3x19 (56) Trudna decyzja, Książka pisana przez Asię (14 lat)


-Opowiedz, proszę... -Szepnęła Łatka. Buria zastanowiła się i zadała pytania:

-A czy to złe?

-Coś gorszego... Chyba... Jak mogę tak powiedzieć... Ciągle ten ból rozrywa moje serce i...

-Nie płacz... -Powiedziała Łatka i przytuliła go. -Jeśli nie chcesz to nic nie mów tylko odpocznij...

-Chcę. Słuchajcie...

Wróciłem do domu, wstrząśnięty jak nigdy... Więc chciałem pogadać z pozostałymi... Wyżalić im się... Mimo wszystko...

Ale raczej Sonia potrzebowała pomocy... Była zrozpaczona, jakby stało się coś strasznego.

-Klema... Zatruła się śledziem! -Wyznała zrozpaczona.

Gdy to usłyszałem, ruszyłem w stronę klatki. Miałem nadzieję, że kiepsko z nią, ale żyje. Gdy zastałem pustą klatkę, popłakałem się...

Parę dni później Rudy źle się poczuł. Ustąpiłem więc mu miejsca na fotelu Sonii...

Ludzie zaczęli mu pomagać-dawali jakieś leki, wodę...

W nocy czuwałem przy nim...

W końcu...

-Pusio, śpisz..? -Usłyszałem jego głosik. Natychmiast odrzekłem:

-Jasne że nie... Jestem przy tobie...

-Wiesz, kocham cię mimo wszystko...

Nie zdążyłem mu odpowiedzieć! Przestał oddychać, zamknął oczy...! Zawołałem Sonię a ta, i tak cierpiąca zaczęła okropnie szlochać! Poczułem się tragicznie... Wpatrzyłem się w Rudego... W pustą klatkę Klemci... I poczułem, że ich kocham!!! Kochałem!! To moja rodzina...

-Och, oni byli tacy wspaniali!! -Zmartwiła się Łatka.
-Może wróć na chwilę do Sonii... Może się o ciebie martwić... -Zaproponowała Buria, która choć nie znała towarzyszy Puszka, stwierdziła że musieli być bardzo dobrzy.

-Tak zrobię... Pa...

I zniknął za krzakiem.

Łatka ujrzała tymczasem, ze ktoś inny wychodzi z krzaków. Dilten!

-Pamiętasz mnie? -Zapytał. Łatka rozpromieniona roześmiała się.

-Jasne... Jak bym mogła zapomnieć?

-Byłem na grobach twoich bliskich, i je wyczyściłem, jeśli nie masz nic przeciwko...
Łatka i Buria zamarły.

-Przeciwko?! To cudowne z twojej strony!

Przytuliła go mocno. Zaraz potem zmieszała się.

-Um... Przepraszam...

-Nic się nie stało! -Zachichotał Dilten. Łatka uśmiechnęła się przepraszająco i powiedziała:

-Ja muszę wracać do domu... Pa...

-No to ja też idę! Pa, ślicznotko!

Gdy odszedł, Buria natychmiast przypadła do siostry.

-Kto to, kto to? Huh?

-Kumpel -odparła Łatka spokojnie. Buria wyszczerzyła zęby do niej.

-Niezły!

Łatka zamyśliła się...

Wtem podszedł do niej Burito. Uśmiechnął się wesoło.

-Wiesz, że jutro szukamy dla ciebie chłopaka?

-CO???!!!! -Zszokowała się koteczka. Burito wyjaśnił:

-W końcu musisz go mieć. Jesteś ładna, wesoła i dalej samotna...

Łatka spojrzała w kierunku drzew.

-Ja już chyba mam jednego na oku... -Szepnęła.

Następnego dnia Łatka wyjawiła mamie, o kogo chodzi.

-Dziś go zwołam! -Ucieszyła się dorosła kocica.

-Świetnie...

Wtem odwróciła się. Ujrzeli parę dorosłych kotów idącą w jej kierunku.
Ku zdziwieniu Łatki, na pyszczku Belli wymalowała się ogromna radość.

-Rita, Togo!

-Nie mogliśmy przegapić tej okazji! -Mruknęła Rita wesoło. Bella wciąż szczerzyła zęby.

-Świetnie! Poczekajcie, idę po Diltena.

Burito słysząc to imię spojrzał na Mruczka.

-Idę na chwilę gdzieś, zaraz będę...

-Ok, tato ale się nie spóźnij! -Przypomniała Buria.

Burito tymczasem wyruszył na Zatorze. Miał ku temu jednak jakiś cel...


Dilten pojawił się z jakimś obcym kocurem. Byli do siebie bardzo podobni, tylko ten drugi był trochę grubszy.

-Witam państwa...-uśmiechnął się słodko, po czym spojrzał na brata dziwnie. -To jest mój brat...

Bella nie pytała się o imię brata.

-Hej, miło mi was poznać! Czy jesteś zainteresowany moją córką?

-Jak najbardziej... Ślicznotka taka jak pani!

-Dziękuję, Hehe... -Rozpromieniła się kocica.


Puszek miał właśnie zamiar odwiedzić Łatkę. To co zobaczył, sprawiło że nie mógł ruszyć z miejsca.... Stanął za krzakiem i obserwował...


-Mój braciszek jest zdolny do wszystkiego... Naprawdę! -Zaczął chwalić Diltena grubawy kocur.

Dilten odchrząknął.

-A do kobiet ma specjalne podejście! Każdą traktuje naprawdę z szacunkiem, a Łatkę zapewne będzie traktował jak boginię!!

Dilten wyszedł na przód.

-Nie zachwalaj mnie tak, kochany... Przecież Łatka wie jaki jestem... Nie chcę się chwalić... Jeśli mnie wybierzesz... Będziesz zawsze miała dobrze!

Puszek nie wytrzymał. Czas na niego!

Wyskoczył między Bellę a Ritę.

-Jeśli wybierzesz mnie, dam ci co chcesz, ja wiem czego pragniesz!

Bella i Buria zszokowały się. Bella jednak uradowała się na widok drugiego przybysza.

-No to mamy dwóch rywali! Świetnie!

Zaczęły śpiewać:

"Wybierz kogo chcesz, serce twoje wie, kogo kochać chce, kogo ci wybierze, ten będzie twój..."

-Jeśli wybierzesz mnie, dam ci słońca promień w moim uśmiechu, a ty będziesz moim słońcem, nigdy nie pójdę spać jeśli ty nie będziesz mogła zasnąć, Nie zdradzę, nie opuszczę póki nas nie rozłączy siła wyższa...

-Ty najlepiej wiesz, kogo chcesz! Choćby 150 kocurów stało i błagało, twe serce da ci znać, kogo brać... -Dodała Rita lirycznie.

-Wybierz mnie, jak błagam cię! -Szepnął Dilten. Łatka była zrozpaczona.

-SAMA NIE WIEM KOGO BRAĆ!!

-Musisz sięgać z nim nieba... Kto ci to da... Odkryj w sobie przeznaczenie... -Rzekła Buria swym jasnym, delikatnym głosem.



Burito podbiegł do znajomego, jasnego kocura w średnim wieku.

-Terkor? Co wiesz o kocie Diltenie? Szybko, mów!

-Ojej... -Zakłopotał się Terkor.


Łatka czekała, jakby na znak z nieba. Mijały chwile... Bella zaczęła się niecierpliwić.

-Teraz albo nigdy!

-Och!

-Wybierz szybko! -Dodała Buria. Łatka zastanowiła się.

-A więc...
Wtedy wybiegł Burito. Zdążył w sama porę. Krzyknął głośno:

-Nie, nie Dilten! Jego brat... Pochwalił wam się imieniem?

-Yh... Nie... -Warknął Dilten.

-Ma na imię Robinho!
Zapadła cisza. Imię Robinho nie było zbyt popularne. To mogło znaczyć tylko jedno...

-Ale Robinho nie żyje! -Przypomniała Rita.

-Wiem! To jego syn! Robinho Junior!

-A więc... -Zaczęła Bella.

-Oni są synami Nessy?!



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
1x28, Książka pisana przez Asię (14 lat)
3x18 (55) Puszek odwiedzil rodzinne strony, Książka pisana przez Asię (14 lat)
13x04 (139) Sledztwo, Książka pisana przez Asię (14 lat)
1x26, Książka pisana przez Asię (14 lat)
6x06 (84) Inne spojrzenie na Lare, Książka pisana przez Asię (14 lat)
5x02 (70) Pierwszy atak psow, Książka pisana przez Asię (14 lat)
6x03 (81) Apacz w sidlach, Książka pisana przez Asię (14 lat)
1x29, Książka pisana przez Asię (14 lat)
3x07 (44) Wyprawa, Książka pisana przez Asię (14 lat)
1x11, Książka pisana przez Asię (14 lat)
10x08 (105) Kociaki W Bój!, Książka pisana przez Asię (14 lat)
3x02 (39) I znow niedobrze, Książka pisana przez Asię (14 lat)
12x12 (134) Gotowa Na Wszystko, Książka pisana przez Asię (14 lat)
4x10 (67) Slowa gorsze niz czyny, Książka pisana przez Asię (14 lat)
12x09 (131) Epitafium, Książka pisana przez Asię (14 lat)
6x01 (79) Poczatek Dzialu szostego, Książka pisana przez Asię (14 lat)
5x10 (78) Psy Szczury cz.1, Książka pisana przez Asię (14 lat)
2x07 (37) To juz jest koniec, Książka pisana przez Asię (14 lat)
2x06 (36) Przemiana, Książka pisana przez Asię (14 lat)

więcej podobnych podstron