Wspomnienia niebieskiego mundurka, Filologia polska UWM, Pozytywizm


Wspomnienia niebieskiego mundurka - Wiktor Gomulicki

Powieść jest złożona z 18 rozdziałów, w których autor opisał życie uczniów w XIX-wiecznej szkole, ich radości
i problemy, figle jakie płatali swoim nauczycielom (np. przyniesienie na lekcję chrabąszczy), a także sportretował zarówno ciekawych uczniów jak i nauczycieli, którzy uczyli w męskiej szkole powiatowej w Pułtusku.

W początkowych rozdziałach opisano rozpoczęcie nauki. Szkolny dzwonek rozbrzmiewa w całym mieście. Lekcje rozpoczynają się wspólną modlitwą. W szkole pojawili się pierwszoklasiści - jeszcze nie bardzo wiedzą, jak się zachować, nie wszyscy trafili do swoich klas. Jeden z nich, Piotruś Mieszkowski, spóźnił się do szkoły. Na szczęście trafić do klasy pomógł mu starszy kolega - Karol Kozłowski.

W szkole uczą się różni chłopcy - niektórzy pochodzą ze wsi i ich język śmieszy uczniów, którzy urodzili się
w mieście. Są też tacy, którzy zostali kilka lat w tej samej klasie - ci odstają wyglądem i wzrostem od młodszych kolegów. Bardzo ważną rolę w życiu klasy pełni prymus - to pośrednik między nauczycielem i uczniem. W opowiadaniu Prymus-lizus został opisany prymus, którego uczniowie znienawidzili, ponieważ donosił na nich nauczycielom i inspektorowi. Nazywał się Ślimacki.

Nie wszyscy uczniowie pochodzą z bogatych rodzin, są też synowie ubogich rzemieślników, jak Wojtek Krystek, syn stolarza, który musiał sypiać w trumnie, bo w domu zabrakło dla niego łóżka. Podobne problemy nie przeszkadzały uczniom wcale
w rozwijaniu „szkolnych” talentów, jak mistrzowskie ostrzenie piór, kaligrafia (co bardzo przydawało się w podpisywaniu zeszytów, za co artysta pobierał stosowne wynagrodzenie), robienie piłek do grania.

Autor powieści opisuje także typy nauczycieli z XIX-wiecznej szkoły. Na przykład polonista Skowroński był człowiekiem starej daty i uwielbiał autorów z XVIII w., którzy uczniom wydawali się przestarzali i nudni. Nauczyciel, który go zastąpił, zaczął z nimi omawiać literaturę dla nich współczesną, bliską im i ciekawą, jak np. dzieła A. Mickiewicza.

W Pułtusku większość uczniów mieszkała na stancjach, gdzie byli nadzorowani przez inspektora i nauczycieli. Nawiązywały się między nimi przyjaźnie. Jedną z trudniejszych ale i pięknych przyjaźni jest ta między Sprężyckim i Dembowskim. Sprężycki skręcił nogę w kostce, a ponieważ źle mu ją leczono, zaistniała groźba amputacji stopy. Dembowski nie opuszczał przyjaciela, przynosił mu wiadomości ze szkoły i bardzo się martwił wciąż gorszym samopoczuciem przyjaciela. Na szczęście Sprężycki wyzdrowiał.

Jednym z nauczycielskich osobliwości był profesor Jastrebow - nauczyciel języka rosyjskiego. Od swoich uczniów wymagał jedynie, by kochali rosyjską poezję. Żywił się chlebem razowym i mlekiem. Okazało się, że był alkoholikiem. Pewnego dnia chłopcy postanowili urządzić konkurs, kto jest prawdziwym bohaterem. Wyczyny były różne - pójście na cmentarz nocą, dwukrotne przepłynięcie rzeki w najszerszym miejscu, wykonanie skoku z huśtawki. Tymczasem prawdziwym bohaterem okazał się Sprężycki, który mimo długiej nieobecności w szkole z powodu choroby, zdał wszystkie egzaminy i otrzymał nagrodę za najlepsze wyniki.

Ostatni rozdział książki jest poświęcony dalszym planom uczniów po otrzymaniu świadectw. Niektórzy zamierzają się dalej uczyć, inni zamierzają pomagać rodzicom, albo jak najszybciej zdobyć zawód i pracować.

charakterystyka bohaterów

Uczniowie

Witold Sprężycki - główny bohater utworu. Początkowo był prymusem, ale pod wpływem intryg Ślimackiego został pozbawiony pełnionej funkcji. Był chłopcem z wyobraźnią. Tańczył na środku klasy polkę-ułanę, wzruszały go dzieła literackie, poezja czytana na lekcjach i poza szkołą. Pomysłowy - kiedy nie mógł nauczyć się nazw stanów Ameryki Północnej na pamięć, wpadł na pomysł z chrabąszczami - żadna z lekcji się nie odbyła. Uciekł z lekcji, ponieważ chciał zobaczyć poetę. Czekał kilka godzin, zmarzł, zmókł, ale w końcu udało się - zobaczył prawdziwego poetę. Jest pod wielkim wrażeniem Syrokomli. Przez długi czas chorował. Zwichnął kostkę i źle mu ją leczono. Istniała nawet groźba odcięcia stopy. Po powrocie do szkoły szybko nadrobił zaległości i dostał nawet na zakończenie roku nagrodę. Brzydził się kłamstwem, gdy wkradł się do ogrodu klasztornego i skłamał przeorowi, że jest bratem ogrodnika, później wyspowiadał się ze swego postępku. Zakradł się też do pustelni księdza Siennickiego. Był świetnym deklamatorem - odniósł sukces, recytując na zakończenie roku rosyjską odę. Był bardzo ambitny, chciał się dalej kształcić, marzył o studiach uniwersyteckich.

Bellon (Balonik) - chciał zostać bohaterem, więc wykonał niebezpieczny skok z huśtawki i zwichnął rękę.

Bronek Dembowski - przyjaciel Sprężyckiego, odwiedzał kolegę podczas jego choroby. Obiecał sobie, że jeśli Sprężyckiemu amputują nogę, on pójdzie na wojnę i też straci nogę. Troskliwy przyjaciel. Chłopcy mieli wspólny sekret - flakon z trucizną ukryty w ogrodzie. Rok wcześniej opuścił kolegów - przeniósł się do gimnazjum w Warszawie.

Hefajstos - jeden z artystów klasowych. Specjalizował się w temperowaniu piór. Za swoje usługi pobierał zapłatę w postaci bułki. Pracował podczas długiej przerwy. Był żarłokiem, a wyglądał jak głodomór. „Twarz ma szeroką, kościstą, policzki zapadnięte, usta rażąco szerokie, nie domykające się, z których wyzierają duże, ostre zęby”. Ponadto „woskował” pióra
i „hamburyzował” je. Zmarł przed czwartą klasą.

Konopko - jeden z artystów klasowych, rysownik - potrafił narysować myśliwego, psa i zająca.

Kozłowski „Kozioł” - przyjaciel Piotrusia Mieszkowskiego. Honorowy - zawsze dotrzymywał słowa. Odważny, czasem do przesady - poszedł o północy na cmentarz. Lojalny przyjaciel - bez wahania rzucił się na ratunek topiącemu się Piotrusiowi, podczas nauki pływania. Chciał być leśniczym, a potem nadleśniczym.

Księżopolczyk „Zabacuł” - syn ubogiego szlachcica zagrodowego (pół-chłopa). Miał około trzynastu lat. Poszedł do szkoły później niż jego rówieśnicy, ponieważ musiał pomagać ojcu w pracach w polu i gospodarstwie. „Jest wprawdzie duży i gruby, ale brak mu zupełnie tej rześkości, jaką odznaczają się wiejskie wyrostki. Zgarbiony, kurczący się, z twarzą chorobliwą, żółtą, piegami osypaną, osowiałą, unika, ile tylko może, towarzystwa hałaśliwych kolegów, szuka miejsc samotnych, wciska się do najdalszych, pół-ciemnych ławek, gdzie w zupełnym spokoju może... zajadać pajdy chleba razowego, którymi ma wypchane wszystkie kieszenie”. Ma przezwisko „Zabacuł”, ponieważ zapytany przez nauczyciela języka niemieckiego zapomniał jak się nazywa i na pytanie o nazwisko odpowiedział: „Zabacułem” (zapomniałem). Pod koniec roku szkolnego musiał przerwać naukę
z powodu choroby. Zmarł zanim zdążył się zaprzyjaźnić z kolegami z klasy.

Kucharzewski - „olbrzym klasowy, z szeroką piersią, grubym karkiem, ciężki i niezgrabny, lecz wyjątkowo mocny”. Wszyscy koledzy podziwiali jego siłę. Był słabym uczniem, ale dzięki pomocy Wrońskiego na zakończenie roku szkolnego otrzymał list pochwalny. Wykonywał skok śmierci z koła młyńskiego. Bohater - uratował życie Piotrusiowi i Kozłowskiemu. Skromny- nie chciał przyjąć odznaczenia, zgodził się na medal tylko dlatego, żeby sprawić przyjemność matce. Swoje bohaterskie zachowanie uważał za zupełnie naturalne. Miał dojrzały głos. Tylko on swoją deklamacją poezji zadowalał profesora Skowrońskikego.

Mosakowski - imponował kolegom swoją siłą. Nie był najlepszym uczniem, nie dostał promocji do drugiej klasy, pomimo ciągłej nauki. Był wysoki, barczysty, miał głos prawdziwego mężczyzny. Po Bożym Narodzeniu nie wrócił do szkoły. Okazało się, że jego ojciec ożenił go. Jego „smutny” los był wykorzystywany przez nauczyciela języka francuskiego jako przestroga dla niechętnych do nauki uczniów.

Olszewski - Kataryniarz - jeden z klasowych artystów, był „piłkarzem” - wykonywał piłki. „Ten rudy, piegowaty chłopiec,
z dużym zakrzywionym nosem, prowadzi jakby fabrykę piłek, którymi handluje z całą szkołą. Rzec można, że zmonopolizował
w swych rękach cały handel piłkowy. Mówią też, że zarabia na tym dużo pieniędzy, które wydaje następnie na jedyną namiętność swoją: hodowlę gołębi.”. Wyrabiał także gumy strzelające. Potrzebował sześciu lat, aby przejść przez dwie pierwsze klasy. Opuścił trzecią klasę, ponieważ „Przyszedł do przekonania, że szkoła jest areną zbyt szczupłą dla jego wielkich przemysłowo-handlowych zdolności”.

Piotruś Mieszkowski - mieszkał na stancji u Wojcieszkowej, na Starym Mieście. Już pierwszego dnia zaprzyjaźnił się
z Karolem Kozłowskim. „Rumiany tłuścioszek”. Nie umiał pływać, bał się wody. Podczas nauki pływania o mało nie utonął.

Sitkiewicz - Miał słabość do przysłów, które często przytaczał. Planował zostać geometrą.

Smoliński - „Jest to „poczciwości” chłopiec, tłusty, szerokopleczysty wieśniak, mówiący przez nos. Posiada szczególną skłonność do przeciągania ostatnich wyrazów w zdaniu tonem śpiewającym. Nazywają go koledzy: „Bonuś” albo „Omega”. Ostatnie przezwisko dostał już później z powodu przeciągłego wymawiania ostatniej litery alfabetu greckiego. Bonusiem był od początku, i to przezwisko z dziwną trafnością przystawało do jego poczciwej, nieco ciężkiej figury.” Chciał zostać weterynarzem.

Ślimacki - był synem urzędnika sądowego. Zazdrościł Sprężyckiego funkcji prymusa. Chciał zająć jego miejsce. Donosił na kolegę, dopóki nie został prymusem. Nie był lubiany przez kolegów, donosił na nich. Po zakończeniu roku szkolnego koledzy ukarali go za niewłaściwe zachowanie. Został dotkliwie obity witkami znad rzeki. Wymógł na ojcu przeniesienie do gimnazjum gubernialnego. „Ślimacki dopiął swego: skończył gimnazjum, potem uniwersytet i - „zrobił karierę”. Dobrze mu się dzieje, humor ma zawsze pogodny - i tylko na wspomnienie o szkole w Pułtusku i o którym z tamtejszych kolegów zachmurza się i rozmowę czym prędzej na inny przedmiot skierowywa...

Welinowicz - jeden z klasowych artystów, pięknie kaligrafował. Chętnie podpisywał kolegom zeszyty.

Wojtek Krystek - „Był to poczciwy, nieco rozlazły wyrostek, z dużą głową i kędzierzawymi włosami, w których tkwiło zawsze pełno drobnych wiórków stolarskich”. Jego ojciec był stolarzem. Wojtek nie miał zdolności do nauki, ale był bardzo zawzięty. Zachwycał kolegów swoją wiedzą dotyczącą wyrobu szaf, krzeseł, ław. Spał w stojącej w warsztacie trumnie, ponieważ
w domu nie było miejsca na wstawienie łóżka dla chłopca.

Wroński - „istne kurczątko”. Pomaga Kucharzewskiemu w nauce, dzięki temu kolega kończy rok szkolny z listem pochwalnym.

Nauczyciele

inspektor „Madej” - „Sama postać zwierzchnika i wyraz jego twarzy wzbudzają lęk. Niezbyt wysoki, ale gruby,
z wielkim wystającym brzuchem, z dolną wargą wysuniętą, z wiecznym „marsem” na czole, przemawia krótko, głosem basowym, gniewnym
.”. Chętnie karał uczniów, tylko z przymusu udzielał nagród i promocji. Popierał donosicielstwo wśród uczniów. Podczas pożegnania nikt się nie wzruszył jego słowami.

inspektor Wiśnicki - przybył z Radomia. Wspaniały pedagog, stawiający na pierwszym miejscu wzajemną miłość i szacunek uczniów i nauczycieli. Od razu wzbudził sympatię uczniów. „Nigdy nie krzyczał na uczniów, nie gromił ich, karami nie straszył”. Zniósł kary cielesne. Znalazł sposób na palaczy i donosicieli. Pod wpływem jego zachowania zmienili się także inni nauczyciele.

profesor Chabrowski - nowy nauczyciel języka polskiego. Był młody, piękny, uprzejmy. „Jego wpływ na uczniów jest tego rodzaju, że wstydziliby się okazywać mu nieposłuszeństwo, zuchwałość, gburowatość. Nawet Kozłowski przy nowym profesorze zapomniał o psich figlach; nawet wrodzona żywość Sprężyckiego ustąpiła miejsca poważnej zadumie; nawet Bonuś Smoliński nauczył się lekkich, zgrabnych ruchów; nawet Kucharzewski wysubtelniał i zdrobniał, a Kataryniarz Olszewski zrozumiał po raz pierwszy w życiu, że prócz piłek i gołębi są na tej ziemi inne jeszcze uwagi godne rzeczy”. Przyniósł uczniom do czytania Pana Tadeusza.

profesor Izdebski - „poważny, zatabaczony, w granatowym fałdzistym, szeroko rozpostartym płaszczu z peleryną,
z podciągniętymi wysoko, dla oszczędności, nogawicami, sunie środkiem korytarza, między dwoma rzędami mundurków, kołysząc się lekko na dużych, płaskich stopach, w obuwiu z grubej, juchtowej skóry, ze startymi doszczętnie napiętkami”. Często powtarza „Baczność!...Uwaga!”

profesor Jastrebow - uczył języka rosyjskiego. Nie lubili go uczniowie ani nauczyciele. Ciągle pił mleko. Usypiał na lekcjach. Wszystkim uczniom stawiał trójki. Gdy Sprężycki przyszedł go odwiedzić, był kompletnie pijany i miał straszny wyraz twarzy.

profesor Luceński - nauczyciel języka francuskiego, żartował odczytując nazwiska uczniów z listy.

profesor Salamonowicz - „ruchliwy, nerwowy, biega szybko w prawo i lewo, na górę i na dół, do wszystkich klas zaglądając, do pośpiechu nagląc”. Wizytował stancję pani Pórzyckiej, był bezlitosny.

profesor Skowroński - nauczyciel języka polskiego, „stary, gruby, z białymi włosami naczesanymi na czoło
i skronie, a z tyłu spadającymi w długich pasmach na plecy. Twarz ma zawsze wygoloną, szyję owiązaną kilkakrotnie białą chustką; olbrzymie, wysunięte spod chustki kołnierzyki, w których tłuste jego policzki - zwłaszcza gdy głowę pochyli - do połowy się kryją. W całości przypomina owe szanowne postacie z początku stulecia, których wizerunki przechowały się na starych litografiach
”. Wzruszał się podczas wygłaszania wierszy elegijnych. Kochał swych uczniów, często pożyczał im książki. Był wielbicielem Krasickiego, Naruszewicza, Kniaźnina, Karpińskiego, Osińskiego i Dmochowskiego. Zmarł, a jego następcą został profesor Chabrowski.

plan wydarzeń

I. Dzwonek szkolny

  1. Dźwięk dzwonka budzący ze snu uczniów, rzemieślników i służących.

  2. Spotkanie dwóch spóźnionych uczniów i ich wspólny bieg do szkoły.

  3. Msza.

  4. Dźwięk dzwonka towarzyszący wszystkim mieszkańcom miasta.

II. „Knot”

  1. Spóźnienie się nowego ucznia - „knota” i pomoc starszego kolegi.

  2. Obraz klasy i opis zachowania nowych uczniów.

  3. Zapoznanie się Karola Kozłowskiego z Piotrusiem Mieszkowskim - początek przyjaźni.

  4. Wejście inspektora i jego niezrozumiała dla uczniów przemowa.

  5. Wkupienie się przez Piotrka orzechami i miodem w łaski „Kozła”.

III. „Zabacuł”

  1. Mosakowski - uczeń, który nie otrzymał promocji do drugiej klasy.

  2. Zniknięcie ucznia po Bożym Narodzeniu.

  3. Wyjaśnienie zagadki przez profesora Luceńskiego - ślub Mosakowskiego powodem przerwania nauki.

  4. Historia Księżopolczyka, zwanego od niefortunnej odpowiedzi na lekcji języka niemieckiego- „Zabacuł”.

  5. Choroba i śmierć chłopca.

IV. Prymus-lizus

  1. Rola prymusa w życiu szkoły.

  2. Podstępne obalenie Sprężyckiego ze stanowiska prymusa przez donosiciela Ślimackiego.

  3. Donosy nowego prymusa na kolegów.

  4. Ukaranie zdrajcy.

V. O chłopcu, co sypiał w trumnie

  1. Fascynacja kolegów Krystkiem - synem stolarza - i jego umiejętnościami.

  2. Nieobecność kolegi w szkole i chęć odwiedzenia go.

  3. Widok kolegi w trumnie.

  4. Wyjaśnienie zagadki.

VI. Artyści klasowi

  1. Welinowicz - specjalista od kaligrafii.

  2. Konopko - rysownik.

  3. Hefajstos - specjalista od temperowania piór.

  4. Olszewski - „piłkarz” (specjalista od wyrabiania piłek i gumy strzelającej).

VII. Nauczyciel starej daty

  1. Przesiąknięcie uczniów poezją osiemnastowieczną uwielbianą przez nauczyciela języka polskiego Skowrońskiego.

  2. Zapoznanie się Dembowskiego i Sprężyckiego z Dziadami i Konradem Wallenrodem Adama Mickiewicza.

  3. Dyskusja o poezji.

  4. Bicie dzwonów zwiastujące śmierć.

  5. Śmierć Skowrońskiego.

VIII. Dawid i Goliat

  1. Przyniesienie Wrońskiego w teczce przez Kucharzewskiego.

  2. Wezwanie uczniów do odpowiedzi - porównanie ich umiejętności.

  3. Odpytywanie na lekcji religii.

  4. Braki wiedzy u Kucharzewskiego.

  5. Kucharzewski przykłada się do nauki.

  6. Pomoc Wrońskiego.

  7. Kucharzewski otrzymuje list pochwalny.

IX. Stancje

  1. Sposób organizacji i kontrola stancji.

  2. Wybryki uczniów - picie likieru i palenie tytoniu.

  3. Kontrola stancji pani Pórzyckiej przez Salamonowicza - złapanie uczniów na gorącym uczynku.

  4. Próba załagodzenia sprawy przez właścicielkę stancji.

  5. Wpisanie skargi do księgi.

X. Kąpiele i katastrofy

  1. Narew i jej odnogi miejsce zabaw uczniów.

  2. Kucharzewski - mistrzem wykonującym saldo śmierci.

  3. Chęć nauczenia Piotrusia pływania i wypadek chłopców.

  4. Akcja ratunkowa Kucharzewskiego i jego skromne zachowanie.

  5. Wypadek dwóch braci na zamarzniętej rzece.

  6. Uratowanie Lutka Grąbczewskiego, śmierć Władka.

XI. Dzień chrabąszczowy

  1. Pomysł Sprężyckiego na trudne zadanie domowe z geografii.

  2. Chrabąszcze przerywają wszystkie zajęcia.

XII. Poeta

  1. Profesor Chabrowski następcą Skowrońskiego.

  2. Zmiana realizowanych tekstów i zmiana zachowania uczniów.

  3. Czytanie Pana Tadeusza i wyjście Chabrowskiego na spotkanie z poetą.

  4. Ucieczka Sprężyckiego z lekcji.

  5. Oczekiwanie na Syrokomlę.

  6. Przelotne spotkanie z poetą.

XIII. Chora noga

  1. Choroba Sprężyckiego - groźba odcięcia stopy.

  2. Smutek chłopca, który nie mógł zobaczyć nadchodzącej wiosny.

  3. Częste odwiedziny Dembowskiego.

  4. Nowy lekarz zbawieniem dla chłopca.

  5. Powrót do zdrowia.

XIV. Szkoła i klasztor

  1. Zainteresowanie uczniów pompą klasztorną i straszne opowieści z nią związane.

  2. Zakazane wyprawy do ogrodu klasztornego.

  3. Przygoda Sprężyckiego - spotkanie z przeorem i kłamstwo.

  4. Spowiedź chłopca.

  5. Wtargnięcie Sprężyckiego do pustelni.

  6. Pouczająca rozmowa z księdzem Siennickim.

XV. Kuracja mleczna profesora Jastrebowa

  1. Niechęć Sprężyckiego do nauczyciela rosyjskiego.

  2. Sposób prowadzenia lekcji i oceniania uczniów.

  3. Sukces Sprężyckiego podczas deklamacji rosyjskiej ody.

  4. Odwiedziny u nauczyciela w domu i ucieczka przerażonego ucznia.

XVI. Mali bohaterowie

  1. „Próby” uczniów i poszukiwanie bohatera

  • Bohaterstwo Sprężyckiego.

  • XVII. Nowy zwierzchnik

    1. Zmiana na stanowisku inspektora.

    2. Chłodne pożegnanie Madeja.

    3. Ciepłe przyjęcie Wiśnickiego.

    4. Nowe zwyczaje w szkole (zniesienie kar cielesnych).

    5. Sposoby na palaczy i donosicieli.

    6. Wpływ Wiśnickiego na innych nauczycieli.

    XVIII. Ostatnie zebranie

    1. Ostatnie spotkanie piątoklasistów w ogrodzie.

    2. Plany chłopców na przyszłość.

    czas i miejsce akcji

    Akcja utworu rozgrywa się w latach 60. XIX wieku, w Pułtusku, znajdującym się wówczas pod zaborem rosyjskim. Najważniejszym miejscem akcji jest męska szkoła powiatowa oraz stancje, w których mieszkają poszczególni uczniowie. Poszczególne epizody rozgrywają się także nad rzeką, w ogrodzie, pustelni, na ulicach miasta.

    geneza utworu i gatunek

    Ze względu na realia powieściowe - czas i miejsce akcji - lata 60. XIX w., Pułtusk - można powiedzieć, że autor pisał powieść czerpiąc z własnych wspomnień z czasów szkolnych. On sam urodził się w Pułtusku i tam uczęszczał do szkoły.

    Gatunkowo jest to powieść, której główny wątek to szkolne przygody chłopców z męskiej szkoły powiatowej
    w Pułtusku.

    problematyka

    Wiktor Gomulicki opisał w książce szkolne życie w XIX wieku. Dla współczesnych uczniów są to czasy bardzo odległe. Uczniowie prowadzili wówczas zupełnie inny tryb życia i inaczej się uczyli. Większość z nich mieszkała na stancjach - czyli
    w wynajętych pokojach, bo ich rodzice mieszkali poza miastem. Wcześnie więc musieli nauczyć się samodzielności, dbania
    o siebie, odpowiedniego planowania czasu, by dobrze go wykorzystać i na zabawę i na naukę. W szkole dzień rozpoczynano wspólną modlitwą. większość zagadnień uczniowie musieli opanować pamięciowo. Na przykład na języku rosyjskim głównie uczyli się na pamięć wierszy. Większość z nich nie miała swojej biblioteczki, książki były wówczas na wagę złota, były drogie. Dlatego uczniowie pożyczali je sobie, często się także odwiedzali, zwłaszcza, gdy któryś z nich był chory. Nie miano pojęcia o możliwościach, jakie dają komputery! Wiedzę przekazywali im wyłącznie nauczyciele i to od ich pasji zależała jakość wiadomości. Na przykład ich polonista był zagorzałym zwolennikiem poezji z XVIII w. To tak, jakby współczesnemu uczniowi szkoły podstawowej dać do czytania wyłącznie lektury sprzed 100 lat! Bohaterowie książki też nie byli tym zachwyceni i na polskim zwyczajnie się nudzili. Dopiero, kiedy nauczyciel odszedł i jego miejsce zajął młodszy - sytuacja się zmieniła. Uczniowie poznali dzieła polskich romantyków - Mickiewicza, Słowackiego - i zachwycili się nimi.

    W książce przedstawiono też pozaszkolne zajęcia uczniów. W lecie spotykali się nad rzeką, uczyli się pływać, wykonywali karkołomne skoki do wody. Odważniejsi, aby przeżyć dreszczyk emocji, wybierali się na przykład nocą na cmentarz. Wśród uczniów kwitły przyjaźnie.

    Wspomnienia niebieskiego mundurka to książka, z której współczesny czytelnik może poznać, jak wyglądało szkolne życie
    i szkoła sprzed 150 lat.



    Wyszukiwarka

    Podobne podstrony:
    pozytywistyczna nowelistyka, Filologia polska UWM, Pozytywizm
    Miłosierdzie gminy, Filologia polska UWM, Pozytywizm
    miłość czysta Norwid, Filologia polska UWM, Pozytywizm
    Biogram a asnyk, Filologia polska UWM, Pozytywizm
    Lalka, FILOLOGIA POLSKA UWM, Pozytywizm
    o krasoludkach i sierotce marysi, Filologia polska UWM, Pozytywizm
    chata za wsią, Filologia polska UWM, Pozytywizm
    1. Szweykowski, FILOLOGIA POLSKA UWM, Pozytywizm
    Hrabina Cosel, Filologia polska UWM, Pozytywizm
    M. Bałucki, Filologia polska UWM, Pozytywizm
    Mendel Gdański, Filologia polska UWM, Pozytywizm
    pozytywistyczna nowelistyka, Filologia polska UWM, Pozytywizm
    Czysta forma wg Witkacego, FILOLOGIA POLSKA UWM, Dwudziestolecie
    Tuwim J., FILOLOGIA POLSKA UWM, Dwudziestolecie
    7 wersologia 2, Filologia polska UWM, Teoria literatury, zagadnienia na egzamin
    M.Głowiński - O intertekstualności - opr, FILOLOGIA POLSKA UWM, Metodologia badań literackich
    szczeście frania, Filologia polska UWM, Młoda Polska
    DIALEKT MAŁOPOLSKI, Filologia polska UWM, Dialektologia

    więcej podobnych podstron