Cztery pory roku lato


Ohayo-o!! Luuudzieeee,mazoki,boginie i smoki!! KOCHAM WAAAS!! ... ...Chyba ostatnio nadużywam tego słowa __^__ Staram siem mówić normalnościowo..normalnie ^^" Wychodzji mji?

__^__ Nje za bardzowato.

Trudno.

Zapraszaaam do fjikowatości-ości ^^

Akai Murasaki akai07@op.pl/redplague@op.pl Dżuma http://akai07.blog.pl

~*Drugą część dedykuję Edzince,by znalazła siłę.*~

````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````

~'Lato'~

~

O rety,jak tutaj gorąco... Do tego ta Lina znowu bije Gourry'ego. I WRZESZCZY. Że też jej się chce w taki upał... Królestwo za ochłodę..!

- ODDAWAJ TE LODY!!!!

- ALE LINA,ONE SĄ MOJE!

- ...KUPISZ SOBIE DRUGIE,DAWAJ!!

- NIEEEEE.....!!

Czasem ich nie rozumiem...

- Panno Lino,tam jest sklepik ^^"- zeszłaś właśnie do nas.

Znów nie mogłem oderwać od ciebie wzroku. W białej sukience wyglądałaś jak... jak mała śnieżynka,zagubiona w upale. Aż chciało się cię przytulić...

- Ależ Amelio! To są lody GOURRY'EGO!!- i nadal próbowała odebrać szermierzowi słodycze.

- Nie oddaaaam!- wpakował sobie całego rożka do gęby.

<CISZA>

No,za chwilę się zacznie... Chyba zabiorę stąd Amelkę,zanim...

- GOURRY,TY ĆWOKU!!!!!! ZEŻARŁEŚ MOJEGO LODAAAAAA!!!!!!!

Za późno Y_Y

Szykowała zaklęcie,a tymczasem blondyn szukał schronienia za Amelią. Obróciłaś się i coś mu naszeptałaś...niestety. Przez te wrzaski rudej nic nie usłyszałem.

I w tym momencie myślałem,że dostanę zawału.

Gourry wstał zdecydowanie,podszedł do równie skonsternowanej Liny i zaprowadził ją do budki lodziarza.

.............

SZOK to mało powiedziane.

- Cisza i spokój ^^- uśmiechnęłaś się zadowolona.

- Za chwilę wrócą...- siedziałaś tak blisko...

Podniosłaś główkę i spojrzałas mi w oczy. Jesteś piękna...moja Amelka.

- To może pójdziemy stąd,zanim wrócą,co Zelu?- kocham,kiedy zdrabniasz moje imię.

- Co tylko powiesz,pani.

Chwyciłaś mnie pod ramię i ruszyliśmy na plażę.

~

Kojący widok bezkresu,nieprawdaż..? Dopiero gdy człowiek spojrzy na morze uświadamia sobie,jak mały i nieważny jest wobec ogromu świata.... Patrzysz urzeczona na morskie fale,trzymasz mnie za rękę.

Czy to raj..?

Śmiejesz się,gdy stajemy po kostki w wodzie. Potem milkniesz i zastanawiasz się nad czymś.

Ciekawy jestem,nad czym tak dumasz..?

Nagle nabrałaś wody w ręce i opryskałaś mnie nią. Następnie rzuciłaś się do ucieczki,na plażę.

O nie,kochana. Nie daruję ci...

Doganiam cię bez problemu i łapię w ręcę. A teraz malutka kąpiel,kochana.

Jesteśmy już w wodzie,puszczam cię.

Co!?

Nie,nie łap mnie!! NIEEE!!!

Brrr!! ZIMNA WODA!!

Wynurzasz się koło mnie ze śmiechem na ustach.

- Mokry Zelo ^^

Ech ty...co ja z tobą mam...

- Mokra Amelka...

Podpłynąłem bliżej i delikatnie pocałowałem cię... Woda morska na twoich ustach daje lekko słony smak... Dla mnie ta chwila mogłaby trwać wiecznie....

- Zelu...- objęłaś mnie za szyję.

Nie puszczaj...

- Słucham..?- dryfujemy sobie jak dwoje rozbitków na morzu.

Wreszcie razem.

- Kocham cię,Zelu...- masz taki słodki głos...taki spokojny i pewny...

- Ja ciebie też,Amelko... EE??

Zarzuciłaś mi wieniec z wodorostów na głowę.

- Nie miałam kwiatków pod ręką...- uśmiechnęłaś się przepraszająco.

- Dla mnie są piękne,bo od ciebie.

Znów cię objąłem,chciałem ponownie posmakować twoich lekko słonych warg...chciałem usłyszeć twój cichy szept mojego imienia,chciałem..byś po prostu była przy mnie...

Jesteś tak blisko... Wtedy tam,na polance... gdy plotłaś ten wianek... miałem nadzieję,że...że... Pomyślałem wtedy,że jeżeli mi go dasz,to...będzie to znak,że jednak mnie...kochasz...

Nawet nie wiesz jak się ucieszyłem,gdy złożyłaś kwiecie na mojej głowie..!

Miałem ochotę krzyczeć i wyć z radości,że jednak ja...że ja mogę znaleźć sobie miejsce w twoim serduszku... I chciałem być pewny,że na zawsze już tam pozostanę...

Chyba mi się udało.

- Moja mała księżniczka...- nigdy nie przypuszczałem,że ja...że kiedyś tak mocno pokocham.

Że w ogóle pokocham.

- HEEEJ,WY TAAAM!!

Lina,czasem mam ochotę zacementować ci tę gębę.

Patrzysz na mnie z uśmiechem i machasz rudej. Wiem,wiem...nie mogę cię zatrzymywać tylko dla siebie... Chociaż chciałbym...

- O co chodzi..?- spytałem Linę,gdy wyszliśmy już na brzeg.

- Kolacja ^^- i pobiegła z powrotem.

Cóż zrobić? Żołądek też ma swoje prawa... Ruszyliśmy w ślad za Liną,do gospody.

~

Odprowadziłem cię pod sam pokój. Oboje już wzięliśmy prysznic,teraz tylko kolacja i reszta wieczoru nasza.... Cieszę się. I niecierpliwię.

Chciałaś coś jeszcze powiedzieć,byłaś strasznie zarumieniona,ale ja... jestem jednak zbyt niecierpliwy.

Pocałowałem cię.

Nawet nie wiem kiedy otworzyłaś drzwi i wciągnęłaś mnie do środka.

Nie obchodziło mnie to. Byłem razem z tobą i to mi wystarczyło.

~

Pocałunki nie mają końca... Bogowie,chyba szaleję..! Jest taka ciepła..krucha,delikatna..! Boję się,że zniknie o brzasku... Dlatego trzymam cię mocno,kochana... Trzymam i już nie puszczę...

Całuję twoją szyję,twoje dłonie. Dotykam twoich ud. Słyszę jak wymawiasz moje imię z miłością.

Moja Księżniczka...

Jesteś taka ciepła... zobaczysz,nie wyrządzę ci nigdy żadnej krzywdy...

- Zelu...a kolacja..?- spytałaś z uśmiechem.

- ..Nie zając,nie ucieknie...

- ..Hm..prawda..

Zatopiłem się w tobie,w twoich ramionach,w twoim głosie,w twoim sercu...

Staliśmy się jednym.

Jesteś moja już na zawsze...

~

Wtulasz się we mnie z taką czułością i patrzysz tak ciepło... Jakbym mógł żyć bez ciebie..? Nie wiem... Nie wiem,jak żyłem kiedyś... Teraz liczy się tylko to,że jesteś tutaj,obok mnie...

- Amelko...

- Słucham cię,słucham...- wymruczałaś.

- Co chciałaś mi powiedzieć przed wejściem do pokoju..?- gładzę cię po plecach i chłonę twoje niezwykłe ciepło. Tak rzadkie zjawisko...

- Chciałam,żebyś...ze mną został.- znów twój uśmiech.

Moja kochana księżniczka... Mamy przed sobą wieczność,prawda..? Wieczną radość i siebie nawzajem...

A na razie przytul się jeszcze do mnie.

Słońce wstaje dziś bardzo powoli dla nas....

~

~'Skończyło się Lato'~

Ende ~'Lata'~ zapraszam do ~'Jesieni'~ !! ... O ile powstanie __^__

Akai Murasaki a regułka u góry XD

2



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Cztery pory roku lato, Wizaż, analiza kolorystyczna
Cztery pory roku Koncert nr 2 g moll op 8 (Lato) II skrzypce część 1 by bartonim
2001 październik Cztery pory roku kryteria
Cztery pory roku, Wizaż, analiza kolorystyczna
Cztery pory roku
DYPLOM konkurs recytatorski Cztery pory roku[1]
Cztery pory roku jesień
Cztery pory roku zima
PRZYKŁADOWY KONSPEKT cztery pory roku
Cztery pory roku jesien, Wizaż, analiza kolorystyczna
Cztery pory roku zima, Wizaż, analiza kolorystyczna
Pizza CZTERY PORY ROKU
Cztery pory roku, ćwiczenia umysłowe1
WITAMY CZTERY PORY ROKU
Zagadki na cztery pory roku, Zagadki
cykl Cztery pory roku 1, ZHP - przydatne dokumenty, Cykle
Dyktanda na cztery pory roku dla klas II - III(1), klasa3

więcej podobnych podstron