background image

AFR wskaźnik sondy lambda

w Bravo

Witam.

Po analizie pracy sondy lambda i jej wpływie na pracę silnika i zużycie paliwa, 
szczególnie przy pracy na gazie I i II generacji zdecydowałem się na zamontowanie 
takiego wskaźnika w swoim Bravolocie.

Potrzebne materiały i narzędzia:

1. przewód w ekranie np. jedna żyła przewodu słuchawkowego - ok 1,3 mb
2. przewód 1-żyłowy w izolacji o przekroju np. 0,5 mm2 - ok 1 mb
3. lutownica, cyna, taśma izolacyjna

Włączenie jest bardzo proste i sprowadza się do pociągnięcia przewodu od wskaźnika 
do sondy.

Nie było sensu sporządzać dokumentacji foto z uwagi na prostotę operacji. A więc:

- kawałkiem sztywnego drutu (od jakiegoś cięgła) przeciągnąłem przewód w ekranie 
z kabiny (pod kokpitem wykorzystując napotkany otwór technologiczny) do komory 
silnika w pobliże wtyku sondy.
- na wiązce instalacji tuż nad wtyczką sondy na przewodzie zielonym zdjąłem 2 mm 
koszulki z przewodu (nie przecinałem, bo już i tak serce mi się kroiło), zawinąłem 
odizolowaną końcówkę żyły przewodu w ekranie i zlutowałem. Do ekranu tego 
przewodu przylutowałem końcówkę przewodu jednożyłowego, którego drugi koniec 
po przeciągnięciu po grodzi komory przykręciłem do zacisku masowego 
elektrozaworu gazowego. Można wybrać inny punkt masy, najlepiej na silniku. 
Ja wybrałem masę instalki LPG.
- również za pomocą sztywnego drutu, po zdjęciu zaślepki głośnika wysokotonowego 
na kokpicie, przewlokłem przewód dolutowany do wskaźnika AFR (jest go tam 
ok. 0,5 m) i koniec wyciągnąłem pod deską w pobliżu skrzynki bezpiecznikowej.

To cała robota, ta grubsza.

Teraz lutowanie końcówek przeciągniętych przewodów w kabinie:

- do żyły przewodu w ekranie (od sondy) przylutowałem końcówkę wejścia sygnału 
lambda wskaźnika
- masa ekranu z masą wskaźnika
- do plusa zasilania (+12) wskaźnika przylutowałem kawałek przewodu 1 żyłowego 
(na   zdjęciu   zielony)   i   podpiąłem   pod   bezpiecznik   jednego   ze   świateł   mijania,  
a konkretnie elektrycznie za bezpiecznikiem.

background image

Może   nieładne   rozwiązanie,   ale   przyznam   że   często   tak   robię,   gdy   potrzebuję 
pociągnąć   +12   do   testerów,   które   zwykle   pobierają   niski   prąd.   Po   wciśnięciu 
bezpiecznika uzyskałem trwałe złącze elektryczne. 
To rozwiązanie ma dla mnie jeszcze jedną zaletę:
Nie muszę ciąć (brrr) przewodów instalacji, mam zasilanie po stacyjce - po włączeniu 
świateł, co jest teraz wymagane by w ogóle ruszyć z miejsca, i mam sygnalizację 
włączonych świateł mijania gdyż zapala się dioda na wskaźniku AFR a czego mi 
brakowało i zdarzyło mi się już jechać bez świateł mijania.
Wskaźnik AFR działa i sygnalizuje pracę sondy lambda, miganie diod wskaźnika 
(1 hertz) świadczy o oscylacji sondy, natomiast na 12-diodowym wskaźniku można 
odczytać czy sonda pracuje prawidłowo i z jakim poziomem napięć.
Wg producenta zapalanie się diody zielonej (foto) 6-tej od lewej wskazuje na pracę w 
punkcie lambda tj. 0,99 - 1,00 Lambda - co jest prawidłowym działaniem sondy. 
Świecenie się 1-szej od lewej diody czerwonej świadczy o generowaniu przez sondę 
napięcia poniżej 0,8 Lambda co jest związane ze złem.
Wskaźnik ponad to posiada tzw. punkt zamrożony wskazań, czyli zapamiętuje 
uśrednione wartości i jest bardziej czytelnym wskazaniem dla użytkownika.
Układ wskaźnika zbudowany jest na układzie specjalizowanym programowalnym 
ATMega8.

background image

Przynajmniej teraz nie będę myślał: "a może sonda lambda?..." bo to już wiadomo.

 Jeżeli Komuś udało się dobrnąć do końca czytania, to gratuluję.

Wskaźnik można znaleźć na Allegro.

Pozdrawiam.