Podłoże manipulacji medialnych

background image

Podłoże manipulacji medialnych

dr Stanisław Krajski

Manipulacja jest, z reguły, definiowana jako celowe i skryte działanie przez które

ktoś narzuca innym jakiś fałszywy obraz rzeczywistości i poprzez ten obraz tak na
nich oddziałuje, że przyjmują określony przez niego sposób myślenia. Od pewnego i
to wcale nie tak długiego czasu mamy świadomość, że manipulacja jest
wszechobecna w mediach i że coraz częściej poza nie wykracza i dotyka nas prawie
na każdym kroku. Coraz częściej coraz większa liczba ludzi zaczyna głośno mówić,
że mamy do czynienia z rodzeniem się nowego totalitaryzmu o wiele przy tym
groźniejszego od totalitaryzmów minionych bo dotykającego nie ciała tak jak one ale
świadomości, a w wielu wypadkach całej duszy.

Od lat prowadzę z grupą fachowców warsztaty dziennikarskie dla młodzieży szkół

katolickich. Zawsze zaczynamy od wykładu o manipulacji i zawsze reakcja młodych
jest taka sama. Jaka manipulacja? Nie ma żadnej manipulacji. A jeżeli jest
manipulacja to nas nie dotyka bo my myślimy samodzielnie i nie poddajemy się
żadnym wpływom. Po takim oświadczeniu młodych prosimy ich o wyrażanie
poglądów na różne tematy i udowadniamy im, że powtarzają jak papugi tezy
lansowane przez mass media.

Manipulacja jest skuteczna tak długo jak długo ludzie nie uświadamiają sobie jej

obecności i wpływu na siebie, tego, że są jej ofiarami. Dzisiejsza manipulacja jest
bardzo wyrafinowana, można powiedzieć bardzo profesjonalna. Powinna jednak być
już bezskuteczna. Tyle powstało przecież prac obnażających ją, ujawniających jej
mechanizmy. A jednak ludzie dalej nie wierzą w to, że jest stosowana lub może
bardziej wierzą w to, że właśnie oni jej się w żaden sposób nie poddają. To wyraźnie
jakaś pycha i zarazem brak wiedzy, wiedzy, której wystarczyłoby naprawdę niewiele
by się przerazić, zacząć się bronić, zacząć bronić swoje dzieci i skutecznie
przeciwstawiać się manipulacji.

Sądzę, że do tego wystarczyłoby przyswoić sobie np. treści prezentowane w

książkach ks. bpa Adama Lepy pt. "Świat manipulacji" (Biblioteka "Niedzieli",
Częstochowa 1995) i "Świat propagandy" (Biblioteka "Niedzieli", Częstochowa 1994).
Szczególnie ważna jest tu ta pierwsza książka. Ks. Biskup prezentuje w niej bowiem,
między innymi, podstawowe środki stosowane w manipulacji, jej różne techniki i
systemy.

Głównymi środkami manipulacji dokonywanej na ludzkiej świadomości są:

stereotyp, mit, plotka i kamuflaż.

Stereotyp to specjalnie skonstruowana "gotowana forma myślenia",

nieuzasadnione niczym twierdzenie powtarzane wielokrotnie przez środki masowego
przekazu przy wszelkich okazjach, które poprzez to staje się czymś tak codziennym,
wrytym w ludzką pamięć, że zaczyna być traktowane jako oczywistość.

Przykładem stereotypu może być twierdzenie: "Homoseksualista to normalny

człowiek tyle że kochający inaczej." Albo twierdzenie "Pinotchet to zbrodniarz" ktoś

background image

zauważył, że w PRL-u robotnicy tak dalece zostali urobieni przez propagandę, że
krzyczeli w stanie wojennym podczas manifestacji antykomunistycznych: "Jaruzelski
- Pinotchet" Poprzez komunistyczny, i szerzej, lewicowy stereotyp (który nota bene
pokutuje do dziś) Pinotchet był dla nich uosobieniem złego dyktatora. W istocie zaś
porównanie Jaruzelskiego do Pinotcheta jest o tyle nieadekwatne i niestosowne, że
Pinotchet działał na polecenie demokratycznie wybranego Parlamentu i walczył
przeciwko sowieckiej, komunistycznej agresji na Amerykę Południową, która gdyby
się udała prawdopodobnie spowodowałaby, że PRL trwałoby do dziś i rządziłby
Jaruzelski. Niekiedy pytam studentów I roku czy NSDAP, Hitler to skrajna prawica
czy lewica. Studenci powtarzają najczęściej znowu lewicowy stereotyp mówiąc:
"skrajna prawica". Wtedy pytam się ich jak inaczej nazywano tą formację polityczną.
Odpowiadają: "Narodowy socjalizm." I w tym momencie zaczynają się śmiać i mówią:
"Ale nam wyprali mózgi."

Wystarczy więc uświadomić sobie, które ze znajdujących się w naszej pamięci

twierdzeń uznawanych przez nas za oczywiste nie ma faktycznie żadnego
uzasadnienia i jest wciąż w taki czy inny sposób powtarzane przez środki masowego
przekazu. Twierdzenie takie trzeba przemyśleć i poprzez to dojść do sformułowania
własnego poglądu dotyczącego sprawy, do której odnosi się to twierdzenie, poglądu
opartego na prawdzie i przyjętej przez nas hierarchii wartości.

Innym środkiem manipulacji jest mit, który wydarzeniom i zjawiskom, które nie

miały czy nie mają miejsca nadaje pozory niewzruszonej prawdy.

Dobrym przykładem takiego mitu jest twierdzenie, że dzisiaj mamy prawdziwą

demokrację, a więc rządy całego społeczeństwa. W rzeczywistości dzisiejszy ustrój
polityczny to przecież to, co już Arystoteles nazywał oligarchią, a więc w istocie rządy
pewnej elity czy jak kto woli nomenklatury, która np. u nas robi przez 4 lata z Polską,
co chce bez pytania się o zgodę społeczeństwa. Oczywiście wybieramy sami tę elitę
ale, po pierwsze, to ona rządzi, a nie my i to wcale, najczęściej, nie w sposób
deklarowany w kampanii wyborczej, a po drugie, ten nasz wybór jest faktycznie
wielce ograniczony (w świadomości społecznej funkcjonują umieszczone tam przez
te właśnie elity za pośrednictwem mass mediów określone stereotypy i mity, które
powodują, że społeczeństwo uznaje te elity za jedyne zdolne do rządzenia) i pociąga
za sobą taką sytuację, że rządzi kilka tych samych partii, z tym że przez 4 lata jedna
ich część jest przy władzy, a druga w opozycji, a na następne 4 lata zamieniają się
rolami itd.

Mity po prostu trzeba rozpoznawać, dochodzić do zidentyfikowania prawdziwej

sytuacji, wyciągać z tego wnioski i określać swoje sposoby działania będące reakcją
na tę sytuację.

Jeszcze innym środkiem manipulacji jest specjalnie spreparowana i szeroko

rozpowszechniana plotka czyli niesprawdzona, niepotwierdzona, najczęściej
nieprawdziwa informacja o kimś, czy opinia, która nie posiada żadnego
uzasadnienia. Plotka najczęściej ma wydźwięk negatywny. Zdarzają się jednak też
plotki, które można by nazwać pozytywnymi. Tak więc np. w 1970 i 71 roku
rozpowszechniano plotkę, że generał Jaruzelski przebywa w areszcie domowy, bo
nie chciał użyć wojska przeciwko robotnikom. Plotki mogą być rozpowszechniane
przez tzw. "szeptana propagandę" ("od ucha do ucha") np. za pośrednictwem służb

background image

specjalnych lub za pośrednictwem mass mediów. W tym wypadku dziennikarze
mogą wiedzieć, że rozpowszechniają plotkę lub mogą zostać oszukani przez swoich
informatorów. Gazety ostatnio coraz częściej stosują taka technikę, że na pierwszej
stronie zamieszczają tłustym drukiem jakąś plotkę, a po paru dniach sprostowanie
drobnymi literami gdzieś w środku gazety.

Oddziaływanie plotki łatwo zneutralizować. Wystarczy nie przyjmować do

wiadomości żadnych niesprawdzonych, niepotwierdzonych przez kilka wiarygodnych
źródeł informacji.

Jedną z najczęściej stosowanych technik manipulacji świadomością jest tzw.

fragmentacja czyli zniekształcenie obrazu rzeczywistości poprzez tzw. punktowe czyli
wybiórcze jej pokazywanie. Permanentnie fragmentacji dokonują np. dzienniki
telewizyjne podając obok najważniejszych informacji politycznych z kraju i ze świata
tylko złe albo bezsensowne wiadomości albo wiadomości i złe i bezsensowne.
Wiadomości złe to wiadomości dotyczące przestępstw, zbrodni, katastrof, klęsk
żywiołowych. Wiadomości bezsensowne to wiadomości, z których nic dla odbiorcy
nie wynika tzw. ciekawostki (np. w zoo w Tokio urodził się biały niedźwiadek). O
czynach bohaterskich, heroicznych, szlachetnych itd. w dziennikach się milczy.
Gdyby ktoś wyrabiał sobie obraz świata na podstawie dzienników doszedłby do
wniosku, że zamieszkuje go tylko lewica, liberałowie, bandyci i zboczeńcy.

W mass mediach, generalnie rzecz biorąc milczy się "nie tylko o prawie wszystkim

tym, co dobre, ale również o tym, co zbliża ludzi. W dobie telewizji nie wiemy jak żyją
i co myślą tacy sami ludzie jak my w innych krajach. Szczególnie nic lub prawie nic
nie wiemy o najbliższych sąsiadach. Od kiedy zakochałem się w Słowacji i
Słowakach, czemu dałem wyraz w swojej powieści- rzece "Metanoja - saga
przyszłości", szczególnie w jej II tomie pt. "Miłość i zbrodnia" (nota bene akcja tomu
III wbrew zapowiedziom będzie rozgrywać się wyłącznie na Słowacji) śledzę wszelkie
informacje o Słowacji i Słowakach w naszych mediach. Powinno być ich dużo. Toż to
nasi sąsiedzi, także Słowianie, również katolicy, tak samo europejscy jak my,
podobna historia i kultura, temperament, obyczaje prawie taki sam język (najbardziej
podobny do naszego z języków obcych) - jednym słowem nasi braci. I co? W mass
mediach zero informacji, dosłownie żadnych i nic o Słowacji i Słowakach nie wiemy.

Przed skutkami fragmentacji trudno się bronić. Recepty na obronę są dwie. Po

pierwsze, nie dać się zwariować, zachować umiar i proporcję w ocenie świata i
człowieka. Tu pomoże tylko filozofia i teologia, które nie pozwolą nam oderwać się od
prawdy. Po drugie trzeba samemu uzupełniać wiedzę o świecie, szukać jej innych niż
mass media źródeł, uzupełniać, po prostu, brakujące fragmenty - można by
powiedzieć defragmentaryzować.

Inną techniką manipulacji jest ingracjacja. W jej ramach manipulatorzy podejmują

dwa działania. Po pierwsze, starają się zaskarbić sobie przez różne działania,
zachowania, wygląd łaski adresatów manipulacji, zdobyć ich akceptację i uznanie. Po
drugie, zwiększyć jeszcze własna atrakcyjność tak, aby manipulowani nie tylko lubili
manipulatora, ale też jakoś w nim "zakochali się", podziwiali go, kojarzyli z nim to, co
dobre. Po skutecznym zrealizowaniu tych dwóch działań manipulator przystępuje do
realizacji zakamuflowanych celów np. zdobycia pieniędzy i przekazania swojego
"przesłania". Dobrym przykładem będzie tu chyba Owsiak i jego Orkiestra

background image

Świątecznej Pomocy. Utrzymuje się on z tej orkiestry i upowszechnia skrajnie
liberalne doktryny wśród młodzieży.

Obrona przed ingracjacją wymaga analizy zachowań i wypowiedzi manipulatorów i

obnażanie ich zakamuflowanych celów.

Warto tu jeszcze choćby wymienić manipulację za pośrednictwem cliche, która

polega na prezentacji wyłącznie cech negatywnych jakieś osoby czy instytucji z
całkowitym pominięciem stron pozytywnych. Technikę tę stosuje się permanentnie w
odniesieniu do Kościoła katolickiego pomijając np. rolę świętych w historii Europy i
ludzkości, a wciąż wracając do marginesowych postaci negatywnych.

Warto też, przy okazji, powiedzieć parę słów o technice sugestii, w ramach której

np. przeciwstawia się sobie hasła "kura domowa" i "kobieta sukcesu". Dobrym
przykładem tej techniki jest reklama pampersów, które początkowo reklamowano
jako to, co ułatwia życie matce, a potem gdy sprzedaż ich nie wzrastała zaczęto
głosić, że uszczęśliwiają dziecko.

Warto również już tylko choćby wymienić system dezinformacji społeczeństwa,

system kreowania wroga, tzw. zatrucie informacyjne polegające na zmienianiu
hierarchii ważności i przedstawianiu spraw szczególnie ważnych jako błahe, a
błahych jako ważne, czy wreszcie system manipulacji zwany systemem S-M-S, który
polega na odpowiednio dozowanej eskalacji sensacji, muzyki i seksu, co powoduje
degradację człowieczeństwa i zachwianie równowagi skali wartości.

Szczególnie niebezpieczne, głownie dla młodzieży są manipulacje dokonywane

na podświadomości, ponieważ manipulowany ich nie może nawet zarejestrować.
Postaci tego typu manipulacji jest bardzo wiele. Głównie wykorzystuje się w nich tzw.
próg absolutny w funkcjonowaniu zmysłów. Może to być np. technika wstecznego
zapisu
, którą stosuje się zapisując na nośnikach muzyki tekst mówiony wspak,
czego świadomość nie "wyłapuje", a co gromadzi się potem w pamięci czy technika
"jednej klatki"
polegająca na pojawieniu się w materiale filmowym przekazu dla
wzroku trwającego ułamek sekundy, przekazu, który nie jest świadomie rejestrowany
przez widza, ale odkłada się w jego podświadomości i stamtąd przechodzi w inne
władze człowieka.

Wbrew pozorom walka z tego typu techniką manipulacji jest stosunkowo prosta.

Wystarczy według zaleceń filozofów poznawać samego siebie i usuwać z siebie
wszystko to, co jakoś obce (np. nieuzasadnione racjonalnie niechęci czy akceptacje).

Przechodząc wreszcie do właściwego tematu naszego wykładu czyli do podłoża

manipulacji medialnych trzeba na początku zwrócić uwagę na dwie rzeczy.

Po pierwsze, manipulacje medialne zaczęły się w momencie, gdy siły

neopogańskie, przede wszystkim masoneria rozpoczęły frontalną walkę z Kościołem
i demontaż Europy, demontaż cywilizacji łacińskiej czy jak kto woli chrześcijańskiej. Z
manipulacją walczył bł. Papież Pius IX. Podczas jednego z przemówień publicznych
powiedział "dziennikarze, ci mocarze tegocześni wydali mi wojnę" Ten okres
rodzenia się w Europie manipulacji opisałem w swojej książce "Pius IX - pogromca
liberalizmu". Tak przy okazji zauważmy, że dziś niejako oficjalnie uznaje się

background image

manipulacje w mediach. Media nazywane są czwartą władzą i nikt z wielkich tego
świata nie pragnie tego zmienić. Raczej chcą mieć wpływ na media. Gdyby media
spełniały swoje moralne i statutowe obowiązki, czyli były i obiektywne i bezstronne
służąc jedynie prawdzie i dobru ogółu, podnosząc moralność, niosąc oświatę, dając
poprzez rzetelną informacje podstawy do wolności zbiorowej i indywidualnej nie
nazywano, by ich czwartą władzą, lecz pierwszym sługą człowieka. Kiedyś źli ludzie
zbroili armie, tworzyli tajne służby, a potem spuszczali te swoje pieski ze smyczy i
rozpoczynał się fizyczny terror, nieludzki totalitaryzm. Dziś źli ludzie zdobywają
pieniądze. Za pieniądze kupują lub tworzą media, a potem spuszczają te swoje pieski
ze smyczy i mają największą władzę - władzę dusz, to o czym zawsze marzli masoni
o czym dziś głośno mówią. Zauważmy, że ludzka duszą mogą rządzić tylko 3 osoby -
osoby Trójcy Świętej. Jeśli te rządy przejmie człowiek to jest to coś gorszego niż
terror fizyczny, to jest terror duchowy. Zrodzony z niego nieludzki totalitaryzm choć w
przeciwieństwie do totalitaryzmu fizycznego nie rzucający się w oczy, często przez
wielu nieodczuwalny jest o niebo, albo jeszcze lepiej o piekło gorszy niż ten
totalitaryzm, który gotowali narodom tyrani z przeszłości. Totalitaryzm trzeba to
wreszcie powiedzieć, którego bronią jest manipulacja medialna, mówi się
manipulacja na świadomości ale powiedzmy bez ogródek na duszy jest
totalitaryzmem kłamstwa, a więc ojca kłamstwa - samego Lucyfera.

Po drugie, zauważmy, że manipulacja była zawsze podstawowym narzędziem

wszelkich niszczących ludzi sekt neopogańskich, satanizujących i satanistycznych.
To tam się rodziła, tam z nią eksperymentowano, tam dojrzewała i stawała się coraz
bardziej "profesjonalna", a przez to skuteczna. W sektach manipulacja pokazywała i
pokazuje swoje prawdziwe oblicze, oblicze szatana i wszystkie swoje straszne,
trujące owoce. W sektach widać, że manipulacja to morderstwo duszy, to można
powiedzieć duchowy holokaust ludzkości.

Manipulacja związana jest więc nierozerwalnie z pogaństwem i satanizmem. Z

pogaństwem zaś o tyle o ile jest ono satanizmem. Pamiętajmy, że dojrzałe
pogaństwo głosi, monizm, panteizm, a poprzez to w konsekwencji mówi o tym, że
ludzie, a przynajmniej wybrani ludzie, mogą i powinni zostać bogami. Ta podstawowa
nauka dojrzałego pogaństwa jest tą samą nauką, którą głosi szatan.

Manipulacja w okresie kiedy Europa była chrześcijańska nigdy nie była w niej

obecna. Była obecna w pogańskiej Grecji i pogańskim Rzymie. Jest obecna dziś w
pogańskiej USA, pogańskiej Unii Europejskiej i katolickiej Polsce rządzonej przez
pogan.

Tylko chrześcijaństwo chroni człowieka przed manipulacją bo chroni go przed

szatanem. Tylko w chrześcijaństwa prawda jest podstawową wartością, której nie
wolno przekreślać, zastępować, przemilczać. Gdy zapytamy jakiegoś człowieka,
który nie jest ani chrześcijaninem ani poganinem: "czy prawda ma jakąś wartość?" -
powie: "Wtedy gdy mi służy." Gdy to samo pytanie postawimy poganinowi odpowie:
"Prawda nie ma żadnej wartości. Prawda jest antywartością i trzeba ją zniszczyć."
Taką odpowiedz dał jeden z największych ideologów pogaństwa Platon w swoim
dziele pt. "Państwo". Pisze tam o tym jak zbudować trwałe państwo totalitarne. Ma to
być państwo bez własności prywatnej, bez rodziny, państwo wszechobecnej
manipulacji, która ma się dokonywać w szkole, podczas pracy i zabawy. Ma to być
też państwo prawa. Platon mówi jak budzić szacunek do prawa jako takiego i jak

background image

powoli wprowadzać przepisy prawne tak, by w pewnym momencie było ich tak dużo,
że wolność indywidualna przestałaby istnieć bo każdy krok obywatela byłby
regulowany prawem. Aby zbudować takie prawo potrzebna jest - mówi Platon totalna
manipulacja. Wprowadzenie bowiem każdego najdrobniejszego nawet przepisu
powinno być poprzedzone tzw. wstępem - argumentacją za tym, że przepis ten jest
potrzebny i musi być w prowadzony w interesie obywateli. Referując tę sprawę
Platon mówi, że we wstępach nie wolno odwoływać się do prawdy, że muszą być
one utkane z kłamstwa. Prawda nam przeszkadza - mówi Platon - bo raz ujawniona
powoduje, że ludzie przestają być naszymi niewolnikami i zaczynają jej służyć. Czy
wszystko to, co opisuje Platon w swym dziele nie jest trafną charakterystyką Unii
Europejskiej. Rodzina tam zanika. Zanika własność prywatna na rzecz własności
wielkich koncernów. Prawo oderwane jest od prawdy i jest coraz bardziej
wszechobecne. Manipulacja kwitnie i choć tyle mówi się o prawach człowieka i
obywatela i choć niby są one tam najważniejsze nie mówi się o prawie do wolności
człowieka od manipulacji, o tym, że ona bardziej niszczy i zniewala człowieka niż
cokolwiek innego. Czyż Unia Europejska nie jest oparta na kłamstwie. Czyż nie jest
pogańskim państwem wyznaniowym - państwem szatana.

Zobaczmy, poganie, poplecznicy szatana, wiedzą, co mówią, gdy występują

przeciwko prawdzie, a za manipulacją. Gdy zapytamy chrześcijanina: "czy prawda
ma jakąś wartość?" - odpowie on: "Bóg powiedział: Ja jestem Prawdą, Drogą i
Życiem."
Tak, my to wiemy. Prawda prowadzi do Boga i każdy kto ją zaczyna
poznawać prędzej czy później do Niego trafi. Kto służy prawdzie ten służy Bogu. Kto
służy Bogu służy też człowiekowi, zabiega o jego wolność, dobro, szczęście,
wszechstronny rozwój.

Kto nie służy Bogu nie służy prawdzie. Kto nie służy prawdzie nie służy Bogu i nie

służy człowiekowi. Kto manipuluje drugim człowiekiem nie służy prawdzie, Bogu,
człowiekowi. Służy wyłącznie szatanowi i niszczy wszystko na swojej drodze, także
siebie ale przede wszystkim innych.

Spójrzmy na jeszcze kilka owoców czy może korzeni manipulacji. Wydawnictwo

Antyk -Marcin Dybowski wydało w 1999 roku książkę pt. "Psychosocjotechnika.
Dezinformacja. Oręż wojny" W książce tej znajdujemy, między innymi sformułowane
25 wieków temu w Azji zasady manipulacji. Siódma zasada brzmi: "Buntujcie
młodych przeciwko starym.", ósma "Ośmieszajcie tradycje waszych przeciwników.",
dziesiąta "Osłabiajcie wolę walki nieprzyjacielskich żołnierzy za pomocą zmysłowej
muzyki i piosenek", jedenasta "Podeślijcie im nierządnice, żeby dokończyły dzieła
zniszczenia."

Zobaczmy. Nie da się do końca manipulować drugim człowiekiem jeśli się go nie

oderwie od jego korzeni i nie zdemoralizuje. Wydaje się to być jasne i oczywiste.
Człowiek dobrze zakorzeniony, zdrowy moralnie nie może być niewolnikiem szatana i
jego sług. Manipulacja idzie krok w krok za rękę z dechrystianizacją,
wynarodowieniem i demoralizacją.

Na koniec chciałby jeszcze odwołać się do dwóch książek pokazujących jak

masoneria stworzy "raj na ziemi". W obu wiele miejsca poświęcone jest manipulacji.
W "Nowym wspaniałym świecie" Aldous Huxleya dzieci nie mają rodziców i dostępu
do książek. Cały proces wychowawczy, proces formacji sprowadza się do wyłączenia

background image

rozumu, nauczenia się nie korzystania z niego i z przekazywanych do
podświadomości podczas snu stereotypów obalających wszelką moralność i wiarę i
gloryfikujących użycie, zmysłowość, seks. Huxley mówi, że w takim świecie nie
będzie chorób i fizycznego cierpienia i będzie dobrobyt. Mówi, że do wyboru jest
oczywiście świat bez manipulacji, świat chrześcijański ale będzie to ubóstwo i smród.
W książce "Ludzie jak bogowie" H. G. Wells nowy wspaniały świat ludzi-bogów,
również świat bez chorób, fizycznego cierpienia, świat dobrobytu jest możliwy dzięki
totalnej manipulacji, którą Wells nazywa eufemistycznie "właściwym wychowaniem".

Przypomnijmy, powtórzmy - manipulacja nie była by możliwa w cywilizacji i

kulturze chrześcijańskiej. Jest ona tworem i narzędziem szatana, zaprzeczeniem
najbardziej podstawowych praw człowieka i obywatela, nieodrodnie towarzyszy
pogaństwu, buduje je, karmi, powoduje jego przetrwanie, ale tylko poprzez to, że
odmóżdża, odczłowiecza, demoralizuje ludzi.

Manipulacja jest dziś wszechobecna i przypomina nam w każdej chwili, że żyjemy

w świecie kłamstwa, w świecie, który za swoje wartości obrał prawa człowieka i
obywatela po to by bezkarnie łamać najważniejsze z nich i uczynić z ludzi
niewolników.

Poprzedni wykład rozpoczęliśmy od podania charakterystyki manipulacji. Tę

charakterystykę trzeba by teraz powtórzyć. Manipulacja jest więc, z reguły,
definiowana jako celowe i skryte działanie przez które ktoś narzuca innym jakiś
fałszywy obraz rzeczywistości i poprzez ten obraz tak na nich oddziałuje, że
przyjmują wyznaczony przez niego sposób myślenia. W dzisiejszym wykładzie
chciałbym powiedzieć o tych manipulacjach, które leżą u podłoża skuteczności
wszelkich pozostałych manipulacji, o tych zatem manipulacjach, bez których wszelkie
inne manipulacje byłyby niemożliwe i bezowocne. Jakie więc celowe i skryte
działanie otwiera ludzi na wszelkie manipulacje? Jaki fałszywy obraz rzeczywistości
jest w manipulacji podstawą, punktem wyjścia dla wszelkich innych manipulacji? Jaki
sposób myślenia powoduje, że ludzie stają się niewolnikami manipulatorów? Jakie
podstawowe środki manipulacji, a więc mity i stereotypy są tu stosowane. Oto
pytania, na które chciałbym odpowiedzieć w tym wykładzie.

Nim jednak zacznę na nie odpowiadać muszę jeszcze przypomnieć o jednej z

najważniejszych prawd o manipulacji, o której zresztą mówiłem w swoim poprzednim
wykładzie tydzień temu. Prawda ta bowiem jest w tym momencie dla nas kluczowa.

Manipulacja jest ściśle związana z osobą szatana. Szatan - ojciec kłamstwa jest

przecież również ojcem najskuteczniejszej i najniebezpieczniejszej realizacji,
promocji, zakorzeniania w ludzkich duszach tego kłamstwa czyli właśnie manipulacji.
Manipulacja jako dzieło szatana jest ściśle związana z jego całą doktryną, z jego
metodami działania, z tym, co spowodowało, że upadł, przeciwstawił się Bogu, że
tym upadkiem i przeciwstawieniem potrafi zarażać ludzi.

Szatan zrodził się z pychy. To pychą zaraża. To przede wszystkim pycha ludzka

powoduje, że jego działalność jest skuteczna. Bez pychy rodzącej się w ludzkich
sercach nie byłoby manipulacji.
Wykorzenienie pychy w ludzkich duszach byłoby
równoznaczne ze spowodowaniem tego, że manipulatorzy byliby bezsilni.

background image

Manipulacja zaczyna się więc od wzbudzania w ludziach pychy. Pierwszym

środkiem manipulacji jaki zawsze używają manipulatorzy jest pewien konkretny mit.
Przypomnijmy, że mit to taki środek manipulacji, który faktom, wydarzeniom czy
zjawiskom, które nie miały czy nie mają miejsca nadaje pozory niewzruszonej
prawdy.

Pierwszy mit wytworzony przez manipulatorów brzmi: "Każdy człowiek jest istotą

wolną, samodzielną, dojrzałą, istotą, która jest zawsze w stanie dokonywać
prawidłowych ocen wszystkiego i podejmować nieskrępowane niczym, własne i
właściwe decyzje."

Zobaczmy, że ten mit stanowi punkt wyjścia i swego rodzaju dogmat dla

dzisiejszego ustroju politycznego, który nazywany jest demokracją. Wmawia się
ludziom, że są w stanie podejmować wszelkie decyzje dotyczące państwa,
gospodarki, kultury, szkoły, a nawet moralności.

Zobaczmy też, że wiara w ten mit otwiera na manipulację w ten sposób, że ludzie

przyjmując go odrzucają nawet możliwość manipulacji w stosunku do własnej osoby.
Przecież oni, według tego mitu zawsze są autonomiczni i samodzielni.

Zobaczmy wreszcie, że prawda jest taka, iż "istotą wolną, samodzielną, dojrzałą,

istotą, która jest zawsze w stanie dokonywać prawidłowych ocen wszystkiego i
podejmować nieskrępowane niczym, własne i właściwe decyzje" jest tylko i wyłącznie
Bóg.

Ten mit to więc mit, że ludzie są bogami.

Jaka jest prawda o człowieku? Każdy człowiek jest tylko człowiekiem, istotą

ograniczoną, skłonną do błędu, upadku i grzechu, istotą, która rodzi się jako "czysta,
nie zapisana tablica" (tabula rasa). Człowiek posiada jednak pewne przyrodzone
zdolności.

Są to, między innymi, zdolności do samodzielnego myślenia i dokonywania

prawidłowych ocen rzeczywistości, wszelkich faktów, wydarzeń i zjawisk, do,
podkreślmy jednak, na tyle samodzielnego myślenia na ile jest to w ogóle możliwe
dla człowieka, do dokonywania prawidłowych ocen na tyle na ile jest to możliwe dla
człowieka. Na ile zaś to jest możliwe dla człowieka? Na tyle na ile nabył prawidłowej
wiedzy i prawdziwej mądrości i na ile nie dał się zniewolić różnym czynnikom czy
raczej na ile potrafił z tych zniewoleń się wyzwolić.

Człowiek posiada też taką przyrodzoną zdolność jak zdolność do wolności.

Prawdziwie, w pełni wolny jest jednak tylko Bóg. Człowiek może być wolny na swoją,
ograniczoną miarę i to tylko wtedy jeśli w pozyskiwanie tej wolności włoży bardzo
dużo i to wieloletniej pracy. Cóż to bowiem jest wolność? Wolność jest wtedy gdy
działamy w zgodzie z własnym interesem. Czy znamy ten nasz interes? Czy
jesteśmy np. wolni wtedy gdy pijemy sok owocowy sądząc, że daje nam on zdrowie,
a on jest radioaktywny i nas zabija? Czy jesteśmy wolni gdy dotknie nas choroba?
Czy, jeżeli nie brakuje nam rozsądku, nie stwierdzamy wtedy, że trzeba iść do
lekarza i dowiedzieć się od niego jakie postępowanie przeciwko chorobie będzie
zgodne z naszym interesem czyli skuteczne?

background image

Prawda o człowieku jest taka i tą prawdę dyktuje mądrość oparta na pokorze: Nie

jesteśmy bogami. Jesteśmy słabi i głupi, podatni na grzech i zniewolenie, podatni na
manipulację i musimy w związku z tym poddać się tym, którzy wiedzą lepiej, lepiej
podejmują decyzje, którzy ochronią nas przed złem. Przede wszystkim musimy
zatem poddać się Bogu, Jego Słowu, a poddać się Bogu to również oznacza poddać
się Matce Bożej, iść za nią bo Ona jest przecież również naszą Matką i jako Matka
na pewno o nas zadba. Poddać się Bogu to również oznacza poddać się
ustanowionemu przez niego Kościołowi, a więc jego nauczania, tradycji, następcy
Chrystusa na ziemi czyli papieżowi, gdy przemawia i występuje w sprawach wiary i
moralności, innym pasterzom gdy działają w łączności i zgodzie z papieżem. Musimy
też poddać się innym dobrym autorytetom takim choćby jak lekarz, znaleźć
nauczycieli i przewodników w innych dziedzinach.

Jeśli uwierzymy w mit manipulatorów, masonów, neopogan, sług szatana, że,

powtórzmy, jesteśmy "istotą wolną, samodzielną, dojrzałą, istotą, która jest zawsze w
stanie dokonywać prawidłowych ocen wszystkiego i podejmować nieskrępowane
niczym, własne i właściwe decyzje"
będziemy zgubieni, będziemy idiotami, głupimi
niewolnikami pychy, z którymi manipulatorzy zrobią co chcą wmawiając w nas ciągle,
że jesteśmy mądrzy, samodzielni, wolni itd. Nam będzie się wydawać, że myślimy
samodzielnie, że podejmujemy własne, nieskrępowane niczym decyzje, a będziemy
jak kukiełki w rękach manipulatorów.

W jaki sposób manipulatorzy upowszechniają ten mit, wbijają go w ludzkie głowy,

powodują, że ludzie zaczynają myśleć według jego zasad? Manipulatorzy stosują tu
szereg innych mitów i upowszechniają wiele stereotypów wprowadzając ludzi po
stopniach pychy wypracowanych przez szatana, a opisanych, między innymi przez
św. Bernarda z Clairvoux w książeczce pt. "O stopniach pokory i pychy".

Pierwszy mit dotyczący pierwszego stopnia pychy jest następujący: "Ciekawość

jest czymś pozytywnym, nieodzownym dla rozwoju człowieka". Mitowi temu
towarzyszy szereg stereotypów powodujących, że uznaje się ciekawość wręcz za
cnotę. Najstarszy chyba z takich stereotypów brzmi: "Bez ciekawości nie ma
mądrości".
Ten mit i te stereotypy tak zostały utrwalone przez manipulatorów w
zbiorowej świadomości, że starą, mądrą maksymę chrześcijańską dotyczącą
ciekawości powtarza się dziś raczej w żartach. Przypomnijmy, że ta maksyma brzmi:
"Ciekawość to pierwszy stopień do piekła". Dlaczego ciekawość jest pierwszym
stopniem do piekła? Dlaczego manipulatorom tak zależy na tym by ją
upowszechniać? Co to jest ciekawość?

Ciekawość to, taka jest jej istota, zainteresowanie tym, co nas nie dotyczy, co nie

ma na nas wpływu, co nie ma wpływu na nasz los. Informacje uzyskane w wyniku
zaspokajania ciekawości powodują niedosyt, wzmagają tylko głód. Ciekawość się
pogłębia, staje się coraz bardziej intensywna. Zabiera czas i miejsce w świadomości,
odciąga uwagę od tego, co istotne. Zaabsorbowani ciekawością zaczynają się gubić,
przestają panować nad sobą, przede wszystkim nad swoim wnętrzem, przestają
śledzić to, co w nich się dzieje, tracą wiedzę o sobie. Już starożytni mędrcy radzili
"Poznaj samego siebie". A poznać samego siebie to poznać przede wszystkim
"swoją nędzę", a więc swoje braki, wady, ułomności, grzechy. Gdy je znamy rośnie w
nas pokora i, zarazem możemy pracować nad sobą, eliminować je. Gdy ich nie
znamy, nie śledzimy ich rozwoju toczą nas jak rak. Gdy ich nie znamy wydaje nam

background image

się, że jesteśmy wspaniali. Rośnie w nas pycha, a więc też przekonanie, że myślimy i
działamy w sposób samodzielny i wolny. Człowiek jest istotą skomplikowaną. Potrafi
oszukiwać sam siebie. Potrafi współdziałać (np. dla pieniędzy, ze strachu, czy z
lenistwa) z manipulatorem, a wmawiać sobie, że działa w sposób nie sterowany.
Pojawiają się w nas często nieszlachetne motywy, które ubieramy w płaszczyk
altruizmu i bezinteresowności. Wady i grzechy pojawiają się w nas jak wirusy. Jeśli
nie zlikwidujemy choroby w początkach zabije nas, w tym wypadku duchowo. Tego
właśnie chcą manipulatorzy.

Trzeba więc poznawać samego siebie, poświęcać na to dużo czasu, śledzić

drobiazgowo to, co w nas się dzieje, wciąż zadawać sobie pytanie skąd ta myśl,
skłonność, pociąg, chęć, sympatia, antypatia itd. się w nas wzięła. Kiedyś na
wczasach stałem w kolejce do sklepu spożywczego. W kolejce tej było dużo
mężczyzn chcących kupić piwo. W sklepie było wiele gatunków piwa ale każdy
mężczyzna, który dochodził do lady mówił "Poproszę "EB". Właśnie wtedy w telewizji
była szeroko zakrojona kampania promująca to piwo. Ci mężczyźni nie zastanawiali
się dlaczego pragną właśnie "EB", czy w ogóle piwa. To pragnienie zostało
umieszczone w nich przez handlowych manipulatorów. Gdyby choć przez chwilę
zastanowili się nad tym, co się w nich dzieje nie byli by kukiełkami w rękach
producentów piwa. Ten przykład jak każdy przykład pokazuje tylko jakiś drobny,
wcale nie najważniejszy wycinek manipulacyjnej rzeczywistości ale coś też obrazuje.
W bardzo podobny sposób manipulatorzy przejmują inne sfery ludzkiej świadomości.

Gdy człowiek zna siebie, gdy wie co i dlaczego się w nim pojawia, gdy tłumi w

zarodku wszelkie małe i duże pokusy, również pokusy wywołane w nim przez
manipulatorów jest wolny w maksymalnie możliwy dla człowieka sposób. Wtedy
zresztą szybko uczy się opisanej tak dokładnie przez św. Tomasza z Akwinu cnoty
wiedzy
, która polega na tym, że umiemy zdobywać te wiadomości i rozumienia, które
są nam niezbędne do tego byśmy byli wolni, dobrzy i szczęśliwi, byśmy też umieli
unikać wszelkich pułapek jakie zastawia na nas szatan i jego ziemscy pomocnicy,
także ci, którzy działają poprzez media. To chyba bł. papież Jan XXIII powiedział, że
nasza wiedza dotycząca Boga, religii, moralności powinna być proporcjonalnie
większa od naszej tzw. wiedzy ogólnej i wiedzy związanej z wykonywanym
zawodem. Przecież wiedza dotycząca Boga, religii i moralności to wiedza dotycząca
tego, co dla nas najważniejsze, owocująca dobrem, wolnością i szczęściem.
Faktycznie jest zaś często tak, że wielu ludzi z wyższym wykształceniem ma wiedzę
teologiczną i filozoficzną na poziomie przedszkolaka. Tacy polscy inteligenci trafiają
w wyniku tej swojej ignorancji pod wpływy Unii Wolności.

Zobaczmy, wciąż media serwują nam różne ciekawostki. Stosowana przez nie

technika manipulacyjna fragmentacji sprowadza rzeczywistość do podniecających
sensacji i różnych innych, można powiedzieć, "głupot". Służy temu np. księga
Guinesa i jej nieustająca promocja czy "Big Brother" i tym podobne programy.

Co jest efektem ciekawości? Św. Bernard mówi, że powierzchowne, płytkie i

małostkowe myślenie, które, z kolei ułatwia manipulatorom nie tylko bezpośrednią
manipulację ale również wprowadzenie manipulowanego człowieka na drugi stopień
pychy, który św. Bernard nazywa lekkomyślnością.

background image

Manipulacja związana z tym stopniem pychy polega na podsunięciu poprzez

szereg stereotypów takiego myślenia, w ramach którego człowiek wciąż porównuje
się z innymi głownie w perspektywie kariery i posiadanych dóbr materialnych kierując
się zazdrością w stosunku do jednych i poczuciem wyższości, wręcz pogardą w
stosunku do drugich. Mass media tak starają się nami kierować byśmy jednych
naśladowali i próbowali im dorównać, a innych traktowali jako gorszych.
Media
tworzą tu dziesiątki wzorców i antywzorców. Jednym ze skutecznych w tej
perspektywie manipulacyjnych instrumentów jest reklama.

Gdy człowiek daje się wciągnąć przez manipulatorów w ten obszar myślenia i

działania podtykają mu oni kolejną propozycję. Jest to, w istocie, wprowadzenie na
trzeci stopień pychy, który św. Bernard określa za pośrednictwem biblijnego cytatu:
"Serce głupich gdzie wesele" (Syr 7, 5). Jest to sprowadzenie świadomości do
obszaru, w którym jest miejsce tylko na nieustające poczucie samozadowolenia.
To
swego rodzaju psychologia sukcesu i technika gdzie wszelkie zło, nasze błędy i wady
się bagatelizuje. Można to też nazwać usypianiem sumienia. Zobaczmy, że media
wciąż nad tym pracują.

W tym momencie media podtykają nam mit związany z kolejnym stopniem pychy,

który można sprowadzić do zdania: "Nie jestem jak inni ludzie." Zauważmy, że to
zdanie jest, o czym pisałem w swojej książce "Masoneria polska 1999", jedną z
podstawowych zasad wychowania czy raczej powiedzmy wprost antywychowania
jakie ma mieć miejsce w polskiej szkole. Zobaczmy prawda o nas jest przecież taka,
że każdy z nas jest człowiekiem, ma te same władze i w związku z tym takie same są
cnoty lub wady. W tej perspektywie możemy i powinniśmy się porównywać.
Wzorcami powinni być dla nas święci, antywzorcami grzesznicy. Tu wmawia się
człowiekowi, że jest po prostu inny, niepowtarzalny, taki jaki jest. Nie musi pracować
nad sobą. Nie ma powodu aby mieć wyrzuty sumienia. Ma podstawy do dobrego
samopoczucia. Wszystko jest efektem jego inności. Prawda jest zaś taka, że
manipulacja doprowadza ludzi do swego rodzaju standaryzacji. Ludzie stają się jak
Chińczycy. Tak samo myślą, to samo jedzą, tak samo się ubierają i korzystają w
myśleniu i działaniu z tych samych stereotypów i mitów.

Niemniej mit głoszący, że każdy jest inny budzi w ludziach pewność siebie i

zarozumiałość, co czyni ich w większym jeszcze stopniu podatnymi na manipulację
tym bardziej, że ta pewność siebie i zarozumiałość każe im lekceważyć autorytety,
dobre rady, przestrogi, informacje o tym, że mogą być zniewalani.

Wmawiając ludziom, że są inni media w ramach budowania podłoża dla

skutecznej manipulacji we wszystkich dziedzinach upowszechniają kolejny mit
mający wprowadzić ludzi na kolejny stopień pychy. Mit ten można ująć w zdaniu:
"Ambicja jest czymś chwalebnym". Ambicja to żądza postawienia siebie jak najwyżej.
Już św. Tomasz z Akwinu pisał w swojej "Sumie teologicznej", że ambicja jest
wielkim grzechem. Media wzbudzają niepohamowana ambicję, która rozbija
moralność, każe iść po trupach, wbrew sobie, swojemu szczęściu, wbrew swojej
rodzinie, niepohamowaną ambicję, która rodzi wewnętrzna zgodę na każde
zniewolenie, upodlenie, każde zło, wszystko cokolwiek może pomóc na tej drodze "w
górę". "Człowiek powinien być ambitny" - ten stereotyp powtarza w dobrej wierze
coraz więcej osób w Polsce. A przecież to jest bzdura. Człowiek powinien być,
przecież, w istocie, szczęśliwy, powinien odnaleźć swoje właściwe miejsce w świecie

background image

i w życiu, to miejsce, które wybrał dla niego Bóg, ani za wysokie ani za niskie, to,
które pasuje jak ulał, pasuje do moich zdolności, wykształcenia, możliwości, to które
mogę osiągnąć nie płacąc za nie ceny upodlenia, zdrady, samounicestwienia itd.

Ambicja, szczególnie niepohamowana ambicja ( a ambicja jest jak narkotyk,

prędzej czy później staje się niepohamowana), powoduje zatem również, że człowiek
nie dopuszcza do wiadomości, iż mógłby mieć braki, wady i słabości dyskwalifikujące
go w jakiejś dziedzinie, że mógłby nie być wolny, przez kogoś manipulowany. To
wszystko bardzo ułatwia manipulatorom pracę.

Media upowszechniają jeszcze inny mit, który ugruntowuje w ludziach pychę. Mit

ten można ująć w zdaniach: "Nie zrobiliście nic złego"; "Jesteście bez grzechu." W
upowszechnianiu tego mitu bardzo pomogła psychoanaliza i pomagają różne
pseudopsychologie współczesne. Winę zwala się na rodziców, przeżycia z
dzieciństwa, cechy wrodzone, warunki, okoliczności lub po prostu stwierdza się, że w
ogóle jej nie ma bo jej poczucie wiąże się z przestarzałą i nieprawdziwą moralnością.
W upowszechnianiu tego mitu bardzo pomaga promocja relatywizmu poznawczego
(nie ma prawdy) i moralnego (nie ma obiektywnego dobra).

To wszystko sącząc się jak jad w ludzkie dusze powoduje, że pycha zaczyna w

nich królować i podpowiadać tym w których się zagnieżdża, że są wspaniali,
mądrzejsi nie tylko od papieża, Kościoła, innych ludzi ale i od samego Boga. Ludzie
zaczynają myśleć i zachowywać się jakby byli bogami. Proces podstawowej
manipulacji jest w tym momencie zakończony. Ludzie ci nie są bogami ale staja się
niewolnikami swojej pychy. Nie panują nad sobą. To ona nad nimi panuje. Ludzie
opanowani pychą, ludzie, którzy jak mówi św. Bernard z Clairvoux, umarli na duszy
nie pracują nad sobą, nie sprawują nad sobą kontroli i wpadają w szereg dalszych
nałogów grzechowych. Następuje ich wewnętrzna dezintegracja tak daleka, że św.
Bernard określa ją słowami "już cuchnie". Manipulatorzy mogą teraz już robić z nimi
co chcą. Każda, nawet najbardziej prymitywna i nachalna manipulacja staje się w
pełni skuteczna.

Pamiętajmy, będziemy uodpornieni na wszelką manipulację, uodpornimy na nią

nasze dzieci i wnuki jeżeli pozostaniemy katolikami, jeżeli nie damy się tej
podstawowej manipulacji, nie damy się wpędzić w pychę, będziemy poznawać
siebie, śledzić wszystko to, co w nas się dzieje, panować nad tym, a więc również
pracować nad sobą, jeżeli będziemy żyć tak jak Bóg przykazał, myśleć po katolicku
(posiadać tzw. zmysł katolicki - sensus catholicus), uwrażliwiać swoje sumienia w
posłuszeństwie wobec Kościoła, jego nauki i tradycji.

Tak na marginesie. W swoim czasie jeden z proboszczów dał mi do konsultacji

ankietę parafialną. Było tam taki punkt: "w życiu mam się kierować: a. własnym
sumieniem; b. nauką Kościoła; c. wskazaniami innych ludzi". Przeraziłem się tym
punktem. Widać na nim było bowiem ślady neopogańskiej manipulacji. Przecież w
życiu mamy kierować się własnym, uwrażliwionym jednak przez naukę Kościoła
sumieniem. Nie można przeciwstawiać własnego sumienia nauce Kościoła.

Powracając do głównego wątku. Można powiedzieć, że podstawowym lekarstwem

na manipulację jest pokora. Pamiętajmy zawsze o tym, że największą nauczycielką
pokory jest Matka Boża. Jeżeli przylgniemy do Niej tak naprawdę i do końca, jeżeli

background image

będziemy myśleć dokładnie tak jak Ona i starać się tak jak Ona żyć, jeżeli te nasze
starania, ta nasza wiara i wierność będzie żywa to manipulatorzy będą całkowicie
bezradni. Recepta jest więc prosta choć trudna - być dobrym katolikiem, katolikiem
ortodoksyjnym, katolikiem dla którego jego wiara jest fundamentem jego życia.

Żeby tak się stało musimy jednak uświadomić sobie do końca w jakim świecie

żyjemy. Nie można przecież dwóm Panom służyć. Ten otaczający nas świat jest
zbudowany według wskazań szatana, roi się od tego, co papież Jan Paweł II nazywa
strukturami grzechu, a św. Augustyn nazywał rzekami Babilonu.

Pamiętajmy, że jak powtarza za 2 Listem do Koryntian ks. Aleksander Żychliński

"szatan jest bogiem świata tego" i stoimy wobec "tajemnicy nieprawości". Pamiętajmy
też jednak, że, jak przypomina to ks. Żychliński: "Tajemnica nieprawości weźmie
koniec swój na ziemi, a będzie wiecznym pomnikiem sprawiedliwości Bożej w
piekle."


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
pod B3o BFe+manipulacji+medialnych NQPOSL3BBGIJMQKVJIDCSSGDFMFK4227LHTHBKA
Manipulacja, Uczelnia, Podstawy Edukacji Medialnej
Manipulacje - praca, Uczelnia, Podstawy Edukacji Medialnej
Januszko Szakiel, Aneta Dezinformacja jako narzędzie medialnej manipulacji świadomością
Medialna manipulacja
Medialna manipulacja widzem
28 Subkultury medialne i internetowe
Rodzaje manipulacji
CELE I ZADANIA EDUKACJI MEDIALNEJ(1)
Poronienia nawykowe o podłożu immunologicznym
W03b Komórkowe i molekularne podłoże zapaleń
Doktryny medialne
04 Analiza kinematyczna manipulatorów robotów metodą macierz
Genetyczne manipulacje inżynierska katastrofa
impregnat do wzmacniania podłoży mineralnych
Ćw 3 wytwarzanie powłok metalicznych na podłożu metalicznym i niemetalicznym
podłoża m s

więcej podobnych podstron