Współczesna Myśl Polityczna wersja 2003, Skrypty Politologia


WSPÓŁCZESNA MYŚL POLITYCZNA

Temat: Normatywne podstawy porządku wolnościowego w teoriach liberalizmu. (PAULINA)

  1. Założenia metodologiczne: nominalizm, indywidualizm, hipotetyzm(skonsultowane z dr Łyżwą

Nominalizm(indywidualizm metodologiczny)-stanowisko, które odrzuca byty ogólne,przedmioty abstrakcyjne,wszystkie nazwy ogólne odnoszą się tylko do poszczególnych przedmiotów, o których je orzekamy, a nie do czego innego. Przedmiotem nazwy „człowiek” są poszczególni ludzie ,jeśli(to jest z wykładu,żeby nie było:P): Z1=x Z2=x Z3=x to nie można zakładać,że każde Z zawsze będzie równe x.(jeśli zobaczę choć jedną białą wronę…=podstawa myślenia).Wszelkie uogólnienia prawdziwe są tylko wtedy, gdy wykaże się je w każdym przypadku.

Indywidualizm(normatywny)-jednostka jest wartością samą w sobie, tylko ona wie co jest dla niej dobre, wolno jej dążyć do wszystkiego co sama uważa za pożądane, dlatego nie można nikogo zmuszać do swojego DOBRA.Nie istnieje racjonalność zbiorowa,żaden człowiek nie posiada wystarczających umiejętności i pełnej wiedzy by określić jakie możliwości ma ktoś inny.

Hipotetyzm-świat składa się z nieskończonej liczby hipotez ,z których każdą przyjmujemy warunkowo, nie można założyć jakiegoś zjawiska społecznego bez żadnego oparcia w konkretnej hipotezie,wyciągniętej z obserwacji innego zjawiska społ,jeżeli nasza hipoteza się sprawdza mamy do czynienia z prawdziwą hipotezą a jeśli nie to hipoteza się falsyfikuje.Życie wg liberałów musi być walką hipotez, ich wzajemną konfrontacją.Na marginesie chyba warto wspomnieć o falsyfikacjonizmie(nie wiadomo czego się spodziewac po takich Dziubkach:P)Poppera-podstawą jest dążenie do obalania prawd,wskazywania fałszywych przesłanek i hipotez.

2. Dwa typy porządku w ujęciu F.A. von Hayeka.

Porządek-to taki stan rzeczy, w którym wielość róznego rodzaju elementów, które są ze sobą w taki sposób powiązane, iż na podstawie hipotezy dotyczącej tych powiązań lub fragmentu tegoż porządku możemy wyprowadzić wnioski dotyczące funkcjonowania całości.Każdy porządek to nieskończona wielość bytów jednostkowych w ciąglym ruchu.

Porządek wolnościowy=Kosmos(to co jest tylko hipotezą):

  1. Nikt go nie zaprojektował, powstał metodą prób i błędów;

  2. Ma charakter spontaniczny także dzięki selekcji(mechanizm ten powoduje, że odpadają ci, których wzorce są nieadekwatne do rzeczywistości-selekcja jest przypadkowa),selekcja i ewolucja nie ma z góry ustalonych założeń.

  3. Realizuje się samorzutnie, jako wypadkowa niezliczonej ilości decyzji indywidualnych na wolnym rynku.

  4. Nie ma ani nadrzędnego celu, ani regulującego wszystko sprawcy, który rozdzielałby zadania i obowiązki.

  5. Każde indywidualne zamierzenie jest jednakowo zasadne i upoważnione do rywalizacji z innymi, jako że nie ma żadnych podstaw teoretycznych, ani praktycznych do przesądzenia, które zamierzenie zwycięży i jaki wyłoni się z tego porządek.

  6. Najpełniejszym wyrazem tego jak działa kosmos jest więc katalaksja(porządek katalaktyczny)- ład wytworzony przez grę sił rynkowych dzięki ludzkiej aktywności, która stosuje się do reguł prawa własności, szkód i kontraktu. „Gra katalaktyczna” zachowuje charakter gry w znaczeniu definiowanym słownikowo jako współzawodnictwo prowadzone z regułami i rozstrzygane dzięki większej zręczności, sile lub szczęściu, i jest grą tworzącą bogactwo (w przeciwieństwie do tego, co w teorii gier nazywa się grą o sumie zerowej).

Przykłady kosmosu:

Taxis(to co jest zaprojektowanym dziełem rozumu ludzkiego):

  1. Ład zaplanowany i „teleokratyczny”, tj. ustanowiony z określonym zadaniem do spełnienia (od telos = cel).

  2. W swojej ewolucji miał być podporządkowany jednemu podmiotowi, który posiadł wiedzę o tym celu, pozwalającą mu kontrolować jego realizację.

  3. Poszczególne elementy miały znaczenie tylko jako składowe ogólnego układu i środki do jego osiągnięcia.,każdy z osobna pozbawiony był tożsamości i bezużyteczny.

  4. Jest porządkiem statycznym, im więcej elementów dociera z rzeczywistości do systemu,tym bardziej on upada.

  5. To,co polityczne rości sobie prawo do zamykania tego co ekonomiczne,moralne,społeczne w ramach systemu.

  6. Utrzymanie funkcjonowania,zasad strukturalnych,celu itd.wcześniej czy później wymaga użycia przymusu!a więc zanika wolność…

Przykład taxis:umowa społeczna,która zakłada,iż musi istnieć ciało kontrolujące przestrzeganie ustalonych z góry reguł i czuwające nad całością realizacji.

3. Pojęcie i rodzaje wolności

Wolność indywidualna-brak przymusu (negatywne rozumienie wolności)

Wolność wg Hayeka:

Wolność wewnętrzna-w naszym wnętrzu znajduje się rozum,własna świadoma wola i impulsy,ciężko stwierdzić co tak naprawdę nami kieruje.Nie może zaistnieć sytuacja,iż wolność odnajduje w swoim wnętrzu a w rzeczywistości jest totalnie zniewolona.

Wolność polityczna(wg Niego powinna być odrzucona)-uczestnictwo w sprawowaniu władzy,nie musi się przekładać na przyrost wolności indywidualnej,demokratyzacja wcale się nie równa liberalizacji,bo nie oznacza ona rozszerzenia wolności pojedynczego podmiotu.Gdy wyklucza pewne grupy społeczne może być zabójcza dla wolności indywidualnej.

Wolność do czynienia wszystkiego co chcemy(słowa Mistrza:P)-fizyczna możliwość robienia co się chce(a tu Hayek:D),zdolność zaspokojenia naszych pragnień.Może prowadzić do zniewolenia,gdy jednostka nie kieruje się rozumem.Może też doprowadzić do uzależnienia jednych od drugich,a więc trzeba stworzyć takie instytucje,które powstrzymają ludzi od niszczenia a nie ograniczą wolności.

4. Normatywne i instytucjonalne gwarancje wolności.

Tu się musimy trochę powtórzyć:D,nie oddzielam jednych od drugich,bo w sumie nie ma sensu, bo większość się miesza ze sobą;)a Hayek też nie oddziela:P

5. Koncepcja „rule of law.

Prawo(prawo wolnościowe)-nakaz wydany raz na zawsze,adresowany do nieznanych ludzi,abstrahujący od jakichkowiek okoliczności czasu i miejsca,odnoszący się tylko do takich warunków jakie mogą zaistnieć zawszę i wszędzie(ważne!Dziubka mowil,ze trzeba znać właśnie tylko tą definicję).

Rule of law jest oparte na 3 zasadach:

Nomos-prawo ogólne,wyższego rzędu

Thesis-prawo szczegółowe,konkretne,które wydaje ustawodawca w konkretnym czasie dla konkretnych ludzi

6. Zasada just conduct i jej funkcje systemowe

Just conduct-postępowanie wg obowiązująch zasad moralno-etycznych istniejących w społeczeństwie i wykształconych na drodze ewolucyjnego rozwoju.

Funkcje systemowe:

7. Problem zmienności i niezmienności prawa

Hayek uznaje,iż gwarancją zapewniającą równość,pewność i ogólność prawa jest jego stałość i powszechność.Aspekt zmienności zakłada,że świat wolnej konkurencji nie ma określonego kształtu ani ostatecznego celu,Dlatego,jest bardzo prawdopodobne,że kiedyś będzie miał całkowicie inne cechy niż posiadał na początku,.Jeśli prawo ma swoje początki w kontyngentyzmie(przypadkowości) możliwe jest,że na skutek reguł kosmos dochodziłby do absurdalnych sytuacji(np.wybiczowanie na rynku nieuczciwego sprzedawcy:D),stąd Hayek dopuszcza 3 przypadki korekty reguł prawa:

  1. Gdy zostały złamane obowiązujące procedury postępowania lub gdy popełniono błąd proceduralny(złamanie procedury sprawia,że całe działanie ma charakter nieprawny-trzeba ją wię skorygować)

  2. Gdy orzeczenia wywolaly konsekwencje,które później uznano za niesprawiedliwe np.gdy zmieniły się standardy kulturowe,dawne ustalenia przestają być prawem.

  3. Gdy decyzje lub orzeczenia miały wyraźnie instrumentalny,partykularny charakter w sensie interesow jednej wybranej grupy lub klasy.Czlowiek jest wartością samoistną-nie ma więc nikogo uprzywilejowywać,gdy ktoś to wcześniej robił można takie ustalenia obalic.

8. Rola polityki i państwa:

  1. państwo-powinno być tylko małą częścią znacznie bogatszego organizmu-społeczeństwa i powinno jedynie dostarczać ram prawnych w obrębie, których zasięg wolnej współpracy ludzi jest maksymalny.

  2. Funkcje:

3.Im więcej mamy wolności i własności tym mniej jest polityki, a im więcej polityki to odwrotnie(ale niby więcej też bezpieczeństwa).

4.Najlepszą koncepcją uregulowania spraw politycznych jest utworzenie Zgromadzenia,które wykonywałoby dwie funkcje:

9. Pozytywna krytyka demokracji

Demokracja nie jest ostateczną i absolutną wartością,liberałowie oceniają ją wg tego co można za jej pośrednictwem osiągnąć.Jest to zapewne najlepsza metoda realizowania okreslonych celów,ale nie cel sam w sobie.Demokratyczna metoda podejmowania decyzji wydaje się pożądana tylko wtedy gdy zachodzi potrzeba kolektywnego działania.Liberalizm zajmuje się głównie ograniczeniem przymusu przez wszelkie rządy,a dla demokratów jest tylko jedno ograniczenie wł.państwojej-zdanie aktualnej większości.Liberalizm ustala jakie powinno być prawo,a demokracja-sposoby ustalania co ma być prawem.Liberalizm uznaje,iż to co akceptuje większość powinno być prawem,a demokracja,iż z tej racji jest to dobre prawo.Liberalizm uznaje rządy większości za metodę podejmowania decyzji,lecz nie za autorytet rozstrzygający o tym jaka to ma być deycyzja.

LIBERTARIANIZM (DOMINIK)

Etyczne i polityczne aspekty libertariańskiego modelu ładu rynkowego (katalaksji).

1. Funkcje własności.

0x08 graphic
0x08 graphic
WŁASNOŚĆ

0x08 graphic
0x08 graphic

Własność jest podstawą wszelkiej wolności, bez własności nie możliwe jest osiągnięcie pełni wolności, ograniczanie własności to odbieranie wolności. Własność umożliwia realizację wszystkich praw człowieka. Umożliwia wytworzenie jakiegoś przedmiotu lub zarobienia na jego zakup (własność jako prawo nigdy nie jest prawem do jakiegoś przedmiotu materialnego, lecz jedynie prawem do wyżej wymienionych). Prawo własności nie zapewnia nikomu dochodów, ale po ich osiągnięciu gwarantuje ich własność. Własność umożliwia nabywanie , przechowywanie i używanie wartości materialnych, a także dysponowanie nimi. Własność wraz z własnym handlem to jedyne „ekonomiczne” prawa człowieka, a w istocie prawa polityczne. (wiem, że ogólnikowe, ale takiej odpowiedzi na zagadnienie powyższe udzielił mi jakże nam dobrze znany doktor Ł., więc przytaczam za nim, w końcu chyba się zna na tym lepiej niż my)

2. Teoria proviso J. Locke'a i jej współczesne adaptacje doktrynalne

Teorie Proviso J. Locke'a:

- samoposiadanie -każda jednostka jest właścicielem samego siebie

- wszystko, co jednostka uzyska w wyniku wymiany, wykorzystując dobra pierwotne, staje się jego własnością.

- wszystkie dobra na świecie pierwotnie nie należały do nikogo

- zawłaszczenie dóbr niczyich (pod warunkiem, że sytuacja innych osób się nie pogorszy) jest sprawiedliwe, co znaczy, że jednostki które weszły w stan posiadania określonych dóbr mają absolutne prawo do ich dysponowaniem.

Każdy ma inne preferencje, każdy sam ustala, co jest dla niego racjonalne i wg tego dokonuje wyboru (z wykładu)

Na teorii proviso Locke'a oparta jest formuła sprawiedliwości opracowana przez Roberta Nozicka : od każdego, jak sam wybrał, każdemu jak go wybrano ( każdy zajmuje taki status materialny, na jaki zasłużył w wolnych wyborach). Zasady:

- sprawiedliwe zawłaszczenie (dóbr niczyich)

-sprawiedliwy transfer - dobra mogą podlegać wymianie (bez przemocy)

- sprawiedliwość kompensacji - naprawa krzywd

3. Gra katalaktyczna.

Kataleksja- porządek wytworzony przez grę sił rynkowych dzięki ludzkiej aktywności, która stosuje się do reguł prawa własności, szkód i kontraktu. Gra katalaktycza to gra o sumie niezerowej, tworzy ona bogactwo. Ład katalektyczny musi być głęboko osadzony w kulturze. Zasady jego działania wraz z indywidualnymi motywami ludzkimi można zrozumieć tylko na tle szeroko rozumianej kultury. Porządek katalektyczny nie zrodził się nie dzięki inteligencji ludzi, lecz z dzięki temu, że ludzie działając na chybił trafił natrafili na pewien zbiór reguł, które zostały uznane za użyteczne z punktu widzenia ich celów i potrzeb. Porządek ten funkcjonuje dzięki systemowi rozbudowanego podziału pracy oraz w oparciu o informacje dostarczane każdej jednostce przez ceny rynkowe. Każdy w mechanizmie rynkowym angażuje takie środki na jakie go stać, z zamiarem realizacji subiektywnych celów, co spotyka się z odpowiedzią ze strony innej jednostki, zaspokajającej interes pierwszej i dzięki czemu realizującej swoje partykularne interesy. Występuje teoria kaskadowa - najbardziej oryginalne potrzeby, gdy zostaną zaspokojenia, wzbudzą falę naśladownictwa, zwiększy się popyt ludzi na ową potrzebę.

4. Sprawiedliwość komutatywna

Oznacza przestrzeganie zasady wzajemności i towarzyszącego jej ideału równoważnej wymiany. Zastosowanie tych reguł w gospodarce opartej na pieniądzu to np. kategorie godziwej płacy i uczciwej ceny.

Sprawiedliwość komutatywna - oddanie tego, co się komu należy + voluntas (wolna wola) (objaśnienie z wykładu )

Równoważna jest z nieskrępowanym funkcjonowaniem wolnego rynku. Wolna gospodarka może zawsze prowadzić tylko i wyłącznie do tej formy sprawiedliwości. Według sprawiedliwości komutatywnej powinien się odbywać podział dóbr wg rynkowej gry popytu podaży. Oznacza ona wynagrodzenie nie wg zasługi ale wg wartości jaką usługi świadczone przez jednego człowieka mają dla ludzi, którym je świadczy i jakie odbicie znajduje w cenie, którą są oni skłonni zapłacić. Uwzględnia wyłącznie to w jaki sposób efekty działań jednostki są oceniane przez tych, którzy czynią z nich użytek. Zasady:

-równość wobec prawa jako jedyna forma równości traktowania

-wynagradzanie wg wartości jaką dane usługi człowieka mają rzeczywiście dla innych ludzi\

-wykluczenie systemu politycznego z rodziału dóbr

-nieuzwględnianie okoliczności osobistych czy też subiektywnych

-efekt pracy nie jest związany z usługami ani potrzebami

5. moralność kaitalizmu

Libertariańska apologia kapitalizmu wynika natomiast przede wszystkim z ich przeświadczenia, iż wolny rynek sprzyja maksymalizacji indywidualnej wolności, traktowanej przez nich jako najwyższa wartość moralna. Można powiedzieć, że neoliberałowie zmieniliby swoje nastawienie, gdyby dowiedziono wyższej efektywności innego systemu gospodarowania, natomiast libertarianie pozostaliby niewzruszeni wobec tego argumentu. Stanowisko to wyraził dobitnie główny ideolog l. - Murray N. Rothbard, stwierdzając: "Tak się zdarza, że ekonomia wolnorynkowa (...) jest zdecydowanie najbardziej produktywną formą gospodarki znaną człowiekowi. (...) Jest to szczęśliwy utylitarny skutek wolnego rynku, ale dla libertarianina nie stanowi to głównego powodu, dla którego popiera on ten system. Ten główny powód jest natury moralnej..."

tylko kapitalizm może zapewnić poszanowanie praw jednostki i ich ochronę - wg A. Rand - prawa jednostki to środek umozliwiający podporządkowanie społeczeństwa prawom moralnym'

i jeszcze do moralności kapitalizmu wg Rand: wolnorynkowy układ katalaktyczny przenosi podmiotowość i moralność na poziom jednostek, a nie społeczeństw - gdy pozostają one na poziomie społeczeństw, państw, władzy tp efektem są gułagi i komory gazowe

6. Eksterioryzacja państwa

< z wykładu>

najpierw podmiotowość człowieka, później reguły moralne. polityka jest eksterioryzowana. państwo powstaje z naszej woli- my swoją podmiotowością ustalamy podmiotowość państwa. "ja jestem podmiotem sam dla siebie". Państwo nas nie konstytuuje, sfera państwowa wyrzucona na zewnątrz. Państwo to przybiera postać zredukowaną, minimalną, państwo nocnym stróżem.

7. Koncepcja „państwa ultraminimalnego”

Robert Nozick w „Anarchy, state & utopia” ( ja też mogę poszpanować oryginalnymi tytułami jak dr D. :P) - państwo ultraminimalne: układ pośredni między schematem prywatnych stowarzyszeń obronnych a państwem stróżem-nocnym. Państwo ultraminimalne zachowuje monopol na używanie siły z wyjątkiem tej, która jest niezbędna do bezpośredniej samoobrony, a zatem wyklucza indywidualny odwet za zło i wymierzanie zadośćuczynienia. Ochronę i usługi polegające na egzekwowaniu prawa zapewnia tylko tym, którzy wykupią odpowiednie polisy. Ludzie, którzy tego nie dokonają, nie są ochroną objęci. Państwo minimalne (stróż nocny) jest tożsame z państwem ultraminimalnym uzupełnionym o (wyraźnie redystrybutywną) friedmanowską koncepcję bonów finansowanych z dochodów podatkowych. Koncepcja ta zakłada, że wszyscy ludzie (albo część - np. potrzebujący) otrzymują opłacone z podatków bony, które mogą otrzymać jedynie na kupno polisy ochronnej od państwa ultraminimalnego.

8. Krytyka regulatywno-dystrybutywnych funkcji państwa

Większość działań państw zachodnich po II wś zagrażało wolności jednostki i w efekcie deformowało gospodarkę. Niezgodne z myślą liberalną i libertarną uważa się dążenie do zapewnienia bezpieczeństwa absolutnego. Nadanie rządowi możliwości korzystania z monopolistycznej władzy rozwiązywania tych kwestii społecznych zagraża wolności jednostki i wyklucza alternatywne drogi rozwiązywania tych problemów. Niemożliwy do pogodzenia z zasadami wolnego społeczeństwa jest monopol państwa w takich dziedzinach jak oświata, służba zdrowia, ubezpieczenia. Regulatywno-dystrybutyne funkcje państwa są przed libertarian krytykowane ponieważ ich pełnienie przez państwo wiąże się z obarczeniem obywateli podatkami, z których będą wypłacane pomoc społeczna etc. Libertarianie uważają to za pogwałcenie ich wolności i praw wolnego rynku, ponieważ zmusza ich do utrzymywania osób, które z punktu libertarian powinny same zatroszczyć się o swoje bezpieczeństwo socjalne, wykupując polisy. Niemniej część libertarian mniej radykalnych jest w stanie tolerować niewielką liczbę „pasażerów na gapę” w „pociągu”, pod warunkiem, że nie pogarszają „warunków podróży”. Te funkcje państwa stały się obiektem krytyki libertarian, ponieważ, by państwo mogło się z nich wywiązać, musi zastosować progresję podatkową, co kłóci się zasadami równości wobec prawa, to źródło niesprawiedliwości. Budownictwo komunalne także jest krytykowane, gdyż prowadzi do arbitralnych decyzji władz i ogranicza wolność jednostek. Generalnie: funkcje regulacyjne są krytykowane, gdyż kłócą się zasadami wolności jednostek i powodują wzmocnienie instytucji państwa w jej monopolistycznej pozycji, co jest sprzeczne z libertartną koncepcją państwa ultraminimalnego. Z kolei fukcje dystrybucyjne są sprzeczne z prawami wolnego rynku i prawem własności. Libertarianie postulują prywatyzację instytucji świadczących usługi społeczne, nawet te posiadające monopol na stosowanie przemocy (prywatna policja, wojsko).

9. Systemowe funkcje „przyjaźni rynkowej” (market friendship).

Program prywatyzacji połączony być musi ze zmianami społecznymi, które prowadzą do powstania departament store society - społeczeństwa jak dom towarowy. Składają się na nie producenci i konsumenci powiązani market friendship - przyjaźnią rynkową

Cechy:

-związki zmienne i czasowe

-oparte na dobrowolności stron

-sprawiedliwość komutatywna

3. Tożsamość podmiotu i zasady aksjonormatywne wspólnoty typu komunitarnego.

  1. Krytyka liberalnej koncepcji podmoitu typu monady.

  2. Teoria usytuowanego „ja”.

  3. Deontologiczne aspekty podmiotowości politycznej.

  4. Idea telos.

  5. Wspólnota samorzadzących się obywateli.

  6. Jakościowe funkcje sfery publicznej.

  7. Dziedzictwo cnoty.

  1. Krytyka liberalnej koncepcji podmiotu typu monady

Nowoczesnośc oznacza modernizacje i racjonalizacje w wyniku czego rodzi się psychologia indywidualnego samostanowienia i skomercjalizowanej konsumpcji, ktora zastępuje tożsamość wspolnotową i przynależnośc do grupy. Mozna powiedzieć, że osiągnięciem tożsamości jest konsument, będący istotą samotną. Wolność niezmącona oznacza samotność, uniwesrsalną obcość panującą w społeczeństwie nowoczesnym. Konsument nastawiony jest na swoj sukces zawodowy i wspolzawodnictwo o dobra. Wspołczesne społeczenstwa zachodnie uznawane są za świat radykalnie odizolowanych indywiduów, odzielonych od siebie przez swoje niezbywalene prawa, członkowie ich nie mają wspolnych politycznych ani religijnych tradycji. Każdy wobraża siebie jako istote absolutnie wolną, nieskrępowana i zyjącą wlasnym życiem i przystępująca do spoleczenstwa zeby zminimalizowac ryzyko niebezpieczenstwa. Samotnośc, prywatność i polityczna apatia, brak spojności i ciągłości, ludzie są nieskrępowani, brak im kryteriow i wspolnych standardow, występują miedzy nimi rynkowe związki o charakterze wolunatarystycznym i egocentrycznym, ktore nie mogta trwac dluzej niz plynace z ich korzyści. Jest to skutkiem czterech mobilności: geograficznej, społecznej, małżeńskiej, politycznej.

  1. Teoria usytuowanego „ja

Jednostka jako podmiot:

Reguły racjonalnego porzadkowania świata przez jest

jednostkę są zapośredniczone osadzone w strukturach społecznych, w ktorych tkwimy, patrzymy na świat przez socjalizację. To racjonalne myslenie przenosi się na sfere polityczna zycia ale i obyczajową

Stos. Do rzeczywistości przejawia sie w braniu udzialu w praktykach społecznych np zycie rodzinne. Ma to takze związek ze wsplnotą obywateli- trzeba w niej uczestniczyć i poznać zasady ja konstytuujące: tradycję historię ciąglość wspolnoty( narracja polityczna i narracja moralna). Wejście w narrację pozanie jej ewolucji, narracja pozwala na okreslenie sie jednostki z punktu widzenia czasu.

  1. Wspólnota samorzadzących się obywateli.

Poczucie obcości rodzi tękonotę za swojskością, zakorzenieniem i przynależnością. Powstaje nowa koncepcja wspólnotowości, ktorea zrywa ze wspólnotowościa i solidarnościa pojmowaną w sposób plemienny, gdzie byc razem to kwestia przetrwania . H. Tam w książce „ Comunitarianism” określa na czym ma polegać polityka komunitarianizmu, ktory ma uniknąć autorytaryzmu. Tak wspolnota powinna kierować się nastepującymi zasadami:

Komnitarianiści dązą do zbudowania inkluzywnej wspolnoty respektującej te zasady, oznacza to,że stos. Władzy nie moga być zmieniane na korzyśc jakiekolwiek grupy: religijnej, ekon-społ itd ale powinny być nieustannie rewidowane aby zblizyć się do warunkow, wktorych wszyscy obywatele mogą grać jakąś konsruktywna rolę w stosoowaniu kolektywnej władzy do poszukiwania wspolnotowych wartości i wzajemnej odpowiedzialności. Inkluzywność oznacza, że możliwośc zmiany przynależnosći przez swobodny wybór jednostki a kryteria przynależnosci do wspolnot okreslaja wszyscy jej czlonkowie. Jestem czlonkiem wspolnoty poniewaz swiadomie akceptuje jej wartości, tradycję i historie a nie tylko dlatego ze sie w niej urodziłem. Wspolnota nie jest skierowana przeciwko innym wspolnotom, nie konstytuuje jej nienawiśc do innych. Autonomia jednostki w takiej wspolnocie jest wartościa wys. ceniona, zadne decyzje co do jej losow nie moga byc narzucane bez jej udzialu ( debaty czlonkow decyduja o przyszłości wspolnoty). Wspolnota kieruje sie zasadami wzajemnosci i fair play bazujacym na przekonaniu rowności wszystkich czlonków, wspołuczestnictwo i aktywne obywatelstwo.

Wspolnota komunitariańska to wspolnota responsywna- wielowarstwowa, tworzona przez nakładjący się konsens: od mikro ( więzi o ch. interpersonalnym, bezposrednia komunikacja), mezo ( stowrzyszenia), makro ( konstytuujące wspolnotę dobra wspolne).

  1. Deontologiczne aspekty podmiotowości politycznej

Deontologia dotyczy praw i obowiązkow.

Wsponota komunitarańska to spoleczeństwo obywatelskie odpowiedzialne za swoich czlonkow i kierujące sie zasadą pomocniczości, partycypacji obywateli w zyciu spolecznym. H. Tam-znalezienie złotego środka ( new golden rule) pomiędzy autonomią jednostki a wymogami życia we wspolnocie; redukowanie napiecia między czyimiś preferencjami a spolecznymi zobowiązaniami, ktore afirmuje sie jako moralne odpowiedzialności- nie przez zakres obowiązkow narzucanych lecz przez zakres odpoweidzialności co do ktorych wierzy sie ze jest sie powolanym wypełniać.., dobre społeczeństwo wymaga rownowagi mieszy autonomia a porządkiem. Porządek musi być dobrowolny i ograniczony raczej do centralnych wartości( core values) niż narzucony i obejmujący wszystko ( pervasive), autonomia zas musi być raczej osadzona w pewnym społecznym zbiorze więzi i wartości. Etzoni-aspekt dobrowolności przyjmowania na siebie wspolnotowych zobowiązań, aspkt jednostkowej autonomii, o odżegując sie od podejścia , w ktorym dązy sie do tego by panstwo i jego aparaty byly promotorami dobrego życia i dobrego spoleczeństwa. Postulowana odpowiedzialna wspolnota ( responisive community) i wspolnota takich odpowiedzialnych wspolnot jest inkluzywna wspolnotą.Etzoni zamiast do państwa odwoluje sie do moralnego głosu ( moral voice), czyli podzielanych społecznie wartości, ktorych przestrzeganie jest zapewniane nie przez czynnikim administracyjne takie jak prawo ale presje wspolnoty. Mowi o odpowoiedzialności ktora powinna towarzyszyc uprawnieniom opowiada sie za konsensusem wypracowanym w dialogu moralnym- publiczna debata i wymiana argumentow. Porządke moralny opiera sie na centralnych wartościach, ktore sa podzielane przez czlonkow spoleczeństwa i roznia sie od uzgodnionych pozycji, ktore sa rezultatem pewnej procedury- debaty.

  1. Idea telos.

Telos- to dobra i cel wspolnoty, ktore jednostka może poznać jedynie przez wiedze o tym co ją stworzyło czyli korzenie ( rodzina/ genealogia). Telos umożliwa zdefiniowanie celow człowieka jako członka wspolnoty. Jednostka dzięki temu może sie samookreslić, jednostka jest umiejscowiona i zna swoj cel, do ktorego dąży. Jednostka dzięki temu ma świadomość ciąglości. Czyli jednostka socjalizowana w pewnej wspolnocie identyfikuje jej cele jako zbieżne ze swoimi. Telos wspolnotowa nie jest sumą dobr czy cnot indywidualnych, ale sa cnotami samymi w sobie bo każda wspolnota wypracowala dla siebie wartości i cele, ktore ja konstytuują .

  1. Jakościowe funkcje sfery publicznej.

Społeczeństwo może funkcjonować poza domena państwa , to wolne stowarzyszenia istniejąca poza strukturami oficjalnymi i na ogoł realizujące cele uznane powszechnie za niepolityczne. Sfera publiczna związna jest gospodarka rynkową.

Sfera publiczna jest centralnym elementem wspolczesnego spoleczenstwa i i odgrywa kluczową rolę w jego samoakceptacji jako wolnego i samorzadnego tzn takiego gdzie: ludzie swobodnie ksztaltują swoje opinie , zarowno indywidulne i dochodza do wspolnego stanowiska oraz te poglądy maja wplywa na rząd lub o ograniczaja. Spoleczeństwo liberalne zezwolilo na wolnośc w sferze publicznej i sprawiło ze rząd jest w jakims sensie odpowiedzialny przed nią. Opinie powszechna jest bezrefleksyjna, przyjmowana bezkrytycznie, dezdyskusyjunie. Opinia publicznma jest rezultatem refleksji, wyłania sie w wyniku dyskusji i odzwiercidla czynnie wypracowany konsens. W opini publicznej scierają sie odmienne poglady osod w niej uczestniczacych. Opinia publiczna jest jak wspolna przestrzeń -ludzie sie nie spotykaja ale uznaja sie za uczestnikow wspolnej debaty. Sfera publiczna jest miejscem dyskusji, jest zwiazna z przświdczeniem, że narod jest suwerenny ( kontrola rządu, zasada nadzoru, respektowania opinii społeczeństwa- oipinia publ. wypracowuje racjonlne pogladu, ktorymi powinien kierować sie rzad). Przestrzeń publiczna jest pozapolityczne, świecka i metatemtyczna -miejsce wspolnego dzialania, wzajemnych oddzialywań odseparowanych od polityki, godpodarka wolna od interwencjonizmu państwowego, gwarancja wolności; wolnośc wypowiedzi członkow wspolnoty, ktora ma wspolne cele i ich oddziaływanie na decyzje polityczne ich dotyczące tak aby wyrażąły preferencje wiekszości. Sfera publiczna jest także strażnikiem, ktorego zadaniem jest ograniczanie władzy, odnajduje ogolnospołeczne porozumienie co do środków aby wpływać na bieg wydarzeń, umozliwa komunikacje miedzy czlonkami społeczeństwa.

Spoleczenstwo może funkcjonować poza domena polityki, nie jest ustanowione przez panstwo, lecz je ogranicza. Sfera publiczna jest świecka poniewaz jest pewnego rodzaju stowarzyszeniem, ktore sprowadza sie do wspolnego dzialania i ja to konstytuuje- podmiot ugrunowany we własnych wspolnych dzialaniach, spoleczności ulokowane trwale i calkowicie w homogenicznej w doczesności, niezależnie od tego, czy czas nadrzedny jest czy nie jest zanegowany. Sfera publiczna jest przestrzenia metatematyczna, w obrebie ktorej czlonkowie spoleczeństwa mogli wymieniac idee i dochodzic do wspolnych poglądow. Tym samym w tej sferze ukonstytuwal sie metatemtyczny podmiot, ktory byl postrzegany jako niezależny od politycznej formy spoleczeństwa i jako bytujący całkowicie w czasie świeckim.

  1. Dziedzictwo cnoty

Cnota rozumiana jest jako trwala dyspozycja, bezwględu na sytuacje i okoliczności czlowiek dziala na rzecz jakiegoś dobra. Jednostka we wspolnocie komunitariańskiej ma zobowiązania, ktore są przez nią zinerioryzowane i jeśli postapni wbrew jakies normie odczuwa aidos czyli wstyd. U komunitarian normy moralne są wyższe nad nad prawnymi. Ma przywrocić zakorzenienie człowieka we wspolnocie przez cnoty( kształtowanie jednostki przez formalne obowiązki ale i zobowiązania spoleczne i moralne). Rola cnoty:

Waloryzacja wspólnoty etno-politycznej w doktrynie współczesnego konserwatyzmu

Konserwatyzm („Leksykon Politologii”) -

1. postawa społeczno polityczna;

2. ruch społ.-polit.;

3. jeden z głównych nurtów myśli społeczno-politycznej uznający za naczelne dobro istniejący porządek społeczny i polit., akcentujący konieczność zachowania lub umacniania tradycyjnych wartości, norm, obyczajów i instytucji.

W okresie powojennym w środowisku konserwatystów zostały podjęte liczne próby odrodzenia doktryny konserwatywnej. W rezultacie powstało wiele kierunków w ramach nowoczesnego k., z których najczęściej wymienia się:

1) k. organiczny - (R.Kirk, P.Viereck, R. Weaver, J.Hallowel)

- odbudowa więzi międzyludzkich, naderwanych przez agresywny indwidualizm

- społeczeństwo posiada cechy oragnizmu nadrrędnego wobec jednostek

- główny przedmiot krytyki problemy związane z funkcjonowaniem społeczeństwa masowego( kult przecietnego czlowieka, upadek autorytetu władzy, egalitaryzm, centralizacja, itp.)

- postulat przywrócenia znaczenia tradycyjnym nstytucjom pośredniczącym miedzyu ednostką a państwem, takim jak rodzina,kościół, wspólnoty lokalne

2) k. indywidualistyczny - (Chodorow,Hazlitt, Buckley)

- akcentowaniepozytywnych skutków funkcjonaowania gospodarki wolnokonkurencyjnej, polegajęce przede wszytskim na zachowaniu wolności jednostki, prywatnej przedsiębiorczości, spontanicznego (dobrowolnego) charakteru zmian spol. I instytucjonalnych

- zdecydowani przeciwnicy interwencjonizmu państwowego oraz polityki państwa opiekuńczego (pań. Dobrobytu)

3)neokonserwatyzm (Kristol, Bell, Huntington)

- posredni miedzy k. organicznym a indywidualistycznym

- zwolennicy pań. dobrobytu (kristol), choć jednocześnie występuja z krytyką polityki „Wielkiego Społeczeństwa” (Prezyd. Johnson), zarzucając jej paternalzim i biurokratyczny sposób rozw. probl społ. i gosp.

- społeczeństwo - forma wspólnoty osadzonej na wartościach. Wartości są łącznikiem między pokoleniami, budują tożsamość grupy, wyznaczają trwałe wymiary interesów politycznych.

Syndrom konserwatyzmu

  1. waga arystokracji - eliotyzm polityczny

  2. fundamentalizm religijny (religijna etyka społeczna

  3. rygoryzm aksjologiczny - akcentowanie kar i nagród w życiu społecznym i politycznym - każdy otrzymuje to, na co zasłużył

  4. etnocentryzm

  5. hierarchizacja społeczna

  6. konwencjonalizm w sztuce, ubiorze, wysławianiu się, itp.

  7. restryktywny stosunek do zachowań seksualnych

  8. antyindywidualzm

- antyteoretyzm/sceptycyzm - niewiara w potęgę rozumu

- społeczeństwo organiczne - funkcjonujące jak jeden wielki organizm

- tradycjonalizm - przywiązanie do tradycyjnych norm, zwyczajów, instytucji,…

- nie boi się zmian, ale zmiany te mają być powolne, ewolucyjne

- religijna etyka społeczna

- legalizm

*szacunek dla prawa

*jeśli prawo nie odpowiada nam pod jakimś względem, to do jego zmiany nie należy dążyć poprzez rewolucję, ale wykorzystać do tego celu legalne, demokratyczne procedury.

- pragmatyzm polityczny

- poszanowanie własności prywatnej im więcej własności prywatnej, tym lepiej dla państwa

  1. Preskryptywne podstawy poznania

Oakeshott:

- preskryptywny??? zadawniony, zapozyczony, związany z tradycyjnym sposobem poznania, moralnością; przesądny; niepodlegający dyskusji

- preskrypcja - to, co poprzedza nam opisanie - przed-sąd, przed-opisanie

- jesteśmy zakorzenieni między przeszłością, teraźniejszością a przyszłością. O przeszłości jednak możemy powiedziec najwięcej, Na temat teraźniejszości - możemy tylko dywagować, spekulować. O Przyszłości nie wiemy prawie nic. Te trzy fazy składaja się na naszą strukturę tożsamości - w niej przed-sądy tworzą nas samych - niepowtarzalny byt. Analogoczinie rzecz można odnieść do kształtowania się narodów naród-żywy organizm., który się rozwija. Można przyjąć,że początek jego kształt.lezy w koncepcji Boga i to z niego rozwija się cała kultura narodu i jego tożsamość. Źródłem zasad jest zawsze prawo boskie, jego odbiciem - prawo naturalne, a odbiciem prawa naturalnego - prawo ludzkie.

- rozum to nie jedyny sposób poznania świata - gloryfikując rozum racjonalista dokonuje redukcji rzeczywistości, gdyż sprowadza wszelkie doświadczenia do kilku zasad.. w ten sposób traci poczucie kumulowania się doświadczen, zachowując przekonanie, że uporał się z tym problemem

- wiedzę zdobywamy przez doświadczenie, tradycję, praktykę - wiedzę praktyczną zdobywa się u mistrza, dzieki długotrwałemu obcowaniu z nim. Wiedza praktyczna pozwala uniknąć fałszywych posunięć i decyduje o ostatecznym sukcesie.

- tradycja zawiera w sobie wiedzę bardziej precyzyjną, ludzki rozum jest ją w stanie formułować samodzielnie- dlatego znakomitsza od ideologii, przez którą ta pierwsza jest wypierana.

- polityka współczesnych rządów (Oakeshott), to polityka ludzi pozbawionych doświadczenia polit.i umiejętności obcowania z tradycją.

2. pojęcie ciągłości i zmiany

(dalej Oakshotte)

Konserwatywny ewolucjonizm

- zachowanie konserwatywne - skłonność do używania tego, co dostępne i zadowalania się tym; to, co jest cenione przez konserwatystę to teraźniejszość -> bo funkcjonujemy w jakiejś konkretnej rzeczywistości i jest ona dla nas najważniejsza… Co jednak, kiedy rzeczywistość nie daje nam powodów, by się nią cieszyć? Należy się zadowalać tym, co się ma bo konserwatysta nie dąży do czegoś doskonałego, perfekcjonizm jest mu z natury obcy…

- a zatem - stosunek do zmian we świecie i wprowadzanych innowacji - chłodny… Nie pozostaje mu nic innego jednak, by pogodzić się z nieuchronnym zmianami Na miejsce starych, bliskich dla konserwatysty możliwości pojawiają się nowe, obce, nieznane mu. Stare przyzwyczajenia zostają naruszone

- zmiany a jednak nieuchronne.. - mogą być one jednak drobne i powolne bądź wielkie i szybkie. Te pierwsze jest łatwo zaakceptować jeśli nie sa nagłe i nie pociągają za sobą destrukcji czegoś, co cenił.

- nie należy odrzucać zmiany, ale przystosować się do niej

-Ewolucja rzeczywistości - coś normalnego, naturalnego - z jednej strony zagrożenie tożsamości, z drugiej - „symbol zamierania”. Ale utrzymanie własnej odrębności jest stałym procesem. Od zaangażowania w niego nie można się uwolnić. Natomiast poddanie się zmianie oznacza nic innego jak dowód na to, iż nie ulegamy procesowi zamierania. a więc zmiany muszą być tolerowane, i człowiek, który obdarzony jest konserwatywnym usposobieniem (tj. taki, który chce chronić swoją odrębność) nie może być obojętny wobec nich.

- Oakeshotte nie odżegnuje się również od ewentualnych innowacji, czyli zaplanowanych przez człowieka zmian, mających na celu poprawę rzeczywistości. Oczywiście konserwatysta nie jest ich zagorzałym rzecznikiem, gdyż fascynuje go po prostu istniejące aktualnie otoczenie. Poza tym nie każda próba wprowadzenia czegoś nowego prowadzi do ulpeszenia świata

-przeciwstawienie się totalnej przebudowie świata - akceptowanie zaś innowacji mających usunąć słabości świata. Musza być one jednak realizowane ostrożnie - by nie powodowały większych przeobrażeń

- zmiana społ.nie stoi w sprzeczności ze stabilizacja społeczeństwa, ale ma jej służyć(tak jak służy jej tradycja)

- kultywowanie tradycji pozwala na uczestnictwo w doświadczeniach zgromadzonych we wspólnocie. a to jest celem konserwatysty chce on się cieszyć uczestnictwem w teraźniejszości ukształtowanej przez przeszłość. Dlatego właściwa jest mu pewna bierność, skłonność do poczucia rytmu i ciągłości. Nie oznacza ona jednak apatyczności, obojętności czy odrętwienia.

- docenienie obyczajów - służą ustaleniu stosunkow we wspólnocie i umożliwiają jej codzienne życie.

- tradycja i obyczaje - wytwór dokonanych przemyśleń i podjętych decyzji

- zwyczaje, instytucje, prawa, ceremoniał dyplomatyczny - to wszystko tworzy swoisty model określający postępowanie w polityce polityka opiera się na formach dyskursu wypracowanego przez pokolenia i przekazanego aktualnie żyjącej generacji.

Habitualizacja zachowań ludzkich i jej funkcje normotwórcze (z notatek jakiejś Dobrej Duszy)

Konserwatyzm zmusza człowieka do refleksji, odrzuca widzenie świata przez jednostkę. W świecie wiemy tylko to, czego doświadczyliśmy. Jednostka ma doceniać wszystkie elementy składające się na teraźniejszość - to, czego się nauczyła (język, kultura, kodeksy, itp.)

Historia jest źródłem tego, co tworzy ciągłość (a nie wolność - jak w liberalizmie). Tę ciągłość tworzy też tradycja, a proces przyswajania jej to habitualizacja (z łac. - habitus - zwyczaj, obyczaj). Jest to proces nabywania, często w formie preskryptywnej (przed-sądowej) określonych wzorców zachowania, nawyków myślenia, systemów wartości i ocen.

W zwyczaju odnajdujemy uporządkowanie, ale nie jednostkowe, a tworzone anonimowo przez pokolenia. Człowiek sobie to wszystko przyswaja, by umieć się odnaleźć w rzeczywistości teraźniejszej. Polityk, gdy zrozumie habitualizację będzie umiarkowany, powściągliwy. Habitualizacja wymusza „unconvensional wisdome” - nie da się jej wyrazić przez racjonalne reguły logiczne, a zdobywamy ja przez doświadczenie, arete - cnotę. Konserwatywny polityk będzie jej poszukiwał w tradycji, w Bogu…A więc - tworzenie norm moralnych, społecznych, religijnych.. ???

Źródła i przejawy kryzysu duchowego kapitalizmu (I. Kristol)

Kontekstem, w którym rozwija się ekonomia i kapitalizm jest tradycja judeochrześcijańska. Moje bogactwo jest częścią społeczeństwa i ciąży na nim określony obowiązek społeczny dobroczynność, miłosierdzie, dzielenie się z innymi. Im więcej posiadam, tym więcej będę mógł świadczyć na rzecz wspólnoty. Odpowiedzialność rządzącego jest odpowiedzialnością wiekową - ciąży na nim odpowiedzialność za całość.

Cnota uczciwości - oparta na Dekalogu. Od początku tradycja chrześcijańska nie przyjmuje hedonizmu, łączy działalność indywidualną ze wspólnotową, ale to również ma formę preskryptywną nikt nie może nic nakazać. „Ja” funkcjonuje obecnie przez afirmację i negację. Wewnętrzna struktura jednostek opiera się na krytyce. Każdy sam ustanawia autorytety.

Wszystko jest podporządkowane afirmacji i negacji, nic nie jest dane raz na zawsze, wszystko jest negocjowane. Emancypacja „ja” pozostawia jednostkę samotną w stosunku do świata zewnętrznego - indywidualnie decydujemy o tym, co chcemy realizować (przez ból i przyjemność) będzie w tym tkwić tak długo, dopóki otoczenie będzie je w tym utwierdzać.

Człowiek czuje się wyalienowany, gdy nie ma struktur. Może powrócić, gdy zwróci się ku państwu. Jednostka zwraca się z potrzebą, by państwo podjęło działania korygujące działania ekonomiczne - musi ono zapewnić to, co było przyczyną alienacji. Państwo ma legitymizacje do interwencji. Ludzie mogą być w pełni wolni i równi tylko przed Bogiem. W życiu doczesnym przyjmujesz świat taki, jakim go zastałeś lub próbujesz go zmieniać sięgając po władzę - by uczynić go wolnym i równym. Bóg jest potrzebny do komfortu psychicznego - w nim możemy znaleźć szereg odpowiedzi. Jeśli komfort psychiczny ma dać nam państwo, to czyni to ono przez zawłaszczenie sfery duchowości, rozdziału dóbr.

1. zniechęcenie kapitalizmem

- Oświecenie angielskie a francuskie - Anglia - zaakceptowanie kodu moralnego tradycji judeochrześcijańskiej i uczynienie z niej części tradycji liberalnego kapitalizmu. Francja - wyparcie się tej tradycji warunkiem wstępnym do stania się „oświeconym”

- próba zastąpienia tradycji judeochrześcijańskiej „religią świecką” ale np.. nie można wychowywać dzieci bez systemu wszechstronnych twierdzen moralnych, które mogą być dostarczane tylko przez religię - nie znamy zadnego innego źródła moralności.

- religia jest absolutnie niezbędna do tego, by ludzie żyli ze sobą w harmonii

- kiedyś - jedną z funkcji rządu liberalnego było dopilnowanie, aby instytucjom religijnym działo się jak najlepiej

- w ostatnich latach - uważamy, że rząd nie powinien interweniować w sprawy moralne, a co najwyżej w ekonomiczne

- w kapitalizmie - wzrost ekonom naturalny, bo korzyść jest naturalnym ludzkim motywem

- egalitaryzm - cecha kapitalizmu?? - redukuje rozbieżności miedzy ogromnym bogactwem a skrajna nędzą

- bunty przeciw przyziemnemu społeczeństwu kapitalizm - pusta powłoka, odpowiada aspiracjom ludzi, ale nie spełnia oczekiwań jednostek ukształtowanych przez nasza kulturę w konflikcie z tradycja judeochrz.

- możliwość stałego wzrostu ekonomicznego - jedyna rzecz, która oferuje i której dostarcza

- kapitalizm trwa, ponieważ nadal zaspokaja podst proste potrzeby ludzi. Nie będzie mógł ich jednak dalej zaspokajać bez oparcia w tradycji judeochrz., której potrzebujemy wszyscy

- nie ma kryzysu ekonm kapitalizmu - prawdziwym kryzysem jest obecny stan ducha

- w takim samym stopniu w jakim podupadła religia, w takim samym stopniu kapitalizm stał się gorszy i mniej usprawiedliwiony w rezultacie stanie się mniej produktywny, ponieważ zostanie zniszczony przez tych, którzy przedkładają inne rzeczy nad wzrost gospodarczy i zaspokojenie żądań ludzi

- kap- stoi przed kryzysem w sferze wiary. Grupy ludzi czy pojedyncze jednostki wysuwają żądania, które w końcu zrujnują społeczeństwo. Istnieje tez kultura, która gardzi tym społeczeństwem i lekceważy tradycje chrześc. - bo samo społecz.przestało jej być wierne

- kapt - był atrakcyjny,bo obiecywał wszystkim osiągnięcie bogactwa, ale również dawał nadzieję odideologizowania stosunków międzyludzkich przez nadanie większej wagi ich aspektowi ekonomicznemu. Późniejsze generacje miały jednak zobaczyć w tej transformacji źródło alienacji, oddalenia człowieka od człowieka i ludzi od ich politycznych czy ideologicznych zbiorowości

- paradoks - w miarę bogacenia się spolecz. wzrost patologii i objawów niezadowolenia. Zbrodnie rosną wraz z rosnącym dobrobytem. Wzrasta alkoholizm i narkomania. Giną cnoty obywatelskie zżerane przez wszechobecny cynizm

- w społeczeństwie bogatym - szczęście to tylko egoistyczny hedonizm

- w kulturze masowej - zatracenie elitaryzmu, banalizacja, happy-end, głównym bohaterem jest everyman; jest to kultura klasy średniej, mówi o niej, brak morału, nie naucza - tylko dostarcza rozrywki

Krytyka społeczeństwa masowego

Społeczeństwo masowe - typ współczesnego społeczeństwa biernych odbiorców kultury masowej. Powstaje jako skutek oddziaływania negatywnych procesów związanych z industrializacją i urbanizacją. Następuje dezintegracja tradycyjnych struktur społecznych wraz z ich wartościami, normami i kontrolą społeczną, upadek religii, zmiana stylu pracy na zmechanizowaną i monotonną. Społeczeństwo masowe jest zatomizowane.

Prezentujący wyraźnie elitarna wizję ładu rzecznicy nowego konserwatyzmu wiele uwagi poświęcali atomizacji społeczeństwa i kształtowaniu się kultury masowej. Ich niepokój budziły procesy rozpadu wspólnot lokalnych, upadek dotychczasowej hierarchii i systemu wartości, prowadzący do wulgaryzacji życia publicznego i kultury dlatego postulat moralnego odrodzenia.

Konserwatyzm amerykański - agraryzm

-szybka urbaniz., rozw.przem. budzi krytyke konserwatystów Południa; znika rodzina, wiezi społ., spada waga religii

- Południe - naturalna hierarchia, porządek,niewolnictwo ma charakter humanitarny, segregacja rasowa - normalka, charakter rolniczy, pieniądze nie są najwyższą wartością, życie zgodne z naturą, osiadłe, wszystkie te czynniki kształtują ludzka osobowość

- krytyka New Deal - bo lekceważył on rekonstrukcję tradycyjnych form życia społ.

- po czarnym czwartku - gwałtowny odpływ ludzi do miast, ziemie leżą odłogiem, programy naprawcze miały wydźwignąć z zapaści miasto, przemysł, a nie rolnictwo i życie farmerskie

- reformy Owsley'a

II fala amerykańskiego konserwatyzmu - zmierzenie się z nowymi ideami (jak np. ordoliberalizm, komunizm, socjalizm. Niebezpieczeństwo socjalizmu (propagowany w okresie międzywojennym przez Nową Lewicę w USA)

Nowy okres w dziejach USA - Zimna Wojna - Nowy Konserwatyzm

R. Weaver

R.Kirk

Viereck

Wartości transcendentne wspólnoty politycznej

<Wikipedia - co by było, gdyby jej nie było.. >

Transcendencja (filozofia) filoz. (z łac. transcendens - przekraczający) termin mający wiele różnych, lecz spokrewnionych znaczeń; m.in.:"istnienie na zewnątrz, poza(ponad) czymś, w szczególności: istnienie przedmiotu poznania poza umysłem poznającym, bądź bytu absolutnego poza rzeczywistością". Określenie wywodzące się z kultury rzymskohellenistycznej z biegiem czasu wyewoluowało do kultury judeochrześcijańskiej, później zostało spopularyzowane w innym znaczeniu przez Immanuela Kanta w jego filozofii. Transcendencja stała się również słowem-kluczem do zrozumienia tradycji i rytuałów szamańskich ludów eurazjatyckich. Transcendencja (religia)

Transcendentny to inaczej wymykający się zwykłemu ludzkiemu doświadczeniu, wykraczający poza zasięg ludzkiego poznania przy pomocy podstawowych pięciu zmysłów; niepoznawalny przy użyciu naukowych środków

Transcendentalny - dotyczący apriorycznych form poznania, wykraczający poza przedmiot i treść poznania a odnoszący się do warunków koniecznych do poznania.

Kurdeee.. więc nie wiem… Może chodzi o normy moralne, religijne, prawne - które wg Oakshotte'a po prostu są w społeczeństwie, nad którymi się nie dyskutuje i które nie są przejawem czyichkolwiek interesów. Przestrzeganie norm i uleganie autorytetom jest tu czymś naturalnym, czymś, co określa zachowana i czyni człowieka składnikiem większej całości.

<To co warto jeszcze wiedzieć z Oakshotte'a>:

2 modele państwa:

1)societas - ukierunkowane na realizacje wspólnego zamierzenia, polegającego chociażby na zaspokojeniu ludzkich potrzeb w różnych dziedzinach życia

2) universitas - związek ludzi, którzy dokonali określonych wyborów i stworzyli swoistą wspólnotę. Nie łączą ich żadne cele ani przedsięwzięcia, ale wiąże ich lojalność wobec siebie, która może przeobrazić się w prawo, model idealny; w universitas aktywność polityczna ma wyraźnie zdefiniowany sens i ściśle określone granice. Jej celem jest porozumienie i podtrzymywanie państwa w stanie stabilności jako wspólnoty najwyższego rodzaju, pozbawionej charakteru pragmatycznego.

Neokonserwatyzm

Thatcheryzm

1. dwa nurty w konserwatyzmie bryt:

a)kolektywizm (nurt paternalistyczny) - Disraeli, R. Churchill, H. Macmillian

b)skrajny radykalny liberalizm (nurt libertariański, indywidualistyczny) - M. Thatcher. E. Benn, E. Powell

- w sensie ideologicznym stanowi połączenie zasad konserwatyzmu, neoliberalizmu i monetaryzmu

- zasada nienaruszalności własności prywatnej - własność pryw bastion wolności osobistej. Własność - gwarantem wolności politycznej i osobistej, hamulec dominacji państwa i wł.polit.

- idea wolności ekonomicznej - rynek powinien być wolny, gdyż zapewnia on optymalną dystrybucję zasobów narodowych, z drugiej strony - stanowi jedną z przesłanek rozwijania nowoczesnej wolności - nie ma wolności osobistej bez wolności ekonomicznej; warunki pracy powinny być określane przez strony kształtujące stosunki w przemyśle bez udziału państwa

- koncepcja społeczeństwa-organizmu społ.to twór będący rezultatem działania sil kierujących historycznym rozwojem; naturalny organizm, którego podstawową jednostką społeczną jest rodzina, żadna jego część nie daje się wymienić

- naród i rodzina - całość organiczna, w której jednostka rośnie i się rozwija i gdzie otrzymuje wsparcie

- zhierarchizowane społeczeństwo - konsekwencja naturalnych, biologicznych nierówności, różnorodności ludzkich talentów i umiejętności

- równość dopuszcza się tylko wtedy, gdy oznacza ona równość szans.

- akcentowanie integrującej roli religii i Kościoła

- zasada solidarności społecznej (jednostka ma uzyskiwać pomoc ze strony państwa w ostateczności, w pierwszej kolejności powinny udzielać jej rodzina, sąsiedzi, gmina, parafie, itp.)

- zasada gradualizmu - stopniowych, powolnych, ewolucyjnych zmian. Gwałtowne zmiany mogą prowadzić do zaburzeń społecznych i niepokojów

- krytyka zatomizowanego społeczeństwa masowego za „ciągoty” egalitarne, moralną dewaluację i niepohamowaną konsumpcję

- postulat moralnego odrodzenia społeczeństwa

- państwo - organizacja, która ma służyć dobru powszechnemu

- ambiwalencja jeśli chodzi o idee państwa: przeciwstawny silnemu państwu, gdy mowa o rozwijaniu funkcji socjalnych czy gospodarczych, ale optuje za autorytetem i ideą silnego państwa w zakresie funkcji wewnętrznej (gł. zagwarantowanie prawa i porządku oraz mocarstwowa pozycja państwa <polityka zewnętrzna>)

- koncepcja bezpieczeństwa oparta na polityce z pozycji siły - „komunistyczne zagrożenie” - koronnym argumentem za forsowaniem tej koncepcji;

Nowa Prawica <konstrukcja światopoglądowa wielce szanownego doktora Dziubki zapisana na kartach Leksykonu Politologii (wyd. Atla 2, Wrocław, 1999) bułahahaaa>

- ruch społeczno polityczny powstały na gruncie odrodzenia radykalnego konserwatyzmu społecznego i klasycznej teorii ekonomicznej liberalizmu - gł.w USA i GB w l. 70., 80.

- postulat ograniczenia interwencjonizmu państwowego

-wspieranie przez państwo stosunków wolnokonkurencyjnych

- eksponowanie konserwatywnej moralności (szacunek dla władzy, poparcie dla rodziny jako podstawowej komórki społecznej i podstawowego oparcia dla jednostki)

- szczególna rola religii

- patriotyzm - siła moralna jednocząca społeczeństwo

- powstanie: koniec lat 70.- powst.trzech organizacji programowo związanych z chrześcijańskim fundamentalizmem <były to: Moral Majority (moralna większość), Religijny Okrągły Stół, Głos Chrześcijanina>

+ skupiły się one na problemach moralnych - np. wprowadz zakazu aborcji

+ umocnienie tradycyjnego modelu rodziny

- po zwycięstwie Reagana - utowrz.nowej organizacji kierującej działalnością Nowej Prawicy (Rada Polityki Narodowej) reaganomika

ORDOLIBERALIZM I CHADECJA (Basia)

  1. Atrybuty podmiotowości jednostki

Personalizm - człowiek jest wyjątkowy i najważniejszy, bo posiada duszę, reagującą na bodźce; jednostka powinna żyć godnie, jest ona istotą moralną, myślącą, społeczną, duchową , prawną i ekonomiczną; dobro jednostki jako osoby ludzkiej jest najważniejsze; człowiek jako jednostka jest najważniejszy, bo:

  1. Koncepcja `ordo' i `ordo-lehre'

Ordo - ład - miał uwypuklać znaczenie porządku duchowego, wytworzonego nie przemocą, lecz przy zastosowaniu praw rządzących konkurencją(?); oznacza to, że tylko nieograniczona konkurencyjność przedsiębiorstw umożliwi maksymalizację dobrobytu w zakresie gospodarki narodowej; ład ten buduje się w sposób naturalny, nie zaś na drodze rewolucji; najbardziej znaną filozofię ładu konserwatywnego przedstawił Eric Voegelin:

Ordoliberalna koncepcja ładu:

Eucken:

Ordoliberałowie:

Rodzaje ładu:

  1. Model społecznej gospodarki rynkowej

Gosp. rynk. z mechanizmem konkurencji nie jest w stanie samodzielnie podtrzymywać istnienie ładu społ., gdyż ten, sam w sobie, stanowi złożony byt. O istnieniu ładu społ. rozstrzyga zespół wielu czynników. Na porządek ordo składają się sfery, które powinny pozostać ze sobą w zgodzie. Największe znacznie mają: struktura społ. z jej wartościami, władza państwowa i prawo (!) chociaż:

Funkcje socjalnego państwa w modelu pozytywnej polityki gospodarczej Rüpkego

Rüstow stworzył koncepcję liberalnego interwencjonizmu; polegał on na takim oddziaływaniu na rynek, aby poddawać go totalnej kontroli, ale wzmagać skuteczność jego praw (np. poprzez oddziaływanie w kierunku powiększenia liczby podmiotów działających na tym rynku); opowiadał się za przyśpieszeniem procesów gosp. - nie wolno chronić przed upadłością tych zakładów, które nie są w stanie dalej funkcjonować, pracowników zagrożonych utratą pracy zmuszać do wcześniejszego myślenia o zmianie pracy i przekwalifikowaniu się; rola tego czynnika motywującego przypada tu państwu, musi ono być silne i sprawne.

Program pozytywnej polityki gospodarczej, ukierunkowanej na wspomaganie rynku, zaproponował dwa sposoby:

Rüpke był zwolennikiem twardej polityki monetarnej, mającej na celu zapobieganie zarówno inflacji jak i deflacji; sprzeciwiał się nadmiernej aktywności państwa w dziedzinie gosp., ale akceptował ją tam, gdzie służyła wspieraniu zasad gry rynkowej. Swoje koncepcje nazywał humanizmem gospodarczym, bo uważał, że w ich centrum znajduje się jednostka. Gospodarka umożliwia człowiekowi godną egzystencję w stabilnych warunkach społecznych wolnych od zagrożenia atomizacją, niebezpieczeństwa przekształcenia grup społecznych w masy proletariatu. Miało to pociągnąć za sobą ochronę małych przedsiębiorstw (podstawy gosp. rynkowej). Był przeciwny redystrybucji dochodów. Oznaczało to dla niego odebranie środków tym, którzy zarobili i danie tym, którzy tego nie uczynili (żeby do tego dojść, koleś musiał mieć łeP:])

Kwestia odrodzenia drobnej własności miała kluczowe znaczenie dla ustanowienia Ładu. Grupa drobnych właścicieli stanowiłaby przeciwwagę dla wielkiego kapitału. Przy sprawiedliwym podziale tworzy pewny fundament wolności, niezależności i godności każdej jednostki. Na tym polega ponadekonomiczna wartość własności. Własność to zapora przed totalitaryzmem i kolektywizmem.

Rüpke postulował przekształcenie własności tak aby trafiła ona do ludzi katulanie jej potrzebujących; ten proces odtworzenia własności miał dotyczyć fabryk, mieszkań i ziemi.

  1. Funkcje pomocnicze państwa (subsydiarność)

W ujęciu chadecji idea subsydiarności (encyklika Quadragessimo Anno) ma trzy wymiary:

Funkcja socjalna i gospodarcza w VITALPOLITIK Rüstowa

Wizja polityki witalnej uwzględniała problem pozytywnego wymiaru wolności, której celem nie jest podwyższanie dochodów ludzi, nie dotyczy ona w pierwszym rzędzie dochodów materialnych. Jej celem jest kształtowanie ich środowiska życiowego, co ma uczynić obywateli bardziej aktywnymi na rynku. Dotkniętych kryzysem jednostkom działającym na rynku należy pomagać w celu ponownego odnalezienia na rynku. Interwencjonizm na rynku nie może dotyczyć samego rynku, ale również ładu społ., w ramach którego funkcjonuje gospodarka.

Państwo powinno stworzyć taką sytuację, w której jednostka będzie zdolna ponosić odpowiedzialność za samą siebie. Sama będzie mogła zapewnić sobie odpowiednią egzystencję. Opieka społeczna powinna być uznana za zło konieczne i swoim zakresem ściśle ograniczona(o!).

Rüstow opowiadał się za zniesieniem datków na dzieci, ale równocześnie postulował dążenie do stworzenia warunków umożliwiających równy start w dorosłe życie. Wszyscy powinni sobie pomagać w zakresie umożliwiającym samowystarczalność.

Subsydiarny charakter państwa w doktrynie ordoliberalizmu

Państwo ma a zadanie:

Dla kapitalizmu szkodliwe są procesy koncentracji władzy i własności. Im bardziej własność jest rozproszona - tym bliżej do ładu społecznego, bo nie ma sił kryzysogennych.

Rüstow rozumował podobnie. Opowiadał się za wzmocnieniem władzy wykonawczej/ schyłek republiki weimarskiej/, aby zapobiec dezintegracji. Przemiany, które zachodziły groziły wg niego dyktaturą. Trzy lata później nastąpił kryzys liberalizmu i Rüstow podjął próbę ponownego rozważenia kwestii relacji między państwem a gospodarką. Jako gwaranta gospodarki rynkowej liberałowie potrzebowali wg niego państwa. Państwo jest też przeznaczeniem gospodarki. Nowy liberalizm jest rzecznikiem silnego państwa, którego nadrzędnym celem jest zachowanie porządku.

Wyraźnie jednak określone są zasady funkcjonowania systemu, którego elementem jest każdy człowiek. System ten określa, co jest szkodliwe, a więc to trzeba zmienić i zainterweniować. Interwencji dokonuje władza polityczna.

  1. Jednostka i wspólnota

Podstawy autonomii jednostek i wspólnot społecznych w doktrynie ordoliberalnej. Upowszechnianie własności to najmocniejszy punkt tej filozofii politycznej. Odznaczał się swoistym pojmowaniem wolności. Wolność była przeciwieństwem totalitarnego zniewolenia. Mają ją ludzie na Zachodzie - nie mają na Wschodzie/Odzwierciedla to konflikt idei politycznych.

Człowiek jest wolny i samodzielny na obszarze wspólnoty. Zakres wolności wytycza środowisko. Tradycja określa obowiązki i uprawnienia jednostki. Jednostka wkracza w stabilny świat wartości w momencie narodzin. Jej pozycję w grupie gwarantuje własność rodziców. Jeżeli się w cos zaangażuje, będzie zdolna i pracowita - może tę pozycję poprawić. Ordoliberałowie podzielali pogląd, że struktura społeczeństwa i wyznawane przez niego wartości mają duże znaczenie dla ładu.

Ważne:

Społeczność Rüpkego i Rüstowa nie jest kopią zamkniętej, średniowiecznej społeczności. Jednostka może przecież dzięki swoim przymiotom awansować. Wolność jest przewidziana, ale nie jest to ta sama wolność, co u leseferystów - musi być ograniczona i imię stabilizacji i kontynuacji. Ludzie zrzekając się negatywnej wersji wolności - uwalniają się od przymusu, rezygnując z nieograniczonej ekspansji zapewniają bliźnim i środowisku stabilną egzystencję, nawet w czasie kryzysu.

Człowiek utracił poczucie umiejscowienia na ziemi, przenosząc się z miejsca na miejsce. Ład w sensie ordo oznacza przywrócenie tego zakorzenienia, poczucia przynależności i związku z miejscem. Rüpke i Rüstow proponowali powrót do wiejskich form życia.

Jednostka, która może sobie zapewnić dzięki wspólnocie podstawowe do życia dobra jest wolna i kryzysy gospodarcze nie mogą na niej wywierać tak znamiennych i dotkliwych zmian.

Społeczeństwu nie potrzeba już proletariatu. Upowszechnienie własności, pojawienie się przedstawicieli wolnych zawodów spowoduje integrację. Podobną role powinni odegrać urzędnicy i żołnierze, ale w walce z kryzysem najważniejsze znaczenie ma odrodzenie się warstwy chłopskiej, BO:

  1. Pluralizm pionowy i poziomy

Pluralizm poziomy - wiele organizacji i grup społ.; grupy te są zróżnicowane pod względem celów i założeń, zrzeszające ludzi pod wieloma różnymi względami np.: grupy konsumenckie, koło młodych politologów;p, grupy religijne etc.

Pluralizm pionowy - struktura społeczna złożona jest z wielu podjednostek: jednostka-rodzina-wspólnota-społeczeństwo-państwo, na tych poziomach rozwiązywane są problemy

MAGDA

1.Teoria państwa prawnego (Rechtsstaat)

W rozważaniach na temat ustroju "państwa prawnego" zwraca się niekiedy uwagę, że na początkach XIX wieku program państwa prawnego w Niemczech był wymierzony przeciwko absolutyzmowi, a treścią tego państwa było panowanie prawa, dla urzeczywistnienia prawa. Natomiast niemiecki liberalizm po 1850 roku zadowalał się formalnym urzeczywistnieniem zasady państwa prawnego.

PAŃSTWO PRAWNE aokreślane jest m.in. jako państwo, które zabezpiecza sferę osobistych praw i wolności jednostki wobec współobywateli oraz wobec organów państwa. Wiąże się to m.in. z prawem do zrzeszania się obywateli w różnego typu organizacjach. Państwo chroni obywateli przed atakami ze strony czynników trzecich, karze łamiących prawo i łagodzi konflikty prawne. Przy czym zasada ta nie musi być prawem pisanym, a dane państwo może być uznane za państwo prawne dopiero wówczas, kiedy samo tę zasadę uznaje i zapewnia gwarancję ustroju prawnego.

Państwo prawne ograniczało się tylko do zagwarantowania równości wobec prawa, bezpieczeństwa, wolności i własności, zrzekając się przekształcenia istniejącego ustroju społecznego i ekonomicznego.

Zdaniem A. Arndta "zasada państwa prawnego" nie oznacza, że państwo tylko z prawa odkrywczo czerpie tworzywo do formowania, ale że państwo wyrasta z prawa, przez prawo i wspólnie z prawem oraz że nie można państwa traktować poza prawem, a co więcej - utożsamiać je z prawem. Wynikałoby stąd, że państwo pochodzi z prawa i w prawie znajduje swoje uzasadnienie.

Według socjaldemokratycznej doktryny prawo jest ujmowane jako

- zjawisko samoistne i ponadklasowe

- związek między państwem i prawem rozpatrywany jest przeważnie tylko w koncepcji "państwa prawnego"

- instrument zmian społecznych, na którym bazuje koncepcja "socjalnego państwa prawnego"

2. Demokratyczne państwo prawne

"Demokratyczne państwo prawne" nie jest traktowane jako zwykła forma państwa. Ale jako państwo uwarunkowane realizacją założeń społeczno- ekonomicznych "państwa socjalnego" - z minimum uspołecznienia ważniejszych środków produkcji, prawem do udziału w współzarządzaniu i z zaangażowaniem obywateli w organizacjach zawodowych i społecznych. Aby można było powiedzieć o danym państwie , iż jest demokratycznym państwem prawa to muszą w nim wystąpić podstawowe ze składników instytucjonalno - ustrojowych , gwarancje praw i swobód obywatelskich , instytucje kontroli przestrzegania przez państwo praw oraz demokratyczny tryb tworzenia praw i demokratyczne formy legitymizacji władzy państwowej .

3. Model socjalnego państwa prawa

Istota i cel SOCJALNEGO PAŃSTWA PRAWNEGO określane są jako: dążenie do materialnego i prawnego zabezpieczenia interesów majątkowych i socjalno- bytowych wszystkich członków społeczeństwa (poprzez pomoc pieniężną, a w razie potrzeby także rzeczową) aby nikt nie pozostawał bez zabezpieczenia życia, zdrowia i swojej własności, a także bez niezbędnych warunków bytowania, korzystania z placówek oświatowych i środków komunikacyjnych oraz aby przy odpowiedniej sprawności produkcyjnej miał możliwość uzyskania pracy. "Socjalne państwo prawne" ma zapewniać każdemu możliwość korzystania z jego podstawowych praw. Z zasady sozialer Rechtsstaat wypływa prawny obowiązek kształtowania określonej, pozytywnej działalności "socjalnej" państwa, m.in. dla zapewnienia obywatelom "minimum egzystencji" i ustanowienia "sprawiedliwości socjalnej"- co ma stanowić także ważną zasadniczą zmianę w stosunkach między państwem a obywatelem. Istotne także jest zagwarantowanie godności człowieka z zastrzeżeniem, by była ona zapewniona nie tylko przez wolność, ale także przez zabezpieczenie socjalne. Państwo, wykonując funkcje "opiekuńcze", zobowiązane jest do zapewnienia ednostce ochrony życia i godności, wolności sumienia i wyznania oraz do stworzenia w tym celu wstępnych warunków, ażeby "każdy mógł rozwijać się w wolnej odpowiedzialności i społecznym obowiązku". Państwo ma ochraniać wszystkich obywateli przed grupami władzy i interesów, usiłującymi podporządkować życie duchowe i kulturalne własnym celom. Sozialer Rechtsstaat oznacza zobowiązanie państwa do służenia sprawiedliwości społecznej, która istnieje wówczas, kiedy prawo własności zostaje rozciągnięte na możliwie najszersze rzesze społeczeństwa.

4. Funkcje aktywnego państwa.

(generalnie to trudno znaleźć to zagadnienie w zadanej literaturze, wiec poniekąd będzie to "radosna twórczość" ;p.Więcej nie ma:/ i nie mam pojęcia gdzie mogłoby być, a i to co podałam wydaje się być wątpliwe. więc ostrzegam)

Problematykę interwencjonizmu państwowego po 1945 roku podjął ruch socjaldemokratyczny zwłaszcza po ogłoszeniu Manifestu Międzynarodówki Socjalistycznej. Państwo miało powstrzymywać prywatnokapitalistycznych właścicieli od nadużywania władzy. Jednocześnie powinno ono pomagać im w rozwoju produkcji w ramach planowania ogólnego, by przyczyniali się do wzrostu dobrobytu. W roku 1959 powstał Program Godesberski. Rozwinięto tam kwestię związaną z planowaniem koordynacji gospodarki kapitalistycznej oraz form i rozmiarów tejże koordynacji, realizowanej głównie jako budżet oraz bankową i interwencyjną politykę państwa. Instrumentem miał być tzn. budżet narodowy (lub planowy). W kolejnych latach podejście nieznacznie ewoluowało ale zawsze liczyło się dopuszczenie elementów planowania typu państwowego, realizowanego głownie poprzez budżet, tzw. Prawo kartelowe i politykę cen- tylko wtedy kiedy nie spełnia swej roli konkurencja rynkowa. Socjaldemokracji głoszą, iż skuteczne poczytania typu interwencyjnego mają polegać na elastycznym aplikowaniu różnych form ingerencji poprzez planowanie ramowe realizowane głównie przez budżet państwowy. Zasadniczo można by było rozróżnić skalę aktywności państwa. Może ono jedynie interweniować wtedy kiedy to konieczne i wtedy chodzi o połączoną z planem koordynację działań przy zasadniczej dominacji planowania ramowego tylko wtedy gdy konkurencja zawiedzie. Przy takim założeniu państwo jest jedynie równoprawnym partnerem w grze sił na rynku kapitalistycznym. Oczywiście istnieje tez system totalnej aktywności państwa i jego dominującej roli. Funkcjami takiego państwa jest planowanie prawie wszystkich aspektów życia gospodarczego i ekonomicznego w danym kraju. Jest to państwo zapewniające obywatelom wszystko czego potrzebują, państwo o rozbudowanym systemie opieki zdrowotnej itd. Jeśli chodzi o planowanie częściowe to koordynacyjne funkcje państwa sprowadzają się przy tym do instytucji planu ramowego, stopniowego wprowadzenia elementów planowania do gospodarki, kierowania inwestycjami i kapitałem rynkowym, państwowej polityki cen oraz do polityki pełnego zatrudnienia. Planowanie ramowe nie oznacza jednak przymusowego oddziaływania na gospodarkę, ale wymóg, by państwo troszczyło się o jej rozwój, kontrolowało przepływ towarów i pieniędzy, badało kształtowanie się stosunku między inwestycjami a środkami konsumpcyjnymi, dokonywało ogólnego bilansu gospodarki narodowej i wypracowywało budżet na rok następny. Politykę państwa w jego praktycznej działalności przedstawia się niekiedy jako 1) obniżanie albo zniesienie cła i podatków konsumpcyjnych, 2) gospodarkę importem, 3)subwencje na cele produkcyjne i konsumpcyjne, 4) nadzór nad monopolami i kartelami, 5)przedsięwzięcia dla ustalenia prawdziwej konkurencji, w celu obniżenia cen, 6)normatywne ustanawianie metod kalkulacyjnych oraz przymus publikowania założeń kalkulacji, 7)publikowanie cen normalnych oraz 8)zarządzenia ustalające ceny stałe albo górną granicę cen rynkowych.

Koncepcja ,,Demokracji dialogowej"

demokracja dialogowa (dyskursywna) (by Giddens) ? ?kształtuje formy wzajemnej wymiany społecznej, która może, w sposób znaczny, a nawet decydujący, przyczynić się do odbudowania solidarności społecznej, odnosi się do zaawansowania kulturowego kosmopolityzmu i jest głównym budulcem połączenia autonomii i solidarności?. d. dyskursywna ? jest sposobem w jaki osiąga się (lub próbuje osiągnąć) porozumienie na scenie politycznej, jej przeciwieństwem jest fundamentalizm. Niekoniecznie jest zorientowana na osiągnięcie konsensusu, zakłada jedynie, że dialog w przestrzeni publicznej pozwoli funkcjonować obok siebie w relacji wzajemnej tolerancji (poszanowanie integralności ?innego?). Wg Davida Millera ideał debaty ?zaczyna się od założenia, że preferencje polityczne będą ze sobą w konflikcie, a instytucje demokratyczne mają na celu jego rozwiązanie?. Aby rozwiązanie takiego konfliktu było demokratyczne, musi ono nastąpić ?poprzez otwartą i dobrowolną dyskusję na temat omawianej kwestii, prowadzoną celem uzyskania wspólnego stanowiska?. Ważne, aby uczestnicy wyrabiali sobie zdanie na podstawie tego, co zostało powiedziane (nie ma jednej właściwej odpowiedzi na żadne z pytań poruszanych w debacie). Demokracja dialogowa wg Giddensa pociąga za sobą demokratyzację polityki ? istnieje rozwinięta autonomia komunikowania, komunikowanie rodzi dialog, za pomocą którego kształtowane są kierunki polityki i działania. Demokracja dialogowa (prócz sfery formalnej polityki) występuje w 4 powiązanych ze sobą obszarach:

*1. obszar życia prywatnego.* Wraz z rozwojem społ., ludzie coraz częściej dążą do zakładania ?czystych związków? ? zakładanych i podtrzymywanych dla nich samych (jedyna nagroda ? związanie się z daną osobą). Występuje ścisła więź między czystym związkiem a demokracją dialogową. Dialog między jednostkami pochodzącymi do siebie wzajemnie jak do równych sobie jest cechą transakcyjną, kluczową dla ich wzajemności.

*2. rozpowszechnianie się ruchów społecznych i grup samopomocowych*. Z zasady otwierają one przestrzeń dla dialogu publicznego (np. ruchy feministyczne poddające pod publiczną debatę problemy kobiecej i męskiej tożsamości płciowej).

*3. scena organizacyjna. *Procesy decentralizacyjne w dużych korporacjach, odchodzenie od sys. nakazowego. Organizacje zbudowane w kategoriach czynnego zaufania z konieczności zrzucają z siebie odpowiedzialność i zależą od poszerzonej przestrzeni dialogu.

*4. większy, globalny porządek*. Coraz częściej budowanie powiązań globalizacyjnych nie przechodzących przez państwo narodowe, lecz obok niego (a nie tylko tworzenie konwencjonalnych liberalno- demokratycznych transnarodowych instytucji politycznych ;p ).

System wartości ,,Trzeciej Drogi?

Anthony Giddens uznał iż polityka trzeciej drogi powinna starać się odpowiadać na pytania stawiane przez wielkie rewolucje naszych czasów. Tymi nowymi kwestiami które w pewien sposób determinują oblicze współczesnego świata jet globalizacja, przemiany w życiu osobistym ( atomizacja społeczna, indywidualizacja jednostek), oraz nasz stosunek do natury. Szczególniej podkreśla znaczenie globalizacji która rozpatruje nie tylko z perspektywy ekonomicznej lecz także społecznej i kulturowej. Polityka trzeciej drogi niema się sprzeciwiać tym procesom (które zresztą są na tyle globalne i szeroko aspektowe iż niema to sensu) a jedynie je monitorować i starać się równoważyć negatywne skutki. *Podstawowe wartości to :* Równość * Ochrona słabych

* Wolność jako autonomia ? wolność oznacza autonomie działania, co z kolei wymaga zaangażowania szerszej społeczności Odszedłszy od kolektywizmu, polityka trzeciej drogi szuka nowej relacji między jednostką a społecznością, ponownego zdefiniowania praw i obowiązków.

* Nie ma praw bez obowiązków ? trzeba by poszerzeniu się obszaru indywidualizmu towarzyszyło poszerzenia obowiązków jednostki.

* Nie ma autorytetu bez demokracji ? w społeczeństwie, w którym tradycja i obowiązki tracą na znaczeniu, demokracja jest jedyną drogą do ustanowienia autorytetu. Nowy indywidualizm nie odrzuca autorytetu jako takiego ale wymaga by ukształtował się na nowo.

* Kosmopolityczny pluralizm ? to będzie dalej :)

* Filozoficzny konserwatyzm ? skupia się na niego parę elementów:

pragmatyczne podejście do radzenia sobie ze zmianą, pogląd na naukę i technikę dostrzegający różne niuanse i uznający niejednoznaczne dla nas konsekwencje (niosą zarówno dobre jaki i złe ), szacunek dla przeszłości i historii ukierunkowany na przyszłość oraz kwestia ochrony środowiska przyjęcie zasady zapobiegania gdy tylko jest to możliwe.

> Kosmopolityczny pluralizm

Kosmopolityczny pluralizm jedna z wartości wchodzących w zakres Giddens-owskiej Trzeciej drogi. Ma on być odpowiedzią na procesy globalizacyjne a w szczególności re definicji takich pojęć jak przynależność czy tożsamość. We współczesnym świecie pytanie ,,kim jesteśmy ?? staje się kłopotliwie trudne a odpowiedz na nie jednoznaczna. Powodów takiego stanu rzeczy należy szukać między innymi w:

*przeobrażeniach państw narodowych ( między innymi przenoszenie kompetencji w dół jaki w górę coraz mniejsze znaczenie granic)

*powstawaniu społeczeństw wielokulturowych (coraz większy problem ze znalezieniem wspólnej podstawy, mianownika a także swoista a historyzajca )

* a także coraz większa niezależność jednostki względem grup odniesienia takich ja społeczeństwo, wspólnoty lokalne, rodzina. Wiążą się z tym także mnogość ról jakie współcześnie pełni jednostka czy możliwością przeobrażeniem własnej świadomości. Istotą rzeczy jest fakt iż lojalność do której poczuwają się jednostki i grupy np. dotycząca miejsca zamieszkania czy religii wcale nie musi wchodzić w konflikt z innymi przynależnościami i lojalnościami np. narodową. Najważniejsza niejako jest możliwość samo rozwoju i auto ekspresji jednostki. Należy uznać iż w różnorodność jest ważną wartością która nie tylko nie osłabia społeczeństwa a odwrotnie wzmacnia i ubogaca je. Jak pisze pan G. : Kosmopolityczny naród potrzebuje wartości, które będą uznawane przez wszystkich oraz tożsamości wygodnej dla obywateli, musi jednak również zaakceptować nieokreśloność i zróżnicowanie kulturowe.

temat o technokratyzmie, Bellu i innych świrach

1. Koncepcja rozdziału i dyspersji władzy i własności A. Berle'a i G. Meansa.

2. Społeczeństwo postindustrialne D. Bella: zasady organizacji, rola merytokracji, sektor usług; koncepcja „sprawiedliwej merytokracji”.

3. Nowe rozumienie polityki .

4. Społeczeństwo technotroniczne Z. Brzezińskiego.

5. New Public Management.

ad. 3

Zdaniem Bella zasady klasycznego liberalizmu (laissez-faire, praw naturalnych przed prawami stanowionymi, chęć zysku jako motor postępu społecznego) są mniej skutecznego w nowej rzeczywistośći. Kwestionuje się system kapitalistyczny, ale nie w taki sposób jak czynili to socjaliści i radykałowie - kwestionuje się tym razem tworzenie dóbr prywatnych przed dobrami społecznymi. Bell twierdzi, że ewolucja polityczna społeczeństw dąży do tego, że w przyszłości najważniejsze decyzje gospodarcze będą decyzjami politycznymi ("cele" i "priorytety"). W społeczeństwie przemysłowym takowe istniały, jednak nie były definiowane w sensie "kolektywnego podejmowania decyzji".W liberalizmie państwo pełni funkcje negatywne (state is best which governs least - angielski ma być zdany do BI1, więc chyba rozumiecie, nie?). Np. wg Smitha państwo ma tylko chronić z zewnątrz (przed najazdem mongolskim, czy czymś) i przed niegodziwością innych członków społeczeństwa. Koncepcja Smitha o nieuczestnictwie w procesach społecznych: każda jednostka wytwarzając jakieś dobro dąży tylko do maksymalizacji swojego zysku (dzisiaj mi się Krysia R. śniła... powaga), niejako po drodze realizując zachcianki społeczeństwa. Zdaniem Smitha suma dóbr pojedynczych obywateli dawała dobro społeczeństwa. Bell uważa zgoła inaczej - coraz więcej dóbr musi być przedmiotem zakupów zbiorowych: obrona narodowa, komunikacja, służba zdrowia, edukacja, oczyszczanie rzek - są to "instytucje publiczne" i nie mogą być tworzonedecyzjami pojedynczych ludzi. Niegdyś koszty liczono wg zadowolenia indywidualnego (postawa ekonomizująca), teraz natomiast wg kryterium interesu publicznego (postawa socjologizująca).To z kolei burzy ideę wolności jednostki, bo de facto decyzje są podejmowane kolektywnie, a nie według preferencji każdej wolnej jednostki.

Zdaniem Bella:

1. interes publiczny nie ujawnia się przez zsumowanie interesów jednostek

2. zbiorowa wola nie wyłoni się z demokratycznych dyskusji

W decyzjach globalnych (niejednostkowych) zawsze istnieje moment "Targowania się", gdzie zazwyczaj zwyciężają interesy silniejsze. Dzięki temu niektóre interesy są pierwszorzędne poprzez de facto indywidualny interes. "Idea, że istnieje decyzja społeczna, która może zadowolić wszystkich, jest złudzeniem" - grzmi szanowny pan Bell.

Dla wytrwałych (DOMINIK :D):

Bell w swej koncepcji zgadza się co do wniosków z Schumpeterem (tj. do faktu, że nie ma czegoś takiego jak "wola ludu), jednak wychodzą z zupełnie innych założeń. O ile ten pan, którego kojarzy z ćwiczeń z doktorem Sulą, opiera się na twierdzeniu, że jednostka jest podatna na propagandę, nieracjonalna, tyle Bell opiera się na "twierdzeniu niemożliwości" autorstwa Kennetha Arrowa i paradoksach Condorceta. :)

ad. 2

Społeczeńśtwo, w którym panuje "nieco tylko zmodyfikowany porządek liberalny". Odrzuca "sprawiedliwość poprzez podział". O sprawiedliwości podziału powszechnie uznanych wartości decyzuje wkład jednostki w społeczeństwo - jej zdolności, cechy charakteru oraz szczęście (SESJAAAA). Stąd nie ma podziału według zasług jednostki działającej w imię dobra, gdyż nie ma spójnej definicji "wspólnego dobra" jak i brakuje instytucji politycznej, która pełniłaby funkcję takiegoż podziału. W społeczeństwie wzrośnie rola czynnika politycnzego - odgórnego kierowania procesami gospodarczymi i społecznymi. I tu cytat: "Istota sprawy polega na tym, że jedna osoba A, świadcząc jakąś usługę, za którą sie płaci, drugiej osobie B, przy okazji wyświadcza również dobrą lub złą przysługę innym osobom., przysługę takiego rodzaju, że na beneficjentach nie można wymóc płatności, a strony poszkodowane nie mogą wymóc odszkodowania." Są to tzw. usługi zewnętrzne - usługi ze skutkiem dla storny C.  I dalej: "strony trzecie, które poniosly stratę, powinny otrzymywać odszkodowanie - na przykład osoba mieszkająca w poobliżu fabryki, która musi znosić dym lub hałas - lub przeciwnie, czy poiwnno się od nich żadać, by zapłaciły w jakiejś części korzyści, jakie odniosly, z  uslugi, która nie byla świadczona dla nich, i w której ponoszeniu kosztów nie uczestniłczyły.

Nowa wolność będzie zakładać nie całkowitą wolność, ale wolność działania w określonych ramach prawnych - to implikuje pewne kierownictwo (to prawo tworzące i egzekwujące). "Aby zapewnić wolność, nadaje się jej określony kierunek". Równość - równość szans. Każdy ma prawo wspinać się po drabinie społecznej i pozycję zdobywa się nie na zasadzie urodzenia, ale za zasługi. Niemożliwa jest czysta merytokracja (rządy ludzi kompetentnych na wszystkich szczeblach), gdyż na przykład rodzice będą dążyć do przekazania swej pozycji społecznej dzieciom za pomocą swych wpływów i środków (natomiast dzieci mogą być za głupie). Merytokracja opiera się na ciągłym wspólzawodnictwie - ponadto "zmusza swych nędzarzy do szukania przycyzn niepowodzenia wewnątrz siebie" (skoro rządy są kompetentne).

Dla Bella: WOLNOŚĆ - równość szans, RÓWNOŚĆ - równość REZULTATÓW. Jedynie przez altruizm i wyrzeczenia można przywrócić "unicestwioną przez wolność równość". Bell uważa, że społeczeństwo musi się koncentrować na usuwaniu barier WONOŚCI, bo tylko ona jest ideą sprawiedliwą.

NOWA MERYTOKRACJA

Najwyższy szacunek - klasa profesjonalistów. Społeczeńśtwo postindustrialne opiera się na priorytecie wykształconego talentu. W klasycznej merytokracji pozycja społeczna zależała od zdolności organiztorskich człowieka w dziedzinie gospodarczej, tak w nowym społeczeństwie premiowane bedą jednostki utalentowane naukowo, a ściślej - o umiejętnościach technicznych. Premiowane powinny być jednostki o najwyższym ilorazie inteligencji. Szansą osiągnięcia najwyższego statusu jest wykształcenie wyższe, a więc niedostanie sie na uniwersytet przekreśla tę możliwość, a więc równość szans. Żąda się więc otwartych przyjęć na studia, w celu UMOŻLIWINIA zdobycia dobrej pozycji społecznej, jednak wtedy staje sie to już równością rezultatów. Merytokracja to warstwa, która zasłużyła na swój szacunek i pozycję umiejętnosciami i kompetencjami. (skojarzenie z platońskim państwem - z plepsem :P). wobec wzrostu upolitycznienia społeczeństwa, awans może nieraz jednak nie być wynikiem umiejętności i autorytetu, a czasami lojalności, układów.

ad. 5

(w literaturze tego nie ma, więc gooooogle)

New Public Management (NPM) to najpopularniejsza nazwa dla tendencji zmierzających do zmiany stylu zarządzania w administracji publicznej, zwłaszcza samorządów lokalnych. Tendencje te nasilają się od kilkunastu lat w państwach Europy Zachodniej oraz w Stanach Zjednoczonych, Australii i Nowej Zelandii. Wspólna cechą działań NPM, podejmowanych niezaleŻnie w tych państwach, jest dąŻenie do podniesienia jakości usług administracji przy jednoczesnym obniŻenia jej kosztów. Zwolennicy NPM dowodzą, iŻ osiągnięcie tych obu rozbieŻnych celów jest moŻliwe poprzez sięgnięcie rozwiązań stosowanych w gospodarce prywatnej i traktowanie samorządu, jej urzędów i jednostek organizacyjnych jako swoistej firmy. Liczne i niezaleŻne badania wykazały, Że koszty wykonania porównywalnych usług w sektorze prywatnym i publicznym (np. transportu, edukacji, opieki zdrowotnej itp.) są prawie zawsze wyŻsze w tym ostatnim. RóŻnica wynosi od kilku do kilkuset nawet procent. Szukając oszczędności, wiele polskich samorządów ogłasza przetargi na zlecenie wykonywania przez firmy prywatne swoich zadań własnych, gdy tylko zezwala na to prawo. Stosowanie tej swoistej formy outsorcingu, co zdecydowanie popieram, nie jest jednak bez wad, gdyŻ wszelkie miejsca styku sfery publicznej ze sferą prywatną zagroŻone są wystąpieniem korupcji, protekcji i innych negatywnych zjawisk. Im więcej sytuacji takiej styczności, tym proporcjonalnie większe zagroŻenie. Opieranie się przez samorząd na usługach podmiotu prywatnego, pomimo iŻ korzystne dla budŻetu, moŻe negatywnie odbić się na określonym rynku lokalnym.

SZKOŁA INSTYTUCJONALNA I NEOINSTYTUCJONALNA WOBEC PROBLEMU UTRZYMANIA RÓWNOWAGI SPOŁECZNEJ I EKONOMICZNEJ WSPÓŁCZESNYCH PAŃSTW. (Alyna)

1.Th. Veblen- panowanie „klasy próżniaczej”

Klasa próżniacza to ludzie, którzy mimo znacznych zasobów finansowych i ostentacyjnej konsumpcji nie żyją z pracy własnych rąk. Żyją korzystając z pracy innych ludzi.

Władza ludzi biznesu opiera się na instytucji „własności powierzonej”, która pozwala na lokatę kapitału w działalność produkcyjną i czerpanie zysku bez osobistego udziału właściciela w procesie produkcji. Ludzie biznesu („klasa próżniacza”) reprezentują „kapitał włożony” i dlatego utożsamiają się z celami komercjalnymi (mnożenie zysków) a nie produkcyjnymi. W odróżnieniu od właścicieli, ludzie „świata przemysłu” (inżynierowie, technicy, zarządcy) kierują się instynktem „dobrej roboty”, tzn. dążą do rozwijania postępu technicznego oraz zwiększania wydajności pracy. <fragm. Na podstawie Leksykonu Politologii, słowa samego Kazimierza, więc głównie o to chodzi>.

(Instytucje klasy próżniaczej w największym rozkwicie spotykamy w wyższych stadiach rozwoju kultury barbarzyńskiej, jak np. w feudalnej Europie lub feudalnej Japonii. W społeczeństwach takich podział klasowy jest bardzo rygorystycznie przestrzegany, a jego najistotniejszą ze względów ekonomicznych cechą jest równie rygorystyczny podział zajęć, które mogą uprawiać członkowie poszczególnych klas. Klasy wyższe nie mogą poświęcać się zajęciom produkcyjnym, ich przedstawiciele są powoływani do wykonywania zajęć uważanych za szlachetne i zaszczytne. W społeczeństwie feudalnym na czele profesji szlachetnych znajduje się rzemiosło wojenne, drugie miejsce w tej hierarchii zajmuje służba Bogu. W tych społeczeństwach barbarzyńskich, które nie są szczególnie wojownicze, porządek może być odwrócony i służba Bogu znajduje się na pierwszym miejscu. Jednakże zasada zwolnienia klas wyższych od działalności produkcyjnej. Klasy te zajmują się odpowiednio zróżnicowanymi zajęciami, lecz odznaczają się one jedną, wspólną ze względów ekonomicznych cechą - są nieprodukcyjne. Te nieprodukcyjne zajęcia klas wyższych to, z grubsza biorąc, rządzenie prowadzenie wojny, służba Bogu i sport.)

Świadectwa, których dostarcza praktyka i wzory kulturowe społeczeństw na niskim szczeblu, wskazują na to, że instytucja klasy próżniaczej powstała stopniowo w okresie przejścia od pierwotnego stadium dzikości do barbarzyństwa lub dokładniej - w okresie przejścia od pokojowego do wojennego trybu życia. A oto warunki konieczne do powstania klasy próżniaczej: 

  1. Członkowie danej społeczności muszą trudnić się rozbojem (wojnami lub polowaniem na grubszego zwierza); idzie o to, że mężczyźni stanowiący zalążek klasy próżniaczej muszą być przyzwyczajeni do zadawania ran i śmierci, do stosowania przemocy i podstępu.

  2. Środki utrzymania musza być stosunkowo łatwo dostępne, aby możliwe było zwolnienie pokaźnej części członków społeczeństwa od stałej, codziennej pracy. Instytucja klasy próżniaczej jest wynikiem pierwotnego podziału pracy na godną  i niegodna. Zgodnie z tym podziałem pracą godną jest działalność, którą można określić mianem podboju; niegodną zaś konieczna codzienna praca, która nie zawiera żadnego elementu bohaterstwa.

- kultura to procesy, fakty, zdarzenia, to arte-fakt, fakt sztuczny, intencjonalny, wymyślony przez człowieka, ludzie są nośnikami kultury,

- klasa próżniacza- jej źródeł należy szukać w kulturze, sięgać do początku kultury. Przejście od stanu wspólnoty pierwotnej, barbarzyństwa, rozpad struktury pierwotnej, pojawienie się podziałów społecznych- jest początkiem budowania kultury ale też różnicowania się społeczeństwa na „klasę próżniaczą” i na „ludzi dobrej roboty”,

- protoplastami podziałów są mężczyźni- zajmują się pracą nieprodukcyjną: walczą, podbijają itp. Dzięki kobietom, które zajmują się pracą produkcyjną, wytworzyły się możliwości nadwyżek. Dzięki nadwyżką z ich pracy można utrzymać wojowników, kapłanów, kasty, polityków itp.

- dzięki pracy nieprodukcyjnej rozwija się arte-fact: trzeba wytwarzać w sferze kultury takie ramy i standardy zbiorcze, by usprawiedliwiały taki stan rzeczy jak np. arte-virtu: cnotliwy jest ten, który myśli kategoriami wspólnoty, udziela się na agorze itd. Ci, którzy zajmują się pracą w miejscu zaciemnionym, czyli domu to idiotes cnotę zdobywa się na polu walki, nowym potem walki jest agora gdzie ścierają się logosy logos+logos= dialogos. Dzięki temu zasługują na arete.

Podział pracy: niska i wysoka kultura

Niska kultura:

- Ci, bezpośrednio zajmujący się pracą produkcyjną, wykorzystują siłę fizyczną na przetwarzanie sił przyrody,

- są zamknięci w oikosie <oikonomia>,

- wykonują czynności zaliczane do gorszych, niekwalifikowane do cnót obywatelskich i bycia obywatelem,

Wysoka kultura:

- wszystkie te grupy, protoplaści klasy próżniaczej, „korzystający z własności powierzonej”, dziedziczonej, którzy pozyskali władzę przez okoliczności,

- by utrzymać tę władzę, generują pewną kulturę, która ma gwarantować ich nadrzędność:

Veblen tak napisał:

„Przedstawiciel klasy próżniaczej konsumuje więc nie tylko ponad normę konieczną do zachowania zdrowia i sprawności fizycznej. Lecz konsumuje specjalne gatunki dóbr; je i pije najlepsze potrawy i trunki, itd. Celem konsumpcji nie są potrzeby praktyczne i poszukiwanie wygody, wchodzą tu w grę wymogi prestiżowe, konsumpcja doskonalszych, ulepszonych artykułów jest dowodem bogactwa przynosi zaszczyt, natomiast niemożność konsumowania ich w odpowiedniej ilości w odpowiednio wysokim gatunku odwrotnie jest dowodem niższości i przynosi ujmę. Obecnie już nie wystarcza by przedstawiciel klasy próżniaczej był po prostu zwycięskim, agresywnym samcem, silnym, bogatym i nieustraszonym. Chcąc uniknąć ośmieszenia musi kształcić również swój smak aby umieć nieomylnie odróżnić szlachetne artykuły konsumpcyjne od pospolitych. Kultywowanie tego estetycznego koneserstwa wymaga czasu i starań, toteż wymagania w tym zakresie powoli zmieniają bezczynne życie szlachetnie urodzonego w pasmo mniej lub bardziej mozolnych wysiłków mających na celu opanowanie umiejętności prowadzenia bezczynnego życia w sposób właściwy. Szlachetne maniery i pański sposób życia są wynikiem podporządkowania się zasadom próżnowania i konsumpcji na pokaz”.

Należy odsunąć od władzy „klasę próżniaczą”, władzę mają przejąć „ludzie dobrej roboty”- inżynierowie, kapitaliści, zdobywający prestiż dzięki własnym umiejętnością. Ma powstać nowa kultura:

- zaprzeczenie katalogu antycnót: prestiżu, konsumpcji na rzecz cnót działająca na rzecz dobra społecznego, publicznego, altruizm,

- motyw działania „ludzi dobrej roboty”- zysk, lecz dobrą pracą- jakość pracy,

- klasa „ludzi dobrej roboty” reprezentuje naukę, technikę- postęp,

Władza powinna przejść w ręce „ludzi dobrej roboty” skupionych w rady techników. Droga do odsunięcia władzy próżniaczej powinna się odbyć przez samoorganizację faktycznej siły roboczej- systemu industrialnego lub za pomocą broni ostatecznej- strajku generalnego (najskuteczniejsza broń- wymuszenie dobrowolnego zrzeczenia się władzy przez klasę próżniaczą, władza nominalna należy do właścicieli a faktycznie do inżynierów, techników).

3. Technostruktura.

- warstwa ludzi związana ze stosowaniem wiedzy technicznej w procesach produkcji, w społeczeństwach dziewiętnastowiecznych stanowili oni znikomy procent, ich znaczny ilościowy wzrost rozpoczął się dopiero po II wojnie światowej,

- skupiają ludzi o różnych specjalizacjach, ich działania łączy jedność skomplikowanych procesów produkcji, wskutek czego technostruktury to całość, na którą składają się poszczególne elementy nierozerwalnie ze sobą powiązane,

- to zespół o określonej liczbie ludzi- nie można jej zmniejszyć, gdyż zagrażałoby to sprawności jej działania jako całości, nie można wyeliminować poszczególnych członów, gdyż groziłoby to unieruchomieniem całości,

- jest tworem kolektywnym na którego szczycie znajdują się grema kierownicze, na poszczególne szczeble i elementy zaś komórki operacyjne i sztabowe przedsiębiorstwa, zespoły specjalistyczne, naukowo- badawcze i konstruktorskie, wyspecjalizowane brygady robocze,

- to stowarzyszenie ludzi o różnorodnej wiedzy technologicznej i doświadczeniu, działanie takiego zespołu może się opierać wyłącznie na wzajemnej informacji i konsultacji, decyzje są podejmowane z zachowaniem hierarchii, ale ich przygotowanie odbywa się kolegialnie, w działaniu technostruktury zanika indywidualizm, wytwarza się „osobowość grupy”,

- jako zorganizowana grupa może działać tylko autonomicznie, eliminując zewnętrzne wpływy i ingerencje, szczególna jej cecha to planowanie, nie może działać żywiołowo, zarówno w sprawach wewnętrznych jak i wobec swojego otoczenia,

- ich oddziaływanie na otoczenie jest bardzo silne, powstały bowiem w nowoczesnych przemysłach, w wielkich przedsiębiorstwach- korporacjach - na głównym szlaku rozwojowym społeczeństwa przemysłowego,

- ich metody działania wywołują zmiany celów i motywów działania jednostki, jednostka identyfikuje się z organizacją, wytwarza kompleksowy system motywacji, działają tu mechanizmy identyfikacji i adaptacji- jednostka utożsamia cele własne z celami organizacji, jeżeli cele tej ostatniej dają się uznać za ważne cele społeczne cele korporacji stają się odbiciem celów członków technostruktury a cele społeczeństwa identyfikują się z celami korporacji,

- są zespołami ludzi wykształconych, by się rozwijać, zachowywać ciągłość, istnieć potrzebują dopływu nowych, wykwalifikowanych kadr, rozwój ich organizacji wymaga dopływu myśli technicznej, innowacji,

- podstawą współdziałania technostruktury i uczonych są wspólne potrzeby ekonomiczne i podobieństwo celów oraz motywów działania, technostruktura zadowala się pieniężną rekompensatą za wysiłek, stan uczonych jest finansowany z funduszów publicznych <ich współdziałanie ogranicza źródła rewolucji społecznej>,

- do realizacji jej celów potrzebne jest państwo, tylko we współdziałaniu może zapewniać realizację celów narodowych- stabilizację gospodarki, ciągłość ekspansji i wzrostu gospodarczego, postęp techniczny i naukowy, obronę narodową.

Na podstawie Leksykonu Politologii tu autorem pojęcia sam Kazimierz :D

Technostruktura:

Jedno z kluczowych pojęć teorii technokratycznych określające nowy typ organizacji społecznej i struktury władzy (ustroju społecznego i politycznego) ukształtowanych w ramach „społeczeństwa postindustrialnego”. Zręby koncepcji przedstawił H. Saint- Simon (O systemie industrialnym 1821, Katechizm industrialistów 1832- 1824). Dowodził iż w przyszłym ustroju społeczno- politycznym (systemie industrialnym) najwyższą władzę będzie sprawować warstwa uczonych, inżynierów i przemysłowców czyli „ludzie industri”. Uważał, że ich rządy przyczyniają się do wyeliminowania arbitralnej władzy ludzi i praw na rzecz obiektywnych kanonów nauk, doprowadzą do zaniku konfliktów społecznych oraz likwidacji wyzysku człowieka przez człowieka. Najpełniejszy wykład koncepcji sformułował J.K. Galbraith („Społeczeństwo dobrobytu”, „Nowe państwo przemysłowe”) zgodnie z jego teorią tworzą ludzie powiązani ze sobą przymusem technologicznym (imperatywami technologii i organizacji). Składa się ona ze specjalistów, inżynierów, technologów i techników, pracowników naukowo- badawczych oraz organizatorów produkcji, sprzedaży i informacji. Technostruktura jest organizacją zhierarchizowaną i działającą kolektywnie. Jej podstawowym celem jest stabilizacja warunków działalności gospodarczej, środowiska ekonomicznego, w którym działa. W przeciwieństwie do tradycyjnych, kapitalistycznych przedsiębiorstw, technostruktura nie dąży do maksymalizacji zysku, lecz do wzrostu firmy. Jej działanie cechuje dbałość o jakość produkcji, myślenie w kategoriach „interesu publicznego”, planowanie ekonomiczne. Dla prawidłowego funkcjonowania technostruktury niezbędne jest współdziałanie z administracja publiczną państwa (technostruktura instytucji publicznych i państwa) oraz grupą naukowców i wychowawców (tzw. Trójkąt sił społecznych, będących podstawą „nowego społeczeństwa przemysłowego”).

2. Metodologiczne założenia teorii J.K. Galbraitha: pojęcie „luki kulturowej”, imperatyw technologii i organizacji.

„luka kulturowa”

- marsz wydarzeń wyprzedza zmiany idei,

- poznanie nowych zjawisk i uzyskanie informacji potrzebnych do ukształtowania się idei wymaga czasu,

- powstanie nowych idei opóźniają siły konserwatyzmu i inercja (bierne poddawanie się czemuś, to tak w drodze wyjaśnienia:P ),

- opóźnienie w rozwoju idei w stosunku do technicznych i organizacyjnych możliwości społeczeństwa przybiera w pewnym okresie postać „luki kulturowej” opóźnienia wobec technologicznych i organizacyjnych możliwości społeczeństwa,

- im szybszy jest marsz wydarzeń, tym szersza może powstać luka i tym bardziej odczuwalne będą jej skutki w postaci nieracjonalnych działań ludzi, instytucji i całego społeczeństwa,

( tak na marginesie pojęcia tego używają niektórzy komentatorzy prac Galbraitha i wydaje się iż utworzono je przez analogię do pojęć luki technologicznej i luki organizacyjnej).

- z wykładu: „luka kulturowa”- sprawia, że nawet tam, gdzie istnieje nadwyżka, nie dochodzi do zrównoważenia bogactwa, ale podziału na obszary A i B, w krajach zachodnich utrzymuje się stan nierównowagi społecznej, przepaści kulturowe i ekonomiczne są podtrzymywane przez poglądy konserwatywne.

Imperatyw technologii i organizacji:

(Imperatyw to inaczej norma, nakaz, reguła, zasada, która nie podlega dyskusji i którą można bezpośrednio wywieść z założeń teoretycznych)

- po II wojnie światowej nastąpiło znaczne przyśpieszenie marszu wydarzeń (druga rewolucja przemysłowa, rewolucja naukowo- techniczna), w rezultacie społeczeństwa krajów kapitalistycznych znalazły się w sytuacji przymusu technologicznego- ich działania gospodarcze zostały podporządkowane „imperatywom technologii” i „imperatywom organizacji”.

- współczesna technologia to zastosowanie naukowo zorganizowanej wiedzy do zadań praktycznych, im bardziej skomplikowana wiedza, tym więcej kombinacji i działań organizacyjnych wymaga rozwiązywanie zadań produkcyjnych, wydłuża się czas wykonania zadania- zadania cząstkowe- wymagane działania specjalistów i specjalnego wyposażenia- połączenie wykwalifikowanej pracy i kosztownego ekwipunku technicznego w celu rozwiązywania zadań cząstkowych składa się na koszty innowacji, ale nie wchodzi w skład kosztów produkcji, ich użyteczność- z punktu widzenia efektu końcowego,

- przy zastosowaniu współczesnej technologii partnerem specjalizacji staje się organizacja, sama organizacja staje się przedmiotem specjalizacji- rozszerza się zakres zastosowań zorganizowanej wiedzy, wskutek tego współczesna technologia staje się autonomicznym źródłem dynamiki zawiera w sobie źródło zmian i dzięki temu w postaci imperatywów technologii i organizacji rewolucjonizuje struktury i funkcjonowanie systemu ekonomicznego,

- pod wpływem imperatywów technologii i organizacji kształtują się zorganizowane, zintegrowane i wyspecjalizowane zespoły- technostruktury,

- imperatywy te nieuchronnie prowadzą do wyodrębnienia się z łona burżuazji i związanej z nią warstwy inteligencji- „trójkąta sił społecznych”, potencjalnych nosicieli niekonwencjonalnej mądrości. Trójkąt sił społecznych jest czymś w rodzaju „intelektualnej wspólnoty” społeczeństwa przemysłowego, zdolnej do wyprowadzenia go ze stanu określonego mianem luki kulturowej a jednocześnie zagradzającej drogę rewolucji społecznej,

- imperatyw technologii powoduje szybki bieg wydarzeń, imperatyw organizacji zaś wymusza powstawanie nowych instytucji, jednak na straży nieracjonalnego działania stoi panująca konwencjonalna mądrość i tylko zmiana idei może otworzyć drogę racjonalnym działaniom ludzkim w instytucjach ukształtowanych pod wpływem imperatywu organizacji.

4. I i II model społeczeństwa przemysłowego.

I model społeczeństwa przemysłowego.

Pierwszym modelem nazywać będziemy obraz gospodarki amerykańskiej zawarty w The New Industrial State (1945).

Trójkąt sił społecznych:

-wielkie korporacje, technostruktura korporacji niedojrzałych (władza właściciela a nie z faktu wykształcenia),

- biurokracja publiczna, technostruktura państwa,

- system edukacji, (stan uczonych i naukowców), zasilanie pozostałych przez mądrość konwencjonalną,

Procesy metodologiczne i obiektywne nie idą razem- trzeba zmienić myślenie, potrzebne są zmiany, by przywrócić stan równowagi:

- planowanie, prognozowanie,

- stworzenie nowej grupy, która nie będzie się kierowała zyskiem, pieniądzem lecz jej podstawą będzie wiedza,

- to techostruktura- autonomia, hierarchia<- naturalna konsekwencja rozłożenia naszej wiedzy, kolektywizm w działaniu i odpowiedzialności,

- państwo może wesprzeć system planowania np. przez interwencjonizm państwowy, wspierać uczonych, dotacje dla oświaty, subwencje,

- między tymi trzema elementami jest współzależność, trzeba odrzucić konserwatyzm, otworzyć społeczeństwo- pluralizacja, liberalizm polityczny ma być zastąpiony przez welfare state a liberalizm ekonomiczny interwencjonizmem państwowym, państwo ma brać udział w wytwarzaniu bogactwa.

Teoria społeczeństwa przemysłowego:

Główne prace: „Amerykański kapitalizm”, „Społeczeństwo obfitości”, „Nowe społeczeństwo przemysłowe”, w których próbuje przedstawić kierunek ewolucji gospodarki amerykańskiej, wskazać jej mocne i słabe strony oraz nakreślić program pozytywny. Poglądy: we współczesnym kapitalizmie konkurencja została „zastąpiona” przez „siły równoważące”, którymi są zrzeszenia nabywców i sprzedawców przeciwdziałające nadużywaniu władzy gospodarczej. Galbraith analizuje niedostatki amerykańskiego kapitału- głównie nawyki myślowe i „mądrości konwencjonalne” społeczeństwa. Pokazuje, że ze wzrostem produkcji nie idzie powszechny dobrobyt, ani właściwe kierunki konsumpcji. W następstwie rozwoju nowoczesnej technologii wytwarza się struktura systemu przemysłowego. Polega to na tym, że powstają wielkie korporacje, dobrze zorganizowane, które kontrolują gospodarkę uprzemysłowionych krajów. Są one wytworem nowoczesnej technologii. W korporacjach tych - „korporacje dojrzałe” decyzje podejmują zespoły specjalistów. Galbraith jest zwolennikiem poglądu, iż kierownictwo działalności gospodarczej przechodzi w ręce tzw. „technostruktur” korporacji (grupy menadżerskie). Rozwój planowania w korporacjach łączy się z ograniczeniem nad nimi władzy rynku. Korporacje ustalają ceny, które kształtują stosunki rynkowe. Celem korporacji nie będzie maksymalizacja zysku, lecz eksploatacja produkcji i rozwój. Stabilność gospodarki, do której dąży państwo ułatwia procesy planowania w korporacji.

- 1945- umowna data powstania- oddziela kapitalizm wolnokonkurencyjny i kapitalizm polityki dobrobytu od współczesnego kierowanego kapitalizmu,

- ujawnienie się skutków wojny, rewolucja technologiczna, dążenie do opanowania kosmosu, wzrost potencjału wytwórczego, zniknął problem niedostatku a na jego miejsce pojawiły się „kłopoty z obfitością”, problem racjonalnej alokacji obfitych zasobów oraz ich podziału między potrzeby prywatne a publiczne zgodnie z nowymi koncepcjami „jakości życia” <”wyższy wymiar życia”>,

- proces koncentracji i centralizacji przedsiębiorstw <- miejsce małych, średnich i dużych przedsiębiorstw indywidualnych zaczęły zajmować korporacje przedsiębiorstw,

- władzę ekonomiczną i kierownictwo sprawowali właściciele- przedsiębiorcy (korporacje „niedojrzałe”),ich działanie było podporządkowane motywem maksymalizacji zysku, niechętny stosunek do państwa (polityka dobrobytu) i prób opanowania aparatu państwowego za pomocą korupcji urzędników, działały one tak, jak nakazywały prawa rynku, cechy szczególne ich działania to wolna konkurencja i monopolizacja rynku,

- 1945-55r. - największy rozwój, stają się kierowniczym centrum całej gospodarki, dominującą siłą ekonomiczną, ich ogromne rozmiary, skala zaangażowania środków kapitałowych i ludzkich, nowe technologie sprawiają iż w kierowaniu działalnością dochodzą do głosu technostruktury,

- ich skala i stopień skomplikowania operacji kierowniczych, strategicznych i taktycznych zadań wyklucza możliwość kierowania i podejmowania decyzji przez właścicieli (akcjonariuszy przedsiębiorstwa), przejęcie władzy nad przedsiębiorstwem przez technostrukturę zmienia cel i sposób jego działania,

-dojrzałe korporacje to jedynie „sektor” dający co najmniej połowę danej produkcji, produkują to, co stanowi o możliwościach postępu ekonomicznego całego społeczeństwa ( również pozostałej części produkcji), o jej miejscu w systemie gospodarczym decyduje to, że wytwarza ona nowoczesną technologię, dlatego pozostali producenci nie decydują o kierunkach rozwoju i sposobach działania,

- grupa drobnych i średnich przedsiębiorców, liczne warstwy ludzi związane ze sferą usług to margines społeczeństwa przemysłowego <- przedsiębiorca jest właścicielem, motywem produkcji zaś zysk, panują prawa walki konkurencyjnej jak w społ. Amerykańskim w XIX wieku i pierwszej połowie XX wieku <- to pozostałość dawnego kapitalizmu,

- współczesna gospodarka amerykańska składa się z dwóch sektorów: wielkich korporacji narodowych ( „system planowania”) oraz sektora drobnych i średnich indywidualnych przedsiębiorstw (system rynkowy), <- nazwy te maja uwydatnić ich różnice w funkcjonowaniu,

-analiza struktury i sposobu funkcjonowania systemu planowania i powiązań powstających między tym systemem a gospodarką publiczną lub państwem,

- sektor publiczny i państwo to trzecia część gospodarki amerykańskiej,

- model funkcjonowania systemu planowania - sektora wielkich korporacji opiera Galbraith na założeniach:

* celem dojrzałej korporacji nie może być maksymalizacja zysku, lecz wzrost gospodarczy firmy,

* korporacja może zrealizować cele ekonomiczne tylko za pomocą planowania gospodarczego, nie w walce konkurencyjnej, planowanie gospodarcze to sposób działania korporacji i cechą funkcjonowania całości systemu ekonomicznego,

* planowanie gospodarcze staje się możliwe jeżeli korporacja jest zdolna do kontrolowania cen zbytu i zaopatrzenia, współdziałanie państwa zapewnia stały wzrost siły nabywczej konsumentów a system „zorganizowanej perswazji” kieruje ich zachowaniem i wydatkami.

II model społeczeństwa przemysłowego.

Economics and the Public Purpose (1967)

- nasilenie przejawów kryzysu kapitalistycznego systemu gospodarczego- niszczenie biologicznego środowiska człowieka, zagrażanie warunkom zdrowotnym mieszkańców wielkich miast, rabunkowa eksploatacja bogactw mineralnych, marnotrawna konsumpcja cywilna i wojskowa, rosnące zagrożenie pozycji socjalnej i ekonomicznej, niepewność przebiegu koniunktury gospodarczej niesprawność i nieracjonalność funkcjonowania amerykańskiego systemu ekonomicznego,

- nie zyściły się nadzieje z funkcjonowaniem trójkąta sił społecznych, miał być trójkątem odnowy społeczeństwa amerykańskiego a okazał się trójkątem konserwatyzmu a pierwszy model społeczeństwa przemysłowego systemem iluzji,

- technostruktura nie spełniła nadzieii

-nowy „trójkąt sił społecznych”- drobnomieszczaństwo(system rynkowy), klasa gospodyń domowych (klasa „krypto- służących), grupa „mądrych kongresmanów z mądrym i energicznym prezydentem na czele” może spełnić zadanie przekształcenia społeczeństwa amerykańskiego pod warunkiem wyzwolenia się spod wpływów „mądrości konwencjonalnej”,

- musi ewoluować, realizowac cele zawarte w mądrości niekonwencjonalnej, to instytucje władzy i wiedzy,

- system rynkowy produkuje dobra niestandardowe, jest on względnie rozproszony w społeczeństwie, jest to świadczenie drobnych usług: pralnie, drobne rzemiosło, handel, opieka zdrowotna, małe szkoły, przedszkola, drobne usługi realizujące prace publiczne,

- Kongres i prezydent musi wspierać system rynkowy: polityką płac, subwencjami,

- interwencjonizm= wsparcie (domaga się ustaw dotyczących związków zawodowych w korporacjacjach, by wzmocnić siłę roboczą),

- wsparcie kobiet jako wsparcie intelektualne,

- uwaga skupia się teraz na tej części amerykańskiego systemu ekonomicznego, która w pierwszym modelu była nazywana marginesem społeczeństwa przemysłowego, pozostałością starego kapitalizmu,

- nadzieją stają się warstwy społeczne systemu rynkowego, w którym przedsiębiorcą jest zarówno farmer, rzemieślnik czy właściciel pornosklepiku :D :D :D <cytat z ksiązki>,

- kobiety- gospodynie są wszędzie- żony kongresmanów, urzędników, robotników i przedsiębiorców przejęły funkcję służby z dawnego społeczeństwa, wyzwolenie się kobiet z roli krypto- służących, roli usankcjonowanej jako jedna z wygodnych cnót społecznych może zmienić amerykański sposób życia dzięki powszechnej i wewnętrznej presji, jaką kobiety wywierają w ognisku domowym na mężów- kongresmanów, członków partii politycznych i wyborców,

- nakierowanie działania systemu ekonomicznego na realizację celów społecznych przez system demokracji parlamentarnej, Kongres i wybór dobrego, energicznego prezydenta.

ŹRÓDŁA IDEI SPOŁECZEŃSTWA INFORMACYJNEGO: (Wiola & Arche)

Teoria ta pochodzi z okresu mniej więcej połowy lat siedemdziesiątych. Jest to ciągle czas poszukiwań przez nauki społeczne na jakim etapie znajdują się społeczeństwa kapitalistyczne i jaka jest ich podbudowa teoretyczna. Teorie społęczeństwa informacyjnego są kolejnym krokiem po tzw. globalnych doktrynach społecznych - Bella, Arona, Galbraitha. Są ich pewną całościową syntezą, dopełnieniem w celu stworzenia kompleksowej teorii społecznej (w opozycji do kompleksowej teorii marksistowskiej).

Wspólne założenia tych teorii są następujące:

Istotą jest właśnie ten „trzeci etap”, po rolniczym i industriualnym. Dla Bella postindustrializm, dla Brzezińskiego technotronika, Dahrendorfa „postkapitalizm”, Galbraitha „neoindustrializm” etc.

Bazą metodologiczną jest jednoliniowość rozwoju - ewolucjonizm, jeden proces, wszystkie społeczeństwa czeka ten sam stan docelowy.

ZAGADNIENIE 1. REWOLUCJA W KOMUNIKOWANIU

To co poniżej, jest streszczeniem tekstu z literatury obowiązkowej „a”, autorstwa Philippe'a Brauda, francuskiego politologa. Są to dziubkizmy w stylu geneza/metodologia/aksjologia/chuj wie co jeszcze. Z góry przepraszam za wysoki stopień zbełkotyzowania, późno jest. Podejrzewam, że ilość spożywanych ślimaków i sensowność wypowiedzi są odwrotnie proporcjonalne.

Pisze on, że fundamentalne dla ostatnich trzydziestu lat (czyli dziś już półwiecza), są głębokie przemiany codziennego środowiska większości ludzi, stylu życia itp. Podstawą tych przemian są wybitne osiągnięcia technologiczne, szczególnie zaś rewolucja procedur społecznej komunikacji - od interpersonalnej do masowej (od rodziny do sieci itd) oraz pluralizacja mediów. (On tu pisze o tym, ze jest radio dla każdego - białego, czarnego, Żyda, różne gatunki muzy etc. Tekst pochodzi z 1987, dzisiaj trzeba rewolucję internetową tu dodać). Facet wyróżnia takie główne zjawiska:

Po pierwsze primo, przemiany informacyjne niosą ze sobą erozję najbardziej żarliwych przekonań i powszechne poddawanie w wątpliwość ogólnych teorii na wszystko. Sceptycyzm zaś rodzi tolerancję. Żarliwy racjonalizm powoduje zgon wielkich debat ideologicznych w stylu marksistowskim - rewolucyjnym, powszechnym, idealistycznym, ideologicznym. Retoryczne porywy zostały zastąpione przez liczby, ideologia socjalistyczna, demokratyczna (etc) nie inspiruje już dzisiaj wielkich przedsięwzięć.

Pojawiły się za to nowe kontrowersje. Wzrost ekonomiczny spowodował pojawienie się potężnych „megamaszyn” władzy ekonomicznej (korporacji po prostu). Coraz bardziej skomplikowana sfera ekonomiczna domaga się regulowania przez coraz bardziej rozbudowany aparat państwowy - nastąpiła rozbudowa administracji, zwiększanie ilości zadań państwa, presja fiskalna. Coraz potężniejsze podmioty ekonomiczne i polityczne wywołują reakcję kontestacyjną (dziś byśmy to nazwali antykorporacyjną/alterglobalistyczną czy nowolewicową) czyli: antynuklearną, pacyfistyczną, ekologiczną, przeciw wzrostowi ekonomicznemu prowadzącemu do zubożenia, nierównościami między krajami bogatymi i biednymi, marnotrawstwu, pustej snobistycznej konsumpcji, korporacyjnemu stylowi życia (yuppies), panowaniu technicznych urządzeń w życiu ludzi, makdonaldyzacji, homogenizmowi kulturowemu (i co tam jeszcze na myśl przyjdzie). Niemniej jednak dość ogólna akceptacja takiej krytyki łączy się z wzmocnioną zgodą społeczną na obecny model.

Krytyka taka wywodzi się z trzech nurtów:

Drugim zagadnieniem jest relacja między polityką (politologią) pojmowaną w kategoriach naukowych - empirycznych, metodologicznych a polityką w sensie filozoficznym (filozofią polityczną jak Hobbes czy Hegel). Dokonuje się ekspansja ujęcia naukowego - modeli, relacji, systemów a filozofia polityczna (nie bez pewnej dozy racji) uważana jest za oderwane od rzeczywistości pierdolenie. Koleś wskazuje na trzy przełomy:

- nowy relatywizm - metodologia zależy (tak się uważa obecnie) od przyjętego paradygmatu, punktu widzenia, osobistej aksjologii badacza. Nie istnieje zatem wiedza „obiektywna”, naukowa debata zdycha, panuje atmosfera intelektualnej dekadencji, co budzi niepokój wśród ludzi - zyskiwać mogą na tym rozmaici populiści i sprzedawcy prostych uproszczeń

- dehumanizacja metodologii - nie ujmuje się władzy, systemu społecznego w kategorii osób tylko relacji, struktur, układów ról.

- zmiana patrzenia na państwo i władzę - są to już tylko relacje, struktury - nie „centrum” tylko coś co jest wszędzie i nigdzie jako relacje między jednostkami

W SKRÓCIE: „NOWA POLITYKA” ZAMIAST TRADYCYJNYCH IDEOLOGII KRĘCĄCYCH SIĘ DOOKOŁA REDYSTRYBUCJI - bo tradycyjne podziały socjopolityczne znikają np. wskutek przechodzenia od gospodarki industrialnej do informacyjnej - patrz „Demokracje zachodnioeuropejskie” o podziale socjoekonomicznym - coś podobnego.

Na temat rewolucji w komunikowaniu piszą również Alvin i Heidi Tofflerowie (najpopularniejsi w Ameryce autorzy książek na tematy społeczne, czołowi interpretatorzy sytuacji człowieka współczesnego), o czym mowa była na ostatnich ćwiczeniach ;P

W swojej „Trzeciej fali” przedstawiają prognostyczną wizję rewolucji informatycznej, jaka przypadnie na schyłek XX wieku („czujemy napór trzeciej fali dziejowych przemian, za sprawą której uczestniczymy w procesie narodzin nowej cywilizacji”).

Fala”, bo unicestwia dawne kultury i cywilizacje; wprowadza sposób życia niepojęty dla ludzi żyjących wcześniej; „rozpędza się”- nie jest tylko punktem w historii. Tak jak:

- I fala- rewolucja rolnicza - potrzeba było 1000-a lat

- II fala - cywilizacja przemysłowa- (już tylko) 300 lat

wniosek Tofflerów: III fala i cywilizacja komunikacyjna nastąpi (w praktyce-sprawdziło im się… :P) po jeszcze krótszym czasie.

Gdy w dekadach po II wojnie światowej ( -> szczyt industrializacji) zaczyna się trzecia fala… Odtąd przetaczają się równocześnie (a gdzieniegdzie na świecie trwa jeszcze I…). Ich starcie powoduje konflikty polityczno-społeczne. I tak oto toczy się bitwa o kształt przyszłości- i konflikt cywilizacji gotowy...

Początkiem przesilenia jest rok 1955 (USA- po raz pierwszy pracownicy administracyjni przewyższyli liczebnie robotników). Do tego dochodzi: rozwój informatyki, komunikacja lotnicza, pigułka antykoncepcyjna

Podstawa III fali (możemy potraktować ją tu synonimicznie do rewolucji w komunikowaniu) to zróżnicowane i odnawialne źródła energii. Uniwersalnym substytutem jest WIEDZA. Powstają nowe instytucje (elektroniczna wioska).

CECHĄ III cywilizacji (tej komunikacyjnej), wg Tofflerów, jest ODWRÓT OD SPOŁECZEŃSTWA MASOWEGO.

[to II fala-rewolucja przemysłowa- stworzyły społeczeństwo masowe, dziś: masowość=przeszłość]

Ekonomiczne przeobrażenia III fali (rozwój technologii, baz informacji) wpływa na to, iż po prostu trzeba zaakceptować ekonomiczne i kulturowe oddziaływania z zewnątrz. (stąd: nośne są takie koncepcje jak „świat bez granic”, kosmo-wszystko ;)).

ZAGADNIENIE 2. NETOKRACJA

Teleinformatyka wkracza w najbardziej intymną sferę ludzkiej aktywności - komunikację. To właśnie w wyniku działań komunikacyjnych tworzy się zarówno społeczeństwo, jak i krystalizuje jednostkowa tożsamość. Sieci teleinformatyczne pokrywają się z sieciami relacji społecznych i z sieciami, w których w cyfrowej gospodarce powstaje wartość ekonomiczna.

Alexander Bard i Jan Söderqvist, filozofowie ze Szwecji, przekonują, że skutkiem tej zmiany będzie nowa struktura społeczna, niemająca żadnych odniesień do historii, w której różnice między ludźmi będą jeszcze większe, niż w feudalizmie. W rodzącym się właśnie społeczeństwie sieciowym dominować będzie nowa klasa społeczna - netokracja składająca się z ludzi umiejących po mistrzowsku organizować procesy komunikacyjne w sieci, by osiągnąć swoje cele (znaczące przykłady netokratów to Linus Torvalds i Osama bin Laden). W netokracji obowiązują prawa sieci, najważniejsze z nich mówi, że zwycięzca bierze wszystko. Po drugiej stronie społecznego spektrum znajduje się konsumtariat - masa pożeraczy reklam. Zdaniem Barda i Söderqvista, w tym świecie nie ma miejsca na raj.

W coraz większym stopniu wartością godną pożądania staje się uczestnictwo w sieciowej społeczności. Dobrze się czuje posiadacz komórki, na którą ciągle przychodzą SMS-y albo autor blogu, na którym roi się od wpisów i komentarzy. Ktoś, kto jest z tego wykluczony, czuje się nieszczęśliwy, może nawet tracić poczucie sensu istnienia.

Po pierwsze, netokraci epoki informacjonistycznej zastąpili burżuazję epoki kapitalistycznej, która historycznie zastąpiła kilkaset lat temu arystokrację. Komunikacja archiwizowana w społeczeństwie feudalnym miała charakter pisma odręcznego, kapitalizm przyniósł druk, a informacjonizm - interaktywność.

Podstawowy „towar”, przedmiot pożądania, epoki feudalnej to ziemia, kapitalistycznej - pieniądz, a informacjonistycznej - uwaga (attention). Zdobycie i utrzymanie uwagi jest kluczowe. Netokraci mają przewagę nad konsumtarianami, tak jak klasa posiadaczy miała przewagę nad robotnikami, a arystokracja nad chłopami.

ZAGADNIENIE 3. CYWILIZACJA TELEKOMMUTINGU.

[telecommuting- praca w domu, z wykorzystaniem sieci- przyszła, perspektywiczna forma aktywności zawodowej]

Panuje przekonanie, że pierwszą osobą, która wpadła na pomysł takiej organizacji pracy, był Amerykanin, Jack M. Nilles. Fizyk, który przed niemal trzydziestu laty projektował dla NASA rakiety. Był on także konsultantem zespołu planistów miejskich i przyszło mu m.in. rozwiązywać problem przepustowości sieci komunikacyjnych wielkich aglomeracji. W tym czasie wykorzystywano już telekomunikację satelitarną do przesyłania wielkiej liczby informacji medycznych do głodującej Afryki. Zainspirowany tym Nilles zaproponował zmniejszenie obciążenia ruchu w wielkich aglomeracjach przez przestudiowanie możliwości przekazu niektórych informacji właśnie w postaci nie zajmującego miejsca na jezdni pakietu danych elektronicznych. Po co - na przykład - wozić fizycznie materiały do składu gazet z miasta do miasta, skoro w gruncie rzeczy chodzi właśnie o abstrakcyjną informację w czystej postaci?

Idee Nillesa nie zyskały od razu - dziś wydaje się to nie do pojęcia - zwolenników. Bossom od transportu wcale nie chodziło o zmniejszenie popytu na ruch drogowy, ale o poprawienie jego wydajności... W roku 1973 udało się amerykańskiemu fizykowi wówczas dyrektorowi Studium Badań Interdyscyplinarnych South Carolina University wdrożyć swoje pomysły "pracy na odległość" (używał wówczas terminu "telecommute", co można tłumaczyć jako "praca na odległość" czy też "zdalna", dziś poza USA powszechnie zastąpionego przez "telework", tj. "telepraca") w pewnym niewielkim przedsiębiorstwie ubezpieczeniowym. Wyniki eksperymentu opisał w książce, która ukazała się w roku 1974 i szybko została przełożona na japoński i hiszpański. Nawiasem mówiąc, dwukrotnie kandydowała do słynnej prestiżowej nagrody Pulitzera. Właśnie moment wydania raportu Nillesa przyjmuje się za początkową datę procesu upowszechniania telepracy...

W roku 1980 z kolei ukazała się - dużo głośniejsza od raportu Nillesa - słynna "Trzecia fala" Alvina Tofflera, w której spopularyzował on ideę "elektronicznej wioski" i użył terminu "telepraca", nadając mu światowy rozgłos.

Jack Nilles jest także twórcą terminu "kompleks biurowca" na określenie nieświadomej potrzeby przebywania w eleganckim gmachu firmy dla zademonstrowania własnej wartości i prestiżu. Gdyby nie kompleks biurowca, znacznie więcej ludzi byłoby zainteresowanych pracą w domu.

ZAGADNIENIE 6. KONWERGENCYJNY CHARAKTER PRZEMIAN CYWILIZACYJNYCH W UJĘCIU F. FUKUYAMY.

Profesor Fukuyama zapoczątkował m.in. wielką światową dyskusję o znaczeniu, jakie w procesach przemian ma tzw. kapitał społeczny definiowany jako zespół nieformalnych norm społecznych, dzięki którym ludzie kooperują z sobą. Im wyższy jest kapitał społeczny, czyli im bardziej obywatele i instytucje chcą i umieją współpracować, tym większe są zdolności rozwojowe danego kraju.

Schemat końca historii, po raz pierwszy zarysowany w systemie Heglowskim, a jak widać na przykładzie Joachima z Fiore, mający swoich poprzedników (m.in. Plotyn, Eriugena, Mistrz Eckhart, Jakub Boeheme), polega z grubsza rzecz ujmując na nadziei na ostateczne urzeczywistnienie potencjału ludzkiego ducha, na rozwiązaniu kontradyktoryczności bytu i rozpuszczeniu antynomii typu umysł/świat, dusza/ciało, jedenostka/wspólnota, praca/sztuka. Wizja ta okazała się niezwykle wpływowa, dość wspomnieć, że ulegli jej tacy myśliciele jak Marks (u którego to komunizm był stanem absolutnej tożsamości człowieka z jego własnymi wytworami, likwidacją napięć międzyludzkich powstałych w wyniku rozwoju kapitalizmu oraz końcem procesu rozwoju historycznego jako takiego), polscy myśliciele mesjanistyczni (Trentowski, Cieszkowski, Hoene-Wroński) oraz całe pokolenia marksistów i myślicieli marksistowskich, rozwijających idee swojego mistrza w XIX i XX wieku.

 Jednym z ostatnich popularnych wizji końca historii, nawiązująca do pewnej interpretacji Hegla podanej przez Alexandre'a Kojeve w latach trzydziestych XX wieku, jest wizja amerykańskiego politologa Francisa Fukuyamy. Otóż jego zdaniem siła napędową dziejów, podstawową tęsknotą ludzką - będącą siłą sprawczą historii - jest pragnienie uznania (thymos). Z chwilą, gdy zostaje ona zaspokojona, historia się kończy: uniwersalne państwo homogeniczne spełnia to zadanie [Fukuyama 1996]. Według Fukuyamy nic innego jak demokracja liberalna, dodatkowo integralnie powiązana z wolnym rynkiem, zaspokaja dwie ludzkie potrzeby wynikające z thymos: megalothymię i izothymię, pragnienie uznania za lepszego od innych i za równego innym. Koniec historii może więc być rozumiany jako wyczerpanie się możliwości tworzenia nowych projektów ustrojowych i wizji społecznych, które odpowiadałyby strukturze psychiczno-moralnej ludzi Zachodu. Harmonia może zostać osiągnięta tylko wtedy, gdy osobowość pragnąca uznania działa w polu wyznaczonym przez gospodarkę rynkową i w ramach demokratycznych reguł uprawiania polityki. Idealna konwergencja ludzkich potrzeb z instytucjonalnymi ramami kapitalistycznej demokracji liberalnej prowadzi do powstania systemu idealnego, który dalej nie będzie już ewoluował w jakąkolwiek inną formę, a swoją witalność udowodnił pokonując dyktatury i totalitaryzmy XX wieku, a w końcu komunizm, swego głównego adwersarza.

W ostatnich latach Fukuyama skupiał się na kulturowym aspekcie przemian wynikających z ekspansji liberalizmu gospodarczego (o tym w: „Wielki wstrząs”…). Zdaniem Fukuyamy zmiany w moralności, wynikające ze wzrostu indywidualizmu, mogą być kluczowym problemem przyszłych społeczeństw rozwiniętych.

Generalnie chodzi o to, że przemiany w nowoczesnych społeczeństwach nakładają się pracę instytucji, na różne dziedziny polityki, elementy społeczeństwa i interakcje w nowoczesnym społeczeństwie…

  1. PROGNOZY OPTYMISTYCZNE

Teorie o których mowa wyżej rodziły się w okresie powszechnego dostatku tanich surowców. Kryzys ekonomiczny, surowcowy, załamanie koniunktury przyniosły czarne wizje (wzrost zerowy, granice wzrostu etc). Przełamanie katastrofizmu lat siedemdziesiątych, przywrócenie wiary w możliwości cywilizacji kapitalizmu, nowy technologiczny optymizm przyniosła poskładana z tamtych nowa teoria rozwoju kapitalizmu - społeczeństwa informacyjnego.

[CIĄG DALSZY ZAGADNIENIA 8 NASTĄPI - PRZEPRASZAM ZA BAŁAGAN ALE CHCĘ ŻEBY TO MIAŁO JAKIŚ ŁAD I SKŁAD CHRONOLOGICZNY]

Podstawą było „The Information Economy” autorstwa Uri Porata (1977). Napisał on, że dominującym trendem rozwojowym w Stanach jest rozrastanie się sektorów bazujących na przetwarzaniu i wykorzystaniu informacji. Wg niego w 1906 roku skończyło się społeczeństwo rolnicze (większe zatrudnienie w przemyśle niż w rolnictwie), w 1954 natomiast zatrudnieni w sektorze informacji przewyższyli liczebnie robotników przemysłowych. Niektórzy krytykują wyznaczanie tego typu progów czasowych, co nie zmienia faktu, że na przetwarzaniu informacji bazowała coraz większa część gospodarki a dziś bez informatyki nie byłoby zupełnie niczego (z naszym skromnym skryptem na czele). Według Dizarda USA to pierwszy kraj który przeszedł tą trójfazową ewolucję (por. z „trzecią falą” - zagadnienie numer 1). Trzecie etap to społeczeństwo postindustrialne - społeczeństwo usług lub społeczeństwo wiedzy. Informacja, wiedza, nowoczesna infrastruktura technologiczna to obecnie podstawa wszystkiego. Implikacje rewolucji informacyjnej rozpatrywane są w dwóch nurtach - optymistycznym i ostrożniejszym, bilansującym zyski i straty (a nawet do wizji typu orwellowskiego się posuwającym, kurwa jego mać.)

  1. E-DEMOKRACJA

W skrajnie optymistycznych wizjach w społeczeństwie informacyjnym rozkwitać będzie demokracja odnowiona, partycypacyjna, prawie bezpośrednia, ateńska i chuj wie jaka jeszcze. Dzięki zindywidualizowanej, interaktywnej komunikacji sieciowej zniknie dotychczasowe jednostronne komunikowanie polityczne zorganizowane wg schematu linii centrum systemu politycznego - pasywne audytoria, niezbyt uczestniczące w polityce. Społeczeństwo ulegnie odmasowieniu (jeden z elementów tofflerowskiej „trzeciej fali”). Nowoczesna technika odnowi i zhumanizuje więzi ludzkie (które były odpersonalizowane przez masowe komunikowanie ery industrializmu). Przywróci to ducha wspólnoty, zaktywizuje partycypację jednostek-obywateli. Harry Boyte nazywa ten trend „rewolucją po drugiej stronie fasady”, „backyard revolution” która rozbije społeczeństwo fasady, „koszary industrializmu” (zorganizowane na prestiżu, hierarchii, indywidualizmie i konkurencji) i uczyni wszystkim dobrze kiedy nastanie obywatelskie zaangażowanie, oddolna (grasroot) demokracja. By żyło się lepiej, wszystkim! (parafrazując Filipowskiego). Dahrendorf zwraca uwagę na niebepieczeństwo stworzenia „panowania aktywistów”.

8. OPTYMISTYCZNYCH PROGNOZ C.D.

Optymistyczna wizja społeczeństwa i demokracji - patrz zagadnienie 4.

Optymistyczność samej genezy teorii społeczeństwa informacyjnego - również patrz wsześniej.

(Jest sobota 26.01.2008, godzina 4 nad ranem, minut 13. Osobiście nic optymistycznego w tym nie widzę).

Ale optymistyczne jest w tej wizji rzekomo jeszcze to że:

7. SCENARIUSZ ORWELLOWSKI

Wielkim źródłem niepokojów (obok netokracji z zagadnienia drugiego) jest lek przed naruszeniem suwerenności i prywatności jednostki przez menedżerów społeczeństwa informacyjnego mających do swej dyspozycji bazy danych i zajebiste „wszystkowiedzące” (to też cytat) maszyny. Łatwo gromadzić wszystkie dane o jednostce i może to być wykorzystane do rozmaitych nadużyć, działania takie strasznie trudno objąć jakąkolwiek kontrolą społeczną. Skrajna wizja technototalitaryzmu to oczywiście Rok 1984. Nadużycia technologiczne mogą być popełniane przede wszystkim przez władze, stąd strach przed elektroniczną biurokracją, wzrastającą kontrolą rządów itp.

ZAGADNIENIE 5. MacDONALDYZACJA SPOŁECZEŃSTWA W UJĘCIU George'a RITZERA.

George Ritzer, autor licznych publikacji, w tym książek "Mcdonaldyzacja społeczeństwa" oraz "Magiczny świat konsumpcji", jak każdy futurolog zajmuje się analizą otaczającego nas świata, poszukiwaniem przyczyn zachodzących zjawisk oraz prognozowaniem przyszłości. Jest twórcą bardzo modnego i często wykorzystywanego przez innych pojęcia "mcdonaldyzacja" - słowo to i jego pochodne używane jest przez wielu futurologów, np. przez Benjamina Barbera (McŚwiat). Często jednak używając tego określenia inni autorzy nadają mu własny sens - bardziej lub mniej zbliżony do pierwowzoru. Słysząc po raz pierwszy słowo "mcdonaldyzacja" pojawiają się w naszej świadomości różne skojarzenia. Dla niektórych "mcdonaldyzacja" oznacza, iż na całym świecie pojawiają się restauracje McDonald's, dla innych - że coraz większy procent ludzi we wszystkich kulturach żywi się i żywić będzie w McDonald'sie i restauracjach tego typu. Dla niektórych to nic innego, niż ujęcie w słowa faktu, iż zmienia się kultura społeczeństw, w związku z czym restauracje McDonald's stają się coraz bardziej lubiane i coraz częściej odwiedzane. Skojarzenia te nie są błędne, ale nie oddają istoty powyższego pojęcia. Dla Riztera "mcdonaldyzacja" oznacza, iż całość życia społecznego w coraz większym stopniu przenikają i przenikać będą zasady, które stanowią podstawę funkcjonowania restauracji typu McDonald's. Na pytanie, jakie to zasady, skąd się wzięły i dlaczego są tak istotne we współczesnych społeczeństwach, Ritzer udziela jednoznacznej odpowiedzi - wynikają one z faktu, iż społeczeństwa podlegają procesom stałej racjonalizacji, a dokładniej mówiąc, racjonalizacji formalnej, charakterystycznej dla kultur Zachodu. Zajmuje się on zresztą dokładnie procesem racjonalizacji, jej skutkami (pozytywnymi i negatywnymi) oraz wynikającymi z niej perspektywami na przyszłość, gdy analizuje zjawisko konsumpcji (ściślej biorąc - hiperkonsumpcji), które jego zdaniem charakteryzuje współczesne społeczeństwa Zachodu. Czy rzeczywiście nasze życie składać się będzie głównie z konsumowania? Czy każdy z nas otoczony będzie przez instytucje stosujące w swoich działaniach zasady przejęte z restauracji McDonald's? I dlaczego? Na te pytania każdy z nas odpowiedzieć musi sobie sam, zapoznawszy się oczywiście wcześniej z myślą Ritzera.

We wszystkich dziedzinach życia społecznego w Stanach Zjednoczonych oraz na całym świecie upowszechniają się zasady działania restauracji szybkich dań - zachodzi stopniowy proces mcdonaldyzacji. Jakie są tego przejawy? Po pierwsze, stale przybywa restauracji szybkich dań typu McDonald's, i to nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale również w Europie i stopniowo na całym świecie. Po drugie, zasady obowiązujące w tych restauracjach, które w skrócie opisać można jako: "szybko i skutecznie zaspokajać potrzeby, nie tracąc czasu i energii", przenikają wszystkie inne instytucje społecznie, zarówno te służące konsumpcji (inne restauracje, sklepy, centra handlowe, parki rozrywki itp.), jak i te zupełnie z konsumpcją niezwiązane (szpitale, szkoły, zakłady pracy i inne). Czy ktoś może mieć co do tego wątpliwości? W pierwszej chwili może brzmi to niewiarygodnie, ale po bliższym przyjrzeniu się zasadom obowiązującym w McDonald'sie, twierdzenie o mcdonaldyzacji świata przestaje wydawać się tak zdumiewające, jak w pierwszej chwili.

Zasady, którymi przeniknięte jest działanie restauracji szybkich dań, to nic innego jak

1 - sprawność (efektywność) - stosuje się optymalne metody osiągania zamierzonego celu;

2 - wymierność (i kalkulacyjność) - mniejszą uwagę zwraca się na jakość, natomiast koncentruje się na stałym zwiększaniu ilości wytwarzanych towarów i usług oraz zwiększaniu prędkości zachodzących działań, z czym wiąże się możliwość dokonywania stałych pomiarów - zarówno towaru/usługi, jak i pracy;

3 - przewidywalność - nikogo nie spotykają "przykre" niespodzianki, towar i usługa nie podlegają zmianom;

4 -sterowanie człowiekiem i procesem (manipulowanie) - pracownik oraz konsument zachowują się zgodnie z narzuconymi im regułami, coraz częściej też ludzie zastępowani są przez odgórnie zaprogramowane maszyny, które siłą rzeczy nie postępują w sposób niekontrolowany.

Jeśli dobrze się zastanowimy, to rzeczywiście, zasady te obowiązują nie tylko w McDonald'sie i restauracjach jemu podobnych, ale równie często spotkać możemy je we wszystkich innych instytucjach służących konsumpcji, jak i powoli we wszystkich innych dziedzinach życia. Weźmy np. pod uwagę służby medyczne - leczy się coraz efektywniej, gdyż wykorzystuje się stale nowe metody leczenia, zdrowie człowieka mierzy się stosując skale i testy, mniejszą uwagę zwracając na faktyczne samopoczucie pacjenta, leczenie przebiega według odgórnie ustalonych reguł i jest dzięki temu bardziej przewidywalne (każdy z nas powoli przyzwyczaja się do zawiłego systemu leczenia, który narzuciły Kasy Chorych, i posłusznie biega od lekarza do lekarza po odpowiednie skierowanie), coraz częściej też proces leczenia nadzorują maszyny, a nie ludzie (lekarze i personel stosują się do wskazań maszyn, przestając kierować się często własną wiedzą czy intuicją), lub też podporządkowany jest on narzuconym regulaminom (do ilu paradoksalnych, często tragicznych sytuacji, doprowadził ten fakt, wie chyba każdy z nas).

Cztery powyższe zasady oraz piąta (niezamierzona - o której wspomnę za chwilę) przenikają coraz bardziej życie społeczeństw - ta teza wydaje się rzeczywiście mieć uzasadnienie. Jednak dlaczego tak się dzieje, dlaczego społeczeństwa stają się coraz bardziej sprawne, wymierne, przewidywalne i sterowane? Przyczyną jest charakteryzujące kulturę Zachodu dążenie do racjonalizacji formalnej - do wprowadzania coraz skuteczniejszych systemów społecznych, przy czym przez skuteczność rozumie się tutaj właśnie sprawność, wymierność, przewidywalność i sterowalność. Zasady te w pełni urzeczywistniają się w obecnym społeczeństwie, tzn. obecnie przenikają całe życie ludzi, natomiast wcześniej ich zalążki obecne były w biurokracji, zarządzaniu naukowym, taśmie montażowej, wczesnych systemach masowego wytwarzania, handlu masowym. Przykładem obecności powyższych zasad w życiu ludzi we wcześniejszych społeczeństwach był nawet, co zabrzmi szokująco, Holocaust - skuteczny (choć makabryczny) system osiągania celu, którym było stworzenie czystego, doskonale racjonalnego społeczeństwa.

Zasady racjonalizacji formalnej mają wiele zalet - zwiększył się wachlarz dostępnych ludziom dóbr i usług, zmniejszył się czas i wysiłek potrzebny ludziom na zaspokajanie potrzeb, stabilne i standardowe środowisko uspokaja człowieka itp. Racjonalizacja formalna nieuchronnie niesie jednak z sobą piątą zasadę - (5) nieracjonalność racjonalności. Co to oznacza? Otóż systemy skuteczne na dłuższą metę stają się niesprawne, niewymierne, nieprzewidywalne i niesterowalne (przykłady? liczne - np. znalezienie czegoś konkretnego w Internecie niekoniecznie jest łatwiejsze niż otworzenie Encyklopedii; kupienie kawy w automacie nie zawsze jest szybsze niż w restauracji, zwłaszcza gdy automat nie chce uparcie przyjmować monet; odwiedzenie lekarza specjalisty to często obecnie rzecz niełatwa w przeciwieństwie do dawnych wizyt u lekarza ogólnego), ponadto prowadzą do takich negatywnych zjawisk jak niszczenie środowiska (przykład - ilość odpadków McDonald'sa), dehumanizacja ludzi (przykład - narzucone reguły zachowania się i pracy, niedopuszczanie indywidualności i kreatywności), spadek jakości dostępnych towarów i usług (przykład - produkty masowe, tanie ale tandetne). I o tej nieracjonalności racjonalności trzeba pamiętać - racjonalność nie jest systemem idealnym i nie możemy pozwolić na to, by nas otoczyła i zniewoliła. Jak jednak tego uniknąć w obecnym, zdominowanym przez racjonalizację formalną świecie? Każdy z nas musi zachować świadomość istniejących nieracjonalności i nie poddawać się im, walczyć z nimi - inaczej utknie w "żelaznej klatce racjonalności", stanie się istotą zmcdonaldyzowaną.

Człowiek współczesny jest istotą nie tylko podlegającą mcdonaldyzacji, ale również konsumującą, konsumpcja jest dla niego coraz istotniejsza. Jaki jest związek pomiędzy konsumpcją i mcdonaldyzacją? Otóż z jednej strony konsumpcja, jak wszystkie inne sfery życia ludzi, ulega mcdonaldyzacji (przenika ją wszystkie 5 zasad). Z drugiej strony, konsumpcja staje się dominującą sferą życia ludzi i jej znaczenie stale rośnie. Ludzie wszystkich klas konsumują coraz więcej towarów i usług, zarówno podstawowych, jak i zbędnych, zmieniają się przy tym sposoby oraz miejsca konsumpcji, coraz więcej ludzi ma też zajęcie związane z konsumpcją. Zasady mcdonaldyzacji przenikające konsumpcję ze względu na jej zasięg opanowują wszystkie sfery życia ludzi, przyczyniając się do jej wzmacniania. Z jednej strony konsumpcja jest więc częścią procesu mcdonaldyzacji, z drugiej strony stały wzrost jej znaczenia przyczynia się do umacniania tego procesu.

Dlaczego jednak ludzie konsumują ponad miarę, dlaczego konsumpcja staje się dla nich tak istotna? Po pierwsze, konsumowanie dóbr i usług nie służy wyłącznie zaspokajaniu wrodzonych potrzeb - konsumowanie na określonym poziomie materialnym służy ludziom do ukazania swojej przynależności do danej klasy społecznej, natomiast konsumowanie na poziomie wyższym od przyjętego służy im do odróżnienia się od innych ludzi swojej klasy. Ludzie mają potrzebę zwiększania poziomu swojej konsumpcji, jest ona dla nich środkiem do celu - określenia swojej pozycji społecznej. Po drugie, do rozwoju hiperkonsumpcji przyczynia się stały rozwój gospodarki. Do osiągania wzrostu gospodarczego nie wystarcza już obecnie zwiększanie i kontrola produkcji, konieczne stało się zwiększanie i kontrola konsumpcji. Aby to osiągnąć, trzeba stale potęgować u ludzi potrzebę konsumpcji, co uzyskać można m.in. tworząc nowe środowiska konsumpcji. Nowe miejsca konsumpcji (miejsca zracjonalizowane - skuteczne), inaczej świątynie konsumpcji (miejsca magiczne, "religijne" - oferują nowy świat doznań), to instytucje służące nabywaniu dóbr i usług, opanowane przez zasady mcdonaldyzacji. Ich stały rozwój to trzecia przyczyna rozwoju hiperkonsumpcji. Są one bowiem wszędzie, otaczają ludzi, wtapiają się we wszystkie sfery ich życia. Przykładem nowych ośrodków konsumpcji są miejsca/ instytucje służące w sposób oczywisty konsumpcji, takie jak: bary szybkich dań, sklepy należące do sieci sklepów, centra sprzedaży wysyłkowej, centra sprzedaży Internetowej, centra handlowe. Do nowych ośrodków konsumpcji należą też miejsca, służące teoretycznie rozrywce, w praktyce umożliwiające konsumpcję: statki wycieczkowe, kasynohotele, centra rozrywki, parki rozrywki. Zmienia się również przeznaczenie wielu miejsc, pozornie w ogóle nie służących ani konsumpcji, ani nawet rozrywce, które stają się nowymi środkami konsumpcji - należą do nich: obiekty sportowe, obiekty edukacyjne, placówki medyczne i szpitale, muzea, kościoły, cmentarze. Po czwarte, konsumpcja staje się dla ludzi celem samym w sobie. To jednocześnie przyczyna, jak i efekt pojawienia się hiperkonsumpcji - konsumowanie staje się wartością dla prawie każdego człowieka, konsumowanie staje się elementem społecznej kultury.

Zalety i wady hiperkonsumpcji, oraz związanych z nią nowych środków konsumpcji, podobne są do ogólnych zalet i wad racjonalizacji formalnej, inaczej mcdonaldyzacji. I podobna jest też rada dla każdego, kto chce uniknąć stania się istotą konsumującą, "bytem zmcdonaldyzowanym". Każdy musi zachować świadomość, iż konsumpcja, mimo że otacza nas ze wszystkich stron, stanowi tylko część życia i niesie ze sobą nie tylko przyjemności i ułatwienia, ale i zagrożenia. Jeśli o tym zapomnimy, łatwo utknąć możemy nie tyle "w żelaznej klatce" (jak w przypadku racjonalności), ale w "miniklatkach" konsumpcji. Życie polega wtedy na konsumowaniu w licznych, nowych ośrodkach konsumpcji, ale nigdy na przebywaniu poza nimi, a wszystko, co nie jest konsumpcją, zaczyna tracić sens. Tyle że jest to raczej wątpliwa droga do szczęścia. Dlatego każdy z nas, mimo że wokół nieuchronnie zachodzi proces mcdonaldyzacji i związany z nim oraz wzmacniający go proces rozwoju hiperkonsumpcji, powinien nie poddawać się biernie siłom tych powiązanych z sobą procesów. Nie dajmy się zamknąć w żadnej klatce - ani "żelaznej" racjonalności, ani "mini" konsumpcjonizmu. Jak tego dokonać? Każdy na to pytanie musi samodzielnie poszukiwać odpowiedzi.

George Ritzer to futurolog, dla którego proces racjonalizacji formalnej i konsumpcjonizm określają i określać będą systemy społeczne, nie tylko w ramach kultury Zachodu, ale w końcu i całego świata. Szczegółowo analizuje oba powyższe procesy, podkreślając zarówno ich zalety, jak i wady. Wiele miejsca poświęca opisom otaczających nas zjawisk. Mało jednak w jego pracach rozważań nad tym, co zrobić, by zmienić i ewentualnie polepszyć obecną sytuację - pozostawia odpowiedź na to pytanie czytelnikom. Inaczej George Soros - ów futurolog, którego koncepcję przedstawię już za miesiąc, nie tylko analizuje to, co jest wokół nas. W dużym stopniu koncentruje się na tym, jak być powinno, i wskazuje na konkretne rozwiązania naprawy polityki, gospodarki i wartości społecznych tak, by świat przyszły był lepszy od obecnego.

…I DLA WYTRWAŁYCH… (dobrze się czyta przy hamburgerze… ;)) :

Czy makdonaldyzacja jest następczynią biurokracji? Ritzer stara się tego dowieść, analizując w jej kontekście główne cechy systemu racjonalnego, bo tak Weber nazywa biurokrację. Nie ograniczając się jedynie do Królestwa Hamburgerów, przedstawia pęd do racjonalizacji w świecie polityki, szpitalach, uniwersytetach, gospodarstwach domowych etc. Z Autorem moŻna się zgodzić lub nie, lecz precyzja i rzetelność analizy są niezaprzeczalne. W tej części ksiąŻki pojawia się wiele błyskotliwych spostrzeżeń. Cytowane poniżej dotyczy jednej z cech systemu — przewidywalności: „Widzowie lubią ciągi dalsze, chętnie wydają pieniądze na znajomy, więc «bezpieczny», film. To tak jak z jedzeniem w McDonaldzie, nie jest specjalnie udane, ale wiadomo, czego się po nim spodziewać”.

Innym czynnikiem jest, paradoksalnie, iluzoryczność. Zdaniem Ritzera, to złudzenie efektywności, przewidywalności i pozostałych cech decyduje o sukcesie makdonaldyzacji. Pisze: „McDonald sprawia iluzję, że jego klienci świetnie się bawią, że otrzymują górę frytek i że kupując u niego posiłek, robią świetny interes”.

Całość obrazu uzupełniają opisy poprzedniczki makdonaldyzacji, jaką dla Autora była m.in. taśma montażowa. Ritzer cytuje tu jednego z krytyków kwitującego bary szybkiej obsługi określeniem „maszyny do karmienia”. Proces unifikacji tak szczegółowo badany nie jest według niego niczym nowym, lecz jedynie ukoronowaniem tendencji obecnych w całym stuleciu.

Kuzynka postmodernizmu

Socjolog nie unika kwestii spornych, polemizując z Danielem Bellem, który twierdzi, jakobyśmy znajdowali się obecnie w społeczeństwie postindustrialnym. Wskazywać na to miałby odwrót od zachowań skrępowanych przepisami oraz nacisk położony na twórczą inwencję pracowników, w odróżnieniu od mechanicznego wykonywania obowiązków. Tymczasem za ladą Burgerkinga — krewniaka naszego McDonalda —„nawet wytresowana małpa dałaby sobie radę”, mówią członkowie personelu restauracji. W zmakdonaldyzowanym świecie panuje nadal ścisła hierarchia, zaś drobiazgowe przepisy dławią w zarodku ewentualne próby inwencji własnej (w podręczniku dla makdonaldystów Ray Kroc precyzował co do milimetra grubość frytki i nakazywał, by z 2 kg sera otrzymywać ani nie mniej, ani nie więcej niż 71 plasterków). Pojawia się tu problem dehumanizacji środowisk pracy: od pracownika wymaga się, aby korzystał zaledwie ze znikomego procentu swych umiejętności. Skłania to do postawienia sobie pytania:

co dalej? Czy za parę lat będziemy składać zamówienie, patrząc w świecące żarówki oczu robotów, stokroć bardziej przecież efektywnych i przewidywalnych niż sfrustrowana kelnerka?

W makdonaldyzacji znajdują swe odbicie główne cechy postmodernizmu, jakimi są brak głębi intelektualnej, osłabienie więzi międzyludzkich czy utrata poczucia historii. Mamy do czynienia z „pożeraniem na chybił trafił wszystkich stylów z przeszłości”,

a relacje między personelem a klientami to jedynie „fałszywe bratanie się” wedle ściśle określonego scenariusza.

George Ritzer nie sili się wcale na profetyzm, podkreśla, że chciałby się mylić w swoich dywagacjach na temat zgubnych skutków makdonaldyzacji. Nie zamyka też oczu na niewątpliwe zalety procesu, jakimi są dostępność towarów i usług czy przedsięwzięcia Ronalda McDonalda: szkolenie zawodowe młodzieży lub pomoc pracownikom w ukończeniu studiów.

Czytelnik może się zbuntować przeciw sądowi o makdonaldyzacji większości uczelni i spytać: czy to nie lekka przesada? Jako studentka nie czuję się wcale „przesuwającym się na pasie transmisyjnym naczyniem, w które mechanicznie wlewa się wiedzę”, bo wiem, że

kameralność i partnerskie więzi wszystkich wykładowców ze wszystkimi studentami na roku, liczącym nieraz sto lub więcej osób, są praktycznie niemożliwe. Nie sposób jednak zlekceważyć wiejących grozą przykładów makdonaldyzacji w sferze narodzin i śmierci, kasandryczne wizje McPorodówek i McUmieralni przeplatają się tu z refleksjami o eutanazji i aborcji — rzekomymi racjonalizacjami ludzkiego życia.

Pytania i wątpliwości rodzące się w czasie lektury, a dotyczące nieraz kwestii drażliwych, czynią ją godną polecenia.

Wieśmac Kowalskiego

Jedno z takich pytań może brzmieć: jak wygląda nasza polska makdonaldyzacja? Bary szybkiej obsługi królują niepodzielnie przy każdym większym centrum handlowym, hipermarkecie czy stacji benzynowej, wchodzą niemal pod nogi potencjalnemu klientowi,

kusząc ogrodzonymi płotkiem McOgródkami. Zatem zdrożony warszawiak może przysiąść przy stoliczku obok skrzyżowania dwóch najruchliwszych ulic stolicy i w przyciężkawej atmosferze unoszących się spalin rozkoszować się smakiem bladej bułki z kotletem jako żywa reklama idiotycznego szyldu głoszącego zza płotka, że „Wieśmac podbija miasto”. Z miłości do konsumenta polski McDonald oferuje za słoną opłatą swe wnętrza małoletnim fanom frytek, których rodzice stwierdzili, że urodzinowy McKinderbal to wychowawczy strzał w dziesiątkę.

Jednak z drugiej strony mania rodzinnych wypadów na McObiadek nie przekroczyła jeszcze granic Polski: interes kwitnie głównie dzięki wagarującym licealistom, plotkującym przyjaciółkom i parom zakochanych.

Makdonaldyści budują mit o własnej doskonałości i efektywności, ułatwiają klientowi życie, filetując kurczaki z nieestetycznych kości, by jak najlepiej się sprzedać. Ale nie tylko kurczaki i hamburgery są w cenie, bo jak się okazuje, sprzedać można dosłownie wszystko — trzeba tylko umiejętnie (czytaj estetycznie) opakować. Tak zapewne pomyśleli twórcy serialu dokumentalnego Pierwszy krzyk emitowanego od paru miesięcy przez TVP. Złakniony rewelacji telewidz może przez 30 minut śledzić autentyczne, nieraz bardzo skomplikowane, perypetie życiowe ciężarnych kobiet, przygotowujących się do rozwiązania.

Niebezpieczeństwo serialu tkwi w tym, że mimo sztuczności dialogów, które „muszą wypaść naturalnie”, bardzo przyjemnie się go ogląda.

Pytanie tylko, czy rozmowa psychologa z matką oddającą do adopcji swoje nienarodzone jeszcze dziecko powinna odbywać się przy kamerze telewizyjnej? Tak! — powie makdonaldysta.

Kolejnych przykładów nie trzeba daleko szukać. W styczniowym

numerze „Wprost” ukazał się artykuł Krzysztofa Grabowskiego pt. „McSolidarność” o planach stworzenia w Stoczni Gdańskiej nowoczesnego muzeum pełnego atrakcji rodem z Disneylandu, jak chociażby walki z wirtualnym ZOMO.

Nie mylił się Ritzer, twierdząc, że ślady makdonaldyzacji można dostrzec we wszystkich dziedzinach życia. Nie brak ich niestety i na naszej scenie politycznej, gdzie pojawiają się w postaci soc-postmodernizmu — używam sformułowania ojca Macieja Zięby, trafnie

oddającego polski charakter tego procesu. Daleko posunięty ahistoryzm jednej z partii dał o sobie znać podczas jej kongresu: wielkie słowa podkreślające wagę pamięci narodowej padały w atmosferze ogólnej wesołości i tańców disco-polo, przeplatane uwagami lidera

sugerującymi, że „naród, który żyje nieustannie historią, staje się bezradny wobec przyszłości”. Usuwając z kierowniczych stanowisk osoby niepozwalające tak całkiem o historii zapomnieć, partia ukazała swoje Nowe Oblicze, a przy tym wysokoprocentową efektywność, o której informowały telebimy wyświetlające rankingi popularności (swojego czasu nad McDonald'sami umieszczane były wielkie tablice z liczbami sprzedanych hamburgerów...).

Absurdem byłoby wydawanie jednoznacznych sądów na temat stopnia zmakdonaldyzowania polskiego społeczeństwa, ponieważ głosów sprzeciwu wobec tego zjawiska nie brakuje. Już proteście Ritzera przeczytamy o proteście mieszkańców Krakowa przeciwko otwarciu McDonald'sa na Starym Rynku, warszawiacy zbojkotowali pomysł Michaela Jacksona otwarcia w mieście parku tematycznego. Może nawet doczekamy się realizacji planu konkurencyjnego, tzn. powstania parku rdzennie polskiego, w którym bawiące się dzieci poznawałyby historię narodu? Na wszelki wypadek lepiej podejść do tego z rdzennie polskim pesymizmem. Klatka z gąbczastego ciasta

Teraz odrobina wskazówek praktycznych. Jak przetrwać w zmakdonaldyzowanym świecie? Pół żartem, pół serio spisuje Ritzer długą listę przykazań np.: „unikaj jedzenia frytek” lub „jeśli zadzwoni do ciebie telefon, łagodnie połóż słuchawkę na ziemi i pozwól mu gadać, w ten sposób przynajmniej na chwilę ochronisz przed nim innych”. Weberowska klatka biurokracji zmieniła się, zdaniem Georgia Ritzera, w „klatkę makdonaldyzacji”. Do głębszej refleksji skłaniają wymienione przez Autora różne rodzaje owych klatek. Jej pręty mogą być aksamitne, co czyni ją w rezultacie przytulnym mieszkankiem, albo gumowe, co sprawia, że można z niej uciec i po zjedzeniu porcji frytek zająć się „nieracjonalizowanymi” czynnościami, np. buszowaniem po antykwariatach czy rozbijaniem biwaku w dziewiczym lesie. Jednak Ritzer, bojownik - pesymista, widzi ją jako żelazną.

Myślę, że klatka makdonaldyzacji ulepiona jest po prostu z gąbczastego ciasta hamburgera: pozornie miękka i niegroźna, ale ograniczająca horyzont widzenia. Jej niebezpieczeństwo polega na tym, że niektórzy wcale nie mają ochoty z niej wyjść, gdyż nie dostrzegają żadnego zniewolenia w kolejnych udogodnieniach swojego życia.

George Ritzer w interesujący sposób pomaga je dostrzec, a szczęśliwcom nie zamkniętym w klatce dostarcza materiału do rozmyślań i polemik na temat rozlicznych pułapek naszej cywilizacji.

10. NATURA CZŁOWIEKA I PRZESŁANKI „ZDROWEGO SPOŁECZEŃSTWA” W DIAGNOZACH TEORETYKÓW SZKOŁY FRANKFURCKIEJ( E. FROMM)

Szkoła frankfurcka

  1. traktowanie marksizmu jako jedynie punktu wyjścia rozważań a nie sztywnego dogmatu

  2. odrzucenie partyjności politycznej w rozpatrywaniu zagadnień społecznych

  3. posługiwanie się kategorią urzeczowienia (reifikacji) jako najlepiej odzwierciedlającą problemy współczesności

  4. podkreślanie samodzielności i niepodzielności myśli teoretycznej od kwestii praktycznych

  5. przemawianie w im.całej ludzkości - nie tylko proletariatu

  6. uznawanie się za myśl rewolucyjną - wychodzenie poza okowy istniejących wzorów ustrojowych i obowiązujących wartości

  7. krytyka, odrzucenie nazizmu i totalitaryzmu

  8. sprzeciw wobec manipulowania ludźmi i ich degradacji przez mass media

  9. podważanie konkurencyjnych szkół myślowych - empiryzmu logicznego, pozytywizmu, pragmatyzmu, utylitaryzmu

Marcuse:

- odrzucenie teorii Hegla o duchu dziejów

- odrzucenie walki klas Marksa

- Podstawowe założenie - rozwój społeczny następuje poprzez przezwyciężenie konfliktu między Erosem a cywilizacją dobry z natury czł.potrzebuje miłości i wolności, a nie zlej istoty cywilizacji, wnoszącej represywność - polityczną, ekonomiczną, techniczną, mass mediów - pobudzającą do konkurencji i walki („czyńcie miłość, a nie wojnę”)

- utopijna perspektywa wyzwolenia osobistego i seksualnego, upatrując siły rewolucyjnej nie w klasie robotniczej, a w studentach, mniejszościach etnicznych, kobietach

-„człowiek jednowymiarowy” -

> uniformizacja

> fałszywa świadomość - powtarzanie standardów, które narzuca kultura

> represywna tolerancja

> społecznie użyteczna agresja

1. Represywne cechy kapitalizmu i demokracji liberalnej

Represywny:

1.związany z karą ograniczenia wolności

2.mający na celu stłumienie czegoś, np. mysli lub uczuć

Marksizm Horkheimerowskiej szkoły frankfurckiej nie jest poza dysku­sją, przy czym poważne wątpliwości co do niego zgłaszali nie tylko marksis­towsko-leninowscy strażnicy czystości doktryny, lecz również niezależni ko­mentatorzy. Głównym źródłem tych wątpliwości może być, z jednej strony, swego rodzaju nawrót do filozoficznego idealizmu, z drugiej natomiast wiele istotnych modyfikacji Marksowskiego ujęcia kapitalizmu i związanego z nim projektu emancypacji — modyfikacji będących nade wszystko rezul­tatem przemyślenia porażki rewolucyjnego ruchu robotniczego, przemian systemu kapitalistycznego oraz pojawienia się takich zjawisk jak, z jednej strony, faszyzm i stalinizm, z drugiej natomiast - amerykańskie społeczeństwo masowe. Modyfikacje te oznaczały m.in, porzucenie koncepcji walki klas, której konieczną kulminacją byłaby rewolucja proletariacka. Niemniej ważne wydaje się zgeneralizowanie Marksowskiej krytyki kapitalizmu, która w teorii krytycznej przeobraziła się w znacznej mierze w krytykę nowoczes­nego społeczeństwa jako takiego oraz stała się w większym stopniu krytyką „nadbudowy" niż „bazy".

W systemie kapitalistycznym wyalienowany jest robotnik, ale również menadżer. Jest on wyalienowany od swego produktu jako czegoś co jest konkretne i pożyteczne. Jego celem jest pomnażanie kapitału zainwestowanego przez kogoś innego.

Rtówniez w sferze konsumpcji alienacja dochodzi do głosu. Konsum,pcja straciła wszelkie formy powiązania z rzeczywistymi potrzebami czlowieka. Państwowa forma alienacji przejawia się w ten sposób, że nastapiła projekcja wszystkich uczuć społecznych w państwo, które w ten sposób stało się idolem, siłą stojąca przed człowiekiem. Panaceum na wszystkie formy wyalienowanie - monoteizm (religia broni człowieka przed alienacją)/

<u Fromma aleniacja to wszystko to, co przeżywane jest jako akt alienujący>

- wszystkie osoby dotknięte alienacją muszą być chore psychicznie. Zakładając że w dobie współczesnej alienacja jest zjawiskiem powszechnym - całe społeczeństwo musi być chore psychicznie

- przedstawiciele szkoły frankfurckiej wprowadzili i rozpowszechnili termin "przemysł kulturalny" na określenie kultury masowej, podkreślając jej postępujące zestandaryzowanie, uprzemysłowienie i uśrednienie. Podleganie kultury prawom rynkowym i jej komercjalizacja doprowadziła do obniżenia gustu, wymagań i poziomu odbiorców. Zjawisko reprodukcji technicznej upowszechniło film i fotografię, lecz zarazem doprowadziło do zaniku "aury" dzieł sztuki, czym zubożyło ich percepcję. Krytyczne i bardzo surowe oceny przedstawicieli szkoły frankfurckiej wynikały z perspektywy jaką obrali-kultury wysokiej.

- Termin „przemysł kulturalny” został po raz pierwszy użyty przez Theodora Adorno i Maxa Horkheimera w napisanej w 1944 r. pracy „Dialectic of Enlightenment ”. Autorzy użyli terminu „przemysł kulturalny” ponieważ uznali, że dobra kultury są produkowane w taki sam sposób jak inne produkty konsumpcyjne. Celem ich wytwarzania jest więc nie tworzenie sztuki lecz zysk, a sposoby produkcji są zoptymalizowane w taki sam sposób, jak w innych branżach. Przemysł kulturalny działa na zasadzie linii montażowej, produkując masowo książki, płyty z nagraniami muzycznymi i filmy. Co więcej, przemysł kulturalny dzieli konsumentów na grupy, oferując im różne produkty w różnych cenach, przy czym podział ten nie jest dokonany na podstawie istniejących różnic pomiędzy produktami kultury, a raczej jest oparty na "cynicznej kalkulacji". Dzięki standaryzacji i masowej produkcji działania takie są zyskowne. To, że autorzy odnoszą się krytycznie do uprzemysłowienia kultury i „cynicznej rynkowej kalkulacji” wynika z ich poglądów na temat społecznej roli sztuki, która z zasady powinna być elitarna. Poglądy Adorno i Horkheimera na temat kultury popularnej są bardzo krytyczne. Zdaniem Adorno i Horkheimera dochodzi do zjawiska „fetyszyzmu towarowego” polegającego na tym, że dzieło sztuki ma dla nabywcy tylko taką wartość, jaką cenę zapłacił on za jego kupno. Oznacza to, że w wyniku powstania przemysłu kulturalnego sztuka straciła swoją dawną niezależność, polegającą na autonomii wobec rynku. Cechą charakterystyczną postępowania przemysłu kulturalnego jest ukrywanie prawdziwego charakteru oferowanych produktów i stwarzanie pozorów obcowania z niezależną sztuką.

Strukturalne przemiany systemu kapitalistycznego

-badania nad ewolucją systemu kapitalistycznego prowadzone na przykład przez Friedricha Pollocka, z drugiej badania nad kulturą masową, którymi zajmowali się przede wszystkim Adorno i Löwenthal - wyraz wrogości do współczesnego im „przemysłu kulturalnego".

- badania Pollocka prowadziły w szczególności do wniosku, iż kapitalizm opisany przez klasyczną ekonomię polityczną, ulega w XX wieku metamorfozie, stając się w coraz większym stopniu kapitalizmem pństwowym, czyli kierowanym. W czasach Keynesa, głoszącego „koniec laisses-faire”, czysto ekonomiczna treść tego wniosku nie była wprawdzie żadną rewelacją, ale miał on niemałe znaczenie z punktu widzenia podjętej w szkole frankfurckiej modernizacji marksizmu, oznaczał bowiem kolejne zakwestionowanie przekonania o podrzędności „nadbudowy” w stosunku do ekonomicznej „bazy” towarzyszyło mu zresztą domniemanie, iż prawdziwość tezy o prymacie ekonomiki jest historycznie ograniczona, ekonomia zaś musi być koniecznie ekonomią polityczną, gdyż stosunki ekonomiczne są w rosnącym stopniu stosunkami władzy. Co wszakże zapewne jeszcze ważniejsze, z badań tych płynął również wniosek, iż w dającej się przewidzieć przyszłości kapitalizm będzie sobie radził ze swoimi kłopatami, w których ortodoksyjni marksiści zwykli widzieć zapowiedź jego rychłego krachu.

Jest w ogóle charakterystyczne, że szkoła frankfurcka zajmowała się nie tyle słabościami systemu kapitalistycznego, ile jego diaboliczną w jej oczach siłą, która przejawia się, z jednej strony, zaspokajaniem potrzeb materialnych, z drugiej zaś, coraz skuteczniejszym ubezwłasno­wolnianiem członków społeczeństwa. W tym kontekście podjęła ona pro­blem kultury.

Chodzi zwłaszcza o krytykę kultury masowej stanowiącą, w gruncie rzeczy, bezpośrednie przedłużenie wcześniejszych analiz zjawiska zniewolenia i alienacji. teoria krytyczna zwrócona zarówno przeciw totalitaryzmowi, jak i przeciwko liberalizmowi. Jest zaiste trudnym do pojęcia paradoksem, że owi uchodźcy z hitlerowskich Niemiec odnajdywali się w demokratycznej Ameryce analogiczne poniekąd mechanizmy dehumanizacji, z jakim mieli do czynienia w ojczyźnie. Można to zrozumieć tylko wtedy, gdy pamięta się o prześladującym zwolenników teorii krytycznej widmie ponadustrojowego rozumu instrumentalnego. Z punktu widzenia ich historiozofii można było zaiste założyć, iż - jak pisze Marcuse - „[...] «totalitaryzm» jest nie tylko terrorystyczne, politycz­ne uporządkowanie społeczeństwa, lecz także jego nie-terrorystyczne, ekonomiczno-techniczne uporządkowanie, które działa poprzez manipulowanie potrzebami przez właścicieli kapitału''. Upadek faszyzmu był przeto dla frankfurtczyków nie prawdziwym wyzwoleniem, nie urzeczywistnieniem ich emancypacyjnej utopii, lecz tylko zakończeniem pewnej fazy rozwoju tego samego okropnego „społeczeństwa bez opozycji'', w którym żadną miarą nie można być w pełni człowiekiem, a więc istotą wolną, myślącą, twórczą itd. W Ameryce nie ma wprawdzie politycznego terroru, ale ludzie są wciąż bezsilni, manipulowani, zniewoleni, zagubieni, bezmyślni i, co gorsza, w większości zadowoleni ze swojego losu i nie świadomi własnych możliwości. Ta diagnoza amerykańskiego społeczeństwa została najpewniej przedstawiona w pracy Człowiek jednowymiarowy, badania nad ideologią społeczeństwa jednowymiarowego Herberta Marcusego.

W tych kategoriach opisywana była w szkole frankfurckiej cała kultura masowa - przeciwstawiana we wszystkich swoich przejawach „autentycznej" kulturze wysokiej, która w jakimś stopniu może torować, drogę emancypacji, wyrażając prawdziwe myśli i uczucia. Kultura masowa (czy „przemysł kulturalny” jak mówi się chętniej, aby uniknąć mimowolnej sugestii, że poprzez określaną w ten sposób kulturę wypowiadają się masy) polega na powtarzaniu wciąż tych samych schematów w celu maksymalnej standaryzacji przeżyć odbiorców i upodobnienia ich do siebie. Wynikało z tego, oczywiście, że środki upowszechniania tej kultury służą nie rozwojowi świadomości, lecz jej tłumieniu i utrzymywaniu na granicach panującej ideologii Nie ma tu miejsca na żadną prawdę, wyobraźnię i spontaniczność, nowość, niezwykłość i niespodziankę. Sztuka będąca kiedyś ostoją prawdy, piękna i niezależności staje się byle jakim towarem oraz narzędziem oszustwa i konformizacji, „Sposobem pętania świadomości", podporą urzeczowionego społeczeństwa.

7. Cechy zdrowego społeczeństwa

Chore społeczeństwo - człowiek żyjący w warunkach sprzecznych ze swoją naturą, z podstawowymi wymogami rozwoju ludzkiego i zdrowia psychicznego, musi reagować efekt: albo wypaczenie lub zepsucie człowieka, albo próba ustanowienia nowych warunków życia bardziej odpowiadających jego potrzebom. Najczęściej jednak jednostka zapada na zdrowiu psychicznym stąd chore społeczeństwa

- natura ludzka

- despoci i kliki rządzące mogą opanowac członków społeczeństwa i wyzyskiwać. Reakcja na to traktowanie: strach, podejrzliwość, samotność - wewnetrzne siły, które w końcu mogłyby doproadzić do upadku systemu. Droga wyjścia z chorego społeczeństwa - należy jej poszukiwać w kapitalizmie (dla Fromma - najwłasćiwsze rozwiązanie spoleczne i warto pracować nad jego poprawą)

- Fromm koncepcję „zdrowego społeczeństwa”pojmował w sensie „humanistycznego socjalizmu wspólnotowego” osiągnięte nie w drodze przewrotu, a drobnych, stopniowych reform

- w ekonomice miałoby się opierać na współdecydowaniu pracowników o losach swych zakładów, w polityce - miałoby wyrażać demokracje bezpośrednią, w edukacji - zmierzać do nauczania poprzez pracę

- stosunki międzyludzkie zdrowego społecz.miałaby przenikać autentyczna i głęboka miłość polegająca na dawaniu siebie innym ludziom, rodzinie społeczeństwu, ludzkości, Bogu.

- kosmopolitycznie pojmowana miłość - usuwa agresję, nacjonalizm, rasizm; ma być uniwersalnym rozwiązaniem problemu ludzkiego myślenia (utopizm Fromma)

wolne, braterskie, niewyalienowane społeczeństwo (zdrowe), może być stworzone tylko w ramach „socjalizmu wspólnotowego” - naczelna zasada koncepcji - myśl,że nie jest ważne czyja własnością jest pzredsiębiorstwo - byle robotnik czuł się w nim dobrze - robotnik powienien dązyc do kontroli przedsiębiorstwa - zniesiona zostanie wówczas alienacja pracy i zapanuje ogólne zadowolenie; socjalizm wspólnotowy - ma stanowić powrót do matriarchalnej formy organizacji społecznej

- wiara - kanon filozofii Fromma - nowemu społeczeństwu będzie potrzebna nowa religia (obecne stoja na dordze rozwoju potencjalnych mozliwości człowieka), potrzebna religia uniwersalna dla ludzkości, ponadczasowa, wykraczająca poza klasowe pozdiały, ma propagować miłość, równośc i sprawiedliwość

- miłość: 1. - w człowieku tkwi naturalny pęd do miłości, 2. - nie można kochac innych nie kochając siebie, 3. - miłość do innych i m. do siebie są komplementarne, potęgują się, 4. - nie można kochac tylko jednej osoby

2. Koncepcja dziejów

- siła napędowa zmian spełeczno - historycznych - czynniki duchowe, tj. psychoczne podstawy i struktury charakterologiczne, formacje religijne, idee uwikłane w proces historyczny i same twarzące ten proces.

- egzystencjalna dychotomia historyczna (jak dychot egzystencjalna) - sprzeczność między matriarchalna i patriarchalną zasadą przypisana historycznemu życiu społeczeństwa <sprzeczność miedzy zasadą obowiązku (sumienie ojca) i zasadą miłośc (sumienie matki) jest sprzecznościa wrodzoną dla ludzkiego zycia i musi być zaakceptowaną przez obie strony>; tak jak pierwotne jest przywiązanie dziecka do matki, tak w rozwoju historycznym człowieka pierwotna jest zasada matriarchatu

- punkt wyjścia rozważań - zajawisko „fiksacji do matki” - więzy krwi, przywiązanie do ziemi w procesie historycznym człow w fazie dzieciństwa silnie związany z naturą (rola matki), później „wielką matką” staje się bóg, w końcu zaczyna tworzyć bogów-ojców (reprezentują rozum, zasady, prawo). W procesie historycznym zasada matriarchatu wyparta przez patriarchat (pozytywny aspekt: indywiudualizm, racjonalizm' negatywny: nadmierne podporządkowanie się autorytarnemu państwu, prawom tworzonym przez człowieka, świeckim hierarchiom).

- jednak ideał matriarchalny nie odszedł całkowiecie- jego pozytywny aspekt (idea równości, świętości życia, prawo do uczestnictwa w doborodziejstwach natury) znalazły swój wyraz w ideach prawa naturalnego, humanizmie filozofii Oswiecenia i w celach socjalizmu demokratuycznego; aspekt negatywny - przywiązanie do ziemi i krwi człowiek przerażony swą wolnością, które przekształciły go w izolowany atom, ucieka się do nowej idolatrii krwii i ziemi, której wyrazem jest nacjonalizm i rasizm <idolatria - bałwochwalstwo oddawanie czci przedmiotom wyobrażającym bóstwo>

- dzieje ludzkości - ścieranie się dwu zasad: ducha matriarchatu i patriarchatu - wyznaczają one bieg wydarzeń historycznnych.

Cechy matriarchatu : miłość, tolerancja, życie oparte na naturalnych prawach i poszanowaniu dla tych praw, życie oparte na uczuciu

Cechy patriarchatu: autorytet, powaga, prawa tworzone przez człwoieka, podporządkowanie się rozumowi

- a więc, u Fromma, miłość i rozum podniesione do randi zasad historiozoficznych - są siłą napędową rozwoju historycznego, ich istnienie lub brak decydują o podstawowym lub wstecznym charakterze tego rozwoju

- w koncepcji rozwoju społecznego - duza rola psychicznej struktury charakteru, duchowych zasad; zmiany kulturowe (głównie czynniki religijne) decydują ostatecznie o zmianach społecznych

- bieg dziejów - proces warunkowany działaniem jednostek. Działanie jednostek determinowane z kolei nieświadomymy siłami psychicznymi, które zostały wyparte do nieświadomości w okresie dzieciństwa czy młodośći w stłumionym kompleksie Edypa

- mechanizm dziejów jakimoperuje psychoanaliza postfreudowska, polega na przenoszeniu pewnych stanów psychicznych dotyczących jednostek na całość społeczeństwa i procesu dziejowego; z kompleksów psychicznych wywodzą się procesy historyczne (np. z syndromu sadomasochistycznego, który opanował Hitlera, wywodzi się hitleryzm)

- społeczeństwo naszych czasów nieuchronnie zmierza ku chorobie psychicznej. Zdaniem Fromma istnieje ściśły związek między nakrofilią (miłość do śmierci) a technologicznym ukierunkowaniem współczesnego społeczeństwa, wyrażający się w dążeniu do zastępowaniua struktur żywych strukturami martwymi

4. Mechanizm ucieczki od wolności

Społeczeństwo niemieckie okresu faszystowskiego ogarnięte było nekrofilijnym syndromem rozpadu, który był głęboko zakorzeniony w jego strukturze charakterologicznej. Psychiczne wyobcowanie, poczucie osamotnienia, doprowazdiło (szczególnie średnie warstwy) do stanu tzw. Wolności negatywnej. Wsytąpiła w nim potrzeba poszukiwania autorytetu, siły, z którą mogłoby się ono identyfikować, po to by nie odczuwać ciężaru swojej wolności. Mechanizmami ucieczki od wolności są: syndrom sadomasochistyczny, postawa destrukcji oraz konformizm autorytetu - wymienione cechy występowały w wodzach hitleryzmu oraz ich wykonawców.

Raz rozluźnione wiezi pierwotne nie dadzą się naprawić. Jest tylko jedno rozwiązanieżeby złączyć zindywidualizowanego człwoieka ze światem - aktywna solidarność ze wszystkimi ludźmi, miłość i praca. Jeśli jednak ludzie stracili ową więź, która daje im bezpieczeństwo, wówczas sparwia to, że wolność staje się ciężarem. Staje się równoznaczna ze zwątpieniem, z życiem pozbawionym sensu i celu. Wtedy rodzi się tendencja ucieczki od wolności do podporządkowania się bądź też w jakąkolwiek inną stronę związku ludzi ze światem, co zapeniłoby uwolnienie się od niepewności, nawet za cenę utraty własnej wolności.

Wolnośc jest więc dla ludzi wartością względną - nie absolutną. „piekło to samotność, a zwłaszcza samotność moralna” . i kiedy za ucieczkę od samotności trzeba zapłacić wolnością, dla wielu nie jest to cena zbyt wygórowana. Egzystencja nabiera sensu, świat staje się bezpieczniejszy i bardziej obliczalny. Konfrontacja z tym swiatem przestaje być źródłem lęku. A dla człoweika nie ma wg Fromma nic trudnijszego do zniesienia niż poczucie, że nie jest identyfikowany z szerszą grupą.

Wolnośc jest zatem trudem, zmaganiem się z własnymi, nie zawsze do końca uświadomionymi popędami, stanem wymagającym ciągłej kultywacji i umacniania.

„Osamotnienie, strach, przerażenie, trwają. Ludzie nie mogą tego znosic wiecznie. Nie mogą wciąż dźwigać brzemienia wolności od; jeśli nie mogą przejść od wolności negatywnej do pozytywnej, muszą całkowiecie spróbować uciec od wolności - podporządkowanie się wodzowi i przymusowa konformizacja”

- Z chwila kiedy ulegaja zerwaniu pierwotne wiezy zapewniajace jednostce bezpieczenstwo, kiedy staje ona wobec swiata zewnetrznego jako istnienie zupelnie oddzielne, otwieraja sie przed nia dwie drogi, na ktorych moze pokonac ow nieznosny stan bezsilnosci i osamotnienia. Jedna z drog moze dazyc ku wolnosci pozytywnej , dobrowolnie laczac sie ze swiatem poprzez milosc i prace, przez autentyczna ekspresje swych emocjonalnych, zmyslowych i intelektualnych dyspozycji; w ten sposob czlowiek moze zjednoczyc sie znowu z ludzmi, przyroda i samym soba, nie rezygnujac z niezaleznosci i integralnosci swego indywidualnego "ja". Drugim wyjsciem bedzie cofniecie sie, rezygnacja z wolnosci i proba przezwyciezenia samotnosci przez zasypanie szczeliny, jaka sie utworzyla miedzy indywidualnym "ja" a swiatem. Na tej drodze czlowiek nie zjednoczy sie juz nigdy ze swiatem, tak jak to bylo, zanim wylonil sie jako jednostka; fakt odseparowania jest bowiem nieodwracalny; jest to tylko ucieczka przed sytuacja nie do zniesienia, ktora by uniemozliwila zycie, gdyby miala trwac nadal. Dlatego tez ten rodzaj ucieczki ma charakter wewnetrznego przymusu, podobnie jak kazda paniczna ucieczka przed grozba; oznacza takze w mniejszym lub wiekszym stopniu rezygnacje z indywidualnosci i nienaruszalnosci "ja". Tak wiec rozwiazanie to nie prowadzi ani do szczescia, ani do wolnosci pozytywnej; w zasadzie to wlasnie rozwiazanie znalezc mozna we wszystkich zjawiskach neurotycznych: usmierza uporczywe leki i ulatwia zycie powstrzymujac uczucie paniki, ale nie rozwiazuje podstawowego problemu; placi sie za nie zyciem, sprowadzonym jedynie do automatycznych albo przymusowych czynnosci.

- mechanizmy ucieczki od wolności: autorytaryzm, destruktywność i konformizm powodują, że w gruncie rzeczy wolność tylko "od" prowadzi do ponownego uwięzienia. Taka wolność nie jest w istocie wolnością. Podobnie jak nie jest możliwa wolność rozumiana jako nieograniczona możliwość wyboru. Jedyna prawdziwa wolność możliwa do realizacji to wolność do czegoś, wolność pozytywna. Według Fromma "wolność pozytywna polega na spontanicznej aktywności całej zintegrowanej osobowości".

6. Interpretacja dylematu „mieć czy być”

esej filozoficzny autorstwa Ericha Fromma napisany w 1976 roku

Utwór ten porusza problem dwóch głównych sposobów egzystencji. Jeden z nich zakłada czerpanie przyjemności z życia przez posiadanie, drugi - przez bycie, które objawia się empatią i pełnią miłości. Zdaniem filozofa tylko dzięki temu drugiemu systemowi można przetrwać we współczesnym świecie. Autor odwołuje się bezpośrednio (choć nie bezkrytycznie) do ideologii marksizmu, wyraźnie oddzielając ją od współczesnego komunizmu stalinowskiego. Otwarcie potępia styl życia wg niego promowany przez kapitalizm (ale też przez sowiecki socjalizm), wskazując alternatywę w postaci życia nastawionego na bycie

Pierwszy i dominujący sposób to posiadanie, związane ze sferą wartości materialnych. Drugi sposób, to bycie, które manifestuje się przyjemnością dzielenia się doświadczeniami i zakorzenione jest w miłości - Fromm stawia tezę, iż to jedyny sposób uchronienia współczesnej cywilizacji od zagłady jest oparcie jej na tym drugim właśnie sposobie egzystencji

Typ osobowości kształtowany zazwyczaj przez warunki życia współczesnego, konsumpcyjnego kapitalizmu, a także tzw. realnego socjalizmu, nie sprzyja rozwojowi ludzkich zdolności samodzielnego krytycznego myślenia, zdolności do miłości i samourzeczywistnienia - tak brzmi podstawowy zarzut Ericha Fromma wobec świata, w którym przyszło nam żyć.

Fromm dokonuje rozróżnienia na dwa podstawowe sposoby (modi) istnienia człowieka. Pierwszy z nich zorientowany jest na posiadanie, drugi -na bycie (modus posiadania i modus bycia).  krytykuje współczesną, gdyż sposób ludzkiej egzystencji jest zorientowany na posiadanie. Przejawami takiego sposobu istnienia są:

- hedonistyczne postawy;

- utożsamianie szczęścia z zaspokajaniem zmysłowym (a nie z rozwojem);

- zachłanność;

- hiperkonsumpcja;

- eksploatatorski stosunek do przyrody.

Aby przezwyciężyć taki sposób życia potrzebna jest radykalna przemiana postaw i wartości ludzkich. Aby zwyciężył modus bycia ludzie muszą wrócić do wartości głoszonych przez twórców wielkich religii humanistycznych (Budda, Jezus, humanistyczna psychoanaliza). Fromm wierzy w dobrą naturę człowieka, której urzeczywistnieniu ma sprzyjać właściwa organizacja społeczna. Cele swojej humanistyki nazywa „leczeniem duszy”.  Twierdzi, że epoka przemysłowa nie spełniła swojej „wielkiej obietnicy” System ekonomiczny wymaga od ludzi cech takich jak egotyzm, egoizm i chciwość - według Fromma nie są one naturalnymi skłonnościami, ale produktem społecznych uwarunkowań, kreowane są przez nasz sposób bycia. Takie cechy charakterologiczne są patogenne, ich rezultatem jest chora osobowość , a tym samym chore społeczeństwo. W takim społeczeństwie ludzki stosunek do natury stał się wrogi, destrukcyjny, ponieważ ludzie znajdują upodobanie w potędze maszyn, we wszystkim co mechaniczne. Głęboka przemiana człowieka konieczna jest dla zwykłego przetrwania ludzkiej rasy.

Krytykowana orientacja posiadania jest charakterystyczna dla zachodnich społeczeństw przemysłowych, w których dominujące wartości życia wyznaczane są przez żądzę władzy, sławy i pieniędzy. Najważniejszą formą posiadania we współczesnych zamożnych społeczeństwach jest konsumpcja. posiadanie staje się celem nadrzędnym, przez co zaciera się różnica  między posiadaniem a byciem i formułuje się idea głosząca „jesteś tym co masz”. Fromm dokonuje rozróżnienia dwóch przeciwstawnych sposobów egzystencji podając proste

przykłady tego, jak objawiają się one w codziennym życiu.

NAUKA

Modus posiadania - informacje i wiadomości wysłuchane (bądź przeczytane), zapamiętane, nie włączone w personalny sposób myślenia; brak twórczego myślenia; brak zrozumienia

Modus bycia - pojawiają się wątpliwości, pytania, własne poglądy; występuje aktywność i twórczość; pobudzenie procesów myślowych; otwarcie nowych horyzontów

PAMIĘĆ

modus posiadania - mechaniczne związki między słowami; czysto logiczne zapamiętywanie; zapisywanie wszystkiego jako zastąpienie pamięci

modus bycia - zapamiętywanie żywe; wgląd w charakter zjawiska; przypominanie to ożywianie tego, co było w przeszłości

ROZMOWA

modus posiadania - znajdowanie argumentów w celu udowodnienia własnej racji; wcześniejsze przygotowanie

pytań i zagadnień do rozmowy; tworzenie schematu rozmowy

modus bycia - spontaniczna i twórcza reakcja; dialog; nie ma znaczenia udowadnianie racji; tworzą się nowe idee, dochodzi do zmiany opinii i poglądów

AUTORYTET

posiadanie autorytetu u innych bez względu na kompetencje; związany z zajmowanym stanowiskiem czy statutem społecznym; wykorzystywanie symboli autorytetu i czerpanie za ich pomocą korzyści; ogłupianie ludzi, propaganda

bycie autorytetem mające źródło w osobowości, która osiągnęła wysoki poziom rozwoju; nie ma potrzeby rozkazywania, grożenia; pokazanie czym może być istota ludzka

WIARA

M.P. - posiadanie gotowych odpowiedzi na pytania; wiara jako podporządkowanie się tezom; bóg

M.B. - traktowany jako bożek; wiara jako gotowa recepta na życie wewnętrzna orientacja, nastawienie; wiara w siebie, wiara w drugą osobę, wiara w ludzkość

MIŁOŚĆ

M.P - ograniczenie, uwięzienie i kontrolowanie drugiej osoby; zduszenie i destrukcja zamiast obdarzania życiem; dziecko jako własność rodziców; małżeństwo jako zwyczaj i interes ekonomiczny lub zależność, kontrakt

M.B - kochać to powoływać do życia; miłość jako twórcza aktywność, zakładająca troskę, wiedzę, afirmację; to radość nakierowana na przedmiot miłości

Zdaniem Ericha Fromma nasza przyszłość zależy od tego czy zrozumienie współczesnego kryzysu tak zmobilizuje najwybitniejsze umysły, że poświęcą się oni nowej humanistycznej nauce o człowieku.

5. Psychologia totalitaryzmu

- hitleryzm problemem psychol., ale czynniki psycholog.ukształtowane zostały przez czynniki socjoekonomiczne

- cześć ludności niem.ugięła się przed hitlerowskim reżimem, ale nie dała się przekonać do jego ideologii(klasa robotnicza oraz liberalna i burżuazja katolicka); druga część faktycznie do niego przylgnęła (niższe klasy średnie) - Stan wewnętrznego zmęczenia i rezygnacji

- dla przeciętnego człow.nie ma nic gorszego niż uczucie, że nie jest identyfikowany z szerszą grupą (atak na hitleryzm - atakiem na Niemcy)

- niższe klasy średnie - umiłowanie siły, nienawiść wobec słabych, małostkowość, wrogość, ciasny światopogląd, skąpstwo ekonomiczne i psychologiczne

- autorytet monarchii do 1918 - niższe klasy społecz.maja poczucie bezpieczeństwa,dumy,poczucie przynależności do ustabilizowanego systemu społecznego i kulturowego; po wojnie - zmiana sytuacji, kryzysy ekonomiczne spadek zaufania do władzy + klęska i upadek monarchii pogarszają względy psychologiczne + rozbita rodzina <bo: rozwój powojenny w Niemczech podważył autorytet ojca oraz moralność dawnych klas średnich - młode pokolenie robi to, co mu się podoba>

- rzesza niższych, bezrobotnych oficerów nie mogła się pogodzić z pozycja urzędnika czy komiwojażera

- traktat wersalski i republika - symbole klęski narodowej

- emocjonalne zaspokojenie dostarczane przez sadystyczne spektakle oraz ideologia dająca poczucie wyższości nad resztą rodzaju ludzkiego mogły zrekompensować fakt, że Zycie zubożało tak pod względem ekonomicznym jak i kulturalnym

- Hitler - charakter autorytarny

-poza stroną sadystyczną ideologia hitleryzmu ma stronę masochistyczną - obok chęci sprawowania władzy nad bezbronnymi istotami, tkwi podporządkowanie się przemocy i unicestwienie samego siebie najlepiej widoczne jest to zjawisko w odniesieniu do mas powtarza im się. Że jednostka jest niczym; socjalizm poświęca jednostkę dla całości

- wszechpotężna Natura - należy się jej podporządkować poddać się jej, nad slabszmi istotami możemy zaś dominować

- powstaje hierarchia - każdy ma kogoś, komu może się podporządkować ( ład, porządek = bezpieczeństwo, spokój)

3. Wolnośc pozytywna i negatywna w systemie kapitalistycznym

  1. Wolnośc pozytwyna - wolność do… - wiedza, umiejętności, pozycja społeczna i zasoby danej osoby stwarzają jej szerokie pole dla wyrażania siebie, wybierania i dzialania (warunek możliwości); określa wolność człowieka do dysponowania sobą i swoim obszarem do pewnego punktu. - jak wiele możemy osiągnąć według własnej woli.

  2. Wolność negatywna - wolność od..- brak rzeczywistych lub potencjalnych niekoniecznych i krzywdzących ingerencji, manipulacji, ograniczeń i wymogów w stosunku do tej osoby (warunek braku ingerencji); to wolność i zależność od uwarunkowań zewnętrznych - wskazuje nam czego dokonamy bez ingerencji osób czy środowisk trzecich.

Idea wolności w twórczości E. Fromma

Idea, że człowiek czuje się samotny i wyobcowany, ponieważ zerwał więzi łączące go z przyrodą oraz innymi ludźmi.

Izolacja jest specyficzną cechą naszego gatunku. E. Fromm rozwija tezę, że w miarę jak ludzie z upływem stuleci oraz w kolejnych wiekach i poszczególnych fazach uzyskiwali coraz więcej wolności, to jednocześnie czuli się coraz bardziej osamotnieni. Wolność staje się zatem stanem negatywnym, od którego staje się uciec. Dokąd? Albo ku ludziom w akcie miłości i wspólnej twórczej pracy, albo w uległość, konformizm i podporządkowanie dające poczucie bezpieczeństwa.

Zrozumienie człowieka wynika z analizy jego potrzeb, te zaś zależą od specyficznych warunków jego egzystencji. Podstawowym elementem procesu społecznego jest jednostka ludzka, jej pragnienia i lęki, jej namiętność i rozum, jej skłonność do dobra i zła. Aby zrozumieć dynamikę procesów społecznych winniśmy zrozumieć dynamikę psychologicznych procesów rozgrywających się wewnątrz jednostki. Chcąc zrozumieć jednostkę musimy widzieć ją w kontekście kultury, która ją kształtuje. Stąd główna teza pracy Ucieczka od wolności mówi, że człowiek współczesny uwolniony od więzów preindywidualnego społeczeństwa, które zapewniając mu bezpieczeństwo ograniczało go zarazem, ale zyskał wolność w sensie pozytywnego urzeczywistniania swego indywidualnego „Ja”, a więc ekspresji swych intelektualnych, uczuciowych i zmysłowych możliwości. Wolność, mimo że przyniosła mu niezależność i władzę rozumu, uczyniła go samotnym, a przez to lękliwym i bezsilnym. Owa izolacja jest nie do zniesienia i ma ona do wyboru albo ucieczkę przed brzemieniem wolności pozytywnej, która opiera się na jedności i niepowtarzalności człowieka. Biorąc pod uwagę warunki społeczeństwa kapitalistycznego, E. Fromm wyodrębnił pięć typów charakteru społecznego, tj. receptywny, eksploatatorski, gromadzący, handlowy i produktywny, przy czym tylko ten ostatni uznał za „zdrowy” i pożądany. Jednakże w praktyce każda jednostka jest mieszaniną tych pięciu typów czy nastawień do świata i ludzi. W okresie późniejszym przedstawił także typ szósty - sposób życia nakierowany bardziej ku śmierci lub ku życiu.

Problem korzystania z wolności

Historia wydaje się dowodzić, że człowiek może rozporządzać sam sobą, sam o sobie decydować oraz myśleć i czuć tak jak uważa za właściwe. Wydawało się, że ekspresja pełni ludzkich możliwości jest celem, a zasady ekonomicznego liberalizmu, autonomii religijnej i indywidualizmu w życiu osobistym, będąc wyrazem owego dążenia do wolności, jednocześnie będą wspierać człowieka w rozwoju. Zrywano więc kolejne okowy, przezwyciężano dominację przyrody, obalano dominację Kościoła i dominację absolutystycznego państwa. To obalanie dominacji zewnętrznej wydawało się niezbędne do osiągnięcia wolności jednostki. Były jednak w historii wydarzenia przeczące powyższemu, gdy miliony ludzi wyrzekły się wolności o jaką ich ojcowie walczyli, zamiast chcieć wolności odnoszono się do niej obojętnie i rezygnowano z niej tak, jak w krajach faszystowskich. Fromm zwraca uwagę, że wolność jest specyficzną cechą ludzkiej egzystencji i jej znaczenie zmienia się zależnie od stopnia świadomości człowieka i pojęcia o sobie samym jako bycie niezależnym i wyodrębnionym.

W czasach nowożytnych - walka o wolność ogniskowała się na zwalczaniu dawnych form ucisku i władzy. Sądzono, że im bardziej eliminuje się tradycyjne ograniczenia, tym więcej zyskuje się wolności. „Nie dość jednak jasno dostrzegamy, że choć człowiek pozbył się dawnych wrogów wolności, to pojawili się nowi, innego typu; nie tyle ograniczenia zewnętrzne, ile czynniki wewnętrzne przeszkadzające w pełnym urzeczywistnieniu wolnej osobowości”.

Fromm zwraca uwagę na problem wolności wyznania, co z jednej strony jest zwycięstwem nad potęgą kościoła i państwa, które wzbroniły człowiekowi wyznawać wiarę zgodną z własnym sumieniem, lecz z drugiej strony człowiek współczesny utracił w dużej mierze wewnętrzną zdolność wierzenia w cokolwiek. Podobnie wolność słowa stanowi zwycięstwo przeciw ograniczeniom, jednak dzisiejszy człowiek znajduje się w sytuacji, w której wiele z tego, co sam myśli i mówi, mówią i myślą inni i w efekcie nie osiągnął zdolności myślenia w sposób odrębny - samodzielny ze względu na uwarunkowania kulturowe. Z jednej strony wyzwoliliśmy się od zewnętrznych autorytetów, mówiących co robić, czego nie, jednak poddaliśmy się anonimowym autorytetom, takim jak opinia publiczna, masmedia czy funkcjonowanie wewnętrznych hamulców. Stąd problem wolności jest związany nie tylko z zachowaniem i rozszerzeniem wolności tradycyjnej, ale problemem zdobycia nowego własnego indywidualnego „Ja”, wiarę w to „Ja” i wiarę w życie.

Potrzeba wolności wynika z elementarnej ludzkiej potrzeby związania się ze światem zewnętrznym oraz z pragnieniem uniknięcia samotności.

Jednak sposób, w jaki człowiek będzie usiłował się uwolnić od samotności swej egzystencji we wszechświecie, wyzwolić się z pierwotnej natury tożsamości z naturą przyrodniczą, zależy od wielu różnych czynników, głównie społeczno-kulturowych. W pewnym momencie swojego życia człowiek staje przed koniecznością wyboru: albo zespoli się ze światem w spontanicznym akcie miłości i twórczej pracy, albo wybierze więź patologiczną, oznaczającą faktyczną utratę wolności oraz dezintegrację własnej osobowości.

Narodziny wolności człowieka ściśle wiążą się z jego historią, kiedy to stopniowo wyłania się ze stanu jedności ze światem przyrody, uświadamiając sobie swoją odrębność od otaczającej natury i innych ludzi. Więzów tych nie pozbędzie się nigdy, gdyż to one zapewniają mu poczucie bezpieczeństwa, dające poczucie przynależności i zakorzenienia. Jest to ta więź, która sprzęga dziecko z matką, jednostkę z grupą, społecznością czy przyrodą. Jednak w miarę swego rozwoju następuje proces stopniowego osłabiania tych związków, wzrostu własnego Ja oraz poczucie własnej siły. Granice i zakres tego rodzaju określane są częściowo warunkami indywidualnymi, ale w dużej mierze również warunkami społecznymi.

Jednocześnie jednak drugim aspektem uwalniania się człowieka z przyrody jest wzmagające się poczucie samotności. Więź pierwotna bowiem, jakkolwiek ogranicza wolność, zapewnia jednak bezpieczeństwo i podstawową jedność ze światem zewnętrznym. Wolność i narastające poczucie samotności rodzą z kolei uczucie niepokoju i niemocy. Rodzi się więc dążność, aby stan ten przezwyciężyć albo poprzez świadome podporządkowanie się tzw. autorytetom albo spontaniczny i twórczy związek z ludźmi i przyrodą, - związek, który łączy jednostkę ze światem nie eliminując jej osobowości, integralności, siły i poczucia tożsamości. Gdyby każdy etap rozwoju indywiduacji szedł w parze z odpowiednim wzrostem twórczego związku z ludźmi i przyrodą, wówczas ludzie rozwijaliby się w miarę harmonijnie.

Egzystencja i wolność są od początku nierozłączne, przy czym „wolność” ma tu sens negatywny, jako wolność od instynktownie zdeterminowanego działania. Jednocześnie jednak E. Fromm zauważa, że ta wolna, początkowa bezradność człowieka jest fundamentem, na którym opiera się cały jego dalszy rozwój, warunkując jego rozwój i kultury ludzkiej.

Jednakże „wolność od” nie jest identyczna z „wolnością do”. Z jednej strony ma miejsce proces zdobywania przez człowieka coraz większego obszaru niezależności i wolności, z drugiej zaś ma miejsce proces „ucieczki od wolności” w sytuacji coraz większego poczucia samotności, strachu, przerażenia. Ludzie nie są w stanie dźwigać brzemienia „wolności od”, jeśli nie mają warunków i możliwości rozwoju swojej indywidualności w sytuacji wolności pozytywnej. W takich sytuacjach często skazani są na wybór negatywnych sposobów ucieczki od wolności.

Fromm wierzy, że proces wzrastającej wielkości człowieka nie musi oznaczać negatywnej ucieczki, że człowiek może być wolny, czuć się wolnym i nie być samotnym, czyli wolnym pozytywnie. Wolność taką może osiągnąć przez realizację własnego Ja, bycie samym sobą. Uważa, że urzeczywistnienie własnego Ja dokonuje się nie tylko w akcie myślenia, ale także w czynnym wyrażaniu emocjonalno - uczuciowym oraz intelektualnych potencji człowieka.

Wolność pozytywna polegałaby na spontanicznej aktywności całej zintegrowanej osobowości. Nie byłaby to aktywność przymusowa, mechaniczna, bezkrytyczna, ale wolna aktywność własnego Ja, będąca aktem dobrej woli. Ważną przesłanką takiej spontaniczności jest akceptacja całej osobowości, jej konstytutywnej natury, nie tłumiącej istotnych elementów Ja. Tak pojęta wolność pozytywna będąca synonimem samourzeczywistniania związana jest w psychologii humanistycznej z pojęciem samorealizacji jako procesu stałego wzrostu i ekspansji własnego Ja.

W każdej spontanicznej aktywności indywidualne Ja staje się coraz silniejsze poprzez afirmację siebie i innych, twórczą pracę, uczestnictwo w życiu społeczno - politycznym. Jest na tyle silne, na ile jest aktywne. Prawdziwa siła polega na tym, z czym jesteśmy autentycznie powiązani poprzez naszą twórczą aktywność. Jedynie wartości zrodzone z tych więzi przydają naszemu Ja sił i tym samym tworzą podstawę jego integralności. Z drugiej strony niezdolność spontanicznego działania, wyrażanie tego, co się naprawdę myśli i czuje, konieczność funkcjonowania Ja fałszywego staje się źródłem poczucia słabości i niższości. Tak więc dla prawdziwej wolności ważna jest aktywność jako taka, sam proces, a nie rezultat. Człowiek urzeczywistniający swoje Ja w procesie spontanicznej aktywności, mocno zakorzeniony w świecie, nie ma wątpliwości co do sensu życia. Wolność pozytywna implikuje zasadę, że nie ma wyższej władzy niż indywidualne Ja, że człowiek, jego wzrost i realizacja ludzkiej indywidualności, jest środkiem i celem wszelkiej aktywności i działalności, jest zadaniem, którego nie wolno podporządkować innym celom.

DYSKUSE WOKÓŁ TOŻSAMOŚCI PODMIOTOWEJ I „JAKOŚCI ŻYCIA” W KONCEPCJACH FEMINIZMU

Feministki liberalne- prawa kobiet

Feministki radykalne

- wyzwolenie kobiet

-przekonanie że system płeć biologiczna a płeć kulturowa jest podstawową przyczyną opresji kobiet

Aliston Jaggar i Pauli Pothenberg- twierdzenie to może być interpretowane w następujących rozumieniach:

  1. kobiety, historycznie rzecz biorąc, były pierwszą grupą, która podlegała opresji

  2. opresja kobiet jest najbardziej rozprzestrzeniona, gdyż praktycznie istnieje w niemal każdym znanym społeczeństwie

  3. opresja kobiet jest najgłębszą, a zatem najtrudniejszą do usunięcia formą opresji; nie zostanie więc zniesiona przez zmiany społeczne dotyczące innych obszarów życia, takie jak np. obalenie społeczeństwa klasowego

  4. opresja kobiet powoduje największe cierpienia, jakościowo i ilościowo, choć samo cierpienie często może nie zostać rozpoznane z powodu seksistowskich uprzedzeń jakie żywią zarówno opresorzy jak i ich ofiary

  5. opresja kobiet jest modelowym przykładem wyjaśniającym wszelkie inne formy opresji

Wraz z pojawieniem się tak zwanego esencjlizmu w myśli feminizmu, feminizm radykalny podzielił się na 2 obozy: radykalno-libertariański i radykalno-kulturowy

Feministki radykalno-libertariańskie podjęły ideę feministek radykalnych z lat 60. i 70. z Bostonu i z Nowego Jorku- pojęcie kobiecości, rozumienie kobiecej roli reprodukcyjnej i płciowej orz przypisana do roli odpowiedzialność, często służy temu, by ograniczyć rozwój kobiety jako pełnej istoty ludzkiej. Tęskniły za wzorcem androginicznym.

Kate Millett

-płeć ma pierwotne i podstawowe znaczenie polityczne, ponieważ relacja mężczyzna-kobieta jest paradygmatem wszelkich relacji władzy

-dopóki trwamy przy idei męskiej supremacji i praktykujemy ją jako należną mężczyznom z powodu ich pierworodności to wszelkie systemy opresji nadal będą działały

-aby usunąć męską kontrolę, mężczyźni i kobiety muszą usunąć płeć kulturową- ściśle określony płciowy status, rolę i temperament- taką, jaka została skonstruowana zgodnie z ideami patriarchatu

-patriarchalna ideologia wyolbrzymia biologiczne różnice między mężczyznami i kobietami, zakłada jako rzecz pewną, że mężczyźni zawsze mieli dominującą, czyli męską rolę, kobiety zawsze podporządkowaną, czyli kobiecą.

-zdobywają ją za pośrednictwem takich instytucji jak uczelnie, kościół, rodzina, z których każda usprawiedliwia i wymusza podporządkowanie się kobiet mężczyznom

-kobieta, jeśli chce przetrwać w patriarchacie, powinna się zachowywać „po kobiecemu”

-XIXwieczne Ruch kobiet nie podjął walki z systemem płeć biologiczna a płeć kulturowa. W rezultacie XXwieczne siły patriarchatu mogły odzyskać te obszary które utraciły w wyniku działalności XIXwiecznych feministek

-pornografia często funkcjonuje podobnie jak reklama

-tworzenie standardów dla całego rodzaju kobiecego

-patriarchalne postawy: neofreudowskich psychologów i parsonowskich socjologów

-uczniowie Freuda użyli jego pism, by „zracjonalizować nienawistne i upokarzające dla kobiet stosunki między płciami, zatwierdzić tradycyjnie przypisane płciom role, zatwierdzić wrodzone różnice temperamentalne

-zwolennicy Parsonsa, wybitnego socjologa, użyli jego prac, by dowodzić, że różnice między cechami męskimi i kobiecymi są raczej biologiczne- naturalne niż kulturowe-sztucznie utworzone i że pozbawione ścisłego związanego z płcią kulturową dyformizmu społeczeństwo nie funkcjonowałoby tak dobrze jak do tej pory

-zachowania wynikające z płci kulturowej są sposobem dostosowania kulturowego do rzeczywistych biologicznych różnic istniejących między płciami

-androginia jest ważnym ideałem tylko o tyle, o ile męskie i kobiece cechy androginicznej osoby, rozważane każda z osobna, są wartościowe (np. siła i współczucie)

Shulamith Firestone

-podstawę płciowo-politycznej ideologii podporządkowania kobiety i męskiej dominacji stanowią męska i kobieca rola w reprodukcji

-usunięcie tak zwanego podwójnego standardu płciowego, który pozwala mężczyznom na eksperymenty seksualne, ale kobietom ich zabrania, oraz wprowadzenie systemu podwójnego rodzicielstwa, który by obdzielał równą odpowiedzialnością za opiekę i wychowanie dziecka zarówno matkę jak i ojca- nie jest wystarczające

-potrzeba wielkiej biologicznej i społecznej rewolucji: sztuczna reprodukcja (poza macicą) powinna zająć miejsce naturalnej (w macicy), a tak zwana dobrowolna rodzina, której członkowie wybrali jedni drugich z powodu przyjaźni czy nawet zwykłej wygody, powinna zastąpić rodzinę biologiczną, ukonstytuowaną na mocy genetycznego związku między jej członkami

-wraz z upadkiem rodziny biologicznej skończy też swój żywot sytuacja rodzinna która zabrania między innymi kazirodztwa między rodzicami i dziećmi

-ludzkość zachwyci się wszelkimi rodzajami zachowań seksualnych

-jeśli ludzie będą na tyle wolni by angażować się w wolny od wszelkich konwencji seks, mężczyźni nie będą już musieli prezentować tylko „męskich” cech, a kobiety tylko „kobiecych”

-kobiety i mężczyźni będą mogli mieszać kobiece i męskie cechy w takich zestawach, w jakich im się tylko spodoba

-cała kultura stanie się androginiczna

-biologiczny podział na płci stworzył kulturowy rozszczep między naukami ścisłymi i sztukami

-po rewolucji biologicznej kultura będzie mogła przekroczyć przepaść między naukami ścisłymi a sztuką

-androginiczna osoba będzie żyła w androginicznej kulturze

-z punktu widzenia Firestone nie ma jednej wersji androginii

-patriarchat, systemowe podporządkowanie kobiet jest zakorzenione w biologicznej nierówności płci

-stosunki reprodukcji wiodącymi siłami historii

-pochodzenie różnic klasowych jest zakorzenione w różnicy między mężczyznami i kobietami w procesie reprodukcji, to klasa płciowa określa paradygmat podziału bazującego na różnych w procesie produkcji między ludźmi, nawet podziału dotyczącego różnic rasowych między istotami ludzkimi

-porównanie do Marksa: robotnicy do wyzwolenia potrzebują rewolucji ekonomicznej, kobiety- biologicznej; proletariat powinien przejąć środki produkcji, kobiety- przejąć kontrolę nad środkami reprodukcji; ostatecznym cele społeczeństwo bezklasowe, zniesienie różnic płciowych w społeczeństwie androginicznym

-grzech posesywności: przedkładanie jednych dzieci nad inne, dlatego że pochodzą z własnego jaja i własnej spermy- powinien zostać przezwyciężony jeśli mamy położyć kres hierarchiom dzielącym ludzi

Ann Koedt

-nawet jeśli wszystkie kobiety dojdą do wniosku że nie potrzebują mężczyzn jako partnerów ze względów fizjologicznych to jednak wiele kobiet będzie wybierać mężczyzn jak partnerów z powodów psychologicznych

Marge Piercy

-napisała powieść s-f Woman on the Edge of Time

-wizja przyszłego świata zwanago Mattapoisett

-utopia Piercy jest bardziej radykalna niż utopia marksistowska, ponieważ w jej wizji eliminuje się rodzinę, zarówno jak biologiczną, jak I ekonomiczną komórkę.

-poszczególne osoby nie posiadają żadnej własności prywatnej ani nie mają swoich dzieci

-dzieci są traktowane jako cenny zasób, i ceni się je z powodu ich jednostkowej unikalności

-każdym dzieckiem opiekują się i wychowują 3 współmatki (1 mężczyzna i 2 kobiety albo odwrotnie) których wspomaga grupa ludzi najbardziej uzdolniona do spełniania funkcji macierzyńskich w Mattapoisett

Krytyka Marge Piercy

Azizah al-Hibri

-opresja kobiet nie skończy się jeśli kobiety zrezygnują z jedynej rzeczy, w jakiej mężczyźni są od nich zależni

-technologia reprodukcji nie tylko nie uwolni kobiet, ale skonsoliduje władzę mężczyzn nad kobietami

Adrienne Rich

-w celu utrzymania swojej władzy w społeczeństwie mężczyźni przejęli proces „rodzenia” pod kontrolę

-mężczyźni ginekolodzy położnicy zajęli miejsce akuszerek

-w wyniku tego wtargnięcia mężczyzn na teren procesu ciąży i narodzin kobiety się pogubiły, gdyż męskie przepisy dotyczące ciąży często pozostają w kolizji z kobiecą intuicją odnośnie do tego, co jest najlepsze dla jej ciała, psychiki i dla dziecka

-ponieważ kobiety są pozbawione kontroli nad własnym ciałem, przeżywają ciążę jak zewnętrzny fakt, jako coś, co się im po prostu przydarza

Feministki radykalno-kulturowe

-odrzuciły ideę androginii na rzecz esencjalnej afirmacji „kobiecości” kobiet.

-czy zachowanie mężczyzn wobec kobiet wynika z ich natury czy z kultury, feministki i tak potępiają je jako złe

-radzą kobietom aby chroniły swoje kobiece charaktery przed destrukcyjnymi męskimi dodatkami

Gayle Rubin

Płeć kulturowa- zestaw ustaleń, za pomocą których społeczeństwo przekształca płeć biologiczną w produkt ludzkiej działalności

-patriarchalne społeczeństwo używa pewnych faktów z kobiecej i męskiej fizjologii (chromosomy, anatomia, hormony) jako podstawy służącej do konstrukcji zestawu „męskich” i „kobiecych” identyfikujących cech oraz zachowań, które służą uprawomocnieniu społecznemu pozycji mężczyzn i pozbawieniu tej prawomocności kobiet

-patriarchalne społeczeństwo zdołało przekonać samo siebie, że jego kulturowe konstrukty są naturalne

-odrzucenie założenia że istnieje lub musi istnieć konieczny związek między czyjąś płcią biologiczną (męską lub kobiecą) i płcią kulturową tej osoby (męską lub kobiecą).

-społeczeństwo patriarchalne używa sztywnych ról płci kulturowej po to, by utrzymać kobiety w bierności a mężczyzn w aktywności

-aby położyć kres niesprawiedliwej władzy mężczyzn nad kobietami, trzeba najpierw, by obie płcie uznały fakt, że w takim samym stopniu przeznaczeniem kobiet nie jest bierność, jak aktywność nie jest przypisana mężczyznom, a więc żeby i kobiety i mężczyźni rozwijali takie kombinacje cech kobiecych i męskich, jakie najlepiej odbijają ich niepowtarzalną indywidualność

Marilyn French

-przypisuje różnice między kobietami i mężczyznami bardziej biologii (naturze) niż socjalizacji (wychowaniu)

-tradycyjne kobiece cechy są w jakiś sposób lepsze niż tradycyjne męskie cechy

-dominacja mężczyzn nad kobietami wiedzie logicznie do innych systemów dominacji ludzkiej

-jeśli można usprawiedliwić dominację mężczyzn nad kobietami to można usprawiedliwić każdą inną formę dominacji

-fakt że mężczyźni byli warstwą postawioną wyżej niż kobiety z czasem doprowadza do tego, że pojawiały się klasy niższe i wyższe

-pierwsze społeczności ludzkie były matrycentryczne (zorganizowane wokół osoby matki), ponieważ najprawdopodobniej matka odgrywała najważniejszą rolę w tworzeniu więzów, w dzieleniu się i w harmonijnym uczestniczeniu w naturze w zorientowanej na przeżycie grupie

-w miarę jak rosła populacja ludzka, malały zasoby żywności, ludzie rozwinęli umiejętności, które miały ich uwolnić od kaprysów natury

-im bardziej ludzie władali naturą tym bardziej izolowali się od niej fizycznie i psychicznie

-dogłębne poczucie oddzielenia , wrogości, lęku i nienawiści

-negatywne uczucia zwiększyły męskie pragnienie władania nie tylko nad naturą ale też nad kobietami, które kojarzono z naturą z powodu ich roli w reprodukcji

-wraz z męskim pragnieniem by władać zrodził się patriarchat, początkowo rozwijany aby zapewnić społeczności ludzkiej przeżycie, stał się wartością kultywowaną po prostu dla doświadczenia poczucia władzy

Mary Daly

-odnosi się do męskich wartości jeszcze bardziej negatywnie

-odrzuciła terminy „męski” i „kobiecy” jako beznadziejnie mętny wytwór patriarchatu

-Bóg jako wzór wszystkich patriarchów, myśli w kategoriach: ja-to, podmiot-przedmiot, ja-inny

-rzeczą najbardziej obcą temu transcendentnemu Bogu jest natura świata, który powołał do istnienia z nicości

-kobieta, kojarzona z naturą z powodu swojej roli reprodukcyjnej, odgrywa rolę „przedmiotu” i „innego” wobec roli podmiotu i jaźni, zastrzeżonych zarówno dla Boga, jak i dla mężczyzny

-ponieważ ten transcendentny Bóg odrzucił kobietę, Daly chce go zastąpić nowym, immanentnym Bogiem. Nowy Bóg mieszka w obrębie wszechświata- w opozycji do lokowania się na zewnątrz- myśli w kategoriach ja-ty, podmiot-podmiot. Świat jest zarówno częścią Boga jak on/ona/ono jest częścią świata. Wobec tego Boga, którego Daly nazywa Istotą-Będąc (Be-ing), kobiety są równe mężczyznom.

-Daly skupiła się na reinterpretacji tradycyjnych cech kobiecych

-kładła duży nacisk na to by wyraźnie oddzielić pozytywne cechy kobiece od ich patologicznie rozrośniętych form

-kobieta nie może żyć w patriarchacie bez szkody dla siebie

-mężczyźni nie tylko zniekształcili kobiece umysły, deformują i niszczą także ciała kobiet przez praktyki takie jak hinduskie sati, chińskie krępowanie stóp, afrykańskie kobiece „obrzezanie” i zachodnią ginekologię

-w pojęciu „kobiecość” nie ma nic wartego uwagi kobiet

-kobiety powinny odrzucić pozornie „dobre” aspekty kobiecości wraz z tymi „złymi”, ponieważ one wszystkie są konstruktami męskimi, ukształtowanymi po to, by jeszcze głębiej wciągnąć kobiety w patriarchalną pułapkę

-odarte z kobiecości (rozumianej jako patriarchalna konstrukcja) kobiety będą mogły ujawnić swoją pierwotną, oryginalną (przedpatriarchalną) kobiecą moc i urodę.

-rzeczywista, naturalna kobieta jest „atakowana przez mutanty własnego gatunku, przez kobietę stworzoną przez mężczyznę”

-odrzucenie ideału osoby androginicznej na rzecz ideału „dzikiej kobiety” mieszkającej poza męskością a kobiecością

Feministki radykalno kulturowe

Pornografia krzywdzi kobiety przynajmniej na 3 sposoby:

  1. -zachęca mężczyzn do brutalnych seksualnie zachowań wobec kobiet

  2. -zniesławiania kobiety jako osoby, które mają tak mało szacunku same dla siebie, że albo same szukają brutalnej „przygody”, albo biernie akceptują nadużycia seksualne

  3. -zachęca mężczyzn nie tylko do tego, by gorzej myśleli o kobietach, ale także do tego aby traktowali je jako obywatelki drugiej kategorii

Feministki radykalno kulturowe

Krytyka feminizmu radykalnego

Feministki nieradykalne zarzucają radykalno-liberalnym:

-że, kładą nacisk na to, ze wszystko jest sprawą „wyboru”- podczas gdy w gruncie rzeczy właśnie zdolność kobiet do wyboru jest problemem w kontekście patriarchatu

Feministki nieradykalne zarzucają radykalno-kulturowym:

-że wysuwają pogląd tzw. esencjalistyczny, to znaczy uważają kobiety i mężczyzn za fundamentalne i najprawdopodobniej nieodwołalnie różnych z natury lub też z wychowania

Jean Elshtain

Esencjalistyczne twierdzenie, ze to co sprawia, że pewne grupy ludzi są tym czym są (np. kobiety, czarni, Żydzi) jest polityczno-filozoficzną konstrukcją typową dla konserwatyzmu. Historia esencjalistycznych argumentów to historia opresorów, mówiących grupie uciskanej, żeby zaakceptowała swój los, ponieważ „taki już jest bieg rzeczy”. Esenscjalistycznych argumentów używano, by usprawiedliwić niewolnictwo, aby nie dopuścić do wprowadzenia XIX poprawki (przyznanie prawa głosu kobietom) i aby utrzymać kolonializm twierdząc, że „tubylcy są niezdolni do tego, aby wprowadzić własne rządy”. Zgadzając się a priori że kobiety są opiekuńcze i dają życie, a mężczyźni są a priori zepsuci i mają obsesję śmierci, feministki radykalno-kulturowe czynią innym to, czego nie chcą, by uczyniono im samym oraz innym uciskanym grupom.

Klasyczne feministyczne krytyki Freuda

-bardzo niepochlebny portret kobiety, jaki wyłania się z koncepcji zazdrości o penisa i związanych nią idei, powoduje, że wiele feministek odrzucało i nadal odrzuca tradycyjną teorię psychoanalizy freudowskiej

-Freud, zachęcając kobiety do tego, by źródeł swojego niezadowolenia i poczucia krzywdy dopatrwały się w braku penisa, a nie w społeczno-ekonomicznych przywilejach oraz kulturowym statusie, jakie posiadanie tego organu daje mężczyznom, wzbudzał w kobietach fałszywe przekonanie, że są istotami gorszego rodzaju

Shulamith Firestone

-do usprawiedliwiania podporządkowania kobiet jeszcze bardziej niż Freud przyczyniają się neofreudowscy psychoterapeuci

-dowodziła że kobieca pasywność seksualna nie jest czymś naturalnym, ale stanowi po prostu społeczne następstwo fizycznej, ekonomicznej albo emocjonalnej zależności kobiet od mężczyzn

-ludzie powinni znieść instytucję rodziny nuklearnej, a wraz z nią tabu kazirodztwa, „pierwotną przyczynę kompleksu Edypa”. Dzieci, które nie będą musiały „skutecznie” rozwiązywać kompleksu Edypa, nie będą zmuszone do odróżniania „złych”, seksualnych uczuć do rodziców, od „dobrych” uczuć miłości do rodziców. Gdyby dzieci mogły wyrażać zarówno swoje uczucia seksualne, jak i uczucia miłości wobec rodziców, doprowadziłoby to do zasadniczej zmiany charakteru stosunków władzy i panowania między kobietami a mężczyznami oraz między rodzicami a dziećmi.

Millett

-koncepcja zazdrości o penisa stanowi oczywisty przykład męskiego egocentryzmu

-zamiast oddać hołd kobiecej zdolności do rodzenia dzieci, neofreudowscy terapeuci interpretują ją jako żałosną próbę wejścia w posiadanie substytutu penisa

Feministki psychoanalityczne twierdzą, że Freud, a zwłaszcza jego uczniowie Helene Teutsch i Erik Erikson, mocno przyczynili się do opresji kobiet.

Pierwsi psychoanalitycy o nastawieniu feministycznym, tacy jak Alfred Adler, Karen Horney i Clara Thompson przyznawali zgodnie, że tożsamość płciowa kobiet (i mężczyzn) oraz ich zachowania płciowe i orientacja seksualna nie są następstwem faktów biologicznych. Stanowią raczej produkt wartości społecznych.

Alfred Adler

-nasza biologia nie jest naszym przeznaczeniem- jest po prostu materiałem, którego używamy w kształtowaniu naszego niepowtarzalnego Ja

Karen Horney

-gdy tylko kobiety nauczą się postrzegać siebie same jako osoby równe mężczyznom, społeczeństwo nie będzie miało nad nimi większej, a może nawet- żadnej władzy.

Doroty Dinnerstein

-matka jest dla niemowlęcia źródłem przyjemności oraz bólu i niemowlę nigdy nie wie, czy matka zaspokoi jest potrzeby fizyczne i psychiczne

-mężczyźni nie chcą nigdy ponownie doświadczyć tak skrajnej zależności od wszechmocnej siły i dlatego starają się podporządkować sobie zarówno kobiety, jak i przyrodę żeby sprawować nad nimi pełną władzę. Jednocześnie kobiety obawiają się władzy matki w sobie samych i dlatego poddają się władzy mężczyzn. Męska potrzeba podporządkowania sobie kobiet i kobieca potrzeba podporządkowania się mężczyźnie prowadzi do powstania układu zdeformowanych relacji między płciami. 6 podstawowych cech tych stosunków:

  1. większa seksualna zaborczość mężczyzn

  2. tłumienie kobiecej pobudliwości erotycznej

  3. przekonanie że kobieta musi nieuchronnie obdarzać uczuciem osobę, która wywołuje w niej podniecenie seksualne, choć w przypadku mężczyzny nie musi być tak

  4. kobietę postrzega się jako „to”, podczas gdy mężczyzna postrzegany jest jako „Ja”

  5. Nasze ciało budzi w nas nienawiść, ponieważ ogranicza naszą władzę nad otoczeniem i ponieważ jest dla nas źródłem przyjemności. Nasza ogólna ambiwalencja wobec ciała jest jednak jeszcze silniejsza w przypadku ciała kobiet. Z jednej strony ciało kobiety kryje w sobie moc, ponieważ reprezentuje siły życia, z drugiej strony ciało kobiety jest odpychające, ponieważ krwawi i pochodzą z niego różne wydzieliny. Ciało kobiety jest bardziej obciążone bagażem symbolicznym.

  6. milczące porozumienie między mężczyznami a kobietami, zakładające, że to mężczyźni powinni raczej trzymać się z tyłu, ograniczając się do sfery prywatnej.

Koncepcja systemu podwójnego rodzicielstwa. 4 pozytywne konsekwencje:

  1. nie trzeba już będzie projektować całej naszej ambiwalencji związanej z cielesnością i śmiertelnością na jednego rodzica- rodzica płci żeńskiej. Ponieważ oboje rodzice będą zaangażowani w proces opieki nad noworodkiem od chwili jego narodzin, nie będziemy musieli kojarzyć naszych cielesnych ograniczeń wyłącznie z rodzicem płci żeńskiej.

  2. będziemy mogli przezwyciężyć naszą ambiwalencję wobec dorastania. Kobiety będą czuły, że nie tylko one ponoszą całkowitą odpowiedzialność za opiekę nad dziećmi, a mężczyźni nie będą czuli się tak całkowicie obciążeni odpowiedzialnością za bieg świata. Gdy zarówno mężczyźni, jak i kobiety zaangażują się w opiekę nad dziećmi, i podobnie, kobiety na równi z mężczyznami zaangażują się w rożne przedsięwzięcia w sferze publicznej, destrukcyjna mitologia przypisana roli bogini-matki i roli budowniczego świata wygaśnie.

  3. pomoże nam przezwyciężyć ambiwalencję, jaką budzi w nas istnienie innych jako odrębnych bytów. Mamy skłonność do postrzegania innych ludzi bardziej jako środków do pewnego celu- czyli poprawienia sobie samopoczucia na nasz temat- niż jako odrębnych bytów, z których każdy jest celem sam w sobie. Wraz z przyjęciem zasady podwójnego rodzicielstwa nie będziemy potrzebowali innych do usprawiedliwienia naszej egzystencji. Nie będziemy aż tak bardzo potrzebowali akceptacji i aprobaty ze strony innych, by poczuć, że nasze działania są cenne i potrzebne.

  4. pozwoli nam przezwyciężyć ambiwalencję wobec podejmowania samodzielnych działań w świecie.

Nancy Chodorow

-odmienny psychoseksualny rozwój dziewczynek i chłopców ma wiele implikacji społecznych. Odrębność chłopca od matki powoduje, że w przyszłości będzie cechować go ograniczona zdolność do wchodzenia w głębokie relacje uczuciowe z innymi; a jednocześnie to uczucie ograniczenie dobrze przygotowuje go do pracy w sferze publicznej, w której ceni się nade wszystko skuteczność w realizacji konkretnego celu, gotowość do rywalizacji oraz zdolność do dystansowania się od innych, umożliwiającą ocenianie ludzi w sposób obiektywny i beznamiętny.

-głęboki związek dziewczynki z matką staje się źródłem umiejętności wchodzenia w relacje z innymi, tworzenia i utrzymywania sieci założonych i subtelnych kontaktów między ludźmi- relacji międzyludzkich, które spajają sferę prywatną. Niestety ta sama umiejętność powoduje, że dziewczynka ma kłopoty ze znalezieniem sobie miejsca w sferze publicznej. Właśnie dlatego, że u kobiet w trakcie rozwoju psychicznego kształtują się przenikalne granice Ja, kobiety wykazują później skłonność do stapiania swoich własnych interesów z interesami innych, a co za tym idzie, mają problemy z rozpoznawaniem i realizacją swoich własnych, niezależnych potrzeb.

Zarówno Chodorow jak i Dinnerstein uważają, że źródłem opresji kobiet jest monopol kobiet na opiekę nad dziećmi. Podwójne rodzicielstwo może doprowadzić do całkowitego zniesienia płciowego podziału pracy.

Juliet Mitchell

- psychoseksualny rozwój jednostki to proces „społecznej interpretacji” uwarunkowań biologicznych, a nie nieuchronna manifestacja przeznaczenia biologicznego

Feminizm kulturowy

Feministki kulturowe (nazywanie także genderowymi), podobnie jak feministki psychoanalityczne, skupiają swoje zainteresowania na różnicach występujących między psychiką kobiecą a psychiką męską. Jednak w odróżnieniu od feministek psychoanalitycznych, feministki kulturowe nie koncentrują się na procesie psychoseksualnego rozwoju dziewczynek i chłopców. Raczej na elementach związanych z jego rozwojem psychiczno-moralnym.

Carol Gilligan

-to nie kobiety wymagają zmiany, ale standardy, stosowane do oceniania stopnia rozwoju kobiet pod względem moralnym

Mullet

-osoba ekonomicznie, społecznie albo psychologicznie zmuszona do dbania o innych, nie może w prawdziwym tego słowa znaczeniu się o nich troszczyć

-w warunkach społeczeństwa patriarchalnego, które cechuje męska dominacja i podporządkowanie kobiet, nie ma miejsca na prawdziwą czy autentyczną troskę o innych. Jedynie tam gdzie gdzie panuje równość płci i wolność, kobiety mogą okazywać troskę o mężczyzn nie narażając się na to, że mężczyźni będą w jakikolwiek sposób pomniejszali ich dokonania, podporządkowywali je sobie czy lekceważyli.

-dopóki takie warunki się nie pojawią, dopóty kobiety, troszcząc się o innych, muszą zadawać sobie zawsze pytanie, czy podejmowane przez nie działania:

  1. Przynoszą spełnienie osobie przejwiającej troskę

  2. odwołują się do wyjątkowej i niepowtarzalnej indywidualności osoby przejawiającej troskę

  3. nie są jedynie działaniami osoby odgrywającej rolę płciową, w sytuacji, w której osoby jednej płci poświęcają się zachowaniom opiekuńczym, a osoby drugiej płci zachowaniom instrumentalnym

  4. przynoszą w odpowiedzi odwzajemnioną troskę, a nie satysfakcję, jaką daje świadomość, ze osoba o którą się troszczymy , jest szczęśliwa i może spokojnie zajmować się innymi sprawami

  5. wiążą się z praktyką budzenia świadomości i wymiany poglądów

-dopóki mężczyźni będą wymagać i oczekiwać o kobiet, że będą dbały o ich potrzeby, dopóty obie płcie nie będą mogły zrealizować swoich moralnych możliwości. Ani kobiety, ani mężczyźni nie będą w stanie w autentyczny sposób troszczyć się o innych.

pogląd filozoficzny zakładający, iż społeczeństwo funkcjonuje i rozwija się jak żywy organizm, a instytucje społeczne są ze sobą powiązane tak, jak części organizmu

Prawo do życia (m.in. wg Ayn Rand)

Wynikają z niego inne prawa (np. wolność słowa wynika z własności swego życia i korzystania z niego w taki sposób jaki uważamy za stosowny)

Samoposiadanie (wg anarchokapitalistów)

Nie ma innego prawa niż prawo własności. Wszelkiego rodzaju prawa wynikają z własności (wolność słowa z posiadania prasy drukarskiej etc)



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Współczesna Myśl Polityczna(1), Skrypty Politologia
Polska współczesna myśl polityczna – kolokwium I, Politologia UMCS - materiały, IV Semestr letni, Po
Polska współczesna myśl polityczna -kolokwium II, Politologia UMCS - materiały, IV Semestr letni, Po
Mysl polityczna polskich konserwatystow - skrypt, st. Politologia materiały
Współczesna myśl polityczna, Politologia
TEM.LIT.wpmp IIr LAT20122013, Politologia UMCS - materiały, IV Semestr letni, Polska współczesna myś
Współczesna Myśl Polityczna, Notatki Politologia
Współczesna Myśl Polityczna, POLITOLOGIA
Współczesna myśl polityczna - pytania, Notatki Politologia
Współczesna Myśl Polityczna skrypt, Współczesne idee polityczne
Ayn Rand, Politologia, Współczesna Myśl Polityczna
Współczesna Myśl Polityczna new
Współczesna Myśl polityczna(1), Współczesna mysl polityczna
polska mysl polityczna, pmp wyklady skrypt, Skrypt z POLSKIEJ MYŚLI POLITYCZNEJ
Systemy Polityczne Europy Zachodniej, Skrypty Politologia
zagadnienia nauka o polityce, współczesna myśl polityczna
Współczesna myśl polityczna, Teoria polityki

więcej podobnych podstron