background image

Ćwiczenia przygotowawcze do eksterioryzacji ciała astralnego  

1. W pięknej porze roku wychodzimy na wolne powietrze w jakieś miejsce gdzie nikt nie 
będzie nam przeszkadzał i nikt nie podpatrywał. (Jeśli mamy swój ogród, eksperymentujemy 
w ogrodzie, lub wybieramy jakieś miejsce odludne na polanie w lesie czy gdziekolwiek). 
Kładziemy się na trawie, zatykamy uszy i wpatrujemy w błękit nieba... 

  

Śledzimy bieg obłoczków i koncentrujemy myśl na przezwyciężeniu prawa ciążenia 
(myślimy o lewitacji) - jakbyśmy mieli skrzydła i mogli się unieść ku obłokom. Myśli te 
muszą być tak intensywne, aby w ciągu ćwiczenia przeszły w żarliwą tęsknotę uniesienia się 
w powietrze. Przy tym ćwiczeniu, które powtartzamy tak często jak tylko nam na to 
pozwalają warunki, kładziemy się głową ku północy, nogami na południe. 

2. Po pewnym okresie rozszerzamy ćwizenie przygotowawcze do eksterioryzacji następująco: 

Patrząc nieprzerwanie w niebo przeprowadzamy silną koncentrację na życzeniu by ciało 
astralne odłączyło się od fizycznego i weszło w astral zachowując potem pamięć o swych 
przeżyciach. Ciało musi być doskonale rozluźnione. Po koncentracji przechodzimy w stan 
negatywny (bierny, - niczego nie oczekując i nie myśląc o niczym), w którym pozostaje się 
jak najdłużej. Następnie powtarza się koncentrację i znów stan negatywny. Ćwiczenie to 
można sobie do woli rozszerzać, jednak nigdy nie powtarzać więcej jak 7 razy po sobie. 

3. Ćwiczenie właściwe do eksterioryzacji ciała astralnego po uprzednim wykonywaniu 
ćwiczeń 1 i 2. 

Do tego ćwiczenia potrzebujemy spokojnego pomieszczenia i czasu, w którym nikt nas nie 
będzie niepokoił. Teraz rozszerzamy ćwiczenie eksterioryzacji tj. wysyłania ciała astralnego 
w taki sposób: Nastawiamy budzik by zadzwonił za 40 minut. Dźwięk dzwonka nie powinien 
być zbyt głośny ani przeraźliwy. Rozpoczynamy ćwiczenie pranajamy (głębokie rytmiczne 
oddechy z zatrzymaniem oddechu po wdechu i wydechu) z silną koncentracją na wyrostku 
szyszkowym i splocie słonecznym. Pranajama ma na celu nasycenie praną tych dwóch 
centrów sił okultystycznych i towarzyszyć tej koncentracji powinno silne życzenie aby 
eksperyment się udał i aby jego przebieg pozostawał nam w pamięci gdy powrócimy do stanu 
normalnego. Następnie kładziemy się na kanapie, odprężamy sie i relaksujemy wszystkie 
mięśnie od stóp do głowy. Robimy wdech i w czasie kumbhaki (zatrzymania oddechu) 
pogrążamy się w stan negatywny (stan bierny - nie myślimy o niczym), który powinien trwać 
możliwie jak najdłużej. Przy kumbhace oczy skierowujemy na nasadę nosa i osiągnąwszy 
stan jakby bezcielesnośći, rozmyślamy w taki sposób: "Nie jestem już ciałem, ale istotą 
astralną. Jako istota astralna opuszczam pomału leżące nieruchomo ciało fizyczne. wszystkie 
członki odłączają się od ciała fizycznego, tułów od tułowia, głowa od głowy, wreszcie jestem 
wolny i widzę to ciało fizyczne, leżące przede mną."
 Uczucie wolności jakie nas ogarnia, 
możemy wykorzystac teraz, aby z całym wysiłkiem ruszyć z miejsca. Pozostawiamy swoje 
materialne ciało i ulatujemy w powietrze. Jeśli nasza wola jest dostatecznie silna, to materia 
stała nie będzie dla nas przeszkodą - będziemy mogli przechodzić przez mury. Dzwonek 
budzika który zadzwoni sprowadzi nas do porzuconego ciała. Można na początku, gdy 
jesteśmy zrelaksowani dać sobie sugestię, że gdy zadzwoni budzik powracamy do swego ciała 

background image

i po otworzeniu oczu będziemy wszystko pamiętać. Ćwiczenie to wykonuje się dwa razy 
w tygodniu.