edukacja osób z niepełnosprawnością obraz nauczyciela w świetle listów do młodego nauczyciela

Justyna Matelak

Rok 3 gr. 1

Temat: Obraz nauczyciela w świetle „Listów do Młodego Nauczyciela” Marii Grzegorzewskiej.

Nauczyciele- to osoby, które towarzyszą nam przez całe życie. Z początku naszymi pierwszymi nauczycielami są rodzice, już od momentu pierwszych chwil życia uczą nas, nie zdając sobie sprawy z tego jak ważną rolę odgrywają w naszym rozwijaniu się, dorastaniu i kształceniu. To dzięki ich „szkole życia” uczymy się siadać, bawić, gaworzyć, potem stawiać pierwsze kroki, rozwijając tą sztukę, która zmienia się po pewnym czasie w prawdziwe chodzenie! Następnie uczymy się pierwszych słów, poznajemy nowe, nieznane nam dotąd przedmioty oraz uczymy się nimi posługiwać. Jednym słowem nawiązujemy relacje z całym otaczającym nas światem, odciskając w nim oraz zaznaczając nasze istnienie. Przez ten cały czas początkowego rozwoju są przy nas najważniejsi nauczyciele- wychowawcy- RODZICE! Przygotowują w nas prawdziwy fundament wiedzy i praktyki, byśmy po paru latach nauki rodzinnej mogli rozpocząć kolejny etap dalszego kształcenia się.

Idziemy pierwszy raz do szkoły. Ach, co to za wspaniałe uczucie, pamiętacie? Ekscytacja z powodu nieznanego, radość z tego, że „jestem już duży” , a nawet troszeczkę lęku i obawy „czy sobie poradzę?”. Wątpliwości mijają, bo oto naszą dłoń ujmuje jakże znana dłoń naszego nauczyciela- rodzica, tego który wprowadził nas w życie, który przygotowywał nas przez tyle lat, by w decydującym momencie „przekazać” nas i naszą wiedzę instytucji jaką jest szkoła. Tam spotykamy kolejnego nauczyciela- wychowawcę. Jednak nie zostaje on jedynym naszym wychowawcą i nauczycielem. Nadal rodzice, nasi pierwsi nauczyciele, są przy nas, pomagają nam nadal w nauce i kształceniu się. W pojmowaniu świata zewnętrznego i wewnętrznego. W szkole natrafiamy na wielu różnych nauczycieli. Przekazują nam oni wiedzę z rożnych dziedzin, mają różne podejście do wielu spraw. Każdy z nich jest pewną indywidualnością, z której uczniowie mogą czerpać to co najlepsze i najbardziej przydatne w życiu. Rosnąc i rozwijając się, spotykamy na swojej drodze życia bardzo wielu nauczycieli- wychowawców. Bo nauczyciele- wychowawcy to nie tylko ludzie, pracujący w instytucji jaką jest szkoła, lecz również osoby które otaczają nas, które mają wpływ na nasze decyzje, dążenia, wybory życiowe. Może to być dziadek, który przeżył wojnę i jesiennymi, chłodnymi wieczorami siedząc razem z nami przy kominku opowiada przeróżne barwne historie, których był świadkiem. Opowiada o ludziach godnych chwały, o tym co czynili „by świat był lepszy” oraz o tych, którzy ich nie rozumieli. Może dla innych takim nauczycielem była sąsiadka, która pokazywała krok po kroku przygotowanie najsmaczniejszych, cynamonowych ciasteczek. Albo nawet starszy brat, który zawzięcie tłumaczył zasady gry w piłkę nożną. Wielu nauczycieli spotykamy w życiu, nawet w tym dorosłym, gdy dobry przyjaciel wprowadzi w nasze życie coś nowego, jakąś inną ideę. Albo szef, który wyprowadzi nas „na głębokie wody” nowych doświadczeń.

Nauczyciel- słowo, które powinno brzmieć dumnie. Ważną rzeczą jest to, aby uświadomić sobie, że również i my jesteśmy dla innych nauczycielem, z nas również mogą inni brać przykład. To czego ich nauczymy zależy od tego jacy jesteśmy. Jakie jest nasze podejście do życia i świata, jak postrzegamy zło i jak się do niego odnośmy, czy jesteśmy wytrwali w tym co chcemy osiągnąć, czy wręcz przeciwnie płyniemy z prądem wstydząc przyznać do swoich myśli. Wszystko to pochodzi z naszego wnętrza, głębokości duszy. Nauczyciele wpływali na nas, kształtowali nasze charaktery, rozwijali zdolności. I my wpływamy na swoich „uczniów”, często nawet nie zdając sobie sprawy z tego jak wiele nam zawdzięczają.

Zawód nauczyciela to wielkie powołanie. W tym powołaniu trzeba okazać wiele cierpliwości, pomysłowości, ale co najważniejsze- SERCA! Dobre fundamenty jakimi są: wiedza, wykształcenie i zdolności nie wystarczą. Nauczyciel przede wszystkim musi być człowiekiem z „duszą”. Prawdziwego nauczyciela można poznać po jego pasji. Wielkiej pasji do poznawania drugiego człowieka, do chęci pomocy mu. Pokazania i skierowania na godną i właściwą drogę. Nauczyciel taki z szacunkiem traktuje każdego ucznia. Z uwagą obserwuje jego zachowania i gdy są one niewłaściwe, nie potępia go lecz stara się poznać przyczynę i wszystko naprawić. Bo trzeba dotrzeć do przyczyny choroby aby ją wyleczyć, a nie tylko niwelować skutki. Dlatego dobry nauczyciel powinien dotrzeć do środowiska, które otacza danego ucznia, by pomóc mu przystosować się do właściwego życia w społeczeństwie. Aby „uleczyć” go, sprowadzając na drogę moralności. To dopiero jest pięknem w tym zawodzie, całkowite poświęcenie się dla drugiego człowieka. Chęć stworzenia czegoś jakże wielkiego i wspaniałego. Czegoś czego nie można dostrzec gołym okiem, tej niewidzialnej nici porozumienia między nauczycielem- wychowawcą, a uczniem. Nici, która z czasem staje się gęstą siecią wspólnego porozumienia i obustronnej wdzięczności za istnienie. Bo uczeń i nauczyciel obustronnie działają na siebie i to jaka będzie ich relacja w wielkim stopniu zależy od nauczyciela, od tego w jaki sposób będzie podchodził do ucznia.

Pragnę przytoczyć tu stare buddyjskie powiedzenie: „Tak naprawdę ludzie na świecie nie stoją w szeregu. Stoją w kręgu trzymając się za ręce. Cokolwiek dasz osobie stojącej obok wróci do ciebie”. Więc jeśli podchodzimy do człowieka z sercem i miłością, on odwdzięczy się nam tym samym. Może nie od razu, gdyż potrzeba do tego czasu, w jednym przypadku mniej, w drugim więcej, lecz wytrwałość nauczyciela i poświęcenie w dążeniu do tego na pewno przyniosą owocny plon. Każdy nauczyciel w swojej pracy miewa chwile zwątpienia, braku odwagi lub uczucie przegrania, ale prawdziwy nauczyciel nie poddaje się nigdy. Stara się ze wszystkich sił. Kroczy z odwagą ku przyszłości, całkowicie mając na względzie swoich uczniów.

Nauczycielem nie jest się jedynie w szkole. Nauczyciel nie ma określonych dni i godzin pracy. Nauczycielem trzeba być w każdej chwili swego życia. Tylko wtedy można prawidłowo i owocnie wpływać na uczniów. Oczywiście zdarzają się przypadki, że można spotkać nauczyciela, który ze zniechęceniem traktuje swoją pracę. Myśli on wtedy tylko o tym ile pieniędzy zarobi, ale nie skupia się na uczniach. Traktuje ich z dystansem. Tych którzy sprawiają trudności, którzy najbardziej potrzebują wsparcia i pomocy, całkowicie potępia. Często z góry przekreśla: „Z niego i tak nic nie wyrośnie”. Jakież to raniące dla takiego ucznia! Jakież to przykre widzieć takiego nauczyciela, który za nic ma powinności. Który jest wielce nieodpowiedzialny. Szkoła mająca takiego nauczyciela wiele traci, ale najbiedniejsi są wtedy uczniowie. Całkowicie bezbronni. Jest to bolesne obcinanie skrzydeł tym iskierkom młodości, które tak bardzo pragną się rozwijać. Tak naprawdę podstawa ucznia odzwierciedla to jaki jest jego nauczyciel, im postawa jest gorsza, tym bardziej można podejrzewać że nauczyciel nie poświęca dostatecznie dużo uwagi. Taki nauczyciel nie odczuwa odpowiedzialności jaką ponosi za uczniów. Dzieci potrzebują wiele zrozumienia, wiele cierpliwości i poświęcenia uwagi. Tylko dobry, oddany nauczyciel jest w stanie wpłynąć na dziecko pozytywnie.

Niektórzy nauczyciele rozpoczynając nauczanie mają wielki zapał do pracy, miłość do dzieci, poczucie odpowiedzialności za nie, lecz z czasem znudzeni nie potrafią spoglądać jak dawniej na uczniów. Przychodzi zniechęcenie, smutek oraz praca wydaje się wtedy jakaś cięższa. Zapomina wtedy o tym co było kiedyś najważniejsze, zaczyna żyć mechanicznie, nie doszukując się głębi w tym co robi. Uczniowie tego nauczyciela również są pogrążeni w smutku, no bo jak tu się uśmiechać i cieszyć z nowo poznanych wiadomości gdy przed tobą twarz smutna i zmęczona? Taka postawa tylko odpycha uczniów od tego co nauczyciel chce im przekazać. Stają się wtedy ubożsi o wiedzę, która rozwija. Szkoda takich nauczycieli, szkoda ich uczniów. Obustronnie męczą się tylko razem nie dając sobie w zamian nic co wzbogaciło by ich życie. A przecież potrzeba tak niewiele: trochę uśmiechu, zrozumienia, chęci!

Trzeba o tym mówić, trzeba o tym pisać, by świat choć trochę stał się lepszy. By nauczyciele byli lepsi, a przez to ich uczniowie lepsi się stawali. Cieszy mnie to, że wiele książek powstaje na ten temat. Godne polecenia „Listy do Młodego Nauczyciela” pani Marii Grzegorzewskiej. Ale również i inne przekazy tej treści. Ostatnio można było obejrzeć film w TVP1 o wielce wymownym tytule Triumf 1. Przedstawiono tam historię na opartą faktach o nauczycielu Ronie, który z wielką pasją i zaangażowaniem próbował dotrzeć do trudnej młodzieży z dzielnicy Harlem w Nowym Yorku. Mimo twierdzeń dyrektora, że „to najgorsza klasa” i początkowych porażek Ron nie zwątpił w dzieci. Walczył o nie, uwierzył w ich zdolności i pomógł im w odkrywaniu i rozwijaniu talentów. Mówił innym: „One chcą tylko aby je szanowano”. I sam szanował te dzieci, nie wynosił się ponad nie („Ja uczę was, a wy mnie. Razem uczymy się kochać naukę”). Z czasem i uczniowie zaczęli szanować swojego wychowawcę. Było to widać w momencie, gdy zachorował i zabrakło go na parę tygodni. Najpiękniejszym efektem tego oddania i poczucia odpowiedzialności były pozytywne wyniki egzaminu końcowego. Wręcz najlepsze wyniki w nauce ze wszystkich klas. Na koniec widok dumnego nauczyciela, dumnego nie z tego co dokonał, lecz z tego co dokonały te dzieci. Ktoś powiedziałby niemożliwe- a jednak! To czysty dowód, na to że w pracy nauczyciela najważniejsze jest serce.

Nie ma dzieci złych, są tylko źle dawane przykłady!

Polecam ukazywanie takich postaw, to skłania do myślenia, kto wie może nawet ci zmęczeni pracą nauczyciele zmienią swoje dotychczasowe zachowanie wobec uczniów. I my sami powinniśmy pamiętać o tym, że być nauczycielem to przeżywać swą pracę wewnątrz, odkrywać całą głębie, podchodząc z miłością do człowieka. Oczywiście trzeba mieć dużo odwagi by stanąć twarzą w twarz z uczniem, który nie ma dobrej opinii, ale trzeba podejmować to wyzwanie, trwale i ciągle. Mimo upadków i niepowodzeń trwać z miłością. Wychowanie i uczenie to wielka odpowiedzialność za człowieka. Bo to właśnie nauczyciel w dużym stopniu kształtuje postawy swoich uczniów, to kim oni będą w przyszłości, co dadzą innym. Pracę można poznać po owocach. Im więcej będziemy mieli dobrych, odpowiedzialnych nauczycieli tym lepsze społeczeństwo wychowamy. Pamiętaj o tym, że i ty jesteś nauczycielem- wychowawcą dla kogoś. Ucz sercem!

PLAN PRACY:

  1. Wstęp:

  1. Rozwinięcie terminu „nauczyciel”

  2. Rodzice, jako pierwsi nauczyciele

  3. Nauczyciele szkolni

  4. Inni ludzie,” którzy uczą”

  1. Rozwinięcie

  1. My, jako nauczyciele

  2. Jakie cechy powinien posiadać nauczyciel

  3. Złe postępowania niektórych nauczycieli

  4. Przykłady opisane w książce i przedstawione w filmie

  1. Zakończenie

  1. Polecenie dobrych postaw


  1. Reż. Ronda Haines, USA/ Kanada, 2006r., w roli głównej Matthew Perry.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
edukacja osób z niepełnosprawnością, pytania na Rozenowa, + Bylo pytanie o stopnowośc skali niepełno
Edukacja osób z niepelnosprawnoscia ruchowa, referaty i materiały
Edukacja osób niepełnosprawnych Kształcenie specjalne i nauczanie indywidualne
Edukacja osób niepełnosprawnych Kształcenie specjalne i nauczanie indywidualne
edukacja osób z niepełnosprawnością, Edukacja religijna niepeł. intelekt. Skrypt 2008, ¬
System edukacji osób z niepełnosprawnością intelektualną w Szwecji
Fizjoterapia, PEDAGOGIKA SPECJALNA1, Edukacja i rehabilitacja osób z niepełnosprawnością ruchową
Materiały do egzaminu - Podstawowe cechy systemu rehabilitacji, ►PSYCHOLOGIA OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH
choroba przewlekla, Studia, Edukacja i rehabilitacja osób z niepełnosprawnością ruchową, materiały n
Edukacja seksualna osób niepełnosprawnych
Wyklady z niepel. ruchowej, Edukacja i rehabilitacja osób z niepełnosprawnością ruchową
Motywacja osób niepełnosprawnych do uprawiania sportu, FIZJO
analiza wspolczesnego stanu badan dotyczacych edukacji i zatrudnienia osob z niepelnosprawnoscia umy
edukacja i rehabilitacja osób z niepełnosprawnością intelektualnąI rok I stopnia, pedagogika specjal
ALFABET LORMA, Oligofrenopedagogika, Edukacja i rehabilitacja osób z niepełnosprawnością wielozakres
NIEPEŁNOSPRAWNOŚĆ W ŚWIETLE LITERATURY, Uniwersytet Łódzki, Rehabilitacja społeczno - zawodowa osób
Stosunek etyków starożytnych do osób niepełnosprawnych, Dokumenty(2)
PON-materiały uzupełniajace do egzaminu, ►PSYCHOLOGIA OSÓB NIEPEŁNOSPRAWNYCH ═══════════════

więcej podobnych podstron