Tancerze złotego cielca cz 2

background image

Tancerze złotego cielca cz 2

Tańce liturgiczne częścią wielkiej apostazji

The Golden Calf Dancers - II

Liturgical Dances, part of the General Apostasy

Kathleen Willet Redle, M.F.A.


W części 1 Tancerzy złotego cielca nawiązałam do burzliwych mórz przez jakie płynie
K

ościół dzisiaj, i proroctw Anne Catherine Emmerich jak i wizji papieża Leona XIII. Można by

zapytać, mając te omeny, dlaczego Barka Piotra dalej płynie po zdradzieckich wodach?...

Może rządząca hierarchia posłucha samego Pana, który powiedział s. Łucji Fatimskiej w
sierpniu 1931 w Rianjo, Hiszpania, gdzie siostra modliła się o nawrócenie Europy, Portugalii,
Hiszpanii, Rosji i świata:

"Powiedz Moim pasterzom, że pójdą w ślady króla Francji opóźniając wykonanie Mojego
nakazu, że tak jak jego spotka ich nieszczęście. Nigdy nie jest za późno odwołać się do
Jezusa i Maryi".

W opublikowanym wywiadzie z ks. Fuentesem 16 grudnia 1957, tuż po potwierdzeniu, że
faktycznie poprzez Rosję "wiele krajów zniknie z powierzchni ziemi", powiedziała:

"Szatan jest gotów podjąć się decydującej walki z Panną Najświętszą. Tym co dotyka Niepo-
kalane Serce Maryi i Serce Jezusa jest upadek konsekrowanych i kapłańskich dusz. Szatan
wie, że konsekrowani i księża którzy odpadają z pięknego powołania ciągną za sobą wiele
dusz do piekła… Szatan chce zdobyc konsekrowane dusze. Próbuje je skorumpować żeby
uśpić dusze świeckich, i przez to prowadzić je do ostatecznej zatwardziałości".

Świadectwa s. Łucji i papieża Piusa XII


S. Łucja pisze w różnych listach:

"Niech ludzie odmawiają codziennie Różaniec, Matka Boża powtarzała we wszystkich
objawieniach, jakby wzmocnić nas w tych czasach diabolicznej dezorientacji, żebyśmy nie
dali się oszukać fałszywym doktrynom…Niestety, w sprawach religijnych, ludzie w większo-
ści są ignorantami i pozwalają się prowadzić wszędzie. Dlatego wielka odpowiedzialność
spoczywa na tym kto ma obowiązek ich prowadzić…

"To diaboliczna dezorientacja atakuje świat, oszukując dusze! Trzeba stanąć przeciwko
'szatanowi'" (www.catholicism.org/pages/suppressing.htm).

Jest też słynne powiązanie Piusa XII Orędzia Fatimskiego z apostazją w Kościele, co
potwierdza to co tradycyjni katolicy widzą jako problemy renowacji II SW. Kiedy był sekre-
tarzem

stanu papieża Piusa XI, w 1937 kard. Eugenio Pacelli powiedział:


"Martwią mnie przekazy Panny Najświętszej dla s. Łucji Fatimskiej. Ten upór Maryi o nie-
bezpieczeństwach które zagrażają Kościołowi jest boskim ostrzeżeniem przed samobójs-
twem zmiany jego

Wiary, jego liturgii, jego teologii i jego duszy… Wokół mnie słyszę inno-

watorów którzy chcą rozłożyć Świętą Kaplicę, zniszczyć powszechny płomień Kościoła,
odrzucić jego ornamenty i sprawić by poczuł skruchę za swoją przeszłość historyczną".

background image


Wielu któr

zy dowodzili tę rewolucję są ślepi na to co robią. Ks. Frederick Faber stwierdził w

Londyńskim Oratorium w 1861:

"Musimy pamiętać, że gdyby wszyscy wyraźnie dobrzy ludzie byli po jednej stronie, i
wszyscy wyraźnie źli po drugiej, nie było by niebezpieczeństwa by ktoś, przynajmniej wśród
wszystkich wybranych, szukał się kłamliwymi cudami. To dobrzy ludzie, wcześniej dobrzy,
musimy oczekiwać iż dobrzy dalej, którzy wykonują pracę antychrysta, i przykre krzyżują
Pana od nowa… Pamiętajmy tę cechę w ostatnich dniach, że to oszukaństwo wychodzi od
dobrych ludzi po złej stronie". (Denis Fahey, Mistyczne Ciało Chrystusa w nowoczesnym
świecie
/ The Mystical Body of Christ in the Modern World, Dublin: Regina Publications,
1935, s. xi).

Współczesny Watykan vs. Pius X o modernizmie

New Oxford Review

skomentował wypowiedź kard. Josepha Ratzingera, prefekta Kongre-

gacji Doktryny przez ostatnie 23 lata:

"Na Światowym Synodzie Biskupów w
Rzymie w październiku gorącym tematem
była kolegialność – tzn. decentralizacja
władzy w Kościele. Naszym zdaniem
najbardzie

j niezapomniane słowa na ten

temat wypowiedział kard. Ratzinger:
'Bycie w służbie nadziei oznacza głosze-
nie Boga z Jego ludzką twarzą, twarzą
Chrystusa. Świat pragnie wiedzy, nie
naszych kościelnych problemów, a ognia
jaki Jezus przyniósł na ziemię'.

“Ach, ale mamy tak wiele kościelnych
problemów!

“Ratzinger kontynuował: 'To głoszenie
[Ewangelii] wymaga odwagi prawdy i
dyspozycji do cierpienia za prawdę.
Wejście w sukcesję apostolską [stanie się
biskupem] też pociąga za sobą wejście w
tę walkę o Ewangelię… Głównym proble-
mem naszych czasów jest odchodzenie
od historycznej postaci Jezusa Chrystusa
… staje się próżną nadzieją… Jeśli
biskupi będą mieli odwagę sądzenia i
decydowania z autorytetem o tej walce o
Ewangelię, to automatycznie osiągnie się
oczek

iwaną decentralizację".


Są pewne mocne konserwatywne opinie, a co z innymi? Kiedy w ogóle Kościół miał być
zdecentralizowany? Trzeba zapytać jacy to oligarchowie mają dokonać decentralizacji? I jak
wprowadzi się Ut unum sint papieża Jana Pawła II w swoim wołaniu o "nowy sposób spra-
wowania papiestwa"? Wymagamy by władze wykorzystywały daną im przez Boga scentra-
lizowaną władzę kościelną by rozprawiła się ze złymi prałatami którzy są homoseksualistami
i pedofilami, a nie atakowała niewinnych księży jak np. ks. Nicholasa Grunera i ks. Haleya z
Diecezji Richmond, którego przed sądem postawił bp Thomas Doran (Roman Catholic

Kard. Ratzinger wzywa do demokratyzacji i

decentralizacji. Papież św. Pius X ostrzegł

przed takimi trendami w Kościele.

background image

Faithful

) ….


Przemyślmy co wielki i święty prorok XX wieku, papież św. Pius X, powiedział o Kościele w
Pascendi Dominici gregis:

"Co

do ceremonii zewnętrznych, należy zmniejszyć liczbę praktyk pobożnych, albo przynaj-

mniej wstrzymać ich rozrost. Niektórzy z nich ujmując się zbytnio za symbolizmem, okazują
pewną skłonność do ustępstw w tej dziedzinie.

"Ale co się tyczy Kościoła rządzącego, ten, zdaniem ich, winien być zreformowany od góry
do dołu, zwłaszcza władza dyscyplinarna i dogmatyczna. Duch jego i forma winny się
zastosować do stanu świadomości nowoczesnej, która jest dziś całkiem demokratyczną: a
zatem i kler niższy a nawet i laicy niech wezmą udział w rządach Kościoła, a cała władza w
ten sposób niech zostanie zdecentralizowaną…

"Co się tyczy moralności, winna tu panować zasada zapożyczona przez nich od ameryka-
nistów: cnoty czynne mają mieć pierwszeństwo przed biernymi tak co do wartości jak i
praktyki. Duchowieństwu, w takie instrukcje opatrzonemu, zalecają powrócić do pokory i
ubóstwa pierwszych wieków, a swe poglądy i swą działalność zastosować do zasad
modernistycznych. Wreszce są tu i tacy, którzy, idąc w ślady swych mistrzów protestantów,
żądają zniesienia celibatu. Cóż więc zostaje trwałego, nietkniętego w Kościele, co by nie
powinny być zreformowane przez nich albo wedłuch ich zasad?"

http://www.nonpossumus.pl/encykliki/Pius_X/pascendi_dominici_gregis/VII.php


Św. Pius X potępił wszystko to co przyjęli soborowi papieże; ogłosił klątwą decentralizację
czy demokratyzację do których tak entuzjastycznie dąży kard. Ratzinger.

Dzisiaj widzimy dokładnie wprowadzanie tego co Pius X nazwał modernizmem w Pascendi.
Rewolucjoniści chcą demokratycznego Kościoła z papiestwem całkowicie zdecentralizowa-
nym, w którym papież jest tylko figurantem albo ozdobą jak królowa Anglii, bez realnej
władzy. To dałoby wolną rękę seksualnemu libertyńskiemu programowi, kiedy "kolegialne
synody biskupów" płacą feministkom i liberalnym "ekspertom liturgicznym" za prowadzenie
imprez.

Jest czas by powiedzieć Nie! Obudźcie się "ludzie Boga"! I powiedzcie biskupom: "Nie! Nie
będziemy tego dłużej tolerować!" Jeśli tak nie zrobimy, to może zasłużymy na to co dosta-
niemy, ale czy naprawdę chcemy tę sytuację przekazać naszym dzieciom?...

Służba kobiet przy ołtarzu i inkluzywny język


Feministki usiłują niszczyć lobbując za inkluzywnym językiem, tańcami liturgicznymi (którymi
zajmę się w następnej części) i kobietami-księżmi. Przez ich wypaczony upór na inkluzywny
język, dalej psują przekłady Biblii w językach ojczystych i feminizują męską hierarchię. Są
przeciwn

e męskim i kobiecym rolom i tradycyjnemu językowi, i chcą spoganizować Mszę.


background image

Te amazonki feminizują i rewolucjonizują
Kościół, kiedy "Kościół impotent" jak nazwał
to Leon J. Podles, staje się bez prawdzi-
wych mężczyzn. Takie feministki jak
Rosemary Radford Ruether, Mary Daly i
Monica Hellwig lekceważą ciągłe dziewictwo
Matki Najświętszej i wyśmiewają czystość.

Tu znowu działa heglowska/marksistowska
dialektyka, kiedy feministki ustawiają
mężczyzn przeciwko kobietom w praktyce i
teorii. To nie

jest chrześcijańskie i musimy

odmawiać czytania tych biblii w inkluzyw-
nych językach i lobbować za powrotem
ortodoksyjnej praktyki bez kobiet przy
ołtarzu podczas Najświętszej Ofiary Mszy.
Powinniśmy szukać kościołów które nie
tylko przestrzegają tradycji męskiej służby
przy ołtarzu, ale też przestrzegać tradycji odwiecznej Mszy odprawianej po łacinie.

Niestety, ustanowiono zbyt wiele nowoczesnych precedensów, bo Jan Paweł II pozwolił na
ministrantki, po presji, a raczej jawne nieposłuszeństwo biskupów. Ale papież Benedykt XIV
powiedział:

"Papież Gelazjusz w 9 Liście (rozdz. 26) do biskupów Lukanii potępił złą praktykę jaką
wprowadzono

– kobiety usługujące księdzu podczas Mszy. Ponieważ to nadużycie

przeniosło się do Greków, Innocenty IV wyraźnie zakazał go w swoim liście do biskupa
Tusculum: 'Kobietom nie wolno służyć przy ołtarzu, im powinno się odmawiać tej posługi'.
My tez zakazujemy tej praktyki tymi samymi słowami…" (Papież Benedykt XIV, Encyclical Al
latae Sunt
, 26.07.1755, sek. 29).

On nazwał to złą praktyką, bo prowadzi ona do tego by ludzie myśleli, że kobiety mogą być
księżmi, albo że kobiety mogą być w sanktuarium podczas Mszy, czego być nie powinno. W
kościołach prawosławnych nigdy nie pozwala się kobietom postawić stopę w sanktuarium w
czasie liturgii. Poganie mieli kobiety-

kapłanki, ale nigdy w Starym Testamencie czy w

chrześcijaństwie nie było żadnych kapłanek. Nigdy aż do XX wieku nie było ministrantem w
rycie łacińskim. Po wejściu do kościoła kobiety musiały pokrywać głowy do połowy lat 1960, i
wielkim skandalem byłoby żeby kobieta choćby czytała czy udzielała Komunii.

Osoby świeckie nie mogą odprawiać Mszy


Dzisiaj wielu laików uważa, że osoby świeckie potrzebne są do pomocy księdzu
"celebrować" Mszę. W rzeczywistości to ksiądz jest jedynym składającym ofiarę, a nie my.
On jest jedynym który może poświęcić chleb i wino i dotykać Najświętsze Ciało i Krew
Chrystusa. Bez księdza nie ma Eucharystii. Zdaniem Piusa XII świeccy asystują w ofierze
modlitwą w ograniczonym sensie. Ksiądz nie potrzebuje naszej obecności do złożenia
ofiary. My mu asystujemy, ale nie możemy składać ofiary. My jesteśmy tam by czcić, a nie
rozdawać Eucharystię.

To podkreślił Pius XII w Mediator Dei, sek. 93:

"Otóż owa niekrwawa Ofiara, dzięki której, po wymówieniu słów konsekracji, Chrystus przy-
bywa na ołtarz jako żertwa, jest dziełem samego kapłana, jako przedstawiciela osoby
Chrystusa, a nie jako przedstawiciela wiernych. Atoli przez złożenie tej boskiej żertwy na
ołtarzu, kapłan oddaje ją Bogu Ojcu jako ofiarę na chwałę Trójcy Przenajświętszej i ku

Dziewczyny jako lektorki i ministrantki

dominują sanktuarium, gdzie kobiety wchodzić

nie powinny. Te innowacje apro

bował Jan

Paweł II.

(

Click here

)

background image

pożytkowi całego Kościoła.

"W tej, w ścisłym tego słowa znaczeniu ofierze, wierni biorą udział na swój sposób i to w
dwojakim sensie: nie tylko bowiem ofiarują przez ręce kapłana, ale również wraz z nim
niejako składają Ofiarę; a przez ten udział ofiarowanie również ze strony ludu zalicza się do
właściwego kultu liturgicznego".
[https://opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/pius_xii/encykliki/mediator_dei_20111947.html#m7]

Osoby świeckie (poza ministrantami) i
ministrantki w sanktuarium to hetero praxis
(zła praktyka), która prowadzi do fałszywej
wiary i wywołuje rewolucję. Ta przeciwna
tradycji praktyka myli ludzi w kwestii
męskiego kapłaństwa i roli świeckich
podczas Mszy, i prowadzi do
antyklerykalizmu i zaciemniania ról.

Efeminizacja kapłaństwa… w dużym stopniu
przyczyniła się do utraty powołań. Wielu
lektorów i tzw. pastorów eucharystycznych
pomyliło wiarę, że Msza nie mogłaby odbyć
się bez nich. Tylko kiedy pozbędziemy się
nowoczesnych naleciałości nie zakorze-
nionych w tradycji zobaczymy przywrócenie
męskości w kapłaństwie.

Wielu dobrych księży skarżyło się iż czują się źle kiedy tak dużo świeckich plącze się po
sanktuarium. On nie czuje się już jak ksiądz w zakonie Melchizedecha, a jako "eucharys-
tyczny technik" wkrótce zarzucony z powodu pogardy spiskowców wobec sakramentu
święceń. Pan Bóg na to nie pozwoli.

Rozwiązaniem dla kryzysu jest powrót do Tradycji


Aby zrównoważyć obecną rewolucję, która tak podstępnie przeniknęła Świętą Matkę Kościół
w drugiej połowie XX wieku, musimy wrócić do Tradycji. Jak powiedział św. Wincenty z
Lerynu:

"Co więc powinien zrobić katolik kiedy jakaś część Kościoła odchodzi od komunii powszech-
nej Wiary? Jaki ma wybór jeśli jakaś nowa infekcja próbuje zatruć, już nie małą część
K

ościoła, a cały Kościół od razu? Wtedy jego wielką troską będzie popieranie starożytności

[tradycji], której nie może już sprowadzić na manowce żadna kłamliwą nowość".

Jesteśmy pielgrzymami i naszym głównym celem na tej ziemi jest Ratowa++nie swoich dusz
i pomagać tym wokół nas ratować ich dusze, żeby być szczęśliwym z Bogiem w tym życiu i
następnym. Dzięki temu możemy pomóc tym u władzy zobaczyć pozytywne i atrakcyjne
realia tradycji. I może, z łaską Bożą, łuski spadną z ich oczu, jak kiedyś miało miejsce ze św.
Pawłem, który prześladował Kościół zanim się nawrócił.

Nadszedł czas żeby tradycyjni katolicy przestali atakować się nawzajem jak walczące
plemiona. To jest kontr produktywne. Zawsze możemy powiedzieć prawdę nie uderzając
brata w głowę. Nadszedł czas żeby tradycyjni katolicy pokazywali z miłością naszym
"konserwatywnym" braciom katolikom dlaczego tradycyjny katolicyzm chroni przed hetero
praxis

był praktyką świętych i męczenników. Katolik zawsze musi modlić się za naszych

prześladowców, żeby pokutowali i zostali zbawieni. Chrystus wzywa nas do miłowania

Przed Mszą kobiety w sukienkach bez

rękawów przynoszą do ołtarza święte

przedmioty przed księżmi i konsekrowanymi,

rola która dotąd była zarezerwowana dla
ministrantów w ceremonialnych strojach.

background image

wrogów i modlenia się za nich, i bezkompromisowego głoszenia prawdy, jeśli to kosztuje
nas pracę czy nawet życie. To jest jedyne rozwiązanie kryzysu przed jakim stoimy.

W następnej części wrócę do czynnika feministycznego i pokażę jak pogańskie praktyki
wdarły się w nowoczesną liturgię. Zaklinacze węży nie są inni od niektórych z tych
biskupów, którzy pozwalają wężowi wić się i kręcić w Najświętszym z Najświętszych miejsc.
Bluźnierstwo w najgorszym wydaniu.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Tancerze złotego cielca cz 3
Tancerze złotego cielca cz 1
Tancerze złotego cielca cz 4
73 CZY KULT ZŁOTEGO CIELCA JEST ARGUMENTEM PRZECIW IKONOGRAFII CHRZEŚCIJAŃSKIEJ
Biol kom cz 1
Systemy Baz Danych (cz 1 2)
cukry cz 2 st
wykłady NA TRD (7) 2013 F cz`
JĘCZMIEŃ ZWYCZAJNY cz 4
Sortowanie cz 2 ppt
CYWILNE I HAND CZ 2
W5 sII PCR i sekwencjonowanie cz 2
motywacja cz 1
02Kredyty cz 2
Ćwiczenia 1, cz 1
Nauki o zarzadzaniu cz 8
Wzorniki cz 3 typy serii 2008 2009

więcej podobnych podstron