19.05.2012

OPIEKA I KURATELA

OPIEKA była stosowana wobec osób sui iuris, które nie pozostawały pod władzą zwierzchnika familijnego pater familias, które nie miały zdolności do czynności prawnych, albo ta zdolność była ona ograniczona.

Opieka była sprawowana nad kobietami i nad osobami niedojrzałymi (osoby powyżej 7 roku życia, w przypadku dziewcząt do 12 roku życia, a chłopców do 14).

Powołanie opiekuna:

–

mogło nastąpić albo na podstawie testamentu – tutelae testamentaria.

–

mogła wynikać też z ustawy – tutelae legitima – miała zastosowanie wtedy, kiedy nie było

zapisu testamentowego (testamentu), nie było opiekuna testamentowego. Wtedy takiego

opiekuna powoływano z ustawy spośród najbliższych krewnych agnacyjnych, a w

przypadku ich braku spośród członków rodu. Takie osoby powołane do sprawowania opieki

były automatycznie dziedzicami ustawowymi pupila.

–

Tutela dativa – opieka, która mogła być ustanowiona na podstawie zarządzenia władzy –

czyli jeśli nie było opiekuna testamentowego lub opiekunó ustawowych, wtedy Pretor

ustanawiał opiekuna dla osoby niedojrzałej.

–

Na prowincjach osobą uprawnioną do ustanawiania opiekunów był namiestnik.

Podstawowym celem opieki było zabezpieczenie interesów majątkowych podopiecznego, ale tez sprawowania troski, w zakresie zarządzania majątkiem podopiecznegio, w zakresie wychowania, utrzymania. Sprawowanie opieki w Rzymie było publicznym obowiązkiem. Odmówić można było

tylko z ważnych przyczyn. Nie wszyscy też byli zdolni do sprawowania opieki nad drugą osobą.

Wyłączeni byli:

–

chorzy umysłowo,

–

niemi,

–

głusi,

–

osoby, na które spadła infamia,

–

początkowo też kobiety nie mogły.

Po ustaniu opieki opiekun miał obowiązek rozliczyć się z podopiecznym/pupilem, zwrócić mu majątek, rachunki z wszystkich podjętych działań.

Środkami prawnymi, które przysługiwały ochronie interesów pupila były:

–

Actio tutelae directa. Była to skarga bonae fidei. Za pomocą tej skargi pupil mógł odsunąć od sprawowania jego opieki opiekuna, który naruszył jego zaufanie.

–

Actio tutelae – za pomocą której pupil po dojściu do dojrzałości mógł się domagać od

opiekuna rozliczenia ze sprawowania opieki, to powództwo pociągało za sobą infamię.

Opiekun miał również wzajemne powództwo o zwrot nakładów poniesionych nakładów w

w interesie pupila ze swojego majątku.

–

Actio rationibus distrahendis – za pomocą tego powództwa pupil do chodził już po

zakończeniu opieki podwójnej wartości tego co opiekun utracił z jego majątku pupila w

trakcie sprawowania opieki.

(nazw łacińskich znać nie trzeba)

Początkowo w starożytnym Rzymie nawet kobiety sui iuris (wolne) po dojściu do dojrzałości również wymagały opieki. Taka opieka nad kobietami nazywała się tutela mulierum. Taka kobieta dojrzała sama prowadziła swoje sprawy majątkowe, sama prowadziła gospodarstwo, mogła czerpać korzyści, nabywać prawa, natomiast przy wykonywaniu innych ważnych czynności prawnych,

które miały na celu obciążenie jej majątku (np przy sporządzeniu testamentu, przy zaciąganiu

zobowiązań, przy wyzwalaniu niewolnika, przy zbywaniu rzeczy res mancipi) musiała uzyskać zgodę opiekuna. Likwidację opieki nad kobietami rozpoczął cesarz August znosząc w pierwszej kolejności opiekę nad kobietami wielodzietnymi. Z biegiem czasu ta opieka nad kobietami była ograniczana.

Od opieki należy odróżniać kuratelę.

KURATELA (kura) – różnica sprowadza się do tego, że kurator był ustanawiany tylko i wyłącznie do zarządu majątkiem. Nie ważna była osoba nad która sprawował kuratelę, ale sam zarząd

majątkiem, bo opiekun miał jeszcze dbać o wychowanie, utrzymanie podopiecznego itp. miał

otoczyć pupila troską, a w kurateli chodziło o sam zarząd majątkiem osoby, nad którą kuratela była sprawowana. Kurateli były poddawane osoby, które potrzebowały z różnych przyczyn

opieki/pieczy nad własnym majątkiem.

Podstawowymi rodzajami kurateli jest kuratela sprawowana nad marnotrawcami jak i osobami

chorymi umysłowo. Istniały też inne.

–

Kuratela nad osobami chorymi umysłowo nazywała się cura furiosi i wg ustawy XII tablic

przysługiwała najbliższemu agnatowi, a w razie przypadku braku agnata członkami rodu.

Osoby powołane do kurateli były równocześnie spadkobiercami ustawowymi tej osoby

chorej umysłowo.

Z biegiem czasu ta kuratela ustawowa wyszła z użycia i pojawiła się kuratela z nominacji

urzędnika.

–

Cura prodigi - Kuratela nad marnotrawcami - osobami które były ograniczone w zdolności

do czynności prawnych. Ta kuratela miała taką samą podstawę co cura furiosi. Ten sam krąg osób powołanych do sprawowania kurateli nad marnotrawcami. Spełniała dokładnie te same

cele co cura furiosi.

–

Kuratela była sprawoana również nad osobnami dojrzałymi od 14 roku życia ale poniżej 25

roku życia. Taka kuratela była ustanawiana na wniosek najbliższych krewnych tej osoby,

albo na wniosek tej osoby (między 14 a 25), można było ustanowić kuretalę do zarządku

majątkiem nasciturusa – dziecka nienarodzonego, oraz dla majątku niewypłacalnego

dłużnika.

(na egzaminie może paść pytanie, dla jakich osób mogłabyć ustanawiana kuratela).

Prawo spadkowe

Osoby wolne – alieni iuris, które znajdują się bezpośrednio pod władzą zwierzchnika, z chwilą jego śmierci, z mocy samego prawa (ipso iure) nabywają status osób sui iuris. Natomiast wszystkie inne osoby znajdujące się pod władzą zwierzchnika pośrednio, z chwią jego śmierci wchodzą pod władzę swoich ojców czy mężów. Spadkodawca zmarły nazywany jest defunctus; po zmarłym

następuje dziedzic (heres, sukcesor). Dziedzic nabywa po zmarłym rzeczy nie pojedynczo ale w całości (per universitatem) czyli nabywa cały spadek, a nie poszczególne elementy wchodzące w skład spadku. Dziedziczenie było zasadą, że nabywamy po zmarłym wszystkie prawa, ale długi i obciążenia, ale były pewne uprawnienia majątkowe zmarłego, które nie przechodziły na

dziedziców, a były to uprawnienia o charakterze ściśle osobistym np. służebności osobiste zmarłego (bo one mają charakter dożywotni – kończą się wraz ze śmiercią osoby upranionej), uczestnictwo w spółce - nie przechodzą na dziedziców zmarłego. Trzonem masy spadkowej były rzeczy materialne, ale majątek stanowią zarówno rzeczy materialne, jak i niematerialne tak więc na dziedziców przechodziły także rzeczy nie materialne czyli np. wierzytelności, również niektóre wierzytelności z deliktów czy quasi deliktów, jest to również odpowiedzialność, która jest bardzo ściśle związana z osobą dłużnika, czyli za wszelkie zobowiązania o ściśle osobistym charakterze, spadkobiercy nie ponoszą odpowiedzialności.

Spadek (hereditas) – spadek jest to wejście w ogół praw zmarłego. Zawarta definicja w digertach.

Hereditas jest to spadek rozumiany wg. prawa cywilnego, bo wg. prawa pretorskiego terminem spadku określano bonorum possessio - jest to również spadek ale i dziedziczenie.

Zasady dziedziczenia wg. prawa cywilnego pojawiły się w ustawie XII tablic i przetrwały do czasów Justyniana. To dziedziczenie wg. prawa pretorskiego powstało z powodu niedomagań

dziedziczenia w świetle prawa cywilnego. Ustawa XII tablic zamknęła prawo do dziedziczenia w świetle ius cyvile w bardzo wąskim kręgu osób, i ta regulacja ustawy XII tablic bardzo wielu przypadkach porawdziała do tego, ze nie było dziedzica – powstawały spadki bezdziedziczne, były one zjazwiskiem niepożądanym w prawie rzymskim, zawsze domagano się żeby pozostał po

zmarłym dziedzic. W związku z tym pretor na mocy swojego imperium udzielał bonorum

possiessio (dopuszczał do dziedziczenia każdego kto stracił z przyczyn formalnych prawo do dziedziczenia w świetle prawa cywilnego, wszystkich tych spoza kręgu dziedziców cywilnych, którzy wg. uznania protora zasługiwali na to aby dopuścić ich do dziedziczenia po zmarłym którzy, zasłużyli na uwzględnienie lub zostali pominięci. Ci dziedzice wg. prawa cywilnego nie byli dziedzicami, oni byli jak gdyby dziedzicami. Pretorowie robili to po to aby nikt nie zmarł bez dziedzica. Pretor zapowiedzi udzielania bonorum possesio (dopuszczenia do dziedziczenia nwg prawa pretorskiego) ogłaszał w edykcie. W przeciwieństwie do spadku cywilnego, który otwierał

się z chwilą śmierci spadkodawcy, to o bonorum posesion (o powołanie do dziedziczenia z mocy prawa pretorskiego) trzeba było zwrócić się do pretora. Czyli dziedzicem prawa cywil nego stawało się automatycznie z chwilą śmierci zmarłego z mocy prawa (ipso iure). Tutaj były zakreślone bardzo krótkie terminy o bonorum possessio pod rygorem pominięcia przy dziedziczeniu.

Jeżeli spadek nie został objęty przez najbliższych dziedziców to każdy mógł wejść w posiadanie takiego majątku spadkowego i po roku nieprzerwanego posiadania (bez względu na dobrą wiarę i słuszny tytuł) mógł nabyć spadek na własność. Ten bonorum posesorr (dziedzic prawa pretorskiego) był chroniony wg prawa pretorskiego za pomocą formułek z fikcją „jak gdyby był dziedzicem”, bo po roku faktycznego włądania tym spadkiem stawał stawał się njego właścicielem poprzez

specjalny rodzaj zasiedzenia – usucapio pro herede. Nie każda bonotum possessio (dziedziczenie w świetle prawa pretorskiego) pozwalała definitywne władanie spadkiem.

Ze względu na skutki Gajus wyróżnia 2 rodzeje dziedziczenia b.p:

•

bonorum possesio cum re – zapewniał stanowisko dziedzica na zawsze - jeśli nie było

dziedzica wg prawa cywilnego, wtedy spadek obejmował dziedzic prawa pretorskiego

(bonorum possesor) – on stawał się dziedzicem na zawsze. Czasami były sytuacje kiedu

ponorum possesor musiał ustąpić wobec osoby lepiej uprawnionej w świetle prawa

cywilnego do spadku – wtedy mówi się o bonorum possessio sine re

•

bonorum possesio sine re – taką osobą lepiej uprawnioną był np. pogrobowiec czyli np.

dziecko, które urodziło się już po śmierci spadkodawcy i ten pogrobowiec obalał testament i automatycznie opartą na tym testamencie również bonorum possesio. Czyli bonorum

possessio sine re zapewniała tylko władanie spadkiem prowizorycznie – był powoływany

dziedzić ale jeśli pojawił się dziedzic lepiej uprawniony (j.w), który ma pierwszeństwo do spadku to musi mu ustąpić.

Rodzaje dziedziczenia:

• Ex testamento – dziedziczenie testamentowe – najważniejsze. Dziedziczenie na podstawie

testamentu. Powołanie wynika z testamentu czyli z ostatniej woli spadkodawcy.

Dziedziczenie testamentowe zawsze ma pierwszeństwo przed dziedziczeniem

beztestamentowym. Te dwa rodzaje dziedziczenia się wyłączają. Nawet jeśli testator nie

rozporządził w testamencie całym swoim majątkiem to i tak pozostała część majątku, która

nie została rozdysponowana w testamencie i tak będzie przypadała dziedzicom

testamentowym. Nie może być tak że część dziedziców będzie dziedziczyła na mocy testamentu, a część na mocy ustawy.

• Ab intestato – dziedziczenie beztestamentowe – dziedziczenie po kimś kto nie pozostawił

testamentu, albo kto pozostawił testament ale inaczej okazał się on nieważny bądź

nieskuteczny – na podstawie ustawy.

• Contratabulas - dziedziczenie przeciw-testamentowe – w dziedziczeniu beztestamentowym

lub przeciw-testamentowym to powołanie wynika z ustawy albo z edyktu pretorskiego.

Dziedziczenie przeciw-testamentow prowadziło albo do obalenia testamentu albo

przynajmniej części dyspozycji testamentowej, w tym przypadku dziedziczenie przeciw-

testamentowe mogło istnieć z dziedziczeniem testamentowym

Koniecznym wymogiem dziedziczenia jest powołanie do spadku.

(na egzaminie może być definicja testamentu)

Testament !!!!!!!!! – jest to jednostronna czynność prawna, przejaw woli testatora, bez udziału, najczęściej nawet bez wiedzy osób zainteresowanych - jest to akt ostatniej woli, czyli jest odwołalny aż do śmierci i skuteczny dopiero po śmierci.

W treści testamentu musiał być ustanowiony dziedzic. Ważny testament można było sporządzić tylko w ściśle określonej formie, ta forma była na przestrzeni wieków zmieniania

Formy testamentu:

Dwie najstarsze formy testamentu wg prawa cywilnego można było sporządzić tylko publicznie, w szczególnych okolicznościach:

1) w czasie pokoju na zgromadzeniu ludowym, które zbierało się dwa razy w roku w tym celu 2) sporządzany w czasie wojny przed gotowym do boju oddziałam

Te formy wyszły z użycia pod koniec republiki i pojawia się kolejny rodzaj testamentu -

- Testament mancypacyjny – był zawierany w w formie mancypacji czyli w obecności 5

świadków, libripensa, osoba sporządzająca testament – testator mancypował czyli

sprzedawał/oddawał swój majątek osobie zaufanej (familie emptor), przekazywał swój majątek i tej osobie zaufanej testator daje polecenie komu po jego śmierci ma wydać majątek. Zapłata z strony tej osoby zaufanej była symboliczna. Testament był na piśmie, na woskowych tabliczkach, które testator wręczał osobie zaufanej/powiernikowi zachowując wszystkie formalności

mancypacyjne przewidziane przez prawo. Tabliczki były zamknięte i opieczętowane i od tych tabliczek to dziedziczenie testamentowe jest nazywane dziedziczeniem wg. tabliczek.

- Testament prawa pretorskiego – Pretor odrzuca wymogi tego testamentu mancypacyjnego i

ogłasza w edykcie, że udzieli bonorum possesio, czyli dopuści do dziedziczenia, każdego, kto przedłoży mu na piśmie testament, oparzony pieczęciami conajmniej 7 świadków. Ta liczba 7

świadków wynika z tradycji testamentu mancypacyjnego (5 świadków+libripens+osoba zaufana).

Bonorum possessio udzielone na podstawie takiego testamentu, który został przedłożony pretorowi początkowo miał skuteczność względną czyli (bonorum possesio sine re), czyli mogło zostać odwołane, gdyby pojawił się dziedzic prawa cywilnego (bo zawsze prawo dziedzica cywilnego było silniejsze), dopiero reskrypt cesarza Piusa zapewnił dziedzicom z tego testamentu prawa

pretorskiego bezwzględną skuteczność – possesio cum re (raz powołany dziedzic prawa

pretorskiego już jest nim na zawsze nawet jeżeli znalazł by się dziedzic prawa cywilnego, to dziedzic pr. pretorskiego może bronić się za pomocą exceptio doli, czyli zarzutu podstępu.

Kolejne rodzaje testamentów to testamenty prawa poklasycznego i okresu justyniańskiego: Tutaj mamy początkowo testamenty publiczne, z biegiem czasu zaczynają pojawiać się nowe formy sporządzania testamentu, również prywatne, pisemne nie tylko ustane. Formy publiczne polegały na wpisie ostatniej woli testatora do akt sądowych lub gminnych, albo na złożeniu ostatniej woli testatora u cesarza. Testamenty były sporządzane dla bezpieczeństwa zazwyczaj większej ilości egzemplarzy, dla środków dowodowych, gdyby coś się stało z którymś z egzemplarzy, można było również sporządzić testament ustnie wobec 7 świadków. Próbę powolnego odchodzenia od

tradycyjnych form sporządzania testamentu zapoczątkowali dwa cesarze Teodozjusz II i

Walentynian III, którzy wprowadzili kolejne formy testamentu:

* testamentum tripertitum – jest to testament, który składał się z 3 elementów – ta forma testamentu zachowała wymogi z 3 pozostałych: z testamentu mancypacyjnego, z testamentu

pretorskiego i z prawa pretorskiego. Z testamentu mancypacyjnego zachował wymóg jednoczesnej obecności świadków, z prawa pretorskiego wymóg opieczętowania pieczęciami 7 świadków, z

prawa cesarskiego podpisy testatora i świadków.

* Kilka lat później w 446r. ceasza Wlentynian III zapoczątkował na zachodzi kraju kolejną formę testamentu - testament cholograficzny, przetrwał on do dnia dzisiejszego, nie wymagał dla swojej ważności, skuteczności ani żadnych pieczęci ani obecności świadków, był napisany własnoręcznie przez testatora i przez niego podpisany. Ta forma pozostała do dzisiaj.

* Były tzw. testamenty szczególne. W niektórych sytuacjach w odniesieniu do pewnej kategorii osób, sporządzenie testamentów w normalnych warunkach, w przepisanej formie było niemożliwe dlatego też pojawiły się zarówno obostrzenia, co do sposobu sporządzania testamentu albo tez pewne złagodzenia. Złagodzono wymogi co do formy i treści testamentu żołnierskiego. Można było sporządzić testament żołnierki w dowolnej formie. Ułatwione zostały wymogi dotyczące

testamentów, które były sporządzane np. w czasie zarazy, różnych klęsk żywiołowych. Utrudnione poprzez zastosowanie wymogu dodatkowego świadka były zwykle testamenty, które były

sporządzone przez osoby niewidome i niepiśmienne.

Fundamentem testamentu było ustanowienie dziedzica. Ustanowienie dziedzica musiało odbyć się na samym początku. Ważna była kolejność postanowień testamentowych, które były zawierane w testamencie. Potem to ulegało zmianie. Dziedzica trzeba było powołać w konkretnych stanowczych słowach. Z biegiem czasu zaczęto odchodzić od tego formalizmu, również co do postanowień

testamentowych. Później odpadał również wymógł stosowania tych konkretnych stanowczych

słów. Najczęściej ustawniaono jednego dziedzica. Testator mógł ustamowić kilku dziedziców.

Udziały dziedziców zawsze były określane w częściach ułamkowych. Prawo rzymskie operowało ucjami. Całość spadku to był as, który składał się z 12 unicji. Udziały były uzależnione od woli testarora. Tersttor zgodnie z zasadą semer heres semper heres mógł powołać dziedzica na stałe, z wyjątkiem bonorum posseror. Nie wolno było ograniczyć testatora ani terminem początkowym, ani końcowym, nie można było również ustanowić z warunkiem zawieszającym, a jedynie z

warunkiem rozwiązującym.

Zazwyczaj testator powoływał do spadku kolejnych dziedziców na wypadek gdyby dziedzic

powołany do dziedziczenia odmówił, albo nie mógł dziedziczyć wtedy mówimy o substytucji, czyli o podstawieniu. Najczęściej się to zdarzało kiedy nabywało się majątek zadłużony gdzie

zobowiązania przewyższały korzyści i wtedy dziedzic musiał swoim majątkiem odpowiadać za

zobowiązana zmarłego i wtedy taki spadek najczęściej był odrzucany. Testator dla bezpieczeństwa powoływał obok dziedzica głównego kolejnych dziedziców na wypadek tego gdyby główny

dziedzic odmówił albo nie mógł dziedziczyć i to się nazywa podstawieniem, czyli substytucja.

W Rzymie istniały trzy rodzaje podstawienia:

•

podstawienie pospolite – (substitutio vulgaris) – najbardziej popularny rodzaj podstawienia -

polegało to na tym, że testator ustanawiał substytuta czyli kolejnego dziedzica dla siebie, później kolejnych, a na samym końcu powoływał do dziedziczenia niewolnika, bo on jako

dziedzic konieczny nie mógł odmówić spadku.

•

podstawienie pupilarne – (substitutio pupillaris) – zasadniczo można było sporządzić

testament tylko osobiście, ale istniał wyjątek – ojciec powołując do dziedziczenia po sobie niedojrzałe dziecko mógł w tym samym testamencie powołać do dziedziczenia kolejnego

dziedzica, który dziedziczył by po tym dziecku, gdyby ono zmarło zanim dojdzie do wieku

dojrzałości.

Odmianą tego podstawienia jest podstawieniem jak gdyby pupilarne podstawienie

(substitutio quasi pupillaris) czyli na wzór podstawienia pupilarnego Justynian zezwolił

ascendentom czyli zstępnym na ustanowienie dziedzica w testamencie spadkobierców dla swoich descendentów czyli potomków chorych umysłowo. Jeżeli ten potomek zmarł po testatorze nie

odzyskawszy zdrowia to dziedziczył po nim powołany ten kolejny substytut.

Poza uregulowaniem kwestii dziedziczenia (poza powołaniem do dziedziczenia w

testamencie dziedzica) testamenty mogły zawierać różne zapisy (legaty – cząstkowe przysporzenia majątkowe):

–

W testamencie można było wyzwolić niewolnika,

–

powołać opiekuna dla osoby niedojrzałej, dla kobiety.

–

Mogły zawierać różne zapisy które były skierowane nie tylko do dziedziców ale również do

legatariuszów czyli zapisobiorców.

KTO MÓGŁ TESTAMENT SPORZADZĄĆ?

Nie każdy testament był ważny i wywierał skutki prawne nawet jeśli był sporządzony w

dobrej formie i zawierał właściwą treść. Mogło się zdarzyć tak, że testament, który był od samego początku ważny został pozbawiony później znaczenia prawnego. Ważny testament mógł

sporządzić obywatel rzymski sui iuris, nieograniczony w zdolnościach do czynności prawnych. Z

biegiem czasu testamenty mogli sporządzać również Latyni i Peregryni, którzy mieli commercio z Rzymianami czyli pozostawali w stosunkach gospodarczych z obywatelami rzymskimi na osoby

podległe władzy ojcowskiej. Osoby alieni iuris znajdujące się pod władza pater familias mogły sporządzać testamenty w zakresie peculium castrense i quasi castrense, oraz kobiety i niewolnicy co do połowy peculium.

Zdolność do dziedziczenia testamentowego pokrywała się ze zdolnością prawną,

aczkolwiek znajdowały się wśród osób zdolnych do dziedziczenia osoby spoza kręgu osób, które posiadały zdolność prawną. Można było powołać do dziedziczenia niewolnika, a on nie miał

zdolności prawnej, trzeba go było jednocześnie wyzwolić. Później w prawie justyniańskim nie trzeba było już aktu wyzwolenia bo uważano, że samo powołanie niewolnika do dziedziczenia zawiera w sobie automatyczne wyzwolenie. Niewolnik dziedziczył zazwyczaj ten spadek bardzo zadłużony, którego już nikt z powołanych osób nie chciał przyjąć, a niewolnik jako dziedzic konieczny musiał, przyjąć taki spadek. Cudzego niewolnika można było ustanowić dziedzicem, ale spadek przypadał jego właścicielowi. Ten sam skutek następował jeżeli powoływano do

dziedziczenia osoby alieni iuris podległych władzy pater familias, spadek nabywał właściciel osoby powołanej do dziedziczenia. Ten sam zwierzchnik, który nabył spadek po osobie alieni iuris, która została powołana do dziedziczenia musiał mieć zdolność do dziedziczenia. Zdolności do

dziedziczenia z testamentu rzymskiego byli pozbawieni perygryni, którzy nie mieli commercium z Rzymianami. Przez jakiś czas kobiety były pozbawione zdolności do dziedziczenia z testamentu

rzymskiego, pewne związki osób (gminy, korporacje, stowarzyszenia), przez chwile instytucje kościelne – uzyskały zdolność do dziedziczenia za panowania Konstantyna Wielkiego.

Jeżeli testament był sporządzony przez osobę nieuprawnioną, w niewłaściwej formie, nie

zawierał minimalnej treści czyli przede wszystkim nie było ustanowionego dziedzica, to taki testament nie wywoływał żadnych skutków prawnych, jest nieważny. Taki testament początkowo ważny tracił swoje znaczenie np. w przypadku zmiany stanowiska prawnego testatora (capitis dominutio). Tak mogło się stać również w przypadku urodzenia pogrobowca (dziecka, które

nabywało prawo do spadku i ważny testament wcześniej sporządzony wtedy tracił swoje

znaczenie), na skutek adopcji, również osoby dzieci adoptowane musiały zostać uwzględnione w testamencie. Testament na podstawie którego nikt nie dziedziczył był ważny ale bezskuteczny.

Odwołanie testamentu – można go było odwołać tylko przez akt przeciwny czyli tylko poprzez sporządzenie nowego testamentu, zniszczenie testamentu nic nie dawało, pojawić się mogły tylko trudności dowodowe. Stary testament traci znaczenie wtedy kiedy mamy sporządzony nowy testament, zawsze liczy się ostatni testament, ostatnia data jest najważniejsza. W prawie pretorskim gdzie trzeba było przedstawić testament napisany i opieczętowany, zniszczenie

testamentu przez testatora rozumiano jako zmianę jego woli i wtedy dziedzice z takiego testamentu nie byli dopuszczani do dziedziczenia. Nie zawsze było możliwe sporządzenie testamentu w

przepisanej formie i nie zawsze było możliwe zachowanie wymogów co do treści testamentów.

Osoby zainteresowane mogły formułować swoje dyspozycje pośmiertne także w zwykłych listach –

kodycyl (codicylli), były one kierowane do spadkobierców czy zapisobiorców.

Spadkobierca dziedziczy spadek ze wszystkim, razem z długami. Zapisobiorca (legatariusz) są to cząstkowe przysporzenia bez odpowiedzialności za długi spadkowe.

Różnica pomiędzy kodycylem a testamentem:

- w kodycylu nie można było nie można było ustanowić dziedzica ani dokonać wydziedziczenia bo ustanowienie dziedzica i wydziedziczenie musiało nastąpić w ściśle określonej formie, natomiast można było w nim zawrzeć wszystkie inne zapisy. Kodycyl, który nie był potwierdzony przez testament. Kodycyl który nie był potwierdzony przez testament mógł zawierać tylko jeden rodzaj zapisów a mianowicie fideikomisy.

Ta sama klauzula kodycylarna umieszczona w testamencie pozwalała na utrzymanie znaczenia

testamentu w przypadku braku formalnych czy materialnych – przynajmniej jako kodycylu. Jeżeli nawet testament był nieważny z powodów formalnych czy materialnych bo nie zostały zachowane formy czy treści testamentu, to można było utrzymać w mocy taki testament przynajmniej jako kodycyl.

Rzymski system dziedziczenia beztestamentowego był oparty głównie na zasadach agnacji, czyli w mniejszym stopniu był oparty na małżeństwie i tutaj to dziedziczenie beztestamentowe zmieniało się, inne kręgi osób dziedziczyły na podstawie ustawy 12 tablic, inne w świetle prawa pretorskiego, a inne w ustawodawstwie justyniańskim.

Dziedziczenie beztestamentowe wg ustawy 12 tablic – wg tej ustawy do dziedziczenia ustawowego byli kolejno powoływani:

–

sui heredes - osoby wolne które podlegały bezpośrednio władzy ojcowskiej/spadkodawcy, którzy z chwilą śmierci stawały się osobami siu iuris:

* była to żona w małżeństwie cum manum, która zajmowała miejsce agnacyjnej córki,

* dzieci bez różnicy płci, także dzieci adoptowane, ale z wyłączeniem np. dzieci

emancypowanych (takie, które wyszły spod władzy ojcowskiej i z wyłączeniem córek

wydanych za mąż cum manum – wyszły spod władzy ojca i weszły pod władzę męża).

Natomiast osoby, które podlegały władzy spadkodawcy pośrednio np. potomkowie

synów pozostawali po jego śmierci osobami alieni iuris i nie byli powołani do dziedziczenia, wyłączali ich od niego ich ojcowie. Sui heredes byli to tzw. dziedzice

domowi, oni jak gdyby kontynuowali wspólnotę majątkowe po zmarłym. Ich

dziedziczenie było naturalnym przedłużeniem dotychczasowej sytuacji, bo już za życia

ojca byli uważani jak gdyby za właścicieli majątku rodzinnego. Po śmierci oj ci sui

heredes mogli utrzymywać nadal wspólnotę majątkową (consorcium), ale nie było to

konieczne, bo można było ją znieść za pomocą powództwa działowego actio familiae

erciscundae. Podział spadku pomiędzy sui heredes odbywał się albo w częściach

równych („wg głów”), albo „wg szczepów” czyli w częściach nierównych. Wg głów

spadek dzielono pomiędzy sui heredes tego samego stopnia (czyli dzieci między sobą i

żona w małżeństwie cum manum jako agnacyjna córka), natomiast w częściach

nierównych wg. szczepów sui dalszego stopnia reprezentowali osobę poprzednika i

otrzymywali jego część do równego podziału pomiędzy sobą.

–

Jeżeli nie było sui heredes (najbliższych dziedziców domowych), to do dziedziczenia

powoływano proximi agnatus czyli agnatów najbliższego stopnia, tylko pod

warunkiem, że owa więź agnacyjna jeszcze istniała – najbliższe tutaj było rodzeństwo

spadkodawcy, oraz matka w małżeństwie cum manum jako agnacyjna siostra, a później

powoływano w dalszej kolejności stryjów, braci stryjecznym itd. Jeżeli było wielu

współuprawnionych do dziedziczenia spadek był dzielony w częściach równych „wg

głów”. Jeżeli nie było ani sui heredes ani agnatów wtedy spadek był przyznawany

gentylom czyli członków rodu, do którego należał spadkodawca, którzy nosili to samo

nazwisko. Ten rodzaj dziedziczenia wyszedł szybko z użycia i powołanie do spadku było

jednorazowe, tzn, że jeżeli najbliższy z powołanych do dziedziczyli nie chciał czy nie

mógł dziedziczyć odpadali wszyscy dalsi.

Kolejne dziedziczenie ustawowe wg. prawa pretorskiego.

W tym dziedziczeniu pretorowie wprowadzali coraz to nowsze kategorie osób uprawnionych do dziedziczenia i ono było oparte o kognację i małżeństwo sine manum. Pretorowie odstąpili od jednorazowego powołania do spadku osoby najbliżej uprawnionej, wprowadzili zasadę, że to

bonorum possesssio jest ogłaszane sukcesywnie dla coraz do dalszych uprawnionych wg

następujących po sobie klas stopni pokrewieństwa i zawsze pozostawiano im termin do przyjęcia, bądź odrzucenia spadku.

Krąg osób powołanych do dziedziczenia wg prawa pretorskiego składał się z 4 kolejnych klas:

•

unde liberii – w tej klasie byli powoływani do dziedziczenia potomkowie spadkodawcy (liberi), zarówno związani węzłem agnacji, jak również osoby emancypowane, dzieci

dziedziczyli wg. głów a dalsi potomkowie wg. Szczepów.

•

unde legitimi – jeżeli nikt z klasy poprzedniej nie zgłosił się w terminie, to pretor dopuszczał do spadku dziedziców ab intestato wg prawa cywilnego, a więc kolejno: sui

heredes, proximi agnati i genitiles. Jeżeli i tutaj nie pojawił się żaden z dziedziców wtedy pretor dopuszczał kognatów.

•

unde cognati – czyli po agnatach pretordopuszcza kognatów aż do 6 stopnia wszystkich, a z 7 stopniu jeszcze rodzeństwo. Bliżsi stopniem wykluczali dalszych, a równi stopniem

dziedziczyli wg głów,

•

unde vir et upsor – na samym końcu po agnatach i kognatach pretor dopuszcza jeszcze

małżonków.

Dziedziczenie ab intestato wg. Nowel justyniańskich

Tutaj Justynian oparł dziedziczenie beztestamentowe na zasadzie kognacji i równouprawnienia płci.

Spadkobiercy dzieli się na 4 kolejne klasy i każda poprzednia wykluczała następną grupę.

1. Do pierwszej grupy należeli zstępni, czyli descendenci, zarówno podległych władzy

spadkodawcy, jak i emancypowani. Osoby żyjące wykluczają swoich zstępnych (czyli syn

wyklucza swoje dzieci). Natomiast w miejsce zmarłych wstępowali następnych i wtedy podział

odbywa się w częściach nierównych czyli wg szczepu.

2. Wstępni (ascendenci) oraz rodzeństwo rodzone i dzieci po zmarłym rodzeństwie rodzonym czyli po zmarłych braciach i siostrach.

3. Rodzeństwo przyrodnie oraz dzieci po zmarłym rodzeństwie przyrodnim.

4. Wszyscy pozostali krewni bez ograniczenia i oczywiście bliżsi stopniem wykluczali dalszych, a równi dziedziczą wg głów.

Podobnie za Justyniana wyglądało dziedziczenie małżonków, pozostawił ich na ostatnim miejscu po kognatach, jedynie wdowa, która nie miała dodatkowego źródła utrzymania mogła wg Nowel

Justyniana być powołana do czwartej części spadku czyli tzw. Kwarta ubogiej wdowy - nabywała ¼ spadku po mężu.

Spadki które nie były objęte przez nikogo z uprawnionych do dziedziczenia, to przypadały państwu, po zmarłym duchownym kościołowi, a po żołnierzu właściwej jednostce wojskowej.

Dziedziczenie przeciw-testamentowe

Miało podstawę zarówno w prawie cywilnym, jak i w prawie pretorski, dochodziło do skutku

pomimo istnienia ważnego testamentu. Dziedziczenie przeciw-testamentowe polegało na tym, że powoływano do spadku osoby najbliższe spadkodawcy wbrew odmiennej woli wyrażonej w

testamencie !!!!

Ta ochroną przciw-testamentową zostali objęci najbliżsi członkowie rodziny agnacyjne i

kognacyjnej, natomiast nie znaleźli się w tym kręgu osób małżonkowie z małżeństwa sine manum.

Tutaj sytuację żyjącego małżonka określał testament zmarłego.

Z czego wynikło dziedziczenie przeciw-testamentowe?

- Z tego, że pater familias nie mógł pominąć w testamencie nikogo z sui, czyli tych najbliższych osób, musiał ich powołać do dziedziczenia albo ich wydziedziczyć.

- Wydziedziczenie nie wymagało uzasadnienia natomiast konieczne było zachowanie przy

wydziedziczeniu określonej formy.

- Syna trzeba było wydziedziczyć imiennie, natomiast pozostałych sui heredes, czyli córki, żona w małżeństwie cum manum, wnuków, można było wydziedziczyć bezimiennie.

-Pater familias musiał uwzględnić również przyszłych członków rodziny czyli pogrobowca, czy osoby adoptowane.

- Skutki wydziedziczenia nie były jednakowe w stosunku do wszystkich osób, w przypadku syna lub nowego członka rodziny cały testament tracił znaczenie i następowało dziedziczenie

beztestamentowe. W pozostałych przypadkach testament utrzymywał się w mocy, a osoby

pominięte dopuszczono dopuszczano do dziedziczenia obok dziedziców z testamentu.

Tą ochronę przeciw-testamentową, która została zapoczątkowana została w prawie cywilnym

przejęli i kontynuowali pretorowie i stworzyli osoby rodzaj dziedziczenia dziedziczenia

nazywanego bonorum possessio contra tabulas. Dotychczasową ochronę przed pominięciem

rozciągnięto na w testamencie na wszystkich liberi czyli także na osoby emancypowane (na

emancypowanych potomków spadkodawcy), rozszerzono także wymóg imiennego wydziedziczenia

dla wszystkich męskich potomków spadkodawcy. A Justynian rozciągnął ten wymóg również na

wszystkich potomków bez różnicy płci pod rygorem nieważności testamentu. Jeżeli spadkodawca wydziedziczył swoich najbliższych przysługiwała im skarga zwana Querela inofficiosi testamenti –

była ona kierowana przeciwko dziedzicom ustanowionym w testamencie. Zaczepiała wolę testatora.

Taką skargę można było wnieść w ciągu 5 lat. Zaczepić testament (podważyć) mogli (zstępni spadkodawcy) potomkowie, później rodzice i na koniec rodzeństwo, które miało wspólnego ojca ze spadkodawcą ale mogli to zrobić tylko wtedy, gdy testator odsunął je od dziedziczenia na rzecz osoby bezecnej, czyli niegodnej dziedziczenia. Zaczepić testament mógł tylko ten uprawniony, który nie otrzymał z testamentu co najmniej minimalnego udziału w spadku tzw. zachowek. Ten zachowek oznaczał sąd, początkowo wg swojego uznania, z biegiem czasu ustalił się sposób i wymiar obliczania zachowku. Zachowek rzymski obliczano w stosunku do tej części jaką osoba uprawniona otrzymałaby przy dziedziczeniu beztestamentowym. Do Justyniania ten wymiar

zachowku wynosił1/4 część tej części tej, którą uprawniony otrzymałby na podstawie dziedziczenie beztestamentowego. Jeżeli sąd uwzględnił tę skargę uprawnionego (Querela inofficiosi testamenti), to wtedy taki testament upadał. Osoby uprawnione do dziedziczenia w takim testamencie

traktowane były tak jak gdyby nigdy nie objęły spadku, a ta osoba która wystąpiła ze skargą otrzymywała nie zachowek, ale pełny udział jaki należał się się na podstawie ab intestato.

Jeżeli spadkodawca umniejszył swój majtek, a tym samym umniejszył również na skutek tych

przysporzeń majątkowych na rzecz osób trzecich i umniejszył także zachowek dziedziców

koniecznych poprzez chociażby darowiznę, posag itp., to osoby poszkodowane czyli spadkobiercy mogli dochodzić swoich strat od osób obdarowanych przez spadkodawcę za pomocą również

specjalnych skarg. Za pomocą tej skargi, Justynian poczynił pewne zmiany. Za pomocą skargi Querela inofficiosi testamenti, za pomocą której osoby pomięte w testamencie mogły dochodzić swojej części, ta skarga od czasów Justyniana była środkiem ochrony tylko dla tych dziedziców koniecznych, którzy zostali zupełnie pominięci w testamencie. Natomiast jeżeli osoba uprawniona otrzymała w testamencie chociażby najmniejsze przysporzenia, ale mniejsze od zachowku wtedy przysługiwało jej nowo utworzone powództwo o uzupełnienie zachowku. Wysokość zachowku

Justyniam podniósł dla zstępnych do 1/3 części, która anleżała im się na podstawie Ab intestato.

Jeżeli było więcej niż 4 dzieci do ½. Ostatnia reforma, która została wprowadzona przez Justyniana dotyczy możliwości pomijania w testamencie i wydziedziczania krewnych w linii prostych

(wstępnych i zstępnych). Ta możliwość została ograniczone do 14 wyraźnie ustalonych przypadków niewdzięczności czy niegodziwości – przewidywała to nowela Justyniana z 542r.

Nabycie spadku

Sui heredes – dziedzice domowi nabywali spadek z chwilą śmierci spadkodawcy, bez potrzeby podejmowania dodatkowych czynności. Czasami stawali się dziedzicami bez wiedzy o tym, że

nabywali spadek bo taki spadek otwierał się z mocy samego prawa z chwilą śmierci spadkodawcy.

Działo się tak dlatego, że jako dziedzice domowi byli takim naturalnym przedłużeniem,

kontynuowali majątek rodzinny po zmarłym ojcu. Z nabyciem spadku łączyła się także

odpowiedzialność za długi spadkowe. Pretor umożliwiał dziedzicom uchylenie się od tej

odpowiedzialności tym spośród powołanych (sui heredes), którzy jeszcze nie zaczęli zajmować się sprawami spadku i odmówili przyjęcia tego spadku. Wówczas wierzyciele zaspokajali się

bezpośrednio z majątku spadkowego w drodze egzekucji. Jedynie na niewolnika, którego właściciel powoła do dziedziczenia, jednocześnie go wyzwalając spadała odpowiedzialność za długi

spadkowe bo on jako dziedzic konieczny nie mógł uciec od tego spadku.

Heredes extranei – dalsi dziedzice, zewnętrzni, którzy nie podlegali władzy spadkodawcy. Aby nabyć spadek musieli złożyć stosowne oświadczenie o przyjęciu spadku. Takie oświadczenia można było złożyć w trojaki sposób.:

1. cretio – formalne oświadczenie dziedzica, o przyjęciu spadku które było składane ustanie w obecności świadków. Testatorzy żądali zwykle złożenia takiego oświadczenia w ciągu 100 dni pod

rygorem wydziedziczenia i wtedy w miejsce dziedzica wchodziła osoba podstawiona czyli substytut. Ta forma złożenia oświadczenia o przyjęciu spadku wyszła z użycia w okresie prawa poklasycznego. Jeżeli takie formalne oświadczenie w postaci cretio nie było wymagane, wówczas wolę przyjęcia spadku można było wyrazić przez jakiekolwiek nieformalne oświadczenie, można było wyrazić również w sposób dorozumiany np. podejmując czynności związane z objęciem

spadku, czyli wykonując funkcję dziedzica. Dziedzice powołani do dziedziczenia na mocy ustawy, albo powołani do dziedziczenia w testamencie wobec, których nie było obowiązku składania

takiego oświadczenia o przyjęciu czy odrzuceniu spadku, mogli swobodnie zastanawiać się nad tym czy taki spadek przyjąć czy odrzucić, jednak na żądanie wierzycieli spadkowych pretor wyznaczał

im odpowiedni czas do namysłu i to było 100 dni na podjęcie decyzji. Powołany dziedzic mógł

złożyć zarówno oświadczenie o przyjęciu jak i o tym, ze go odrzuca. O bonorum possessio trzeba było zgłosić się do pretora i prosić o pozwolenie do dziedziczenia pretorskiego. Czyli dziedzice prawa pretorskiego w ten sposób przejawiali wolę, że chcą spadek przyjąć. Krewni w linii prostej mieli rok na złożenie takiego oświadczenia o odrzucenie spadku, na pozostali dziedzice 100 dni.

Taki spadek nie objęty przez nikogo nazywany jest spadkiem leżącym albo bezpańskim. Każdy spadek leżący mógł nabyć poprzez specjalny tryb zasiedzenia usucapio pro heredne na własność po roku nieprzerwanego posiadania bez względu na dobrą wiarę i słuszny tytuł.

Dziedziczenie samego powołania do spadku tzw. tr

ansmisja powołania . Jeżeli osoba powołana

do dziedziczenia - dziedzic zewnętrzny (Heredes extraneus) przed złożeniem oświadczenia o przyjęciu bądź odrzuceniu spadku zmarł, to wtedy jego udział w spadku nie przechodziło na jego dziedziców, na kolejnych dziedziców powołanych do dziedziczenia po tym dziedzicu, który zmarł

przed objawieniem woli o przyjęciu spadku, czyli przechodziło w takich przypadkach na kolejnych substytutów, albo na kolejne klasy istotnych dziedziców powołanych do dziedziczenia wg

Ab inestato. Było to niesprawiedliwe dlatego, że osoba powołana do spadku, nie przyjęła go nie z powodu śmierci ale np. z powodu nieobecności w kraju. W takich przypadkach, w okresie prawa poklasycznego dopuszczano jego spadkobierców do przyjęcia spadku. Kolejne wyjątki

wprowadzono w okresie prawa poklasycznego, w konstytucjach cesarskich. Najdalej poszedł

Justynian, który dopuścił transmisję powołania w każdym przypadku dziedziczenia i tylko

ograniczył ją rocznym terminem. Spadkobierca który nabył spadek mógł się nie utrzymać przy dziedziczeniu z z powodu niegodności. Te przyczyny niegodności sprowadzały się do różnych przewinień, to mogły być przewinienia w stosunku do spadkodawcy, np. spowodowanie śmierci spadkodawcy, ale to mogły być tez naruszenia związane z naruszeniem jego ostatniej woli (np.

zniszczenie testamentu). Taka niegodność była stwierdzona w postępowaniu extra ordinem czyli w nadzwyczajnym postępowaniu i wtedy cały spadek przypadał na rzecz fiskusa.

Przez nabycie spadku dziedzic wchodził jak gdyby w miejsce spadkodawcy. Wg Justyniana

spadkodawca i spadkobierca byli jak gdyby jedną osobą. Dziedzic miał pewne obowiązki związane z powołaniem do dziedziczenia:

- musiał podtrzymywać kult rodzinny, miał dbać o zachowanie dobrego imienia zmarłego. Dziedzic nabywał spadek wraz z długami, czyli majątek dziedzica zlewa się z majątkiem spadkowym w

jedną całość. Dziedzic mógł sprzedać majątek na inną osobę, stawał się jego właścicielem więc swobodnie mógł swobodnie jako właściciel majątkiem spadkowym rozporządzać. Dziedzic stawał

się właścicielem spadku, ale nie znaczy, że był posiadaczem, spadku. Jeżeli posiadacz majątku spadkowego nie chciał wydać spadku dziedzicowi dobrowolnie, to taki dziedzic miał do dyspozycji powództwo zwane hereditatis petitio o wydanie spadku, a wg prawa pretorskiego interdykt

Quorum bonorum.

Odpowiedzialność za długi spadkowe:

Dziedzic nabywał majątek spadkowy i czasami się zdarzało, że był tak zadłużony, taki załużony majątek spadkowy mógł być dla dziedzica niebezpieczny, bo długi spadkowe mogły przewyższać majątek własny dziedzica, a dziedzic odpowiada za długi spadkowe własnym majątkiem. W takiej

sytuacji taki dziedzic miał środki ochrony:

* separtio bonorum – tutaj niebezpieczeństwo kryło się również dla wierzycieli spadkowych bo dziedzic, który nabył spadek, mógł mieć swój własny majątek własny bardzo zadłużony i wtedy niebezpieczeństwo dla wierzycieli spadkowych. Jeżeli dziedzic był podejrzany, że jest

niewypłacalny, wtedy wierzyciele spadkowi, którzy domagali się spłaty wierzytelności, mogli domagać się u Pretora albo u namiestnika prowincjonalnego separatio bonorum czyli oddzielenia majątku prywatnego dziedzica i majątku spadkowego tego dziedzica i domagać się kuratora do zarządu odrębnym majątkiem, aż do zaspokojenia należności wierzycieli.

* Beneficjum inventarii – przyjęcie spadku mogło się wiązać z pewnym ryzykiem, bo mogło się okazać, że dziedzicowi po spłacie długów nie zostanie nic poza gołym mianem dziedzica, albo mogło się okazać, że dług spadkodawcy przewyższy majątek spadkowy, który dziedzic nabył w drodze dziedziczenia. Przez długi okres czasu jedynym środkiem ochrony było odrzucenie spadku, albo dla tych najbliższych dziedziców powstrzymanie się przed nabyciem spadku. Zdarzało się jednak, że kandydaci na dziedziców mogli negocjować z wierzycielami spadkowymi obniżenie

swoich należności. Dopiero Justynian zredukował radykalnie przyjęcie spadku, w Konstytucji z roku 531. wprowadził beneficjum inventarii - „dobrodziejstwo inwentarza” - spadkobieraca mógł

domagać się inwentaryzacji rzeczy spadkowych i tylko tymi rzeczami spadkowymi odpowiadał

przed wierzycielem za długi spadkowe spadkodawcy.

TO są dwa środki ochrony dziedzica : separatio bonorum i bonorum inventaii

Legaty i fideikomisy – zapisy testamentowe:

Rzymianie odróżniali dziedziczenie, które było połączone z odpowiedzialnością za długi spadkowe od zapisów testamentowych czyli od częściowych zapisów majątkowych ze spadku bez

odpowiedzialności za długi spadkowe - zapisy. Rzymianie znali 2 rodzaje zapisów testamentowych: legaty i fidei komisy.

Legaty były instytucją prawa cywilnego, a fideikomisy były wytworem prawa cesarskie, mniej formalne, szerzej dostępne niż legaty (były bardziej ograniczone w zastosowaniu), a za Justyniana te dwie odmiany zapisów zostały ze sobą zrównane.

Legaty mogły być ustanawiane w testamencie w określonych, stanowczych słowach. Od rodzaju użytej formuły zależał rodzaj legatów. Istniały 4 (omówimy) 2 rodzaje legatów!!!:

* legaty windykacyjne (legatum per vindicationem) – wywierał skutki rzeczowe. Testator przenosił na legatariusza, czyli zapisobiorcę własność kwirytarną jakiejś rzeczy, a nie na dziedzica.

Z chwilą objęcia spadku przez dziedzica legatariusz legatariusz stawał się właścicielem

kwirytarnym zapisanej mu rzeczy i mógł domagać się jej wydania od dziedzica, czy jakiejkolwiek osoby w zależności od tego w czyim posiadaniu ta rzecz się znajdowała. Miał do dyspozycji rei vindicatio czyli skargę wydobywczą.

* legaty damnacyjny (legatum per demnationem) – powodował powstanie stosunku

zobowiązaniowego o charakterze jak gdyby kontraktowym pomiędzy legatariuszem jako

wierzycielem, a dziedzicem jako dłużnikiem, który został zobowiązany przez spadkodawce do wydania zapisobiorcy zapisanej mu rzeczy. Legatami (zapisami) często obciążano spadki do tego stopnia, że dziedzice testamentowi odrzucali je, bo tak naprawę to ich dziedziczenie sprowadzało się tylko do wykonania woli testatora, nie nabywali niczego bo testament był obiciążony na tyle zapisami, że ich rola sprowadzała się tylko do wykonawcy roli spadkodawcy. Bardzo często

dziedzice testamentowi odrzucali spadki, a to prowadziło do dziedziczenia beztestamentowego, a tym samym prowadziło do odpadnięcia legatów bo legat jest zawsze związany z testamentem.

Ograniczenie legatów:

Dwa razy próbowano ograniczyć wysokość legatów i dopiero w ustawie Lex falcidia z 40r. p.n.e udało się ograniczyć wysokość tych legatów. Pozwoliła testatorom obciążać legatami spadek tylko do 3/4 wysokości, a 1/4 spadku zawsze musiała zostać wolna od jakichkolwiek obciążeń. W ten sposób powstała „kwarta falcydyjska” – to miała być zachęta dla dziedziców do przyjmowania

spadku, była ona obliczana w taki sposób, że podstawą obliczania była wartość spadku w chwili śmierci spadkodawcy, od niej odliczano wszystkie długi spadkowe, koszty pogrzebu i wszystkie zobowiązania, nawet wartość wyzwalanych niewolników spadkowych i wtedy dziedzic otrzymywał

czwartą część pozostałej kwoty czyli czysty spadek nie obciążony żadnymi zobowiżaniami.

Fideikomisy – spadkodawca nie ustanawaił formalnie żadnego legatu, tylko zwracał się z prośbą do dziedzica albo do zapisobiorcy (legatariusza) o wydanie określonego przysporzenia majątkowego wskazanej osobie. Dopiero cesarz August, który uznał zaskarżalność kodycylów polecił konsulom realizować także fideikomisy na drodze pozstępowania poza normalnym porządkiem czyli

extraordinem. Ta instytucja fideikomisu na tyle się rozpowszechniła, że niebawem trzeba było powołać do życia specjalny urząd pretora tylko do rozpoznawania spraw o fideokomisy i on

nazywał się pretor fideicommissarius. Fideikomisy nie wymagały żadnej określonej formy, wola testatora mogła być wyrażona także ustnie. W treści takiego fideikomisu spadkodawca mógł się zwrócić do dziedzica z prośbą o wydanie całego majątku wskazanej osobie – fideikomis

uniwersalny. W zasadzie dziedzic spadł do roli powiernika, do wykonawcy woli spadkodawcy, jeśli to wydanie miało nastąpić po jakimś określonym czasie, to dziedzic spadał do roli tymczasowego dziedzica i wtedy była naruszana bardzo ważna zasada Semer heres semper heres – raz ustanowiony dziedzic jest nim na stałe.

Justynian wprowadził pewne zmiany w kwestii fideikomisów:

- za Justyniana nałożono na dziedzica obowiązek przyjęcia spadku, z zachowaniem tytułu

dziedzica, bez odpowiedzialności za długi spadkowej, z zapewnieniem takiemu dziedzicowi

kwarty falcydyjskiej natomiast fideikomisariusz uniwersalny (ten, który miał wydać cały majątek spadkowy wskazanej przez spadkodawcę osobie) otrzymywał wraz zresztą spadku stanowisko

podobne do dziedzica i była niestety z tym stanowiskiem związana odpowiedzialność za długi.