Cztery pory roku zima


Ohayo-o!! Choram a piszem...khe khe khee... Njic to,jakby coś było nje buena,to gomen. Móżdżek mi szwankuje... żadna nowość. To co? Dajemy!!

Akai Murasaki akai07@op.pl/redplague@op.pl Dżuma http://akai07.blog.pl

:*:Czwartą część dedykuję osobie,która zapomina:*:

````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````````

~'Zima'~

#

Chyba...wciąż nie mogę uwierzyć we własne szczęście. Nie potrafię. A gdybym..gdybym nigdy Cię nie poznał..? Chyba wolę nie znać odpowiedzi. Nie wyobrażam sobie..bez Ciebie...ja...

#

Rzadko Cię widuję. Zagubieni w tym ogromnym pałacu. Czasem dostrzegam Cię,na krótkie mgnienie oka,uśmiechniesz się...a potem znów znikasz... Wiem. Nie mogę chować Cię tylko dla siebie...a chciałbym. Bo teraz jesteś moja...

#

Nareszcie mam chwilę czasu. Wstępuję do Twojego gabinetu. Stoisz tyłem do mnie,zapatrzona w okno. Płatki śniegu tak Cię zachwyciły..?

Podchodzę cicho do Ciebie i obejmuję nagle mocno.

- Zelu!

- Cii,spokojnie...Nie chciałem cię wystraszyć...

Uśmiechasz się i wtulasz we mnie z czułością. Jesteś taka ciepła. Nawet gdy zima panuje,zawsze jesteś taka ciepła... Twój uśmiech,Twoje oczy...takie ciepłe...

Stopiłaś lód mojego serca.

Delikatnie kołyszę Cię w ramionach. Podziwiam płatki śniegu lekko opadające za oknem.

Szybkie pukanie do drzwi.

- Księżni...O,przepraszam. ^^"- dworzanin szybko wycofał się.

Rzuciłaś mi przepraszające spojrzenie. Jak wtedy,gdy się wporwadziłem... Pierwszego dnia wezwali Cię na debatę... Chciałem Ci wtedy tyle powiedzieć... Potem już nigdy nie miałem szansy...

I nadal milczę.

- Nie smuć się,Zelu...- pogładziłaś mnie po policzku. Zdobyłem się na uśmiech.

- Idź,przecież nie mogą na ciebie czekać ^^

Przez chwilę wpatrywałaś się w podłogę. A następnie odesłałaś sługę z odpowiedzią,że jesteś zajęta.

Chyba nie nadążałem za akcją.

Uśmiechnęłaś się figlarnie,chwytając mnie za rękę. Chyba moja zdziwiona mina tak Cię rozbawiła.

- Chodźmy na spacer!^^

Coś mi chyba uszy szwankują.

- Słucham?

- No,dalej! Idziemy na spacerek! ^^- pociągnęłaś mnie za rękę,nie przestając się śmiać.

Chyba jednak uszy mam w porządku. Nawet mnie to cieszy...

A jeszcze bardziej to,że wreszcie jestem z Tobą...

#

Śnieg jest stanowczo za zimny. Atakujesz mnie śnieżnymi kulkami,a sama chowasz się za drzewem. Zastawię pułapkę na Ciebie ^^ Obchodzę drzewo do okoła iiii...

- NATARCIE!! ^^

- KYAAA!! ZIMNOOOO!!- zachwiałaś się,gdy wsypałem Ci śnieg za kołnierz.

Pociągnęłaś mnie za sobą i tak wylądowaliśmy razem na śniegu. Twarzą w twarz. A białe gwiazdki wciąż spadały w dół,osiadając na Twoich włoskach i czarnych rzęsach.... Miałaś rumieńce na policzkach. I uśmiechnęłaś się do mnie,zanim pocałowałaś mnie prosto w usta.

Nawet już śniegu nie czuję. Zero zimna.

Jest mi niesłychanie ciepło...

#

Otulona ciepłym kocykiem siedzisz przy stoliku i czytasz jakąś książkę. Obserwuję Cię bacznie z kanapy. Oczy coraz bardziej Ci się zamykają,główka kiwa się to w jedną to w drugą.

Zasnęłaś.

Wziąłem Cię na ręce i zaniosłem do łóżka. Miałaś gorączkę,pewnie się przeziębiłaś... Nakryłem Cię kołderką,sprzątnąłem książki i położyłem się obok Ciebie.

Nie spałem jednak. Patrzyłem jak śpisz,jak łapiesz cicho odech,słuchałem cichej muzyki Twojego bijącego serca. Moje same biło szybciej choćby na najmniejsze wspomnienie o Tobie. W głowie pulsowała mi krew i było mi strasznie ciepło.

- Zelu...

- Cii,śpij...

- Co chciałeś mi powiedzieć...jak już wróciliśmy i ja poszłam..na tę debatę...- mówiłaś sennie.

Ciągle Cię to dręczyło? Minęło już tyle czasu,a Ty wciąż to pamiętasz..?

Przytuliłem Cię do siebie,moje małe ciepełko.

- Chciałem Ci powiedzieć,że bardzo Cię kocham.

Uśmiechnęłaś się przez sen. A potem coś wymruczałaś i znów zasnęłaś.

Śpij śpij...czuwam nad Tobą. I już zawsze będę,przecież wiesz. Moja Księżniczka. Śpiące królewny budzi się tylko w jeden sposób...pocałunkiem.

#

Biały puch wciąż padał za oknami świątyni... A suknię masz białą jak śnieg. Może nawet i bielszą. Kapłan błogosławi nam,ale ja go nie słucham. Patrzę na Ciebie,na Twój uśmiech. Cieszysz się? Ja ogromnie. Wreszcie będziemy razem...

- Tak.

Nigdy Ci nie podziękowałem...za Twoją miłość,za to,że mną nie wzgardziłaś,gdy byłem dla Ciebie okrutny. Mówiłaś,że rozumiesz. Ja sam kiedyś sądziłem,że nie zasługuję na Ciebie... Ale to było dawno. Dawno temu...

- Tak.

Przysięga dopełniona. Unoszę woalkę z Twej twarzy. Pokażę wszystkim,jak bardzo Cię kocham...że mogę kochać. I nie boję się tego.

Ludzie wiwatowali,gdy Cię pocałowałem. Lina i Gourry Gabriev'ovie. Nareszcie,jak to powiedziała moja żonka...

Moja ciepła śnieżynka.

~'Skończyła się Zima'~

:*:Koniec jednego, a początek tysiąca:*:

Njaach i jaak?? ^^

Akai Murasaki reszta u góry..chyba ^^"

1



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Cztery pory roku zima, Wizaż, analiza kolorystyczna
CZTERY PORY ROKU ZIMA
2001 październik Cztery pory roku kryteria
Cztery pory roku, Wizaż, analiza kolorystyczna
Cztery pory roku
DYPLOM konkurs recytatorski Cztery pory roku[1]
Cztery pory roku jesień
PRZYKŁADOWY KONSPEKT cztery pory roku
krzyzowka dla dzieci pory roku zima
Cztery pory roku jesien, Wizaż, analiza kolorystyczna
Cztery pory roku lato, Wizaż, analiza kolorystyczna
Pizza CZTERY PORY ROKU
Cztery pory roku, ćwiczenia umysłowe1
WITAMY CZTERY PORY ROKU
Zagadki na cztery pory roku, Zagadki
cykl Cztery pory roku 1, ZHP - przydatne dokumenty, Cykle
Dyktanda na cztery pory roku dla klas II - III(1), klasa3

więcej podobnych podstron