Medycyna manualna Wprowadzenie do teorii, rozpoznawanie i leczeni Dr H D Neumann

background image

tytuł: "Medycyna manualna - Wprowadzenie do teorii, rozpoznawanie i leczenie"
autor: Dr. H.-D. Neumann
tytuł orginału: "Manuelle Medizin. Eine - Einfuhrung in Theorie, diagnostik und
Therapie"
tłum. dr Zbigniew Arkuszewski

OPRACOWAŁ: Artur Łapi

ń

ski


Spis tre

ś

ci

Przedsłowie
1. Historia rozwoju medycyny manualnej
2. Program kursów
3. Podstawy medycyny manualnej
4. Diagnostyka manualna
5. Leczenie manualne
6. Przeciwwskazania do terapii manualnej
7. Ruchomo

ść

nadmierna

8. Przypadki kliniczne z praktyki
9. Uwagi ko

ń

cowe



Przedsłowie

Chiroterapia stawiała swoje pierwsze kroki u nas, w Niemczech, po drugiej wojnie

ś

wiatowej. Niewielka grupa lekarzy zaj

ę

ła si

ę

wyja

ś

nieniem pochodz

ą

cej od

medycyny laickiej metody badania i leczenia, i opracowała jej przyrodnicze
podstawy naukowe. Długa i

ż

mudna była droga, jak

ą

przeszła u nas medycyna

manualna w okresie minionych 30 lat: od pierwszych, bardzo krytycznych dyskusji
podczas Kongresu Niemieckiego Towarzystwa Ortopedycznego w 1955 r. w Hamburgu,
a

ż

do jej uznania na kongresie tego samego towarzystwa w 1981 r. w Munster i na

Zje

ź

dzie Ortopedów Południowozachodnioniemieckich w 1982 r. w Baden-Baden.

Kamieniem milowym było wprowadzenie dodatkowego poj

ę

cia "chiroterapia" podczas

Niemieckiego Dnia Lekarza w 1976 r. Wprawdzie zlecono ju

ż

prowadzenie nauczania

medycyny manualnej na pojedynczych wydziałach medycznych, jednak

ż

e pełne

wyszkolenie jest dotychczas mo

ż

liwe tylko na seminariach lekarskich Niemieckiego

Towarzystwa Medycyny Manualnej. Po

żą

dane byłoby bardziej poszerzone powi

ą

zanie

nauczania i bada

ń

naukowych ze szkołami wy

ż

szymi. Szkoły te mogłyby przyczyni

ć

si

ę

istotnie do dalszego rozwoju podstaw naukowych medycyny manualnej, gdyby

wydano nakaz szkolenia i prowadzenia bada

ń

. Ta na czasie ksi

ąż

eczka mojego

byłego współpracownika, a obecnego Prezydenta Mi

ę

dzynarodowej Federacji Medycyny

Manualnej, doktora H.-D. Neumanna daje jasny i skondensowany przegl

ą

d

dotychczasowego stanu wiadomo

ś

ci teoretycznych i praktyki. Istotnym

ż

yczeniem

autora jest wypełnienie niedostatków wiedzy o medycynie manualnej, a przez to
przeciwdziałanie uprzedzeniom i fałszywym s

ą

dom. Mo

ż

na przewidywa

ć

szerokie

rozpowszechnienie tego dziełka. H. Mau, Tubingen

background image

1. Historia rozwoju medycyny manualnej

Metoda "nastawiania ko

ś

ci" liczy sobie prawdopodobnie tyle lat, ile rodzaj

ludzki na Ziemi. Ju

ż

dawno temu wiele narodów miało swoich biegłych, którzy

umieli łagodzi

ć

lub usuwa

ć

dolegliwo

ś

ci kr

ę

gosłupa i ko

ń

czyn, stosuj

ą

c

odpowiednie zabiegi r

ę

czne. Przypominam sobie lata mojej młodo

ś

ci na

Ś

l

ą

sku,

gdzie mi

ę

dzy innymi pasterze opanowali t

ę

sztuk

ę

. Podczas gdy zielarka

przekazywała swoje wiadomo

ś

ci interni

ś

cie, a chirurg uczył si

ę

od cyrulika,

zdumiewa fakt,

ż

e dopiero w najnowszych czasach, i to z wielkimi oporami, udaje

si

ę

lekarzom opanowa

ć

sztuk

ę

nastawiania ko

ś

ci. By

ć

mo

ż

e przyczyn

ą

braku

zainteresowania medycyn

ą

manualn

ą

, któr

ą

dzisiaj nazywamy nauk

ą

o zabiegach

r

ę

cznych, były znaczne post

ę

py medycyny w zakresie farmakologii i chirurgii w

XIX i XX wieku. Korzeniami współczesnej medycyny manualnej, która w r

ę

kach

lekarzy poczyniła znaczne post

ę

py w okresie ostatnich 30 lat i oparta została na

naukowych podstawach, s

ą

osteopatia i chiropraktyka. Obie metody leczenia

pochodz

ą

z USA. Andrew Tailor Still zało

ż

ył 30.10.1894 r. szkoł

ę

w Kirksville,

USA, w której uzdolnionym absolwentom nadawano tytuł doktora osteopatii
(Hildreth 1942). Still podj

ą

ł sztuk

ę

leczenia kr

ę

gosłupa i stawów ko

ń

czyn

zabiegami r

ę

cznymi, i rozwin

ą

ł j

ą

w nauk

ę

, której mo

ż

na było uczy

ć

. Podczas gdy

pocz

ą

tkowo szkoły osteopatyczne uczyły wył

ą

cznie anatomii i chwytów r

ę

cznych,

obecnie przekazuj

ą

one tak

ą

sam

ą

wiedz

ę

, jak szkoły medyczne. Równie

ż

czas

szkolenia klinicznego, wynosz

ą

cy 36 miesi

ę

cy, jest jednakowy. Dlatego te

ż

osteopaci w USA s

ą

uznawani przez władze pa

ń

stwowe i zrównani pod wzgl

ę

dem

statusu z lekarzami szkolonymi w akademiach medycznych. Istotna ró

ż

nica polega

na tym,

ż

e osteopaci w okresie studiów dodatkowo uczestnicz

ą

w 400 godzinach

nauki medycyny manualnej. Obecnie istnieje 12 szkół osteopatycznych, cz

ęś

ciowo

prywatnych, a cz

ęś

ciowo przy uniwersytetach pa

ń

stwowych. W USA praktykuje 18 000

doktorów osteopatii (D.O.). Dla porównania, liczba doktorów medycyny (M.D.)
wynosi 160 000. Osteopatom zawdzi

ę

czamy podstawy naszej obecnej wiedzy w

zakresie medycyny manualnej. W Niemczech poj

ę

cie osteopaty nie jest

wystarczaj

ą

co zrozumiałe. Dodatkowo gmatwa spraw

ę

to,

ż

e w krajach anglosaskich

i we Francji istniej

ą

osteopaci, którzy wykonuj

ą

co prawda zabiegi r

ę

czne, ale

nie maj

ą

ż

adnego wykształcenia medycznego. Chodzi tutaj zwykle o dodatkowo

wyszkolonych masa

ż

ystów. W j

ę

zyku ludowym o wiele bardziej znane jest poj

ę

cie

chiropraktyka. Zało

ż

ycielem szkół chiropraktyki nie był lekarz lecz kanadyjsko-

ameryka

ń

ski handlarz towarów ró

ż

nych, o nazwisku Palmer, który zało

ż

ył pierwsz

ą

szkoł

ę

chiropraktyki w 1895 roku. W USA działa około 30 000 chiropraktyków

(D.C.). Obecnie kwesti

ę

oficjalnego uznania dyplomu chiropraktyka bada komisja

rz

ą

dowa. W niektórych stanach USA pracuj

ą

chiropraktycy bez licencji. W innych

krajach ich sytuacja jest bardzo zró

ż

nicowana. W RFN zezwolenie na uprawianie

tego zawodu nast

ę

puje na podstawie ustawy o uzdrowicielach (Peper 1978).

Chiropraktycy rozwin

ę

li wiele własnych, ró

ż

ni

ą

cych si

ę

od osteopatycznych,

technik zabiegów r

ę

cznych, stosowanych równie

ż

do usuwania dolegliwo

ś

ci

kr

ę

gosłupa i ko

ń

czyn. Teoretyczne wyobra

ż

enia, zwi

ą

zane z technikami zabiegów

r

ę

cznych, przeciwstawiali oni od samego pocz

ą

tku i w miar

ę

upływu lat coraz

bardziej tzw. medycynie akademickiej. Dopiero w ostatnich czasach wydaje si

ę

,

ż

e

nast

ę

puje zmiana w sposobie my

ś

lenia chiropraktyków, kiedy to niektórzy z nich

zaczynaj

ą

uzupełnia

ć

dotychczasowe, filozoficzne wyja

ś

nienia działania zabiegów

chiropraktycznych podstawami wiedzy przyrodniczo-medycznej. To krótkie
wprowadzenie winno słu

ż

y

ć

temu, by mo

ż

na było zrozumie

ć

współczesn

ą

pozycj

ę

medycyny manualnej. Chc

ą

cych zapozna

ć

si

ę

bli

ż

ej z histori

ą

medycyny manualnej

odsyłamy do ksi

ąż

ki von Schiotza i Cyriaxa (1975), jak równie

ż

do odpowiednich

rozdziałów podr

ę

czników Maigne'a (1961), Lewita (1977), Edera i Tilschera

(1988). Lekarze w Europie i na innych kontynentach zacz

ę

li zajmowa

ć

si

ę

w

szerszym zakresie technikami zabiegów r

ę

cznych dopiero po drugiej wojnie

ś

wiatowej. Do tego czasu było tylko kilku samotników, którzy byli obeznani z

technikami chiropraktyki i osteopatii. W Niemczech, zach

ę

ceni prawem o

uzdrowicielach, osiedlali si

ę

lekarze wyszkoleni w zasadach osteopatii i

chiropraktyki za granic

ą

. Osi

ą

gali oni nieraz spektakularne wyniki, jakich nie

mo

ż

na było uzyska

ć

metodami tradycyjnymi. Wkrótce niewielkie grupy lekarzy

zacz

ę

ły zwraca

ć

uwag

ę

na ten fakt i dyskutowa

ć

nad now

ą

metod

ą

leczenia. W 1953

background image

r. zało

ż

yli oni Towarzystwo Naukowe Artrologii i Chiroterapii (FAC) w Hamm i

Towarzystwo Manualnego Leczenia Kr

ę

gosłupa i Ko

ń

czyn (MWE) w Neutrauchbur u,

jako lekarskie placówki szkoleniowe i badawcze. Obie te placówki poł

ą

czyły si

ę

w

1966 r. w Niemieckie Towarzystwo Medycyny Manualnej (DGMM), które w ramach
utworzonej w 1968 r. Mi

ę

dzynarodowej Federacji Medycyny Manualnej (FIMM)

ś

ci

ś

le

współpracuje z towarzystwami medycyny manualnej 21 krajów. Towarzystwa te
postawiły sobie zadania przekazywania, po krytycznej analizie, medycyny
manualnej uwolnionej od w

ą

tpliwych teorii i ze stale udoskonalan

ą

technik

ą

- dla

dobra pacjentów r

ę

ce lekarzy medycyny. Celem Lekarskiego Towarzystwa Medycyny

Manualnej jest informowanie ka

ż

dego lekarza poszukuj

ą

cego mo

ż

liwo

ś

ci poszerzenia

swoich metod, diagnostycznych i terapeutycznych oraz szkolenie tych, którzy
zajmuj

ą

si

ę

głównie leczeniem zaburze

ń

czynno

ś

ci układu ruchu i postawy ciała. W

ostatnich latach gwałtownie wzrosło zainteresowanie fizykoterapeutów medycyn

ą

manualn

ą

. Szkoły lekarskie prowadz

ą

własne kursy dla fizykoterapeutów, szkol

ą

ce

w zakresie technik odpowiednich dla tej wła

ś

nie grupy zawodowej.

background image

2. Program kursów

Niemieckie Towarzystwo Medycyny Manualnej prowadzi 12-godzinne kursy teorii,
jako niezb

ę

dny warunek uczestnictwa w opartych na nich kursach w Hamm i

Neutrauchburgu. Po kursach teoretycznych nast

ę

puje jeszcze 7 kursów w Seminarium

Lekarskim w Hamm: 2 kursy dotycz

ą

ce ko

ń

czyn i 5 kursów dotycz

ą

cych kr

ę

gosłupa,

ka

ż

dorazowo po 40 godzin wykładów i

ć

wicze

ń

. Równocze

ś

nie z tymi kursami

prowadzone s

ą

dalsze kursy nieobowi

ą

zkowe o tematyce obejmuj

ą

cej ko

ń

czyny i

zaburzenia czynno

ś

ci mi

ęś

ni. Szkolenie rehabilitantów zaczyna si

ę

równie

ż

od

kursów teorii. Po nich nast

ę

puj

ą

3 kursy dotycz

ą

ce ko

ń

czyn i 3 - kr

ę

gosłupa, po

40 godzin ka

ż

dy. Potem uczestnicy mog

ą

składa

ć

"egzamin z mobilizacji". Kursy w

Seminarium Lekarskim "Dr Karl Sell" w Neutrauchburgu odpowiadaj

ą

pod wzgl

ę

dem

tre

ś

ci szkolenia i liczby godzin kursom w Seminarium Lekarskim w Hamm. Trwaj

ą

one tutaj 14 dni i ze wzgl

ę

du na zró

ż

nicowany układ wykładanego materiału s

ą

wymienne tylko blokami z kursami prowadzonymi w Hamm. Wymienione tutaj kursy
odpowiadaj

ą

pod wzgl

ę

dem tre

ś

ci i czasu trwania programowi szkolenia

podyplomowego Krajowej Izby Lekarskiej, zalecanego w celu uzyskania dodatkowej
specjalizacji w "chiroterapii". Termin ten został wprowadzony w 1976 r. podczas
?9 Niemieckiego Dnia Lekarza. Informacja o kursach: Arzteseminar Hamm (FAC)
e.V., Ostenallee 80, 4700 Hamm; Arzteseminar Neutrauchburg (MWE) e.V., Dr Karl
Sell-Arzteseminar, 7972 Neutrauchburg/Allgau; Osterreichische Arztegesellschaft
fur Manuelle Medizin, sekretariat: Ortopadisches Spital, Speisinger Strasse 109,
A-1134 Wien; Schweizer Arztegesellschaft fur Manuelle Medizin (SAMM),
Neumunsterallee 10, CH-8032 Zurich. Kursy odbywaj

ą

si

ę

we wszystkich krajach

nale

żą

cych do Mi

ę

dzynarodowej Federacji Medycyny Manualnej (FIMM). Informacje

mo

ż

na uzyska

ć

u autora. Równie

ż

w CSRF, Bułgarii, Polsce i na W

ę

grzech istniej

ą

lekarskie towarzystwa medycyny manualnej, które, z wyj

ą

tkiem w

ę

gierskiego,

nale

żą

do FIMM.

background image

3. Podstawy medycyny manualnej

Medycyna manualna zajmuje si

ę

fizjologi

ą

i patofizjologi

ą

odwracalnych zaburze

ń

postawy ciała i czynno

ś

ci układu ruchu oraz zapobieganiem im. Obejmuje ona

wszystkie techniki badania i leczenia kr

ę

gosłupa i stawów ko

ń

czyn, słu

żą

ce

wykrywaniu i usuwaniu tych zaburze

ń

. W Niemczech termin "chiroterapia" jest

synonimem mi

ę

dzynarodowego okre

ś

lenia "medycyna manualna". Umocnia si

ę

te

ż

jako

dodatkowe okre

ś

lenie w programie dokształcania i wł

ą

czony jest do cennika usług

lekarskich.

3.1. Zablokowanie

Zaburzenia czynno

ś

ci wyst

ę

puj

ą

w stawach z ograniczon

ą

lub nadmiern

ą

ruchomo

ś

ci

ą

. Te ostatnie omówione b

ę

d

ą

w rozdziale "Ruchomo

ść

nadmierna". W

kolejnych rozdziałach zajmiemy si

ę

zaburzeniami czynno

ś

ci stawów z ograniczeniem

ruchomo

ś

ci. W terminologii mi

ę

dzynarodowej okre

ś

la si

ę

je jako "dysfunkcj

ę

segmentu ruchowego lub stawu obwodowego", a w terminologii ameryka

ń

skiej jako

"dysfunkcj

ę

somatyczn

ą

". W j

ę

zyku niemieckim rozpowszechniło si

ę

nieco

mechanistyczne okre

ś

lenie "zablokowanie".


3.1.1. Definicja

Zablokowanie oznacza:
a) stan odwracalnego zaburzenia czynno

ś

ci stawu o charakterze ograniczenia

ruchomo

ś

ci; ograniczenie to mo

ż

e wyst

ą

pi

ć

w ka

ż

dym punkcie fizjologicznego toru

ruchu, od ustawienia neutralnego do skrajnego; ruchomo

ść

nie jest całkowicie

zniesiona, lecz ograniczona w jednym lub kilku kierunkach; z reguły upo

ś

ledzona

jest gra stawowa; b) na drodze neurofizjologicznego odruchu dochodzi do
wzmo

ż

enia napi

ę

cia mi

ęś

ni hamuj

ą

cych ruch w kierunku ograniczenia; c) mo

ż

na

stwierdzi

ć

zaburzenia funkcji tkanek mi

ę

kkich i narz

ą

dów wewn

ę

trznych,

poł

ą

czonych segmentowo z danym stawem. Zablokowanie jest jedynym wskazaniem do

stosowania manualnej terapii!

3.1.2. Zało

ż

enia teoretyczne


Istnieje wiele teorii i hipotez roboczych, dotycz

ą

cych zablokowania. Głównie

dyskutowane to: - zaburzenia kr

ąż

enia płynów tkankowych (Still 1908),

- teoria subluksacji, podwichni

ę

cia (Palmer 1933),

- uwi

ęź

ni

ę

cie nerwu (Palmer 1933),

- uwi

ęź

ni

ę

cie meniskoidu (Zukschwerdt i in. 1960; Dorr 1962), - zaklinowanie

fragmentu tarczy mi

ę

dzykr

ę

gowej (Cyriax 1969, Fisk 1977), - zaburzenia zdolno

ś

ci

ś

lizgowych powierzchni stawowych (Wolf 1969), - zaburzenie nerwowo-odruchowej

regulacji stawu (Korr 1975, Dvorak, Dvorak 1983). Istnieje wiele dalszych teorii
formalnego powstania zablokowania. My ograniczyli

ś

my si

ę

do przedstawienia tych

najcz

ęś

ciej dyskutowanych. Prawdopodobnie jednak nie jest słuszne ci

ą

głe

poszukiwanie zasadniczej przyczyny zablokowania wył

ą

cznie na poziomie zaburze

ń

chrz

ę

stno-kostnych, mi

ęś

niowych czy odruchowych. Staw, tarcza mi

ę

dzykr

ę

gowa,

mi

ęś

nie i regulacja nerwowa s

ą

cz

ęś

ciami układów reguluj

ą

cych, wł

ą

czonych w

cało

ść

organizmu. Prawdopodobnie zablokowanie jest efektem zaburzenia w jakim

ś

układzie reguluj

ą

cym. W zale

ż

no

ś

ci od przypadku przyczyna mo

ż

e le

ż

e

ć

w ka

ż

dym

poszczególnym elemencie tego układu.

3.2. Model teoretyczny medycyny manualnej

W tym rozdziale przedstawimy nasze wyobra

ż

enia teoretyczne na temat powstawania,

przyczyn, objawów klinicznych i znaczenia zablokowania na przykładzie stawu
mi

ę

dzykr

ę

gowego. Te same zasady odnosz

ą

si

ę

do stawów ko

ń

czyn, jednak tam

mechaniczny składnik zaburzenia czynno

ś

ci odgrywa znacznie wi

ę

ksz

ą

rol

ę

ni

ż

odruchowy. Wychodzimy z zało

ż

enia,

ż

e staw mi

ę

dzykr

ę

gowy jest podporz

ą

dkowany

dwom zakresom czynno

ś

ci: mechanicznemu i odruchowemu.

background image

3.2.1. Zakres czynno

ś

ci mechanicznej stawu


Je

ż

eli spojrzymy mechanistycznie na staw mi

ę

dzykr

ę

gowy, to jest on cz

ęś

ci

ą

segmentu ruchowego (Junghans 1954), najmniejszej jednostki czynno

ś

ciowej

kr

ę

gosłupa. Składa si

ę

on z cz

ęś

ci ruchowej: tarczy mi

ę

dzykr

ę

gowej - stawów

mi

ę

dzykr

ę

gowych i układu stabilizuj

ą

cego: wi

ę

zadeł - mi

ęś

ni. Oba te układy

tworz

ą

czynno

ś

ciow

ą

jedno

ść

. Ci

ś

nienie wewn

ę

trzne tarczy mi

ę

dzykr

ę

gowej znajduje

si

ę

w stanie równowagi napi

ę

cia tarczowo-wi

ę

zadłowego (Erdmann 1967/68), z

elastyczno

ś

ci

ą

aparatu wi

ę

zadłowego, z napi

ę

ciem mi

ęś

ni i obci

ąż

eniem

statycznym. Taki model teoretyczny wskazuje: - sposoby rozpoznawania i leczenia,
- objawy kliniczne,
- przyczyny,
- znaczenie zaburze

ń

czynno

ś

ci stawu mi

ę

dzykr

ę

gowego.

Upo

ś

ledzenie czynno

ś

ci stawu mi

ę

dzykr

ę

gowego ogranicza ruchomo

ść

całego segmentu

ruchowego. Jednak

ż

e

ż

adna cz

ęść

segmentu ruchowego nie mo

ż

e zachorowa

ć

sama, bez

wpływu na inne jego cz

ęś

ci. Tak wi

ę

c zablokowania stawów mi

ę

dzykr

ę

gowych, zmiany

zwyrodnieniowe tarczy mi

ę

dzykr

ę

gowej, niewydolno

ść

wi

ę

zadeł i zaburzenia

czynno

ś

ci mi

ęś

ni mog

ą

wzajemnie by

ć

przyczyn

ą

lub nast

ę

pstwem nieprawidłowo

ś

ci

jednego z tych elementów. Ponadto mechaniczna funkcja segmentu ruchowego
znajduje si

ę

w

ś

cisłym zwi

ą

zku przyczynowym z postaw

ą

ciała. Tak wi

ę

c np.

zablokowanie stawu mi

ę

dzykr

ę

gowego mo

ż

e by

ć

spowodowane ró

ż

nic

ą

długo

ś

ci nóg,

ograniczeniem ruchomo

ś

ci du

ż

ych stawów ko

ń

czyn, niesymetrycznym ustawieniem

miednicy, bocznym skrzywieniem kr

ę

gosłupa, zmianami napi

ę

cia mi

ęś

ni tułowia lub

ko

ń

czyn, zaburzeniami równowagi mi

ęś

niowej, przeci

ąż

eniem zawodowym,

zaburzeniami funkcji segmentu i in. Ale równie

ż

odwrotnie: zaburzenia czynno

ś

ci

segmentu mog

ą

wpływa

ć

na postaw

ę

ciała, jak np. bólowe skrzywienie kr

ę

gosłupa w

przebiegu ostrego zablokowania stawu mi

ę

dzykr

ę

gowego.


3.2.2. Zakres czynno

ś

ci nerwowo-odruchowej stawu


Staw mi

ę

dzykr

ę

gowy - jak ka

ż

dy inny staw - zawiera w swojej torebce stawowej,

wi

ę

zadłach i zwi

ą

zanych z nim czynno

ś

ciowo mi

ęś

niach liczne zako

ń

czenia nerwowe.

Wyró

ż

nia si

ę

dwie du

ż

e grupy: proprioceptory (receptory typu I, II, III) i

nocyceptory (receptory typu IV). Bli

ż

szy opis tych układów receptorowych (np.

pod wzgl

ę

dem ró

ż

nic w budowie zako

ń

cze

ń

nerwowych grubo

ś

ci włókien nerwowych,

szybko

ś

ci przewodzenia nerwowego itd.) mo

ż

emy znale

źć

w pracach takich autorów,

jak: Wyke, Polacek (1975), Korr (1975), Wolff (1983) i Dvorak, Dvorak (1983),
natomiast nie jest on mo

ż

liwy w ramach niniejszego opracowania. Proprioceptory

przekazuj

ą

czucie postawy i uło

ż

enia ciała. Reaguj

ą

one na zmiany napi

ę

cia w

torebkach stawowych, wi

ę

zadłach,

ś

ci

ę

gnach i mi

ęś

niach. Nocyceptory maj

ą

wy

ż

szy

próg pobudzenia i zostaj

ą

podra

ż

nione przy wi

ę

kszych obci

ąż

eniach torebki

stawowej, takich jak uraz, podra

ż

nienie czy stany zapalne. Proprioceptory i

nocyceptory s

ą

poł

ą

czone przez ramus dorsalis nerwów rdzeniowych z rogami

tylnymi istoty szarej rdzenia. Ka

ż

da zmiana napi

ę

cia (lub uszkodzenie) torebki

stawowej zostaje zarejestrowana w istocie szarej rdzenia kr

ę

gowego, oceniana,

modulowana (hamowanie lub torowanie), sumowana i przy przekroczeniu okre

ś

lonego

progu pobudzenia zostaje ponownie odesłana na obwód, jako impuls zst

ę

puj

ą

cy. W

ten sposób ka

ż

de zablokowanie stawu mi

ę

dzykr

ę

gowego ma wyra

ź

ny wpływ na mi

ęś

nie

danego segmentu kr

ę

gosłupa, na powierzchowne mi

ęś

nie tułowia i mi

ęś

nie ko

ń

czyn,

jak równie

ż

na dermatom, układ naczyniowy i narz

ą

dy wewn

ę

trzne (np. na aktywno

ść

odruchu oddychania, odruchów sercowo-naczyniowych i

ż

ół

ą

dkowo-jelitowych). Przy

przekroczeniu kolejnego progu pobudzenia miejscowe zaburzenia czynno

ś

ci segmentu

zostaj

ą

przekazane do o

ś

rodkowego układu nerwowego, np. jako ból (receptorowy!)

lub pobudzenie psychiczne. Mo

ż

liwe jest sumowanie pobudze

ń

pochodz

ą

cych z

ż

nych

ź

ródeł (Korr 1975), co prowadzi czasem do u

ś

wiadomienia sobie zaburze

ń

dotychczas podprogowych. Tak zwane "nieme zablokowanie" mo

ż

e si

ę

ujawni

ć

dopiero

po dodatkowym bod

ź

cu, pochodz

ą

cym z mechanicznego lub nerwowo-odruchowego układu

regulacji segmentu.

Wychodzimy z zało

ż

enia,

ż

e po leczeniu manualnym zostaje przywrócona nie tylko

prawidłowa czynno

ść

mechaniczna stawu, ale równie

ż

usuni

ę

ta zostaje przyczyna

background image

podra

ż

nienia proprioceptorów i nocyceptarów, wraz z ich oddziaływaniem

odruchowym.

3.2.3. Zastosowanie praktyczne

Praktyka nie jest tak prosta, jak teoria. Odpowied

ź

na podra

ż

nienie w przypadku

zablokowania stawu mi

ę

dzykr

ę

gowego wyra

ż

ona jest segmentowo, ale nie odnosi si

ę

wył

ą

cznie do tego segmentu. Przyczyny tego stanu s

ą

ż

ne: Torebka stawowa

ka

ż

dego stawu mi

ę

dzykr

ę

gowego jest unerwiona przez gał

ę

zie grzbietowe nerwów

rdzeniowych ró

ż

nych segmentów - wy

ż

szego, ni

ż

szego i z tego samego poziomu (Wyke

1979). Istniej

ą

liczne mo

ż

liwo

ś

ci modulacji na poziomie segmentowym lub na

wy

ż

szych poziomach o

ś

rodkowego układu nerwowego. Do tego dochodz

ą

ż

ne

mo

ż

liwo

ś

ci przebiegu bod

ź

ca zst

ę

puj

ą

cego przez filiae radiculariae i w wyniku

tworzenia splotów nerwowych. W ten sposób mo

ż

e powsta

ć

zró

ż

nicowany zespół

objawów klinicznych. W zale

ż

no

ś

ci od przypadku, np. w zablokowaniu stawu

mi

ę

dzykr

ę

gowego, przewa

ż

a

ć

mog

ą

objawy zaj

ę

cia tej lub innej grupy mi

ęś

niowej,

albo te

ż

objawy zaburze

ń

jakiego

ś

narz

ą

du wewn

ę

trznego, unerwionych przez ten

sam segment. Sutter (1975) opisał "wzorzec zaburze

ń

kr

ę

gopochodnych" dla ró

ż

nych

segmentów. Odruchy trzewno-somatyczne lub somatyczno-trzewne przebiegaj

ą

przez

układ nerwowy autonomiczny (Kunert 1975; Korr 19?5), który ł

ą

czy si

ę

z nerwami

rdzeniowymi przez rami communicantes. Odruchy te wyja

ś

niaj

ą

mo

ż

liwe zale

ż

no

ś

ci

wzajemne mi

ę

dzy zaburzeniami czynno

ś

ci kr

ę

gosłupa i narz

ą

dów wewn

ę

trznych a tym

samym wiele zespołów klinicznych. Znajomo

ść

odruchów somatyczno-somatycznych

odgrywa ogromn

ą

rol

ę

w naszym post

ę

powaniu diagnostycznym i terapeutycznym. W

praktyce przyj

ą

ł si

ę

podział tych odruchów na dwie grupy, mianowicie na te,

które przebiegaj

ą

przez gał

ąź

grzbietow

ą

nerwu rdzeniowego, i na te, które

przechodz

ą

przez gał

ąź

brzuszn

ą

tego nerwu. Mi

ęś

nie zaopatrzone przez gał

ąź

grzbietow

ą

nerwu rdzeniowego tworz

ą

autochtoniczn

ą

warstw

ę

mi

ęś

ni własnych

grzbietu. Wzmo

ż

enie napi

ę

cia tych mi

ęś

ni wyst

ę

puje z reguły przy zablokowaniach

i to wg pewnej zasady, wskazuj

ą

cej kierunek zablokowania. Badaj

ą

cy wyczuwa

wzmo

ż

enie spoisto

ś

ci i obrz

ę

k tkanek, a pacjent zgłasza bolesno

ść

uciskow

ą

.


Aktywno

ść

tych segmentowych punktów podra

ż

nienia mo

ż

na nasila

ć

lub osłabia

ć

okre

ś

lonymi, prowokuj

ą

cymi ruchami stawów mi

ę

dzykr

ę

gowych.


Gał

ąź

grzbietowa nerwów rdzeniowych zaopatruje nie tylko krótkie i długie

mi

ęś

nie kr

ę

gosłupa, ale równie

ż

skór

ę

grzbietu na szeroko

ść

dłoni po obu

stronach kr

ę

gosłupa. Skóra zaj

ę

tego obszaru jest pogrubiała (skórka pomara

ń

czy),

nadwra

ż

liwa na ból i silniej ukrwiona. Ten pas testowy skóry, po zbadaniu fałdu

Kiblera, po zastosowaniu igły dermatomalnej, pomiaru oporu elektrycznego skóry
lub termografii, mo

ż

e dostarczy

ć

wskazówek co do zaburze

ń

czynno

ś

ci segmentu, a

wi

ę

c równie

ż

co do zablokowania stawu mi

ę

dzykr

ę

gowego (Engel 1982).


Reakcj

ę

tkankow

ą

, wywołan

ą

przez ramus dorsalis, nazywamy miejscowym

podra

ż

nieniem segmentowym. Umo

ż

liwia ona w prosty sposób rozpoznawanie

zablokowania.

Gał

ąź

brzuszna nerwów rdzeniowych zaopatruje przednio-boczn

ą

cz

ęść

mi

ęś

ni

tułowia, powierzchowne mi

ęś

nie grzbietu i mi

ęś

nie ko

ń

czyn, jak równie

ż

odpowiadaj

ą

ce im obszary skóry. Przesuni

ę

cie tego umi

ęś

nienia w okresie

płodowym, ł

ą

cznie ze znanym tworzeniem splotów gał

ę

zi brzusznych nerwów

rdzeniowych i wspomnianymi ju

ż

licznymi mo

ż

liwo

ś

ciami modulacji reakcji bólowej

w o

ś

rodkowym układzie nerwowym, prowadz

ą

do tego,

ż

e objawy podra

ż

nienia

segmentowego s

ą

bardzo zmienne i cz

ę

sto odległe od miejsca powstania, zawsze

jednak obecne w tym samym segmencie. Wyszukiwanie segmentowych zaburze

ń

czynno

ś

ci stawów ko

ń

czyn jest ułatwione dzi

ę

ki opisanym przez Hansena i

Schliacka (1962) mi

ęś

niom wska

ź

nikowym. Znajdujemy w nich obszary wzmo

ż

onego

napi

ę

cia, miogelozy, stany podra

ż

nienia mi

ęś

niowo- -

ś

ci

ę

gnistego, a czasem

osłabienie odruchów rozci

ą

gowych, mog

ą

ce wskazywa

ć

na obecno

ść

zablokowania.

Odpowiednie obszary skóry s

ą

nadwra

ż

liwe na ból i o wzmo

ż

onej konsystencji

background image

(patrz s. 71). Na przykład zablokowanie segmentu C5/6 mo

ż

e by

ć

jedn

ą

z przyczyn

"zespołu łokcia tenisisty".

Zaburzenia w mi

ęś

niach obwodowych, przekazywane przez gał

ąź

brzuszn

ą

nerwu

rdzeniowego, nazywamy obwodowym podra

ż

nieniem segmentowym.


Wa

ż

ne jest podkre

ś

lenie,

ż

e wszelkie opisane tutaj reakcje mog

ą

by

ć

zwrotnie

sprz

ęż

one. Ka

ż

da z wymienionych struktur (staw mi

ę

dzykr

ę

gowy, tarcza

mi

ę

dzykr

ę

gowa, wi

ę

zadła, mi

ęś

nie, dermatom, miotom, układ naczyniowy, narz

ą

d

wewn

ę

trzny lub o

ś

rodkowy układ nerwowy) mo

ż

e by

ć

nadawc

ą

lub odbiorc

ą

jakiej

ś

dysfunkcji. Medycyna manualna uwolniła si

ę

od przewa

ż

aj

ą

co mechanistycznego

my

ś

lenia i posługuje si

ę

poj

ę

ciami układów regulacyjnych.


3.2.4. Objawy kliniczne zablokowania

Je

ż

eli ten tok my

ś

lenia przeniesiemy na zablokowanie, wtedy zobaczymy,

ż

e

powoduje ono dwa rodzaje zaburze

ń

: 1) ograniczenie ruchomo

ś

ci stawu - patrz s.

56 ;
2) zaburzenie czynno

ś

ci nerwowo-odruchowej, które objawia si

ę

a) miejscowym

podra

ż

nieniem segmentowym (mi

ęś

nie długie i krótkie grzbietu, tkanka ł

ą

czna,

skóra) - patrz s. 65, b) obwodowym podra

ż

nieniem segmentowym (mi

ęś

nie obwodowe,

obszary skóry nale

żą

ce do segmentu) - patrz s. 71.


3.2.5. Etiologia zablokowania

Mo

ż

emy rozró

ż

ni

ć

, zgodnie z naszym modelem teoretycznym, przyczyny zablokowania.

Mo

ż

e ono by

ć

spowodowane: 1) bezpo

ś

rednio,

2) po

ś

rednio, mechanicznie,

3) po

ś

rednio, odruchowo,

4) jako kombinacja tych ró

ż

nych przyczyn.

Ad 1): Zablokowanie jakiego

ś

stawu mo

ż

e by

ć

nast

ę

pstwem jednorazowego,

niewła

ś

ciwego ruchu (jazda samochodem do tyłu, przeoczenie stopnia, zwykły uraz

sportowy); dalej, mo

ż

e ono by

ć

spowodowane "nadwer

ęż

eniem bez asekuracji

mi

ęś

niowej", np. podczas podnoszenia jakiego

ś

ci

ęż

aru wysiłkiem grzbietu, z

równoczesnym skr

ę

ceniem kr

ę

gosłupa, albo te

ż

po zwyczajnym "zale

ż

eniu si

ę

",

zwłaszcza u osób z niewydolno

ś

ci

ą

wi

ę

zadeł i u dzieci. Ad 2): Zablokowanie jest

cz

ę

sto nast

ę

pstwem niewła

ś

ciwego obci

ąż

enia statycznego w przypadku asymetrii

kr

ę

gu, zmian zwyrodnieniowych tarczy mi

ę

dzykr

ę

gowej, nieprawidłowo

ś

ci budowy

miednicy, ró

ż

nicy długo

ś

ci ko

ń

czyn dolnych, zaburze

ń

ruchomo

ś

ci du

ż

ych stawów,

czy deformacji stóp; ale tak

ż

e mo

ż

e by

ć

nast

ę

pstwem zaburze

ń

mi

ęś

niowych

(osłabienie, skrócenie, zaburzenia stereotypów ruchowych) - patrz tak

ż

e s. 80 -

niewydolno

ś

ci wi

ę

zadeł lub przeci

ąż

enia zawodowego. Ad 3): Zablokowanie stawu

mo

ż

e by

ć

równie

ż

spowodowane zaburzeniami regulacji nerwowo-odruchowej segmentu,

takimi jak "reakcja bólowa" (Nozireaktion, Wolff 1983) na pierwotne zaburzenia w
miotomie, dermatomie, w psychice, w układzie naczyniowym lub narz

ą

dach

wewn

ę

trznych. Zablokowanie jest tutaj nast

ę

pstwem odruchów somato-somatycznych

(zaburzenia mi

ęś

niowe) albo trzewno-somatycznych (np. zablokowanie przej

ś

cia

szyjno-piersiowego kr

ę

gosłupa lub sztywny bark po zawale serca). Ad 4): Mo

ż

liwa

jest wreszcie kombinacja ró

ż

nych przyczyn w wyniku sumowania nocyceptywnych

bod

ź

ców wst

ę

puj

ą

cych. Powodzenie leczenia jest zale

ż

ne od ustalenia przyczyny i

znaczenia (patogenetyczna diagnoza dora

ź

na, Gutmann 1975b) zablokowania w

cało

ś

ci obrazu klinicznego choroby narz

ą

du osiowego, albo te

ż

całego organizmu.

background image

4. Diagnostyka manualna

4.1. Badanie ogólne

Manualna diagnostyka medyczna obejmuje wszelkie

ś

rodki słu

żą

ce rozpoznawaniu

odwracalnych zaburze

ń

postawy ciała i czynno

ś

ci układu ruchu. Podstaw

ą

jest

zwyczajowe post

ę

powanie lekarskie, którego zadaniem jest ogólna ocena kliniczna

pacjenta. Statyczne i dynamiczne badanie postawy ciała i układu ruchu zostaje
udoskonalone w sposób istotny lekarsk

ą

diagnostyk

ą

manualn

ą

. Umo

ż

liwia ona

palpacyjne rozpoznawanie najdelikatniejszych zaburze

ń

czynno

ś

ci ruchowej pod

wzgl

ę

dem ilo

ś

ciowym i jako

ś

ciowym oraz objawów odruchowych, takich jak zmiana

konsystencji mi

ęś

ni, wi

ę

zadeł, tkanki podskórnej i skóry. Warunkiem niezb

ę

dnym

dla powodzenia ka

ż

dego kursu praktycznego s

ą

szczegółowe studia anatomiczne,

fizjologii ruchu (White, Panjabi 1987) i neurofizjologii (Wolff 1983; Wyke,
Polacek 19?5; Korr 1975; Dvorak, Dvorak 1983). Godne polecenia jest tak

ż

e

zapoznanie si

ę

z podr

ę

cznikiem Frischa "Systematyczne badanie układu ruchu"

(1987).

4.2. Ogólne badanie manualne

4.2.1. Orientacyjna ocena zewn

ę

trzna


Warunkiem dokładnego opisu objawów chorobowych, oceny wyników leczenia i
porównywalno

ś

ci własnej pracy z zapisem innych osób badaj

ą

cych pacjenta jest

dokładna orientacja na powierzchni ciała. W tym celu ustalono szereg punktów
orientacyjnych na ko

ń

czynach i kr

ę

gosłupie.


4.2.1.1. Ko

ń

czyny


Wyszukanie punktów orientacyjnych na ko

ń

czynach jest wzgl

ę

dnie łatwe. Na obr

ę

czy

ko

ń

czyny górnej wyczuwa si

ę

nast

ę

puj

ą

ce punkty: Staw mostkowo-obojczykowy,

barkowo-obojczykowy, processus coracoideus, tuberculum minus et maius humeri,
sulcus intertubercularis, angulus cranialis et caudalis scapulae, staw
pierwszego

ż

ebra. Na obr

ę

czy miednicznej wyczuwa si

ę

:

Tuber ossis ischii, trochanter maior, spina iliaca posterior superior, staw
krzy

ż

owo-biodrowy, dolny boczny k

ą

t krzy

ż

owy.


4.2.1.2. Kr

ę

gosłup


Nieco trudniejsze jest odszukanie punktów orientacyjnych kr

ę

gosłupa szyjnego,

piersiowego i l

ę

d

ź

wiowego.


4.2.1.3. Punkty orientacyjne kr

ę

gosłupa szyjnego

C1: Wyrostki poprzeczne kr

ę

gu szczytowego wyczuwa si

ę

mi

ę

dzy wst

ę

puj

ą

c

ą

gał

ę

zi

ą

ż

uchwy i wyrostkiem sutkowatym. C2: Najwy

ż

szy, wyczuwalny palpacyjnie wyrostek

kr

ę

gosłupa szyjnego. C5: Pierwszy wystaj

ą

cy wyrostek kolczysty, wyczuwany przez

palec ze

ś

lizguj

ą

cy si

ę

z góry na dół lordozy szyjnej. C7: Rozpoznaje si

ę

po tym,

ż

e wyrostek kolczysty podczas przeprostowania kr

ę

gosłupa szyjnego przesuwa si

ę

do przodu (przy zachowanej funkcji). Odmiany wg Sella:
a. Od wyrostka kolczystego C5, pierwszego wyczuwalnego w dolnym odcinku szyjnym,
wymacujemy dwa wyrostki kolczyste doogonowo. b. Opuszkami obu palców

ś

rodkowych

wyszukujemy po stronie prawej i lewej szpar

ę

mi

ę

dzy wyrostkiem stawowym Th1 i

najwy

ż

szym

ż

ebrem. Oba kciuki ustawiamy na powierzchni grzbietowej na tej samej

wysoko

ś

ci, co mo

ż

na kontrolowa

ć

spojrzeniem z boku. Na linii ł

ą

cz

ą

cej opuszki

kciuków le

ż

y wyrostek kolczysty C7. Wierzchołek tego wyrostka zaznacza si

ę

pionowo ustawionymi paznokciami, na kształt litery V, a potem, tłustym mazakiem.
W praktyce trudne jest czasem dokładne umiejscowienie wyrostka kolczystego C7
(nie zawsze jest on tym "wystaj

ą

cym"). Dlatego te

ż

trzeba czasem jedn

ą

metod

ę

badania sprawdza

ć

inn

ą

.

background image

4.2.1.4. Punkty orientacyjne kr

ę

gosłupa piersiowego i l

ę

d

ź

wiowego Przybli

ż

one

umiejscowienie:
Th1: Doogonowy wierzchołek wyrostka kolczystego Th1 mo

ż

emy umiejscowi

ć

, je

ż

eli w

wyobra

ź

ni wystrzelimy strzał

ę

przez staw mostkowo-obojczykowy (Sell). Th3: Na

wysoko

ś

ci grzebienia łopatki, przy opuszczonych ramionach. Th7: Dolny k

ą

t

łopatki. Th11: O

ś

najni

ż

szych

ż

eber, przedłu

ż

ona do

ś

rodkowo.

L4: Mniej wi

ę

cej na wysoko

ś

ci grzebieni biodrowych (zale

ż

nie od stopnia

nasilenia lordozy). L5: Na wysoko

ś

ci spina iliaca posterior superior.

Sell, w celu dokładniejszej orientacji, opisał szereg punktów, które ze wzgl

ę

dów

dydaktycznych nazwał stacjami. Najpierw odnajduje Sell wyrostek kolczysty C7.
Odliczaj

ą

c wyrostki kolczyste dochodzi do Th5, Th1O i Th12, które oznacza w ich

najni

ż

szym punkcie. Wybrał on te wła

ś

nie kr

ę

gi z powodu odmiennych odst

ę

pów ich

najni

ż

szego punktu od odpowiedniego stawu mi

ę

dzykr

ę

gowego. Najni

ż

szy punkt

wyrostka kolczystego L5 ustalamy na linii poziomej, ł

ą

cz

ą

cej

ś

rodki spina iliaca

posterior superior, i oznaczamy. Obrysowujemy owaln

ą

granic

ę

spina iliaca

posterior superior i dzielimy j

ą

poziomo, dokładnie w połowie. Od tak

oznaczonych "stacji" C7, Th5, Th1O, Th12 i L5 "odje

ż

d

ż

a" palec badaj

ą

cy i liczy

kolejne segmenty. Zapewnia to szybk

ą

orientacj

ę

co do wysoko

ś

ci danego segmentu

kr

ę

gosłupa. Ogromne znaczenie dla diagnostyki i terapii ma pomiar odległo

ś

ci od

najbardziej doogonowego punktu wyrostka kolczystego do odpowiedniego stawu
mi

ę

dzykr

ę

gowego. Jest ona zmienna w poszczególnych odcinkach kr

ę

gosłupa. Sell

poleca pomiar liczb

ą

poprzecznej szeroko

ś

ci palców.



4.2.2. Palpacyjne badanie warstwowe
Po zorientowaniu si

ę

na powierzchni ciała badaj

ą

ca r

ę

ka si

ę

ga w gł

ą

b. Warunkiem

niezb

ę

dnym jest specyficzny rozwój i szkolenie narz

ą

dów zmysłu (Beal 1967).

Lekarz rozpoczynaj

ą

cy nauk

ę

medycyny manualnej musi doskonali

ć

: - warstwowe

wyczuwanie i ocen

ę

normalnych struktur tkankowych: skóry, powi

ę

zi, mi

ęś

ni,

ko

ś

ci; warunkiem powodzenia jest staranna piel

ę

gnacja r

ą

k; maj

ą

c modzele na

palcach (chałupnicy), nie mo

ż

na wykry

ć

ż

adnych subtelnych odchyle

ń

; -

wymacywanie zmiany struktury tkanek;
- dostrzeganie asymetrii ustawienia, zarówno zmysłem wzroku, jak i dotyku; -
rozpoznawanie ró

ż

nic jako

ś

ci, zakresu i oporu ko

ń

cowego ruchów stawu; -

"wyczucie przestrzeni"; jedna r

ę

ka lekarza ocenia badany odcinek ciała (np.

segment kr

ę

gosłupa), spoczywaj

ą

c na nim, a druga porusza pacjentem w

trójwymiarowej przestrzeni; strumie

ń

informacji, który dociera do badaj

ą

cego

poprzez obie r

ę

ce, zostaje przetworzony i wraca do pacjenta w formie

post

ę

powania terapeutycznego; lekarz i pacjent tworz

ą

jedno

ść

funkcjonaln

ą

; -

wykrywanie zmian w badaniu palpacyjnym (np. po leczeniu). Podczas badania lekarz
i pacjent musz

ą

przyj

ąć

pozycj

ę

rozlu

ź

nion

ą

i wygodn

ą

. Lekarz musi nieustannie

koncentrowa

ć

si

ę

na palpacji, aby nie zaburza

ć

przenoszenia odczuwanych bod

ź

ców.

Ni

ż

ej opisane

ć

wiczenie zostało opracowane przez Greenmana (osobiste

doniesienie); potwierdziła si

ę

jego przydatno

ść

do nauczania zdolno

ś

ci

palpacyjnego oceniania i warstwowego badania tkanek mi

ę

kkich oraz do badania

postawy ciała i ruchomo

ś

ci stawów. Dwie osoby siedz

ą

naprzeciw siebie i kład

ą

swoje przedramiona na stole. Prawa r

ę

ka ka

ż

dej z osób jest r

ę

k

ą

badaj

ą

c

ą

, a lewa

r

ę

ka partnera jest obiektem badania. Najpierw kładziemy na stole przedrami

ę

w

pozycji nawrócenia; teraz ka

ż

dy kładzie sw

ą

cał

ą

praw

ą

dło

ń

(powierzchni

ę

dłoniow

ą

i palce) na przedramieniu partnera, tu

ż

poni

ż

ej łokcia. 1. Prawa dło

ń

powoli wchodzi w kontakt ze skór

ą

. R

ę

ka badaj

ą

cego jest nieruchoma. Badaj

ą

cy

my

ś

li: "skóra." J

ą

ka ona jest gruba, jak ciepła, nieruchomo, szorstka lub

mi

ę

kka? Teraz lewa r

ę

ka odwraca si

ę

, a prawa r

ę

ka badaj

ą

cego le

ż

y w podobny

sposób na dłoniowej powierzchni przedramienia. Analizuje on teraz i porównuje
grzbietow

ą

i dłoniow

ą

powierzchni

ę

przedramienia. Gdzie skóra jest grubsza?

Gdzie bardziej mi

ę

kka? Gdzie jest cieplejsza? Interesuj

ą

ce jest skonstatowanie,

ż

e mo

ż

liwe jest rozpoznanie wyra

ź

nych ró

ż

nic mi

ę

dzy tymi dwoma obszarami skóry,

je

ż

eli skoncentrujemy si

ę

wył

ą

cznie na skórze. 2. Teraz kładziemy praw

ą

dło

ń

na

skórze nieco silniej i poruszamy ni

ą

lekko, ruchami poziomymi tam i z powrotem

wzdłu

ż

przedramienia, aby oceni

ć

tkank

ę

podskórn

ą

. Jaka ona jest lu

ź

na lub

zbita? W którym kierunku mo

ż

na skór

ę

przesun

ąć

najłatwiej? Jak gruba jest ta

background image

warstwa? W warstwie tej odnajdujemy wiele objawów zwi

ą

zanych z zablokowaniem.

Zdejmujemy swój zegarek r

ę

czny i wyczuwamy konsystencj

ę

nieco bardziej j

ę

drn

ą

i

zgrubienie tkanki obok obszaru skóry, na którym spoczywała bransoletka zegarka.
Podobne zmiany tkankowe s

ą

wyczuwalne w obszarze zablokowania. 3. W tkance

podskórnej wymacujemy przebieg t

ę

tnic,

ż

ył i nerwów. Badamy te struktury

palpacyjnie, rozpoznajemy i opisujemy. 4. Powoli zwi

ę

kszamy ucisk, tak a

ż

wyczujemy powi

ę

zie gł

ę

bokie. My

ś

limy: "gł

ę

boka powi

ęź

". Mo

ż

na j

ą

opisa

ć

, jako

mi

ę

kk

ą

, mocn

ą

i ci

ą

ą

. Podczas gdy obmacujemy warstw

ę

powi

ę

zi gł

ę

bokiej,

przesuwamy dło

ń

delikatnie, poziomo wzdłu

ż

przedramienia i rozpoznajemy

zgrubienia powi

ę

zi, utworzone przez przegrody znajduj

ą

ce si

ę

mi

ę

dzy wi

ą

zkami

mi

ęś

ni. Zdolno

ść

rozpoznawania tych przegród mi

ęś

niowych pomaga nam nie tylko w

odró

ż

nianiu jednego mi

ęś

nia od innego, ale słu

ż

y tak

ż

e temu, by dosta

ć

si

ę

mi

ę

dzy mi

ęś

niami do struktur le

żą

cych gł

ę

biej. 5. Podczas palpacji poprzez

powi

ęź

ę

bok

ą

koncentrujemy si

ę

na le

żą

cym pod ni

ą

mi

ęś

niu. Koncentracja ta

umo

ż

liwia nam rozpoznanie poszczególnych wi

ą

zek mi

ęś

niowych i kierunku ich

przebiegu. Podczas obmacywania mi

ęś

nia obaj partnerzy powoli otwieraj

ą

i

zamykaj

ą

sw

ą

lew

ą

dło

ń

i napinaj

ą

mi

ęś

nie przedramienia. Prawa dło

ń

obmacuje

kurcz

ą

cy si

ę

i rozlu

ź

niaj

ą

cy mi

ę

sie

ń

. Nast

ę

pnie zaciskamy pi

ęść

tak silnie, jak

to mo

ż

liwe i obmacujemy czynno

ść

mi

ęś

ni. To co teraz wyczuwamy, nazywamy

"mi

ęś

niówk

ą

hipertoniczn

ą

. Wyczuwamy taki stan tkanek, jaki wyst

ę

puje w

mi

ęś

niach przy zablokowaniu. 6. Teraz powoli przesuwamy si

ę

w warstwie mi

ęś

nia w

kierunku obwodowym przedramienia do miejsca, gdzie nie czujemy ju

ż

ż

adnych zmian

tkankowych i nie wyczuwamy ju

ż

włókien mi

ęś

niowych. Znajdujemy si

ę

teraz na

przej

ś

ciu mi

ęś

nia w

ś

ci

ę

gno, w miejscu, gdzie mi

ę

sie

ń

bywa najcz

ęś

ciej nara

ż

ony

na urazy. 7. Przesuwamy si

ę

jeszcze bardziej dystalnie, do stawu nadgarstkowego,

poza poł

ą

czenie mi

ęś

niowo-

ś

ci

ę

gniste, i wyczuwamy mi

ę

kk

ą

, owaln

ą

, gładk

ą

struktur

ę

-

ś

ci

ę

gno. Zwracamy uwag

ę

na przej

ś

cie od mi

ęś

nia i poł

ą

czenia

mi

ęś

niowo-

ś

ci

ę

gnistego do

ś

ci

ę

gna. 8. Nasza dło

ń

w

ę

druje teraz w tej samej

warstwie jeszcze bardziej na obwód i wyczuwa struktur

ę

, która utrzymuje razem

ś

ci

ę

gna na wysoko

ś

ci stawu nadgarstkowego. Zbadajmy j

ą

palpacyjnie. Jest to

retinaculum flexorum. Jakie s

ą

jego charakterystyczne cechy? Jaki przebieg maj

ą

jego włókna? Jakie ono jest grube? Jak silne? Wi

ę

zadła innych okolic ciała

wyczuwa si

ę

podobnie, jak to. 9. Nast

ę

pnie wracamy nasz

ą

badaj

ą

c

ą

praw

ą

dłoni

ą

do łokcia i kładziemy palec

ś

rodkowy w dołku łokciowym na powierzchni

grzbietowej, a kciuk naprzeciw, na powierzchni dłoniowej, tak aby wyczu

ć

głow

ę

ko

ś

ci promieniowej. Pozostajemy na ko

ś

ci i my

ś

limy: "ko

ść

". Jaka ona jest

twarda? Jaka jest jej powierzchnia? Jak reaguje na ucisk? 10. Teraz przesuwamy
nasz kciuk i palec wskazuj

ą

cy do

ś

rodkowo, a

ż

napotkaj

ą

szpar

ę

stawow

ą

. Pod

naszymi palcami znajduje si

ę

tkanka, której w warunkach prawidłowych nie

powinni

ś

my wyczu

ć

- torebka stawowa. Torebki stawowe mo

ż

emy wyczu

ć

tylko wtedy,

gdy s

ą

zmienione chorobowo, a takie to one przy zablokowaniu zwykle nie s

ą

.

Niektórzy koledzy s

ą

zdania,

ż

e wyczuwalna torebka stawowa (z dopuszczalnym

wyj

ą

tkiem stawu kolanowego) stanowi przeciwwskazanie do leczenia manualnego. 11.

Kciuk i palec wskazuj

ą

cy spoczywaj

ą

teraz na szparze stawowej. Lewe przedrami

ę

zostaje powoli, czynnie nawracane i odwracane, a my wyczuwamy pewne uderzenie,
fizjologiczny opór, ograniczenie zakresu ruchu czynnego. Ten sam ruch zostaje
powtórzony (tym razem ju

ż

nie obustronnie, lecz najpierw w jedn

ą

, a potem w

drug

ą

stron

ę

) biernie. Tym razem wyczuwamy granic

ę

anatomiczn

ą

- koniec ruchu

biernego. Taki sposób badania słu

ż

y uczeniu si

ę

wyczuwania tzw. oporu ko

ń

cowego.

Trzeba jeszcze wymieni

ć

trzy najcz

ę

stsze bł

ę

dy popełniane podczas badania

palpacyjnego: zbyt słaba koncentracja, zbyt silny ucisk i nadmierne ruchy. Tak
wi

ę

c zbadali

ś

my skór

ę

i tkank

ę

podskórn

ą

, naczynia krwiono

ś

ne, nerwy, powi

ę

zie,

mi

ęś

nie, poł

ą

czenie mi

ęś

niowo-

ś

ci

ę

gniste

ś

ci

ę

gna, wi

ę

zadła, ko

ś

ci, szpar

ę

stawow

ą

oraz fizjologiczn

ą

i anatomiczn

ą

granic

ę

zakresu ruchu. Te same

struktury, które badali

ś

my palpacyjnie na przedramieniu jako modelu, znajdujemy

w całym ciele. Je

ż

eli np. pacjent skar

ż

y si

ę

na bóle mi

ę

dzy łopatk

ą

i górnym

odcinkiem kr

ę

gosłupa piersiowego, to mo

ż

emy warstwowym badaniem palpacyjnym

stwierdzi

ć

, czy chodzi np. o zgrubienie w tkance ł

ą

cznej, o miogeloz

ę

w musculus

trapezius, tendinoz

ę

w musculus levator scapulae, miejscowe napi

ę

cie w mi

ęś

niach

długich lub krótkich grzbietu w przebiegu zablokowania stawu mi

ę

dzykr

ę

gowego lub

poprzeczno-

ż

ebrowego, czy te

ż

chodzi o jaki

ś

proces chorobowy w układzie

background image

kostnym. Warstwowe badanie palpacyjne ró

ż

nych tkanek jest niezb

ę

dnym warunkiem

dokładnego rozpoznania manualnego ró

ż

nych zaburze

ń

czynno

ś

ci kr

ę

gosłupa i

ko

ń

czyn.

Ć

wiczenia i do

ś

wiadczenie osobiste pozwalaj

ą

na udoskonalenie naszych

umiej

ę

tno

ś

ci w zakresie diagnostyki strukturalnej.




4.3. Specyficzne badania manualne

4.3.1. Podstawy biomechaniki
4.3.1.1. Ruchy w stawie
Warunkiem postawienia dokładnej diagnozy i ukierunkowanego leczenia jest
szczegółowa znajomo

ść

ruchów stawu. Ka

ż

dy z kr

ę

gów porusza si

ę

w trzech osiach i

trzech płaszczyznach. Istniej

ą

trzy rodzaje ruchów k

ą

towych - zginanie -

prostowanie,
- rotacja w prawo - w lewo,
- zgi

ę

cie boczne w prawo - w lewo i trzy ruchy przemieszczenia (styczne do

powierzchni stawowych, badanie gry stawowej) w kierunku - przednio-tylnym, -
boczno-bocznym (w lewo i prawo),
- w gór

ę

i w dół.

Ze wzgl

ę

dów terminologicznych uzgodniono, by opisywa

ć

ruch górnego kr

ę

gu

wzgl

ę

dem dolnego.



4.3.1.2. Zakres i kierunek ruchu w stawie
Zakres i kierunek ruchu ró

ż

nych stawów zmienia si

ę

w zale

ż

no

ś

ci od stawu. Zakres

ruchu kr

ę

gosłupa jest okre

ś

lony - przy rozlu

ź

nionych mi

ęś

niach - przez tarcz

ę

mi

ę

dzykr

ę

gow

ą

i aparat torebkowo-wi

ę

zadłowy. Szczególn

ą

pozycj

ę

zajmuj

ą

stawy

głowowo-szyjne. Zasadniczy ruch segmentu CO/1 przebiega w osi poprzecznej i
wynosi 10 stopni dla zgi

ę

cia i 25 stopni dla wyprostu. Zgi

ę

cie boczne i rotacja

s

ą

wyczuwalne palpacyjnie jako lekkie spr

ęż

ynowanie. Głównym ruchem segmentu

C1/2 jest rotacja wynosz

ą

ca 25 stopni w ka

ż

d

ą

stron

ę

. Kierunek ruchu w stawie

mi

ę

dzykr

ę

gowym okre

ś

lony jest kształtem i ustawieniem wyrostków stawowych. Jest

on ró

ż

ny w poszczególnych odcinkach kr

ę

gosłupa. Ruch czynny w stawach krzy

ż

owo-

biodrowych nie jest mo

ż

liwy. Podczas zginania kr

ę

gosłupa l

ę

d

ź

wiowego do przodu

dochodzi do ruchu wahadłowego pochylania si

ę

ko

ś

ci krzy

ż

owej, zwanego nutation.

Na wysoko

ś

ci S1 ko

ść

krzy

ż

owa przesuwa si

ę

do przodu, a na poziomie S3 do tyłu.

Bardziej zło

ż

ony jest przebieg tego ruchu podczas chodzenia. Kiedy lewa noga

jest nog

ą

podporow

ą

, wtedy lewa ko

ść

biodrowa ze

ś

lizguje si

ę

do tyłu, a ko

ść

krzy

ż

owa zostaje zrotowana wokół prawej osi przek

ą

tnej (poprowadzonej od prawego

górnego k

ą

ta ko

ś

ci krzy

ż

owej do lewego dolnego k

ą

ta krzy

ż

owego). Ko

ść

krzy

ż

owa

porusza si

ę

przy tym po stronie lewej, na wysoko

ś

ci jej podstawy w kierunku

przednio-dolnym, a swym prawym dolnym k

ą

tem krzy

ż

owym do tyłu. Po stronie nogi

prawej, zamachowej, ko

ść

biodrowa rotuje do przodu podczas zamachu nogi do tyłu.

Kolejno

ść

tych ruchów zmienia si

ę

, kiedy noga zamachowa wykonuje ruch do przodu,

a pi

ę

ta uderza o podło

ż

e. Od tej chwili noga prawa staje si

ę

nog

ą

podporow

ą

.

Prawa ko

ść

biodrowa wykonuje zamach do tyłu, a ko

ść

krzy

ż

owa obraca si

ę

wokół

swej lewej osi przek

ą

tnej (Sell opisał ten ruch jako ventralisatio et

caudalisatio per rotationem). Lewa ko

ść

biodrowa obraca si

ę

do przodu. Ka

ż

dy z

tych ruchów mo

ż

e ulec zablokowaniu. Najcz

ęś

ciej dochodzi do zablokowania ruchów

poszczególnych faz cyklu chodu, rzadziej wyst

ę

puje zablokowanie zwykłego

pochylania si

ę

. Poza tym wyst

ę

puj

ą

zablokowania nie na

ś

laduj

ą

ce kierunków ruchu

fizjologicznego (np: przesuni

ę

cie całej ko

ś

ci biodrowej dogławowo lub

doogonowo), spowodowane zawsze urazem. Je

ś

li chodzi o ko

ń

czyny, to ró

ż

nice co do

zakresu i kierunku ruchu s

ą

znaczne, w zale

ż

no

ś

ci od stawu. Istniej

ą

stawy o 1,

2 lub 3 osiach ruchu. Znajomo

ść

czynno

ś

ci, kształtu i budowy ka

ż

dego stawu

ko

ń

czyn jest warunkiem podstawowym dla diagnostyki i leczenia ich zaburze

ń

czynno

ś

ci. Opis ka

ż

dego z nich przekracza ramy niniejszego, krótkiego

wprowadzenia. Wskazane jest zapoznanie si

ę

z odpowiedni

ą

literatur

ą

(Kaltenborn

1976; Sachse 1977; Frisch 1987; Bischoff 1988).

background image


4.3.1.3. Zakres i jako

ść

ruchu w stawie

Fizjologiczna, anatomiczna i patologiczna granica ruchu. Ka

ż

dy ruch czynny

jakiego

ś

stawu mo

ż

e by

ć

doprowadzony do jakiej

ś

granicy, a potem - ju

ż

jako ruch

bierny wykonany przez badaj

ą

cego, po pokonaniu narastaj

ą

cego oporu - mo

ż

e by

ć

doprowadzony poza t

ę

granic

ę

nieco dalej, do twardego oporu. Koniec ruchu

czynnego okre

ś

lamy jako granic

ę

fizjologiczn

ą

, a koniec ruchu biernego jako

anatomiczn

ą

, granic

ę

ruchu stawu. Dalszy ruch, mi

ę

dzy granic

ą

fizjologiczn

ą

i

anatomiczn

ą

, mo

ż

liwy jest dzi

ę

ki elastyczno

ś

ci cz

ęś

ci mi

ę

kkich stawu. Na granicy

fizjologicznej ruchu mo

ż

liwe jest "spr

ęż

ynowanie". Staw z zaburzon

ą

czynno

ś

ci

ą

wykazuje niedobór zakresu ruchu. Stwierdzamy tutaj kolejn

ą

, patologiczn

ą

granic

ę

ruchu, hamuj

ą

c

ą

pełny ruch czynny i/lub bierny. Na patologicznej granicy ruchu

"spr

ęż

ynowanie" nie jest mo

ż

liwe. Przyczyny tego dodatkowego oporu podczas ruchu

mog

ą

by

ć

ż

ne, jedn

ą

z nich mo

ż

e by

ć

zablokowanie. Zablokowanie to mo

ż

e

wyst

ą

pi

ć

w ka

ż

dym punkcie fizjologicznego toru ruchu stawu. Pacjent z

zablokowaniem rotacji kr

ę

gosłupa szyjnego w prawo utrzymuje głow

ę

nieco skr

ę

con

ą

w lewo, nie mo

ż

e jej skr

ę

ci

ć

w prawo, poza lini

ą

ś

rodkow

ą

. Zwykle chodzi tutaj o

ostre,

ś

wie

ż

e zablokowania, o nagłym pocz

ą

tku.



Opór ko

ń

cowy

Kolejnym elementem, istotnym dla diagnostyki manualnej, jest wyczuwanie oporu
ko

ń

cowego - end feel (Cyriax 1969). Ju

ż

podczas badania ogólnego stawu

przedstawiono ró

ż

ne typy oporu ko

ń

cowego, ró

ż

ni

ą

ce si

ę

jako

ś

ciowo. Tak wi

ę

c

podczas zginania łokcia wyst

ę

puje mi

ę

kki, elastyczny opór stawiany przez

mi

ęś

nie; wi

ę

kszy opór stawiaj

ą

wi

ę

zadła podczas ruchu pronacji lub spinacji w

stawie promieniowo-łokciowym, natomiast podczas prostowania łokcia wyst

ę

puje

twardy, elastyczny opór tkanki chrz

ę

stno-kostnej. Badaniem manualnym oceniamy

jako

ść

oporu ko

ń

cowego podczas ruchów przemieszczenia w stawie. W obu

przypadkach, w warunkach normalnych, wyczuwamy zwykle pod koniec ruchów
fizjologicznych mi

ę

kki opór, który mo

ż

na ruchami biernymi, "spr

ęż

ynuj

ą

cymi",

pokona

ć

a

ż

do granicy anatomicznej ruchu. Patologiczny opór ko

ń

cowy wyczuwamy

jako twarde ograniczenie ruchu biernego ju

ż

w zakresie ruchu fizjologicznego,

nie poddaj

ą

ce si

ę

ruchom "spr

ęż

ynowania". Opór ten, w zale

ż

no

ś

ci od przyczyny,

mo

ż

e mie

ć

zmienny charakter jako

ś

ciowy. Bywa on twardy przy zmianach kostnych,

np. po zranieniach, elastyczno-twardy po wytworzeniu si

ę

blizny w otoczeniu

stawu lub elastyczny w przypadku nadmiernego napi

ę

cia tkanki mi

ęś

niowej i w

zablokowaniu stawu. W tym ostatnim przypadku zabiegi manualne normalizuj

ą

opór

ko

ń

cowy. Kaltenborn (1976) wykazał,

ż

e czasem oporu ko

ń

cowego "nie ma" lub nie

mo

ż

na go wywoła

ć

. Zdarza si

ę

to wtedy, gdy pacjent nie zezwala na wykonanie

ruchu do rzeczywistego oporu ko

ń

cowego, jak si

ę

to zdarza przy silnych bólach na

skutek zranienia lub stanu zapalnego, ale tak

ż

e w przebiegu zaburze

ń

psychicznych.


Gra stawowa
W stawach nie wyst

ę

puj

ą

powierzchnie doskonale płaskie, walcowate lub kuliste,

na których mo

ż

na by przedstawi

ć

modelowy ruch dwóch ciał wzgl

ę

dem siebie.

Dlatego wychodzimy z zasad mechaniki ogólnej i rozpatrujemy ruch dwóch ciał
stałych, których powierzchnie przesuwaj

ą

si

ę

wzgl

ę

dem siebie. Istniej

ą

nast

ę

puj

ą

ce rodzaje wzajemnego ruchu:

a) ruch

ś

lizgowy,

b) toczenie si

ę

,

c) kombinacja po

ś

lizgu i toczenia si

ę

- toczenie z po

ś

lizgiem. Podczas ruchu

ś

lizgowego jeden z punktów odniesienia, le

żą

cych na przeciw siebie, przesuwa si

ę

o pewn

ą

odległo

ść

, a drugi pozostaje na miejscu i styka si

ę

z nowym punktem

odniesienia poruszaj

ą

cej si

ę

powierzchni. Dochodzi przy tym do mniejszej lub

wi

ę

kszej straty energii na skutek tarcia, które w przyrodzie lub w technice mo

ż

e

by

ć

zwykle zmniejszone poprzez smarowanie (hydromechaniczne lub

elektromagnetyczne).

background image

Toczenie polega na tym,

ż

e dwa punkty, które stykały si

ę

wcze

ś

niej, pozostaj

ą

na

miejscu, a dwa nowe punkty obu powierzchni wchodz

ą

w kontakt i przekazuj

ą

go

nast

ę

pnie dwom kolejnym punktom kontaktowym. Ponownie dochodzi do pewnego

przemieszczenia, ale ju

ż

bez istotnej straty energii. Dlatego te

ż

ten rodzaj

ruchu jest preferowany w technice (np. ło

ż

yska kulkowe). Podczas toczenia z

po

ś

lizgiem o

ś

obracaj

ą

cego si

ę

elementu jest nieruchoma i element ten nie

przemieszcza si

ę

(np. koła z

ę

bate zegarka). W biologii procesy ruchowe stanowi

ą

zwykle kombinacj

ę

ruchu toczenia i po

ś

lizgu (= toczenie z po

ś

lizgiem). Budowa i

kształt powierzchni stawowych okre

ś

laj

ą

proporcjonalny udział toczenia i

po

ś

lizgu. Dla ka

ż

dego ruchu dwóch ciał stałych wzgl

ę

dem siebie niezb

ę

dna jest

pewna "przestrze

ń

" lub "swoboda ruchu". O

ś

wagonu kolejowego lub szuflada mog

ą

si

ę

porusza

ć

tylko wtedy, kiedy nie s

ą

zbyt silnie doci

ś

ni

ę

te do swego ło

ż

yska

czy podło

ż

a i istnieje mo

ż

liwo

ść

nieznacznego ruchu tak

ż

e w innych kierunkach

ni

ż

zasadniczy, czynno

ś

ciowy kierunek ruchu. Szuflada, której funkcja polega na

mo

ż

liwo

ś

ci swobodnego wysuwania i wsuwania, musi by

ć

tak skonstruowana, aby

mo

ż

na było przesuwa

ć

j

ą

nieznacznie zarówno na oba boki, jak i w gór

ę

i dół,

czyli w kierunkach innych ni

ż

podstawowy kierunek przesuwania. Ka

ż

dy staw,

oprócz swego ruchu czynno

ś

ciowego, ma pewn

ą

"swobod

ę

ruchu" w innych kierunkach.

Chodzi tutaj o delikatne ruchy

ś

lizgowe, które mo

ż

na sprawdzi

ć

w innych

kierunkach ni

ż

wła

ś

ciwy ruch czynno

ś

ciowy. W stawie z prawidłow

ą

czynno

ś

ci

ą

ruchow

ą

badaj

ą

cy mo

ż

e wykonywa

ć

nieznaczne wzajemne przemieszczenia powierzchni

stawowych, styczne do tych powierzchni, je

ż

eli si

ę

unieruchomi jeden z elementów

stawu i porusza tym drugim. Mo

ż

liwe jest równie

ż

, po zastosowaniu trakcji,

oddalenie od siebie obu powierzchni stawowych. Cało

ść

tych ruchów biernych

nazywamy gr

ą

stawow

ą

(Mennel 1952). Najłatwiej bada si

ę

j

ą

w neutralnym

ustawienie stawu. Przedstawione dot

ą

d, pozornie skomplikowane badania gry

stawowej mo

ż

na wyja

ś

ni

ć

na nast

ę

puj

ą

cym przykładzie: Zwykły staw, jakim jest

staw

ś

ródr

ę

czno-paliczkowy, mo

ż

na czynnie zgi

ąć

lub wyprostowa

ć

do

fizjologicznej granicy ruchu. Mo

ż

liwe jest bierne nasilenie tego zgi

ę

cia lub

przerostu do granicy anatomicznej. Jednak

ż

e ruchy bierne stawu mo

ż

na wykonywa

ć

nie tylko w kierunku czynno

ś

ci fizjologicznej, ale równie

ż

równolegle lub

prostopadle do jego powierzchni stawowych, czyli w tzw. kierunkach
parafizjologicznych. Staw nale

ż

y ustawi

ć

w pozycji neutralnej. Badaj

ą

cy

unieruchamia dosiebn

ą

cz

ęść

stawu - ko

ść

ś

ródr

ę

cza - i porusza elementem

odsiebnym stawu - nasad

ą

paliczka bli

ż

szego palca - wykonuj

ą

c ruchy bierne,

równoległe do powierzchni stawowych. Mo

ż

liwe jest wykonanie nast

ę

puj

ą

cych ruchów

ś

lizgowych: - wzajemne przesuni

ę

cia równoległe powierzchni stawowych w kierunku

grzbietowo-dłoniowym, - przesuni

ę

cie równoległe w kierunku łokciowo-

promieniowym, - rotacja w osi podłu

ż

nej stawu

ś

ródr

ę

czno-paliczkowego, -

trakcja.
Gra stawowa jest zasadniczym warunkiem prawidłowej czynno

ś

ci stawu; w ka

ż

dym

przypadku zablokowania jest ona upo

ś

ledzona. Rozpoznanie i usuwanie zaburze

ń

gry

stawowej nale

ż

y do najwa

ż

niejszych zada

ń

medycyny manualnej.



4.3.1.4. Reguły Frayette'a
Dotychczas rozpatrywali

ś

my ruchy pojedynczego stawu. Musimy jednak zaj

ąć

si

ę

równie

ż

zachowaniem zespołowych stawów ró

ż

nych odcinków kr

ę

gosłupa. Na całej

długo

ś

ci kr

ę

gosłupa jedynie zginanie i prostowanie s

ą

mo

ż

liwe jako ruchy

niezale

ż

ne. Zgi

ę

cie boczne i rotacja przebiegaj

ą

zawsze tylko na małym odcinku w

jednym kierunku, a dalej ju

ż

dochodzi do wzajmnej kombinacji tych ruchów. Nie

istnieje wi

ę

c wydatniejszy ruch zgi

ę

cia bocznego bez równoczesnej rotacji lub

rotacji bez jednoczesnego zgi

ę

cia bocznego. Zgi

ę

cie boczne i rotacja mog

ą

mie

ć

ten sam lub przeciwny kierunek. Kierunek współruchu zale

ż

y od ró

ż

nej budowy

stawów mi

ę

dzykr

ę

gowych poszczególnych odcinków kr

ę

gosłupa i od stopnia przodo-

lub tyłozgi

ę

cia kr

ę

gosłupa.


Frayette (1954) ustalił nast

ę

puj

ą

ce reguły dla współruchów kr

ę

gosłupa:



Reguła pierwsza

background image

Opisuje ona współruch kr

ę

gu w ustawieniu neutralnym, tzn, kr

ę

gosłup znajduje si

ę

w ustawieniu po

ś

rednim mi

ę

dzy zgi

ę

ciem i wyprostem. Powierzchnie stawowe s

ą

w

tym ustawieniu najmniej obci

ąż

one, a torebka stawowa najmniej napi

ę

ta.

Ustawienie neutralne zajmuje tylko nieznaczn

ą

cz

ęść

zakresu ruchu w płaszczy

ź

nie

strzałkowej. (Według Frayette'a w odcinku szyjnym kr

ę

gosłupa nie istnieje

ż

adne

ustawienie neutralne, gdy

ż

w ka

ż

dej pozycji powierzchnie stawowe s

ą

obci

ąż

one, a

torebki stawowe napi

ę

te). Reguła brzmi: W ustawieniu neutralnym zgi

ę

cie boczne

kr

ę

gu ma zawsze kierunek przeciwny ni

ż

rotacja tego kr

ę

gu. Kiedy jaki

ś

kr

ą

g

l

ę

d

ź

wiowy lub piersiowy zostanie z pozycji neutralnej zgi

ę

ty do boku, obraca si

ę

równocze

ś

nie w kierunku wypukło

ś

ci, przy czym najwi

ę

ksza rotacja przypada na

wierzchołek krzywizny w płszczy

ź

nie przednio-tylnej.



Reguła druga
Je

ż

eli jakakolwiek cz

ęść

kr

ę

gosłupa nie znajduje si

ę

w ustawieniu neutralnym,

lecz w pozycji zgi

ę

ciowej lub wyprostnej, wtedy kr

ę

g rotuje i zgina si

ę

w tym

samym kierunku, tzn. do strony wkl

ę

słej zgi

ę

cia.


Podsumowuj

ą

c pierwsz

ą

i drug

ą

reguł

ę

, stwierdzamy co nast

ę

puje: W odcinku

szyjnym od C2 do C7, niezale

ż

nie od stopnia przodozgi

ę

cia lub wyprostu, zgi

ę

cie

boczne i rotacja zawsze maj

ą

ten sam kierunek (do strony wkl

ę

słej). Staw

szczytowo-potyliczny, na skutek szczególnej budowy, stanowi wyj

ą

tek - rotacja

jest zawsze skierowana do strony wypukłej zgi

ę

cia. W odcinku piersiowym i

l

ę

d

ź

wiowym kr

ę

gosłupa, w niewielkim zakresie ustawienia neutralnego, rotacja i

zgi

ę

cie boczne maj

ą

kierunek przeciwny. Na przykład zgi

ę

cie boczne w prawo

wymusza rotacj

ę

kr

ę

gów w lewo (do strony wypukłej). W przypadku przodo- lub

tyłozgi

ę

cia zgi

ę

cie boczne i rotacja maj

ą

kierunek zgodny. Zgi

ę

cie boczne w

prawo poci

ą

ga za sob

ą

rotacj

ę

w prawo (do strony wkl

ę

słej).



Reguła trzecia
Ka

ż

dy ruch kr

ę

gosłupa (w jednym kierunku) wpływa na ruchy w pozostałych

kierunkach. Reguły te maj

ą

ogromne znaczenie w codziennej praktyce. Z reguły

pierwszej i drugiej wywodz

ą

si

ę

techniki "ryglowania", niezb

ę

dne w fazie

przygotowawczej ka

ż

dego specyficznego zabiegu terapeutycznego na stawie

mi

ę

dzykr

ę

gowym. Przy tym reguła pierwsza nie ma wi

ę

kszego znaczenia

praktycznego, gdy

ż

zabiegi terapeutyczne wykonujemy niemal zawsze w pozycji

przodo- lub tyłozgi

ę

cia, a nie w ustawieniu neutralnym. Zaryglowanie

poszczególnych odcinków kr

ę

gosłupa nast

ę

puje dlatego,

ż

e terapeuta wykonuje

ruchy przeciwne do fizjologicznych współruchów. Je

ż

eli np. kr

ę

gosłup szyjny

zostanie zgi

ę

ty w prawo i skr

ę

cony w lewo, wtedy powierzchnie stawów

mi

ę

dzykr

ę

gowych po stronie prawej zostaj

ą

wzajemnie doci

ś

ni

ę

te, a torebki

stawowe i wi

ę

zadła po stronie lewej zostaj

ą

napi

ę

te. Od strony wkl

ę

słej dochodzi

do wyczerpania mo

ż

liwo

ś

ci dalszego dociskania powierzchni stawowych, a od strony

wypukłej brak mo

ż

liwo

ś

ci dalszego rozci

ą

gania wi

ę

zadeł. Inaczej mówi

ą

c - w

przeciwie

ń

stwie do zasady ruchów fizjologicznych - dochodzi równie

ż

do

zaryglowania innych odcinków kr

ę

gosłupa. Wykonuj

ą

c ruchy zginania lub

prostowania mo

ż

na dokładnie wyznaczy

ć

szczytowy punkt zaryglowania. Zaryglowanie

kr

ę

gosłupa, jako etap przygotowawczy do celowanych zabiegów manualnych, mo

ż

na

wyja

ś

ni

ć

na nast

ę

puj

ą

cym przykładzie: Stwierdzamy zablokowanie segmentu L2/3.

Dla uproszczenia nie zajmujemy si

ę

kierunkiem zblokowania. Kładziemy pacjenta na

prawym boku i lekko zginamy do przodu. Stół terapeutyczny zostaje nieco
uniesiony pod odcinkiem l

ę

d

ź

wiowym (lub podkładamy tward

ą

poduszk

ę

), tak aby

uzyska

ć

zgi

ę

cie górnej cz

ęś

ci tułowia w prawo. Lewa dło

ń

terapeuty spoczywa na

wyrostku kolczystym L2, a prawa na wyrostku kolczystym L3. Teraz rotujemy górn

ą

cz

ęść

tułowia pacjenta tak daleko w lewo, a

ż

wyczujemy ruch wyrostka kolczystego

L2, a miednic

ę

rotujemy tak daleko w prawo, a

ż

wyczujemy ruch wyrostka

kolczystego L3. Kr

ę

gosłup powy

ż

ej i poni

ż

ej segmentu L2/3 jest teraz

zaryglowany, ale staw mi

ę

dzykr

ę

gowy nie znajduje si

ę

jeszcze w pozycji pełnego

napi

ę

cia wst

ę

pnego. Teraz mo

ż

na go doprowadzi

ć

do po

żą

danego ustawienia i leczy

ć

manualnie. Trzecia reguła Frayette'a zaleca, je

ż

eli to tylko mo

ż

liwe, badanie

background image

kr

ę

gosłupa (jak równie

ż

ko

ń

czyn) w ustawieniu neutralnym, gdy

ż

wła

ś

nie wtedy

mo

ż

emy uzyska

ć

najdokładniejszy wynik badania. Je

ż

eli np. pacjent siedzi na

krze

ś

le zbytnio przygarbiony lub wypr

ęż

ony jak

ż

ołnierz, wtedy cz

ęść

ruchu

słu

żą

ca badaniu przodozgi

ę

cia lub wyprostu jest stracona i dokładne badanie

ruchomo

ś

ci nie jest ju

ż

mo

ż

liwe.




4.4. Badanie manualne kr

ę

gosłupa


Na pocz

ą

tku kilka słów o nomenklaturze. Istniej

ą

dwie mo

ż

liwo

ś

ci zapisu wyniku

badania stawu: pierwsza - poprzez okre

ś

lenie wzajemnego ustawienia elementów

tworz

ą

cych staw - i druga - okre

ś

laj

ą

ca stan czynno

ś

ci stawu. Mo

ż

na tak

ż

e

powiedzie

ć

: kr

ę

g jest ustawiony w pozycji pochylenia do przodu, rotacji w prawo

i zgi

ę

cia w prawo, albo: stwierdzamy ograniczenie wyprostu, rotacji w lewo i

zgi

ę

cia bocznego w lewo. W obu przypadkach chodzi o opis tych samych obajawów.

Mo

ż

liwo

ść

pomyłki istnieje tylko wtedy, gdy rozmówcy lub autorzy prac niezbyt

jasno podkre

ś

laj

ą

, jakiej terminologii u

ż

ywaj

ą

. Dla wprawionych szybkie

przestawienie my

ś

lenia z jednego sposobu wyra

ż

ania si

ę

na drugi nie przedstawia

trudno

ś

ci. W Niemczech, w Seminarium Lekarskim w Hamm utarło si

ę

stosowanie

terminologii czynno

ś

ciowej, a w Seminarium Lekarskim "Dr Karl Sell" terminologii

okre

ś

laj

ą

cej ustawienie poszczególnych elementów kostnych.


Istniej

ą

trzy sposoby rozpoznawania zablokowania stawów: 1. Badanie palpacyjne

ruchomo

ś

ci stawu. 2. Badania palpacyjne miejscowego podra

ż

nienia segmentowego.

3. Badanie palpacyjne obwodowego podra

ż

nienia segmentowego.


Jedni badacze posługuj

ą

si

ę

wył

ą

cznie palpacyjnym badaniem ruchomo

ś

ci stawu

(Stoddart 1970), inni opieraj

ą

rozpoznanie na miejscowych (Maigne 1961, Sell

1969) lub obwodowym (Maigne 1961, Brugger 1977) odruchowych zmianach w tkankach
mi

ę

kkich. Korzystne okazało si

ę

opanowanie wszystkich technik badania i

porównywania wyników badania w szczególnie trudnych przypadkach. Dokładne
okre

ś

lenie kierunku i okresu jakiego

ś

zablokowania jest mo

ż

liwe tylko dzi

ę

ki

palpacyjnemu badaniu ruchomo

ś

ci stawu (4.4.1) lub miejscowego podra

ż

nienia

segmentowego (diagnostyka punktów podra

ż

nienia 4.4.2). Obwodowe podra

ż

nienie

segmentowe (4.4.3) ma przede wszystkim znaczenie kliniczne i słu

ż

y jako

wskazówka co do obecno

ś

ci dysfunkcji stawu nale

żą

cego do danego segmentu.


Post

ę

powanie praktyczne podczas manualnego badania kr

ę

gosłupa


Bischoff (1983) zaproponował "trójstopniowe post

ę

powanie diagnostyczne", które

opisujemy ni

ż

ej w formie uzupełnionej technikami badania wg Stoddarda.

Diagnostyka czynno

ś

ciowa kr

ę

gosłupa dla potrzeb manualnej terapii przebiega w

trzech etapach: 1. Badanie gry stawowej segmentu.
Wykazuje ograniczenie ruchomo

ś

ci.

2. Poszukiwanie punktów podra

ż

nienia segmentowego.

Wykazuje obecno

ść

"podra

ż

nienia segmentowego".

3.a. Badanie ruchomo

ś

ci wg Stoddarda

b. Czynno

ś

ciowa diagnostyka segmentowych punktów podra

ż

nienia. 3. Ustala

wskazania do celowych zabiegów manualnych.

Badaj

ą

cy musi przede wszystkim ustali

ć

dokładny poziom kr

ę

gosłupa. Musi

wiedzie

ć

, którym segmentem si

ę

zajmuje. Pierwszym etapem jest stwierdzenie, czy

chodzi o ruchomo

ść

nadmiern

ą

, prawidłow

ą

czy ograniczon

ą

. Je

ż

eli wyczuwa si

ę

ograniczenie ruchomo

ś

ci, nie oznacza to oczywi

ś

cie,

ż

e musi to by

ć

zablokowanie.

Przyczyn

ą

ograniczenia ruchomo

ś

ci mo

ż

e by

ć

np. wypadni

ę

cie j

ą

dra mia

ż

d

ż

ystego,

zmiany zwyrodnieniowe, procesy zapalne lub destrukcyjne, jak równie

ż

uraz z

naruszeniem struktur anatomicznych. Te przyczyny, nie podlegaj

ą

ce manualnej

terapii, musz

ą

by

ć

wykluczone poprzez staranne zebranie wywiadu i wnikliwe

badanie kliniczne, manualne, radiologiczne oraz poprzez badania dodatkowe.
Drugim etapem badania jest sprawdzenie, czy ograniczeniu ruchomo

ś

ci towarzyszy

background image

podra

ż

nienie segmentowe. Szczególne znaczenie dla dalszego post

ę

powania

diagnostycznego ma palpacyjne badanie punktów podra

ż

nienia segmentowego, zawsze

obecnych w takich przypadkach. Poszukiwanie punktów podra

ż

nienia opisane jest

szczegółowo w rozdziale 4.4.2. Badaj

ą

cy wyczuwa zgrubienie tkanki ł

ą

cznej

wielko

ś

ci ziarna soczewicy lub grochu, bolesne uciskowo. Jest ono przejawem

nadmiernego napi

ę

cia gł

ę

bokich mi

ęś

ni grzbietu i obrz

ę

ku tkanek mi

ę

kkich wokół

stawu. Wskazanie jakiego

ś

punktu podra

ż

nienia segmentowego nie jest

ż

adnym

dowodem obecno

ś

ci zablokowania. Mo

ż

e on by

ć

wyczuwalny tak

ż

e w przypadku

zdekompensowanej ruchomo

ś

ci nadmiernej, podra

ż

nienia spondyloartrotycznego itp.

Ograniczenie ruchomo

ś

ci i punkt podra

ż

nienia segmentowego wskazuj

ą

na obecno

ść

zaburze

ń

w stawie lub wokół niego, jednak nie s

ą

dowodem obecno

ś

ci zablokowania.

Dlatego te

ż

, w celu dalszej diagnostyki ró

ż

nicowej, konieczny jest etap trzeci.

Ograniczenia ruchomo

ś

ci, spowodowane zablokowaniem, wykazuje okre

ś

lone cechy

charakterystyczne: ruchomo

ść

stawu nie jest zniesiona całkowicie lecz

ograniczona w jednym lub kilku kierunkach. Z reguły upo

ś

ledzona jest gra

stawowa, a opór ko

ń

cowy jest patologicznie zmieniony w zablokowanym kierunku.

Starannym badaniem segmentów mo

ż

na dokładnie okre

ś

li

ć

kierunek i zakres

zablokowania we wszystkich trzech płaszczyznach ruchu: zgi

ę

cie do przodu,

wprost, zgi

ę

cie boczne i rotacja. Je

ż

eli badanie wykazuje upo

ś

ledzenie

ruchomo

ś

ci we wszystkich kierunkach, to nie jest to zablokowanie i brak jest

wskaza

ń

do manualnej terapii. Trzeba poszukiwa

ć

innej przyczyny ograniczenia

ruchomo

ś

ci. Segmentowy punkt podra

ż

nienia, wyst

ę

puj

ą

cy w przebiegu zablokowania,

ż

ni si

ę

od punktu wywołanego innymi przyczynami tym,

ż

e zmienia si

ę

podczas

ruchów biernych stawu, z którym zwi

ą

zany jest segmentowo, pod wzgl

ę

dem

konsystencji i wra

ż

liwo

ś

ci na ucisk. Je

ż

eli poruszamy stawem w kierunku

zablokowania, utrzymuj

ą

c stały ucisk palpacyjny, wtedy punkt podra

ż

nienia staje

si

ę

łatwiej wyczuwalny, a pacjent zgłasza zwi

ę

kszon

ą

tkliwo

ść

. Je

ż

eli wykonujemy

ruch stawu w kierunku przeciwnym do patologicznej granicy ruchu, wtedy punkt
podra

ż

nienia jest mniej wydatny i mniej wra

ż

liwy na ucisk. W ten sposób mo

ż

emy,

stosuj

ą

c diagnostyk

ę

segmentow

ą

punktu podra

ż

nienia, bada

ć

staw we wszystkich

trzech płaszczyznach ruchu i ustali

ć

dokładnie kierunki zablokowania oraz

wdro

ż

y

ć

niezb

ę

dne leczenie. Dla pocz

ą

tkuj

ą

cych mnogo

ść

badanych kierunków ruchu

jest deprymuj

ą

ca. Z tego powodu Greenman (1984) zaproponował rozpoczynanie

badania od przodozgi

ę

cia i wyprostu. W warunkach prawidłowych, podczas

przodozgi

ę

cia, dogłowowe elementy stawów mi

ę

dzykr

ę

gowych ze

ś

lizguj

ą

si

ę

do

przodu - stawy "otwieraj

ą

si

ę

", ich powierzchnie rozsuwaj

ą

si

ę

. Podczas wyprostu

górne powierzchnie stawowe ze

ś

lizguj

ą

si

ę

po dolnych do tyłu - stawy "zamykaj

ą

si

ę

", ich powierzchnie nakładaj

ą

si

ę

. Oba te ruchy mog

ą

ulec zablokowaniu.

Zale

ż

nie od tego, czy zablokowaniu ulega ruch przodozgi

ę

cia czy wyprostu,

zmienia si

ę

kierunek równoczesnego zablokowania zgi

ę

cia bocznego i

rotacji.Najlepiej mo

ż

na wyja

ś

ni

ć

i logicznie uzasadni

ć

te prawidłowo

ś

ci

biomechaniki na modelu kr

ę

gosłupa (np. firmy Erler-Zimmer, 7598 Lauf), który

ka

ż

dy adept medycyny manualnej powinien mie

ć

. Przy zblokowaniu przodozgi

ę

cia

prawego stawu mi

ę

dzykr

ę

gowego (nie otwiera si

ę

), zwanym tak

ż

e zablokowaniem

rozsuwania si

ę

, zawsze wyst

ę

puje ograniczenie zgi

ę

cia bocznego i rotacji w lewo.

Przy zablokowaniu wyprostu (staw nie zamyka si

ę

), zwanym te

ż

zablokowaniem

nakładnia si

ę

powierzchni stawowych, dochodzi tak

ż

e do zablokowania zgi

ę

cia

bocznego i rotacji w prawo. Odwrotnie, w zablokowaniu przodozgi

ę

cia lewego stawu

mi

ę

dzykr

ę

gowego zawsze ograniczone jest zgi

ę

cie boczne i rotacja w prawo, a przy

zablokowaniu wyprostu - zgi

ę

cie boczne i rotacja w lewo. Te zasady biomechaniki

wyja

ś

niaj

ą

równie

ż

, dlaczego np. podczas ograniczenia rotacji mi

ę

dzy dwoma

kr

ę

gami w prawo punkt podra

ż

nienia segmentowego wyczuwa si

ę

raz po stronie

lewej, a raz po prawej. W pierwszym przypadku chodzi o zablokowanie
przodozgi

ę

cia prawego stawu mi

ę

dzykr

ę

gowego, a w drugim - o zablokowanie

wyprostu lewego stawu mi

ę

dzykr

ę

gowego (Bischoff 1988). W obu przypadkach

"wadliwe ustawienie" kr

ę

gów jest identyczne.



Dokumentacja
Wynik badania przedmiotowego ruchomo

ś

ci segmentu i diagnostyki punktu

podra

ż

nienia mo

ż

na zapisa

ć

graficznie lub skrótami. Sell zapisuje stan

background image

przedmiotowy nast

ę

puj

ą

co: C5+le., k. "Znak plus", stoj

ą

cy obok oznaczenia

poziomu segmentu, oznacza stron

ę

podra

ż

nienia segmentowego. Znak plus postawiony

po cyfrze oznacza punkt podra

ż

nienia po prawej stronie, a przed cyfr

ą

- punkt

podra

ż

nienia wyczuwalny po stronie lewej. Skrót "lewo, prawo" oznacza dra

ż

liwo

ść

na ruch rotacji, a przez to równie

ż

zgi

ę

cia bocznego w danym kierunku. "Skróty k

lub l oznaczaj

ą

dra

ż

liwo

ść

podczas kifotyzacji lub lordotyzacji. Okre

ś

lenia:

dra

ż

liwo

ść

podczas rotacji, zgi

ę

cia bocznego lub przodozgi

ę

cia wybrano

ś

wiadomie, gdy

ż

chodzi tutaj o objaw czysto czynno

ś

ciowy i o to, by unikn

ąć

nieporozumienia,

ż

e mo

ż

e chodzi

ć

o niewła

ś

ciwe ustawienie kr

ę

gu na podło

ż

u

anatomicznym." (Bischoff 1988). Uwaga! Pod poj

ę

ciem "dra

ż

liwo

ść

" oznacza Sell

nasilanie si

ę

objawów punktu podra

ż

nienia, a przez to kierunek zablokowania:

dra

ż

liwo

ść

podczas kifotyzacji = zablokowanie przodozgi

ę

cia dra

ż

liwo

ść

podczas

lordotyzacji = zablokowanie wyprostu zgi

ę

cia dra

ż

liwo

ść

podczas zgi

ę

cia

bocznego= zablokowanie zgi

ę

cia bocznego dra

ż

liwo

ść

podczas rotacji =

zablokowanie rotacji W dwóch nast

ę

pnych rozdziałach opisano badanie ruchomo

ś

ci

wg Stoddarda i wyszukiwanie punktów podra

ż

nienia poszczególnych segmentów

kr

ę

gosłupa.



4.4.1. Badanie palpacyjne ruchomo

ś

ci stawu (wg Stoddarda) Palec badaj

ą

cy

spoczywa na wyrostku stawowym poprzecznym lub kolczystym badanego segmentu i
ocenia bezpo

ś

rednio jako

ść

i zakres ruchu. Drug

ą

, woln

ą

r

ę

k

ą

badaj

ą

cy

przemieszcza pacjenta w ocenianym kierunku.


4.4.1.1. Kr

ę

gosłup szyjny

Badanie ruchomo

ś

ci segmentu C0/1

Podczas biernego zgi

ę

cia bocznego jednoimienny wyrostek poprzeczny kr

ę

gu

szczytowego uwydatnia si

ę

mi

ę

dzy wyrostkiem sutkowym i gał

ę

zi

ą

ż

uchwy. Wa

ż

ne

jest, by nie zgina

ć

do boku całego kr

ę

gosłupa szyjnego, ale wykona

ć

jedynie

skłon boczny mi

ę

dzy potylic

ą

i kr

ę

giem szczytowym. Mo

ż

liwo

ść

rotacji potylicy

wobec kr

ę

gu szczytowego jest nieznaczna. Nale

ż

y wykona

ć

rotacj

ę

kr

ę

gosłupa

szyjnego tak daleko, a

ż

ruch ten b

ę

dzie wyczuwalny na wyrostku poprzecznym kr

ę

gu

szczytowego. Badanie ruchomo

ś

ci kr

ę

gu szczytowego wzgl

ę

dem potylicy ocenia si

ę

podczas wykonywania delikatnego, spr

ęż

ynuj

ą

cego ruchu rotacyjnego głowy.

Wyczuwamy, jak np. podczas rotacji w lewo prawy wyrostek sutkowy zbli

ż

a si

ę

nieco do jednoimiennego wyrostka poprzecznego kr

ę

gu szczytowego.



Badanie ruchomo

ś

ci segmentu C1/2

Podczas rotacji głowy wyrostek kolczysty C2 zaczyna si

ę

porusza

ć

dopiero przy

k

ą

cie 20-30 stopni tego ruchu, natomiast przy zablokowaniu - ju

ż

na pocz

ą

tku

tego ruchu.


Badanie ruchomo

ś

ci segmentów C2-C7

Palec badaj

ą

cy spoczywa na wyrostkach stawowych dwóch s

ą

siednich kr

ę

gów, od

strony grzbietowo-bocznej. Opuszka palca dotyka szpary stawowej. Druga r

ę

ka

prowadzi głow

ę

i odcinek kr

ę

gosłupa, znajduj

ą

cy si

ę

pod badanym kr

ę

giem, w

badanym kierunku: do rotacji, zgi

ę

cia bocznego, przodo- i tyłozgi

ę

cia.

Odnotowuje si

ę

stwierdzone ewentualnie ograniczenie ruchomo

ś

ci w okre

ś

lonym

kierunku oraz jako

ś

ciowe zaburzenia ruchomo

ś

ci. Badanie kr

ę

gosłupa szyjnego

mo

ż

na przeprowadzi

ć

u pacjenta siedz

ą

cego lub le

żą

cego na plecach.



4.4.1.2. Kr

ę

gosłup piersiowy

W praktyce, w celu zaoszcz

ę

dzenia czasu, jako pierwszy przeprowadza si

ę

test

spr

ęż

ynowania. Wykazuje on, czy "co

ś

si

ę

dzieje" w poszczególnych segmentach.

Pacjent le

ż

y na brzuchu. Wa

ż

ne jest, by najpierw uzyska

ć

napi

ę

cie wst

ę

pne i

dopiero od niego zwi

ę

kszy

ć

nacisk w spr

ęż

ynuj

ą

cy sposób. Odmiana A testu

spr

ęż

ynowania: Palce wskazuj

ą

cy i

ś

rodkowy jednej r

ę

ki spoczywaj

ą

na badanych

background image

stawach mi

ę

dzykr

ę

gowych. Druga dło

ń

le

ż

y płasko na paliczkach dalszych palców

badaj

ą

cych i wykonuje spr

ęż

ynuj

ą

cy ucisk. Odmiana B testu spr

ęż

ynowania. Kciuk i

palec wskazuj

ą

cy r

ę

ki badaj

ą

cej obejmuj

ą

wyrostek kolczysty badanego kr

ę

gu i

wykonuj

ą

spr

ęż

ynuj

ą

cy ucisk od strony grzbietowo-dolnej w kierunku przednio-

górnym (nie wprost w kierunku brzusznym).


Badanie ruchomo

ś

ci segmentów Th1-Th12

Pacjent siedzi, opieraj

ą

c si

ę

barkiem o klatk

ę

piersiow

ą

badaj

ą

cego, którego

wolna r

ę

ka prowadzi górn

ą

cz

ęść

tułowia pacjenta w badanym kierunku. Palec

badaj

ą

cy le

ż

y mi

ę

dzy wierzchołkami wyrostków kolczystych dwóch s

ą

siednich

kr

ę

gów. W warunkach prawidłowych stwierdza si

ę

nast

ę

puj

ą

ce objawy: Rotacja -

wyrostek kolczysty górnego kr

ę

gu rotuje dalej ni

ż

dolny wyrostek kolczysty.

Zgi

ę

cie boczne - "skłon" mi

ę

dzy wierzchołkami wyrostków kolczystych s

ą

siednich

kr

ę

gów. Przodozgi

ę

cie - zwi

ę

kszenie odst

ę

pu mi

ę

dzy s

ą

siednimi wyrostkami

kolczystymi. Tyłozgi

ę

cie - zmniejszenie odst

ę

pu mi

ę

dzy s

ą

siednimi wyrostkami

kolczystymi.


4.4.1.3. Stawy

ż

ebrowe

Test spr

ęż

ynowania przeprowadza si

ę

u pacjenta le

żą

cego na brzuchu. Kciuk r

ę

ki

badaj

ą

cej kładzie si

ę

wzdłu

ż

ż

ebra w przestrzeni mi

ę

dzy

ż

ebrowej. Druga dło

ń

spr

ęż

ynuje kciukiem na badanym

ż

ebrze najpierw w kierunku od góry do dołu, a

potem odwrotnie. Łopatki trzeba odsun

ąć

mo

ż

liwie najdalej w bok poprzez

opuszczenie r

ą

k po bokach kozetki. Badanie pierwszego

ż

ebra odbywa si

ę

u

pacjenta siedz

ą

cego. Głowa drugiej ko

ś

ci

ś

ródr

ę

cza spoczywa mi

ę

dzy brzegiem

mi

ęś

nia czworobocznego i obojczykiem na głowie

ż

ebra, która poddana jest testowi

spr

ęż

ynowania, w kierunku przednio-przy

ś

rodkowym, ruchem równoległym do szpary

stawowej.


Badanie ruchomo

ś

ci stawów

ż

eber

Bada si

ę

pacjenta siedz

ą

cego (dla górnych pi

ę

ciu

ż

eber) lub le

żą

cego na plecach

(dla dolnych siedmiu

ż

eber) przy maksymalnie uniesionych do góry ramionach

pacjenta. Palec badaj

ą

cy le

ż

y w przestrzeni mi

ę

dzy

ż

ebrowej - podczas badania 5

górnych

ż

eber w linii sutkowej, a dla 7 dolnych

ż

eber w linii pachowej.

Pacjentowi poleca si

ę

wykonanie maksymalnego wdechu lub wydechu. Rami

ę

po

stronie badanej, w celu torowania ruchów oddechowych, uniesione jest ponad
głow

ę

. Palec badaj

ą

cy wyczuwa podczas wdechu lub wydechu rozszerzanie lub

zw

ęż

anie si

ę

przestrzeni mi

ę

dzy

ż

ebrowych, czego brak jest w przypadku

zablokowania

ż

ebra. Nale

ż

y rozró

ż

nia

ć

zablokowanie

ż

ebra w kierunku wdechu lub

wydechu. Zablokowanie jednego z

ż

eber ogranicza czynno

ść

oddechow

ą

całej połowy

klatki piersiowej. Dlatego te

ż

wprawny obserwator mo

ż

e zauwa

ż

y

ć

u pacjenta

le

żą

cego na brzuchu lub na plecach i wykonuj

ą

cego gł

ę

bokie wdechy lub wydechy,

czy jedna z połówek klatki piersiowej opó

ź

nia si

ę

podczas tych ruchów

oddechowych czy nie (Lewit 1977; Greenman 1979b).


4.4.1.4. Kr

ę

gosłup l

ę

d

ź

wiowy

Test spr

ęż

ynowania w uło

ż

eniu pacjenta na brzuchu. Kł

ą

b kciuka i palca pi

ą

tego

r

ę

ki badaj

ą

cej le

żą

na obu stawach mi

ę

dzy

ż

ebrowych badanego segmentu i słu

żą

do

wykonania spr

ęż

ynuj

ą

cego ucisku dłoni

ą

, wyprowadzonego z barku, przy

wyprostowanym stawie łokciowym.


Badanie segmentów L1-L5
Pacjent uło

ż

ony jest na boku. Palec badaj

ą

cy spoczywa mi

ę

dzy wyrostkami

kolczystymi dwóch s

ą

siaduj

ą

cych kr

ę

gów. Badanie rotacji. Stopa górnej nogi

pacjenta, dzi

ę

ki zgi

ę

ciu stawu kolanowego i biodrowego, zbli

ż

a si

ę

do po

ś

ladka

nogi bli

ż

ej podło

ż

a. Teraz dło

ń

wolnej r

ę

ki skr

ę

ca miednic

ę

tak daleko, a

ż

ruch

rotacji dojdzie do badanego segmentu. Palec wyczuwa, czy doogonowo poło

ż

ony

background image

wyrostek kolczysty przesuwa si

ę

w bok w stosunku do wyrostka dogłowowego.

Badanie zgi

ę

cia bocznego. Stawy biodrowe i kolanowe pacjenta s

ą

zgi

ę

te do k

ą

ta

90 stopni. Wolna r

ę

ka badaj

ą

cego obejmuje podudzie pacjenta w okolicy kostek i

unosi jego nogi do boku i do góry, razem z miednic

ą

. Uda pacjenta spoczywaj

ą

na

jednym z ud badaj

ą

cego. Dło

ń

badaj

ą

ca wyczuwa "skłon boczny" mi

ę

dzy wyrostkami

kolczystymi. Badanie przodozgi

ę

cia. Stawy biodrowe i kolanowe pacjenta s

ą

zgi

ę

te. Wolna r

ę

ka badaj

ą

cego obejmuje uda pacjenta i wykonuje nimi, poprzez

miednic

ę

, ruch zginania kr

ę

gosłupa l

ę

d

ź

wiowego do przodu. Palec badaj

ą

cy wyczuwa

rozchodzenie si

ę

wyrostków kolczystych. Badanie tyłozgi

ę

cia. Badaj

ą

cy obejmuje

uda pacjenta, popycha nimi miednic

ę

do tyłu, co powoduje tyłozgi

ę

cie kr

ę

gosłupa

l

ę

d

ź

wiowego. Palec badaj

ą

cy wyczuwa zmniejszanie si

ę

odst

ę

pu mi

ę

dzy wyrostkami

kolczystymi.


4.4.1.5. Stawy krzy

ż

owo-biodrowe


Ruchomo

ść

w stawach krzy

ż

owo-biodrowych ma zakres tylko kilku milimetrów,

dlatego te

ż

badanie mechaniczne ich czynno

ś

ci jest o wiele trudniejsze, ni

ż

badanie innych stawów kr

ę

gosłupa. Trzeba wi

ę

c cz

ę

sto przeprowadza

ć

wiele testów

i porównywa

ć

ich wyniki ze sob

ą

. Czynno

ść

stawu badamy najpierw testem

spr

ęż

ynowania. Mo

ż

na to przeprowadzi

ć

na kilka sposobów: 1. Pacjent le

ż

y na

brzuchu. Palec badaj

ą

cy le

ż

y na stawie krzy

ż

owo-biodrowym, dotykaj

ą

c

równocze

ś

nie ko

ś

ci krzy

ż

owej i spina iliaca posterior superior. Wolna r

ę

ka

wykonuje ruchy spr

ęż

ynuj

ą

ce dolnym ko

ń

cem ko

ś

ci krzy

ż

owej w kierunku brzusznym

Bada si

ę

, czy wyst

ę

puje ruch mi

ę

dzy ko

ś

ci

ą

krzy

ż

ow

ą

i kolcem biodrowym tylnym

górnym. 2. Pacjent uło

ż

ony na brzuchu, palec badaj

ą

cy umieszczony jest w miejscu

wy

ż

ej opisanym. Wolna r

ę

ka obejmuje od przodu talerz ko

ś

ci biodrowej i wykonuje

nim wibruj

ą

ce ruchy. Przy niezaburzonej ruchomo

ś

ci cz

ęść

tego ruchu zostaje

pochłoni

ę

ta przez staw krzy

ż

owo-biodrowy. Przy zablokowaniu stawu ko

ść

krzy

ż

owa

spr

ęż

ynuje z tak

ą

sam

ą

amplitud

ą

, jak talerz ko

ś

ci biodrowej. 3. Uło

ż

enie

pacjenta na plecach. Palec badaj

ą

cy spoczywa ponownie na tym samym miejscu.

Wolna r

ę

ka przywodzi udo pacjenta, zgi

ę

te pod k

ą

tem 90 stopni w stawie

biodrowym, i wykonuje nim lekki spr

ęż

ynuj

ą

cy ruch w kierunku grzbietowo-

przy

ś

rodkowym. Bada si

ę

, czy wyst

ę

puje ruch mi

ę

dzy ko

ś

ci

ą

krzy

ż

ow

ą

i spina

iliaca posterior superior.

Opisane dot

ą

d techniki badania cz

ę

sto nie s

ą

wystarczaj

ą

ce w praktyce, gdy

ż

"spr

ęż

ynowanie" stawów krzy

ż

owo-biodrowych podlega znacznym wahaniom

indywidualnym. Wzgl

ę

dnie wiarygodne informacje o stanie czynno

ś

ci stawu

krzy

ż

owo-biodrowego daje objawy wyprzedzania. Mo

ż

na go bada

ć

w pozycji stoj

ą

cej

lub siedz

ą

cej. Jednak

ż

e badanie w pozycji siedz

ą

cej jest dokładniejsze, gdy

ż

wył

ą

czony jest wpływ mi

ęś

ni tylnej grupy uda, które w przypadku jednostronnego

skrócenia wpływaj

ą

na wynik badania. Pacjent musi siedzie

ć

na stabilnym krze

ś

le,

a obie stopy spoczywaj

ą

na podłodze. Przy zablokowaniu ruchomo

ś

ci stawu

krzy

ż

owo-biodrowego jest ona ograniczona lub zniesiona. Przy pochylaniu si

ę

do

przodu spina iliaca posterior superior na stronie zablokowania zostaje
poci

ą

gni

ę

ta przez ko

ść

krzy

ż

ow

ą

o tyle wy

ż

ej w kierunku dogłowowym ni

ż

po

stronie przeciwnej, o ile ograniczona jest ruchomo

ść

w tym stawie. Tak wi

ę

c

kolec biodrowy tylny górny po stronie zablokowania, znajduj

ą

cy si

ę

pocz

ą

tkowo na

tej samej wysoko

ś

ci lub nawet ni

ż

ej ni

ż

po stronie zdrowej, przesuwa si

ę

podczas

zginania kr

ę

gosłupa l

ę

d

ź

wiowego do przodu, bardziej w tym kierunku i do góry,

ni

ż

przeciwległy kolec - "przegania" go, "wyprzedza". Objaw wyprzedzania mo

ż

na

bada

ć

równie

ż

w pozycji uło

ż

enia pacjenta na plecach. Mo

ż

na go przeprowadzi

ć

jednoimienn

ą

ko

ń

czyn

ą

doln

ą

z wyprostowanym lub zgi

ę

tym (wył

ą

czenie udziału

prostowników uda) stawem kolanowym. Pacjent le

ż

y płasko na plecach i prosi si

ę

go, by usiadł. Powtarza si

ę

to trzykrotnie, a

ż

, pacjent wyrówna obci

ąż

enie obu

guzów kulszowych. Je

ż

eli czynno

ść

jednego ze stawów krzy

ż

owo-biodrowych jest

ograniczona, wtedy noga po stronie zablokowania jest pozornie dłu

ż

sza, co opisał

Derbolowsky (1976) jako zmienn

ą

ż

nic

ę

długo

ś

ci nóg. W diagnostyce ró

ż

nicowej

trzeba wykluczy

ć

odruchowe skr

ę

cenie miednicy. W tym przypadku test wyprzedzania

jest pocz

ą

tkowo dodatni, ale po 20 sekundach staje si

ę

ujemny, gdy

ż

stawy

background image

krzy

ż

owo-biodrowe nie s

ą

zablokowane. Przyczyn

ą

skr

ę

cenia miednicy jest

niesymetryczne napi

ę

cie mi

ęś

ni, spowodowane zablokowaniem stawów szyjno-

głowowych lub czasem równie

ż

zablokowaniem segmentów L1 lub L2 (Gutmann 1968).



4.4.2. Badanie palpacyjne miejscowego podra

ż

nienia segmentowego 4.4.2.1. Cz

ęść

szyjna kr

ę

gosłupa Segmenty CO-C7

Uło

ż

enie pacjenta: Pozycja siedz

ą

ca na kozetce lub uło

ż

enie na grzbiecie.

Pozycja badaj

ą

cego: Stoi przed pacjentem lub siedzi za głow

ą

pacjenta. W pozycji

siedz

ą

cej głowa pacjenta spoczywa swobodnie w ustawieniu neutralnym, na klatce

piersiowej badaj

ą

cego. W uło

ż

eniu na plecach głowa pacjenta wystaje poza kozetk

ę

i spoczywa na kolanach badaj

ą

cego, który siedzi. Uło

ż

enie neutralne oznacza,

ż

e

linia przeprowadzona od wyrostka sutkowatego do powierzchni

ż

uj

ą

cej z

ę

bów

przedtrzonowych szcz

ę

ki przebiega poziomo w pozycji siedz

ą

cej, a pionowo w

pozycji le

żą

cej. Utrzymanie ustawienia neutralnego jest istotne, gdy

ż

podczas

zgi

ę

cia lub rotacji łatwo dochodzi do nasilenia lub zmniejszenia zmian

stwierdzanych palpacyjnie. Stref

ę

miejscowego podra

ż

nienia segmentowego bada si

ę

drugim lub trzecim palcem, bezpo

ś

rednio nad wyrostkami stawowymi od strony

grzbietowej, poprzez warstw

ę

mi

ęś

ni powierzchownych; zgodnie z wcze

ś

niej

przedstawionymi etapami badania. Stref

ę

podra

ż

nienia kr

ę

gu szczytowego wyczuwa

si

ę

ponad wyrostkami poprzecznymi tego kr

ę

gu.


Diagnostyka stref podra

ż

nienia, nauczana pocz

ą

tkowo tylko przez Sella,

wykorzystuje to,

ż

e przyczepy mi

ęś

ni karku (m. splenius capitis i m splenius

cervicis) do wyrostka sutkowatego i linea nuchae reaguj

ą

dokładnie według

segmentowego wzorca na podra

ż

nienie poszczególnych segmentów ruchowych

kr

ę

gosłupa szyjnego - zwi

ę

kszeniem konsystencji i bolesno

ś

ci

ą

uciskow

ą

. Opuszki

palców

ś

rodkowych obu r

ą

k przesuwaj

ą

ruchem odwracania tkanki mi

ę

kkie w okolicy

wyrostka sutkowatego, w kierunku tego wyrostka. Punkt palpacyjny dla C7 le

ż

y na

wierzchołku, a dla C6 bezpo

ś

rednio na grzbietowym ograniczeniu wyrostka

sutkowatego. W przypadku jakiego

ś

zaburzenia czynno

ś

ci wyczuwa si

ę

palpacyjnie

zwi

ę

kszenie napi

ę

cia tkanek mi

ę

kkich, grubo

ś

ci grafitu ołówka, przebiegaj

ą

ce z

góry w dół, reaguj

ą

ce na wy

ż

ej opisane ruchy prowokuj

ą

ce. Aby rozpozna

ć

segmentowe podra

ż

nienie C5, przesuwa si

ę

opuszki palców o 1 palec poprzecznie

do

ś

rodkowo i powtarza to samo badanie palpacyjne na linea nuchae. Nast

ę

pnie za

ka

ż

dym razem przenosi si

ę

palec badaj

ą

cy o 1 palec poprzecznie w kierunku

grzy

ś

rodkowym, aby uzyska

ć

dane o stanie podra

ż

nienia stref C4, C3 i C2. Opuszki

obu palców spotykaj

ą

si

ę

w punkcie diagnostycznym dla C2, znajduj

ą

cym si

ę

obustronnie tu

ż

poni

ż

ej protuberantia occipitalis externa. Strefa podra

ż

nienia

C1 znajduje si

ę

poni

ż

ej strefy C2, a bada si

ę

j

ą

w okolicy podpotylicznej

nawracaj

ą

cym ruchem opuszek palców.



4.4.2.2. Kr

ę

gosłup piersiowy i l

ę

d

ź

wiowy

Segmenty Th1-Th4
Uło

ż

enie pacjenta: na brzuchu, na kozetce. Pozycja badaj

ą

cego: siedz

ą

ca lub

stoj

ą

ca, po stronie lewej lub prawej. Opuszka palca uciska stawy mi

ę

dzykr

ę

gowe w

odległo

ś

ci dwóch palców poprzecznie od linii wyrostków kolczystych, w kierunku

sko

ś

no-poprzecznym, poprzez mi

ęś

nie. Na wysoko

ś

ci Th3 i Th4 s

ą

to obustronnie

mm. rhomboidei, a na poziomie Th1 i Th2 - m. trapezius. W celu unikni

ę

cia bł

ę

dów

diagnostycznych nale

ż

y unika

ć

ucisku na tkliwe miogelozy w tych mi

ęś

niach.



Segmenty Th5-Th9
Pozycja pacjenta: uło

ż

enie na brzuchu. Pozycja badaj

ą

cego: stoj

ą

ca lub siedz

ą

ca,

po stronie prawej lub lewej. Opuszki obu palców przesuwaj

ą

lekkim uciskiem m.

longissimus thoracis i m. iliocostalis thoracis, w odległo

ś

ci 1 palca

poprzecznie, poczynaj

ą

c bocznie od angulus costae s

ą

siaduj

ą

cych przestrzeni

mi

ę

dzy

ż

ebrowych, w kierunku do

ś

rodkowym, wykorzystuj

ą

c znajduj

ą

ce si

ę

mi

ę

dzy

nimi

ż

ebro, jako szyn

ę

prowadz

ą

c

ą

. W tej fazie po

żą

dane jest, by powsta

ć

i

nasili

ć

ucisk w kierunku brzusznym. Od najgł

ę

bszego punktu w przestrzeni

background image

mi

ę

dzy

ż

ebrowej nast

ę

puje kolejne przesuni

ę

cie przy

ś

rodkowo tak daleko, jak to

tylko mo

ż

liwe. Tak wi

ę

c ruch badaj

ą

cych opuszek palców jest zygzakowaty lub

schodkowaty.


Segmenty ThlO-L1
Pozycja pacjenta: uło

ż

enie na brzuchu. Pozycja badaj

ą

cego: siedzi z boku, po

stronie prawej lub lewej. Opuszki palców

ś

rodkowych, wyprostowanych w stawie

mi

ę

dzypaliczkowym dalszym, bocznie od zewn

ę

trznego brzegu m. erector spinae,

wykonuj

ą

jednostajny ucisk w kierunku sko

ś

no-poprzecznym pod wymienione mi

ęś

nie

grzbietu, do odpowiedniego stawu mi

ę

dzykr

ę

gowego.



Segmenty L2-L4
Pozycja pacjenta i badaj

ą

cego, jak dla segmentu L1.

Faworyzowana wcze

ś

niej przez Sella diagnostyka wachlarzowata, za pomoc

ą

której

usiłowano doj

ść

od talii mo

ż

liwie blisko do punktów podra

ż

nienia L2 L4, nie jest

ju

ż

dzisiaj wykładana, ze wzgl

ę

du na zwi

ą

zane z ni

ą

trudno

ś

ci techniczne.

Segmentowy punkt podra

ż

nienia kr

ę

gosłupa l

ę

d

ź

wiowego le

ż

y

ś

ci

ś

le tu

ż

poni

ż

ej

wyrostka poprzecznego, około 1 palca poprzecznego w bok od tego wyrostka. Aby go
odnale

źć

, palec badaj

ą

cy musi si

ę

wsun

ąć

w nisz

ę

pomi

ę

dzy lini

ą

wyrostków

poprzecznych i powierzchown

ą

warstw

ą

m. erector spinae.



Segment L5
Uło

ż

enie pacjenta: na brzuchu lub w pozycji siedz

ą

cej okrakiem. Pozycja

badaj

ą

cego: stoi obok lub siedzi za pacjentem. W odległo

ś

ci 1-1, 5 palca

poprzecznego dogłowowo od wierzchołka wyrostka kolczystego L5 i 2 palce
poprzeczne w bok od linii wyrostków kolczystych wywiera si

ę

- na przemian lub

równocze

ś

nie - ucisk opuszkami palców wyprostowanych w stawach

mi

ę

dzypaliczkowych dalszych, nieco sko

ś

nie w dół, w kierunku stawów

mi

ę

dzykr

ę

gowych. W uło

ż

eniu pacjenta na brzuchu mo

ż

na to równie

ż

wykona

ć

, stoj

ą

c

za głow

ą

pacjenta. Opuszka palca jednej dłoni utrzymuje jednostajny ucisk po

stronie najwi

ę

kszego zgrubienia i palpacyjnej bolesno

ś

ci, a druga, uwolniona

r

ę

ka wykonuje, dla celów diagnostyki czynno

ś

ciowej, ruchy rotacyjne górnej

cz

ęś

ci tułowia pacjenta, chwytem za odpowiednie rami

ę

, naprzemiennie na prawo i

lewo. Unika

ć

nale

ż

y wszelkich czynnych współruchów pacjenta.



4.4.2.3. Stawy poprzeczno-

ż

ebrowe

Pozycja pacjenta: uło

ż

enie na brzuchu. Pozycja badaj

ą

cego: siedz

ą

ca, po stronie

prawej lub lewej. Punkty podra

ż

nienia stawów poprzeczno-

ż

ebrowych le

żą

w

odległo

ś

ci około 2 palców poprzecznych od linii wyrostków kolczystych. Dla

stawów poprzeczno-

ż

ebrowych II-IV mo

ż

na je wyczu

ć

w odległo

ś

ci 2 palców

poprzecznych przykr

ę

gosłupowo, bezpo

ś

rednio od strony grzbietowej, gdy

ż

tutaj

nie wyst

ę

puj

ą

ju

ż

typowe bóle mi

ęś

niowe m. erector spinae, które mog

ą

fałszowa

ć

wyniki badania. Punkt podra

ż

nienia pierwszego stawu

ż

ebrowo-poprzecznego bada

si

ę

od góry, przy czym badaj

ą

cy umieszcza opuszk

ę

palca

ś

rodkowego na pierwszym

ż

ebrze i przesuwa j

ą

do

ś

rodkowo, do wyczuwalnej szpary stawowej. Punkty

podra

ż

nienia stawów V-XI wyczuwa si

ę

opuszk

ą

palca trzeciego. Ze

ś

lizguje si

ę

ona

od angulus costae, po

ż

ebrze, w kierunku kr

ę

gosłupa, wsuwaj

ą

c si

ę

pod m. erector

spinae, zbli

ż

aj

ą

c si

ę

dzi

ę

ki temu maksymalnie do stawu

ż

ebrowo-poprzecznego. Po

stwierdzeniu jakiego

ś

punktu podra

ż

nienia, bada si

ę

jego reakcje na ruch wdechu

i wydechu.


4.4.2.4. Stawy krzy

ż

owo-biodrowe

Pozycja pacjenta: na brzuchu. Pozycja badaj

ą

cego: stoi od strony nóg pacjenta.

Ogl

ą

danie wykazuje,

ż

e m. gluteus maxsimus po stronie zablokowania jest

spłaszczony. Strefa podra

ż

nienia dla S1 le

ż

y około 3 palce poprzeczne w bok od

górnego bieguna stawu krzy

ż

owo-biodrowego i 4 palce poprzeczne w dół od spina

background image

iliaca posterior, natomiast dla S3 jeden palec poprzeczny w bok od dolnego
bieguna tego stawu. Po stronie przeciwnej do zablokowania wyczuwalne jest
wzmo

ż

one napi

ę

cie m. tensor fasciae latae. Zaburzenie czynno

ś

ci stawu krzy

ż

owo-

biodrowego mo

ż

e spowodowa

ć

nie tylko wzrost napi

ę

cia i tendomiozy mi

ęś

ni

po

ś

ladkowych i m. tensor fasciae latae, ale równie

ż

podobne zmiany w

prostownikach uda i w cz

ęś

ci mi

ęś

ni przywodzicieli. Wynikaj

ą

z tego dalsze

wskazówki co do istnienia zablokowania stawu krzy

ż

owo-biodrowego: Podczas

rzekomego objawu Laseque'a pacjent skar

ż

y si

ę

na ból tylnej powierzchni uda, a

ż

do dołu podkolanowego, nasilaj

ą

cy si

ę

podczas unoszenia nogi. W przeciwie

ń

stwie

do prawdziwego objawu Laseque'a, ból nie "strzela" nagle, lecz nasila si

ę

stopniowo. Równocze

ś

nie objaw Bragarda jest ujemny, brak ruchowych objawów

ubytkowych, a odruchy rozci

ą

gowe s

ą

prawidłowe. Podczas badania objawu

odwodzenia pacjent le

ż

y na plecach. Stop

ę

nogi badanej umieszcza si

ę

na

przy

ś

rodkowej powierzchni drugiego kolana i odwodzi si

ę

maksymalnie udo. W

przypadku zablokowania odwodzenie jest równie

ż

cz

ę

sto (nie zawsze) ograniczone

na skutek zwi

ę

kszonego napi

ę

cia mi

ęś

ni przywodzicieli. W diagnostyce ró

ż

nicowej

nale

ż

y wykluczy

ć

dolegliwo

ś

ci stawu biodrowego, które równie

ż

ograniczaj

ą

odwodzenie uda. Po stronie zablokowanego stawu krzy

ż

owo-biodrowego cz

ę

sto, ale

nie z reguły, wyczuwa si

ę

m. iliacus jako tkliwe zgrubienie na wewn

ę

trznej

powierzchni talerza ko

ś

ci biodrowej. Obrzmienie tego mi

ęś

nia mo

ż

e powodowa

ć

dolegliwo

ś

ci podbrzusza, na

ś

laduj

ą

ce podra

ż

nienie wyrostka robaczkowego lub

chorob

ę

jajników.



4.4.3. Badanie palpacyjne obwodowego podra

ż

nienia segmentowego Obwodowe

podra

ż

nienie segmentowe jest dowodem istnienia zaburze

ń

w segmencie ruchowym.

Rodzaj i kierunek tego zaburzenia mo

ż

na stwierdzi

ć

tylko po przeprowadzeniu

badania miejscowego podra

ż

nienia segmentowego lub po zbadaniu ruchomo

ś

ci

segmentu ruchowego. Obwodowe podra

ż

nienie segmentowe jest łatwe do wykrycia -

równie

ż

przez badaj

ą

cego nie przeszkolonego w zakresie medycyny manualnej.

Warunkiem jest znajomo

ść

dermatomów zaopatrywanych przez gał

ąź

brzuszn

ą

nerwu

rdzeniowego. W przypadku zaburzenia czynno

ś

ci stawu mi

ę

dzykr

ę

gowego znajdujemy

zgrubienie (skórka pomara

ń

czy) i nadwra

ż

liwo

ść

na ból obszarów skóry nale

żą

cych

do danego segmentu. Strefy obwodowego podra

ż

nienia segmentowego mo

ż

na wykaza

ć

za

pomoc

ą

igły dermatomalnej lub prostym testem przesuwania fałdu skórnego. Tak

wi

ę

c dodatni test przesuwania fałdu skórnego na łuku brwiowym jest wskazówk

ą

,

ż

e

bóle głowy zgłaszane przez pacjenta mog

ą

by

ć

spowodowane zaburzeniami czynno

ś

ci

stawów szyjno-głowowych (le Corre 1979). Równie

ż

w przypadku niejasnych

dolegliwo

ś

ci bólowych klatki piersiowej, powłok brzusznych, okolicy pachwinowej

lub ko

ń

czyn, mo

ż

na "wymaca

ć

" z badania fałdu skórnego dowody na współistnienie

jakiego

ś

zaburzenia czynno

ś

ci kr

ę

gosłupa. Je

ż

eli odwracalne zaburzenie czynno

ś

ci

segmentu leczono ze skutkiem pozytywnym, wtedy nadwra

ż

liwo

ść

na ból w

odpowiednim segmencie ust

ę

puje natychmiast. W ten sposób mo

ż

na kontrolowa

ć

wyniki leczenia manualnego. Wspominali

ś

my ju

ż

o mi

ęś

niach wska

ź

nikowych,

opisanych przez Hansena i Schliacka (1962). Tak wi

ę

c np. w przypadku

epicondylitis lateralis mo

ż

na my

ś

le

ć

o zaburzeniu czynno

ś

ci segmentu C6. Nie

omawiano jeszcze "ła

ń

cuchów mi

ęś

niowych" Bruggera (1977).




4.5. Badanie radiologiczne kr

ę

gosłupa


Szczególne zasługi na polu technik badania radiologicznego dla potrzeb medycyny
manualnej poło

ż

ył Gutmann. Opieraj

ą

c si

ę

na pracach Palmera (1933) i Sandberga

(1955) rozwin

ą

ł on podstawowe zasady techniki wykonywania zdj

ęć

radiologicznych

kr

ę

gosłupa szyjnego oraz okolicy l

ę

d

ź

wiowo-miedniczo-biodrowej, a tak

ż

e ich

oceny w aspekcie czynno

ś

ciowym. Badanie radiologiczne jest cz

ęś

ci

ą

badania

kompleksowego, a jego zadaniem jest: a) wykrycie przeciwwskaza

ń

do leczenia

manualnego (np. stanów zapalnych, destrukcyjnych lub pourazowych), b)
przedstawienie stanu czynno

ś

ci kr

ę

gosłupa w pozycji stoj

ą

cej, siedz

ą

cej i

le

żą

cej. Samo zdj

ę

cie radiologiczne nie mo

ż

e nigdy "dostarczy

ć

rozpoznania

background image

zablokowania". Nie mo

ż

na rozpozna

ć

na zdj

ę

ciu radiologicznym - z wyj

ą

tkiem zdj

ęć

czynno

ś

ciowych (Arlen 19?9) - efektu jakiego

ś

zabiegu manualnego. Poza

ruchomo

ś

ci

ą

, kr

ę

gosłup pełni jeszcze trzy inne funkcje: postawn

ą

, podporow

ą

w

zakresie statyki i ochronn

ą

dla nerwów i naczy

ń

(neurosymbioza kr

ę

gosłupa wg

Kuhlendahla 1970). Wszystkie te trzy funkcje mo

ż

na wykaza

ć

radiologicznie i to w

sposób doskonale powtarzalny i porównywalny, zakładaj

ą

c,

ż

e przestrzega si

ę

dokładnie techniki wykonywania zdj

ęć

podanej przez Gutmanna. Celem takiej

techniki wykonywania zdj

ęć

jest:

a) przedstawienie indywidualnej, swobodnej postawy ciała; b) uwidocznienie
dynamicznego aspektu tej postawy, tzn. po zadziałaniu sił zewn

ę

trznych,

grawitacji i wpływu mi

ęś

ni; c) powtarzalno

ść

, a przez to porównywalno

ść

uzyskanych wyników; d) przydatno

ść

dla analizy poszczególnych parametrów.



4.5.1. Technika wykonywania zdj

ęć

radiologicznych


Optymalne jest zdj

ę

cie całego kr

ę

gosłupa w pozycji stoj

ą

cej. Je

ż

eli nie mo

ż

na

takiego uzyska

ć

ze wzgl

ę

dów technicznych, zaleca si

ę

wykonanie minimalnego

zestawu zdj

ęć

: 1) kr

ę

gosłupa szyjnego wg Sandberga,

2) kr

ę

gosłupa l

ę

d

ź

wiowego z miednic

ą

i stawami biodrowymi wg Gutmanna.

Podstawowe zasady wykonywania zdj

ęć

: a) jednakowa pozycja wyj

ś

ciowa kr

ę

gosłupa

(w pozycji stoj

ą

cej, siedz

ą

cej i le

żą

cej), b) ustawienie głowy w przestrzeni.



Kr

ę

gosłup szyjny (płaszczyzna a-p)

(Wymiary kliszy 18 X 24 cm, pionowo)
Pacjent siedzi na stole rtg. Bruzda mi

ę

dzypo

ś

ladkowa i kostki wewn

ę

trzne podudzi

uło

ż

one s

ą

na linii

ś

rodkowej stołu. Pacjenta kładziemy i sadzamy trzykrotnie,

a

ż

ostatecznie uło

ż

y si

ę

w pozycji obci

ąż

aj

ą

cej równomiernie guzy kulszowe. Mo

ż

e

si

ę

zdarzy

ć

,

ż

e głowa uło

ż

y si

ę

niekoniecznie w pozycji neutralnej. Nie nale

ż

y

korygowa

ć

takiego uło

ż

enia (i wynikaj

ą

cej z niego spontanicznej rotacji). W

płaszczy

ź

nie poziomej ustawia si

ę

obrysy wargi górnej i czoła w linii

równoległej do płaszczyzny stołu, korzystaj

ą

c z przyło

ż

enia linijki. Promie

ń

ś

rodkowy przebiega 1 cm poni

ż

ej z

ę

bów przedtrzonowych i protuberantia

occipitalis externa. Odległo

ść

lampy od kliszy wynosi 1, 5 m. W celu ułatwienia

ustawienia promienia

ś

rodkowego wykorzystujemy sznurek przeprowadzony od lampy

do guzowato

ś

ci potylicznej. Poniewa

ż

promie

ń

ś

rodkowy na

ś

laduje przebieg

sznurka, nie nale

ż

y zatem zmienia

ć

k

ą

ta pochylenia lampy. Optymalne zdj

ę

cie w

płaszczy

ź

nie a-p uzyskuje si

ę

, gdy septum, nasi, górne i dolne siekacze, dens

epistrophei i trzon kr

ę

gu G7 le

żą

na jednej linii, a wyrostki sutkowate

przecinaj

ą

gał

ę

zie

ż

uchwy na jednakowej wysoko

ś

ci.



Zdj

ę

cie boczne kr

ę

gosłupa szyjnego

(Rozmiary kliszy 18 X 24 cm, pionowo)
Pacjent siedzi swobodnie przed

ś

cian

ą

statywu, wpatruj

ą

c si

ę

w punkt na

wysoko

ś

ci oczu. Ustawienie głowy mo

ż

na korygowa

ć

tylko pod wzgl

ę

dem jej rotacji

lub zgi

ę

cia bocznego. Promie

ń

ś

rodkowy przechodzi przez płatki uszne i granic

ę

mi

ę

dzy 1/3 górn

ą

i dolnymi 2/3 cz

ęś

ciami kliszy. Optymalny wynik zdj

ę

cia

bocznego uzyskujemy, kiedy: - oba k

ą

ty

ż

uchwy pokrywaj

ą

si

ę

,

- widoczne s

ą

: sella turcica, podniebienie twarde i kr

ę

g Th1, - podniebienie

twarde ustawione jest poziomo.

Okolica l

ę

d

ź

wiowo-miedniczo-biodrowa (płaszczyzna a-p)

(Rozmiary kliszy 30 X 40 cm, pionowo).
Pacjent stoi grzbietem do

ś

ciany statywu. W celu oceny postawy ciała wa

ż

ne jest

porównanie pionu podstawowego wzgl

ę

dem pionu głowy. Pion podstawowy: odpowiada

linii

ś

rodkowej kliszy rentgenowskiej. Od tego miejsca przeprowadza si

ę

lini

ę

pionow

ą

do podło

ż

a, od tego miejsca prowadzi si

ę

lini

ę

w kierunku lampy rtg,

równoległ

ą

do linii ustawienia obu stóp. Pion głowy: linia pionowa,

przebiegaj

ą

ca od protuberantia occipitalis externa, przeprowadzona pionem

background image

(drutem), przebiegaj

ą

cym przed klisz

ą

rentgenawsk

ą

. Promie

ń

ś

rodkowy przecina

grzebie

ń

biodrowy. Zdj

ę

cie okolicy l

ę

d

ź

wiowo-miedniczo-biodrowej w płaszczy

ź

nie

a-p jest optymalne, gdy Th12, głowy ko

ś

ci udowych i spojenie łonowe, pion głowy

i pion podstawowy znajduj

ą

si

ę

na jednej linii, pokrywaj

ą

si

ę

.


Zdj

ę

cie boczne okolicy l

ę

d

ź

wiowo-miedniczo-biodrowej

(Rozmiary kliszy: 20 X 40 cm, pionowo)
Pacjent stoi lewym bokiem tu

ż

przy ekranie. R

ę

ce s

ą

skrzy

ż

owane na barkach

(postawa faraona), aby nie przesłania

ć

kr

ę

gosłupa. Pion podstawowy (

ś

rodek

kliszy) ustawia si

ę

w odległo

ś

ci 3, 5-4, 0 cm od kostki bocznej lub 1 cm od

kostki przy

ś

rodkowej. Pion głowy (drut) przebiega od porus acusticus externus

lub od płatka usznego. Promie

ń

ś

rodkowy przebiega mi

ę

dzy grzebieniem biodrowym i

kr

ę

tarzem wi

ę

kszym, na pograniczu górnych 2/3 i dolnej 1/3 kliszy. Zdj

ę

cie

okolicy l

ę

d

ź

wiowo-miedniczo-biodrowej jest optymalne gdy uwidoczniono kr

ę

g Th12

i cał

ą

ko

ść

krzy

ż

ow

ą

.



4.5.2.Prawidłowy obraz radiologiczny technik

ą

Gutmanna


Podane tutaj wytyczne mog

ą

słu

ż

y

ć

jedynie jako najprostsze wprowadzenie do

czynno

ś

ciowej, dynamicznej diagnostyki radiologicznej. Dokładna ocena zdj

ęć

rtg

jest mo

ż

liwa tylko za pomoc

ą

linijki k

ą

tomierza i cyrkla. Zaleca si

ę

uwzgl

ę

dnienie warto

ś

ci podanych przez Gutmanna (1982).



Kr

ę

gosłup szyjny (płaszczyzna a-p)

Głównymi punktami odniesienia s

ą

kłykcie potyliczne i linia prostopadła

poprowadzona od nich. W pocz

ą

tkowej fazie nie interesuje nas odległo

ść

mi

ę

dzy

massa lateralis atlantis i dens epistrophei. W warunkach normalnych, przy
uwzgl

ę

dnieniu wariantów

anatomiczno-morfologicznych, mierzy si

ę

nast

ę

puj

ą

ce parametry: - Kłykcie

potyliczne i dolny brzeg kr

ę

gu szczytowego ustawione s

ą

równolegle. - Długo

ść

i

k

ą

t pochylenia powierzchni stawowych atlas/axis musz

ą

by

ć

symetryczne. -

Wewn

ę

trzne obrysy łuków kr

ę

gowych musz

ą

by

ć

ustawione w linii pionowej pod

bocznymi brzegami foramen occipitale magnum. - Foramen costotransversarium musi
by

ć

dobrze widoczny, jednakowo po obu stronach kr

ę

gu obrotowego. - Powierzchnie

stawowe kłykci potylicznych i kr

ę

gu szczytowego musz

ą

mie

ć

jednakowy kształt i

długo

ść

.



Kr

ę

gosłup szyjny (zdj

ę

cie boczne)

- Wierzchołek dens epistrophei powinien znajdowa

ć

si

ę

poni

ż

ej stoku ko

ś

ci

potylicznej. - Wierzchołek dens epistrophei nie mo

ż

e wystawa

ć

bardziej ni

ż

2 mm

ponad lini

ę

McGregora; je

ż

eli tak jest, chodzi o impressio basilaris (linia

McGregora: od dolnego obrysu podniebienia twardego do łuski ko

ś

ci potylicznej).

- Powierzchnie stawowe z

ę

ba kr

ę

gu obrotowego i przedniego łuku kr

ę

gu szczytowego

musz

ą

przebiega

ć

równolegle. - Tylny łuk kr

ę

gu szczytowego ustawiony jest w

połowie odległo

ś

ci mi

ę

dzy potylic

ą

i kr

ę

giem C2. - Przednie i tylne brzegi

trzonów kr

ę

gowych tworz

ą

łagodny łuk. - Otwór słuchowy zewn

ę

trzny nie powinien

znajdowa

ć

si

ę

w linii pionowej przed przednim brzegiem trzonu kr

ę

gu C7.



Okolica l

ę

d

ź

wiowo-miedniczo-biodrowa (zdj

ę

cie a-p)

- Pion głowy pokrywa si

ę

z lini

ą

ś

rodkow

ą

kliszy.

- Linie ł

ą

cz

ą

ce głowy ko

ś

ci udowych i grzebienie biodrowe s

ą

równoległe.



Okolica l

ę

d

ź

wiowo-miedniczo-biodrowa (zdj

ę

cie boczne)

- Linia pionu głowy pokrywa si

ę

ze

ś

rodkiem kliszy.

- Obrysy stawów biodrowych pokrywaj

ą

si

ę

.

background image

- Poł

ą

czenie piersiowo-l

ę

d

ź

wiowe znajduje si

ę

do tyłu od poł

ą

czenia l

ę

d

ź

wiowo-

krzy

ż

owego. Zmiany patologiczne nie b

ę

d

ą

opisywane w ramach niniejszego

podr

ę

cznika. Wskazane jest zaznajomienie si

ę

z ksi

ąż

k

ą

Gutmanna: Funktionelle

Pathologie und Klinik der Wirbelsaule (1982). Kolegom, zajmuj

ą

cym si

ę

czynnie

terapi

ą

manualn

ą

, polecamy zapoznanie si

ę

koniecznie z ksi

ąż

eczk

ą

Arlena:

Biometrische Rentgenfunktionsdiagnostik an der Halswirbelsaule (1979). Umo

ż

liwia

ona zapoznanie si

ę

z obiektywizacj

ą

i dokumentacj

ą

zaburze

ń

czynno

ś

ci kr

ę

gosłupa

szyjnego o charakterze ograniczenia lub nadmiernego zakresu ruchu w jednej,
strzałkowej płaszczy

ź

nie ruchu.




4.6. Badanie manualne stawów ko

ń

czyn


Stawy ko

ń

czyn bada si

ę

najpierw metodami powszechnie przyj

ę

tymi, tzn. ogl

ą

daniem

i wykonywaniem ruchów czynnych oraz biernych. Je

ż

eli istniej

ą

wskazania, zleca

si

ę

wykonanie bada

ń

dodatkowych, laboratoryjnych i radiologicznych. Typowe

badanie manualne stawów ko

ń

czyn polega na ocenie: - gry stawowej i oporu

ko

ń

cowego, - wzorców torebkowych,

- równowagi mi

ęś

niowej.



Gra stawowa
Najpierw bada si

ę

elastyczno

ść

torebek stawowych i wi

ę

zadeł, stosuj

ą

c test

trakcji w ustawieniu neutralnym. W przypadku zablokowania jest ona zmniejszona
lub zniesiona. Nast

ę

pnie wykonujemy ruchy przemieszczenia, równoległe do

płaszczyzn stawowych, we wszystkich kierunkach, oceniaj

ą

c równocze

ś

nie opór

ko

ń

cowy. Dokładne rozpoznanie wymaga znajomo

ś

ci kształtu, osi i zakresu ruchu

ka

ż

dego stawu. Ze wzgl

ę

du na znaczne ró

ż

nice indywidualne zakresu ruchu poleca

si

ę

, dla porównania, sprawdzenie tego zakresu po stronie przeciwnej. W warunkach

prawidłowych na ko

ń

cu ruchu przemieszczenia wyczuwamy mi

ę

kki opór, narastaj

ą

cy

przy dalszym, spr

ęż

ynuj

ą

cym nacisku. W przypadku zablokowania stawu wyczuwamy

pod koniec ruchu w kierunku jego ograniczenia twardy opór, którego nie mo

ż

na

pokona

ć

zwi

ę

kszeniem nacisku. Powtarzaj

ą

c wielokrotnie trakcj

ę

i

ś

lizgowy ruch

przemieszczenia w kierunku oporu patologicznego, odczuwamy stopniowe
zmniejszanie si

ę

oporu. Tak wi

ę

c chwyt diagnostyczny zmienia si

ę

płynnie w chwyt

terapeutyczny. Opisywane dotychczas bierne ruchy mobilizacyjne powtarza si

ę

tak

długo, a

ż

uzyska si

ę

prawidłow

ą

czynno

ść

stawu lub jej znaczn

ą

popraw

ę

.

Przywrócenie gry stawowej oznacza usuni

ę

cie zablokowania stawu. W odró

ż

nieniu od

powszechnie stosowanych technik leczenia, terapeuta wyszkolony w zakresie
medycyny manualnej nie stara si

ę

pokona

ć

oporu napotykanego podczas ruchów

zgi

ę

cia k

ą

towego. Stara si

ę

Ieczy

ć

w pierwszym rz

ę

dzie współistniej

ą

ce

ograniczenie ruchów

ś

lizgowych. Poprawienie zakresu tych ruchów o kilka

milimetrów powoduje usprawnienie ruchów zgi

ę

cia k

ą

towego o centymetry. W tym

wła

ś

nie le

ż

y jedna z tajemnic skuteczno

ś

ci medycyny manualnej.



Wzorzec torebkowy
Przy zablokowaniu stawu upo

ś

ledzona jest nie tylko gra stawowa, ale równie

ż

ruchy zgi

ę

cia k

ą

towego, mierzone w stopniach. Kolejno

ść

ograniczenia ruchomo

ś

ci

w ró

ż

nych kierunkach nast

ę

puje w ka

ż

dym stawie z okre

ś

lon

ą

prawidłowo

ś

ci

ą

, któr

ą

Cyriax (1969) opisał jako wzorzec torebkowy. Je

ż

eli ograniczenie ruchomo

ś

ci

stawu nie odpowiada wzorcowi torebkowemu, wtedy istnieje jaka

ś

inna, niedost

ę

pna

leczeniu manualnemu przyczyna, jak np. uraz, stan zapalny lub wolne ciało w
obr

ę

bie stawu, albo te

ż

chodzi o przyczyn

ę

pozastawow

ą

. Wzorzec torebkowy

stwierdzamy tylko w stawach poruszanych przez mi

ęś

nie, a nie stwierdzamy go np.

w stawie barkowo-obojczykowym czy krzy

ż

owo-biodrowym (Winkel i in. 1985).



Wzorzec torebkowy niektórych stawów

background image

- Staw barkowy: rotacja zewn

ę

trzna - odwodzenie - rotacja wewn

ę

trzna. - Staw

łokciowy: zginanie - prostowanie. - Staw promieniowo-nadgarstkowy: równoczesne
ograniczenie zginania i prostowania. Staw nadgarstkowo-

ś

ródr

ę

czny kciuka:

jednakowe ograniczenie odwodzenia i wyprostu; swobodne zginanie. - Stawy kciuka
i pozostałych palców: zginanie - prostowanie. - Staw biodrowy: rotacja
wewn

ę

trzna - prostowanie - odwodzenie - rotacja zewn

ę

trzna. - Staw kolanowy:

znaczne ograniczenie zginania (np. 90 stopni) - lekkie ograniczenie zginania (5
lub l0 stopni). Rotacja jest ograniczona tylko przy znacznym upo

ś

ledzeniu

zginania - prostowania. - Staw skokowo-goleniowy: zginanie podeszwowe - zginanie
grzbietowe (je

ż

eli nie ma skrócenia mi

ęś

ni łydki). - Staw skokowo-pi

ę

towo-

łódkowy: ruch ustawienia ko

ś

lawego- -ruch ustawienia szpotawego. - Stawy

st

ę

powo-

ś

ródstopne: zginanie grzbietowe - zginanie podeszwowe - przywodzenie -

rotacja wewn

ę

trzna. Odwodzenie i rotacja zewn

ę

trzna pozostaj

ą

wolne. - Staw

ś

ródstopno-paliczkowy palucha: prostowanie (np. 60-80 stopni) - zginanie (np.10-

20 stopni). - Pozostałe 4 stawy

ś

ródstopno-paliczkowe palców stopy: zginanie

stawu

ś

ródstopno-paliczkowego - prostowanie stawów mi

ę

dzypaliczkowych.

Ograniczenie ruchomo

ś

ci wyst

ę

puje najpierw w pierwszym z wymienionych kierunków

i w tym kierunku mo

ż

na je wykry

ć

najwcze

ś

niej. Tak wi

ę

c np. w stawie barkowym

najpierw dochodzi do ograniczenia rotacji zewn

ę

trznej, potem odwodzenia, a na

ko

ń

cu rotacji wewn

ę

trznej. Normalizacja czynno

ś

ci stawu nast

ę

puje w kolejno

ś

ci

odwrotnej - najpierw poprawia si

ę

rotacja wewn

ę

trzna, potem odwodzenie, a na

ko

ń

cu rotacja zewn

ę

trzna. Mo

ż

na z tego odczyta

ć

stopie

ń

skuteczno

ś

ci leczenia.



Równowaga mi

ęś

niowa

Sprawdzenie czynno

ś

ci mi

ęś

ni jest cz

ęś

ci

ą

specyficznego badania manualnego

ka

ż

dego stawu. Chodzi przy tym nie tylko o zbadanie siły i czynno

ś

ci

poszczególnych mi

ęś

ni i grup mi

ęś

niowych, ale o rozpoznanie zaburze

ń

równowagi

mi

ęś

niowej i koordynacji. Wychodzimy z zało

ż

enia istnienia dwóch grup mi

ęś

ni:

mi

ęś

ni fazowych i mi

ęś

ni tonicznych. Mi

ęś

nie fazowe zbudowane s

ą

w przewa

ż

aj

ą

cej

cz

ęś

ci z włókien szybko reaguj

ą

cych. M

ę

cz

ą

si

ę

one szybciej, wypoczywaj

ą

wolniej, a w przypadku dysfunkcji wykazuj

ą

tendencj

ę

do osłabienia. Mi

ęś

nie

toniczne albo posturalne, składaj

ą

si

ę

głównie z włókien wolno reaguj

ą

cych.

M

ę

cz

ą

si

ę

one wolniej, wypoczywaj

ą

szybciej, a w przypadku dysfunkcji maj

ą

tendencj

ę

do skrócenia. I tak, skrócenie m. iliopsoas i osłabienie mi

ęś

ni

po

ś

ladkowych powoduje ograniczenie wyprostu stawu biodrowego. Równoczesne

nasilenie lordozy zwi

ę

ksza podatno

ść

kr

ę

gosłupa l

ę

d

ź

wiowego na wyst

ę

powanie

zaburze

ń

funkcji. Skrócenie m. pectoralis maior ogranicza zakres unoszenia stawu

barkowego, co przy współistniej

ą

cym cz

ę

sto osłabieniu mm. rhomboidei prowadzi do

przewlekłego zespołu dolegliwo

ś

ci okolicy szyjno-barkowo-ramieniowej.

Rozpoznawanie tych zaburze

ń

funkcji polega na ocenie długo

ś

ci mi

ęś

ni tonicznych

i siły mi

ęś

ni fazowych, jak to przedstawił Janda (1976) w swej ksi

ąż

ce "Badanie

czynno

ś

ci mi

ęś

ni". Zaburzenie równowagi mi

ęś

niowej jest nast

ę

pstwem

niewystarczaj

ą

cej adaptacji układu ruchu i postawy ciała do trybu

ż

ycia we

współczesnej cywilizacji, składaj

ą

cym si

ę

z nadmiernego przebywania w pozycji

siedz

ą

cej, z niewła

ś

ciw

ą

postaw

ą

ciała na co dzie

ń

i w miejscu pracy lub jako

skutek nieprawidłowego, treningu u sportowców. W codziennej praktyce jest to
jedna z głównych przyczyn przewlekłych dolegliwo

ś

ci układu ruchu i to nie tylko

ko

ń

czyn, ale przede wszystkim okolicy szyjno-barkowej i l

ę

d

ź

wiowo-miedniczo-

biodrowej. Cz

ę

sto mo

ż

na to obserwowa

ć

ju

ż

u dzieci. Zaburzenia czynno

ś

ci

pochodzenia stawowego lub mi

ęś

niowego mog

ą

warunkowa

ć

si

ę

wzajemnie. Oba te

rodzaje musz

ą

by

ć

rozpoznane i leczone stosownie do swego znaczenia, je

ż

eli

my

ś

li si

ę

o celu, jakim jest przywrócenie prawidłowej czynno

ś

ci układu ruchu i

postawy ciała.

background image

5. Leczenie manualne

Manualna terapia posługuje si

ę

technikami r

ę

cznego leczenia odwracalnych

zaburze

ń

czynno

ś

ci kr

ę

gosłupa i ko

ń

czyn. Wymaga ona

ś

cisłej współpracy lekarza,

rehabilitanta i pacjenta. Lekarz ustala rozpoznanie, opracowuje plan leczenia i
realizuje go w zakresie dost

ę

pnych mu technik. Odpowiednio wyszkolony

rehabilitant mo

ż

e, we współpracy z lekarzem, wykonywa

ć

zabiegi na cz

ęś

ciach

mi

ę

kkich lub mobilizacje. Wzrastaj

ą

cy zwłaszcza w ostatnich latach, udział

technik hamowania lub torowania mi

ęś

ni poszerzył w istotny sposób zakres udziału

rehabilitanta w leczeniu manualnym. Nieprawidłowa postawa ciała i zaburzenia
równowagi mi

ęś

niowej nale

żą

do najcz

ę

stszych przyczyn zaburze

ń

czynno

ś

ci stawu.

Dlatego te

ż

leczenie przyczynowe jest cz

ę

sto mo

ż

liwe tylko w poł

ą

czeniu z

gimnastyk

ą

lecznicz

ą

. Pacjent musi nauczy

ć

si

ę

utrzymywania optymalnej postawy

podczas codziennych czynno

ś

ci i na stanowisku pracy. Oprócz tego musi si

ę

nauczy

ć

okre

ś

lonego programu

ć

wicze

ń

i wykonywa

ć

go regularnie, codziennie i

samodzielnie, aby poprawi

ć

i utrzymywa

ć

sprawno

ść

swego układu ruchu i postawy

ciała. Współpraca lekarza, rehabilitanta i pacjenta ma na celu prowadzenie
kompleksowej rehabilitacji.

Wszelkie techniki manipulacyjne powinny by

ć

wykonywane wył

ą

cznie przez lekarza!

Tylko ten mo

ż

e wzi

ąć

na siebie odpowiedzialno

ść

za wykonanie r

ę

koczynu

manipulacji, kto uwzgl

ę

dniaj

ą

c cały aspekt medyczny obecnego stanu chorobowego

osobi

ś

cie ustalił wskazania do takiego leczenia. Dlatego te

ż

"r

ę

koczyn" jest

zabiegiem typowo lekarskim, którego nie mo

ż

na zleca

ć

nikomu innemu!


Terapia manualna nie jest "metod

ą

chwytów i trzasków". Dysponuje ona całym

arsenałem zró

ż

nicowanych technik, które stosowane s

ą

odpowiednio do wskaza

ń

. S

ą

to: l. Techniki cz

ęś

ci mi

ę

kkich.

2. Mobilizacje
a) bierne
b) czynne
- technika poizometrycznej relaksacji mi

ęś

ni (TPIRM)

- technika kierunku spojrzenia,
- technika ruchów oddechowych,
- technika punktu neutralnego (ang. functional technique). 3. Manipulacje
(mobilizacje z pchni

ę

ciem ko

ń

cowym). Celem tych wszystkich technik leczenia jest

usuni

ę

cie zablokowania i przywrócenie prawidłowej ruchomo

ś

ci stawu. Zabieg

manualny mo

ż

na wykona

ć

w kierunku zablokowania jest to technika bezpo

ś

rednia -

lub w kierunku przeciwnym do kierunku ograniczenia ruchomo

ś

ci - technik

ą

po

ś

redni

ą

. W tym drugim przypadku wykorzystuje si

ę

wzajemne hamowanie zwrotne.

Je

ż

eli si

ę

gniemy po przykład z zakresu techniki, to technik

ę

po

ś

redni

ą

mo

ż

na

porówna

ć

z uwolnieniem zacinania si

ę

rolety.



zn +

5.1. Techniki leczenia cz

ęś

ci mi

ę

kkich


Ka

ż

dy, kto chce si

ę

nauczy

ć

manualnej terapii, musi najpierw zaj

ąć

si

ę

gruntownie technikami leczenia cz

ęś

ci mi

ę

kkich. Umo

ż

liwiaj

ą

one równie

ż

nabycie

umiej

ę

tno

ś

ci wyczuwania oporu tkanek mi

ę

kkich, niezb

ę

dnego dla skutecznego

leczenia manualnego. Mi

ęś

nie unerwiane przez zablokowany segment mo

ż

na rozlu

ź

ni

ć

powolnym przesuwaniem poprzecznym lub rozci

ą

ganiem podłu

ż

nym, co uwalnia obrz

ę

k

tkanki ł

ą

cznej. Do technik leczenia cz

ęś

ci mi

ę

kkich nale

ż

y równie

ż

tzw. deep

friction wg Cyriaxa. S

ą

przypadki, w których tylko po takim przygotowaniu

mo

ż

liwe jest wykonanie mobilizacji lub manipulacji. Takie leczenie mo

ż

e by

ć

uzupełnione gimnastyk

ą

lecznicz

ą

, elektroterapi

ą

,

ś

rodkami dra

ż

ni

ą

cymi skór

ę

lub

innymi zabiegami fizycznymi.


background image

5.2. Techniki mobilizacji

Rozró

ż

niamy mobilizacje bierne, wykonywane wył

ą

cznie przez terapeut

ę

, i czynne,

podczas których zaprasza si

ę

do współpracy pacjenta (napinanie mi

ęś

ni, ruchy

oddechowe, okre

ś

lone ruchy gałek ocznych).



5.2.1. Mobilizacje bierne
Mobilizacje bierne przeprowadza si

ę

w płaszczy

ź

nie prostopadłej lub równoległej

do płaszczyzny stawu, wychodz

ą

c z neutralnego ustawienia stawu. W pozycji

neutralnej torebka stawowa jest maksymalnie rozlu

ź

niona, a przestrze

ń

obejmowana

przez ni

ą

jest najwi

ę

ksza. Unieruchamia si

ę

jeden z elementów kostnych stawu, a

drugim wykonuje si

ę

ruchy mobilizacyjne. Oba elementy kostne chwyta si

ę

mo

ż

liwie

blisko szpary stawowej. Leczenie mobilizacjami biernymi zaczyna si

ę

od trakcji

prostopadłej do płaszczyzny stycznej stawu. Wykonanie trakcji niebolesnej jest
mo

ż

liwe równie

ż

w stawach bolesnych ruchowo. Oprócz poprawy ruchomo

ś

ci stawu

powoduje ona hamowanie wra

ż

liwo

ś

ci na ból. Według Derbolowskiego (1976)

wyró

ż

niamy trzy etapy trakcji: 1) rozlu

ź

nienie,

2) napinanie,
3) rozci

ą

ganie.

Etap l: Rozlu

ź

nienie osi

ą

gamy łagodnym rozci

ą

ganiem stawu, które neutralizuje

ci

ś

nienie wewn

ą

trzstawowe, bez zwi

ę

kszania jednak odległo

ś

ci mi

ę

dzy

powierzchniami stawowymi. Etap 2: Dalsze rozci

ą

ganie elementów kostnych stawu

wzdłu

ż

osi podłu

ż

nej powoduje napinanie torebki stawowej, bez jej rozci

ą

gania,

a

ż

do zniesienia "luzu" tkanek mi

ę

kkich. Napinanie jest nie tylko niezb

ę

dnym

warunkiem dla rozci

ą

gania stawu, ale słu

ż

y równie

ż

złagodzeniu bólu. Taka

technika leczenia mo

ż

e by

ć

zastosowana równie

ż

tam, gdzie inne techniki leczenia

nie s

ą

mo

ż

liwe ze wzgl

ę

du na silne bóle. Etap 3: Tutaj rozci

ą

ga si

ę

tkanki

mi

ę

kkie, stosuj

ą

c nieco wi

ę

ksz

ą

sił

ę

. Mobilizacja ma charakter spokojnych,

rytmicznych ruchów dystrakcji, powtarzanych od 8 do 10 razy, w sekwencjach:
rozlu

ź

nienie - napinanie - rozci

ą

ganie - utrzymywanie - utrzymywanie -

utrzymywanie - lekkie rozlu

ź

nienie (tylko do etapu 2, a nie do ustawienia

neutralnego) - napinanie - rozci

ą

ganie itd.


Je

ż

eli istniej

ą

wskazania, to po etapach przygotowawczych rozlu

ź

nienia i

napinania mo

ż

na z tego samego ustawienia wykona

ć

zabieg manipulacji. Mobilizacje

ruchami

ś

lizgowymi prowadzone s

ą

w płaszczy

ź

nie stycznej do powierzchni stawu.

Równocze

ś

nie wykonuje si

ę

lekk

ą

trakcj

ę

, neutralizuj

ą

c

ą

ci

ś

nienie

wewn

ą

trzstawowe. Nie nale

ż

y rozci

ą

ga

ć

aparatu torebkowo-wi

ę

zadłowego tak daleko,

jak to wyst

ę

puje podczas trakcji, aby nie ogranicza

ć

ruchów

ś

lizgowych.

Terapeuta działa tutaj w kierunku oporu patologicznego, stwierdzonego wcze

ś

niej,

podczas badania gry stawowej. Gdyby ruchy w tym kierunku były bolesne, mo

ż

na je

zastosawa

ć

w kierunku wolnym, niebolesnym. Po 8-10 mobilizacjach sprawdza si

ę

jako

ść

gry stawowej i ruchów zgi

ę

cia k

ą

towego. Je

ż

eli nie nast

ę

puje poprawa

stanu miejscowego, trzeba jeszcze raz sprawdzi

ć

wskazania.


Reguła ruchu wkl

ę

słych i wypukłych powierzchni stawowych (Kaltenborn 1976)

Je

ż

eli jaki

ś

ruch zgi

ę

cia k

ą

towego przebiega w okre

ś

lonym kierunku, wtedy

zwi

ą

zane z nim toczenie ma we wszystkich stawach ten sam kierunek. Natomiast

równoczesny ruch

ś

lizgowy odbywa si

ę

: 1) w kierunku przeciwnym, kiedy

poruszaj

ą

ca si

ę

powierzchnia stawowa jest wypukła lub 2) w tym samym kierunku,

je

ż

eli poruszaj

ą

ca si

ę

powierzchnia stawowa jest wkl

ę

sła. Dlatego te

ż

terapeuta

musi wiedzie

ć

, czy płaszczyzna stawowa, przeciwległa do poruszanej, jest wypukła

czy wkl

ę

sła, gdy

ż

od tego zale

ż

y kierunek ruchu mobilizacji ruchami

ś

lizgowymi.

W pierwszym przypadku punkt obrotu znajduje si

ę

przed szpar

ą

stawow

ą

, a w drugim

poza ni

ą

. W obu przypadkach lewy element kostny stawu jest unieruchomiony, a

prawy si

ę

porusza. Je

ż

eli teraz ruchoma ko

ść

zostanie czynnie uniesiona do góry,

wtedy odpowiedni ruch

ś

lizgowy przebiega nast

ę

puj

ą

co: 1) w dół, gdy powierzchnia

stawowa jest wypukła, 2) do góry, je

ż

eli powierzchnia stawowa jest wkl

ę

sła.

Leczenie mobilizacjami biernymi mo

ż

na zastosowa

ć

dla wszystkich stawów

wykazuj

ą

cych odwracalne zaburzenie czynno

ś

ci o charakterze ograniczenia

background image

ruchomo

ś

ci. Powikłania nie s

ą

mo

ż

liwe, je

ż

eli przestrzega si

ę

podstawowej zasady

ka

ż

dego zabiegu manualnego, mianowicie jego bezbolesno

ś

ci. Mobilizacje bierne

maj

ą

zastosowanie w codziennej praktyce, głównie w uwalnianiu zablokowanych

stawów ko

ń

czyn. Ka

ż

dy terapeuta jest stale zaskakiwany tym, jak łatwo, w

porównaniu z innymi metodami gimnastyki leczniczej, udaje mu si

ę

przywracanie

prawidłowej czynno

ś

ci stawu.



5.2.2. Mobilizacje czynne
Techniki mobilizacji czynnych zostały rozwini

ę

te dopiero w ostatnich

dziesi

ę

cioleciach, za

ś

ich znaczenie stale wzrasta. Znajduj

ą

one

najskuteczniejsze zastosowanie u bardzo l

ę

kliwych pacjentów skar

żą

cych si

ę

na

bardzo silne dolegliwo

ś

ci bólowe, lub u pacjentów znajduj

ą

cych si

ę

w złym stanie

ogólnym.

ś

adne powikłania nie s

ą

dot

ą

d znane. Mobilizacje czynne mog

ą

by

ć

stosowane w wielu przypadkach zamiast mobilizacji biernych czy manipulacji,
jednak

ż

e nie zawsze je zast

ę

puj

ą

.



5.2.2.1. Technika poizometrycznej relaksacji mi

ęś

ni

Technika poizometrycznej relaksacji mi

ęś

ni (TPIRM) została rozwini

ę

ta przez F.

Mitchella seniora (Mitchell jun. i in. 1979) na pocz

ą

tku lat sze

ść

dziesi

ą

tych.

Jest to technika zabiegów manualnych, w której siła mobilizuj

ą

ca wychodzi, w

odró

ż

nieniu od mobilizacji biernych, nie od terapeuty, lecz od pacjenta.

Warunkiem skuteczno

ś

ci tej metody jest wła

ś

ciwe ustawienie zablokowanego stawu

na granicy patologicznego zakresu ruchu i prawidłowe dozowanie siły
mobilizuj

ą

cej w okre

ś

lonym kierunku. TPIRM ma zastosowanie praktyczne dla

wszystkich stawów. Opis techniki zabiegu podano na przykładzie leczenia stawu
mi

ę

dzykr

ę

gowego: 1. Dokładne rozpoznanie : oprócz okre

ś

lenia poziomu danego

segmentu trzeba precyzyjnie wyczu

ć

palpacyjnie kierunek dysfunkcji w trzech

płaszczyznach: przodo-tyłozgi

ę

cia, zgi

ę

cia bocznego i rotacji. 2. Wła

ś

ciwe

uło

ż

enie pacjenta: kr

ę

gosłup jest zaryglowany powy

ż

ej i poni

ż

ej leczonego

segmentu. Zablokowany segment musi by

ć

doprowadzony do patologicznej granicy

ruchu we wszystkich trzech płaszczyznach stwierdzonego zaburzenia ruchomo

ś

ci.

Stan tkanek mi

ę

kkich ponad punktem podra

ż

nienia segmentowego daje informacje,

czy cel został osi

ą

gni

ę

ty (wzrost ich napi

ę

cia, obrzmienia i bolesno

ś

ci

uciskowej). Bardzo wa

ż

ne jest, aby nie doprowadzi

ć

pacjenta zbyt twardo lub

nagle do patologicznej granicy ruchu, a raczej "dopasowa

ć

" go do tej pozycji (to

nudge). 3. Poleca si

ę

pacjentowi wykonanie lekkiego ucisku, dokładnie w kierunku

patologicznej granicy ruchu, wyznaczonej w trójwymiarowej przestrzeni. Terapeuta
stawia zdecydowany, nie ust

ę

puj

ą

cy opór. Decyduj

ą

ce znaczenie ma wła

ś

ciwe

prowadzenie pacjenta z uwzgl

ę

dnieniem: - wielko

ś

ci stosowanej przez pacjenta

siły - zale

ż

nie od wielko

ś

ci stawu mo

ż

na zaleci

ć

wywieranie ucisku o sile 0, 49

N (50 p) lub 4, 9 N (500 p), - kierunku stosowanej siły,
- czasu trwania ucisku (np. 5 s).
Palec monitoruj

ą

cy terapeuty spoczywa na leczonym stawie, by mo

ż

na było wyczuwa

ć

i kontrolowa

ć

wyst

ę

puj

ą

ce zmiany. 4. Polecamy pacjentowi, by si

ę

zupełnie

rozlu

ź

nił, pozostaj

ą

c w dotychczasowym uło

ż

eniu. 5. W czasie nast

ę

puj

ą

cego teraz

poizometrycznego rozlu

ź

nienia mi

ęś

ni, trwaj

ą

cego od 10 do 30 s (Lewit 1985),

staw odzyskuje sw

ą

ruchomo

ść

. Patologiczna granica ruchu przesuwa si

ę

bli

ż

ej

fizjologicznej granicy ruchu. Pacjent zostaje uło

ż

ony przez terapeut

ę

w nowej

pozycji granicznej, pod

ąż

aj

ą

c za malej

ą

cym napi

ę

ciem tkanek, mi

ę

kkich. Nie

nale

ż

y pacjenta przesuwa

ć

, uciska

ć

czy popycha

ć

. 6. Procedur

ę

opisan

ą

w punktach

1-5 powtarza si

ę

2-3-krotnie, zale

ż

nie od reakcji na leczenie. 7. Badanie

kontrolne, ewentualnie powtórzenie całego cyklu. Gdyby zabieg, skierowany
bezpo

ś

rednio na patologiczn

ą

granic

ę

ruchu, był bolesny, wtedy mo

ż

na go wykona

ć

w przeciwnym kierunku. Za ka

ż

dym razem jednak trzeba pacjenta ustawi

ć

w pozycji

napi

ę

cia wst

ę

pnego. Zasadnicze bł

ę

dy popełniane przez terapeut

ę

podczas

stosowania TPIRM: 1) zbyt gwałtowne doprowadzenie stawu do patologicznej granicy
ruchu - nale

ż

y si

ę

do niej łagodnie dopasowa

ć

; 2) kierunek i wielko

ść

stosowanej

siły oraz oporu nie s

ą

zgodne; 3) brak wystarczaj

ą

cej przerwy mi

ę

dzy

poszczególnymi zmianami uło

ż

enia, zbyt szybkie zmiany faz zabiegu.

background image


ę

dy popełniane przez pacjentów:

1) zbyt du

ż

y opór,

2) niewła

ś

ciwy kierunek nacisku,

3) zbyt szybkie, gwałtowne przerwanie wywieranego nacisku. Cały zabieg musi
przebiega

ć

spokojnie, płynnie, bez przejawiania nerwowo

ś

ci. Nie mo

ż

e to by

ć

szarpanina ani ze strony terapeuty, ani ze strony pacjenta. Wielokrotnie musi
by

ć

przestrzegana zasada: utrzymywanie równowagi (pacjent - terapeuta) -

dokładne ustawienie wyj

ś

ciowe - dokładny, delikatny nacisk na napotkany opór.

Lewit i Gaymans opracowali system, samoleczenia (automobilizacji) z
wykorzystaniem techniki poizometrycznej relaksacji mi

ęś

ni (Lewit, Gaymans 1980;

Lewit 1985). Dotychczasowe wywody przedstawiły zastosowanie TPIRM jako czynnej
mobilizacji stawu. Jednak

ż

e ju

ż

Mitchell szerzej pojmował poj

ę

cie tej techniki i

stosował j

ą

nie tylko w leczeniu ograniczenia ruchomo

ś

ci pochodzenia stawowego,

ale równie

ż

pochodzenia mi

ęś

niowego. W celu przywrócenia całkowitej sprawno

ś

ci

układu ruchu i postawy ciała nie wystarcza leczenie jedynie dysfunkcji stawowej.
Co najmniej równie wa

ż

ne jest usuni

ę

cie współistniej

ą

cego braku równowagi

mi

ęś

niowej, spowodowanego osłabieniem mi

ęś

ni fazowych i skróceniem mi

ęś

ni

posturalnych. Wzmocnienie mi

ęś

ni osłabionych uzyskuje si

ę

ć

wiczeniami

izotonicznymi, a przede wszystkim izometrycznymi. Leczenie mi

ęś

ni skróconych

polega na uło

ż

eniu lub ich utrzymywaniu w pozycji rozci

ą

gni

ę

cia (Anderson 1982),

jak równie

ż

poprzez rozci

ą

ganie w fazie poizometrycznej relaksacji mi

ęś

ni (Janda

1970; Hamberg, Evjenth 1982; Lewit 1985). Według Jandy rozci

ą

ganie mi

ęś

ni

skróconych ma pierwsze

ń

stwo przed

ć

wiczeniami mi

ęś

ni osłabionych; cz

ę

sto siła

osłabionych mi

ęś

ni wraca samoistnie, gdy tylko nast

ą

pi wydłu

ż

enie mi

ęś

ni

skróconych.

Najpierw rozci

ą

ganie, potem wzmacnianie!


Nale

ż

y pami

ę

ta

ć

: Przed leczeniem wszelkich zaburze

ń

mi

ęś

niowych nale

ż

y leczy

ć

zaburzenia pochodzenia stawowego (zablokowanie). Podsumowuj

ą

c powy

ż

sze,

stwierdzamy:
Technika poizometrycznej relaksacji mi

ęś

ni słu

ż

y normalizacji ruchomo

ś

ci układu,

postawy ciała i przywróceniu równowagi mi

ęś

niowej poprzez: - usuni

ę

cie

zablokowania stawu,
- rozci

ą

gni

ę

cie mi

ęś

ni skróconych i

- wzmocnienie osłabionych grup mi

ęś

niowych.


Uwaga. Co do okre

ś

lenia "Muskelenergietechnik" (MET), istnieje w pi

ś

miennictwie

pewne zamieszanie nomenklaturowe. Lewit (1985) nazywa MET poizometryczn

ą

relaksacj

ą

mi

ęś

ni (PIRM). Szkoła szwajcarska okre

ś

la MET, jako terapi

ę

nerwowo-

mi

ęś

niow

ą

(NMT). My jeste

ś

my zdania,

ż

e ta metoda leczenia powinna utrzyma

ć

oryginaln

ą

nazw

ę

nadan

ą

przez jej autora. (Czyli muscle energy technique.

Nauczycielem medycyny manualnej w Polsce był Karel Lewit, dlatego te

ż

w

niniejszym tłumaczeniu stosujemy konsekwentnie nomenklatur

ę

proponowan

ą

wła

ś

nie

przez niego - przypisek tłumacza).


5.2.2.2. Technika kierunku spojrzenia
Ka

ż

dy ruch gałek ocznych indukuje odpowiedni współruch głowy i kr

ę

gosłupa. Kiedy

np. przy neutralnym ustawieniu kr

ę

gosłupa i głowy poło

ż

ymy opuszki obu palców

wskazuj

ą

cych na obu wyrostkach poprzecznych kr

ę

gu szczytowego, a nast

ę

pnie

kierujemy oczy raz w gór

ę

, raz w dół, nie poruszaj

ą

c głow

ą

, wtedy odczujemy

lekkie współruchy kr

ę

gu szczytowego, odpowiednio do ruchu gałek ocznych.

Technika kierunku spojrzenia nadaje si

ę

szczególnie do zabiegów w obr

ę

bie

kr

ę

gosłupa szyjnego. Doprowadzamy zablokowany staw do patologicznej granicy

ruchu w trzech mo

ż

liwych płaszczyznach, tak jak to opisano dla techniki

poizometrycznej relaksacji mi

ęś

ni. Jedna r

ę

ka stabilizuje dolny kr

ę

g

zablokowanego segmentu, rejestruj

ą

c równocze

ś

nie stan tkanek mi

ę

kkich. Druga

r

ę

ka stabilizuje głow

ę

pacjenta lekkim uciskiem palców, dokładnie od strony

przeciwnej do kierunku zablokowania (mo

ż

liwa jest równie

ż

metoda mobilizacji

background image

po

ś

rednich). Ustawienie kr

ę

gów w trzech płaszczyznach, na granicy zablokowania,

musi by

ć

bardzo dokładne. R

ę

ka spoczywaj

ą

ca na zablokowanym kr

ę

gu rozpoznaje na

podstawie konsystencji tkanek mi

ę

kkich, np. wzrostu napi

ę

cia mi

ęś

ni krótkich

grzbietu, czy uzyskano po

żą

dane ustawienie kr

ę

gów. Teraz polecamy pacjentowi

skierowanie spojrzenia w płaszczy

ź

nie stycznej do powierzchni zablokowanego

stawu. Pomocne jest, je

ż

eli pacjent wyobrazi sobie poło

ż

enie cyfr na tarczy

zegarowej. Gdy pacjent patrzy w kierunku zablokowania, palec monitoruj

ą

cy,

uło

ż

ony nad stawem, wyczuwa wzrost napi

ę

cia tkanek mi

ę

kkich, a gdy spojrzy w

kierunku przeciwnym - zmniejszenie ich napi

ę

cia. Cykl taki, z fazami trwaj

ą

cymi

około 5 s, powtarzamy 3-4 razy, a nast

ę

pnie sprawdzamy efekt zabiegu. Technika

kierunku spojrzenia umo

ż

liwia usuni

ę

cie wielu zablokowa

ń

w sposób

najoszcz

ę

dniejszy lub przynajmniej uzyskanie takiej znacznej poprawy, która

umo

ż

liwia wykonanie zabiegu manipulacji przy u

ż

yciu najmniejszej siły.



5.2.2.3. Technika ruchów oddechowych
Napi

ę

cie mi

ęś

ni zmienia si

ę

synchronicznie z ruchami oddechowymi. Dlatego te

ż

czynne ruchy oddechowe wykorzystuje si

ę

jako technik

ę

wspomagaj

ą

c

ą

wszelkie

zabiegi mobilizacyjne lub manipulacyjne. Wzrost napi

ę

cia mi

ęś

ni podczas

ę

bokiego wdechu mo

ż

e wystarczy

ć

do mobilizacji stawu ustawionego dokładnie na

granicy zablokowania. Rozlu

ź

nienie si

ę

pacjenta tu

ż

po gł

ę

bokim wydechu

wykorzystuje si

ę

dla wykonania pchni

ę

cia manipulacyjnego. Oprócz zmian napi

ę

cia

mi

ęś

ni ruchy oddechowe powoduj

ą

tak

ż

e zmian

ę

postawy ciała. Podczas wdechu

fizjologiczne krzywizny kr

ę

gosłupa prostuj

ą

si

ę

, a przy wydechu nasilaj

ą

.

Ko

ń

czyny wykonuj

ą

odpowiednie ruchy rotacyjne: na zewn

ą

trz lub do wewn

ą

trz.

Równie

ż

te ruchy mo

ż

na wykorzysta

ć

do mobilizacji zablokowanych stawów.



5.2.2.4. Technika punktu neutralnego
Ta metoda leczenia wymaga całkowitej zmiany sposobu my

ś

lenia w stosunku do tego,

co zostało przedstawione dotychczas. Tutaj nie szuka si

ę

patologicznej granicy

ruchu, aby j

ą

pokona

ć

, lecz ustala takie punkty, w których miejscowe zmiany

tonusu tkanek mi

ę

kkich, zawsze wyst

ę

puj

ą

ce przy zablokowaniu (strefy tkanki

ł

ą

cznej, miejscowe podra

ż

nienie segmentowe), s

ą

najmniejsze. Fenomen ten

obserwujemy np. przy oszcz

ę

dzaj

ą

cym ustawieniu stawu ze zmianami zapalnymi. W

przypadku coxitis staw biodrowy jest utrzymywany w pozycji lekkiego odwiedzenia,
rotacji zewn

ę

trznej i zgi

ę

cia. Znajduje si

ę

on wtedy w punkcie neutralnym swego

zakresu ruchu, gdy torebka stawowa i wszystkie zwi

ą

zane ze stawem mi

ęś

nie s

ą

optymalnie rozlu

ź

nione. Staw zablokowany, który utracił cz

ęść

zakresu swojej

ruchomo

ś

ci, utracił równie

ż

swój pierwotny punkt neutralny, a mi

ęś

nie hamuj

ą

ce

ruch w kierunku ograniczenia jego zakresu s

ą

napi

ę

te. Zadaniem terapeuty jest

odnalezienie, subtelnym badaniem manualnym, punktu neutralnego pozostałej
przestrzeni ruchowej stawu. Przebiega to w sposób nast

ę

puj

ą

cy: Pacjent siedzi w

pozycji neutralnej, rozlu

ź

niony jak to tylko mo

ż

liwe. Badanie kr

ę

gosłupa

szyjnego i górnej cz

ęś

ci piersiowego mo

ż

na przeprowadzi

ć

tak

ż

e u pacjenta

le

żą

cego na plecach. Terapeuta kładzie r

ę

k

ę

monitoruj

ą

c

ą

bardzo łagodnie nad

zablokowanym stawem i kontroluje stale stan tkanek mi

ę

kkich, i opór stawiany

przez staw. Zmienia si

ę

on podczas bardzo delikatnych, ledwo zauwa

ż

alnych ruchów

pacjenta. Je

ż

eli poruszamy pacjentem w kierunku zablokowania, opór tkanek

mi

ę

kkich narasta, a je

ż

eli poruszamy nim w kierunku przeciwnym do zablokowania -

maleje. Poszukujemy w trzech mo

ż

liwych płaszczyznach ruchu k

ą

towego takiego

ustawienia, w którym opór tkankowy jest najmniejszy. Potem nast

ę

puje ustawienie

w pozycji najmniejszego oporu dla ruchów

ś

lizgowych stawu. Na ko

ń

cu sprawdza

si

ę

, czy napi

ę

cie tkanek jest najmniejsze podczas gł

ę

bokiego wdechu lub wydechu.

Taka technika badania wymaga subtelnego czucia i wielu

ć

wicze

ń

. Mo

ż

na si

ę

jej

nauczy

ć

tylko pod kierunkiem osoby do

ś

wiadczonej. Skoro tylko odnajdziemy w

wy

ż

ej opisany sposób miejsce najmniejszego oporu tkankowego, utrzymujemy

pacjenta w tej pozycji przez 60-90 s. Mi

ęś

nie poruszaj

ą

ce danym stawem

rozlu

ź

niaj

ą

si

ę

, a zakres ruchomo

ś

ci stawu si

ę

zwi

ę

ksza. Nast

ę

pnie wyszukujemy

nowy punkt neutralny i powtarzamy t

ę

procedur

ę

trzy-, czterokrotnie. Zawsze

zadziwia obserwowanie, jak dzi

ę

ki takiemu leczeniu, kiedy wła

ś

ciwie "nic si

ę

nie

background image

dzieje", ubywa znaczny zakres obszaru zablokowania. Tak

ż

e niejeden pacjent,

przyzwyczajony do leczenia manipulacjami z towarzysz

ą

cymi trzaskami, mo

ż

e by

ć

pocz

ą

tkowo rozczarowany - dopiero powodzenie zabiegu przekonuje go do tej

metody. Technika punktu neutralnego nadaje si

ę

szczególnie dla bardzo l

ę

kliwych

pacjentów, w przypadkach ostrych i dla pacjentów w złym stanie ogólnym. Na
przykład pacjenci po

ś

wie

ż

ym zawale serca, podł

ą

czeni do wielu elektrod i sond,

mog

ą

by

ć

leczeni w ten sposób w łó

ż

ku, bez wi

ę

kszych zmian uło

ż

enia, i mo

ż

na ich

uwolni

ć

od odbieraj

ą

cego sen zablokowania kr

ę

gosłupa szyjnego. Wszelkie

mobilizacje - bierne i czynne - mog

ą

by

ć

alternatyw

ą

lub przygotowaniem do

zabiegu manipulacji. W praktyce cz

ę

sto istnieje konieczno

ść

zastosowania wielu

technik leczenia. Terapeuta musi posi

ąść

umiej

ę

tno

ść

zmiany techniki leczenia w

zale

ż

no

ś

ci od przypadku.




5.3. Techniki manipulacji - (mobilizacji z pchni

ę

ciem ko

ń

cowym)


Jeszcze raz trzeba zaznaczy

ć

,

ż

e ukierunkowana manipulacja stawu jest zabiegiem

zastrze

ż

onym dla lekarzy i nie mo

ż

e by

ć

wykonana na zlecenie. Tylko lekarz,

uwzgl

ę

dniaj

ą

c ogólny aspekt medyczny dora

ź

nego stanu chorobowego, patrafi

ustali

ć

wskazania i rozpozna

ć

przeciwwskazania do manipulacji. Wył

ą

cznie lekarz,

w przypadku - jakkolwiek bardzo rzadkich - powikła

ń

, jest zdolny do

natychmiastowej interwencji. Prawodawstwo wielu krajów zajmuje okre

ś

lone

stanowisko w tej sprawie. W Niemczech zezwala si

ę

na wykonywanie ukierunkowanych

manipulacji stawu tylko lekarzowi (i uzdrowicielowi!). W Szwajcarii zezwala si

ę

na to równie

ż

chiropraktykom, po sprawdzeniu ich kwalifikacji przez komisj

ę

pa

ń

stwow

ą

, w skład której wchodz

ą

równie

ż

lekarze. Manipulacja jest najbardziej

eleganckim i najszybszym sposobem usuwania zablokowania stawu. Przebiega ona w
kilku etapach: 1) uło

ż

enie pacjenta,

2) dokładne ustawienie stawu, na granicy zablokowania,
3) napi

ę

cie testowe,

4) rozlu

ź

nienie si

ę

pacjenta,

5) pchni

ę

cie manipulacyjne,

6) badanie kontrolne.
Przygotowanie do manipulacji wymaga wi

ę

kszego wysiłku ni

ż

sam zabieg. Stosunek

czasu potrzebnego na uło

ż

enie pacjenta i zyskanie napi

ę

cia wst

ę

pnego do

wła

ś

ciwego pchni

ę

cia manipulacyjnego ma si

ę

, jak 9 :1. Pacjenta układa si

ę

starannie w bezbolesnej pozycji wyj

ś

ciowej siedz

ą

cej lub le

żą

cej. Terapeuta

przyjmuje nie przymuszon

ą

i nie usztywnion

ą

pozycj

ę

, w

ś

cisłym kontakcie z

pacjentem. Wszelkie ruchy maj

ą

spokojny i płynny przebieg. Nie nale

ż

y objawia

ć

jakiegokolwiek niepokoju. Odcinki kr

ę

gosłupa powy

ż

ej i poni

ż

ej zablokowanego

stawu rygluje si

ę

zgodnie z regułami Frayette'a. Teraz pchni

ę

cie manipulacyjne

mo

ż

e działa

ć

ju

ż

tylko na leczony staw, co chroni pozostałe odcinki kr

ę

gosłupa.

Dłonie terapeuty wchodz

ą

w kontakt z wyrostkiem kolczystym, poprzecznym lub

stawowym, mo

ż

liwie blisko szpary stawowej. Staw zostaje ustawiony w

trójwymiarowej przestrzeni (poprzez zgi

ę

cie przednio-tylne, boczne i rotacj

ę

),

dokładnie na patologicznej granicy ruchu. Torebka stawowa i układ wi

ę

zadłowy

zostaj

ą

przy tym napi

ę

te dzi

ę

ki lekkiej trakcji (to take off the slack). Od

momentu oparcia si

ę

o punkty kontaktowe do wykonania manipulacji trzeba odczeka

ć

kilka sekund, utrzymuj

ą

c napi

ę

cie wst

ę

pne. Je

ż

eli podczas tego napi

ę

cia

testowego pacjent zgłasza nasilenie dolegliwo

ś

ci lub inne nieprzyjemne sensacje

(np. zawroty głowy), wtedy trzeba przerwa

ć

zabieg i ponownie zbada

ć

pacjenta, by

wykluczy

ć

jakie

ś

ewentualnie przeoczone przeciwwskazania (procesy zapalne lub

destrukcyjne, anomalie a. vertebralis i in.) do zabiegu. Napi

ę

cie testowe jest

ś

rodkiem zapobiegawczym. Je

ż

eli jest tolerowane przez pacjenta, wtedy mo

ż

na,

przy dobrej technice, bezpiecznie przeprowadzi

ć

zabieg manipulacji. Zabieg bez

fazy napi

ę

cia testowego jest bł

ę

dem sztuki (Bischoff 1983). W momencie pchni

ę

cia

mi

ęś

nie pacjenta musz

ą

by

ć

całkowicie rozlu

ź

nione. Osi

ą

gn

ąć

to mo

ż

na polecaj

ą

c

pacjentowi wykonywanie gł

ę

bokich wdechów i wydechów. Terapeuta oddycha

równocze

ś

nie i w fazie gł

ę

bokiego wydechu czuje krótk

ą

chwil

ę

, kiedy mo

ż

na

wykona

ć

manipulacj

ę

, stosuj

ą

c najmniejsz

ą

sił

ę

. Manipulacyjne pchni

ę

cie lub

background image

poci

ą

gni

ę

cie (impuls) nast

ę

puje w kierunku prostopadłym lub równoległym do

płaszczyzny stycznej stawu. Trwa ono tylko ułamek sekundy. Aparat torebkowo-
wi

ę

zadłowy zostaje nieznacznie rozci

ą

gni

ę

ty, przy czym powstaje znany trzask.

ż

ni si

ę

on fonograficznie od "trzasku normalnego stawu", np.

mi

ę

dzypaliczkowego (Lewit 1977). Według Steglicha (1974) zastosowana siła równa

si

ę

0, 5-2% takiej, jaka jest potrzebna do złamania zdrowej ko

ś

ci. Im

dokładniejsze jest ustawienie wyj

ś

ciowe leczonego stawu, tym mniejsza jest ta

siła. Niejednokrotnie dochodzi do odblokowania samoistnie, z chwil

ą

wła

ś

ciwego

ustawienia kr

ę

gów. Zabieg manipulacji mo

ż

e by

ć

wykonany bezpo

ś

rednio w kierunku

zablokowania stawu lub w kierunku przeciwnym. Wskutek nagłego rozci

ą

gni

ę

cia

aparatu torebkowo-wi

ę

zadłowego nast

ę

puje odruchowe rozlu

ź

nienie mi

ęś

ni

zwi

ą

zanych czynno

ś

ciowo z danym stawem (Hufschmidt, wg Terriera 1969; Eldred, wg

Beurgera 1979), zwi

ę

ksza si

ę

powierzchnia przystawania płaszczyzn stawowych i

dochodzi do odblokowania stawu. Wybór kierunku zastosowania zabiegu zale

ż

y od

relacji pacjenta na temat bólu. Je

ż

eli ustawienie na granicy zablokowania jest

niebolesne, mo

ż

na wykona

ć

manipulacj

ę

w tym wła

ś

nie kierunku, czyli

bezpo

ś

rednio. Siła wymagana do zabiegu manipulacji przy starannym ustawieniu

wyj

ś

ciowym jest tak mała,

ż

e nie ma mowy o "przełamaniu" granicy anatomicznej

stawu. Je

ż

eli pacjent zgłasza ból podczas bezpo

ś

redniego zbli

ż

ania si

ę

do

zablokowania; wtedy trzeba wykona

ć

zabieg w kierunku przeciwnym (metoda

po

ś

rednia).


Zabieg manualny wykonujemy zawsze w kierunku niebolesnym!

Przy zablokowaniu zawsze jeden z kierunków ruchu jest wolny. Je

ż

eli podczas

próby okre

ś

lenia kierunku zablokowania stwierdzamy bolesno

ść

we wszystkich

kierunkach, wtedy w

ż

adnym wypadku nie nale

ż

y próbowa

ć

manipulacji. Nale

ż

y

jeszcze raz wszechstronnie sprawdzi

ć

rozpoznanie, gdy

ż

w takim przypadku

zachodzi mo

ż

liwo

ść

przeoczenia procesu zapalnego lub destrukcyjnego.


Pchni

ę

cie manipulacyjne wymaga bardzo precyzyjnego "wyczucia stawu". Dlatego te

ż

na seminariach dla lekarzy uczy si

ę

najpierw techniki zabiegów mobilizacyjnych,

a dopiero kiedy ucze

ń

czuje si

ę

pewnie, demonstruje si

ę

zabiegi manipulacji.

Bischoff (1983) podaje trzy nast

ę

puj

ą

ce zasady do zapami

ę

tania: - mała siła, na

krótkim odcinku, w krótkim czasie.
Unika

ć

nale

ż

y:

- du

ż

ej siły, na długim odcinku, w długim czasie.

Działanie traumatyzuj

ą

ce maj

ą

zabiegi o charakterze "rozrywania" lub

"przeci

ą

gania" (du

ż

a siła na długiej drodze) i "wiszenie" na chorym (długi czas

zabiegu).

Manipulacje mog

ą

by

ć

wykonywane równie

ż

na stawach ko

ń

czyn. Na du

ż

ych stawach

przeprowadzane s

ą

rzadko, ewentualnie jako zako

ń

czenie leczenia mobilizacjami,

kiedy brakuje ju

ż

tylko 5 stopni ko

ń

cowego zakresu ruchu. Wdzi

ę

cznym obiektem

dla leczenia manipulacjami s

ą

zablokowania małych stawów ko

ń

czyn, takich jak

dalszy i bli

ż

szy staw promieniowo-łokciowy, stawy nadgarstka i mi

ę

dzypaliczkowe,

staw piszczelowo-strzałkowy, stawy skokowe, st

ę

pu i palców stopy. Po ka

ż

dym,

zabiegu konieczny jest test kontrolny! Je

ż

eli nie nast

ę

puje oczekiwana poprawa i

normalizacja objawów chorobowych w

ż

adnym przypadku nie nale

ż

y powtarza

ć

manipulacji, stosuj

ą

c wi

ę

ksz

ą

sił

ę

. Zbyt mała siła nigdy nie jest przyczyn

ą

niepowodzenia manipulacji. Jeszcze raz nale

ż

y starannie sprawdzi

ć

rozpoznanie,

wskazania do leczenia i post

ę

powanie terapeutyczne.




5.4. Zapewnienie efektu terapeutycznego

Powodzenie terapii manualnej zale

ż

y nie tylko od wła

ś

ciwego doboru techniki

zabiegów, ale równie

ż

od okre

ś

lenia znaczenia zablokowania w ogólnym obrazie

chorobowym narz

ą

du osiowego i całego organizmu. Je

ż

eli zablokowanie jest

pierwotn

ą

przyczyn

ą

zespołu klinicznego (np. w przebiegu ostrego kr

ę

czu karku),

background image

wtedy terapia manualna, ewentualnie wsparta zabiegami fizycznymi lub leczeniem
farmakologicznym współistniej

ą

cego podra

ż

nienia segmentowego, szybko i elegancko

prowadzi do uzyskania poprawy. Je

ż

eli zablokowanie jest zablokowaniem

współistniej

ą

cym w zespole mechanicznego lub odruchowego zaburzenia czynno

ś

ci

stawu, wtedy terapia manualna zapewnia choremu ulg

ę

, w znaczeniu stłumienia

do

ś

rodkowych bod

ź

ców bólowych w strumieniu informacji przepływaj

ą

cych przez

segment. Mog

ą

nawet ust

ą

pi

ć

dolegliwo

ś

ci, pomimo przetrwania pierwotnych

zaburze

ń

podprogowych: mechanicznych lub odruchowych. Trwała poprawa jest

osi

ą

galna tylko wtedy, kiedy mechaniczne lub odruchowe

ź

ródło zablokowania

zostanie usuni

ę

te ukierunkowanym leczeniem fizycznym i/lub farmakologicznym.

Je

ż

eli przyczyna zablokowania ma podło

ż

e psychiczne lub spowodowana jest

przeci

ąż

eniem zawodowym, wtedy wymagana jest psychoterapia lub

przekwalifikowanie zawodowe. Z drugiej strony patrz

ą

c, codziennie widujemy w

praktyce ambulatoryjnej pacjentów, u których zastosowano seri

ę

zabiegów

fizycznych, tabletek i wstrzykni

ęć

bez istotniejszej poprawy, a nie rozpoznano

zablokowania b

ę

d

ą

cego podło

ż

em dolegliwo

ś

ci. Dopiero terapia manualna, z

wachlarzem technik cz

ęś

ci mi

ę

kkich; mobilizacji i manipulacji, gwarantuje

ust

ą

pienie dolegliwo

ś

ci i nawrotów choroby. Takie leczenie, zastosowane w por

ę

,

zaoszcz

ę

dza sporo pieni

ę

dzy ubezpieczalni, a choremu wielu cierpie

ń

.

background image

6. Przeciwwskazania do terapii manualnej

Jedynym wskazaniem do manualnej terapii jest zablokowanie stawu o znaczeniu
klinicznym. Je

ż

eli nie stwierdza si

ę

ż

adnego zablokowania, wtedy te

ż

brak jest

wskaza

ń

do manualnej terapii. Je

ż

eli tak na to spojrzymy, to nie istniej

ą

ż

adne

przeciwwskazania. Istnieje jednak wiele stanów klinicznych, w których nie wolno
wykonywa

ć

zabiegów manualnych - dotyczy to zwłaszcza manipulacji. Dotychczas nie

s

ą

znane przeciwwskazania do stosowania mobilizacji (Greenman, osobiste

doniesienie; Lewit 1981). We wszystkich przypadkach nale

ż

y przestrzega

ć

podstawowej reguły bezbolesno

ś

ci ka

ż

dego zabiegu manualnego. Przeciwwskazania do

stosowania manipulacji: - stany zapalne,
- procesy destrukcyjne,
- urazy z uszkodzeniem struktur anatomicznych,
- osteoporoza o znacznym nasileniu,
- zmiany zwyrodnieniowe,
- podejrzenie niewydolno

ś

ci lub anomalie a. vertebralis,

- zaburzenia psychiczne.


zn +

6.1. Stany zapalne

W ostrych stanach zapalnych wewn

ą

trz lub wokół stawu nale

ż

y bezwarunkowo

zaniecha

ć

terapii manualnej. Po ust

ą

pieniu stanu zapalnego mo

ż

e jeszcze pozosta

ć

zaburzenie czynno

ś

ci stawu, mo

ż

liwe do usuni

ę

cia zabiegami manualnymi. Udaje si

ę

to przez zmniejszenie lub usuni

ę

cie ograniczenia ruchomo

ś

ci stawów ko

ń

czyn i

kr

ę

gosłupa, co istotnie wspomaga działanie zaleconych równocze

ś

nie leczniczych

ć

wicze

ń

gimnastycznych. Mo

ż

liwe jest te

ż

wydatne skrócenie, zabiegami manualnymi

okresu trwania rehabilitacji. Odnosi si

ę

to równie

ż

do chorób o szczególnie

długim okresie leczenia, jak np. stany zej

ś

ciowe po dystrofii Sudecka lub

schorzenia z kr

ę

gu reumatoidalnego (np. choroba Bechterewa). W tym miejscu

nale

ż

y przypomnie

ć

,

ż

e szczególna ostro

ż

no

ść

jest zalecana podczas leczenia

manualnego stawów szyjno-głowowych u osób z chorobami reumatycznymi. Ligamentum
transversum atlantis i ligamenta alaria tych osób mog

ą

by

ć

osłabione lub

zniszczone, co prowadzi do niestabilno

ś

ci tego odcinka. Manipulacja mo

ż

e w

takich przypadkach prowadzi

ć

do ci

ęż

kich powikła

ń

. Nie mniejsz

ą

ostro

ż

no

ść

zaleca si

ę

po stwierdzeniu na zdj

ę

ciach radiologicznych os odontoideum.




6.2. Procesy destrukcyjne

Ju

ż

samo podejrzenie obecno

ś

ci nowotworu lub przerzutów zabrania wykonywania

manipulacji. Je

ż

eli proces ekspansyjny podawany jest w wywiadzie, nale

ż

y za

pomoc

ą

bada

ń

laboratoryjnych, radiologicznych i ewentualnie scyntygrafii ko

ś

ci

lub tomografii komputerowej wyja

ś

ni

ć

, czy nie chodzi o proces destrukcyjny

utrzymuj

ą

cy si

ę

nadal.




6.3. Urazy z uszkodzeniem struktur anatomicznych

Manualna terapia jest przeciwwskazana w podwichni

ę

ciach, zwichni

ę

ciach i

złamaniach stawu. L

ż

ejsze urazy, bez uszkodzenia struktur anatomicznych, takie

jak lekkie skr

ę

cenia, cz

ę

sto przebiegaj

ą

ze współistniej

ą

cym zablokowaniem,

które mo

ż

e by

ć

usuni

ę

te po ust

ą

pieniu stanu ostrego. Szczególnie wdzi

ę

cznym

obiektem do leczenia manualnego s

ą

stawy dłoni lub stopy u sportowców.

Szczególn

ą

pozycj

ę

zajmuje uraz biczowy. Je

ż

eli nawet typowe i czynno

ś

ciowe

zdj

ę

cia radiologiczne nie wykazuj

ą

ż

adnych zmian chorobowych, nale

ż

y si

ę

liczy

ć

z mo

ż

liwo

ś

ci

ą

istnienia szczelin kostnych, p

ę

kni

ęć

wi

ę

zadeł lub innych uszkodze

ń

background image

cz

ęś

ci mi

ę

kkich. Udowodniono,

ż

e w ka

ż

dym przypadku nale

ż

y odczeka

ć

przynajmniej

6 tygodni od wypadku, nim zastosuje si

ę

terapi

ę

manualn

ą

. Po tym czasie bada si

ę

pacjenta ponownie. Je

ż

eli zablokowania istniej

ą

nadal, mo

ż

na je teraz ostro

ż

nie

usun

ąć

.




6.4. Osteoporoza

Je

ż

eli oprócz osteoporozy stwierdzamy zablokowanie, mo

ż

emy w lekkich i

ś

rednich

postaciach osteoporozy leczy

ć

je, przede wszystkim technikami mobilizacyjnymi. W

ci

ęż

kich postaciach osteoporozy, z kr

ę

gami klinowatymi lub rybimi, wszelkie

formy terapii manualnej s

ą

przeciwwskazane. Ze wzgl

ę

du na ból zabrania si

ę

prowadzenia nawet najdelikatniejszych mobilizacji.



6.5. Zmiany zwyrodnieniowe

Stale wraca pytanie, czy mo

ż

liwe jest leczenie manualne w przypadku zmian

zwyrodnieniowych stawów i tarcz mi

ę

dzykr

ę

gowych. Wiadomo,

ż

e istniej

ą

znaczne

zmiany zwyrodnieniowe stawów ko

ń

czyn i kr

ę

gosłupa, nie sprawiaj

ą

ce

ż

adnych

dolegliwo

ś

ci bólowych. Zmiany te s

ą

cz

ę

sto wykrywane przypadkowo, jako zmiany

współistniej

ą

ce. Organizm ludzki potrafi kompensowa

ć

zmiany zwyrodnieniowe,

rozwijaj

ą

ce si

ę

powoli. Niew

ą

tpliwie jednak istnieje pewna podatno

ść

na

wyst

ę

powanie zaburze

ń

czynno

ś

ci. W stawie, od pocz

ą

tku rozwijania si

ę

zmian

zwyrodnieniowych, a

ż

do całkowitego usztywnienia, latami utrzymuje si

ę

czynno

ść

resztkowa. Ta czynno

ść

resztkowa mo

ż

e by

ć

upo

ś

ledzona przez zablokowanie.

Dolegliwo

ś

ci zale

ż

ne od zablokowania usuwa si

ę

zabiegami manualnymi. Oczywi

ś

cie

cz

ęść

utraty funkcji stawu, uwarunkowana zmianami zwyrodnieniowymi, pozostaje

nadal. Równie

ż

zmiany zwyrodnieniowe tarczy mi

ę

dzykr

ę

gowej mog

ą

zaburza

ć

całokształt funkcji segmentu ruchowego i torowa

ć

drog

ę

dla powstania

zablokowania. Manualne leczenie tego zablokowania daje ulg

ę

pacjentowi, a nawet

mo

ż

e doj

ść

do ust

ą

pienia dolegliwo

ś

ci, mimo

ż

e przyczyna podstawowa pozostaje

nadal. Przywrócenie czynno

ś

ci stawu mi

ę

dzykr

ę

gowego daje organizmowi mo

ż

liwo

ść

kompensacji zaburze

ń

funkcji segmentu, zale

ż

nego od zmian zwyrodnieniowych

tarczy mi

ę

dzykr

ę

gowej. Wypadni

ę

cie j

ą

dra mia

ż

d

ż

ystego jest uszkodzeniem

anatomicznym, powoduj

ą

cym ucisk na nerw rdzeniowy. Zgodnie z definicj

ą

zablokowania, nie jest ono obiektem terapii manualnej. W wielu jednak

ż

e

przypadkach powstaj

ą

towarzysz

ą

ce zablokowania s

ą

siednich stawów

mi

ę

dzykr

ę

gowych, które same powoduj

ą

dodatkowe dolegliwo

ś

ci. Na symptomatyk

ę

korzeniow

ą

, zale

ż

n

ą

od wypadni

ę

cia j

ą

dra mia

ż

d

ż

ystego, mog

ą

by

ć

nało

ż

one objawy

rzekomokorzeniowe, uwarunkowane zablokowaniem. W przebiegu małych wypuklin j

ą

dra

mia

ż

d

ż

ystego, kiedy nie ma wskaza

ń

do leczenia operacyjnego, leczenie manualne

współistniej

ą

cych zablokowa

ń

daje pacjentowi istotne zmniejszenie dolegliwo

ś

ci.

Nale

ż

y jednak

ż

e stosowa

ć

wył

ą

cznie techniki mobilizacyjne i trakcje. Po

operacjach tarczy mi

ę

dzykr

ę

gowej pozostaj

ą

cz

ę

sto zablokowania dolnego odcinka

kr

ę

gosłupa l

ę

d

ź

wiowego i stawów krzy

ż

owo-biodrowych. Usuni

ę

cie tych zablokowa

ń

mo

ż

e spowodowa

ć

ust

ą

pienie "zej

ś

ciowych dolegliwo

ś

ci ischialgicznych". Nie

nale

ż

y jednak wykonywa

ć

jakichkolwiek manipulacji wcze

ś

niej ni

ż

6 tygodni po

operacji.



6.6. T

ę

tnica kr

ę

gowa


Arteria vertebralis jest obiektem szczególnej troski lekarzy przeszkolonych w
zasadach medycyny manualnej. Ju

ż

samo uło

ż

enie głowy w tyłozgi

ę

ciu (znieczulenie

ogólne z intubacj

ą

), ewentualnie z równoczesn

ą

rotacj

ą

, mo

ż

e powodowa

ć

zakrzepy

t

ę

tnicze, si

ę

gaj

ą

ce a

ż

do a. basilaris. Równie

ż

po zabiegach manualnych

(wył

ą

cznie po manipulacjach!), opisywano ci

ęż

kie, trwałe uszkodzenia i zej

ś

cia

background image

ś

miertelne (Schmitt 1978). Kleynhans (1980) opisuje w swym zbiorczym przegl

ą

dzie

literatury

ś

wiatowej powikłania po zabiegach manualnych, jak równie

ż

przypadki

ś

miertelne w wyniku urazu a. vertebralis. Dvorak i von Orelli (1982) dokonali

oceny materiału liczbowego, jakiego dostarczyła ankieta Szwajcarskiego
Lekarskiego Towarzystwa Medycyny Manualnej. Na ankiet

ę

odpowiedziało 203

lekarzy. Wynika z niej,

ż

e w okresie ostatnich 33 lat wykonano 1 535 000

zabiegów manualnych manipulacji na kr

ę

gosłupie szyjnym. Zanotowano przy tym

powikłania w 1248 przypadkach, z czego w 1218 podawano "zawroty głowy". W
pozostałych przypadkach opisywano zaburzenia

ś

wiadomo

ś

ci, utrat

ę

przytomno

ś

ci i

neurologiczne objawy ubytkowe, a

ż

do tetraplegii wł

ą

cznie. Ł

ą

czny współczynnik

powikła

ń

zabiegów na kr

ę

gosłupie szyjnym wynosił wg tej statystyki 0, 08%. Jest

on zatem dwukrotnie wi

ę

kszy, ni

ż

to podaj

ą

statystyki ameryka

ń

skie. Z pewno

ś

ci

ą

jednak liczba ta jest wi

ę

ksza. We wszystkich przypadkach stosowano wył

ą

cznie

techniki manipulacyjne. W praktyce najwa

ż

niejszym objawem podawanym w wywiadzie

s

ą

"zawroty głowy". Trudno

ść

polega jednak na tym, by dowiedzie

ć

si

ę

, co pacjent

rozumie pod poj

ę

ciem "zawroty głowy". Czy chodzi o prawdziwe zawroty, z uczuciem

ruchu obrotowego lub niepewno

ś

ci, czy te

ż

uło

ż

eniowe, gdy

ż

mog

ą

one mie

ć

ż

ne

przyczyny. Mog

ą

to by

ć

zawroty pochodzenia usznego, neurogennego, ocznego,

obwodowo-przedsionkowego (Seifert 1988), naczyniowego i szyjnego. Przy zawrotach
pochodzenia naczyniowego techniki manipulacyjne s

ą

zdecydowanie przeciwwskazane.

Natomiast zawroty głowy pochodzenia szyjnego s

ą

jednym z najwdzi

ę

czniejszych

obiektów manualnej terapii; dolegliwo

ś

ci ust

ę

puj

ą

cz

ę

sto natychmiast. Według

Tilschera (1977) wszelkie zawroty głowy s

ą

w 41% pochodzenia szyjnego.

ż

norodne zawroty głowy mo

ż

na łatwo zró

ż

nicowa

ć

stosuj

ą

c testy kliniczne

(Hulse, Parths 1976). W praktyce ambulatoryjnej mo

ż

liwo

ś

ci uchwycenia anomalii i

chorób a. vertebralis, które nas w tym aspekcie interesuj

ą

szczególnie, s

ą

cz

ę

sto niewystarczaj

ą

ce. Nie tylko test zwisania głowy wg de Klejna test,

Hautanta, ale tak

ż

e próba chodzenia w miejscu Unterbergera (Wolff 1983) s

ą

zawodne. Ultrasonografia dopplerowska, równie

ż

z czynno

ś

ciowego punktu widzenia,

wykazuje zmiany chorobowe dopiero wtedy, gdy zmniejszenie

ś

wiatła t

ę

tnicy jest

wi

ę

ksze ni

ż

50%. Mog

ą

wi

ę

c istnie

ć

powa

ż

ne zmiany, nie uchwytne t

ą

metod

ą

.

Angiografia, stosowana dla celów medycyny manualnej, jest zbyt kosztowna i
poł

ą

czona z mo

ż

liwo

ś

ci

ą

komplikacji. W celu zró

ż

nicowania zawrotów głowy

pochodzenia naczyniowego lub szyjnego Hulse (1983) poszerzył test de Klejna
zwisania głowy. Kr

ę

gosłup szyjny zostaje zginany do tyłu, powoli i całkowicie, a

nast

ę

pnie utrzymywany w rotacji, najpierw w prawo, a potem w lewo. W czasie tej

próby obserwuje si

ę

oczy pacjenta za pomoc

ą

okularów Frenzla lub innych, o sile

20 dioptrii. Je

ż

eli przy takim uło

ż

eniu natychmiast wyst

ę

puje oczopl

ą

s,

ust

ę

puj

ą

cy po kilku sekundach (typ decrescendo), to chodzi o oczopl

ą

s

pochodzenia szyjnego. W tym przypadku istniej

ą

wskazania do terapii manualnej.

Je

ż

eli oczopl

ą

s (typu crescendo) wyst

ę

puje dopiero po 20-30 sekundach (i tak

długo trzeba obserwowa

ć

oczy pacjenta), albo nawet zaburzenia mowy lub

ś

wiadomo

ś

ci, wtedy chodzi o oczopl

ą

s pochodzenia naczyniowego. Natychmiastowe

odprowadzenie kr

ę

gosłupa do pozycji po

ś

redniej powoduje ust

ą

pienie wszystkich

objawów, sprowokowanych tym testem. W tym przypadku zabiegi manualne nie s

ą

wskazane. Powstaje pytanie, jak mo

ż

na unikn

ąć

komplikacji zwi

ą

zanych z uciskiem

a. vertebralis podczas terapii manualnej. Najlepszym

ś

rodkiem ostro

ż

no

ś

ci - po

starannym zbadaniu i ustaleniu jasnych wskaza

ń

do zabiegu - jest zastosowanie

techniki mobilizacji czynnych. Przy takim post

ę

powaniu nie opisano powikła

ń

nawet ze strony a. vertebralis. Techniki mobilizacji czynnych s

ą

stosowane coraz

cz

ęś

ciej, gdy

ż

s

ą

przyswajane przez coraz wi

ę

ksz

ą

liczb

ę

lekarzy. Nie zawsze

jednak mog

ą

one zast

ą

pi

ć

manipulacje. Podczas ka

ż

dej manipulacji - równie

ż

wtedy, gdy brak podejrzenia niewydolno

ś

ci lub anomalii a. vertebralis - w ka

ż

dym

przypadku trzeba wykona

ć

"napi

ę

cie testowe". Je

ż

eli pacjent zgłasza narastanie

dolegliwo

ś

ci, zwłaszcza wyst

ą

pienie zawrotów głowy, wtedy nale

ż

y zrezygnowa

ć

z

manipulacji. Manipulacja mo

ż

e nast

ą

pi

ć

dopiero po dokładnym ustaleniu kierunku

zabiegu, po uzyskaniu lekkiego napi

ę

cia wst

ę

pnego i z u

ż

yciem mo

ż

liwie

najmniejszej siły; nie mo

ż

na jej wykonywa

ć

w przeprostnym ustawieniu kr

ę

gosłupa

szyjnego, a zwłaszcza przy kombinacji takiego ustawienia z rotacj

ą

. Bezwarunkowo

nale

ż

y unika

ć

nadmiernego skr

ę

cania i rozci

ą

gania kr

ę

gosłupa.

background image



6.7. Zaburzenia psychiczne

Zaburzenia psychiki s

ą

wzgl

ę

dnie cz

ę

st

ą

przyczyn

ą

dolegliwo

ś

ci kr

ę

gosłupa,

zwłaszcza w okolicy szyjno-barkowej i l

ę

d

ź

wiowej. Ka

ż

de przeci

ąż

enie pochodzenia

egzo- lub endogennego mo

ż

e rzutowa

ć

na kr

ę

gosłup, a jego wyrazem somatycznym

jest wzrost napi

ę

cia mi

ęś

ni lub zablokowanie stawu. Post

ę

powanie terapeutyczne

musi by

ć

indywidualne i zale

ż

nie od przypadku trzeba podj

ąć

decyzj

ę

, czy leczy

ć

te współistniej

ą

ce zablokowania czy nie. Efekt terapeutyczny jest zwykle

niewielki, gdy

ż

nie usuni

ę

to przyczyny zasadniczej. Oprócz tego zawsze istnieje

niebezpiecze

ń

stwo obci

ąż

enia lekarza win

ą

za ewentualne nasilenie si

ę

dolegliwo

ś

ci. Z drugiej strony, długo utrzymuj

ą

ce si

ę

zablokowania stawów

mi

ę

dzykr

ę

gowych mog

ą

mie

ć

wpływ na psychiczny stan zdrowia pacjenta i mog

ą

by

ć

wskazaniem do leczenia manualnego. Istniej

ą

tak

ż

e "nałogowcy trzasków

manipulacyjnych", którzy odczuwaj

ą

jako przyjemne rozlu

ź

nienie mi

ęś

ni

nast

ę

puj

ą

ce po odblokowaniu stawu. W ka

ż

dym takim przypadku zalecana jest

ostro

ż

no

ść

w leczeniu takich pacjentów.


W podsumowaniu mo

ż

emy stwierdzi

ć

,

ż

e unikni

ę

cie powikła

ń

terapii manualnej jest

mo

ż

liwe w znacznym stopniu poprzez: - wszechstronn

ą

wiedz

ę

, opart

ą

na gruntownym

wyszkoleniu, - staranne przeprowadzenie wywiadu i szczegółowe badanie, -
wła

ś

ciwe ustalenie wskaza

ń

do zabiegu, - dobór, zale

ż

nie od przypadku,

najkorzystniejszej i starannie przeprowadzonej techniki zabiegu. Gdyby, mimo
uwzgl

ę

dnienia wszystkich tych

ś

rodków ostro

ż

no

ś

ci, wyst

ą

piły powikłania terapii

manualnej, wtedy s

ę

dzia musi zastosowa

ć

zasad

ę

"nieumy

ś

lno

ś

ci".




background image

7. Ruchomo

ść

nadmierna


zn +

7.1. Uogólniona ruchomo

ść

nadmierna


Wyszli

ś

my z tego,

ż

e medycyna manualna zajmuje si

ę

rozpoznawaniem i leczeniem

dysfunkcji segmentu ruchowego i stawów obwodowych. Rozró

ż

niali

ś

my przy tym

zaburzenia czynno

ś

ci o charakterze ograniczenia ruchomo

ś

ci lub ruchomo

ś

ci

nadmiernej. Oba rodzaje zaburzenia czynno

ś

ci s

ą

obiektem terapii manualnej,

jednak

ż

e ka

ż

dy z nich wymaga całkowicie odmiennych metod terapeutycznych. A

zatem terapia manualna obejmuje w szerokim znaczeniu nie tylko leczenie
zablokowa

ń

, ale równie

ż

metody przywracania prawidłowej czynno

ś

ci

zdekompensowanych stawów z ruchomo

ś

ci

ą

nadmiern

ą

. Nie ka

ż

da ruchomo

ść

nadmierna

oznacza zaburzenie czynno

ś

ci. S

ą

ludzie, którzy konstytucjonalnie maj

ą

bardzo

rozci

ą

gliwy aparat torebkowo-wi

ę

zadłowy i mog

ą

si

ę

porusza

ć

daleko poza granice

ruchów fizjologicznych, a nie maj

ą

ż

adnych dolegliwo

ś

ci. Arty

ś

ci a zwłaszcza

kontorsjoni

ś

ci, potrafi

ą

dzi

ę

ki treningowi osi

ą

ga

ć

groteskowy zakres ruchów.

Równie

ż

w sporcie wyczynowym nadmierna ruchomo

ść

kontrolowana mi

ęś

niami, ze

znacznie zwi

ę

kszonym zakresem ruchów k

ą

towych, oznacza inn

ą

lub lepsz

ą

technik

ę

,

bardziej ekonomiczny styl lub przebieg aktu ruchowego (Steinbruck, Rompe 1979).
Wpływy hormonalne, jakie wyst

ę

puj

ą

w ci

ąż

y, mog

ą

równie

ż

doprowadzi

ć

do

rozlu

ź

nienia aparatu torebkowo-wi

ę

zadłowego stawu. Sachse (1979) zwraca uwag

ę

na

patologiczne formy nadmiernej ruchomo

ś

ci w chorobach nerwowo-mi

ęś

niowych.

Uogólniona ruchomo

ść

nadmierna ma niemałe znaczenie dla medycyny manualnej, gdy

ż

powoduje szczególn

ą

podatno

ść

na wyst

ę

powanie zaburze

ń

koordynacji mi

ęś

niowej i

zablokowa

ń

.




7.2. Miejscowa, patologiczna ruchomo

ść

nadmierna


W codziennej praktyce szczególn

ą

uwag

ę

zwracamy na miejscow

ą

, patologiczn

ą

ruchomo

ść

nadmiern

ą

. Mo

ż

e ona wywoła

ć

identyczne zmiany odruchowe, jak

zablokowanie. W odró

ż

nieniu jednak od zablokowania, ruchomo

ść

zaj

ę

tego stawu nie

jest ograniczona, lecz zwi

ę

kszona w jednym lub w kilku kierunkach. Zakres gry

stawowej jest równie

ż

zwi

ę

kszony. Przyczyn

ą

takiego stanu, oprócz dekompensacji

nadmiernej ruchomo

ś

ci uogólnionej, mo

ż

e by

ć

miejscowe przeci

ąż

enie, urazy lub

zmiany zwyrodnieniowe. Rozpoznanie opiera si

ę

na wywiadzie, badaniu ruchomo

ś

ci

wg Stoddarda (1970) i miejscowym badaniu palpacyjnym. Podczas zbierania wywiadu
pacjent skar

ż

y si

ę

na bóle powstaj

ą

ce po dłu

ż

szym utrzymywaniu jakiej

ś

postawy

ciała, jak bóle zm

ę

czeniowe, np. po długotrwałym staniu ("coctail party

syndrome", Barbor 1979), dłu

ż

szej je

ź

dzie samochodem lub w innych sytuacjach,

kiedy to pacjent wisi na wi

ę

zadłach". Podczas ruchów czynnych ból cz

ę

sto

ust

ę

puje. Ze wzgl

ę

du na indywidualne ró

ż

nice ruchomo

ś

ci stawów, technika badania

manualnego wg Stoddarda nie zawsze daje pewne wyniki równie

ż

podczas

porównywania zakresu ruchomo

ś

ci s

ą

siaduj

ą

cych ze sob

ą

stawów. W wielu

przypadkach informacj

ę

o przyczynie dolegliwo

ś

ci daje dopiero szczegółowe

badanie palpacyjne przyczepów wi

ę

zadeł, które s

ą

uciskowo bolesne i mog

ą

by

ć

lekko obrzmiałe. W w

ą

tpliwych przypadkach diagnoza mo

ż

e by

ć

potwierdzona ex

iuvantibus ostrzykiwaniem bolesnych punktów na przyczepach wi

ę

zadeł

ś

rodkiem

znieczulaj

ą

cym miejscowo, co powoduje zmniejszenie lub ust

ą

pienie zgłaszanych

dolegliwo

ś

ci bólowych i ewentualnych objawów odległych, np. bólów rzutowanych na

grzbietow

ą

powierzchni

ę

nogi. Jiroutowi (cyt. za Sachsem 1979) udało si

ę

uwidoczni

ć

nadmiern

ą

ruchomo

ść

na seryjnych zdj

ę

ciach radiologicznych. Leczenie

miejscowej, patologicznej ruchomo

ś

ci nadmiernej wymaga cz

ę

sto całego szeregu

ś

rodków terapeutycznych. Znacznie łatwiej dokona

ć

odblokowania stawu, ni

ż

doprowadzi

ć

staw hipermobilny do stanu kompensacji. W pierwszym rz

ę

dzie unika

ć

trzeba wszystkiego, co nasila rozlu

ź

nianie stawu. Pacjent nie mo

ż

e wykonywa

ć

jakiejkolwiek gimnastyki rozlu

ź

niaj

ą

cej. Oprócz tego musi by

ć

poinformowany, jak

unika

ć

przeci

ąż

enia sportowego i niewła

ś

ciwej postawy na stanowisku pracy.

background image

Manualne zabiegi mobilizuj

ą

ce s

ą

przeciwwskazane. Poniewa

ż

jednak w stawie

hipermobilnym mo

ż

e równie

ż

doj

ść

do zablokowania, ewentualne odblokowanie mo

ż

e

by

ć

wykonane tylko z u

ż

yciem najmniejszej siły. Cz

ę

sto do odblokowania dochodzi

ju

ż

podczas ustawienia na granicy oporu patologicznego. Zdekompensowane stawy z

ruchomo

ś

ci

ą

nadmiern

ą

znajduj

ą

si

ę

cz

ę

sto w s

ą

siedztwie stawów zablokowanych.

Ostro

ż

na mobilizacja lub manipulacja zablokowania, przy dobrym zaryglowaniu

s

ą

siednich odcinków kr

ę

gosłupa, mo

ż

e tak dalece odci

ąż

y

ć

staw hipermobilny

ż

e

dochodzi do jego skompensowania i ust

ą

pienia dolegliwo

ś

ci. Czasem konieczne jest

zaordynowanie okresowego unieruchomienia, jak np. kołnierz Schanza, pas biodrowy
Hohmanna czy gorset, półelastyczny. Podstaw

ą

leczenia s

ą

ć

wiczenia izometryczne

(w

ż

adnym przypadku rozlu

ź

niaj

ą

ce!), których celem jest przywrócenie sprawnej

koordynacji mi

ęś

niowej (Janda 1970). Najwa

ż

niejsza jest przy tym regularna,

codzienna współpraca pacjenta. Je

ż

eli wszystkie te metody zawodz

ą

i pacjent ma

nadal dolegliwo

ś

ci, mo

ż

na rozwa

ż

y

ć

zastosowanie leczenia sklerotyzuj

ą

cego wg

Hacketta (1956). Mo

ż

na je stosowa

ć

we wszystkich odcinkach kr

ę

gosłupa, jednak

ż

e

najlepiej sprawdziło si

ę

ono na przej

ś

ciu l

ę

d

ź

wiowo-krzy

ż

owym. Najpierw

doprowadzamy igł

ę

do kontaktu kostnego, nast

ę

pnie nieco cofamy i wstrzykujemy 0,

1 ml płynu sklerotyzuj

ą

cego do przyczepów zdekompensowanego wi

ę

zadła, przede

wszystkim w punkty, przy ucisku których pacjent zgłasza bolesno

ść

. Mo

ż

na

stosowa

ć

nast

ę

puj

ą

ce roztwory: 40% glukoza zmieszana z mepiwakain

ą

(Scandicain)

w stosunku 4:6 lub w takiej samej proporcji roztwór wg Barbora: glukoza 25, 0
gliceryna 25, 0
fenol 2, 5
aqua dest. nd 100, 0 - sterylnie, apirogennie
Hackett zakładał,

ż

e roztwory te powoduj

ą

proliferacj

ę

przyczepu wi

ę

zadła i jego

wzmocnienie. Zicha (1979) potwierdził to przypuszczenie w swej serii do

ś

wiadcze

ń

na zwierz

ę

tach. Lewit (1977) natomiast jest zdania,

ż

e chodzi tutaj o

zmniejszenie wra

ż

liwo

ś

ci na ból przyczepów wi

ę

zadła poprzez podra

ż

nienie

fizyczne i chemiczne, ze zniszczeniem czuciowych zako

ń

cze

ń

nerwowych. Czasem

proponuje si

ę

radioterapi

ę

, jako tzw. dawk

ę

napromieniowania przeciwbólowego.

Jest ona zbyteczna, je

ż

eli starannie wykona si

ę

wszystkie wła

ś

nie wymienione

zabiegi.



background image

8. Przypadki kliniczne z praktyki

Dysfunkcja stawu mo

ż

e by

ć

przyczyn

ą

, nast

ę

pstwem lub stanem towarzysz

ą

cym wielu

zespołom chorobowym. W celu ustalenia znaczenia jakiej

ś

dysfunkcji bardzo

przydatne okazało si

ę

tzw. "leczenie próbne". Je

ż

eli np. w przebiegu bólów

głowy, grzbietu, r

ą

k,

ś

ciany klatki piersiowej znajdzie si

ę

jakie

ś

zablokowanie

odpowiedniego segmentu, to si

ę

je leczy. Je

ż

eli po leczeniu dolegliwo

ś

ci objawy

zmniejszaj

ą

si

ę

lub ust

ę

puj

ą

, wtedy zablokowanie jest przyczyn

ą

lub jednym z

czynników powoduj

ą

cych te dolegliwo

ś

ci. Je

ż

eli natomiast stwierdzone objawy nie

cofaj

ą

si

ę

lub szybko wracaj

ą

, trzeba poszukiwa

ć

innych mo

ż

liwych przyczyn.

Takie post

ę

powanie zaoszcz

ę

dza w wielu przypadkach czasochłonnych, kosztownych i

obci

ąż

aj

ą

cych pacjenta bada

ń

diagnostycznych. Zbyt cz

ę

sto widujemy w poradni

pacjentów z plikiem bada

ń

dodatkowych i zdj

ęć

rentgenowskich. Z wywiadu wynika,

ż

e nigdy, podczas wszystkich dotychczasowych wizyt, pacjent nie był badany

palpacyjnie. W ramach niniejszego, krótkiego przedstawienia problemu mo

ż

emy

dokona

ć

tylko niewielkiego przegl

ą

du najwa

ż

niejszych i najcz

ę

stszych zespołów

chorobowych, w których popraw

ę

lub całkowite ust

ą

pienie dolegliwo

ś

ci mo

ż

na

uzyska

ć

dzi

ę

ki terapii manualnej.



zn +

8.1. Zespoły szyjne

Nazwa "zespół szyjny" jest poj

ę

ciem zbiorowym, które okre

ś

la zaledwie odcinek

kr

ę

gosłupa, nic nie mówi

ą

c o przyczynie i rodzaju dolegliwo

ś

ci. W praktyce

przydatny jest podział na zespół szyjny górny (CO-C3) i dolny (C4-C7).


8.1.1. Zespół szyjny górny
Pacjent skar

ż

y si

ę

na bóle i zawroty głowy, zaburzenia widzenia i słuchu, a

czasem uczucie ucisku w gardle (Seifert 1981). Objawy te mog

ą

mie

ć

ż

norodne

przyczyny. Z naszych do

ś

wiadcze

ń

wynika,

ż

e w 50% ich główn

ą

przyczyn

ą

lub

przynajmniej jednym z czynników wywołuj

ą

cych jest zablokowanie w górnym odcinku

kr

ę

gosłupa szyjnego. Według Tilschera (1977) 50% bólów głowy i 40% dolegliwo

ś

ci

o charakterze zawrotów głowy jest spowodowane zaburzeniami czynno

ś

ci górnego

odcinka kr

ę

gosłupa szyjnego. Je

ż

eli w przypadku dolegliwo

ś

ci bólowych karku,

barku i ramienia cz

ę

sto my

ś

li si

ę

o kr

ę

gosłupie szyjnym, jako o przyczynie

dolegliwo

ś

ci, to w przypadku bólów i zawrotów głowy, zaburze

ń

słuchu czy te

ż

ucisku w gardle zdarza si

ę

to raczej wyj

ą

tkowo. Pacjent zgłaszaj

ą

cy si

ę

po

porad

ę

do lekarza wyszkolonego w zasadach medycyny manualnej został ju

ż

zwykle

poddany wielu specjalistycznym badaniom lekarskim i metodom leczenia. Dopiero
kiedy badanie neurologiczne, internistyczne, laryngologiczne i okulistyczne nie
daj

ą

ż

adnego wyniku, dochodzi si

ę

do wniosku,

ż

e przyczyn

ą

dolegliwo

ś

ci mog

ą

by

ć

zaburzenia czynno

ś

ci kr

ę

gosłupa szyjnego. Badanie manualne, za pomoc

ą

zwykłej

palpacji, bez uciekania si

ę

do aparatury naukowej, wykrywa zablokowanie w górnym

odcinku szyjnym, jako przyczyn

ę

zgłaszanych dolegliwo

ś

ci. Naszym zadaniem jest

zró

ż

nicowanie, czy wykryte zablokowanie jest pierwotn

ą

przyczyn

ą

górnego zespołu

szyjnego, czy wtórnym nast

ę

pstwem zaburzenia struktur anatomiczno-

morfologicznych segmentu lub jego regulacji nerwowo-odruchowej. Inaczej mówi

ą

c,

trzeba si

ę

zorientowa

ć

, czy zaburzenie to jest "dyrygentem" czy "członkiem

orkiestry" w danym procesie patologicznym. Od tego zale

ż

y powodzenie naszego

leczenia. Mo

ż

liwo

ś

ci manualnej terapii mo

ż

na najlepiej zilustrowa

ć

przegl

ą

dem

typowych przykładów z codziennej praktyki.

Zablokowanie jako pierwotna przyczyna zespołu chorobowego


Nieskoordynowany ruch
M

ęż

czyzna lat 38, z zaburzeniami chodu spowodowanymi noszeniem protezy ko

ń

czyny

dolnej. Podczas wstawania z fotela odczuł nagłe szarpni

ę

cie w odcinku szyjnym

background image

kr

ę

gosłupa. Natychmiast wyst

ą

piły silne napady zawrotów głowy przy ka

ż

dym ruchu

głowy. Pacjent był badany i bez powodzenia leczony przez 7 lekarzy ró

ż

nych

specjalno

ś

ci, nim jeden z internistów wpadł na pomysł zlecenia badania

manualnego. Stwierdzono zablokowanie kr

ę

gu szczytowego w segmencie C0/1. Po

jednym seansie terapii manualnej dolegliwo

ś

ci ust

ą

piły. Kobieta lat 55, zgłosiła

si

ę

do leczenia stanu podra

ż

nienia

ś

ci

ę

gna m. levator scapulae. Wspomniała

nawiasem,

ż

e z powodu nagłego ogłuchni

ę

cia ma by

ć

przyj

ę

ta w tym samym dniu do

kliniki laryngologicznej. Jej zdaniem przyczyn

ą

dolegliwo

ś

ci było "niewła

ś

ciwe

wyspanie si

ę

" w nocy. Badanie manualne wykryło zablokowanie segmentu C0/1, które

mo

ż

na było odblokowa

ć

natychmiast manipulacj

ą

. Badanie wst

ę

pne, przeprowadzone

potem w klinice laryngologicznej, nie wykazało ju

ż

upo

ś

ledzenia słuchu.


Zablokowanie jako nast

ę

pstwo zaburze

ń

mechanicznych



Zła pozycja na stanowisku pracy
65-letni stomatolog skar

ż

ył si

ę

na podwójne widzenie. Dolegliwo

ś

ci te wyst

ą

piły

nagle, przed 4 tygodniami. Badania okulistyczne, neurologiczne i laryngologiczne
nie wykazały odchyle

ń

. Pacjenta leczono równie

ż

akupunktur

ą

i infiltracjami.

Kiedy i te nie dały efektu, przypomniał sobie,

ż

e równocze

ś

nie z wyst

ą

pieniem

podwójnego widzenia odczuwał tak

ż

e bóle karku. Wyst

ą

piły one wkrótce potem,

kiedy kupił sobie nowy fotel dentystyczny, który zmusił go do zmiany pozycji
ciała podczas pracy. Badanie manualne wykazało zablokowanie segmentu C1/2.
Podwójne widzenie ust

ą

piło po jednorazowej manipulacji, po upływie dwóch dni.

Stomatolog u

ż

ywał znowu swego starego fotela dentystycznego, przez co usun

ą

ł

mechaniczn

ą

przyczyn

ę

zablokowania. Nigdy wi

ę

cej nie skar

ż

ył si

ę

na nawroty

dolegliwo

ś

ci.



Niewła

ś

ciwa postawa ciała

46-letni sprzedawca samochodów skar

ż

ył si

ę

na skłonno

ść

do napadowych bólów

głowy, wyst

ę

puj

ą

cych okresowo od 15 lat. Przyczyna bólu nie była mu znana. Bóle

te nazywano i leczono dotychczas jako migren

ę

. Badanie manualne wykazało

zablokowanie segmentu C1/2 w lewo. Równocze

ś

nie rzucało si

ę

w oczy sko

ś

ne

ustawienie miednicy w lewo. Zdj

ę

cie radiologiczne okolicy l

ę

d

ź

wiowo-krzy

ż

owo-

biodrowej wg Gutmanna uwidoczniło sko

ś

ne ustawienie podstawy ko

ś

ci krzy

ż

owej, z

obni

ż

eniem jej lewego brzegu o 1 cm. Przeprowadzono leczenie manualne

zablokowania i zalecono odpowiedni

ą

podkładk

ę

pod lew

ą

pi

ę

t

ę

. Po dwukrotnym

powtórzeniu zabiegu dolegliwo

ś

ci ust

ą

piły. Kupuj

ą

c nowe buty, zapomniał o

zleceniu zamocowania podkładki wyrównawczej. Bóle głowy wyst

ą

piły ponownie,

jednak ust

ą

piły z chwil

ą

zastosowania znowu podkładki pod lew

ą

pi

ę

t

ę

.


Zablokowanie jako nast

ę

pstwo zaburze

ń

na poziomie regulacji nerwowo-odruchowej



Zaburzenia psychosomatyczne
35-letnia pacjentka zgłosiła si

ę

do gabinetu z powodu utrzymuj

ą

cych si

ę

od lat

bólów okolicy szyjno-barkowej, "promieniuj

ą

cych do głowy". Badanie wykazało

znaczne wzmo

ż

enie napi

ę

cia mi

ęś

ni karku i obr

ę

czy ko

ń

czyny górnej, jak równie

ż

zablokowanie segmentów C0/1 i C5/6. Przeprowadzono jeden seans terapii manualnej
i zalecono leki przeciwzapalne oraz fizykoterapi

ę

. Zablokowania nawracały w

krótkich odst

ę

pach czasu. Ponowny, dokładny wywiad ujawnił istotne problemy

po

ż

ycia mał

ż

e

ń

skiego i kłopoty ekonomiczne. Nie stosowano ju

ż

dalszej terapii

manualnej, lecz wdro

ż

ono psychoterapi

ę

.



Procesy ekspansyjne
Szczególne wra

ż

enie wywarł przypadek 48-letniego sprzedawcy, skar

żą

cego si

ę

na

bóle głowy, które wyst

ą

piły przed tygodniem. Chorego skierował internista, który

mimo starannego badania nie znalazł przyczyny dolegliwo

ś

ci i przypuszczał

obecno

ść

zespołu szyjnego. Stwierdzili

ś

my zablokowanie segmentu C1/2. Leczenie

background image

manualne spowodowało szybkie złagodzenie dolegliwo

ś

ci. Nawrót bólu po dwóch

tygodniach zmniejszył si

ę

jeszcze raz, wkrótce po powtórzeniu zabiegów

manualnych. Potem jednak pacjent znowu skar

ż

ył si

ę

na narastaj

ą

ce bóle głowy,

mimo

ż

e nie znaleziono zablokowania stawów szyjno-głowowych. Zlecono badanie

neurologiczne, które nie wykazało objawów guza mózgu. W tydzie

ń

po tym badaniu

internista prowadz

ą

cy pacjenta skierował go podczas niedzielnego dy

ż

uru do

kliniki neurochirurgicznej z powodu stwierdzonej tarczy zastoinowej. Podczas
kraniotomii stwierdzono przerzut raka oskrzeli w tylnym dole czaszkowym. Równie

ż

kolejne zdj

ę

cia płuc, wykonane pó

ź

niej, nie wykazały zmiany pierwotnej. Wniosek

z tego,

ż

e usuni

ę

cie wtórnego zablokowania, które sprawiało pacjentowi dodatkowe

dolegliwo

ś

ci bólowe, mo

ż

e spowodowa

ć

tak istotne ust

ą

pienie tych dolegliwo

ś

ci,

ż

e mo

ż

e to przesłania

ć

schorzenie pierwotne - jest to pułapka, której nale

ż

y si

ę

wystrzega

ć

!



8.1.2. Zespół szyjny dolny
Zespół szyjny dolny, ze wzgl

ę

du na bóle promieniuj

ą

ce cz

ę

sto do ramienia, zwany

jest równie

ż

zespołem szyjno-barkowym. Pacjent skar

ż

y si

ę

na bóle wychodz

ą

ce z

karku, przewa

ż

nie jednostronne, czasem obustronne, promieniuj

ą

ce do barku,

łokcia lub do dłoni. Czasem pacjent zgłasza wył

ą

cznie bóle karku, łokcia lub

dłoni, które jednak równie

ż

mog

ą

by

ć

kr

ę

gopochodne. Najpierw trzeba wykluczy

ć

inne przyczyny objawów korzeniowych i ustali

ć

, czy podło

ż

em dolegliwo

ś

ci jest

zablokowanie. Palpacyjne zbadanie zaburze

ń

ruchomo

ś

ci segmentu ruchowego i

miejscowego podra

ż

nienia segmentowego jest wzgl

ę

dnie łatwe. W przypadku

obwodowego podra

ż

nienia segmentowego stwierdzamy strefy nadwra

ż

liwo

ś

ci bólowej

odpowiednich segmentów skóry. Strefy te nie s

ą

tak ostro odgraniczone, jak w

przypadku ucisku nerwu rdzeniowego, lecz raczej bardziej rozmyte. Jako dalsza
pomoc umiejscawiaj

ą

ca słu

żą

nam wymienione wcze

ś

niej, a opisane przez Hansena i

Schliacka tzw. mi

ęś

nie wska

ź

nikowe (1962), w których mo

ż

na wyczu

ć

nadmierne

napi

ę

cie, miozy i tendomiozy. Cechy ró

ż

nicuj

ą

ce poszczególnych segmentów:

-C4/5:Ból na przedniej powierzchni barku i ramienia do łokcia. Zmiany w
mi

ęś

niach: m. deltoideus, m. supraspinatus, m. infraspinatus, m. teres, minor.

Mo

ż

liwe schorzenie współistniej

ą

ce: periarthritis humeroscapularis. -C5/6:Ból na

przedniej powierzchni barku, bocznej powierzchni ramienia i na kciuku. Zmiany w
mi

ęś

niach: m. biceps brachii, m. brachioradialis. Mo

ż

liwe schorzenie

współistniej

ą

ce: epicondylitis lateralis, styloiditis radii. -C6/7:Bóle na

tylnej powierzchni barku i ramienia, bóle palców II-IV. Zmiany w mi

ęś

niach: m.

triceps brachii. Mo

ż

liwe schorzenie współistniej

ą

ce: epicondylitis medialis.

ż

nicowanie: zespół cie

ś

ni garstka (nadgarstka), łokciowy. -C7/8:Bóle

wewn

ę

trznej powierzchni ramienia i palców IV-V. Zmiany w mi

ęś

niach: kł

ę

bika

palca V. Ró

ż

nicowanie: łokciowy zespół cie

ś

ni garstka.

ż

nice zasi

ę

gu poszczególnych segmentów s

ą

cz

ę

ste. Przesuni

ę

cia zakresu

unerwienia o jeden segment były opisywane u 20% populacji. Wa

ż

na jest znajomo

ść

współzale

ż

no

ś

ci mi

ę

dzy dolegliwo

ś

ciami kr

ę

gosłupa i ramienia, gdy

ż

wyst

ę

puj

ą

one

w praktyce cz

ę

sto. Równie

ż

odwrotna sytuacja jest mo

ż

liwa, kiedy dolegliwo

ś

ci

ramienia i obr

ę

czy barkowej rzutuj

ą

na kr

ę

gosłup. Brugger (1977) opisał

przypadek ust

ą

pienia przewlekłego zespołu szyjnego po operacyjnym usuni

ę

ciu

ganglionu okolicy garstka. Dla przykładu, dobrze jest w ka

ż

dym przypadku

epicondylitis zbada

ć

równie

ż

kr

ę

gosłup, gdy

ż

współistniej

ą

ce lub maj

ą

ce

znaczenie przyczynowe zablokowanie kr

ę

gosłupa mo

ż

e mie

ć

charakter klinicznie

utajonego. Dopiero usuni

ę

cie wszelkich

ź

ródeł podra

ż

nienia w ła

ń

cuchu zaburze

ń

funkcji prowadzi do trwałego powodzenia terapii.



8.2. Zespoły odcinka piersiowego kr

ę

gosłupa


W odcinku piersiowym kr

ę

gosłupa wyst

ę

puje wiele cech szczególnych, na które

nale

ż

y zwróci

ć

uwag

ę

podczas manualnej diagnostyki i terapii. Podczas gdy w

innych odcinkach kr

ę

gosłupa napotykamy jedn

ą

par

ę

stawów, tutaj wyst

ę

puj

ą

dwie

pary: stawy mi

ę

dzykr

ę

gowe i stawy

ż

eber, przy czym stawy

ż

ebrowo-kr

ę

gowe i

background image

ż

ebrowo-poprzeczne stanowi

ą

jedno

ść

czynno

ś

ciow

ą

i kliniczn

ą

. Stawy

mi

ę

dzykr

ę

gowe unerwione s

ą

przez gał

ę

zie grzbietowe nerwów rdzeniowych, a stawy

ż

ebrowe przez gał

ę

zie brzuszne (Wyke 1979). Wa

ż

ne jest, by rozró

ż

nia

ć

dolegliwo

ś

ci spowodowane dysfunkcj

ą

stawów mi

ę

dzykr

ę

gowych i

ż

ebrowych, gdy

ż

do

ich leczenia trzeba stosowa

ć

ż

ne techniki leczenia. Symptomatyka kliniczna

natomiast mo

ż

e by

ć

identyczna. Zablokowania stawów mi

ę

dzykr

ę

gowych i

mi

ę

dzy

ż

ebrowych s

ą

najcz

ę

stsz

ą

przyczyn

ą

dolegliwo

ś

ci bólowych barku, grzbietu,

nerwobólów mi

ę

dzy

ż

ebrowych, bólów

ś

ciany klatki piersiowej i nadbrzusza.



Przykład:
37-letnia, asteniczna i hipermobilna sekretarka miewała od lat, zwłaszcza po
przeci

ąż

eniu zawodowym lub sportowym (tenis), dolegliwo

ś

ci w okolicy kr

ę

gosłupa

szyjnego i piersiowego. Zabiegi kr

ę

garskie i

ć

wiczenia gimnastyczne, które nie

były wprawdzie wykonywane systematycznie w domu, dawały w danym przypadku
dłu

ż

sze okresy bez dolegliwo

ś

ci. Lekarz domowy, z powodu szczególnie silnych

bólów napadowych, kierował zwykle pacjentk

ę

do kliniki neurologicznej z

podejrzeniem procesu ekspansywnego, zapalnego lub destrukcyjnego o innym
charakterze. Wszelkie rutynowe badania dodatkowe, z mielografi

ą

ą

cznie, nie

dawały

ż

adnej wskazówki co do przyczyny dolegliwo

ś

ci. Zwykle okre

ś

lano je jako

neuralgi

ę

. Chora otrzymywała codziennie 16 tabletek o ró

ż

nym działaniu. Poniewa

ż

leczenie farmakologiczne nie dawało po

żą

danego rezultatu, zaproponowano chorej

implantacj

ę

elektrod (TENS) w mi

ęś

niach przykr

ę

gosłupowych, w celu blokowania

bod

ź

ców bólowych. Po tym wszystkim, podczas kolejnych odwiedzin w szpitalu, m

ąż

chorej zdecydował si

ę

zabra

ć

j

ą

do lekarza przeszkolonego w medycynie manualnej,

bez poinformowania go o pobycie chorej w klinice. Oprócz zespołowego
zablokowania segmentów Th1/2/3 w kierunku przodozgi

ę

cia, rotacji i zgi

ę

cia w

lewo, stwierdzono równie

ż

zablokowanie I

ż

ebra prawego do wydechu oraz II i III

ż

ebra prawego do wdechu. Po zastosowaniu techniki cz

ęś

ci mi

ę

kkich i mobilizacji

czynnych, zwłaszcza poizometrycznej relaksacji mi

ęś

ni, uzyskano tak znaczn

ą

popraw

ę

,

ż

e ust

ą

piły dolegliwo

ś

ci i w dwa dni pó

ź

niej pacjentka została wypisana

z kliniki.

W odcinku piersiowym kr

ę

gosłupa szczególne znaczenie ma

ś

cisłe sprz

ęż

enie

zwrotne somatycznego i wegetatywnego układu nerwowego. Tak wi

ę

c istnieje

mo

ż

liwo

ść

wzajemnego wpływu zaburze

ń

czynno

ś

ci kr

ę

gosłupa i klatki piersiowej z

jednej strony oraz zaburze

ń

czynno

ś

ci serca; kr

ąż

enia, oddychania i narz

ą

dów

nadbrzusza z drugiej strony (Bergsmann, Eder 196?; Kunert 1975; Stiles 1979;
Wyke 19?9). W praktyce obserwuje si

ę

najcz

ęś

ciej współzale

ż

no

ść

dolegliwo

ś

ci

sercowych i zaburzenia czynno

ś

ci segmentów od C5 do Th4 i/lub odpowiednich

stawów

ż

eber. Dolegliwo

ś

ci

ą

wspóln

ą

dla wielu schorze

ń

jest ból

ś

ciany klatki

piersiowej, który mo

ż

e mie

ć

wiele przyczyn : 1. Przyczyn

ą

jest zablokowanie

segmentów C5 do Th4, ewentualnie równie

ż

odpowiednich

ż

eber. Ból jest rzutowany

do

ś

ciany klatki piersiowej w okolicy serca. Manualna terapia usuwa zaburzenie

pierwotne. 2. W przypadku choroby niedokrwiennej serca mog

ą

wyst

ę

powa

ć

równocze

ś

nie: zablokowanie segmentów C5 do Th4, stawów odpowiednich

ż

eber i

stawu barkowego. Zablokowania te, powstałe na drodze odruchowej, utrzymuj

ą

si

ę

czasem tak

ż

e po zako

ń

czeniu leczenia choroby serca, powoduj

ą

c dolegliwo

ś

ci

bólowe, stanowi

ą

ce wskazanie do zabiegów manualnych. Je

ż

eli nie rozpoznaje si

ę

takiego zablokowania, jako

ź

ródła utrzymuj

ą

cych si

ę

dolegliwo

ś

ci, wtedy

niejednokrotnie ocenia si

ę

zachowanie pacjenta jako nerwicowe lub roszczeniowe.

3. Sumowanie si

ę

podra

ż

nie

ń

z ró

ż

nych

ź

ródeł - gdy ka

ż

de ma nasilenie podprogowe

- mo

ż

e dawa

ć

jawne dolegliwo

ś

ci (Korr 1975). Zaburzenia rytmu serca, przy

odpowiedniej podatno

ś

ci pacjenta, mog

ą

wyst

ę

powa

ć

w przebiegu zablokowania

segmentów C5 do Th4 a ust

ę

puj

ą

natychmiast po leczeniu manualnym. Sam bodziec

dra

ż

ni

ą

cy, pochodz

ą

cy z zablokowania, jest podprogowy i nie wywołuje reakcji

bólowej. Schwarz (1970) opisuje przypadek wielokrotnego wyst

ę

powania zaburze

ń

rytmu serca przy ka

ż

dorazowym zablokowaniu przej

ś

cia szyjno-piersiowego. Udało

mu si

ę

wykaza

ć

elektrokardiograficznie ust

ę

powanie zaburze

ń

rytmu serca

natychmiast po odblokowaniu tego segmentu.

background image

Wywody dotycz

ą

ce "dolegliwo

ś

ci sercowych" jako przykładu odnosz

ą

si

ę

równie

ż

do

innych narz

ą

dów i układów (Bergsmann Eder 1982). Dlatego te

ż

znajomo

ść

tych

współzale

ż

no

ś

ci ma ogromne znaczenie. Niestety, stale zwraca si

ę

na nie zbyt

mał

ą

uwag

ę

. Zwłaszcza internista mógłby zaoszcz

ę

dzi

ć

choremu wielu

ż

mudnych i

kosztownych bada

ń

diagnostycznych, gdyby uznał, jako rutynow

ą

potrzeb

ę

,

ka

ż

dorazowe badanie kr

ę

gosłupa, a przynajmniej przykr

ę

gosłupowych punktów

bolesnych. Steinrucken (1980) opisał tzw. "test przegl

ą

dowy", ułatwiaj

ą

cy

równie

ż

lekarzowi nie przeszkolonemu w zakresie medycyny manualnej rozpoznanie

dysfunkcji kr

ę

gopochodnej.




8.3. Zespoły okolicy l

ę

d

ź

wiowej


Przewlekły zespół okolicy l

ę

d

ź

wiowej mo

ż

e by

ć

spowodowany szeregiem przyczyn. Z

codziennej praktyki lekarza wyszkolonego w zakresie medycyny manualnej nale

ż

y

podkre

ś

li

ć

znaczenie dwóch, stale powtarzaj

ą

cych si

ę

zasadniczych przyczyn:

nieprawidłowej postawy ciała i zaburze

ń

koordynacji mi

ęś

niowej. Postaw

ę

ciała

ocenia si

ę

najłatwiej na podstawie zdj

ę

cia radiologicznego okolicy l

ę

d

ź

wiowo-

krzy

ż

owo-biodrowej, wg Gutmanna (1975 a) w pozycji stoj

ą

cej. Oceniaj

ą

c zdj

ę

cie

boczne, Gutmann wyró

ż

nia dwa typy:

- typ płaskiej lordozy, z pionowym ustawieniem ko

ś

ci krzy

ż

owej i skłonno

ś

ci

ą

do

ruchomo

ś

ci nadmiernej - typ przeci

ąż

eniowy, z ostrym pochyleniem do przodu k

ą

ta

ustawienia ko

ś

ci krzy

ż

owej i skłonno

ś

ci

ą

do powstawania zablokowa

ń

. Zaburzenia

statyki w płaszczy

ź

nie czołowej s

ą

wzgl

ę

dnie cz

ę

ste. Heufelder (1983) podaje,

ż

e

u 63, 37% pacjentów z 700, którzy zgłosili si

ę

do niego z bólami krzy

ż

a,

stwierdził prawdziw

ą

lub pozorn

ą

ż

nic

ę

długo

ś

ci ko

ń

czyn, asymetri

ę

ustawienia

talerzy ko

ś

ci biodrowych lub dysplazj

ę

okolicy l

ę

d

ź

wiowo-krzy

ż

owej. Friberg

(1983) zbadał 266 fi

ń

skich poborowych. Dokonuj

ą

c pomiarów radiologicznych

stwierdził w ponad 50% przypadków ró

ż

nic

ę

długo

ś

ci ko

ń

czyn dolnych wi

ę

ksz

ą

ni

ż

5

mm, wi

ę

ksz

ą

ni

ż

10 mm w 18% i wi

ę

ksz

ą

ni

ż

15 mm u 3% badanych. W grupie

pacjentów w wieku 14-89 lat skar

żą

cych si

ę

na przewlekłe bóle krzy

ż

a,

wyst

ę

powanie ró

ż

nicy długo

ś

ci nóg stwierdził 2-5 razy cz

ęś

ciej ni

ż

w grupie

kontrolnej bez dolegliwo

ś

ci. Potwierdza to obserwacje lekarzy wyszkolonych w

zakresie medycyny manualnej,

ż

e zaburzenia postawy ciała w płaszczy

ź

nie czołowej

mog

ą

stanowi

ć

istotny czynnik powoduj

ą

cy przewlekłe bóle grzbietu, wymagaj

ą

ce

leczenia podkładkami wyrównawczymi buta. Według Neitharda (1982) równie

ż

mniejsze zaburzenia statyki wymagaj

ą

wyrównania w przypadku dekompensacji.

Jednak

ż

e czynnikiem decyduj

ą

cym o zaleceniu wyrównania nie mo

ż

e by

ć

wysoko

ść

ustawienia głów ko

ś

ci udowych, lecz podstawa ko

ś

ci krzy

ż

owej, na której ko

ń

cu

spoczywa kr

ę

gosłup (Greenman 1979 a). Płaszczyzna ta, na zdj

ę

ciach okolicy

l

ę

d

ź

wiowo-miedniczo-biodrowej wykonanych wg zalece

ń

Gutmanna, winna by

ć

ustawiona równolegle do dolnego brzegu kliszy rentgenowskiej. Greenman prowadzi
lini

ę

styczn

ą

do podstawy ko

ś

ci krzy

ż

owej, od jednego do drugiego brzegu

bocznego kliszy i od niej linie prostopadłe do dolnego brzegu kliszy,
przechodz

ą

ce przez wierzchołki głów ko

ś

ci udowych. Nast

ę

pnie mierzy si

ę

długo

ść

tych linii pionowych i z ewentualnej ró

ż

nicy okre

ś

la si

ę

stron

ę

i wysoko

ść

podkładki wyrównawczej. Pomiary dokonane za pomoc

ą

ta

ś

my, poziomicy lub przez

podkładanie deseczek s

ą

zbyt niedokładne i nie wykazuj

ą

pochylenia podstawy

ko

ś

ci krzy

ż

owej w płaszczy

ź

nie poziomej. Mo

ż

e to by

ć

jedna z przyczyn tak wielu

ż

nych opinii na temat wyrównywania ró

ż

nicy długo

ś

ci nóg. Sko

ś

ne ustawienie

podstawy ko

ś

ci krzy

ż

owej mo

ż

e by

ć

pozorowane przez zaburzenia czynno

ś

ciowe,

najcz

ęś

ciej przez zablokowanie stawu krzy

ż

owo-biodrowego, asymetryczne napi

ę

cie

mi

ęś

ni okolicy l

ę

d

ź

wiowo-miedniczo-biodrowej, przez ustawienie antalgiczne lub

przez przykurcze stawu kolanowego lub biodrowego. Przed zaleceniem jakiejkolwiek
podkładki wyrównawczej nale

ż

y najpierw usun

ąć

, je

ż

eli to mo

ż

liwe, te zaburzenia

czynno

ś

ciowe. Je

ż

eli utrzymuje si

ę

prawdziwe, sko

ś

ne ustawienie ko

ś

ci krzy

ż

owej,

wtedy przy nawracaj

ą

cych dolegliwo

ś

ciach zaleca si

ę

podkładk

ę

wyrównawcz

ą

od 0,

5 cm stwierdzanej ró

ż

nicy. Je

ż

eli ró

ż

nica ta jest wi

ę

ksza ni

ż

0, 5 cm, to jej

wyrównanie odbywa si

ę

stopniowo: przeci

ę

tnie o 0, 5 cm co sze

ść

miesi

ę

cy (Rompe

1978). W ka

ż

dym przypadku nale

ż

y d

ąż

y

ć

do wyrównania całkowitego. U starszych

background image

osób dorosłych, z długo utrzymuj

ą

c

ą

si

ę

skolioz

ą

kompensacyjn

ą

i zmianami

zwyrodnieniowymi, mo

ż

na próbowa

ć

wyrównania cz

ęś

ciowego. Greenman (1979 a)

podwy

ż

sza but równie

ż

pod nog

ą

dłu

ż

sz

ą

, je

ż

eli jest to potrzebne dla uzyskania

poziomego ustawienia podstawy ko

ś

ci krzy

ż

owej. Kolejn

ą

cz

ę

st

ą

przyczyn

ą

przewlekłych zespołów bólowych okolicy l

ę

d

ź

wiowej i nawracaj

ą

cych zablokowa

ń

stawów mi

ę

dzykr

ę

gowych s

ą

zaburzenia koordynacji mi

ęś

niowej w okolicy l

ę

d

ź

wiowo-

miedniczo-biodrowej. Ka

ż

dorazowe zbadanie skrócenia lub osłabienia mi

ęś

ni jest

cz

ęś

ci

ą

badania rutynowego, a przebiega szybko i jest jednym z warunków

długotrwałego powodzenia terapii.

Najlepszymi

ś

rodkami zapobiegaj

ą

cymi przewlekłym bólom krzy

ż

a i innym

dolegliwo

ś

ciom kr

ę

gosłupa pochodzenia czynno

ś

ciowego s

ą

: 1) regularne noszenie

zaleconej podkładki wyrównawczej, tak

ż

e w obuwiu sportowym i domowym; 2)

codzienne powtarzanie indywidualnego programu

ć

wicze

ń

usuwaj

ą

cych zaburzenia

równowagi mi

ęś

niowej; 3) utrzymywanie fizjologicznej postawy ciała na co dzie

ń

i

na stanowisku pracy (Eklundh 1979; Stoddard 1982).



8.4. Rwa kulszowa

8.4.1. Diagnostyka ró

ż

nicowa wypukliny j

ą

dra mia

ż

d

ż

ystego tarczy mi

ę

dzykr

ę

gowej

Nie ka

ż

dy ból krzy

ż

a promieniuj

ą

cy do nogi jest spowodowany wypuklin

ą

j

ą

dra

mia

ż

d

ż

ystego. Na oddziale klinicznym obraz choroby jest na pewno odmienny,

natomiast w codziennej praktyce lekarza wyszkolonego w zakresie medycyny
manualnej stwierdza si

ę

nast

ę

puj

ą

ce zasadnicze przyczyny dolegliwo

ś

ci, wyliczone

w kolejno

ś

ci zale

ż

nej od cz

ę

sto

ś

ci wyst

ę

powania:


Zablokowanie stawów krzy

ż

owo-biodrowych, stawów mi

ę

dzykr

ę

gowych dolnego odcinka

l

ę

d

ź

wiowego, niezdolno

ść

wi

ą

zadeł, wypuklina lub wypadni

ę

cie j

ą

dra mia

ż

d

ż

ystego,

coccygodynia, procesy zapalne lub destrukcyjne.

Pomijaj

ą

c stany zapalne lub destrukcyjne, które i tak trzeba wykluczy

ć

podczas

badania ogólnego, wa

ż

ne jest, aby w ka

ż

dym przypadku bólów krzy

ż

a,

promieniuj

ą

cych do ko

ń

czyny dolnej, zró

ż

nicowa

ć

najpierw, czy przyczyn

ą

dolegliwo

ś

ci jest dysfunkcja segmentowa czy wypuklina j

ą

dra mia

ż

d

ż

ystego, gdy

ż

to okre

ś

la cały dalszy proces terapeutyczny. W pierwszym przypadku wskazane s

ą

zabiegi manualne, a w drugim - nie (chyba,

ż

e istnieje konieczno

ść

usuni

ę

cia

zablokowania współistniej

ą

cego).

Ka

ż

dy lekarz mo

ż

e odnale

źć

w niej okre

ś

lone objawy i przy podejrzeniu

zablokowania stawu mi

ę

dzykr

ę

gowego poprosi

ć

o pomoc koleg

ę

zajmuj

ą

cego si

ę

medycyn

ą

manualn

ą

. Ten za

ś

, za pomoc

ą

szczegółowej diagnostyki manualnej,

potrafi u

ś

ci

ś

li

ć

podane ju

ż

objawy i zastosowa

ć

ewentualne ukierunkowane

leczenie manualne. Takie post

ę

powanie pozwala w wielu przypadkach na

zrezygnowanie z kosztownej tomografii komputerowej. Diagnostyka ró

ż

nicowa mo

ż

e

by

ć

utrudniona faktem nakładania si

ę

, w wielu przypadkach, symptomatyki

korzeniowej wypadni

ę

cia j

ą

dra mia

ż

d

ż

ystego na objawy rzekomokorzeniowe, powstałe

na drodze odruchowej, w przebiegu współistniej

ą

cego zablokowania dolnych

segmentów l

ę

d

ź

wiowych lub stawu krzy

ż

owo-biodrowego. W tych przypadkach pomocna

jest obserwacja dalszego przebiegu choroby i reakcja na stosowane leczenie, albo
te

ż

dopiero mielografia lub tomografia komputerowa.



8.4.2. Stawy krzy

ż

owo-biodrowe

Zablokowania stawów krzy

ż

owo-biodrowych s

ą

w codziennej praktyce cz

ę

st

ą

przyczyn

ą

ostrych i przewlekłych dolegliwo

ś

ci dolnego odcinka l

ę

d

ź

wiowego.

Cz

ę

sto zgłaszane s

ą

bóle promieniuj

ą

ce do tylnej powierzchni uda. Do niedawna

objawy kliniczne i patogeneza zaburze

ń

czynno

ś

ci stawu krzy

ż

owo-biodrowego były

mało znane. Lekarz ograniczał si

ę

do rozpoznania i leczenia nast

ę

pstw urazu,

procesów zapalnych i destrukcyjnych. Uwa

ż

ano,

ż

e stawy krzy

ż

owo-biodrowe s

ą

nieruchome. Dolegliwo

ś

ci zgłaszane przez chorego interpretowano jako rw

ę

background image

kulszow

ą

. Dopiero dzi

ę

ki udoskonalonej technice badania manualnego uzyskano

mo

ż

liwo

ść

dokładniejszego poznania fizjologii ruchów pier

ś

cienia miedniczego,

rozpoznawania i leczenia zaburze

ń

czynno

ś

ci stawów krzy

ż

owo-biodrowych, jako

cz

ę

stej przyczyny bólów krzy

ż

a. Podobnie do wszelkich zaburze

ń

czynno

ś

ciowych

postawy ciała i przebiegu ruchu w narz

ą

dzie ruchu, równie

ż

ruchomo

ść

obr

ę

czy

ko

ń

czyny dolnej, ze stawami krzy

ż

owo-biodrowymi wł

ą

cznie, mo

ż

e wykazywa

ć

nieprawidłowo

ś

ci o charakterze zablokowania lub miejscowej, patologicznej

ruchomo

ś

ci nadmiernej. Jak ju

ż

podano na s. 42, ruch czynny w stawie krzy

ż

owo-

biodrowym nie jest mo

ż

liwy. Podczas przodozgi

ę

cia kr

ę

gosłupa l

ę

d

ź

wiowego

dochodzi do wahadłowego pochylenia ko

ś

ci krzy

ż

owej w stosunku do talerzy ko

ś

ci

biodrowych (Nutation w j

ę

z. niem.). Podczas aktu chodu ko

ść

krzy

ż

owa kołysze si

ę

na zmian

ę

wokół lewej lub prawej osi przek

ą

tnej. Ka

ż

dy z tych ruchów

fizjologicznych mo

ż

e ulec zablokowaniu. Poza tym wyst

ę

puj

ą

zablokowania innych,

ni

ż

fizjologiczne, kierunków ruchu. S

ą

one zawsze spowodowane urazem. Istniej

ą

przy tym nast

ę

puj

ą

ce mo

ż

liwo

ś

ci: a. Cała połówka miednicy ze

ś

lizguje si

ę

do góry

(upslip), np. po przeoczeniu jednego stopnia schodów. b. Cała połówka miednicy
ze

ś

lizguje si

ę

w dół (downslip), np. po upadku na nartach, kiedy nie doszło do

otwarcia si

ę

wi

ą

zania, lub podczas upadku z konia, kiedy jedna noga je

ź

d

ź

ca

uwi

ęź

nie w strzemieniu. Taki typ zablokowania obserwowano tak

ż

e po porodzie

kleszczowym. c. Cała połówka miednicy przesuwa si

ę

do boku (outflare). d. Cała

połówka miednicy przesuwa si

ę

do

ś

rodkowo (inflare), np. po upadku na jeden

po

ś

ladek, ale tak

ż

e po porodzie. Podobnie jak we wszystkich innych odcinkach

kr

ę

gosłupa, tak

ż

e w obr

ę

bie obr

ę

czy ko

ń

czyny dolnej nie powinni

ś

my zadowala

ć

si

ę

rozpoznaniem "zablokowania" jakiego

ś

stawu, lecz musimy okre

ś

li

ć

rodzaj i

kierunek takiego zablokowania.


Dla przykładu poni

ż

szy przypadek:

42-letnia, wysmukła, szczupła i nieco hipermobilna gimnastyczka podczas zeskoku
z przyrz

ą

du gimnastycznego niewła

ś

ciwie dotkn

ę

ła stopami podło

ż

a. W nast

ę

pnych

dniach wyst

ą

piły u niej bóle krzy

ż

a, promieniuj

ą

ce do lewej nogi. Badanie

neurologiczne nie wykazało

ż

adnych objawów chorobowych. Wszystkie typowe metody

leczenia, ł

ą

cznie z nagrzewaniami, masa

ż

ami, elektroterapi

ą

, infiltracjami i

lekami przeciwzapalnymi zawiodły. Dwukrotnie (!) wykonano mielografi

ę

, która nie

wykazała

ż

adnego procesu ekspansywnego w dolnym odcinku l

ę

d

ź

wiowym. Oprócz tego

zaproponowano pacjentce zwiadowcze otwarcie kanału kr

ę

gowego. Po tym wszystkim

zgłosiła si

ę

do lekarza zajmuj

ą

cego si

ę

medycyn

ą

manualn

ą

. Ponowne badanie

neurologiczne nie wykazało

ż

adnych objawów ubytkowych. Stwierdzono skrócenie

mi

ęś

ni prostowników uda (rzekomy objaw Lasegue'a) po stronie lewej, dodatni

objaw wyprzedzania po stronie lewej i zablokawanie stawu krzy

ż

owo-biodrowego

lewego typu upslip. Manualna terapia doprowadziła do niemal całkowitego
ust

ą

pienia dolegliwo

ś

ci. Nawrót wyst

ą

pił w dwa dni pó

ź

niej, kiedy pacjentka

le

żą

c na plecach usiłowała dosi

ę

gn

ąć

stopami piłki le

żą

cej poza głow

ą

. Tym razem

stwierdzono zablokowanie lewego stawu krzy

ż

owo-biodrowego, o charakterze

ventralisation et caudalisatio per rotationem. Ponownie dokonano odblokowania
stawu, a wynik leczenia zabezpieczono pasem biodrowym. Pacjentka nie zgłaszała
ju

ż

potem dolegliwo

ś

ci.


Szczególn

ą

zasług

ą

medycyny manualnej jest wyodr

ę

bnienie zaburze

ń

czynno

ś

ci

stawu krzy

ż

owo-biodrowego z kompleksu zespołów bólowych dolnego odcinka

l

ę

d

ź

wiowego.



8.4.3. Kokcygodynia
Do łatwo przeoczanych przyczyn dolegliwo

ś

ci bólowych okolicy l

ę

d

ź

wiowo-

krzy

ż

owej, mog

ą

cych promieniowa

ć

do jednego lub obu ud, jest zaburzenie

czynno

ś

ci ko

ś

ci guzicznej, na co wskazywali wielokrotnie m.in. Lewit (1977) i

inni współpracownicy szkoły praskiej (Manca i in. 1977). Pacjent skar

ż

y si

ę

na

bóle, zwłaszcza podczas siedzenia na twardym podło

ż

u, a w wywiadzie podaje

czasem upadek lub ci

ęż

ki poród. Badanie palpacyjne, ewentualnie uzupełnione

badaniem per rectum, ujawnia

ź

ródło bólu. Napi

ę

cie mi

ęś

ni wokół ko

ś

ci guzicznej

background image

jest cz

ę

sto tak znaczne,

ż

e same mobilizacje czy manipulacje nie s

ą

wystarczaj

ą

ce i niezb

ę

dne s

ą

infiltracje punktu bolesnego, bezpo

ś

rednie lub

poprzez kanał krzy

ż

owy.




8.5. Stawy ko

ń

czyn


Medycyna manualna poszerzyła znacznie mo

ż

liwo

ś

ci diagnozowania i leczenia

równie

ż

zaburze

ń

czynno

ś

ci stawów ko

ń

czyn. Oprócz badania wzorca torebkowego i

koordynacji mi

ęś

ni zwi

ą

zanych ze stawem, istotne jest zwłaszcza badanie gry

stawowej, daj

ą

ce jak

ż

adna inna metoda mo

ż

no

ść

ujawnienia zmian dyskretnych.

Potwierdza to przykład:

45-letnia piel

ę

gniarka skar

ż

yła si

ę

na bóle lewej stopy, które wyst

ą

piły pół

roku wcze

ś

niej, bez okre

ś

lonej przyczyny. Zgłosiła si

ę

do ortopedy, który uznał

te bóle za nast

ę

pstwo płaskostopia. Zalecił par

ę

wkładek skórkowo-korkowych wg

odlewu gipsowego stopy. Nie dało to jednak

ż

adnej ulgi. Zdj

ę

cia radiologiczne

nie ujawniły zmian chorobowych. Nast

ę

pnie ortopeda wykonał kilkakrotne

infiltracje głównego punktu bolesnego na wewn

ę

trznym brzegu stopy steroidami, co

dało zaledwie przemijaj

ą

c

ą

popraw

ę

. Wtedy lekarz ten poprosił o rad

ę

koleg

ę

,

wyszkolonego w manualnym badaniu i leczeniu stawów ko

ń

czyn. Kolejne, rutynowe

badanie ortopedyczne wykazało na wst

ę

pie "typowe" płaskostopie. Zwyczajowe

badanie ruchomo

ś

ci wykazało prawidłow

ą

ruchomo

ść

wszystkich stawów, od stawu

skokowo-goleniowego a

ż

do stawu

ś

ródstopno-paliczkowego palucha. W okolicy ko

ś

ci

łódkowatej stwierdzono wyra

ź

n

ą

bolesno

ść

uciskow

ą

. Badanie technikami manualnymi

ujawniło zablokowanie ruchu

ś

lizgowego i ograniczenie gry stawowej mi

ę

dzy os

naviculare i os cuneiforme I. Po kilku mobilizacjach wykonano manipulacj

ę

.

Spowodowała ona gło

ś

ny trzask. Natychmiastowe badanie ruchomo

ś

ci wykazało

prawidłow

ą

gr

ę

stawow

ą

. Po ust

ą

pieniu stanu podra

ż

nienia w stawie, po 2-3 dniach

dolegliwo

ś

ci ust

ą

piły zupełnie.


Odwracalne zaburzenia czynno

ś

ci stawów ko

ń

czyn mog

ą

by

ć

spowodowane wieloma

przyczynami, takimi jak przewlekłe przeci

ąż

enie, unieruchomienie w opatrunku

gipsowym, mikrourazy (skr

ę

cenia po niewła

ś

ciwym si

ę

ganiu po przedmiot lub po

skłonie), choroby stawów (w przebiegu choroby reumatycznej lub Sudecka), zmiany
zwyrodnieniowe itd. Manualna terapia stawów ko

ń

czyn jest bardzo oszcz

ę

dna, gdy

ż

stosowane siły maj

ą

zawsze kierunek prostopadły lub równoległy do powierzchni

stawowych. Je

ż

eli stwierdzamy upo

ś

ledzenie gry stawowej jak w zablokowaniu,

wtedy mamy dwie mo

ż

liwo

ś

ci terapeutyczne: mobilizacje i manipulacje. Utorowanie

swobody ruchów przemieszczenia powoduje normalizacj

ę

ruchów zgi

ę

cia k

ą

towego.

Terapeuta jest ci

ą

gle zaskakiwany tym, jak bardzo manualne leczenie stawów

ko

ń

czyn wzbogaca jego mo

ż

liwo

ś

ci terapeutyczne i tym, jak szybko i delikatnie

uzyskuje popraw

ę

nawet w przypadkach opornych na leczenie.



Potwierdza to kolejny przypadek:
50-letni elektryk upadł podczas jazdy na nartach i uderzył si

ę

w prawy bark.

Nast

ę

pstwem urazu był zespół zamro

ż

onego barku. Zastosowano typowe leczenie.

Okłady rozgrzewaj

ą

ce nasiliły dolegliwo

ś

ci. Masa

ż

e, diatermia krótkofalowa,

dostawowe iniekcje kortykosteroidów, doustne leki przeciwzapalne i uspokajaj

ą

ce

oraz blokady zwoju gwia

ź

dzistego nie dały

ż

adnej poprawy. Próba zastosowania

gimnastyki leczniczej musiała by

ć

przerwana ze wzgl

ę

du na silne bóle. Po 5

miesi

ą

cach od wypadku skierowano pacjenta do polikliniki uniwersyteckiej.

Przypadkowo lekarz badaj

ą

cy pacjenta uko

ń

czył wła

ś

nie kurs manualnej terapii

stawów ko

ń

czyn. Stwierdził on niemal całkowite usztywnienie prawego stawu

barkowego. Jedynie rotacja wewn

ę

trzna była mo

ż

liwa w zakresie około 20 stopni.

Po jednym seansie leczenia trakcjami pacjent zgłaszał,

ż

e po raz pierwszy

odczuwa ulg

ę

w barku i mo

ż

e nieco swobodniej porusza

ć

ramieniem. Rotacja

wewn

ę

trzna poprawiła si

ę

o około 10 stopni. Odwodzenie było mo

ż

liwe w zakresie

10 stopni. Pocz

ą

tkowo planowane mobilizacje stawu barkowego w narkozie

background image

zawieszono i przyst

ą

piono do leczenia zachowawczego. Przez 9 miesi

ę

cy stosowano

codziennie trakcje i mobilizacje ruchami

ś

lizgowymi. Po takim leczeniu uzyskano

pełny zakres ruchów w stawie.

Manualne leczenie stawów ko

ń

czyn nie jest

ż

adn

ą

monoterapi

ą

. Jest ono wskazane w

przypadku zaburze

ń

czynno

ś

ci stawu, nieprawidłowego wzorca stawowego i

ograniczenia gry stawowej. Uzupełnieniem takiego leczenia jest leczenie
przeciwbólowo-przeciwzapalne i zabiegi fizyczne oraz

ć

wiczenia gimnastyczne.

Manualna terapia ułatwia w sposób istotny prac

ę

terapeuty i przyspiesza powrót

pacjenta do zdrowia.

background image

9. Uwagi ko

ń

cowe


Ksi

ąż

ka le

żą

ca przed czytelnikiem daje przegl

ą

d współczesnego stanu medycyny

manualnej, a przez to mo

ż

liwo

ść

własnego, krytycznego s

ą

du. Kto chciałby

zajmowa

ć

si

ę

bli

ż

ej medycyn

ą

manualn

ą

nie mo

ż

e pomin

ąć

studiowania odpowiednich

podr

ę

czników, a przede wszystkim udziału w programie szkolenia praktycznego.

Medycyny manualnej nie nale

ż

y uczy

ć

si

ę

z ksi

ąż

ek, lecz poprzez praktyczne

przekazywanie z r

ą

k do r

ą

k i pilne

ć

wiczenia.


KONIEC


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Wprowadzenie do teorii integracji sensorycznej
E Book Wprowadzeni do teorii automatow jezykow i obliczen
01 wprowadzenie do teorii ekspl Nieznany
Wprowadzenie do teorii aktora-sieci. B. Latour, Materiały, Teoria komunikowania masowego
Chmaj, Żmigrodzki Wprowadzenie do teorii polityki str 111 133, 172 177(1)
Wprowadzenie do teorii polityki
Wprowadzenie do pedagogiki Prof. zw. dr hab. Bogusław Śliwerski wykład 2, SZKOLA DOKUMENTY
WPROWADZENIE DO TEORII GOSDPODAROWANIA, Mikroekonomia
W2 - Wprowadzenie do teorii mnogosci, szkoła, logika
Demoralizacja jest ideologią - wprowadzenie do teorii społeczno - ideologicznych, Filozofia społeczn
WPROWADZENIE DO TEORII WYCHOWANIA - gotowe, Dokumenty-do mgr
WPROWADZENIE DO TEORII GOSDPODAROWANIA, Ekonomia, ekonomia
WPROWADZENIE DO TEORII POLITYKI, nauka o polityce, wprowadzenie do teorii polityki - skrypt
M Chmaj, M Żmigrodzki Wprowadzenie do teorii polityki
Wprowadzenie do teorii integracji sensorycznej

więcej podobnych podstron