Fiut A., Polonistyka, 07. Współczesna do 45, OPRACOWANIA


Aleksander Fiut Pytanie o tożsamość

Konfrontacje

Ucieczka z Europy (szkic o W. Gombrowiczu i A. Bobkowskim)

Gombrowicz - Argentyna, Bobkowski - Gwatemala.

Wiele ich łączy: m. in. Umiejętność współżycia z tzw. dołami społecznymi, niechęć do wszelkich ideologiiteorii, utopii, szacunek dla rozsądku i życiowego realizmu odraza do mistycyzmów (Słowacki negowany), kult młodości, uwielbienie niczym nie skrępowanej swobodnej jednostki. Podobni, bo byli w tej samej formacji intelektualnej - potomkowie wysadzonych z siodła, spadkobiercy niepokornych, klasyczne gimnazjum (echa szlacheckiej tradycji), krytyczy stosunek do kultury Zachodu. Dojrzałość osiągnęli za niepodległości Polski - cechą char. tego pokolenia: wiara w moc sprawczą własnych działań. (to pokolenie to też: Miłosz, Andrzejewski, Breza, Parnicki, Miciński, Kisielewski).

Dzieli ich:

Forma - dla Bobkowskiego nie jest, jak dla Gombrowicza, zagrożeniem i źródłem ciągłych frustracji, (był lubiany, szanowany, nie czuł się samotny. Łączyłspontaniczny sensualizm ze skłonnością do egzaltacji - G. chłodny i powściągliw. B. był głęboko religijny (ale jego religijność uwewnętrzniona i odbiegająca od tradycyjnej polskiej r.).

Dlaczego wyruszyli do Ameryki?

Gombrowicz: opuszczał Polskę ze świadomością całkowitej klęski. Opuszczał Polskę i Europę zmuszony przez okoliczności; ucieka przed polskimi mitami narodowymi.

Bobkowki: nosił się z zamiarem wyjazdu od dawna, potrzebował przygód.

Faszyzm i komunizm to dla G. chwilowa zapaść, z której Europa się podniesie (Dzienniki), ale zmienią się zasadniczo postawy ludzkie pod ich wpływem. Myślał ahistorycznie. Dla B. komunizm i faszyzm to kryzys cywilizacji Zachodu i schyłek cywilizacji. Myśli analogiami historycznymi, koncepcja dziejów jest u niego naturalistyczna (Szkice piórkiem).

Gombrowicz, wyjeżdżają, miał wypracowany system własnych pojęć, z każdym problemem umiałby sobie poradzić. Bobkowski miał za sobą doświadczenia okupacyjne i diagnozę upadku cywilizacji europejskiej (upadek i kolaboracja Francji, rozprawa z polska mitologią narodową, lektury + codzienna obserwacja).

W utworach Gombrowicza jednak mało jest Argentyny, a u Bobkowskiego mało Gwatemali: nie ma nic lub prawie nic o historii, ekonomii, polityce tych krajów. Ich swoistość albo w nadmiernie uogólnionych formułach, albo rozprasza się w poszczególnych obserwacjach. Są bezradni w opisie Ameryki Łacińskiej.

Gombrowicz: pisząc o Ameryce Łacińskiej zawsze przeciwstawia ją Polsce (szczeg. Wędrówki po Argentynie - nb. adresowane do Polaków). Szuka różnic między nimi.

Przeciwstawia się wzorom lit. szukającej egzotyki, szukającej niebezpieczeństwa, zachwycającej opisami przyrody, z widocznym szacunkiem pochyla się nad lokalnymi zwyczajami.

Gombrowicz to do pewnego stopnia anty-Conrad - problematyka Conradowska pojawi się u niego, ale w innym kontekście i stylistyce.

Bobkowski: widzenie Gwatemali naiwne, jaskrawe uproszczenia, brak krytycyzmu (rola Amerykanów). Jego opowiadania opowiadają w różnych wariantach tę samą historię: bohaterowie (mjaący cechy autora) to obywatele świata, cenią niezależność, Europejczycy, utrzymanie z prac dorywczych, dokonują wyboru (chwila iluminacji, samowiedzy) mającego zaważyć na ich życiu (Coco de Oro - Świdkiewicz). Ich chwila samowiedzy zazwyczaj pozostaje bez bez echa, a jej źródło wydaje się tajemnicze.Jego opowiadania miały podjąć conradowską tematykę moralną (wg niego XX-wiecznym Lordem Jimem - Trans-Atlantyk i Rodzinna Europa), ale zamiar przerósł możliwości B.

Ale: wg niego Ameryka Łacińska ma większe możliwości, by oprzeć się komunizmowi (obserwuje działania władz komunistycznych w G., by zantagonizować białych i kolorowych). Bobkowski nienawidzi komunizmu,co uniemożliwia mu zrozumienie, że może być on atrakcyjny wśród Latynosów i lewicującej Europy Zachodniej (Francja)
Też porównuje on Amerykę Łacińską z Polską, ale szuka podobieństw.

Kwestia Formy polskiej: Gombrowicz nie chciał jej unicestwiać (to niemożliwe), ale wypracować w sobie swobodny do niej stosunek Bobkowskiemu (szkice piórkiem) wydawało się, że może przemawiać jako człowiek w ogóle bez obciążeń polskością i tak podjąć tematykę moralną (Conrad), ale w ten sposób uncestwił sobie punkt odniesienia w dialog z Polska i Europą, uniemożliwił sobie reinterpretację Conradowskiego wzorca.Z niewoli Formy poslkiej oddał się w niewolę Formy kosmopolskiej. Polskę odpycha, ale czuje się też solidarny z Polakami (sceny z Powstania Warszawskiego). Gombrowicz chciał ufilozoficznić Sarmatę (Błoński), a B. ukosmopolitycznić Polaka.

Gombrowicz czerpie z tradycji szlacheckiej: przetwarza etos rycerski; tego nie ma u B.

Szkice piórkiem to też, wg Dybciaka, rozprawa z wszelkimi totalizmami, krytyka ideologii, anatomia i psychoanaliza kultur narodowych i całej kultury kontynentu.

Słowem, i Gombrowicz i Bobkowski - uchylając się polskości dzięki konfrontacji jej wyobrażeń z obcą kulturą - odbyli w dzwudziestym wieku romantyczną wyprawę w głąb siebie i na nowo odczytali reguły narodowej samoidentyfikacji.

Polskie piekiełko (szkic o Tadeuszu Nowakowskim)

T. Nowakowski dowodzi, że piekło może być na pozór niewinne - małe, dobrze urządzone, ale tak samo dotkliwe. Wystarczy wyizolować grupę Polaków, zapewnić im byt i skazać na siebie - Obóz wszystkich świętych (tu też rozliczenie z dwudziestoleciem i uchwycenie atmosfery pierwszych dni września 1939).

Temat: Polak wobec obcych: Jezioro Bodeńskie, Moniza Clavier, Trans-Atlantyk

Temat: szukanie tożsamości w utraconym kraju lat dziecinnych: Dolina Issy, Dziura w niebie

Obóz wszystkich świętych: przedwojenna Bydgoszcz - wierność w oddaniu lokalnego kolorytu, języka, krajobrazu. Bezwzględne obrachunki inteligenckie. Nie idealizuje dzieciństwa. Podejmuje problem stosunków polsko-niemieckich.

Jest to jedno z najsurowszych studiów psycho-socjologicznych dotyczących pewnych skrzywień w polskiej mentalności.

Dnem piekła - pierwszy dzień wolności (sceny zbiorowego gwałtu na nieletniej, pijaństwo, nienawiść, samosądy). Zatem alianci umieścili uwolnionych więźniów w odosobnieniu - polski obóz w Papenburgu Chorobliwa ksenofobia Polaków: nienawiść do Niemców, przeświadczenie o ich zbiorowej odpowiedzialności - to rozgrzesza z przestępstw wobec Niemców i skłania do piętnowania najmniejszych związków z Niemcami. Stosunki z Anglosasami: Amerykański zarządzający obozem nie rozumie polskich problemów, pod maską życzliwości pogardza Polakami.

Społeczność obozowa żyje między niedawną wojenną przeszłością, a marzeniem o raju (wyjazd do Ameryki. Szybko przystosowuje się do nowych warunków życia, wytwarza własną hierarchię: na szczycie major trzymający obóz twardą ręka i wykorzystujący swoją pozycję. Jest tu też inteligencja („Izba Lordów”): jałowe debaty odbywa w latrynie. Są i doły społeczne.

Polskość - narzędzie moralnego szantażu, nacisku, manipulowania opinią publiczną; w tym świecie wszystko niemal sensu nabiera dopiero w odniesieniu do uczuć narodowych. Uzasadnienie niechęci do obcych i forma samoobrony we wrogim otoczeniu. Dotyczy też języka (frazezy, patetyczne banały).

Świat pozorów, fikcja dominująca nad rzeczywistością - trzeźwa ocena faktów i moralnego sensu ludzkich zachowań jest niemożliwa.

Ten „patriotyzm” skrywa pretensje do świata (zawiedzenie się na aliantach), zastępcze spoiwo społeczności wykorzenionej.

A tu proszę: podporucznik Grzegorczyk Stefan w tym całym bagienku odważył się romansować ożenić z Niemką. Staje się więc ofiarą szykan Niemców, żona prześladowana takoż, też ofiarą nowej lojalności (wobec Niemców). Tę próbę wyrwania się z narodowego piekiełka Grzegorczyk przegrywa. Bowiem mimo samoświadomości, która nie ocala, okazał się do rodaków podobn: pełen urazów wobec cudzoziemców, kierujący się odruchami patriotycznego sentymentu (...) zapatrzony w przeszłosć własną i swojego kraju.

Nowakowski nie podsuwa gotowych rozwiązań; podkreśla dylematy: jak być suwerenną jednostką i nie wpaść w konflikt ze swoim społeczeństwem? Jak być Polakiem i człowiekiem równocześnie? Jak zachować wierność wobec historii, nie wpadając w jej mitologizację?

Przynależność narodowa może być siłą ale i zniewoleniem.

W obrazach przedwojennej Bydgoszczy - patriotyzm lokalny, wszyscy żyją zgodnie, różnice między ludźmi nie są takie istotne (katolicy-protestanci, obyczaj polski - obyczaj niemiecki, języki). Bydgoszcz tę odwiedza Piłsudski, w powieści apoteozowany.

Pogranicze kultur - podpowiada jakby Nowakowski - sprzyja wszelako, w normalnych warunkach, neutralizowaniu złowrogich skłonności, utajonych głęboko w nawykach i podświadomości

Ale uwaga: ten ideał Bydgoszczy to nie do końca prawda: Nowakowski półgębkiem mówi o samosądach na Nimcach i o bydgoskiej masakrze.

Tak czy inaczej, jak widać, wojna wyciągnęła z powrotem na wierzch i umocniła patologiczne skłonności polskiej samoidentyfikacji narodowej (tradycja romantyczna).

Białe rękawiczki i herbata z cytryną (szkic o Marianie Pankowskim)

Emigracja - rozdwojenie: to rozdwojenie to główny problem dla M. Pankowskiego. Rozważa wariant emigranta, który w równym stopniu zwrócony jest przeciwko przeszłości, jak i teraźniejszości (miejsce utracone / miejsce wybrane, przeznaczone). Życie jego bohaterów to zjednej strony narodowe getto, z drugiej widmo całkowitej asymilacji. Pankowski poszukuje mechanizmów dot. ulegania jednostki „odruchom stadnym”; szuka formuły pełnej, nieskrępowanej, indywidualnej wolności.

Posługuje się: parodią, hiperbolą, groteską; prowokuje - szarga narodowe symbole, Kościół, papieża. Cel ataków: mity zbiorowe, nawyki obyczajowe, automatyzmy myślowe. Ale jawny w tym wszystkim schematyzm: Zachód oskarżony o materializm, konsumpcjonizm, nieczułość na biedę, nieszczęścia innych, nadmierny kult zdrowia. Gość: społeczeństwo poryzgotowujcąe się do powitania trzeciego tysiąclecia; tu też mowa o aktualnych problemach (przeludnienie, brak wody i in.), królestwem rządzi zdziecinniała para staruszków, na „piedestale” ekologia i pacyfizm. Ale w tym królestwie widoczne rysy systemu totalitarnego: tajna policja, odrębność narodowa, kulturowa tępiona przez aparat władzy, unifikacja zachowań i zainteresowań, zanik religii, uczuć rodzinnych i wzrastająca nieautentyczność przeżywania własnej, ludzkiej egzystencji - jakby wypełnienie przepowiedni Witkacego.

Uproszczony i schematyczny jest wizerunek Polaka (m. in. odzdzielenie w religii religijnych sensów od form obrzędowych - P. kpi z masowych form religijności, kult Maryjny to zasadniczy, infantylny rys tej religijności - chronienie się w objęciach matki /Pątnicy/)

Pankowski unika nazw miejscowych; Kartoflania tylko częściowo przypomina Polskę

Stereotypy - przywołane by je zakwestionować,wydrwić pokazać z nieoczekiwanej strony; stąd przestrzeń i czas zbudowana z okruchów, które przesypują się w pamięci i wyobraźni ludzi.

Uderza w opowiadaniach Pankowskiego umowność, hipotetytczność: mieszanie gatunków, form wypowiedzi, style. Rzeczywstość nieautonomiczna. Zwroty do czytelnika, zachęcające do uczestnictwa w tworzeniu tego świata. Opowieści narratora zwykle powstają przy udziale słuchacza.

Tożsamość - rezultat oddziaływań obu partnerów, zależna od płci, wieku, grupy społecznej, epoki historycznej.

Galeria narratorów-bohaterów nosi rysy autora. W indywidualnych losach zawarte losy całego pokolenia. Bohaterem - zawsze ktoś z zewnątrz, obcy. Inne obyczają drażnią go i śmieszą, pogardza nimi. Na nic próby jego adaptacji - przeszkodą nie do przeskoczenia: nawyki wyniesione z domu. Bohater czuje się spętany: 1. niemożnością wyrażenia swojej odmienności, 2. Świadomością, że cudzoziemcy nie są w stanie zrozumieć jego języka symboli. Ale we własnym kraju bohater Pankowskiego też czuje się obco, bo drażnią go tam: pomieszanie zachodniej tandety z rodzimością, religijne i patriotyczne rytuały, martyrologia. Ucieczki we własne dzieciństwo i młodość nie przynosi ukojenia, bo stamtąd wyzierają zależność od kobiet, od których bohater woli się uwolnić (Pątnicy z Macierzyny), ale kompromitujące fakty (Powrót białych nietoperzy). Jedynym najjaśniejszym punktem: pamięć o matce i o bliskich kontaktach z przyrodą (np. łowienie raków). Bohater - sprzeczny: anachroniczny i współczesny, (Rudolf), zachodni i wschodni(Kozak). Jego poczucie tożsamości jest chwiejne, rozmazane. Oznaką odrębności stają się więc np. białe rękawiczki ostentacyjnie noszone w Polsce (Rudolf), albo herbata z cytryną pity w szwajcarskiej kawiarni (Herbata z cytryną).

Pragnieniem bohatera - uwolnienie się od wszelkich zobowiązań i zależności. Miejsce historii ma zająć biologia. Ale spod czasu historycznego wpada w niewolę czasu przyrodniczego (natrętne obrazy fizycznego rozkładu, zniekształcenia przez chorobę, starość). Oparcia szuka w przekonaniu, że jedyną sferą ludzkiej natury ignorującą przemijanie czasu jest popęd seksualny, bo podporządkowuje sobie wszystkich, bez wyjątku (obsesyjne opisywanie scen erotycznych, obracających się w polu skojarzeń zmierzęcych, roślinnych, kopulacja na cmentarzu- symbol /Granatowy goździk, Bukenocie/) - Pankowski godzi więc w tabu silnie w Polsce zakorzenione. Przy tym tworzy oryginalny słownik erotyczny.

Pytanie obecne w całej prozie Pankowskiego: Czy to nie erotyzm właśnie najbardziej demaskuje nietrwałość i pozornośc gmachu kultury, w którym chroni się człowiek, pragnąc zapomnieć o swym zwierzęcym pochodzeniu? (szczeg. w Rudolfie).

Fascynacja młodością i jawny seksualizm - synonim ucieczki z historii i unieważnienia społecznych i narodowych przesądów, też: wyraz kultu życia wraz z jego ciemnymi stronami.

Pankowski przeciwstawia: cielesne-duchowe, trywialne-wzniosłe, przyziemne-wysublimowane (w skrócie: góra-dół ludzkiego ciała).

Wg P. kultura polska opiera się na Wielkim Przemilczeniu: etos rycerski i dogmaty chrześcijaństwa versus przyziemna strona bytu. Proponuje Polakom rodzaj psychoanalizy, czy kuracji wstrząsowej - świadomie sięga do Freuda, Junga (szczeg. w Pątnikach), też Rabelais'go w interpretacji Bachtina.

karnawalizacja życia, ale ten karnawał grzęźnie w rutynie, brak ozdrowieńczego śmiechu, bo dawne hierarchie wartości zdewaluowały się, nie ma niewzruszonych systemów wartości.

Świat Pankowskiego - bez transcendencji. Niebo nad głową bohatera jest puste. Jedyną quasi-transcendencją - przyroda, religią - cielesne zespolenie, przedmiotem kultu - młodość.

Najbardziej fascynuje Pankowskiego teatr międzyludzki - splata się pożądanie i społeczny rytuał. Człowiek to zdegradowane mity+popęd (stąd naczęstszym tematem: uwiedzenie dające się odczytać jako lekcja umowności form kultury)

A zatem: powinowacto z Gombrowiczem, ale różnice: Gombowicz:

  1. unika dosłowności i jednostronności

  2. rozprawa z polskością u niego przynosi demitologizację, ale też pozytywne przewartościowanie tradycji szlacheckiej

  3. Krytyka polskiego katolicyzmu to tylko krytyka jego zawężającego się odzdziaływania na naszą kulturę

  4. prowokacje erotyczne są mocno zakamuflowane

  5. burzeniu u G. towarzyszy ozdrowieńczy śmiech (Ferdydurke)

  6. Forma, świadomość gry wynika bardziej z założeń filozoficznych, niż z życiowej praktyk, to recepta na istnienie raczej, niż sposób bycia (jak u Pankowskiego).

  1. „Ja” bohaterów G. jest silne („ja” bohaterów Pankowskiego jest słabe, szukają więc oni zewnętrznych form demonstrowania swojej tożsamości, czego symbolem stają się białe rękawiczki, czy herbata z cytryną.

Szukanie rodowodu

Histeria? (szkic o Tadeuszu Konwickim)

Twórczość T. Konwickiego jest nierówna: bardzo dobra i b. słaba. Wg J. Malewskiego to wszystko przez jakieś piętno stalinowskie, socrealistyczne. Wg Wernera to uzasadniona psychologicznie reakcja na sytuację polityczną. (powinowactwa z Gombrowiczem) Wg Zaleskiego: przemieszanie szlochu i farsowego śmiechu jest charakterystyczne dla kabaretu, co odsyła do Witkacego. (Konwicki zaś się tłumaczy, że to zamierzenie artystyczne (sprzeczne wymagania własnej wrażliwości i trudne do zaspokojenia oczekiwania odbiorcy). Ale nikoniecznie trzeba mu wierzyć, bo Konwicki uwielbia autokreację, ciągle prowadzi grę z czytelnikiem).

Na perwszy rzut oka Konwicki gubi się w swych grach i grymasach. Nie znajduje w swoim „ja” i w „ja” bohaterów mocnego oparcia (W Kalendarzu... (który jest swoistą repliką na Dzienniki) „ja” autora nieknie pod naporem rzeczywistości), wyraża niewiarę w swój talent, pozycję pisarską, znaczenie literatury - przeciwieństwo Gombrowicza. Nie jest też do końca jak Witkacy (wydaje się, że spoza negacji Konwickiego nic się nie wyłania pozytywnego).

U Konwickiego:

Wszechogarniający relatywizm pojęć - po części można tłumaczyć komunistyczną nowomową, ale w świecie Konwickiego płynne, nieustalone staje się wszystko (Sennik współczesny - ludzie ukrywają swoje pochodzenie społeczne, zmieniają nazwiska; Kompleks polski - ludzie przebierają się za kogoś innego; Czytadło - ludzie tracą własne twarze). Ludzie są samotni i skazani na wolę państwa. Cywilizacja przekreśliła dawne normy, wartości - koniec świata odbywa się tu i teraz, ale jest nidostrzeżona, co więcej, zatraciła możliwość samowyrażenia, bo rozpadł się język świętych symboli (Wniebowstąpienie: Dantejskim piekłem jest Warszawa, Lucyfer to Pałac Kultury; Kompleks polski Gwiazda Betlejemska myli się z satelitą; Mała apokalipsa: wędrówki bohatera jak stacje Męki Pańskiej.

Strefy dotknięte mniejszym rozpadem, albo których zagrożenie wydaje się K. szcczególnie dotkliwe: Bóg, ojczyzna, kobieta.

Nostalgia za świętością, poczucie zagrożenia istnienia narodu, pragnienie zespolenia z drugim człowiekiem. K. nie szydzi z religii, ale z jej zdegradowanych form. Istnienie Boga jest niepewne, ale potrzebne w otaczającym chaosie.

Koncepcja bohaterów - deterministyczna: Historia: kształtuje ich losy, dręczy w snach - wszechobecna i bezlitosna.

Rosja - jako demon historii dopiero w Kompleksie polskim. Dla Konwickiego jak dla romantyków, głowny, dręczący i nie rozwiązany problem to tzw. teodycea narodowa (określenie M. Janion).

Wyidealizowana kobiet - akt seksualny u Konwickiego w kręgu skojarzeń sacrum - to przekroczenie czasu i przestrzeni, przejście w sferę bliską śmierci.

Miłość Boga, ojczyzny, kobiety - wiele cech wspólnych.

Katastrofa przychodzi zawsze z zewnątrz; ma unicestwić świat bohaterów, ale jest jednocześnie sprzężona z ich świadomością - Katastrofa jest więc w ostatecznym rachunku w życiu tych postaci, nie zaś nad ich głowami (Werner).

Katastrofizm K. wynika z doświadczeń wczesnej młodości. Triumfy totalitaryzmu to nie skutek doświadczenia, ale UZASADNIENIE ex post jego prawdziwości - Konwicki dobiera argumenty tak, by potwierdzały jego intuicje (Uogólnia przeżycia partyzanckie i flirt ze stalinizmem) - paralela z Różewiczem, ale on szuka potwioerdzenia swych intuicji w totalitarnej Polsce.

Tak oto Konwicki (obok Stalińskiego) staje się (...) jedynym „epikiem” Polski Ludowej, przenikliwym diagnostą roizmaitych form zniewolenia.

U Kowickiego: studium rozkładu świadomości, gdzie kulturowa pamięć zniweczona przez wypadki historyczne lub polityczne manipulacje, ale też jego widzenie zdradza ograniczenia (usuwanie rzeczywistości, która zaprzecza pesymistyznym konkluzjom. .

Klęska ideałów to wzór upadku kultury i cywilizacji śródziemnomorskiej (jak u baczyńskiego, Herberta, Borowskiego, Białoszewsiego) - Konwicki odkrył fatalną siłę historii (bez jego udziału zmienia ona jego życie); jasno tłumaczy mechanizm zmian i wytycza przejrzyste cele. Fiut rozważa, czy proza Konwickiego to nie przerwany sen adolescencji, o zyciu dościgającym marzenia, miłości dającej pełne szczęście, świecie, któremu dobry Bóg zapewnia łład i haromonię. Jego rozdarcie (przerzucanie się od afirmacji do negacji, od zachwytu do sarkazmu, od wyciszenia do histerycznego krzyku) zaś byłoby może wyrazem podwójnej utraty: w życiu i w literaturze (bo nie sprosta ona wyobraźni i pamięci).

Rojsty:

Przeżycie katastrofy kultury europ. rodzi potzrebę przewartościowania literatury, który tę kulturę utrwala. Stąd: ostrość, radykalizm ocen tradycji lit. Rojsty na tym tle to zamierzenie literackiej demistyfikacji mentalności ukształtowanej przez literaturę (M. Janion). Demistyfikacja ta przebiega wielostopniowo: obejmuje: mentalność, „książki zbójeckie”, wzór dyktowania postaw i zachowań w literaturze; a zatem OSTRA KRYTYKA ROMANTYZMU, a także sprzeciw wobec czytanym na tajnych kompletach klasykom (w znaczeniu potocznym: tzn. wieszczom, Sienkiewiczowi, Żeromskiemu).

W Rojstach kompromitacja wzorów, w których poświęcenie za ojczyznę nagradzane było szczęściem osobistym (uderza to w dworkopowstańczą literaturę XIX w i wyidealizowany wizerunek partyzantki w prozie powojennej). Bohaterów prześladuje świadomość, że grają, wcielają się w inne postaci..W narrację bezpośrednio wkracza język teatru.

Być może zatem pisarstwo K. to świadectwo katastroficznej, czy eschatologicznej wizji świata, która ogarnia wszystko, ze słowem pisanym włącznie. Ale może te mniej udane płody K. to symptom pułapki, w jaką wpadł pisarz, nie mogąc, czy nie chcąc uwolnić się od perspektywy doświadczeń pokoleniowych.

Podsumowując: u Konwickiego (jak u całej jego generacji):

  1. panhistoryzm

  2. hipoteza eschatologiczna

  1. idealizacja kraju dzieciństwa

Przebrania Konwickiego, w jakimś sensie go ograniczają, ale i pozwalają włożyć w cudze usta własne lęki i obsesje.

Fiut stwierdza, że to ciągłe pisanie Konwickiego o końcu świata, zaczyna już nużyć, a gra o tożsamość drażni minoderią.

Z Levi-Straussem - w Taplarach (szkic o „Konopielce” E. Redlińskiego)

Taplary to wieś zabita dechami, od cywilizacji odgradzają ją rozległe bagniska, ludzie egzystują niczym wspólnota pierwotna, na poły legendarna. W kalendarz kosmiczny wpisuje się zgodnie kalendarz liturgiczny. Obecny jest czas mityczny - sięganie do mitów o prapoczątu, złotym wieku. człowiek jako integralna część przyrody.

Mieszkańcy zadowoleni są ze swej doli i bronią się przed wkroczeniem w ich świat cywilizacji.

Sztuka odgrywa ważną rolę; spontaniczna, funkcja kompensacyjna spełniana niejako poza tekstem, w samym akcie współuczestnictwa - jak w obrzędach magicznych kultur pierwotnych.

Cały utwór wypełnia opis nagiej egzystencji - pochwała życia, ale przewrotna: najbliższa wg Fiuta tradycji modernistycznej (Chłopi) ale bez jej frazeologii (brak poetyzacji, brutalny naturalizm).

Pierwotna moralność zagrożona.

Redliński posługuje się parodią - w niemal każdej sytuacji - która jest rezultatem: zagęszczenia przejawów głupstwa i zabobonu (ponadto mieszają się wątki baśni, legend, literatury; R. robi kolaż z różnych motywów, a zestawione ze sobą wzajemnie się ośmieszają); intensyfikacji (niewyobrażalna naiwność i ciemnota Kaziuka) i kontrastu (szczególnie jaskrowo widać przy zestawieniu wieś - miasto).

Chwyty te sięgają też do warstwy językowej - Konopielka jest napisana językiem kresów wschodnich.

Nadmierne nasycenie narracji elementami gawędy prowadzi jakby do jej stylistycznej autokompromitacji.

Źródłem rozjątrzeń stylistycznych najpewniej Gombrowiczowski Trans-Atlantyk (natrętne powtarzanie słowa lub zdania).

Parodia rozbija formy retoryczne charalktertstyczne dla baśni czy pieśni ludowej.

Żywioł parodii wyzwala pojawienie się nauczycielki (z miasta) - kompromitacja motywu nauczycielki typu Siłaczka - w Konopielce nauczycielka wykonuje dobrze swoją pracę, ale nie zamierza się jej poświęcić bez reszty. Jej akcja oświatowa tylko w sferze erotycznej przynosi widoczne, fatalne zresztą, efekty.

Konopielka atakuje:

  1. jałowość i banał wzorów powieściowych w portretowaniu wsi i jej problemów i krytykuje mity kultury, zwłaszcza inteligencje iluzje rodem z modernizmu

  1. transponowanie na polską wieć mitu arkadyjskiego (aluzyjne nawiązania do antyku, swobodne przetworzenia tradycji chrześcijańskiej

Co łączy Redlińskiego z pisarzami zaliczanymi do „nurtu wiejskiego”?

  1. Uwrażliwienie na archaiczne wartwy mentalności chłopskiej (to do Nowaka go zbliża)

  2. Intuicja socjologiczna - obserwowanie organizacji i hierarchii wiejskiej wspólnoty, zderzenie kultury „wysokiej” z „niską” (do Myśliwskiego)

A jakie różnice?

Nowak poszukuje rozwiązania problemu genezy i sposobu poskromienia przez religię i obyczaj pierwotnej żądzy mordu i niszczenia (urazy z wojny). W przebraniu chłopskim słowa i gesty sięgają wymiaru mitu, postaci urastają do rangi symbolu (Wniebogłosy). Mity przenikają się z historią współczesną, ich spoiwem poetycka wyobraźnia

Myśliwski zajmuje się odwiecznym związkiem pana ze sługą (Pałac), jedno jest zafascynowane żytciem drugiego i na odwrót. Mało dba on o psychologiczne podobieństwo (tak, jak zresztą Nowak i Redliński). Powieść to wielki monolg, w który włączają się rzekomo przypomniane czy odtwarzane głosy innych ludzi (reprezentacji różnych systemów wartości, pozycji społecznych, mentalności). Mieszają się style i gatunki (od gawędy szlacheckiej do dysputy teologicznej). To jakby szyderczo-nostalgiczna dwudziestowieczna wersja „Pana Tadeusza”. Koniec powieści: pałac płonie, w nim ginie przebrany za pana oszalały sługa - to symbol.

Konopielka wg Fiuta, daje się odczytać jako fenomenologia rozpadu systemu (każdego). To studium dezintegracji i zniszczenia starej kultury przez nową. Redliński przedstawia proces zderzenia przeciwstawnych systemów kulturowych:

1 faza: uzmysłowienie sobie odrębności

Cywilizacja daje więcej możliwości, ale pozbawia zakorzenienia, wpędza w samotnośc. Erozja wyobrażeń religijnych dotyczy też koncepcji czasu - z linearnego staje się kolisty

2 faza: przyciąganie się obcych kultur.

3 faza: uświadomienie nietrwałości i względności porządku, który uchodził za niewzruszony.

Kaziuk daje się namówić do koszenia kosą niż sierpem - kosi szybciej, ale odrywa się od swojej społeczności - nie może z nikim pogadać, zerwana zostaje więź - Naruszenie choćby jednego elementu w systemie prowadzi do jego zagłady - gromada ma tego świadomość.

Redliński wie, że dawna cywilizacja, wspólnota, która przed zamętem historii osłaniała czasem mitycznym, musi wyginąć.

R. rodzime środomisko mitologizuje i demitologizuje zarazem; raj pierwotny chwali z ironią, a tajoną nostalgię ukrywa pod komizmem.

Przypowieść o wtajemniczeniu (szkic o „Dolinie Issy” Miłosza)

Doświadczenie rozpadu u Miłosza w zetknięciu z Naturą, nie z Historią (jak u Różewicza). Momenty zwrotne w twórczości Miłosza to powracające reminiscencje z lat dziecinnych i młodzieńczych (Świat, Dolina Issy, Rodzinna Europa, Miasto bez imienia, Gdzie wschodzi słońce i kędy zapada). Szczególne tu miejsce Doliny Issy - z tej powieści powracają w twórczości M. (eseje, wiersze) wątki myślowe i obrazy, czasem też postacie i wydarzenia (wstyd mysliwskiej porażki Albnum snów, Gdzie wschodzi słońce... : ocalenie dziecka przez matkę.

Te wielorakie powiązania wydobywają to, co jest Miłoszowi szczególnie bliskie i zasadnicze.

Charakterystyczne dla Miłosza przyjęcie perspektywy owadziej (Przypowieść o maku, Co było wielkie, Gucio zaczarowany)

Interpretacja Miłosza wg Fiuta: Najbardziej elementarne doświadczenie uczy, że między światem ludzkim (kulturą) a światem przyrody (Natura) jest ostra granica. Nasze spojrzenie chwyta właściwości Natury, ale nie jej istotę, ponadto Natura skutecznie opiera się próbom jej zhumanizowania, jest obojętna na nasz do niej stosunek. Granica ta nie jest ostateczna, bo człowiek stanowi część Natury (przez swą cielesnosć); góruje nad nią swą świadomości, ale podlega jej prawom. Świadomość jednostki zniewala ponadto zależność od ludzkiej gromady, która go kształuje. Włączenie się w pochód ludzkich pokoleń zdaje się obiecywać oparcie w konfrontacji z nieuchronnością przemijania i śmiercią.

Powrót do historii odkrywa tyleż chwały co występków, obdarza spokojem, ale jest i lęk. Człowiek musi się uporać ze spadkiem po innych pokoleniach; wobec tego spadku należy się określić.

Pragnienie dotarcia do utraconego raju niewinności i nieświadomości - to leitmotif u Miłosza.

Dolina Issy jest o początkach dziecięcego poznania. Inne powieści z tego nurtu:

- Wilhelm Mach Życie duże i małe - Narracja - przenikanie się spojrzenia dziecka i dorosłego. Porusza problem: czy lepiej zachować niewinność i być nieświadomym i żyć złudzeniami, czy widzieć bez łagodzącej iluzji.

  1. Tadeusz Konwicki: Dziura w niebie - Narracja z perspektywy młodych bohaterów, ale narrator nie do końca się z nimi utożsamia

Obydwaj chcieli odkryć niezmitologizowaną prawdę o dzieciństwie, ale wpadli w liryzm wspomnień.

Dolina Issy - pomiędzy nimi: ograniczone i wszechwiedza i subiektywizm - dążenie do obiektywności ze skłonnością do mitologizacji.

Przestrzeń: jasna i ciemna, ludzka i demoniczna. Demonicznośc to konieczność; wobec niej możliwe są 3 postawy:

  1. podporządkowanie się i uległość wobec ustanowionego porządku (Baltazar)

  2. ocalenie w wierze religijnej, wiara w rekompensatę cierpień po śmierci (babka Dilbinowa)

  3. zagłębienie w swej cielesności, niewinność przez nieświadomość (babcia Misia

Dzieje tych postaci to punkt odniesienia, horyzont możliwych rozwiązań problemów egzystencjalnych dla Tomasz.

Tomasz: kreacja rzeczywistości zastępczej (charakterystyczna dla dziecięcego poznania), która jest z założenia samowystarczalna - próba podporządkowania rzeczywistości urojeniom o niej. Rzeczywistośc ta skazana na klęskę, bo przekroczenie granicy między wyobrażonym a realnym burzy ją. Stąd: paradoks poznania: chcąc ogarnąć całosc, trzeba poprzestać na fragmentaryczności.

Mach i Konwicki ukazują drogę do kresu dziecięcego poznania, a Miłosz także przemiany podmiotu poznającego.

Dolina Issy- przypowiesc o chłopięcej (Tomasza) inicjacji: tu: 3 kręgi poznania:

  1. erosa - Magdalenka (tu dwuznaczny związek erotyki z fizycznością - w erotyce Miłosza zawsze brak, nispełnienie, śmierć)

  2. sacrum - Domcio - towarzyszy temu bluźnierstwo; dzieje arianina Hieronima Surkonta, tu towarzyszy herezja

  3. praxis - pan Romuald

Każde z wtajemniczeń pogłębiło w Tomaszu niepewność i rozdarcie. Za każdym razem bohater zrywa zwiazki z: płcią odmienną, grupą rówieśniczą, kręgiem dorosłych - to historia inicjacji niedopełnionej. Poznawszy koniecznosć Tomasz postanowił jej nie ulec. Przegrana rodzi lęk przed fundamentalną odrębnością, nieskończonością, nieobliczalnością, pojawia się strach Absolutu, strach Natury, strach Kobiety.

Inicjacja to wygnanie z raju, bo ujawnia manichejskie rozdarcie. jedynie powrót do stanu niewinności (matka) może przywrócić poczucie pełni, całości, tożsamości.

Miłosz na rozmaite sposoby wyraża poczucie wydziedziczenia, któremu - równocześnie - nadaje sens społeczny, kulturowy i metafizyczny.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
AWANGARDA KRAKOWSKA, Polonistyka, 07. Współczesna do 45, OPRACOWANIA
Cezura 1932, Polonistyka, 07. Współczesna do 45, OPRACOWANIA
Skamander, Polonistyka, 07. Współczesna do 45, OPRACOWANIA
skamander, Polonistyka, 07. Współczesna do 45, OPRACOWANIA
Grupy literackie (opracowanie), Polonistyka, 07. Współczesna do 45, OPRACOWANIA
Antologia polskiej poezji rewolucyjnej 1918 – 1939 (notatki), Polonistyka, 07. Współczesna do 45, OP
Krytyka Skamandra, Polonistyka, 07. Współczesna do 45, OPRACOWANIA
Antologia polskiego futuryzmu (opracowanie), Polonistyka, 07. Współczesna do 45, OPRACOWANIA
Współczesność - szkic ogólny, Polonistyka, 07. Współczesna do 45, OPRACOWANIA
Główne ośrodki lit i FORMIZM, Polonistyka, 07. Współczesna do 45, OPRACOWANIA
Poezja polska okresu międzywojennego, Polonistyka, 07. Współczesna do 45, OPRACOWANIA

więcej podobnych podstron