19. sredniowiecze, LEKTURY, ZAGADNIENIA Średniowiecze, renesans, barok


Literatura średniowiecza, renesansu, baroku

19. „Treny” J. Kochanowskiego jako osobiste wyznanie i dramat filozoficzny poety. Skala uczuć i przeżyć podmiotu. Konstrukcja monologu lirycznego i jego funkcja. Przejawy humanistycznych idei i poglądów. Artyzm „Trenów na tle starożytnych i renesansowych konwencji epicedialnych.

Dzieło Kochanowskiego stanowi cykl XIX trenów:

TREN I

Pisarz płacze po stracie Orszulki, która była jego największą pociechą w życiu. Śmierć zostaje przyrównana do smoka, który bezbronnej matce wyjada z gniazda młode słowiczątka -.porównanie. Kochanowski dochodzi do wńosku, że życie człowiecze jest marne, jest błędem uczynionym przez Boga.

Środki stylistyczne użyte w utworze: porównania, wykrzyknienia, pytania retoryczne.

Tren II

J. Kochanowski ubolewa nad losem córki, która żyła zbyt krótko, aby poznać świat i przynieść rodzicom pociechę. W trenie tym stwierdza, że niestety musi pisać martwym. W ten sposób przelewa swój żal.

Tren III

Wyrzuca Orszuli, że go opuściła, mimo tego, że zapowiedziała się zostać spadkobierczynią jego talentu pisarskiego. Nic nie może zrekompensować ojcu straty, ani zabawy, ani sława i podziw, ani nawet jego zmysł twórczy. Pisarz wierzy, że niedługo, jak Bóg pozwoli, przyjdzie do niej, aby wziąć ją na ręce. Marzy i śmierci.

Tren IV

Śmierć córki jest gwałtem na duszy ojca. Urszulkę porównuje do niedojrzałego owocu, strąconego prawem śmierci. Ojciec ubolewa, rozdziera mu się serce, czuje ogromny żal. Zastanawia się dlaczego Bóg nie pozwolił mu dłużej cieszyć się córką. On także chciałby skończyć swój żywot, by już niczego nie czuć. Porównuje się do mitycznej Niobe, która skamieniała z żalu na widok swoich martwych dzieci.

Tren V

Tren V jest w całości porównaniem homeryckim

Orszulka przedstawiona jest jako młode drzewko oliwkowe, które jeszcze nie wydało gałęzi ani listków. Jest to metafora nie rozpostartych jeszcze skrzydeł (brak gałęzi) córki, która miała szansę zostać wielką poetką. Niestety w jej życiu pojawił się nieuważny ogrodnik - śmierć, który usunął ją razem z chwastami. Córeczka rosła pod bacznym okiem rodziców i wyzionęła ducha w zbyt młodym wieku.

Tren VI

Orszulka jest dla ojca słowiczkiem, który cudnie śpiewał, ale zbyt wcześnie zamilkł. Spodziewał się J.K. po niej, iż zostanie jego spadkobierczynią - tzn., że odziedziczy jego talent, bo na to się zapowiadało. Ojciec płacze, bo nie słyszy już śpiewu swojego słowiczka. Spłoszyła go śmierć. Orszulka już nie zasiądzie przy stole z rodzicami, musiała wyjechać w podróż bez powrotu. Pisarz podkreśla tutaj także smutek i rozgoryczenie żony.

Tren Vii

Ojciec przypatruje się strojom zmarłej córki. One wywołują w nim slutek i żal, ponieważ Orszulka już nigdy ich nie włoży. Śmierć córki porównuje do „snu żelaznego twardego…”. Wspomina pogrzeb dziewczynki i to jak wkładał jej do trumny baryłkę ziemi (jedyny „posag”)

Tren VIII

Kochanowski spostrzega, że nieobecność córki pozostawiła żałość i pustkę. Nie słychać śmiechu, ni dziecięcych pieśni. Dom jest pełen ludzi, ale śmierć Orszulki spowodowała tak niepowtarzalną stratę, iż autor podkreśla: „Pełno nas, a jakoby nikogo nie było…” Orszulka była dzieckiem, które nie przynosiło rodzicom kłopotów, tylko samą radość. Nic nie jest w stanie pocieszyć ojca.

Tren IX

Kochanowski był typowy, renesansowym humanistą. Za najważniejszy w życiu cel obrał sobie wspinaczkę po szczeblach mądrości. Dążył do osiągnięcia równowagi duchowej, jaką proponowała filozofia stoicka. Widza nakazywała mu przyjmować radość i smutek jednakowo. Teraz jednak, kiedy śmierć odebrała mu najukochańsze dziecię, czuje się jak głupiec strącony z drabiny mądrości, jak człowiek, który zmarnował swoje życie hołdując irracjonalnej filozofii stoików.

Tren X

Ojciec zastanawia się nad pośmiertnym losem Orszulki. Czy trafiła do grona aniołów, a może jednak najpierw musi odwiedzić czyściec, czy też może przebywa w jakiejś mitycznej krainie. Gdziekolwiek jest, jeśli jest, to byłoby najlepiej dla Kochanowskiego, gdyby dała mu jakiś znak, pocieszenie przez sen lub w jakiś inny sposób. Wyczuwa się dysproporcję pisarza.

Tren XI

Pisarzowi wszystko wydaje się fraszką, mądrość, odkrywanie prawd wiary są bezcelowe, ponieważ fortuna jest nieodgadniona. Nie rozróżnia ona złych ani dobrych, każdemu wciąż kołem się toczy. Kochanowski powątpiewa w sens tajemnic bożych

Tren XII

Kochanowski uważa swój ból za największy na świeci. Wychwala swoje dziecko. Orszulka potrafiła pięknie śpiewać i składać rymu, znała dobre maniery, odznaczała się skromnością. Co poranek i co wieczór modliła się do Boga o zdrowie swych rodziców. Była pracowita, pomagała we wszystkim. Autor zastosował porównanie dziewczynki do bujnego kłosa, który nie doczekał żniw - córeczka nie miała okazji przeistoczyć się w dojrzało, mądrą i pełną cnót kobietę. Kochanowski porównuje się do siewcy, który ponownie sieje ziarno w ziemie - alegoria pogrzebu - ono jednak już nigdy nie wyda plonu, zostanie pochowane wraz z nadzieją.

Tren XIII

Dla ojca lepiej by było gdyby Orszulka w ogóle się nie urodziła. Nie musiałby przeżywać jej straty. Córka była dla niego największym skarbem, nadzieją, ale skarb przepadł. Dusza rozdarła się na dwie części. Na koniec trenu Kochanowski cytuje epitafium wyryte na kamieniu grobowym dziecka. Według autora powinno być na odwrót: to nie on powinien płakać po córce, PN powinien odejść jako pierwszy ze świata.

Tren XIV

Ojciec chce podążyć za córką, w tym celu poszukuje wrót mitycznej krainy śmierci. Chce aby Pluton rozżalił się nad jego rzewnymi pieśniami i zwrócił mu Urszulkę (Pluton- władca podziemnej krainy śmierci). Pluton ma jednak kamienne serce. Troska zniknie tylko wraz ze śmiercią.

Tren XV

Kochanowski pyta poezji jak ma doznać pocieszenia. Jak udaje się smutnym ludziom pohamować rozpacz. Autor porównuje swoje przeżycia do tragedii, która przytrafiła się Niobe, która za sprawą Apolla i Artemidy utraciła czternaścioro swoich dzieci, po czym skamieniała na widok ich śmierci. Stała się ona martwym grobem dla samej siebie. Mimo jej skamieniałości rany wciąż krwawią. Z autorem jest podobnie. Chciałby, choć na chwilę, zapomnieć o smutku, zanim zamieni się w kamienny posąg.

Tren XVI

Postawa stoicka pisarza została zachwiana w obliczu śmierci córki. Łatwiej jest o czymś mówić czy pisać, niż samemu zmierzyć się z tragedią. Człowiek nie jest z kamienia, dlatego reaguje na każdy przewrót losu. Na końcu tego trenu autor umieścił apostrofę do czasu, aby pomógł oczyścić mu głowę i serce z żalu. Ani rozum, ani wiara nie są w stanie pocieszyć strapionego ojca.

Tren XVII

Kochanowski czuje żal do Boga o to, że go pokarał, mimo że żył skromnie i cnotliwie. Wyrzeka się i szydzi z postawy stoickiej, Teraz wie, że nie sposób radować się w nieszczęściu. Stoików oskarża o szaleństwo. Rozum też niewiele znaczy wobec śmierci Orszulki. Nie jest dla poety żadną podporą ni lekarstwem. Będzie więc płakał i zadręczał się po swój kres.

Tren XVIII

Tutaj następuje konkluzja i pewien przełom w poecie. Traktuje on Boga jako istotę miłosierną, którą błaga o litość i ulgę w cierpieniu. Widać stąd, że Kochanowski wreszcie postrzega krytycznie swoje postępowanie wobec Boga. Wie, że Pan jest sędzią sprawiedliwym,, a on tylko nieposłusznym dziecięciem. Teraz wierzy, że w potrzebie Zbawca zlituje się nad synem marnotrawnym

Tren XIX - albo sen

Czuć odmienioną postawę poety. Wreszcie przyśniła mu się jego matka z Urszulką na rękach. Autor odczytuje to jako prośbę o pacierz. Matka Kochanowskiego wyjaśnia mu przez sen, że przychodzi z dalekich krain, ponieważ usłyszała płacz syna. Chciała pokazać mu, że jego skarb ma się dobrze, a tym samym ukoić jego ból. Przekonuje Kochanowskiego, że one żyją tam w zaświatach i jest im tam dobrze, a Orszulka modli się tam za rodziców, tak jak to czyniła na ziemi. Prawi o tym jakich nieszczęść Urszulka uniknęła, bo na ziemi jest mnóstwo goryczy. Orszulka nie zazna bólu porodu, ani rozczarowań miłosnych, ale będzie zażywać rozkoszy niebieskich, gdzie nie ma pracy, ani niebezpieczeństw, chorób, śmierci, starości. Babcia i wnuczka obcują z Bogiem. Orszuli niczego bać się już nie trzeba, nie zdąży splamić się grzechem. Babka nakazuje przez sen, aby Kochanowski się nie stoczył w swym smutku, bo człowiekowi jego pokroju to nie przystoi. Każe mu zaufać rozumowi i Bogu.

Autor tren ten zapisał jako przeżycie senne. We śni ukazała mu się matka, która swymi słowami doprowadziła go do stanu równowagi.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
8. sredniowiecze, LEKTURY, ZAGADNIENIA Średniowiecze, renesans, barok
30. sredniowiecze, LEKTURY, ZAGADNIENIA Średniowiecze, renesans, barok
23. sredniowiecze, LEKTURY, ZAGADNIENIA Średniowiecze, renesans, barok
17. sredniowiecze, LEKTURY, ZAGADNIENIA Średniowiecze, renesans, barok
14. sredniowiecze, LEKTURY, ZAGADNIENIA Średniowiecze, renesans, barok
13. sredniowiecze, LEKTURY, ZAGADNIENIA Średniowiecze, renesans, barok
7. sredniowiecze, LEKTURY, ZAGADNIENIA Średniowiecze, renesans, barok
9. sredniowiecze, LEKTURY, ZAGADNIENIA Średniowiecze, renesans, barok
25. sredniowiecze, LEKTURY, ZAGADNIENIA Średniowiecze, renesans, barok
2. a sredniowiecze, LEKTURY, ZAGADNIENIA Średniowiecze, renesans, barok
28. sredniowiecze, LEKTURY, ZAGADNIENIA Średniowiecze, renesans, barok
24. sredniowiecze, LEKTURY, ZAGADNIENIA Średniowiecze, renesans, barok
31. sredniowiecze, LEKTURY, ZAGADNIENIA Średniowiecze, renesans, barok
27. sredniowiecze, LEKTURY, ZAGADNIENIA Średniowiecze, renesans, barok
1. sredniowiecze, LEKTURY, ZAGADNIENIA Średniowiecze, renesans, barok
4. sredniowiecze, LEKTURY, ZAGADNIENIA Średniowiecze, renesans, barok
21. sredniowiecze, LEKTURY, ZAGADNIENIA Średniowiecze, renesans, barok
12. sredniowiecze, LEKTURY, ZAGADNIENIA Średniowiecze, renesans, barok
22. sredniowiecze, LEKTURY, ZAGADNIENIA Średniowiecze, renesans, barok

więcej podobnych podstron