Sytuacja na ziemiach polskich zaboru rosyjskiego po roku63

Sytuacja na ziemiach polskich zaboru rosyjskiego po powstaniu styczniowym

Po upadku powstania styczniowego w roku 1864 Rosja zmieniła swoją politykę w stosunku do ludności polskiej. W 1866 r. przeprowadzono reformę administracyjną, tworząc 10 guberni bezpośrednio podporządkowanych władzom Imperium Rosyjskiego. W następnym roku zniesiono całkowicie autonomię Królestwa Polskiego – zlikwidowano m.in. Radę Stanu i Radę Administracyjną. Z użycia wyszedł także odrębny herb Królestwa, a biały orzeł ostał się jedynie jako jeden z wielu elementów w herbie całego Imperium, a Warszawie odebrany został status miasta stołecznego.

Ziemie polskie zaboru rosyjskiego zaczęto pogardliwie określać mianem Nadwiślańskiego Kraju, co miało dodatkowo podkreślać jego niesuwerenność i zależność od cara. Celem ostatecznym była pełna unifikacja dawnego Królestwa z Rosją. Trwał wprowadzony przed powstaniem stan wojenny (zniesiony w 1914), który oznaczał w praktyce fakt, że można było karać podejrzanych o spiskowanie przeciwko caratowi bez wyroku sądowego.

Terror, któremu poddawana była ludność polska i litewska kojarzyć się musi jednoznacznie z nazwiskami: Murawiowa (Litwa) i Berga (Królestwo Polskie). Odpowiedzialni byli oni między innymi za karanie żołnierzy walczących w powstaniu styczniowym – skazywanie ich na śmierć lub zsyłanie w głąb Rosji. Szacuje się, że w ramach represji deportowano około 40 000 osób. Jednak represjom tego typu poddawani byli nie tylko powstańcy: wspomnieć należy także o drobnej szlachcie, patriotach noszących żałobę narodową oraz osobach podejrzewanych o jakiekolwiek powiązania z ruchem niepodległościowym.

Najpowszechniejszą formą represji była rusyfikacja, która łączyła się z wyeliminowaniem jakiejkolwiek świadomości narodowej Polaków. Zakazano używania rodzimego języka na terenach polskich, litewskich, ukraińskich i białoruskich; językiem urzędowym stał się rosyjski, obowiązujący od tej pory we wszystkich instytucjach. Posługiwanie się polskim było srogo karane. Rosyjski stał się językiem wykładowym w szkołach i na uniwersytetach. Lekcje polskiego – o ile się odbywały – wyglądały bardziej jak nauka języka obcego. Doskonałym przykładem są tu zajęcia opisane w „Syzyfowych pracach” Stefana Żeromskiego, gdzie w bardzo obrazowy sposób autor przedstawił faktyczny stan rzeczy. Warto wspomnieć, że jedynym przedmiotem, który mógł odbywać się w całości w języku polskim była religia. Uczniowie natomiast byli obserwowani podczas zajęć i przerw; nakłaniano ich do donoszenia na siebie nawzajem, a także na pedagogów, którzy nie przestrzegali obowiązujących przepisów.

Młodzież nie zgadzała się na taki stan rzeczy; prężnie działały kółka samokształceniowe, w których udzielali się ludzie, którzy mieli wiedzę choć odrobinę szerszą niż uczniowie. Na kompletach nauczano nieprzekłamanej historii Polski, języka, wymieniano się książkami pisanymi po polsku; powstał także z inicjatywy Jadwigi Dawidowej tzw. „Uniwersytet Latajacy” zajmujący się edukacją kobiet, które nie były dopuszczane do nauki na wyższych uczelniach.

Prześladowania dotknęły także Kościół Katolicki: duchownych podporządkowano Kolegium Rzymskokatolickiemu w Petersburgu, a lojalnych wobec papieża i Rzymu często wywożono w głąb Rosji. Dobra kościelne powszechnie konfiskowano, klasztory zamykano, a kościół unicki brutalnie zlikwidowano, walcząc z wyznawcami przemocą i terrorem. Paradoksalnie, gdy unici próbowali zmienić wyznanie na rzymskokatolickie, byli represjonowani jeszcze bardziej: jedynym słusznym wyborem, gwarantującym im możliwość przetrwania, było skierowanie się ku greko-katolicyzmowi.

W takich nastrojach społecznych spowodowanych próbami wynarodowienia Polaków uznanie szybko zyskały idee pozytywistyczne, zakładające przede wszystkim umacnianie społeczeństwa od wewnątrz, pracę u podstaw oraz pracę organiczną. Dawało to ludziom nadzieję, że być może w przyszłości, dzięki tego rodzaju zabiegom uda się im odzyskać niepodległość i podźwignąć kraj z ruiny. Należało się do tego jednak dobrze przygotować.

Centralnym ośrodkiem kulturalnym zaboru rosyjskiego była Warszawa. Ukazywały się tam liczne czasopisma, ograniczone jednak władzą cenzorską, dlatego też skupiające się głównie na ideach organicznikowskich. Wyróżnić wśród nich można m.in.:

Owe czasopisma charakteryzowała swoista bezprogramowość; zacofanie światopoglądowe sprawiło, że poddane zostały obszernej krytyce stronnictwa, które samo określało się mianem „młodych”, wśród których można wymienić chociażby nazwiska Elizy Orzeszkowej, Aleksandra Świętochowskiego czy Bolesława Prusa. Skupili się oni wokół czasopisma „Przegląd Tygodniowy”, ukazującego się od roku 1866 pod redakcją Adama Wiślickiego.

W roku 1872 w obozie „młodych” doszło do rozłamu. Mniej radykalna część polskich pozytywistów założyła czasopismo „Niwa”, któremu podstawy światopoglądowe dali m.in.: Piotr Chmielowski, Mścisław Godlewski oraz Julian Ochorowicz. W 1876 część zespołu zwraca się ku tendencjom konserwatywnym, a czasopismo pozostaje pod opieką Godlewskiego, stając się swoistym „organem ziemiańskim”.

Pozytywiści w latach 70. skupiali się więc jedynie wokół czasopisma „Przegląd Tygodniowy”. Sytuację tę nieco zmienił fakt pojawienia się na rynku czasopisma „Ateneum” (1876), redagowanego przez Spasowicza, a później Chmielowskiego. W 1878 zaczął się ukazywać dziennik polityczny „Nowiny” redagowany przez Erazma Piltza.

Warto zaznaczyć, że główne nasilenie ofensywy pozytywistycznej przypada na lata 1871-1874. Jest to czas propagowania idei pracy organicznej, negowania jakichkolwiek zrywów niepodległościowych oraz prób usamodzielnienia się względem państw postronnych. „Młodzi” postulowali rozwój przedsiębiorczości, rzemiosła, powszechność edukacji, wpajanie ludziom modelu społeczeństwa-organizmu, w którym każdy człowiek ma konkretną rolę, którą powinien wykonywać, by przyczynić się do powszechnego ładu i porządku. Jednak aby ten program mógł się realizować, należało podjąć tzw. „pracę u podstaw”, zorientowaną na niższe, ciemne warstwy społeczeństwa, które wymagały wszechstronnej edukacji, by mogły później egzystować w stworzonym przez pozytywistów świecie.

Pozytywiści szerzyli dosyć wywrotowe jak na tamten czas idee, jak chociażby postulaty o asymilacji Żydów, emancypacji kobiet, powszechnej tolerancji dla innych wyznań. Były to propozycje nietypowe, gdyż przy ówczesnych podziałach społecznych mało kto wierzył w równość jednostek urodzonych w różnych stanach.

Podsumować można wzór jednostki reprezentującej światopogląd pozytywistyczny jako człowieka, który wierzy przede wszystkim w moc nauki i pracy. Jest osobą energiczną, będącą przede wszystkim cząstką społeczeństwa, z którego wyrósł. Stara się upowszechniać ideały, w które wierzy wśród klas niższych; nie kolaboruje z zaborcą, aczkolwiek nie działa też bezpośrednio przeciwko niemu. Stara się swoją postawą dawać wzór innym i budować w ten sposób silne społeczeństwo, które w odpowiednim czasie będzie mogło podjąć kroki ku odzyskaniu niepodległości.

Warto zwrócić uwagę, że nie wszyscy tak optymistycznie widzieli śmiałe dążenia pozytywistów. Znalazł on też swoich krytyków, którzy – jak Aleksander Świętochowski („Dumania pesymisty”, 1786) – spoglądali na świat bardziej realistycznie, można by rzec – pesymistycznie. Świętochowski wyprzedził w tym momencie nieco swoje czasy, rozpoczynając krytykę, którą później obszernie rozwiną moderniści.

Reżim polityczny i polityka rusyfikacyjna zaostrzyły się szczególnie po roku 1883, gdy generał-gubernatorem został Josif Hurko, a kuratorem warszawskiego okręgu szkolnego – Aleksander Apuchtin. Z tym ostatnim kojarzy się przede wszystkim wypowiadane przez niego często powiedzenie, że dzięki jego rządom szkolnym „matka Polka zawodzić będzie nad kołyską dziecka rosyjską piosenką”. Daje to wyraźny obraz zamiarów władz rosyjskich wobec uciskanych Polaków.

Z ważniejszych tendencji przejawiających się w nastrojach społecznych zauważyć należy zwrot ku ideom socjalistycznym, propagowanym przez Marksa i Engelsa. W latach 1788-1886 stopniowo przenikały na ziemie polskie idee marksistowskie, które uprzednio zyskały znaczną aprobatę w innych krajach europejskich. Zaowocowało to utworzeniem partii Proletariat oraz pismem o tej samej nazwie, ukazującym się w Warszawie w latach 1883-1884. Jednak wizje te nie do końca przekonały Polaków, którzy nadal wierzyli, że uda im się odzyskać suwerenność. Nie znaczy to jednak, że socjalizm nie znalazł zwolenników: wiele czołowych postaci polskiej sceny kulturalnej w mniejszy lub większy sposób zaangażowanych było w tego rodzaju poczynania. Warto by wspomnieć w tym momencie o Bolesławie Limanowskim, który wysnuł ciekawą teorię, że patriotyzm i socjalizm wzajemnie się uzupełniają.

Jak można się spodziewać, wywrotowe teorie socjalistów spotkały się z potępieniem stronnictwa konserwatywnego („Niwa”, „Słowo”). Poczęto głosić tezy, jakoby zabór rosyjski był dla Polaków swojego rodzaju wybawieniem przed ekspansją państw zachodnich.

Pozytywiści stanęli przed zadaniem ponownego określenia swojego stanowiska. Na tamtą chwilę, przypomnijmy, skupiali się wokół czasopism: „Przegląd Tygodniowy”, „Ateneum” oraz „Nowiny”. Ich zakres oddziaływania poszerzył się więc. Nadal trwają przy poprzednich założeniach: przede wszystkim „praca organiczna” oraz stopniowa demokratyzacja społeczeństwa. Wiązało się to z częściową aprobatą postulatów socjalistów (zauważano jednak utopizm ich dążeń), przy jednoczesnym potępieniu wybranej przez nich formy dojścia do władzy (rewolucja).

Czołowi przedstawiciele pozytywizmu mieli własne poglądy na temat zachodzących zmian. Najdalej bodaj zabrnął Świętochowski w rozprawie „Liberum veto”, postulując przede wszystkim lojalizm inspirowany zachowaniem Aleksandra Wielopolskiego oraz całkowite wyrzeczenie się walki zbrojnej na rzecz powolnej ewolucji. Zachowawcze stanowisko reprezentowała Orzeszkowa twierdząca, iż najodpowiedniejszą formą na ową chwilę jest umiarkowany kosmopolityzm, zakładający równość wszystkich narodów, lecz nie dążący do internacjonalizmu. Prus skierował się ku społeczeństwu i pracy organicznej, skupiając całą swą uwagę na „wewnętrznych” sprawach narodu.

Wypadkowa poglądów naczelnych działaczy polskiego pozytywizmu to można by rzec – faza przejściowa tej epoki. Łączą się wyraźnie z ideologią prezentowaną później w tygodniku „Głos” (1886-1894), który w hierarchii bardzo wysoko stawiał lud pracujący i chłopstwo, któremu według założeń pisma powinny być podporządkowane działania społeczeństwa. Warto zauważyć, że niechętnie odnoszono się do ludności żydowskiej, którą pragnięto usunąć poza granice państwa polskiego.

Wraz z rozwojem ruchu nacjonalistycznego stopniowo odradzał się także system socjalistyczny, którego członkowie propagowali swoje idee na łamach gazet takich jak „Prawda” czy „Przegląd Tygodniowy”. Próba stworzenia własnego organu prasowego skończyła się fiaskiem – „Tygodnik Powszechny” pod redakcją Krzywickiego nie spotkał się właściwie z żadnym odzewem.

Ostatnie lata trwania pozytywizmu to lata, w których „młodzi” zdają sobie wreszcie sprawę, że ich zaufanie do nauki, wiara w postęp i idee organicznikowskie nie były programem, który miał szanse prawdziwie odbudować społeczeństwo polskie. Upowszechnia się nastrój dekadentyzmu i rezygnacji, pozytywiści ustępują pola rewolucjonistom (w postaci socjalistów) oraz modernistom, nie szukającym żadnego konkretnego rozwiązania, mogącego zapobiec upadkowi morale Polaków.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
sytuacja na ziemiach polskich X Nieznany
SYSTEMY PRAWA KARNEGO I PROCEDURY KARNEJ NA ZIEMIACH POLSKICH PO 1918 ROKU
Sytuacja gospodarcza i społeczna na ziemiach polskich w latach1514 Analiza porównawcza trze
Sytuacja gospodarcza i społeczna na ziemiach polskich w lata, SYTUACJA GOSPODARCZA I SPOŁECZNA NA ZI
!! Wypracowania !!, 94, "Rewolucja 1905-1907 roku w Rosji i na ziemiach polskich
SYSTEMY PRAWA CYWILNEGO NA ZIEMIACH POLSKICH PO 1918
42 O wiata kształcenie dorosłych na ziemiach polskich po II wojnie wiatowej
Pierwszy system rejestracji kryminalnej przestępców na ziemiach polskich pod zaborem rosyjskim
K Wasilkiewicz Siedziby joannitów na ziemiach polskich do 1312 roku B Klassa (recenzja)
6 Nowoczesne pielęgniarstwo na ziemiach polskich
Droga chasydów na ziemiach polskich
Żelazo na ziemiach polskich znane było okołou0 r
zaliczenia z hist gosp, ROZDZIAŁ 14, Gospodarka na ziemiach polskich
!! Wypracowania !!, 98, Rozwój przemysłu na ziemiach polskich w XIX i XX wieku®
O sztuce w epoce brązu i wczesnej epoce żelaza na ziemiach polskich
18 04 Prawosławie na ziemiach polskich
Rewolucja przemysłowa na ziemiach polskich (19 stron) 3E2J6YSUPCCPTGL7NYBHHQIONRCAXDMT55PLYIQ
Rozwój konstytucji na ziemiach polskich od XVIII do XX wieku, Rozwój konstytucji na ziemiach polskic
WIĘZIENIA HITLEROWSKIE na ziemiach polskich, WIĘZIENIA HITLEROWSKIE na ziemiach polskich (w obecnych

więcej podobnych podstron