Jak poradzic sobie z malym zlosnikiem

background image


Wiadomość wydrukowana ze stron:

tyitwojdom.wp.pl

Jak poradzić sobie z małym złośnikiem?

2005-07-01 (15:56)

WP

Kiedy dziecko zbliża się do dwóch - trzech lat, możesz być pewna, że będziesz w znacznie większym stopniu niż
dotychczas narażona na wybuchy gniewu i złości u swego malucha A to oznacza, że musisz zacząć pracować na

kontrolowaniem własnych emocji. Warto więc pomyśleć o tym wcześniej.

Dziecko może cię rozłościć tym, że zbije kosztowny wazon albo rozrzuci wszystkie chrupki na podłodze. Wtedy czujesz,
jak wali ci serce, krew uderza do głowy i oddech się przyspiesza. Może warto wówczas zadać sobie pytanie: co mnie tak

zezłościło? Albo wyjść do drugiego pokoju, zastanowić się chwilę, czym zająć dziecko albo czy poświęciliśmy mu dziś
wystarczająco dużo uwagi? Poza tym pomyśl, czy rzeczywiście tak ostro byś zareagowała na bałagan w pokoju, gdyby

nie wcześniejsza kłótnia z szefem. Zastanów się, czy przypadkiem rosnąca w tobie przez cały dzień złość nie
skumulowała się w końcu w krzyku na dziecko.


Warto więc kontrolować swoją złość, gdyż gniew zwalnia dziecko z
odpowiedzialności. Dziecko zacznie traktować twoje krzyki jako karę, której

zawsze przy odrobinie sprytu można uniknąć. Poza tym może zrodzić się w
nim strach, który utrudni mu przyjmowanie kolejnych nakazów i zakazów. A

na końcu złość wywoła ten sam odruch u dziecka. Zrodzi się w nim chęć
odwetu i zemsty.


Poza tym trzeba uważać, żeby swoim atakiem złości nie skrzywdzić dziecka,

nie krzyknąć np.: "Ale jesteś beznadziejna", "Nigdy nie uda Ci się tego zrobić
porządnie". Wówczas dziecko nie ma motywacji do podejmowania dalszych

prób lepszego zachowania się i traci poczucie swojej wartości. Odzyskać ją
jest już znacznie trudniej. Pamiętaj także, że złość zaślepia. Podczas kolejnej
awantury możesz powtarzać sądy, które nie będą do końca prawdziwe. I w

końcu sama uwierzysz, że twoje dziecko nic nie potrafi i jest ciągle niedobre.
W końcu ono samo zacznie tak myśleć.


Ale złość to nie tylko "przywilej" rodziców. Dwa - trzy latka to taki okres u

dziecka, w którym z największą siłą pojawiają się ataki gniewu. Wszystkim znany jest zapewne widok rozkrzyczanego
malucha leżącego na podłodze w sklepie i żądającego kupienia zabawki. Pamiętaj jednak, że dwulatek ma już za sobą

naukę chodzenia. Próbuje zatem dalej badać granice swego terytorium. Jego energia poznawaniu świata jest niemal
niewyczerpana. Dziecko potrzebuje mniej snu i jest bardziej odporne na zamęczenie. I niezmordowanie walczy o swoje.

Dlatego też twoje zakazy i nakazy z reguły nie skutkują. Jak tylko się odwrócisz, dziecko i tak zrobi swoje. Wie też, że
można na tobie wywrzeć nacisk. Toteż będzie próbowało metodą prób i błędów sprawdzać twoją wytrzymałość i

cierpliwość. Bezie chciało zbadać granice, których jeszcze może przekroczyć.

Małe dziecko nie potrafi rozładować fal gniewu, które je nachodzi. Dzieje się tak dlatego, gdyż układ nerwowy malucha

nie jest na tyle jeszcze rozwinięty, aby dziecko mogło w inny sposób poradzić sobie ze swymi emocjami. Dwu- i trzylatki
często chciałyby być już samodzielne. I niestety denerwuje je to, że jeszcze w znacznym stopniu zależne są od rodziców,

że nie potrafią wszystkiego zrobić same. Wtedy wyładowują się przez złość.

Czego nie należy robić w momentach złości u dziecka?

z

szarpanie, krzyk i klapsy niewiele pomogą, nie rozładują emocji dziecka, wręcz przeciwnie pogłębią jego
frustrację;

z

dyskusja z dzieckiem też niewiele pomoże, gdyż nie będzie chciało w ogóle słuchać;

z

nie ustępuj, gdyż zgoda na zachcianki malucha wymuszone krzykiem, dla świętego spokoju też nie są dobrym
rozwiązaniem; dziecko skoro uzna, że to skuteczna metoda, będzie ją stosować coraz częściej;

z

nie strasz dziecka, że je oddasz do czarownicy albo zostawisz w lesie, bo może stracić poczucie
bezpieczeństwa.

A co robić najlepiej?

z

przede wszystkim zachować spokój;

z

można zaproponować, abyście poszli na spacer albo zagrajcie w piłkę;

z

zasugeruj mu, żeby spróbowało narysować, co czuje;

z

postaraj się odwrócić jego uwagę. Wymyśl nową zabawę albo opowiedz coś ciekawego;

z

gdy już będzie po wszystkim, przytul dziecko, niech wie, że pomimo wszystko je kochasz.

Strona 1 z 2

Ty i Twój dom

2005-11-19

http://tyitwojdom.wp.pl/drukuj.html?wid=7546264

background image

(L.J.)

Copyright © 2005 Unilever Polska S.A.

Nota prawna Unilever Polska S.A.

Copyright © 1995-2005 Wirtualna Polska

Strona 2 z 2

Ty i Twój dom

2005-11-19

http://tyitwojdom.wp.pl/drukuj.html?wid=7546264


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Jak poradzić sobie z małym złośnikiem
Mit monogamii Jak poradzic sobie ze zdrada partnera mitmon
Jak poradzic sobie z konfliktami sprzetowymi
Złoty pył czyli jak poradzić sobie z potworami ze snu
Jak poradzić sobie z wrastającymi paznokciami(1), kosmetologia, Makijaż(1)
Jak poradzić sobie z wylewaniem łez podczas krojenia cebuli
Jak poradzić sobie ze STRESEM
jak poradzic sobie w szkole, Pomoce do matury, wypracowania z jpolskiego
Jak poradzić sobie z suchością w ustach
Jak poradzić sobie z suchością w ustach
Mit monogamii Jak poradzic sobie ze zdrada partnera mitmon
zycie po zdradzie Jak poradzic sobie z niewiernoscia
zycie po zdradzie Jak poradzic sobie z niewiernoscia zdrada
Jak poradzić sobie z grypą

więcej podobnych podstron