Okopień-Sławińska 'Sztuka monologu wewnętrznego' (Jak być kochana Brandysa) streszcz, Filologia polska


A. Okopień-Sławińska, Sztuka monologu wewnętrznego, („Jak być kochaną” Kazimierza Brandysa), [w:] Nowela, opowiadanie, gawęda, Warszawa 1979, s. 378-396.

Opowiadanie Brandysa jest modelową realizacją monologu wewnętrznego.

Wyeliminował klasyczną narrację.

Fundamentalny warunek monologu wewnętrznego to personalna tożsamość narratora, bohatera i adresata w każdej wypowiedzi językowej, przy czym role te muszą być rozgrywane równocześnie. Jedność personalna do tej pory miała miejsce jedynie w pamiętnikach, bądź diariuszach, a równoczesność do była niemożliwa. Często łączono narratora i bohatera w jedną postać, jednak dalej wymagało to narratora pierwszoosobowego, a wszechwiedza jej ograniczała się do wydarzeń, w które owa postać była uwikłana. Narrator - bohater opowiadał dzieje z dystansu czasowego.

U Brandysa schemat narracyjny został zaburzony. Rozciągłość czasowa obejmuje dwa wyraźnie wskazane momenty: rozpięcie pasów po starcie samolotu i zapięcie ich przed lądowaniem maszyny. Wydarzenia wokół bohaterki pojawiają się w miarę ich przybywania. Nie są ukazane z jakiejś perspektywy czasowej, ale jedno po drugim, chronologicznie (prócz kilku małych wyjątków, o których bohaterka wspomina). Wydarzenia koncentrują się wokół jednego bohatera i dotyczą spraw z nim ściśle związanych. Czasem można zaobserwować związki przyczynowo - skutkowe. Czasem są to celowe poczynania bohaterki, skierowane ku konkretnemu współpasażerowi. Znajomość tworzy pewien ciąg fabularny, który można nazwać miniakcją.

Porządek fabularny dotyczy jedynie wydarzeń towarzyszących monologowi bohaterki, a nie wydarzeń poprzedzających akcję utworu. Stanowi to układ względnie zamknięty i izolowany od narratora i narracji. Aktualne okoliczności podróży, otoczenie i osoby wokół bohaterki, sytuacje, jakie przeżywa tworzą tok jej wspomnień. Wydarzenia minione przywoływane są na zasadzie skojarzeń, co powoduje, że przeszłość zostaje pozbawiona chronologii. Wydarzenia obecne natomiast tracą swoją jedność i spoistość, bo nie są opisane co i jak po kolei się działo, ale wzmianki o jednym wydarzeniu są rozproszone w wielu miejscach tekstu, czasem jako niezrozumiała cząstka wymagająca uzupełnienia kolejnym strzępem. Nie ma jednokrotnej i pełnej relacji z jakiegoś wydarzenia. Niektóre zdarzenia są ukazane jako niepełne nawet po całościowym zebraniu szczątek w utworze.

Wspomnienia bohaterki wywołane skojarzeniami dotyczą różnych aspektów jej życia począwszy od dzieciństwa a skończywszy na momencie tuż przed odlotem do Paryża i pojawiają się bez jakiejkolwiek chronologii. Wydarzenia na pokładzie samolotu rozgrywają się jedne po drugich. To co miało miejsce w przeszłości, niezależnie od tego jak dawno się wydarzyło, jest dla bohaterki równie odległe z perspektywy jej teraźniejszości.

Brandys stosując taka fragmentaryczność i przeplatanie płaszczyzn czasowych, zastępuje porządek fabularny porządkiem skojarzeń osoby relacjonującej.

Brak porządku fabularnego daje odbiorcy zadanie do odtworzenia, gdyż musi on na własną rękę ułożyć ciąg wydarzeń z rozsypanki.

Klasyczna narracja polega na relacjonowaniu minionych wydarzeń zawierających ciągi przyczynowo - skutkowe i celowe dążenia bohatera. Relacja prowadzona jest niezależnie od narratora. Taki schemat nie ulega zaburzeniu nawet gdy to narrator jest bohaterem a nawet odbiorcą.

Monolog wewnętrzny konstruuje narrator-bohater, który jest jednocześnie adresatem swojej wypowiedzi. Mowa polega na spisaniu niewypowiedzianych słów, myśli często niekontrolowanych i spontanicznych. Monolog wewnętrzny jest konstrukcją hipotetyczną, fikcyjną forma stylistyczną, która wynika z wiedzy psychologicznej o mechanizmach ludzkiego myślenia. Podobne jest dziecięce gadanie do siebie, lub starcze mamrotanie (hee ja nawet teraz gadam do siebie). Różni się od literackich monologów (przemówień itp.) tym, że nastawiony jest monocentrycznie, tzn że jedna osoba nadaje i jedna odbiera. Dominuje teraźniejszość, a przeszłość jest fragmentaryczna i cząstkowa. NIE MA wątku, fabuły, akcji!!!

Monolog Brandysa rozwija się nie w obrębie jakiejś minionej anegdoty, ale w obrębie samej sytuacji mówienia. [dalej o treści książki jest, ale to se każdy przeczyta sam. O audycji w radiu, uwaga pasażera, wspomnienia okupacji, refleksje, skojarzenia, słowo „kocham” (najpierw aktor, a potem przeżycia intymne), „taśma”(najpierw próbne nagranie a potem wszystkie teksty jej życia)]

Bodźcem decydującym o rozwoju monologu jest jego udramatyzowanie, bo jest to monolog stale podszyty dialogiem. Bohaterka gada sama ze sobą o współpasażerach, stjułardesach i starych znajomych. Nie wiadomo kiedy strzępy jej rozmyślań to autentyczne rozmowy z przeszłości, czy też wyimaginowane. Monolog wewnętrzny jest cały czas wewnętrzny, ale przyjmuje formę zewnętrzną - rozmowę. Zwykle rozmowa w tonie obronno-napastliwym.

Z monologiem wew kontrastują zdania wypowiedziane przez bohaterkę głośno. Są banalne i zwyczajne. Dodatkowo okalają je myśli w postaci komentarza. Wypowiedzi te są stereotypowe i pasujące do sytuacji towarzyskiej, powierzchowne i nie mówiące niczego o rozmówcach, pozorne [rozmowa z facetem zaczynająca się od papierosa, przez lot, USA, Warszawa, szczepionki, rozbiory na psychice - fragment książki] Bohaterka nawet zaczyna przewidywać, o co za chwilę spyta współtowarzysz, raz tylko się przelicza i występuje pewien zgrzyt towarzyski ujawniający moment realnej konwersacji a nie utartych konwenansów.

Monolog wew i rzeczywiste rozmowy występujące w postaci niezależnych przytoczeń to dwa rodzaje autonomicznych rodzajów wypowiedzi. Są niezależne, ale wyrażają dwojaką aktywność bohaterki (ku sobie i ku innym). Mon wew to komentarz ujawniający podteksty rozmów i okoliczności zewnętrzne. Inaczej tu niż u narratora w powieści, bo mon wew i rzeczywiste rozmowy są równoczesne.

Właściwości konstrukcyjne mon wew pozwalają na łączenie w jednej płaszczyźnie słowa odnoszące się do różnych porządków czasowych i sytuacji. [tu przykładem jest rozmowa z panem Tomaszem, radiowym mężem bohaterki; zatarte zostają granice między tekstem radiowym a osobistym]

Mon wew odpowiada innym niż narracja nastawieniom poznawczym i warunkom dla przekazywania autorskich opinii. Autor przestaje być reprezentowany przez narratora zwłaszcza wszechwiedzącego. Narrator przez opowiadanie nadawał kształt historii i jej bohaterom, konkretyzował, wnosił wartość interpretacyjną, autorytet niepodważalny. Mon wew natomiast wprowadza w świat bohatera. Wszystko co się pojawia liczone jest tylko na osobisty jego rachunek. Odbiorca ulega literackiej iluzji i ma bohatera osądzić, a jego potok słów uhierarchizować i zinterpretować. Odbiorcy nie prowadzi za rączkę narrator, nie narzuca swoich wizji. Czytelnik sam musi dojść do prawd zawartych w bohaterze. Poprzez charakter bohatera autor programuje charakter czytelnika oczekując na jego określoną postawę. Skupia się na samym przebiegu procesu myślenia. W centrum stoi jedna postać a inne wyłaniają się jedynie przez pryzmat spojrzenia tego głównego. Wydarzenia minione sprowadzają się do aktualnych o nich myśli, więc świat powieściowy znacznie się kurczy.

Brandys liczy na akceptację swojej powieściowej bohaterki dzięki jej doświadczeniom życiowym. Nasycenie monologu bohaterki refleksjami o charakterze sentencjonalnym jest sygnałem autorskiej uwagi i aprobaty.

Jedynym autorskim komentarzem wychodzącym poza perspektywę bohaterki jest sam tytuł. Mimo że pochodzą z samego tekstu monologu, to użycie ich w tytule nadało im sankcję nadrzędnego wobec stanowiska bohaterki autorskiego potwierdzenia. Określa ono kierunek interpretacji. Tytuł - pytanie, utwór - odpowiedź. Mimo że bohaterka jest jedna, to odpowiedź na pytanie ma wymiar ponadjednostkowy. Losy bohaterki dają materiał do refleksji ogólnej, psychologicznej, socjologicznej i moralnej. Tytuł także nawiązuje do tytułów broszur informacyjnych i poradników: Jak dbać o cerę.itp. Jednak mon wew bohaterki znacznie odbiega od instruktażowej formy poradnika, że nadaje tytułowi zabarwienie sarkastyczne.

Utwór uświadamia brak koniecznych związków między moralną wartością a społeczną oceną jednostki. Do społecznego uznania nie potrzebne są wewnętrzne racje człowieka. Człowiekowi nie wystarcza poprzestanie na zewnętrznym uznaniu ani poczucie wewnętrznej racji. Prócz własnej zgody potrzebna jest akceptacja otoczenia. Refleksje bohaterki o tym przybierają formę ogólnych maksym życiowych [„Człowiek ma swoją naturalną wielkość i prawo, aby być widzianym.”, „I to nie jest najgorsze, nawet jeśli zapada niesprawiedliwy wyrok. Nie czuć na sobie niczyjego wzroku - to jest najgorsze.”]

To czy jesteśmy kochani \ aprobowani przez innych nie wynika z naszego wewnętrznego zaangażowania, ani z naszej moralnej jakości postępków czy intencji, ale zależy od tego, czy potrafimy stwarzać ludziom korzystne sytuacje - takie w których okazują się lepsi niż sami sądzili. Nie chodzi o to by dawać z siebie wszystko, ale żeby nasze działa odpowiadały społecznym oczekiwaniom. Pod tym względem udział w radiowej audycji nobilitującej minimalizm powszedniego bytowania, choć nie wymaga od bohaterki nic poza „szczególnym tembrem” liczy się bardziej niż lata bohaterskiego samozaparcia, które uratowało życie jej ukochanego, ale nie uratowało w nim jego poczucia własnej wartości.

„Prowincjonalna audycja dla starszych małżeństw” Obiady państwa Konopków (pseudonim znanych Matysiaków) w utworze ich popularność została poddana interpretacji socjopsychologicznej. Przyniosła bohaterce uznanie tysięcy ludzi. Pani Felicja o swoim sukcesie myśli ze wzruszeniem ale i z dystansem, bo wie jak przypadkowo stał się on jej udziałem i jak wszystko to, za co jest uwielbiana nie pozostaje w związku z jej osobą. [cytat o kochaniu za słowa na ziemi i o mówieniu do Tomasza o kawałku przy kości]

Bohaterka zdaje sobie sprawę, jak fałszywy jest kreowany przez nią radiowy ideał w konfrontacji z jej wiedza życiową. Bohaterka leci do Paryża do niewidzianej od 15 lat córki. W Warszawie ma męża i syna kończącego szkołę lotniczą. O Tym informuje swojego eleganckiego sąsiada przyjmując tekst wyrosły z radiowej fikcji za swój własny. Trudno oddzielić prawdę od fikcji. Bohaterka rzeczywiście leci do Paryża, ale w wyniku zaproszenia pani Felicji. Ona już nie tylko gra panią Felicję, ale niepostrzeżenie sama się nią staje. Nie znamy nawet jej prawdziwego imienia i nazwiska, tak jak nie znamy nikogo z tego utworu.

Koncepcja osobowości - człowiek to nie określona indywidualność przeciwstawiona przypadkowemu i zmiennemu nurtowi życia i przez niego korygowana, ani jego osobowość nie jest żadną ustalona jednością. Jest ona pewnym układem podejmowanych przez niego ról, z których każda decyduje w jakim kształcie się jego osobowość ujawni. „Data i miejsce urodzenia - dwie rzeczy których się nie traci, ale czy ma się z nimi coś wspólnego?” Nie można przewidzieć, jakie role podsunie nam życie, niezależnie od naszych woli i decyzji,ale zależnie od okoliczności w jakich nas postawi. „To kim człowiek się staje, zwykle poprzedzone jest błyskawiczną ofertą.”, „Tylko ze później nie jest się już dokładnie sobą - sobą sprzed tej sekundy.”

Bohaterka w młodości miała wystąpić w roli Ofelii, niestety próbę generalną przerwał nalot, a Ofelii polecono przewieźć poszukiwanego przez gestapo Hamleta. Zaopiekowała się nim [gdzieś w książce to jest]. Jej rola została unieważniona przez samobójczą śmierć partnera.

Utwór nie jest pamiętnikiem. Refleksyjna a nie biograficzna orientacja utworu.

Dziękuję



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
K Brandys Jak być kochaną, dłuższe streszczenie
Brandys Jak być kochaną
Jak być kochaną
Brandys Kazimierz Jak byc kochana (biografia opracowanie)
Kazimierz Brandys Jak być kochaną (biografia opracowanie)
recepcja dzieł kochanowskiego, Notatki - studia - filologia polska
Zasady milosci Jak madrze kochac i byc kochanym zamilo 4
30 JAK BYĆ ŚWIADKIEM BOŻEJ MIŁOŚCI

więcej podobnych podstron