Erazm z Rotterdamu Pochwala glupoty


Erazm z Rotterdamu. Pochwała głupoty.

Erazm z Rotterdamu (1469-1536): Jego twórczość była rozległa, pracował w wielu dziedzinach: filologia klasyczna, krytyka, egzegeza tekstu, lit. piękna publicystyka społ.-polit., filozofia, pedagogika i dydaktyka. Pisał po łacinie a był Holendrem (Niderlandy) Całe życie poświęcił walce z dziedzictwem średniowiecza i wydobyciu człowieka z okopów teocentrycznego sposobu myślenia i pęt feudalizmu. Renesans i humanizm to terminy które należy z nim wiązać. Był w zakonie, pisywał tam wiersze łacińskie (bukoliki) i teoretyczne programowe traktaty. Wystapił z klasztoru, studia w Paryżu, podróż do Angli. Tom wierszy i przysłów łacińskich tzw. Adagia. (Adagiorum Collectanea). Pisał o reformach kościoła, druk tekstów św. Hieronima i Bibli (opracowanie edytorskie). Prowadził bogatą korespondencję. Twórczość Erazma oddziaływała długo po jego śmierci a w Oświeceniu renesans myśli erazmianskiej.

Pochwała głupoty drukiem ukazała się w 1511. Związana ściśle z ówczesną rzeczywistością, wyrosła z długo gromadzącej się obserwacji istniejących stosunków społecznych. Powołał Głupotę jako główną figurę monologu, jako karmicielkę zdrożności ludzkich i niedoskonałości istniejącego porządku społecznego. W takiej uosobionej postaci bogini, Głupota przemawia od razu:

Cokolwiek by tam o mnie powszechnie ludzie mówili - bo wiem ja dobrze jak to brzydko o głupocie bredzą nawet najwięksi głupcy - ja to która staje przed wami, ja jedyna, powiadam, tym jestem, co się boską potęgą bogów i ludzi rozwesela.

Dla samego Erazma powołanie głupoty na bohatera i narratora o zdrożnościach różnych stanów, otwierało ogromne możliwości. Groteskowy charakter Głupoty zwiększył fakt, że mówi ona rzeczy prawdziwe, istotne i mądre, głęboko ludzkie (według mnie jednak chyba nie zawsze co będziecie mogli zaobserwować w cytatach:)). Głupota poddaje krytyce przemądrzałośc i pewność siebie zadufanych w swój rozum nieuków, ograniczonych uczonych, pewnych swej mądrości teologów czy wierzących wyłącznie w swój przywilej urodzenia i siłę - rycerzy i szlachtę.

Dowcip, smak utworu polega na odwróceniu wartości: na zamienieniu głupoty na mądrość i pozornej mądrości na głupotę, czyli Głupota wypowiada mądrą satyrę na głupotę ludzi.

Inspiracje: twórczość Lukiana z Samostat (napisał min. Pochwałę muchy), związki z Tomaszem Morusem i jego poglądami.

Erazm dał dziełu formę prostą - deklamacji greckiej, postać monologu który prowadzi Głupota córka Plutona. Krytykę zawartą w dziele pozwala „łatwiej przyjąć” komizm i humor. Erazm krytykuje nawet siebie i igra ze swoją humanistyczną próżnością.

Dzieło było popularne już za życia ale też niektórzy krytykowani wkurzyli się np. magistrzy szkół do których uczęszczał a których posądzał o głupotę:)

Utwór posiada kilkustronowy wstęp pisany przez Erazma do Tomasza Morusa, dotyczący genezy dzieła i jego przewidywanego odbioru. Potem dziełozaczyna się tak:

Pochwał głupoty.

Mówi Głupota: Cokolwiek by tam…[cytowałem to wyżej].

Chodzi o to, że wszystko co po tym dwukropku następuje (aż do końca dzieła) wypowiada Głupota. I wyśmiewa różne stany i róznych ludzi np.:

Tak, że nie mogą wyprzeć się mnie ci, co sobie choćby najbardziej roszczą tytuły do mądrości i noszą się niby owe „małpy w purpurze a w lwiej skórze osły”, o których mówi przysłowie. Ale chociaż nie wiem jak żarliwie mądrych udawali, to im przecież którędy długie uszy wylezą, że to Midas jeden z drugim. [ Midas miał ośle uszy bo mu tak Pan zrobił (grecki bożek)]

Głupota uzasadnia także np. to, że to dzięki niej ludzie się rozmnażają:

Ja się pytam czy głowa czy ręka, czy ucho, które to części ciała za czcigodne są uważane, czy one kiedy spłodziły bogów albo ludzi? Cos mi się to nie zdaje. Nie, to ta część ciała, co to taka głupia i tak bardzo śmieszna że jej bez śmiechu i wymienić nie można, to ona jest mnożycielką rodzaju ludzkiego [ja tam nie wiem o co jej chodzi, bo ja słyszałem jak ludzie mówią to bez śmiechu]

A dalej mówi Głupota:

Jakiż to dalibóg mężczyzna dałby sobie nałożyć wędzidło małżeństwa, gdyby, jak to owi mędrkowie zwykle czynią, rozważył sobie przedtem plagi takiego stanu, albo jaka to niewiasta chciałaby dopuścić do siebie chłopa, gdyby miała przedtem albo miała w pamięci pełne niebezpieczeństwa trudy porodu albo kłopoty wychowywania dzieci.

Mówi o tym (jak sama mówi: za Sofoklesem) że najprzyjemniej jest żyć kiedy się jest głupim i że im człek głupszy tym szczęśliwszy. Mówi o dzieciństwie, o ludziach i o bogach, o starości o przyjaźni i małżeństwie, o kochaniu, w tym mądre rzeczy takie jak ta „ Pytam ja, czy może kochac kogoś ten, kto sam siebie nie cierpi?”, o różnicach między płciami już nie tak mądre wg mnie np. że mężczyźnie

Dałam godną mnie radę, aby mianowicie połączył się z niewiastą, stworzeniem oczywiście głupim i niedorzecznym ale uciesznym i wdzięcznym.[…] albowiem kiedy Platon niby to nie wiedział do jakiego rodzaju ma zaliczyc niewiastę: czy stworzeń rozumnych czy do zwierząt, to nic przez to nie chciał zaznaczyc innego jak oczywistą tej płci głupotę. A jeżeli jaka niewiasta chciała przypadkiem uchodzić za mądrą, to tyle tylko przez to okazała, że jest podwójnie głupia. [To mnie rozwaliło:)]

Za to mężczyzni są brzydcy a kobiety ładne i urokliwe. W dziele głupota przywołuje postaci autentyczne: Pitagoras Sofokles Sokrates i mitologiczne - bogowie grecy i rzymscy: Wenus Appolin itp.

Tomasz Domański



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Erazm z Rotterdamu Pochwała Głupoty
Znani pedagodzy, 6. Erazm z Rotterdamu
pochwała głupoty skarga pokoju, HLP I rok
Pochwala glupoty, filologia polska, Staropolska
Pochwała Głupoty
Erazm z Rotterdamu , filozofia wychowania
erazm z rotterdamu
Erazm z Rotterdamu, z pytaniem
95 ERAZM Z ROTTERDAMU
Erazm z Rotterdamu Wybór pism
pochwala glupoty,65
Erazm z Rotterdamu
Erazm z Rotterdamu
Erazm z Rotterdamu
Temat Erazm z Rotterdamu
Erazm z Rotterdamu
Erazm z Rotterdamu teolog

więcej podobnych podstron