1x26, Książka pisana przez Asię (14 lat)


Następnego ranka kocięta wyprawiły się w dalszą podróż. Nie wierzyły, że zajdą daleko, ale zawsze lepsze coś niż nic.

Po kilkuminutowej drodze Trisza zaproponowała:

-Zaryzykujmy i pojedźmy jakimś autem. A może trafimy do domu lub bliżej niego...

-Wybierzmy auto, które będzie jechać w tą stronę, w którą my idziemy... Żebyśmy znów nie cofnęli się nad morze... -Oznajmił Armeti, a Rita zgodziła się:

-Dobra, szukajmy...

                                                            

-Pocałuj mnie, Zoja!

-Nie! -Krzyknęła zoja odsuwając się od Robinha. Szarka westchnęła zrezygnowana:

-Ekhem... Zoja...

-No dobra, ale macie odstawić Erika spowrotem.

Szarka spojrzała na Robinho, który powiedział:

-Nie teraz. Musimy mieć pewność, że będziesz nam dalej posłuszna.

Zoja odbiegła stamtąd z płaczem. Jej brat czuł się bardzo źle. Miał po wczorajszych wydarzeniach zawroty głowy i katar. Jeśli się przeziębi bardziej... Może umrzeć...

                                                                  

-Ten wóz wydaje się dobry- Armeti wskazał na czerwonego opla.

-Raz kotu śmierć... -Mruknęła Trisza, a Rita spojrzała na nią z rozbawieniem.

-Wskakujmy...

Wpadli z rozbiegu na dach samochodu. Auto jechało dalej.

-Rozsiądźmy się spokojnie i jedźmy... -Orzekła Rita, wyciągając się na dachu.

                                                                        

-Eureka!- Krzyknął Armeti z radością, gdy samochód zatrzymał się w Krynicy Zdrój.

-Teraz to blisko dom! Siądźmy na byle co i jedźmy dalej! -Uśmiechnęła się Trisza, a Rita poprosiła z bolesną miną:

-Narazie idźmy piechotą. Mam chorobę lokomocyjną...

-A ja jestem głodny. Znajdźmy jedzenie... -Poparł Armeti.

Trisza wypatrzyła złotoburą kotkę skubiącą naleśnika. Spytała sympatycznie:

-Da pani trochę?

-Ani mi się śni!

I kotka odbiegła.

-Jak wszyscy tak nas potraktują, to koniec... -Westchnął Armeti rozżalony, a Rita zamyśliła się i zdecydowała:

-Idźmy po prostu do domu... Szybko znajdziemy tam jedzenie...

Armeti zgodził się z nią, ale spojrzał też na Triszę i zapytał:
-A ty Trisza wytrzymasz?

-Myślę, że tak... -Padła odpowiedź.

                                                                              

Szarka naradzała się z Robinhem.

-Co z nią zrobimy? Ten Erik lada chwila zdechnie, i nie będzie miala powodu, by być dalej z nami... -Powiedziała Szarka przejęta. Robinho zatopił się w myślach.

-Gdyby tu była Nessa..

-Byłoby lepiej, wiem. Ale jej już nie będzie. I to przez te koty... Głównie przez Zoję!

-Mam dosyć! -Wybuchnął nagle robinho. -Kochałem Nessę, a ten kit z moją miłością do Zoi mnie już wkurza! Zabijmy ją poprostu! Na co nam ona?

-Chyba masz rację. -Zgodziła się Szarka. -A ten Erik... Sam padnie. Dla mnie to on już nie żyje!

Zoja przysłuchiwała się z goryczą rozmowie. Musi uciekać z Erikiem! Tylko jak...?

-Ty idź jej szukac. Ja zostanę z tym drugim. -Polecił kocurek.

Gdy Szarka poszła, Zoja odczekała chwilę. Potem podbiegła do Robinha z niewinnym uśmiechem.

-Cześć, kochanie... -Przywitała go z przesłodzonym uśmiechem.

-No... Cześć...

-Pomyślałam sobie, że może zabawimy się w chowanego! Ja będę szukać. Co ty na to?

-No nie wiem... -Zastanawiał się Robinho.

-Zgódź się proszę...

-No dobra. -Robinho machnął łapą obojętnie. Nie mógł przecież rozpoczynać jakichkolwiek poczynań przeciw Zoi bez pomocy Szarki. -Ale żadnych sztuczek! Bo będę bezwzględny i oberwiesz!

-Mogę obiecać...

Zoja zaczęła liczyć. Kątem oka spostrzegła, w która stronę pobiegł kocur. Oderwała się od pnia i pomogła wstać Erikowi.

-Czternaście, piętanście... Szukam! -Krzyknęła i uciekła z bratem.

Robinho w końcu zauważył podstęp.

-SZARKA!!!!! ONA UCIEKA!!!! -Zawołał donośnie.

Szarka przybiegła błyskawicznie.

-Co? I tak ją dopadniemy! Biegnij w tę stronę, ja w tamtą. Przeczeszemy las!

Tymczasem Zoja schowała się za krzakami i oznajmiła Erikowi:

-Trzeba nam stąd uciec! Trzymaj się!

Głowa kocurka przechyliła się bezwładnie na lewo.

-Mhhhhhmm...

-Erik! Trzymaj się! SŁYSZYSZ? NIE ODCHODŹ!

Kocurek wystękał z trudem:
-Zoja... ? Słabo... Mi...

Zoja zauważyła, że kocurkowi burczy w brzuchu. Uśmiechnęła sie krzywo.

-Nie dziw się, głuptasie... Słabo ci, boś głodny i spragniony... Upoluję ci coś. Nie rusz się stąd ani na kroczek! Bo oni nas już mogą szukać!

Erik złapał Zoję za łapkę.

-Uważaj  na nich, proszę... -Orzekł błagalnym głosem. -Szarka... Ona jest okrutna... Może cię zabić! Nasza siostra, a taka jest...

-Jasne, że będę uważać... Ale ty też mnie posłuchaj i stąd nie wychodź.

Zoja wyskoczyła z gracją z krzaków. Pobiegła trochę dalej i zaczęła szukać jedzenia.

Złapała dwie myszy. Wróciła spowrotem do Erika.

-Erik... Mogą być narazie dwie?

-Jasne...

Zjadł je ze smakiem, po czym uśmiechnął się z radością.

-Dzięki, siostro... Może się czegoś napijemy? 

-Tak! Wiem, gdzie jest źródełko, chodź, pokażę ci!

Wybiegła z krzaków i przystanęła. Przed nią stała Szarka. 

-Teraz to już po tobie... -Syknęła.

Erik spogladał na wszystko z krzaków. Zobaczył, jak Szarka uderza Zoję, ta pada na ziemię. Szarka zamachuje sie po raz drugi. Wtedy Erik wyskoczył z ukrycia.

-No, Szarka, nie bije się rodzeństwa. Ani mojej Zoi! -Usłyszeli nagle głos.

Armeti, Trisza i Rita stali na wzgórku. Szarka pisnęła ze strachem. Rita rzuciła się na nią z pazurami. Dobiegł Robinho. Rozpętało się istne piekło.

Wtem wszyscy zamarli. Ku nim zbliżał się jakiś kot. Armeti wytrzeszczył oczy. Skąd on zna tego kota? Jęknął, poznał ją.

Kot przystanął. Zwrócił jasne oczy ku bijącym się i orzekł:

-No wiesz, Armeti? Nieładnie jest bić dziewczyny! 

Zoja zaczęła się miotać. Nie mogła w to uwierzyć.

-To niemożliwe... to nieprawda... -Jęknął Erik w przestrachu.

-Nie... -Pisnęła Szarka.

Robinho podbiegł do kotki i uścisnął ją ze łzami w oczach.

-Nie mogę uwierzyć, że żyjesz, Nessa!



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
1x28, Książka pisana przez Asię (14 lat)
3x18 (55) Puszek odwiedzil rodzinne strony, Książka pisana przez Asię (14 lat)
13x04 (139) Sledztwo, Książka pisana przez Asię (14 lat)
6x06 (84) Inne spojrzenie na Lare, Książka pisana przez Asię (14 lat)
5x02 (70) Pierwszy atak psow, Książka pisana przez Asię (14 lat)
6x03 (81) Apacz w sidlach, Książka pisana przez Asię (14 lat)
1x29, Książka pisana przez Asię (14 lat)
3x07 (44) Wyprawa, Książka pisana przez Asię (14 lat)
1x11, Książka pisana przez Asię (14 lat)
10x08 (105) Kociaki W Bój!, Książka pisana przez Asię (14 lat)
3x19 (56) Trudna decyzja, Książka pisana przez Asię (14 lat)
3x02 (39) I znow niedobrze, Książka pisana przez Asię (14 lat)
12x12 (134) Gotowa Na Wszystko, Książka pisana przez Asię (14 lat)
4x10 (67) Slowa gorsze niz czyny, Książka pisana przez Asię (14 lat)
12x09 (131) Epitafium, Książka pisana przez Asię (14 lat)
6x01 (79) Poczatek Dzialu szostego, Książka pisana przez Asię (14 lat)
5x10 (78) Psy Szczury cz.1, Książka pisana przez Asię (14 lat)
2x07 (37) To juz jest koniec, Książka pisana przez Asię (14 lat)

więcej podobnych podstron