Psychologia rozwoju człowieka wykład

background image

27.02.2014

Egzamin składa się z części pisemnej oraz ustnej. Najważniejsza jest część pisemna,

która zawiera 20 pytań. Kryterium zaliczenia testu jest 50-procentowe.

Obowiązuje materiał z wykładów, ćwiczeń oraz literatury

Podstawowym podręcznikiem jest „Psychologia rozwoju człowieka” pod redakcją

prof. Trempały, wydana w 2011 roku przez PWN.

Twórca psychologii na gruncie polskim- Władysław Heinrich

Można pić, jeść, dziwnie siedzieć, pisać SMS-y etc.

„Rozwój nie kończy się w okresie adolescencji, lecz trwa w ciągu całego życia, aż do

śmierci.”- nie było to kilka lat temu przez słuchaczy odbierane ze zrozumieniem. Nawet

profesor Ossowski głosi wam historię rozwoju w ciągu całego życia. Stawiam w trakcie tego

wykładu inną tezę; trochę na wyrost, ale myślę, że czasami trzeba przerysowywać, bo ma to

pewną wartość poznawczą. Teoria rozwoju człowieka jest najbardziej ogólną teorią

psychologiczną. Najbardziej ogólną nie jest teoria osobowości, bowiem każda teoria

osobowości, musi się wpisać w jakąś teorię rozwoju. Postaram się was przekonać do

takiego myślenia o wiedzy na temat rozwoju człowieka.

Ten wykład będzie podzielony na dwie części. W pierwszej kolejności będę chciał

skoncentrować się na naturze zmian rozwojowych. Te pytania zwykle dotyczą odpowiedzi na

temat tego, jakie zmiany rozwojowe, jakie zmiany są rozwojowymi, co je charakteryzuje, a

także- jak te zmiany przebiegają. W klasycznym ujęciu były to pytania o to, czy są to

problemy o charakterze ilościowym czy jakościowym; czy mają charakter globalny, czy

parcjalny etc. Druga część wykładu będzie natomiast poświęcona mechanizmom zmian

rozwojowych. Tu z kolei stawiamy pytanie o to, dlaczego to coś się zmienia. Czyli o ile ta

pierwsza część wykładu o naturze, czyli co i jak ma charakter opisowy, to ta druga część

będzie miała charakter wyjaśniający. W klasycznym podejściu problem był rozważany w

aspekcie roli dziedziczenia lub środowiska, albo o rolę dojrzewania z jednej strony i

nabywania doświadczeń z drugiej strony; jaką rolę w powstawaniu zmiany odgrywają

czynniki endo- i egzogenne? Jeżeli zdążymy, to w trzeciej części wykładu przedstawię

państwu coś nowego, np. moje prace nad artykułem, badaniem etc.

background image

Przedmiot badań w rysie historycznym.

Po raz pierwszy słowo rozwój zostało użyte nie wiadomo kiedy. To, że nie znajdujemy tego

terminu, to nie znaczy, że starożytni Grecy nie mieli świadomości istnienia tego zjawiska.

Dowodem tego są m.in. takie powiedzenia, które przetrwały do dnia dzisiejszego, np.

Wszystko płynie czy Nigdy nie wchodzi się do tej samej wody. Grecy byli więc świadomi

otaczającej ich przyrody, jak i znajdowali problemy epistemologiczne i ontologiczne,

związane z przemijaniem.

Mało tego, jeżeli zaczniemy uważniej studiować poglądy filozoficzne tamtego okresu, to

znajdziemy również próby zrozumienia mechanizmów tej zmienności i tego, co dzisiaj

nazywamy rozwojem. Odwołam się może do Platona i jego koncepcji duszy. Dusza w jego

systemie filozoficznym nawiedza ciało od urodzenia i jest siedliskiem CZEGOŚ (nie

usłyszałem), które predeterminują że tak, a nie inaczej postrzegamy świat i reagujemy.

To przekonanie o predeterminacji znajduje rozwinięcie w systemach filozofii

chrześcijańskiej, głównie w nurcie protestanckim, w którym powstaje koncepcja małego

dziecka jako miniatury człowieka dorosłego. Oczywiście, dziedziczymy duszę, ale

dziedziczymy wszystko; również i to, co znajdujemy w postaci rozwiniętej u człowieka

dorosłego. Tylko tego wszystkiego jest po trochu. I w tym sensie dziecka jako miniatury

człowieka dorosłego, pojawia się po raz pierwszy koncepcja rozwoju jako wzrastania;

tego, czego mało do postaci rozwiniętej, którą obserwujemy u ludzi dorosłych.

To przekonanie o predeterminacji znajduje w końcu najpełniejszy swój wyraz w systemie

filozoficznym Kartezjusza. To stanowisko nazwał on natywizmem. Pokażę Wam, że mamy

we współczesnej psychologii odrodzenie tej myśli i stąd możemy mówić o neonatywizmie,

szczególnie na gruncie psychologii poznawczej.

Równolegle jednak do natywizmu, stanowiska mówiącego o predeterminacji naszych

dyspozycji, cech, własności, rozwijało się stanowisko przeciwstawne, zakładające brak

predeterminacji. Znajduje ono najpełniejszy wyraz w angielskim empiryzmie (J. Locke).

Tu też mamy pewne powiedzenie J. Locke’a, które przetrwało do dziś: Dziecko rodzi się jako

tabula rasa. Jest to metafora istoty tego stanowiska. Empiryści zakładają bowiem, że dopiero

życie i doświadczenie (empiria) tę tablicę zapisuje. Zwróćcie Państwo uwagę, że spór o rolę

dziedziczenia i środowiska toczy się od wieluset lat. Pytanie o rolę tego, co egzo- i endogenne

background image

w kształtowaniu się zachowania ludzkiego, pozostaje nierozstrzygnięty do dnia

dzisiejszego. Uprzedzam, że to wykład późniejszy, ale już sygnalizuję, że takie

sformułowanie mechanizmu zmiany jest źle postawione. Oczywiście, przyjęcie założeń na

temat roli tych czynników i mechanizmów rozwojowych, determinowało wiele innych debat,

sporów, które mają znaczenie również praktyczne.

Do takich debat zaliczyć należy problem: co jest lepsze w wychowaniu- przymus czy

swoboda? I tutaj podobnie moglibyśmy pokazywać zwolenników skrajnych rozwiązań. J.

Locke zakładając, że dziecko rodzi się jako tabula rasa postulował rygoryzm w

wychowaniu, bowiem nie jest obojętne, jakie treści na tej tablicy zostaną zapisane, z uwagi

na dobro społeczne oraz dobro dziecka. Ale, pewnie jak Rousseau, zakładał, że rodzimy się z

pewnymi siłami witalnymi; a więc dziecko z natury jest dobre. To zły

lewiatan(społeczeństwo) czyni z niego złą istotę. Rousseau postulował stworzenie

warunków do swobodnego rozwoju ludzkiego potencjału. Rousseau jest jednocześnie

autorem tezy o złotym środku w wychowaniu. Dochodzi w swoich rozważaniach do

wniosku, że należy wyważyć wszystko pomiędzy swobodą, a ograniczeniem zachowań

ludzkich.

Pokolenia dzieci wychowywanych w latach 70. doświadczyły przyzwolenia. Ta idea.

dotknęła systemy oświatowe takich krajów jak Kanada czy Szwecja. Pojawiła się koncepcja

antypedagogiki, tzw. bezstresowa. Na szczęście, zauważono, że młodzież wychowana na

przyzwoleniu w końcu natrafia na stres, porażki, kary za nieprzestrzeganie pewnych reguł i

musi nagle szukać adaptacji. Mówię w tej chwili o filozofii rozwoju. O tych problemach,

które są ważne z punktu widzenia tego zjawiska, ale mimo wszystko wynikających z

rozważań filozoficznych. Jednakże…

Wraz z pozytywizmem pojawiają się nauki empiryczne; w 1879 roku powstaje pierwsze

laboratorium psychologiczne. Pytanie: kiedy psychologia rozwojowa pojawiła się na gruncie

pozytywizmu, w naukach empirycznych? Jako pierwsi znaczenie teorii rozwoju dla rozwoju

własnej dyscypliny dostrzegli biolodzy. To na gruncie biologii powstała wielka, ogólna i

wpływowa teoria rozwoju (teoria ewolucji Karola Darwina). Teoria ewolucji opisuje

historię rozwoju gatunku. Mało tego, uważam osobiście, ze Karol Darwin powinien być

zaliczony do prekursorów psychologii rozwoju. Bowiem okazuje się, że był zainteresowany

nie tylko filogenezą, ale i ontogenezą. Dowodem na to są dwa egzemplarze, które się ostały z

tamtych czasów, które można zobaczyć w British Museum, w których opisuje on zmianę w

background image

reakcjach swojego syna na różne stymulacje. Systematycznie rejestrował zmiany reakcji

w dzienniczku, z którego później powstała później książka. Zdefiniował przedmiot badań w

terminach empirycznych, danych obserwacyjnych. Po drugie, zaproponował specyficzną,

nową metodę gromadzenia danych (dzienniczek obserwacyjny), który był podstawowym

narzędziem w okresie międzywojennym. To na jego gruncie powstały zręby wiedzy o

rozwoju psychicznym. Prowadził badania, których wyniki opublikował. Stąd też, możemy

uznać, że jest on prekursorem tej dziedziny. Amerykanie z kolei mówią o jakimś pediatrze,

który prowadził dzienniczki obserwacyjne, jednakże dla celów praktyki medycznej.

Przed psychologią teorie rozwoju rodziły się na gruncie socjologicznym. Chciałbym zwrócić

uwagę na dwa nazwiska. Pierwszym z nich jest LeBon (jest autorem koncepcji psychologii

tłumu, polecam), zaś drugim- Tarde. Stwierdzili oni, że procesy rewolucyjne nie są wcale

przyczyną zmian w stosunkach społecznych, lecz odwrotnie; są już skutkiem zmian,

jakie dokonały się w stosunkach społecznych, są przejawem tych zmian. Czyli to, co w tej

chwili obserwujemy na Majdanie nie doprowadzi do zmian w stosunkach społecznych,

ponieważ tam się dokonały już jakieś zmiany społeczne, które znalazły wyraz w

rewolucji/buncie, w zależności z jakiej perspektywy na to spojrzymy. Myślę, że również

protest oburzonych na Wall Street, jest sygnałem, że coś zmieniło się także w kulturze

Zachodu. Ponadto, przykłady buntów studenckich, np. w Kent. Natomiast na Wall Street stało

się coś dziwnego. Na czele tych grup stali liderzy i jednocześnie do tej generacji protestu

należeli również myśliciele, o uznanym autorytecie naukowym i społecznym (w USA Noam

Chomsky, w Polsce prof. Lipski). Gdy młodzi pojawili się na Wall Street, nie mieli liderów.

Gdy Chomsky pojawił się na Wall Street, został wygwizdany. Osiągnięto krótkoterminowy

cel i poszli do domu. Dlaczego to nie poszło dalej? Dlaczego nie upomnieli się o regulację

innych spraw? Być może mają poczucie mocy, że mogą w sprawie innej zwołać się

ponownie. Innym przykładem jest bunt robotników w Chicago, którzy opanowali radiostację i

w ten sposób się komunikowali. To jest ciekawie poznawczo, jak to zarażanie się ideą może

prowadzić do samoorganizacji społecznej. To właśnie ci socjologowie francuscy dostrzegli

to. Na tym gruncie powstała dialektyczna teoria stosunków społecznych Karola Marksa.

Dopiero Freud w swoich wykładach, prezentuje nie jedną, ale aż dwie teorie: teorię

ogólną rozwoju od id, przez ego do superego oraz szczegółową teorię rozwoju

psychoseksualnego; od stadium analnego do genitalnego. Freud był genialny, lecz jest

lekceważony przez wątpliwą metodologię. Miał dobrą wiedzę kliniczną. Gdy zorientował się,

że centrum nauki przeniosło się do Stanów, sam wyruszył na tournée (14 miesięcy).

background image

Amerykanie szybko zrozumieli, że psychoanaliza jest dobrym towarem do sprzedaży. Trzeba

go tylko dobrze opakować. O znaczeniu teorii Freuda czy wpływu Freuda na cywilizację XX

wieku świadczy m.in. ranking tygodnika Time. Na pierwszym etapie poproszono stu

wybitnych myślicieli, artystów i polityków, aby wyłonili takie postaci, które wywarły wpływ

na naszą cywilizację. W tym rankingu, Freud wygrał nawet z Einsteinem. Ciekawe dla

psychologii jest również to, że na szóstym miejscu został sklasyfikowany Jean Piaget. Było to

tylko dwóch reprezentantów nauk nieścisłych. Drugi etap konkursu, to ranking czytelników.

Freud spadł na szóste miejsce, zaś wygrał Einstein. Piaget wylądował dopiero w trzeciej

dziesiątce. Nie dziwi to, ponieważ wkład Piageta nie jest powszechnie znany.

Mamy świadomość, że żadna z tych teorii nie ostała się do dnia dzisiejszego.

Ewolucjonizm ściera się w Stanach Zjednoczonych z kreacjonistami. Nie wszystkie również

tezy ewolucjonizmu przyjmujemy dzisiaj bezkrytycznie w naukach empirycznych, chociaż

zręby tej teorii są potwierdzone. Tak samo marksizm został zanegowany przez neoliberalną

doktrynę. Podobnie w przypadku freudyzmu: dość długo ostała się teoria mechanizmu

obronnego, choć od blisko trzydziestu lat jest ona nieaktualna.

Zadaję sobie pytanie, dlaczego w psychologii dostrzegliśmy tak późno rolę rozwoju dla teorii

psychologicznej. Zwykle mówię studentom: NO NIE WIEM, BO TAK SIĘ POTOCZYŁO

[hahah]. Ale uświadomiłem sobie, że sprawa jest bardzo prosta. Jeśli społeczeństwo nie jest

czymś zainteresowane i nie ma środków do prowadzenia badań na jakiś temat, to

rozwinięcie takich nurtów jest niemożliwe. Opóźnienie wynika z faktu, że nikt takiej

wiedzy nie potrzebował. W naszej kulturze liczył się człowiek dorosły, silny, sprawny i

wydajny. Dziecko było mało wartościowym elementem życia społecznego. Ba, gorzej.

Sytuacja dziecka w Europie była fatalna i podła. Podam dwa przykłady, chciałbym zaznaczyć,

że przejmuję te przykłady z rozprawy doktorskiej mojego doktoranta. Jeszcze w XVI wieku

wolno było w Prusach zakopać żywcem własne dziecko za nieposłuszeństwo przy ratuszu. Na

terytoriach wschodniej Polski w XVIII wieku, dzieci nie miały dostępu do źródeł ciepła. Jeśli

przetrwało, to przetrwało, a jeśli nie, to zawsze mogło narodzić się następne. Dopiero lekarze

i filozofowie doprowadzili do uświadomienia sobie, że jednak trzeba większą wagę

przywiązać do dziecka; że ono jednak ma jakąś wartość. Argument był następujący:

kondycja fizyczna dziecka warunkuje przyszłą kondycję tego organizmu, już jako

dorosłego. I to był argument, bo nadal liczył się człowiek silny i wydajny, dlatego trzeba było

zadbać o zdrowie tego dziecka. Filozofowie zaczęli dopominać się o edukację dzieci. Jeżeli

jakakolwiek edukacja była prowadzona, to zawdzięczamy je tylko szkółkom przykościelnym,

background image

które uczyły podstaw. Uświadomiono, że chodzi o dobrą i powszechną edukację wśród

młodych pokoleń. Tak tworzyły się systemy oświatowe.

Dopiero wtedy pojawiła się potrzeba wiedzy na temat rozwoju. Pedagodzy stawiają pytanie:

Co, jak i w jaki sposób kształtować? Wcześniej były prowadzone badania z zakresu

rozwoju, ale miały znaczenie drugorzędne. Dodać należy, że rozwój badań zawdzięczamy

pedagogom. Do dnia dzisiejszego traktują oni jako psychologię rozwoju jako usługową w

stosunku do nauk pedagogicznych. Ścisłe związki pomiędzy pedagogiką, a psychologią

znalazły wyraz w psychopedagogice. Pierwsze czasopismo poświęcone rozwojowi powstało

w Belgii i nazywało się Psychopedagogika. Inne źródła wspominają, że pionierem był jednak

prof. Twardowski we Lwowie. Utożsamiono psychologię rozwoju z psychologią dzieci i

młodzieży i zakonserwowano zupełnie inny nurt badań nad rozwojem człowieka w ciągu

całego życia, który ma swoje tradycje filozoficzne. Klaus Tetens opublikował dzieło Natura

rozwoju |chyba| człowieka, w którym opisuje zmiany w funkcjonowaniu ludzkim we

wszystkich okresach życia, aż do starości. Są tam też myśli, którym dopiero dziś zajmujemy

się we współczesnej psychologii. Już wtedy pisał o plastyczności w funkcjonowaniu i

rozwoju człowieka.

Zapomnieliśmy również o psychologii empirycznej, w której ten sposób myślenia

funkcjonował. Zapomnieliśmy o innym wielkim analityku- Carlu Jungu. Nie zgadzał się z

Freudem w sprawie pojmowania rozwoju. Dla Freuda, rozwój kończy się w momencie

osiągnięcia dojrzałości biologicznej, a dla Junga nie, bowiem proces indywiduacji trwa w

ciągu całego życia. Jung wyodrębnił trzy okresy indywiduacji. Były publikowane również

prace empiryczne w nurcie psychoanalizy. Zapomnieliśmy np. o książce Charlotte Buhler-

Droga życiowa jako problem psychologiczny. W książce tej analizuje ona fakty z życia 50

wybitnych postaci życia społeczno-kulturowego Europy. Wyodrębnia ona 5 CZEGOŚ: dwie

normatywne i trzy patologiczne. I tu ciekawostka, wśród 50 wybitnych postaci znalazł

się…………….Praca ta przełożona została na język polski w roku 1999. To podejście zostało

zreaktywowane przez trzech facetów: Battes, … , …., którzy zorganizowali w 1978 roku

sympozjum.

Pierwszy podręcznik powstał w Stanach Zjednoczonych w 1980 roku.. Nie polecam go i

mówię studentom, że jest pomijany w literaturze. Autorem innego podręcznika był Hultsh.

Rok później powstaje podręcznik jakiś tam…W Polsce pierwszy podręcznik powstaje w

1988- książka zbiorowa pod redakcją Marii Tyszkowej Psychologia rozwoju w ciągu życia

background image

ludzkiego. Pierwszy podręcznik natomiast to podręcznik, o którym wspomniałem dzisiaj,

wydany w roku 2000. Inicjatorką tego pomysłu była prof. Tyszkowa oraz jeszcze jakaś z

Krakowa. Po 1989 roku był kryzys; nie mieliśmy nawet papieru. Później nie było funduszy na

książki. Później, w 1994 roku one przystąpiły do finalizowania tego projektu. Druga z nich

zlepiła to w całość, bo Tyszkowa zmarła. Wkrótce ona też zmarła. Uczniowie dokończyli

dzieło, a jednym z nich byłem ja. Udało się go jakoś sklecić razem, choć mieliśmy pecha.

Pierwsza jednostka naukowa nazwana w ten sposób, powstała w Bydgoszczy w 1993 lub

1991 roku. Powołałem Zakład Psychologii Ogólnej i Rozwoju Człowieka. Później otworzyła

taki zakład prof. Tyszkowa w Poznaniu, następnie kolejny pojawia się w Warszawie. W tej

chwili mamy już wszędzie takie zakłady/katedry, poza Krakowem. UJ jest konserwatywny i

zachowuje starą nazwę. Początki psychologii rozwojowej wiążą się z Krakowem. Drugim

ośrodkiem wiodącym był Poznań i związane było to z pracą prof. Tyszkowej. Dzisiaj można

śmiało powiedzieć, że tym trzecim ośrodkiem wiodącym jest w tej chwili Bydgoszcz. Udało

się nam skonsolidować środowisko psychologów rozwojowych.

THE END


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Psychologia rozwoju człowieka wykład
psychologia rozwoju człowieka wykład 5
PREMIA ZA UŁOŻENIE PYTAŃ. STUDIA DZIENNE, Prywatne, psychologia wsfiz, semestr III, Psychologia rozw
Psychologia rozwoju czlowieka wyklady
psychologia rozwoju człowieka wykład 3
S3 Psychologia Rozwoju człowieka wykłady Ewa Stanisławiak wykład 1, psychologia, Psychologia rozwoju
Psychologia rozwoju człowieka wyklady
Psychologia rozwoju wykład, Szkoła - studia UAM, Psychologia rozwoju człowieka, Psychologia rozwoju
Ps.R.Cz - wykłady, II rok, Psychologia rozwoju człowieka, wykłady
S3 Psychologia Rozwoju człowieka wykłady Ewa Stanisławiak wykład 3, psychologia, Psychologia rozwoju
Psychologia rozwoju czlowieka - wyklady, studia pedagogiczne, Psychologia rozwoju człowieka
psychologia rozwoju człowieka wykłady, pedagogika
psychologia rozwoju człowieka wykład 2
psychologia rozwoju człowieka wykład 4
Psychologia rozwoju człowieka wykłady
wykład psychologia rozwoju człowieka

więcej podobnych podstron