background image

                 SZKOŁA GŁÓWNA HANDLOWA 

          KOLEGIUM GOSPODARKI ŚWIATOWEJ 
    

PODYPLOMOWE STUDIUM PUBLIC RELATIONS

PODYPLOMOWE STUDIUM PUBLIC RELATIONS

PODYPLOMOWE STUDIUM PUBLIC RELATIONS

PODYPLOMOWE STUDIUM PUBLIC RELATIONS    
    

                  EDYCJA VII, nr albumu 38748 
 
 
 
           PRACA DYPLOMOWA

           PRACA DYPLOMOWA

           PRACA DYPLOMOWA

           PRACA DYPLOMOWA    
    
    
    
    
 

MGR JOANNA PISZCZ - NOWICKA 

    

ROLA REKLAMY POLITYCZNEJ W 

ROLA REKLAMY POLITYCZNEJ W 

ROLA REKLAMY POLITYCZNEJ W 

ROLA REKLAMY POLITYCZNEJ W KREOWANIU WIZERUNKU POLITYKA NA 

KREOWANIU WIZERUNKU POLITYKA NA 

KREOWANIU WIZERUNKU POLITYKA NA 

KREOWANIU WIZERUNKU POLITYKA NA 

PRZYKŁADZIE KAMPANII PREZYDENCKIEJ 2005

PRZYKŁADZIE KAMPANII PREZYDENCKIEJ 2005

PRZYKŁADZIE KAMPANII PREZYDENCKIEJ 2005

PRZYKŁADZIE KAMPANII PREZYDENCKIEJ 2005    

    
    
    
    
    
                                                   

                                                   

                                                   

                                                       
    
                                                                            Promotor – 
                                                                            dr Anna Kozłowska 
    
    
    
    
                                 Warszawa 2005/2006

                                 Warszawa 2005/2006

                                 Warszawa 2005/2006

                                 Warszawa 2005/2006    

background image

 

background image

 

Spis treści

Spis treści

Spis treści

Spis treści    

    
    

Wstęp………………………………………………. ………………………………str. 4

Wstęp………………………………………………. ………………………………str. 4

Wstęp………………………………………………. ………………………………str. 4

Wstęp………………………………………………. ………………………………str. 4    
    
Rozdział 1. Rola reklamy politycznej w kreowaniu wizerunku polityka…………str. 

Rozdział 1. Rola reklamy politycznej w kreowaniu wizerunku polityka…………str. 

Rozdział 1. Rola reklamy politycznej w kreowaniu wizerunku polityka…………str. 

Rozdział 1. Rola reklamy politycznej w kreowaniu wizerunku polityka…………str. 
6666    
    
1.1.

 

Reklama polityczna. Zarys 

zagadnień……………………………………………str. 6 

1.1.1.

 

Reklama polityczna: pojęcie, 

funkcje…………………………………………str. 6 

1.1.2.

 

Podstawowe środki reklamy 

politycznej………………………………………str. 7 

1.2.

 

Reklama polityczna w procesie kreowania wizerunku polityka………………… 

.str. 8 

1.2.1.

 

Tożsamość a wizerunek 

polityka………………………………………………str. 8 

1.2.2.

 

Podstawowe rodzaje politycznej reklamy 

telewizyjnej………………………str. 11 

1.2.3.   Reklama w procesie komunikowania politycznego…………………………  

str. 14 

    
Rozdział 2. Analiza reklamy politycznej ostatniej kampanii prezydenc

Rozdział 2. Analiza reklamy politycznej ostatniej kampanii prezydenc

Rozdział 2. Analiza reklamy politycznej ostatniej kampanii prezydenc

Rozdział 2. Analiza reklamy politycznej ostatniej kampanii prezydenckiej……str. 

kiej……str. 

kiej……str. 

kiej……str. 

18

18

18

18    
    

background image

 

2.1. Przebieg kampanii prezydenckiej 

2005…………………………………………str. 18 

2.2. Analiza reklamy politycznej pod kątem zastosowanych technik 

perswazji……..str. 22 

 
Podsumowanie i wnioski……………………………………………………………str. 

Podsumowanie i wnioski……………………………………………………………str. 

Podsumowanie i wnioski……………………………………………………………str. 

Podsumowanie i wnioski……………………………………………………………str. 

36

36

36

36    

    
Bibliografia……………………………………………………………

Bibliografia……………………………………………………………

Bibliografia……………………………………………………………

Bibliografia…………………………………………………………………………..str. 

……………..str. 

……………..str. 

……………..str. 

43

43

43

43 
 
 
Do pracy dołączam płytę ze telewizyjnymi spotami reklamowymi Donalda Tuska i 
Lecha Kaczyńskiego z kampanii prezydenckiej 2005 r. 
 
 
 

 

 

 

 

    

    

background image

 

Wstęp

Wstęp

Wstęp

Wstęp    

    

Tak jak w przypadku walki o konsumenta, tak podobnie w przypadku walki o 

głosy  wyborcze,  głównym  przedmiotem  reklamy  staje  się  wizerunek,  jednakże  w 

przypadku reklamy politycznej jest to wizerunek polityka

wizerunek polityka

wizerunek polityka

wizerunek polityka. Nie można rzecz oczywista 

sprowadzać procesu kształtowania wizerunku do ram czasowych kilkumiesięcznych 

kampanii  wyborczych.  Rzadko  się  zdarza,  aby  w  wyborach  (szczególnie 

parlamentarnych  i  prezydenckich)  startował  polityk  zupełnie  nieznany.  Wyborcy 

budują wyobrażenie o polityku na podstawie pierwszych komunikatów, także wtedy, 

kiedy  nie  myśli  on  jeszcze  o  karierze  polityka.  Jak  zauważa  A.Gnat,  praktyka 

komunikacji  politycznej  wskazuje,  że  oprócz  przemyślanych  i  zorganizowanych 

kampanii,  dzięki  którym  wysyłane  są  pożądane  i  kontrolowane  komunikaty,  do 

świadomości potencjalnego wyborcy napływa wiele sygnałów niekontrolowanych. Na 

wizerunek  polityka  wpływa  w  równym  stopniu  oficjalna  ulotka  i  film  wyborczy,  ale 

także  komentarze  konkurencyjnych  polityków,  wizerunek  innych  polityków  partii, 

wizerunek  żony  kandydata,  plotki  o  zachowaniu  się  dzieci  w  szkole,  potknięcia 

językowe członków sztabu wyborczego itp.

1

Obok  działań  reklamowych,  systematycznie  do  tworzenia  wizerunku  partii 

politycznej  czy  kandydata  na  prezydenta  wykorzystywane  są  działania  z  zakresu 

public  relations.  W  perspektywie  długookresowej,  jego  zadaniem  jest  tworzenie 

atmosfery  pozytywnego  nastawienia,  sympatii,  wiarygodności  wokół  organizacji.  W 

                                                 

1

 

A. Gnat, Marketing w polityce. Tożsamość a wizerunek polityka, 

http://www.marketingwpolityce.zgora.pl/artykuly/a&y2.htm, 23.02.2006 r. 

background image

 

ramach  zadań  public  relations  podejmowane  są  działania,  których  celem  jest 

przekazywanie  informacji  na  temat  danej  organizacji  politycznej,  jej  lidera  czy 

kandydata partyjnego. Dzięki PR ma wytworzyć się klimat dla osiągnięcia sukcesu

2

W rozważaniach o roli komunikacji politycznej w kreowaniu wizerunku polityka 

można  pójść  jeszcze  dalej  i  pokusić  się  o  stwierdzenie,  że  polityk  w  zasadzie  nie 

polityk  w  zasadzie  nie 

polityk  w  zasadzie  nie 

polityk  w  zasadzie  nie 

istnieje  bez  mediów

istnieje  bez  mediów

istnieje  bez  mediów

istnieje  bez  mediów.  Jeśli  nie  ma  o  nim  informacji  w  mediach,  istnieje  niewielkie 

prawdopodobieństwo,  że  stanie  się  politykiem  o  wizerunku  rozpoznawanym  przez 

większość wyborców. Najważniejszym środkiem prezentacji wypowiedzi politycznych 

i  sposobem  skutecznego  oddziaływania  na  opinię  publiczną  jest  niewątpliwie 

telewizja

telewizja

telewizja

telewizja.  Wpływ  tego  medium  na  styl  prowadzenia  kampanii  wyborczych  jest 

ogromny,  a  kreowanie  pozytywnego  wizerunku  kandydata  lub  partii  politycznej  w 

telewizji  stało  się  kluczem  do  powodzenia  kampanii  i  sukcesu  wyborczego

3

.  Na 

użytek kampanii wyborczej przygotowywane są filmy telewizyjne  w postaci spotów 

jako  najlepsza  formuła  telewizyjnej  prezentacji,  pozwalająca  w  krótkiej  formie 

zaprezentować ugrupowanie polityczne, liderów i elementy programu wyborczego. 

Telewizja

Telewizja

Telewizja

Telewizja  jako  środek  przekazu  informacji  i  jej  wpływ  na  kształtowanie 

wizerunku  sprawił,  że  radykalnie  zmieniają  się  wymagania  wobec  przedstawicieli 

organizacji  politycznych.  W  sukcesie  wyborczym  wydatnie  pomaga  medialność 

liderów  partii  i  kandydatów.  Specyfika  telewizji  jako  środka  masowego  przekazu 

sprawia, że telewizyjne przekazy wyborcze są skierowane na promocję ugrupowania 

czy  kandydata,  sam  program  natomiast  musi  zostać  przedstawiony  w  sposób 

                                                 

2

  R.  Maćkowska,  Rola  instrumentów  PR  w  kształtowaniu  wizerunku  partii  politycznej  w  kampanii  wyborczej

Akademia Ekonomiczna, Katowice, maszynopis. 

background image

 

skrótowy,  ograniczony  do  głównego  motywu  kampanii  i  obietnicy  dotyczącej 

przyszłości

4

.  Szczególnie  reklama  telewizyjna  ma  ogromne  znaczenie  w  kampanii 

wyborczej,  jako  że  trafia  do  ogromnej  liczby  odbiorców  w  porównaniu  z  innymi 

formami reklamy – ogłoszeniami w prasie, ulotką czy plakatem. Reklama telewizyjna 

jest bardzo sugestywną formą reklamy, docierającą do szerokiego kręgu odbiorców. 

Jednak odbywa się to niemałym kosztem: droga jest produkcja spotu, potrzebne są 

wysokie umiejętności fachowe, wreszcie sporo kosztuje każda minuta odtwarzania w 

programie  telewizyjnym

5

.  Stąd  takie  emocje  budzi  moment  przydzielania  czasu 

antenowego  poszczególnym  komitetom  wyborczym,  stąd  też  protesty  partii,  które 

czują się dyskryminowane przez telewizję w czasie kampanii

6

Szczególne  emocje  budziła  w  ostatnim  czasie  kampania  prezydencka.  W 

związku  z  powyższym  głównym  tematem  pracy  jest  rola  reklamy  telewizyjnej  w 

rola  reklamy  telewizyjnej  w 

rola  reklamy  telewizyjnej  w 

rola  reklamy  telewizyjnej  w 

kreowaniu wizerunku polityka w kampanii prezydenckiej z roku 2005

kreowaniu wizerunku polityka w kampanii prezydenckiej z roku 2005

kreowaniu wizerunku polityka w kampanii prezydenckiej z roku 2005

kreowaniu wizerunku polityka w kampanii prezydenckiej z roku 2005. Chciałabym się 

niejako w tle odnieść również do towarzyszących działaniom reklamowym działań z 

zakresu public relations. W pracy kładę nacisk na ostatni etap kampanii wyborczej i 

spoty  telewizyjne  dwóch  kandydatów  na  prezydenta  –  Lecha  Kaczyńskiego  oraz 

Donalda  Tuska.  Analizie  poddane  zostały  techniki  perswazji,  jakich  używali 

kandydaci, by przekonać do siebie wyborców oraz to, jakie informacje umieszczali w 

nich, by skłonić ludzi do głosowania. Emitowanie spotów wyborczych w telewizji jest 

o tyle  ważne, że liczne badania wskazują, iż akurat to medium  jest dla wielu  ludzi 

                                                                                                                                                         

3

 R. Wiszniowski, Marketing wyborczy, PWN,

 

Warszawa 2000, str.120 

4

 R. Maćkowska, Rola instrumentów PR…, op. cit. 

5

 J. Zieliński, Reklama telewizyjna, http://www.winter.pl/internet/w0683.html, 23.02.2006 r. 

6

  B.  Dobek  –  Ostrowska,  R.  Wiszniowski,  Teoria  komunikowania  publicznego  i  politycznego,  Wydawnictwo 

Astrum, Wrocław 2002, str. 122 

background image

 

podstawowym  źródłem  informacji.  Według  badania  przeprowadzonego  przez  IQS 

and  Quant  Group  dla  TVP  na  przełomie  2004  i  2005  roku,  17%  widzów  to  osoby 

uzależnione  od  oglądania  telewizji,  a  dla  20%  telewizja  jest  ważnym  doradcą  i 

przewodnikiem  w  życiu

7

.  Można  więc  wysnuć  wniosek,  że  telewizja  pomaga 

dokonywać  życiowych  wyborów,  m.in.  politycznych.  Dlatego  kandydaci  na 

prezydenta przywiązują tak wielką wagę do pokazywania się w telewizji. 

    
    

Rozdział 1. Rola reklamy politycznej w kreowaniu wizerunku polityka

Rozdział 1. Rola reklamy politycznej w kreowaniu wizerunku polityka

Rozdział 1. Rola reklamy politycznej w kreowaniu wizerunku polityka

Rozdział 1. Rola reklamy politycznej w kreowaniu wizerunku polityka    

    

1.1. Reklama polityczna. Zarys zagadnień

1.1. Reklama polityczna. Zarys zagadnień

1.1. Reklama polityczna. Zarys zagadnień

1.1. Reklama polityczna. Zarys zagadnień    

    

1.1.1.

1.1.1.

1.1.1.

1.1.1.

 

Reklama polityczna: pojęcie, funkcje

Reklama polityczna: pojęcie, funkcje

Reklama polityczna: pojęcie, funkcje

Reklama polityczna: pojęcie, funkcje    

 

Reklama polityczna jest formą komunikowania politycznego, które odbywa się 

za  pośrednictwem  mediów  masowych.  Jej  celem  jest  przekonanie  wyborców,  aby 

głosowali  na  kandydatów  lub  partie.  Jak  pisze  M.  Mazur,  jest  to  „nieosobista 

prezentacja  i  promocja  idei,  dóbr  lub  usług  przez  określonego  sponsora”. 

Koncentrując się na reklamie politycznej, można zaś stwierdzić dodatkowo, że jest to 

przekaz  kontrolowany  przez  kandydatów,  którzy  płacą  za  to,  by  dotarł  on  do 

odpowiedniej publiczności. 

                                                 

7

 Podaję za: Materiały Polskiej Agencji Prasowej, 23.01.2006 r. 

background image

 

Reklama  polityczna  była  znana  już  w  starożytności.  Podczas  prac 

archeologicznych  w  Pompejach  odkryto  afisze  pochodzące  z  kampanii  wyborczej 

prowadzonej w 79 roku p.n.e. Jednak reklama polityczna zawdzięcza swój rozwój w 

zasadzie  dopiero  mediom  elektronicznym.  Pierwsze  polityczne  reklamy  radiowe 

wyemitowano  w  latach  30-tych  XX  wieku,  a  telewizyjne  w  1952  roku  w  czasie 

kampanii  prezydenckiej  Dwighta  Eisenhowera.  Natomiast  reklama  prasowa  była 

bardzo popularna w XIX wieku

8

.  

Reklama  polityczna  spełnia  dwie  podstawowe  funkcje  –  informacyjną  i 

perswazyjną. Informuje o tym, kim jest kandydat, jaki jest jego program czy program 

partii,  którą  reprezentuje  (funkcja  informacyjna

funkcja  informacyjna

funkcja  informacyjna

funkcja  informacyjna).  Reklama  polityczna  powinna 

jednocześnie sprawić, że wyborcy zagłosują właśnie na prezentowanego w reklamie 

kandydata czy reklamowaną partię (funkcja perswazyjna

funkcja perswazyjna

funkcja perswazyjna

funkcja perswazyjna). 

 

    

1.1.2.

1.1.2.

1.1.2.

1.1.2.

 

Podstawowe środki reklamy politycznej

Podstawowe środki reklamy politycznej

Podstawowe środki reklamy politycznej

Podstawowe środki reklamy politycznej    

 

M.  Mazur  wyróżnia  trzy  typy  reklamy  politycznej

trzy  typy  reklamy  politycznej

trzy  typy  reklamy  politycznej

trzy  typy  reklamy  politycznej  ze  względu  na  cechy 

środków,  przy  pomocy  których  są  one  prezentowane.  Pierwszy  rodzaj  to  reklama 

reklama 

reklama 

reklama 

wizualna

wizualna

wizualna

wizualna, bazująca na przekazie poprzez obrazy. Są to ogłoszenia prasowe, wkładki 

do  gazet,  billboardy,  plakaty,  ulotki,  reklamy  umieszczane  na  środkach  transportu. 

Jak  twierdzi  M.  Mazur,  reklama  prasowa  pełni  w  czasie  kampanii  wyborczej  rolę 

                                                 

8

 M. Mazur, Marketing polityczny. Studium porównawcze, PWN, Warszawa 2004, str. 110-111 

background image

 

10 

drugorzędną, gdyż ludzie czytający prasę to wykształcony elektorat, a zatem mniej 

podatny  na  reklamy

9

.  Drugi  typ  reklam  politycznych  to  reklama  audytywna

reklama  audytywna

reklama  audytywna

reklama  audytywna,  czyli 

emitowana  w  radiu.  Ten  typ  reklamy  ma  bardziej  masowy  charakter  niż  reklama 

wizualna. Ostatni typ reklamy, najbardziej interesujący z punktu widzenia tej pracy, to 

reklama audiowizualna

reklama audiowizualna

reklama audiowizualna

reklama audiowizualna, wykorzystująca kino, filmy wideo, Internet oraz telewizję.  

Najskuteczniejszy  środek  w  komunikacji  z  wyborcami  to,  jak  zgodnie 

przyznaje wielu badaczy, telewizja, która ma największy wpływ na kształtowanie ich 

postaw wyborczych. Dzieje się tak dlatego, że jest to najbardziej masowe medium, 

najważniejsze  źródło  informacji  dla  większości  ludzi.  Telewizja  cieszy  się 

największym zaufaniem wśród odbiorców mediów masowych. Większość informacji 

w  czasie  kampanii  wyborczej  wyborcy  czerpią  z  telewizji.  Poza  tym  telewizja  to 

najatrakcyjniejsze medium ze względu na środki przekazu – dźwięk, obraz, ruch. Ma 

największy wpływ na ludzkie emocje

10

Jeśli  chodzi  o  reklamę  telewizyjną,  o  której  traktuje  praca,  to  współczesne 

badania nad nią, obejmują dwa obszary. Pierwszy to analizy formy i treści przekazu 

analizy formy i treści przekazu 

analizy formy i treści przekazu 

analizy formy i treści przekazu 

perswazyjnego

perswazyjnego

perswazyjnego

perswazyjnego, relacji między prezentacją programu polityka a jego wizerunkiem, a 

także  analizy  ich  długości  oraz  technik  produkcyjnych.  Drugi  obszar  to  badania 

badania 

badania 

badania 

wpływu re

wpływu re

wpływu re

wpływu reklamy na zachowania wyborców

klamy na zachowania wyborców

klamy na zachowania wyborców

klamy na zachowania wyborców

11

....    

    

    

                                                 

9

 Ibidem, str. 112 

10

 B. Ociepka, Wizerunek polityka po polsku, Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 2005, str. 

97 – 101.

 

11

 W. Cwalina, A. Falkowski, Marketing polityczny. GWP Gdańsk 2005, str. 292  

background image

 

11 

    

    

    

    

1.2. Reklama polityczna w procesie kreowania wizerunku polityka

1.2. Reklama polityczna w procesie kreowania wizerunku polityka

1.2. Reklama polityczna w procesie kreowania wizerunku polityka

1.2. Reklama polityczna w procesie kreowania wizerunku polityka    

    

1.2.1. Tożsamość a wizerunek polityka

1.2.1. Tożsamość a wizerunek polityka

1.2.1. Tożsamość a wizerunek polityka

1.2.1. Tożsamość a wizerunek polityka    

    

W  dobie,  gdy  media  są  nieodłącznym  elementem  życia  większości  ludzi, 

każdy polityk startujący w wyborach otacza się sztabem specjalistów od kreowania 

wizerunku, którzy mają mu zapewnić sukces, bo jak piszą W. Cwalina i A. Falkowski, 

dopiero  dobrze  „opakowany”  polityk  ma  szansę  te  wybory  wygrać

12

.  Autorzy 

przytaczają teorię Paula Eckmana, który twierdzi, że każdy polityk, który dochodzi do 

władzy,  który  posiada  umiejętność  publicznego  przemawiania  oraz  efektowny 

wizerunek telewizyjny, jest predysponowany do bycia „naturalnym kłamcą”. Według 

W. Cwaliny wizerunek

wizerunek

wizerunek

wizerunek (

image

) to „tworzone w określonym celu szczególnego rodzaju 

wyobrażenie,  które  poprzez  wywołanie  skojarzeń  przydaje  obiektowi  dodatkowych 

wartości (np. społeczno-psychologicznych, etycznych czy osobowościowych) i w ten 

sposób przyczynia się do jego emocjonalnego odbioru. Wartości, w oparciu o które 

budowany  jest  wizerunek,  mogą  w  ogóle  nie  znajdować  uzasadnienia  w  jego 

realnych cechach – wystarczy, że mają określone znaczenie dla odbiorcy”

13

. W tym 

                                                 

12

 Ibidem, str. 148 

13

 W. Cwalina, Telewizyjna reklama polityczna, Towarzystwo Naukowe KUL, Lublin 2000, str. 61 

background image

 

12 

wypadku  obiekt  to  polityk,  a  cel,  o  którym  mówi  tu  W.  Cwalina,  to  wygrana  w 

wyborach.  Jak  widać,  wysiłki  specjalistów  od  wizerunku  skierowane  są  w  tym 

kierunku, aby wzbogacić polityka o cechy, których w rzeczywistości może on w ogóle 

nie  posiadać,  ale  które  według  wyobrażeń  wyborców  powinien  mieć  prezydent  czy 

parlamentarzysta. 

Wizerunek rozumiany jako wyobrażenie o polityku powstające w świadomości 

wyborców  jest  pochodną  procesu  kształtowania  systemu  jego  tożsamości.  Im 

bardziej  świadomie  jest  on  kształtowany,  tym  większa  szansa,  że  luka  między 

tożsamością a wizerunkiem będzie mniejsza. Kształtowanie tożsamości polityka jest 

procesem.  Zdaniem  A.  Gnata

14

,  na  tożsamość  polityka,  czyli  na  zbiór  cech,  które 

umożliwiają mu pozytywne odróżnienie się od innych polityków, składa się przyjęty 

przez niego program wyborczy, który rozumieć można jako deklarowany przez niego 

system  wartośc

system  wartośc

system  wartośc

system  wartościiii  (przejawiający  się  m.in.  w  systemie  zachowań)  i  system 

system 

system 

system 

komunikowania  się

komunikowania  się

komunikowania  się

komunikowania  się,  w  skład  którego  wchodzi  system  identyfikacji  wizualnej

system  identyfikacji  wizualnej

system  identyfikacji  wizualnej

system  identyfikacji  wizualnej  (logo 

partii,  wygląd  polityka,  kolorystyka,  symbole)  oraz  leksykalnej

leksykalnej

leksykalnej

leksykalnej  (imię  i  nazwisko, 

nazwa partii, hasła i slogany, język przemówień). 

Założony  model  struktury  tożsamości  powinien  oczywiście  odpowiadać 

oczekiwaniom  wyborców,  o  głosy  których  polityk  chce  się  ubiegać.  Podstawowe 

elementy składowe jego systemu tożsamości powinny tworzyć spójną całość, która w 

założonej  perspektywie  czasowej  kampanii  wyborczej  powinna  znaleźć  jak 

najpełniejsze  odzwierciedlenie  w  postaci  wizerunku.  Warto  również  wspomnieć,  że 

                                                 

14

 A. Gnat, Marketing w polityce…, op. cit. 

background image

 

13 

podobnie  jak  w  przypadku  systemu  tożsamości  firmy,  tożsamość  polityka  powinna 

„wybiegać do przodu”. Co oznacza, że system tożsamości polityka nie może wyrażać 

obecnego  potencjału,  ale  musi  być  odzwierciedleniem  celów,  do  których  polityk 

dąży

15

Znaczenie  wizerunku  polityka  wzrosło  od  momentu,  kiedy  specjaliści 

zauważyli,  że  wyborcy  bardziej  zwracają  uwagę  na  kandydatów  niż  na  pr

wyborcy  bardziej  zwracają  uwagę  na  kandydatów  niż  na  pr

wyborcy  bardziej  zwracają  uwagę  na  kandydatów  niż  na  pr

wyborcy  bardziej  zwracają  uwagę  na  kandydatów  niż  na  programy 

ogramy 

ogramy 

ogramy 

polityczne,  zwłaszcza  w  czasie  wyborów  prezydenckich.

polityczne,  zwłaszcza  w  czasie  wyborów  prezydenckich.

polityczne,  zwłaszcza  w  czasie  wyborów  prezydenckich.

polityczne,  zwłaszcza  w  czasie  wyborów  prezydenckich.

16

.  Bazę  do  tworzenia 

pozytywnego  wizerunku,  czyli  charyzmatycznego  przywództwa  politycznego,  mogą 

stanowić  cechy  osobowości  oraz  opinia  społeczna.  Jak  piszą  W.Cwalina  i  A. 

Falkowski,  jeśli  ludzie  uważają,  że  polityk  jest  charyzmatyczny,  to  znaczy,  że  taki 

jest. Jednak sam wypracowany przez specjalistów wizerunek polityka nie wystarcza, 

by wygrać wybory. Polityk musi mieć także naturalne cechy, które ułatwią stworzenie 

naturalne cechy, które ułatwią stworzenie 

naturalne cechy, które ułatwią stworzenie 

naturalne cechy, które ułatwią stworzenie 

tego wizerunku

tego wizerunku

tego wizerunku

tego wizerunku. Jedną z nich jest umiejętność wywierania takiego wpływu na innych 

ludzi,  który  powoduje,  że  z  własnej  woli  ulegają  oni  władzy  lidera.  Ten,  kto  chce 

zwyciężyć,  być  liderem,  powinien  mieć  także  dojrzałą  osobowość

dojrzałą  osobowość

dojrzałą  osobowość

dojrzałą  osobowość,  tzn.  mieć 

zainteresowania,  serdecznie  odnosić  się  do  innych  ludzi,  panować  nad  własnymi 

emocjami, mieć realistyczny stosunek do życia, dystans do własnej osoby i poczucie 

humoru. Wizerunek polityka przejawia się w jego zachowaniach oraz prezentacji jego 

osoby  i  poglądów  w  materiałach  promocyjnych

17

.  Chodzi  tutaj  też  o  zachowania

zachowania

zachowania

zachowania 

niewerbalne 

niewerbalne 

niewerbalne 

niewerbalne ---- wyraz twarzy, sposób poruszania się, podawania dłoni; cechy fizyczne

cechy fizyczne

cechy fizyczne

cechy fizyczne 

–  płeć,  budowa  ciała.  Wszystko  to  powinno  tworzyć  spójną  całość.  Aby  stworzyć 

                                                 

15

 Ibidem. 

16

 W. Cwalina, A. Falkowski, Marketing polityczny…, op. cit., str. 149 

background image

 

14 

pozytywny  wizerunek  polityka,  konieczne  jest  spojrzenie  na  niego  z  perspektywy 

wyborcy. 

  

Do  budowania  wizerunków  polityków  specjaliści  wykorzystują  wiedzę 

psychologiczną  na  temat  sposobów  postrzegania  rzeczywistości  i  innych  ludzi. 

Ludzie są na przykład przekonani, że skoro ktoś, zachowuje się tak, a nie inaczej, 

tzn. że taki jest. Na przykład, jeśli polityk bierze na ręce dziecko, to znaczy, że jest 

troskliwy i czuły, choć w rzeczywistości wcale może taki nie być. Ludzie są skłonni 

sądzić  także,  że  skoro  ktoś  zachował  się  teraz  w  pewien  sposób,  to  w  przyszłości 

postąpi podobnie. Na przykład, jeśli pokazywany jest w otoczeniu rodziny, o którą się 

troszczy, to potencjalni wyborcy mogą myśleć, że w stosunku do nich jako prezydent 

będzie  się  zachowywał  podobnie.  W  kreowaniu  wizerunku  specjaliści  korzystają 

także  z  modelu  soczewki 

modelu  soczewki 

modelu  soczewki 

modelu  soczewki  ----  wyborca  postrzega  kandydata  na  prezydenta  poprzez 

jego  wcześniejsze  dokonania,  zdolności,  wygląd  czy  program  polityczny.  Wyborca 

myśli na przykład, że warto głosować na danego kandydata, ponieważ sprawdził się 

jako poseł, zna języki obce, jest elegancki i ma dobry program

18

Kreowaniu  wizerunku  polityka  sprzyjają  także  pewne  ograniczenia 

psychologiczne związane z tym, jak ludzie postrzegają i oceniają innych. Jednym z 

nich jest błąd atrybucji 

błąd atrybucji 

błąd atrybucji 

błąd atrybucji - oceniając zachowania innych sądzimy, że postępują oni w 

taki  sposób,  gdyż  tacy  są,  a  nie  dlatego,  że  zmusza  ich  do  tego  np.  sytuacja  czy 

pełniona  funkcja.  Ludzie  myślą,  więc,  że  jeśli  np.  prezydent  Aleksander 

Kwaśniewskie chwiał się na nogach w Charkowie, to znaczy, że jest alkoholikiem, że 

                                                                                                                                                         

17

 Ibidem, str. 154 

18

 Ibidem, str. 159 

background image

 

15 

upijał się już wcześniej i będzie to robił w przyszłości. Kolejny błąd to myślenie, że 

wszystkie dobre rzeczy idą ze sobą w parze – jeśli jest wykształcony, to zna języki 

obce. Błędem ludzkiego myślenia, skutecznie wykorzystywanym przez specjalistów 

od  kształtowania  wizerunku,  jest  też  pr

pr

pr

przypisywanie  przez  ludzi  zbyt  dużego 

zypisywanie  przez  ludzi  zbyt  dużego 

zypisywanie  przez  ludzi  zbyt  dużego 

zypisywanie  przez  ludzi  zbyt  dużego 

znaczenia  pierwszemu  wrażeniu

znaczenia  pierwszemu  wrażeniu

znaczenia  pierwszemu  wrażeniu

znaczenia  pierwszemu  wrażeniu,  wynikającemu  z  cech  drugorzędnych  kandydata 

(wzrost,  płeć,  pochodzenie)

19

.  Jedną  z  tendencji  ludzkiego  myślenia  jest  również 

faworyzowanie  osób  pochodzących  z  tej  samej  miejscowości,  szkoły 

faworyzowanie  osób  pochodzących  z  tej  samej  miejscowości,  szkoły 

faworyzowanie  osób  pochodzących  z  tej  samej  miejscowości,  szkoły 

faworyzowanie  osób  pochodzących  z  tej  samej  miejscowości,  szkoły  czy  klasy 

czy  klasy 

czy  klasy 

czy  klasy 

społecznej

społecznej

społecznej

społecznej.  Znajomość  tych  ograniczeń  w  postrzeganiu  innych  pozwala  na 

skonstruowanie  odpowiedniego  wizerunku  kandydata.  Chodzi  o  skierowanie  uwagi 

wyborców na mocne strony kandydata, a odciągnięcie ich uwagi od jego słabości czy 

grzechów

20

. Od kandydata nie wymaga się w zasadzie, aby posiadał dane cechy, ale 

chodzi o to, by je po prostu publicznie demonstrował. 

Zgodnie  z  licznymi  teoriami  i  badaniami,  cechy,  które  wyborcy  chcieliby 

widzieć  u  przywódcy  politycznego  to  m.in.  kompetencje,  umiejętność

kompetencje,  umiejętność

kompetencje,  umiejętność

kompetencje,  umiejętność  wzbudzania 

  wzbudzania 

  wzbudzania 

  wzbudzania 

sympatii,  moralność,  uczciwość,  wiarygodność,  inteligencja,  dobra  prezencja, 

sympatii,  moralność,  uczciwość,  wiarygodność,  inteligencja,  dobra  prezencja, 

sympatii,  moralność,  uczciwość,  wiarygodność,  inteligencja,  dobra  prezencja, 

sympatii,  moralność,  uczciwość,  wiarygodność,  inteligencja,  dobra  prezencja, 

otwartość  na  ludzi  i  świat

otwartość  na  ludzi  i  świat

otwartość  na  ludzi  i  świat

otwartość  na  ludzi  i  świat.  Zgodnie  z  teorią  L.  Sullivana,  ludzie  oczekują,  że 

kandydaci  na  prezydenta  będą  albo  supermanami,  albo  przeciętnymi  ludźmi, 

swojakami, kimś takim jak sąsiad zza drzwi

21

.    

  

Badacze  zgadzają  się  co  do  tego,  że  wizerunek  polityka  musi  być  spójny 

wizerunek  polityka  musi  być  spójny 

wizerunek  polityka  musi  być  spójny 

wizerunek  polityka  musi  być  spójny  ---- 

jego  wygląd,  sposób  mówienia  czy  poruszania  muszą  pasować  do  programu,  jaki 

                                                 

19

 Ibidem, str. 165 

20

 Ibidem, str. 167 

21

 Podaję za: Ibidem. 

background image

 

16 

prezentuje. Może się jednak zdarzyć tak, że wygląd zewnętrzny i tezy programowe 

będą na siebie oddziaływać niekorzystnie. 

Według  badań  G.M.  Garramone,  na  wrażenie,  jakie  wywołuje  u  wyborców 

polityk ma wpływ to, co ich najbardziej interesuje u kandydata. Jeśli wyborcę bardziej 

interesuje  to,  co  kandydat  mówi,  a  nie  jak  wygląda,  to  może  to  mieć  niekorzystny 

wpływ na jego wizerunek. Z kolei, jeśli są bardziej zainteresowani tym, jaki jest, to 

mogą nie zapamiętać tego, co mówi

22

Z badań T.M. Harrison wynika natomiast, że jeśli polityk chce zdobyć poparcie 

tak  kobiet,  jak  i  mężczyzn,  to  jego  wizerunek  musi  być  zrównoważony.  Powinien 

podkreślać  zarówno  walory  kandydata,  ale  także  skupiać  się  na  prezentacji 

problemów,  które  jego  zdaniem  należy  rozwiązać

23

.    Zdaniem  badaczy,  jeśli 

kandydat  chce  prezentować  program,  któremu  przeciwni  są  jego  wyborcy  ze 

względów  ideologicznych,  ale  jest  on  dla  nich  korzystny  z  punktu  widzenia  ich 

osobistych  korzyści,  to  jego  wizerunek  powinien  zejść  na  drugi  plan.  Odwrotnie 

natomiast, gdy polityk chce przeforsować coś, co jest bliskie ideologicznie wyborcom, 

ale niekorzystne dla nich z powodów osobistych – wtedy powinien bardziej skupić się 

na wykreowaniu pozytywnego wizerunku

24

  

Zdaniem  W. Cwaliny,  stworzenie pozytywnego wizerunku kandydata nie jest 

stworzenie pozytywnego wizerunku kandydata nie jest 

stworzenie pozytywnego wizerunku kandydata nie jest 

stworzenie pozytywnego wizerunku kandydata nie jest 

łatwe

łatwe

łatwe

łatwe.  Może  być  tak,  że  jeden  czynnik  może  przesądzić  o  sukcesie  lub  porażce 

kandydata  i  najczęściej  trudno  przewidzieć,  co  to  może  być,  a  nawet  już  po 

zakończeniu  wyborów  często  trudno  jednoznacznie  stwierdzić,  co  zdecydowało  o 

                                                 

22

 Ibidem, str. 209 

23

Ibidem, str. 210 

background image

 

17 

porażce. Najważniejsze, jak pisze W. Cwalina, jest wybranie tych cech, które będą 

podstawą  do  działań  w  czasie  kampanii  wyborczej.  Jak  się  okazuje,  nie  zawsze 

trzeba tworzyć ideał, gdyż ludzie oczekują często od liderów politycznych, że będą 

zwykłymi ludźmi, którzy nawet popełniają drobne błędy. Gdy zapadnie decyzja, wokół 

jakich cech będzie tworzony wizerunek, trzeba przełożyć je na konkretne zachowania 

kandydata  –  sposób  zachowania  na  wiecu,  na  przyjęciu,  sposób  mówienia,  ubiór, 

gesty czy wyraz twarzy. Ponadto W. Cwalina zaznacza, że wizerunek nie może być 

oderwany  od  aktualnej  sytuacji  społeczno-politycznej.  Dlatego  stale  trzeba  śledzić 

reakcje wyborców na to, co mówi i jak się zachowuje kandydat

25

.  

  

1.2.2.

1.2.2.

1.2.2.

1.2.2.

 

Podstawowe rodzaje politycznej reklamy telewizyjnej

Podstawowe rodzaje politycznej reklamy telewizyjnej

Podstawowe rodzaje politycznej reklamy telewizyjnej

Podstawowe rodzaje politycznej reklamy telewizyjnej    

 

Reklama polityczna kreuje wymarzony świat, zniekształcając rzeczywistość – 

tak twierdzi wielu badaczy. Wyborcy stają się częścią tego wyimaginowanego świata. 

Cel  twórców  reklam  politycznych  to  przedstawienie  kandydata  jako  tego,  który 

najlepiej  zaspokoi  potrzeby  wyborców.  Do  tego  celu  są  wykorzystywane  wszystkie 

dostępne  środki  techniczne  oraz  socjotechnika.  Ich  połączenie  ma  zapewnić 

politykowi  sukces  -  wygraną  w  wyborach

26

.    Dwa  najważniejsze  elementy  w 

reklamach politycznych to wizerunek kandydata

wizerunek kandydata

wizerunek kandydata

wizerunek kandydata oraz poruszana w nich problematyka 

problematyka 

problematyka 

problematyka 

społeczno

społeczno

społeczno

społeczno----polityczna

polityczna

polityczna

polityczna

27

                                                                                                                                                         

24

 Ibidem, str. 213 

25

 Cwalina, A. Falkowski, Marketing polityczny…, op. cit., str. 150

 

26

 Ibidem, str. 294 

27

 Ibidem, str. 298 

background image

 

18 

W przeciwieństwie do lat 60-tych, gdy w reklamach politycznych dominowało 

wielokrotne  powtarzanie  przekazu  perswazyjnego,  aby  go  wtłoczyć  do  umysłów 

wyborców  (hard

hard

hard

hard----sell

sell

sell

sell----advertising

advertising

advertising

advertising),  teraz  główny  cel  reklamy  politycznej  to 

oddziaływanie  poprzez  przekaz  emocjonalny  (soft

soft

soft

soft----sell

sell

sell

sell----advertising

advertising

advertising

advertising).  Zadaniem 

reklamy jest wygładzenie już istniejących uczuć wyborców oraz ukierunkowanie ich 

poprzez skojarzenie z określonymi wartościami i kreowanym wizerunkiem

28

Badacze wyróżniają kilka rodzajów telewizyjnej reklamy politycznej

kilka rodzajów telewizyjnej reklamy politycznej

kilka rodzajów telewizyjnej reklamy politycznej

kilka rodzajów telewizyjnej reklamy politycznej. Pierwszy 

z  nich  to  tzw.  ga

ga

ga

gadające  głowy

dające  głowy

dające  głowy

dające  głowy,  kiedy  kandydat  mówi  do  wyborcy  patrząc 

bezpośrednio  w  kamerę.  W  tle  zwykle  widać  flagę  narodową,  godło,  wizerunki 

postaci historycznych, zdjęcia rodziny lub zdjęcia kandydata z zagranicznymi liderami 

politycznymi.  Stosując  tę  technikę  kandydaci  przedstawiają  zwykle  swój  program. 

Reklamy te służą także kształtowaniu wizerunku kandydata poprzez prezentowanie 

programu

29

. Są  to  reklamy  mające  za  podstawę  założenie,  że  jednym  z  warunków 

skutecznego  komunikowania  się  w  bezpośredniej  rozmowie  z  drugą  osobą  jest 

nawiązanie z nią kontaktu wzrokowego. W przypadku telewizji taki kontakt zastępuje 

kamera.  Kolejny  typ  to  reklama  przypominająca  kandydata

reklama  przypominająca  kandydata

reklama  przypominająca  kandydata

reklama  przypominająca  kandydata.  Pokazuje  polityka  z 

ukochaną  rodziną,  przy  wykonywaniu  codziennych  czynności.  Jej  celem  jest 

sprawienie, by widzowie identyfikowali się z kandydatem. Ten typ reklamy działa na 

emocje  wyborców

30

.  Kandydaci  mogą  być  prezentowani  także  w  tzw.  reklamie 

reklamie 

reklamie 

reklamie 

świętości

świętości

świętości

świętości.  Jak  pisze  M.  Mazur,  „świętym”  jest  kandydat,  a  o  jego  świętości  mają 

świadczyć  pokazane  w  reklamie  dokonania  życiowe,  szczególne  umiejętności  czy 

                                                 

28

 W. Cwalina, Telewizyjna reklama polityczna..., op. cit., str. 66 

29

 M. Mazur, Marketing polityczny…, op. cit., str. 117 

background image

 

19 

talenty.  W  reklamach  tych  prezentowane  są  także  informacje  dowodzące,  że 

kandydat  posiada  cechy  przywódcze.  Inny  typ  reklamy  telewizyjnej  to  reklama

reklama

reklama

reklama 

dokumentalna

dokumentalna

dokumentalna

dokumentalna.  Dominują  w  niej  informacje  o  tym,  czego  do  tej  pory  dokonał 

kandydat  w  życiu  politycznym,  ma  ona  dowieść,  że  jest  on  doświadczonym  i 

kompetentnym  człowiekiem.  Widzowie  oglądają  np.  fragmenty  jego  przemówień 

wygłaszanych  w  czasie  różnych  wydarzeń  politycznych.  Jednym  ze  sposobów 

kreowania  wizerunku  polityka  w  telewizyjnych  reklamach  politycznych  jest 

pokazywanie go przez tak zwane „otwarte okno”

pokazywanie go przez tak zwane „otwarte okno”

pokazywanie go przez tak zwane „otwarte okno”

pokazywanie go przez tak zwane „otwarte okno”. Widzowie obserwują, tak jakby na 

żywo, poczynania kandydata, np. w jego domu lub miejscu pracy

31

Kolejny  rodzaj  reklamy  to  reklama  zawierająca  tzw.  potwierdzenia 

reklama  zawierająca  tzw.  potwierdzenia 

reklama  zawierająca  tzw.  potwierdzenia 

reklama  zawierająca  tzw.  potwierdzenia  czy 

czy 

czy 

czy 

świadectwa

świadectwa

świadectwa

świadectwa.  W  reklamach  tego  typu  występują  gwiazdy  sportu,  aktorzy,  znani 

politycy,  zwykli  ludzie  z  ulicy  oraz  osoby  opowiadające  historie  z  dzieciństwa 

kandydata, świadczące, że już wtedy był np. odważny czy uczciwy. Zachwalają one 

kandydata,  często  zapewniają,  że  same  będą  na  niego  głosować.  Jest  to  technika 

wynikająca  z  przekonania,  że  wyborca  łatwiej  uwierzy  takiej  osobie,  niż  samemu 

kandydatowi,  który  będzie  o  sobie  opowiadał.  Ponadto  M.  Mazur  wymienia 

telewizyjną  reklamę  dobrego  samopoczucia

reklamę  dobrego  samopoczucia

reklamę  dobrego  samopoczucia

reklamę  dobrego  samopoczucia,  która  bazuje  głównie  na  uczuciach 

wyborców.  Widzowie  oglądają  parady,  marsze,  wiece,  w  tle  widać  krajobrazy. 

Reklama  ta  ma  stworzyć  poczucie  wspólnoty  między  kandydatem  a  wyborcami, 

odwołuje się do takich wartości, jak naród, ojczyzna, przedstawia kraj jako idylliczną 

                                                                                                                                                         

30

 Ibidem. 

31

 Ibidem, str. 304 

background image

 

20 

krainę,  mniej  natomiast  mówi  o  polityce  i  o  programie  kandydata

32

.  Kolejny  typ 

politycznej  reklamy  telewizyjnej  to  inforeklama

inforeklama

inforeklama

inforeklama.  Jest  to  niezbyt  długi  program 

telewizyjny,  np.  półgodzinny,  w  którym  kandydat  prezentuje  problemy,  które  jego 

zdaniem  wymagają  rozwiązania  i  mówi,  jak  to  zrobić.

33

  M.  Mazur  wyróżnia  też 

reklamę  „w  tył  i  w  przód

reklamę  „w  tył  i  w  przód

reklamę  „w  tył  i  w  przód

reklamę  „w  tył  i  w  przód”.  Jest  ona  skonstruowana  w  specyficzny  sposób.  Na 

początku  pojawia  się  fragment  spotu  reklamowego  kontrkandydata,  a  potem 

kandydat  odpowiada  na  postawione  w  tym  fragmencie  pytania  bądź  zarzuty. 

Podobnym rodzajem reklamy politycznej jest reklama negatywna

reklama negatywna

reklama negatywna

reklama negatywna, w której kandydat 

atakuje  swojego  przeciwnika.  Celem  takiej  reklamy  jest  wykazanie  niższości 

przeciwnika,  wskazanie  jego  negatywnych  cech.  Jednym  z  jej  rodzajów  jest 

negatywna  reklama  problemowa

negatywna  reklama  problemowa

negatywna  reklama  problemowa

negatywna  reklama  problemowa,  która  niekorzystnie  odnosi  się  do  poglądów 

prezentowanych  przez  kontrkandydata.  Z  kolei  negatywna  reklama  wizerunkowa

negatywna  reklama  wizerunkowa

negatywna  reklama  wizerunkowa

negatywna  reklama  wizerunkowa 

stara  się  przedstawić  w  niekorzystnym  świetle  cechy  charakteru  przeciwnika. 

Wyróżnia  się  również  reklamę  at

reklamę  at

reklamę  at

reklamę  atakującą

akującą

akującą

akującą,  zawierającą  jednostronny  atak  na 

kontrkandydata.  Kolejny  typ  to  negatywna  reklama  porównawcza

negatywna  reklama  porównawcza

negatywna  reklama  porównawcza

negatywna  reklama  porównawcza  bezpośrednio 

zderzająca  dwóch  kandydatów  na  niekorzyść  przeciwnika.  Należy  przy  tym 

zauważyć,  że  reklamy  negatywne  to  część  czarnego  PR,  którego  stosowanie  w 

obecnych  czasach  staje  się  coraz  bardziej  powszechne.  Choć  nie  jest  to  nowa 

technika.  Pierwsze  telewizyjne  reklamy  negatywne  były  emitowane  w  1956  roku 

przeciw D.Eisenhowerowi..

34

.

  

                                                 

32

 Ibidem, str. 118-120 

33

 Ibidem, str. 125 

34

 W. Cwalina, A. Falkowski, Marketing polityczny… op. cit., str. 476-481 

background image

 

21 

Część  badaczy  dowodzi,  że  w  reklamach  przedstawiających  pozytywny 

wizerunek  kandydata  ścieżka  dźwiękowa  jest  zdominowana  przez  głos  samego 

kandydata,  natomiast  w  reklamach  atakujących  kontrkandydata  przeważa  głos 

lektora

35

. Wśród reklam telewizyjnych można wyróżnić te odwołujące się do emocji 

wyborców,  a  także  takie,  które  bazują  na  argumentach  etycznych  takich,  jak 

wiarygodność czy bycie godnym zaufania

36

 

1.2.3.

1.2.3.

1.2.3.

1.2.3.

 

Reklama w procesie komunikowania politycznego

Reklama w procesie komunikowania politycznego

Reklama w procesie komunikowania politycznego

Reklama w procesie komunikowania politycznego    

 

Rozwój  reklamy  politycznej  ma  bardzo  duży  wpływ  na  planowanie  przez 

sztaby  wyborcze  kampanii  oraz  jej  przebieg.  Reklama  polityczna  jest  przy  tym 

najczęściej powiązana z innymi narzędziami promocji politycznej, szczególnie zaś z 

działaniami  z  zakresu  public  relations.  Wiarygodność,  dobra  opinia  i  rozgłos  jest 

jednym  z  podstawowych  warunków  powodzenia  w  działalności  politycznej.  Public 

relations  jest  niezbędne  w  polityce,  gdyż  zajmuje  się  organizowaniem  komunikacji, 

wymiany przekonań i opinii. Zadaniem PR jest więc identyfikacja podstawowych grup 

publiczności  uczestniczących  w  tym  procesie,  zdefiniowanie  sojuszników  i 

przeciwników  oraz  wybór  skutecznych  kanałów  komunikowania  dla  kreowania 

pozytywnego wizerunku

37

Pomimo iż public relations buduje image partii czy kandydata na prezydenta w 

długim okresie czasu, działania te – wraz z działaniami reklamowymi - nasilają się i 

                                                 

35

 M. Mazur, Marketing polityczny…, op. cit., str. 295 

36

 Ibidem, str. 304 

background image

 

22 

intensyfikują  przed  wyborami  i  w  trakcie  kampanii  wyborczej.  Wybory  uaktywniają 

podmioty  polityczne,  jednocześnie  zaostrzają  się  warunki  konkurencji.  Żadna  w 

zasadzie  kampania  wyborcza  nie  odbywa  się  w  politycznej  próżni,  a  jej  charakter 

uwarunkowany  jest  szeregiem  czynników  mających  swoje  źródło  w  przeszłości,  w 

wartościach  i  przekonaniach.  Jednak  w  rywalizacji  wyborczej  poziom  poparcia  nie 

zależy wyłącznie od tego, jaki program reprezentuje dana partia polityczna, ogromną 

rolę  odgrywa  również  sposób,  w  jaki  partyjne  programy  są  prezentowane  oraz 

wizerunek  partii  i  partyjnych  liderów,  którzy  je  przedstawiają.  Motywacja  wyborców 

jest zarówno racjonalna, jak i emocjonalna, dlatego partie polityczne i ich liderzy w 

kampanii wyborczej odwołują się nie tylko do argumentów rzeczowych

38

Jak zauważa R. Maćkowska, zadania podejmowane w ramach public relations 

przez  partię  polityczną  mają  na  celu  znalezienie  najlepszego  sposobu 

przedstawienia  programów  wyborczych  czy  kandydatów,  albowiem  tak  naprawdę 

duża  część  sukcesu  wyborczego  zależy  od  sposobu  ich  prezentacji.  Zadaniem 

działań  promocji  politycznej  staje  się  ustalenie  głównego  motywu  kampanii,  co 

pozwala  budować  spójny  projekt  działań.  Główny  motyw  kampanii  konstruowany 

wokół  programu  wyborczego  kondensuje  się  w  postaci  hasła

hasła

hasła

hasła,  którego  prawidłowa 

budowa winna uwzględniać takie cechy jak

39

-

 

nie powinno liczyć więcej niż siedem słów 

-

 

musi być łatwe do zapamiętania, wymówienia i skandowania na wiecach 

                                                                                                                                                         

37

 R. Maćkowska, Rola instrumentów PR …, op. cit. 

38

 Ibidem. 

39

 W. Jabłoński, Dobrze sprzedać polityka, „Marketing w praktyce” 2001, nr 8, str.8 

background image

 

23 

-

 

musi  być  „zamknięte”  (bez  możliwości  dopisywania  dalszego,  niezgodnego  z 

intencjami  

twórców ciągu, czy parafrazowania) 

-

 

musi  być  jednoznaczne  i  złożone  ze  słów  należących  do  ojczystego  języka 

elektoratu 

-

 

musi  być  adekwatne  do  profilu  i  programu  partii  (jej  lewicowego,  centrowego, 

prawicowego wizerunku). 

Techniki PR służą typowaniu i uwypuklaniu pozytywnych cech i atutów partii czy 

kandydata  oraz  zacieraniu  tych  negatywnych  części  wizerunku,  które  pozwolą 

pozyskać  nowych  wyborców.  Zmiany  nastawienia  można  projektować  w  długim 

okresie, natomiast w trakcie kampanii możliwe są korekty wyobrażenia o organizacji 

politycznej  czy  jej  liderze.  Realia  kampanii  –  jak  zauważa  R.  Maćkowska  -  często 

wymagają  modyfikacji,  rzadziej  całkowitej  zmiany  wypracowanego  wizerunku,  zaś 

warunkiem  powodzenia  tych  zabiegów  jest  identyfikacja  podstawowych  wartości

identyfikacja  podstawowych  wartości

identyfikacja  podstawowych  wartości

identyfikacja  podstawowych  wartości, 

które w życiu społecznym odgrywają istotną rolę. Należy też pamiętać, że radykalne 

zmiany  wizerunku  nie  przynoszą  powodzenia,  jeśli  są  przeprowadzane  w  krótkim 

okresie  czasowym.  Wszelkie  negatywne  opinie  i  sytuacje  rzutujące  na  wizerunek 

partii  lub  jej  członków  muszą  zostać  szybko  wyjaśnione.  Brak  takich  działań 

korygujących  może  spowodować,  że  organizacja  polityczna  stanie  się 

niewiarygodna

40

.  

                                                 

40

 R. Maćkowska, Rola instrumentów PR …, op. cit. 

background image

 

24 

PR  polityczny  powinien  oddziaływać  na  emocje  i  skupiać  się  na  prezentacji 

liderów, kandydatów partii politycznej. Dzieje się tak, dlatego że większość wyborców 

nie  może  zidentyfikować  i  dogłębnie  zinterpretować  poszczególnych  kwestii 

politycznych  i  dlatego  swoje  decyzje  wyborcze  warunkuje  wizerunkiem  i 

postrzeganiem  zachowań  liderów  oraz  kandydatów  ugrupowania  politycznego.  W 

kampanii  wyborczej,  realizowanej  w  warunkach  konkurencji,  istotny  jest  również 

wizerunek  politycznych  rywali

wizerunek  politycznych  rywali

wizerunek  politycznych  rywali

wizerunek  politycznych  rywali,  liderów  konkurencyjnych  ugrupowań,  gdyż  brak 

społecznej aprobaty dla ich działań, może wpływać na zwiększenie poparcia dla innej 

partii. Stopień popularności lub niechęci wobec liderów partii politycznej jest jednym z 

czynników determinujących wynik wyborczy. 

Przekaz partii politycznych jest w znacznym stopniu spersonalizowany, gdyż 

rola liderów w prezentacji przesłania znacząco wzrasta. Jest to szczególnie widoczne 

w  okresie  kampanii  wyborczych,  w  charakterze  przesłania  kierowanego  do 

elektoratu, w formach oddziaływania czy w konstrukcji samej kampanii, która coraz 

wyraźniej ulega daleko idącej personalizacji

personalizacji

personalizacji

personalizacji. Od polityków, liderów w szczególności, 

oczekuje  się  propozycji  nowych  projektów  oraz  mobilizacji  wartości  poprzez 

tworzenie  przesłania.  Polityk  staje  się  liderem,  kiedy  umiejętnie  łączy  wizję  z 

komunikacją.  Polityk  osiąga  sukces  wówczas,  gdy  potrafi  połączyć  swoją  wizję 

zawartą  w  programie  z  komunikacją,  musi  spowodować,  by  publiczność  doceniła 

sytuację z jego punktu widzenia

41

                                                 

41

 A. Drzycimski (red.), Komunikatorzy. Wpływ, wrażenie, wizerunek, Branta, Warszawa - Bydgoszcz 2000, str. 

123 i nast. 

background image

 

25 

 Liderzy  partii  politycznych  mają  znaczący  wpływ  na  zmianę  preferencji 

elektoratu - formułując i przekazując przesłanie kształtują postawy wyborcze. Public 

relations ma promować lidera czy kandydata, czyli podkreślać jego atuty i osobiste 

walory.  Te  walory  to:  sympatia,  jaką  budzi  kandydat,  jego  kwalifikacje  moralne  i 

kompetencje, a wreszcie usługi, jakie może oddać gminie, miastu czy województwu, 

jeśli  zostanie  wybrany

42

.  Uznany  i  popularny  lider  może  zdecydować  w  znacznym 

stopniu  o  sukcesie  partii,  której  jest  reprezentantem.  Jeśli  nie  jest  obdarzony 

zaufaniem  i  nie  cieszy  się  poparciem  społecznym,  może  stać  się  przyczyną  klęski 

swego ugrupowania. 

Jacques Seguela określił zasady, których poznanie przyczynia się do sukcesu 

wyborczego

43

-

 

wyborca zawsze głosuje na człowieka, a nie na partię polityczną 

-

 

w  czasie  kampanii  wszystkie  działania  powinny  mieć  charakter  bardziej 

psychologiczny niż polityczny 

-

 

w czasie kampanii wyborczej nie jest ważna ideologia. Najważniejsza jest idea 

-

 

jeśli  możesz  skompromitować  swego  konkurenta  przed  jak  największą 

publicznością, to zrób to. Nikt nie może jednak wiedzieć, że to twoja sprawka 

-

 

wyborcy zawsze wybierają przyszłość. 

Zasady te wydają się również pasować do oddziaływania reklamy politycznej. 

Zdaniem M. Mazura, reklamę polityczną charakteryzują trzy fazy. W pierwszej fazie 

dominują  reklamy,  które  służą  przedstawieniu  kandydata  -  mają  charakter 

charakter 

charakter 

charakter 

                                                 

42

 W. Mazurkiewicz, Jak wygrać wybory, czyli kampanie i socjotechniki wyborcze, Warszawa-Radom 1998, str. 

80 

background image

 

26 

wprowadzający

wprowadzający

wprowadzający

wprowadzający.  Przekazują  wyborcom  informacje  o  jego  rodzinie,  przyjaciołach, 

zainteresowaniach. Takie reklamy, jak twierdzi M. Mazur, są bardzo skuteczne i jeśli 

są nadawane odpowiednio często, to czynią z kandydata osobę znaną i politycznie 

rozpoznawalną.  Druga  część  kampanii  jest  z  kolei  zdominowana  przez  reklamy 

prezentujące  program  kandydata  oraz  sposób,  w  jaki  chce  on  go  wprowadzić  w 

życie. Są to tzw. issue spots

issue spots

issue spots

issue spots czy też arguments spots

arguments spots

arguments spots

arguments spots. Jak pisze M. Mazur, reklamy 

te  nie  zawierają  zbyt  wielu  szczegółów,  zwykle  skupiają  się  wokół  dwóch,  trzech 

problemów. Często odnoszą się też do emocji wyborców. Charakterystyczne dla tej 

części  kampanii  stają  się  coraz  częściej  reklamy  negatywne

reklamy  negatywne

reklamy  negatywne

reklamy  negatywne  (czyli  prezentujące  w 

negatywnym  świetle  kontrkandydatów).  Ostatnią  fazę  kampanii  wyborczej  stanowią 

raczej  reklamy  neutralne,  w  których  dominuje  przekaz  pozytywny.  Są  to  reklamy 

nastawione  na  podsumowanie  programu  kandydata  i  pełnią  głównie  funkcję 

funkcję 

funkcję 

funkcję 

przypominającą

przypominającą

przypominającą

przypominającą

44

Zdaniem M. Mazura, reklama polityczna przede wszystkim utwierdza poglądy i 

reklama polityczna przede wszystkim utwierdza poglądy i 

reklama polityczna przede wszystkim utwierdza poglądy i 

reklama polityczna przede wszystkim utwierdza poglądy i 

przekonania wyborców, a w mniejs

przekonania wyborców, a w mniejs

przekonania wyborców, a w mniejs

przekonania wyborców, a w mniejszym stopniu zmienia ich postawy

zym stopniu zmienia ich postawy

zym stopniu zmienia ich postawy

zym stopniu zmienia ich postawy. Jeśli wyborca 

przed obejrzeniem czy wysłuchaniem reklamy popierał danego kandydata czy partię, 

to reklama raczej jeszcze bardziej wzmocni jego  upodobania. Jak pisze M. Mazur, 

reklama polityczna wzmacnia postawy u około ⅔ wyborców. Jej znaczenie jest tym 

większe,  im  mniejsza  różnica  w  poparciu  kandydatów  przez  elektorat

45

.  Reklamy 

polityczne tego typu sprawiają, że kandydat staje się bardziej znany i rozpoznawalny 

przez  wyborców,  którzy  dzięki  reklamie  kojarzą  jego  nazwisko.  Budują  także 

                                                                                                                                                         

43

 Podaję za: T. Danielewicz, Prezydenta w dobrym stanie - sprzedam, „Brief” 2000, nr 15, s.48 

44

 M. Mazur, Marketing polityczny…, op. cit., str. 114 

background image

 

27 

wizerunek kandydata, czyli wyobrażenie kandydata w umyśle wyborców - przekonują 

ich, że kandydat jest w rzeczywistości taki, jakiego widzimy go w reklamie. Jeśli są 

umieszczone  w  odpowiednim  czasie  antenowym,  pozwalają  dotrzeć  do  grup 

docelowych,  na  których  najbardziej  zależy  kandydatowi  (targeting

targeting

targeting

targeting).  Reklamy 

polityczne  zwiększają  wiedzę  wyborców  o  kandydatach  i  problemach,  które 

poruszają  w  czasie  kampanii.  Liczne  badania  wskazują,  że  istnieje  ścisły  związek 

między reklamą polityczną a poziomem orientacji wyborców w polityce.  Natomiast z 

punktu  widzenia  kandydata,  reklamy  polityczne  pozwalają  mu  zaatakować 

kontrkandydatów i skrytykować ich postępowanie bądź program

46

Zdaniem  A.  Falkowskiego,  reklama  polityczna  powodować  może  jednak 

daleko bardziej idące skutki w świadomości wyborców. Reklama polityczna może np. 

Reklama polityczna może np. 

Reklama polityczna może np. 

Reklama polityczna może np. 

osłabiać istniejące wcześniej preferencje wyborcze, a nawet może spowodować ich 

osłabiać istniejące wcześniej preferencje wyborcze, a nawet może spowodować ich 

osłabiać istniejące wcześniej preferencje wyborcze, a nawet może spowodować ich 

osłabiać istniejące wcześniej preferencje wyborcze, a nawet może spowodować ich 

zmianę.

zmianę.

zmianę.

zmianę.  Taki  wpływ  reklamy  prowadzi  do  wzrostu  niepewności  wyborców  co  do 

decyzji,  którego  kandydata  poprzeć.  Towarzyszy  temu  z  reguły  rekonfiguracja 

wizerunku kandydatów. Po obejrzeniu reklam pewne cechy kandydatów, inne niż do 

tej  pory,  stają  się  istotne  dla  wyborców,  którzy  muszą  rozważyć  nowe  argumenty 

przemawiające za określoną decyzją

47

Może być również tak, że reklama polityczna ani nie wzmacnia, ani nie osłabia 

reklama polityczna ani nie wzmacnia, ani nie osłabia 

reklama polityczna ani nie wzmacnia, ani nie osłabia 

reklama polityczna ani nie wzmacnia, ani nie osłabia 

istniejących preferencji wyborczych, prowadzi natomiast do rekonfiguracji wizerunku 

istniejących preferencji wyborczych, prowadzi natomiast do rekonfiguracji wizerunku 

istniejących preferencji wyborczych, prowadzi natomiast do rekonfiguracji wizerunku 

istniejących preferencji wyborczych, prowadzi natomiast do rekonfiguracji wizerunku 

                                                                                                                                                         

45

 Ibidem, str. 126  

46

 Ibidem 

47

 A. Falkowski, Praktyczna psychologia poznawcza: marketing i reklama, GWP, Gdańsk 2002, str. 87 

background image

 

28 

kandydata  w  umysłach  wyborców

kandydata  w  umysłach  wyborców

kandydata  w  umysłach  wyborców

kandydata  w  umysłach  wyborców.  W  wyniku  przekształcenia  zmienia  się  tylko 

argumentacja wcześniej określonej i niezmiennej intencji wyborczej

48

A.  Falkowski  wskazuje  na  jeszcze  jedną  możliwość.  Mianowicie  może 

nastąpić  całkowity  brak  wpływu  reklamy  na  preferencje  wyborcze  czy  też  na 

całkowity  brak  wpływu  reklamy  na  preferencje  wyborcze  czy  też  na 

całkowity  brak  wpływu  reklamy  na  preferencje  wyborcze  czy  też  na 

całkowity  brak  wpływu  reklamy  na  preferencje  wyborcze  czy  też  na 

wizerunek  kandydata

wizerunek  kandydata

wizerunek  kandydata

wizerunek  kandydata.  Zdaniem  autora,  jest  to  wtedy  w  głównej  mierze  wina  braku 

kompetencji sztabu wyborczego tworzącego kampanię reklamową

49

Dzięki  reklamie  telewizyjnej  można  również  dążyć  do  zmiany  wizerunku 

dążyć  do  zmiany  wizerunku 

dążyć  do  zmiany  wizerunku 

dążyć  do  zmiany  wizerunku 

polityka

polityka

polityka

polityka.  Jeśli  np.  kandydat  jest  postrzegany  przez  wyborców  jako  stary,  to  w 

reklamie pokazuje się go uprawiającego sport i prowadzącego aktywne życie. Jeśli 

jest postrzegany jako osoba chłodna i niesympatyczna, pokazuje się go wśród dzieci, 

kandydat często się uśmiecha

50

    
    

Rozdział 2. Analiza reklamy politycznej ostatniej kampanii prezydenckiej

Rozdział 2. Analiza reklamy politycznej ostatniej kampanii prezydenckiej

Rozdział 2. Analiza reklamy politycznej ostatniej kampanii prezydenckiej

Rozdział 2. Analiza reklamy politycznej ostatniej kampanii prezydenckiej    

 

2.1. Przebieg kampanii prezydenckiej 2

2.1. Przebieg kampanii prezydenckiej 2

2.1. Przebieg kampanii prezydenckiej 2

2.1. Przebieg kampanii prezydenckiej 2005

005

005

005    

 

W  ostatniej  kampanii  prezydenckiej  wystartowało  16  kandydatów  na  urząd 

prezydenta. Byli to m.in. Lech Kaczyński, Donald Tusk, Marek Borowski, Włodzimierz 

Cimoszewicz, Andrzej Lepper, Jarosław Kalinowski, Stanisław Tymiński oraz jedyna 

kobieta - Henryka Bochniarz. W czasie kampanii trzech kandydatów się wycofało - 

Włodzimierz Cimoszewicz, Maciej Giertych, Zbigniew Religa, a jeden zmarł (Daniel 

                                                 

48

 Ibidem. 

49

 Ibidem. 

background image

 

29 

Podrzycki).  Jako  pierwszy  start  w  wyborach  ogłosił  Lech  Kaczyński.  Zrobił  to  19 

marca  2005  roku,  kiedy  nie  był  jeszcze  znany  termin  wyborów.  W  tym  czasie  w 

telewizji  pojawiły  się  pierwsze  spoty  reklamowe,  w  których  Lech  Kaczyński 

deklarował start w wyborach

51

.  

W ostatniej kampanii prezydenckiej można wyróżnić kilka charakterystycznych 

momentów. Była ona o tyle różna od poprzednich, że zbiegła się z kampanią przed 

wyborami parlamentarnymi. Można więc bez wahania powiedzieć, że obie kampanie 

przebiegały równocześnie, a jednym z pierwszych działań z zakresu public relations 

było  promowanie    kandydatów  na  prezydentów  przy  okazji  prezentowania 

startujących w wyborach parlamentarnych partii politycznych, z których wywodzili się 

kandydaci  na  prezydenta.  Pod  przykrywką  parlamentarnej  kampanii  wyborczej 

można  było  zobaczyć  wspomniane  już  telewizyjne  spoty  reklamowe  Lecha 

Kaczyńskiego,  a  także  Donalda  Tuska,  który  „prowadził  Platformę  Obywatelską  do 

zwycięstwa”  czy  Marka  Borowskiego,  który  reklamował  SDPL  przy  dźwiękach  hip-

hopowej piosenki. Po oświadczeniu Państwowej Komisji Wyborczej, że spoty Lecha 

Kaczyńskiego  są  elementem  kampanii  prezydenckiej,  zostały  one  wycofane  z 

telewizji.  Pozostali  kandydaci  nie  wycofali  spotów  tłumacząc,  że  reklamują  swoje 

partie, a nie siebie. Zgodnie z prawem PKW nie mogła nic więcej zrobić, mimo że 

ordynacja  wyborcza  pozwalała  na  emisję  pierwszych  spotów  wyborczych 

kandydatów na prezydenta dopiero 24 września

52

.  

                                                                                                                                                         

50

 M. Mazur, Marketing polityczny, op.cit. str. 121 

51

 Podaję za: Materiały Polskiej Agencji Prasowej,

 

7.06.2005 r.

 

52

 Ibidem, 20.09.2005 r. 

background image

 

30 

Kontrowersje wokół spotów powróciły właśnie przed tą datą. Tego dnia swoje 

spoty w telewizji zaczęła emitować Henryka Bochniarz, mimo że PKW apelowała o 

zachowanie  ciszy  wyborczej  przed  mającymi  się  odbyć  25  września  wyborami 

parlamentarnymi. Kandydatka na urząd prezydenta oświadczyła jednak, że nie łamie 

ciszy  wyborczej,  gdyż  zgodnie  z  ordynacją  wyborczą  ma  prawo  emitować  swoje 

spoty właśnie od 24 września

53

.  

Nakładanie  się  na  siebie  obu  kampanii  spowodowało  także  pojawianie  się 

spotów z elementami tzw. czarnego public relations

czarnego public relations

czarnego public relations

czarnego public relations, skierowanego przeciw rywalom 

z  innych  partii  ubiegających  się  o  miejsca  w  parlamencie,  ale  mającego  uderzyć 

także w kandydatów tych partii startujących w wyborach prezydenckich. Przykładem 

mogą  tu  być  spoty  Prawa  i  Sprawiedliwości  prezentujące  m.in.  perspektywę 

posiadanie przez wyborców pustej lodówki czy pustej apteczki na leki po wygranej 

Platformy Obywatelskiej oraz wyborze Donalda Tuska na prezydenta.  

Oprócz telewizyjnych spotów pozornie tylko reklamujących partie startujące w 

wyborach, a w rzeczywistości kandydatów na urząd prezydenta, podobnym chwytem 

było wysłanie przez Lecha Kaczyńskiego jako kandydata na prezydenta RP listu do 

proboszczów,  który  dotarł  do  nich  przed  wyborami  parlamentarnymi.  List  zawierał 

m.in.  „raport  PiS  z  prac  w  dziedzinie  promocji  zasad  chrześcijańskich  w  życiu 

społecznym”, zawierał także stwierdzenie, że nieobecność przy urnach wyborczych 

często powodowała objęcie władzy przez ludzi, którzy na to nie zasługują. Zarówno 

emitowanie  wspomnianych  spotów  oraz  opisany  wyżej  list  miały  zapewne  w 

                                                 

53

 Podaję za: Materiały Polskiej Agencji Prasowej, 20.09.2005 r. 

background image

 

31 

zamierzeniu  sztabów  wyborczych  przysporzyć  głosów  partiom  w  wyborach 

parlamentarnych, a przy okazji promować kandydatów na prezydenta

54

.  

Charakterystycznym  punktem  prezydenckiej  kampanii  wyborczej  było 

ogłoszenie  startu  w  wyborach  przez  Włodzimierza  Cimoszewicza,  który  po 

zakończeniu  kadencji  sejmu  powiedział,  że  wycofuje  się  z  polityki.  Wystartował 

jednak po namowach Aleksandra Kwaśniewskiego jako kandydat bezpartyjny, co nie 

przeszkadzało, że jego kampanię wspierali ludzie lewicy. Włodzimierz Cimoszewicz 

był w tej kampanii przykładem tego, jakie  efekty może przynieść stosowanie przez 

przeciwników politycznych metod czarnego PR nawet wtedy, gdy dokumenty mające 

dowieść  jego  nieuczciwości  okazują  się  spreparowane.  Włodzimierz  Cimoszewicz 

wycofał  się  z  wyborów  po  tym,  jak  jego  była  asystentka  Anna  Jarucka  przekazała 

orlenowskiej  komisji  śledczej  oświadczenie.  Stwierdzała  w  nim,  że  na  wniosek 

Włodzimierza  Cimoszewicza  usunęła  z  jego  zeznania  podatkowego  informacje 

dotyczące  posiadanych  przez  niego  akcji  spółki  Orlen.  A.  Jarucka  przedstawiła 

upoważnienie, jakiego miał jej udzielić Cimoszewicz. Dokument okazał się fałszywy, 

ale  zamieszanie  spowodowane  jego  prezentacją  przyniosło  skutek  –  Włodzimierz 

Cimoszewicz wycofał się z wyborów

55

  

Rezygnacja Włodzimierza Cimoszewicza była punktem zwrotnym w kampanii 

prezydenckiej.  Zrezygnował  bowiem  kandydat,  który  prowadził  w  sondażach. 

Pozostali na placu boju kandydaci rozpoczęli walkę o głosy jego elektoratu. Donald 

Tusk i Lech Kaczyński byli przekonani, że dalsza rozgrywka będzie należała tylko do 

                                                 

54

 Ibidem, 3.10.2005 r. 

55

 Podaję za: Materiały Polskiej Agencji Prasowej, 18.09.2005 r. 

background image

 

32 

nich.  Już  następnego  dnia  po  rezygnacji  Włodzimierza  Cimoszewicza,  Lech 

Kaczyński  wysłał  e-maile  do  młodych  wyborców,  użytkowników  jednego  z  portali 

internetowych, którzy mieli po raz pierwszy wybierać prezydenta. Prosił młodzież o 

udział w wyborach i poparcie jego kandydatury. Wtedy też po raz pierwszy zebrał się 

honorowy  komitet  popierający  Donalda  Tuska,  złożony  m.in.  z  aktorów,  działaczy 

politycznych  i  naukowców,  i  zaapelował  do  wszystkich  Polaków  o  poparcie  go  w 

głosowaniu.  Obaj  panowie  umówili  się  także  na  debatę  jeszcze  przed  wyborami 

parlamentarnymi

56

Po  rezygnacji  Włodzimierza  Cimoszewicza  obaj  kandydaci  zaczęli  szukać 

czegoś,  czym  mogliby  się  wyróżnić  w  czasie  kampanii.  Do  tej  pory  byli  raczej 

postrzegani  jako  kandydaci  o  rodowodzie  solidarnościowym.  Teraz,  gdy  pozostali 

najmocniejszymi kandydatami, zaczęli się pozycjonować tak, by dla wyborców było 

jasne,  czym  się  różnią.  Rozpoczęła  się  walka  „Polski  liberalnej”  Donalda  Tuska  z 

„Polską  solidarną”  Lecha  Kaczyńskiego.  W  tej  fazie  kampanii  wyborczej  coraz 

częściej  zaczęły  się  pojawiać  elementy  czarnego  PR.  Lech  Kaczyński  straszył 

wyborców  „liberalnym  eksperymentem”  Tuska,  który  z  kolei  apelował  o  spokojną  i 

rzeczowa  kampanię.  Zdaniem  komentatorów  kampanii  wyborczej,  właśnie  taka 

postawa  Tuska  –  nieangażowanie  się  w  konflikty  -  oraz  jego  wizyta  na  Białorusi, 

dzięki  której  mógł  być  postrzegany  przez  wyborców  jako  mąż  stanu,  który  potrafi 

angażować  się  w  konflikty  międzynarodowe,  spowodowały,  że  stał  się  on  liderem 

sondaży.  

                                                 

56

 Ibidem, 15.09.2005 r. 

background image

 

33 

Jednak  Donald  Tusk  nie  był  wierny  temu  wizerunkowi  do  końca.  Zmiana 

nastąpiła  po  wygranej  PiS  w  wyborach  parlamentarnych.  Tuż  przed  pierwszą  turą 

wyborów  prezydenckich  Donald  Tusk  coraz  częściej  atakował  swojego 

najgroźniejszego  rywala  -  Lecha  Kaczyńskiego.  W  czasie  jednej  z  konwencji 

wyborczych zrobił aluzję do hasła Kaczyńskiego „Silny prezydent – uczciwa Polska” 

stwierdzając, że hasło to powinno brzmieć „Uczciwy prezydent – silna Polska”, gdyż 

polskie  społeczeństwo  jest  zdrowe,  natomiast  władza  chora.  Konwencje  obu 

kandydatów w Gdańsku odbyły się zresztą niemalże w tym samym czasie, co było 

też  elementem  walki  wyborczej.  Donald  Tusk  powiedział  wtedy,  że  oprócz  prawa  i 

sprawiedliwości Polsce potrzebne są otwartość i wolność

57

.  

Później  nastąpiła  fala  wzajemnych  ataków  kandydatów  oraz  ich  sztabów 

fala  wzajemnych  ataków  kandydatów  oraz  ich  sztabów 

fala  wzajemnych  ataków  kandydatów  oraz  ich  sztabów 

fala  wzajemnych  ataków  kandydatów  oraz  ich  sztabów 

wyborczych

wyborczych

wyborczych

wyborczych.  Na  kilka  dni  przed  pierwszą  turą  wyborów  prezydenckich  do  „Gazety 

Wyborczej”  została  dołączona  broszura  pt.  „Strategia  rozwoju  m.st.  Warszawy  do 

2020  roku.  Projekt”,  podpisana  przez  Lecha  Kaczyńskiego  jako  prezydenta  stolicy. 

Zawierała  m.in.  informacje  o  inwestycjach  planowanych  w  stolicy,  planach 

związanych  z  poprawą  bezpieczeństwa  oraz  uczynienia  z  Warszawy  miasta  bez 

korków. Pojawiły się wtedy głosy oburzenia, że Kaczyński finansuje swoją kampanię 

prezydencką za pieniądze podatników, czyli z budżetu Warszawy. Wydanie broszury 

było  chwytem,  dzięki  któremu  Lech  Kaczyński  chciał  przekonać  wyborców,  że  jest 

dobrym  gospodarzem  w  stolicy  i  wzbudzić  w  nich  przekonanie,  że  będzie  równie 

dobrym  gospodarzem  całego  kraju.  Odpowiedzią  Platformy  Obywatelskiej  na  taki 

                                                 

57

 Podaję za: Materiały Polskiej Agencji Prasowej, 2.10.2005 r. 

background image

 

34 

chwyt  Lecha  Kaczyńskiego  było  zorganizowanie  konferencji  prasowej  w  jednym  z 

warszawskich  hospicjów,  na  której  Hanna  Gronkiewicz  -  Waltz  przekonywała,  że 

pieniądze  wydane  na  wydrukowanie  broszury  mogły  zostać  przeznaczone  na 

hospicja, które są niedofinansowane przez władze stolicy

58

.  

W  najostrzejszą  fazę  kampania  weszła  po  pierwszej  turze  wyborów 

prezydenckich,  wygranej  przez  Donalda  Tuska.  Poseł  PiS,  były  szef  sztabu 

wyborczego  Lecha  Kaczyńskiego,  Jacek  Kurski  ogłosił  w  mediach,  że  dziadek 

Donalda Tuska zgłosił się na ochotnika do służby w Wermachcie. Wtedy, spokojny 

do  tej  pory  Tusk,  zaczął  atakować  Kaczyńskiego  mówiąc,  że  nie  chce  takiego 

prezydenta, który nie panuje nad swoimi ludźmi oraz, że sztab Kaczyńskiego pokazał 

Polsce mistrzostwo świata w robieniu czarnej kampanii i szukaniu tzw. haków. Mimo, 

że  po  wyjaśnieniu  sprawy,  okazało  się,  że  dziadek  Tuska  był  w  Wermachcie,  ale 

został  tam  wcielony  przymusowo  tak,  jak  wielu  innych  mieszkańców  Kaszub, 

poparcie  dla  tego  kandydata  zaczęło  stopniowo  spadać  w  sondażach.  Być  może 

dlatego,  że  wyborcy  uznali  go  za  niewiarygodnego.  Zaraz  po  ujawnieniu  informacji 

przez  Jacka  Kurskiego,  Donald  Tusk  zaprzeczał,  że  jego  dziadek  był  w 

Wermachcie

59

.  

     

2.2. Analiza reklamy politycznej pod kątem zastosowanych technik perswazji

2.2. Analiza reklamy politycznej pod kątem zastosowanych technik perswazji

2.2. Analiza reklamy politycznej pod kątem zastosowanych technik perswazji

2.2. Analiza reklamy politycznej pod kątem zastosowanych technik perswazji    
    

2.2.1. Fazy telewizyjnej kampanii reklamowej

2.2.1. Fazy telewizyjnej kampanii reklamowej

2.2.1. Fazy telewizyjnej kampanii reklamowej

2.2.1. Fazy telewizyjnej kampanii reklamowej    

                                                 

58

 Ibidem, 4.10.2005 r. 

59

 Ibidem, 16.10.2005 r. 

background image

 

35 

 

Telewizyjną  kampanię  reklamową  Donalda  Tuska  i  Lecha  Kaczyńskiego 

można  podzielić  na  trzy  fazy.  W  pierwszej  były  emitowane  spoty  reklamowe,  w 

których  obaj  kandydaci  udzielali  poparcia  politykom  startującym  w  wyborach 

parlamentarnych,  ale  jednocześnie  reklamowali  siebie  jako  kandydatów  na 

stanowisko prezydenta. Było to „puszczanie oka” do wyborców  tak, jak w reklamach 

piwa bezalkoholowego. W drugiej fazie telewidzowie mogli oglądać spoty promujące 

samych  kandydatów  na  urząd  prezydenta,  informujące  o  ich  dokonaniach  i 

programie. Ostatnia faza to już kampania negatywna. W spotach, szczególnie Lecha 

Kaczyńskiego, straszono widzów wizją państwa pod rządami Donalda Tuska, choć 

nie mówiono wprost, o kogo chodzi. Znajdowały się tam jednak stwierdzenia, które 

zorientowany wyborca skojarzyć miał z jego osobą. Sztab wyborczy Donalda Tuska 

był bardziej oszczędny w atakowaniu przeciwnika w telewizyjnych spotach. Pojawił 

się jeden spot, który moim zdaniem można zaliczyć do ostatniej fazy kampanii. We 

wszystkich  spotach  używano  różnych  stylów  i  technik  perswazji,  mających  skłonić 

wyborców do głosowania na danego kandydata. 

 

2.2.2 Przekonywanie własnymi dokonaniami

2.2.2 Przekonywanie własnymi dokonaniami

2.2.2 Przekonywanie własnymi dokonaniami

2.2.2 Przekonywanie własnymi dokonaniami    

    

         Tak,  jak  wspomniałam  wyżej,  spoty  te  zaczęły  się  pojawiać  już  w  czasie 

kampanii przed wyborami parlamentarnymi. Mieszają się w nich dwa style prezentacji 

kandydatów  –  introspekcyjny

introspekcyjny

introspekcyjny

introspekcyjny,  kiedy  kandydat  opowiada  sam  o  sobie  oraz 

background image

 

36 

dokumentalny

dokumentalny

dokumentalny

dokumentalny,  gdzie  do  osobistej  wypowiedzi  dochodzi  jeszcze  opowiadanie  o 

kandydacie  głosem  lektora.  Są  to  reklamy  przedstawiające  najważniejsze  punkty 

życiorysu kandydatów oraz ich dotychczasowe dokonania. Zgodnie z klasyfikacją M. 

Mazura  są  to  reklamy  przypominające

reklamy  przypominające

reklamy  przypominające

reklamy  przypominające  kandydata  (mówiące  o  tym,  kim  jest)  oraz 

reklamy świętości

reklamy świętości

reklamy świętości

reklamy świętości (prezentujące to, co do tej pory osiągnął, co udało mu się zrobić). 

Z  jednego  z  takich  spotów  Lecha  Kaczyńskiego  wyborca  dowiaduje  się,  że 

kandydat robił doktorat w tym czasie, gdy robotnicy walczyli o swoje prawa w Ursusie 

i  Radomiu.  Wtedy  zdecydował,  że  „trzeba  stanąć  w  obronie  ludzi  wyrzuconych  na 

bruk”. Dodawał, że aby walczyć o lepszą Polskę utworzył Prawo i Sprawiedliwość, a 

będąc  prezydentem  Warszawy  dotrzymał  słowa  powstańcom  i  utworzył  Muzeum 

Powstania Warszawskiego. O tych wydarzeniach ze swojej biografii i osiągnięciach 

Lech  Kaczyński  mówił  osobiście  (styl

styl

styl

styl  introspekcyjny

introspekcyjny

introspekcyjny

introspekcyjny).  Natomiast  w  dalszej  części 

spotu  do  osobistej  wypowiedzi  kandydata  dochodzi  jeszcze  opowiadanie  o  jego 

dokonaniach głosem lektora (styl dokumentalny

styl dokumentalny

styl dokumentalny

styl dokumentalny). Dowiadujemy się, że w „sierpniu 80 

roku  Kaczyński  jest  w  stoczni,  wspiera  komitet  strajkowy”,  jako  prezes  Najwyższej 

Izby  Kontroli,  a  później  i  Minister  Sprawiedliwości  „wydał  walkę  patologiom, 

skutecznie  walczył  z  przestępczością,  przeciwstawił  się  korupcji”,  natomiast  jako 

prezydent  Warszawy  usprawnił  miasto.  W  reklamie  pojawiają  się  też  wypowiedzi 

rodziny  kandydata,  wykorzystano  również  autorytety,  które  mają  podnieść  jego 

wartość  i  wiarygodność,  ale  te  techniki  perswazji  omówię  w  dalszej  części  pracy. 

Spot kończy się stwierdzeniem lektora „Lech Kaczyński. Prawo i Sprawiedliwość”. W 

tle  opowieści  samego  kandydata,  jak  i  lektora,  widać  fragmenty  filmów 

background image

 

37 

dokumentalnych  z  wydarzeń  w  Radomiu  i  Ursusie,  archiwalne  zdjęcia  ze  Stoczni 

Gdańskiej,  migawki  z  otwarcia  Muzeum  Powstania  Warszawskiego  oraz  fragmenty 

filmu archiwalnego z powstania. 

Mimo  że  w  tym  spocie  reklamowym,  który  jest  pozornie  reklamą  partii,  nie 

dowiadujemy się wprost, że Lech Kaczyński jest kandydatem na urząd prezydenta 

RP,  jednak  jest  on  skonstruowany  tak,  aby  wyrabiać  w  świadomości  wyborców 

przekonanie,  że  jest  to  kandydat,  na  którego  warto  zagłosować  w  wyborach 

prezydenckich.  Tekst,  tło  filmowe  oraz  zdjęciowe  odwołują  się  do  wydarzeń,  które 

traktowane są jak symbole narodowe – Radom, Ursus, Stocznia Gdańska, Powstanie 

Warszawskie. Ma to przekonać wyborców, że kandydat jest przywiązany do tradycji 

narodowej,  że  brał  udział  w  wydarzeniach,  które  przyczyniły  się  do  upadku 

komunizmu  w  Polsce  i  powstania  III  Rzeczpospolitej.  Jest  to  odwołanie  się  do 

wartości  patriotycznych  i  próba  wykreowania  kandydata  na  patriotę,  po  którym 

można się  spodziewać, że będzie dobrze sprawował urząd prezydenta kraju, który 

jako patriota kocha, że będzie strzegł tradycji. Jak pokazały wyniki wyborów, było to 

być może dobre posunięcie, gdyż według sondażu przeprowadzonego przez CBOS 

na zlecenie miesięcznika Readers Digest tylko 8% badanych nie zagłosowałaby na 

zwolennika „Solidarności” z lat 1980-1989

60

Przekonanie o tym, że akurat ten kandydat powinien zostać prezydentem ma 

wzbudzić  w  wyborcach  pokazanie  dokonań  Lecha  Kaczyńskiego  już  w  wolnej 

Polsce. Chodzi o to, by widz wyrobił w sobie przekonanie, że nie dość, iż kandydat 

                                                 

60

  Sondaż  przeprowadzono  w  dniach  30  marca  –  12  kwietnia  2005  r.  Podaję  za:  http://media.sensors.pl, 

07.02.2006 r.  

background image

 

38 

walczył z komunizmem, to walczył o porządek i bezpieczeństwo po jego upadku. W 

tym celu założył partię Prawo i Sprawiedliwość, walczył o przestrzeganie prawa jako 

prezes  NIK  i  minister  sprawiedliwości,  a  zatem  oznacza  to,  że  jest  osobą 

kompetentną,  po  której  można  się  spodziewać,  że  będzie  dbała  o  przestrzeganie 

prawa również jako głowa państwa i że będzie uczciwa. Zgodnie ze wspomnianym 

sondażem  ⅔  badanych  deklarowało,  że  ich  zdaniem  prezydent  powinien  być 

uczciwy

61

. Takie przekonanie ma wzbudzić w wyborcach pokazanie okładki kodeksu 

karnego,  pokazanie  kandydata  w  pracy  w  NIK  i  Ministerstwie.  Poza  migawkami, 

głosem lektora, który mówi o jego walce z korupcją, na ekranie pojawiają się napisy – 

„prezes NIK”, „minister sprawiedliwości”, „prezydent Warszawy” (na ekranie widzimy, 

jak przecina wstęgę otwierając kolejną stację metra) oraz biało-czerwony napis „Lech 

Kaczyński. Prawo i Sprawiedliwość” (kolory mają podkreślać patriotyzm kandydata i 

jego  przywiązanie  do  tradycji).  Jest  to  chwyt,  który  ma  działać  na  podświadomość 

wyborcy. Widz, nie zdając sobie z tego sprawy, zapisze sobie w pamięci właśnie te 

etapy biografii kandydata, o których informują napisy i być może pomyśli sobie, ze 

skoro sprawdził się na tak wysokich stanowiskach, jako gospodarz Warszawy zadbał 

o rozwój inwestycji, doprowadził do otwarcia kolejnej stacji metra, to z powodzeniem 

nadaje się na najwyższy urząd w państwie i będzie dobrym gospodarzem państwa. 

Znów wydaje się, że takie posunięcie było słuszne, gdyż według cytowanego wyżej 

sondażu aż 77% respondentów uważa, że idealny kandydat na prezydenta powinien 

mieć doświadczenie w działalności publicznej. 

                                                 

61

 Sondaż przeprowadzono w dniach 30 marca – 12 kwietnia 2005 r. Podaję za: http://media.sensors.pl, 

07.02.2006 r. 

background image

 

39 

      Do przedstawienia dokonań Lecha Kaczyńskiego i jego jako osoby zastosowano 

także  w  jednym  ze  spotów  styl  dokumentalny.  Lektor  opowiada  widzom,  kim  jest 

kandydat. Wyborca dowiaduje się, że Lech Kaczyński to „wykształcony prawnik, który 

wzmocni  autorytet  państwa,  doświadczony  mąż  stanu  zatroskany  o  losy  Polaków”. 

Spot zaczyna się stwierdzeniem lektora „takiego prezydenta chcą Polacy”, a kończy 

hasłem „Lech Kaczyński. Prezydent IV Rzeczypospolitej”. Stwierdzenia o tym, że jest 

to wykształcony prawnik mają wzmocnić w wyborcy przekonanie, że jest to kandydat 

kompetentny  i  przygotowany  do  pełnienia  stanowiska  głowy  państwa.  Wyborca 

dostaje  nawet  informację  wprost,  że  właśnie  taka  osoba  jest  pożądana  przez 

Polaków na tym stanowisku. Jest to zabieg, który ma wzbudzić u widzów poczucie 

wspólnoty – chodzi o to, by wyborca pomyślał, że skoro także jest Polakiem ta, jak 

inni Polacy, którzy chcą takiego prezydenta to, że w takim razie na niego zagłosuje.  

Nieco inne chwyty w spotach reklamowych, mających przypomnieć, kim jest 

kandydat,  zastosował  sztab  wyborczy  Donalda  Tuska.  W  jednej  z  reklam 

telewizyjnych,  w  której  wykorzystano  technikę  i

technikę  i

technikę  i

technikę  introspekcyjną

ntrospekcyjną

ntrospekcyjną

ntrospekcyjną,  kandydat  na 

prezydenta  pokazuje  nam  dom,  w  którym  się  urodził,  informuje  wyborców,  że  jego 

dziadek  był  kolejarzem,  którego  już  na  początku  wojny  aresztowało  gestapo. 

Dowiadujemy się także, że „ojciec zmarł wcześnie, a mama całe życie pracowała w 

szpitalu”.  Donald  Tusk  pokazuje  nam  też,  gdzie  jest  Stocznia  Gdańska,  mówi,  że 

widział, jak tam strzelano do robotników. Wywarło to na nim tak ogromne wrażenie, 

że zrozumiał, iż „tak nie można żyć”. Z kolei od żony kandydata dowiadujemy się, że 

działał  w  opozycji,  a  od  lektora  (styl  dokumentalny

styl  dokumentalny

styl  dokumentalny

styl  dokumentalny),  że  już  w  wolnej  Polsce  jako 

background image

 

40 

przywódca  Platformy  Obywatelskiej  „walczy  z  przywilejami  władzy,  odbiera  posłom 

trzynastki, zmniejsza liczbę radnych”, a „jego partia jako jedyna nie bierze pieniędzy 

z państwowej kasy”. Spot kończy się tekstem lektora – „Platforma wybiera go swoim 

kandydatem, Donald Tusk – człowiek z zasadami”. 

W  przeciwieństwie  do  Lecha  Kaczyńskiego,  który  przekonywał  do  siebie 

wyborców  prezentując  swoje  dokonania  w  sferze  walki  z  korupcją  i  walki  o 

przestrzeganie  prawa,  Donald  Tusk  kreuje  się  na  polityka,  który  walczy  z 

przywilejami  władzy  i  nadmiernym  wydatkowaniem  pieniędzy  z  budżetu  państwa. 

Wyborca ma zatem prawo wysnuć wniosek, że skoro Donald Tusk jako senator dbał 

o ograniczanie wydatków na administrację publiczną, to będzie to robił również jako 

prezydent (efekt soczewki

efekt soczewki

efekt soczewki

efekt soczewki). Taki chwyt był skierowany do większości wyborców. W 

zasadzie  każdy,  z  kim  rozmawia  się  o  polityce,  narzeka  przecież,  że  posłowie  czy 

radni mają za wysokie diety.  

W tym opowiadaniu o sobie Donald Tusk odwoływał się do emocji wyborców

odwoływał się do emocji wyborców

odwoływał się do emocji wyborców

odwoływał się do emocji wyborców. 

Jest  kreowany  na  normalnego  człowieka,  który  jak  sporo  osób,  wychował  się  w 

niepełnej  rodzinie,  bo  ojciec  zmarł  wcześnie,  a  mama  całe  życie  przepracowała  w 

szpitalu,  pokazuje  dom,  w  którym  się  urodził,  miasto,  w  którym  się  wychował,  aby 

stworzyć  między  sobą  a  wyborcami  poczucie  bliskości.  Chodziło  tu  zapewne  o 

wywołanie u widzów uczucia, że jest to człowiek, który wie, co to jest normalne życie, 

jakie spotykają nas w nim kłopoty, gdyż przez lata wstawał do pracy o piątej rano, by 

utrzymać rodzinę. Będzie zatem prezydentem, który rozumie potrzeby zwykłych ludzi 

– taki wizerunek kandydata miał powstać w umyśle wyborcy oglądającego ten spot. 

background image

 

41 

Jest to niejako uzasadnienie dla informacji, że jako lider partii walczył z przywilejami 

władzy.  W  reklamie  tej  jest  także,  tak  jak  u  Lecha  Kaczyńskiego,  odwołanie  do 

działalności w „Solidarności” - pokazano zdjęcie kandydata, który palcami robi znak 

„V”,  są  migawki  z  wydarzeń  grudnia  80.  Ale  jednak  nacisk  jest  położony  na 

ograniczanie  wydatków  na  administrację  publiczną.  Można  wywnioskować,  że 

Donald  Tusk  to  taki  Janosik,  który  odbiera  bogatym,  a  daje  biednym.  W  spocie 

pokazano bowiem migawki ze spotkania kandydata z dziećmi, którym, jak się można 

domyślać,  przekazuje  odebrane  władzy  pieniądze.  Na  ekranie  pokazuje  się  w  tym 

momencie  napis  „obrońca  dzieci”.  Wyborcy  bardziej  zorientowani,  wiedzą,  że 

trzynastki posłów PO dzięki Donaldowi Tuskowi trafiały co roku do zaprzyjaźnionej z 

nim placówki opiekuńczej dla dzieci.  

Podobnie, jak omówiony wyżej spot Lecha Kaczyńskiego, ta reklama Donalda 

Tuska nie promuje go wprost jako kandydata na prezydenta. Co prawda, lektor mówi, 

że  Platforma  wybiera  go  jako  swego  kandydata,  ale  nie  precyzuje,  na  jakie 

stanowisko kandyduje bohater spotu. Wiemy jedynie, że jest to człowiek z zasadami, 

po  którym  można  się  spodziewać,  że  jako  prezydent  nie  pozwoli  na  zwiększenie 

kosztów funkcjonowania państwa. 

Sztaby wyborcze obu kandydatów umiejętnie wykorzystały fakt, że kampanie 

wyborcze – parlamentarna i prezydencka – nałożyły się na siebie. Była to okazja to 

reklamowania kandydatów na urząd prezydenta pod przykrywką reklamowania partii 

politycznych startujących w wyborach do parlamentu.  

 

background image

 

42 

2.2.3. Przekonywanie programem

2.2.3. Przekonywanie programem

2.2.3. Przekonywanie programem

2.2.3. Przekonywanie programem    

 

Spoty  reklamowe,  w  których  kandydaci  usiłowali  przekonać  do  siebie 

wyborców programem pojawiły się w środkowej, drugiej części kampanii wyborczej – 

najbardziej  wyważonej  i  rzeczowej.  Reklamy  telewizyjne  obu  kandydatów 

charakteryzują  się  tym,  że  mówią  oni  osobiście  o  swoim  programie,  który 

jednocześnie,  jak  widać  w  spotach,  jest  programem  partii,  z  których  się  wywodzą. 

Wynika  to  z  tego,  że  tak  jak  wspominałam  wyżej,  nałożyły  się  na  siebie  dwie 

kampanie wyborcze.  

W jednym z telewizyjnych spotów Lech Kaczyński mówi: „15 lat temu naród 

odrzucił stary system, ale zamiast uczciwego państwa dominuje poczucie krzywdy i 

niesprawiedliwości.  Nie  zgadzam  się,  by  tak  wielu  Polaków  nie  miało  pracy,  by 

państwo  nie  broniło  przed  wyzyskiem  tych,  którzy  ją  mają.  Nie  zgadzam  się,  by 

emerytów nie było stać na wykup leków, gdy miliardy przepadają w aferach. Państwo 

nie  może  być  bezradne  wobec  bandytyzmu  na  naszych  osiedlach  i  wobec 

największej hańby III RP – głodnych dzieci. Polsce potrzeba uczciwych rządów, które 

zaprowadzą porządek – dlatego chcę kandydować na prezydenta Rzeczpospolitej”  

Jest to spot, który został wyemitowany w telewizji jako pierwszy, jeszcze przed 

ogłoszeniem  terminu  wyborów  prezydenckich.  Został  wycofany  po  stwierdzeniu 

PKW,  że  zawiera  elementy  kampanii  wyborczej.  Mimo  to  w  przypadku  wyborców 

zadziałał  tu  efekt  pierwszeństwa

efekt  pierwszeństwa

efekt  pierwszeństwa

efekt  pierwszeństwa.  Ponieważ  reklama  ta  była  pierwszym  spotem 

kandydata na prezydenta, który zresztą jako pierwszy ogłosił chęć kandydowania w 

background image

 

43 

wyborach,  ludzie  zapamiętali  ją,  co  przełożyło  się  na  prowadzenie  Lecha 

Kaczyńskiego w sondażach po tym, jak do prezydenckiego wyścigu wystartowali inni 

kandydaci. 

Z  tego,  co  Lech  Kaczyński  mówi  w  opisywanym  tu  spocie,  wyborca  może 

wywnioskować, że po objęciu przez niego stanowiska prezydenta państwa emerytów 

będzie  stać  na  wykupywanie  leków,  ludzie  będą  mieli  pracę,  nie  będą 

wykorzystywani  przez  pracodawców,  a  dzieci  nie  będą  głodne.  Dowiadujemy  się 

także, że Lech Kaczyński jako prezydent zaprowadzi porządek w państwie, będzie 

zwalczał  aferzystów  i  zadba  o  bezpieczeństwo  na  ulicach.  Wypowiedzi  prezydenta 

towarzyszą  migawki,  które  mają  wzbudzić  w  wyborcach  współczucie  dla  ludzi 

potrzebujących pomocy i nienawiść do ludzi, którzy kradną publiczne pieniądze oraz 

przekonanie,  że  komunizm  to  coś  złego,  co  już  nie  wróci,  gdyż  po  wygranej 

Kaczyńskiego  rozpocznie  się  nowa  epoka.  Pokazano  tu  fragmenty  z  ostatniego 

zjazdu  PZPR  z  wyprowadzeniem  sztandaru,  zrzucenie  z  cokołu  pomnika 

Dzierżyńskiego  na  pl.  Bankowym  w  Warszawie.  Widzimy  długą  kolejkę  przed 

urzędem pracy oraz palety załadowane towarami w supermarkecie, które stały się już 

symbolem wyzysku pracujących tam ludzi przez ich pracodawców. Jest też migawka 

z  apteki  –  najpierw  widać  rękę  starszej  osoby  liczącej  pieniądze  wyjęte  z  portfela, 

później staruszka wychodzi z apteki – można się domyślać, że odchodzi od okienka, 

ponieważ nie było jej stać na wykupienie lekarstw. Widzimy też dziecko, które dostaje 

od matki tylko jedną kromkę chleba oraz dziecko ogryzające paznokcie. Szok mają 

wywołać  zdjęcia  aferzystów  znanych  z  udziału  m.in.  w  aferze  starachowickiej,  z 

background image

 

44 

którymi prezydent zamierza walczyć, pliku stuzłotówek chowanych do koperty oraz 

młodocianych przestępców na ulicy.  

Poruszono  tu  zatem  problemy,  które  prawdopodobnie  każdy  przeciętny 

człowiek  uważa  za  ważne  i  wymagające  rozwiązania  -  bezrobocie,  korupcja,  brak 

bezpieczeństwa,  głód  wśród  dzieci.  Było  to  odwołanie  się  do  emocji  wyborców  i 

próba  wyrobienia  w  nich  przeświadczenia,  że  ten  właśnie  kandydat  zmieni  szarą 

rzeczywistość.  Aby  stworzyć  wizerunek  osoby  jak  najbardziej  kompetentnej  do 

zaprowadzenia  porządku  w  kraju,  pokazano  Lecha  Kaczyńskiego  przechodzącego 

obok gmachu sądów na pl. Krasińskich w Warszawie, choć akurat jest to wątpliwy 

zabieg,  gdyż  ludzie  spoza  Warszawy  mogą  nie  kojarzyć  tego  budynku.  W 

rozszerzonej  wersji  tej  reklamy  pokazano  także  nowoczesne  autostrady,  młodych 

ludzi  pracujących  przy  komputerach  oraz  siedzibę  Unii  Europejskiej  w  Brukseli. 

Zdjęciom  tym  towarzyszy  wypowiedź  Lecha  Kaczyńskiego,  że  stać  nas  na  lepszą 

przyszłość.  Jest  to  więc  wizja  nowoczesnej  Polski,  którą  możemy  mieć,  jeśli 

zagłosujemy na tego kandydata. 

Wyjątkiem  od  reguły,  zgodnie  z  którą  kandydaci  sami  mówią  o  swoich 

programach, jest spot Lecha Kaczyńskiego z głosem lektora. Jest to reklama PiS i 

Lecha  Kaczyńskiego.  Reklama  zaczyna  się  od  słów  –  „zbyt  wiele  nawyków 

przeszłości przetrwało w III RP, potrzebne jest nowe państwo. PiS proponuje silną 

prezydenturę, strzegącą Polski i Polaków”. Dalej lektor informuje, jaki program chce 

wprowadzić  partia  przy  pomocy  swojego  prezydenta.  Oprócz  zapowiedzi  walki  z 

aferzystami i głodem wśród dzieci pojawia się nowy element „zamiast prowokujących 

background image

 

45 

parad  homoseksualistów,  chcemy  pomocy  państwa  dla  polskich  rodzin”.  Tekst 

lektora jest zilustrowany zdjęciami całujących się  homoseksualistów oraz zdjęciami 

matki  z  dzieckiem.  Na  zasadzie  kontrastu  druga  migawka  pojawia  się  zaraz  po 

pierwszej.  Wyborca  ma  nabrać  przekonania,  że  kandydat,  kiedy  już  zostanie 

prezydentem, zadba o polskie rodziny, a nie prawa para homoseksualnych. W spocie 

widzimy  także  migawki  z  uroczystości  z  udziałem  Aleksandra  Kwaśniewskiego, 

Wojciecha  Jaruzelskiego  całującego  się  z  Leonidem  Breżniewem,  odbierającego 

odznaczenie od prezydenta Władimira Putina w czasie moskiewskich obchodów 60. 

rocznicy zakończenie II wojny światowej. Dzięki takim zabiegom wyborca ma sobie 

przypomnieć,  jak  żyło  mu  się  w  kraju  rządzonym  przez  komunistów  otrzymujących 

wskazówki  z  ZSRR  i  nabrać  przekonania,  że  dzięki  prezydenturze  Lecha 

Kaczyńskiego nie będzie już do tego powrotu. Spot kończy podsumowujące hasło – 

„Polska  prawa,  Polska  Sprawiedliwa”  oraz  tekst  wypowiadany  przez  Jarosława 

Kaczyńskiego – „już cza, już najwyższy czas”. 

W  spotach  reklamowych  Donalda  Tuska  mówi  sam  kandydat,  ale  nie  jest  w 

nich jednoznacznie powiedziane czy jest to jego program, czy raczej program partii, 

której jest liderem. Jednak, gdy obejrzy się reklamy do końca, sprawa się wyjaśnia. 

Spoty kończą się słowami wypowiadanymi przez lektora i jednocześnie napisem na 

ekranie  -  „Platforma  Obywatelska  -    weźmiemy  za  to  odpowiedzialność”.  W  tle 

słychać  okrzyki  „Donald  Tusk”,  na  samym  końcu  jest  migawka  ze  spotkania 

wyborczego kandydata, który wznosi do góry ręce w geście zwycięstwa. Wszystko 

wskazuje  na  to,  że  jest  to  jednak  reklama  bardziej  nastawiona  na  promowanie 

background image

 

46 

kandydata  na  prezydenta  niż  programu  partii.  Na  wyborców  ma  zadziałać 

zastosowany  tu  efekt  świeżości

efekt  świeżości

efekt  świeżości

efekt  świeżości.  Widz  najlepiej  zapamięta  z  reklamy  właśnie  te 

ostatnie  okrzyki  i  Donalda  Tuska  wznoszącego  ręce,  a  więc  w  jego  świadomości 

pozostanie  on  jako  potencjalny  zwycięzca,  kandydat  Platformy  Obywatelskiej  na 

prezydenta. 

W reklamach, które mają przekonać wyborców do kandydata prezentowanym 

programem, Donald Tusk mówi – „moja mama po 42 latach pracy w szpitalu dostała 

1600  zł  odprawy,  a  prezes  kontrolowanej  przez  państwo  spółki  po  19  dniach  miał 

dostać  700  tysięcy.  Wtedy  powiedziałem  –  dość  tego.  Napatrzyłem  się  na  ludzi 

władzy, którzy myślą, że wszystko im wolno, których pazerność nie zna granic. Ale 

dziś  mówię  z  całą  powagą  –  koniec  z  ich  przywilejami.  Weźmiemy  za  to 

odpowiedzialność”  oraz  „na  początku  stanu  wojennego  oboje  z  żoną  straciliśmy 

pracę. Małgosia była już wtedy w ciąży. Bałem się o rodzinę, że nie będzie z czego 

żyć.  Dzisiaj  ludzie  też  boją  się  o  swoją  pracę.  Ciągle  słyszą  –  czy  wiesz,  ilu  jest 

chętnych  na  twoje  miejsce?  Nie  zgadzam  się  na  to.  Wiemy,  co  zrobić,  żeby  było 

więcej  miejsc  pracy,  żeby  podatki  były  niższe,  a  przepisy  dla  ludzi”.  Donald  Tusk 

przekonuje zatem wyborców, że jeśli na niego zagłosują, nie będą mieli głodowych 

pensji, mogą liczyć na pracę, obniżenie podatków, uproszczenie przepisów oraz na 

to,  że  państwowi  urzędnicy  nie  będą  przydzielać  sobie  gigantycznych  odpraw. 

Donald  Tusk  jest  tu  kreowany  na  zwykłego  człowieka,  który  także  kiedyś  był 

bezrobotny, pracę straciła również jego ciężarna żona. Ten zabieg ma wzbudzić w 

wyborcach  przekonanie,  że  ten  kandydat  nie  jest  osobą  ze  szczytu  władzy,  która 

background image

 

47 

korzysta  z  przywilejów  jak  może,  ale  jest  jednym  z  nas.  W  związku  z  tym  można 

przypuszczać, że będzie dbał o interesy normalnych ludzi, a nie władzy. Podobnie, 

jak  w  spotach    Lecha  Kaczyńskiego,  w  reklamie  Donalda  Tuska  widać  kolejkę  w 

urzędzie pracy. Są także zdjęcia matki oraz samego kandydata z dzieckiem na ręku. 

Wszystko  to  ma  podkreślać  jego  „normalność”,  a  przeczyć  byciu  osobą  „ze 

świecznika”.  

Podsumowując można powiedzieć, że Lech Kaczyński kreował się w spotach 

na  silnego  człowieka,  dobrego  gospodarza,  który  zaprowadzi  w  Polsce  porządek, 

szeryfa,  który  będzie  walczył  z  patologiami,  natomiast  Donald  Tusk  na  bardziej 

łagodnego człowiek, może trochę ojca, który zadba o „zwykłych” ludzi.  

    

2.2.4.

2.2.4.

2.2.4.

2.2.4. Świadectwa i potwierdzenia w spotach wyborczych

 Świadectwa i potwierdzenia w spotach wyborczych

 Świadectwa i potwierdzenia w spotach wyborczych

 Świadectwa i potwierdzenia w spotach wyborczych  

 

Kolejną techniką mającą przekonać wyborców do głosowania właśnie na tych, 

a nie innych kandydatów jest wykorzystanie znanych ludzi, kolegów z pracy czy ludzi 

„z ulicy”, którzy swoimi wypowiedziami mogą zaświadczyć o tym, że dany kandydat 

rzeczywiście  jest  wartościowy  i  wprowadzi  w  życie  swój  program.  Dzięki 

zastosowaniu  tej  techniki,  wyborca  ma  potwierdzenie  z  innego,  jak  mu  się  wydaje 

niezależnego źródła, tego, co sam kandydat mówi o sobie. Tym bardziej, że nawet, 

jeśli większość widzów nie zna tych osób, bo są to np. dawni koledzy z pracy, to ich 

wiarygodność wzrasta dzięki temu, że przedstawiają się z imienia i nazwiska. Są to 

tzw. świadectwa

świadectwa

świadectwa

świadectwa czy potwierdzenia. 

background image

 

48 

  

W  celu  przekonania  wyborców  w  spotach  wykorzystuje  się  znane  osoby  – 

aktorów,  biznesmenów,  działaczy  politycznych  czy  sportowców.  W  spotach  Lecha 

Kaczyńskiego pojawia się płk Roman Polko, podpisany na ekranie jako były dowódca 

jednostek GROM. Dowiadujemy się od niego, że „Lech Kaczyński to twardy człowiek, 

a Polska potrzebuje teraz silnego prezydenta”. Dzięki zastosowaniu takiego zabiegu 

wyborca  może  pomyśleć,  że  jeśli  były  dowódca  GROM  mówi  o  kandydacie  na 

prezydenta,  ze  to  twardy  człowiek,  to  rzeczywiście  Lech  Kaczyński  taki  jest.  W 

ustach  pułkownika,  który  kierując  taką  formacją  sam  musiał  być  twardy,  brzmi  to 

wiarygodnie.  Roman  Polko  przekonuje  też  widzów,  że  Polska  potrzebuje  takiego 

właśnie przywódcy. 

W spotach pojawiają się także osoby zaświadczające o tym, że w przeszłości 

kandydaci  byli  dobrymi  kolegami  i  zasłużyli  się  np.  w  działalności  w  związkach 

zawodowych.  W  reklamach  Lecha  Kaczyńskiego  mamy  zatem  Bogdana 

Borusewicza, od którego dowiadujemy się, że „Lech był jednym z filarów podziemia 

w  Gdańsku.  O  jego  roli  może  świadczyć  wściekłość  SB”.  Wypowiadając  te  słowa 

Borusewicz stoi przed bramą Stoczni Gdańskiej, w dole ekranu widzimy napis – jego 

imię  i  nazwisko  oraz  informację  -  organizator  strajków  „Sierpnia  80”.  Gdy  mówi  o 

służbach bezpieczeństwa, na ekranie pojawia się artykuł z dziennika „Fakt” z dużym, 

rzucającym  się  w  oczy  tytułem  „Śledziło  go  7  agentów  SB”.  Wszystko  to  ma 

świadczyć o tym, że kandydatowi zawsze leżały na sercu walka o wolność państwa, 

za tę walkę był nawet prześladowany, działał w podziemiu tak skutecznie, że wywołał 

wściekłość  u  służb  bezpieczeństwa.  Ma  to  przekonać  wyborców,  że  również  teraz 

background image

 

49 

będzie  dobrze  dbał  o  sprawy  państwa  i  nie  pozwoli  na  ograniczanie  jego 

suwerenności. 

W  reklamach,  do  stworzenia  „swojskiego”  wizerunku  kandydatów, 

wykorzystano także tzw. zwykłych lu

zwykłych lu

zwykłych lu

zwykłych ludzi

dzi

dzi

dzi. O tym, ze Lech Kaczyński zasłużył się jako 

działacz  podziemia  i  że  bronił  ludzi  pracujących  w  stoczni  mają  świadczyć 

wypowiedzi dwóch robotników, którzy w ówczesnych czasach tam pracowali. Obaj są 

dla  uwiarygodnienia  wypowiedzi  przedstawieni  z  imienia  i  nazwiska.  Bronisław 

Baranowski  i  Jan  Górczak  mówią  -  „Lech  bronił  nas  nie  jako  opozycjonistów,  po 

prostu jako robotników i to wtedy, gdy nikomu jeszcze nie śniło się o Solidarności”. 

Ten chwyt ma przekonać wyborców, że kandydat troszczy się o los prostych ludzi i 

że  jeśli  robił  to  w  tak  trudnych  czasach,  gdy  ścigało  go  za  to  SB,  to  będzie  tak 

postępował również i teraz jako prezydent. Podobną technikę zastosowano w jednej 

z reklam Donalda Tuska. Wojciech Duda, działacz opozycji mówi, że „w latach 70. na 

uczelni  był  z  nas  najodważniejszy”.  Jest  to  zupełnie  nieznana  osoba,  a  więc  tym 

bardziej  wiarygodna  dla  widzów,  która  wprost  do  kamery  zaświadcza  o  odwadze 

kandydata  w  walce  z  władzami  komunistycznymi  już  w  czasie  studiów.  Widzowie 

dowiadują  się,  że  jako  młody  człowiek  kandydat  był  odważny,  a  zatem,  jak  mogą 

przypuszczać, będzie odważny także jako głowa państwa. 

O tym, że należy zagłosować na tego, a nie innego kandydata przekonują w 

reklamach także  znani ludzie

znani ludzie

znani ludzie

znani ludzie. W jednej z nich aktor Olgierd Łukaszewicz wyznaje: 

„Opowiadam  się  za  Lechem  Kaczyńskim,  ponieważ  udowodnił,  że  sprawy  kultury  i 

edukacji są dla niego bardzo ważne. Opowiadam się za prezydentem, który nie chce, 

background image

 

50 

aby  epoka  wielkich  polskich  filmów  zniknęła  na  zawsze.  Hollywood  nam  naszej 

historii nie opowie. Lech Kaczyński wie, że musimy zrobić to sami. Opowiadam się za 

prezydentem,  który  ponad  podziałami  partyjnymi  buduje  przyszłość  dla  młodych 

polskich  twórców  i  naukowców.  Głosuję  na  Lecha  Kaczyńskiego”.  Od  uznanego 

polskiego aktora dowiadujemy się, że jeśli Lech Kaczyński zostanie prezydentem, to 

młodzi polscy twórcy i naukowcy będą mieli szanse tworzyć i pracować, że nie zaleje 

nas  amerykańska  kultura,  że  młodzi  ludzie  będą  mieli  szanse  rozwoju.  W  ustach 

artysty  grającego  w  wielu  wybitnych  polskich  filmach  zapewnienia  o  dbałości 

przyszłego  prezydenta  o  kulturę  narodową,  mogą  wydawać  się  wyborcom  jak 

najbardziej wiarygodne. 

Z kolei aktorka Ewa Błaszczyk przekonuje, że „Pani Maria i Lech Kaczyńscy 

objęli patronatem honorowym akcję fundacji „A kogo”. Zrobili do tej pory dla tej akcji 

bardzo  wiele,  mam  do  nich  zaufanie  i  dlatego  będę  głosować  na  pana  Lecha 

Kaczyńskiego”.  Ci,  którzy  wiedzą  o  chorobie  córki  aktorki  i  znają  działalność  jej 

fundacji  z  pewnością  mogą  ulec  temu  chwytowi.  Będą  przekonani,  że  Lech 

Kaczyński,  to  człowiek  współczujący  chorym  dzieciom,  a  więc  warto  na  niego 

zagłosować, gdyż zadba o los dzieci jako prezydent RP.  

W  jednym  ze  spotów  pojawia  się  również  biznesmen  Roman  Kluska,  który 

mówi:  „Popieram  Lecha  Kaczyńskiego,  ponieważ  jest  przeciwny  wprowadzeniu 

dwóch nowych podatków, to jest podatku katastralnego oraz podatku dochodowego 

w rolnictwie. Ten pierwszy może być źródłem niemal powszechnej korupcji. Ten drugi 

uderzy  przede  wszystkim  w  małych  rolników”.  Biznesmen,  właściciel  firmy 

background image

 

51 

komputerowej, który jak pewnie wie większość wyborców, miał proces sądowy za to, 

że  przekazywał  komputery  szkołom  wykorzystując  lukę  w  prawie,  może  z  całą 

pewnością  przekonać  wyborców  do  głosowania  na  kandydata,  którego  reklamuje. 

Wyborca  pomyśli  sobie  –  wie,  co  mówi,  bo  sam  z  własnego  doświadczenia  zna 

niekorzystne  polskie  przepisy  dotyczące  działalności  firm,  czy  niekorzystne  prawo 

podatkowe. Jest zatem niejako ekspertem w dziedzinie, o której mówi. To przemawia 

za  jego  wiarygodnością.  Wyborca  jest  w  stanie  uwierzyć,  że  Lech  Kaczyński  jako 

prezydent rzeczywiście zadba o to, by podatki, o których mówi Roman Kluska, nie 

zostały wprowadzone.  

Spoty, w których wypowiadają się Olgierd Łukaszewicz, Ewa Błaszczyk oraz 

Roman Kluska zostały tak skonstruowane, że ich wypowiedziom towarzyszy napis w 

dole ekranu – jest to wizytówka mówcy oraz napis „głosuje na Lecha Kaczyńskiego”. 

Oprócz zapewnień tych osób, że zagłosują na tego kandydata, widz widzi dodatkowo 

to samo zapewnianie w formie napisu. Jest to efekt zmierzający do tego, by widzowie 

zapamiętali treść napisów – nazwiska osób popierających Lecha Kaczyńskiego oraz 

ich deklaracje w sprawie głosowania. Spoty te to próba zdobycia elektoratu kolejno – 

młodych twórców. Rodziców chorych dzieci oraz przedsiębiorców. 

Do  głosowania  na  Donalda  Tuska  przekonują  wspólnie  w  jednym  spocie, 

rozpoczynającym się napisem na ekranie „co ich połączyło?” - Hanna Gronkiewicz-

Waltz,  przedstawiona  jako  były  wiceprezes  Europejskiego  Banku  Odbudowy  i 

Rozwoju, Krzysztof Hołowczyc - rajdowy mistrz Polski, Marek Kamiński - zdobywca 

obu biegunów oraz prof. Zbigniew Religa.  

background image

 

52 

Hanna  Gronkiewicz-Waltz  przekonuje  widzów,  że  „Tusk  jest  otwarty  na 

każdego, a prezydent jest dla wszystkich, nie tylko dla tych, co myślą tak, jak on”. 

Jest  to  zatem  wskazówka  dla  wyborców,  że  Donald  Tusk  będzie  dbał  o  sprawy 

wszystkich obywateli bez względu na ich poglądy polityczne czy religijne, nawet, jeśli 

się  z  nimi  nie  zgadza.  Każdy  może  liczyć  na  to,  że  nie  będzie  dyskryminowany  z 

powodu swoich przekonań. 

Natomiast  od  Krzysztofa  Hołowczyca  dowiadujemy  się,  że  „Tusk  jest    

normalnym człowiekiem, takim, jak my, jest otwarty na świat”. To również sugeruje 

wyborcom,  że  człowiek  o  szerokich  horyzontach  będzie  prezydentem  wszystkich 

Polaków. Widzowie otrzymują także informację, że to zwykły człowiek, jeden z nas, a 

więc można z tego wnioskować, że będzie dbał o sprawy zwykłych ludzi.  

Również  Marek  Kamiński  wyznaje,  że  marzy,  żeby  Polska  miała  dobrego 

prezydenta i deklaruje oddanie głosu właśnie na niego. Jako osoba, która w czasie 

swoich  wypraw  musiała  być  odporna  na  warunki  atmosferyczne  i  na  zmęczenie, 

musiała być silna, by dojść do  celu, może zasugerować wyborcom skojarzenie, że 

podobne  cechy  posiada  reklamowany  tu  kandydat  na  prezydenta.  Podobne 

skojarzenie może się nasunąć wyborcy, gdy będzie oglądał Krzysztofa Hołowczyca – 

Donald Tusk jako  prezydent będzie działał  i dążył do  celu z  prędkością rajdowego 

kierowcy.  

Prof.  Zbigniew  Religa  podkreśla  z  kolei  w  swojej  wypowiedzi,  że  „wielu 

polityków jest lepszych w burzeniu niż w budowaniu. Tusk jest inny, to jest naprawdę 

człowiek dialogu”. Jest to informacja dla wyborcy, że przyszły prezydent będzie scalał 

background image

 

53 

państwo,  a  nie  dzielił,  że  będzie  chciał  się  porozumieć  nawet  z  przeciwnikami 

politycznymi dla dobra kraju.  

W  opisanej  wyżej  reklamie  zastosowano  chwyt  mający  wykreować  Donalda 

Tuska  na  polityka,  którego  popierają  wszyscy  i  skłania  wyborcę  do  wyciągnięcia 

wniosku,  że  w  takim  razie  będzie  prezydentem  wszystkich  Polaków.  Popierają  go 

bowiem  zarówno  ludzie  związani  z  biznesem,  finansami  (Gronkiewicz-Waltz),  jak  i 

ludzie  sportu  –  np.  Krzysztof  Hołowczyc,  a  także  zdobywcy  biegunów  –  Marek 

Kamiński oraz ludzie, którzy troszczą się o ludzkie zdrowie Zbigniew Religa. 

Jeszcze  jednym  chwytem  wykorzystującym  wizerunki  znanych  ludzi  do 

promowania  kandydatów  jest  wykorzystanie  w  spotach  nie  osób  wypowiadających 

się  bezpośrednio  do  kamery,  ale  zdjęć  archiwalnych,  na  których  widać,  że  w 

przeszłości  kandydaci  współpracowali  ze  znanymi,  wybitnymi  ludźmi.  Na  zdjęciach 

tych,  w  przypadku  obu  kandydatów,  pojawiają  się  najczęściej  działacze 

„Solidarności” – Lech Wałęsa, Tadeusz Mazowiecki.  

    

2.2.5. Wykorzystanie rodziny w spotach

2.2.5. Wykorzystanie rodziny w spotach

2.2.5. Wykorzystanie rodziny w spotach

2.2.5. Wykorzystanie rodziny w spotach    

 

Chwytem stosowanym praktycznie przez wszystkich polityków startujących w 

wyborach jest wykorzystywanie wypowiedzi rodziny

wykorzystywanie wypowiedzi rodziny

wykorzystywanie wypowiedzi rodziny

wykorzystywanie wypowiedzi rodziny, pokazywanie się z ukochanymi 

dziećmi,  wnukami,  prezentowanie  zdjęć,  gdy  były  one  niemowlakami  i  kandydaci 

trzymali je na rękach. Jest to swego rodzaju zaświadczanie o zaletach kandydatów, a 

także  są  tu  elementy  wabienia  wyborców  tym,  jakim  się  było  człowiekiem  w 

background image

 

54 

przeszłości.  Warto  jednak  omówić  „wykorzystywanie”  członków  rodziny  w 

reklamówkach w osobnym rozdziale, gdyż są to reklamy szczególne. O tym, że warto 

zagłosować  na  kandydatów  przekonują  najbliższe  im  osoby,  zawsze  podpisane  na 

ekranie  imieniem,  czasem  nazwiskiem  oraz  wizytówką,  informującą,  kim  są  dla 

kandydata. 

Jest  to  tzw.  reklama  miękka

reklama  miękka

reklama  miękka

reklama  miękka,  odwołująca  się  do  emocji  wyborców,  mająca 

poruszyć jego najgłębsze uczucia. Każdy przecież, nawet, jeśli się do tego głośno nie 

przyznaje, chce mieć dobrze ułożone życie rodzinne i być szczęśliwy w rodzinie. A 

jeśli  nie  nawet  nie  jest  mu  dane  to  szczęście  w  życiu  dorosłym,  to  być  może  z 

dzieciństwa ma wspomnienia rodzinnej sielanki. Tego typu reklamy mają przekonać 

wyborców, że kandydat to ciepły człowiek, który potrafi zaopiekować się kobietami i 

dziećmi, a więc, przynajmniej teoretycznie osobami słabszymi od siebie

62

Stąd  nie  dziwi  obraz  Lecha  Kaczyńskiego  siedzącego  przy  stole  z  żoną, 

matką,  córką,  zięciem  i  ukochaną  wnuczką,  o  której  media  pisały,  że  jest  to  jego 

„tajna broń”. Cała rodzina siedzi gdzieś na łonie natury, zieleń roślin w tle jest bardzo 

jaskrawa, córka nalewa ojcu – przyszłemu prezydentowi - sok do szklanki, sadza mu 

wnuczkę na kolanach. Widzimy także, jak już po spożyciu posiłku, córka kandydata 

Marta  wraz  ze  swoim  mężem  huśtają  wnuczkę  Lecha  Kaczyńskiego  na  huśtawce. 

Jest  to  technika  tzw.  otwartego  okna

technika  tzw.  otwartego  okna

technika  tzw.  otwartego  okna

technika  tzw.  otwartego  okna  –  widzowie,  tak  jak  przez  okno,  obserwują 

kandydatów w czasie ich codziennych czynności.  

                                                 

62

 W. Cwalina, A. Falkowski, Marketing polityczny…, op. cit., str. 313 

background image

 

55 

Żona Lecha Kaczyńskiego, Maria, opowiada, że „kiedy urodziła się Marta mąż 

musiał  dzielić  czas  między  rodzinę  a  walkę  o  Polskę”.  W  tym  momencie  widać 

czarno-białe  zdjęcie  kandydata  przytulającego  córkę,  gdy  była  jeszcze  mała. 

Natomiast  żona  Donalda  Tuska  opowiada,  że  kiedy  na  studiach  wzięli  ślub,  „mąż 

działał już w opozycji. Bałam się, ale byłam z niego bardzo dumna. Przez całe lata 

80-te działał w podziemnej „Solidarności”. W tle widać czarno-białe zdjęcie ślubne – 

Donald Tusk trzyma żonę na rękach. W spotach obu kandydatów żony zapewniają, 

że  nawet,  gdy  ich  mężowie  działali  w  opozycji,  nie  zapominali  o  rodzinie. 

Potwierdzają to także ich dzieci. Od córki Donalda Tuska Kasi dowiadujemy się, że 

„tata przez wiele lat pracował fizycznie jako robotnik, żeby nas utrzymać. Pamiętam, 

jak  wychodził  do  pracy  o  piątej  rano”.  Wyborcy  stwarzają  sobie  dzięki  temu  obraz 

kandydata, który narażając własne życie w walce o niepodległą Polskę, miał jeszcze 

siłę ciężko pracować, by utrzymać rodzinę.  

W jednym ze spotów Lecha Kaczyńskiego jest też mowa o wartościach, które 

kandydatowi  przekazała  jego  matka,  a  które  później  on  jako  ojciec,  wpoił  swojej 

córce.  Z  ust  Lecha  Kaczyńskiego  słyszymy,  że  jego  mamie  „udało  się  stworzyć 

prawdziwie  polski  dom”.  Głos  w  tej  sprawie  zabiera  w  reklamie  także  jego  matka, 

która zapewnia wyborców, że pragnęła „wychować swoich synów na dobrych ludzi, 

godnych  ich  przodków,  którzy  walczyli  o  Polskę”  (w  tle  film  archiwalny  z  II  wojny 

światowej - ruiny, żołnierze biegający z karabinami po ulicach). Widać zatem, że jest 

to  rodzina  wielopokoleniowa,  której  nie  pokonały  nawet  bardzo  trudne  momenty  w 

historii. Dzięki temu powstaje wizerunek kandydata na prezydenta, który jako dziecko 

background image

 

56 

był  wychowany  w  duchu  miłości  ojczyzny,  a  największą  wartością  dla  niego  jest 

rodzina  i  podtrzymywanie  tradycji  rodzinnych.  Potwierdza  to  córka  Lecha 

Kaczyńskiego, mówiąc - „tata wpoił mi wartości, którymi zawsze sam się kierował i 

powtarzał,  że  najważniejsza  jest  przyszłość”.  Gdy  córka  mówi  o  przyszłości,  na 

ekranie widać wnuczkę kandydata, czyli właśnie tę przyszłość, jaką są dzieci. Z kolei 

córka  Donalda  Tuska  przekonuje,  że  tata  nauczył  ją  pamiętać  o  słabszych.  W  tle 

widać  omawiane  już  wcześniej  zdjęcie  Donalda  Tuska  na  tle  dzieci  oraz  napis  na 

ekranie „obrońca dzieci”.  

Zastosowane  w  omówionych  reklamach  chwyty  podsumowują  dzieci 

dzieci 

dzieci 

dzieci 

ka

ka

ka

kandydatów

ndydatów

ndydatów

ndydatów. Syn Donalda Tuska Michał mówi, że jest dumny z ojca, bo walczy o to, 

co  ważne,  a  córka  Lecha  Kaczyńskiego  -  „jestem  pewna,  że  tak,  jak  nami,  będzie 

umiał zaopiekować się Polską”. Jest to kwintesencja tego, w jakim celu w reklamach 

kandydatów, wykorzystano wypowiedzi członków ich rodzin i stworzono sielankowe 

obrazy  spotkań  rodzinnych.  Chodzi  o  to,  by  wyborcy  pomyśleli,  że  jeśli  kandydat, 

nawet w trudnych chwilach potrafił zatroszczyć się o rodzinę, to tak samo zadba o 

Polskę, gdy zostanie jej prezydentem. Chodzi także o to, by widzowie, tak, jak syn 

Donalda  Tuska,  poczuli  dumę  spowodowaną  dokonaniami  kandydatów  i  nabrali 

przekonania, że rzeczywiście walczą oni o to, co najważniejsze, czyli między innymi 

o  dobro  rodziny.  A  rodzina  to  przecież  metafora  Polski.  Spoty  mają  kreować 

wizerunek  kandydata,  który  potrafił  w  trudnych  chwilach  zapewnić  własnej  rodzinie 

byt, a więc będzie rozumiał sytuację innych rodzin w Polsce. Donald Tusk w jednej z 

reklam mówi to wyborcom praktycznie wprost - „Polska może być miejscem, gdzie 

background image

 

57 

ludzie młodzi, tak jak moja Kasia, chcą zostać i pracować, gdzie wszyscy czują się 

bezpieczni, gdzie każdy jest u siebie”.     

Należy  tu  jeszcze  wspomnieć  o  wykorzystywaniu  w  spotach  czarno-białych 

zdjęć  rodzinnych.  Na  jednym  z  nich  widzimy  mamę  Donalda  Tuska,  która  przytula 

kilkuletniego  jeszcze  wtedy  kandydata  na  prezydenta.  Jest  też  zdjęcie  Donalda 

Tuska z niemowlęciem na ręku, jego własnym dzieckiem. Z kolei u kontrkandydata 

widzimy  zdjęcie  Lecha  Kaczyńskiego  z  małą  córką  Martą  i  współczesny  obrazek  z 

wnuczką  na  kolanach.  Chodzi  tu  o  wywołanie  u  widzów  rozrzewnienia  takimi 

obrazkami.  Jak  wykazał  eksperyment  zrobiony  przez  studentów  Szkoły  Wyższej 

Psychologii  Społecznej,  dużo  większym  poparciem  cieszy  się  kandydat,  który 

pokazywał  się  na  plakatach  wyborczych  z  dzieckiem

63

.  Działa  tu  efekt  halo

efekt  halo

efekt  halo

efekt  halo  – 

pozytywne  emocje,  które  w  widzach  wywołuje  widok  małego  dziecka,  a  zwłaszcza 

niemowlaka, przenoszą się na sam produkt, czyli reklamowanego polityka. 

    

2.2.6. Reklama dobrego samopoczucia

2.2.6. Reklama dobrego samopoczucia

2.2.6. Reklama dobrego samopoczucia

2.2.6. Reklama dobrego samopoczucia    

    

Jedną  z  technik  oddziaływania  na  wyborców  jest  też  stosowanie  przez 

kandydatów na prezydenta tzw.  reklamy dobrego samopoczucia

reklamy dobrego samopoczucia

reklamy dobrego samopoczucia

reklamy dobrego samopoczucia. W spotach takich 

wykorzystuje się zdjęcia z parad, ze spotkań kandydata z różnymi ludźmi, z którymi 

ściska ręce, w tle widać zwykle symbole narodowe. Stwarza się przez to wrażenie, 

że wszyscy są zadowoleni i szczęśliwi.  

                                                 

63

 Ibidem, str. 424-427 

background image

 

58 

W  jednej  z  reklam  wykorzystano  migawki  z  wiecu  wyborczego  Lecha 

Kaczyńskiego.  Kandydat  stoi  wśród  ludzi  zebranych  w  auli  głównej  Politechniki 

Warszawskiej  z  żoną,  córką  i  zięciem  trzymającym  na  rękach  wnuczkę,  tłum 

skanduje  „Lech  Kaczyński,  Lech  Kaczyński”.  Cała  rodzina  chodzi  między  ludźmi, 

ściska im ręce. Wyborcy trzymają biało-czerwone flagi z napisami „prezydent Lech 

Kaczyński”, białe i czerwone baloniki, czerwono-granatowe tabliczki stylizowane na 

tabliczki z nazwami ulic używane w Warszawie.  

Natomiast w innym spocie Donald Tusk przechadza się po mieście, wita się ze 

zgromadzonymi tam ludźmi, bierze niemowlę na ręce. W migawkach z wiecu widać 

powiewające flagi, ludzie klaszczą, a Donald Tusk wznosi do góry obie ręce w geście 

zwycięstwa. W dalszej części reklamy mówi wprost do kamery – „w ostatnich dniach, 

wszędzie,  gdzie  spotykam  się  z  ludźmi,  czuję,  że  jest  jakoś  inaczej.  Odżywa 

nadzieja,  że  coś  się  może  zmienić.  Słyszę  to  od  pielęgniarek,  przedsiębiorców, 

nauczycieli,  od  zwykłych  ludzi.  To  dla  mnie  naprawdę  wzruszające.  Ale  od  tych 

samych  ludzi  słyszę  także  –  obym  się  nie  zawiódł.  Dlatego  czuję  wielką 

odpowiedzialność.  Nie  rozwiążemy  od  razu  wszystkich  problemów.  Będziemy 

uczciwie  pracować,  żeby  było  więcej  miejsc  pracy,  żeby  skończyć  z  korupcją  i 

przywilejami  władzy.  Nie  zrobimy  tego  z  niedzieli  na  poniedziałek,  ale  z  czasem 

zobaczycie zmiany na lepsze”.  

Stosowanie  tego  typu  technik  pomaga  w  kreowaniu  wizerunku  kandydatów, 

którzy nie boją się spotkań ze zwykłymi ludźmi, nie unikają rozmów z ludźmi na ulicy, 

nie stronią od podawania im rąk. Ma to sprawić wrażenie, ze kandydat to taki swojak, 

background image

 

59 

także ktoś z tłumu, jeden z nas. To ktoś taki, kto nawet, jeśli zostanie prezydentem, 

nie zapomni o problemach zwykłych ludzi. 

    

2.2.7. Reklama negatywna

2.2.7. Reklama negatywna

2.2.7. Reklama negatywna

2.2.7. Reklama negatywna    

    

W  ostatniej  fazie  kampanii  wyborczej,  po  drugiej  turze,  gdy  na  polu  walki 

pozostali tylko dwaj kandydaci, pojawiły się spoty telewizyjne z elementami czarnego 

spoty telewizyjne z elementami czarnego 

spoty telewizyjne z elementami czarnego 

spoty telewizyjne z elementami czarnego 

PR

PR

PR

PR.  Dyskredytowanie  kontrkandydata  miało  odciągnąć  wyborców  od  głosowania 

właśnie  na  niego.  W  reklamach  tych  nie  było  co  prawda  bezpośrednich  ataków 

skierowanych  przeciw  kontrkandydatowi  wymienionemu  z  imienia  i  nazwisk,  ale 

niektóre  sformułowania  są  tak  ewidentne,  że  zorientowany  w  polityce  wyborca,  od 

razu wie, o kim mowa. Nawet, jeśli informacja była podana w bardziej zawoalowany 

sposób, to mając do wyboru tylko dwóch kandydatów, nie trudno zgadnąć, o kogo 

chodzi, nawet jeśli nie posiada się głębokiej wiedzy o sprawach politycznych kraju. 

Spoty miały przede wszystkim przestraszyć wyborcę tym, co go czeka, gdy zagłosuje 

na kontrkandydata.  

Najbardziej  wyrazisty  wydaje  się  spot  reklamowy  stworzony  przez  sztab 

wyborczy Lecha Kaczyńskiego. W reklamie wykorzystano maskotkę kota Sylwestra. 

W reklamie lektor mówi - „czy zaufałbyś politykowi (w tym momencie kot tupie nogą i 

zakrywa  usta  łapą),  który  będąc  4  lata  Marszałkiem  Senatu  (kot  łapie  się  łapą  za 

ucho i nastawia je, tak jak robi się to wtedy, gdy chce coś lepiej słyszeć), tylko trzy 

razy zabrał głos w sprawach obywateli (kot kręci głową i zakrywa sobie oczy), a teraz 

background image

 

60 

chce  zostać  twoim  prezydentem?”.  Gdy  kot  słyszy  to  ostatnie  zdanie,  wytrzeszcza 

oczy, tak jakby po otrzymaniu wcześniejszych informacji o negatywnych działaniach 

kontrkandydata przestraszył się, gdyż uświadomił sobie, jaka osoba ma zostać jego 

prezydentem. Dlatego na końcu przewraca się, tak, jakby mdlał. Tekst wypowiadany 

przez  lektora  ukazuje  się  jednocześnie  na  ekranie,  a  kot  wykonuje  opisane  wyżej 

czynności patrząc na napisy. Mimo, że Donald Tusk nie jest tu wymieniony z imienia i 

nazwiska,  od  razu  nasuwa  się  myśl,  że  chodzi  o  niego.  Wiadomo  przecież,  że  był 

marszałkiem  senatu.  Wyborca  dowiaduje  się,  że  zajmując  wysokie  stanowisko  w 

senacie tylko trzy razy zabrał głos w sprawie obywateli. Nie wiadomo co prawda, o 

jakie sprawy dokładnie chodzi, ale z zachowania kota widać, że jest to tak poważne 

przewinienie kandydata, że nie warto obdarzyć go zaufaniem i na niego głosować. 

Aby  to  sobie  dobrze  zakodować  w  świadomości,  widz  jest  tu  atakowany  z  trzech 

stron – słyszy tekst wypowiadany przez lektora, widzi to samo w formie napisów na 

ekranie, a do tego widzi jeszcze gesty i miny kota maskotki.  

Dosyć  wyrazisty  dla  tych,  którzy  pamiętają  kampanię  przed  wyborami 

prezydenta Warszawy jest spot reklamowy, w którym Donald Tusk wprost do kamery 

mówi  –  „po  śmierci  Aleksandra  Wielkiego  staruszka  chciała  się  dostać  do  jego 

następcy  z  jakąś  petycją,  ze  swoimi  problemami  i  wreszcie  go  dopadła  przy 

pałacowej bramie i daje mu te swoje kłopoty, a on poirytowany mówi – nie mam teraz 

czasu. A ona na to – to nie bądź królem, jak nie masz czasu dla zwykłych ludzi, nie 

bądź  królem,  nie  bądź  politykiem”.  W  tej  historycznej  anegdocie  można  wyczuć 

aluzję do powiedzenia Lecha Kaczyńskiego, które weszło już do codziennego języka 

background image

 

61 

Polaków. Chodzi o zwrot „spieprzaj dziadu”, który Lech Kaczyński wypowiedział, gdy 

walczył o fotel prezydenta stolicy do człowieka, który podszedł do niego, gdy wsiadał 

do samochodu po jednym ze spotkań wyborczych. Lech Kaczyński jest tu kreowany 

przez  swojego  kontrkandydata  na  polityka,  którego  nie  obchodzą  sprawy  zwykłych 

ludzi,  ponieważ  będzie  to  zły  prezydent.  Donald  Tusk  nie  mówi  tego  wprost,  ale 

„ustami” staruszki ze swojej opowieści.  

W  analizowanych  reklamach  zastosowano  także  technikę  polegająca  na 

mówieniu  o  tym,  jakiego  prezydenta  nie  powinniśmy  wybierać.  W  spocie  Lecha 

Kaczyńskiego  wyborca  słyszy  tekst  lektora  -  „Polska  potrzebuje  silnego  rządu  i 

prezydenta z autorytetem. Te dwa budynki dzieli zaledwie kilka przecznic, ale może 

je  dzielić  mur  niepewności  i  wrogości  (na  ekranie  widać  zdjęcie  Pałacu 

Prezydenckiego  z  podpisem,  co  to  za  budynek  oraz  zdjęcie  sejmu  także  z 

podpisem).  Potrzebujemy  prezydenta,  który  będzie  wspierał  rząd,  a  nie  rzucał  mu 

kłody pod nogi. Od tej współpracy będzie zależało, jak szybko Polacy doczekają się 

upragnionych  zmian  –  uczciwego  państwa,  bezpiecznych  ulic  i  osiedli, 

sprawiedliwego  obniżenia  podatków  i  sprawnej  służby  zdrowia”.  Na  ekranie  widać 

przemieszczające  się  w  różne  strony  napisy:  wspieranie  rządu,  uczciwe  państwo, 

bezpieczeństwo, niższe podatki, zdrowie obywateli. Dzięki takim chwytom usiłuje się 

przestraszyć  wyborcę,  że  jeśli  zagłosuje  na  kontrkandydata  (w  domyśle  Donalda 

Tuska), to prezydent zamiast współpracować z premierem, będzie go traktował jak 

wroga,  a  to  zahamuje  wprowadzenie  zmian,  na  które  oczekują  Polacy  –  poprawę 

bezpieczeństwa, obniżenie podatków, reformę służby zdrowia.  

background image

 

62 

Z kolei autorytety przekonują, że jeśli wyborcy zagłosują na Donalda Tuska, to 

będzie  to  dobry  wybór,  ponieważ  jest  on  normalnym  człowiekiem,  jest  otwarty  na 

każdego, a nie tylko na tych, którzy myślą tak jak on oraz, że jest inny niż politycy, 

którzy potrafią tylko burzyć. Oczywiście w domyśle cały czas pozostaje – Tusk jest 

inny, lepszy od Lecha Kaczyńskiego, który nie jest normalny, burzy i szanuje tylko 

tych, którzy maja takie samo zdanie jak on.  

    

2.2.8. Niewerbalne techniki perswazji w spotach telewizyjnych.

2.2.8. Niewerbalne techniki perswazji w spotach telewizyjnych.

2.2.8. Niewerbalne techniki perswazji w spotach telewizyjnych.

2.2.8. Niewerbalne techniki perswazji w spotach telewizyjnych.    

 

Istnieje powszechne przekonanie, że prezydent musi być przystojny i dobrze 

prezentować  się  w  mediach.  Tymczasem  z  cytowanego  już  w  pracy  sondażu 

przeprowadzonego przez CBOS na zlecenie miesięcznika Reader’s Digest przyszły 

prezydent  nie  powinien  być  gwiazdą  mediów.  Dobry  wygląd  kandydata  jest  ważny 

tylko dla 6% badanych

64

. Z kolei z innego sondażu, przeprowadzonego przez instytut 

GFK  Polonia  dla  „Rzeczpospolitej”  wynika,  że  zdaniem  co  trzeciego  badanego 

Donald Tusk jest przystojny. O jego konkurencie Lechu Kaczyńskim powiedziało tak 

tylko  7%  badanych

65

.  Dane  te  potwierdzałyby  zatem  wyniki  poprzedniego  sondażu 

wskazującego,  że  wygląd  nie  jest  najważniejszy.  Wybory  wygrał  przecież  Lech 

Kaczyński.  

Mimo takich wyników badań, w spotach widać, że obaj kandydaci przywiązują 

wagę do swojego wyglądu i uzależniają go od sytuacji, w jakiej się prezentują. Jeśli 

                                                 

64

 Sondaż przeprowadzono w dniach 30 marca – 12 kwietnia 2005 r. Podaję za: http://media.sensors.pl, 

07.02.2006 r. 

background image

 

63 

chodzi o Lecha Kaczyńskiego, to pokazuje się on zawsze w białej koszuli. Jednak w 

zależności  od okoliczności, jest  ona albo  lekko rozpięta pod szyją (gdy siedzi przy 

stole  z  rodziną,  atmosfera  jest  luźna,  a  więc  i  strój  nie  musi  być  oficjalny),  albo 

zapięta i to jeszcze z krawatem – tak jest, gdy Lech Kaczyński prezentuje się jako 

prawnik  podpisujący  dokumenty  (jest  to  bardziej  oficjalny  strój  niż  w  czasie 

rodzinnego obiadu, ale kandydat jest bez garnituru – jest w pracy, prawdopodobnie w 

kancelarii, sam, a więc garnitur nie jest mu koniecznie potrzebny). Jeszcze inaczej 

jest, gdy Lech Kaczyński mówi o tym, że jako prezydent Warszawy dotrzymał słowa 

powstańcom i doprowadził do otwarcia Muzeum Powstania Warszawskiego. Wtedy 

jest  w  szarym  garniturze,  marynarka  jest  zapięta,  koszula  również,  oczywiście  nie 

może tu zabraknąć krawata. Poprzez taki strój Lech Kaczyński chce podkreślić, że 

sprawa, o której mówi jest dla niego bardzo ważna, że obdarza szacunkiem ludzi, o 

których mówi. 

Z  kolei  Donald  Tusk  zwykle  pojawia  się  w  garniturach  oraz  w  niebieskich  i 

białych  koszulach,  pod  krawatem.  Gdy  pokazuje  swój  dom  i  mówi  o  strajku 

robotników w Stoczni Gdańskiej, jest ubrany w czarny garnitur, białą koszulę i czarny 

krawat. Podobnie jak jego konkurent, także chce podkreślić strojem wagę spraw, o 

których mówi. W luźnym, sportowym stroju pojawia się tylko raz wśród dzieci, które 

wspomagał finansowo przekazując im poselskie trzynastki.  

Spoty obu kandydatów różniły się nieco, jeśli chodzi o sposób prezentowania 

się  ich  przed  kamerą.  W  reklamach  telewizyjnych  Lecha  Kaczyńskiego  niemalże 

                                                                                                                                                         

65

 Podaję za: Materiały Polskiej Agencji Prasowej, 5.10.2005 r. 

background image

 

64 

przez cały czas słychać głos, a ilustracją są migawki ilustrujące problemy, z którymi 

kandydat chce walczyć. W jednym ze spotów widać go na początku reklamówki, gdy 

przechodzi obok gmachu sądu (efekt pierwszeństwa – widzowie zapamiętają postać 

przyszłego prezydenta, gdyż pojawiła się z spocie jako pierwszy jego element) oraz 

na końcu, gdy mówi, że będzie kandydował na urząd prezydenta (efekt świeżości – 

widzowie  najlepiej  zapamiętują  ostatnią  informację  w  reklamie).  Lech  Kaczyński 

rzadko  mówił  wprost  do  kamery.  Zdarzało  się  to,  gdy  mówi  o  rodzinie.  Widać  go 

także,  gdy  podpisuje  dokumenty,  ale  tu  już  nic  nie  mówi,  tylko  patrząc  niejako  na 

widzów, lekko się uśmiecha. 

Tymczasem Donald Tusk mówił wprost do kamery. W części spotów widać, że 

siedzi, ale kamera pokazuje w zbliżeniu w zasadzie tylko jego twarz. Z kolei w innych 

reklamach  stoi,  widać  część  jego  sylwetki,  ale  także  mówi  wprost  do  kamery.  W 

przypadku obu kandydatów ważną rolę odgrywa regał z książkami, który widać w tle 

za  ich  plecami.  Zastosowanie  tego  zabiegu  ma  im  dodać  powagi,  wykreować  na 

osoby wykształcone i oczytane.  

Kandydatów odróżnia natomiast ich sposób mówienia. Lech Kaczyński mówi 

spokojnie,  gdy  przekazuje  np.  informacje  o  swojej  rodzinie.  Ale  gdy  opowiada 

potencjalnym  wyborcom,  że  nie  zgadza  się,  by  Polacy  nie  mieli  pracy  i  że  chce 

walczyć  z  bandytyzmem,  wtedy  mówi  stanowczo,  trochę  jak  wódz,  który  obiecuje 

narodowi, że pod jego rządami wreszcie zapanuje porządek. Lech Kaczyński sprawia 

wtedy  wrażenie  osoby  energicznej,  która  wie,  czego  chce  i  będzie  dążyć  do 

background image

 

65 

wyznaczonego celu. Do tego dochodzi jeszcze „energiczna” muzyka, którą słychać w 

tle.  

Inaczej jest z Donaldem Tuskiem, który niezależnie od tematu mówi spokojnie, 

często  lekko  się  uśmiecha.  Sprawia  wrażenie  osoby  ciepłej,  spokojnej  i 

zrównoważonej, patrzy na widza z życzliwością w oczach. Również muzyka w tle jest 

spokojna.  Być  może  jest  to  przyczyna  jego  przegranej.  Można  przypuszczać,  że 

wyborcy bardziej potrzebowali silnego wodza niż spokojnego opiekuna. 

 

    

    

2.2.9. Wykorzystywanie haseł wyborczych i język spotów

2.2.9. Wykorzystywanie haseł wyborczych i język spotów

2.2.9. Wykorzystywanie haseł wyborczych i język spotów

2.2.9. Wykorzystywanie haseł wyborczych i język spotów    

    

Umieszczając hasła wyborcze w spotach, kolejny raz posłużono się  efektem 

efektem 

efektem 

efektem 

pierwszeństwa

pierwszeństwa

pierwszeństwa

pierwszeństwa  oraz  efektem  świeżości

efektem  świeżości

efektem  świeżości

efektem  świeżości.  Hasła  pojawiają  się  zawsze  są  na  końcu 

oraz na początku reklam, po to, by widz je dobrze zapamiętał. Zawsze jest to napis 

na ekranie i jednocześnie wypowiadający go głos lektora.  

W spotach Lecha Kaczyńskiego wykorzystano hasła: „Lech Kaczyński. Prawo 

i  Sprawiedliwość”,  „Lech  Kaczyński  –  silny  prezydent,  uczciwa  Polska”  oraz  „Lech 

Kaczyński. Prezydent IV Rzeczypospolitej”. Informują one, że kandydat, jeśli wygra 

wybory,  stworzy  zupełnie  nowe  państwo  czyli  IV  Rzeczpospolitą  oraz  jako  silny 

prezydent  sprawi,  że  w  kraju  zapanuje  uczciwość,  prawo  oraz  sprawiedliwość. 

Natomiast  w  spotach  Donalda  Tuska  wykorzystano  hasła:  „Platforma  wybiera  go 

background image

 

66 

swoim  kandydatem.  Donald  Tusk  –  człowiek  z  zasadami”  oraz  „Prezydent  Tusk  – 

będziemy  dumni  z  Polski”.  Z  haseł  dowiadujemy  się,  że  Donald  Tusk  to  człowiek, 

który  ma  swoje  zasady  oraz,  że  jeśli  go  wybierzemy  na  prezydenta,  to  będziemy 

mogli być dumni z Polski, którą stworzy jako prezydent.  

Warto  może  jeszcze  na  końcu  wspomnieć  o  języku,  którym  posługują  się 

kandydaci.  Obaj  mówią  w  zasadzie  o  podobnych  problemach.  Najczęściej 

pojawiającymi  się  słowami  są-  bezrobocie,  podatki,  bezpieczeństwo,  przywileje.  U 

Lecha  Kaczyńskiego  dochodzą  jeszcze  zwroty  podkreślające  jego  siłę  oraz  zamiar 

stanowczej walki ze złem w kraju – „Polska potrzebuje silnego prezydenta”, „uczciwe 

państwo”,  „silna  prezydentura  strzegąca  Polski”.  U  Donalda  Tuska  pojawiają  się 

natomiast  jeszcze  słowo  nadzieja.  Charakterystyczne  dla  obu  kandydatów  jest 

bardzo  częste  używanie  zwrotów  typu  –  „zrozumiałem,  że”,  „powiedziałem  dość 

tego”,  „nie  zgadzam  się”.  Mają  one  dać  odczuć  potencjalnym  wyborcom,  że  po 

rozpoznaniu  sytuacji  w  kraju  kandydaci  doszli  do  wniosku,  że  sytuacja  wymaga 

zmiany, której to właśnie oni dokonają, gdy zostaną wybrani na ten urząd. 

    

Podsumowanie i wnioski

Podsumowanie i wnioski

Podsumowanie i wnioski

Podsumowanie i wnioski    

    

Zdaniem  publicysty  tygodnika  „Newsweek”,  Piotra  Zaremby,  Lech  Kaczyński 

wygrał  wybory  prezydenckie,  ponieważ  pasuje  do  mentalności  Polaków,  którzy 

nastawieni  są  bardzo  socjalnie  i  równościowo

66

.  Podobnie  uważa  socjolog  prof. 

                                                 

66

 Podaję za: Materiały Polskiej Agencji Prasowej, 24.10.2005 r.

 

background image

 

67 

Jacek  Raciborski.  Jak  twierdzi,  Donald  Tusk  został  ustawiony  przez  Lecha 

Kaczyńskiego,  zwłaszcza  pod  koniec  kampanii  wyborczej,  w  roli  dość  radykalnego 

liberała,  który  zagraża  elementarnym  zdobyczom  socjalnym,  powszechnym 

ubezpieczeniom  i  powszechnej  opiece  zdrowotnej.  Mimo,  że  w  programie  Donalda 

Tuska  niczego  takiego  nie  było,  zdaniem  prof.  J.  Raciborskiego,  Lechowi 

Kaczyńskiemu udało się wpoić takie przekonanie wyborcom. Lechowi Kaczyńskiemu 

udało się też wygrać, dzięki przedstawionej przez niego wizji państwa opiekuńczego 

oraz obietnicy surowego traktowania przestępców i ludzi zamieszanych w afery

67

Oba  przytoczone  tu  podsumowania  kampanii  wyborczej  wydają  się  słuszne. 

Po  przeanalizowaniu  spotów  wyborczych  Donalda  Tuska  i  Lecha  Kaczyńskiego 

nasuwa  się  wniosek,  że  prezentowane  przez  nich  „programy  polityczne”  w  gruncie 

rzeczy niewiele się różniły. Obaj starali się stworzyć swoje wizerunki jako polityków 

walczących z bezrobociem, zapowiadali obniżkę podatków, z tego, co mówili można 

było  wnosić,  ze  zadbają  o  los  zwykłych  ludzi,  gdyż  sami  mają  rodziny,  niejedno 

przeszli, wiedzą, co to bieda i potrzeba zapewnienia bytu rodzinie. Obaj też działali 

na emocje wyborców, chociażby poprzez odwoływanie się do wartości narodowych, 

przywoływanie w pamięci widzów wydarzenia ze Stoczni Gdańskiej.  

W działaniach promocyjnych można było jednak dostrzec pewną różnicę. Lech 

Kaczyński częściej mówił o potrzebie pomocy głodnym dzieciom i rodzinom, a nie np. 

homoseksualistom.  Przede  wszystkim  kreował  się  w  spotach  na  wykształconego 

prawnika  i  silnego  wodza  i  dobrego  gospodarza  Warszawy,  który  wreszcie 

                                                 

67

 Ibidem, 23.10.2005 r. 

background image

 

68 

zaprowadzi porządek na ulicach, będzie zwalczał przestępczość i aferzystów, którzy 

kradną publiczne pieniądze. Poza tym w spotach emitowanych pod koniec kampanii 

wyborczej,  straszył  wyborców  Donaldem  Tuskiem.  Ze  spotów  można  było  się 

dowiedzieć,  że  Donald  Tusk  jako  prezydent  będzie  budował  mur  wrogości  między 

Pałacem Prezydenckim a sejmem, że nie zadba o sprawy zwykłych ludzi, gdyż nie 

robił  tego  jako  marszałek  senatu.  Spoty  Lecha  Kaczyńskiego  były  bardziej 

agresywne  właśnie  w  tej  ostatniej  fazie  kampanii,  niż  spoty  Donalda  Tuska.  To 

Kaczyński  wprowadził  rozróżnienie  między  proponowaną  przez  siebie  Polska 

solidarną,  czyli  socjalną  a  Polska  liberalną  Donalda  Tuska,  czyli  w  jego  pojęciu 

krajem dla bogatych. 

Donald Tusk kreował się z kolei na Janosika, który będzie zabierał bogatym a 

rozdawał biednym. Wielokrotnie podkreślał, że będzie walczył z przywilejami władzy, 

że  do  tej  pory  przekazywał  pieniądze  potrzebującym  dzieciom.  Wspominał  także  o 

mało  zarabiających  pielęgniarkach.  Nawet,  gdy  stosował  w  spotach  elementy 

kampanii negatywnej, to nie była ona tak ostra, jak w reklamach Lecha Kaczyńskiego 

z ostatniej fazy kampanii wyborczej. Pojawiały się sformułowania sugerujące, że w 

przeciwieństwie  do  konkurenta  będzie  prezydentem  wszystkich  Polaków,  że  w 

przeciwieństwie do niego jest normalny, ale było to prezentowane w bardzo łagodny 

sposób. Nawet opowieść o staruszce, która miała przypomnieć wyborcom, jak Lech 

Kaczyński  potraktował  jednego  z  mieszkańców  w  czasie,  gdy  ubiegał  się  o  fotel 

prezydenta Warszawy („spieprzaj dziadu”) była prezentowana przez Donalda Tuska 

jak „bajka dla grzecznych dzieci”.  

background image

 

69 

Być  może  Lech  Kaczyński  wygrał  także  dlatego,  że  jego  spoty  zawierały 

więcej  treści.  Mógł  się  pochwalić  nie  tylko  dokonaniami  z  czasów  „Solidarności” 

(podobnie jak Donald Tusk), ale także tym, czego dokonał jako prezydent Warszawy, 

przynajmniej  w  swoim  mniemaniu.  Wyborców  być  może  przekonały  migawki  z 

uroczystości  przecinania  wstęgi  w  czasie  otwarcia  kolejne  stacji  metra,  bo  może 

niewielu zdawało sobie sprawę, że jedyna zasługa Kaczyńskiego to tylko otwarcie tej 

stacji,  gdyż  została  ona  zbudowana  za  czasów  poprzedniej  ekipy  rządzącej 

Warszawą.  Nie  mówiąc  już  o  tym,  że  Kaczyński  fotografowała  się  na  tle 

warszawskich inwestycji, które wcześniej krytykował jako przykład niegospodarności 

poprzedniego  prezydenta  miasta.  Ale  z  tego  zdawało  sobie  sprawę  niewielu 

wyborców.  Jest  to  doskonały  przykład  pokazujący,  że  tak  naprawdę  w  umysłach 

wyborców można ukształtować w zasadzie dowolny wizerunek kandydata. Jeśli się 

odpowiednio  zestawi  informacje,  wyborcy  uwierzą  w  bajkę,  jaką  im  się  prezentuje. 

Omówione  w  tej  pracy  spoty  świadczą  o  tym,  że  bardziej  uwierzyli  nastawionemu 

bojowo  wodzowi, który miał zapewnić opiekę socjalną i  bezpieczeństwo na ulicach 

niż  spokojnemu  Janosikowi,  który  też  chciał  dobrze  dla  zwykłych  ludzi,  ale  został 

przedstawiony  w  spotach  kontrkandydata  jako  osoba,  której  należy  się  bać  i  która 

wprowadzi w kraju bałagan oraz skłóci rządzących. 

 

Bibliografia

Bibliografia

Bibliografia

Bibliografia    

    

Bibliografia cytowana

Bibliografia cytowana

Bibliografia cytowana

Bibliografia cytowana    

background image

 

70 

1.

 

Wojciech  Cwalina,  Andrzej  Falkowski,  „Marketing  polityczny.  Perspektywa 

psychologiczna”, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2005. 

2.

 

Wojciech  Cwalina,  „Telewizyjna  reklama  polityczna”,  Towarzystwo  Naukowe 

KUL, Lublin 2000. 

3.

 

Marek  Mazur,  „Marketing  polityczny.  Studium  porównawcze”,  Wydawnictwo 

Naukowe PWN, Warszawa 2004. 

4.

 

Bogusława Dobek – Ostrowska, Robert Wiszniowski, „Teoria komunikowania 

publicznego i politycznego”, Wydawnictwo Astrum, Wrocław 2002. 

5.

 

Artur  Gnat,  „Marketing  w  polityce.  Tożsamość  a  wizerunek  polityka”, 

http://www.marketingwpolityce.zgora.pl/artykuly/a&y2.htm, 23.02.2006. 

6.

 

Renata Maćkowska, „Rola instrumentów PR w kształtowaniu wizerunku partii 

politycznej  w  kampanii  wyborczej”,  Akademia  Ekonomiczna,  Katowice, 

maszynopis. 

7.

 

Robert Wiszniowski, „Marketing wyborczy”, PWN, Warszawa 2000. 

8.

 

Jarosław 

Zieliński, 

„Reklama 

telewizyjna”, 

http://www.winter.pl/internet/w0683.html, 23.02.2006 r.  

9.

 

Wojciech Jabłoński, „Dobrze sprzedać polityka”, „Marketing w praktyce” 2001. 

10.

 

Andrzej  Drzycimski  (red.),  „Komunikatorzy.  Wpływ,  wrażenie,  wizerunek”, 

Branta, Warszawa - Bydgoszcz . 

11.

 

Wiesław  Mazurkiewicz,  „Jak  wygrać  wybory,  czyli  kampanie  i  socjotechniki 

wyborcze”, Warszawa-Radom 1998. 

background image

 

71 

12.

 

Tomasz Danielewicz, „Prezydenta w dobrym stanie – sprzedam”, „Brief” 2000, 

nr 15. 

13.

 

Andrzej Falkowski, „Praktyczna psychologia poznawcza: marketing i reklama”, 

GWP, Gdańsk 2002. 

14.

 

Beata Ociepka (red.), „Kształtowanie wizerunku”, Wydawnictwo Uniwersytetu 

Wrocławskiego, Wrocław 2005. 

 

Bibliografia nie cytowana

Bibliografia nie cytowana

Bibliografia nie cytowana

Bibliografia nie cytowana    

1.

 

Anna  Kozłowska,  „Reklama.  Socjotechnika  oddziaływania”,  Szkoła  Główna 

Handlowa, Warszawa 2001. 

2.

 

Krystyna Skarżyńska (red.), „Podstawy psychologii politycznej”, Wydawnictwo 

Zysk i S-ka, Poznań 2002.