kazusy miedzyn, Prawo, prawo karne


1. Józef K. mieszkaniec Pisarzowej pewnego dnia stwierdził, że ma już dość polskiej rzeczywistości, swojej pięknej niemniej jednak uciążliwej żony Gryzeldy K. oraz swojego złośliwego sąsiada Mariana M. i postanowił od tego odpocząć wyjeżdżając na jakiś czas do Emiratów Arabskich, pięknego kraju jawiącego mu się jako raj w porównaniu z polską rzeczywistością. Nic nikomu nie mówiąc poczynił przygotowania do wyjazdu, wyprzedał co wartościowsze rzeczy aby uzyskać środki na przynajmniej początkowy okres pobytu w Emiratach Arabskich, zakupił bilet na samolot. W przeddzień wyjazdu tknięty przeczuciem spojrzał na swój dawno nie używany paszport i jakież było jego zdziwienie gdy zobaczył, że jego ważność upłynęła z dniem 1.01.2006 r. Niestety na wyrobienie nowego paszportu nie było już czasu, a wyjazdu Józef K. nie chciał przesuwać panicznie bojąc się, że jego plany zostaną odkryte przez żonę co z pewnością równać się będzie konieczności pozostania w domu. W tej sytuacji postanowił spróbować wsiąść do samolotu podstępem z posiadanym, nieważnym już paszportem, wykorzystując m.in. zamieszanie jakie panowało na lotnisku w związku z jego remontem oraz wcześniejszymi zamachami terrorystycznymi. Na drugi dzień udał się więc zgodnie z planem na lotnisko i realizując plan przy sprzyjających jednocześnie warunkach (groźba zamachów terrorystycznych i ogromne zamieszanie z tym związane, remont) udało mu się wsiąść do samolotu PLL LOT, ponieważ na lotnisku z uwagi na przyjętą przez niego „zbolałą” mającą wzbudzić litość minę, nie dość uważnie sprawdzono jego paszport. W międzyczasie żona Gryzelda K. zdołała zauważyć nieobecność męża, a także co wartościowszych przedmiotów w domu, od znajomych męża dowiedziała się natomiast, że ten postanowił sobie zmienić na jakiś czas klimat i wyjechać do Emiratów Arabskich. Nieziemsko wściekła Gryzelda K., wiedząc, że paszport Józefa K. był nieważny, postanowiła się zemścić na mężu i choćby w kajdankach, niemniej jednak spowodować powrót męża do kraju. Zadzwoniła na Policję, do Straży Granicznej, na lotnisko, do Ministerstwa Sprawiedliwości etc. i poinformowała wszystkich o zaistniałym zdarzeniu. W wyniku niezwłocznego przedsięwzięcia odpowiednich środków Józef K. został zatrzymany przez polskie służby specjalne w momencie gdy samolot z nim na pokładzie znajdował się:

A. nad terytorium Turcji;

B. nad Wrocławiem;

Proszę rozważyć możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności karnej Józefa K., w szczególności proszę wskazać za jaki ewentualnie typu czynu zabronionego może odpowiadać Józef K., a także na jakich zasadach ta odpowiedzialność będzie mieć miejsce (Z UWAGI NA MIEJSCE POP.CZYNU ZABRONIONEGO).

2. Krzysztof K. obywatel polski, Maria D. nie posiadająca żadnego obywatelstwa i Robert W., obywatel Szwecji pochodzenia polskiego, odbywali podróż jachtem morskim. Wszyscy mieli uprawnienia do sterowania tego typu jednostką. Gdy jacht znajdował się w środkowej części Morza Bałtyckiego doszło do załamania pogody. W pewnym momencie z uwagi na silny wiatr zachodni Krzysztof K. zdecydował się na zwinięcie jednego z żagli. Zapytał o to bardziej doświadczonego Roberta W. Ten, mimo że początkowo miał wątpliwości, wyraził aprobatę dla pomysłu Krzysztofa K. Wspólnie przystąpili do czynności zwijania żagla. Manewr okazał się fatalny w skutkach — doszło do wywrotki jachtu. W trakcie tej wywrotki Maria D. została uderzona przez jeden z masztów i doznała złamania ręki. Znajdowała się w szoku. Skarżyła się także na ostre bóle w klatce piersiowej. Dzięki posiadanym kamizelkom ratunkowym załoga jachtu utrzymała się na wodzie. Po upływie pół godziny unoszących się na wodzie Krzysztofa K., Marię D. i Roberta W. zabrał na pokład przepływający obok szwedzki prom. Po wstępnym badaniu stwierdzono konieczność natychmiastowej hospitalizacji Marii D. Szok spowodowany wywrotką doprowadził do rozległego zawału serca, którego doznała znajdując się w wodzie. Przewieziono ją helikopterem do szpitala w Karsklona (Szwecja). Mimo wysiłku lekarzy Maria D. zmarła. Według opinii biegłych manewr zwinięcia żagla w warunkach, jakie panowały tuż przed wypadkiem był rażącym naruszeniem reguł sztuki żeglarskiej.

Proszę rozważyć możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności karnej Krzysztofa K. i Roberta W. za przestępstwo z art. 177 §2 k.k. skupiając się w szczególności na zasadach na jakich ta odpowiedzialność będzie mieć miejsce (Z UWAGI NA MIEJSCE POP.CZYNU ZABRONIONEGO).

3. Jacek W. wieczny student informatyki jednej z krakowskich uczelni wyższych znudzony bezsensem swojej egzystencji na tejże uczelni rozpoczął rozmyślania na temat „co by tu takiego zrobić żeby się nie narobić, a zarobić”. Spędziwszy tak kilka nocy z rzędu w jednym z krakowskich klubów studenckich, racząc się w tym czasie obficie piwem, tudzież innymi napojami, a nadto intensywnie rozmawiając ze swoimi byłymi, a także obecnymi kolegami z uczelni wpadł na genialny pomysł, który niezwłocznie postanowił urzeczywistnić. A mianowicie znając popyt na różnego rodzaju treści pornograficzne (filmy, galerie etc.) postanowił takie treści za odpłatnością udostępniać przy wykorzystaniu sieci Internet. Korzystając z uczelnianego komputera umieścił na serwerze jednej z zaprzyjaźnionych szwajcarskich firm z siedzibą w Zurychu, zajmujących się m.in. udostępnianiem miejsca na swoich serwerach, szereg różnorodnych treści pornograficznych, także tych z udziałem małoletnich, umieszczając jednocześnie we wszystkich możliwych miejscach odnośniki do strony z materiałami. Dostępność do materiałów nie była w żaden sposób ograniczona aby nie ograniczać popytu, co do wszystkich sprzedawanych materiałów przed ich zakupem można było bezpłatnie i bez zobowiązań obejrzeć ich tzw. próbki tzn. urywki w maksymalnie zaniżonej jakości. Cały materiał w pełnej jakości otrzymać można było na adres e-mail po zaksięgowaniu pieniędzy na koncie Jacka W. w banku internetowym mającym swą siedzibę na Majorce. Zainteresowanie działalnością Jacka W. już od momentu uruchomienia „sklepu” było ogromne z uwagi na dużą liczbę trafnie zamieszczonych odnośników przede wszystkim w krajach anglo i niemiecko języcznych ale także w Polsce. w ciągu dwóch dni funkcjonowania sklepu, stronę Jacka W. odwiedziło ponad 200 osób z czego ponad połowa były to osoby małoletnie, poniżej 15 roku życia, z tego 175 osób z Niemiec, Anglii, USA, Australii, Szwajcarii, a także Polski dokonało zakupów tychże materiałów, które zostały wysłane na ich adresy e-mail.

Proszę rozważyć możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności karnej Jacka W., w szczególności proszę wskazać z jakiego ewentualnie typu czynu zabronionego może odpowiadać Jacek W., a także na jakich zasadach ta odpowiedzialność będzie mieć miejsce (Z UWAGI NA MIEJSCE POP.CZYNU ZABRONIONEGO).

4. Prezydent Peru Alan Garcia postanowił odbyć podróż do Polski jako ważnego partnera zarówno na arenie politycznej jak i gospodarczej. Jak pomyślał tak też i zrobił. Podróż była bardzo udana, pozyskał bardzo wiele nowych kontaktów tak politycznych jak i gospodarczych, nadto wysoce satysfakcjonujące były rozmowy z Rządem RP jak i Prezydentem RP. Prezydent Peru do Polski przyleciał swoim Boeingiem 747, który jednakże z uwagi na to, że był już mocno leciwy zepsuł się na lotnisku w Warszawie, jego naprawa miała potrwać około 3 tygodni. Niestety Prezydent Peru tak długo w Polsce pozostać nie mógł wobec czego Prezydent RP postanowił przyjść z pomocą dostojnemu gościowi i pożyczyć jednego ze swoich Boeingów 747 wraz z załogą. Podczas podróży powrotnej do Peru, mniej więcej nad pustynią Sahara jedna z pracownic polskiej obsługi samolotu Blanka K., nie posiadająca żadnego obywatelstwa, zdenerwowana wybrednością Prezydenta Peru i jego ciągłymi uwagami pod adresem jej kiepskich nota bene umiejętności kulinarnych, zaatakowała Alana Garcie najpierw zepsutymi pomidorami, następnie zaś jeszcze zanim została obezwładniona przez ochronę, surowymi jajkami.

Proszę rozważyć możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności karnej Blanki K.., w szczególności proszę wskazać z jakiego ewentualnie typu czynu zabronionego może odpowiadać Blanka K., a także na jakich zasadach ta odpowiedzialność będzie mieć miejsce (Z UWAGI NA MIEJSCE POP.CZYNU ZABRONIONEGO).

5. 28-letni Piotr Z. pewnego pięknego dnia uznał, że czas finalizować już swój wieloletni związek z Agnieszką J., zwłaszcza, że w tej sprawie od wielu już miesięcy był „nękany” „poważnymi” rozmowami tak ze strony swojej rodziny jak i rodziny przyszłej panny młodej. Jak postanowił tak też dla świętego spokoju zrobił.... Dnia 01 września roku 2005 wstąpił w związek małżeński z Agnieszką J.. Wesele było huczne, goście w liczbie 200 świetnie się bawili. W poniedziałek jednakże nastąpił brutalny powrót do rzeczywistości, do tej pory na codzień piękna, miła i uprzejma Agnieszka J. w sposób diametralny zmieniła swe oblicze..., zamiast pięknej zadbanej 24 letniej dziewczyny Piotr Z. widział każdego poranka i wieczoru zołzowate, gderające i ciągle narzekające babsko w papilotach i bez makijażu, ciągle pytające nadto kiedy zobaczy pieniądze z wynagrodzenia męża, o braku obiadu już nie wspominając. Wygłodzony Piotr Z. w takim stanie rzeczy zaczął popadać powoli w depresję. Pewnego pięknego dnia pomyślał, że dalej to on tak nie pociągnie dlatego czas coś zmienić. W firmie której pracował podpisał 5-letni kontrakt na pracę w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Nic nikomu nie mówiąc, w szczególności swojej świeżo poślubionej żonie, wsiadł do samolotu i po 11 godzinach wylądował w Dubaju. Już pierwszego dnia pobytu „wpadła mu w oko” jedna z kobiet wraz z nim pracujących w firmie, obywatelka Arabii Saudyjskiej - Fatima Sz.Z.. Początkowa przyjaźń szybko przerodziła się w głębsze uczucie.... Po roku pobytu Piotr Z. stwierdził, iż w zasadzie jest mu tutaj tak dobrze, że nie ma po co wracać do kraju, w szczególności, że dochodziły go słuchy, że czeka tam na niego rozwścieczona żona Agnieszka J. , która z pewnością nigdy w życiu nie da mu rozwodu oraz jej rodzina. Postanowił więc na miejscu „ułożyć” sobie życie z piękna Fatimą. Niewiele myśląc tak też zrobił, kupił dom, zawarł związek małżeński i postanowił żyć długo i szczęśliwie z dala od kraju. O powyższym dowiedziała się jednak polska żona Agnieszka J., jej wściekłość nie miała granic, swoimi sposobami uzyskała nowy adres Piotra Z. i postanowiła pojechać po niego i spowodować by wrócił z nią do kraju. Plan jednak nie powiódł się, Piotr Z. nie chciał nawet słyszeć o powrocie do polskiej smutnej rzeczywistości. Wtedy rozwścieczona Agnieszka J. pragnąc maksymalnie uprzyjemnić życie swojemu małżonkowi złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z art. 206 k.k..

Proszę rozważyć możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności karnej Piotra Z., w szczególności proszę wskazać za jaki ewentualnie typu czynu zabronionego może odpowiadać Piotr Z., a także na jakich zasadach ta odpowiedzialność będzie mieć miejsce (Z UWAGI NA MIEJSCE POP.CZYNU ZABRONIONEGO).

6. 26-letni Krzysztof J. pracował jako ochroniarz w jednym z krakowskich klubów oraz dodatkowo w jednym z krakowskich super marketów. Praca nie dość, że ciężka to jeszcze niebezpieczna nie dawała mu spodziewanych korzyści finansowych, ciągle zalegał z czynszem za wynajmowane mieszkanie, brakowało mu na papierosy czasami na pełny obiad o „wyjściach” z kolegami już nie wspominając. Myślał, myślał i wymyślił, że musi poprawić swoją sytuacje materialną. W pracy, a także na ulicy każdego dnia słyszał o Irlandzkim Paradiso, o ludziach szczęśliwych, o krainie mlekiem i miodem płynącej. Jako, że należał do ludzi odważnych postanowił spróbować szczęścia na wyspach, wyjechał, znalazł pracę. Pewnego wieczoru wracając z pracy był świadkiem brutalnego morderstwa będącego wynikiem porachunków lokalnych grup przestępczych, świadkami tego morderstwa było także dwóch bezdomnych pijanych Irlandczyków spędzających noc pod chmurką. Po całym zdarzeniu był bardzo wystraszony i jedyną rzeczą jaką chciał zrobić to spakować się i wrócić do Polski. Pomimo, że wzbraniał się jak mógł został przesłuchany w charakterze świadka. Z obawy o swoje życie i zdrowie, a także mając w perspektywie niezwłoczny/natychmiastowy powrót do Polski Krzysztof J. jako sprawców wskazał dwóch znajdujących się wówczas na miejscu zdarzenia Irlandczyków oraz przedstawił wymyśloną wersję wydarzeń tak aby jak najszybciej uzyskać zwolnienie i odlecieć do domu. Po przylocie do Krakowa zapomniał o całej sprawie i jakież było jego zdziwienie gdy pewnego pięknego dnia dowiedział się, że przeciwko niemu do krakowskiego Sądu skierowany został akt oskarżenia o popełnienie przestępstwa z art. 233 k.k. (polskiego).

Proszę rozważyć możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności karnej Krzysztofa J., w szczególności proszę wskazać za jaki ewentualnie typu czynu zabronionego może odpowiadać Krzysztof J., a także na jakich zasadach ta odpowiedzialność będzie mieć miejsce (Z UWAGI NA MIEJSCE POP.CZYNU ZABRONIONEGO).

  1. Obywatel Polski Ireneusz J. postanowił zamienić polski chłodny klimat na słoneczny kalifornijski. Umówił się na wizytę w ambasadzie USA w Krakowie przy ul. Solarskiej celem uzyskania wizy, wypełnił potrzebne dokumenty, uiścił opłaty i cierpliwie czekał na swoją kolej. Gdy nadszedł upragniony dzień uzyskania przepustki do raju Ireneusz J. wystrojony w lakierki i odświętny garnitur udał się na ul. Stolarską. Był bardzo przejęty wizytą, długo się do niej przygotowywał, wiedział, że wizę uzyskać nie jest łatwo, a w przypadku jakichkolwiek wątpliwości czy podejrzeń uzyskuje się decyzję odmowną. Podczas rozmowy był bardzo podenerwowany, na pytania odpowiadał nieskładnie w związku z czym niestety ale decyzja była odmowna. Zapoznawszy się z nią tak się zdenerwował, że potłukł 6 stojących w holu pięknych ceramicznych doniczek z kwiatami wartych 1.800,00 zł. Widząc to pracownik ochrony ambasady, obywatel Meksyku Juan W.M.N. podjął starania celem uspokojenia Ireneusza J., wyprowadzenia go z ambasady i oddania w ręce polskiej policji przebywającej na ul. Stolarskiej. Gdy podjął próbę obezwładnienia Ireneusza J. ten rozwścieczony chwycił największy i najbardziej ostry kawałek rozbitej doniczki ceramicznej i z maksymalna siłą wbił go w głowę próbującego go obezwładnić pracownika ochrony ambasady, obywatela Meksyku Juan W.M.N.. Juan W.M.N. ugodzony ostrym kawałkiem doniczki zginął na miejscu. Agresywny Ireneusz J. został obezwładniony dopiero przez pozostałych pracowników ochrony, którzy przybyli na miejsce zdarzenia zaalarmowani krzykami i odgłosami szamotaniny.

Proszę rozważyć możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności karnej Ireneusza J., w szczególności proszę wskazać za jaki ewentualnie typu czynu zabronionego może odpowiadać Ireneusz J., a także na jakich zasadach ta odpowiedzialność będzie mieć miejsce (Z UWAGI NA MIEJSCE POP.CZYNU ZABRONIONEGO).

8. Poseł na sejm Juliusz W. otrzymał polecenie wyjazdu służbowego na Dominikanę celem przeprowadzenia negocjacji z tamtejszym rządem w sprawie kontraktu dla polskiego wojska. Jako, że było to daleko, a i sprawa był nie tylko ważna ale i skomplikowana postanowiła tam pojechać w raz ze swoimi przyjaciółmi i jednocześnie specjalistami w dziedzinie której dotyczył przetarg, kolegami ze szkolnej ławy Jarosławem J. - asesorem komorniczym oraz Mariuszem K. - adwokatem. W takim gronie udali się na Dominikanę. Wypad zapowiadał się jako udany, piękne słońce, plaża, wspaniały hotel, bardzo dobre miejscowe jedzenie, a przede wszystkim, co ważne w tym gronie, bardzo urocze i miłe miejscowe towarzystwo. Koledzy postanowili więc jak najszybciej załatwić sprawy, które ich tam przywiodły. Nie było to jednak proste ponieważ negocjacje w sprawie kontraktu były długie i skomplikowane i w związku z tym zapowiadały się raczej na cały okres pobytu. Wobec powyższego trzeciego dnia pobytu koledzy poczęli się zastanawiać co by tu zrobić żeby w jakiś sposób przyspieszyć finał i zacząć cieszyć się miejscowymi atrakcjami. Wybrali sposób najprostszy i gwarantujący szybkie i pomyślne zakończenie negocjacji, a mianowicie uszczuplili swoje „oszczędności” i w czarnych walizkach wręczyli je przedstawicielom gospodarzy sugerując, że czas zakończyć żmudne i czasochłonne negocjacje i obiecując oczywiście nadto jednocześnie pomoc przy załatwieniu czegokolwiek w instytucjach państwowych RP w przypadku zaistnienia takiej konieczności. Załatwiwszy sprawy służbowe przystąpili do aktywnego wykorzystania dalszej pozostałej części wyjazdu na miejscowe atrakcje. Po trudach nocy panowie codziennie udawali się celem ochłonięcia z nadmiaru przyjemności na pobliską hotelową plażę, tam pozostawali do późnych godzin wieczornych etc., etc.,. Ostatniego dnia, gdy kończył się zaplanowany pobyt panowie byli tak zmęczeni, że nie mieli siły wsiąść do samolotu i wracać do kraju. Postanowili więc wziąć sobie urlop i jeszcze przynajmniej dwa dni pozostać w raju finansując oczywiście uczciwie dalszy pobyt już z własnej kieszeni. Przebywając kolejnego dnia jak codzień na plaży „wpadli w oko” dwóm miejscowym złodziejaszkom Mario J. Castilio W., którzy bliżej zainteresowali się przede wszystkim posiadanym przez nich sprzętem, a mianowicie laptopem, trzema cyfrowymi aparatami fotograficznymi oraz trzema wysokiej klasy telefonami komórkowymi, a także posiadaną przez nich gotówką na pokrycie „kosztów” pobytu. Bezceremonialnie podeszli do plażujących z owym sprzętem kolegów i zabrali interesujące ich przedmioty oraz gotówkę. Zmęczeni koledzy Juliusz W., Mariusz K. oraz Jarosław J. usiłowali bronić swojego dobytku, ale bezskutecznie, nie mieli żadnych szans z wypoczętymi tubylcami. W wyniku zajścia stracili w.wym. przedmioty co do których szkodę wraz z utraconą gotówką wycenili na 60 tyś. złotych oraz nabawili się uszkodzeń ciała w postaci Juliusz W. złamania nosa oraz wybicia dwóch zębów, Mariusz K. wybicia dwóch zębów oraz uszkodzenia rogówki w jednym oku, natomiast Jarosław J. złamania prawej ręki oraz wstrząśnienia mózgu.

Proszę rozważyć możliwość pociągnięcia do odpowiedzialności karnej dwóch miejscowych złodziejaszków Mario J. Castilio W., w szczególności proszę wskazać za jaki ewentualnie typu czynu zabronionego mogą odpowiadać, a także na jakich zasadach ta odpowiedzialność będzie mieć miejsce (Z UWAGI NA MIEJSCE POP.CZYNU ZABRONIONEGO). To samo proszę uczynić w stosunku do trzech kolegów Juliusza W., Mariusza K oraz Jarosława J.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Kazusy, notatki prawo karne
kazusy nieumyslnosc, Prawo karne
OPS - kazusy studenci, Prawo karne
18 kazusy, Prawo karne
kazusy kontr, Prawo, prawo karne
Kazusy formy stadialne, Prawo, prawo karne
kazusy z postaci zjawiskowych - do rozwi+zania w grupach], Prawo karne, Prawo Karne
kazusy dotyczące błędu, Prawo karne, Prawo Karne
kazusy-zaniechanie, Prawo, prawo karne
2. 13-17 kazusy, Prawo karne
ochrona dziecka poczetego - kazusy studenci, Prawo, Prawo Karne, Prawo karne szczegolne skany kazus
kazusy 11, Studia na KA w Krakowie, 3 semestr, Prawo karne
kazusy do rozwi±zania w grupach, Prawo karne
Obiektywne przypisanie-kazusy, Prawo, prawo karne
rozw zbieg przepisów i przestępstw kazusy, Studia na KA w Krakowie, 3 semestr, Prawo karne

więcej podobnych podstron