STADO LEARÓW, Kabarety, Kabaret POTEM - teksty


STADO LEARÓW

Aktor – No, zaczynajmy już! Zaczynajmy! ChodĽ tu mówię! (podchodzi drugi aktor) Mam ci mówić „pan"?

Reżyser – (wchodzi) Tak. Pan reżyser.

Aktor – Kurdeczka, dzięki. Zawsze chciałem być z tobą na „pan". To co, gramy?... Bo ja bym dla pana Otella zapodał!

Reżyser – Że co?! Szekspira zapodać?!

Aktor – Nie nie. Otella. Niech pan posłucha:„Twoja suknia pomięta i chusteczki nie masz com ci ją dał, a zatem byłaś z... no... jak mu tam... mam na końcu języka...

Reżyser – Kasjo.

Aktor – (patrzy na swój zegarek i nie wie o co chodzi) Że co?

Reżyser – Nie zegarek, tylko postać.

Aktor – Nie rozumiem.

Reżyser – Z pana Otello jak z gazety firanki!.. Można, ale biedą jedzie!

Aktor – Smutno mi się zrobiło.

Reżyser – A czemu?

Aktor – Ja do pana z sercem na dłoni, obnażam duszę swoją. A pan? Pan mnie uważa za głupiego, a ja tylko nie rozumiem.

Reżyser – Chciałem pomóc.

Aktor – To niech mi pan da szansę. Chciałbym zapodać tego no... jaki jest pieniądz w Hiszpanii?

Reżyser – Pesos.

Aktor – Proszę mi powiedzieć czy był taki król Pesos?

Reżyser – Aaa, rozumiem. Panu chodzi o króla Leara.

Aktor – Oj dobra, lir, pesos, dolar, marka, wszystko gram! Króla Marka co?!

Reżyser – Nie ma takiego.

Aktor – Żartowałem. Tego lira zagram, co?

Reżyser – Widzi pan, Leara musi zagrać ktoś z wnętrzem...

Aktor – Reżyseruńciu, mam takie wnętrze, że takich lirów to bym stado zapodał! (do pozostałych aktorów) No powiedzcie, stado, nie?

Koleżanka – No, stado.

Kolega – Mnie nie pytaj.

Reżyser – Stado Learów? Wolałbym jednego a porządnie zagranego.

Aktor – Znowu mi się smutno zrobiło.

Reżyser – To Kwiatkowski zagra.

Aktor – Kwiatkowski?... Ten Kwiatkowski powiedział, że pan jest „kompetentny". Hm, nie przebierał w słowach.

Reżyser – Gdyby pan rozumiał co pan mówi, to by się panu smutno zrobiło.

Aktor – Coś się pan na mnie dzisiaj uwziął. Jak pan wczoraj mojego talentu potrzebował to uśmiechy, komplementy, że jak chcę to potrafię.

Reżyser – Bo potrafi pan, ale kwestii:„Jaśnie panie śnieg na dworze, mam wyciągnąć z szafy palto?" nie można porównać z rolą króla Leara. (tfu!!! jak się ktoś przejęzyczy)

Aktor – Więcej tekstu?

Reżyser – Baaardzo więcej.

Aktor – (pokazuje palcami) Tyle?

Reżyser – Palce by panu urwało.

Aktor – A szlag z palcami! Biorę to!

Reżyser – Niech mi pan zejdzie z oczu... Panie Wodiczko!

Aktor – To tak?! To tak?! (zwierza się zapalczywie) Kiedyś kradłem samochody, ale pomyślałem sobie:„Nie! Zrobię coś dla kultury!" A pan mi ściął perspektywę! To jak pan ma samochód, to niech pan uważa!



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
PUSTE RURY, Kabarety, Kabaret POTEM - teksty
RAZ W PARYŻU, Kabarety, Kabaret POTEM - teksty
SZKODA BABCI, Kabarety, Kabaret POTEM - teksty
SAMOBÓJCY NA MOŚCIE, Kabarety, Kabaret POTEM - teksty
TRZECH TWARDYCH FACETÓW, Kabarety, Kabaret POTEM - teksty
Kabaret Potem ma zaszczyt przedstawić cz 2, Kabarety, Kabaret POTEM - teksty
NIEPOGODA DLA BOGACZY, Kabarety, Kabaret POTEM - teksty
JAKI PIĘKNY WIECZÓR, Kabarety, Kabaret POTEM - teksty
DZIURA W SERCU, Kabarety, Kabaret POTEM - teksty
GDZIE JESTEŚ, Kabarety, Kabaret POTEM - teksty
WIOSENNA PIEŚŃ RADOŚCI, Kabarety, Kabaret POTEM - teksty
BOM SUBTELNY, Kabarety, Kabaret POTEM - teksty
SKECZ DLA TRZECH AKTORÓW, Kabarety, Kabaret POTEM - teksty
BOHATEROWIE UMIERAJ, Kabarety, Kabaret POTEM - teksty
KOPERNIK, Kabarety, Kabaret POTEM - teksty
Hani jest dobrze, Kabarety, Kabaret POTEM - teksty
TAK SIĘ UMIERA, Kabarety, Kabaret POTEM - teksty
Ballada o brzydkim kaczątku, Kabarety, Kabaret POTEM - teksty
MONOLOG, Kabarety, Kabaret POTEM - teksty

więcej podobnych podstron