Syndrom DDA jako problem społeczny, Polityka społeczna


Syndrom DDA czyli Dorosłego Dziecka Alkoholika jako problem społeczny.

Doświadczeń bycia dzieckiem pijącego rodzica - alkoholika, pozostawia w psychice i niekiedy zdrowiu dziecka trwałe ślady, które wpływają na jego uczucia, myśli i zachowanie nawet w dorosłym już życiu, a także rozszerzają się na wszelkie kontakty, w tym pozarodzinne. Wszystkie te ślady tworzą tzw. syndrom DDA (Dorosłe Dziecko Alkoholika). Jest to specyficzna konstrukcja psychiczna, która powoduje problemy w funkcjonowaniu psychicznym i społecznym DDA.

Jeżeli więc mówimy o zaburzeniu w funkcjonowaniu społecznym takiej osoby, to można powiedzieć iż jest to problem nie tylko jednostkowy, ale także społeczny.

Zaobserwowany przez psychologów klinicznych fakt niekorzystnego funkcjonowania psychospołecznego dorosłych dzieci alkoholików, potwierdzają badania kliniczne. Wyniki wielu badań pokazują, że dorosłe dzieci alkoholików charakteryzują się wyższym nasileniem objawów psychopatologicznych (wysokie wskaźniki depresji, lęku i nadwrażliwości interpersonalnej) niż osoby zdrowe. DDA mają również istotnie niższe niż osoby zdrowe poczucie sensu życia, zaradności życiowej oraz gorsze rozumienie siebie i innych ludzi. Jednakże DDA w całej tej sytuacji mogą wykształcić w sobie również pozytywne cechy np. niejednokrotnie osiągają sukcesy, z prawdziwym zaangażowaniem potrafią pomagać innym ludziom, itd. Jednak mimo to syndrom DDA w większości przypadków jest źródłem cierpień i ograniczeń rozwoju.

 

Atmosfera środowiska alkoholowego wywołuje odczuwalną nerwowość, związane z nią nieporozumienia i awantury naruszają równowagę domowników, zwłaszcza dzieci, które pozbawione poczucia bezpieczeństwa utrzymywane są w stałym lęku i napięciu. Dom przestaje być schronieniem, gdzie można się schować przed przykrym przeżyciem życiowym.

Podstawowym zagrożeniem dla takiego dziecka jest stan chronicznego napięcia i stresu. Życie w ciągłej niepewności, nieprzewidywalność wydarzeń i skutków, wywołuje poczucie braku stabilności, porządku i ładu życiowego, a co za tym idzie, wywołuje ogromne poczucie braku kontroli nad swoim życiem. W przypadku dzieci wychowywanych w rodzinach alkoholowych występuje stałe poczucie niższej wartości oraz obniżone poczucie szacunku do samego siebie. Wyraża się to w samokrytyce, obniżaniu własnych osiągnięć , a nawet w działaniach autodestrukcyjnych. Większość dzieci ma problemy związane z poczuciem tożsamości.

Życie w stałym stresie, któremu towarzyszy poczucie bezsilności, upośledza funkcjonowanie systemu immunologicznego i powoduje choroby somatyczne. Dzieci alkoholików w porównaniu z dziećmi ze zdrowych rodzin mają więcej problemów zdrowotnych z powodu obniżenia odporności biologicznej. Częściej cierpią z powodu bólu głowy, bezsenności, osłabienia, nudności, nerwobólów zębów czy problemów związanych z odżywianiem (bulimia lub anoreksja). Można też się pokusić o stwierdzenie, że ta grupa dzieci wykazuje większe skłonności do nadużywania alkoholu, narkotyków i innych środków zmieniających świadomość.

Wszystko to może prowadzić do Zespołu stresu pourazowego u DDA. Są to zaburzenia będące konsekwencją przeżytych w dzieciństwie i młodości urazów. Dorosłe dzieci alkoholików w otaczającym świecie wypatrują wszelkich oznak niebezpieczeństwa - są nadmiernie czujne, towarzyszy im chroniczny niepokój i lęk. Ich zmorą jest poczucie winy z powodu przetrwania, często wpadają w depresję. Są one skłonne do ponownego przeżywania urazu, gdy tylko pojawi się coś, co przypomina im przeżyty w dzieciństwie stres. Ogarnia je wówczas fala silnych emocji. Dlatego gdy DDA np. słyszy podniesiony głos bliskiej osoby może zareagować gwałtownym lękiem. Zdarzają się reakcje tak silne, że powodują utratę kontaktu z rzeczywistością, bo powracają sceny z przeszłości. Innym dość już poważnym objawem jest psychiczne odrętwienie. Polega ono na oddzieleniu się Ja od sytuacji. Mechanizm ten jest uruchamiany np. w sytuacji gdy DDA czuje się bezbronny, przeżywa smutek. Wówczas dzieci te zamykają się w sobie, nie rozpoznają uczuć, są zdezorientowani, wydaje im się, że nic nie czują3. Poza tym DDA charakteryzują się silnym poczuciem winy. W dzieciństwie nie mogło ono polegać na rodzicach, ale nie mogło też ich obarczyć cała winą, więc obwinia siebie. Niekiedy poczucie winy może powodować gniew na siebie i czasem dzieci przejawiają zachowania dręczenie się, silna samokrytyka, rezygnacja ze wszystkiego.

Niemałą rolę w zjawisku bycia dzieckiem alkoholika, a później dorosłym dzieckiem alkoholika (DDA) odgrywa też fakt, że dziecko w rodzinie alkoholowej uczy się trzech zasad: “nie odczuwaj”, “nie ufaj”, “nie mów”. Nie odczuwaj - to, co czujesz boli zbyt mocno lub jest zbyt przerażające, a niektóre uczucia są przez rodziców zabraniane. Nie ufaj - bo wielokrotnie składane przez rodzica/rodziców obietnice były łamane i niedotrzymywane. Więc nie ma nic pewnego, nic na czym mógłbyś się oprzeć. Nie mów - nie mów o piciu swojego rodzica, nie mów co czujesz i co myślisz o tym. Nie mów nikomu o tym, co dzieje się w domu i o tym jakie konsekwencje wynikają z picia.

W ten sposób zanika komunikacja nie tylko w rodzinie, ale i w relacjach “ze światem zewnętrznym”. Tworzy się swoistego rodzaju “tabu”, rodzinna tajemnica, której dzieci usilnie strzegą w poczuciu wstydu, lęku i nadziei, że może w końcu będzie lepiej. Wszystko to sprawia, iż dziecko zaczyna przyjmować postawę obronną i zamkniętą wobec otaczającej rzeczywistości.

W reakcjach na chorobę alkoholika, członkowie rodziny podświadomie, nie zdając sobie z tego sprawy zaczynają spełniać role, które pozwalają “zneutralizować” skutki wynikające z zachowania alkoholika i sprawiają, że rodzina może nadal funkcjonować w jakikolwiek sposób, zachowując pewne pozory normalności. Wynika z tego, że role te służą jako zbiorowy system ochronny. Dają poszczególnym członkom rodziny choćby niewielkie, często złudne poczucie stabilizacji i bezpieczeństwa. Jednocześnie odciągają uwagę innych ludzi, obserwatorów od rzeczywistych problemów rodziny i emocji w niej występujących, często skrywanych za fasadą.

 

 Podsumowując powyższe rozważania przedstawię najistotniejsze właściwość DDA:

  1. Nieumiejętność rozwiązywania intymnych związków i obawa przed utratą własnego Ja w bliskich związkach uczuciowych.

  2. Obawa przed zdemaskowaniem własnej nieatrakcyjności i porzuceniem.

  3. Ukrywanie uczuć i podatność na zranienie.

  4. Obawa przed sytuacją konfliktową i gniewem.

  5. Kłopoty z odpowiedzialnością: nadmierne podejmowanie odpowiedzialności lub uchylanie się od niej.

  6. Poczucie odmienności i izolacji od ludzi.

  7. Nieumiejętność radowania się i bawienia.

  8. Trudności w odróżnianiu tego co normalne od tego, co nienormalne.

  9. Szukanie trudności i kryzysów w miejsce spokojnego życia.

  10. Nadmierne poczucie lojalności.

  11. Obawa przed utratą kontroli.

  12. Tendencje do kłamstwa “bez powodu” - nawet wtedy, gdy łatwiej byłoby powiedzieć prawdę7.

  13. Mają trudności z przeprowadzeniem swoich zamiarów do końca.

  14. Oceniają siebie bez litości i traktują siebie bardzo surowo.

  15. Ustawicznie poszukują uznania wśród innych ludzi.

  16. Są impulsywni, mają tendencję do poddawania się biegowi zdarzeń. Ta impulsywność wiedzie do zagubienia, niechęci do siebie i utraty kontroli nad otoczeniem. Poza tym zużywają nadmiar energii na “uprzątanie” tego bałaganu.

Wsparcie i indywidualne podejście = terapia

Terapie DDA różnią się od innych mityngów tym, że ich celem nie jest wyjście z nałogu, ale wyleczenie skutków dorastania w rodzinie, w której istniał problem alkoholowy. To dość skomplikowane w praktyce, ponieważ osoby dorastające rodzinie alkoholików musiały godzić niechęć do nałogu z miłością do członka rodziny. Takie sprzeczne uczucia po czasie wykrzywiają sposób postrzegania ludzi i mają ogromny wpływ na nawiązywanie relacji z innymi osobami, często dzieci alkoholików już w dzieciństwie mają problemy z wyrażaniem uczuć, a w miarę upływu czasu może to się nasilać, skutkując brakiem możliwości zawierania stałych związków i budowania relacji międzyludzkich.

W terapiach DDA chodzi także o wyleczenie się ze specyficznego sposobu postrzegania swojego dzieciństwa, z przypisywania konkretnym członkom rodziny wyłącznie jednej cechy, skojarzeń dotyczących ról w rodzinie czy lęków związanych z przykrymi doświadczeniami dzieciństwa.

Metod prowadzenia terapii DDA jest wiele, jednak we wszystkich tego typu terapiach istnieje ścisły podział na terapię indywidualną, terapię grupową oraz uczestnictwo w mityngach DDA.

Dzięki terapiom indywidualnym następuje otwarcie się przed terapeutą, który może wypytać pacjenta o przeżycia, doświadczenia i emocje - to pozwala mu zdiagnozować źródło problemu i zaplanować terapię długoterminową.

Terapie grupowe oraz mityngi umożliwiają pacjentom uświadomienia sobie, że na świecie są ludzie o podobnych problemach. Doświadczenia innych ludzi często nie tylko uświadamiają nam, że wokół są osoby o podobnych problemach, mogą dawać też gotowe rozwiązania. Uczestnicy spotkań DDA często sami przyznają, że dopiero usłyszawszy historie innych ludzi, uświadamiają sobie własną sytuację. Dopiero wymieniając się doświadczeniami z innymi, są w stanie zrozumieć na czym polega ich problem.

Grupy DDA są w Polsce coraz liczniejsze. Z jednej strony świadczy to o powiększającym się problemie alkoholizmu w społeczeństwie, z drugiej jednak oznacza, że dzieci alkoholików mają szansę na normalne życie i zawieranie stałych związków z innymi ludźmi.

Należy również pamiętać, że trudne dzieciństwo nie usprawiedliwia - trudne dzieciństwo zobowiązuje. Może właśnie, dlatego wielu DDA angażują się w ruch Dorosłych Dzieci Alkoholików głosząc optymistyczne hasło: “NA SZCZĘŚLIWE DZIECIŃSTWO NIGDY NIE JEST ZA PÓŹNO”.

1

Polityka Społeczna

http://www.parpa.pl/dzieci/dda_nowe.htm, aktualne na dzień 10.04.2012.

K. Pospiszyl, E. Żabczyńska, Psychologia dziecka niedostosowanego społecznie,

Państwowe Wydawnictwo Naukowe Warszawa 1989, str. 89.

http://www.parpa.pl/?subL=1&checkL=2, aktualne na dzień 10.04.2012.

http://www.parpa.pl/?subL=1&checkL=2, aktualne na dzień 10.04.2012.

http://www.parpa.pl/?subL=1&checkL=2, aktualne na dzień 10.04.2012.

Kucińska M.: (2009), Dorosłe Dzieci Alkoholików, Charaktery, 8.

J. Mellibruda, DDA - kim właściwie są?, [w:] „Świat Problemów” 2011, nr 10, str.4.

W. Sztander, Poza kontrolą, Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, Warszawa 1997

Kucińska M.: (2009), Dorosłe Dzieci Alkoholików, Charaktery, 8.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
alkoholizm jako problem spoleczny, funkcjonowanie rodzin z problemem alkoholowym-wpływ alko
bezrobocie jako problem społeczny
mgr alkoholizm jako problem społeczny VWZM4AVNN7X4YEBMURGTATYTQVYNYPL4VB7TOBA
bezrobocje jako problem społeczny
BEZDOMNOŚĆ JAKO PROBLEM SPOŁECZNY 2
Przestępczość, Przestępczość nieletnich jako problem społeczny zawiera w sobie znacz¬ny potencjał ni
Narkomania jako problem społeczny
Przestępczość jako problem społeczny
Bezdomność jako problem społeczny - możliwości pomocy, nauczanie przedszkolne i polonistyka, edukacj
Ciąża i poród u młodocianych jako problem społeczny i zdrowotny
Zjawisko eutanazji jako problem społeczny, Pielęgniarstwo(1)
Samobójstwo jako problem społeczny
Ubóstwo jako problem społeczny
Zespoły bólowe neurologiczne kręgosłupa i rdzenia jako problem społeczny, Pomoce naukowe, studia, me
Ubóstwo i bezrobocie jako problem społeczny oraz przedmiot pracy socjalnej
Anoreksja jako problem społeczny

więcej podobnych podstron