Edward Tadeusz Wojtakowski
Rola esperanta w kształtowaniu tożsamości europejskiej
Polska geograficznie przynależy do Europy, ale czy możemy powiedzieć o sobie, że jesteśmy Europejczykami? Można przecież mieszkać w Polsce i nie czuć się Polakiem, podobnie można mieszkać w Europie i nie być Europejczykiem. Proces kształtowania się tożsamości narodowej i europejskiej jest długotrwały. Dla nas rozpoczął się on jednocześnie w X wieku. Najpierw musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, co to jest tożsamość narodowa, a dopiero potem co to jest tożsamość europejska.
Tożsamość, to nasza identyczność, nasza odrębność, język za pomocą którego się porozumiewamy z osobami przynależącymi do polskiej grupy narodowej oraz polski dorobek kulturowy. To poczucie, ze mimo zmienności czasu i wydarzeń, pozostajemy sobą. Tożsamość europejska nie może się wiązać z wyrzeczeniem się naszej tożsamości narodowej. W dalszym ciągu winniśmy pozostać Polakami i być z tego dumni. Winniśmy szanować nasze symbole narodowe (flaga, herb, hymn), a przede wszystkim dbać o piękno i czystość polskiego języka.
Nie staniemy się Europejczykami, jeżeli przebierzemy się w stroje tyrolskie czy innego regionu Europy. Tak samo nie staniemy się automatycznie Europejczykami, jeżeli uda się nam doskonale opanować język angielski, niemiecki czy francuski. Abyśmy mogli o sobie powiedzieć, że jesteśmy Europejczykami, musimy posiąść umiejętność swobodnego kontaktowanie się z wszystkimi osobami należącymi do tej grupy. Tak samo kiedy nad naszym sklepem wywiesimy szyld w języku angielskim lub naszej firmie nadamy angielską nazwę, nie będzie to tożsamość z Europą. Europejska tożsamość to szacunek dla wszystkich narodów europejskich oraz dla wszystkich języków. A jak wygląda obecnie równouprawnienie języków w Radzie Europy, możemy zobaczyć wchodząc na jej portal internetowy. W kilku językach (angielski, francuski, niemiecki, rosyjski i włoski) po kilkaset stron, a w pozostałych 26 językach po kilka stron.
Zachowamy swoją własną narodową tożsamość Polaków i jednocześnie nabędziemy tożsamość europejską tylko wtedy, gdy ze wszystkimi narodami zamieszkującymi Europę będziemy mogli się porozumiewać w języku, który nie będzie związany z tożsamością jednego z narodów europejskich, ale będzie językiem neutralnym. Tym językiem jest esperanto. Żaden pojedynczy naród nie będzie mógł powiedzieć, że jest to język określający jego tożsamość, ale wszystkie narody Europy będą mogły powiedzieć, to jest nasz wspólny język określający naszą europejską tożsamość. Ludwikowi Zamenhofowi udało się dokonać cudownej syntezy języków europejskich. Został odrzucony niepotrzebny balast końcówek i form gramatycznych. System głoskowy stanowi 5 samogłosek sylabicznych, 1 niesylabiczna i 22 spółgłoski, które występują w prawie wszystkich językach i są łatwe do wymówienia dla każdego Europejczyka. Można się tylko spierać czy słownictwo esperanta jest wystarczająco bogate. Wiele osób uważa, że dzięki genialnemu systemowi przyrostków i przedrostków oraz łączeniu rdzeni wyrazowych, esperanto jest najbogatszym językiem świata. A pewne braki w niektórych dziedzinach język powszechnie używany szybko nadrobi. Potrzebna jest tylko odważna decyzja polityczna o uznaniu esperanta jako jednego z języków Europy, a życie pokaże, czy wygra angielski czy neutralne esperanto.
O tym, że takie administracyjne wprowadzenie języka jest możliwie, świadczy przykład państwa Izrael. Obywatele tego państwa przez wieki mieszkali w kilkudziesięciu krajach świata i mówili różnymi językami. Na wspólny język wybrano hebrajski, który nie był używany 2500 lat, Nie było w nim większości terminów, nie tylko naukowych, ale także z codziennego życia. W ciągu trzech pokoleń język hebrajski stał się żywym językiem scalonego na powrót narodu.
Dobra znajomość kilku języków daje możliwość jednoczesnego uczestnictwa w kilku kulturach, dlatego winniśmy w miarę naszych możliwości poznawać inne europejskie języki etniczne. Jednak ludzie przychodząc na świat nie są równo obdarzeni talentami do nauki języków. Jeżeli zaczniemy naukę języków od tak trudnego jak angielski, to nie widząc szybkich efektów, możemy się całkowicie zniechęcić do nauki języków. Tymczasem osoby, które swą edukację lingwistyczną rozpoczęły od esperanta, spostrzegają po kilku miesiącach nauki, że biegłe opanowanie drugiego języka jest możliwe, że można nie tylko czytać i mówić, ale również myśleć i śnić w drugim języku. Wtedy wybierają sobie, jako trzeci, język tego kraju, który ich szczególnie interesuje. Jednak angielski dla wielu osób jest zbyt trudny do opanowania. Wystarczy podać przykład jednego z najgenialniejszych umysłów wszechczasów Alberta Einsteina. W wieku 54 lat musiał emigrować z Niemiec do USA, gdzie do końca swego życia nie zdołał się nauczyć mówić poprawnie po angielsku. Jego współpracownik Leopold Infeld napisał, że Einstein znał tylko 300 słów po angielsku, mimo iż 22 lata pracował naukowo w USA. My naszego języka polskiego uczymy się w domu od rodziców, w przedszkolu, 12 lat w 3-stopniowej szkole. Mimo tylu lat nauki w dorosłym już życiu robimy wiele błędów językowych i prof. Miodek musi nas ciągle poprawiać. Obywatele krajów zachodnioeuropejskich języka polskiego, czeskiego czy litewskiego uczyć się nie będą. Będą w szkole latami szlifowali swoje języki narodowe i zawsze będą nad nami górą, chyba, że my, aby im dorównać, zaniedbamy nasze języki narodowe, ale wtedy utracimy naszą polską, czeską czy litewską tożsamość.
Panuje w Polsce powszechna opinia, że świat wybrał już angielski jako język światowy. Nie jest to prawdą. Połowa Anglików i Amerykanów nie potrafi poprawnie pisać po angielsku. Narody Europy nigdy się nie zgodzą, aby ich języki potraktowano jako mniej ważne od angielskiego. Dla przykładu przytoczę wyniki głosowania czytelników austriackiej gazety Der Standard w tej sprawie. Redakcja tej gazety zadała czytelnikom następujące pytanie:
Europa spricht in vielen Zungen - die meistgesprochene Sprache ist Englisch, gefolgt von Deutsch und Französisch. Soll eine davon "die" europäische Amtssprache werden? Welche Sprache sollte ein Europäer/eine Europäerin unbedingt beherrschen?
Europa mówi wieloma językami - najbardziej używanym językiem jest angielski, po nim niemiecki i francuski. Czy jeden z tych języków powinien zostać europejskim językiem urzędowym? Który język powinien koniecznie znać Europejczyk?
Redakcja Der Standard dała możliwość wyboru jednej z następujących opcji:
opcja |
tłumaczenie na polski |
Ilość głosujących |
Procent głosujących |
Esperanto - damit es endlich neben einer eigenen Währung auch eine eigene europäische Sprache gibt. |
Esperanto - aby w końcu obok wspólnej waluty był także wspólny język. |
6254 |
64,0 |
Deutsch |
niemiecki |
1196 |
12,3 |
Englisch |
angielski |
1075 |
11,0 |
Französisch |
francuski |
765 |
7,8 |
Spanisch |
hiszpański |
97 |
1,0 |
Andere |
inne języki |
105 |
1,1 |
Die eigene Muttersprache reicht aus - Fremdsprachen werden völlig überbewertet. |
Znajomość własnego języka ojczystego wystarcza - języki obce są przeceniane |
275 |
2,8 |
Razem głosujących |
|
9767 |
|
Głosowanie jeszcze trwa i można aktualny wynik obejrzeć na stronie http://derstandard.at/?url=/?id=2375931 Wpierw trzeba jednak zaznaczyć swój wybór i kliknąć "Abstimmen" = głosować. Każdy może zagłosować tylko raz. Kto zna niemiecki może uczestniczyć w dyskusji na forum, które znajduje się na tej samej stronie poniżej wyników głosowania.
Czy małe i średnie narody Europy muszą zawsze we wszystkim być posłuszne narodom, które w przeszłości starały się narzucić swą hegemonię innym słabszym narodom? Czy już teraz nie powinny w kontaktach między sobą wprowadzać stopniowo języka esperanto? Niech odpowiedzią będą słowa Ady Sari: Niejedna już „utopia“ stała się dziś faktem dokonanym. Tak też i wielojęzyczność, rozbijająca świat, winna być jak najrychlej obalona przez esperanto i na korzyść prawdziwego zbliżenia i zbratania wszystkich ludzi oraz prawdziwego postępu.
Język stworzony przez Polaka Ludwika Zamenhofa jest markowym produktem Polski, z którego Polacy nie tylko powinni być dumni, ale również aktywnie promować go jako świetny środek komunikacji w jednoczącej się Europie.
UCHWAŁA
Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej
z dnia 12 czerwca 2008 r.
w sprawie uczczenia 100. rocznicy powstania Światowego Związku Esperantystów
Sejm Rzeczypospolitej Polskiej w 100. rocznicę powstania Światowego Związku Esperantystów składa wyrazy uznania kontynuatorom dzieła dr. Ludwika Zamenhofa, który tworząc język esperanto, pragnął zapewnić wszystkim ludziom możliwość wzajemnego zrozumienia i porozumiewania się niezależnie od narodowości, rasy, religii czy wyznawanych poglądów.
Esperanto łączy ludzi w bogatej i zróżnicowanej kulturze, której podstawowym przesłaniem jest międzynarodowa przyjaźń oraz powszechny pokój. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, chcąc uhonorować wkład dr. Ludwika Zamenhofa w światowe dziedzictwo cywilizacyjne, popiera starania środowisk międzynarodowych o uhonorowanie Światowego Związku Esperantystów Pokojową Nagrodą Nobla.
MARSZAŁEK SEJMU
Bronisław Komorowski