scenariusz instrumenty muzyczne

Scenariusz inscenizacji ruchowej i wokalnej wierszy oraz piosenek prezentujących instrumenty muzyczne.

3. Wiersz T. Kubiaka- „Ryby śpiewają”.
Ryby śpiewają
Dzwoni telefon –
gdzieś ktoś z daleka...
- Słucham, kto mówi?
- Halo, tu rzeka.
- Kto, jaka rzeka?
To żart jest chyba!
- Nie, to nie żarty,
tu mówi ryba.
Proszę przyjeżdżać.
Gdy zajdzie słońce,
będziemy śpiewać,
dajemy koncert!

4. Wiersz Anny Kamieńskiej „Koncert” –deklamuje jedno dziecko.
Koncert
Grały żabki w błocie:
jedna na flecie,
druga na fagocie,
trzecia na klarnecie,
czwarta, jak to żaby,
na skrzypcach — aby, aby,
piąta na fortepianie
głośno niesłychanie,
szósta na mandolinie,
siódma na okarynie,
ósma — mamo kochana -
ćwiczyła na organach,
dziewiąta na wiolonczeli,
a jakże, żebyście wiedzieli!,
dziesiąta, tak jak wy czasami,
biła w bębenek łapkami,
aż taki się zrobił hałas,
że uszy zatykać zaraz.
Tylko dzieci i poeci
stali nad brzegiem strumyka
i zachwycali się:
Ach, jaka ładna muzyka!
1Page 2

5. Wszystkie dzieci śpiewają piosenkę „Powitalny koncert” – wszyscy śpiewają.
Piosenka Powitalny koncert
Wiosna, wiosna dziś na łące,
Powitalny będzie koncert.
Świerszcz ma skrzypce, skrzat bębenek,
W nutkach pięknych sto piosenek.
Już nastroił świerszczyk skrzypki.
Naraz wiatr przyleciał szybki,
Chwycił nutki, uniósł w górę,
Poszybował aż pod chmurę.
6. Deklamacja wiersza Wojciecha Próchniewicza „Próba” –deklamuje dwoje dzieci.
Próba
- Chcę grać jak fagot! – wykrzyknął
flecik.
- A ja jak trąbka lub coś z tych rzeczy.

Rzekł wolno bęben rozanielony.
- Ja – pisnął rożek – ja chcę jak
dzwony!
- Ja jak fortepian – pan puzon rzecze.
- Ja nie chcę wcale, bo ja się leczę –
Trąbka dodała i posmutniała.
- Wentyl mi zginął, jak będę grała?
- My chcemy – skrzypce nagle wołają
- Grać tak w ogóle, jak wszyscy grają!
Uniwersalnie! Genialnie! Pięknie!
Lecz się boimy, że coś nam pęknie!
- No więc spróbujmy! – chórem
krzyknęły
Wszystkie zebrane tu instrumenty.
- Wiemy dokładnie: które są które.
Koncert na pewno będzie przepiękny!
No i zebrały się, ustawiły.
Przygotowały, spięły, skupiły.
Jak dmuchną, brzdąkną, zatrąbią
wszystkie:
Wrzask, łoskot, gwizdy, dudnienia,
piski.
Hałas i chaos – straszne to było!
I nagle cisza, i się skończyło.
Flecik się zatkał, spuchł nagle bęben,
Rożka porwało z powietrza pędem,
Puzon się skręcił w dziwną ósemkę,
Skrzypce drapaka dać miały chętkę.
Tak się ta próba wtedy skończyła,
Co bardzo głośna, lecz krótka była
2Page 3

7. Wszystkie dzieci wykonują piosenkę „A ja patrzę, a ja słucham”.Swobodna
improwizacja ruchowa do refrenu piosenki.
Piosenka A ja patrzę, a ja słucham
Kiedy pada deszcz za oknem,
Co jest suche, a co mokre?
Mokre klony i topole,
Sucho jest pod parasolem.
Ref: A ja patrzę na to wszystko,
Co daleko jest i blisko.
A ja patrzę , a ja słucham,
Co mi szepcze deszcz do ucha.
W dole rzeka, w górze słońce.
Co jest zimne, co gorące?
Słońce ciepłe ma serduszko,
Zimne fale w rzece pluszczą.
Ref: A ja patrzę...

8. Wiersz Doroty Geller „Rozmowa z fortepianem” deklamowany przez dwoje dzieci.
Rozmowa z fortepianem
- Drogi panie fortepianie,
jak grasz rano, kiedy wstaniesz?
- Czasem, gdy zły humor mam,
wtedy bardzo grubo gram.
Posłuchajcie zresztą sami:
groźnie kłapię klawiszami,
aż się trzęsą wszystkie mury,
gdy gram dołem klawiatury.
-A jak, fortepianie, grasz,
kiedy dobry humor masz?
- Klawiszami z prawej strony
grywam cienko... jak deszcz dzwonię;
hen, pod słońce, pod obłoki
leci w górę dźwięk wysoki
brzęcząc cienko, tak jak mucha.
Chcesz posłuchać, to posłuchaj!
- A jak lubisz sobie grać,
gdy wieczorem idziesz spać?
- Cicho, cicho, piano, piano
gram melodię rozespaną,
aż niebieska nocna cisza
sen położy ha klawiszach...
3Page 4

9. Uczeń wykonuje utwór fortepianowy D. Kabalewski „Błazny”.

10. Wiersz „Chopin” deklamowany przez jedno dziecko.
Chopin
Gdy Chopin był mały,
tak mały jak ja,
to zboża mu grały
i księżyc mu grał.
Melodią szumiały
sitowia nad stawem,
piosenki śpiewały
skrzypiące żurawie.
I wszystkie te pieśni
i poszumy
drzewa
pod jego palcami
fortepian wyśpiewał.

11. Śpiewanie piosenki „Kiedy pada deszcz kwiaty rosną” – przy
wykorzystaniu instrumentów perkusyjnych – trójkąty, tamburyny, bębenki i
klawesy.
Piosenka Kiedy pada deszcz, kwiaty rosną
Kiedy pada deszcz, kwiaty rosną, rosną.
I ja rosnę tez z każdą nową wiosną.
Co pokropi deszcz majowy,
Jestem wyższy o pół głowy,
Kiedy pada deszcz, majowy deszcz.
Jeszcze jeden deszcz, będę wielkoludem.
Burek w budzie też pomieści się z trudem.
Będę wyższy niż topole,
A mój Burek będzie słoniem,
Kiedy pada deszcz, majowy deszcz.


12. Wiersz Wandy Chotomskiej „Pianino” deklamowany przez jedno dziecko.
Pianino
Pianino ma w rodzinie
same znakomitości —
jego pradziadek klawikord
u królów często gościł.
Rodzony dziadek pianina,
syn klawikordu, klawesyn,
też lubił światowe życic
i salonowe sukcesy.
Kuzyn fortepian na scenach
triumfy wielkie święci,
publiczność bije mu brawa,
chwalą go recenzenci.
Lecz choć w rodzinie pianina
są takie znakomitości,
pianino sukcesów i sławy
nikomu nie zazdrości.
Nie bywa w wielkim świecie,
nic pcha się na afisze,
najlepiej czuje się w domu,
bo lubi domowe zacisze.

13. Uczeń wykonuje utwór fortepianowy P. Pruszyńskiego „Wiatr”.

14. Wiersz Wandy Chotomskiej „Celesta” deklamuje jedno dziecko.
Celesta
Mówią o niej: — Niebiański instrument.
Mają rację, wiem to na pewno,
bo do nieba od razu frunę,
kiedy słyszę jej mowę śpiewną.
Już zaczęła, już mówi do mnie
kryształowym szeptem, szelestem,
kryształowe niebo otwiera,
w kryształowym niebie już jestem.
W kryształowym niebie
kryształowe panny
kryształowe krople
zbierają z fontanny.
A jakie te panny?
Każda przezroczysta.
A krople z fontanny
dzwoniące jak kryształ.
Każda panna kroplę
podrzuca na dłoni —
czyja kropla większa?
Czyja głośniej dzwoni?
Rzucają te krople
jak piłki do siebie.
Łap! — bo jak nie złapiesz,
będzie dziura w niebie!...
Rozsypały się dźwięki szklane
echem, śmiechem, dzwoniącym
deszczem -
nie ma panien i nie ma fontanny,
i celesty nie słychać w orkiestrze.
Ale niebo nie stłukło się wcale,
to ja tylko na ziemię zeszłam,
kiedy umilkł niebiański instrument,
kiedy śpiewać przestała celesta.

15. Utwór improwizowany przez ucznia na fortepianie „Dzwonki”.


16. Wiersz Wandy Chotomskiej „Skrzypce” deklamowany przez jedno dziecko.

SKRZYPCE
Z Włoch do nas przyjechały,
mieszkają od stuleci,
skrzypkowie je kochają
tak jak rodzone dzieci —
huśtają je na rękach i tulą do policzka,
chuchają i dmuchają, i nic żałują smyczka.
Sypiają w futerale, na miękkim aksamicie
i zdawać by się mogło, że mają słodkie życie —
podziwia je Warszawa, Koszalin, Poznań,
Kraków,
a one, w głębi duszy, żal mają do Polaków.
Więc płaczą na koncertach bezradnie i z
rozpaczą,
a ja się im nie dziwię, bo wiem, dlaczego płaczą.
Skrzypce wcale nie skrzypią,
śpiewają ładniej niż ptaki —
o to skrzypiące imię
żal mają do nas taki.
We Włoszech wszyscy Włosi
mówili na nie: — violino.
A tutaj taka nazwa,
że lepiej ją ominąć.
Violino — piękne imię,
violino — słuchać błogo.
A skrzypce? — takie
słowo,
że struny pęknąć mogą.
Jak pękną to już koniec
i na nic cały koncert.
A wszystko przez to imię
zgrzytliwe i skrzypiące...
Przyznaję skrzypcom
rację
i myślę sobie w duchu,
że ten, kto je tak nazwał,
kompletnie nie miał
słuchu.
17. Duet skrzypcowy wg wyboru nauczyciela.
18. Wiersz Wandy Chotomskiej „Bęben” deklamowany przez jedno dziecko.
Bęben
Powiedziałam do bębna:
— Bębnie,
żal mi ciebie, biedaku,
dogłębnie.
Życie masz strasznie ponure,
ciągle dostajesz w skórę,
walą w ciebie jak w bęben,
tłuką cię bezlitośnie,
ja bym, na twoim miejscu,
uciekła gdzie pieprz rośnie...
A bęben spojrzał na mnie
i rzekł ponurym głosem:
— Sztuka wymaga poświęceń,
dla sztuki wszystko zniosę!

19. Uczeń improwizuje na werblu utwór o charakterze marszowym.


20. Wiersz Wandy Chotomskiej „Tamburyn” poprzedzony improwizacją taneczną
uczennicy deklamującej wiersz.
Tamburyn
Bębny mówią o tamburynie,
Że wstyd przynosi rodzinie.
- Żaden poważny bęben
nie dzwoni, nie brzęczy,
a on przyczepił sobie
dzwoneczki do obręczy.
Obwiesił się blaszkami,
jak jaki przebieraniec,
a w głowie figle-migle,
nic tylko taniec i taniec.
A gdy zaczyna tańczyć
to istny śmiech na sali -
kto widział, żeby tancerz
tancerkę w głowę walił?
W kolano, w głowę, w łokieć
ki diabeł go opętał?
Aż wstyd wspominać o tym
przy innych instrumentach.
Nikt takich figur w tańcu
nie widział jak świat światem,
dziwimy się tancerkom,
że tańczą z tym wariatem...
Tak mówią duże bębny
i bębnią zgodnym chórem:
— Tamburyn za to wszystko
powinien dostać w skórę!
A ja te duże bębny
odstawię za kurtynę
i na złość ponurakom
zatańczę z tamburynem!
21. Wiersz Wojciecha Próchniewicza „Najlepszy instrument”, deklamowany
przez jedno dziecko.
Najlepszy instrument
Jest taki instrument na świecie,
Dostępny nawet dla dzieci.
Wygrywa wszystkie melodie
Najładniej, najłagodniej.
Gdy nutki wpadną do ucha,
On ucha bardzo się słucha.
Bo najgrzeczniejszy jest przecież,
Słucha się w zimie i w lecie,
W upał i gdy deszcz leje,
On wtedy nawet się śmieje!
Chodzi wraz z tobą wszędzie
I już tak zawsze będzie.
Nawet za złota trzos
Nie zniknie — bo to TWÓJ GŁOS.
Więc gdy jest ci nudno, nie ziewaj.
Pamiętaj o nim — zaśpiewaj!
On się natychmiast odezwie
I zagra czysto i pewnie.
Opowie ci zaraz radośnie
Na przykład o słonku lub wiośnie.
Bo lubi i dobrze zna cię,
Twój wierny, dźwięczny przyjaciel


22. Wykonanie piosenki „Trzy kurki” z podziałem na dwa głosy.
Piosenka Trzy kurki
Wyszły w pole kurki trzy
I gęsiego sobie szły.
Pierwsza w polu, w środku druga,
trzecia z tyłu oczkiem mruga,
I tak sobie kurki trzy,
Raz, dwa, raz, dwa sobie szły.

23. Wiersz Tadeusza Kubiaka „Osiem nut” deklamowany przez jedno dziecko.
Osiem nut
Do, re, mi, fa,
sol, la, si, do –
podśpiewują,
polem idą.
Osiem nut,
osiem sióstr,
rozśpiewanych
w cieniu brzóz.
Do, re, mi, fa,
sol, la, si, do –
podskakują,
łąką idą.
Ośmiu braci,
osiem tonów
idzie łąką
w dal zieloną.
Osiem tonów,
osiem dźwięków
wszystkie razem
są piosenką.
8Page 9

24. Wykonanie piosenki „Polka-fasolka”- śpiewana w formie dialogu, z podziałem na
chłopców i dziewczynki.
Piosenka Polka-fasolka
Co tam sadzi pan Jeremi?
Sadzi w polu fasolę.
Po ziarenku bęc do ziemi.
- Jaki, taki plon zbiorę.
Ref: Do, re, mi, fa, sol, la,
fa, sol, la, si, do.
Do, re, mi, fa sol, la,
fa, sol, la, sol, fa.
Już po tyczce w górę pnie się
wesolutka fasola
Pan Jeremi worek niesie.
-Właź, fasolo, do wora!

25. Wiersz Doroty Geller „Kukurykuuuu!” – ostatni wers naśladuje pianie koguta,
deklamowany przez jedno dziecko.
KUKURYKUUUU!
Czy koguty znają nuty?
Kto to wie?
Kiedyś pewnie nuty znały
i z nut rankiem pięknie piały,
ale teraz, kiedy dnieje,
każdy kogut bez nut pieje.
W nuty patrzeć nie ma chęci,
woli bowiem piać z pamięci:
- Kukurykuuuu!!!


26.Piosenka „Może tak, a może nie” – śpiewana w duecie przez dwie dziewczynki
ubrane na zielono. Swobodna interpretacja ruchowa piosenki.
Piosenka Może tak, a może nie
Czy Półnutka, czy Półnutka
jest siostrzyczką UFO-ludka?
Kto to wie? Kto to wie?
Może tak, może tak,
może nie?
Może nie, a może tak?
Może przyniósł mnie tu ptak?
Może przyszłam prosto z chmur
albo z księżycowych gór?
Kto mi powie, kto mi powie,
czy antenkę mam na głowie?
Kto to wie? Kto to wie?
Może tak, może tak,
może nie?
Może nie, a może tak?
Może przyniósł mnie tu wiatr?
Może przyszłam prosto z gwiazd
w jakiś dziwny, senny czas?
27. Wiersz Doroty Geller „Nutki” deklamowany przez jedno dziecko.
NUTKI
Jedna nutka – druga nutka,
Ta radosna, a ta smutna.
Obie nutki, tak jak inne,
mają dom na pieciolinii.
Jedna nutka siadła w kącie,
w oczach łezki ma błyszczące,
bo próbuje i nie może
żadnym kluczem drzwi otworzyć.
Na to mówi druga nutka:
- Nie rozpaczaj, nie trać głowy!
Drzwi do domu otworzymy
Czarnym kluczem wiolinowym.


28. Wykonanie piosenki „Na cztery i na sześć” – interpretacja ruchowa,
podkreślająca jej budowę formalną (AB).

Piosenka Na cztery i na sześć
Czasem biegnie przez podwórko,
czasem chowa się za chmurką,
czasem ma we włosach kwiat -
taka piosenka na kilka lat.
Na cztery i na sześć,
na słońce i na deszcz,
na cztery i na pięć,
więc śpiewaj, gdy masz chęć!
Na cztery i na trzy,
na uśmiech i na łzy,
na cztery i na dwa,
więc śpiewaj, tra-la-la!

29.Wiersz Doroty Geller „Muzyczne Kangury” deklamowany przez jedno dziecko.

MUZYCZNE KANGURY
Po pięciolinii, z dołu do góry,
skaczą muzyczne śmieszne kangury.
Skaczą w tył i skaczą w przód,
torby mają pełne nut!
To po prostu niesłychane,
skaczą już po fortepianie!
Na klawiszach czarno-białych
ćwiczą skoki doskonałe
i przy każdym takim skoku
rozsypują nuty wokół.
Rozsypują nuty wokół,
Rozrzucają je po kątach...
Potem wrócą tam, skąd przyszły,
A ja będę musiał sprzątać.
11Page 12

30. Piosenka „Familijny blues” śpiewana z elementami ruchowymi blues’a.
Piosenka Familijny blues
Śpiewajmy wszyscy nasz dziecięcy blues,
Śpiewajmy razem nasz dziecięcy blues.
Śpiewając będziesz rósł,
I tańcząc będziesz rósł.
Ref: Śpiewajmy wszyscy razem klaszcząc w rytmie.
I niech nas będzie więcej,
I choćby sto tysięcy,
Śpiewajmy, śpiewajmy blues.
Śpiewajmy wszyscy naszej mamie blues,
Śpiewajmy razem i dla taty blues.
Bo mama kocha nas,
I tata kocha nas.
Ref: Śpiewajmy wszyscy...
31. Zakończenie programu.
Przy dźwiękach bluesa dzieci schodzą ze sceny .


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Scenariusz audycji muzycznej Organy król instrumentów
instrumenty muzyczne2
Scenariusz na muzyczną
korektor i stroiciel instrumentow muzycznych 311[01] z2 05 n
instrumenty muzyczne1
korektor i stroiciel instrumentow muzycznych 311[01] z2 04 u
07 Klasyfikowanie instrumentów muzycznych
Scenariusz zajęć muzycznych
korektor i stroiciel instrumentow muzycznych 311[01] z1 02 n
monter instrumentow muzycznych 731[02] z2 02 u
korektor i stroiciel instrumentow muzycznych 311[01] z2 03 u
SCENARIUSZ ZAJĘĆ MUZYCZNYCH W KLASIE I
SCENARIUSZ ZAJĘĆ MUZYCZNYCH DLA GRUPY 3 LATKÓW
SCENARIUSZ ZABAWY MUZYCZNO
Opis zawodu Technik instrumentów muzycznych, Opis-stanowiska-pracy-DOC
SCENARIUSZ ZAJĘĆ MUZYCZNYCH W PRZEDSZKOLU
monter instrumentow muzycznych 731[02] z2 01 u

więcej podobnych podstron