Wypracowanie Jak los pomaga nam wybrać właściwą drogę w obliczu przyszłosci


Wypracowanie: Jak, według ciebie, los pomaga nam wybrać właściwą drogę w obliczu przyszłości?

Czasami chciałabym, aby moje życie ułożyło się inaczej. Chciałabym urodzić się wcześniej i gdzieś indziej. Chciałabym też, aby moja przyszłość ułożyła się tak, jak tego pragnę. Chciałabym skończyć studia i… I co?

Właśnie. I co? Co chciałabym robić potem?

Chyba grać, być aktorką. Lubię grać, wcielać się w jakąś postać, zmieniać się, choć na chwilę być kimś innym. Lubię udawać, że jestem całkiem niepodobna do siebie. Udawać, że mam inne, lepsze życie. Sprawia mi przyjemność wcielanie się w jakąś role. Poznaje w ten sposób, w jakimś stopniu, siebie. Widzę, co robie inaczej, co lepiej, a co gorzej, jak się zachowuję, co czuję.

Moje życie jest jak wielka scena, jak przedstawienie, w którym to ja gram główną rolę. Sama pisze do niego scenariusz i sama je reżyseruję. Przybieram inne maski na każdy dzień, na każdą chwilę. Czasami zapominam tekstu i sypie się mój spektakl, ale wiem, toczy się dalej i trzeba przybrać inną postać i, mimo wszystko, wrócić na scenę jakby nic się nie stało, nawet, jeśli nie otrzyma się oklasków, jeśli widowni się to nie spodoba. A moją widownią są otaczający mnie ludzie. Niektórzy oglądają mnie zawsze, inni tylko nieliczne akty. Staram się jak mogę, by przedstawienie wszystkim się spodobało. Nawet, jeśli większość jest zachwycona, to i tak znajdzie się wśród nich ktoś, na kim nie zrobiło ono wrażenia. Niektóre sceny zagrałabym inaczej niż mi to wyszło, ale czasu nie da się zawrócić. Muszę jednak liczyć się z tym, że każdy mój błąd może sprawić, że ludzie nie kupią już więcej biletu na mój występ.

Czasami na deskach mojej sceny pojawia się ktoś, kto wcale nie powinien się na niej znaleźć, ktoś, kto za wszelką cenę chce mnie pogrążyć. Psuje mój spektakl, wprowadza zamieszanie i chaos. Wtedy muszę bardziej się starać, by przyćmić swą pozytywnością tą negatywna postać.

Zdarzają się całkiem nowe sytuacje, nowe wyzwania. Muszę zmierzyć się z czymś, czego nigdy wcześniej nie robiłam. Muszę zmierzyć się z niemocą, lękiem, wstydem i słabościami. Ale właśnie te nowe doświadczenia uczą mnie być doskonalszą aktorką.

Aktorstwo pomaga mi w życiu prawie w każdej sytuacji. Gdy jest mi smutno, wcielam się w rolę osoby, do której los uśmiecha się na każdym kroku. Ciężko jest jednak zagrać taką rolę bez dekoracji, dobrej kreacji i rekwizytów. To są wyzwania, których szukam, gdyż dzięki nim mogę sprawdzić, na co mnie stać.

A może zostanę poetką. Lubię pisać, sklejać słowa, tworzyć zdania. Pisać coś, co jest oczywiste, a zarazem tak nie jasne. Lubię mieć władzę nad bohaterami z moich opowieści, decydować, jak będzie wyglądał ich świat. Lubię myśleć, że są marionetkami, za których sznurki to właśnie ja pociągam. Lubię też stawiać między nimi słowa, które jak skały, dzielą ich życie. Niestety moje życie nie pcha mnie w stroną pisania, bowiem nikt nie wie, co tworzę, nikt nie potrafi tego zrozumieć.

Kocham też robić zdjęcia, najbardziej przyrodzie. Kocham znajdować w niej piękno i uwieczniać je na fotografii. Kocham patrzeć na nie, podziwiać coś, co przecież widzę na co dzień. Kocham poprawiać sobie humor przyglądając się dokładnie każdej z nich. Jednak tu także nic nie wskazuje mi dalszej drogi. Nikt tego bowiem nie docenia.

Długo mogłabym wymieniać, co lubię i co kocham, ale nie w tym rzecz. Chodzi o to, aby pokazać, że los ma swoje plany względem nas i nie zawsze patrzy na to, czego pragniemy. Daje nam znaki, podpowiedzi, wskazuje nam wytyczoną przez siebie drogę i pilnuje, abyśmy zanadto z niej nie zeszli. Jeśli już zdarzy nam się z niej zboczyć, dopiero doceniamy ją i bardzo chcemy na nią wrócić. Schodzimy z dobrej, prostej, równej drogi na kręta i wyboistą, pełną niebezpieczeństw. Możemy zbaczać z dobrej drogi wiele razy i tak samo wiele na nią wracać. Ale pewnego dnia dochodzimy do naszego skrzyżowania życia, a wtedy musimy zdecydować, gdzie idziemy. To bardzo ważne, by wybrać właściwą drogę, gdyż później ciężko jest wrócić. Trzeba się dobrze zastanowić, czy wolimy iść prosto, dobrze znaną nam trasą, na której, co prawda, zdarzają się doły, czy wolimy iść raczej inną drogą, na której na początku nie natkniemy się na żadną nierówność, ale, na której z daleka widać, że dalsza jej część nie jest już taka piękna, że leżą na niej kamienie, które trzeba będzie omijać, doły, przez które będziemy musieli przeskakiwać, góry, na które będziemy musieli się wspinać. Prosta droga to ta, wytyczona nam przez los. Ta druga, trudniejsza, to droga naszych własnych planów i marzeń. Zdarza się, że te dwie drogi pokrywają się. To drogi tak zwanych szczęściarzy. Wybór jest często ostateczny, nie każdemu uda się znaleźć drogę powrotną.

Gdy dojdziemy do skrzyżowania naszych dróg, podejmijmy dobrą decyzję. Patrzmy nie tylko na teraźniejszość, ale przede wszystkim na przyszłość i bierzmy pod uwagę to, co zaplanował dla nas los. On pomaga nam kroczyć ułatwiając przejście przez życie, przez bycie nam światłem na ciemnej drodze i miękkim dywanem na pełnej kamieni ścieżce.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
JAK SKUTECZNIE POMAGAĆ OSOBOM NIEPEŁNOSPRAWNYM W ICH EDUKACJI
Złudzenia które pomagają nam żyć Grzegołowska Klarkowska (2)
jak basnie pomagaja w wychowaniu seksualnym dzieci
Pomiar mówi nam o pewnej właściwości czegoś
Myśl o aniołach pomaga nam zrobić ważny krok naprzód poza granicami naszej wyobraźni
JAK SKUTECZNIE POMAGAĆ OSOBOM NIEPEŁNOSPRAWNYM W ICH EDUKACJI
Dzieci alkoholików Jak je rozumieć, jak im pomagać
Jak miłe przybytki nam dał
Jak miłe przybytki nam dał 2
Jak miłe przybytki nam dał 2
Jak miłe przybytki nam dał
Jak Tomek pomagał mamusi 2
napisz wypracowanie jak wyobrażasz sobie świat za 20 lat
440 Jak ewidencjonowac podatek dochodowy i ZUS właściciela firmy

więcej podobnych podstron