4x01 (58) 2005, Książka pisana przez Asię (14 lat)


Pozostań dzieckiem, aby cię zawsze mogły kochać twoje dzieci...

Świt. Puszek otworzył oczy po krótkim śnie. Łatka nie spała całą noc, gdyż urodziła dzieci. I to aż czwórkę-wszystkie płci pięknej.

-Ojej...-Westchnął Puszek zmartwiony. -Same baby! I co teraz?

-Nazwijmy dwójkę z nich trochę bardziej męskimi imionami... Co ty na to? -Zaproponowała Łatka wspaniałomyślnie.

-Jasne! -Zgodził się jej mąż. -Więc, bura to Burasek, a ta mniej łaciata-Mister.

-A pozostałe dziewczynki to Czarka i Missy. -Dokończyła Łatka.

Burii nie było przy narodzinach siostry, gdyż urodziła dwa dni temu jedną córkę-nazwaną Kate i wciąż była słaba.

Do córki przyszła Bella, a wraz z nią wtoczyły się dwie wesołe kulki.

-Siostrunia urodziła! -Pisnęła Santa wesoło, a Łoskot dodał:

-Będzie więcej towarzystwa!

Santa i Łoskot to kolejne dzieci Belli. Łoskot był łaciaty, a Bella biała z burym ogonem. Oboje mieli już miesiąc.

-Hehe -uśmiechnęła się Łatka, którą zawsze bawiła dwójka jej młodego rodzeństwa. -Ale nie krzyczcie tak głośno, bo je obudzicie.
Santa spojrzała na nią głęboko zszokowana.

-A one w ogóle śpią?

-Głupku! Każde koty śpią! -Prychnął jej brat. Bella spojrzała na nich z niezadowoleniem.

-Nie kłóćcie się i idźcie stąd teraz. Muszę pogadać z Łatką.

Gdy zostali sami, Bella oznajmiła:

-Mruczek wyjechał z ludźmi.

-To źle? -Zapytała jej córka.

-Myślę, że nie... -Zastanowiła się kocica. -Ale za prędko go nie zobaczymy. Widzę, że masz cztery dziewczynki?

-Tak, ku niezadowoleniu Puszka.

-E tam... -Zachichotała Bella. -Jest okej. Ale dominację w rodzie mają jakoś dziwnym trafem kobiety... Najważniejsze, że nie ma zagrożeń. Bo cóż-Tonii nie ma, Liza uciekła, Robinho Junior i Dilten nie żyją-jest świetnie. Żyć, nie umierać!

-Skąd wiesz czy wszystko ok? Jeśli czyhają jakieś niebezpieczeństwa? -Niepokoiła się Łatka, ale Bella machnęła tylko łapą.

-Nie kracz tyle! A teraz pogadaj z Burią.

Wreszcie weszła Buria. Siostry przywitały się.

-Widzę, że u ciebie znakomicie!

-Tak, jak nigdy... -Przyznała. -Jak Kate?

-Świetnie. Jest większa, niż po urodzeniu. Wyjdziemy na zewnątrz?

-Jasne, tylko zawołam Puszka, żeby przypilnował dzieci... -Padła odpowiedź.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
1x28, Książka pisana przez Asię (14 lat)
3x18 (55) Puszek odwiedzil rodzinne strony, Książka pisana przez Asię (14 lat)
13x04 (139) Sledztwo, Książka pisana przez Asię (14 lat)
1x26, Książka pisana przez Asię (14 lat)
6x06 (84) Inne spojrzenie na Lare, Książka pisana przez Asię (14 lat)
5x02 (70) Pierwszy atak psow, Książka pisana przez Asię (14 lat)
6x03 (81) Apacz w sidlach, Książka pisana przez Asię (14 lat)
1x29, Książka pisana przez Asię (14 lat)
3x07 (44) Wyprawa, Książka pisana przez Asię (14 lat)
1x11, Książka pisana przez Asię (14 lat)
10x08 (105) Kociaki W Bój!, Książka pisana przez Asię (14 lat)
3x19 (56) Trudna decyzja, Książka pisana przez Asię (14 lat)
3x02 (39) I znow niedobrze, Książka pisana przez Asię (14 lat)
12x12 (134) Gotowa Na Wszystko, Książka pisana przez Asię (14 lat)
4x10 (67) Slowa gorsze niz czyny, Książka pisana przez Asię (14 lat)
12x09 (131) Epitafium, Książka pisana przez Asię (14 lat)
6x01 (79) Poczatek Dzialu szostego, Książka pisana przez Asię (14 lat)
5x10 (78) Psy Szczury cz.1, Książka pisana przez Asię (14 lat)
2x07 (37) To juz jest koniec, Książka pisana przez Asię (14 lat)

więcej podobnych podstron