Narkomania w kontekście społecznym, Pedagogika studia magisterskie, wybrane problemy polityki społecznej


Narkomania w kontekście społecznym.

Narkomania to jeden z bardziej bulwersujących opinię publiczną problemów. Obcość kulturowa zjawiska, często dramatyczny charakter konsekwencji brania narkotyków, zagrożenie dzieci i młodzieży to główne przyczyny reakcji społecznych, w których dominuje lęk i odrzucenie. Większość ludzi postrzega narkomanię w kategoriach choroby, jednak nadal w świadomości społecznej pokutuje wiele mitów i uprzedzeń. ,,Narkomania nie pozostaje bez społecznej reakcji. To społeczeństwo mające przywilej wyznaczania granicy między tym, co dozwolone, moralne a tym, co złe, niezgodne z systemem obowiązującym norm dokonuje definicji tego, co jest społecznie nie aprobowane, czemu należy się przeciwstawić. Odurzanie się, akceptowane w przeszłości, w XX wieku zostało uznane za zjawisko szkodliwe społecznie, zaś osoby odurzające się stały się dewiantami społecznymi, którym przyszło żyć z piętnem ćpuna, narkomana, wykolejeńca. Społeczeństwo nie jest jednolite. Składa się z licznych grup, z których każda ma własne cele, interesy i priorytety. Większość osób zażywających alkohol, kawę i tytoń może stosować te środki odurzające nie zagrażając konwencjonalnym wartościom społecznym. Często dozwolone jest stosowanie takich środków jak valium pod warunkiem, że będą one otrzymywane drogą legalną na receptę od lekarza. Jednak o stosujących narkotyki i narkomanach często mówi się tak jakby istnieli poza społeczeństwem, a ich zachowania określane są jako niezwykłe, niekontrolowane i bezsensowne działania.

Stanowisko społeczeństwa wobec narkotyków, oparte jest na przesądach, strachu, tradycji i sile, a nie na racjach naukowych i logicznie uzasadnionych, jeszcze bardziej pogłębia przepaść pomiędzy społeczeństwem a młodocianymi narkomanami. Broniąc się, społeczeństwo właściwie odrzuca jedną swoją chorą część, choć do jej choroby znacznie się przyczyniło. Nie chcąc przyznać się do winy, decyduje się na łatwiejsze i prostsze rozwiązanie-odrzucenie. Gdzieś tu znajduje się podstawowa przyczyna powstawania narkomanii i trudności w jej leczeniu.

Jakże trudno, dopóki nie zdarzy nam się narkomania w najbliższym otoczeniu, zrozumieć, że uzależnienie jest chorobą. Często w społecznej opinii słyszymy, że narkoman jest chory na własne życzenie, sam jest winien swojej choroby, nikt go nie zmuszał do brania narkotyków. Ta opinia ma wpływ również na dzieci i młodzież, z których rekrutują się osoby uzależnione. Kiedy młody człowiek zaczyna chorować na narkomanię, zgodnie ze społeczną opinią, czuje się winny za swoją chorobę i dopóki to poczucie jest wzmacniane przez krąg osób współuzależnionych (są to najczęściej osoby bliskie - rodzice, rodzina, partnerzy), dopóty szanse na pozytywne zmiany w jego życiu maleją, natomiast czynnik pogłębiający chorobę wzrasta. Poczucie winy za chorobę, pozbawia chorego na narkomanię jego ludzkiej godności. Narkoman nie zasługuje - nie tylko według własnej opinii, ale również w odczuciu większości społeczeństwa - na inne miejsce w społeczności niż margines. Choruje brzydko, nieestetycznie, budzi lęk, jest jak trędowaty, a w miejsce dawnej kołatki noszonej przez trędowatych, narkoman klęczący na chodnikach wielkich miast ma tekturową kartkę z niezgrabnym napisem „jestem chory na AIDS”. Nie widzimy choroby, narkomanii u osób które chcą żyć szybko i skutecznie - biznesmenów, dziennikarzy, polityków, aktorów.

Narkomania jest chorobą dotykającą wszystkie grupy społeczne, niezależnie od wieku, wykształcenia i statusu materialnego. Oprócz skutków społecznych wzrasta liczba zdrowotnych i śmiertelnych ofiar narkomanii. Stosowanie narkotyków prowadzi często do żółtaczki zakaźnej, czy AIDS. Skutkiem ostatecznym może być śmierć - po przedawkowaniu albo w wyniku totalnego wyniszczenia organizmu. Ponadto zdarzają się przypadki celowego przedawkowania. Liczba zgonów spowodowanych nadużywaniem narkotyków wynosi w ostatnich latach w Polsce około 150 rocznie. Powiększa się też zagrożenie bezpieczeństwa przez przestępczość związaną z narkotykami. W 2000 roku ujawniono blisko 20 tys. przestępstw narkotykowych, to prawie 20 proc. więcej niż dwa lata wcześniej.

Konsekwencje przyjmowania narkotyków.

Nałogowe przyjmowanie środków odurzających powoduje nieodwracalne zmiany w organizmie człowieka. Nadużywanie środków odurzających prowadzi do uzależnienia uniemożliwiającego życie bez stałego ich zażywania i zwiększania dawek. Większość środków prowadzi do zaburzeń w sferze charakteru i psychiki, powoduje osłabienie woli, zanik odpowiedzialności, osłabienie krytycyzmu, zmienność nastroju, spadek sprawności umysłowej, objawy otępienia, nadmierne stany pobudzenia, ogólne rozdrażnienie i chwiejność emocjonalną, a także tendencje samobójcze.

W sferze prawa narkoman może popełniać różnego rodzaju przestępstwa : kradzieże, wandalizm, handel narkotykami, napady i pobicia, prostytucja.

Sfera rodzinna: kłótnie rodzinne, zaprzestanie wykonywania obowiązków domowych, odmowa podporządkowania się, izolacja, wymykanie się z domu, ucieczki z domu, nie uczestniczenie w życiu rodzinnym.

Sfera umysłowa: narkoman jest niespokojny, może być agresywny, zmniejszony zakres uwagi i koncentracji, cierpi na nieokreślone lęki, ma objawy paranoi.

Sfera fizyczna: następują zmiany wagi -drastyczny spadek lub wzrost, nieregularne okresy snu, nasilają się dolegliwości dróg oddechowych, krańcowe i nieregularne nawyki żywieniowe, osłabienie.

Sfera emocjonalna- narkoman może mówić o śmierci lub samobójstwie, często jest w złym humorze, łatwo się obraża, miewa nagłe zmiany nastroju, traci zainteresowanie dla cenionych dawniej czynności, traci motywację dla cenionych dawniej czynności, ma mniejszy szacunek dla siebie, odcina się od innych lub przyjmuje postawę obronną.

Sfera etyki- narkoman zachowuje się nie w zgodzie z uznawanymi wcześniej wartościami, kłamie i oszukuje, zastawia własne lub cudze przedmioty, okrada rodziców, znajomych.

Narkomania oprócz szkodliwego działania na organizm człowieka jest także chorobą społeczną. Powoduje zanikanie poczucia wartości społecznych. Obniża morale jednostki, czyniąc ją nieprzystosowaną społecznie. Niesie to niebezpieczeństwo dla rodzin i przyszłego pokolenia. Fakt założenia rodziny przez osoby uzależnione nie powoduje powstrzymania się od brania narkotyków. Jest to szkodliwe dla dziecka wychowującego się w takiej rodzinie. Narkomania powoduje też wiele problemów w sferze ekonomiczno-społecznej. Współczynnik aktywności zawodowej jest niższy od generalnie branej populacji. Od momentu powstania uzależnienia proces uspołecznienia jest zatrzymany lub zwolniony. Słabe i powierzchowne uspołecznienie uniemożliwia nawiązywanie bliższych kontaktów z osobami spoza subkultury ,,narkomańskiej''. Narkoman ufa tylko narkomanowi. Narkomania jako choroba jest szkodliwa więc nie tylko na organizm i psychikę osoby uzależnionej, ale także jest szkodliwa społecznie.

Spojrzenie rządzących na problem narkomanii

W Polsce tak jak i na świecie problem narkotyków nieustannie się poszerza. Obecnie w nawet niewielkich miejscowościach można spotkać niejednego dealera. Narkotyki w wioskach to również nic nowego. Liberalizacja życia oraz model zachodnich społeczeństw, wdraża się do naszej kultury we wszystkich możliwych aspektach niestety często niesie to ze sobą negatywne konsekwencje. Na przestrzeni ostatnich kilku lat nieustannie słyszymy o marszach mających na celu legalizację marihuany, wielu młodych ludzi ubóstwia Boba Marleya i propaguje modę na Rastafari, swoja drogą ile w tym zamiłowania do muzyki i duchowych przesłań a ile chęci do palenia? Wielu celebrytów głośno propaguje, to iż kiedyś zażywało narkotyki bądź jest za tym aby faktycznie je zalegalizować, ale wydaje się, że nie dostrzegają oni tak naprawdę sedna problemu. Przez legalizacje, mamy tu na myśli oczywiście tylko i wyłącznie tzn. miękkie narkotyki czyli marihuanę, nasz kraj zamiast zwalczać problem narkomanii jeszcze bardziej go pogłębi, być może finansowo Polska wyglądała, by lepiej, bo narkotyki to jeden z największych biznesów na świecie i radykalna walka z nim pochlania olbrzymie środki budżetu państwa, ale etycznie, moralnie i społecznie strąciła by wiele, gdyż legalne palenie marihuany pociągnęło by wzmożoną lawinę nielegalnego handlu narkotykami, legalne palenie wkroczyłoby z jeszcze większą siłą do szkół, obecnie wielu gimnazjalistów pali marihuanę, nawet uczniowie szkoły podstawowej mają styczność z narkotykami, nie mówiąc o alkoholu i papierosach, mimo iż to smutne, to jednak takie są realia, obecnie nikt nie puka się w głowę gdy usłyszy, że dziecko z podstawówki pije, bo już powoli zaczyna się przyjmować ten fakt jako normę, co jest swoistego rodzaju porażką społeczeństwa .Zwolennicy legalizacji lubią patrzeć na ten aspekt przez pryzmat Holandii, tylko że Polska to nie Holandia , zresztą Holendrzy zaczynają żałować powoli tego, iż można u nich legalnie palić marihuanę, ponieważ ten luksus spowodował gwałtowny nalot rożnych mieszkańców świata do ich kraju i znacznie wstrząs ładem jaki tam panował, wzrost przestępczości czy nielegalny handel narkotykami, to tylko nieliczne skutki z jakimi boryka się Holandia. Z drugiej strony radykalna walka z narkotykami również nie jest rozwiązaniem. 9 grudnia w Polsce weszła w życie nowelizacja ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, dzięki której można będzie nie ścigać osób przyłapanych z niewielką ilością narkotyku na własny użytek. To pierwszy krok Polski w kierunku zalecanym przez Światową Komisję ds. Polityki Narkotykowej. Czerwcowy raport komisji był punktem wyjścia apelu dwudziestu światowych autorytetów o zmianę polityki narkotykowej. Według raportu Światowej Komisji walka z handlem narkotykami pochłania rocznie ponad 100 mld dol. Tymczasem ich konsumpcja i dostępność systematycznie wzrastają. Mimo represji narkotyki stały się elementem naszej kultury, tak jak alkohol. Według ONZ na świecie narkotyki zażywa co najmniej 250 mln osób.
Brytyjska Izba Lordów wśród których znalazło się dwadzieścia światowych osobistości, w tym laureaci Nobla Wisława Szymborska i Lech Wałęsa, zorganizowała debatę na temat tego, jak Wielka Brytania powinna zmienić swoją politykę narkotykową oraz napisała list w którym autorzy nazywają raport Światowej Komisji ''przełomowym'': ''Wizja świata wolnego od narkotyków, z tak wielkim przekonaniem nakreślona przez osoby wspierające wojnę z narkotykami, nigdy nie była bardziej odległa. Musimy poważnie rozważyć wycofanie środków wykorzystywanych obecnie dla kryminalizowania dziesiątków milionów ludzi i przeznaczenie ich na politykę redukcji szkód. To jedno z kluczowych wyzwań naszych czasów'' - czytamy w liście.

Według raportu Światowej Komisji walka z handlem narkotykami pochłania rocznie ponad 100 mld dol. Tymczasem ich konsumpcja i dostępność systematycznie wzrastają. Mimo represji narkotyki stały się elementem naszej kultury, tak jak alkohol. Według ONZ na świecie narkotyki zażywa co najmniej 250 mln osób.

Skutkami represji są: gwałtowny wzrost poziomu przestępczości, przemocy, korupcji, dyskryminacja i łamanie praw człowieka. Do tego dochodzą problemy zdrowotne osób, które z obawy przed represjami nie chcą się przyznawać do narkomanii, czy leczyć się np. w związku z zakażeniem HIV. Co roku w wojnie narkotykowej giną dziesiątki tysięcy ludzi. Roczna wartość obrotu narkotykami to 450 mld dol. Jest więc to trzeci co do wielkości dochodów, po spożywczym i petrochemicznym, przemysł na świecie. W ogłoszonym w piątek liście w sprawie polityki narkotykowej autorzy nazywają raport Światowej Komisji ''przełomowym'': ''Wizja świata wolnego od narkotyków, z tak wielkim przekonaniem nakreślona przez osoby wspierające wojnę z narkotykami, nigdy nie była bardziej odległa. Musimy poważnie rozważyć wycofanie środków wykorzystywanych obecnie dla kryminalizowania dziesiątków milionów ludzi i przeznaczenie ich na politykę redukcji szkód. To jedno z kluczowych wyzwań naszych czasów''.

W wyniku debaty na temat tego, jak Wielka Brytania powinna zmienić swoją politykę narkotykową, na którą zaproszono ekspertów z całego świata, zalecano nie tyle legalizację posiadania narkotyków, ile depenalizację. Jako pozytywne przykłady wskazywano Szwajcarię, która już dziesięć lat temu wprowadziła politykę redukcji szkód, a także Portugalię i Czechy - mówi Katarzyna Malinowska-Sempruch, dyrektorka Międzynarodowego Programu Polityki Narkotykowej Open Society Institute, uczestniczka debaty. - W Szwajcarii ta polityka zaowocowała nie tylko zmniejszeniem liczby więźniów skazanych za narkotyki, ale też zmniejszeniem liczby zakażeń HIV i osób uzależnionych od heroiny. Wielka Brytania choć nie zmieniła prawa, to policja dostała instrukcje, by nie ścigać drobnych posiadaczy. Brytyjscy policjanci są z tego zadowoleni, podobnie jak szwajcarscy czy portugalscy. Mówią, ze mogą skuteczniej ścigać poważnie przestępstwa. To zupełnie inne podejście, niż polskiej policji, która krytykuje nowe przepisy. Specjaliści są zgodni, że trzeba odejść od polityki represji na rzecz redukcji szkód. Pytanie tylko, czy politycy się odważą - dodaje Malinowska-Sempruch.

Sytuacja radzenia sobie z narkomanią w Polsce jest patowa z jednej strony pochłania za dużo pieniędzy państwa z drugiej pobłażliwe traktowanie może sprowadzić chaos do naszego społeczeństwa.

W programie Ruchu Palikota możemy przeczytać następującą rzecz:

„Liberalizacja miękkich narkotyków

W każdym społeczeństwie, także naszym, jest jakaś grupa osób, które potrzebują

pomocy emocjonalnej w formie różnych używek. Nie zmieniają tego żadne zakazy. Warto

zatem objąć te grupę specjalną opieką. Ponieważ miękkie narkotyki są mniej uzależniające niż alkohol czy dopalacze i nikotyna, ich legalizacja pozwoli zmniejszyć skutki toksycznego

zatruwania się oraz rozwinąć programy społeczne oferując tym osobom pomoc emocjonalną

innego rodzaju. Udawanie, że tego problemu nie ma, gdy wprowadza się kary więzienia

i zamyka sklepy z dopalaczami, to polityka całkowitej nieodpowiedzialności społecznej.”

Argumentacja legalizacji jaką przytacza Ruch Palikota jest jak najbardziej słuszna tyle, że nikt nie uwierzy, że skutki legalizacji będą tylko i wyłącznie takie jak wyżej opisano. Więc co robić aby w Polsce skutecznie i rozsądnie przeciwdziałać narkomanii? Wydaje się, że nowelizacja, która weszła w życie to dobre posuniecie gdyż nie każdy kto ma np.3 gramy marihuany jest przestępcą i procedura postępowania w takim wypadku jest dobra, lecz w świetle nowelizacji warto by było przeznaczyć więcej środków finansowych na leczenie, bo ograniczanie, karanie ma na celu zapobiegać, ale trzeba również leczyć, bo każdy zasługuje by wyjść na prostą.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Uzaleznienie od alkoholu, Pedagogika studia magisterskie, wybrane problemy polityki społecznej
uzależnienia alkoholizm, Pedagogika studia magisterskie, wybrane problemy polityki społecznej
Modele polityki społecznej, Pedagogika studia magisterskie, wybrane problemy polityki społecznej
Wybrane problemy polityki społecznej, Pedagogika studia magisterskie, wybrane problemy polityki społ
opracowanie polityka społeczna, Pedagogika studia magisterskie, wybrane problemy polityki społecznej
notatka problemy w dyskursie, Pedagogika studia magisterskie, problemy społeczne w dyskursie publicz
Problemy społeczne w dyskursie publicznym, Pedagogika studia magisterskie, problemy społeczne w dysk
dyskurs społeczny, Pedagogika studia magisterskie, problemy społeczne w dyskursie publicznym
cudze problemy-omowienie, Pedagogika studia magisterskie, problemy społeczne w dyskursie publicznym
Akcjologa pracy socjalnej Dr A, Pedagogika studia magisterskie, Akcjologia pracy społecznej
pedagogie instytucjonalne wykład 2, Pedagogika studia magisterskie, pedagogika instytucjonalna w pol
Pedagogika Prywatnosc hebermas-kedziora, Pedagogika studia magisterskie, metodologia badań społeczny
Ksiązka, Pedagogika studia magisterskie, pedagogika instytucjonalna w polu praktyki pedagoga społecz
Pytania metodologia badan (2), Pedagogika studia magisterskie, metodologia badań społecznych
Metodologia badan spolecznych cz2, Pedagogika studia magisterskie, metodologia badań społecznych
Hetka t.2 - rozdz. 9, Pedagogika studia magisterskie, pedagogika społeczna
Metodologia badań społecznych - wykład 3, Pedagogika studia magisterskie, metodologia badań społeczn

więcej podobnych podstron