Ballada rajdowa
Właśnie tu na tej ziemi, młody harcerz meldował
Swą gotowość umierać za Polskę
Tak, jak ty niesiesz plecak, on niósł w ręku karabin
W sercu miłość, nadzieję i troskę
Może tu w Nowej Słupi, Daleszycach, Bielinach
Brzozowymi krzyżami zanczony
Swą dziewczynę pożegnał nic nie wiedząc, że tylko
Kilka dni życia mu przeznaczone
Refren:
Naszej ziemi śpiewajmy, ziemi pokłon składajmy
Taki prosty, serdeczny, harcerski
Niechaj echo poniesie tę balladę rajdową
W nowe jutro i przyszłość nową
Na pomniku wyryto, że szesnaście miał wiosen
Ze był śmiały, odważny, radosny
Kiedy padał płakała cała puszcza jodłowa
Nie doczekał czekanje tak wiosny
I choć on nie doczekał, to nie zginął tak sobie
Przetarł szlak, którym dzisiaj wędrujesz
Kiedy tak przy ognisku śpiewasz sobie balladę
Tak jak on w sercu ojczyzne czujesz
Refren
Bieszczady
Tu w dolinach wstaje mgłą wilgotny dzień
Szczyty ogniem płoną, stoki kryje cień
Mokre rosą trawy wypatrują dnia
Ciepłe, które pierwszy promień słońca da.
Cicho potok gada, gwarzy pośród skał
O tym deszczu co z chmury trochę wody dał
Świerki zapatrzone w horyzontu kres
Głowy pragną wysoko, jak najwyżej wznieść
Tęczą kwiatów barwny połoniny łan
Słońcem wypełniony jagodowy dzban
Pachnie świeżym sianem pokos pysznych traw
Owiec dzwoneczkami cisza niebu gra
Cicho potok gada...
Serenadom świerszczy, kaskadami gwiazd
Noc w zadumie kroczy, w mroku ścieląc płaszcz
Wielkim wozem księżyc rusza na swój szlak
Pozłocistym sierpem gasi lampy dnia
Cicho potok gada...
Bratnie słowo
Bratnie słowo sobie dajem,
Że pomagać będziem wzajem,
Druh druhowi, (druhnie) druh,
Hasło znaj: Czuj duch!
W troskach, smutkach i zmartwieniach,
W dni słoneczne i w dni cienia,
W dzień czy w ciemną noc
Przyjaźń da ci moc
Bacz, by słowo sobie dane
Było zawsze dotrzymane.
Druh druhowi, (druchnie) druh,
Hasło znaj: Czuj duch!
Bieszczadzkie reagge
Porannej mgły snuje się dym
Jutrzenki szal na stokach gór
Nowy dzień budzi się
Melodie dnia już rosa gra
REF: Reggae bieszczadzkie reggae
Słońcem pachnące ma jagód smak
Reggae bieszczadzkie reggae
Jak potok rwące przed siebie gna
Połoniny czar ma taką moc
Że gdy ją ujrzysz pierwszy raz
Wrócić chcesz znów za rok
Z poranną rosą czekać dnia
REF: Reggae bieszczadzkie reggae
Słońcem pachnące ma jagód smak
Reggae bieszczadzkie reggae
Jak potok rwące przed siebie gna
Bieszczadzki trakt
1. Kiedy nadejdzie czas, wabi nas ognia blask
Na polanie, gdzie króluje zły.
Gwiezdny pył, w ogniu tym łzy wyciśnie nam dym.
Tańczą iskry z gwiazdami, a my...
Ref. Śpiewajmy wszyscy w ten radosny czas.
Śpiewajmy razem, ilu jest tu nas.
Choć lata młode szybko płyną, wiemy, że
Nie starzejemy się.
2. W lesie, gdzie licho śpi, ma przygoda swe drzwi.
Chodźmy tam, gdzie na ścianie lasu lśnią
Oczy sów, wilcze kły, rykiem powietrze brzmi.
Tylko gwiazdy przyjazne dziś są...
Ref. Śpiewajmy wszyscy...
3. Dorzuć do ognia drew, w górę niech płynie śpiew.
Wiatr poniesie go w wilgotny świat.
Każdy z nas o tym wie, znowu spotkamy się,
A połączy nas bieszczadzki trakt.
Ref. Śpiewajmy wszyscy...
Bieszczadzkie wieczory
Dzień był męczący i długi,
zmienił się w kamień zachodu.
Postawię namiot na łące,
gdzie pszczoły szukają miodu.
Ten fiolet zlany z zielenią,
to najpiękniejsze kolory.
Uczę się nieba na pamięć,
kocham bieszczadzkie wieczory.
ref. (2x)
Dziś nie chce mi się spać,
nie chcę nocy w sen zamieniać.
Jeszcze chciałbym dla was grać,
nim wam powiem do widzenia
Jutro mnie tu nie będzie,
lecz będą kwiaty i drzewa.
Będzie strumień srebrzysty
i wiatr co nuci i śpiewa.
Echo wciąż tu powtarza,
co z gór zeszło do grani,
Czar w tych szczytach zamknięty,
to, że żyje już dla nich.
ref. Dziś nie chce mi się spać ...
To ostatnie już chwile
zanim się pożegnamy.
By nie zapomnieć o sobie
piosenkę tę zaśpiewamy.
Księżyc w rytm się kołysze,
liście klaszczą wiatr śpiewa,
Lecą iskry z ogniska,
tańczą cienie na drzewach.
ref. Dziś nie chce mi się spać ...
Hymn ZHP | ||
---|---|---|
|
Cywilizacja
W lesie na polanie
Pali się ognisko
A wszyscy harcerze
Siedzą przy nim blisko
I nikomu nie potrzebna jest
Dziś cywilizacja
No, bo przecież każdy jest
Tu na wakacjach
Jutro o tej porze
Będzie tutaj pusto
Bo wszyscy harcerze
Obóz ten opuszczą
I nikomu…
Życie mi umyka
Świergot leśnych ptaków
Słońce mi przybliża
Zapach leśnych kwiatów
I nikomu…
Gdzie ta keja | ||
---|---|---|
|
||
Hiszpańskie Dziewczyny |
||
---|---|---|
|
||
Krajka | ||
---|---|---|
|
||
Marco Polo |
||
---|---|---|
|
||
Najemnicy |
||
---|---|---|
|
Pożegnalny ton | |||||||
---|---|---|---|---|---|---|---|
|
Późno już | ||
---|---|---|
|
||
Przechyły |
|
---|---|
|
Słońce zaszło gdzieś za lasem i nastała ciemna noc
A ja tutaj przy ognisku śpiewam tobie: dobranoc.
Dobranoc, dobranoc! Jaka piękna jest ta noc.
Takiej nocy życzę tobie przyjacielu - dobranoc.
Życie to nie jest jeszcze życiorys, życie się mieści w brudnopisie.
Korzystajmy z wszystkiego powoli, by starczyło na całe życie.
Dobranoc, dobranoc...
Wszak wielkiej siły nam potrzeba, by zmienić życie swe.
Jeden cel nam dziś przyświeca: by być lepszym niż się jest.
Dobranoc, dobranoc...
Nie śpiewajcie tej piosenki, nie śpiewajcie jej nigdy sami.
Niech się skończy czas udręki, czas udręki raz na zawsze.
Dobranoc, dobranoc...
Dżdżownica
Nie umieraj, nie umieraj, nie umieraj, dżdżownico
Nie umieraj, nie umieraj, nie umieraj, dżdżownico
Leci bocian ponad lasem
Wymachuje swym... ogonem
Wymachuje swym ogonem
Pozdrawiając przy tym żonę
Nie umieraj...
Tam na wierzy widać trupa
Z okna mu wystaje... głowa
Z okna mu wystaje głowa
A dokładnie jej połowa
Nie umieraj...
Gdzieś w Wenecji na gondoli
Młoda para się... kołysze
Młoda para się kołysze
Zakłócając przy tym ciszę
Nie umieraj...
Na polanę wpadli zbóje
Po kolana mieli... miecze
Po kolana mieli miecze
Bo to było średniowiecze
Nie umieraj...
Przed bocianem leci mucha
Zaraz bocian ją wy... wyprzedzi
Zaraz bocian ja wyprzedzi
Bo zlecieli się sąsiedzi
Nie umieraj...
Na kamieniu leży glizda
Mówi, że ja boli... głowa
Mówi, że ją boli głowa
Bo to strefa atomowa
Nie umieraj...
Koloniści idą w grupie
Wychowawców mają... w domu
Wychowawców mają w domu
Niepotrzebni są nikomu
Nie umieraj...
Maryś, Maryś, moja Maryś
Maryś nie zamiataj izby
Bo po izbie lata mucha
Ona wpadnie ci do ucha
Nie umieraj...
Początek formularza
Harcerka ta
1.Siedzimy razem
Ktos gra na gitarze
Ognisko płonie - i szumi las
Odłóż, na chwilę. Swoją gitarę
Nie przejmuj się! Lecz zanuć piosnke te!
ref:
Harcerka ta (na, na, na, na, na, na)
Śliczne oczy ma (na, na, na, na, na, na)
Nie przejmuj się - Lecz zanuć piosnke te x2
2.A gdy zatęsknisz
za ogniskiem w lesie
Przypomnij sobie melodię tą
Odłóż, na chwilę. Swoją gitarę
-Nie przejmuj się! Lecz zanuć piosnke te!
ref:
Harcerka ta (na, na, na, na, na, na)
Śliczne oczy ma (na, na, na, na, na, na)
Nie przejmuj się - zaśpiewaj piosnke te x2
Jedzie pociąg, złe wagony
do więzienia wiozą mnie,
świat ma tylko cztery strony
a w tym świecie nie ma mnie.
Gdy swe oczy otworzyłem
wielki żal ogarnął mnie,
po policzkach łzy spłynęły,
zrozumiałem wtedy, że...
Ref: Czarny chleb i czarna kawa
opętani samotnością,
myślą swą szukają
szczęścia,
które zwie się wolnością.
Młodsza siostra zapytała:
"Mamo, gdzie
braciszek mój?"
(Brat twój w ciemnej celi siedzi),
odsiaduje wyrok swój.
Ref: Czarny, czarny chleb i czarna kawa
opętani samotnością,
myślą swą szukają szczęścia,
które zwie się wolnością! (x2)
Wtem do celi klawisz wpada
i zaczyna więźnia bić,
młody więzień na twarz pada,
serce mu przestaje bić.
I nadejdzie chwila błoga,
śmierć zabierze oddech mój,
moje ciało stąd wyniosą,
a pod celą będą znów...
Ref: Inny czarny chleb i czarna kawa
opętani samotnością,
myślą swą szukają szczęścia,
które zwie się wolnością!
Czarny chleb i czarna kawa
opętani samotnością,
myślą swą szukają szczęścia,
które zwie się wolnością! (x2)
Ja nie wesoła, ale z kokardą
Lecę do słońca, hej! Leonardo
A ja się kręcę, bo stać nie warto
Naprzód planeto, hej! Leonardo
Dość jest wszystkiego
Dojść można wszędzie x4
Diabeł mnie szarpie, trzyma za uszy,
Dokąd, wariatko, chcesz z nim wyruszyć?
A ja gotowa, ja z halabardą
Hej! droga wolna,
hej! Leonardo
Panie w koronie, panie z liczydłem
Nie chcę być mrówką, ja chcę być skrzydłem
A moja głowa, droga i muzyka
Do brązowego życia umyka
Wyszłam z bylekąd, ale co z tego
Zmierzam daleko, hej, hej kolego
Odłóżmy sprawy, kochany synku
Na jakieś dziewięć miejsc po przecinku
Może to bujda, może to obłuda
1. Tam dokąd chciałem już nie dojdę, szkoda zdzierać nóg.
Już wędrówki naszej wspólnej nadchodzi kres.
Wy pójdziecie inną drogą, zostawicie mnie.
Odejdziecie, sam zostanę na rozstaju dróg
Ref. Hej, przyjaciele - zostańcie ze mną.
Przecież wszystko to, co miałem, oddałem wam.
Hej, przyjaciele - choć chwilę jedną.
Znowu w życiu mi nie wyszło, znowu jestem sam.
2. Znów spóźniłem się na pociąg i odjechał już.
Tylko jego mglisty koniec zamajaczył mi.
Stoję smutny na peronie z tą walizką jedną,
Tak jak
człowiek, który zgubił do domu
swego
klucz.
Ref. Hej, przyjaciele - zostańcie ze mną...
3. Dokąd chciałem już nie dojdę, szkoda zdzierać nóg.
Już wędrówki naszej wspólnej nadchodzi kres.
Wy pójdziecie inną drogą, zostawicie mnie.
Zamazanych drogowskazów nie odczytam już.
Ref. Hej, przyjaciele - zostańcie ze mną...
1. Dym z jałowca łzy wyciska,
Noc się coraz wyżej wnosi.
Strumień srebrną falą błyska,
Czyjś głos w leśnej ciszy prosi:
Ref. Żeby była taka noc,
Kiedy myśli mkną do Boga,
Żeby były takie dni
Że się przy nim ciągle jest.
Żeby był przy tobie ktoś,
Kogo nie zniechęci droga
Abyś plecak swoich win
Stromą ścieżką umiał nieść.
2. Ogrzej dłonie przy ognisku,
Płomień twarz ci zarumieni.
Usiądziemy przy nim blisko,
Jedną myślą połączeni.
Ref. Żeby była taka noc...
3. Tuż przed szczytem się zatrzymaj,
Spójrz jak gwiazdy w dół spadają.
Spójrz jak
drży kosodrzewina,
Góry z tobą wraz wołają.
Ref. Żeby była taka noc...
1. Gdy noc zapadła już głucha
I ciemno było w kurniku
Kura szepnęła słuchaj
Do koguta po cichu
REF.
Ko ko ko, ko ko ko /x3
Do koguta po cichu
2. Głos jej zamarł w grdyce
I wszystko stało się bajką
Jak
dobrze mieć tajemnicę
„Słuchaj, będziemy mieć jajko”
REF.
Ko ko ko, ko ko ko /x3
"Słuchaj będziemy mieć jajko"
3. Gdy kura to powiedziała
Kogut z radości aż zapiał
Przytulił ją do siebie
„Miła, nie będę już chrapał”
REF.
Ko ko ko, ko ko ko /x3
"Miła nie będę już chrapał"
4. I tak spędzili tę nockę
Razem na jednym patyku
„Jak słodko mieszkać
, miła
W takim przytulnym kurniku”
REF.
Ko ko ko, ko ko ko /x3
"A takim przytulnym kurniku"
5 A potem, po pewnym czasie
coś się z jajka wykluło
ciągle za nimi chodziło
i opinie im psuło
REF:
kwa kwa kwa, kwa kwa kwa(etc)
1.Jestem harcerzem i mocno wierzę
we wszystki szczytne ideały.
One są dla
mnie niczym wyzwanie,
dla których codziennie stawiam czoła.
Ref.
Być wytrwałym silnym być
oto co przyświeca mi
to jest cel którego chcę
Boże tylko daj mi sił
2.Jest dziesięć praw i dobrze wiem
że według nich pójdę swą drogą.
Lilijki znak i krzyża cień
one w mym życiu mi pomogą.
(zwrotka)
Drogi Boże, piszę kilka słów
Innym razem napiszę więcej
Na początku życzę Ci wszystkiego dobrego
I pozdrawiam Cię najgoręcej
Tak się jakoś złożyło, że nie miałem okazji
Podziękował za list coś mi przysłał
Miałem wiele pracy, wiele nauki
Także piszę dopiero teraz.
Ref.:
U mnie wszystko jak dawniej
Tylko jeden samobójca więcej
Tylko jedna znów rodzina rozbita
Tylko życie pędzi coraz prędzej.
Gdzieś tam obok rozbił się samolot
Trochę dalej trzęsła się ziemia.
Kiedy patrzę na to wszystko
Tak jak dziś, tak jak dziś.
(zwrotka)
Tak w ogóle to przepraszam Cię bardzo
Za to, że tak długo milczałem,
Lecz dopiero teraz zaczynam doceniać
Biblię, która mi przysłałeś.
Tak niedawno odszedł ode mnie przyjaciel,
Z którym tak wiele mnie łączyło
I dopiero teraz zaczynam rozumieć,
Czym jest życie i prawdziwa miłość.
Ref.:
1.Gdy jestem sam
Myślami biegnę
Do mej najdroższej
Jak
rzeka wiernej
Ref.:
ooo Majka
Nie jestem Ciebie wart nana nana nananna
ooo Majka
zmieniłbym dla
Ciebie cały świat
(na lepsze, na gorsze nana nana nananna) x2
2.Byłaś ma gwiazdą
Byłaś mą rzeką
Sennym marzeniem
Wiosną radosną
Ref.:
ooo Majka....
3.Choć dni
mijaja
i czas ucieka
Ty jesteś wierna
Wierna jak rzeka
Ref.:
ooo Majka...
4.Oddałbym wszystko
Bo jesteś inna
Za jeden uśmiech
Jedno spojrzenie
Ref.:
ooo Majka...
5.Miłość tak wielka
Już się skończyła
Bo przecież Majka
Mnie opuściła
Kiedy rankiem ze skowronkiem
Powitamy nowy dzień
Rosy z trawy się napijesz
Pierwszy słońca promień zjesz
Potem wracać trzeba będzie
Pożegnamy rzekę, las
Bądźcie zdrowi przyjaciele
Bądźcie zdrowi, na nas czas
Ustawimy mały obóz
Bramę zbudujemy z serc
A z tych dusz, co tak gorące
Zbudujemy sobie piec
Rozpalimy mały ogień
A w tym ogniu będziesz piekł
Naszą przyjaźń, która łączy
Która da ci to, co chcesz
My tu jeszcze powrócimy
Nie za rok, no to za dwa
Więc dlaczego płacze rzeka
Więc dlaczego szumi las
Wszak przyjaźni naszej wspólnej
nie rozłączy promień zła
Ona mocna jest szalenie
Więc my wszyscy jeszcze raz
O Panie Boże, Ojcze nasz
W opiece Swej nas miej
Harcerskich serc Ty drgnienia znasz
Nam pomóc zawsze chciej
Wszak Ciebie i Ojczyznę
Miłując chcemy żyć
Harcerskim prawom życia, dnia
Wiernymi zawsze być
O daj nam zdrowie
dusz i ciał
Swym światłem zanurz noc
I daj nam hart tatrzańskich skał
I twórczą wzbudź w nas moc
Na szczytach górskich czy wśród łąk
W dolinach bystrych rzek
SZukamy
śladów Twoich rąk
By życie z Tobą wieść
Przed nami jest otwarty świat
Za nami tyle dróg
Choć wiele ścieżek kusi nas
Lecz dla
nas tylko Bóg
1. Zwyczaj to stary jak świat
Ogień, ogień, ogień.
Rozpalmy blisko nas
Ogień, ogień, ogień.
Ref. Dla
spóźnionego wędrowca,
Dla wszystkich spóźnionych w noc
Rozpalmy tu, rozpalmy tu
Ogień, ogień, ogień.
2. Pierwsza gwiazdka już wzeszła,
Czas, by ogień rozpalić.
Lipy, sosny i buki
Chylą gałęzie w oddali.
Ref. Dla spóźnionego...
3. Najpiękniejsze ogniska
Z trzaskiem sypią się skry.
Wokół samych przyjaciół masz,
Śpiewaj z nami i ty.
Ref. Dla spóźnionego...
Opadły mgły i miasto ze snu się budzi
Górą czmycha już noc,
Ktoś tam cicho czeka, by ktoś powrócił;
Do gwiazd jest bliżej niż krok!
Pies się włóczy popod murami - bezdomny;
Niesie się tęsknota czyjaś na świata cztery strony
A ziemia toczy, toczy swój garb uroczy;
Toczy, toczy się los!
A ziemia toczy, toczy swój garb uroczy;
Toczy, toczy się los!
Ty co płaczesz, ażeby śmiać mógł się ktoś
Już dość! Już dość! Już dość!
Odpędź czarne myśli! Dość już Twoich łez!
Niech to wszystko przepadnie we mgle!
Bo nowy dzień
wstaje, bo nowy dzień wstaje, Bo nowy dzień
Bo nowy dzień wstaje, bo nowy dzień wstaje, Bo nowy dzień
Bo wstaje nowy dzień
Z dusznego snu już miasto się wynurza,
Słońce wschodzi gdzieś tam,
Tramwaj na przystanku zakwitł jak
róża;
Uchodzą cienie do bram!
Ciągną swoje wózki - dwukółki mleczarze;
Nad
dachami snują się sny
podlotków pełne marzeń!
A ziemia toczy, toczy swój garb uroczy...
Pałacyk Michla, Żytnia, Wola,
Bronią jej chłopcy od "Parasola".
Choć na "tygrysy" mają visy -
To warszawiaki, fajne chłopaki są!
Czuwaj wiaro i wytężaj słuch,
Pręż swój młody duch,
Pracując za dwóch!
Czuwaj wiaro i wytężaj słuch,
Pręż swój młody duch jak stal!
A każdy chłopak chce być ranny,
Sanitariuszki - morowe panny.
I gdy cię kula trafi jaka
,
Poprosisz pannę - da ci buziaka - hej!
Czuwaj wiaro...
Z tyłu za linią dekowniki,
Intendentura, różne umrzyki,
Gotują
zupę, czarną kawę
I tym sposobem walczą za sprawę - hej!
Czuwaj wiaro...
Za to dowództwo jest morowe,
Bo w pierwszej lini nadstawia głowę,
A najmorowszy z przełożonych,
To jest nasz "Miecio" w kółko golony - hej!
Czuwaj wiaro...
Ogniska już dogasa blask
Braterski splećmy krąg
W wieczornej ciszy, w świetle gwiazd
Ostatni uścisk rąk
Kto raz przyjaźni poznał
Nie będzie trwonił słów.
Przy innym ogniu w inną noc,
Do zobaczenia znów.
Nie zgaśnie tej przyjaźni żar,
Co połączyła nas,
Nie pozwolimy, by ją starł
Nieubłagany czas.
Przed nami ognisk nowym moc
I moc młodzieńczych snów.
Przy innym ogniu w inną noc,
Do zobaczenia znów.
Patrz tam leży człowiek
Obok niego plama krwi
Czemu nie mógł istnieć
tak jak
ja i jak ty?
Zginął tylko za to,
Że człowiekiem wolnym był
I że o swą wolność
wraz z innymi się bił
Nie zasypiaj, nie zasypiaj
Tylko patrz
Jaki piękny lecz okrutny
Jest ten świat
Patrz tam leży człowiek
Obok niego drugi łka
Czemu go zabiła
czyjaś ręka zła
Zginął tylko za to,
Że harcerzem polskim
był
I że o swą Polskę
wraz z innymi się bił
Płonie ognisko i szumią knieje,
Drużynowy jest wśród nas.
Opowiada starodawne dzieje,
Bohaterski wskrzesza czas.
O rycerstwie spod kresowych stanic,
O obrońcach naszych polskich
granic,
A ponad nami wiatr szumny wieje,
I dębowy huczy las
Płonie ogień jak serca gorący,
Rzuca w niebo iskry gwiazd.
Jedna przeszłość i przyszłość nas łączy,
Szumi wokół senny las.
W blasku iskier jawi się historia,
Tyle zdarzeń miało barwę
ognia.
Przy ognisku zasiadły wspomnienia,
Dziejów kraju uczą nas.
(A dokoła jak Polska
szeroka,
Płoną ognie młodych serc.)
Już do odwrotu głos trąbki wzywa,
Alarmując ze wszech stron
Wstaje wiara w ordynku szczęśliwa,
Serca biją w zgodny ton.
Każda twarz się z uniesienia płoni,
Każdy laskę krzepko dzierży w dłoni,
A z młodzieńczej się piersi wyrywa,
Pieśń potężna pieśń jak dzwon.
Gaśnie ognisko i szumią drzewa,
Spojrzyj weń ostatni raz.
Niech ci w duszy radośnie zaśpiewa,
To co zawsze łączy nas:
Wspólne troski i radości życia,
Serc harcerskich zjednoczone bicia.
I ta przyjaźń najszczersza na świecie,
Co na zawsze łączy nas.
Boje się nieba w twoich oczach
Jeszcze drżysz ze zmęczenia i potu
Swiat chcesz dzielić na białe i czarne
Miły boje się twoich powrotów
Refren:
Drżysz jeszcze, oczy zamglone
Zrobisz wszystko o co poprosze
Muszę wierzyć przecież mnie kochasz
Krótka chwila i wracasz
Krótka chwila i wracasz
Krótka chwila i wracasz na morze
Boję się chmur nad
twoim czołem
Kiedy ręce do krwi otarte
Dumnie kładziesz przedemną na stole
Miły boję sie twoich powrotów
Boje się morza w twoich myślach
Kiedy jesteś do drogi już gotów
Leżysz przy mnie, oczy otwarte
Miły boję się twoich powrotów
1 Chyba dobrzy wiesz już jaką z dróg
Popłyniesz kiedy serce rośnie ci nadzieją
Że jeszcze są schowane gdzieś
Nieznane lądy które życie twe odmienią
Chyba dobrze wiesz już jaka
z dróg
Wśród fali białej piany statek twój popłynie
A jeśli tam spotkamy się na jakiejś łajbie,
która szczęście swe odkryjesz
REF:
Morza i oceany
grzmią
Pieśni pożegnalny ton
Jeszcze nie raz zobaczymy się a teraz
Czas żagle stawić i z portu wyruszyć na rejs.
2 W kolorowych
światłach keja lśni
A główki portów sennie mruczą do widzenia
A jutro gdy nastanie świt
W rejs wyruszymy by odkrywać swe marzenia
Nim ostatni akord wybrzmi już
Na pustej scenie nieme staną mikrofony
Ostatni raz śpiewamy dziś
Na pożegnanie wszystkim morzem urzeczonym
REF
1.Późno już otwiera się noc,
Sen podchodzi do drzwi
na palcach jak kot.
Nadchodzi czas ucieczki na out,
By kolejny mój dzień
wspomnieniem się stał.
Ref:Jaki był ten dzień co darował co wziął,
Czy mnie wyniósł pod niebo czy rzucił na dno.
Jaki był ten dzień czy coś zmienił czy nie,
Czy był tylko nadzieją na dobre
na złe.
2.Łagodny mrok zasłania mi twarz,
Jakby przeczuł że chcę być sobą choć raz.
Nie skarżę się że mam to co mam,
Że przegrałem coś znowu i zostałem sam.
Ref:Jaki był ten dzień co darował co wziął,
Czy mnie wyniósł pod niebo czy rzucił na dno.
Jaki był ten dzień czy coś zmienił czy nie,
Czy był tylko nadzieją na dobre na złe.
Wybiegani, wysłuchani, wybawieni
Siądźcie wkoło do ogniska mego stóp
Chcę powiedzieć wam o tamtej złej jesieni
Z której przyszedł ten harcerski leśny grób
Myśli mieli rozczochrane jak wy dzisiaj
I mundury te dzisiejsze mieli też
Lecz stanęli w pogotowiu, gdy padł wystrzał
Aby bronić tej największej z wielkich wież
ref.Harcerze, którym słowa na ustach zamierały
Harcerki, którym uśmiech zabrał wojny czas
Jak
ptaki po przestworzach losu szybowały
I padały jak puszczony bez nadzieii głaz
Mogli odejść, mogli uciec w swoje jutro
Nikt by słowa im powiedzieć nie był śmiał
Lecz zostali, chociaż było im tak trudno
Gdy za strzałem padał ciągle drugi strzał
ref.
To dla
Polski tak czuwali dniem i nocą
Polski sztandar osłaniali piersią swą
I odeszli, kiedy wzięto ich przemocą
Aby w ziemię wtopić całą duszę swą
ref.
Niech im pokłon odda nasze pokolenie
Tym, co umrzeć tam umieli mimo snów
I gdy przyjdą, by podeptać nam marzenia
Polski
sztandar my osłońmy piersią znów
1.Na ścianie masz
Kolekcję swoich barwnych wspomnień
Suszony kwiat, naszyjnik, wiersz i liść
Już tyle lat
przypinasz szpilką na tej słomie
To wszystko co cenniejsze jest niż skarb
Po środku sam generał Robert Baden-Powell
Rzeźbiony w drewnie lilijki smukły kształt
Jest krzyża znak i orzeł srebrny jest w koronie
A zaraz po nim harcerskich dziesięć praw
Ramię pręż, słabość krusz i nie zawiedź w potrzebie
Podaj swą pomocną dłoń tym co liczą na ciebie
Zmieniaj świat zawsze bądź sprawiedliwy i odważny
Śmiało zwalczaj wszelkie zło , niech twym bratem będzie każdy
REF. I ŚWIEC PRZYKŁADEM ŚWIEĆ
I LEĆ W PRZESTWORZA LEĆ
I NIEŚ ZE SOBĄ WIEŚĆ
ŻEBYĆ HARCERZEM CHCESZ x2
2. A gdy spyta cię ktoś skąd ten krzyż na twej piersi
Z dumą odpowiesz mu taki mają najdzielniejsi
Bo choć mało mam lat w swym harcerskim mundurze
Bogu, ludziom i ojczyźnie na ich wieczna chałę służę
REF. J ŚWIEĆ.....
1.
Kiedy cisza świat zaległa
Bóg rozpostarł tren ciemności
i gdy gwiazdy w noc wybiegły
szukać
ciepła swej światłości.
Ref.:
Śpiewam do was i do nieba,
że przyjaźni mi potrzeba
płomiennego ogniobrania
rąk przyjaciół i kochania
i kochania...
2.
Kiedy wieczór nas połączy
z rąk do serca mkną iskierki
i gdy oczy są wpatrzone
w płomień serca i podzięki.
3.
Kiedy przyjaźń z rąk rozkwita
czas zatrzymał się zwabiny
i gdy rozstać się nie chcemy
świat jest w duszach uniesiony.