J
12 najlepszych wykrętów jeśli złapią cię na spaniu w pracy:
1. W banku krwi powiedzieli mi, że to może się przydarzyć.
2. To jest 15-sto minutowa drzemka regenerująca, o której tyle mówili podczas tego kursu "Zarządzanie czasem", na który mnie wysłałeś.
3. Nie spałem! Medytowałem nad celem misji i układałem sobie w głowie nowy projekt.
4. To jest jeden z siedmiu nawyków ludzi wysoce wydajnych.
5. O rany! To lekarstwo, które wczoraj zażyłem wciąż działa!
6. Testowałem moją klawiaturę na odporność na zaślinienie.
7. Robiłem bardzo specyficzne ćwiczenie Yoga uwalniające od stresu związanego z praca. Chyba nie będziesz mnie dyskryminował za uprawianie Yogi?
8. Dlaczego mi przerwałeś? Prawie znalazłem rozwiązanie dla naszego największego problemu.
9. Automat do kawy jest nieczynny.
10.Nie spałem. Próbowałem założyć szkła kontaktowe bez użycia rąk.
11.Ktoś musiał włożyć kawę bezkofeinowa w nie ten pojemnik co trzeba.
12."... i Ducha świętego. Amen"
> Dentysta schyla się właśnie nad pacjentem i ma zamiar rozpocząć
borowanie,
> gdy nagle zastyga w bezruchu i pyta nieufnie:
> - Czy mi się to tylko wydaje, czy też trzyma pan rękę na moich
> jądrach? Pacjent spokojnym głosem:
> - To tylko taka mała asekuracja. Bo przecież nie chodzi o to, żebyśmy
sobie
> ból zadawali... Prawda, Panie Doktorze...?
>
> ****
>
> Pyt: idzie sobie trzech posłów w długich płaszczach, po czym poznać,
> że jeden z nich jest z Samoobrony?
> Odp: jeden ma płaszcz wpuszczony w spodnie.
>
> ****
>
> Pielęgniarka mówi do lekarza:
> - Panie doktorze, ten symulant spod trójki umarł dziś w nocy.
> - No, tym razem to już przesadził...
> ****
>
> Przychodzi pacjent do doktora:
> - Panie doktorze czy można wyleczyć owsiki???
> - A co? kaszlą?
>
> ****
>
> Rozmawia dwóch "dresów":
> - Co robisz w Sylwestra?
> - Klatę i triceps.
> ****
>
> Każdy Chińczyk powinien w życiu zrobić trzy rzeczy:
> - buty
> - dżinsy
> - magnetofon
>
>
> ****
> - Puk, puk!
> - Kto tam?
> - Ja do Jarka.
> - A ja kombajn.
>
> > ****
>
> Komisja wojskowa:
> - Zawód ojca?
> - Ojciec nie żyje...
> - Ale kim był?!
> - Gruźlikiem...
> - Ale co robił?!!
> - Kaszlał...
> - Ale z czego żył?!!! Z tego się przecież nie żyje!
> - Przecież mówię, że nie żyje...
>
>
>
> ****
> Przychodzi zajączek do nowootwartego sklepu misia i mówi:
> - Misiu, poproszę pól kilo soli.
> - Wiesz zajączku, nie mam jeszcze wagi... Nasypię ci na oko...
> - Do dupy se nasyp, debilu!!!
>
****
>
> Wygląda dżdżownica z ziemi, patrzy, a tu obok druga.
> - Dzień dobry!
> - Co, dzień dobry!? Własnej d*py nie poznajesz???...
>
>
>
> ****
>
> Przychodzi mała dziewczynka do sklepu zoologicznego.
> - Poplose tego pięknego klólicka z wystawy.
> -Tego czarnego?
>
> -Moze byc ten carny.
>
> -A może wolisz białego, albo brązowego?
> -Plose pana, mojego pytona pieldoli jakiego on jest kololu.. .