poeta i poezja ich koncepcje i omówienie na podstawie renesansowych pieśni jana kochanowskiego


Poeta i poezja - ich koncepcje i omówienie na podstawie renesansowych „Pieśni” Jana Kochanowskiego

Za sprawą przełomu renesansowego, który spowodował liczne, ważne zmiany na płaszczyźnie literackiej i kulturalnej w Europie XIV i XV -wiecznej, zdecydowanie zmieniła się sytuacja twórców, i ich dzieł w ówczesnej cywilizacji i tradycji.

W średniowieczu liczyło się raczej samo dzieło, jego określona wymowa, nie zaś anonimowy twórca, który zawsze pozostawał w cieniu. Teraz podniesiono godność twórcy. Zwiększyła się znacznie liczba czytelników. Literatura stała się zainteresowaniem nowych warstw społecznych z kręgów politycznych i gospodarczych. Poeta stał się dla nich indywidualnością, znajdującą się wyżej od ogółu. Podziwiali go i cenili jego pracę.

Coraz więcej było środowisk literackich, czyli wspólnot ludzkich, których łączyła miłość i fascynacja literaturą oraz chęć zdobycia władzy. Dzieła stały się przedmiotem dyskusji, a pisarze -plotek, dzięki którym powstawały ich legendy.

Polskim artystą, który doszedł do sławy, będąc jeszcze młodzieńcem był Jan Kochanowski. O nim to powstała historia, która opowiadała o młodym poecie, z którego wierszami spotkał Mikołaj Rej. Odbywał się wówczas zjazd w Sandomierzu, Kochanowski wyjechał do Paryża, ale kilku przyjaciół poety pokazało Mikołajowi Rejowi utwór Kochanowskiego pt. „Czego chcesz od nas, Panie?”. Rej, uważany za czołowego pisarza i poetę w Rzeczpospolitej, powiedział takie zdanie:

„Temu w nauce dank przed sobą dawam

I pieśń Bogini Słowiańskiej oddawam.”

Były to wyrazu uznania dla młodego i zaczynającego dopiero poety, który należał już do młodszej generacji, który miał kształtować ją na naprawdę wysokim poziomie artystycznym.

Owo uznanie z ust Reja zapowiedziało przyszłe powodzenie Jana Kochanowskiego, który wyniósł się do wysokiej bardzo godności w historii literatury polskiej i posiada ją do dzisiaj.

Renesans zajął się nową interpretacją funkcji, jaką pełni literatura. Odwoływano się do estetyki, którą stworzyli starożytni myśliciele i poeci:

- Arystoteles, autor „Poetyki”, w której omówił gatunki literackie, opisał ich stylistykę, dając tym samym początki rozważań teoretyczno -literackich, bardzo uporządkowanych;

- Platon, autor koncepcji szału poetyckiego i natchnienia oraz dialogów;

- Horacy, autor „Listu do Pizonów”, jego osiągnięciem były refleksje o naturze etycznej i moralnej.

Poeta z tego wynika miał mieć nie tylko talent, czyli według Platona być obdarzony boskim szałem, musiał również wytrwale pracować nad kształtem i formą artystyczną swoich dzieł i techniki pisarskiej. Teoria literatury wyróżniła za Cyceronem następujące funkcje utworu literackiego: zabawę, wzruszenie i naukę. Toteż zadaniem twórców była ciągła nauka i wzbogacanie wiedzy, by być poetą wykształconym.

Renesansowa sylwetka twórcy przedstawiona została w dziele wybitnego uczonego i poety, „Discorsi della lingua volgare” Pietra Bombo. Przedstawił on także klasykę literatury, podstawy, z którymi musi zapoznać się każdy pisarz i poeta, uważający się za wykształconego. Poetę doctus obowiązuje znajomość arcydzieł literackich epoki antycznej, ale również świetna twórczość współczesnych mu artystów. Postulował on przejmowanie wzorów, polegające na wybraniu sobie autorytetu jakiegoś twórcy, studiowaniu i czytaniu dzieł, ponieważ tylko tak można zdobyć ideał kunsztu literackiego.

Jan Kochanowski swoim życiem twórczym w pełni realizuje światopogląd, teoretyczne i praktyczne założenia okresu odrodzenia. Wyróżniał się on wielkim talentem, wiedzą i nowatorstwem formalnym oraz artystycznym. Najważniejsze jednak jest to, że jest on świadomy swojego powołania twórczego i poetyckiego, wymagań społecznych, jakie się z tym wiążą oraz własnego dorobku literackiego.

Drukarnia Łazarzowa w 1584 roku wydała książkę, zatytułowaną „Pieśni... Księgi Dwoje”. Stały się te pieśni bardzo popularne i dzięki swej doskonałości gatunkowej, stały się wzorcem, naśladowanym przez wiele lat. Nie można właściwie dokładnie określić daty powstania pieśni, ponieważ pisane one były w ciągu niemal całego życia. Powracał do nich i często udoskonalał ich kształt. Kochanowski świadomie wybrał rolę humanisty. W „Pieśniach” wyraził „kodyfikację całej zdobytej wiedzy o człowieku i otaczającym go świecie” ale również „utwierdzenie raz na zawsze zdobytego prawa do poznania i interpretowania świata”. „Pieśni” są tworem jednolitym, ponieważ ciężko jest odróżnić teksty samego Kochanowskiego i parafrazy utworów Horacego. Celem Kochanowskiego było ujednolicenie liryki polskiej i rzymskiej, podobnie do Horacego, który czynił tak z liryką grecką.

Poeta zadaje sobie pytania, dotyczące poezji, poety i całej sytuacji tworzenia i daje wyraz swoim rozmyślaniom właśni w „Pieśniach”. Wyrażona tak został wizja renesansowego twórcy i dzieła poetyckiego. Kochanowski interpretuje wątki, znajdujące się wokół poezji, dzięki czemu dowiadujemy się jak on rozumie te problemy.

W „Pieśni XXIV” z „Ksiąg wtórych” Kochanowski zawiera myśl, że poezja jest nosicielką sławy. Tak wyraża się twórcza samowiedza poety, który ma zaufanie do swojej pracy. Celowo umieszczona jest ta pieśń na końcu zbioru.

Przytoczę tu cały tekst pieśni, ponieważ jest to materiał, który należy dokładnie zbadać, aby dokładnie zrozumieć sposób, w jaki poeta patrzy na poezję i jak rozumie on koncepcję poety. Dzięki temu i my zrozumiemy wszystkie treści w świat wykreowany przez Kochanowskiego:

„Pieśń XXIV”

„Niezwykłym i nie leda piórem opatrzony

polecę precz, poeta, ze dwojej złożony

natury: ani ja już przebywać na ziemi

więcej będę; a, więtrzy na zazdrość, ludnemi

Miasty wzgardzę. On, w równym szczęściu urodzony,

on ja, jako mię zowiesz, wielce ulubiony,

mój Myszkowski, nie umrę, ani mię czarnymi

Syks niewesoła zamknie odnogami swymi.

Już mi skóra chropawa padnie na goleni,

już mi w ptaka białego wierzch się głowy mieni;

po palcach wszędy nowe piórka się puszczają,

a z ramion sążęniste skrzydła wyrastają.

Terazże, nad Ikara prędszy przeważanego,

puste brzegi nawiedzę Bosfora hucznego

i Syrty Cyrenejski, Muzom poświęcony

ptak, i pola zabiegłe za zimne triony.

O mnie Moskwa i będą wiedzieć Tatarowie

i róznego mieszkańcy świata Anglikowi;

mnie Niemiec i waleczny Hiszpan, mnie poznają,

którzy głęboki strumień Tybrowy pijają.

Niech przy próżnym pogrzebie żadne narzekanie,

żaden lament nie będzie ani uskarżanie:

świec i dzwonów zaniechaj i mar drogo słanych

i głosem żałobliwym żołtarzów śpiewanych!”

Początek utworu udowadnia nam fakt, że ogromny talent twórczy jest dla podmiotu kwestią już odkrytą. Wie on, że jego poezja jest godna zainteresowania, dzięki czemu jest on wywyższony ponad innych. Osoba mówiąca w tym wierszu, można przypuszczać, że to sam autor i kojarzyć go z nim, świadoma jest swojego przemijania i konieczności odejścia z ziemskiego padołu. Zdaje sobie sprawę, że nie ubłaga czasu, by jeszcze „przebywać na ziemi”, aniżeli jest to zapisane. Natura podmiotu lirycznego jest dualistyczna. Da się ją przedstawić w pozornie spójnej kompozycji człowieka i poety. Pozornie, ponieważ człowiek, który tworzy to poeta, tak go nazywamy. Taka nazwa podwyższa znaczenie tej osoby, ponieważ przyznaje jej cechy nadzwyczajne, pozwalające tworzyć. Pozorność tej zgody zostaje zerwana przy odczytaniu słów: „(...)ani Mię czarnymi / Styks niewesoła zamknie odnogami swymi”, czyli nie pozwoli umrzeć. Jest to stwierdzenie absurdalne, jeśli pada z ust ludzkich. Toteż Kochanowski tworzy raczej opozycję człowieka jako jednostki słabej, kruchej oraz poety jako jednostki doskonałej. Może on przecież tworzyć, pisać, co daje mu nieśmiertelność, zostają jego wiersze.

Przeciwstawienie osób - pierwszej, która żyje w przyziemnym, świeckim świecie, który często jest brzydki, zły i niepewny; oraz drugiej, żyjącej w świecie uświęconym, który czyni takim właśnie poezja. Poetę zamknięto w ludzkiej skórze, cielesności, która jest dla niego ograniczeniem przez cały czas. Niemniej jednak jako człowiek nabywa doświadczenia, które przenoszą go na wyższy poziom jego twórczości. Tak więc, mamy tu dopełnienie, elementów człowieczych oraz elementów nadludzkich, co przynosi idealny twór poetycki.

Śmierć nie może spotkać poety, cielesność tak, a dusza podlega przekształceniu, zmianie. Ciało ludzkie staje się cudownym ptakiem, który jest „Muzom poświęcony”. Metamorfoza ta ma wielkie znaczenie. Artysta w końcu opuszcza śmiertelną naturę człowieczą, która skazana jest na proch, umiera i zastaje zapomniany, a sam zamienia się z łabędzia, odlatuje daleko i wysoko w przestrzeń. Nie istnieją już dla niego przeszkody, hamujące kiedyś człowiecze ciało. Łabędź symbolizuje całą poezję twórcy.

Podmiotem lirycznym jest „(...) poeta, ze dwojej złożony \ natury” ( tak określa Kochanowski na początku pieśni). Może on przemierzać wszechświat, a poezja dotrzeć do najdalszych zakątków. Trafi do Bosforu, zwiedzi Afrykę Północną, a nawet Moskwę, dopłynie do Tatarów, Anglików, Hiszpanów i Włochów. Poezja ta będzie znana na całym świecie, nie tylko w Europie. To będzie jego świadectwo życia wśród ludzi, kształtowania ich umysłów. Przez łabędzia, który symbolizuje poezję, pokonana zostanie bariera czasowa. Poeta będzie nieśmiertelny, dzięki czemu dorówna Panu w Jego stworzeniu.

Renesansowy neoplatonizm określa: „człowiek - twórca ma naturę Boga pojmowanego jako artifeks świata”. Pod jego władzą znajduje się czas i przestrzeń. Nie ma dla niego takich przeszkód, których nie potrafiłby przekroczyć dzięki swoim możliwościom.

„Non omnis moriar “ te słowa wypowiada poeta, wzorując się na mistrzu, jest świadomy swojej wielkości i wyjątkowego daru, który otrzymał. Dzięki niemu może pokonywać nawet nieosiągalne.

Patrząc z perspektywy czasu, wiara Jana Kochanowskiego w poezję, możliwość bycia dzięki niej nieśmiertelnym. Ta się przecież stało z samym poetą z Czarnolasu, który należy do najbardziej znanych potów w naszej literaturze. Dobrze oddają kunszt poetycki i artystyczny Kochanowskiego, słowa Jana Chrzanowskiego: „Zastał w Polsce wiersze a pozostawił poezje”.

„Pieśń X” z „Ksiąg pierwszych” również zawiera stwierdzenie, że poeta jest kimś wyjątkowym, podobnym do Boga, który stwarza świat w swoim akcie twórczym. Nie wiadomo, czyją zasługą jest taki dar, który on otrzymuje. Dzięki niemu „tykam się nieba”, mówi podmiot. Nie zabrakło w tej pieśni motywu o wznoszenia się poety ponad światem, w którym żyją przeciętni ludzie. Jest on ptakiem, górującym nad doczesnymi sprawami. Tu Kochanowski daje wyraz indywidualności i odrębności duchowej, która rozwinęła się w renesansie.

Artysta ma swoją godność, która łączy się z wyjątkowością i odrębnością. Kochanowskiemu nie można jednak zarzucić zuchwałości. Zastanawia się poeta dzięki komu może on przyglądać się z góry całemu stworzeniu i światu. Dla niego oczywiste jest, że jest postać poety stoi ponad szarą przeciętnością. Umiejętności poetyckie są dłutem, za pomocą którego, można utworzyć idealną postać świata. Dzieło literackie, które powstanie, nosić ma walory artystyczne, ale też wyraźne znamię swojego twórcy. Dzięki niemu autor może liczyć na chwałę i poklask. Nieśmiertelna sława i nieustanna chęć jej zdobycia była bardzo charakterystyczna dla kultury i całej twórczej tradycji renesansowej. Bardzo wielu twórców chciało być znanymi, dlatego ogłaszali wszystkim, iż marzenie to na pewno się spełni.

U Jana Kochanowskiego odnajdziemy zupełnie inną motywację w chęci bycia zapamiętanym przez następne pokolenia. Daje temu wyraz we fragmencie „Pieśni XX” z „Ksiąg wtórych”:

„A starać się, ponieważ musi zniszczeć ciało,

Aby imię przynajmniej po nas tu zostało.”

Człowiek jest świadomy tego, że czas biegnie nieubłaganie, przez co wiele tracimy z naszej ziemskiej natury. Ten fakt skłonił Kochanowskiego, aby stworzyć poezję, dzięki której będzie możliwe zachowanie pamięci właśnie o sobie. Wszyscy ludzie w obliczu strachu, gdy zbliża się zagrożenie, czy nieunikniona śmierć, walczą, by przetrwać. Tak czyni też sam Kochanowski. Nie chce, by jego nazwisko zostało zapomniane. Środkiem zaradczym na taki strach jest poezja, pisanie wierszy. Jest ona pewnego rodzaju azylem, który uchroni poetą od bezszelestnego zniknięcia z tego świata i pamięci ludzi.

Największą wartością jest poetyckie kreowanie i tworzenie, co Kochanowski przypisuje oczywiście poecie. Dzięki swoim ogromnym umiejętnościom artysta może bez trudu pokonać ludzką słabość i osiągnąć doskonałość. Poeta jest rozdarty między dwoma sprzecznymi ze sobą biegunami: wielkim talentem poetyckim oraz ułomnością człowieczą. Taką rozpiętość uosabia Orfeusz. Zauważamy czasem obecność tego motywu. Orfeusz w wyobraźni Kochanowskiego posiada znak rozpoznawczy, którym jest lutnia. Występują w pieśniach „Orfeowe struny” („Pieśń XXI” z „Ksiąg pierwszych”), dzięki którym możliwe jest przebłaganie bóstw podziemnych. Pojawia się też motyw lutni Orfeusza, która jest kluczem, otwierającym bramy podziemia („Pieśń VI” z „Ksiąg wtórych”). Orfeusz, legendarny poeta grecki, pokonał wszystkie ograniczenia i dzięki swojej lutni dotarł od Euryduki, by osiągnąć z nią wieczne szczęście. Zakończenie mitu nie jest optymistyczne. Przyczyną jest ktoś, kto „nie strzymał umowy”, spoglądając na kobietę, utracił ją na wieczność. Czyli Orfeusz również wewnętrznie podzielony jest na dwie części: silną, czyli talent, dzięki któremu zdołał dużo osiągnąć oraz słabą, czyli ludzką, naturalną, ułomną, przez którą zaprzepaścił wszystkie najważniejsze i wzniosłe sprawy.

Tylko dzięki talentowi możliwe jest osiągnięcie czegokolwiek. Uświadamia to sobie Jan Kochanowski. To właśnie nasze szczególne zdolności pomagają twórcy przezwyciężyć słabość, która w nim tkwi, a potem umożliwiają mu walkę z przeszkodami zewnętrznymi. Lutnia w „Pieśni XXI” pozwala otwierać wrota, dzielące poetę od kochanej kobiety. Pragnie naśladować Orfeusza i do miłości dostać się drogą poetycką. Jest to odzwierciedlenie humanizmu i jego rozumienia człowieka i jego możliwości - dzięki nim może np. zdobyć ukochaną. Twórca to także kochanek, targany namiętnością i emocjami, oraz zwykły człowiek, niewrażliwy na piękno poezji. Przekonuje nas o tym Jan Kochanowski, w kreacji podmiotu lirycznego, który czuje się niespełniony. Na tym również polega jego wszechstronność poezji.

„Pieśń XV” z „Ksiąg wtórych” zawiera takie słowa podmiotu lirycznego:

„Nie zawżdy Apollo strzela

Ale łuk z lutnią podziela”.

U Kochanowskiego, i nie tylko, widać przeplatanie się liryki, powstającej dzięki ogromnemu talentowi oraz życiowych szarości.

„Pieśni” przywołują także Amfiona, poetę i muzyka. Potrafił on grać tak wzruszająco i pięknie, że słuchały go nawet martwe przecież głazy. „Pieśń XVIII” z „Ksiąg wtórych” zawiera apostrofę do lutni poetyckiej w następujących słowach:

„Ucieszna lutni, w której słodkie struny

Bijąc, Amfion kamień rozproszony

Zwabił na kupę, a z chętnej opoki

Wstał mur szeroki,

Niemowna przedtem ani ulubiona,

Dziś na wszytek świat wielce zalecona,

Zaśpiewaj, co by trudnej Bogumiły

Uszy lubiły”

Lutnia, jak widać ma siłę działania, czego dowodzi ożywienie się kamieni, dzięki grze. Kochanowski chwali i wywyższa znaczenie i duże zasługi, jakie ma twórczość poetycka. Poeta podkreśla, że nie zawsze tak było, nie zawsze doceniano i wielbiono poezję. Osoba mówiąca w pieśni ma zaufanie do poezji, ponieważ chce, aby wspomogła go ona w staraniach o ukochaną. Wierzy w nią, ale jednocześnie posługuje się prowokacją.

Jeżeli udało jej się uczynić, by ożył martwy kamień, to z pewnością będzie potrafiła przekonać do niego kobietę. Poeta jest tu człowiekiem, prowokującym poezję, w celu wykorzystania jej do swoich osobistych i intymnych spraw. Kochanowski uważa lutnię, czyli poezję za najwyższą wartość. Świadomy jest faktu, jak doniosła jest poezja, jak duże ma znaczenie. Potrafi ona przecież dokonać czegoś, co wydaje się niemożliwe. Kochanowski bardzo szanuje poezje, widać, ze jest do niej bardzo przywiązany nie tylko jako literat, ale też jako człowiek.

Jan Kochanowski dowodzi tymi wszystkimi stwierdzeniami, że poezja dla niego jest sensem, ideą, może do niej sięgać jak do źródła. Jeśli poezja jest obecna w życiu człowieka, służy i daje mnóstwo nieocenionych dobrodziejstw. Dlatego jest ona nierozerwalna z życiem Kochanowskiego jako poety.

W początkowym utworze „Ksiąg wtórych” ukazuje Mistrz czarnoleski jakim torem należałoby rozwinąć jego poezję. Opisuje potop, w bardzo poruszający sposób, a potem zwraca się do lutni:

„Pomni się, lutni! Nie twojej to głowy

Wspominać Boga Żywego rozmowy;

Każ by nam zasięść przy ciepłym kominie,

Aż zły czas minie.”

Tematem jest tu przymierze i obietnica, którą składa Bóg Noemu. Poeta zwraca się do poezji, ponieważ nie chce, by zajmowała się ona tematami mistycznymi, przywołującymi sprawy boskie.

Poezja według Kochanowskiego jest też towarzyszką biesiady, przynosi pozytywną myśl. Poezja ma być dla poety kreatorem nowej rzeczywistości, w której będzie się skrywał przed złem. Jest to arkadia, właśnie ona jest światem stworzonym przez poezję. Do tej wspaniałej, szczęśliwej krainy może zaprosić również towarzyszy biesiady. Dzięki temu będą mogli oderwać się od codziennych spraw, przyczyni się do tego pieśń poety, która tworzy odrębny świat, tam wszyscy mogą poczekać na lepszy czas. Poezja powinna, zdaniem Kochanowskiego zabawiać czytelników. Nie chodzi tu o trywialną i błahą zabawę. Musi być ona radosna, optymistyczna i dawać wielkie szczęście.

Człowiek może szukać w poezji pocieszenia, gdy jest smutny, gdy odchodzi jakaś bliska osoba. „Pieśń VI” z „Ksiąg wtórych” zawarta jest apostrofa: osoba mówiąca błaga muzę, aby przybliżyła i wskazała chwilę, kiedy przyjdzie ukojenie:

„Królewno lutnie złotej i rymów pociesznych,

Ochłodo myśli tesznych,

Ty sama powiedz, a kres naznacz, póki mamy

Płakać, gdy przyjaciela miłego stradamy”.

Kochanowski postrzega tu poezję, która może dawać spokój i szczęście, pokrzepia naszą duszę i wnętrze. Dzięki poezji możemy czekać na koniec naszych utrapień i cierpień, ponieważ jest ona jak łagodzący i kojący balsam, który pozwala odpocząć. Poeta stwierdza i podsumowuje:

„Przeto cierpliwość sama najlepsza w tej mierze,

gdzie zaraz i ratunek upad z sobą bierze.”

Poezji przypisano jasną i określoną misję: napełnia otuchą i ociera łzy, kiedy nie jest pora na płacz i lament. Ten utwór pozwala na wyciągnięcie takiego wniosku: dzieła literackie mają usługiwać ludziom, być oparciem w trudnym momencie życia -taką rolę przypisuje im Kochanowski. Sam czyni się jedynie tunelem, za pomocą którego pociecha i ukojenie dostają się do serc. Dzięki poezji właśnie może się coś zmienić, możemy przyjąć to, co los nam przynosi. Poezja daje nam azyl i jest przystanią, jeśli coś dzieje się źle i zaczynamy błądzić, zniechęcamy się. Poezja tworzy świat, w którym nie ma smutku i żalu, który wypełnia spokój i jest bezpiecznie.

W „Pieśni VIII” z „Ksiąg wtórych” wychwala Jan Kochanowski poezję, pozwalającą uwolnić się od ziemskich problemów. Przedstawia nam piękne, letnie krajobrazy, wśród którym wypoczywa pod lipą, ochładza się winem, a potem zwraca się do lutni:

„Lutni moja, ty ze mną, bo twe wdzięczne strony

Cieszą umysł trapiony,

A troski nieuśpione

Prędkim wiatrom podają za morze czerwone”.

Poezja jest zawsze przy artyście, nie opuszcza go ani na chwilę, ponieważ jest dla niego niezwykle wartościowa. Dzięki niej może on zupełnie oczyścić myśli ze zmartwień, wypełnia je pozytywnymi myślami o każdej porze. Choćby to był sielankowy i spokojny dzień, w którym nic się nie dzieje, poezja jest potrzebna i pożądana, ponieważ jest sprawczynią szczęścia. Dzięki niej również poeta może zachować równowagę duchową. Jest niezbędnym elementem życia twórcy. Jest ona zdolna napełnić życie szczęściem i spełnieniem i pozbyć się ludzkich zmartwień.

Szczęście skłania poetę, by ją chwalić i pokazać, ja jest dla niego cenna i wartościowa. Niemniej w czasie nie najlepszym, trudnym ,w którym musi się rozstać, celowo i zamierzenie opuszcza i pozostawia poezję.

„Trudna rada w tej mierze: przyjdzie się rozjechać,

A przez ten czas wesela i lutnie zaniechać”.

Wyraz tej świadomości daje w przytoczonych przed chwilą strofach „Pieśni VII” z „Ksiąg pierwszych”. W czasie nieobecności ukochanej, pada stwierdzenie poety, iż nie chce on przez ten okres cieszyć się, dlatego „zaniecha lutnię”. Ale czy również pisać? A może zmieni swój pogląd na poezję. Teraz w obliczu smutku będzie ona towarzyszyć jego tęsknocie. Nie może on jednak zupełnie zostawić swych wierszy. Inny jest po prostu stosunek: poezja pozwoli wspominać piękną kobietę i napełni nadzieją na jej ujrzenie.

Wielka jest wiara Kochanowskiego:

„Prędka dobra myśl, a tym jeszcze chętniej

Gdy nie bez lutniej.”

Poezji zawsze towarzyszy radości pozytywne myśli. Dzięki niej człowiek może nabrać ochoty do działania i zacząć się starać.

Jan Kochanowski ma swoją wizją całej poezji i twórczości. „Pieśń XVII” z „Ksiąg wtórych” przedstawia zadanie, jakie spełnia wśród całego stworzenia.

„Lutnia - wódz tańców i pieśni uczonych,

Lutnia - ochłoda myśli utrapionych:

Ta serce miękczy swym głosem przyjemnym

Bogom podziemnym”.

Powinna poezja mieć związek z zabawą, jak i nauką. Jej zadaniem jest pocieszanie i dawanie ukojenie strapionym umysłom i sercom. Potrafi ona przekonać do siebie „Bogów podziemnych”, ponieważ nie ma dla niej rzeczy niemożliwych, niepokonalnych.

Poezja ma jeszcze jedno ważne zadanie, wymienione przez Kochanowskiego -ma przekazywać wiedzę, pouczać. Muszą, jego zdaniem powstawać „pieśni uczone”, mające działanie społeczne i wychowawcze. Zadaniem poezji jest nauczanie, przekazywanie prawd życiowych, a także wskazywanie mądrej i dobrej drogi życiowej. Wyraża tu pogląd o funkcji utylitarnej. Powinna znajdować się zawsze w pobliżu osób, które chcą się z nią spotkać. Nie jest ważne, co robią, czy się beztrosko bawią, czy zdobywają cenną wiedzę lub ciężko pracują, studiują, podróżują.

Według Kochanowskiego, który przecież jest renesansowym humanistą, bardzo ważne jest nauczanie i tworzenie wzorca, który jest wpisany w tradycję. Dlatego utwory poetyckie zawierają nazwiska wielkich ludzi, opis ich czynów, dzięki którym są nieśmiertelni. Tak poeta może przysłużyć się społeczeństwu i ojczyźnie. Najwięcej, cały szereg wzorów osobowych przedstawia „Pieśń X” z „Ksiąg pierwszych”, są to przede wszystkim królowie polscy. Właśnie za sprawą takich utworów poeta sprawi, że przysporzy dobrej sławy zarówno sobie, jak i tym bohaterom, których wymienia. Dlatego stara się wybierać takie postacie, dzięki którym wydarzyło się coś doniosłego, godnego zapamiętania.

„Pieśń XIX” z „Ksiąg wtórych” zawiera zdanie, które poeta uznaje za cel literatury. Jest to zadanie bardzo szlachetne w ważne: „szczepić między ludźmi dobre obyczaje”.

Literatura renesansowa powinna służyć, choć częściowo, dobru społecznemu. Musi ona kształtować poczucie i świadomość ambicji wszystkich ludzi. Jan Kochanowski udowadnia w swoich dziełach, że ufa sile, z jaką literatura może zadziałać.

„Księgi wtóre” kończą się dosyć interesująco, z widocznym zamysłem poety. W ostatniej „Pieśni XXIV” mamy tematykę potęgi poetyckiej, z kolei w „Pieśni XXII” poeta wzywa swą lutnię, a następnie ją wychwala. Nieprzypadkowo te dwa utwory rozdziela pieśń, której tematem jest przemijanie. Mając te właśnie fakty na względzie możemy tak je zinterpretować: wszyscy ludzie muszą kiedyś umrzeć, dlatego Kochanowski świadomy tego, wyraża niepokój wobec uciekającego czasu. Dlatego właśnie lutnia, czyli poezja, której obecność czuł przez cały czas, pomaże mu zmierzyć się z ulotnością i kruchością życia ziemskiego. Pieśń ostatnia będzie zatem tryumfem poety, który pokonał widmo śmierci. Stał się on nieśmiertelny, ponieważ istnieje on w swojej poezji.

„Pieśń XXII” z „Ksiąg wtórych” przekonuje nas i dowodzi, jakie duże znaczenie miała twórczość poetycka dla Jana z Czarnolasu:

„Proszę, jeśli się z tobą co śpiewało,

Co by i ten rok i dalej trwać miało,

Powiedz słowieński rym, o wielostrona

Lutni złocona,

Mytileńskiego mieszkańca przed laty

Zabawo, który, choć w boju zębaty,

Przed się śrzód mieczów, lub też nawę w biegu

Przybił do brzegu,

Muzy Parnaskie i należcę wina,

I Afrodytę i z nią jejże syna,

I Lyka z czarnym włosem i czarnema

Śpiewał oczema.

O, czci Foebował i stołów złoconych

Kraso niebieskich! O, myśli strapionych

Wdzięczna ochłodo, i mnie sprzyjażliwą

Bądź, gdy cię wzywam!”

Pragnieniem podmiotu lirycznego jest to, aby poezja pozostała przy nim jeszcze dłużej. Pozwalała mu ona na pochwałę swojego życia, dawała mu poezja siłę, dlatego chce, aby tak było nadal. Chciałby aby była przy nim „wypowiadając słowiańskie rymy”. Widzi, że lutnia znajduje się w dłoni Ajkalosa, który był żołnierzem i poetą. Taka sama poezja powstaje dzięki Kochanowskiemu. Jego poezja ma moc oddziaływania: może ona być pocieszeniem, ukojeniem, wyzbywa się smutku. Poeta jest świadomy, iż pomoże mu ona przetrzymać wszystkie problemy, dlatego chce, by była blisko.

Nie cały dorobek twórców polskiego jest tak doskonały, powstawały dzieła tendencyjne, przypadkowe, które nie prezentowały sobą zbyt dobrego poziomu artystycznego, nie wnosiły do literatury nic nowego. Twórcy często byli związani ze swoim mecenasami, przez co nie mieli takiej swobody. Ich dzieła nierzadko zostały zapomniane. Odwrotnie było z Janem Kochanowskim, który wniósł do naszej literatury. Jego pieśni są artystycznie doskonałe. Poeta jest dumny ze swego poetyckiego zajęcia, jego dzieła są wielkie.

Poeta według Kochanowskiego posiada wielkie zdolności i umiejętności, które pomagają mu tworzyć inną, niezależną rzeczywistość. Jest w tym podobny do Pana Boga. Jana Kochanowskiego interesują wszystkie cele, które ma spełnić i którym ma służyć literatura odrodzeniowa. Jej zadaniem jest przysporzenie chwały poecie. Dzięki niej może stać się on nieśmiertelny dla następnych pokoleń. Twórczość poetycka dowodziła wyjątkowości człowieka. Dzięki temu poeta wyróżniał się od reszty społeczności. Wskazywała ona kierunek jego twórczego rozwoju. Poezja, zdaniem Kochanowskiego oprócz tego musi być pożyteczne dla innych ludzi, jej odbiorców, spełniać cele utylitarne. Wyznacza to już dedykacja do „Pieśni...Księgi Dwoje”:

„Nikomu albo raczej wszytkim swoje księgi

Daję by kto nie mniemał (strach to bowiem tęgi)

Że za to trzeba co dać; wszyscy darmo miejcie;

O drukarza nie mówię: z tym się zrozumiejcie”.

Dedykacją tą nie wskazuje poeta nikogo szczególnego, czy wybranego, ponieważ jego twórczość przeznaczona jest dla wszystkich współczesnych mu ludzi oraz przyszłych generacji.

Jan Kochanowski traktuje poezją jako nośnik radości, dzięki niej pojawia się ona w jego życiu, umila je zawsze. Dzięki poezji również człowiek może pozbyć się wszelkich trosk i zmartwień. Poezja jest obecna w życiu samego porty, a także jego czytelników prawie nieustannie. Człowiek może zawierać w niej wszystko, co go dotyczy. Dlatego też jest skarbnicą ludzkich sekretów, jego przemyśleń i lęków. Można powiedzieć, że poezja znajduje się pośród nas. Kochanowskiemu nie możemy odmówić, że zachowuje się jak mu, czyli zwykli ludzie. Jest on przecież humanistą, który wykorzystuje doświadczenie tradycji antycznej, aby stworzyć coś wspaniałego i cały czas się rozwijać. Jana Kochanowskiego możemy nazwać częścią renesansowej literatury, która interesuje się człowiekiem i jego godnością, dlatego tak obszernie się nią zajmuje. Udowadnia, że jego epoka przede wszystkim ceni ideał poety doctus, kierujący się hasłem: „Homo sum, nil humanum a me alienum esse puto”.

W celu lepszego rozwijania i poznawania świata wykształcony twórca musi przemyśleć i ukształtować, wszystko to, czego się dowiaduje o świecie. Wzorem dla Kochanowskiego był zawsze rzymski poeta, Horacy. Często poeta czarnoleski w swoich pieśniach wykorzystuje motywy i tematy starożytne. Nie to jest jednak najważniejsze w tej poezji. One są raczej pretekstem do głębokich przemyśleń. Jan Kochanowski był zdania, że dorobek antyczny nie może być bierny, ale literatura powinna go jakoś przetwarzać i zmieniać. Antyk ma powodować odkrycie wiedzy o człowieku, która istniała od dawna.

Zdaniem Jerzego Ziomka „Kochanowski walczy z konwencjami dworskiej poetyki renesansowej o realistyczne środki wyrazu, o poetykę na miarę ludzkich spraw i przeżyć”. Głównym celem Jana Kochanowskiego było stworzenie poezji, która będzie przemawiała do wszystkich ludzi, będzie odnosiła się do ich spraw i problemów, ale jednocześnie będzie wartościowa przez swoje bogactwo artystyczne.

Język polski, w którym pisał Jan z Czarnolasu, miał uświadamiać Polakom ich pochodzenie i korzenie. Widział on podobieństwo w swojej twórczej indywidualności oraz nowonarodzonej odrębności całego narodu. Pragnął zakrzewić w ludziach humanizm, dzięki któremu można zrozumieć i dostrzec swoje człowieczeństwo.

Jan Kochanowski zdawał sobie sprawę, ze jego poezja jest wyjątkowa i nowatorska. Dawał temu znak wielokrotnie i udało mu się przewidzieć jego późniejszą wielką sławę. Miał wielką nadzieję, że zostanie zapamiętany jego wielki twórczy trud, i tak się stało. Pamiętamy go przecież do dziś. Kochanowski stał się idealnym poetą odrodzeniowym, a do jego twórczości, jako idealnej, sięgają wielcy późniejszych epok. Widać to u Mieczysława Jasturna, który w „Poemacie o mowie polskiej” docenia zasługi jakie odniósł poeta czarnoleski na polu języka polskiego: „Nie tak daleko do Czarnolasu z Nagłowic,/A jednak jak daleko! Mowo polska, powiedz!”. Jan Kochanowski stworzył naprawdę doskonałą wizję twórczości poetyckiej. Docenili to już czytelnicy renesansowi, a potem odkryto ją jeszcze raz.

Lektury dodatkowe:

1. W. Borowy, „Kamienne rękawiczki [w:] Studia i rozprawy”, Wrocław 1952.

2. J. Kleiner, „Zarys dziejów literatury polskiej od początków do 1918r.”, Wrocław - Warszawa - Kraków 1968.

3. J. Kochanowski, „Pieśni(...) Księgi Dwoje”, BN oprac. T. Sinko, Wrocław 1948.

4. J. Ziomek, „Renesans”, Warszawa 1973.

5. J. Ziomek, „Ideowe i artystyczne wartości poezji Kochanowskiego [w:] Odrodzenie w Polsce. Materiał sesji naukowej PAN”, Warszawa 1956.

6. M. Jastrun, „Poemat o mowie polskiej”, Warszawa 1952.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Czucie i Wiara Mistyczna koncepcja Mickiewicza na podstawie liryki lozańskiej Radosław Lemański
Romantyczny poeta i poezja w ocenie Z Krasińskiego na podst
jezyk polski, Rozważania nad psychiką Polaków i ich przywarami w Weselu i , ROZWAŻANIE NAD PSYCHIKĄ
1434 spuścizna sztuki romantycznej omówienie podstawowych?ch epoki na podstawie różnych dziedzin szt
Ocena pozycji strategicznej przedsiębiorstwa na podstawie Optimus sa, Gospodarka Przestrzenna, Gospo
Klasyfikacja i oznaczanie minerałów na podstawie ich właściwośći, Studia TOŚ, geochemia
Wykrycie kationów metali oraz ich identyfikacja na podstawie reakcji strąceń
Poeta jako bohater literacki w utworach romantyków przedstaw na podstawie dwóch wybranych tekstów (
Koncepcja miłości i sposób mówienia o niej w romantyzmie Dokonaj analizy i interpretacji IV części D
Ulsamer B i G Zasady życia w rodzinie Na podstawie koncepcji więzi rodzinnych Berta Hellingera
ING Lojalność wobec klientów na podstawie ING Banku Śląskiego S A
PDW na podstawie obserwacji pedagogicznej
Lęk i samoocena na podstawie Kościelak R Integracja społeczna umysłowo UG, Gdańsk 1995 ppt
Prognozowanie na podstawie modeli autoregresji
Uczucia Juliusza Słowackiego na podstawie utworów, Notatki, Filologia polska i specjalizacja nauczyc
Status producenta na podstawie przepisów prawa w oparciu o praktykę, BHP I PRAWO PRACY, PORADY PRAWN
MATERIAŁY BUDOWLANE Z I ICH TECHNOLOGIE 8, DANKOWSKI na egzamin
LUSTRO scenariusz przedstawienia na podstawie bajki terapeutycznej M.Molickiej, Muzykoterapia

więcej podobnych podstron