19 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 19 W LATACH TRZYDZIESTYCH


ALEKSANDER ISAJEWICZ SOŁŻENICYN

0x08 graphic

DWIEŚCIE LAT RAZEM

CZEŚC DRUGA

(1917-1995)

ROZDZIAŁ 19

W LATA TRZYDZIESTE

Lata trzydzieste w ZSRR to lata intensywnego przemysłowego zrywu, który doprowadził do wyniszczenia chłopów i do niezwykłej przemiany życia całej ludności, od której wymagał niebywałej umiejętności przystosowawczej. Pomimo poniesionych, ponad wszelką miarę, ofiarach i pomimo wielu absurdów sowieckiego systemu instytucjonalnego, to ta cała brutalna epopeja jednak doprowadziła do stworzenia państwa przemysłowego

Ale nie z samorodnego cudu wyrosły i stały się rzeczywistością stalinowskie Pierwsza i Druga Pięciolatka i nie na przymusowym zgonieniu do pracy nagiej masy roboli. Wymagane do tego były zasoby energii, zaawansowane urządzenia, współpraca z doświadczonymi specjalistami w tej technice - i to wszystko napływało od zachodniego kapitalizmu, a przede wszystkim ze Stanów Zjednoczonych. Oczywiście nie jako dar, ale jako forma wielkodusznej pomocy. Co prawda komuniści sowieccy obficie opłacali tą wielkoduszną pomoc rosyjskimi kopalinami, drewnem lasów, surowcami i obietnicami otworzenie dla Zachodu rynków zbytu oraz zagrabionymi bogactwami Imperium carskiego. Transakcje takie przebiegały przy współdziałaniu i z akceptacją magnatów z międzynarodowych instytucji finansowych, zwłaszcza z Wall Street, z którymi podtrzymano pierwsze kontakty nawiązane przez komunistów na amerykańskich giełdach finansowych jeszcze w czasie trwania Wojny Domowej i umacniali te związki wysyłając statki pełne carskiego złota i skarbów Ermitażu.

Ale pozwólcie! My jesteśmy również dokładnie wyuczeni na Marksie i wiemy, że kapitaliści, to groźni wrogowie socjalizmu proletariackiego i nie pomoc od nich nadchodzi ale niszcząca, krwawa wojna? O nie, na pewno nie pomoc. Pomimo oficjalnej dyplomatycznej odmowy uznania władzy bolszewickiej przez USA, co było dość widoczne i to drukowały „Izwiestia": „amerykańscy detaliści są zainteresowani rozszerzeniem stosunków gospodarczych z ZSRR" 1. Przeciwko takiemu rozszerzeniu były amerykańskie związki zawodowe (chroniące własny rynek przed tanimi produktami tworzonymi przez nisko opłacanego robotnika sowieckiego). A stworzona w tym czasie „Rosyjsko-Amerykańska Izba Handlowa" nie chciała nawet słyszeć o jakimkolwiek, nawet tylko politycznemu, sprzeciwianiu się komunizmowi" i mieszanie się polityki w relacje biznesowe" 2.

Według otwartych obecnie dyplomatycznych i finansowych archiwów, już wspomniany wyżej amerykański naukowiec E Satton, prześledził związki Wall Street z bolszewikami i ukazał ich niemoralną logikę i spójność na przebiegu wielu lat, poczynając od planu "Marburg" na początku XX wieku opartego na fundamencie wielkiego kapitału Carnegie i mającego na celu umocnienie władzy międzynarodowych finansistów przez „socjalizację” wszystkich krajów Ziemi "dla kontroli i przymusowego ustanowienia pokoju na Ziemi". Stwierdził też, że „Międzynarodowi finansiści wolą mieć do czynienia z scentralizowanymi rządami. Bankowe towarzystwo chce jak najmniej wolnej gospodarki i zdecentralizowanej władzy. Rewolucja i finanse międzynarodowe nie są już teraz tak sprzeczne, jeśli rewolucja ma na celu ustanowienie organu centralnego władzy"- a tym samym rynki takich państw po rewolucji stają się sterowalnymi. A drugą pozycją zgody między bankierami i bolszewikami była wspólna im platforma internacjonalizmu" 3.

Na tej podstawie nie jest rzeczą dziwną cała ta zaskakująca kontynuacja wsparcia przez „Morganów i Rockefellerów” przedsięwzięć kolektywistycznych i masowego zniszczenia praw jednostki". I w uzasadnieniu tego wsparcie słyszało się na przesłuchaniach w Senacie pytania typu: „Dlaczego wielki przemysłowy kraj, podobny do Ameryki, ma żądać stworzenia konkurencji drugiego wielkiego przemysłowego przeciwnika?" 4. A z zaprowadzonym systemem niekonkurencyjnej i scentralizowanej ekonomiki i totalitarnym reżimem - nie ma potrzeby się kłócić. Inną rzeczą jest to, że Wall Street nie obliczyła kosztów dalszego rozwoju bolszewickiego reżimu i jego odgórnej umiejętności zarządzania ludźmi z wykorzystywaniem ich do samego dna w celu stworzenia własnego, choć topornego, przemysłu.

Ale gdzie jest związek z naszym głównym tematem? I proszę, jak wcześniej, co już widzieliśmy, amerykańscy finansiści kategorycznie odmówili udzielenia kredytu przedrewolucyjnej Rosji motywując to naruszeniem praw Żydów w Rosji carskiej i to mimo tego, że Rosja zawsze była obiecująca dla korzyści finansowych. I oczywiście, jeśli wtedy byli gotowi owi finansiści do zrezygnowania z zysków, bo Żydzi byli uciskani, to teraz przy wszelkich kalkulacjach ekonomicznych o zyski na rynku sowieckim czy "imperium Morgana i Rockefellerów" współpracowałoby z bolszewikami, gdyby w ZSRR do początku lat 30-ych zarysowywałyby się jakieś objawy ucisku Żydów?


Ale faktem jest, że na Zachodzie, opisany już przez nas, sowiecki ucisk tradycyjnej kultury żydowskiej i gnębienie syjonistów nie robiły wrażenia i był przemilczany na podstawie ogólnego wrażenia, że sowiecka władza Żydów nie uciska, a wręcz odwrotnie, wielu z nich stawia na szczytach władzy.


Obrazy z przeszłości są w stanie włączyć się komfortowo do naszych umysłów - tak, aby nasz umysł uspokoić. I dziś jest umacniana opinia, że w ciągu lat 30-tych Żydzi, wydaleni z sowieckiego kierownictwa, nie mieli już nic wspólnego z rządami w kraju. Spotkaliśmy się (w 80-tych latach) i z taką opinią, że w czasach sowieckich Żydzi w Związku Radzieckim byli „praktycznie zniszczeni jako naród, stali się grupą społeczną zasiedlającą duże miasta i warstwą, która obsługuje klasę rządzącą" 5.

No, nie! Daleko im było do „obsługiwania klasy rządzącej", ale w dużej mierze Żydzi wtedy znajdowali się na odpowiedzialnych stanowiskach „klasy rządzącej". A „duże miasta", stolice - po prostu były przekupione przez władze, wyposażone i urządzone, kiedy cały ogromny kraj zamierał od wyzysku i biedy. Wychodząc ze wstrząsów Wojny Domowej, komunizmu wojennego, NEP-u, pierwszej Pięciolatki - spokojne życie w kraju coraz bardziej określane było działaniami aparatu państwowego, w którym pozycja Żydów stała bardzo wysoko, co trwało aż do lat 1937/38.

W 1936 roku na VIII Zjeździe Rad ZSRR Mołotow na rozkaz Stalina (w oczach Zachodu miał odłączyć się od Hitlera?) wygłosił taką tyradę: "Nasze braterskie uczucia w stosunku do narodu żydowskiego biorą się stąd, że z tego narodu wyszedł genialny twórca idei komunistycznego wyzwolenia ludzkości" - Karol Marks, że "żydowski naród, wraz z narodami najbardziej rozwiniętymi, dał wielu czołowych przedstawicieli nauki, techniki i sztuki (co jest niezaprzeczalne, i już to powiedziano w ZSRR w latach 30-tych, a nawet bardziej oczywistym stało się to w czasie wojny. - A.S.), wydał wielu bohaterów walki rewolucyjnej ... i w naszym kraju - i nadal wysuwa i proponuje coraz bardziej zadziwiających, utalentowanych przywódców i organizatorów we wszystkich sektorach budownictwa i obrony socjalistycznej sprawy" 6.

Tekst zaznaczyłem kursywą, oczywiście, dla zaznaczenia, że był on czysto propagandowy. Ale oświadczenie Mołotowa - odpowiadało warunkom. A „obrona socjalistycznej sprawy" - to przez wszystkie lata czyniły to: GPU, wojsko, dyplomacja i front ideologiczny. Chętnie, dla tej „obrony”, brało udział w tych organach wielu Żydów już na początku lat 30-tych do lat 1937-38.

Ograniczymy się do krótkiego przeglądu najważniejszych stanowisk i nazwisk, które pojawiły się głównie w latach 30-tych w ówczesnych gazetach, późniejszych publikacjach i w nowoczesnych encyklopediach żydowskich. Oczywiście, taki przegląd utrudniony jest faktem, że pozostaje nam nieznane narodowe lub beznarodowe poczucie świadomości osób wtedy działających i tu mogą wystąpić drobne błędy i miejscami nieco zatarta całość obrazu.

Ze względu na klęskę "trockistowskiej opozycji” osobowy skład Żydów w aparacie partyjnym zauważalnie się przerzedził. Ale ta czystka aparatu partyjnego nie miała charakteru antyżydowskiego. Na widocznym miejscu w Biurze Politycznym został Łazar Kaganowicz - zarówno złowieszczego jak i bezwzględnego charakteru oraz o niskim poziomie intelektualnym, wyśmiewany z tego powodu w anegdotach (a do połowy lat 30 jest sekretarzem Komitetu Centralnego i członkiem Biura Organizacyjnego Komitetu Centralnego - jako jedyny ustanowiony przez Stalina). Trzech swoich braci Łazar Kaganowicz ustanowił na bardzo wysokich pozycjach. Michaił Kaganowicz - od 1931 roku jest zastępcą przewodniczącego Rady Najwyższej Gospodarki Ludowej, od 1937 roku Komisarzem Przemysłu Obronnego łącznie z przemysłem lotniczym. Juliusz, zajmował liczne czołowe partyjne stanowiska w tym samym Niżnym Nowogrodzie, gdzie przebywali i pozostali bracia, a w końcu został Zastępcą Ludowego Komisarza Handlu Zagranicznego 7. (Inny z tych jego braci był „wielka figurą" w Rostowie nad Donem i okazał się całkowitym beztalenciem. Przypomina ten temat Sałtykow-Szczedrin, jak brat Booz Oszmianski ustanawiał na wygodnym stanowisku brata Łazara). Ale dwa etniczne rosyjskie grupy opozycyjne na początku lat 30-tych, grupa Rykowa, Bucharina (ten chyba nie taki znów Rosjanin - uwaga tłumacza A.M.), Tomskiego i grupa Syrcowa, Rjutina-Uglanowa - zostały zniszczone przez Stalina z pomocą żydowskich bolszewików, których tu trzeba wymienić z nazwiska. Kaganowicz był podstawową i solidną podporą Stalina w Biurze Politycznym, on to żądał rozstrzelenia Rjutina (październik 1932 - styczeń 1933) - ale nawet wtedy Stalin do tego nie dopuścił 8. Czystka w latach 1930-1933 była - ale to była czystka elementów rosyjskich w partii.

W Prezydium Centralnej Komisji Kontroli, po XVI zjeździe partii (1930), na 25 członków - 10 było Żydów, w tym: A. Soltz - "sumienie partii" (a w czasie "masowych egzekucji" lat 1934 - 38, był zastępcą Prokuratora Generalnego Wyszyńskiego 9); Z. Bielienki (jeden z wspominanych już trzech braci Bielienki); A. Holtzman (ten „zmiennik poglądów”, który uciekł do Trockiego i zawsze był czynny w kwestiach związków zawodowych); zapalczywa Rosalia Ziemliaczka; ponownie brat Łazara - M.Kaganowicz; czekista Trilisser; „wojujący bezbożnik" Jarosławski; B. Rojzenman i uczepiony do Trockiego jego pomocnik A.P. Rosengoltz. Jeśli porównać sytuację KC w latach 20-tych i 30-tych, to ona nie zmieniła się - tak w 1925 r. jak i po XVI Zjeździe Żydzi stanowili około jednej szóstej składu KC 10.

Na szczycie partii komunistycznej i po XVII Zjeździe („zjeździe zwycięskim”) w 1934 r. skład Centralnego Komitetu nadal miał jedną szóstą swego składu złożoną z Żydów, w Komisji Kontroli Partyjnej - jedną trzecią, podobnie jak w Komisji Rewizyjnej KC (przewodniczył jej przez wiele lat M. Władimirski. A od tego XVII Zjazdu jej przewodniczącym został Łazar Kaganowicz). Taka sama proporcja udziału Żydów była wtedy w sowieckiej Komisji Kontroli 11. Zastępcą prokuratora generalnego ZSRR, przez pięć gorących lat 1934-1939, był Grzegorz Leplewski 12.

O wielu partyjnych stanowiskach nawet nie wspominano w "Prawdzie". Ale na jesieni 1936 roku można było ujrzeć na stanowiskach sekretarza Komsomołu - E. Feinberga 13, przewodniczącego Wydziału Prasy i Wydawnictw KC (nadzorca czystości ideologii!) - B. Tala (po Lwie Mehlisie, który objął stanowisko naczelnego w „Prawdzie”, a od 1937 r. jest już zastępca Komisarza Ludowego Obrony i szefem Politycznej Administracji Armii Czerwonej).

Wielu zobaczyć można na wysokich stanowiskach w różnych prowincjonalnych władzach - np. w Biurze Azji Środkowej, w Biurze Krajowym Komitetu Wschodniej Syberii, jako sekretarzy Komitetów Rejonowych Niemców Powołża, w Baszkirii, w Tomsku, w Kalininie, Woroneżu i w wielu innych komitetach regionalnych. Oto Mendel Chatajewicz (członek KC od roku 1930), następnie sekretarz Homelskiego, Odeskiego, Tatarskiego, Dniepropietrowskiego Komitetów Regionalnych, sekretarz Krajowego Komitetu Średniej Wołgi, drugi sekretarz Komunistycznej Partii Ukrainy. Jakow Czubin - sekretarz Czernihowskiego i Akmolskiego Komitetów Regionalnych, Kopalnianych Okręgowych Komisji, a następnie - w Komisjach Kontroli Partyjnej - w Moskwa, na Krymie, w Kursku, w Turkmenistanie, a także od 1937 roku - pierwszy sekretarz Turkmenistanu 14. - Nie będziemy męczyć czytelnika wymienianiem dalszych nazwisk, ale choćby po tych wymienionych widać, że nie brakuje ich udziału w bolszewickim dziele - nawet z ich pięknym przewiewem po geografii, jak to było w 20-tych latach. Kadry - nadal rzadkie i nie do zastąpienia, a w ich migracji nie widać troski o to, że każdy początkujący jest obcym dla każdego nowego obszaru.


Jeszcze do tego, to najbardziej realna władza bolszewicka jest w rękach Komisarzy Ludowych. W 1936 roku widzieliśmy w rządzie dziewięciu żydowskich Komisarzy Ludowych.

- Ludowy Komisarz Litwinow słynny i grzmiący po całym świecie (na przyjaznych jemu szpaltach "Izwiestii", był przedstawiany jako rycerz pokoju na koniu i z tarczą i z włócznią skierowaną przeciwko zagranicznym złym duchom).

- nie mniej słynny, ale tylko w granicach ZSRR, Ludowy Komisarz Spraw Wewnętrznych (NKWD), Jagoda,

- ciężki i powszechnie wysławiany "żelazny ludowy komisarz" kolei Łazar Kaganowicz.

- handel zagraniczny - A. Rosengoltz, mamy go i w KC Komunistycznej Partii,

- handel wewnętrzny - I. J. Weizer,

- komisarz państwowych gospodarstw rolnych - ten sam M.Kalmanowicz (komisarz żywnościowy od końca 1917),

- przemysł lekki - I.E. Lubimow,

- zdrowie - G. Kamiński (z jego częstymi świetlanymi pouczaniami w Izwiestiach),

- i ponownie Z. Bielienki - Ludowy Komisarz Kontroli 15.

W tym samym rządzie jest wiele nazwisk żydowskich wśród zastępców komisarzy ludowych poumieszczanych w różnych komisariatach: finansów, telekomunikacji, linii kolejowych, łączności, transportu wodnego, rolnictwa, przemysłu leśnego, przetwórstwa żywności, edukacji, wymiaru sprawiedliwości (jeszcze jeden Izaak Soltz). A wśród najważniejszych zastępców komisarzy ludowych

- minister J. Gamarnik (obrony),

- A. Gurewicz ("istotny wkład w tworzenie przemysłu metalurgicznego w kraju") 16,

- Siemion Ginzburg (zastępca komisarza przemysłu ciężkiego, następnie komisarz budownictwa , a jeszcze dalej minister budownictwa zakładów wojskowych 17).


Od końca 1929 roku i na początku 1931 roku odbył się tzw. „Wielki Przełom". Rozpoczęła się przymusowa kolektywizacja i w tym kluczowym momencie Stalin przeznaczył na wykonawcę tego złowieszczego dzieła Jakowlewa-Epsteina, portrety którego - i zdjęcia i rysunki J. Brodskiego - z roku na rok, coraz większe i jeszcze większe, zamieszczane były w gazetach 18. Wraz z, już nam znanym, M. Kalmanowiczem nawet wszedł do Wyższej Rady Pracy i Obrony (gdzie byli - Stalin, Mołotow, Mikojan, Ordżonikidze, Woroszyłow i kilku jeszcze innych) 19. W marcu 1931 roku na VI Zjeździe Rad Jakowlew przedstawia sprawozdania z tworzenia gospodarstw państwowych i kołchozów (z gnębieniem całego narodowego życia ludzi) 20. Na tej sławnej ścieżce rujnowania Rosji wśród współpracowników Jakowlewa błyszczy nazwisko zastępcy komisarza ludowego W. Feigina i członków zarządu Ludowego Komisariatu - M.M. Wolfa, G.G.. Roszala, jak jeszcze inni wybitni znawcy spraw chłopskich. Ludowemu Komisariatowi Ziemi istotne wsparcie dawał „Ziarnotrust” (wyciskający z chłopów ziano dla państwa) z jego przewodniczącym zarządzającym - M.G. Gerczikowem, którego portrety były zamieszczane w "Izwiestiach", i do którego zachęcające depesze wysyłał sam Stalin 21. W roku 1932 wydzielono z Ludowego Komisariatu Ziemi jeszcze inny komisariat, Komisariat Ludowy Sowchozów i tu na przewodniczącego wydźwignięto M. Kalmanowicza 22. Ale przewodniczącym Wszechzwiązkowej Rady Kołchozów od 1934 roku pozostał naturalnie Jakowlew-Epstein 23. A przewodniczącym Komitetu Dostawczego był I. Kleiner (odznaczony Orderem Lenina). M. Kalmanowicz również był, w ponure miesiące kolektywizacji, zastępcą Ludowego Komisarza Ziemi - ale pod koniec 1930 r. został przeniesiony na zastępcę Ludowego Komisarza Finansów i przewodniczącego zarządu Banku Państwowego, bowiem i w pieniężnych sprawach potrzebni są ludzie o silnej woli. Na prezesurze Zarządu Banku Państwowego w 1934 roku państwo ulokowało Lwa Mariasina, a w 1936 roku Salomona Krutikowa 24.

W październiku 1930 powstał Ludowy Komisariat Handlu Wewnętrznego, na czele którego postawiono (i będzie służył siedem lat), znanego już A.P. Rosengoltza. Wśród członków zarządu - jedna trzecia składu, to Żydzi, a wśród nich S. Dwojlacki - ten wejdzie i do Głównego Zarządu Koncesji (miejsce z wielkimi zasobami walut) i będzie przedstawicielem handlowym we Francji w latach 1934-36) 25. Pod koniec 1930 roku stworzono Komisariat Ludowy Dostaw z A. Mikojanem na czele (w jego kolegium widzimy M.M. Bielienki (patrz wyżej) - jest to piąty Bielienki, a wkrótce on sam jest Ludowym Komisarzem Dostaw, zastępując Anastasa Mikojana). W ogóle, wśród Komisarzy Ludowych Handlu i Dostaw więcej jest Żydów niż wśród liderów partii i waha się od jednej czwartej do połowy składów osobowych. Nie możemy tu stracić z uwagi i Radę Centralną (biurokratyczne pseudo-kooperatywne centrum) z jej przewodniczącym (po Lwie Chinczuku w latach 20-tych) z lat 1931 i 1937 - I.A. Zielienskim, którego już poznaliśmy jako członka zarządu Ludowego Komisariatu Żywnościowego 26.

Po raz kolejny przypominam, że te listy są tylko listami poglądowymi. Nie mają na celu stworzenie wrażenia, że wszystkie te kolegia i prezydia były pozbawione przedstawicieli innych narodowości - oczywiście, że inni tam też byli. I wszystkie tu wymienione osoby zajmują stanowiska często przez okresy od kilku miesięcy do kilku lat i są często przenoszeni z miejsca na miejsce.

Środki komunikacji. Kolejnictwem dowodził na początku M.I. Ruchimowicz (duże jego portrety zamieszczała prasa 27), a po nim nastaje Łazar Kaganowicz, a Ruchimowicz zostaje ministrem przemysłu obronnego (a Kaganowicz, póki co, jest u niego zastępcą) 28. Ważne przemieszczenia zachodzą w truście „Węgiel” - ze stanowiska przewodniczącego zarządu usunięty zostaje I. Schwartz, a mianowany na nie M. Deitch 29. Zarządza trustem wydobycia nafty w Groznym (Groznieft) - T. Rozenoer. Budową giganta metalurgicznego w Magnitogorsku kieruje Jakow Gugel, dyrektorem kombinatu metalurgicznego w Krzywym Rogu jest Jakow Wiestnik. Kuźniecki Kombinat w budowie z 200.000 głodnych i źle ubranymi pracownikami - dyrektorem tego piekła na ziemi jest S. Frankfurt, po nim I. Epstein (w 1938 roku aresztowany - ale niezwykle szybko otrzymuje polecenia udania się do Norylska dla .... objęcia stanowiska dyrektora Kombinatu Norylskiego w budowie) 30. Już większych kombinatorów, od tych wymienionych, w latach 30-tych nie było.

Wszechzwiązkowa Rada Gospodarki Ludowej - jeszcze istnieje, choć jej znaczenie spada. Po Unschlichcie zarządza ją A. Rosengoltz, a następnie Ordżonikidze. W składzie osobowym tej rady Żydzi mają zdecydowaną większość 31.

Za to Główna Komisja Planowania Gospodarczego (Gospłan) nabiera siły. W 1931 roku, przy przewodniczącym Kujbyszewie w prezydium tej komisji zasiada 18 członków i więcej niż połowa składu prezydium to Żydzi 32 .

Pozostając w sferze gospodarczej zróbmy już ostatni krok w "kwitnącą" epokę Stalina - tuż przed rok 1937. W 1936 Izwiestija opublikowały 33 pełny skład Rady Komisariatu Ludowego Handlu Wewnętrznego - 135 osób, w rękach których znajdowały się faktycznie wszystkie dziedziny handlu wewnętrznego ZSRR (i czyżby tak zupełnie bezinteresownie?). Spośród tych 135 osób - aż 40% to Żydzi. Począwszy od dwóch inspektorów handlowych, zastępców Ludowego Komisarza, poprzez liczne stanowiska zarządzających rejonowymi biurami handlu żywnością, handlu wyrobami przemysłowymi, radami zapotrzebowań, trustami restauracyjnymi, stołówkowymi, biurami zaopatrzenia żywnościowego, restauracji i barów w pociągach i na dworcach kolejowych i oczywiście gastronomią nr 1 w Moskwie („Elisiejewskij") - wszystkie te stanowiska zajmują Żydzi. I jak to wszystko niebywale ułatwiało spójność na wszystkich szczeblach - o to nawet w tych głodnych, obdartych i nieobutych latach.


Można było przeczytać na stronach "Izwiestii" i taki nagłówek: „Kierownictwo Sojuzryby (Związek Rybny) popełnił poważny błąd polityczny". I w związku z tym w tych dniach został odwołany ze swego stanowiska członek zarządu Ludowego Komisariatu Handlu Mojżesz Frumkin (już go widzieliśmy w latach dwudziestych jako zastępcę Komisarza Ludowego Handlu Wewnętrznego). A teraz jakie tam zapadły kary - towarzysz. Frumkin ciężka nagana z ostrzeżeniem, towarzysz Kleinmann - ta sama, a towarzysza Niepriachina wyrzucono z partii 34.


Wkrótce po tym Izwiestia opublikowały 35 uzupełnienie składu Rady Ludowego Komisariatu Przemysłu Ciężkiego - 215 nazwisk. Zainteresowani mogą zajrzeć do tego wykazu. Współczesny autor napisał o tych ludziach w następujący sposób: do lat 30-tych „dzieciom zdeklasowanej żydowskiej drobnej burżuazji udało się ... zostać "dowódcami" w codziennym życiu "wielkich projektów budowlanych". I to im, ciężko pracującym przez 16 godzin na dobę, przez całe tygodnie i miesiące nie opuszczającym kopalń, bagien, pustyń i tajgi ... wydawało się, że to "ich kraj"36.Tylko on omylił się - to „czarnoroboczy” robotnicy i chłopi nie wychodzili z dołów i bagien, a dyrektor od czasu do czasu przespacerował do nich i zaraz wracał do swego biura i tam zasiadał na warunkach „specjalnego zaopatrzenia” (u nas nazywało się to „za żółtymi firankami -dodał tłumacz A.M.). Ale nie ulega wątpliwości, że to od ich silnej woli, trudnych decyzji zostały zrealizowane te obiekty, które zostały włączone do przemysłowego potencjału ZSRR.

Tak sowieccy Żydzi odegrali w Związku Sowieckim wiodącą rolę w administracji państwowej, przemysłowej i handlowej na wszystkich etapach jego historii.

Odwiedźmy szczególną postać - B. Rojzenmana. Osądźcie sami - nagrodzony Orderem Lenina "za wyjątkowe zasługi" w celu dostosowania aparatu państwowego "do zadań rozwiniętego socjalizmu” - jakie to dla nas tajemnicze i niedostępne głębiny kryją się za tym "rozwinięciem”? I jest na koniec prosto i jasno: za wypełnienie "specjalnych, szczególnego znaczenia, zadań czyszczenia aparatu państwowego na zagranicznych placówkach” 37.

Tak więc naszym zdaniem tu trzeba przejść do dyplomacji. W tym przedmiocie, o latach 20-tych, już czytaliśmy w poprzednim rozdziale. Zobaczymy teraz i inne ważne osobistości. Na przykład, wiosną 1930 roku można przeczytać w gazecie Izwiestia na pierwszej stronie, pod specjalnym nagłówkiem, taki ważny komunikat: "Po powrocie z urlopu rozpoczął swoje obowiązki członka zarządu Ludowego Komisariatu F.A. Rothstein 38. (Czy tak nie pisali prawie tylko o Stalinie? Nawet, nie wydaje się by pisali tak o Ordżonikidze, czy o Mikojanie?). Ale w czym to zawinił Rothstein, że jego życie zakończone została w dwa miesiące po tym fakcie. W lipcu 1930 r., z mianowaniem na Komisarza Ludowego Litwinowa, F.A. Rothstein (choć w jego biografii, jak pamiętamy, było i założenie partii komunistycznej w Wielkiej Brytanii) został usunięty z kolegium Komisariatu. W latach 30-tych, w rozkwicie Litwinowa, pojawia się nowe pokolenie. Encyklopedia żydowskich pisze: "Pojawia się pojęcie tzw. "dyplomatów szkoły litwinowskiej" - a wśród nich wymieniani są: K. Umanski, J. Surits, B. Stein (choć ten już przewinął się na początku lat 20-tych), E. Gnedin (syn Parwus'a) 39. Erenburg tutaj dodaje E. Rubinina. - Jak w latach 20-tych dyplomacja przyciągała kadry głównie składające się z Żydów, tak i to działo się we wczesnych i środkowych latach 30-tych. Z chwilą przyjęcia ZSRR do Ligi Narodów jako głównych członków delegacji sowieckiej widzimy Litwinowa, Steina, Gnedina, Brennera, Staszewskiego, Markus Rosenberg i Gruzina Swanidze. Ci ludzie reprezentowali Rosję sowiecką na forum narodów. A ambasadorowie w Europie: w Anglii - nieustanie Majski, w Niemczech (a później we Francji) - J. Surits, Włochy - B. Stein (po Kamieniewie). Podobnie obsadzone były ambasady w Hiszpanii, Austrii, Rumunii, Grecji, na Litwie i Łotwie, w Belgia, Norwegi, jak i w niektórych miejscach w Azji, na przykład w Afganistanie, już w czasie wojny domowej, był ten sam Surits, a od 1936 roku B. Skwirski był przez wiele lat nieoficjalnym przedstawicielem ZSRR w Waszyngtonie 40 . W sowieckich misjach handlowych - we wczesnych i środkowych latach 30-tych z powodzeniem przedłużali swoją obecność i działalność liczni Żydzi. (Z ciekawostek, to jeszcze jeden z brci Belenki, szósty B.C. był przedstawicielem handlowym we Włoszech w latach 1934-37 41).

Jeśli chodzi o Armię Czerwoną, to o niej pisze znany nam już autor izraelski: W latach 30-tych w niej "pozostała znaczna liczba oficerów Żydów. Oni gnuśnieli szczególnie w Wojskowej Radzie Rewolucyjnej, w głównych działach Komisariatu Obrony, Sztabu Generalnego, itp. To samo dotyczy okręgów wojskowych, armie, korpusy, dywizje, brygady i wszystkich jednostkek wojskowych. Jak i wcześniej Żydzi zajmowali znaczące miejsce w politycznych organach"42. Cały Główny Zarząd Polityczny Czerwonej Armii, po samobójstwie Gamarnika, przeszedł w zdolne ręke Mehlisa ... Oto przykłady z najwyższych stanowisk w Zarządzie Politycznym Armii Czerwonej (PURKKA): - Morduch Horosz w latach 30-tych - zastępca szefa PURKKA, a następnie (do aresztowania), szef administracji politycznej Kijowskiego Okręgu Wojskowego; - Łazar Aronstams w 1929 roku i przez lata 30-te, a przed 1937: naczelnik Departamentu Politycznego białoruskiego okręgu wojskowego, naczelnik polityczny w oddzielnej Armii Dalekiego Wschodu, naczelnik polityczny w wojskowym obwodzie moskiewskim. - Isaac Greenberg - starszy inspektor PURKKA, a następnie zastępca naczelnika Departamentu Politycznego regionu leningradzkiego. - Boris Ippo (widzieliśmy go już w czasie wojny domowej, w czasie pacyfikacji Azji Centralnej jako kierownika Departamentu Politycznego Frontu Turkiestańskiego, a następnie - w regionie Azji Środkowej ), w latach 30-tych naczelnik polityczny w kaukaskiej Armii Czerwonej, a następnie - szefem wojskowej Akademii Politycznej. Już wspomniano - Michael Landa - redaktor naczelny "Czerwonej Gwiazdy” w latach 1930 - 1937. - Nahum Rozowski: od Wojny Domowej jest prokuratorem wojskowym, od 1936 roku jest głównym prokuratorem wojskowym (RKKA) 43.

Do 1934 roku, dopóki działała Wojskowa Rada Rewolucyjna, zastępcą przewodniczącego - (Woroszyłowa) pozostawał Gamarnik. W latach 30-tych, oprócz wymienionych w poprzednim rozdziale, spotykamy jako naczelników głównych gremiów kierowniczych Armii Czerwonej jeszcze i innych: - Abram Wolpe - administracja i dział mobilizacyjny (w ostatnim rozdziale wymieniony jako szef sztabu moskiewskiego okręgu wojskowego), - Siemion Uricki (Departament Wywiadu Wojskowego do 1937), - Borys Feldman - naczelnik Głównego Departamentu Kadr (także do 1937 roku), - Leontij Kotliar - naczelnik Wojsk Inżynieryjnych w latach przedwojennych. Wśród dowódców rodzajów wojsk są: - A. Holtzman - szef lotnictwa wojskowego od roku 1932 (widzieliśmy go już w Centralnej Komisji Kontrolnej i jako działacza związkowego, zginął w katastrofie lotniczej). Wśród dowódców okręgów wojskowych widzimy znów: Ion Jakir (okręg krymski, a następnie ważniejszy okręg w Kijowie), - Leo Gordon (Turkiestan) 44. - Nie mając danych dotyczących nadzwyczaj licznych, niższych stanowisk, nie możemy dokładnie wyliczyć obsady tych stanowisk, ale nie ulega to wątpliwości, że w strukturach kierowniczych Armii Czerwonej, takich jak kierownictwie polityczne, zaopatrzenie wojsk, jak i w aparacie partyjnym i aparacie komisarzy ludowych, gdy naczelnikiem był Żyd, to jako prawidłowość było bardzo zauważalne obsadzanie tych stanowisk osobami żydowskiego pochodzenia.

Ale służba w wojsku - nie hańba, a może być budująca. A jak to było w naszym GPU-NKWD? Nowoczesny naukowiec, w oparciu o archiwa, pisze: "Pierwsza połowa lat 30-tych charakteryzuje się wzrostem roli Żydów w aparacie bezpieczeństwa państwa". I w przededniu najbardziej masywnych represji wyobrażenie o składzie osobowym władz NKWD ... może dać lista nagrodzonych na 20-lecie CzeKa-GPU-NKWD. Lista taka, z 407 nazwiskami wyższych urzędników CzeKa-GPU-NKWD, opublikowana została w centralnej prasie. Wśród nagrodzonych widnieje 56 Żydów (13,8%) i 7 Łotyszy (1,7%) 45.


Oto z GPU stworzono NKWD, którym kierował Jagoda (1934) i to opublikowano (nawet dwa razy! Rzadki to wypadek zaglądania za nieprzeniknione ściany 46).

Komisarzami Bezpieczeństwa Państwowego NKWD rangi 1 byli: J.S Agranow (zastępca Jagody), W. Walicki, T.D, Deribas, G.E. Prokofiew, S.F.Redens, L.M. Zakowski

Komisarzami Bezpieczeństwa Państwowego NKWD rangi 2 byli: L Bielski, KW Pauker (już otrzymywali nagrody w 1927 roku na 10-cio lecie CzeKa), M. Gaj, S.A. Goglidze, L.B. Zalin, Z.B. Katsnelson, K.M. Karlson, I.M. Leplewski, G.A Mołczanov, L.G. Mironow, AA. Słucki, A.M Szanin, R.A. Pillar.

Oczywiście, nie wszyscy Żydzi są tutaj wymienieni, chociaż dobrze jak jest i połowa nagrodzonych. I nie uciekli, i nie zostali wyparci z tego NKWD, które rozprawiało się z całym krajem po śmierci Kirowa. I jak szybko się przekonamy, nie tylko nad krajem ale i nad sobą ...

A. Słucki był szefem działu zagranicznego NKWD, a to znaczy, że zawiadywał szpiegostwem zagranicą. Jego zastępcami byli: Boris Berman i Siergiej Speigelglass. Był tam i Pauker, a o nim wiemy, że to były fryzjer z Budapesztu, że skontaktował się z komunistami będąc w niewoli rosyjskiej w 1916 roku, że był pierwszym szefem straży Kremla, a następnie kierownikiem działu operacyjnego NKWD 47. Oczywiście, aparat NKWD był tajemniczy i do usadowionych na wysokich stanowiskach urzędników dostępu nie było i stąd nie o każdym można dowiedzieć się wszystkiego. Pojawił się wśród nich Nahum (Leonid) Etingon - ten był prowadzącym w zabójstwie Trockiego oraz organizuje szpiegostwo tzw. „Kambridżskiej piątki” i szpiegostwo atomowe po wojnie - to jeden z asów wywiadu 48.

I tak się dzieje na bardzo licznych stanowiskach. A ile było tych stanowisk? Były one zakryte przed oczami ludzkimi i dopiero później zagrzmiał, już jako dezerter, Leo Feldbin z dźwięcznym pseudonimem Aleksander Orłow, wcześniej znany jako długotrwały gepeuowiec, szef Wydziału Gospodarczego Departamentu Zagranicznego GPU, a to oznacza, że to on panował, ze strony NKWD, nad sowieckim handlem zagranicznym. Był zaufanym i znał najbardziej tajne instrukcje Stalina kierowane do funkcjonariuszy NKWD jak „wymusić od ofiar złożenie fałszywych zeznań” i „wielu ze śledczych z NKWD podlegało jego władzy" 49. Jemu podległy Michaił Kolcow-Fridliand był „politycznym doradcą” republikańskiego rządu Hiszpanii 50) - ale i nie były obce GPU i jeszcze większe awanturnictwa.

Powołanemu (27 września 1936), na stanowisko Komisarza Ludowego Spraw Wewnętrznych, Jeżowowi, trzy dni później dodano na zastępcę M. Bermana (zostawiając go na stanowisku naczelnika Gułagu) 51. A z Jeżowem przybyły do GPU i jego cienie. Jego dawny i długoletni (od 1931 r.) współpracownik z Centralnego Komitetu WKPb Michaił Litwin został szefem kadr NKWD, a od maja 1937 dosłużył się stanowiska naczelnika Tajnego Wydziału Politycznego Generalnej Dyrekcji Bezpieczeństwa Państwowego (GUGB) w NKWD, urzędu, w swej mocy, nie do porównania z żadnym innym. Pomocnikiem M. Litwina został (w latach 1931-36) Henryk Liuszkow (zginął w 1945 roku od japońskiej kuli ponieważ uciekł on do Japończyków w 1938 roku, a pod koniec wojny, Japończycy nie chcieli wydać go Sowietom, nie miał dokąd pójść i zastrzelili go - tak o karierach każdego z ich można dodatkowo opowiadać). W tym samym tajnym wydziale "pomocnikiem do specjalnych poruczeń” został - Aleksander Radziwiłowski i umieszczono tam i innego długoletniego współpracownika Jeżowa - Isaaka Szapiro, ten był asystentem Jeżowa od 1934 roku, a teraz został naczelnikiem sekretariatu NKWD, a następnie szefem Oddziałów Specjalnych NKWD (a to jeszcze jeden, niebywale sławny odział ...) 52.

W grudniu roku 1936 wśród szefów dziesięciu, z utajnionymi nazwami i tylko oznaczanymi numerami wydziałów Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Państwowego NKWD, zobaczyć można siedmiu Żydów: Zakład Ochrony (1) - K. Pauker, kontrwywiadu (3) - , specjalny (5) -I. Leplewski, Transport (6) - A. Szanin, zagraniczny (7) - A. Słucki, ewidencji i rejestracji (8) - W. Cesarski, więzienia (10) - J. Wejnsztok. W okresie trwania największych mordów roku 1937 naczelnikami wydziałów bywali jeszcze: A. Zalpeter - wdział operacyjny (2); J. Agranow, po nim M. Litwin; polityczny tajny (4); A. Minajew-Cikanowsky - kontrwywiad (3),

I. Szapiro - jak już wspomniano w Oddziale Specjalnym(9) 53.

Kierownictwo Gułagu - wymieniłem ich w moim „Archipelagu". Tak, była tam duża ilość Żydów. (Ukazana, w sławnym sowieckim przesławnym zbiorze z roku 1936, kolekcja portretów naczelników Białomorsko-Bałtyckiego Gułagu wywołała u mnie niezadowolenie - mówiąc wprost, to ja wymieniłem tylko niektórych Żydów. Ale ja ich nie wybierałem, umieściłem zdjęcia wszystkich naczelników dowódców Białomorsko-Bałtyckiego Gułagu w tej nieśmiertelnej książce. A kto ich tam wybrał i czyja to była wina, że to oni właśnie byli Żydami?) Aby podać dokładną informację, dodam jeszcze trzy „wielkie” nazwiska, o których nic nie wiedziałem pisząc „Archipelag Gułag”, a teraz, je przytoczę. Łazar Kogan do czasu zainstalowania się w Bałtbiełłagrze był już naczelnikiem Gułagu, Zinowij Kacnelson - po 1934 - zastępca naczelnika Gułagu, Izrael Pliner od 1936 - naczelnik Gułagu prowadzącego i kończącego budowę kanału Moskwa-Wołga 54.

I to jest niezaprzeczalne: Historia wniosła wielu sowieckich Żydów w szeregi ludzi rozstrzygających o losach całej Rosji..

Z różnych źródeł, z różnych czasach, napływają informacje, które nigdy nie były publikowane, o regionalnych (krajowych) przedstawicielach GPU-NKWD w latach 30-tych (aż do 1937 r.). Oznaczenie ich stanowisk służbowych powinno być pisane z dużej litery, bo właśnie oni, a nie sekretarze komitetów regionalnych partii, mieli pełnię władzy w swoich rękach, byli panami życia i śmierci każdego mieszkańca ich rejonów, i tylko i wyłącznie podlegali bezpośrednio centralnym władzom NKWD. Niektórych z nich znane są imiona i nazwiska oraz imię ojca, innych znane są tylko szczątki inicjałów, a jeszcze innych tylko nazwisko. I geograficzne rozmieszczenie ich stanowisk często było zmieniane, na stanowiskach jedni pełnomocnicy zastępowali drugich (można pozazdrości temu, kto potrafiłby określić w czasie i podać daty trwania ich na stanowiskach. Przecież to działo się zawsze tajnie). I przez wszystkie te lata 30-te, wśród tych regionalnych władców było wielu Żydów. Według ostatnio opublikowanych danych, w rejonowych organach bezpieczeństwa państwa, bez Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Państwowego, pracowało 1.776 Żydów (7,4%) 55.


Mogą być, w mniejszym stopniu, niewymienieni jeszcze inni pełnomocnicy. Na Białorusi - Izrael Leplewski, brat zastępcy Prokuratora Generalnego Grigorija Leplewskiego - jego widzieliśmy w Wszechzwiązkowym CzeKa, był już szefem GPU, tylko na chwilę błysnął jako komisarz 2 rangi i oto od roku 1934 do 36 jest Ludowym Komisarzem Spraw Wewnętrznych Białorusi. Zachodni Region - tu jest I.M. Blat, a następnie jest on w Czelabińsku. Ukraina - Z. Kacnelson, ale widzieliśmy go w czasie wojny jak biegał po całym kraju od Morza Kaspijskiego do Morza Białego, tylko co był zastępcą naczelnika łagru, a już stał się zastępcą Ludowego Komisarza Spraw Wewnętrznych Ukrainy, a w roku 1937 zastąpi go - sam Leplewski. Region Donieck i region Winnica - w obu nadążył naczelnikować D.M. Sokolinski. Północny Kaukaz - L.J. Fajwilowicz, tamże jest tam i Friedberg. Azerbejdżan - M.G Rajew-Kaminski, tamże i Purnis. Stalingrad - G. Rappaport. Orłowski rejon - P.S. Simanowski. Tambowski - Liwszic. Gorkowski - G..J. Abrampolski. Archangielski - tam panował A. Szijron dopilnowujący śmierci rozkułaczanych. Republika Niemców Nadwołżańskich - I.Z. Ressin. Baszkiria - Zelikman. Orenburg - N. Rajski, Swierdłowsk - G.I. Szkliar. Kazachstan - B. Zalin. Azja Środkowa - Krukowski. Syberia Wschodnia - Trocki. Kraj Północny - Rutkowski.


Na wymienionych tutaj regionalnych stanowiskach, co i rusz przemykali się naczelnicy regionalni NKWD, przenoszeni z regionu do regionu z nie mniejszą częstotliwością, i nie mniejszym zaufaniem władzy, jak regionalni sekretarze partii. Oto Władimir Cesarski, udało mu się być komisarzem GPU-NKWD w Odessie, w Kijowie i na Dalekim Wschodzie, a od 1937 podjął się szefowania w NKWD oddziałem specjalnym Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Państwowego (jeszcze przed Szapiro). Albo Siergiej Mironow-Krol - w latach 1933-36 jest szefem GPU-NKWD w Dniepropietrowsku (w tym samym czasie działa i na szczeblu centralnym), a w 1937 roku zarządza Zachodnio-Syberyjskim regionem 56. W połowie lat 30-tych wiemy, że L. Buhl - jest dyrektorem milicji w Moskwie (i w Saratowie). W samej Moskwie pełnomocnikiem był (po pobycie w Azji Środkowej), L. Bielski, skąd został wyniesiony na dowódcę wojsk wewnętrznych NKWD. Jeszcze przemknęli się przez lata 30-te inni - dowódca wojsk pogranicznych Foszan, naczelnik wydziału planowania gospodarczego NKWD Meyerson, naczelnik departamentu finansowego w Gułagu L. J. Berenson i następny po nim L. Abramson, naczelnik wydziału kadr Abram Flikser. Tego wszystkiego z przypadkowych oznakowań, a także spisami i wykazami, przez lata nie nie da się zrobić. A wydział osobowy był w każdym regionalnym NKWD. I oto losowo wybrana mieszanina jak np. naczelnikiem sekretariatu NKWD w Kijowie był Jakow Browerman, a następnie, na tym samym stanowisku, w centralnym NKWD 57.

Później, gdy w 1940 roku Sowieci okupowali kraje bałtyckie, znanym faktem jest, że naczelnikiem NKWD w Kraju Dwiny był niejaki Kaplan - i tak tam narozrabiał, że w 1941 roku zaledwie wyszły wojska sowieckie i jeszcze nie weszli Niemcy, nastąpił wybuch gniewu w stosunku do ludności żydowskiej.

W powieści D.P. Witkowskiego "Połowa życia" jest akapit o żydowskim wyglądzie jego śledczego Jakowlewa, a to dzieje się już we wczesnych latach chruszczowowskich. U Witkowskiego to wspomnienie jest napisane nietrafnie, bowiem Żydzi w późnych latach sześćdziesiątych już odwrócili się od władz komunistycznych i ten nowy ich kierunek polityczny raczej sympatyzował z wszelkiego rodzaju wspomnieniami obozowymi, jako że to miejsce zawsze nieprzyjemne zrażało do siebie. B. Herszuni z tego właśnie powodu zadał mi pytanie: Na jak wielu jeszcze innych śledczych Żydów natknął się Witkowski przez 30 lat swego życia?

W tym niewinnym pytaniu tkwiło "przez 30 lat" - to takie naturalne, ale dlaczego nie zapytać „przez 50 lat" lub choćby tylko „ponad 40 lat" - jak w tym zwrocie, w sposób charakterystyczny objawiło się porażające zapomnienie! Przez trzydzieści lat, od końca lat 30-tych, Witkowski nie mógł spotkać wielu śledczych Żydów (choć nadal jeszcze byli i w latach 60-tych), ale Witkowski, który był prześladowany przez organy czterdzieści lat i był w Sołowkach, oczywiście nie zapomniał czasów, kiedy trudno było zobaczyć rosyjskiego śledczego, który nie byłby Żydem lub Łotyszem.

Ale prawda jest taka w pytaniu Herszuni, że wszystkie te czołowe postaci, a w mniejszym stopniu i średnie, im bliżej przedziału lat 1937-38, nosiły w sobie swoją własną zgubę.

Władcy naszych losów dumnie i z niebywałą pewnością siebie, rozparli się na swoich wyżynach władzy i atak z zaskoczenia, który poszedł na nich samych, odbierali jako załamanie się światopoglądu, straszną klęskę, nawet jako koniec świata. A który z nich przed tym zastanawiał się nad losem mordowanych przez nich działaczy rewolucji?

Ale jeśli badamy osobno rejestry głównych przywódców, którzy zginęli w latach 1937-38, to zauważamy, że wśród wymienionych Żydzi stanowią ogromny procent. Nowoczesny historyk pisze, że jeżeli „od 1 stycznia 1935 do 01 stycznia 1938 przedstawicieli tej narodowości stali na czele więcej niż 50% podstawowych jednostek strukturalnych centralnego aparatu spraw wewnętrznych, to do dnia 1 stycznia 1939 r. pozostało im tylko 6%" 58.

Korzystając z wielu „spisów rozstrzelanych” opublikowanych u nas w ostatnim dziesięcioleciu i tomami biograficznymi wiadomości z najnowszej Rosyjskiej Encyklopedii Żydowskiej, możemy teraz w jakimś stopniu prześledzić dalsze losy tych wybitnych czekistów, czerwonych komendantów, działaczy partii sowieckiej, dyplomatów i innych funkcjonariuszy, którzy jako będący u władzy, zostali wymienieni w tej książce.

Z pośród czekistów Żydów niespodziewana śmierć spotkała szczególnie wielu:
G.J.Abrampolski, L.M. Abramson, zmarł w więzieniu w 1939 r., Jakow Agranow 1938 59; Abram Bielenki 1941; Lew Bielski-Lewin 1941; Matwiej Berman 1939; Boris Berman 1939; Josif Bluth 1937; J. Veinsztok 1939; Leonid Wul 1938; Marek Gaj-Sztokland 1937; Siemion Giejdin 1939; Beniamin Gerson 1941; Lew Zadow-Zińkowski 1938; Lew Zalin-Lewin 1940; A. Zalpeter 1939; Lew Zacharow-Mayer 1937; N. Zelikman 1937; Aleksander Joselewicz 1937; Zinowij Kacenelson, 1938; Łazar Kogan 1939; Michaił Kolcow- Fridliand 1940; Georg Krukowski 1938; Izrael Leplewskyi 1938; Michaił Litwin, popełnił samobójstwo w 1938 roku, Natan Margolin 1938; A.Minaew-Cikanowski 1939; Lew Mironow-Kagan 1938; Siergiej Mironow, Krol 1940; Karl Pauker 1937; Izrael Pliner 1939; Michaił Rajew-Kaminski 1939; Aleksander Radziwiłowski 1940; Naum Rajski-Lechtman 1939; Gregorij Rappaport 1938 ; Ilia Ressin 1940; A. Rutkowski; Pinkus Simanowski 1940; Abram Słucki, zabity w 1938 roku, Dawid Sokolinski 1940; Michaił Trilisser, Leonid Fajwiłowicz 1936; Władimir Cesarski 1940; Szanin 1937, Isaac Szapiro 1940 ; Ewsej Szirwindt 1938; Gregory Szkliar i Siergiej Speigelglass 1940, Henryk Jagoda 1938.


Teraz opublikowano całe informatory o personelu kierowniczym centralnego aparatu NKWD GUGB, którzy wpadli w łapy Jeżowa i byli rozstrzeliwani lub poddani tylko represjom. Na tych wykazach widzimy liczne, a nawet bardzo liczne, nazwiska żydowskie 60.

Ale to tylko przez przypadek, że dzięki większej przejrzystości (głasnosti) początku lat 90-tych, możemy dowiedzieć się o niektórych tajemniczych, ukrytych dla wszystkich biografiach. Na przykład profesor Gregorij Mairanowski, ekspert od trucizn, od 1937 roku kierował „Laboratorium -X" w specjalnym wydziale operacyjnej techniki NKWD; trucizny tam wytwarzane służyły do wykonywania wyroków śmierci „po bezpośrednich decyzjach rządu w latach 1937-47 i w roku 1950"- egzekucje wykonywano w speckamerze przy „Laboratorium-X", a także zagranicą w latach 60-tych i 70-tych 61. Aresztowany Mairanowski dopiero w 1951 roku, już z aresztu napisał do Berii: "Moja ręka zniszczyła nie jedną dziesiątkę wrogów władzy sowieckiej, w tym nacjonalistów wszelkiego rodzaju” 62.. Ale porażającą była wiadomość, która przemknęła się w 1990 roku i z której dowiedziałem się, że słynne komory gazowe zostały wymyślone, jak się okazuje, nie przez hitlerowców w czasie II wojny światowej, a przez sowieckie NKWD w 1937 roku. I wynalazł je (ale nie tylko, oczywiście, ten jeden, ale on był organizatorem wynalazku) - Isaj Dawidowicz Berg, szef wydziału administracyjno-gospodarczego NKWD w Moskwie. Dlatego ważne jest, aby wiedzieć, kto zajmował wszystkie, a nie tylko najwyższe stanowiska. I okazało się tak - I.D. Bergowi poruczono wykonywanie postanowienia „trójki” NKWD regionu Moskwa - i Berg należycie to wypełniał - woził ludzi na rozstrzelenia. Ale kiedy w regionie Moskwy doszło do ferowania wyroków przez trzy „trójki” i to w tym samym czasie, to było tyle wyroków śmierci, że nie mogli podołać z przewozami ludzi na rozstrzeliwania. Musieli więc sobie jakoś radzić. I znaleźli sposób. Ofiary rozbierano do naga, wiązano, kneblowano usta i wrzucano do zamkniętego szczelnie pudła samochodu ciężarowego z pozoru wydający się na samochód wożący chleb. Spaliny silnika kierowano odpowiednim przewodem do środka ciężarówki - i zanim dojechano do miejsca, gdzie były już wcześniej wykopane rowy, przewożeni więźniowie byli już gotowi do pochówku. (Należy stwierdzić, że Berg tez wkrótce został rozstrzelany w 1939 roku - ale nie z powodu dokonania złych czynów, oczywiście, ale pod zarzutem "konspiracji". I w 1956 roku - z sukcesem był zrehabilitowany, chociaż w śledztwie nadal był ochraniany. I tak dochraniali go aż do czasów współczesnych, gdy została nagłośniona przez dziennikarzy historia tego zaduszającego wynalazku!) 63.

I na przytoczonej liście - jak bardzo dużo jest losów przekreślonych ognistą krzywą kuli karabinowej. To wtedy zgarnął grzebień CzeKa i samego Bela Kuna, kata z Krymu i przywódcę rewolucji węgierskiej, a wraz z nim rozstrzelano kolejnych 12 Komisarzy Ludowych komunistycznego rządu w Budapeszcie 64.

Jednak nie możemy się zgodzić - to nie przystoi własnemu sumieniu - żeby uznać to za prześladowanie Żydów, gdy to było wydalenie ich z oddziałów siłowych wymierzających bez sądu kary śmierci. Nie było w tym „wydaleniu” motywów antyżydowskich. (Nie mówiąc już o tym, że jeśli Stalina poplecznicy ogólnie ceniliby nie tylko dzisiejsze dobro, to uroczyście, nawet w imieniu całego narodu, powinni z własnej inicjatywy opuścić NKWD, a nie czekać aż ich wymordują . Inną rzeczą jest to, że wielu i to nie uratowałoby od śmierci. Ale czy uratowałoby od piętna hańby?) Nawet przeciwnie: "Sądząc z dostępnych danych, jedną z nielicznych mniejszości etnicznych, przynależność do której pod koniec lat 30-tych pracownikom NKWD nie jawiła się jako "grupa przestępcza" była mniejszością żydowską. W organach bezpieczeństwa państwa jeszcze nie działały te ustanowienia prawne o nacjonalnej i kadrowej polityce, jakie były charakterystyczne ... w końcu lat 40-tych i na początku lat 50-tych "65.

Pod kule trafiło w latach 1937-38 wielu wybitnych partyjnych sowieckich działaczy. Od lat 1936-37 skład Ludowego Komisariatu jest znacznie zmieniony - czystki ostatnich lat przedwojennych dotknęły wybitne figury Komisariatu. Kule znalazły inicjatora kolektywizacji Jakowlewa i jego towarzyszy Kalmanowicza i Ruchimowicza i oczywiście, wielu innych. Potem nastąpiła rzeź i starych „zasłużonych" bolszewików, już nie wspominając Kamieniewa i Zinowiewa, dawno już odstawionego na bok Riazanowa, jak też Gołoszczekina - organizatora zamachu na cara. (Zguby uniknął tylko Łazar Kaganowicz. On sam był „żelazną miotłą" w kilku czystkach lat 1937-38 - na przykład jego objazd po mieście Iwanow nazwano "czarne tornado" 66).

Przedkładają nam taką interpretację: "To ofiary sowieckiej dyktatury, która to wykorzystywała do bezwzględnej likwidacji po ustaleniu takiej nie do uniknięcia konieczności" 67. Niezgorszy argument! Tak przez dwadzieścia lat, ci uprawomocnieni Żydzi - czy też byli „wykorzystywani”? Czy nie z zapałem dołączyli się do mechanizmu tej właśnie dyktatury i do „konieczności nie do uniknięcia”? I czy tej „konieczności nie do uniknięcia” nie chwycili się za mocno biorąc udział w zniszczeniu religii, kultury, w wymordowaniu intelektualistów i milionów chłopów?

W obfitości pod kule trafiło też wielu czerwonych dowódców wojskowych. „W lecie 1938 roku bez wyjątku" trafiło to na dowódców okręgów wojskowych". Wszyscy, którzy zajmowali takie stanowiska w czerwcu 1937 roku, zniknęli". Zarządy Polityczne Armii Czerwonej, podczas pogromu z 1937 roku, po samobójczej śmierci Gamarnika, poniosły największe straty od tego terroru". Wśród politycznych pracowników rozstrzelano wszystkich 17 armijnych komisarzy politycznych, 25 z 28 komisarzy korpusów, oraz 34 z 36 komisarzy brygad (dywizji) 68. - Niemałą część Żydów obserwujemy teraz w publikowanych wykazach dowódców wojskowych, którzy zostali straceni w latach 1937-38. 69.

Prawdziwie osobliwą karierę miał Gregorij Stern - był unoszony falą awansów jako oficer polityczny (politruk). Od Wojny Domowej był kolejno awansowany na komisarza politycznego pułku, brygady, dywizji. W latach 1923-25 już jest komendantem Oddziału Specjalnego Przeznaczenia Chorezmijskiej grupy wojsk (tłumiącej bunty w Azji Środkowej). Jeszcze przed 1926 rokiem jest naczelnikiem politycznym dywizji. Później ukończył kursy wyższej kadry dowódczej. W latach 1929-34 "został powołany do szczególnie ważnych poleceń w Ludowym Komisariacie Armii i Marynarski Wojennej, w czasie kiedy dowódcą Armii Czerwonej był Woroszyłow. W latach 1937-38 jest on - „doradcą wojennym przy republikańskim rządzie Hiszpanii” (nie mylić z Manfredem Sternem, który również wyróżnia się u hiszpańskich czerwonych jako "generał Kleber”). Następnie jest szefem sztabu frontu Dalekowschodniego, wraz z Mehlisem prowadzi krwawe walki nad jeziorem Hassan w 1938 roku. W tym samym czasie ma udział w aresztowaniu marszałka Blüchera, którego i zabił i został sam na stanowisku dowódcy frontu. W marcu 1939 na XVIII Zjeździe partii, wygłasza takie słowa: "My z wami zniszczyliśmy kupę drani - Tuchaczewskich, Gamarników, Uborewiczów i podobną im swołocz" - i sam został rozstrzelony na jesieni 1941 roku 70. Współpracownik Sterna do spraw awiacji, Jakow Smuszkiewicz również doznaje zawrotnej kariery. Zaczął (do połowy lat 30-tych) również od politruka w Komisariatach Ludowych. Ukończył również kursy dla wyższych dowódców wojskowych. W latach 1936-37 jest także w Hiszpanii, ale w lotnictwie i występuje jako „generał Douglas”. W 1939 roku dowodził skrzydłem nad Chałkin Goł (Chałkin-Goł jest rzeką biegnącą z Chin przez Mongolię - dodał tłumacz A.M). Potem został dowódcą wszystkich Sił Powietrznych Czerwonej Armii i Generalnym Inspektorem Sił Powietrznych. Został aresztowany w maju 1941 roku w tym samym roku był rozstrzelany 71.


Nie oszczędził pogrom ani gospodarczych ani administracyjnych naczelników. Z wymienionych wcześniej dyplomatów wszyscy byli rozstrzelani.


Wymieńmy po nazwisku tych partyjnych, wojskowych, dyplomatycznych, gospodarczych działaczy, którzy już wcześniej byli przytaczani na stronicach tej książki (rozstrzelanych podaję kursywą):

Samuił Agurski, aresztowany w 1938; Lazar Aronstam 1938; Boris Bielenki 1938; Grigorij Bielenki 1938; Zachar Bielenki 1940; Mark Bielenki 1938; Moris Biełocki 1938; German Bitker 1937; Aron Beinistein 1938; Jakow Wiesnik, 1938; Izrael Weicer 1938; Abram Wolpe 1937; Jan Gamarnik popełnił samobójstwo w 1937; Michaił Herczikow 1937; Ewgenij Gnedin aresztowany w 1939; Filipp Gołoszcziokin 1941; J. Goldin 1938; Lew Gordon aresztowany w 1939; Isaak Grinberg 1938; Jakow Gugiel 1937; Aleksandr Gurewicz 1937; Szołom Dwojdacki 1937; Maks Deitz 1937; Siemion Dimanstein 1938; Efim Dreicer 1936; Siemion Żukowski 1940; Samuił Zaks 1937; Zinowij Zangwil; Issak Zielenecki 1938; Grigorij Zinowiew 1936; S. Zarin-Gomberg 1937; Boris Ippo 1937; Michaił Kaganowicz zastrzelił się sam w oczekiwaniu na aresztoweanie 1941; Moisiej Kałmanowicz 1937; Lew Kamieniew 1936; Abram Kamiencki 1938; Grigorij Kaminski 1938; Ilia Kit-Wintienko aresztowany w 1937, siedział 20 lat; I.М. Kleiner 1937; Ewgenija Kogan 1938; Aleksandr Krasnoszcziokow-Tobinson 1937; Lew Kricman 1937; Salomon Kruglikow 1938; Władimir Łazarewicz 1938; Michaił Landau 1938; Rubin Lewin 1937; Jakow Lifszic 1937; Moisiej Lisowski aresztowany w 1938; Frid Markus 1938; Lew Mariasin 1938; Grigorij Mielniczanski 1937; Aleksandr Minkin-Menson zmarł w lagrze w 1955; Nadieżda Ostrowska 1937; Lew Pieczerski 1937; I. Pinson 1936; Josif Piatnicki-Tarszis 1938; Izrail Pazson 1937; Moisiej Refes 1942; Grigorij Roginski 1939; Marsel Rozenberg 1938; Arkadij Rozengolc 1938; Naum Rozowski 1942; Boris Rojzenman, 1938; Е. Rubinin odsiedział 15 lat; Jakow Rubinow 1937; Mojsiej Ruchimowicz 1938; Oskar Rywkin 1937; Dawid Riazanow 1938; Beniamin Swierdłow 1939; Boris Skwirski 1941; Josif Sławin 1938; Grigiorij Sokolnikow-Brilliant zabity w więzieniu 1939; Isaak Solc umarł w więzieniu w 1940; Naum Sorkin 1938; Lew Sosnowski 1937; Artur Staszewski-Hirszweld 1937; Jurij Stiekłow-Nahamkis 1941; Nikołaj Suchanow-Himmer 1940; Boris Tal 1938; Siemion Turowski 1936; Siemion Uricki 1937; Ewgienij Feiberg 1937; Władimir Fejgin 1937; Boris Feldman 1937; Jakow Fiszman aresztowany w 1937; Moisiej Frumkin 1938; Maria Frumkin-Ester zmarła w łagrze 1943; Leon Hajkis 1938; Awenir Hanukajew i Moisiej Haritonow zmarli w łagrze 1948; Mendel Chatajewicz 1937; Tichon Chwiesin 1938; Josif Chodorowski 1938; Morduk Horisz 1937; Isaił Calkowicz aresztowany w 1937; Efim Cetlin 1937; Jakow Czubin, N. Czużak-Nasimowicz, Łazar Szackin 1937; Achij Szilman 1937; Hieromin Epstein aresztowany w 1938; Iona Jakir 1937; Jakow Jakowlew-Epstein 1938; Grigorij Stern 1941.

I oto także martyrologia licznych Żydów z wysokich stanowisk

Ale los kilku znanych rosyjskich socjalistów, którzy nie przyłączyli się do bolszewików, a nawet walczyli z nimi.

Boris Osipowicz Bogdanow (ur. 1884). - Pochodził z Odessy. Był wnukiem i synem kupca drewna. Ukończył najlepsze w Odessie kolegium handlowe. Jeszcze pobierając nauki dołączył do kółka socjaldemokratycznego. W czerwcu 1905 roku, zaledwie wszedł do portu zbuntowany pancernik "Potiomkin" - był pierwszym cywilem, który wszedł na pokład pancernika i wygłosił przemówienie podczas spotkania z załogą, wzywając ich do przyłączenia się do strajku w Odessie. Wyniósł ze statku i doręczył konsulatom krajów europejskich list z odezwa do krajów europejskich. Kary uniknął wyjeżdżając do Petersburga, gdzie pracował w socjaldemokratyczny podziemiu związany z mienszewikami. Skazany na zsyłkę dwuletnią, jedna do Solwiczegodska i druga do Wołogdy. Przed wojną, objał wysokie stanowiska u mieńszewików (OK), pracował legalnie w sprawach robotniczych, od 1915 roku został sekretarzem Grupy Roboczej przy Komitecie Wojennym i za to został aresztowany w styczniu 1917 roku, oswobodzony przez rewolucję lutową. Wstąpił do Komitetu Wykonawczego Rady Piotrogrodzkiej i był jego stałym przewodniczącym w czasie burzliwych, tysięcznych posiedzeniach tego Komitetu w czerwcu. Od lipca jest członkiem Biura Wszechrosyjskiego Komitetu Wykonawczego - i zdecydowanie sprzeciwia się już zaistniałej próbie bolszewickiego zamachu stanu. Po bolszewickim powstaniu lipcowym przyjmował kapitulację oddziału marynarzy z petropawłowskiej twierdzy. Po rewolucji październikowej, w roku 1918 jest jednym z organizatorów ruchu robotniczego w Petersburgu nakierowanego przeciw bolszewikom. Wojnę Domowa przeżył w Odessie. Kiedy próbował wznowić działalność mieńszewicką, już w końcu 1920 r., został aresztowany i przez rok przebywał w więzieniu. I z tym aresztowaniem rozpoczął się dla niego cały szereg aresztowań, wyroków, zsyłek i łagrów - co nazywano wtedy „wielki pasjans”, którym gnębiono wielu socjalistów w Związku Sowieckim. I to wszystko - tylko za mieńszewicką przeszłość i mieńszewickie przekonania. W czasie krótkich odpoczynków od „pasjansa”, pracował na ekonomicznych stanowiskach i pragnął tylko prostego życia - ale zawsze był podejrzany o „sabotaż" gospodarczy. W 1922 roku zwrócił się o pozwolenie wyjazdu za granicę, ale przed wyjazdem został ponownie aresztowany. Przebył pobyt w Sołowkach, zsyłkę nad Peczorę z przedłużeniem wyroków o trzy lata, izolator Suzdal, raz po raz zsyłki w zapadłe miejsca. W 1931 roku starano się wciągnąć go do „Związkowego Biura Mieńszewików” ale im odmówił swego udziału. W 1937 roku w ogólnej zawierusze trafił do więzienia w Omsku (siedział razem z komunistami już poprzednio tam zamkniętymi), przeżył śledztwa w tzw "konwejerze” tj przesłuchania w sposób ciągły przez kilka tygodni w różnych porach dnia dnia i nocy (przy zmienianych śledczych), odbył 7 lat w Kargopolłagrze (Łagier czynny od 1937 do 1960 roku z centrum w mieście Kargopol, a od 1940 roku w stanicy Jercewo, w wojew. Archangielskim,. Łagier rozciągał się na długości ok.90 km i liczba łagierników sięgała 30.100, pracowali przy wyrębie lasów - dodał tłumacz A.M), (innych mieńszewików rozstrzelano), następnie na zsyłce do Syktywkaru (Syktywgar - nazwa w języku komi oznacza miasto nad (rzeką) Sysołą, położone w Republice Komi, do 1930 roku w języku rosyjskim nazywane Ust-Sysolsk - dodał tłumacz A.M), w 1948 roku na nowych warunkach tzw. "powtórniaków” zesłany do Kazachstanu. W 1956 roku zrehabilitowany i jako wyczerpany już starzec zmarł w 1960 roku.

Borys Dawidowicz Kamkow-Katz - ur. 1885, syn wiejskiego lekarza. Od młodości - członek SR (eserów - socjalistycznych rewolucjonistów - dodał tłumacz A.M.) Zesłany w 1905 roku w rejon Turuchańska skąd uciekł. Na emigracji ukończył Wydział Prawa Uniwersytetu w Heidelbergu. Uczestniczył w Zimmerwaldzkiej Konferencji Socjalistów (1915). Po rewolucji lutowej wrócił do Rosji. Jest jednym z założycieli partii lewicy eserowskiej, która weszła w koalicję z bolszewikami w czasie Rewolucji Październikowej. Brał udział w rozproszeniu Zgromadzenia Konstytucyjnego w styczniu 1918 roku. Od kwietnia 1918 roku wzywał do zerwania koalicji z bolszewikami, a już w czerwcu - do rewolucyjnego powstania przeciwko nim. Po upadku powstania działa w podziemiu przeciwko bolszewikom. Po krótkim aresztowania w 1920 roku został ponownie aresztowany w 1921 r., zesłany w 1923 roku. Po kilku zesłaniach spędził 2 lata w więzieniu, czyli przeszedł cały „tzw. „pasjans”. Od 1933 - zesłany do Archangielska, następnie aresztowany w 1937 r., zastrzelony w 1938 roku.


Abram Rafailowicz Götz - ur. 1882, wnuk milionera, kupca herbacianego W.J. Wysockiego. Od wieku 14 lat w ruchu rewolucyjnego i eser od założenia partii w 1901 (jego brat Michaił - lider partii), a od 1906 - członek organizacji bojowej SR, zajmował się terrorem. W latach 1907-1915 przebywa w więzieniu dla katorżników tzw. Aleksandrowskim Centralnym (Aleksandrowski Centralny - więzienie we wsi Aleksandrowskoje, 70 km od Irkucka - dodał tłumacz A.M.) . Uczestnik rewolucji lutowej w Irkucku, a następnie w Petersburgu. Jest członkiem Komitetu Wykonawczego Rady Rewolucyjnych Socjaldemokratów, jak również członkiem Komitetu Wykonawczego Rady Deputowanych Chłopskich i członkiem Prezydium Wszechzwiązkowego Centralnego Komitetu Wykonawczego. W dniu 25 października 1917 stworzył antybolszewicki Komitet Ratowania Ojczyzny i Rewolucji. Walkę z bolszewikami toczył i w czasie Wojny Domowej. W 1920 roku aresztowany w procesie SR i w 1922 roku został skazany na karę śmierci, którą zamieniono mu na 5 lat pozbawienia wolności. Następnie przeszedł rutynowy „pasjans” z nowych wyroków i zsyłek. W 1939 roku otrzymał wyrok pobytu 25 lat w obozach i w rok później zmarł w obozie.

Michaił Jakowlewicz Gendelman - ur. 1881, w SR od 1902 roku, adwokat, uczestnik rewolucji lutowej w Moskwie, członek Komitetu Wykonawczego Rady, członek Prezydium Centralnego Komitetu Wykonawczego, członek Komitetu Centralnego SR. 25 października 1917 w proteście przeciwko bolszewikom opuścił posiedzenie Drugiego Ogólnorosyjskiego Zjazdu Rad. Był członkiem Zgromadzenia Konstytucyjnego i uczestnikiem jego jedynego spotkania w dniu 05 stycznia 1918 roku. W Samarze kontynuował udział w Komitecie Zgromadzenia Konstytucyjnego. Aresztowany w 1921 roku. W 1922 r. w procesie eserow skazany na karę śmierci, zamieniono na 5 lat więzienia. Następnie zapadły wyroki i zesłania jak w typowym "pasjansie". Rozstrzelany w 1938 roku.

Michaił Isaakowicz Lieber-Goldman - ur. 1880, jeden z założycieli Bundu (1897), członek Centralnego Komitetu Bundu na uchodźstwie, przedstawiciel Bundu w jego zjazdach, uczestnik rewolucji w latach 1905-06. W 1910 roku został zesłany w region Wołogdy na 3 lata, wkrótce uciekł i wyemigrował. Stały zaciekły przeciwnik Lenina. Powrócił do Rosji po 1914 roku, należał do socjalistycznego „Związku Obrony Ojczyzny i Rewolucji". Po rewolucji lutowej jest członkiem Komitetu Wykonawczego Rady Petersburga, a później członkiem Prezydium Centralnego Komitetu Wykonawczego. Po rewolucji październikowej opuszcza Centralny Komitet Wykonawczy. Wchodzi do Socjaldemokratycznej Partii Rewolucyjnej (mienszewików), a następnie i ją opuszcza. Służył w instytucjach gospodarczych. Jeden z liderów podziemia mienszewickiego w ZSRR. Od 1923 nastąpiły aresztowania, wygnania, czyli znów typowy "pasjans”. W 1937 roku został aresztowany w tym samym roku w Ałma-Acie rozstrzelany.

Podobny los z powtarzającymi się wyrokami i zsyłkami spotyka wielu, jak też rozstrzelenia w latach 1937-38.

I miotła bolszewicka zamiatała po całym kraju i wymiatała nie tylko ludzi na wysokich urzędach, ale i takich, którzy nie mieli żadnego związku z władzą, polityką,. A wśród tych wszystkich i Żydów. Oto niektórzy z wtedy zabitych:

Natan Bernstein - ur. 1876, muzykolog, krytyk, uczył historii i estetyki muzyki, napisał kilka książek, został aresztowany w 1937 roku, zmarł w więzieniu.

Matwiej Bronstein - ur. 1906, utalentowany fizyk, doktór nauk, z wybitnych wynikami naukowymi. Mąż Czukowskiej. Aresztowany w 1937 r., zastrzelony w 1938 roku.

Siergiej Ginter - ur. 1870, architekt i inżynier. Aresztowany w 1934 roku, wywieziony na Syberię, został ponownie aresztowany i rozstrzelany w 1937 roku

Benjamin Zilberminc - ur. 1887, mineralog i geochemik, specjalista od rzadkich elementów, przygotował ukierunkowanie prac nad materiałami półprzewodnikowymi. Rozstrzelany w 1938 roku.

Michaił Kokin - ur. 1906, orientalista, sinolog, historyk. Aresztowany w 1937 roku, zastrzelony.

Ilia Kriczewski - ur. 1885, mikrobiolog, immunolog (także z wykształceniem matematycznym i fizycznym), doktór nauk medycznych, twórca szkoły naukowej, przewodniczący Wszechzwiązkowego Stowarzyszenie Mikrobiologów. Aresztowany w 1938 roku, zmarł w 1943 roku.

Salomon Lewit - ur. 1894, genetyk, badał rolę dziedziczności i środowiska w rozwoju chorób. Aresztowany w 1938 roku, zmarł w więzieniu.

Iohiel Rawrebe - ur. 1883 - orientalista, semitolog, założyciel słynnego Żydowskiego Towarzystwa Krajoznawczego (w roku 1920). Obwiniony o tworzenie organizacji syjonistycznej, został aresztowany w 1937 roku, zmarł w więzieniu.

Władimir Finkelstein - ur. 1896, fizykochemik, profesor, członek korespondent Akademii Nauk Ukrainy, wniósł dużo prac o zastosowaniach elektrochemii. Rozstrzelany w 1937 roku.

Ilia Czesrow - ur. 1887, higienista, epidemiolog, specjalista w ochronie środowiska, zdrowia, ochronie ujęć wody, wody artezyjskie, warunków sanitarnych. Aresztowany w 1938 roku, rozstrzelany.

Nahum Schwartz - ur. 1888, psychiatra, zajmował się badaniami nad psychologicznymi cechami Żydów. W latach 1921-23 uczył hebrajskiego, pisał poezje w języku hebrajskim. Oskarżony o działalność syjonistyczną, aresztowany w 1937 roku, zmarł w więzieniu.

Jan Szpilreinow - ur. 1887, z Rostowa nad Donem, brat Isaaka i Emila, matematyk, stosowanie metod matematycznych w inżynierii elektrycznej i w ogrzewaniu, profesor Moskiewskiego Uniwersytetu Technicznego, a następnie dziekan Wydziału Elektrycznego. Represjonowany i zmarł w roku 1937;

Isaak Szpilreinow - ur. 1891, z Rostowa nad Donem, brat Jana i Emila, psycholog, doktor filozofii. W 1927 stanął na czele ogólnorosyjskiego Towarzystwa Psychofizjologii Stosowanej, prowadził szeroki zakres psychologicznej analizy badań dotyczących pracy zawodowej oraz usprawnienia warunków pracy. Aresztowany w 1935 roku, zastrzelony;

Emil Szpilreinow - ur. 1899, z Rostowa nad Donem, brat Jana i Isaaka, biolog i dziekan Wydziału Biologii Uniwersytetu w Rostowie. Rozstrzelany w 1937 roku.

Leonid Jurowski - ur. 1884 - doktor ekonomii politycznej, jeden z autorów reformy walutowej z lat 1922-24. Był zbliżony do A.W. Czajanowa i N.D. Kondratiewa. Aresztowany w 1930 roku, uwolniony w 1935 roku, w 1937 r. ponownie aresztowany i rozstrzelany.

Przy całym tak wysokim procencie Żydów w górnych warstwach bolszewickich urzędników padłych pod stalinowskim toporem, ze strony dziennikarzy, zachodnich Żydów, można dostrzec, że samo to zjawisko nie jest postrzegane jako skierowane przeciwko Żydom z nacjonalistycznym ukierunkowaniem. Żydzi, którzy wpadali pod ten miażdżący topór byli przez niego zgniatani tylko z powodu swej liczebności w górnych warstwach władz bolszewickich. Można przeczytać takie oświadczenie w książce „Żydowski Świat” (rocznik z 1939 roku): „Nie ma wątpliwości, że Żydzi w Związku Radzieckim, maja wiele możliwości i szans, jakich przed rewolucją nie mieli, a nie mają też w niektórych krajach demokratycznych. Mogą być generałami, ministrami, dyplomatami, profesorami, samymi wysokopostawionymi i wymagającymi niskich pokłonów wielmożami”. Tylko, że wszyscy sowieccy Żydzi tylko mają te możliwości” a „żadną miarą nie jest to ich prawo" i że brak takiego prawa, to spadli z wysokości i stracili swoje życie tacy jak „Jakir, Gamarnik, Jagoda, Zinowiew, Radek, Trocki" 72. Przy komunistycznej dyktaturze żaden naród nie miał takiego prawa i jak to wytrzymać? A więc w sumie - jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz.


Długotrwały i uporczywy socjalistyczny emigrant St. Iwanowicz (S.O. Portugeis) przyznał, że „prawo pobytu" Żydów było pod samodzierżawiem carskim bardzo ograniczone, ale prawa do życia w samodzierżawiu carskim było znacznie więcej niż przy bolszewizmie”. Nie można nie zgodzić się z tym. Jednakże, znał przecież rzeczywistość (co napisał) "kołchozowej rewolucji” i stwierdza: „na poszechońsko - taszkenckie formy wprowadzenia do Rosji „socjalizmu" najbardziej odznaczył się wpływ Żydów, „na żadnym innym narodzie skorpiony bolszewizmu nie buszowały z taka siłą jak w stosunku do Żydów "73.


Tymczasem jak epidemia dżumy rozszerzało się rozkułaczanie. Plaga ta obejmowała już nie tysiące, a miliony chłopów nie pozostawiając im prawa do pobytu, ani prawa do życia. I wszystkie sowieckie pióra (a wśród nich była przewaga piór żydowskich) grobowo milczały o tym dziele zniszczenia rosyjskich chłopów. Zamilczał o tym i cały Zachód. Czy naprawdę tylko z niewiedzy? Czy dla oszczędzania władzy sowieckiej? A może tylko z obojętności? Przecież to prawie niewyobrażalne: 15 milionów chłopów jest nie tylko pozbawionych prawa do podjęcia studiów wyższych, prawa do uzyskania tytułów naukowych, do czystej pracy biurowej - ale są niszczeni, wygnani jak bydło z gospodarstw i wysłani na zniszczenie w tajgi i w tundry. I w gorące szeregi miastowych aktywistów ruszyła fala działaczy żydowskich rzucając się entuzjastycznie do zaprowadzenia kolektywizacji, pozostawiając po sobie dobrze widoczną niemiłą pamięć. I który by ośmielił się podnieść głos w obronie chłopów? A wkrótce potem, w latach 1932-33, w Rosji i na Ukrainie umiera z głodu z 5-6 mln osób (obecnie mówi się o znacznie większej liczbie - dodał tłumacz A.M.) i to się dzieje na obrzeżach Europy"- przy wolnej prasy w wolnym świecie panuje grobowa cisza ... I nawet jeśli najpewniejszym kluczem do zrozumienia tego zjawiska jest uznanie prasy zachodniej za krańcowo lewicową i z tego powodu jak najbardziej lojalną wobec socjalistycznego "eksperymentu" w Związku Sowieckim, to podziwu jest godna jej przerażająca niesamowita ślepota i obojętność na cierpienia setek, a nawet milionów ludzi.

Co oko nie widzi, serce nie boli.

I Żydzi na Ukrainie już odeszli od swoich nastroi z lat 1917-20 poparcia rosyjskiej państwowości i w końcu lat 20-tych: „ukraińskimi szowinistami i separatystami są Żydzi, posiadający tam wielkie znaczenie swym bogactwem - ale tylko w miastach" 74.. Czytamy i takie wnioski: zniszczenie kultury z języku ukraińskim w roku 1937 było skierowane przeciwko tym Żydom, którzy „naprawdę" tworzyli w sojuszu z Ukraińcami rozwój kultury lokalnej w języku ukraińskim" 75. (tu autor popełnia sprzeczność. Poprzednio pisał, że jidisz na Ukrainie został zabroniony i dlatego rodzice dzieci żydowskich, nie chcąc uczyć swe dzieci w języku ukraińskim, domagali się szkól z językiem rosyjskim - dodał tłumacz A.M.) Ale taki sojusz w kręgach kulturowych nie mógł złagodzić stosunku szerokiej ludności ukraińskiej wobec Żydów. Już, w poprzednim rozdziale pisaliśmy, jak to w kolektywizacji „znaczna liczba żydowskich komunistów działała w wiejskich miejscowościach i byli oni tam panami życia i śmierci" 76. To położyło nowe blizny na sprawie stosunków ukraińsko-żydowskich, już i tak naprężone od wieków. A chociaż głód był bezpośrednim skutkiem polityki Stalina nie tylko na Ukrainie (był bardzo mocno wyrażony i regionie Wołgi i Uralu), to szeroko wśród Ukraińców pojawiły się w tym samym czasie podejrzenie, że ten ukraiński głód był dziełem Żydów. Tej interpretacje istniały od dłuższego czasu (w ukraińskiej emigracyjnej prasie utrzymywały się do lat 80-tych XX wieku). „Niektórzy Ukraińcy uważają, że Żydzi odegrali szczególną rolę w tworzeniu głodu ... Ktoś powiedział, że w 1933 roku - był to odwet Żydów za chmielnicczyznę" 77.

Łopuch zasiejesz - i nie zboże wzejdzie. Tak liczni Żydzi umieszczeni na wysokich stanowiskach i ci, mniej władni, na mniejszych stopniach władzy, dotknięci biedami pozostałych mieszkańców mieli wpływ na resztę ludności - mogli doprowadzać do rozlicznych zamieszek.

Żydowscy autorzy w napięciu śledzący „krzywą postępu" antysemityzmu w ZSRR nie wyśledzili tych zdeptanych popiołów i wyciągali z tej „krzywej” wnioski dość optymistyczne. W ten sposób Solomon Schwartz napisał: "Od początku lat trzydziestych krzywa antysemityzmu w ZSRR szybko zaczęła spadać, a w połowie lat trzydziestych antysemityzm stracił charakter zjawiska masowego, krzywa antysemityzm osiągnęła najniższy punkt”. Wyjaśnia on, że z końcem NEP-u zniknęli żydowscy nepmani i drobni kupcy żydowscy, a następnie zanikowi antysemityzmu pomogła „forsowna industrializacja i huragan kolektywizacyjny", który porównuje ładnie z „pewnego rodzaju leczeniem wstrząsowym, leczeniem uderzeniami prądu elektrycznego. I dodaje taką uwagę: „szczególnie w tych latach rządzące komunistycznej kręgi zaczęły walczyć z rosyjskim "wielkodzierżawnym szowinizmem". (Nie „zaczęli", ale w dalszym ciągu „walczyli”, w dalszym ciągu obowiązywała bezkompromisowość Lenina). A tu mówi Schwartz: władze „uparcie milczały na temat antysemityzmu", aby uniknąć wrażenia, że walka z szowinizmem jest walką w interesie Żydów "78. Sądzę, że to rozsądny komentarz.

Ja raz w styczniu 1931 roku w The New York Times 79, a następnie w całej prasie międzynarodowej pojawiło się nagle oświadczenie Stalina dla Żydowskiej Agencji Telegraficznej: "Komuniści, jako stronnicy internacjonalistów, nie mogą jednak nie być zgodnymi i przeklętymi wrogami aktywnego antysemityzmu. W ZSRR aktywny antysemityzmu jest surowo ścigany przez prawo jako zjawisko bardzo wrogo nastawione wobec systemu sowieckiego. Aktywni antysemici są karani śmiercią w ZSRR" 80 - to nie jest zbyt nieśmiałe, by tak sformować wypowiedź do uszu zachodnich demokracji o takiej karzę. I tylko jeden naród w Związku Radzieckim został uznany w ten sposób. I tak - światowa opinia publiczna była w pełni usatysfakcjonowana.

Ale jest też i coś charakterystycznego. W sowieckiej prasie oświadczenie Wodza nie zostało opublikowane (z zachowaną jego chytrą oszczędnością), czyli wyraźnie oświadczenie to było przeznaczone na eksport, a nie do swoich poddanych. Ukrył swoje stanowisko i oświadczenie to opublikowano w ZSRR dopiero w 1936 81. W tych dniach Stalin posłał Mołotowa dla wygłoszenia podobnego oświadczenia na Zjeździe Rad.

Żydowski autor z tych lat tłumaczył przemówienie Mołotowa, tak jak on je błędnie zrozumiał i napisał, że Mołotow oświadczył „w imieniu rządu", iż ukazanie „antysemickiego uczucia" jest zagrożone karą śmierci 82. Uczucia antysemickie! Nie, takiego czegoś w przemówienie Mołotowa nie było. Od "aktywnych antysemitów” Stalina Mołotow nie odstąpił. Zastosowanie kary śmierci za antysemityzm w ciągu 30 lat nie jest nam znane, ale wyroki za antysemityzm były - ale tylko w ramach kodeksu karnego. (Szeptano wśród ludu: „wcześniej za cara nie dawali tyle").


Ale oto Szwarc zauważa zmiany: "W drugiej połowie lat 30-tych te uczucie (narodowej wrogości wobec Żydów) ma o wiele większą skalę ... zwłaszcza w dużych ośrodkach, gdzie istniało wysokie stężenie żydowskich intelektualistów i półinteligencji ... Stopniowo zaczęła się ożywiać ponownie legenda o „żydowskiej dominacji" i poczęło się tworzyć przesadne wyobrażenie o roli Żydów usytuowanych na średnich i wysokich miejscach w hierarchii urzędniczej”. Legenda, nie legenda, ale potem objaśnia, z niezgorszą zresztą naiwnością, wszystko jednym tylko tłumaczenie, że inteligencja i półinteligencja żydowska po prostu nie ma „w sowieckich warunkach prawie żadnego źródła dochodu poza świadczeniem usług publicznych" 83.


To aż wstyd czytać. Jaki okropny ucisk i beznadzieja. Prawie nie ma innych źródeł dochodu niż na stanowiskach uprzywilejowanych. A reszta ludności miała pełną swobodę choćby w grzebaniu na kołchozowych polach, w kopaniu rowów, a nawet w dźwiganiu taczek na budowach kolejnych „piatilietek” ... (planów gospodarczych na pięć lat - dodał tłumacz A.M.)

Co zaś dotyczy nastawienia władz, to z całą pewnością można powiedzie, że w 30-tych latach w kwestii żydowskiej od czasu rewolucji nic się nie zmieniło i jeszcze nie objawiła się oficjalna wrogość do Żydów. Ale stale trąbili i marzyli o "końcu wszystkich nacjonalnych sprzecznościach".

I w zagranicznych kręgach żydowskich jeszcze nie powstało, i nie mogło powstać, poczucie, że Żydzi w Związku Radzieckim cierpią jakikolwiek ucisk. W artykule "Żydzi i sowiecka dyktatura" ten sam St. Iwanowicz napisał: „Za granicą wielu wierzy temu, że w Rosji nie ma antysemityzmu i na tej podstawie są dobrze nastawieni do rządu sowieckiego. Ale w Rosji wiedzą, że nie jest to prawdą”, ale Żydzi „powołują się na trwałość władzy sowieckiej ... i bardzo boją się jej upadku", bo "do pogromów Stalin nie dopuści i - mają nadzieję......nie dopuści". Autor czuje sympatię do takiego szerokiego mniemania, choć uważa je za błędne: „Jeśli dyktatura bolszewicka padnie, to możesz być absolutnie pewien dzikiej orgii antysemickich namiętności i przemocy ... Upadek reżimu radzieckiego byłoby katastrofą dla Żydów i każdy przyjaciel narodu żydowskiego musi odrzucić z przerażeniem taką perspektywę", a dalej on stwierdza, że „sowiecka dyktatura stała się onieśmieloną z powodu przypisywanego jej judofilstwa i zażydzenia "84.

Generalną linię postępowania w latach 30-tych dała rezolucja XVI Zjazdu partii zawarta w referacie Stalina (1930). Było to wezwanie do energicznej walki z szowinizmem, ale przede wszystkim z szowinizmem wielkoruskim. Język zrozumiały dla wszystkich członków partii. I taka walka jeszcze przez kilka lat była prowadzona i to energicznie. I w rzeczywistości z jakiego to stalinowskiego szaleństwa? Tego „szowinizmu" już nawet na lekarstwo nie zostało, jeszcze nie przewidział Stalin-batiuszka całkiem niedalekiej przyszłości, w której on sam zacznie tonąć - i zacznie rosyjski patriotyzm wzywać na pomoc..

Trwogi o niebezpieczeństwo odrodzenia rosyjskiego patriotyzmu już się pozbyli. St. Iwanowicz w 1939 r. pospieszył zmienić kurs na „miłość do ojczyzny” na „dumę narodową" (wszystkie te kierunki w sarkastycznym cudzysłowu), na „czapkami zakrywany „patriotyzm" u tej dyktatury, teraz wrócił „do niektórych narodowych tradycji z moskiewskiej Rusi i Imperatorskiej Rosji" 85.

Tak, oto jakie było główne zagrożenie dla Rosji przed atakiem Hitlera - rosyjski „patriotyzm!

Ten lęk już nie opuści żydowskich publicystów i wpół wieku później, nawet wtedy, gdy patrząc wstecz na tą wojnę, kiedy to wybuchł masowy patriotyzm lat wojennych ratujący wielu sowieckich Żydów. I w czasopiśmie izraelskim w 1988 roku czytamy: "Żywe tradycje czarnoseciństwa były podstawą...”sowieckiego patriotyzmu", który rozwijał się później w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej"86.

A spojrzałby na tę wojnę lat 1941-1945, to musiałby przyznać, że jest to bardzo niewdzięczny osąd.

Oznacza to, że raz na zawsze czystego, przez nikogo nie obwinianego, patriotyzmu rosyjskiego - nie może być?

Dlaczego jest to tak podkreślone? Że - rosyjskiego?

Ważnym wydarzeniem w życiu Żydów było zamknięcie w 1930 roku Jewsekcji przy Komitecie Centralnym WKP(b) Aktem tym umożliwiono - chociaż na prawach Związku Sowieckiego - rozwój społeczności żydowskiej, w „narodowo-kulturalnej i osobistej autonomii", która wlewała się w ogólnosowieckie koryto. W latach 1937-38 przodujący „jewseki” (członkowie Sekcji Żydowskiej - dodał tłumacz A.M.), którzy w ocenie J. Margolina, "są na usługach władz sowieckich i to oni podjęli trud największej masakry wszystkich wartości kulturowych narodu żydowskiego" 87. To członkowie Sekcji Żydowskiej Dimanstein, Litwak, Frumkin, Esther i ich wspólnicy Motł Kiper, Isaac Sudarski, Alexander Czemierisski) - zostali aresztowani i wkrótce straceni. Wpadło w ten miażdżący młynek jeszcze wielu innych „jewseków” „pełniących wiele różnych stanowisk kierowniczych w urzędach centralnych i lokalnych OZET-ach (Wszechzwiązkowe Towarzystwo Pracujących Żydów do Spraw Ziemskich - dodał tłumacz A.M.) i w sowiecko-żydowskich strukturach społecznych, kulturalnych i edukacyjnych”. W latach 1936-39 „zdecydowana większość z nich zeszła z tego świata całkiem niedobrowolnie 88. Trująca atmosfera sowieckich lat 30-tych wcisnęła się i tutaj. Na otwartych spotkaniach publicznych zaczęto oskarżać, odsłaniać sprawy wybitnych żydowskich komunistów będących kiedyś dawno w Bundzie, w partii syjonistów-socjalistów, a nawet w prawie legalnej w ZSRR Poalei-Syjonie. Komu to bolszewicy nie przypominali przeszłości? Ich pytanie to - „A kim był towarzysz do....." W 1938 r. zamknięto i „Der EMES".

A szkoła? „Aż do roku 1933 następował wzrost liczby żydowskich szkół i uczniów mimo krytyki pod koniec lat 20-tych „nacjonalistycznych wykrętów" w działaniach jewsekcji ... za "przymus języka żydowskiego” ...89. Od 1936 do 1939 roku zauważa się „okres przyspieszonego upadku i szybszego zubożenia" szkół z językiem wykładowym jidysz 90. Od lat 1936-37 "liczba szkół żydowskich szybko zaczyna się kurczyć, a nawet także na Ukrainie i na Białorusi", spada i pragnienie rodziców do posyłania dzieci do tych szkół. „Spada prestiż edukacji w języku jidysz, a narasta chęć zapewnienia dzieciom edukacji w języku rosyjskim". „Od połowy 1930 roku spada też liczba instytucji szkolnictwa wyższego ..., gdzie językiem wykładowym był język jidysz". „Prawie wszystkie żydowskie wyższe i średnie instytucje szkolne w ZSRR były zamknięte w latach 1937-1938"91.


Na początku lat 30-tych zostały zamknięte żydowskie instytuty naukowe w Akademii Nauk Ukrainy i Białorusi. W Kijowie zamilkł „Żydowski Instytut Kultury Proletariackiej". I wkrótce nastąpiły aresztowania (Michaił Kokin z Leningradzkiego Historyczno-Filozoficznego Literackiego Instytutu, rozstrzelany; Iohiel Rawrebe - wcześniej w Petersburgu w Instytucie Wyższej Wiedzy Żydowskiej, w latach 30-tych kierował żydowskim sektorem Biblioteki Publicznej, został skazany na 8 lat katorgi, zginął w obozie przejściowym 92).


Prześladowania, aż do aresztowań, objęły też pisarzy żydowskich piszących w języku jidysz. Represjami byli dotknięci Moisze Kulbak 1937, Zelik Akselrod 1940, Abram Abczuk - nauczyciel jidysz i krytyk 1937; Hercl Bazow - pisarz 1938. Wymieniani są też: pisarz I. Haryka i krytyk H. Dunec.

Jednak „do końca lat 30-tych aktywnie publikowano literaturę w języku jidysz. W Moskwie, Kijowie, Mińsku działały żydowskie wydawnictwa. Ale jakaż to była literatura? W latach 30-tych „przytłaczająca większość utworów napisano stereotypowo, zgodnie z nienaruszalnymi zasadami realizmu socjalistycznego"93. Literatura w jidysz „od 1930 roku do czerwca 1941 ... wychodzi ale tylko pod znakiem stalinizacji. Potoki pochlebstw Stalina rozlewają się, ku wstydowi autorów, szerokim strumieniem po żydowskiej poezji ... " 94. Icykowi Feferowi „nawet udało się przechytrzyć urzędowy program uduchowionymi lirycznymi gramotami. Przypisuje się mu wprost cudowne aforyzmy: „Zdradziłeś ojca - to jest dobre" i "Mówię - Stalin, a myślę, że to słońce" 95. Większość z tych pisarzy, będącymi tak gorliwymi w wychwalaniu Stalina, na aresztowania czekali jeszcze dziesięć lat. Ale niektórych, jak wspomniano wyżej, taki los spotkał znacznie wcześniej.

Podobnie „ideologiczny nacisk oficjalnej doktryny komunistycznej dla wielu malarzy i rzeźbiarzy żydowskich oznaczał oderwanie, często tragiczne, od tradycji narodowych. (A jakiej to kultury, wtedy w ZSRR, ideologia komunistyczna nie niszczyła). Tak więc - te wymienione 19 profesjonalnych teatrów w jidysz, „wiele zespołów amatorskich, studia, kółek amatorskich"... „przeważająca większość teatrów żydowskich poświęcało od lat 30-tych całą swą uwagę należytemu wprowadzaniu spektakli agitacyjnych" 96.

O kulturze w języku hebrajskim, zachowującej tradycje narodowe, już nawet nie ma co mówiąc, bo język ten był w końcu wygnany, a sztuka w tym języku zeszła do podziemia.

Że już na początku lat 30-tych zostało rozgromione podziemie syjonistyczne - już pisałem wyżej. Już wyaresztowali wielu syjonistów, ale „syjonistyczny spisek" doklejali i innym. Kto pamięta (z rozdziału 8) Pinhasa Daszewskiego? W 1933 roku, aresztowany jako syjonista. Nie wyróżnił się nigdy jako syjonista, ale to poszło było w poczet kary śmierci dla niego. Pinchas Krasnyj, były minister Dyrektoriatu u Petlury, wrócił do Związku Sowieckiego, został zastrzelony w 1939 roku. Wolf Awerbuch - od młodych lat członek Po'alei-Sion, udał się do Izraela w 1922 roku, tam „pracował w prasie komunistycznej”, w latach 30-tych wysłany do ZSRR, a tu aresztowany 97.

W tym samym czasie „większość półlegendarnych chederów i jesziw zostało zamkniętych. Nawet już w końcu lat 20-tych występują tu i tam aresztowania chasydzkiego lubawiczerskiego podziemia i to kontynuowano później (Jakow Zacharija-Maskalik 1937; Awrom-Lewik Sławin 1939). Do końca 1933 r. „zamknięto 257 synagog, czyli 57% istniejących w pierwszych latach władzy radzieckiej ... W połowie 1930 roku zamykanie synagog przyspieszono. Od 1929 roku "władze zaczęły nakładać nadmierne podatki na pieczenia macy. W 1937 r., "Komisja do spraw kultu przy Komitecie Centralnym zabroniła, wszystkich gminom wyznaniowym żydowskim, wypieku macy. W latach 1937-38 „większość pracowników religii żydowskiej była represjonowana. W większości pozostałych synagog nie było już rabinów "98. „W 1938 r. w synagodze, w centrum Moskwy, odkryto „wrogie rabiniczne gniazdo” i aresztowano wielu rabinów i zgromadzonych wiernych 99. Rabin Moskwy Szmariaga Medalie został aresztowany i stracony w 1938 roku. (W tym samym czasie aresztowano i jego syna, Mojsze Medalie). W 1937 roku został aresztowany w Saratowie rabin Josif Bogatin 100.

W tych wczesnych latach 30-tych, kiedy to Związek Radziecki niszczył religię żydowską, toczył się przez cały kraj proces zamykania i burzenia tysięcy cerkwi. Zwłaszcza pośpiesznie starali się oczyścić z cerkwi Moskwę, a za taką „rekonstrukcję" był odpowiedzialny Borys Iofan. W gorzki i głodny rok, rozoranego pługiem Sowietów kraju, nagle przedstawiono elegancki projekt Pałacu Sowietów na miejscu świątyni Chrystusa Zbawiciela. Donoszą w tym czasie Izwiestia: „Wystawa prezentuje do tej pory 11 projektów. Z tych projektów szczególne znaczenie mają projekty architektów Friedmana, B. Iofana, Wronsteina, Ladowskiego" 101. A zaraz potem aresztowania objęły i architektów.

Wycofano się, a właściwiej zabrano z życia sowieckich Żydów „gospodarkę rolną pracującym w niej Żydom”. „Przewlekle wysoki pozostawał wskaźnik ubytków w liczbie przesiedleńców na gospodarstwach rolnych z funduszy rolniczych KomZET-u. W latach 1930-32 działalność zagranicznych żydowskich organizacji charytatywnych w Związku Radzieckim, w tym Agro-Joint, JAG-u i EKO, znacznie zmniejszyła się. W latach 1933-38 zawieranie nowych umów zostało ograniczone". W roku 1938 ich działalność jest zakończona. "W pierwszej połowie 1938 roku OZET, potem KomZET zostały rozwiązane. Zdecydowana większość, pozostałych wciąż na wolności, pracowników tych organizacji była prześladowana. W 1939 roku, „Komunistyczna Partia Ukrainy przyjęła decyzję w sprawie likwidacji ...”sztucznie powstałych” żydowskich nacjonalnych rejonów i rad wiejskich” 102.

Niemniej jednak, idea Birobidżanu nie tylko została utrzymana w latach 30-tych, ale podtrzymywana była państwowymi siłowymi metodami. W grudniu 1930 w celu wywołania entuzjazmu tłumu władze w Moskwie przeprowadziły Drugi Wszechzwiązkowy Kongres OZET-u 103. Do końca 1931 roku, z ogólnej populacji Birobidżanu w wysokości 45 tysięcy ludzi, Żydów tam zgromadzonych było tylko nieco więcej ponad 5000, ale dla nich nadal powstawały gotowe do osiedlenia wsie, budowano domy, drogi (co zrobiono rękami zaków z okolicznych łagrów, tak np. zbudowano perony kolejowe miasta Birobidżan) 104. Nie-żydowskie osadnictwo w regionie było szybsze niż żydowskie.

Aby poprawić sytuację jesienią 1931 roku Prezydium Centralnego Komitetu Wykonawczego RFSRR zdecydowało by przez dwa lata osiedlić jeszcze w Birobidżanie dodatkowe 25 tysięcy Żydów - po czym będzie można ogłosić ten region Żydowską Autonomiczną Republiką. Jednak w kolejnych latach odpływ Żydów z Birobidżanu przekroczył przepływ przyjeżdżających, a do końca 1933 roku, po 6 latach kolonizacji, Żydów tam osiedlonych pozostało 8 tysięcy, z tych 8 tysięcy w kołchozach zamieszkało zaledwie tylko pół tysiąca, co stanowiło mniej niż jedną piątą wszystkich miejscowych rolników. (I są świadectwa, że żydowskie kołchozy często uprawiały ziemię pracą najemną Kozaków i Koreańczyków). Powiat nie mógł pokryć swoich potrzeb w zakresie produktów rolnych 105.

Niemniej jednak, w maju 1934 roku, kiedy liczba ludności żydowskiej dochodziła już do 50 tys Birobidżan został ogłoszony triumfalnie Żydowskim Obwodem Autonomicznym (do nazwy republiki jeszcze go nie zakwalifikowano)

I tak nie doszło do „żydowskiego odrodzenia narodowego wśród mas, które mogłyby złagodzić ogromne trudności związane z kolonizacją tego regionu". Nie został utworzony w Birobidżanie przemysł, a przesiedleńcy pod względem "struktury gospodarczej i społecznej przypominali Żydów z ukraińskich i białoruskich miast i wsi, a w samym mieście Birobidżanie doszło do wyraźnego zwiększenia roli Żydów w aparacie administracyjnym "106.

W autonomicznym regionie rozwijała się (umiarkowane) kultura w języku jidysz: prasa, radio, szkoły, teatr. (Dyrektorem tego teatru był Kaganowicz, przyszły pisarz E. Kazakiewicz), biblioteka im. Szolem Alejchema, muzeum kultury żydowskiej, czytelnie. A Perez Marques wydrukował w centralnej prasie triumfalny artykuł pt „Odrodzenie narodu" 107. (W związku z Birobidżanem odnotujemy los demografa Ilya Weitzblita Jego zdaniem „należy odstąpić od werbunku żydowskiej miejskiej biedoty do osiedlania się we wsiach w regionie Birobidżan” ale też „nie można dyskwalifikować nikogo z Żydów, którzy są zdolni do przeprowadzki i mogą się przydać w Birobidżanie". Został aresztowany już w 1933 roku, prawdopodobnie tam i zginał108).

Dla władz centralnych stało się jasnym, że kolonizacja musi być jeszcze sztucznie podtrzymywana i w 1934 r. zaczęto wysyłać do Birobidżan nie wolontariuszy, ale siłowo werbowanych do przesiedlenia żydowskich rzemieślników i robotników z zachodnich regionów ZSRR, czyli mieszkańców miast. I jakimi to oni mogli być rolnikami?! Zagrzmiało hasło: „Cały Związek Sowiecki buduje Żydowski Obwód Autonomiczny - i tak dla uskutecznienia szybkiej budowy zaczęto wysłać do Birobidżanu nie tylko żydowskich pracowników. „Nie stawiamy sobie za cel stworzenia w Żydowskim Regionie Autonomicznym większości żydowskiej ... Byłoby to sprzeczne z internacjonalizmem"- napisał niestrudzony członek „Jewsekcji” Dimanstein109.

Ale cała rekrutacja, w ciągu najbliższych trzech lat, dodała do poprzednich 9 - 8 tysięcy Żydów jeszcze zaledwie 11 tysięcy (i to zatrzymujących się w stolicy regionu, w pobliżu torów kolejowych, jakby szukali sposobu ucieczki). Jednakże bolszewicy nigdy nie godzą się z porażkami i nie ulegają zniechęceniu. Z powodu niezadowolenia z działalności KOMZET-u (Komitet do zatrudniania w rolnictwie pracujących Żydów - dodał tłumacz A.M.) w 1936 roku, "Rada Narodowości Komitetu Wykonawczego ZSRR przyjęła uchwałę w sprawie częściowego przekazania funkcji przesiedlenia do Żydowskiego Obwodu Autonomicznego od KOMZET-u do Wydziału NKWD"110 . W sierpniu 1936 roku Prezydium Centralnego Komitetu Wykonawczego ZSRR stwierdziło: "Po raz pierwszy w historii narodu żydowskiego urzeczywistniła się gorącą chęć ustanowienia dla Żydów ojczyzny i utworzenie państwowości żydowskiej," 111. I rozsnuwano plany przesiedlenia do Birobidżanu 150.000 Żydów.

I spoglądając wstecz, to sowieccy twórcy przekształcenia Żydów w rolników ponieśli taką samą klęskę jaką poniósł, z tym samym problemem przed stuleciem, imperator.

Tymczasem nastąpił rok 1938 roku. KOMZET-y zostały zamknięte, rozpuszczono Wszechzwiązkowy Komitet do zatrudnienia Żydów w rolnictwie, zaaresztowano głównych członków „Jewseksji” w Moskwie i całe kierownictwo administracji Żydowskiego Okręgu Autonomicznego. Kto tylko z birobidżańskich Żydów mógł, to uciekał z Birobidżanu do miast na Dalekim Wschodzie, albo nawet do Moskwy. Według spisu ludności z 1939 liczba ludności Żydowskiej Autonomicznej Republiki wynosiła już 108 tysięcy, ale „liczba Żydów w żydowskim regionie autonomicznym pozostawała w tajemnicy ... liczba ludności żydowskiej Birobidżanu nadal pozostawała na niskim poziomie". Choć nadal zachowało się 18 kołchozów, a rodzin żydowskich około 40-50 112, ale w kołchozach ... rozmawiano i prowadzono korespondencję z kierownictwem w języku rosyjskim.

Tak, więc co? Czym mogłyby się stać dla Żydów Birobidżan? W 45 lat po tym wszystkim, izraelski generał Beny Peled wymownie wyjaśnił, dlaczego żaden Birobidżan, jak i żadna Uganda, nie mogły wytworzyć z narodu żydowskiego rolników: „Ja po, prostu czuję, że nie mógłbym umierać jeszcze za jeden kawałek ziemi dla Rosji, za kawałek Ugandy lub za New Jersey! .. ", 113 .

Taki związek, po tysiącach lat diaspory, dał Żydom Izrael.

Migracja Żydów do większych miast w latach 30-tych roku nie zmniejszyła się. Encyklopedia żydowska mówi: Żydów w Moskwie w dniu spisu ludności z roku 1926 było 131 tysięcy, w 1933 roku - 226.500, w 1939 r. - 250.000. „W wyniku masowej migracji ukraińskich Żydów ich liczebność w społeczności żydowskiej w Moskwie wzrosła do 80%" 114. W Księdze Rosyjskich Żydów" (1968) czytamy: „w latach 30-tych do pół miliona Żydów pełniło funkcje urzędników państwowych, niekiedy nawet na wysokich stanowiskach, głównie w aparacie gospodarczym" 115. (Autor podaje również, że w latach 30-tych w branżach przemysłowych było zatrudnionych też około pół miliona Żydów, zajmujących się głównie pracą fizyczną". Larin zaś podaje, że wśród robotników przemysłowych można zobaczyć Żydów - 2,7%, czyli ich liczba sięgała około 200 tysięcy 116, to jest dwa i pół raza mniej). „Napływ Żydów w szeregi urzędników stale narastał. Było to spowodowane zarówno masową ich migracją do miast, jak też gwałtownym wzrostem poziomu wykształcenia młodzieży żydowskiej"117. Żydzi w ogólnej swej masie zamieszkiwali duże miasta nie doświadczając tam sztuczne tworzonych społecznych ograniczeń ze strony ich rosyjskich rówieśników i muszę powiedzieć, że uporczywie uczyli się i tym sposobem tworzyli masywną strukturę personelu technicznego na całe dalsze lata Związku Sowieckiego.

Oto statystyki: „w 1929 roku Żydzi stanowili 13,5% wszystkich studentów w szkolnictwie wyższym w ZSRR, w 1933 - 12,2%, w 1936 - 13,3% wszystkich studentów i 18% wszystkich kończących studia (a odsetek Żydów w ogólnej populacji wynosił wtedy - 1,8%) 118. Od 1928 roku do 1935 „liczba studentów żydowskich wypadająca na 1000 osobników ludności żydowskiej wzrosła z 8,4 do 20,4, a w tym czasie na 1000 Rosjan wypadało zaledwie 2,8 studentów, na 1000 Białorusinów - 2,4, na 1000 Ukraińców - 2,0. Do roku 1935 „procent studentów żydowskich przewyższał odsetek Żydów w ogólnej populacji kraju prawie siedmiokrotnie, odróżniając się tym od wszystkich innych narodów Związku"; 119. Wyniki spisu z roku 1939 badacz polityki Stalina wobec Żydów, G.W. Kostyrczenko, komentował następująco: „Przecież Stalin nie mógł nie liczyć się z tym, że na początku 1939 roku na każdy tysiąc Żydów 268 kończy średnie wykształcenie i 57 zdobywa wykształcenie wyższe" (a wśród 1000 Rosjan było w tym czasie 81 ze średnim wykształceniem i 6 z wyższym) 120. A jak wszyscy wiemy „znaczące osiągnięcia w edukacji pozwalają z końcem zdobycia wykształcenia wyższego i po odbyciu odpowiedniego stażu do zajmowania społecznie prestiżowych miejsc w szybko rozwijającej się w latach 30-tych gospodarce sowieckiej"121 .


Ale w „Księdze Rosyjskiego Żydostwa" czytamy: „Bez żadnej przesady można powiedzieć, że po "jeżowszczyźnie" nie pozostał na wolności choćby jeden człowiek o renomowanym nazwisku w sowieckiej społeczności żydowskiej, dziennikarstwie, pracy kulturalnej, a nawet w nauce"122 . To stwierdzenie nie jest prawdą, a do tego jest wyrażone z przesadą i nieproporcjonalne. (Ten sam autor, Grzegorz Aronson, w tej samej książce, dwie strony dalej, pisze ogólnie o latach 30-tych, że „Żydzi nie zostali pozbawieni praw obywatelskich ogólnie ...ale nadal zajmują stanowiska w państwowym i partyjnym aparacie”, „w korpusie dyplomatycznym, w armijnej generalicji, wśród profesorów uniwersytetów było wielu Żydów ... i tak wchodzimy w rok 1939" 123).


Moskwa mówiła głosem ludowego aktora Jurija Lewitana. Ten spiker radiowy, główny spiker radia Kominternu i ulubieniec Stalina uważany był za „Głos ZSRR”i nieprzekupnego głosiciela Naszej Prawdy. Całe pokolenia wychowały się na słuchaniu jego głosu. Czytał mowy Stalina, czytał sprawozdania „z sowieckiego Biura Informacyjnego", obwieścił, że zaczęła się wojna i że już jest po wojnie 124.

W 1936 roku Samuel Samosud stał się, i to na długi czas, głównym dyrygentem Teatru Wielkiego. Michaił Gnesin nadal tworzył „w stylu muzyki ogólnoeuropejskiego naszego wieku, to jest i w stylu „neo-muzyki żydowskiej". Jego siostry z powodzeniem prowadziły swoją szkołę, która stała się znakomitym Instytutem Muzycznym. Balet Aleksandra Kreina szedł i w Marijce i w Teatrze Wielkim (nie pominął Krein i symfonicznej „Rapsodii" ze słowami ... z przemówienia Stalina). Rozwijało działalność jeszcze dwóch Kreinów, jego brat i jego krewny 125 . Pojawiła się w Związku Sowieckim, a następnie zdobywała międzynarodową sławę, genialna plejada muzyków, wirtuozów. Oto kilka wszystkim pamiętnych nazwisk: Grigorij Ginzburg, Emil Gilels, Jakow Zak, Lew Oborin, Dawid Ojstrach, Jakow Flier. Zachowało się, z pełną wagą swego autorytetu, dużo reżyserów teatralnych, talentów muzycznych, teatralnych i literackich, wielu recenzentów, wielu muzykologów.

W śledzeniu w latach 30-tych dalszej pracy kulturalnej nie można pominąć wszystko obejmujące osiągnięcia kompozytora piosenek. To Isaak Dunajewski, „jeden z pionierów gatunku operetki i pieśni masowej w sowieckiej muzyce", pisał „łatwe do przyswojenia piosenki ... często sławiące sowiecki sposobu życia („Marsz wesołych dzieci” 1933, „Pieśń o Kachowce 1935, „Pieśń o ojczyźnie” 1936, „Pieśń o Stalinie” 1936 i wiele, wiele innych). Oficjalna krytyka uznała te pieśni ... „uosobieniem myśli i uczuć milionów ludzi sowieckich" 126. Dunajewskiego był też sygnał wywoławczy radia Moskwa. (Dunajewski czujnie nie opuszczał stopni sowieckiej kariery. Pierwszy, ze wszystkich kompozytorów, został odznaczony Orderem Czerwonego Sztandaru Pracy i jako pierwszy kompozytor został wybrany do Rady Najwyższej ZSRR w słynnym już 1937 roku. Następnie dostał jeszcze i Order Lenina. I pouczał kompozytorów sowieckich, że symfonie radzieckim ludziom nie są potrzebne 127). Tu i Matwiej Blanter i bracia Daniel i Dmitrij Pokrass, wsławieni łagodnie uspokajającym „Jeśli jutro wojna" (jak my momentalnie rozbijemy wroga w puch), a nawet wcześniej słynnym „Marszem Budionnego". A jeszcze Oscar Feltsman, Sołowiew-Siedoj - ich nawet nie podejmuje się przedstawiać w krótkiej notatce. (Zachodząc w lata późniejsze i żeby nie wracać już do tematu, wymienię tu kilku: poeta-piosenkarz Ilia Frenkel, Michael Tanicz, Igor Szeferan, kompozytorzy Jan Frenkel, Władimir Szainski - już nie przedłużam). Milionowe nakłady, sława, honoraria - no i kto może nazwać tych działaczy kultury uciskanymi? Ale przecież oprócz z talentem pisanych piosenek - ile oni wszyscy natłukli ogłuszających sowieckich agitek dla zamroczenia i ogłupienia świadomości zbiorowej - i nadziewając głowy kłamstwem zakłócającym poczucie smaku?

Albo - filmy? Czytamy w obecnej izraelskiej encyklopedii żydowskiej: w latach 30-tych „od filmu żądano gloryfikacji sukcesów socjalizmu i elementarnej znajomości filmowania. W opracowaniu jednolitych standardów zunifikowanego i dopasowanego do założeń obowiązującej ideologi, konserwatywnych w formie i obsesyjnie dydaktycznych, wraz ze wszystkimi działaczami filmowymi, udział brało wielu... żydowskich reżyserów" (o wielu z nich już pisaliśmy w poprzednim rozdziale, na przykład Wiertow „Symfonia Donbasu”1931, zaraz po procesie „Prompartii"), F. Ermlera - „Przeciwny", „Wielki Obywatel”, "Zaorany ugór”, S. Jutkiewicz „Rachmistrz", „Górnicy" obsypany wyróżnieniami, Michaił Romm - „Lenin w październiku”, „Lenin w 1918 roku, L. Arnsztam - „Przyjaciółki”, „Przyjaciele"), I. Trauberg - „Syn Mongolii” "Rok 19-ty, A. Zarkchi i I. Heific - „Gorące pieniążki”, „Poseł Bałtyku" 128. Godne uwagi, że reżyserów filmowych w latach 30-tych nie wsadzano do wiezień.. Ale zarządzających kinematografią, przedsiębiorstwami filmowymi, dystrybucją filmów - aresztowano wielu, a wysokich urzędników, naczelników głównego zarządu przemysłu filmowego, B. Szumiatskiego i S. Dukielskiego - rozstrzelano 129.

Żydzi reżyserzy filmowi w latach 30-tych stanowili zdecydowaną większość. I kto tu był prześladowany? Czy ogłupiani widzowie, którym dusze przekręcano kłamliwą i toporną dydaktyką, czy reżyserzy filmowi, którzy tworzyli „fałszywe kinobiografie, kłamliwe historyczne filmy i urojone filmy propagandowe z ich „dętą monumentalnością i pustką wewnętrzną? I dodaje Encyklopedia Żydowska surowo: "nieograniczoną liczby Żydów - operatorów i reżyserów - najęto do udziału w tworzeniu popularno-naukowych, edukacyjnych i dokumentalnych filmów - w w rządowych instytucjach sowieckiej kinematografii, w której sprytny montaż pozwala na przetwarzanie oszustw w pozornie prawdziwy film dokumentalny, czym nie brzydził się, na przykład, P. Karmen " 130.

(Sławny sowiecki dokumentalista filmowy, reżyser filmów dokumentalnych sowieckich - Kroniki Wojny Domowej w Hiszpanii, filmowanie procesu w Norymberdze, film „Jubileuszowo poświęcony”, „Wielkiej Wojny Ojczyźnianej", film „Vietnam", film o Kubie, za co otrzymał trzy Premie Stalina, Nagrodę Lenina, Nagrodę Państwową, tytuły Artysta Ludowy ZSRR i Bohater Pracy Socjalistycznej 131). Wymieńmy jeszcze reżysera Konrada Wolfa, brata asa radzieckiego wywiadu Markusa Wolfa 132.

Oficjalna sowiecka atmosfera lat 30-tych była całkowicie wolna od niechęci wobec Żydów. Jeszcze przed wojną znaczna większość Żydów sowieckich sympatyzowała z sowiecką ideologią i była zgodna z systemem sowieckim. „Kwestii żydowskiej" w ZSRR „przed wojną rzeczywiście nie było, albo prawie nie było", wtedy "jawni pożeracze Żydów nie redagowali gazet i czasopism ... nie kierowali działami kadr" 133 (po prawdzie było wręcz przeciwnie - wiele z tych stanowisk piastowali Żydzi).


Oczywiście, sowiecki patriotyzm jest wierną służbę systemowi sowieckiemu, w którym kierunku dziś nakażą iść należało iść, i to była w tych latach sowiecka „kultura". I w tej to fałszywej dziedzinie, niestety, i żydowskie szeregi były pełne, a ktoś tam stanął do nadzorowania słowa drukowanego w języku rosyjskim. Na czele Glawlit-u - Głównego Urzędu Literatury i Sztuki, urzędu cenzury, który kierował głównym nurtem kultury, na początku lat 30-tych widzimy - B.M. Wolina-Fradkina. Z wielu Żydów sformowano wtedy cały personel Gławlit-u. Na przykład, w latach 1932 - 41 w Głównym Zarządzie Literatury - zobaczymy A.I. Biendika, który w czasie wojny staje się dyrektorem Wydawnictw Książkowych 134. („Nie dało się widzieć, a jak można ją zobaczyć?"- Emma Kaganow, małżonka czekisty Pawła Sudopłatowa, która stała na czele działań informatorów wśród inteligencji ukraińskiej"135). A po zamknięciu znaczących prywatnych wydawców wkład w organizację sowieckich wydawnictwach i ich zarządzanie mieli: S. Alianski, M. Wolfson, I. Ionow (Bernstein), A. Kantorowicz, B. Małkin, I. Werite, B. Feldman i wiele innych " 136. Wkrótce we wszystkich krajach wydawnictwa książkowe zostały odpowiednio w centralnie zarządzanych Gizach zabezpieczone - wszystkie nie wyłączając autora tej ksiązki.


Oraz w formie drukowanej propagandy, w różnych formach artystycznych i nieartystycznych, Żydzi byli stale w zasięgu wzroku. Toporny rysownik, karykaturzysta Boris Jefimow, wymalowywał swoje cuda prawie codziennie (np. zachodni przywódcy zamrożeni w lodzie, Mikołaj II w koronie i z dubeltówką oparty o zwłoki ludzkie). Co dwa lub trzy dni - taki sam obrzydliwy felietonista G. Ryklin, przeraźliwie sarkastyczny D.Zasławski, sprytny ekwilibrysta Radek, L. Szejnin, asertywni L. Szejnin i bracia Tur. Jeszcze nie określony jako pisarz, pojawia się w Izwiestiach, reportażysta L. Kassil. Migały tam i inne nazwiska, na przykład, R.Karmen, T.Tess, H.Rappaport, D. Czernomordikow, B.Lewin, A.Kantorowicz, J.Perelman. I jest to tylko wybór po przejrzeniu samych „Izwiestii", a tu jeszcze pozostają z dwa tuziny metropolitalnych gazet o tym samym natężeniu kłamstwa. I jeszcze - ocean podłych broszur dla masowego odurniania czytelnika. Kiedy musieli szybko przygotować masowa broszurę w procesie „Prompartii” (a na takie w latach 30-tych był popyt) - znaleziono B. Isaaksona i ten zręcznie tokował: „Zmiażdżymy gady interwencji!". Tak, oto błysnął E. Gnedin (to ten sam dyplomata, syn Parwusa) - wprowadzającymi w błąd artykułami: o „nieuleczalnych ranach Europy, o tym jak ginie świat zachodni, jak niesie śmierć, a następnie [prowadził „obalenie zachodnich oszczerstw", o jakiejś tam, jakoby przymusowej pracy więźniów przy wyrębie drzew leśnych tj o „pracy socjalistycznej w lasach sowieckiej Północy" . (Kiedy Gnedin powrócił, w latach 50-tych, po długim okresie pobytu w łagrze, nie doświadczył tam jednak pracy rębacza leśnego, a wyglądał na czcigodnego męczennika i nikt nie przypomniał mu jego wcześniejszych kłamstw).

W latach 1929-31 zastąpiła klęska rosyjskiej nauki historycznej. Komisja Archeologiczna, Komisja Północna, Dom Puszkina, Biblioteka Akademii Nauk - rozbite, zniszczona wszelka tradycja a najbardziej znani rosyjscy historycy zagnani na zagładę do łagrów. (A czy coś słyszeliśmy wtedy o tej zagładzie?). I nawiało do rosyjskich historyków naukowców stopnia trzeciego i czwartego i przez następnie pół wieku ogłupiali nas. Oczywiście, że rosyjskich chałturników pojawiła się masa, ale żydowscy nie przegapili wakansów.

Ogólnie, w sowieckiej nauce, a w tym w najbardziej intensywnych, zaawansowanych technicznie kierunkach, żydowscy uczeni w latach 30-tych zajmowali istotną pozycję (i to coraz wyższą). „Pod koniec lat 20-tych Żydzi stanowili 13,6% wszystkich naukowców w kraju, w roku 1937 ... do 17,6%, w 1939 roku - ponad 15 tysięcy naukowców i nauczycieli akademickich, lub 15,7% pracowników w tej dziedzinie 137.

W fizyce, wybijała się sukcesami młoda szkoła fizyków, wyszkolona przez akademika A.F. Ioffe. Już w 1918 roku z inicjatywy Joffe powstał Instytut Fizyko-Techniczny w Petersburgu. Następnie, na bazie tego Instytutu powstaje w różnych latach, 15 ośrodków badawczych, którymi kierowali byli studenci prof. Joffe. Wychowankowie tego naukowieca pracowali także w innych instytucjach w kraju, głównie to oni byli potencjałem naukowym i technicznym Związku Sowieckiego"138. (Jednak rozprawy bywały i tu. W 1938 roku w Charkowie z Instytutu Fizyko-Technicznego z ośmiu naczelników wydziałów, sześciu zostało aresztowanych: Weisberg, Gorski, Landau, Leipunski, Obrejmow, Szubnikow; siódmy Rueman - gdzieś wysłany, przetrwał tylko Słuckin 139). Długo pozostało nieznane nazwisko konstruktora samolotów Siemiona Aizikowicza (samolot „Ławoczkina") 140. I wiele nazwisk z Kompleksu Wojenno-Przemysłowego nie zostało ujawnionych. (Oczywiście, my i dziś nie o wszystkim możemy przeczytać. Jeśli M. Szkud "kierował projektowaniem serii potężnych stacji radiowych" 141 - to któż to kierował produkcją potężnych zestawów "zagłuszaczek"?).

Wiele nazwisk żydowskich jest w technologii, w naukce i jej zastosowaniach. Ile to najlepszych sił kilku pokoleń zostało rzuconych szczególnie w dziedziny nauki i technologii. Przerzucając tylko strony biograficzne w Rosyjskiej Encyklopedii Żydowskiej, która zamieszcza tylko urodzonych, lub mieszkających w Rosji, Żydów - jak tu nie ocenić ten długi i wyrazisty spis uczonych z ich różnymi osiągnięciami. Obfitość skutecznych talentów. (I tu widać, że socjalna droga była dla nich otwarta).

Oczywiście, w nauce istniała potrzeba uiszczenia politycznego podatku. Oto (rok 1931) pierwsza wszechzwiązkowa konferencja w sprawie planowania nauk. Akademik Ioffe mówi: „Współczesny kapitalizm nie jest już zdolny do rewolucji technologicznej", to jest możliwe tylko w wyniku rewolucji społecznej, która „przemieniła barbarzyńsko zacofaną Rosji w Związek Republik Socjalistycznych”. Dalej perorował o kierownictwie proletariatu w nauce, i że tylko w ramach systemu sowieckiego nauka jest swobodna. Napastnik-filozof E.J. Koleman ("jeden z głównych ideologów radzieckiej nauki, w 1930 roku potępił moskiewska szkołę matematyczną) popisywał się: „musimy ... ustanowić dyscyplinę pracy w pracy naukowej, przejdź na metody pracy kolektywnej, do socjalistycznej konkurencji, do mocnego uderzenia, nauka idzie zgodnie z planem "dzięki sile dyktatury proletariatu", a każdy uczony musi się uczyć na pracy Lenina „Materializm i empiriokrytycyzm". Z entuzjazmem podejmuje temat akademik A.G. Goldman (Ukraina): "Akademia teraz stanęła na czele walki o marksistowską dialektykę w nauce!" 142.


Encyklopedia Żydowska wyprowadza wynik: „Szczególnie pod koniec 1930 roku rola Żydów w różnych dziedzinach życia w społeczeństwie sowieckim, osiągnęła swe apogeum". Według spisu ludności z 1939 roku 40% ogółu samodzielnej ludności żydowskiej było pracownikami najemnymi. Do kategorii intelektualistów zakwalifikowano około 364.000 osób. Wśród nich - 106.000 pracowników inżynieryjnych, czyli około 14% pracowników w tej kategorii w kraju; 139.000 menedżerów różnych szczebli, czyli około 7% wszystkich menedżerów w Związku Sowieckim, „39.000 lekarzy, czyli nieco mniej niż 27% wszystkich lekarzy, 38 tysięcy nauczycieli, czyli więcej niż 3% wszystkich nauczycieli, więcej niż 6,5 tys pisarzy, dziennikarzy i redaktorów, ponad 5 tysięcy aktorów i reżyserów, ponad 6 tys muzyków, prawie 3000 malarzy i rzeźbiarzy, ponad 5 tysięcy prawników 143. Według Encyklopedii „tak imponujące osiągnięcia mniejszości narodowej, nawet w sytuacji deklarowanego przez reżim internacjonalizmu i braterstwa narodów ZSRR, stworzyły warunki dla odpowiedzi ze strony państwa" 144.


Stalin w swojej politycznej karierze posługiwał się wieloma sojuszami i blokami z wodzami żydowskiej partii komunistycznej i opierał się na wielu przywódcach z drugiego szeregu. I mówimy o połowie lat 30-tych, na przykładzie Hitlera, że Stalin widział jak niekorzystnie jest postrzeganym w świecie jako wróg Żydów. Ale niechęć do nich, jak sądzę, mieszkała w jego sercu stale (co potwierdzają pamiętniki jego córki) - choć nawet w pobliżu przedstawicieli jego polityki, on na pewno, nie dawał tego odczuwać. Jednak, szerokim frontem walcząc z trockistami, oczywiście widział dla siebie i tę stronę, a gdy więcej się oswobodził, to zmniejszył wpływ Żydów w partii. I wtedy wydaje się, że zbliża się wojna. Stalin zaczął się domyślać, że szybko nie wyciągnie go z biedy „proletariacki internacjonalizm" i począł odczuwać potrzebę posłużenia się pojęciem „ojczyzna”, ale i to nawet pisane z dużej litery.

I oto socjaldemokrata S. Schwartz, spostrzegając anty-rewolucyjne przemiany w WKPb - „bezprecedensową w swoim zakresie „czystkę” w partii rządzącej, rzeczywista zniszczenie starej i tworzenia w jej miejsce (pod starą nazwą), nowej partii komunistycznej, nowej pod względem składu społecznego, zgodnie z ich ideologią"- zauważa i „stopniowe odsuwanie Żydów na dalszy plan we wszystkich sferach życia publicznego" od 1937 roku. "Spośród starych bolszewików z długim stażem partyjnym, do chwili objęcia władzy przez partię, a tym bardziej z długim przedrewolucyjnym stażem odsetek Żydów był znacznie wyższy niż średnia w partii komunistycznej, a w pokoleniach młodszych odsetek Żydów w partii z biegiem lat spada ... W ramach czystki partyjnej ze sceny zeszli prawie wszyscy żydowskich komuniści, którzy odegrali jakąkolwiek znaczącą rolę"145. Z jednym najważniejszym wyjątkiem - Łazara Kaganowicza. I od 1939 roku, po wszystkich już pogromach, na wiceprzewodniczącą Rady Komisarzy Ludowych wezwano sprawdzoną Ziemlaczkę, a na stanowisko zastępcy Komisarza Ludowego Spraw Zagranicznych postawiono S. Dridzo-Łozowskiego 146. W szerokim swym spojrzeniu obserwator ten pisze, ze to było zasadnie, ale my już sami pokazaliśmy to w obfitości.

S. Schwartz dodaje, że w 2-giej połowie lat 30-tych „dla Żydów stopniowo był zamknięty dostęp do szkolnictwa wyższego przygotowującego przyszłych pracowników departamentów spraw zagranicznych, ministerstwa handlu zagranicznego, wojskowych placówek edukacyjnych" 147. - J.S. Guzenko (znany uciekinier z ZSRR) przesłał na Zachód pogłoskę, że została wprowadzona w 1939 roku, absolutnie w tajemnicy, stopa procentowa przyjmowania Żydów na uniwersytety.

I w 90-tych latach pisano otwarcie, że Mołotow wiosną 1939 roku przyjmując Ludowy Komisariat Spraw Zagranicznych, wobec licznych zgromadzonych, oświadczył: „My tutaj jesteśmy by na zawsze skończyć z synagogą" - i zaczął zwalniać Żydów już w tym samym dniu. (Litwinow jeszcze się przydał w czasie wojny jako ambasador w Stanach Zjednoczonych, ale gdy wyjechał tam w 1943 roku, to miał odwagę pozostawić Rooseveltowi list, w którym napisał, że Stalin rozpętuje kampanię antysemicką w ZSRR.) 148.

W połowie lat 30-tych nastąpił dalszy gwałtowny wzrost sympatii dla ZSRR europejskich Żydów, co wytłumaczył Trocki w 1937 r., w drodze do Meksyku tak: „Duża część inteligencji żydowskiej ... zwróciła się w kierunku Kominternu, nie ze względu na wiarę w marksizm i komunizm, ale w poszukiwaniu wsparcia przeciwko agresywnemu antysemityzmowi"- wtedy niemieckiego 149. I ten sam Komintern uznał pakt Ribbentrop-Mołotow za dobry! Umowa ta stała się śmiertelnym ciosem dla Żydów z Europy Wschodniej.

"We wrześniu 1939 roku setki tysięcy polskich Żydów uciekało przed nadejściem armii niemieckiej, coraz dalej i dalej na wschód, starając się ukryć na terytorium okupowanym przez Armię Czerwoną... W pierwszych dwóch miesiącach to się im udawało dzięki przychylności władz sowieckich. Niemcy zaś często zachęcali do tej ucieczki. Ale „pod koniec listopada rząd sowiecki zamknął granicę" 150.

W różnych odcinkach frontu sprawy układały się na różny sposób. W niektórych miejscach żydowskich uchodźców nie przepuszczano, w innych miejscach bez ograniczeń przepuszczano, a w niektórych przeganiano Żydów z powrotem do Niemców. Mimo to uważa się, że w ten, czy też inny sposób, około 300.000 Żydów przeniosło się w pierwszych miesiącach wojny z zachodniej do wschodniej Polski i do ZSRR, a następnie zostali ewakuowani w głąb ZSRR. Wymagano od nich aby rejestrowali się jako obywatele sowieccy, ale wielu polskich Żydów nie spieszyło się z przyjęciem obywatelstwa sowieckiego motywując to tym, że wojna szybko się skończy i oni wrócą do domu, albo pojadą do Ameryki lub Palestyny. (Sowiecki reżim natychmiast ich kwalifikował jako PSz (podejrzanych o szpiegostwo) tym, bardziej, że próbowali kontaktować się ze swymi współplemieńcami pozostałymi w Polsce) 151. Ale, czytamy w "Chicago's Time": Związek Radziecki "przyjął dziewięć dziesiątych wszystkich uratowanych od Hitlera europejskich uchodźców żydowskich "152.

Według danych spisu powszechnego w styczniu 1939 roku w ZSRR było 3.020.000 Żydów. Teraz, z okupowanych państw bałtyckich i z części Polski, przybyło dodatkowe około 2 miliony Żydów jako uchodźcówy - i w konsekwencji, łącznie było ich w ZSRR prawie 5 milionów 153. Jeśli w 1939 roku Żydzi swą liczbą plasowali się na siódmym miejscu wśród narodów ZSRR, to po włączeniu ziem zachodnich mniejszość żydowska swą liczbą stała się czwartym narodem, po trzech słowiańskich, w ZSRR. „Zawarty 23 sierpnia 1939 układ między III Rzeszą a ZSRR o wzajemnej nieagresji spowodował poważne obawy o przyszłość radzieckich Żydów. Jednak sowiecka polityka, wobec swoich żydowskich obywateli, nie została zmieniona". I chociaż znajdują się również dowody deportacji w odwrotnym kierunku, to ogólnie, „przez 20 miesięcy współpracy sowiecko-niemieckiej status prawny ludności żydowskiej pozostał niezachwiany" 154.


Wybuch wojny z Polską sympatie żydowskie zakończył ostatecznie i na terytorium Polski, przyłączonych do ZSRR, wejście Armii Czerwonej we wrześniu witali, tam mieszkający Żydzi, z burzliwym entuzjazmem, zwłaszcza ten entuzjazm widoczny był ze strony młodzieży żydowskiej. I tak na Bukowinie i w Besarabii i na Litwie - Żydzi, zdaniem wielu (w tym M. Agurskiego), stawali się podporą władzy sowieckiego reżimu z wszelkich sił pomagając Armii Czerwonej dopiero co do nich przybyłej!

Czy cała masa żydostwa wschodnioeuropejskiego wiedziała coś o tym, co dzieje się w ZSRR?

Ale nieomylnie wiedziała, że z Niemiec toczy się na nią, jeszcze przez nikogo wtedy nieznana, nie objaśniana i niezaprzeczalna - katastrofa (holokaust).

I sowieckie objęcia otwierały się dla niej, jak się wydaje, niewątpliwie jako zbawienie.

ODNOŚNIKI DO ROZDZIAŁU 19

W LATA TRZYDZIESTE

tekst rosyjski (niżej polski)

1 Известия, 1928, 22 января, с. 1.

2 Там же, 26 января, с. 3.

3 Э. Саттон. Уолл-стрит и большевицкая революция / Пер. с англ. М., 1998, с. 210, 212.

4 Там же, с. 214, 215.

5 А. Воронель // "22": Общественно-политический и литературный журнал еврейской интеллигенции из СССР в Израиле. Тель-Авив. 1986, № 50, с. 160.

6 Известия, 1936, 30 ноября, с. 2.

7 Российская Еврейская Энциклопедия (далее — РЕЭ).2-е изд.испр.и доп.,1994.Т.1,с. 527-528.

8 Роберт Конквест. Большой террор / Пер. с англ. Firenze: Edizioni Aurora, 1974, с. 70, 73.

9 РЕЭ, т. 3, с. 95.

10 Известия, 1930, 14 июля, с. 1.

11 Известия, 1934, 11 февраля, с. 1-2.

12 РЕЭ, т. 2, с. 163.

13 РЕЭ, т. 3, с. 189.

14 Там же, с. 283, 344.

15 Известия, 1936, 18 января, с. 1; 6 февраля, с. 3.

16 РЕЭ, т. 1, с. 394.

17 Там же, с. 313.

18 См., напр.: Известия, 1930, 12 июля; 1931, 14 и 17 марта; 1934, 6 января; 1936, 10 января, 21 февраля.

19 Известия, 1930. 25 декабря, с. 1.

20 Известия, 1931, 14 марта, с. 3-4; 17 марта, с. 1-2.

21 Там же, 2 февраля, с. 4; 30 мая, с. 1.

22 Известия, 1936, 20 февраля, с. 4.

23 РЕЭ, т. 3, с. 497.

24 РЕЭ, т. 2, с. 98, 256.

25 РЕЭ, т. 1, с. 418.

26 Там же, с. 483.

27 См., напр.: Известия, 1931, 17 мая, с. 3.

28 Известия, 1936, 9 декабря, с. 1.

29 Известия, 1930, 7 июля, с. 2.

30 РЕЭ, т. 1, с. 222, 387; т. 3, с. 237, 464.

31 Известия, 1930, 14 ноября, с. 2; 16 ноября, с. 4.

32 Известия, 1931, 13 февраля, с. 3.

33 Известия, 1936, 9 апреля, с. 2.

34 Известия, 1930, 5 ноября, с. 2; 11 ноября, с. 5.

35 Известия, 1936, 11 июня, с. 2.

36 В. Богуславский. В защиту Куняева // "22", 1980, № 16, с. 174.

37 Известия, 1931, 24 апреля, с. 2.

38 Известия, 1930, 18 мая, с. 1.

39 Краткая Еврейская Энциклопедия (далее-КЕЭ).Иерусалим:Общество по исследованию еврейских общин, 1988. Т. 4, с. 879.

40 РЕЭ, т. 3, с. 58.

41 РЕЭ, т. 1, с. 101.

42 Арон Абрамович. В решающей войне: Участие и роль евреев СССР в войне против нацизма. 2-е изд. Тель-Авив, 1982. Т. 1, с. 61.

43 РЕЭ, т. 1, с. 63, 376, 515; т. 2, с. 120, 491; т. 3, с. 300-301.

44 РЕЭ, т. 1, с. 244, 350; т. 2, с. 78; т. 3, с. 179, 206-207, 493-494; А.Абрамович. В решающей войне. Т. 1, с. 62.

45 Л.Ю.Кричевский. Евреи в аппарате ВЧК-ОГПУ в 20-е годы// ebреи и русская революция: Материалы и исследования / Ред.-сост. О.В. Будницкий. Москва; Иерусалим: Гешарим, 1999, с. 343-Известия, 1937, 20 декабря, с. 2.

46 Известия, 1935, 27 ноября, с. 1; 29 ноября, с. 1.

47 Роберт Конквест. Большой террор, с. 187.

48 РЕЭ, т. 3, с. 473.

49 Александр Орлов. Из предисловия к книге «Тайная история сталинских преступлений» // Время и мы (далее — ВМ): Международный журнал литературы и общественных проблем. Нью-Йорк, 1982, № 67, с. 202.

50 РЕЭ, т. 2, с. 62.

51 Известия, 1936, 27 сентября, с. 1; 30 сентября, с. 3; РЕЭ, т. 1, с. 124.

52 РЕЭ, т. 2, с. 187, 218, 432; т. 3, с. 358.

53 А. Кокурин, Н. Петров. НКВД: структура, функции, кадры // Свободная мысль, 1997, № 6, с. 113-116.

54 РЕЭ, т. 2, с. 22, 51-52, 389.

55 А. Кокурин, Н.Петров. НКВД:структура,функции,кадры/Свободная мысль,1997,№6, с.118.

56 РЕЭ, т. 2, с. 293; т. 3, с. 311.

57 РЕЭ, т. 1, с. 170.

58 Г.В.Костырченко.Тайная политика Сталина:Власть и антисемитизм.Международные отношения, 2001, с. 210.

59 Курсивом мы выделяем имена расстрелянных и год расстрела; в иных случаях цифра означает год ареста; особо указаны покончившие с собой в ожидании ареста и умершие в заключении.

60 См., напр.: Н.В. Петров, К.В. Скоркин. Кто руководил НКВД.1934-1941: Справочник. М.: Звенья, 1999.

61 Павел Судоплатов. Спецоперации: Лубянка и Кремль: 1930-1950 годы. М.:ОЛМА-Пресс, 1997, с. 440-441.

62 Известия, 1992, 16 мая, с. 6.

63 Е. Жирнов. «Процедура казни носила омерзительный характер» // Комсомольская правда, 1990, 28 октября, с. 2.

64 Роберт Конквест. Большой террор, с. 797-798.

65 Л.Ю.Кричевскай. Евреи в аппарате ВЧК-ОГПУ в 20-е годы//Евреи и русская революция, с. 343-344.

66 Роберт Конквест. Большой террор, с. 459.

67 Ю. Марголин. Тель-Авивский блокнот // Новое русское слово, Нью-Йорк, 1968, 5 авг.

68 Роберт Конквест. Большой террор, с. 427-428, 430.

69 См., напр.: О.Ф. Сувениров. Трагедия РККА, 1937-1938. М.: Терра, 1998.

70 РЕЭ, т. 3, с. 430; А. Абрамович. В решающей войне. Т. 1, с. 66; В. Катунцев, И.Коц. Инцидент: Подоплёка Хасанских событий // Родина, 1991, № 6-7, с. 17.

71 РЕЭ, т. 3, с. 82; А. Абрамович. В решающей войне. Т. 1, с. 64-66.

72 Ст. Иванович. Евреи и советская диктатура // Еврейский мир: Ежегодник на 1939г. (далее- ЕМ-1). Париж: Объединение русско-еврейской интеллигенции, с. 43.

73 Там же, с. 44-46.

74 Письмо В.И. Вернадского И.И. Петрункевичу от 14 июня 1927 // Новый мир, 1989, № 12, с. 220.

75 Михаил Хейфец. Уроки прошлого // "22", 1989, №63, с. 202.

76 Sonja Margolina. Das Ende der Lugen: Ruffland und die Juden im 20. Jahrhundert Berlin: Siedler Verlag, 1992, S.84.

77 М. Царинник. Украинско-еврейский диалог // "22", 1984, № 37, с. 160.

78 С.М. Шварц. Антисемитизм в Советском Союзе. Нью-Йорк: Изд-во им. Чехова, 1952, с. 8, 98-99, 107-108.

79 New York Times, 1931, 15 Jan., p. 9.

80 И.В. Сталин. Сочинения: В 13 т. М.: Госполитиздат, 1946-1951. Т. 13, с. 28.

81 Известия, 1936, 30 ноября, с. 2.

82 С. Познер. Советская Россия // ЕМ-1, с. 260.

83 С.М. Шварц. Антисемитизм..., с. 118.

84 Ст. Иванович. Евреи и советская диктатура // ЕМ-1, с. 50, 51, 52.

85 Там же, с. 51-52.

86 Б. Орлов. Россия без евреев // "22", 1988, № 60, с. 160.

87 Ю. Марголин. Тель-Авивский блокнот // Новое русское слово, Нью-Йорк, 1968, 5 августа.

88 КЕЭ, т. 8, с. 167.

89 Там же, с. 176.

90 Ю. Марк. Еврейская школа в Советском Союзе // Книга о русском еврействе, 1917-1967 (далее — КРЕ-2). Нью-Йорк: Союз Русских Евреев, 1968, с. 239.

91 КЕЭ, т. 8, с. 176, 177, 179.

92 РЕЭ, т. 2, с. 58, 432.

93 КЕЭ, т. 8, с. 179, 181.

94 Ю. Марк. Литература на идиш в Советской России // КРЕ-2, с. 216.

95 Там же, с. 230.

96 КЕЭ, т. 8, с. 182-183.

97 РЕЭ, т. 1, с. 15, 417; т. 2, с. 84.

98 КЕЭ, т. 8, с. 198-199.

99 Г. Свет. Еврейская религия в Советской России // КРЕ-2, с. 209.

100 РЕЭ, т. 1, с. 145; т. 2, с. 260.

101 Известия, 1931, 19 июля, с. 2.

102 КЕЭ, т. 8, с. 173, 190, 193.

103 Известия, 1930, 12 декабря, с. 2.

104 С.М. Шварц. Биробиджан // КРЕ-2, с. 170-171, 200.

105 С.М. Шварц. Биробиджан // КРЕ-2, с. 177-178.

106 Там же, с. 173, 180.

107 Известия, 1936, 26 октября, с. 3.

108 РЕЭ, т. 1, с. 214.

109 С.М. Шварц. Биробиджан* // КРЕ-2, с. 176.

110 КЕЭ, т. 8, с. 190.

111 С.М. Шварц. Биробиджан* // КРЕ-2, с. 177.

112 Там же, с. 178, 179.

113 Бени Пелед. Мы не можем ждать ещё две тысячи лет! [Интервью] / "22",1981, №17,с. 116.

114 КЕЭ, т. 5, с. 477-478.

115 Г. Аронсон. Еврейский вопрос в эпоху Сталина // КРЕ-2, с. 137-

116 Ю. Ларин. Евреи и антисемитизм в СССР. М.; Л.: ГИЗ, 1929, с. 245.

117 КЕЭ, т. 8, с. 190.

118 Там же, с. 190.

119 С. Познер. Советская Россия // ЕМ-1, с. 264.

120 Г.В. Костырченко. Тайная политика Сталина, с. 198.

121 КЕЭ, т. 8, с. 190.

122 Г. Аронсон. Еврейский вопрос в эпоху Сталина // КРЕ-2, с. 138.

123 Там же, с. 140-141.

124 РЕЭ, т. 2, с. 150.

125 Г. Свет. Евреи в русской музыкальной культуре в советский период // КРЕ-2, с. 256-262.

126 КЕЭ, т. 2, с. 393-394.

127 Юрий Елагин. Укрощение искусств / Предисл. М. Ростроповича. Нью-Йорк: Эрмитаж. 1988, с. 340-345.

128 КЕЭ, т. 4, с. 277.

129 Там же, с. 275.

130 КЕЭ, т. 4, с. 277-278.

131 Там же, с. 116.

132 РЕЭ, т. 1, с. 245-246.

133 Лев Копелев. О правде и терпимости. New York: Chronika Press, 1982, с. 56-57.

134 РЕЭ, т. 1, с. 108, 238-239.

135 Павел Судоплатов. Спецоперации. М., 1997, с. 19.

136 КЕЭ, т. 4, с. 397.

137 КЕЭ, т. 8, с. 190-191.

138 Л.Л. Мининберг. Советские евреи в науке и промышленности СССР в период Второй мировой войны (1941 -1945). М., 1995, с. 16.

139 Alexander Weissberg. Conspiracy of Silence. London, 1952, p. 359-360.

140 КЕЭ, т. 4, с. 660.

141 РЕЭ, т. 3, с. 401.

142 Известия, 1931, 7 апреля, с. 2; 11 апреля, с. 3; 12 апреля, с. 4; РЕЭ, т. 2, с. 61- 62.

143 КЕЭ, т. 8, с. 191.

144 Там же.

145 С.М. Шварц. Антисемитизм..., с. 111-112, 114, 121-122.

146 РЕЭ, т. 1, с. 486; т. 2, с. 196.

147 С. Шварц. Евреи в Советском Союзе с начала Второй мировой войны (1939-1965). Нью-Йорк: Изд. Американского Еврейского Рабочего Комитета, 1966, с. 410.

148 З. Шейнис. М.М. Литвинов: Последние дни // Совершенно секретно. М., 1992, №4, с. 15.

149 Лев Троцкий. Почему они каялись // ВМ, Нью-Йорк, 1985, № 87, с. 226.

150 Е. Кулишер. Изгнание и депортация евреев // Еврейский мир: Сб. 2 (далее-ЕМ-2). Нью- Йорк: Союз русских евреев в Нью-Йорке, 1944, с. 259.

151 С. Шварц. Евреи в Советском Союзе..., с. 33-34.

152 The Sentinel, Chicago, Vol. XXXXIII, No. 13, 1946, 27 June, p. 5.

153 Г. Аронсон. Еврейский вопрос в эпоху Сталина // КРЕ-2, с. 141.

154 И. Шехтман. Советское еврейство в германо-советской войне // ЕМ-2, с. 221- 222.

* * *

ODNOŚNIKI DO ROZDZIAŁU 19

W LATA TRZYDZIESTE

tekst polski

Zastosowane skróty:

"22"- Społeczno-polityczny i literacki żurnal żydowskiej inteligencji z ZSRR w Izraelu. Tel-Awiw.

RŻE - Rosyjska Żydowska Encyklopedia, wydanie II, sprawdzone i uzupełnione,1944.

KEŻ - Krótka Encyklopedia Żydowska, Jerozolima, Towarzystwo Badań Społeczności Żydowskich, 1988

CzM - Czasy i My, Międzynarodowy żurnal literatury i społecznych problemów, Nowy Jork.

ŻŚ-1 - Żydowski Świat, Rocznik 1939, Paryż, Stowarzyszenie rosyjsko-żydowskiej inteligencji.

KRŻ-2 - Księga Rosyjskiego Żydostwa 1917-1967, Nowy Jork, Związek Rosyjskich Żydów.

ŻŚ-2 - Żydowski Świat, Nowy Jork, Związek Rosyjskich Żydów w Nowym Jorku, 1944, str. 259.

* * *

1. Izwiestia, 1928, 22 styczeń, str. 1.

2. Tamże, 26 styczeń, str. 3.

3. E. Satton - Wall Street i rewolucja bolszewicka/ Tłumaczenie z angiel., 1998, str. 210, 212.

4. Tamże, str. 214, 215.

5. А. Woronel // "22", 1986, № 50, str. 160.

6. Izwiestia, 1936, 30 listopad, str. 2.

7. RŻE, t. 1, str. 527-528.

8. Robert Konkwest - Wielki terror / Tłumaczenie z angielskiego. Firenze: Edizioni Aurora, 1974, str. 70, 73.

9. RŻE, t. 3, str. 95.

10. Izwiestia, 1930, 14 lipiec, str. 1.

11. Izwiestia, 1934, 11 luty, str. 1-2.

12. RŻE, t. 2, str. 163.

13. RŻE, t. 3, str. 189.

14. Tamże, str. 283, 344.

15. Izwiestia, 1936, 18 styczeń, str. 1; 6 luty, str. 3.

16. RŻE, t. 1, str. 394.

17. Tamże, str. 313.

18. Patrz np. - Izwiestia, 1930, 12 lipiec; 1931, 14 i 17 marzec; 1934, 6 styczeń; 1936, 10 styczeń, 21 luty.

19. Izwiestia, 1930. 25 grudzień, str. 1.

20. Izwiestia, 1931, 14 marzec, str. 3-4; 17 marzec, str. 1-2.

21. Tamże, 2 luty, str. 4; 30 maj, str. 1.

22. Izwiestia, 1936, 20 luty, str. 4.

23. RŻE, t. 3, str. 497.

24. RŻE, t. 2, str. 98, 256.

25. RŻE, t. 1, str. 418.

26. Tamże, str. 483.

27. Patrz np. -.: Izwiestia, 1931, 17 maj, str. 3.

28. Izwiestia, 1936, 9 grudzień, str. 1.

29. Izwiestia, 1930, 7 lipiec, str. 2.

30. RŻE, t. 1, str. 222, 387; t. 3, str. 237, 464.

31. Izwiestia, 1930, 14 listopad, str. 2; 16 listopad, str. 4.

32. Izwiestia, 1931, 13 luty, str. 3.

33. Izwiestia, 1936, 9 kwiecień, str. 2.

34. Izwiestia, 1930, 5 listopad, str. 2; 11 listopad, str. 5.

35. Izwiestia, 1936, 11 czerwiec, str. 2.

36. W. Borysławski - W obronie Kunajewa // "22", 1980, № 16, str. 174.

37. Izwiestia, 1931, 24 kwiecień, str. 2.

38. Izwiestia, 1930, 18 maj, str. 1.

39. KEŻ, 1988. t. 4, str. 879.

40. RŻE, t. 3, str. 58.

41. RŻE, t. 1, str. 101.

42. Aron Abramowicz - W decydującej wojnie: Uczestnictwo i rola Żydów Związku Sowieckiego w wojnie z nazizmem. Wydanie II, Tel-Awiw, 1982. t. 1, str. 61.

43. RŻE, t. 1, str. 63, 376, 515; t. 2, str. 120, 491; t. 3, str. 300-301.

44. RŻE, t. 1, str. 244, 350; t. 2, str. 78; t. 3, str. 179, 206-207, 493-494; А. Abramowicz - W decydującej wojnie. t. 1, str. 62.

45. L.J. Kriczewski - Żydzi w aparacie WCzeKa-GPU w latach 20-tych// Żydzi i rosyjska rewolucja, Materiały i badania. / Redaktor О.W. Budinski. Moskwa, Jerozolima, Heszarim, 1999, str. 343, Izwiestia, 1937, 20 grudzień, str. 2.

46. Izwiestia, 1935, 27 listopad, str. 1; 29 listopad, str. 1.

47. Robert Konkwest - Wielki terror, str. 187.

48. RŻE, t. 3, str. 473.

49. Aleksander Orłow - Z przedmowy do książki „Tajna historia stalinowskich przestępstw”// CzM, 1982, № 67, str. 202.

50. RŻE, t. 2, str. 62.

51. Izwiestia, 1936, 27 wrzesień, str. 1; 30 wrzesień, str. 3; RŻE, t. 1, str. 124.

52. RŻE, t. 2, str. 187, 218, 432; t. 3, str. 358.

53. A. Kokurin, N. Pietrow - NKWD: struktura, funkcja, kadry/Wolna Myśl, 1997,№ 6,str. 113-116.

54. RŻE, ty. 2, str. 22, 51-52, 389.

55 A. Kokurin, N.Pietrow - NKWD: struktura, funkcja, kadry // Wolna Myśl, 1997, № 6, str. 118.

56. RŻE, t. 2, str. 293; t. 3, str. 311.

57. RŻE, t. 1, str. 170.

58. G.W.Kostyrczenko - Tajna polityka Stalina. Władza i antysemityzm, Stosunki międzynarodowe, 2001, str. 210.

59. Kursywą oznacza się nazwiska rozstrzelanych i rok egzekucji, w innych przypadkach cyfra oznacza rok zaaresztowania, osobno ukazani kończący samobójstwem w oczekiwaniu na zaaresztowanie i zmarli w więzieniu.

60. Patrz np. - N.W. Pietrow, K.W. Srokin - Kto kierował NKWD. Lata 1934-1941, Podręcznik, Ogniwa, 1999.

61. Paweł Sudopłatow - Operacja Specjalna: Łubianka i Kreml w latach 1930-1950. OLMA-Press, 1997, str. 440-441.

62. Izwiestia, 1992, 16 maj, str. 6.

63. E. Żirnow - „Procedura kaźni miała mrożący charakter” // Komsomolska Prawda, 1990, 28 październik, str. 2.

64. Robert Konkwest - Wielki terror, str. 797-798.

65. L.J. Kriczewski - Żydzi w aparacie WCzeKa-GPU w latach 20-tych// Żydzi i rewolucja rosyjska, str. 343-344.

66. Robert Konkwest - Wielki terror, str. 459.

67. J. Margolin - Notes z Tel-Awiwu // Nowe Słowo Rosyjskie, Nowy Jork, 1968, 5 sierpień.

68. Robert Konkwest - Wielki terror, str. 427-428, 430.

69. Patrz np. - O.F. Suwierinow - Tragedia Robotniczo-Chłopskiej Armii Czerwonej, 1937-1938. Terra, 1998.

70. RŻE, t. 3, str. 430; А. Аbramowicz - W decydującej wojnie. t. 1, str. 66; W. Katuncew, I.Koc - Incydent, Podłoże wypadków Hazańskich // Ojczyzna, 1991, № 6-7, str. 17.

71. RŻE, t. 3, str. 82; А. Аbramowicz - W decydującej wojnie. t. 1, str. 64-66.

72. St. Iwanowicz - Żydzi i sowiecka dyktatura //ŻŚ-1). str. 43.

73. Tamże, str. 44-46.

74. List W.I.Wiernackiego do I.I. Pietrunkiewicza z 14 czerwca 1927 roku // Nowy Świat, 1989, № 12, str. 220.

75. Michaił Heifetz - Nauki z przeszłości // "22", 1989, №63, str. 202.

76. Sonja Margolina - Das Ende der Lugen: Ruffland und die Juden im 20. Jahrhundert Berlin: Siedler Verlag, 1992, str.84.

77. M.Carinnik - Dialog ukraińsko-żydowski// "22", 1984, № 37, str. 160.

78. S.M. Szwarc - Antysemityzm w Związku Sowieckim. Nowy Jork: Wydawnictwo im Czechowa, 1952, str. 8, 98-99, 107-108.

79. New York Times, 1931, 15 styczeń., str. 9.

80. J .W. Stalin - Dzieła w 13 t. Gosdpoliotizdat, 1946-1951. t. 13, str. 28.

81. Izwiestia, 1936, 30 listopad, str. 2.

82. S. Pozner - Sowiecka Rosja // ŻŚ-1, str. 260.

83. S.M. Szwarc - Antysemityzm..., str. 118.

84. St. Iwanowicz - Żydzi i sowiecka dyktatura // ŻŚ-1, str. 50, 51, 52.

85. Tamże, str. 51-52.

86. B. Orłow - Rosja bez Żydów // "22", 1988, № 60, str. 160.

87. J. Margolin - Notes z Tel-Awiwu // Nowe Słowo Rosyjskie, Nowy Jork, 1968, 5 sierpień.

88. KEŻ, t. 8, str. 167.

89. Tamże, str. 176.

90. J. Mark - Żydowska szkoła w Związku Sowieckim // KRŻ-2, 1968, str. 239.

91. KEŻ, t. 8, str. 176, 177, 179.

92. RŻE, t. 2, str. 58, 432.

93. KEŻ, t. 8, str. 179, 181.

94. J. Mark - Literatura w języku jidisz w Związku Slowieckim // KRŻ-2, str. 216.

95. Tamże, str. 230.

96 KEŻ, t. 8, str. 182-183.

97. RŻE, t. 1, str. 15, 417; t. 2, str. 84.

98 KEŻ, t. 8, str. 198-199.

99. G. Swiet - Żydowska religia w Sowieckiej Rosji // KRŻ-2, str. 209.

100. RŻE, t. 1, str. 145; t. 2, str. 260.

101. Izwiestia, 1931, 19 lipiec, str. 2.

102. KEŻ, t. 8, str. 173, 190, 193.

103. Izwiestia, 1930, 12 grudzień, str. 2.

104. S.M. Szwarc - Birobidżan // KRŻ-2, str. 170-171, 200.

105. S.M. Szwarc - Birobidżan // KRŻ-2, str. 177-178.

106. Tamże, str. 173, 180.

107. Izwiestia, 1936, 26 październik, str. 3.

108. RŻE, t. 1, str. 214.

109. S.M. Szwarc- Birobidżan // KRŻ-2, str. 176.

110. KEŻ, t. 8, str. 190.

111. S.M. Szwarc - Birobidżan // KRŻ-2, str. 177.

112. Tamże, str. 178, 179.

113. Beni Peled - My nie możemy czekać jeszcze dwa tysiące lat!Wywiad/"22",1981, №17,str. 116.

114. KEŻ, t. 5, str. 477-478.

115. G. Aronson - Żydowskie zagadnienie w epoce Stalina // KRŻ-2, str. 137-

116. J. Łarin - Żydzi i antysemityzm w ZSRR, GIZ, 1929, str. 245.

117. KEŻ, t. 8, str. 190.

118. Tamże, str. 190.

119. S. Pozner - Sowiecka Rosja// ŻŚ-1, str. 264.

120. G.W.Kostyrczenko - Tajna polityka Stalina, str. 198.

121. KEŻ, t. 8, str. 190.

122. G.Aronson - Żydowskie zagadnienie w epoce Stali a // KRŻ-2, str. 138.

123. Tamże, str. 140-141.

124. RŻE, t. 2, str. 150.

125. G. Swiet - Żydzi w kulturze muzycznej Rosji w okresie sowieckim // KRŻ-2, str.256-262.

126. KEŻ, t. 2, str. 393-394.

127. Jurij Ełagin - Poskromienie sztuki / Przedsłowie M. Roztropowicza, Nowy Jork: Ermitaż, 1988, str. 340-345.

128. KEŻ, t. 4, str. 277.

129. Tamże, str. 275.

130. KEŻ, t. 4, str. 277-278.

131. Tamże, str. 116.

132. RŻE, t. 1, str. 245-246.

133. Lew Kopielew - О prawdzie i tolerancji. New York: Chronika Press, 1982, str. 56-57.

134. RŻE, t. 1, str. 108, 238-239.

135. Paweł Sudopłatow - Operacja specjalna Łubianka Kreml, 1997, str. 19.

136. KEŻ, t. 4, str. 397.

137. KEŻ, t. 8, str. 190-191.

138. Ł.Ł. Miniberg - Sowieccy Żydzi w nauce i w przemyśle ZSRR w okresie II Wojny Światowej (1941 -1945), 1995, str. 16.

139. Alexander Weissberg - Conspiracy of Silence. London, 1952, str. 359-360.

140. KEŻ, t. 4, str. 660.

141. RŻE, t. 3, str. 401.

142. Izwiestia, 1931, 7 kwiecień, str. 2; 11 kwiecień, str. 3; 12 kwiecień, str. 4; RŻE, t.2, str. 61- 62.

143. KEŻ, t. 8, str. 191.

144. Tamże.

145. S.M. Szwarc - Antysemityzm..., str. 111-112, 114, 121-122.

146. RŻE, t. 1, str. 486; t. 2, str. 196.

147. S.Szwarc - Żydzi w Związku Sowieckim na początku II Wojny Światowej (1939- 1965). Nowy Jork: Wydawnictwo Amerykańskiego Żydowskiego Komitetu Robotniczego, 1966, str. 410.

148. E.Szejnic - М.М. Litwinow - Ostatnie dni // Całkowicie tajne, 1992, № 4, str. 15.

149. Lew Trocki - Dlaczego oni okazują skruchę// CzM, Nowy Jork, 1985, № 87, str. 226.

150. E. Kuliszer - Wygnanie i deportacja Żydów // ŻŚ-2, 1944, str. 259.

151. S.Szwarc - Żydzi w Związku Sowieckim..., str. 33-34.

152. The Sentinel - Chicago, Vol. XXXXIII, No. 13, 1946, 27 June, p. 5.

153. G.Aronson - Żydowskie zagadnienie w epoce Stali a // KRŻ-2, str. 141.

154. I. Szechtman - Sowieckie żydostwo w niemiecko-sowieckiej wojnie // ŻŚ-2, str. 221-222.


36



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
18 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 18 W LATACH DWUDZIESTYCH
25 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 25 NAWRÓT OBWINIEŃ ROSJ
16 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 16 W CZASIE WOJNY DOMOWEJ
26 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 26 POCZĄTEK WYJŚCIA
23 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 23 W CZASIE WOJNY SZEŚCIODNIOWEJ
15 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 15 WŚRÓD BOLSZEWIKÓW
24 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 24 NA ODEJŚCIU OD BOLSZEWIZMU
17 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 17 NA EMIGRACJI W OKRESIE MIĘDZYWOJEN
22 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 22 OD KOŃCA WOJNY DO ŚMIERCI
14 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 14 W 1917 ROKU
27 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 27 O ASYMILACJI OD AUTORA
20 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 20 W GUŁAGU
13 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 13 W CZASIE REWOLUCJI LUTOWEJ
21 SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ II ROZDZIAŁ 21 W CZASIE WOJNU Z NIEMCAMI
SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ I ROZDZIAŁ 08 NA PRZEŁOMIE XIX XX WIEKUx
SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ I ROZDZIAŁ 12 W CZASIE WOJNY (1914 1916)x
SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ I ROZDZIAŁ 07 POJAWIENIE SIĘ SYJONIZMUx
SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ I ROZDZIAŁ 04 W EPOCE REFORMx
SOŁŻENICYN ALEKSANDER DWIEŚCIE LAT RAZEM CZĘŚĆ I ROZDZIAŁ 02 PRZY ALEKSANDRZE Ix(1)

więcej podobnych podstron