21. WIELKOŚĆ GRZECHU
3.11.1978 r.
Papież Benedykt XV: Pisz, jestem Benedyktem XV i tym posłannictwem ostatnim zamykam serię orędzi papieży.
Bracie don Ottavio, oddajmy cześć Bogu, Stworzycielowi i Panu, Ojcu Miłosiernemu od wszystkich Jego stworzeń, które kocha od wieków, którymi się opiekuje i kieruje wszystkie ku ich właściwemu celowi.
Jednak wśród wszystkich stworzeń, które uparcie nie słuchają swego Stwórcy i Pana jest jedno - człowiek - który w swej pysze ośmiela się buntować, powiększając w sobie i w całym wszechświecie nieporządek i brak równowagi.
Teraz rozumiesz wielkość grzechu człowieka - sprawcy tego nieporządku i powszechnego zła. Współczesna ludzkość buntownicza, niewierząca i ateistyczna, kuszona przez piekło w niewytłumaczalny sposób powstaje przeciwko Bogu; nienawidzi Go - wbrew wszelkiej logice, bez sensu.
Ciemne moce zła doprowadziły ludzkość do tak niedorzecznej postawy, że zło zostało przyjęte, słucha się je i kocha - przekraczając wszelkie granice wyobraźni.
Szanując zawsze wolność osobistą i społeczną człowieka, Jezus i Jego Matka starali się uzdrowić ludzkość, starając się wyrwać z tego położenia zwłaszcza Kościół, który odszedł daleko od swego źródła, z którego wziął początek i miał egzystować.. Ich starania pozostały bez echa z powodu pychy i zarozumiałości, którymi moce zła zaraziły dusze, społeczeństwo i Kościół. Dziś tylko mało dusz i instytucji wolne są od tej zarazy.
Oto, dlaczego szaleństwo szatana jest dziś tak rozradowane powodzeniem dzięki niewierności tych, którzy powinni z pokorą, w ubóstwie i posłuszeństwie nieść światu Słowa Życia i Zbawienia, a sprzeniewierzyli się swemu powołaniu.