Przykłady inicjatyw opiekuńczych nad dzieckiem w Polsce, INNE PLIKI, Dla rodziców o DZIECIACH, Psychologia & Pegadogika


Przykłady inicjatyw opiekuńczych nad dzieckiem w Polsce

w XVII i XVIIIw.

W wieku XVI, XVII nastąpiło znaczne rozszerzenie zjawiska bezdomności, włóczęgostwa, żebractwa i przestępczości wśród dzieci i młodzieży. Powodem takiego stanu rzeczy był (szczególnie w XVIII w.) szybko rozwijający się przemysł, który stwarzał co raz trudniejsze warunki ludziom pracy. Co raz mocniej dawały znać o sobie „czynniki, które powodowały zaniedbania wychowawcze dzieci, porzucanie ich, upośledzenie i chorobę, takie jak szerzący się rozkład życia rodzinnego, alkoholizm, nędza, szkodliwe warunki pracy, brak ochrony pracy młodocianych i kobiet. Taka sytuacja staje się impulsem do podjęcia walki o prawa dorosłych obywateli i każdego dziecka. Pojawia się coraz więcej ośrodków opiekuńczych i wychowawczych, które mają pomóc przygotować się dzieciom do życia w społeczeństwie.

Jeszcze na początku XVII w. nie było sierocińców. Zmiana stosunku do dziecka w polskim społeczeństwie doby stanisławowskiej zachodziła stopniowo. Przykładem ośrodka, który promieniował na resztę kraju była Warszawa. Funkcje opiekuńczo-wychowawcze wobec najmłodszego i najuboższego pokolenia Warszawy pełniły wówczas szpitale. W odwiecznej tradycji były one przytułkami dla ludzi pozbawionych środków do życia. Z powodu braku sierocińców powszechnie tolerowano podrzucanie dzieci, byleby „w miejscu bezpiecznym i ku temu wskazanym”. Podrzutkami opiekowały się władze miasta, kierując je do najstarszego szpitala miejskiego w mieście - Świętego Ducha. Szpital ten, mający średniowieczne tradycje, od początku istnienia specjalizował się w opiece nad dzieckiem. Kobiety przyjmowane do szpitala w charakterze mamek musiały wykazać, iż nie podrzuciły własnych dzieci. Podrzutki były także oddawane odpłatnie osobom prywatnym.

Pierwszy sierociniec zorganizowało w Warszawie bractwo św. Benona w roku 1623. Jednocześnie utworzono także szkołę.

Kolejną i za razem najbardziej znaczącą inicjatywą opiekuńczo-wychowawczą były działania ks. Piotra Boduena. Ten francuski misjonarz założył w 1736r. (istniejący po dziś dzień) szpital dla sierot. Tu sierotami i dziećmi z najuboższych rodzin zajmowały się Siostry Miłosierdzia. W 1758r. szpital zostaje przemianowany na Szpital Generalny. Od tego czasu w jego obrębie zaczynają działać dwie placówki: Szpital Dzieciątka Jezus przeznaczony dla dzieci oraz szpital dla ubogich chorych. Szpital Dzieciątka Jezus spełniał wielorakie funkcje: sierocińca, żłobka, przedszkola, szkoły, internatu. Opiekował się podrzutkami, sierotami, przyjmował dzieci na pobyt czasowy, prowadził szkoły dla dziewcząt i chłopców, do których uczęszczały dzieci z miasta, prowadził przysposobienie zawodowe. Do szpitala przyjmowano dzieci ze wszystkich stanów i w różnym wieku Niemowlęta najpierw rejestrowano, potem chrzczono i oddawano tzw. „mamkom szpitalnym”. Następnie umieszczano je odpłatnie u kobiet karmiących mieszkającym na terenie miasta, bądź okolicznych wsi. Niestety pomimo starań misjonarza, sióstr miłosierdzia, lekarza i felczera (…) istniała ogromna zachorowalność, która wynikała chociażby z kontaktów wzajemnych.

Opieką nad sierotami zajmowały się też siostry zakonne innych zgromadzeń, tworząc przyklasztorne zakłady, z reguły tylko dla dziewcząt, gdzie siostry wychowywały wg „systemu klasztornego” czyli dnia wypełnionego pracą, modlitwą, gdzie rytm życia zakładu i klasztoru regulowały święta i uroczystości klasztorne. Tutaj także, sieroty zdobywały wykształcenie na poziomie elementarnym. U wychowanków dążono do wykształcenia takich cech osobowości jak: pobożność, pokora, skromność, posłuszeństwo i pracowitość. Zakony męskie, zajmujące się wychowaniem chłopców, kierowały się tymi samymi zasadami. Gdy ich podopieczni osiągali 10-12 lat życia, oddawano ich na naukę zawodu do rzemieślników. Dziewczęta natomiast od 16-17 roku życia najczęściej oddawano do domów prywatnych na służące.

Klasztornym system wychowania sierot zajmowali się także Michaelici i Salezjanie, którzy unowocześnili go, kładąc duży nacisk na przygotowanie zawodowe wychowanków.

Twórcą systemu salezjańskiego był św. Jan Bosco. Jego dzieło początkowo dotyczyło wyłącznie młodzieży męskiej. W Polsce pierwszy zakład salezjański powstał w Oświęcimiu. Ze względu na to, że za swe główne zadanie o.Jan Bosco uważał zapobieganie złu, jego działalność opiekuńczą nazywano czasem systemem zapobiegawczym. Wg Bosko wychowawca powinien być traktowany przez wychowanków jako członek grupy i jej przewodnik, a nie ktoś obcy, działający z zewnątrz. Powinien zdobyć przywiązanie i zaufanie podopiecznych. „Bez przywiązania nie ma zaufania, a bez zaufania nie ma wychowania”. W systemie salezjańskim można wyróżnić następujące cechy: realizacja pierwszorzędnego celu, który był taki sam jak w tradycyjnym systemie klasztornym, tzn. ukształtowanie wychowanków na ludzi głęboko wierzących. Realizacja tego celu przez łączenie metod tradycyjnych i nowoczesnych. Preferowano: troskę o dobre przygotowanie zawodowe wychowanków, likwidację dystansu między wychowawcami, a wychowankami, wychowanie przez pracę, umożliwienie wychowankom awansu społecznego, ścisły nadzór nad wychowankami, izolacja wychowanków od otoczenia pozazakładowego.

Zmodyfikowany system salezjański wprowadził ks. Bronisław Markiewicz, który po siedmiu latach pobytu u Salezjanów, założył w Polsce Towarzystwo „Powściągliwość i praca”, które w późniejszym czasie stało się zgromadzeniem zakonnym pod nazwą Towarzystwo Św. Michała Archanioła.

Michaelici w przeciwieństwie do Salezjanów, nie dbali o to by dać wychowankom możliwość awansu społecznego. Nie starali się zapewnić im uprawnień rzemieślniczych. Ograniczali się do wyrobienia w nich cech psychicznych potrzebnych w pracy. Opiekę nad wychowankami wyprowadzali z miłosierdzia. W związku z tym uważali, że zapewniając dach nad głową i najskromniejsze wyżywienie robią dla nich bardzo dużo.

Początkiem okresu, kiedy akcja opiekuńcza w Polsce wchodzi w sferę działalności publicznej był rok 1768, kiedy władze państwowe dążyły do ustanowienia organów opieki i odpowiednich przepisów prawnych, które miały regulować wszelkie sprawy w tej dziedzinie działalności społecznej. Także w tym roku ustanowiono specjalne komisje - „boni ordinis”, które miały za zadanie podźwignięcie na wyższy poziom miast, wdrażały planowość, kontrolę i nadzór w dziedzinie dobroczynności publicznej.

Niestety, ze względu na stanowy podział polskiego społeczeństwa w okresie stanisławowskim różnie traktowano sprawy sierot. Sieroty pochodzenia mieszczańskiego pozostawały pod opieką władz magistratu, który to ustanawiał odpowiednie ordynacje i dekrety w ich sprawie. Natomiast sytuację sierot szlacheckich regulowała ustawa sejmowa z roku 1775 na temat „Ubezpieczenia wdów i sierot”, która to wyznaczała sądy ziemskie i grodzkie do opieki nad pupilami (tak wówczas nazywano sieroty). Zgon jednego z rodziców powodował natychmiastową reakcję władz miasta, które wyznaczały opiekuna lub współopiekunów z uwagi na potrzebę przejęcia pozostałego majątku i zabezpieczenia go na przyszłość. Następował urzędowy rozdział majątku. Sierotom zapewniano opiekę do ukończenia 18 lat, a nawet do 24 jeżeli pupil nie zmienił stanu cywilnego, bądź nie wstąpił do wojska. Sąd jednak wyznaczał opiekunów w przypadku, gdy ojciec nie wymienił ich w testamencie.

W latach 90-tych XVIII w. opiekę nad sierotami mieszczańskiego pochodzenia roztaczali nadal członkowie władz miejskich. Wybrani „panowie pupilarni” składali prawem przypisaną przysięgę, po czym odczytywano im ich obowiązki i powinności. Mieli oni nie tylko zająć się opieką nad pupilami, ale także administracją ich majątkiem. Prawidłowo zarządzany przez opiekunów był bardzo dobrze strzeżony i obwarowany przepisami po to, aby mógł być powierzony jako środek utrzymania sierotom w ich dorosłym życiu. Niestety zdarzało się, że wyznaczeni przez sąd opiekunowie, starali się o tę funkcję kierując się jedynie chęcią zysku, pozbawiając dziecko środków do życia, nie zapewniając codziennego utrzymania, a nawet znęcając się nad nim.

Prócz organizowanych przez władze form opieki dla sierot lub półsierot, istniały także spontaniczne jej formy, jak np. akcje dobroczynne dla dzieci i wdów po zmarłych członkach cechów rzemieślniczych, organizowane przez pozostałych członków.

Rozbiory przerwały rozwój oświaty, wychowania i opieki nad dzieckiem, tak pięknie zapoczątkowany przez Komisję Edukacji Narodowej.

Lata prawie 125-letniej niewoli były okresem zahamowań w rozwoju publicznoprawnej opieki nad dzieckiem w Polsce. O opiece nad dzieckiem w poszczególnych dzielnicach kraju nie decydowały wówczas racje i potrzeby ogólnopolskie i narodowe, lecz racje państw zaborczych które reprezentowały rozmaite stopnie rozwoju społeczno-gospodarczego, różne kultury i często sprzeczne interesy polityczne. Sytuację prawną dziecka i organizację działalności opiekuńczej określały ustawodawstwa poszczególnych zaborców. Interesy dziecka polskiego nie znalazły tam właściwego miejsca i zostały całkowicie podporządkowane polityce opiekuńczej zaborców.

Niewielki zasięg opieki nad dzieckiem polskim na terenach poszczególnych zaborów i stale wzrastające potrzeby w tym zakresie spowodowały właśnie rozwój inicjatywy społecznej, i mimo czynionych przez zaborców trudności, licznych towarzystw i społecznych instytucji, z których najważniejsze wymieniono powyżej.

Tekst prawie w całości składa się z fragmentów artykułów oraz książki:

Bibliografia:

Balcerek M.: Dzieje opieki nad dzieckiem w Polsce Warszawa 1977

Grochowska Joanna: Gabriel Piotr Boduen i jego działalność opiekuńczo-społeczna

„PO-W” 1981 nr 4

Michalik Bożena:

Opieka nad dzieckiem w czasach stanisławowskich „PO-W”1996 nr 1, s.36

Sieroctwo dzieci mieszczańskich w czasach stanisławowskich. „PO-W” 1996 nr 9, s.36

Sieroctwo dzieci szlacheckich w czasach stanisławowskich. „PO-W” 1997 nr 9, s.34

Tazbir Janusz: Stosunek do dziecka w okresie staropolskim. „PO-W” 1995 nr 3, s.35

Kępski Czesław: Klasztorne systemy wychowania sierot w Polsce.„PO-W”1987nr9, s.419

Markiewicz Hanna:

Początki działalności opiekuńczej. „PO-W” 1995 nr9, s.42

Początki działalności opiekuńczej. „PO-W” 1996 nr4, s.40



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Program - Problemy opieki nad dzieckiem - dr Kozdrowicz, INNE PLIKI, Dla rodziców o DZIECIACH, Psych
Przykłady inicjatyw opiekuńczych nad dzieckiem w Polsce w XVII i XVIII wieku, resocjalizacja
Przykłady inicjatyw opiekuńczych w Polsce w XVII i XVIII w
Przemiany w zakresie działalności społeczno – opiekuńczej nad dzieckiem i młodzieżą w XIX i XX wieku
„Przemiany w zakresie działalności społeczno opiekuńczej nad dzieckiem i młodzieżą w XIX i XX wieku
Rozwój dziecka w wieku przedszkolnym, Gazetka dla rodziców Przedszkolak
PATRZ DZIECKU W OCZY, scenariusze, tematy dla rodziców
Dziecko z chorobą nowotworową wskazówki dla rodziców
ROZMOWY Z DZIECKIEM, Szkoła- Porady pedagog, dla rodziców
Jak rozpoznać u dziecka objawy dysleksji ulotka dla rodziców, dysleksja
co dziecko umieć powinno, Gazetka dla rodziców Przedszkolak
ROZWIJANIE KOMPETENCJI KOMUNIKACYJNEJ DZIECKA W WIEKU PRZEDSZKOLNYM, Gazetka dla rodziców Przedszkol
TELEWIZJA wróg czy przyjaciel dziecka w wieku przedszkolnym, Gazetka dla rodziców Przedszkolak
MOJE DZIECKO JEST UPARTE, Gazetka dla rodziców Przedszkolak
Rozwój dziecka w wieku przedszkolnym, Gazetka dla rodziców Przedszkolak
PATRZ DZIECKU W OCZY, scenariusze, tematy dla rodziców
Marginalizacja społeczna rodziny z dzieckiem niepełnosprawnym w doświadczeniach członków Stowarzysze

więcej podobnych podstron