background image

Zarząd Izby Rolniczej Województwa Łódzkiego wyraził swoje 

negatywne stanowisko w sprawie możliwości uprawiania na 

terenie Polski w tym naszego województwa roślin 

zmodyfikowanych genetycznie

 

  

ŻYWNOŚĆ MODYFIKOWANA GENETYCZNIE - ŻYWNOŚĆ TRANSGENICZNA 

 

Wstęp  

Każdy organizm zawiera w jądrach komórek stały zapis, instrukcję swojej budowy i 
czynności. Ten wzór każdego życia jest zapisany za pomocą genów. Geny to fragmenty 
DNA. Język genów jest taki sam u bakterii, pierwotniaków, grzybów, roślin, zwierząt i 
człowieka. Kompletna informacja genetyczna jest zawarta w jądrze komórkowym - w 
haploidalnym zestawie chromosomów, zwanym genomem. 

 

Organizmy transgeniczne to organizmy wyższe, do których genomu wprowadzono nowy 
gen. Wprowadzony dodatkowo gen to transgen. Jest on wbudowywany na stałe do 
genomu i przekazywany następnym pokoleniom zgodnie z prawami genetyki. 

 

GMO to skrót od Genetically Modified Organism, czyli genetycznie modyfikowane 
organizmy. W większości są nimi rośliny jedno- lub dwuliścienne, będące surowcem do 
produkcji żywności. Zwierzęta transgeniczne są w mniejszym stopniu pozyskiwane jako 
baza pokarmowa. Służą raczej do produkcji określonego typu białka o właściwościach 
leczniczych. Wykorzystuje się je także do obserwacji funkcjonowania genów lub jako 
materiał doświadczalny w badaniach nad chorobami człowieka. Rozwój badań nad 
roślinami transgenicznymi zapoczątkowało poznanie zjawiska transformacji, które 
zachodzi u roślin motylkowych w wyniku działania bakterii z rodziny Rhizobiaceae. 
Rośliny motylkowe żyją w symbiozie z bakteriami brodawkowymi. Plazmidy /dodatkowe, 
najczęściej koliste DNA/ tych bakterii zawierają geny, które kodują białko. Po wniknięciu 
bakterii do korzeni roślin na skutek sygnału chemicznego-flawonoidu wydzielanego przez 
roślinę, zaczynają się odżywiać cukrami zapasowymi korzenia. Dzięki energii uzyskanej 
od węglowodanów bakterie zaczynają pobierać azot z powietrza i tworzyć białko 
zakodowane w genie plazmidu bakterii. Rhizobiaceae nie potrafią czerpać azotu z 
powietrza bez połączenia się z genomem rośliny motylkowej.  
Pierwszą rośliną transgeniczną był tytoń, otrzymany w 1984 roku. 

 

Omawiając żywność transgeniczną pochodzenia roślinnego i zwierzęcego, warto 
przedstawić sposoby jej otrzymywania. 

 

Metody otrzymywania żywności transgenicznej 

 

Inżynieria genetyczna opracowała techniki "wycinania" genów i przenoszenia ich do 
genomów "gospodarza". Zarówno u organizmów roślinnych, jak i zwierzęcych "nożycami" 
genetycznymi są enzymy restrykcyjne - restryktazy. Mają one zdolność rozpoznawania 
charakterystycznych miejsc DNA /określonych sekwencji zasad/ i przecinania go w tych 
punktach, zostawiając tzw. "lepkie końce", do których mogą być przyłączane dodatkowe 
geny. 

 

Aby przenieść gen do organizmu biorcy, potrzebny jest środek transportu, tzw. wektor. U 
roślin doskonałym wektorem okazał się plazmid Ti bakterii Agrobacterium tumefaciens, 
wywołującej guzowatość korzeni roślin z rodziny różowatych. Ma on dużą zdolność, także 
w warunkach naturalnych, przenoszenia części swojego DNA i wbudowywania go do DNA 
komórek zranionej rośliny. Na korzeniach porażonych roślin pojawiają się narośla. W 

background image

laboratorium można usunąć gen wywołujący narośla z plazmidu i wprowadzić do niego 
nowy gen, który ma być przeniesiony do rośliny. W ten sposób plazmid Ti jest 
wykorzystywany w celu przenoszenia dodatkowych genów do roślin. Zakażenie roślin 
dodatkowym genem to transfekcja. 

 

Ponieważ stosowanie wektora Ti jest ograniczone do pewnej liczby roślin dwuliściennych, 
podatnych na infekcję bakterią A. tumefaciens, opracowano również inne sposoby 
przenoszenia genów do komórek roślinnych. Bardzo efektywną metodą jest pokrycie 
małych kuleczek złota lub wolframu cząsteczkami DNA a następnie wstrzeliwanie ich do 
jąder komórek tkanki roślinnej z użyciem tzw. "armatki genowej" /gaz pod dużym 
ciśnieniem/. Technikę tę nazwano biolistyką i stosuje się ją zwłaszcza przy 
wprowadzaniu nowych genów do roślin jednoliściennych /zboża/. 

 

Istnieje również cała gama bezwektorowych metod transfekcji roślin. Metody te dzielimy 
na chemiczne i fizyczne. Chemiczną metodą jest dodanie odpowiedniego czynnika, np. 
glikolu polietylenowego PEG /poprzedzone dodaniem DNA/ w odpowiednim stężeniu, w 
obecności jonów Mg i nośnikowego DNA. Fizyczną metodą transfekcji mogą być 
krótkotrwałe, wysokonapięciowe impulsy elektryczne lub mikroiniekcja, czyli 
wprowadzenie genu za pomocą igły do protoplastu lub komórek roślinnych. 

 

Rośliny są podatne na modyfikacje genetyczne. Z jednej, genetycznie zmodyfikowanej 
komórki można zregenerować całą roślinę. Jeśli roślina jest płodna, to wprowadzona 
modyfikacja genetyczna znajdzie się w nasionach, a cecha zostanie przekazana 
następnym pokoleniom. Z tego powodu najdogodniejszą metodą uzyskiwania 
transgenicznych roślin jest zakażanie wycinka liści i hodowanie go w określonych 
warunkach. 

 

Wektorem przenoszącym transgen do komórek zwierząt są retrowirusy (wirusy 
zawierające RNA zamiast DNA), którymi infekuje się komórki we wczesnym stadium 
rozwoju embrionalnego. Nie jest to jednak bezpieczna metoda. 

 

Zwierzęta transgeniczne uzyskuje się także bezwektorowymi metodami. Transgen, czyli 
przenoszony gen, jest wprowadzony przez mikroiniekcję do zapłodnionego jaja lub 
komórki z wczesnego etapu rozwoju embrionalnego. Zmienione zarodki wszczepia się do 
macicy matki zastępczej, gdzie rozwija się genetycznie zmodyfikowane potomstwo. 

 

Inną metodą bezwektorową jest pobranie i hodowanie komórki z wczesnego stadium 
rozwoju zarodkowego - blastocysty. Są to komórki linii zarodkowej ES /embryonic stem/. 
Mają one zdolność różnicowania się we wszystkie inne typy komórek. Można je zmienić 
genetycznie w laboratorium, wszczepić do blastocysty i implantować do macicy matki 
zastępczej. 

 

Zakres manipulacji genetycznych 

 

Wyróżniamy trzy rodzaje metod modyfikacji genetycznych, pozwalających uzyskać 
pożądane cechy: 

 

1.

 

zmianę aktywności genów występujących w danym organizmie. Tę technikę 
zastosowano w wypadku pomidora, który został jako pierwszy GMO dopuszczony 
w 1994 roku do sprzedaży. Zmniejszono w nim aktywność genu odpowiedzialnego 
za dojrzewanie i mięknięcie. Dzięki temu genetycznie zmodyfikowany pomidor 
lepiej znosi transport oraz dłużej zachowuje jędrność. 

 

2.

 

wprowadzenie do organizmu dodatkowego, jego własnego genu. Ten rodzaj 
modyfikacji stosuje się w celu zwielokrotnienia pożądanej cechy, np. 
przyspieszenia wzrostu zwierząt. Dzięki takim modyfikacjom można otrzymać 
bydło i trzodę chlewną o szybkich przyrostach masy. Wprowadzenie dodatkowego 

background image

genu odpowiedzialnego za produkcję mleka umożliwia wyhodowanie krów i owiec 
o większej mleczności. 

 

3.

 

tworzenie organizmów o układach nieistniejących dotąd w naturze. Wprowadza się 
w tym celu do organizmu "macierzystego" gen pochodzący od innego gatunku. W 
ten sposób można łączyć: 

 

o

  geny roślinne z roślinnymi, np. do genomu soi wprowadza się gen białka 

orzeszka ziemnego, w wyniku czego otrzymuje się soję o smaku orzeszków 
/białko silnie alergizujące/; 

 

o

  geny zwierzęce ze zwierzęcymi, np. do genomu kozy wprowadzono gen 

pająka, uzyskując mleko kozy z białkiem w postaci bardzo mocnych nici, 
nadających się do produkcji kuloodpornych kamizelek; 

 

o

  geny roślinne ze zwierzęcymi lub ludzkimi, np. do genomu tytoniu 

wprowadza się gen robaczka świętojańskiego, w wyniku czego otrzymuje 
się "świecący" tytoń; gen ludzkiej albuminy wprowadzony do ziemniaka 
powoduje, że roślina ta zaczyna produkować ludzkie białko z osocza krwi. 

 

Rośliny transgeniczne - celowość modyfikacji 

 

Rośliny uprawne modyfikuje się w celu: 

 

1.

 

uodpornienia ich na działanie niekorzystnych warunków, np. na mróz, suszę lub 
zasoloną glebę. Taką rośliną jest na przykład ziemniak odporny na mróz, dzięki 
wprowadzeniu do jego genomu genu flądry arktycznej. 

 

2.

 

uodpornienia na choroby wirusowe, bakteryjne, grzybice. Przez wprowadzenie 
genu produkującego białko płaszcza danego wirusa uodporniono wiele gatunków 
roślin np. tytoń na wirusa mozaiki tytoniowej, ziemniak na wirusa X,Y i wirusa 
liściozwoju ziemniaka, ogórka na wirusa mozaiki ogórka, kalafiora na wirusa 
mozaiki kalafiora, orzeszki ziemne na wirusa ich karłowatości, morele i śliwy na 
wirusa szarki. Stwierdzono, że wprowadzenie do genomu rośliny genu łagodnego 
wirusa również uodpornia roślinę na zakażenie odmianą zjadliwą. 

 

3.

 

uodpornienia roślin na herbicydy czyli środki chwastobójcze. W tym celu 
zastosowano różne techniki, np. zwielokrotnienie genu kodującego enzym 
rozkładany przez herbicydy. Innym sposobem jest wprowadzenie genu bakterii, 
produkującego zmienione białko enzymatyczne, oporne na działanie herbicydu. 
Najbardziej radykalnym sposobem jest wprowadzenie genu bakterii, 
produkującego toksyczne białko, które niszczy herbicyd. Tak otrzymano oporne na 
działanie herbicydów tytoń, soję, rzepak, kukurydzę, pomidor, burak cukrowy i 
pastewny. Rolnik może śmiało stosować herbicydy, które zniszczą chwasty a nie 
roślinę uprawną. 

 

4.

 

uodpornienia roślin na owady żerujące najczęściej na liściach zarówno w stadium 
dorosłym - imago, jak i larwalnym - gąsienicy. Najczęściej uzyskuje się ten efekt 
przez wprowadzenie genu bakterii Bacillus thuringiensis produkującego toksyczne 
białko, niszczące owady, zwłaszcza motyle, dwuskrzydłe i chrząszcze. Takie 
transgeniczne rośliny, które same produkują pestycydy zabijające szkodniki to np. 
ziemniak niszczący stonkę, kukurydza broniąca się przed gąsienicami motyli, 
pomidory, słonecznik, kapusta oraz inne warzywa i owoce, zawierające różną 
wersję toksyny z tej samej bakterii Bt. Rośliny zmodyfikowane genetycznie są już 
uprawiane na obszarze 50 mln ha. 

 

Do chwili obecnej uzyskano odmiany transgeniczne w prawie wszystkich grupach 
użytecznych roślin dwuliściennych i niektórych jednoliściennych. Odmiany te 
sprawdzono w warunkach polowych / wg OECD / 

 

Zboża  
jęczmień  

Warzywa  
cebula  

Motylkowate  
soja  

background image

pszenica  
ryż  
kukurydza  
Rośliny oleiste  
orzech ziemny  
gorczyca  
rzepik  
słonecznik  
rzepak  
Rośliny sadownicze  
kiwi  
truskawka  
papaja  
orzech włoski  
jabłoń  
śliwa  
winorośl  
żurawina 
borówka

 

szparagi  
kapusta  
brokuły  
papryka  
cykoria  
ogórek  
arbuz  
melon  
cukinia  
marchew  
bataty  
sałata  
oberżyna  
kapusta pekińska

 

groch  
łubin  
koniczyna  
lucerna  
Inne  
burak  
trzcina cukrowa 

 

Zwierzęta transgeniczne - celowość modyfikacji genetycznych 

 

Zwierzęta modyfikuje się genetycznie celem: 

 

1.

 

szybszego przyrostu masy ciała, przez włączenie dodatkowego genu hormonu 
wzrostu. Jednak, jak się okazuje, zwiększona masa ciała zwierzęcia nie idzie w 
parze z zyskiem ekonomicznym. Zwierzęta gospodarskie mają bowiem wysoki 
stosunek masy pokarmu do masy ciała (współczynnik konwersji pokarmu). 
Dla bydła wynosi on 12, to znaczy, że bardzo duże zwierzę będzie zjadało 12 razy 
więcej paszy niż waży. Przykładem uzyskania wartościowych zwierząt 
transgenicznych są szybko rosnące ryby. Charakteryzuje je korzystny, niski 
współczynnik konwersji pokarmu - 1,5, produkcja dużej ilości komórek jajowych, 
łatwość zapłodnienia i hodowania narybku. Dlatego duże nadzieje pokłada się w 
transgenizacji łososia genem hormonu wzrostu. Badania z genem hormonu 
wzrostu prowadzono również na królikach, świniach, owcach i innych zwierzętach 
gospodarskich. Transgenizacja zwierząt hodowlanych jest jednak bardzo 
kosztowna. Przy niskiej wydajności proces "tworzenia" nowego organizmu trwa 
długo, a transgeniczne zwierzęta często bardziej chorują i są niepłodne. 

 

2.

 

zwiększenia wydajności mlecznej przez wprowadzenie dodatkowego genu 
odpowiedzialnego za produkcję mleka. 

 

3.

 

uodpornienia na choroby przez wprowadzenie genów oporności lub tolerancji na 
określoną chorobę.

 

Transgeniczne zwierzęta gospodarcze otrzymuje się z myślą o wykorzystaniu ich jako 
producentów zrekombinowanych białek o znaczeniu farmaceutycznym. Białka te są 
wytwarzane w gruczołach mlecznych i wydzielane z mlekiem. W ten sposób udało się 
uzyskać transgeniczne owce, kozy i bydło produkujące α-1 antytrypsynę stosowaną w 
leczeniu rozedmy i innych chorób płuc, czynnik krzepliwości krwi, erytropoetynę leczącą 
anemię, ß interferon zwalczający infekcje wirusowe i nowotwory oraz hormon wzrostu, 
regulujący ten proces. 

 

Dyskusja 

 

Rośliny modyfikowane genetycznie miały zmniejszyć koszty uprawy i ułatwić 
pracę rolnika przez ograniczenie stosowania pestycydów. 

 

background image

Toksyczne białko produkowane przez rośliny transgeniczne jest wydzielane przez całą 
roślinę w ciągu pełnego okresu jej wegetacji. Zabija ono szkodniki żerujące tylko na 
liściach. Toksyna wydzielana przez korzeń zalega w glebie ponad rok, co rodzi negatywne 
konsekwencje ekologiczne (jak wiadomo opryski środkami owadobójczymi stosuje się 
sezonowo, a po nich zawsze następuje okres karencji). Należy również pamiętać, że 
niektóre szkodniki uodpornią się na toksynę tak, jak bakterie na niektóre antybiotyki. W 
rezultacie będzie trzeba stosować większą ilość środków owadobójczych. 

 

Transgeniczne rośliny mają zmniejszyć koszty uprawy i ułatwić pracę rolnika 
przez ograniczenie stosowania herbicydów, na rzecz jednego a nie całego 
zestawu, dozowanego w różnych okresach wzrostu uprawy. 

 

Odporne na herbicydy rośliny są opryskiwane litrami chemikaliów, które przenikają do 
gleby i są pobierane przez korzenie rośliny uprawnej. Rolnicy uprawiający rośliny 
transgenicznie skarżą się, że muszą zużywać dużo więcej herbicydów, zwiększać dawki i 
częstotliwość zabiegów. Duże ilości herbicydów w glebie niszczą żyjące w niej organizmy. 
Gleba staje się martwa i jałowa. Na takiej glebie przez wiele lat nic nie urośnie i szybciej 
ulegnie ona erozji. Tradycyjne odmiany rzepaku, uprawiane w gospodarstwach 
ekologicznych, są już odporne na przynajmniej 30 preparatów chwastobójczych. Czy jest 
więc celowa hodowla kolejnej odmiany rzepaku odpornej na jeszcze jeden herbicyd ? 

 

Rośliny z dodatkowymi genami miały ochronić konsumenta przed pokarmem 
przesyconym środkami chemicznymi. 

 

Jak wynika z dotychczasowych doświadczeń, zmienione rośliny nie tylko, że nie 
zmniejszyły ilości stosowanych środków chemicznych, ale je jeszcze "utoksyczniły", 
ponieważ nie ma możliwości pozbycia się trującego białka zakodowanego w organizmie 
rośliny, nawet po jej zwiędnięciu. 

 

Transgeniczne rośliny "zmuszono" do produkcji wartościowych substancji: na 
przykład "złoty ryż" wytwarza formę witaminy A, a sałata produkuje 
przeciwciała na wirusa zapalenia wątroby typu B.  
Zmodyfikowane rośliny miały polepszyć walory smakowe, np. pomidor z 
wbudowanym genem słodkiego białka taumatyny, używanej jako słodzika, jest 
powszechnie stosowany w USA. W Polsce wyhodowany został ogórek z 
taumatyną. 

 

Z 10 000 odmian pomidora zmodyfikowano genetycznie już 80%, ponieważ odmiany 
pomidora bardzo łatwo krzyżują się między sobą. Ponadto jego pestki nie są trawione i 
dlatego są łatwo przenoszone przez zwierzęta. Amerykanie mają już dosyć tych 
przesłodzonych pomidorów, wycofano je z Anglii, natomiast w Polsce stwierdzono ich 
obecność w sprzedaży. 

 

Uprawy transgeniczne miały zmniejszyć liczbę głodujących. 

 

Od lat liczba głodujących ludzi oscyluje wokół 800 mln. W ciągu 5 lat obszary upraw 
transgenicznych zwiększyły się 25-krotnie, natomiast liczba głodujących nie zmniejszyła 
się. 

 

Kontrowersje wokół GMO 

 

Początkowa euforia i entuzjastyczne prognozy związane z GMO ustępują poważnym 
obawom, ponieważ: 

 

• 

w produkcji GMO używa się genów odporności na antybiotyki, jako genów 

background image

pomocniczych. Może to spowodować uodpornienie się na antybiotyki 
mikroorganizmów znajdujących się w przewodzie pokarmowym osób, które 
odżywiają się transgenicznymi produktami. 

 

• 

uprawy modyfikowane genetycznie zagrażają w poważnym stopniu 
bioróżnorodności. Jest to różnorodność form i struktur tworzących gatunki, 
odmiany i rasy. Bioróżnorodność daje szanse przystosowania się do zmieniających 
warunków środowiska i stanowi zabezpieczenie żywnościowe na wypadek klęski 
lub zarazy. Ujednolicenie monokulturowe upraw i zmniejszenie liczby ich odmian 
stwarza niebezpieczeństwo wyginięcia gatunku w razie zadziałania niekorzystnego 
czynnika. Przypadek taki miał miejsce w Irlandii, gdzie w XIX wieku uprawiano 
tam tylko jedną odmianę ziemniaka. Kiedy zaraza ziemniaczana opanowała ten 
rejon, wszystkie ziemniaki zgniły, co spowodowało klęskę głodu i wymarcie dwóch 
milionów ludzi w przeciągu 5 lat. Zabrakło alternatywnych odmian. 

 

• 

rośliny transgeniczne produkujące białka toksyczne są silnie alergizujące. W 
związku z tym zakazano używać ich do produkcji żywności dla ludzi, natomiast 
zezwolono karmić nimi zwierzęta. Dotyczyło to kukurydzy StarLink. Mimo tego, 
stwierdzono obecność tego białka w wielu produktach, np. chipsach. Co gorsza, w 
2/3 produktów dla dzieci marki Gerber/Novartis wykazano obecność 
zmodyfikowanego białka. 

 

• 

w pyłkach i zarodnikach roślin transgenicznych znajdują się silne alergeny, które 
spowodowały przypadki śmiertelne w USA. 

 

• 

trudno jest oddzielić ziarna upraw czystych od transgenicznych. Certyfikaty 
czystości ziarna są niewiarygodne. Utracono kontrolę nad dystrybucją i 
oddzielaniem ziarna. 

 

• 

utracono kontrolę nad uprawami: pyłki roślin modyfikowanych krzyżują się z 
czystymi, nawet na bardzo dużą odległość. Może to spowodować przeniesienie 
genów odporności na pestycydy na chwasty, co spowoduje powstanie 
"superchwastów" nie do pokonania. 

 

• 

toksyczne białka kumulują się w organizmach konsumentów I, II i III rzędu. 
Człowiek zjada rośliny modyfikowane genetycznie, a także zwierzęta karmione 
paszą transgeniczną /lucerną, koniczyną, kukurydzą/ Nie da się dzisiaj przewidzieć 
konsekwencji spożywania żywności transgenicznej. Białko przeznaczone dla 
szkodników jest spożywane przez ich naturalnych wrogów, np. ptaki owadożerne. 
Grozi to zachwianiem równowagi w ekosystemach, a szczególnie w ogniwach 
łańcucha pokarmowego. 

 

• 

monokultury transgeniczne wypierają lokalne odmiany i gatunki dostosowane do 
konkretnych warunków, co, zagrażając bioróżnorodności, degraduje wieś, 
zwiększa biedę, uzależnia rolnika od agrobiznesu. Rolnik nie może wysiewać 
własnego ziarna. Musi albo wykupić licencję, albo co roku nabywać nowe ziarno. 

 

• 

Organizmy zmodyfikowane genetycznie są własnością kilku korporacji, które 
opatentowały transgeny i finansują większość badań biotechnologicznych. W 
związku z tym modyfikacje genetyczne mają często na celu względy tylko 
komercyjne, czego przykładem może być wyhodowanie transgenicznej odmiany 
ziemniaka, z którego produkuje się frytki wchłaniające mniej tłuszczu. 

 

Polska i Europa wobec GMO 

 

Polskie przepisy zobowiązują do etykietowania żywności i pełnej informacji o 
modyfikacjach. Prawo nie zabrania upraw po wcześniejszym wydaniu zezwolenia. 

 

Przeciw GMO w Polsce występuje szereg organizacji pozarządowych. Między innymi są to 
Federacja Zielonych, Polski Klub Ekologiczny, Społeczny Instytut Ekologiczny oraz 
organizacje konsumenckie, takie jak: Stowarzyszenie Ochrony Zdrowia Konsumentów, 
Medyczne Centrum Konsumenckie i wiele innych. 

 

W Europie w 1998 roku wstrzymano wydawanie zezwoleń na wprowadzanie na rynek 
genetycznie zmodyfikowanej żywności. Firmy NESTLE, DANONE i UNI LEVER 

background image

zadeklarowały, że ich towary są wolne od modyfikacji genetycznych. W Anglii sieć 
sklepów TESCO nie sprzedaje modyfikowanej żywności. W Pradze sklepy TESCO 
sprzedają taką żywność z odpowiednią informacją na etykiecie. 

 

Wnioski 

 

Dawniej pożywienie ludzi było o wiele bardziej urozmaicone. Jeszcze w 1949 roku w 
Chinach uprawiano 8000 odmian ryżu, dziś tylko 50. W USA w ciągu 80 lat zniszczono 
7300 odmian warzyw. Z raportu FAO wynika, że, wkraczając w XXI wiek utraciliśmy 95% 
różnorodności genetycznej istniejącej w rolnictwie na początku XX wieku. Na pewno 
będzie to miało wpływ na zdrowie przyszłych pokoleń. 

 

Z tego powodu: 

 

• 

niezbędna jest jawność badań; 

 

• 

konieczna jest informacja i oznakowanie żywności modyfikowanej 
genetycznie; 

 

• 

gwarantowane musi być prawo konsumenta do wyboru między żywnością 
modyfikowaną a "czystą".

 

Coraz częściej mówi się o zastosowaniu "zasady przezorności" przyjętej podczas "Szczytu 
Ziemi" w Rio de Janeiro w 1992 roku. Mówi ona o zaprzestaniu działania, jeśli nie 
jesteśmy przekonani o jego nieszkodliwości. Przecież skutki stosowania GMO będą znane 
dopiero w odległym czasie i nie da się ich dziś w żaden sposób przewidzieć.  
 

 

Informacje wykorzystano ze strony internetowe 

Wydawnictwa Szkolnego PWN