śpiewnik

Ballada rajdowa

Właśnie tu na tej ziemi, młody harcerz meldował
Swą gotowość umierać za Polskę
Tak, jak ty niesiesz plecak, on niósł w ręku karabin
W sercu miłość, nadzieję i troskę

Może tu w Nowej Słupi, Daleszycach, Bielinach
Brzozowymi krzyżami zanczony
Swą dziewczynę pożegnał nic nie wiedząc, że tylko
Kilka dni życia mu przeznaczone

Refren:
Naszej ziemi śpiewajmy, ziemi pokłon składajmy
Taki prosty, serdeczny, harcerski
Niechaj echo poniesie tę balladę rajdową
W nowe jutro i przyszłość nową


Na pomniku wyryto, że szesnaście miał wiosen
Ze był śmiały, odważny, radosny
Kiedy padał płakała cała puszcza jodłowa
Nie doczekał czekanje tak wiosny

I choć on nie doczekał, to nie zginął tak sobie
Przetarł szlak, którym dzisiaj wędrujesz
Kiedy tak przy ognisku śpiewasz sobie balladę
Tak jak on w sercu ojczyzne czujesz

Refren

Bieszczady

Tu w dolinach wstaje mgłą wilgotny dzień
Szczyty ogniem płoną, stoki kryje cień
Mokre rosą trawy wypatrują dnia
Ciepłe, które pierwszy promień słońca da.
Cicho potok gada, gwarzy pośród skał
O tym deszczu co z chmury trochę wody dał
Świerki zapatrzone w horyzontu kres
Głowy pragną wysoko, jak najwyżej wznieść
Tęczą kwiatów barwny połoniny łan
Słońcem wypełniony jagodowy dzban
Pachnie świeżym sianem pokos pysznych traw
Owiec dzwoneczkami cisza niebu gra
Cicho potok gada...
Serenadom świerszczy, kaskadami gwiazd
Noc w zadumie kroczy, w mroku ścieląc płaszcz
Wielkim wozem księżyc rusza na swój szlak
Pozłocistym sierpem gasi lampy dnia
Cicho potok gada...

Bratnie słowo

Bratnie słowo sobie dajem,
Że pomagać będziem wzajem,

Druh druhowi, (druhnie) druh,
Hasło znaj: Czuj duch!

W troskach, smutkach i zmartwieniach,
W dni słoneczne i w dni cienia,
W dzień czy w ciemną noc
Przyjaźń da ci moc

Bacz, by słowo sobie dane

Było zawsze dotrzymane.
Druh druhowi, (druchnie) druh,
Hasło znaj: Czuj duch!

Bieszczadzkie reagge

Porannej mgły snuje się dym
Jutrzenki szal na stokach gór
Nowy dzień budzi się
Melodie dnia już rosa gra

REF: Reggae bieszczadzkie reggae
Słońcem pachnące ma jagód smak
Reggae bieszczadzkie reggae
Jak potok rwące przed siebie gna

Połoniny czar ma taką moc
Że gdy ją ujrzysz pierwszy raz
Wrócić chcesz znów za rok
Z poranną rosą czekać dnia

REF: Reggae bieszczadzkie reggae
Słońcem pachnące ma jagód smak
Reggae bieszczadzkie reggae
Jak potok rwące przed siebie gna

Bieszczadzki trakt

1. Kiedy nadejdzie czas, wabi nas ognia blask
Na polanie, gdzie króluje zły.
Gwiezdny pył, w ogniu tym łzy wyciśnie nam dym.
Tańczą iskry z gwiazdami, a my...

Ref. Śpiewajmy wszyscy w ten radosny czas.
Śpiewajmy razem, ilu jest tu nas.
Choć lata młode szybko płyną, wiemy, że
Nie starzejemy się.

2. W lesie, gdzie licho śpi, ma przygoda swe drzwi.
Chodźmy tam, gdzie na ścianie lasu lśnią
Oczy sów, wilcze kły, rykiem powietrze brzmi.
Tylko gwiazdy przyjazne dziś są...

Ref. Śpiewajmy wszyscy...

3. Dorzuć do ognia drew, w górę niech płynie śpiew.
Wiatr poniesie go w wilgotny świat.
Każdy z nas o tym wie, znowu spotkamy się,
A połączy nas bieszczadzki trakt.

Ref. Śpiewajmy wszyscy...

Bieszczadzkie wieczory

Dzień był męczący i długi,
zmienił się w kamień zachodu.
Postawię namiot na łące,
gdzie pszczoły szukają miodu.
Ten fiolet zlany z zielenią,
to najpiękniejsze kolory.
Uczę się nieba na pamięć,
kocham bieszczadzkie wieczory.
ref. (2x)
Dziś nie chce mi się spać,
nie chcę nocy w sen zamieniać.
Jeszcze chciałbym dla was grać,
nim wam powiem do widzenia
Jutro mnie tu nie będzie,
lecz będą kwiaty i drzewa.
Będzie strumień srebrzysty
i wiatr co nuci i śpiewa.
Echo wciąż tu powtarza,
co z gór zeszło do grani,
Czar w tych szczytach zamknięty,
to, że żyje już dla nich.
ref. Dziś nie chce mi się spać ...
To ostatnie już chwile
zanim się pożegnamy.
By nie zapomnieć o sobie
piosenkę tę zaśpiewamy.
Księżyc w rytm się kołysze,
liście klaszczą wiatr śpiewa,
Lecą iskry z ogniska,
tańczą cienie na drzewach.
ref. Dziś nie chce mi się spać ...

Hymn ZHP
Wszystko, co nasze, Polsce oddamy!
W niej tylko życie - więc idziem żyć!
Świty się bielą - otwórzmy bramy!
Rozkaz wydany - wstań, w słońce idź!

Ramię pręż, słabość krusz
Ducha tęż, Ojczyźnie miłej służ
Na jej zew, w bój czy w trud
Pójdzie rad harcerzy polskich ród
Harcerzy polskich ród

Cywilizacja

W lesie na polanie
Pali się ognisko
A wszyscy harcerze
Siedzą przy nim blisko

I nikomu nie potrzebna jest
Dziś cywilizacja
No, bo przecież każdy jest
Tu na wakacjach

Jutro o tej porze
Będzie tutaj pusto
Bo wszyscy harcerze
Obóz ten opuszczą

I nikomu…

Życie mi umyka
Świergot leśnych ptaków
Słońce mi przybliża
Zapach leśnych kwiatów

I nikomu…

Gdzie ta keja
Gdyby tak ktoś przyszedł i powiedział: "Stary czy masz czas,
Potrzebuję do załogi jakąś nową twarz.
Amazonka, Wielka Rafa, oceany trzy,
Rejs na całość, rok - dwa lata" - to powiedziałbym:
Ref.: Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht,
Gdzie ta koja wymarzona w snach,
Gdzie te wszystkie sznurki od tych szmat,
Gdzie ta brama na szeroki świat.
Gdzie ta keja, a przy niej ten jacht,
Gdzie ta koja wymarzona w snach.
W każdej chwili płynę w taki rejs.
Tylko gdzie to jest, no gdzie to jest."

Gdzieś na dnie starej (wielkiej) szafy leży ostry nóż.
Stare dżinsy wystrzępione impregnuje kurz.
W kompasie igła zardzewiała, lecz kierunek znam.
Biorę wór na plecy i przed siebie gnam.

Przeszły lata zapyziałe, rzęsą zarósł staw,
A na przystani czółno stało, kolorowy paw.
Zaokrągliły się marzenia, wyjałowił step,
Lecz dalej marzy o załodze ten samotny łeb

Hiszpańskie Dziewczyny

Żegnajcie nam dziś hiszpańskie dziewczyny
Żegnajcie nam dziś marzenia ze snów
Ku brzegom angielskim już ruszać nam pora,
Lecz kiedyś na pewno wrócimy tu znów.

Ref. I smak waszych ust, hiszpańskie dziewczyny,
W noc ciemną i złą nam będzie się śnił.
Leniwie popłyną znów rejsu godziny,
Wspomnienie ust waszych przysporzy nam sił.

Niedługo ujrzymy znów w dali Cap Deadman
I głowę baranią sterczącą wśród wzgórz,
I statki stojące na redzie przy Plymouth.
Klarować kotwicę najwyższy czas już.

A potem znów żagle na masztach rozkwitną,
Kurs szyper wyznaczy do Portland i Wight.
I znów stara łajba potoczy się ciężko
Przez fale w kierunku na Beachie Fairlie Land.

Zabłysną nam biel? skał zęby pod Dover.
I znów noc w kubryku, wśród legend i bajd.
Powoli i znojnie tak płynie nam życie
Na wodach i w portach South Foreland Light.
Krajka
Chorałem dźwięków dzień rozkwita,
jeszcze od rosy rzęsy ciężkie,
We mgle turkoce pierwsza bryka,
Słońce wyrusza na włóczęgę.

Drogą pylistą, drogą polna,
Jak kolorowa panny krajka,
Lato się toczy ku stodołom,
Będzie tanczyc walca...

A ja mam swoja gitare,
Spodnie wytarte i buty stare,
Wiatry niosą mnie...

Schrypnięte skrzypce stroja świerszcze,
Żuraw się wsparł o cembrowine-
Wiele nanosi wody jeszcze,
Wielu sie ludzi jej napije...

Drogą pylistą, drogą polna,
Jak kolorowa panny krajka,
Lato się toczy ku stodołom,
Będzie tanczyc walca...

Marco Polo

Nasz Marco Polo to dzielny ship
Największe fale brał
W Australii będąc widziałem go
Gdy w porcie przy kei stał
I urzekł mnie tak urodą swą
Że zaciągnąłem się
I powiał wiatr, w dali zniknął ląd
Mój dom i Australii brzeg

Marco Polo w królewskich liniach był
Marco Polo tysiące przebył mil
Na jednej z wysp za korali sznur
Tubylec złoto dał
I poszli wszyscy w ten dziki kraj
Bo złoto mieć każdy chciał
I wielkie szczęście spotkało tych
Co wyszli na ten brzeg
Bo pełne złota ładownie są
I każdy bogaczem jest

W powrotnej drodze tak szalał sztorm
Że drzazgi poszły z rej
A statek wciąż burtą wodę brał
Do dna było coraz mniej
Ładunek cały trza było nam
Do morza wrzucić tu
Do lądu dojść i biedakiem być
Ratować choć żywot swój

Najemnicy

1. W dżunglach Katangi i w bagnach Konga,
W stepach Jemenu, piaskach Sudanu,
Gdzie śmierć swe żniwo zbiera codziennie,
Walczą psy wojny - najemni żołnierze.


Ref. Czerwone łuny na niebie, czarna dokoła noc
I naprzód wciąż, naprzód, najemni żołnierze.
I viva la gwer i viva la mort


2. Gdy huczą działa, świszczą pociski,
Gdy serce bije jak opętane,
Brudni od kurzu, od potu ciemni,
Biegną przed siebie, biegną w nieznane.

Ref. Czerwone łuny...

3. Dla tych, co w piaskach Zambii i Konga
I dla tych, co w bezimiennych grobach.
Dla wszystkich, którzy polegli w walce
Bóg wojny wieniec niesie laurowy.

Ref. Czerwone łuny...

4. Gdy przy ognisku wieczorem siądą
I stare dzieje wspominać zaczną,
Uśmiech rozjaśni zmęczone twarze,
Gdy z bronią w ręku wśród dżungli zasną.

Ref. Czerwone łuny...
Pożegnalny ton
Chyba dobrze wiesz już jaką z dróg
Popłyniesz kiedy serce rośnie ci nadzieją,
Że jeszcze są schowane gdzieś
Nieznane lądy, które serce twe odmienią.

Ref.:
Morza i oceany grzmią
Pieśni pożegnalnej ton.
Jeszcze nieraz zobaczymy się,
Czas stawiać żagle i z portu wyruszyć nam w rejs.

Chyba dobrze wiesz już jaką z dróg
Wśród fal i białej piany statek twój popłynie,
A jeśli tak - spotkamy się
Na jakieść łajbie, którą szczęście swe odkryjesz.

Morza i oceany grzmią...

W kolorowych światłach keja lśni
I główki portu sennie mówią "do widzenia",
A jutro, gdy nastannie świt,
W rejs wyruszymy, aby odkryć swe marzenia.

Morza i oceany grzmią...

Nim ostatni akord wybrzmi już,
Na pustej scenie nieme staną mikrofony,
Ostatni raz śpiewamy dziś
Na pożegnanie wszystkich morzem urzeczonym.

Morza i oceany grzmią...
Pożegnanie Liverpoolu
Żegnaj nam dostojny stary porcie
Rzeko Mercey, żegnaj nam
Zaciągnąłem się na rejs do Kalifornii
Byłem tam już nie jeden raz


A więc żegnaj mi, kochana ma
Za chwilę wypłyniemy w długi rejs
Ile miesięcy cię nie będę widział?
- nie wiem sam
Lecz pamiętać zawsze będę cię


Zaciągnąłem się na herbaciany kliper
Dobry statek, choć sławę ma złą
A że kapitanem jest stary Burgess
Pływającym piekłem wszyscy go zwą


Z kapitanem tym płynę już nie pierwszy raz
Znamy się od wielu, wielu lat
Jeśliś dobrym żeglarzem - radę sobie dasz
Jeśli nie - toś cholernie wpadł


Żegnaj nam dostojny stary porcie
Rzeko Mercey, żegnaj nam
Wypływamy już na rejs do Kalifornii
Gdy wrócimy, opowiemy wam
Późno już
1. Późno już, otwiera się noc.
Sen podchodzi do drzwi na palcach, jak kot.
Nadchodzi czas ucieczki na aut,
Gdy kolejny mój dzień wspomnieniem się stał.


Ref. Jaki był ten dzień? Co darował, co wziął?
Czy mnie wyniósł pod niebo, czy rzucił na dno?
Jaki był ten dzień, czy coś zmienił, czy nie?
Czy był tylko nadzieją na dobre i złe?

2. Łagodny mrok zasłania mi twarz,
Jakby przeczył, że chcę być z tobą chociaż raz.
Nie skarżę się, że mam to, co mam,
Że przegrałem coś znów i jestem tu sam.

Ref. Jaki był ten dzień...

Przechyły

1. Pierwszy raz przy pełnym takielunku,
Biorę ster i trzymam kurs na wiatr.
I jest jak przy pierwszym pocałunku -
W ustach sól, gorącej wody smak.

Ref. O-ho, ho! Przechyły i przechyły!
O-ho, ho! Za falą fala mknie!
O-ho, ho! Trzymajcie się dziewczyny!
Ale wiatr, ósemka chyba dmie!

2. Zwrot przez sztag - o'key, zaraz zrobię,
Słyszę jak kapitan cicho klnie.
Gubię wiatr i zamiast w niego dziobem,
To on mnie od tyłu - kumple w śmiech.

3. Hej, ty tam, za burtę wychylony,
Tu naprawdę się nie ma z czego śmiać.
Cicho siedź i lepiej proś Neptuna,
Żeby coś nie spadło ci na kark.

4. Krople mgły, w tęczowych kropel pyle
Tańczy jacht, po deskach spływa dzień.
Jutro znów wypłynę, bo odkryłem,
Że wciąż brzmi żeglarska stara pieśń

Dobranoc

Słońce zaszło gdzieś za lasem i nastała ciemna noc
A ja tutaj przy ognisku śpiewam tobie: dobranoc.

Dobranoc, dobranoc! Jaka piękna jest ta noc.
Takiej nocy życzę tobie przyjacielu - dobranoc.

Życie to nie jest jeszcze życiorys, życie się mieści w brudnopisie.
Korzystajmy z wszystkiego powoli, by starczyło na całe życie.

Dobranoc, dobranoc...

Wszak wielkiej siły nam potrzeba, by zmienić życie swe.
Jeden cel nam dziś przyświeca: by być lepszym niż się jest.

Dobranoc, dobranoc...

Nie śpiewajcie tej piosenki, nie śpiewajcie jej nigdy sami.
Niech się skończy czas udręki, czas udręki raz na zawsze.

Dobranoc, dobranoc...

Dżdżownica

Nie umieraj, nie umieraj, nie umieraj, dżdżownico
Nie umieraj, nie umieraj, nie umieraj, dżdżownico

Leci bocian ponad lasem
Wymachuje swym... ogonem
Wymachuje swym ogonem
Pozdrawiając przy tym żonę

Nie umieraj...

Tam na wierzy widać trupa
Z okna mu wystaje... głowa
Z okna mu wystaje głowa
A dokładnie jej połowa

Nie umieraj...

Gdzieś w Wenecji na gondoli
Młoda para się... kołysze
Młoda para się kołysze
Zakłócając przy tym ciszę

Nie umieraj...

Na polanę wpadli zbóje
Po kolana mieli... miecze
Po kolana mieli miecze
Bo to było średniowiecze

Nie umieraj...

Przed bocianem leci mucha
Zaraz bocian ją wy... wyprzedzi
Zaraz bocian ja wyprzedzi
Bo zlecieli się sąsiedzi

Nie umieraj...

Na kamieniu leży glizda
Mówi, że ja boli... głowa
Mówi, że ją boli głowa
Bo to strefa atomowa

Nie umieraj...

Koloniści idą w grupie
Wychowawców mają... w domu
Wychowawców mają w domu
Niepotrzebni są nikomu

Nie umieraj...

Maryś, Maryś, moja Maryś
Maryś nie zamiataj izby
Bo po izbie lata mucha
Ona wpadnie ci do ucha

Nie umieraj...

Początek formularza

Harcerka ta

1.Siedzimy razem

Ktos gra na gitarze

Ognisko płonie - i szumi las

Odłóż, na chwilę. Swoją gitarę

Nie przejmuj się! Lecz zanuć piosnke te!

ref:

Harcerka ta (na, na, na, na, na, na)

Śliczne oczy ma (na, na, na, na, na, na)

Nie przejmuj się - Lecz zanuć piosnke te x2

2.A gdy zatęsknisz

za ogniskiem w lesie

Przypomnij sobie melodię tą

Odłóż, na chwilę. Swoją gitarę

-Nie przejmuj się! Lecz zanuć piosnke te!

ref:

Harcerka ta (na, na, na, na, na, na)

Śliczne oczy ma (na, na, na, na, na, na)

Nie przejmuj się - zaśpiewaj piosnke te x2

Czarny chleb

Jedzie pociąg, złe wagony

do więzienia wiozą mnie,

świat ma tylko cztery strony

a w tym świecie nie ma mnie.

Gdy swe oczy otworzyłem

wielki żal ogarnął mnie,

po policzkach łzy spłynęły,

zrozumiałem wtedy, że...

Ref: Czarny chleb i czarna kawa

opętani samotnością,

myślą swą szukają

szczęścia,

które zwie się wolnością.

Młodsza siostra zapytała:

"Mamo, gdzie

braciszek mój?"

(Brat twój w ciemnej celi siedzi),

odsiaduje wyrok swój.

Ref: Czarny, czarny chleb i czarna kawa

opętani samotnością,

myślą swą szukają szczęścia,

które zwie się wolnością! (x2)

Wtem do celi klawisz wpada

i zaczyna więźnia bić,

młody więzień na twarz pada,

serce mu przestaje bić.

I nadejdzie chwila błoga,

śmierć zabierze oddech mój,

moje ciało stąd wyniosą,

a pod celą będą znów...

Ref: Inny czarny chleb i czarna kawa

opętani samotnością,

myślą swą szukają szczęścia,

które zwie się wolnością!

Czarny chleb i czarna kawa

opętani samotnością,

myślą swą szukają szczęścia,

które zwie się wolnością! (x2)

Hej, Leonardo!

Ja nie wesoła, ale z kokardą

Lecę do słońca, hej! Leonardo

A ja się kręcę, bo stać nie warto

Naprzód planeto, hej! Leonardo

Dość jest wszystkiego

Dojść można wszędzie x4

Diabeł mnie szarpie, trzyma za uszy,

Dokąd, wariatko, chcesz z nim wyruszyć?

A ja gotowa, ja z halabardą

Hej! droga wolna,

hej! Leonardo

Panie w koronie, panie z liczydłem

Nie chcę być mrówką, ja chcę być skrzydłem

A moja głowa, droga i muzyka

Do brązowego życia umyka

Wyszłam z bylekąd, ale co z tego

Zmierzam daleko, hej, hej kolego

Odłóżmy sprawy, kochany synku

Na jakieś dziewięć miejsc po przecinku

Może to bujda, może to obłuda

Hej, przyjaciele

1. Tam dokąd chciałem już nie dojdę, szkoda zdzierać nóg.

Już wędrówki naszej wspólnej nadchodzi kres.

Wy pójdziecie inną drogą, zostawicie mnie.

Odejdziecie, sam zostanę na rozstaju dróg

Ref. Hej, przyjaciele - zostańcie ze mną.

Przecież wszystko to, co miałem, oddałem wam.

Hej, przyjaciele - choć chwilę jedną.

Znowu w życiu mi nie wyszło, znowu jestem sam.

2. Znów spóźniłem się na pociąg i odjechał już.

Tylko jego mglisty koniec zamajaczył mi.

Stoję smutny na peronie z tą walizką jedną,

Tak jak

człowiek, który zgubił do domu

swego

klucz.

Ref. Hej, przyjaciele - zostańcie ze mną...

3. Dokąd chciałem już nie dojdę, szkoda zdzierać nóg.

Już wędrówki naszej wspólnej nadchodzi kres.

Wy pójdziecie inną drogą, zostawicie mnie.

Zamazanych drogowskazów nie odczytam już.

Ref. Hej, przyjaciele - zostańcie ze mną...

Dym z jałowca

1. Dym z jałowca łzy wyciska,

Noc się coraz wyżej wnosi.

Strumień srebrną falą błyska,

Czyjś głos w leśnej ciszy prosi:

Ref. Żeby była taka noc,

Kiedy myśli mkną do Boga,

Żeby były takie dni

Że się przy nim ciągle jest.

Żeby był przy tobie ktoś,

Kogo nie zniechęci droga

Abyś plecak swoich win

Stromą ścieżką umiał nieść.

2. Ogrzej dłonie przy ognisku,

Płomień twarz ci zarumieni.

Usiądziemy przy nim blisko,

Jedną myślą połączeni.

Ref. Żeby była taka noc...

3. Tuż przed szczytem się zatrzymaj,

Spójrz jak gwiazdy w dół spadają.

Spójrz jak

drży kosodrzewina,

Góry z tobą wraz wołają.

Ref. Żeby była taka noc...

Jajko

1. Gdy noc zapadła już głucha

I ciemno było w kurniku

Kura szepnęła słuchaj

Do koguta po cichu

REF.

Ko ko ko, ko ko ko /x3

Do koguta po cichu

2. Głos jej zamarł w grdyce

I wszystko stało się bajką

Jak

dobrze mieć tajemnicę

„Słuchaj, będziemy mieć jajko”

REF.

Ko ko ko, ko ko ko /x3

"Słuchaj będziemy mieć jajko"

3. Gdy kura to powiedziała

Kogut z radości aż zapiał

Przytulił ją do siebie

„Miła, nie będę już chrapał”

REF.

Ko ko ko, ko ko ko /x3

"Miła nie będę już chrapał"

4. I tak spędzili tę nockę

Razem na jednym patyku

„Jak słodko mieszkać

, miła

W takim przytulnym kurniku”

REF.

Ko ko ko, ko ko ko /x3

"A takim przytulnym kurniku"

5 A potem, po pewnym czasie

coś się z jajka wykluło

ciągle za nimi chodziło

i opinie im psuło

REF:

kwa kwa kwa, kwa kwa kwa(etc)

Jestem harcerzem

1.Jestem harcerzem i mocno wierzę

we wszystki szczytne ideały.

One są dla

mnie niczym wyzwanie,

dla których codziennie stawiam czoła.

Ref.

Być wytrwałym silnym być

oto co przyświeca mi

to jest cel którego chcę

Boże tylko daj mi sił

2.Jest dziesięć praw i dobrze wiem

że według nich pójdę swą drogą.

Lilijki znak i krzyża cień

one w mym życiu mi pomogą.

List do Boga

(zwrotka)

Drogi Boże, piszę kilka słów

Innym razem napiszę więcej

Na początku życzę Ci wszystkiego dobrego

I pozdrawiam Cię najgoręcej

Tak się jakoś złożyło, że nie miałem okazji

Podziękował za list coś mi przysłał

Miałem wiele pracy, wiele nauki

Także piszę dopiero teraz.

Ref.:

U mnie wszystko jak dawniej

Tylko jeden samobójca więcej

Tylko jedna znów rodzina rozbita

Tylko życie pędzi coraz prędzej.

Gdzieś tam obok rozbił się samolot

Trochę dalej trzęsła się ziemia.

Kiedy patrzę na to wszystko

Tak jak dziś, tak jak dziś.

(zwrotka)

Tak w ogóle to przepraszam Cię bardzo

Za to, że tak długo milczałem,

Lecz dopiero teraz zaczynam doceniać

Biblię, która mi przysłałeś.

Tak niedawno odszedł ode mnie przyjaciel,

Z którym tak wiele mnie łączyło

I dopiero teraz zaczynam rozumieć,

Czym jest życie i prawdziwa miłość.

Ref.:

Majka

1.Gdy jestem sam

Myślami biegnę

Do mej najdroższej

Jak

rzeka wiernej

Ref.:

ooo Majka

Nie jestem Ciebie wart nana nana nananna

ooo Majka

zmieniłbym dla

Ciebie cały świat

(na lepsze, na gorsze nana nana nananna) x2

2.Byłaś ma gwiazdą

Byłaś mą rzeką

Sennym marzeniem

Wiosną radosną

Ref.:

ooo Majka....

3.Choć dni

mijaja

i czas ucieka

Ty jesteś wierna

Wierna jak rzeka

Ref.:

ooo Majka...

4.Oddałbym wszystko

Bo jesteś inna

Za jeden uśmiech

Jedno spojrzenie

Ref.:

ooo Majka...

5.Miłość tak wielka

Już się skończyła

Bo przecież Majka

Mnie opuściła

Mały obóz

Kiedy rankiem ze skowronkiem

Powitamy nowy dzień

Rosy z trawy się napijesz

Pierwszy słońca promień zjesz

Potem wracać trzeba będzie

Pożegnamy rzekę, las

Bądźcie zdrowi przyjaciele

Bądźcie zdrowi, na nas czas

Ustawimy mały obóz

Bramę zbudujemy z serc

A z tych dusz, co tak gorące

Zbudujemy sobie piec

Rozpalimy mały ogień

A w tym ogniu będziesz piekł

Naszą przyjaźń, która łączy

Która da ci to, co chcesz

My tu jeszcze powrócimy

Nie za rok, no to za dwa

Więc dlaczego płacze rzeka

Więc dlaczego szumi las

Wszak przyjaźni naszej wspólnej

nie rozłączy promień zła

Ona mocna jest szalenie

Więc my wszyscy jeszcze raz

Modlitwa

O Panie Boże, Ojcze nasz

W opiece Swej nas miej

Harcerskich serc Ty drgnienia znasz

Nam pomóc zawsze chciej

Wszak Ciebie i Ojczyznę

Miłując chcemy żyć

Harcerskim prawom życia, dnia

Wiernymi zawsze być

O daj nam zdrowie

dusz i ciał

Swym światłem zanurz noc

I daj nam hart tatrzańskich skał

I twórczą wzbudź w nas moc

Na szczytach górskich czy wśród łąk

W dolinach bystrych rzek

SZukamy

śladów Twoich rąk

By życie z Tobą wieść

Przed nami jest otwarty świat

Za nami tyle dróg

Choć wiele ścieżek kusi nas

Lecz dla

nas tylko Bóg

Ogień

1. Zwyczaj to stary jak świat

Ogień, ogień, ogień.

Rozpalmy blisko nas

Ogień, ogień, ogień.

Ref. Dla

spóźnionego wędrowca,

Dla wszystkich spóźnionych w noc

Rozpalmy tu, rozpalmy tu

Ogień, ogień, ogień.

2. Pierwsza gwiazdka już wzeszła,

Czas, by ogień rozpalić.

Lipy, sosny i buki

Chylą gałęzie w oddali.

Ref. Dla spóźnionego...

3. Najpiękniejsze ogniska

Z trzaskiem sypią się skry.

Wokół samych przyjaciół masz,

Śpiewaj z nami i ty.

Ref. Dla spóźnionego...

Opadły mgły

Opadły mgły i miasto ze snu się budzi

Górą czmycha już noc,

Ktoś tam cicho czeka, by ktoś powrócił;

Do gwiazd jest bliżej niż krok!

Pies się włóczy popod murami - bezdomny;

Niesie się tęsknota czyjaś na świata cztery strony

A ziemia toczy, toczy swój garb uroczy;

Toczy, toczy się los!

A ziemia toczy, toczy swój garb uroczy;

Toczy, toczy się los!

Ty co płaczesz, ażeby śmiać mógł się ktoś

Już dość! Już dość! Już dość!

Odpędź czarne myśli! Dość już Twoich łez!

Niech to wszystko przepadnie we mgle!

Bo nowy dzień

wstaje, bo nowy dzień wstaje, Bo nowy dzień

Bo nowy dzień wstaje, bo nowy dzień wstaje, Bo nowy dzień

Bo wstaje nowy dzień

Z dusznego snu już miasto się wynurza,

Słońce wschodzi gdzieś tam,

Tramwaj na przystanku zakwitł jak

róża;

Uchodzą cienie do bram!

Ciągną swoje wózki - dwukółki mleczarze;

Nad

dachami snują się sny

podlotków pełne marzeń!

A ziemia toczy, toczy swój garb uroczy...

Pałacyk Michla

Pałacyk Michla, Żytnia, Wola,

Bronią jej chłopcy od "Parasola".

Choć na "tygrysy" mają visy -

To warszawiaki, fajne chłopaki są!

Czuwaj wiaro i wytężaj słuch,

Pręż swój młody duch,

Pracując za dwóch!

Czuwaj wiaro i wytężaj słuch,

Pręż swój młody duch jak stal!

A każdy chłopak chce być ranny,

Sanitariuszki - morowe panny.

I gdy cię kula trafi jaka

,

Poprosisz pannę - da ci buziaka - hej!

Czuwaj wiaro...

Z tyłu za linią dekowniki,

Intendentura, różne umrzyki,

Gotują

zupę, czarną kawę

I tym sposobem walczą za sprawę - hej!

Czuwaj wiaro...

Za to dowództwo jest morowe,

Bo w pierwszej lini nadstawia głowę,

A najmorowszy z przełożonych,

To jest nasz "Miecio" w kółko golony - hej!

Czuwaj wiaro...

Pieśń pożegnalna

Ogniska już dogasa blask

Braterski splećmy krąg

W wieczornej ciszy, w świetle gwiazd

Ostatni uścisk rąk

Kto raz przyjaźni poznał

Nie będzie trwonił słów.

Przy innym ogniu w inną noc,

Do zobaczenia znów.

Nie zgaśnie tej przyjaźni żar,

Co połączyła nas,

Nie pozwolimy, by ją starł

Nieubłagany czas.

Przed nami ognisk nowym moc

I moc młodzieńczych snów.

Przy innym ogniu w inną noc,

Do zobaczenia znów.

Plama krwi

Patrz tam leży człowiek

Obok niego plama krwi

Czemu nie mógł istnieć

tak jak

ja i jak ty?

Zginął tylko za to,

Że człowiekiem wolnym był

I że o swą wolność

wraz z innymi się bił

Nie zasypiaj, nie zasypiaj

Tylko patrz

Jaki piękny lecz okrutny

Jest ten świat

Patrz tam leży człowiek

Obok niego drugi łka

Czemu go zabiła

czyjaś ręka zła

Zginął tylko za to,

Że harcerzem polskim

był

I że o swą Polskę

wraz z innymi się bił

Płonie ognisko i szumią knieje

Płonie ognisko i szumią knieje,

Drużynowy jest wśród nas.

Opowiada starodawne dzieje,

Bohaterski wskrzesza czas.

O rycerstwie spod kresowych stanic,

O obrońcach naszych polskich

granic,

A ponad nami wiatr szumny wieje,

I dębowy huczy las

Płonie ogień jak serca gorący,

Rzuca w niebo iskry gwiazd.

Jedna przeszłość i przyszłość nas łączy,

Szumi wokół senny las.

W blasku iskier jawi się historia,

Tyle zdarzeń miało barwę

ognia.

Przy ognisku zasiadły wspomnienia,

Dziejów kraju uczą nas.

(A dokoła jak Polska

szeroka,

Płoną ognie młodych serc.)

Już do odwrotu głos trąbki wzywa,

Alarmując ze wszech stron

Wstaje wiara w ordynku szczęśliwa,

Serca biją w zgodny ton.

Każda twarz się z uniesienia płoni,

Każdy laskę krzepko dzierży w dłoni,

A z młodzieńczej się piersi wyrywa,

Pieśń potężna pieśń jak dzwon.

Gaśnie ognisko i szumią drzewa,

Spojrzyj weń ostatni raz.

Niech ci w duszy radośnie zaśpiewa,

To co zawsze łączy nas:

Wspólne troski i radości życia,

Serc harcerskich zjednoczone bicia.

I ta przyjaźń najszczersza na świecie,

Co na zawsze łączy nas.

Powroty

Boje się nieba w twoich oczach

Jeszcze drżysz ze zmęczenia i potu

Swiat chcesz dzielić na białe i czarne

Miły boje się twoich powrotów

Refren:

Drżysz jeszcze, oczy zamglone

Zrobisz wszystko o co poprosze

Muszę wierzyć przecież mnie kochasz

Krótka chwila i wracasz

Krótka chwila i wracasz

Krótka chwila i wracasz na morze

Boję się chmur nad

twoim czołem

Kiedy ręce do krwi otarte

Dumnie kładziesz przedemną na stole

Miły boję sie twoich powrotów

Boje się morza w twoich myślach

Kiedy jesteś do drogi już gotów

Leżysz przy mnie, oczy otwarte

Miły boję się twoich powrotów

Pożegnalny ton

1 Chyba dobrzy wiesz już jaką z dróg

Popłyniesz kiedy serce rośnie ci nadzieją

Że jeszcze są schowane gdzieś

Nieznane lądy które życie twe odmienią

Chyba dobrze wiesz już jaka

z dróg

Wśród fali białej piany statek twój popłynie

A jeśli tam spotkamy się na jakiejś łajbie,

która szczęście swe odkryjesz

REF:

Morza i oceany

grzmią

Pieśni pożegnalny ton

Jeszcze nie raz zobaczymy się a teraz

Czas żagle stawić i z portu wyruszyć na rejs.

2 W kolorowych

światłach keja lśni

A główki portów sennie mruczą do widzenia

A jutro gdy nastanie świt

W rejs wyruszymy by odkrywać swe marzenia

Nim ostatni akord wybrzmi już

Na pustej scenie nieme staną mikrofony

Ostatni raz śpiewamy dziś

Na pożegnanie wszystkim morzem urzeczonym

REF

Późno już

1.Późno już otwiera się noc,

Sen podchodzi do drzwi

na palcach jak kot.

Nadchodzi czas ucieczki na out,

By kolejny mój dzień

wspomnieniem się stał.

Ref:Jaki był ten dzień co darował co wziął,

Czy mnie wyniósł pod niebo czy rzucił na dno.

Jaki był ten dzień czy coś zmienił czy nie,

Czy był tylko nadzieją na dobre

na złe.

2.Łagodny mrok zasłania mi twarz,

Jakby przeczuł że chcę być sobą choć raz.

Nie skarżę się że mam to co mam,

Że przegrałem coś znowu i zostałem sam.

Ref:Jaki był ten dzień co darował co wziął,

Czy mnie wyniósł pod niebo czy rzucił na dno.

Jaki był ten dzień czy coś zmienił czy nie,

Czy był tylko nadzieją na dobre na złe.

Ptaki ptakom

Wybiegani, wysłuchani, wybawieni

Siądźcie wkoło do ogniska mego stóp

Chcę powiedzieć wam o tamtej złej jesieni

Z której przyszedł ten harcerski leśny grób

Myśli mieli rozczochrane jak wy dzisiaj

I mundury te dzisiejsze mieli też

Lecz stanęli w pogotowiu, gdy padł wystrzał

Aby bronić tej największej z wielkich wież

ref.Harcerze, którym słowa na ustach zamierały

Harcerki, którym uśmiech zabrał wojny czas

Jak

ptaki po przestworzach losu szybowały

I padały jak puszczony bez nadzieii głaz

Mogli odejść, mogli uciec w swoje jutro

Nikt by słowa im powiedzieć nie był śmiał

Lecz zostali, chociaż było im tak trudno

Gdy za strzałem padał ciągle drugi strzał

ref.

To dla

Polski tak czuwali dniem i nocą

Polski sztandar osłaniali piersią swą

I odeszli, kiedy wzięto ich przemocą

Aby w ziemię wtopić całą duszę swą

ref.

Niech im pokłon odda nasze pokolenie

Tym, co umrzeć tam umieli mimo snów

I gdy przyjdą, by podeptać nam marzenia

Polski

sztandar my osłońmy piersią znów

Ramię pręż

1.Na ścianie masz

Kolekcję swoich barwnych wspomnień

Suszony kwiat, naszyjnik, wiersz i liść

Już tyle lat

przypinasz szpilką na tej słomie

To wszystko co cenniejsze jest niż skarb

Po środku sam generał Robert Baden-Powell

Rzeźbiony w drewnie lilijki smukły kształt

Jest krzyża znak i orzeł srebrny jest w koronie

A zaraz po nim harcerskich dziesięć praw

Ramię pręż, słabość krusz i nie zawiedź w potrzebie

Podaj swą pomocną dłoń tym co liczą na ciebie

Zmieniaj świat zawsze bądź sprawiedliwy i odważny

Śmiało zwalczaj wszelkie zło , niech twym bratem będzie każdy

REF. I ŚWIEC PRZYKŁADEM ŚWIEĆ

I LEĆ W PRZESTWORZA LEĆ

I NIEŚ ZE SOBĄ WIEŚĆ

ŻEBYĆ HARCERZEM CHCESZ x2

2. A gdy spyta cię ktoś skąd ten krzyż na twej piersi

Z dumą odpowiesz mu taki mają najdzielniejsi

Bo choć mało mam lat w swym harcerskim mundurze

Bogu, ludziom i ojczyźnie na ich wieczna chałę służę

REF. J ŚWIEĆ.....

Wieczorne śpiewogranie

1.

Kiedy cisza świat zaległa

Bóg rozpostarł tren ciemności

i gdy gwiazdy w noc wybiegły

szukać

ciepła swej światłości.

Ref.:

Śpiewam do was i do nieba,

że przyjaźni mi potrzeba

płomiennego ogniobrania

rąk przyjaciół i kochania

i kochania...

2.

Kiedy wieczór nas połączy

z rąk do serca mkną iskierki

i gdy oczy są wpatrzone

w płomień serca i podzięki.

3.

Kiedy przyjaźń z rąk rozkwita

czas zatrzymał się zwabiny

i gdy rozstać się nie chcemy

świat jest w duszach uniesiony.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Śpiewnik
Śpiewnik 81
Śpiewnik 84
Śpiewnik religijny cz 1
Śpiewnik 79
ŚPIEWNIK HARCERSKI 2 compressed(4)
Śpiewnik religijny cz 3
Takich już nie ma, POLSKIE TEKSTY PIOSENEK ŚPIEWNIKI
śpiewnik BARTEk2011, Teksty Rajd BARTEK
Śpiewnik 163
Śpiewnik 42
Śpiewnik oazowy
Śpiewnik 62
Śpiewnik Zuchowy compressed(4)
Śpiewnik rekolekcje
2010 Dodatek do śpiewnika z akordami Biało żółta
śpiewnik 6
Śpiewnik 124
Śpiewnik pieśni i piosenek pielgrzymkowych

więcej podobnych podstron