CZYNNIKI SPRAWCZE ROZWOJU JĘZYKA, filologia polska i do poczytania, wohjp


CZYNNIKI SPRAWCZE ROZWOJU JĘZYKA

(na podstawie HJP Klemensiewicza - Zagadnienie pochodzenia i początkowego rozwoju języka ogólnego i jego odmiany literackiej na tle ówczesnego życia w Polsce, s. 63-77)

Historia języka to nie tylko przedstawienie i wytłumaczenie zmian rozwojowych w systemie gramatycznym i zasobie słownikowym, ale także historia funkcjonowania języka, tzn. jego uczestnictwa w całości życia danego zbiorowiska. Historia języka ma za zadanie wskazać i scharakteryzować siły, które stanowią o funkcjonowaniu języka jako swoistego zjawiska społecznego. Mając do czynienia z początkową fazą rozwoju języka polskiego możemy tylko hipotetycznie rozważać warunki jego rozwoju, gdyż nie posiadamy możliwości udokumentowanego przedstawienia tego etapu. Początkowa faza rozwojowa języka wiąże się z procesem kształtowania się narodowości, czyli jest to faza języka narodowościowego.

Podstawą, na której rozwijał się język narodowościowy, były terytorialnie odgraniczone gwary plemienne. Były one zróżnicowane w systemie gramatycznym i leksykalnym, jednak różnice dialektyczne ustępowały przed znaczną przewagą odziedziczonych z języka prasłowiańskiego rysów wspólnych. Umożliwiało to porozumiewanie się osób mówiących różnymi gwarami oraz warunkowało powolne kształtowanie się jakiegoś wspólnego języka z tendencją ponadgwarowego użycia.

Proces scalania i upowszechniania ponadgwarowej odmiany językowej jest związany z działaniem określonych sił, które rodziły się i rozwijały w życiu ówczesnego zbiorowiska ludzkiego na ziemiach Polski.

Najogólniej można powiedzieć, że czynniki sprawcze rozwoju ogólnego języka narodowościowego wiążą się z powolnym przekształcaniem się ówczesnego zbiorowiska ludnościowego ziem polskich w narodowość. Najważniejsze siły to wzrost zwartości terytorialnej, rozwój stosunków gospodarczych, zacieśnienie więzów administracyjnych, umacnianie wspólnoty politycznej, postępy w organizacji państwa i jego obrony, pogłębianie wzajemnej znajomości w dziedzinie kultury materialnej i duchowej, budzenie się świadomości narodowościowej. Wszystkie te czynniki związane są z organizacją państwa.

W Polsce pierwszej doby historycznej istnieją dwa ośrodki akumulacyjne: panująca dynastia i Kościół. Pierwsza organizowała państwo, drugi prowincję kościelną; wspólnie budują wczesnofeudalną monarchię.

Najstarsza faza kształtowania się języka ogólnonarodowościowego przypada na przełom wieków X i XI, okres panowania i państwowotwórczej działalności Mieszka I i Bolesława Chrobrego. Umocnili oni władzę monarszą, nadrzędną w stosunku do władców plemiennych, narzucili ludności organizację, dzięki której oddzielne plemiona przeobrażają się powoli w jednolitą całość.

Te pierwociny ogólnego języka narodowościowego, związane z działalnością dworu panującego, nie miały warunków pomyślnego rozwoju. Czasy Mieszka II wypełnione są ciągłymi walkami zewnętrznymi (z Niemcami, Czechami, Rusią), ale co ważniejsze zatargami z braćmi, zwłaszcza z Bezprymem. Po śmierci Mieszka II władzę obejmują książęta plemienni, odrodzone pogaństwo podejmuje walkę z Kościołem i chrześcijaństwem. Kres zamętowi kładzie Kazimierz I Odnowiciel, który odzyskuje, spaja i organizuje składowe ziemie państwa. Panowanie Bolesława Śmiałego to znów okres wojen czeskich i węgierskich, wyprawy na Ruś, wewnętrznych zatargów, które kończą się wygnaniem króla. W niepokoju i rozdarciu rodzinnych buntów mija okres panowania Władysława Hermana. Trzydzieści sześć lat rządów Bolesława Krzywoustego wypełniają również nieustanne walki z sąsiadami, a w pierwszej jej połowie z buntowniczym bratem, Zbigniewem, którego działalność utrudnia zjednoczenie państwa.

W takich warunkach rozwój zalążkowego języka ogólnego jako środka całkującego i zacierającego różnice plemienne nie czyni postępów. Przeciwnie: regionalne dążności polityczne sprzyjały regionalizmowi językowemu.

Nie lepiej dzieje się w ciągu następnych dwu stuleci. Testament Bolesława Krzywoustego (1138r.) otwiera epokę długotrwałego rozbicia dzielnicowego. Z czasem postępuje coraz dalsze drobnienie państwa na małe, własnym żyjące życiem, a nieraz zwalczające się państewka. Wysiłki zjednoczenia państwa podjęte przez Henryka Brodatego j jego syna, Henryka Pobożnego, nie dają trwałych rezultatów. Dopiero Władysław Łokietek w 1320r. wskrzesza królestwo polskie.

Ten zwięzły szkic historyczny dziejów Polski w początkowych trzystu kilkudziesięciu latach upoważnia do twierdzenia, że ośrodek dynastyczny nie mógł w szerszej mierze przyczynić się do rozwoju i upowszechnienia języka ogólnego. Dążności odśrodkowe oraz podział państwa na zwalczające się wzajemnie państewka książąt dzielnicowych wspierają raczej językowy regionalizm.

Jeżeli z dworu wychodziła jakaś inicjatywa użycia języka ogólnego to nie była ona ani ciągła i konsekwentna, ani związana z jednym ośrodkiem terytorialnym. W tych warunkach język ogólny mógł kształtować się tylko jako mieszanina elementów regionalnych, nawarstwiających się w jakiejś jednej gwarze podstawowej.

Drugim ośrodkiem dążności jednoczących plemiona był Kościół. Także on wpływał na rozwój języka narodowościowego. Wynika to przede wszystkim ze stałej potrzeby porozumiewania się z wiernymi, dotarcia do nich słowem żywym i pisanym. Propaganda religijna wymagała tego słowa jako niezbędnego środka przyswajania podstawowych prawd wiary i ciągłego wychowania w ich duchu. Kościół w Polsce oparł się na wiekowej tradycji i bogatym doświadczeniu działalności misyjno-organizacyjnej, przede wszystkim na wzorze czeskim.

Działania Kościoła w przeciwieństwie do władzy świeckiej, cechowały się ciągłością, nie były narażone na wewnętrzne walki i spory. Kościół miał na swoje usługi zorganizowany zastęp wykonawców odgórnych zarządzeń oraz sieć regionalnych ośrodków w całym państwie w postaci biskupstw, probostw, opactw i klasztorów, co ułatwiało planową i jednolitą akcję.

Proces przenikania nowej wiary w szersze kręgi wyznawców dokonywał się powoli, nie bez oporów wewnętrznych i trudności organizacyjnych. Na początku powstają tylko biskupstwa, a dopiero później rozwijać się będą parafie i klasztory. Wśród duchowieństwa wyższego było wielu cudzoziemców: Francuzów, Belgów, Włochów, Niemców. Poziom wykształcenia parafialnego nie był wysoki. Porozumiewanie się rodzimych duchownych z wiernymi w ich gwarze regionalnej nie było problemem. Udział wiernych w nabożeństwie był raczej bierny, a ich szkolenie w rzeczach wiary ograniczone. Klasztorów było niewiele, a do końca XII w. stanowiły ważne ośrodki wpływów obcych: włoskich, francuskich, niemieckich lub innych.

W XIII w., a zwłaszcza w jego drugiej połowie, zmieniają się stosunki na korzyść języka polskiego, ale w dalszym ciągu nie widać warunków wybijania się jakiejś gwary regionalnej na stanowisko języka kościelnego. Dba się o nawiązanie łączności z ludem przez zwięzłe objaśnienie Ewangelii i naukę katechizmową w języku polskim. Jakub z Troyes (legat papieski) na synodzie wrocławskim (1248r.) postanawia, by po mszy odmawiano z ludem Ojcze nasz i Credo lub przynajmniej Credo w języku polskim. Jakub Świnka na synodzie w Łęczycy (1285r.) postanawia, by Spowiedź powszechną odmawiano po polsku, by rektorzy szkół znali język polski, by na urzędy kościelne powoływani byli tylko ci, którzy znają język kraju. Ale do spełnienia tych zaleceń wystarczyło porozumiewanie się z ludem w jego gwarze miejscowej.

Przed 2. poł. XIV w. prawdopodobnie prawiono niewiele kazań polskich. Z braku ksiąg i nauki niewielu było, co odpowiednio i umiejętnie mogliby je prawić.

Episkopat staje się w ciągu XIII w. prawie wyłącznie polski. Co więcej, udziela on szczerego poparcia budującej się świadomości narodowej w walce z Niemcami, którzy usiłują uwolnić się od obowiązkowych opłat na rzecz Kościoła, a zwłaszcza od świętopietrza. Stąd też inicjatywa polszczenia kazań i nabożeństw tam, gdzie były niemieckie lub przez Niemców zagrożone.

Trudno jednak przypuścić, aby wyższe duchowieństwo roztoczyło specjalną, systematyczną opiekę nad językiem polskim jako środkiem upowszechnienia kultury, a choćby tylko wiedzy religijnej i teologicznej. Przyczyną tego było głębokie uznanie dla łaciny, jako doskonałego języka, który zgodnie z tradycją Zachodu panuje w szkole, w liturgii, w administracji kościelnej. Być może obawiano się, że gdyby rozprawiało się w języku polskim o zagadnieniach religijnych i teologicznych, zajmowaliby się nimi ludzie niepowołani i nie przygotowani, co by groziło zejściem na drogę herezji, z którą od 1229r. tyle ma do czynienia na Zachodzie inkwizycja. Może właśnie dlatego tak mało zachowało się z naszej średniowiecznej literatury religijnej, że podejrzane przekłady biblii, psałterzy, ewangelii przezornie zniszczono.

Gdy rozważa się warunki ukształtowania się języka ogólnego w Polsce X-XII w., należy chociaż krótką wzmiankę poświęcić temu ośrodkowi jego rozwoju i propagandy, który z czasem odegra rolę pierwszorzędną i w wielkiej mierze rozstrzygającą, mianowicie szkole.

Ówczesna szkoła ma bardzo ciasny zakres oddziaływania na społeczeństwo. Jej zadaniem jest przygotowanie do stanu duchownego, dostarczenie Kościołowi głównie niższych pracowników. W XIII w. często szkołę prowadzą Niemcy nie znający polskiego. Zmienia to synod łęczycki (1287r.), który żąda, by w kościołach katedralnych, klasztornych i jakichkolwiek innych nie mogli być mianowani rektorami szkół Niemcy, chyba że znają język polski. Językiem panującym w tych szkołach jest jednak łacina, której opanowanie otwiera drogę do dalszych studiów i znaczniejszych stanowisk. Olbrzymia masa młodzieży pozostaje poza wpływem szkoły, nie zdobywa umiejętności czytania i pisania. Poprawa w zagęszczeniu szkół i w podniesieniu ich poziomu naukowego i dydaktycznego przypada dopiero na wiek XV.

2. POŁ. XIV w. do schyłku XV w.

Po długich sporach dzielnicowych i zniszczeniach wojennych nastaje epoka Kazimierza Wielkiego. Kraj staje się doskonale zorganizowanym, bogatym, wpływowym państwem. Budzą się potrzeby kulturalne wyższego rzędu, czy też dopiero mogą być zaspokojone: widać dążności artystyczne w zakresie różnych sztuk pięknych.

W nastroju centralizacji i unifikacji zyskuje na sile tendencja upowszechnienia wspólnego języka. Znaczną rolę odegrała Akademia Krakowska. Gromadziła ona młodzież z całego kraju, także nauczyciele pochodzili z różnych stron. Zarówno w życiu towarzyskim, jak i nauczaniu, narzucała się sprawa rozbieżności językowych, która zachęcała do sformułowania prawideł i wskazówek normatywnych. Potem w kraju mogli je rozpowszechniać wychowankowie uniwersytetu.

Mnożą się objawy publicznego i urzędowego użycia polszczyzny. Jakub z Kurdwanowa, biskup płocki, w 1410 r. w obliczu wojny z Krzyżakami zagrzewał wojsko do boju przemówieniem polskim. W 1418 r. Władysław Jagiełło rozkazuje przeczytać w obecności dostojników duchownych i świeckich przełożony na język polski paszkwil Falkenberga. Świętosław z Wocieszyna dokonuje przed r. 1449 pierwszego przekładu Statutu wiślickiego. W 2. poł. XV w. zapisane są polskie formuły przysięgi wójta, ławników, konsulów.

Także w Kościele wzrasta świadomość narodowościowa i zrozumienie wartości i godności języka ojczystego. W szczególności dba się o polskie kazania. Powstają fundacje dla polskich kaznodziei w Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu.

Na pogrzebie Władysława Jagiełły w 1434 r. w kościele Panny Marii polskie kazanie wygłosił Paweł z Zator, mąż sławny i nie mający sobie równego w kazaniach polskich dla ludu.

Procesowi organizowania się języka ogólnego sprzyja doba panowania Kazimierza Jagiellończyka, okres dobrobytu gospodarczego i wzrostu demokracji szlacheckiej.

Ważnym ośrodkiem upowszechniania kultury staje się Akademia Krakowska, która przeżywa okres wspaniałego rozwoju. Z niej właśnie wychodzi pierwszy dokument świadomości języka ogólnego, dbałości o jego normalizację, poczucia odpowiedzialności za jego jedność: traktat o ortografii Jakuba Parkoszowica - 1440r. (pisze o rozróżnieniu samogłosek ze względu na długość).



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Czynniki sprawcze rozwoju języka doby średniopolskiej, filologia polska i do poczytania, wohjp
JĘZYKOZNAWSTWO, filologia polska i do poczytania, wohjp
archaizmy, filologia polska i do poczytania, wohjp
20, filologia polska i do poczytania, wohjp
33, filologia polska i do poczytania, wohjp
wohjp, filologia polska i do poczytania, wohjp
12 czesc I, filologia polska i do poczytania, wohjp
Tabela deklinacji, filologia polska i do poczytania, wohjp
25, filologia polska i do poczytania, wohjp
4dg, filologia polska i do poczytania, wohjp
A. Strindberg-Ojciec, filologia polska i do poczytania
Streszczenie utworu NiD, filologia polska i do poczytania, Dąbrowska
Bajki dla mniejszych dzieci, filologia polska i do poczytania, baśnie, bajki
5) Wiersze, filologia polska i do poczytania, Słowacki
4) Wiersze, filologia polska i do poczytania, Słowacki

więcej podobnych podstron