na humanistyczny enigma [tryb zgodności]

background image

2012-11-21

1

Wojciech Kosmal

Przedmiot humanistyczny.

Człowiek w środowisku technicznym.

Praca zaliczeniowa

Enigma 1/2012

Wydział IMiR, rok IV

Mechanika i Budowa Maszyn

Maszyny do robót ziemnych i transportu bliskiego

OCENA:

1

Spis treści

1. 3 x Biała Dama. Czy chodzi tylko o legendy? Joanna Tarnowska…...…………….3

2. Baśniowe elfy naprawdę żyją! - Agata Filipiak……………………………………..12

3. Nieśmiertelny Fidel Castro – Piotr Wolski.................................................................22

4. Dziesiątki martwych dzieci z Aberfan - Piotr Wolski……………………………….43

5. Tajemnicze obrzędy voodoo. Niebezpieczny kult czy religia?

- Joanna Tarnowska.........................................................................................................47

6. Czy karty tarota pokazują przyszłość? - Joanna Tarnowska………………………...56

7. Sławni badacze tajemnic. Reinhard Habeck – ilustrator,

który uciekł w świat tajemnic - Piotr Kucki……………………………………………67

8. Pisma, których nie sposób odczytać - Łucja Krzyżanowska………………………..77

9. Wodziły za nos cały świat - Piotr Kucki…………………………………………...107

10. Chiński Olimp…………………………………………………………………….113

11. Legendarna zaginiona kopalnia złota - Łucja Krzyżanowska…………………….118

12. Czy istnieje wiele wszechświatów? - Dariusz Nowak…………………………....134

13. Największe zagadki kontynentu amerykańskiego - Jan Ziemiński……………….142

14. Gdzie znikły wielkie imperia? - Jan Ziemiński…………………………………...158

15. Rytualny przelew krwi w praktyce – Jan Ziemiński………………………….......168

2

3 x Biała Dama. Czy chodzi tylko o legendy? - J

OANNA

T

ARNOWSKA

Na korytarzu rozlega się mrożący krew w żyłach krzyk.

Po chwili pełnej napięcia ciszy... słychać żałosne jęki. Nagle ze ściany wynurza się

widmo kobiety całej w bieli, która bezszelestnie przemierza korytarz i znika w

przeciwległej ścianie. Takie sceny można podobno oglądać nocą w zamku Golub na
północy naszego kraju i nie tylko. Nawiedzonych, podobno, miejsc i zamków jest w

Polsce całe mnóstwo. Lepiej w tych miejscach nie nocujcie…

3

3 x Biała Dama. Czy chodzi tylko o legendy?

GOLUB:

DOBRA DAMA W BIELI

Gotycki zamek z końca XIII w. w mieście Golub-Dobrzyń na początku należał do

Zakonu Krzyżackiego. Niejednokrotnie w swojej historii służył jako więzienie,

a ofiary, które zginęły w jego murach, można ponoć liczyć w dziesiątkach.

Czy to możliwe, by dusze zamęczonych zostały tam do dziś?

4

3 x Biała Dama. Czy chodzi tylko o legendy?

W XVI w. król Polski i Szwecji Z

YGMUNT

III W

AZA

(1566-1632), darował tę

posiadłość swojej siostrze, która kazała przebudować ją na pałac w stylu
renesansowym. Szlachetna pani na zamku w Golubiu, A

NNA

W

AZÓWNA

(1568-

1625), bardzo troszczyła się o swoich poddanych. W jej czasach miasto rozkwitło i
stało się mekką artystów, a na zamku powstała bogata biblioteka, gród botaniczny
oraz apteki. Podobno sama Anna przygotowywała ziołowe napary i maści dla
chorych - nic więc dziwnego, że ludzie ją kochali. Być może z powodu głębokiej
żałoby po jej śmierci mieszkańcy zdecydowali, że nie pozwolą ot tak odejść swojej
opiekunce i stworzyli legendę o białej damie - duchu Anny Wazówny, który mieszka
w zamku. Czy to tylko wytwór wyobraźni, czy duch dawnej dobrodziejki faktycznie
spaceruje zamkowymi korytarzami?

5

3 x Biała Dama. Czy chodzi tylko o legendy?

KóRNIK:

PANI Z PORTRETU

Ok. 20 kilometrów na południowy wschód od Poznania stoi wielki zamek

gotycki Kórnik, pochodzący z XV w. W jednej z sal wisi niezwykły portret
przedstawiający panią w białej peruce i białej sukni - T

EOFILĘ

D

ZIAŁYŃSKĄ

(właścicielka zamku w XVIII w.). Podobno nocą dama ożywa, schodzi z obrazu i
spaceruje po zamkowych korytarzach i parku.

6

background image

2012-11-21

2

3 x Biała Dama. Czy chodzi tylko o legendy?

Teofila była niezwykle wykształcona. Podobno posiadała

nawet własne laboratorium alchemiczne, w którym

przeprowadzała tajemnicze eksperymenty. Jak głosi legenda,

niezwykła dama nie żyła w zgodzie z miejscowym duchow-

nym i nie była wzorową katoliczką. Czy to możliwe, by
Sprzedała swą duszę diabłu, a w zamian otrzymała receptę na
nieśmiertelność i do dziś może wracać do życia dzięki
swojemu portretowi?

7

3 x Biała Dama. Czy chodzi tylko o legendy?

NIEDZICA:

CZY UKRYTO TU SKARBY INKÓW?

Dzieje zamku Niedzica na południu kraju sięgają początków XIV w., ale jego

najciekawsza historia zaczyna się w XVIII w. Wtedy to węgierski szlachcic
S

EBASTIAN

B

ERZEWICZY

wyruszył w podróż do Ameryki Południowej. W Peru

ożenił się z kobietą z królewskiego rodu Inków i miał z nią córkę Uminę, która w
wieku 15 lat wyszła za T

UPACA

A

MARU

II, ostatniego dziedzica inkaskiego tronu.

Zginął on jednak z rąk konkwistadorów w 1781 r. Umina i jej syn A

NTONIO

T

UPAC

A

MARU

uciekli do Europy - i to ponoć z częścią inkaskiego skarbu. Jakiś czas żyli

we Włoszech, ale ostatecznie osiedli w Polsce, właśnie na zamku w Niedzicy.

8

W ciągu kolejnych lat Uminę mieli kilkukrotnie odwiedzić jej krewni z Peru.

Czy przywozili ze sobą złoto? Według niektórych źródeł na zamku ma się znajdować
mapa prowadząca do miejsca ukrycia skarbu. Umina zabrała jednak tę tajemnicę ze
sobą do grobu. Na zamku do tej pory pojawia się postać białej damy. Czy strzeże
tajemnicy Inków?

3 x Biała Dama. Czy chodzi tylko o legendy?

9

3 x Biała Dama. Czy chodzi tylko o legendy?

Pomiędzy miastami Laski I Izabelin (ok. 30 km na północ od Warszawy)

prowadzi droga zwana Duchna. Skąd ta nazwa?

Wielu świadków opowiada, że kiedy tamtędy przejeżdżało, widziało

tajemnicze światła. „Orby”, bo taką noszą nazwę, można zazwyczaj uchwycić
wyłącznie na zdjęciu, ale na tajemniczej ścieżce Duchna można je ponoć zobaczyć
na własne oczy. Według niektórych spekulacji chodzi o dusze zmarłych.

Od czasu do czasu na drodze tej rzekomo pojawia się kobieta z wielkim

czarnym psem, niezwykły jeździec na koniu lub mężczyźni w strojach z różnych
epok.

10

3 x Biała Dama. Czy chodzi tylko o legendy?

Wzdłuż drogi rosną też niezwykłe drzewa. Wiele z nich jest nienaturalnie

powykręcanych, co przykuło uwagą naukowców, którzy stwierdzili, że w tym
miejscu występuje podwyższone promieniowanie elektromagnetyczne. Czy to
właśnie ono odpowiada za zjawiska paranormalne, które mają się tu pojawiać?

11

Baśniowe elfy naprawdę żyją! - Agata Filipiak.

Każdy chyba kiedyś słyszał o elfach.
Bohaterowie baśni, którzy żyją w lasach
zgodnie z naturą; świetnie posługują się
łukiem. Okazuje się, że te postacie nie są
tylko wymysłem autorów baśni. Je
można naprawdę spotkać!!!

12

background image

2012-11-21

3

Baśniowe elfy naprawdę żyją!

Ogromne fale biły o brzeg. W ich miarowym rytmie do stałego lądu przybijały

łodzie z celtyckimi wojownikami, którzy zamierzali osiedlić się na Wyspach
Brytyjskich. Ok. VI w. p.n.e. doszło do spotkania, które przyczyniło się do
powstania jednego z najbardziej znanych mitów - legendy o elfach! Przybywający
Celtowie napotkali dawnych mieszkańców tych ziem, prastary lud Elfinów. Uważa
się, że niewysocy, białowłosi członkowie tubylczego plemienia dożywali znacznie
bardziej sędziwego wieku niż zwykli ludzie. Co więcej, Celtowie przypisywali im
umiejętności magiczne, takie jak zdolność porozumiewania się z drzewami i
niewidzialność! Być może dlatego pierwotnych mieszkańców zwano „baśniowymi
ludźmi" (Fairy Folks). Podobno z czasem wymarli, a historia o „małych leśnych
postaciach" stała się bajką opowiadaną najmłodszym na dobranoc. Czy podania o
elfach zwyczajnie wymyślono?

13

Baśniowe elfy naprawdę żyją!

Dusty Miller XIII i Dusty Miller XIV (na zdjęciu powyżej) współcześni

brytyjscy szamani drzewni, twierdzą, że Elfini istnieją naprawdę, a opowieść o ich
przodkach jest prawdziwa!

14

Baśniowe elfy naprawdę żyją!

Dzisiejsi potomkowie elfów tylko nieznacznie różnią się wyglądem od innych

mieszkańców Wysp Brytyjskich. Jeśli chodzi o budowę anatomiczną, uwagę zwraca
podobno przede wszystkim odmienna budowa czaszki. Podczas gdy nasza potylica
jest zaokrąglona, u Elfinów w tylnej części głowy zlokalizowane są wypukłości i
zagłębienia. Ma to mieć związek z budową i funkcją ich mózgu, z faktem, że w swej
pamięci przechowują wszystkie wspomnienia swego ludu, gromadzone od tysięcy
lat. Elfini opanowali też zdolność ich przywoływania w formie wizualnej. I to w
nich kryje się prawda o elfach! Mój syn i ja jesteśmy ostatnimi członkami jednego z
prastarych plemion - twierdzi Dusty Miller XIII, cytowany przez niemieckiego
badacza dr. Geseka von Lüpke (ur. 1958) w publikacji pt. Dawna mądrość na nowe
czasy. Dusty XIII sprawuje funkcję naczelnika plemienia Saelig Silvadobbs, które
stanowi kontynuację oryginalnej kultury elfińskiej, zaś Dusty XIV to jego następca.

Czy rzeczywiście obaj mężczyźni mogą być potomkami legendarnych elfów?

15

Baśniowe elfy naprawdę żyją!

„Zamieszkiwaliśmy terytorium dzisiejszej

Anglii, zanim jeszcze doszło do jej oddzielenia od

kontynentu” – twierdzi Dusty XIV. Części lądu,

zwane dziś Wyspami Brytyjskimi, oddzieliły się od

kontynentu europejskiego przed kilkoma tysiącami

lat. „Pewnego dnia na łodziach przypłynęli celtyccy

zdobywcy! Zaczęli nas zabijać. W ciągu pierwszych

3 lat wymordowali połowę naszego plemienia.

Pojęliśmy, że uważają nas za zwierzęta w ludzkiej

postaci. Celtowie chcieli zagarnąć nasze ziemie,

a my staliśmy na przeszkodzie” – przywołuje

wspomnienia swego ludu Dusty Miller XIV.

16

Baśniowe elfy naprawdę żyją!

Pierwotni mieszkańcy wysp rozpoczęli walkę o przetrwanie. Pod presją

agresorów musieli zaszyć się w niezmierzonych borach.

„Celtowie zauważyli, że żyjemy wśród drzew w lesie. Oczywiście nie

mieszkaliśmy na drzewach, lecz pod nimi. Nasza obrona polegała na wycofywaniu
się do najgłębszych ostępów leśnych, gdzie byliśmy dla nich niewidzialni” – dodaje
Dusty Miller XIII. Czy dzieje Elfinów stworzyły podwaliny pod opowieści o
baśniowych elfach?

17

Baśniowe elfy naprawdę żyją!

Między Elfinami i elfami istnieje znaczne podobieństwo, a pogląd, że to

właśnie to dawne plemię mogłoby stanowić pierwowzór dla mitów o „małych
leśnych ludziach" znajduje uzasadnienie w ich historii.

„Celtowie byli wysocy i potężni, ich wzrost mógł sięgać nawet 2 m. Nasi

przodkowie faktycznie mogli wydawać im się bardzo niscy!” – zwraca uwagę Dusty

XIII. On sam jest jednym z najwyższych Elfinów

i mierzy 175 cm, jego współplemieńcy nie są jednak

wyżsi niż 1,5 m. To wyjaśnia m.in. dlaczego Celtowie

nadali nam miano „plemienia ma-łych ". W póź-

niejszych latach nazwę tę dodatkowo urozmaicali

i zmieniali. W opowieściach z okresu wiktoriańskiego

pojawiamy się jako dwudziestocentymetrowe

krasnoludki, co można już uznać za bajkę - dodaje.

A ile jest prawdy w pogłoskach o długowieczności

Elfinów i ich magicznych zdolnościach?

18

background image

2012-11-21

4

Baśniowe elfy naprawdę żyją!

Nie tylko wzrost odróżniał Elfinów od Celtów. Ich cechą charakterystyczną

była także niezwykła jak dla ludzi długowieczność. Mogło to być źródłem legendy,

wedle której „leśne skrzaty" przychodziły na świat jako starcy z białymi włosami i żyły

wiecznie. Odmienność zwyczajów i natury

wzbudza podejrzenia i wkrótce Elfini musieli

ukrywać się jeszcze głębiej w lasach, by nie

zwracać na siebie zbytnio uwagi. Jak zdołali

przeżyć mimo ucisku? By ukryć swoją obe –

cność, musieli nauczyć się bezszelestnie

poruszać lub po prostu „siedzieć cicho". To

wpłynęło na rozwój kolejnych legend: mieli

jakoby znikać, a nawet posiadać płaszcze

zapewniające niewidzialność.

19

Baśniowe elfy naprawdę żyją!

Nie zwracać na siebie uwagi i wzbudzać jak najmniej podejrzeń - to jedyna

szansa przeżycia dla Elfinów. Nieoczekiwanie pojawił się jednak pewien problem.
Elfini, w odróżnieniu od Celtów, nie byli zbyt higieniczni! Fairy Folks nie byli może
zatem tyle baśniowi, co zwyczajnie brudni! Mimo wszelkich przeszkód Elfini
zdołały przetrwać do naszych czasów, choć została ich zaledwie garstka. Przez ok.
5300 lat żyli pozbawieni jakiejkolwiek ochrony prawnej. Nie liczono się z nimi w
żadnej ustawie. Na szczęście posiadali własne zasady i nimi się kierowali.
Ostatecznie w 1742 r. członkowie wszystkich mniejszości, w tym Elfini, zgodnie z
prawem stali się pełnoprawnymi obywatelami Anglii. Od tego czasu każdy członek
pradawnego plemienia nosi imię Dusty Miller. Jak żyją w czasach współczesnych?

20

Baśniowe elfy naprawdę żyją!

W XXI w. sytuacja Elfinów niewiele się zmieniła, wciąż zachowują

matriarchat. Członkowie plemienia kultywują także inną tradycję - od tysiącleci
rozmawiają z drzewami, pozostając z nimi w duchowej łączności. Wierzą, że
zamieszkują je silne istoty zwane nimfami drzew (inna nazwa: driady). Podobno to
właśnie od nich Millerowie pozyskują „żywe drzewo" do wyrobu narzędzi i
magicznych lasek. Czarodziejskie akcesoria wykorzystują głównie w procesie
leczenia, dzięki czemu są doskonałymi medykami. Dusty Millerowie znani są też
jako drzewni szamani, uzdrowiciele i czarodzieje. Z niektórymi gatunkami drzew
„współpracują" podobno od wielu pokoleń. Czy faktycznie jest on potomkiem
legendarnych Elfów, czy może zwyczajnie stroi sobie z nas żarty?

21

Nieśmiertelny Fidel Castro - P

IOTR

W

OLSKI

.

O kubańskim dyktatorze Fidelu Castro

mówi się, że to najbardziej żywotny ze
wszystkich przywódców. Potwierdzeniem
tego są nie tylko jego rządy na Kubie,
które trwały dokładnie 49 lat, lecz także
takt, iż jest przywódcą, który we
współczesnej historii przeżył najwięcej
zamachów na swoje życie! Według
informacji kubańskich tajnych służb wódz
miał być narażony na 638 ataków!
Wszystkie zakończyły się

niepowodzeniem. Od pół wieku przedstawiciele kubańskiej opozycji i
zagranicznego wywiadu bezskutecznie zadają sobie pytanie: Jak uśmiercić Fidela
Castro?

22

Nieśmiertelny Fidel Castro.

Bywa nazywany Napoleonem Trzeciego Świata, socjalistycznym oszustem o

psychopatycznych skłonnościach, zapracowa-nym demokratą, typowym

oportunistycznym bękartem, światowym dyktatorem,

czy ostatnim prawdziwym komunistą. Opinie doty –

czące kubańskiego przywódcy Fidela Castro (ur. I926)

są skrajnie rozbieżne. Zwolennicy uważają go za wzór

idealnego rewolucjonisty, dzięki któremu dla

karaibskiej wyspy zaczął się „złoty wiek”. Jego prze –

ciwnicy i krytycy przedstawiają zupełnie inny obraz:

Fidel to tylko żądny władzy, chciwy i bezlitosny tyran,

który ma na sumieniu wiele istnień. Jedno jest pewne:

w XX w. nikt nie pozostawał wobec kubańskiego

przywódcy obojętny.

23

Nieśmiertelny Fidel Castro.

Castro przyczynił się do powstania największego konfliktu - zimnej wojny

między Związkiem Radzieckim i USA. Za jego zgodą w okresie kubańskiego
kryzysu rakietowego (1962 r.) Sowieci rozmieścili na wyspie pociski jądrowe. Od
tej chwili nad światem zawisła groźba wojny nuklearnej, zaś kubański przywódca
stał się najbardziej pożądanym celem ataków ze strony amerykańskiej CIA,
uchodźców z Kuby i wielu swych przeciwników na całym świecie. Wiele lat później
organy państwowe Kuby poinformowały, że Castro przeżył dokładnie 638
zamachów na swoje życie!

„Zdobyłbym złoty medal, gdyby rozgrywano zawody olimpijskie w dyscyplinie:

wychodzenie cało z ataków na życie” - oświadczył przywódca. Czyżby był
nieśmiertelny? Jak to możliwe, że w trakcie trwających ponad pół wieku rządów
nikt nie zdołał go zabić, choć tak wielu próbowało?

24

background image

2012-11-21

5

Nieśmiertelny Fidel Castro.

Trzy najbardziej

pożądane przez CIA cele
- rewolucjoniści (od lewej): Fidel

i

i Raúl Castro oraz Che Guevara.

Dwaj z nich wciąż żyją!

25

Nieśmiertelny Fidel Castro.

Na celowniku CIA kubański rewolucjonista znalazł się z powodu podejrzanej

działalności na uniwersytecie, na długo nim przejął władzę. Nieślubny syn Angela

Castro (1875-1956), hiszpańskiego imigranta, i Liny Run Gonzáles (1903-1963),

kubańskiej służącej, mimo pochodzenia z nieprawego

łoża uczęszczał do Colegio de Belén, prestiżowej

hawańskiej szkoły przykościelnej, gdzie osiągał

wyśmienite wyniki. „Znakomity uczeń i dziecko wiary,

świetny atleta... Jesteśmy przekonani, że ukończywszy

studia prawnicze, odniesie sukces. Fidel posiada ku

temu wszelkie warunki, czeka go zatem świetlana

przyszłość” - głosi almanach szkoły Belén z 1947 r.

26

Nieśmiertelny Fidel Castro.

Przyszły dyktator rzeczywiście podjął studia prawnicze na Uniwersytecie w

Hawanie, który w owym czasie miał być ostoją przestępczości zorganizowanej.
Skutkiem tego Castro jeszcze dużo później kojarzono ze zjawiskiem, jakim była
kubańska mafia. Co więcej, już wtedy angażował się w burzliwe rewolucyjne ruchy
polityczne, nic zatem dziwnego, że przyciągnął uwagę CIA. „To przykład typowego
młodego Kubańczyka o przyzwoitym pochodzeniu, niedostatecznie ukształtowanego
w domu lub
wręcz odwrotnie, zbyt rygorystycznie wychowanego, przez co szybko
mógłby wyrosnąć z niego prawdziwy gangster” -
czytamy w jednym z raportów,
przytaczanych przez niemieckiego historyka Albrechta Hagemanna (ur. I954) w
książce pt. „Fidel Castro”. Czy już wtedy CIA uznała Castro za „przypuszczalny cel
do likwidacji“?

27

Nieśmiertelny Fidel Castro.

Pierwszej próbie zamachu Castro musiał stawić czoła na długo nim

przeprowadził rewolucję na Kubie. W 1953 r. wraz z bratem Raulem (ur. 1931) i
innymi towarzyszami stanął przed sądem w Santiago de Cuba, oskarżony o napad
zbrojny na koszary Moneada. Przyszły przywódca sam prowadził własną obronę,
wygłosił wtedy płomienną mowę „Historia mnie uniewinni”, dzięki której zdobył
sympatię tłumów i stał i się bohaterem walczącymi z reżimem prezydenta Fulgencia
Batisty
(190 I-I 973). „Trzeciego dnia procesu (26 września) na początku rozprawy
ujawniono informacją o próbie otrucia Castro. Kapitan, któremu powierzono
dokonanie zamachu, wzbraniał się przed tym czynem” -
pisze Hagemann. Fidela
skazano na 15 lat więzienia, jednak za kratkami spędził tylko niecałe 2 lata. W lecie
1955 r., zwolniony na mocy amnestii, zbiegł do Meksyku, gdzie z bratem Raulem i
innym rewolucjonistą Che Guevarą ( 1928-1967) planował obalenie dyktatora,
organizując rewolucyjną armię!

28

Nieśmiertelny Fidel Castro.

Wpływy prezydenta Batisty (na zdjęciu poniżej) sięgały jednak również tam.

Wkrótce w Meksyku pojawili się szpiedzy z rozkazem przeniknięcia do struktur
kształtującego się ruchu wywrotowego lub też zamordowania Castro.

29

Nieśmiertelny Fidel Castro.

Starania o usunięcie buntownika okazywały się daremne. Przez kilka lat

bojownik i jego armia walczyli z oddziałami prezydenta Batisty, by ostatecznie go
obalić. W lutym 1959 r. Castro faktycznie przejął władzą na Kubie jako premier, a
amerykańskie służby specjalne zdały sobie sprawę, że w stosunkach ich państwa z
tym wyspiarskim krajem zaczną się problemy. Rada Bezpieczeństwa Narodowego
USA już w lutym 1959 r. doszła do wniosku, że likwidacja Castro to konieczność!
Co więcej do tego celu posłużyła się „luksusową” przynętą. Na początku 1959 r.
Fidel poznał w Hawanie Maritę Lorenz (ur. 1939), córkę niemieckiego kapitana.
Przy pierwszym spotkaniu dziewczyna odrzuciła jego zaloty, jednak później agenci
CIA przekonali ją, by dokonała zamachu!

30

background image

2012-11-21

6

Nieśmiertelny Fidel Castro.

Przywódca Kuby z Maritą Lorenz, swoją niemiecką kochanką. Kobieta

otrzymała polecenie otrucia Fidela, ale ponoć uległa jego urokowi!

31

Nieśmiertelny Fidel Castro.

Dwukrotnie poleciała do Hawany na schadzką z Fidelem w hotelu Habana

Librę. W czasie drugiej podróży, w marcu 1961 r., w jej torebce znajdowało sią
honorarium w wysokości 6 tys. dolarów i kapsułki z trucizną, które miała mu
podrzucić. Jednak nim Castro pojawił się w pokoju, Marita się przestraszyła i
wyrzuciła kapsułki do toalety! Historia ta ma podobno ciąg dalszy. Gdy kubański
przywódca o wszystkim się dowiedział, wcisnął kobiecie do ręki broń, mówiąc:
Mnie nikt nie może zabić!” Wedle relacji dziennikarzy, Castro miał następnie
spędzić z Maritą noc, a rano odejść z jej wypłatą od CIA w kieszeni!

32

Nieśmiertelny Fidel Castro.

Agencja nie zrezygnowała z dalszych starań. Zastępca dyrektora, Richard

Bisell (1910-1994), (na zdjęciu poniżej z prawej) nie wahał się wypłacić mafii
blisko ćwierć mln dolarów za zlikwidowanie Castro! Zlecenie otrzymały
organizacje trzech mafijnych ojców chrzestnych: Santa Trafficanta (1914—1987) z
Miami (zdjęcie poniżej z lewej), Salvatora Giancana(1908-1975) z Chicago i
Johnn’ego Roselliego (1905-1976) z Las Vegas.

33

Nieśmiertelny Fidel Castro.

Mafiozi nie darzyli Castro sympatią, gdyż po przejęciu władzy upaństwowił

on prywatne przedsiębiorstwa, mafia straciła zatem hotele i kasyna w Hawanie! W
kolejnych miesiącach śmiercionośne spiski niczym z powieści o Bondzie Iana
Fleminga (1908-1964), następowały jeden po drugim: z Nowego Jorku przesłano
Fidelowi cygara, które okazały się być nasączone trucizną. Innym razem w odejściu
z tego świata Fidelowi miała pomóc zatruta obsadka pióra, kiedy indziej do podania
Castro trujących pigułek w mlecznym koktajlu skłoniono pewnego barmana.
Wysyłano też agentów kubańskiego pochodzenia, którzy mieli po prostu zastrzelić
dyktatora. Żadnemu nie udało się jednak na tyle zbliżyć do przywódcy, by wykonać
zadanie.

34

Nieśmiertelny Fidel Castro.

Warto też wspomnieć o bodaj najbardziej kuriozalnym planie zgładzenia

dyktatora. Bielizna kubańskiego przywódcy podczas czyszczenia w pralni miała
zostać zainfekowana śmiercionośnymi bakteriami gruźlicy. Oczywiście ta akcja,
podobnie jak pozostałe, nie zakończyła się sukcesem, a Castro od tego czasu
podobno wprowadził zwyczaj palenia swej zużytej spodniej odzieży.

35

Nieśmiertelny Fidel Castro.

Najlepszą okazją usunięcia „karaibskiej groźby” dla CIA było uczestnictwo

Castro w posiedzeniu walnego zgromadzenia ONZ jesienią 1960 r. w Nowym
Yorku. Tajne służby opracowały plan zamordowania Fidela, a także, w
sprzyjających okolicznościach, jego brata Raula i przyjaciela Che Guevary. Do ich
apartamentów dostarczono cygara z substancjami wybuchowymi, ale podstąp się nie
powiódł. W latach 1959-1965 agenci zaplanowali ogromną ilość wyszukanych akcji,
celem wszystkich było zlikwidowanie przywódcy. Próbowano chyba wszystkiego,
np. skażenia jego neoprenowego kombinezonu do nurkowania wraz z urządzeniem
dostarczającym tlen zabójczymi bakteriami. Nic z tego! Jak się wydaje, duchowy
ojciec agenta Jamesa Bonda, lan Fleming, faktycznie mógł posłużyć jako doradca w
przypadku niektórych prób! Prezydent J. F. Kennedy (1917-1963) był bowiem jego
wielkim fanem.

36

background image

2012-11-21

7

Nieśmiertelny Fidel Castro.

Chociaż przygotowano 638 ataków na Castro , zaledwie raz jego życie było

poważnie zagrożone. W 2004 roku wódz spadł z podium podczas przemówienia w
kubańskim mieście Santa Clara.

37

Nieśmiertelny Fidel Castro.

49 lat rządów Fidel Castro przeżył 638 zamachów, co niewątpliwie zasługuje

na wpis do Księgi Rekordów Guinessa. Wprawdzie liczba ataków może być celowo
zawyżana przez kubańskie służby specjalne, ale i tak można mówić o „fenomenie
nieśmiertelności Castro”. Nigdy wcześniej nie dokonano tylu zamachów na jedną
osobę, co więcej, potencjalna ofiara je przeżyła. Z pewnością kubański przywódca
posiada znakomitą ochronę i doskonałe zabezpieczenia, jednak wiadomo, że w
przypadku wielu innych przywódców to nie wystarczyło. Podobno Castro z
niejednej opresji wyszedł dzięki... swej czarującej osobowości! „W czasie wizyty w
Chile w 1971 r. stanął przed nim agent z bronią palną ukry-tą w kamerze. Kiedy
jednak zbliżył ją do Castro i spojrzał mu w oczy, nie zdołał nacisnąć spustu” -
twierdzi Hagemann.

38

Nieśmiertelny Fidel Castro.

Tak naprawdę Fidel przeżył zamachy przygotowane przez CIA i innych

zamachowców głównie z powodu niskiego poziomu profesjonalizmu w ich
planowaniu. Castro miał też wiele szczęścia. „Kubańska i światowa historia
przypuszczalnie potoczyłaby się zupełnie innym torem, gdyby ta nieprzeciętna
osobowość nie miała tyle szczęścia i nie wykazywała tak wielkiego zdecydowania.
Szczęście to nieustannie powracający motyw w życiu Fidela Castro” - twierdzi
polsko-amerykański reporter Tadeusz Szulc (1926-2001). Być może naturalna
przyczyna śmierci Castro okaże się całkowicie banalna, chociaż któż może to
wiedzieć?

39

Nieśmiertelny Fidel Castro.

W XX w. na światowej scenie politycznej pojawiło się kilku znienawidzonych

dyktatorów. Wrogowie wielokrotnie usiłowali pozbawić ich życia, często w bardzo
wyszukany sposób. Do grupy najbardziej „ulubionych” obok Castro należeli Adolf
Hitler (1889-1945) (na zdjęciu po lewej), przywódca Trzeciej Rzeszy, czy Józef
Stalin (1878-1953) (na zdjęciu po prawej), despotyczny wódz Związku
Radzieckiego.

40

Nieśmiertelny Fidel Castro.

Adolf Hitler przez 12 lat stał na czele Niemiec i miał w tym czasie stawić

czoła 41 atakom na swoje życie. W większości przypadków chodziło o zamachy
bombowe jak Operacja Walkiria. 20 lipca 1944 r. spiskowcy podłożyli bombę
zegarową pod stołem, tuż obok nóg Hitlera. Jednak ten przeżył zamach. Bomba
umieszczona w butelce koniaku i inne materiały wybuchowe zawiodły.
Bezskutecznie powtarzano także próby zastrzelenia przywódcy III Rzeszy.
Zamachowcy usiłowali również pozbawić go życia, ofiarowując mu szczenię
celowo zakażone wirusem wścieklizny, czy też zatruwając kwiat. Wszystko
nadaremnie. Józef Stalin też miał szczęście, choć inaczej niż w przypadku Hitlera
nie wiadomo ile razy jego życie było zagrożone. Najbardziej znana próba zamachu
to Operacja Zeppelin, zaplanowana przez wysokiego oficera i prezydenta Interpolu,
Austriaka Obergruppenfuhrera Ernsta Kaltenbrunnera(1903-1946).

41

Nieśmiertelny Fidel Castro.

We wrześniu 1944 r. zamachowcy mieli zamordować Stalina na Kremlu.

Jednak plan akcji zawiódł, większość uczestników ujęto i niewątpliwie stracono. I
być może ostatnia próba zamachu na Stalina okazała się skuteczna, spekuluje się
bowiem, że radzieckiego przywódcę otruto. Oficjalna przyczyna jego śmierci to
wylew krwi do mózgu, jednak historyk rosyjski Edward S. Radziński(ur. 1936)
sugeruje, że wstrzyknięto mu truciznę. Inicjatorem zamachu miał być minister spraw
wewnętrznych Ławrienij Pawłowicz Beria(1899-1953). A zatem Stalina uśmiercił
współpracownik?

42

background image

2012-11-21

8

Dziesiątki martwych dzieci z Aberfan - P

IOTR

W

OLSKI

.

W 1966r wmieście Aberfan na południu Walii doszło do przerażającej tragedii.

W wyniku ulewnych deszczy na miasteczko osunęła się część hałdy węglowej,

grzebiąc

na zawsze dziesiątki osób.

Ponieważ w centrum osuwiska

znalazła się szkoła, ofiarami były

przede wszystkim dzieci. Jednak

katastrofa, która zmieniła zwykły

dzień w szkole w piekło,

zapowiadała swoje przyjście.

Dziesiątki ludzi potwierdziły, że

przerażający wypadek widziały

wcześniej w snach...

43

Dziesiątki martwych dzieci z Aberfan.

Około dziewiątej rano, kiedy wszyscy uczniowie siedzą w ławkach i uważnie

słuchają swoich nauczycieli, z pobliskiej hałdy powoli osuwa się na nich szlam
węglowy. „Kto wymieni członków brytyjskiej rodziny królewskiej?” - pyta być może
nauczycielka w chwili, gdy na miasteczko pędzi z prędkością 30 km/h część hałdy
węglowej. Całe Aberfan trzęsie się w posadach. Przez miasto przetacza się huk
osuwającego się węgla i krzyk przerażonych mieszkańców. I nagle nastaje cisza.
Część miejscowości zostaje pogrzebana. W miejscu, gdzie jeszcze kilka sekund
wcześniej stała szkoła, widać tylko czarną górę węgla. Dokładnie jak we śnie
dziewczynki!

44

Dziesiątki martwych dzieci z Aberfan.

Szkoła została zrównana z ziemią, a dziesiątki dzieci pogrzebane żywcem.

Nocnych koszmarów nikt nie potraktował poważnie. Na zdjęciu poniżej pogrzeb
ofiar katastrofy.

45

Dziesiątki martwych dzieci z Aberfan.

Czy sen może nas ostrzec?

Przeczucia senne nie są rzadkością. Doświadczają ich tysiące ludzi, nie brakuje wśród

nich i znanych osobistości. Jednym ze znanych przykładów tego zjawiska był sen, o

którym wspominał amerykański prezydent Abraham Lincoln

(1809-1865). Dwa tygodnie przed jego zabójstwem (został

zastrzelony podczas wizyty w Teatrze Forda w 1865 r.) miał

podobno proroczy sen. Śniło mu się, że w Białym Domu

odbywał się pogrzeb. Kiedy zapytał jednego ze strażników,

kto zmarł, ten odpowiedział mu: „Prezydent Stanów

Zjednoczonych.” Po przebudzeniu opowiedział sen żonie, ale nie zastosował żadnych

dodatkowych środków bezpieczeństwa. Wkrótce został zamordowany! Czy w nocy

naprawdę może objawić się nam przyszłość? Zdaniem psychologów negatywne sny

stanowią aż 80% wszystkich wizji sennych! Biorąc pod uwagą ich częstotliwość, jest

całkiem prawdopodobne, że któryś się spełni.

46

Tajemnicze obrzędy voodoo. Niebezpieczny kult czy

religia? - J

OANNA

T

ARNOWSKA

Panujący w pomieszczeniu mrok rozświetlają tylko świece ustawione wokół

ołtarza. W misie tlą się zioła wydzielające odurzający zapach. Obok leżą dary
ofiarne - pożywienie, kwiaty i kilka monet. W migotliwym blasku świec w rytm
dudniących bębnów tańczą ludzie. Kapłanka mambo unosi ręce, wydając przeciągły,
gardłowy okrzyk. Chwyta czarnego koguta, po czym zdecydowanym ruchem urywa

mu głowę! Jeden z tańczących
zaczyna konwulsyjnie drżeć. Gdy
atak mija, człowiek ten, teraz
spokojnie wyprostowany,
stłumionym głosem oznajmia:
Nazywam się Papa Legba.
Pomogę wam otworzyć wrota…
Zapraszam na obrzęd voodoo.

47

Tajemnicze obrzędy voodoo. Niebezpieczny kult czy

religia?

W trakcie niektórych rytualnych

obrządów voodoo, w ofierze składane są
żywe zwierzęta. Ptactwu domowemu
kapłani jednym zdecydowanym ruchem
urywają głowy.

48

background image

2012-11-21

9

Tajemnicze obrzędy voodoo. Niebezpieczny kult czy

religia?

Voodoo to jeden z najbardziej tajemniczych kultów religijnych na świecie.

Często kojarzy się z obrzędami czarnej magii, takimi jak np. rytualne morderstwa,
zabójcze klątwy lub wskrzeszanie zmarłych. Na czym polega ten tajemniczy kult?
Czy jego kapłani faktycznie potrafią jednym zaklęciem zabijać ludzi „na
odległość"? Czy naprawdę są w stanie ożywiać umarłych i czynić z nich
bezdusznych niewolników zwanych zombie? A może mamy do czynienia z
oszustwem lub przesądami?

49

Tajemnicze obrzędy voodoo. Niebezpieczny kult czy

religia?

Kult voodoo opiera się na pierwotnej

wierze afrykańskich plemion w bóstwa (loa – na
zdjęciu o bok) i duchy przodków. Poza granicami
świata realnego istnieje ponoć kraina istot
wyższych, które mogą pomagać lub szkodzić
ludziom. Czy składanie rytualnych ofiar naprawdę
umożliwia kontakt z bytami z innej rzeczywistości?
Magiczna moc voodoo ma być wykorzystywana
również w praktykach leczniczych, podobno
może pomóc wywołać miłość, zapewnić szczęście
albo zaszkodzić. Jak wygląda obrzęd voodoo?

50

Tajemnicze obrzędy voodoo. Niebezpieczny kult czy

religia?

Uczestnicy zapalają świece i odurzające kadzidła, a na świętym ołtarzu

umieszczają wizerunki duchów lub bogów, które kapłanka zamierza przywoływać.
Na przybyszów z innego świata czekają dary ofiarne. Niektórym wystarczają owoce
i kwiaty, inni wymagają ofiar ze zwierząt. Zwierzę ofiarne musi jednak wyrazić
zgodę na poświęcenie własnego życia, co następuje poprzez zjedzenie podsuniętego
mu pokarmu. Kolejnym krokiem jest rytualne podcięcie gardła bydlęciu lub, w
przypadku drobiu, oderwanie mu łba. Wszystkim tym zabiegom towarzyszy
miarowe, dudniące bicie w bębny, które także ułatwia uczestnikom tańca wejście w
trans. Celem jest przywołanie ducha loana Papy Legby, który otwiera bramę łączącą
świat żywych ze światem umarłych, umożliwiając komunikację

z istotami przebywającymi „po drugiej stronie".

51

Tajemnicze obrzędy voodoo. Niebezpieczny kult czy

religia?

Stan transu, w który popadają niektórzy uczestnicy rytuału, ma świadczyć o

tym, że ich duch opuszcza ciało, ustępując miejsca istocie przywołanej. O
nawiedzeniu przez ducha świadczy deformacja sylwetki i zmiana głosu. Uważa się,
że za pośrednictwem takiej osoby przemawia przywołane bóstwo. Jeśli dary ofiarne
zadowoliły ducha, pomaga on swoim zwolennikom w urzeczywistnieniu ich
zamiarów.

52

Tajemnicze obrzędy voodoo. Niebezpieczny kult czy

religia?

O umiejętnościach kapłanów (houngan) i kapłanek (mambo) krążą legendy

Czy rzeczywiście potrafią zabijać na odległość za pomocą klątwy? Podobno
zaszycie we wnętrzu szmacianej laleczki włosów lub paznokci należących do
człowieka, którego chcą skrzywdzić, wywołuje chorobę, a nawet śmierć!
Wtajemniczeni z Haiti twierdzą, że praktyki te przynoszą rezultaty. Ich korzenie
tkwią jednak nie w kulcie voodoo, lecz w magii europejskiej! Podobne metody były
wykorzystywane przez czarownice już w średniowieczu. Według kapłanów czary,
których celem jest wywołanie szkody lub śmierci, to jedynie marginalne zjawisko.
Zajmują się nimi wyłącznie czarownicy praktykujący czarną magię, zwani bokor.
Voodoo jako religia koncentruje się głównie na udzielaniu pomocy wierzącym w ich
rozwoju duchowym oraz harmonijnym współistnieniu z bogami i duchami.

53

Tajemnicze obrzędy voodoo. Niebezpieczny kult czy

religia?

Z voodoo kojarzone są także opowieści o ożywianiu zmarłych. Wielu

naukowców uważa, że w tych przypadkach należałoby mówić nie o czarach, lecz o
gigantycznym oszustwie! Czarownicy odurzają ofiarę silnymi narkotykami
pochodzenia roślinnego, doprowadzając ją do śmierci klinicznej. Duża dawka
substancji toksycznych zwykle prowadzi do nieodwracalnego uszkodzenia mózgu.
Po wybudzeniu człowiek staje się ludzką ruiną, pozbawioną zdolności logicznego
myślenia, przypomina zatem znane z horrorów zombie. Na praktyki voodoo patrzy
się raczej sceptycznie. Zdaniem niektórych skuteczność obrzędów zależy od mocy
kapłana i siły sugestii. Czy sceptycy mają rację, czy może magia voodoo niesie
jakąś uniwersalną prawdę?

54

background image

2012-11-21

10

Tajemnicze obrzędy voodoo. Niebezpieczny kult czy

religia?

Rytuał w skrócie:

CEL: komunikacja z bogami i duchami przodków.

NARZĘDZIA: kadzidła, świece, muzyka, przedstawienia bogów i duchów,
rytualne dary ofiarne.

LOKALIZACJA: Afryka, Wy-spy Karaibskie i obszary Ame-ryki Południowej i
Północnej.

55

Czy karty tarota pokazują przyszłość? - J

OANNA

T

ARNOWSKA

Układanie tajemniczej talii kart,
których pochodzenie nie jest
całkiem jasne, należy do
ulubionych sposobów
przewidywania przyszłości.
Możliwości tarota są jednak o
wiele większe – służy rozwojowi
intuicji, samopoznaniu i

wejrzeniu głąb ludzkiej duszy. Karty przydają się również w psychoanalizie, uważa
się nawet, że wskazują drogę do oświecenia. Odkrywamy misterium tarota.

56

Czy karty tarota pokazują przyszłość?

Tarot - obrazki pełne tajemnych symboli (zdjęcia poniżej), których dziś używa

prawie każdy, kto wróży z kart. Można za ich pomocą zajrzeć w przyszłość, ale też i
do wnętrza ludzkiej duszy. Mimo że dziś różnych postaci tarota używają miliony
ludzi, ciągle otacza go aura tajemniczości. Nie wiadomo, skąd pochodzi, kiedy
powstał ani kto go wymyślił. Co naprawdę oznaczają zagadkowe ilustracje na
kartach?

57

Czy karty tarota pokazują przyszłość?

W Europie karty tarota pojawiają się w średniowieczu. Świadectwem tego jest

XIV-wieczny akt ze szwajcarskiego Bema. Dokument z 1367 r. głosi, że zakazuje
się posługiwania kartami, jest więc bardzo prawdopodobne, iż tarot znany był od
jakiegoś czasu i cieszył się popularnością. Pomimo protestów i zakazów Kościoła, w
XV w. karty zna już cała Europa. Jednak już wtedy nie wiedziano, jakie jest ich
pochodzenie. „Historycy usiłują to wyjaśnić, wychodząc od etymologii słowa
„tarot". Niektórzy sądzą, że pochodzi ono od staroegipskiego
Tarosh, oznaczającego
królewską drogę”
- wyjaśnia antropolog A

NGELES

A

RRIEN

(ur. 1940) w „Wielkiej

Księdze Tarota”.

58

Czy karty tarota pokazują przyszłość?

Według niektórych teorii karty tarota odtwarzają wizerunki wyciosane w

starożytnych świątyniach, używane podczas obrzędów inicjacji adeptów magii.
Inni widzą w słowie „tarot" zniekształcone imię staroegipskiego boga magii i
mądrości Thotha. Taka interpretacja uprawdopodobnia wersję o stworzeniu kart w
świątyniach inicjacyjnych”-
dodaje A

NGELES

A

RRIEN

. Czy rzeczywiście z pomocą

tarota można dostąpić oświecenia, jakie było udziałem dawnych magów?

59

Czy karty tarota pokazują przyszłość?

Są też inne hipotezy na temat pochodzenia tarota. Część badaczy twierdzi, że

nazwa jest anagramem łacińskiego słowa rota, oznaczającego koło. Karty tarota
miałyby symbolizować koło życia i za pomocą obrazków wpływać na fizyczny i
duchowy rozwój jednostki. Inni sądzą, iż chodzi tu o odmianę hebrajskiego Torah,
oznaczającego Zakon. Miałoby to dowodzić jego związków z kabałą (mistyczno-
filozoficzną szkołą judaizmu). Słowo tarot równie dobrze można wywodzić od
węgierskiego tar, pochodzącego z języka romskiego, do którego przeniknęło z
sanskrytu. Pochodzenie tarota pozostaje zatem niejasne. Najstarsze karty do gry
pochodzą z Chin, gdzie były znane już w XI wieku. W chińskim słowniku Ching-c'-
tung
czytamy, że wymyślono je w 1120 r. dla rozrywki cesarskich konkubin. Nie
brak też zwolenników teorii, iż karty narodziły się w Indiach. Nie jest to jednak nic
pewnego. Czy kiedyś uda się wyjaśnić, jak tarot powstał i kto go wymyślił?

60

background image

2012-11-21

11

Czy karty tarota pokazują przyszłość?

Tarot składa się z arkanów - Wielkich i Małych. Małe Arkana tworzy 56 kart -

od asa do dziesiątki, i cztery karty dworskie (rycerz, książę, księżniczka i królowa
lub giermek, rycerz, królowa i król) w czterech kolorach reprezentowanych przez
miecze, puchary, buławy i denary. Układ ten nie różni się zasadniczo od zwykłych
kart, wyjątkowe są dopiero Wielkie Arkana - 22 karty symbolizujące różne postawy
archetypiczne (wzorce tkwiące w podświadomości). Mają być one kluczem do
zrozumienia misterium życia, jego tajemnic i ukrytych zależności. Czy naprawdę za
pomocą tarota można poznać przyszłość?

61

Czy karty tarota pokazują przyszłość?

Karty tarota są niewątpliwie najpopularniejszym, a zarazem najbardziej

łubianym sposobem przewidywania przyszłych zdarzeń. Tarociści twierdzą, że jest
to całościowy system sięgający korzeniami do świtu dziejów, oparty na
tradycyjnych zasadach, kolorach, liczbach i symbolach, dający dokładne informacje.
Stawiać karty może każdy, nawet jeśli nie jest obdarzony wielką intuicją. Trzeba
jednak rozumieć zależności między poszczególnymi kartami. Podobno utalentowaną
wróżbiarkę można poznać właśnie po tym, że widzi więcej niż to, co pokazują karty.

62

Czy karty tarota pokazują przyszłość?

Specjaliści wiedzą, że prawdziwa praca tarocistki zaczyna się w momencie,

gdy interpretuje sens konkretnego układu kart. Znaczenie symboli i ich wzajemne
relacje pozwalają na odsłonięcie fragmentów przyszłości. Czy dzięki temu tarot
może pomóc w krytycznych momentach życia? Każda tarocistka ma własny styl,
różne sposoby interpretacji i wzorce, według których rozkłada karty. Posługuje się
własną

techniką. Tasuje karty sama albo prosi o to klienta.
Stosuje różne zasady interpretacji wzory
wykładania kart. W każdym przypadku
najważniejsze jest pytanie, jakie kartom zadaje
człowiek.

63

Czy karty tarota pokazują przyszłość?

Praca, miłość, zdrowie, pieniądze - to o te sfery życia ludzie najczęściej pytają

karty. Przy tym wszyscy chcieliby usłyszeć, że życie dobrze im się ułoży i będą
zawsze szczęśliwi. Tymczasem tego tarot nie powie. Może natomiast zwrócić uwagę
na zbliżający się problem, uczulić na pewne sytuacje, a jednocześnie pokazać
sposób rozwiązania problemu. Zwykle człowiek dowiaduje się z kart tego, co i tak
podświadomie czuje, ale nie chce tego do siebie dopuścić. Niektórzy specjaliści od
tarota uważają, że takie informacje tkwią w naszej podświadomości, a karty są
środkiem pozwalającym w nią wejrzeć. Gdybyśmy potrafili wniknąć w nią głębiej,
moglibyśmy dowiedzieć się wszystkiego. Ale czy naprawdę byśmy tego chcieli...

64

Czy karty tarota pokazują przyszłość?

Wgląd w przyszłość to nie jedyna zdolność, jaką się tarotowi przypisuje. Ma

być też skutecznym elementem psychoanalizy. Czy może odsłonić ludzką duszę?
Tarot zawiera archetypiczne symbole, na których oparta jest analityczna psychologia
C

ARLA

G

USTAWA

J

UNGA

(1875-1961)(na zdjęciu). Karty Wielkich Arkanów z

powodzeniem mogą być wykorzystane w psychoterapii. Tarot jest mapą
podświadomości, systemem języka symboli. Pozwala wejrzeć w ludzkie
doświadczenia i przeżycia, ale także poznać motywy i duchowy rozwój człowieka.

Ma zdolność odzwierciedlania świata
wewnętrznego i przynosi odpowiedzi na najbardziej
nurtujące pytania. Figury na kartach są wizualizacją
stanów psychicznych. Tarot jest instrumentem,
który poprzez symbole zwraca uwagę na życiowe
wyzwania i problemy, z jakimi boryka się ludzka
dusza. Ma jednak niezaprzeczalną wartość także w
diagnozowaniu, ponieważ oddaje różne
psychopatologiczne stany ducha.

65

Czy karty tarota pokazują przyszłość?

Szerokie możliwości kart tarota odkryli kilkaset lat temu ezoterycy i okultyści,

którzy starali się za ich pomocą dostąpić oświecenia. Medytując nad symbolami i
figurami Wielkich Arkanów, można podobno osiągnąć stan rozszerzonej
świadomości, który daje człowiekowi możliwość pojęcia zasad i zależności na co
dzień niezrozumiałych. Czy ezoterykom rzeczywiście udało się osiągnąć duchowe
oświecenie poprzez tarota? Tego nie wiemy, tak samo jak nie pamiętamy, skąd

pochodzi i kto go wymyślił. Ale – jak twierdził
twórca najbardziej znanej odmiany tarota, brytyjski
okultysta A

LEISTER

C

ROWLEY

(1875-1947) (na

zdjęciu): „Nieważne, skąd tarot pochodzi i
kiedy powstał. Najważniejsze, że jest...”

66

background image

2012-11-21

12

Sławni badacze tajemnic. Reinhard Habeck – ilustrator,

który uciekł w świat tajemnic - P

IOTR

K

UCKI

.

Austriacka metropolia wydała na świat

wielu sławnych twórców, nic więc dziwnego, że
niecałe 50 lat temu dołączyło do nich kolejne
dziecko uzdolnione artystycznie. Jednak wkrótce
młody człowiek, wychowany w samym sercu
Wiednia, zamienia pędzle, ołówki i białe arkusze
papieru na pożółkłe karty książek pełnych tajemnic.
Zupełnie niespodziewanie u młodego artysty
pojawia się zainteresowanie tajemniczymi
zjawiskami, osobliwościami archeologicznymi i
nieodkrytymi artefaktami. Kto rozpala w nim ogień
tęsknoty za tym, co nieznane?

67

Sławni badacze tajemnic. Reinhard Habeck – ilustrator,

który uciekł w świat tajemnic.

Mityczna Atlantyda zniknęła nagle, pochłonięta przez ocean. Na dnie

spoczywają teraz być może cudowne ruiny. Istnieje jednak też szansa, że coś z niej
ocalało. Wielu badaczy przypuszcza, że tajemniczy ląd nie zniknął w całości! Gdzie
chcą szukać pozostałości tej legendarnej krainy? Miejsce, które znajduje się na
celowniku poszukiwaczy, wcale nie jest nieznane. Wręcz przeciwnie, jest sławne. To
Wyspa Wielkanocna! Wznoszą się na niej setki posągów moai o niewyjaśnionej do
tej pory genezie. Według ogólnie przyjętej teorii ich twórcami są Rapanuiczycy
(rdzenni mieszkańcy Wyspy Wielkanocnej). Sposób wykonania posągów
wskazywałby jednak raczej na cywilizację Inków. Rodzą mnóstwo pytań i jeszcze
więcej teorii próbujących dać na nie odpowiedź... Klucz do rozwiązania tej zagadki
próbuje znaleźć także Reinhard Habeck (ur. 1962).

68

Sławni badacze tajemnic. Reinhard Habeck – ilustrator,

który uciekł w świat tajemnic.

Posągi moai na Wyspie

Wielkanocnej. Większość osób
uważa, że ich twórcami są
rdzenni mieszkańcy wyspy –
Rapanuiczycy. Czy tajemnicza
cywilizacja Inków ma coś
wspólnego z legendarnymi
posągami na Wyspie
Wielkanocnej?

69

Sławni badacze tajemnic. Reinhard Habeck – ilustrator,

który uciekł w świat tajemnic.

Jeden z najbardziej znanych austriackich poszukiwaczy i badaczy tajemnic,

nim zostanie pisarzem i rysownikiem, zaczyna karierę w innym fachu. Kończy
technikum kartograficzne i zostaje geodetą. Pomiary geodezyjne szybko zaczynają
go jednak nudzić, znacznie większą przyjemność sprawia mu rysowanie. Młody
Habeck próbuje swoich sił także na polu literatury. Odnosi pewne sukcesy, zostaje
zatem pisarzem, co w połączeniu z zamiłowaniem do zagadek prowadzi go do
publikowania książek o tajemnicach. Jego nauczycielem i towarzyszem jest
austriacki badacz tajemnic P

ETER

K

RASSA

(1938-2005). Wspólnie wzbogacają

biblioteki pasjonatów o trzy pozycje. Później Habeck postanawia działać na własną
rękę i publikować pod własnym nazwiskiem. Czy jest już całkowicie pogrążony w
świecie tajemnic?

70

Sławni badacze tajemnic. Reinhard Habeck – ilustrator,

który uciekł w świat tajemnic.

Na swoją pierwszą wyprawę badawczą wyrusza do Egiptu. Bogactwo świata

tajemniczych faraonów jest - według jego własnych słów - niewyczerpalne. Może
właśnie z powodu tej fascynacji krainą nad Nilem media często określają Habecka
jako egiptologa. Nie przeszkadza mu ten tytuł, ale szanuje prawdziwych mistrzów w
tej dziedzinie

71

Sławni badacze tajemnic. Reinhard Habeck – ilustrator,

który uciekł w świat tajemnic.

Tysiącletnia historia Egiptu prawdopodobnie pamięta zupełnie inne fakty niż

te, o których uczymy się z podręczników. Dawni Egipcjanie, nie tylko zdaniem
badacza Habecka, posiadali niesamowitą wiedzę, którą powszechnie przypisuje się
dopiero nowożytnym cywilizacjom. Lokalne elity rzekomo znały prąd elektryczny,
opanowały sztukę latania, a umiejętności architektoniczne poddanych faraonów pod

pewnymi względami przewyższają
dzisiejsze techniki! Jak to wyjaśnić? Ich
nauczyciele, którymi byli legendarni
bogowie egipskiego panteonu, mieliby
pochodzić z kosmosu. Czy wkrótce na
terenie Egiptu znajdziemy miejsca, gdzie
w starożytności przebywały istoty
pozaziemskie?

72

background image

2012-11-21

13

Sławni badacze tajemnic. Reinhard Habeck – ilustrator,

który uciekł w świat tajemnic.

Jakiś czas temu świat obiegła informacja o możliwości istnienia samolotów już

w starożytności! W niektórych egipskich grobach znaleziono podobno ślady po
pradawnych podróżach powietrznych. W opinii sceptyków to tylko artefakty
upamiętniające ptaki. Zdaniem Habecka to prehistoryczne modele samolotów.
Przypomina, że podobne przedmioty odkrywano także w Ameryce Południowej.
Złote artefakty, tak jak te egipskie, są uderzająco podobne do dzisiejszych
samolotów. Czy to oznacza, że starożytne cywilizacje opanowały magię latania?
Dlaczego więc nigdy nie odnaleziono ani jednej oryginalnej maszyny? Reinhard
Habeck próbuje znaleźć odpowiedź!

73

Sławni badacze tajemnic. Reinhard Habeck – ilustrator,

który uciekł w świat tajemnic.

Do najbardziej szokujących odkryć Habecka należą kończyny rzekomego

humanoida. Kolumbijski profesor Jaime Gutierrez znalazł w skałach z okresu kredy
(ok. 145-65 mln lat p.n.e.) skamieniałe szczątki kostne niesłychanie podobne do
ludzkich! Dokładniejsze badania wskazują, że wspomniany osobnik nie miał jednak
całkowicie ludzkiego pochodzenia. Nie wiadomo także, czy odnalezione szczątki to
fragmenty nóg, czy rąk. Bowiem według wszelkich dostępnych informacji w tym
czasie na planecie nie mieszkali żadni ludzie! Kto więc na zawsze zamienił się w

skamieniałość w okresie kredy? A
może znalezisko to falsyfikat?

74

Sławni badacze tajemnic. Reinhard Habeck – ilustrator,

który uciekł w świat tajemnic.

Habeck nie zajmuje się podróbkami. Przeciwnie, stara się pozostać w

maksymalnej harmonii z przyrodą. Obserwuje jej przeszłość, teraźniejszość,
pamiętając jednocześnie o przyszłości. Jego obawy dotyczą naszego dziedzictwa
kulturowego, które wciąż pozostaje nieodkryte. Obawia się skutków efektu
cieplarnianego. Tylko czy zanim nastąpi katastrofa ekologiczna zdążymy zbadać
nieznane zakątki Ziemi?

75

Sławni badacze tajemnic. Reinhard Habeck – ilustrator,

który uciekł w świat tajemnic.

Oprócz ukochanego Egiptu Habeckowi udało się do tej pory odwiedzić

również tajemnicze miejsca w Ameryce Południowej i Środkowej, a także w
Europie. Jego celem są miasta ojczystej Austrii, historyczne zakątki Włoch czy
Wielkiej Brytanii. Obiektem jego zainteresowania stała się także Grenlandia. Wiele
wskazuje na to, że nie zawsze była zamarznięta jak dziś! Dowodem ma być „mapa
północy Zena" autorstwa średniowiecznego podróżnika N

ICHOLASA

Z

ENA

(przełom

XIV i XV w.). „Na tej mapie Grenlandia nakreślona jest bez lodowców. A więc w
stanie sprzed mniej więcej 10 tys. lat. Poza górami na północy i południu, w
centrum wyspy widać rozległy płaskowyż. To czyni całą sprawę jeszcze bardziej
zagadkową: najnowsze badania sejsmiczne wykazały bowiem, że pod obecną grubą
warstwą lodu faktycznie znajduje się równina. Skąd wiedział o tym średniowieczny
kartograf?” -
dziwi się austriacki badacz tajemnic. Czy uda mu się odkryć prawdę o
dziwnej mapie i innych niewyjaśnionych zjawiskach?

76

Pisma, których nie sposób odczytać - Ł

UCJA

K

RZYŻANOWSKA

.

Wielu tajemnic przeszłości nigdy byśmy nie poznali, gdyby nie zabytkowe,

liczące setki, a nawet tysiące lat teksty. To także dzięki nim udaje się później te
zagadki rozwiązać jest nośnikiem dawnych mądrości pomaga odtwarzać przeszłą
rzeczywistość. Istnieją też jednak przekazy, których treść pozostaje dla nas
zamknięta, ponieważ znaków, jakimi zostały zapisane, nie sposób odszyfrować!
Symbole te pochodzą z różnych epok, od prehistorii do czasów nowożytnych. Wciąż
pochyla się nad nimi wielu wybitnych badaczy. Przedstawiam kilka światowej sławy
rebusów paleograficznych. Czy kiedyś będziemy je w stanie odczytać?

77

Pisma, których nie sposób odczytać.

Jedną z najbardziej ekscytujących, wciąż nierozwiązanych zagadek pozostaje

pytanie o najstarszy system pisma na świecie. Różni naukowcy przyznają palmę
pierwszeństwa w dziejach piśmiennictwa różnym systemom. Dotyczy to zarówno
najnowszych odkryć i badań, jak i nowych informacji o pismach już pozornie
dobrze poznanych. Do 2003 r. za najstarsze pismo uważano system znaków z
obszaru Mezopotamii lub egipskie hieroglify. Tymczasem w Chinach odkryto znaki,
które mogą być o kilka tysięcy lat starsze. Skąd więc pochodzi najstarsze pismo na
świecie?

78

background image

2012-11-21

14

Pisma, których nie sposób odczytać.

Czy europejczycy prześcignęli sumerów?

W wiosce wre praca: długowłose kobiety w krótkich spódnicach zajmują się

garncarstwem - formują gliniane wazy i misy. W tym czasie ich krzepcy, brodaci
mężowie pilnują ognia w piecach metalurgicznych, w których powstają narzędzia.
To prehistoryczna kultura Vinca zajmująca w okresie eneolitu (epoka miedzi) teren
południowej Serbii. Na podstawie znalezisk archeologicznych naukowcy stwierdzili,
że była to społeczność jak na owe czasy rozwinięta i cywilizowana. Jedna kwestia
pozostaje nadal otwarta czy członkowie Vinca posiadali pismo? Twierdząca
odpowiedź oznaczałaby, że prześcignęli Sumerów czy greckich Minojczyków.
Spekulacje te wywołało znalezisko z 1875 r., kiedy w trakcie wykopalisk
archeologicznych na terenach kultury Vinca odkryto kilka glinianych naczyń, na
których widnieją nieznane symbole...

79

Pisma, których nie sposób odczytać.

80

Nazwa: pismo kultury Vinca

Pochodzi z okresu: do 6-5 tys. lat p.n.e.

Miejsce odkrycia: Serbia

Jeśli pismo kultury Vinca jest prawdziwe, jest to najstarszy system na świecie.

Pisma, których nie sposób odczytać.

Na naczyniach oprócz prostych znaków znajdują się też nieskomplikowane

obrazki, niektóre ułożone w grupach, inne pojedyncze. Czy są to rysunki
symboliczne, ideogramy, czy może litery alfabetu tworzące zupełnie nowy rodzaj
pisma? I co oznaczają? Ponieważ te gliniane naczynia odkrywano głównie poza
pierwotną osadą, niektórzy historycy wysnuli wniosek, że symbole na nich mogły
służyć do oznaczania granic terenu. Pogląd ten podziela Niemiec Peter Biehl z
Europejskiego Stowarzyszenia Archeologów. Inni badacze sądzą jednak, że znaki
miały raczej charakter religijny lub rytualny.

Niektóre z nich wyryto np. na dnie garnków, a figurki,

na których znajdowały się znaki, zostały celowo

zakopane w ziemi. Czy miały one charakter ofiarny?

Według historyczki H

ARIII

G

IMBUTAS

(1921-1994)

(na zdjęciu) symbole kultury Vinca mogą być pismem.

Jakie informacje kryją?

81

Pisma, których nie sposób odczytać.

Być może odpowiedź na pytanie dotyczące najstarszego systemu pisma

używanego kiedykolwiek przez ludzi przynosi odkrycie z 2003 r. Właśnie wtedy
archeolodzy opublikowali informacje o skorupach żółwi, na których widnieją
nieznane symbole. Znaki miałyby pochodzić sprzed 8,5 tys. lat. „Znaków tych nie
uważamy za w pełni rozwinięte pismo, ale za symbole, które, używane przez wiele
lat, stopniowo doprowadziły do wykształcenia się piśmiennictwa”
- komentował
historyk i sinolog prof. Li X

UEQIH

. (na zdjęciu) . Gdyby jednak znaki te uznać za

pismo, mielibyśmy do czynienia z najstarszym jego przykładem. Uważa się, że to na
ich podstawie powstały współczesne chińskie znaki. Oba systemy dzieli jednak 5
tys. lat! Czy tajemnicze symbole mogły przetrwać kilka tysięcy lat, aby w końcu dać
początek „prawdziwemu" pismu? Według legendy obecnie używane znaki wynalazł
chiński mędrzec Cangjie (ok. XXVII w. p.n.e.).

Czy opierał się on na prastarych symbolach z Jiahu?

82

Pisma, których nie sposób odczytać.

Nazwa: symbole z Jiahu

Pochodzi z okresu: do 7 tys. lat p.n.e.

Miejsce odkrycia: prowincja Jiahu, Chiny

Symbole (widoczne na zdjęciu po lewej) zachowały się na skorupach żółwi (zdjęcia
w środku i po prawej).

83

Pisma, których nie sposób odczytać.

Pośród pamiątek starożytności także odnajdujemy kilka systemów znaków o

nieznanym do dziś znaczeniu. Zostały zapisane na różnych materiałach: kamieniu,
płytkach glinianych lub papirusie (słynne egipskie hieroglify). Wiele z nich udało się
naukowcom już odczytać, jednak kilka wciąż skrywa przed badaczami swoje
sekrety.

84

background image

2012-11-21

15

Pisma, których nie sposób odczytać.

Nazwa: znaki na dysku z Fajstos

Pochodzi z okresu: ok. 2 tys. lat p.n.e.

Miejsce odkrycia: Kreta, Grecja.

Dysk znaleziono w minojskim pałacu Fajstos(na zdjęciu po lewej).

85

Pisma, których nie sposób odczytać.

Gliniany dysk pochodzący z minojskiego pałacu Fajstos znalazł w 1908 r.

włoski archeolog Luigi Pernier. Przedmiot od razu okrzyknięto klejnotem
archeologicznym, a na Kretę, uznaną za kolebkę cywilizacji minojskiej, przybywały
tłumy badaczy. Symbole pokrywające powierzchnię okrągłej płytki wyglądają
tajemniczo. Dysk ma 15 cm średnicy, jest na nim łącznie 241 znaków, pośród
których rozróżnić można ok. 45 typów liter. Unikatową „dekorację" dawny artysta
umieścił po obu stronach dysku, a dzisiejsi badacze wciąż jeszcze nie wiedzą, co
może ona oznaczać. Przedmiotem spekulacji jest także wiek dysku. Z jakiego okresu

pochodzą
symbole? I o
czym mówią?

86

Pisma, których nie sposób odczytać.

Pochodzenie artefaktu datuje się na drugie tysiąclecie przed Chrystusem.

Niektórzy sugerują jednak, że dysk jest przynajmniej o 500 lat młodszy. Analiza
symboli jest tym bardziej problematyczna, że badaczom brak dostatecznego
kontekstu historycznego. Dlatego nadają znakom własne umowne określenia jak
„piechur", „dziecko" czy „hełm". Czy trafnie? - nie wiadomo, bo przecież obrazki
niekoniecznie oznaczają to, co może wynikać z ich kształtów. Powstało więc wiele
teorii na temat tego, co jest treścią zapisu na dysku. Niektórzy archeolodzy sądzą, że
może to być opis wydarzeń historycznych, modlitwa, wezwanie do broni lub wzór
matematyczny.

87

Pisma, których nie sposób odczytać.

Są też jednak tacy, którzy podważają autentyczność dysku! Uważają, że

najpierw należałoby przeprowadzić test metodą termoluminescencji, który
niezawodnie wskazałby wiek dysku i tym samym wykluczył domysły, że jest to
współczesny falsyfikat. Niektórzy eksperci sugerują, że rzekomy odkrywca, Pernier,
jest w rzeczywistości autorem dysku. Na wykonanie testu nie zgadzają się jednak
badacze, w posiadaniu których znajduje się artefakt. Czy jest to oszustwo, czy
prawdziwy pradawny system znaków?

88

Pisma, których nie sposób odczytać.

Nazwa: Cascajal

Pochodzi z okresu: 1000 lat p.n.e.

Miejsce odkrycia: wioska Cascajal,

Meksyk.

89

Pisma, których nie sposób odczytać.

W 1999 r. w meksykańskiej wiosce Cascajal niedaleko miasta San Lorenzo

odkryto kamienną płytę ważącą 12 kg. Dla archeologów to skarb, ponieważ
widnieją na niej 62 symbole graficzne przypominające długo poszukiwane pismo
Olmeków (plemię, które żyło na terenie Meksyku mniej więcej w latach 1200-400
p.n.e.). Według ekspertów odkrycie to może pomóc w szerszym poznaniu kultury
Olmeków, a co więcej, być może jest to najstarsze pismo Ameryki! Co w takim
razie oznaczają symbole?

90

background image

2012-11-21

16

Pisma, których nie sposób odczytać.

Niektóre z nich są nie do odszyfrowania, inne wyraźnie coś przedstawiają (np.

owada czy jaszczurkę). Tablica o wymiarach 26x31 cm jest dla badaczy twardym
orzechem do zgryzienia. Jak mówi archeolog K

ARL

T

AUBE

(ur. 1957)(na zdjęciu) z

Uniwersytetu Kalifornijskiego: „Jest to, niezwykle ważne odkrycie, ponieważ
dotychczas nie znaliśmy tego systemu znaków”.
Jeśli naukowcom uda się
odszyfrować tak unikatowe pismo, dowiemy się zapewne wielu ciekawych rzeczy
na temat dawnych kultur Ameryki.

91

Pisma, których nie sposób odczytać.

Z epoki średniowiecza, z której zachowało się wiele zabytków piśmiennictwa,

pochodzi również kilka artefaktów zapisanych trudnymi do odczytania symbolami.
Ich rozszyfrowanie sprawia równie dużo kłopotów, co odczytywanie starszych
znaków.

92

Pisma, których nie sposób odczytać.

Nazwa: zapis na kamieniu z Singapuru

Pochodzi z okresu:XI-XIII w.

Miejsce odkrycia: Singapur

93

Pisma, których nie sposób odczytać.

W Muzeum Narodowym Singapuru wystawiony jest kamień znaleziony

przypadkowo w 1819 r. w ujściu rzeki Singapur. Jest wysoki na ok. 3 m i mniej
więcej tak samo szeroki. Jego powierzchnia zapisana została niezrozumiałym dziś
tekstem, który bezskutecznie próbowali odczytywać znalazcy, a nawet niektórzy
spośród singapurskich mężów stanu.

94

Pisma, których nie sposób odczytać.

Archeolodzy wciąż próbują rozwiązać zagadkę napisu. Niektórzy twierdzą, że

udało im się zrozumieć kilka słów. Naukowcy zajmujący się kamieniem podzielili
się na dwie grupy: pierwsza uważa, że znaki pochodzą z Sumatry, druga jest
przekonana, że to stary język jawajski. Nikt jednak nie odczytał całego napisu.
Istnieje hipoteza, która odnosi się do znanej singapurskiej legendy z XIV w. o
siłaczu imieniem B

ADANG

. Miał on zmierzyć się z mistrzem z sąsiedniego kraju

Kling, a wskaźnikiem ich siły stał się olbrzymi głaz. Podczas gdy przeciwnik uniósł
go tylko na wysokość kolan, Badang wrzucił go do ujścia pobliskiej rzeki. Czy napis
może potwierdzać tę legendę? Czy jest to skała znana każdemu dziecku w
Singapurze z legendarnej historii o niesamowitym siłaczu? Możliwe, że kamień ten
pomoże badaczom odkryć pradawną przeszłość kraju.

95

Pisma, których nie sposób odczytać.

Nazwa: pismo kitańskie

Pochodzi z okresu: X-XII w.

Miejsce odkrycia: Azja Wschodnia

96

background image

2012-11-21

17

Pisma, których nie sposób odczytać.

W latach 907-1125 Mongolią i częścią Chin władała dynastia Liao. Kultura

tamtejszych mieszkańców była wyjątkowa, ich dopracowane malarstwo i rzeźba
zachwycają do dziś. Mimo to okres ten w dużym stopniu pozostaje dla badaczy
zagadką. Do jej rozwiązania prowadzić może odczytanie pisma znalezionego na tym
terenie w 1922 r. Chodzi o znaki zapisane na artefaktach, kolumnach, kamieniach,
płytkach, często też na nagrobkach. Eksperci dzielą je na dwie grupy - mały i duży
rękopis, czyli rodzaje pisma używane niezależnie od siebie. Ich znaki odczytano
tylko czę-ściowo. Historycy do dziś nie potrafią powiedzieć, czy jest to kompletny
system pisma, czy jedy-nie symbole. Zapisane są wertykalnie i przypominają pismo
chińskie. Badaczy czeka jeszcze wiele pracy zanim uda im się odczytać ich treść.
Przy tym język kitański nie został jeszcze dobrze poznany. Czy dzięki tym
symbolom poznamy lepiej kulturę mongolską?

97

Pisma, których nie sposób odczytać.

Oddzielną grupę stanowią znaki, których pochodzenie i charakter owiane są

wielką tajemnicą. Ich znaczenie może być kluczowe, ale też zupełnie błahe. Formą
nie przypominają żadnego innego systemu znaków i wielu uważa je za falsyfikaty.
O jakie symbole chodzi i co może przynieść światu ich odczytanie?

98

Pisma, których nie sposób odczytać.

Nazwa: pismo Manuskryptu Voynicha

Pochodzi z okresu: ok. XV w.

Miejsce odkrycia: Frascati,Włochy

99

Pisma, których nie sposób odczytać.

Księga pełna niezrozumiałych słów i dziwnych ilustracji ukazujących nieznane

rośliny, krajobrazy i ludzi jest jednym z najbardziej zagadkowych manuskryptów,
jakie kiedykolwiek poznał świat. W 1912 r. odkrył go amerykański kolekcjoner
polskiego pochodzenia Wilfried M. Voynich (1865-1930), który podobno znalazł

go w bibliotece pałacu Villa Mondragone
we włoskim mieście Frascati. Znaki,
które zawiera, są jednak nie do
rozszyfrowania!

100

Pisma, których nie sposób odczytać.

Rękopis wzbudził zainteresowanie wielu naukowców, którzy też próbowali go

odczytać. Ich uwagę zwróciły przede wszystkim ilustracje ukazujące przedmioty i
stworzenia, których próżno szukać na naszej planecie. Znaki próbował odczytać
podobno także cesarz rzymsko-niemiecki R

UDOLF

II (1552-1612), ale jego starania,

podobnie jak wielu innych, były bezskuteczne. Badacze znaleźli w księdze list z
1666r. i na podstawie zawartych w nim informacji stwierdzili, że tekst pochodzi z
epoki średniowiecza. Wielu za jego autora uważa alchemika, matematyka i filozofa
Rogera Bacona(1214-1294), który pasjonował się także wiedzą tajemną. Czy mógł
w rękopisie zaszyfrować wyniki swoich badań?

101

Pisma, których nie sposób odczytać.

Uważa się, że ów naukowiec posiadał niewiarygodną wiedzę (miał np.

zbudować mikroskop czy teleskop). Czy manuskrypt został zapisany znanym tylko
Baconowi szyfrem, czy prawdziwym, dziś już martwym językiem? A może nie

pochodzi z tego świata? Może to po prostu
falsyfikat…

102

background image

2012-11-21

18

Pisma, których nie sposób odczytać.

Nazwa: rongorongo

Pochodzi z okresu: nieznany

Miejsce odkrycia: Wyspa Wielkanocna

103

Pisma, których nie sposób odczytać.

Wyspa Wielkanocna nie jest wyłącznie domem olbrzymich mistycznych

posągów moai ustawionych na nadmorskich klifach. Pochodzi stamtąd także system
tajemniczych znaków, których do dziś nie udało się odszyfrować. Nazywane są
rongorongo i pierwsza wzmianka na ich temat pochodzi z 1864 r., gdy opisał je
francuski misjonarz E

UGENE

E

YRAUD

(1820-1868). Już w XIX w. żaden z

rdzennych mieszkańców nie potrafił ich odczytać. W czasie, gdy system był
używany, znali go rzekomo tylko ludzie z wyższych warstw społecznych, w
związku z czym dostępny wyłącznie dla stosunkowo wąskiego grona. Czy oznacza
to, że jego znaczenie zostało utracone na zawsze?

104

Pisma, których nie sposób odczytać.

Teksty zapisane znakami rongorongo należy odczytywać w specjalny sposób.

Podobno zaczyna się od strony lewej do prawej, ale od lewego dolnego rogu. Kiedy
dotrze się do końca wersu, należy obrócić tekst o 180 stopni i kontynuować
czytanie. Większość znaków jest zapisana na drewnianych płytkach, ale materiałów
tych jest niewiele. To dodatkowo utrudnia badaczom zadanie. Mimo tego powstało
już kilka hipotez na temat pochodzenia tych znaków. Niektórzy uważają, że
powstały w I tysiącleciu n.e. Ich korzenie mogą jednak sięgać XVI w., kiedy na
wyspę po raz pierwszy dotarli Europejczycy. A jeśli rongorongo wyjaśnia wciąż
nieznane prawdziwe przeznaczenie tajemniczych posągów moai czy nawet skrywa
odpowiedzi na wiele kolejnych zagadek Wyspy Wielkanocnej?

105

Pisma, których nie sposób odczytać.

Szyfry Bealea: prowadzą do skarbu?

W I885 r. ukazuje się książka nieznanego autora. Jest w niej mowa o

człowieku imieniem Thomas Jefferson Beale, który gdzieś w amerykańskim stanie
Virginia miał ukryć skarb! Podobno najpierw zatrzymał się na jakiś czas w hotelu.
Potem zniknął na około 2 lata, a kiedy znów się pojawił, przed swoim ponownym
wyjazdem przekazał właścicielowi zajazdu Robertowi Horrissowi tajemniczą
żelazną skrzynkę. Horriss miał jej jednak nie otwierać przez 10 lat i czekać, aż
Beale po nią wróci. Ale ten już nigdy jej nie odebrał... Po pewnym czasie Horriss
zdecydował, że otworzy tajemniczą skrzynkę. W środku znalazł 3 strony zapisane
szyfrem! Podobno dołączona była do nich informacja, że odszyfrowanie tekstu
zaprowadzi do skarbu! Przed śmiercią Horriss powierzył dokument swojemu
przyjacielowi. Ten spędził podobno 10 LAT pracując nad jego odczytaniem.
Twierdził nawet, że udało mu się odszyfrować 1-szą str. i poznał przybliżone
położenie skarbu. Jego następcy nie mieli takiego szczęścia, choć odczytać szyfr
starało się ich wielu. Przynajmniej od czasu, gdy w 1885 r. ukazała się książka
opisująca tą legendą. Poszukiwacze skarbu są przekonani o autentyczności
dokumentu, ale część historyków całą opowieść uważa za fikcję.

106

Wodziły za nos cały świat - P

IOTR

K

UCKI

.

Na długo zanim świat zalała fala mody na spirytyzm, oparty na wierze w życie

pozagrobowe i możliwość łączności z duchami, w USA pojawiają się dwie kobiety,

siostry Kate i Maggie Fox. Umieją nawiązywać
kontakt z zaświatami, dzięki czemu zostają
pierwszymi zawodowymi mediami i wywołują nie
lada sensację! Uważa się, że to one zapoczątkowały
spirytyzm. Pod koniec życia siostry wyjawiają, że
było to jedno wielkie oszustwo! Czy zakpiły sobie z
całego świata?

107

Wodziły za nos cały świat.

Dom w wiosce Hydesville w amerykańskim stanie Nowy Jork pogrążony jest

w ciemności, a większość mieszkańców już dawno śpi. Tylko dwie siostry
piętnastoletnia M

ARGARET

(1833 -1893) i dwunastoletnia K

ATE

(1837 - 1892) Fox

nie mogą zasnąć. Kiedy wprowadzały się z rodzicami do tego domu, dotarły do nich
plotki, że w nim straszy. Teraz są już tego pewne! W budynku słychać dziwne
pukanie, które pochodzi nie wiadomo skąd. Siostry odkrywają prawdę: ich zdaniem

tajemnicze odgłosy wydaje duch
zamordowanego mężczyzny! Kontakt z
nieboszczykiem otwiera im drogę do
kariery mediów spirytystycznych.
Naprawdę umiały rozmawiać z duchami,
czy też wszystko to wymyśliły?

108

background image

2012-11-21

19

Wodziły za nos cały świat.

Do odkrycia sposobu komunikowania się z duchami prowadzi je dziecięca

zuchwałość. Dziewczynki uważają bowiem ducha za diabła i stroją sobie z niego
żarty. Zachował się opis wydarzeń z 31 marca 1848 r., kiedy de facto narodził się
spirytyzm - wiara w łączność z duchami zmarłych. Siostry Fox wspominały, że
tamtej nocy odkryły sposób nawiązywania kontaktu z zaświatami. Młodsza Kate
zwraca się bezpośrednio do ducha i prosi: „Panie z kopytem, zrób to!” A następnie
klaszcze. Natychmiast następuje odpowiedź w postaci takiej samej liczby klaśnięć.
Niedługo potem dziewczęta wymyślają kod alfabetyczny, aby móc zadawać
duchowi pytania. I odkrywają, że pan Splitfood, jak go nazywają, jest duchem
zamordowanego handlowca C

HARLESA

B. Rosma który został zabity i pogrzebany

w ich piwnicy!

109

Wodziły za nos cały świat.

Rodzicom nie podobają się te zabawy i wywożą córki z Hydesville do

krewnych. Okazuje się, że siostry potrafią rozmawiać także z innymi duchami, nie
tylko ze Splitfoodem. Wkrótce dziewczętami zaczyna interesować się prasa i w
USA wybucha sensacja, wobec której nawet uczeni nie pozostają obojętni. Kilku
profesorów bada domniemane zdolności paranormalne Kate i Margaret; dochodzą
do bardzo różnych wniosków. Niektórzy twierdzą, że siostry potrafią nawiązać
łączność z zaświatami. Inni uważają, że to oszustwo. Dziewczęta
najprawdopodobniej „pukają" za pomocą strzykających kolan lub mechanizmów
pod sukienkami. Nikt jednak nie potrafi udowodnić oszustwa.

110

Wodziły za nos cały świat.

Siostry Fox zostają gwiazdami i występują w słynnym show amerykańskiego

„handlarza rozrywką" P

HINEASA

T. B

ARNUNA

(1810— 1891). Najstarsza córka

państwa Fox, L

EAH

(1814-1890) zostaje menedżerką młodszych sióstr. Siostry Fox

stają się pierwszymi zawodowymi mediami, od ich działalności wywodzi się cały
spirytyzm. Dopiero po latach wybucha skandal. W 1888 r. Margaret Fox wyznaje
publicznie, że cała sprawa była oszustwem! W dzieciństwie siostry wydobywały
dźwięki za pomocą strzykających palców, a kiedy chciały zakończyć tę zabawę, ich
najstarsza siostra Leah zmusiła je podobno do kontynuowania procederu i zarabiania
w ten sposób pieniędzy! „To powód, dla którego spirytyzm uważa się za oszustwo
najgorszego typu” -
oświadczyła Margaret. Sytuacji nie poprawia fakt, że później
siostry wycofują swoje oświadczenie, twierdząc, że zostały do jego złożenia
zmuszone. Ich reputacja jest już jednak wątpliwa, obie umierają w nędzy. Po ich
śmierci pozostaje nierozwiązana zagadka: potrafiły nawiązać łączność z duchami
czy wodziły za nos cały świat?

111

Wodziły za nos cały świat.

Spirytyzm kluczem do zaświatów?

Za duchowego ojca spirytyzmu uważa się francuskiego nauczyciela A

LLANA

K

ARDECA

(1804-1869), autora pięciu książek na temat spirytyzmu. Ale jeszcze

wcześniej w USA pojawiają się pierwsze media, S

IOSTRY

Fox, które oczywiście

zainspirowały Kardeca. Do ich sukcesów nawiązują tysiące innych mediów, które
rzekomo potrafią niesamowite rzeczy. Podobno podczas seansów pojawiają się
zjawy i mają miejsce zjawiska paranormalne - w pomieszczeniu pojawiają się
światła, słychać głosy, a przedmioty unoszą się w powietrzu! Ale wiele z nich

złapano na oszustwie, więc spirytyzm
zostaje potępiony. Jednak badaniem
zdolności niektórych mediów, na przykład
Szkota D

ANIELA

D. H

ONA

(1833-1886),

zajmują się ważni naukowcy! A ponieważ
spirytyzm jest popularny od ponad wieku,
nasuwa się pytanie, czy faktycznie może
być kluczem do zaświatów?

112

Chiński Olimp.

Schody prowadzące do świątyni

na świętej górze Tai Shan w prowincji
Szantung na wschodzie Chin.

113

Chiński Olimp.

Na zdjęciu widać najbardziej tajemniczą górę w całych Chinach – Tai Shan.

114

background image

2012-11-21

20

Chiński Olimp.

W skalnych przesmykach można zobaczyć takie monumentalne mistyczne

kamienne mosty.

115

Chiński Olimp.

Tai Shan zalicza się do Pięciu Świętych Gór Taoizmu. Jest kojarzona ze

wschodem słońca, narodzinami, odnową; a często uważa się ją za najważniejszą z
całej piątki. Ruch pielgrzymkowy do świątyń na Tai Shan odbywa się od 3 tys. lat.
Od niepamiętnych czasów miejsce rytualnego składania ofiar niebu (Tian) przez
cesarzy chińskich celem potwierdzenie uzyskanego przez nich mandatu niebios. Po
złożeniu ofiary cesarz składał pismo z tekstem modlitwy o pomyślność dla swoich
poddanych. Następnie składał kolejną ofiarę, tym razem u podnóża góry
poświęconej Ziemi. W 695 r. ofiarę złożyła w tym miejscu cesarzowa Wu Zetian
wykorzystując fakt, iż Ziemia reprezentuje pierwiastek żeński (yin). Tym samym
uprawomocniła swoje rządy.

116

Chiński Olimp.

Skała ze świętymi napisami w pobliżu

szczytu, który jest celem pielgrzymów z całego
świata.

117

Legendarna zaginiona kopalnia złota - Ł

UCJA

K

RZYŻANOWSKA

.

Legenda głosi, że jest wypełniona złotem, a skarb ukryty w jej wnętrzu miałby

zapewnić swojemu znalazcy spędzenie reszty życia w luksusie. Nazywana jest
Zaginioną Kopalnią Holendra, a jej lokalizacja stanowi wielką niewiadomą.
Poszukiwacze, którzy próbują ją odnaleźć, wiedza tylko jedno: leży gdzieś w
arizońskim masywie Superstition Mountains i do tej pory widziało ją jedynie kilku
szczęśliwców...

118

Legendarna zaginiona kopalnia złota.

Legenda zaczyna się od historii mężczyzny imieniem Don H

ICUEL

P

ERALTA

.

Pochodzi z bogatej rodziny i jest posiadaczem rancza w Meksyku. Podczas jednej ze
swych podróży po Ameryce podobno odnajduje w Superstition Mountains górę
złota. Nie może zostawić takiego bogactwa! Wraca do Meksyku po pomocników,
którzy wraz z nim mają przewieźć kosztowności do domu. Jest rok 1845, a o skarbie
ukrytym głęboko w ziemi nie wie nikt oprócz Peralty i miejscowego plemienia
Apaczów.

119

Legendarna zaginiona kopalnia złota.

Indianie są oburzeni, kiedy dowiadują się, że drogę do kopalni odnalazł biały.

W 1848 r. zaczynają prześladować Peraltę i jego rodzinę, a cały incydent
doprowadza do tragedii, którą nazywa się „masakrą rodziny Peralta". Apacze
mordują większość jej członków. Tylko kilku osobom udaje się uciec. Następnie
rdzenni mieszkańcy tych terenów starannie ukrywają złoto. Z tych czasów
zachowała się tylko jedna wzmianka o niezwykłej kopalni, jest to opis autorstwa
samego Peralty. Porównuje ją do sombrero, meksykańskiego kapelusza, do którego
wierzchołek „złotej góry" jest najbardziej podobny.

120

background image

2012-11-21

21

Legendarna zaginiona kopalnia złota.

Poszukiwacze już
dziesiątki lat próbują odnaleźć
zaginioną kopalnią złota. Ukryte
w niej ogromne bogactwa
potwierdzają wiarygodni
świadkowie.

121

Legendarna zaginiona kopalnia złota.

Badacz R

OBERT

B

LAIR

(ur. 1921), od dawna zajmujący się tą legendą, mówi:

Eksploatacja kopalni przez rodzinę Peralta to jedynie wymysł XX-wiecznych
pisarzy”.
Bogaty klan posiadał wprawdzie dochodową kopalnię, ale w Kalifornii!
Kto zatem naprawdę odkrył to niezwykłe miejsce w Arizonie? Wyjaśnień jest co
najmniej kilka. W 1865 r., w okresie nieustających walk pomiędzy Apaczami i
białymi Amerykanami, lekarz wojskowy A

BRAHAM

T

HORNE

pracuje wśród Indian

jako sanitariusz. Uczy Indian zasad higieny, opatruje rannych, opiekuje się chorymi i
asystuje przy porodach. Stopniowo zyskuje zaufanie Apaczy. Czy zaufali mu na
tyle, by powierzyć mu także tajemnicę ukrytego skarbu?

122

Legendarna zaginiona kopalnia złota.

Według legend tak właśnie było! W 1854 r. starszyzna plemienna w nagrodę

za oddanie i pomoc Thome'a zabiera go na wspaniałą wycieczkę. Nie gdzie indziej,
tylko do tajemniczej kopalni, skrywającej niesamowite bogactwo! Stawiają jednak
jeden warunek - przez całą drogę lekarz musi mieć zawiązane oczy. Następnie
prowadzą go gdzieś daleko od głównego obozu, mniej więcej 32 kilometry. Tutaj
otwierają się przed nim bramy do ogromnego skarbu. Może zabrać tyle złota, ile
chce! Czy jednak ta historia jest prawdziwa? Czy Indianie wyjawiliby swoją
tajemnicę obcemu?

123

Legendarna zaginiona kopalnia złota.

Swoją niesamowitą przygodę Thome opowiada kilka lat później trzem

żołnierzom. Ale jak to możliwe, że wszelkie próby odnalezienia przez nich
cudownego miejsca kończą się fiaskiem? Której opowieści o skarbie wierzyć?
Według badacza Roberta Blaira legenda o Thornie jest po prostu zmyślona. Żadne
źródła nie wspominają o takim lekarzu, który pracowałby wśród Indian. Być może
chodziło jednak o mężczyznę, który w latach 60. XIX w. prowadził prywatną
praktykę lekarską w Nowym Meksyku i twierdził, że porwało go plemię Indian
Nawaho. Rzekomo udało mu się zbiec i odkryć skarb w pobliskiej kopalni. Wersji
opowieści jest tak wiele, że nie można stwierdzić, która z nich jest tą prawdziwą. Ich
bohaterowie mogą być postaciami fikcyjnymi. Sam Thome nie jest bowiem
ostatnim, któremu przypisuje się odnalezienie tajemniczego miejsca...

124

Legendarna zaginiona kopalnia złota.

Kopalnia złota otrzymała swoją nazwę - Zaginiona Kopalnia Holendra - od

rzekomego zdobywcy z trzeciej, najbardziej znanej legendy. Nazwa jest w
rzeczywistości wynikiem błędu. Gdy w tych okolicach pojawił się niejaki J

ACOB

W

ALTZ

(ok. 1810-1891)(na zdjęciu), miejscowi stwierdzili, że pochodzi z Holandii.

Jednak w rzeczywistości był Niemcem, który przeprowadził się do Ameryki, aby
pracować jako górnik. W Arizonie pracował wraz z kilkoma towarzyszami, również

niemieckimi emigrantami. Tam też usłyszał o
tajemniczej kopalni, znajdującej się gdzieś w
górach Superstition Mountains. Jak głosi jego
legenda, kolejne 20 lat upłynęło mu pod znakiem
poszukiwań tego miejsca. Choć trud wydawał się
bezskuteczny, w końcu się opłacił. Przełom miał
nastąpić w 1870 r., kiedy Waltz wreszcie odkrył
tajemnicę ukrytego skarbu!

125

Legendarna zaginiona kopalnia złota.

Wersje opowieści o znalezieniu przez niego kopalni złota znacznie się różnią.

Według niektórych Waltz został zwolniony z pracy i wtedy wraz z kompanem
wyruszył, by zbadać Superstition Mountains. Na skarb mieli trafić przypadkiem!
Później kilka osób widziało go w Phoenix w Arizonie, jak zamawiał w gospodzie
jedną kolejkę za drugą, a na koniec płacił czystym złotem! Czy jego bogactwo
faktycznie pochodziło z tajemniczej kopalni? Zdaniem niektórych było to złoto
skradzione z kopalni, w której Waltz pracował wcześniej i że z tego właśnie powodu
został zwolniony Inni twierdzą jednak, że metal był zbyt czysty i drogi i musiał
pochodzić z innego źródła! Mężczyźni podobno korzystali ze złota przez kolejne 20
lat. Inne wersje opisują tę historię

zupełnie inaczej i sugerują, że drogę

do żyły złota pokazał Waltzowi

prawdopodobnie sam Peralta.

126

background image

2012-11-21

22

Legendarna zaginiona kopalnia złota.

Jeszcze inny wariant opowieści głosi, że Waltz zdobył złoto dzięki swej

odwadze. Miało się to wydarzyć w latach 70. XIX w., gdy Niemiec wraz z J

ACOBEM

W

EISNEREM

uratowali życie H

IGUELA

P

ERALTY

, któremu w czasie walki przeciwnik

groził nożem. Okazało się, że uratowany pochodził z rodziny odkrywców kopalni

złota, o której krążyły legendy. Był wnukiem samego, Don
Miguela Peralty, tego samego który przed laty jako pierwszy
z białych trafił na wielki skarb! Chcąc odwdzięczyć się
odważnym wybawicielom za uratowanie życia, szczęśliwy
Peralta pokazał im mapę kopalni złota, którą wiele lat temu
odnalazł jego dziadek! Przed Waltzem i Weisnerem
otworzyły się w ten sposób bramy do bajkowego życia.

127

Legendarna zaginiona kopalnia złota.

O niesamowitym odkryciu wspomina ustna tradycja lokalnych mieszkańców.

Jednak opisom szczęścia i bogactwa towarzyszą w legendach także tragiczne
wydarzenia. Wkrótce po odkryciu skarbu Jacob Weisner podobno zmarł w
niezupełnie jasnych okolicznościach! Czy zginął z rąk Apaczów, wściekłych z
powodu odkrycia ich tajemnicy? A może usunął go sam Waltz, aby zatrzymać całe
bogactwo dla siebie? Czy jednak samemu Waltzowi bogactwo przyniosło tylko
szczęście? Według legendy wydawał on w mieście horrendalne sumy i nie chciał
zdradzić, skąd je ma. Wielu ludzi prześladowało go i próbowało wyciągnąć z niego,
gdzie znalazł skarb. Śledzili go i podglądali, wierząc, że doprowadzi ich do
bajkowego miejsca. Ale Waltz był sprytny i zawsze potrafił ukryć się w skalnych
zakamarkach i na krętych ścieżkach. Nikomu więcej nie udało się odnaleźć kopalni!
Czy jednak opowieść o niemieckim górniku jest prawdziwa? Może to tylko kolejna
z legend na temat tajemniczego miejsca?

128

Legendarna zaginiona kopalnia złota.

Wersje historii o tajemniczym Holendrze bardzo się różnią. Z jednej strony

przeważają opinie, że Waltz trafił na kopalnię sam, przypadkowo, z drugiej strony
natomiast pojawiają się spekulacje o udziale Peralty. Jedna z wersji głosi, że Jacoba
doprowadziła do skarbu Apaczka Ken-Tee, w której się zakochał. Jej towarzysze za
wyjawienie tajemnicy ukarali ją obcięciem języka. Autentyczność opowieści jest
jednak sporna. Badacze niestrudzenie szukają prawdziwej tożsamości Jacoba Walt-
za. Robert Blair twierdzi, że być może chodzi o mężczyznę urodzonego w 1810 r. w
niemieckiej Wirtembergii, który wyruszył do Ameryki, gdzie pracował jako górnik i
szukał złota. Ale nie udało mu się to. Czy zatem wymyślił opowieść o kopalni złota,
by choć częściowo zrekompensować sobie niespełnione marzenia? W 1891 r. jego
farmę nawiedziła powódź, cały majątek został zniszczony, a on sam zachorował na
zapalenie płuc i umarł. Tuż przed śmiercią miał do kopalni złota swojej przyjaciółce
Julii Thomas. Kobieta naturalnie udała się w góry na poszukiwania, ale na próżno.
Kopalnia przepadła bezpowrotnie! A może nigdy nie istniała?

129

Legendarna zaginiona kopalnia złota.

Czy do skarbu doprowadziła
Waltza jego miłość, Apaczka Ken
– Tee, jak głosi jedna z legend?

130

Legendarna zaginiona kopalnia złota.

Współczesny arizoński badacz B

YRD

G

RANGER

wskazuje w sumie 62 różne

warianty opowieści o Zaginionej Kopalni Holendra. Są wśród nich opowieści o
złocie Apaczów, kopalni doktora Thorne'a oraz o zagubionym Holendrze i
żołnierzach. Najpełniejsza wersja opowieści o zaginionej kopalni zawiera wszystkie
trzy legendy – twierdzi Granger. Ostatnia część historii mówi o trzech żołnierzach,
którzy odkryli w Superstitious Mountains drogocenne metale, ale zostali
zamordowani. Blair utożsamia tę wersję z opowieściami o Thornie, który miał
powierzyć swą tajemnicę jakimś żołnierzom. Czy kopalnia została w końcu
odnaleziona? Dlaczego z tym miejscem wiąże się tyle niewyjaśnionych śmierci i
tragedii? Wydaje się, że nikt, kto w jakikolwiek sposób był związany z arizońskim
złotem, nie dożył starości. A może kopalnia jest przeklęta?

131

Legendarna zaginiona kopalnia złota.

Wydaje się, że najlepiej byłoby zapomnieć o Superstition Mountains.

Legendarna kopalnia jest wciąż poszukiwana, a jednocześnie wzbudza strach. Jak
twierdzi amerykańska pisarka H

ELEN

C

ORBIN

(ur. 1942), „każdy, kto znalazł złoto

lub przybliżał się do jego znalezienia, umierał. Takie były przekonania Indian”. W
rzeczywistości Jacob mógł zostać tam, jak długo chciał. Kiedy opuścił kopalnię,
spotkała go śmierć. To, że kopalnia jest przeklęta, nie podlega dyskusji”.
Ile
ludzkich istnień się tu zakończyło, ilu poszukiwaczy bezpowrotnie zniknęło?
Jednym z najbardziej znanych poszukiwaczy arizońskiego złota był A

DOLPH

R

UTH

,

który miał dotrzeć do prastarej mapy tego miejsca. Latem 1931 r. wyruszył w góry
na własną rękę i nigdy już nie wrócił. Kilka miesięcy później w Superstition
Mountains znaleziono ludzką czaszkę - ku zaskoczeniu wszystkich znajdowały się
w niej dwa otwory po kulach! Więc Ruth został zamordowany? Badacze są pewni,
że to szczątki Rutha, jednak nie ustalono dokładnej przyczyny śmierci i sprawę
zamknięto. Ale kolejna tragedia nie każe na siebie długo czekać...

132

background image

2012-11-21

23

Legendarna zaginiona kopalnia złota.

W 1948 r. w rejonie Superstition Mountains odnaleziono ciało bez głowy,

należące do poszukiwacza złota Jamesa A. Craveya, który zaginął tu w czerwcu
1947 r. Zdaniem jego przyjaciół Cravey, szukający legendarnego złota już kilka lat,
mógł rzeczywiście trafić na jego trop! Czy dlatego został usunięty? Kilka lat później
pisarz Barry Storm opisuje w swojej książce nieznanego sanitariusza, który napadł
na niego podczas zwiedzania tajemniczych gór. Czy był to strażnik kopalni, który
przed laty zabił Rutha i Craveya? Nawet dziś masyw Superstition Mountains owiany
jest tajemnicą. W latach 2009 i 2010 zniknęło tu kilka osób! To w większości
poszukiwacze skarbów, którzy poznali legendy o Zaginionej Kopalni Holendra.
Szczątki niektórych z nich po pewnym czasie odnaleziono, nikt jednak nie potrafi
powiedzieć, dlaczego zginęli. Znaleźli legendarne złoto? Czy przypłacili własnym
życiem gorliwe poszukiwania w niebezpiecznej dziczy?

133

Czy istnieje wiele wszechświatów? - D

ARIUSZ

N

OWAK

Wokół nas rozpościera się nieskończony Wszechświat. Jest domem galaktyk,

ich gwiazd i innych ciał niebieskich, w tym naszej planety Ziemi. Jednak z
najnowszych badań wynika, że nie jest nieskończony ani jedyny! Sensacyjna
informacja, która może wywołać rewolucję w naszym postrzeganiu świata, ma
swoich zwolenników i przeciwników. Jak jest naprawdę? Czy w ogóle istnieją
dowody na to niewiarygodnie brzmiące twierdzenie?

134

Czy istnieje wiele wszechświatów?

Nagłe, wielkie zderzenie! Tak naprawdę było to spotkanie dwóch

gigantycznych „baniek”, przewyższających rozmiarami wszystko, co możemy sobie
wyobrazić na Ziemi i poza nią, które otarły się o siebie. O jakie zagadkowe obiekty
chodzi? To nasz Wszechświat, jego sąsiad i jeden okalający wszystko multikosmos!

Trudna do wyobrażenia kolizja
pozostawiła jednak po sobie
pewne ślady. Ten pogląd na
powstanie naszego Wszechświata
ma coraz więcej zwolenników.
Nie zmniejsza się też jednak
liczba sceptyków i
konserwatywnych uczonych,
którzy zdecydowanie odrzucają
takie teorie. Kto ma rację?

135

Czy istnieje wiele wszechświatów?

Podobno strukturę naszego Wszechświata naruszają kolizje z innym

wszechświatem! Obecnie astronomowie mają pierwszy dowód na istnienie takich
zderzeń – mikrofalowe promieniowanie tła. Tą fascynującą ideą, która może
przewrócić do góry nogami nasze postrzeganie świata, przedstawiła
międzynarodowa grupa uczonych pod koniec 2010 r. Brytyjski fizyk matematyczny
R

OGER

P

ENROSE

(ur. I931) z Uniwersytetu Oksfordzkiego oraz armeński fizyk V

AHE

G

URZADYAN

(ur. I955) z Państwowego Uniwersytetu w Erewaniu twierdzą, że udało

im się odkryć zagadkowe nieregularności w kosmicznym mikrofalowym
promieniowaniu tła (rodzaj promieniowania będącego pozostałością po Wielkim
Wybuchu. Odkrycia tego dokonali już w 1964 r. amerykańscy astronomowie A

RNO

P

ENZIAS

(ur. 1933) i R

OBERT

W

ILSON

(ur. 1936). W 1978 r. otrzymali za to Nagrodę

Nobla! W jaki sposób kosmiczne promieniowanie tła ma dowodzić istnienia
Wszechświata przed Wielkim Wybuchem?

136

Czy istnieje wiele wszechświatów?

Później do stronników przewrotnej teorii dołączyli także profesor Stephen

Feeney i jego zespół z Uniwersytetu Londyńskiego. Uczeni twierdzą że podczas
wyjątkowego doświadczenia odkryli niezbity dowód na istnienie swoistych „blizn”,
czyli nieregularności przyjmujących postać koncentrycznych kręgów, w
mikrofalowym promieniowaniu tła. Zdołali je także policzyć! „Doliczyliśmy się w
sumie czterech tego typu blizn, co oznacza, że nasz Wszechświat musiał zderzyć się
w przeszłości z innymi co najmniej czterokrotnie” - objaśnia wyniki badań Feeney.
Jego zespół zajmuje się dokładną analizą danych z sondy WMAP (sonda
przeznaczona do pomiarów fluktuacji promieniowania reliktowego), która
odwzorowuje strukturą mikrofalowego promieniowania tła. Dzięki porównaniu
temperatur rejestrowanych przez sondę zidentyfikowano w sumie 4 miejsca, które
na tyle różnią się od otoczenia, że teoretycznie mogą być „bliznami” lub, ściślej
mówiąc, śladami po kolizjach z innymi wszechświatami. „Gdyby chociaż w
przypadku jednego z nich okazało się, że są to ślady zderzenia z inną kosmiczną
„bańką”, byłoby to odkrycie o niespotykanym znaczeniu” -
komentuje pracę
brytyjskiego zespołu słynny kanadyjski fizyk Thohas Levi z uniwersytetu w
Kolumbii Brytyjskiej.

137

Czy istnieje wiele wszechświatów?

Oto rezultaty pracy sondy WMAP:

138

background image

2012-11-21

24

Czy istnieje wiele wszechświatów?

Najpopularniejszy model istnienia kosmosu zakłada, że Wszechświat istnieje

w regularnych cyklach, a każdy cykl kończy się wielkim krachem, umożliwiającym
powstanie nowego wszechświata. Teoria ta zakłada, że nasz Wszechświat niedługo
po powstaniu przeszedł krótki, ale bardzo ważny okres, nazywany przez
kosmologów inflacją (ang. inflation, inaczej: nadmuchanie) - w ciągu ułamków
sekund przestrzeń kosmiczna napompowała się mniej więcej tak, jak nadmuchuje
się balon. Jednak według nowych informacji może istnieć wiele wszechświatów,

poszczególne wszechświaty
istnieją obok siebie, a co więcej,
nieustannie się mnożą! W
oparciu o teorię tzw. wiecznego
nadmuchania (eternal inflation)
można wysnuć wniosek, że obok
naszego Wszechświata wciąż
powstają inne, pojawiające się
jako bańki w oceanie
czasoprzestrzeni!

139

Czy istnieje wiele wszechświatów?

Uczeni pokładają wielkie nadzieje w nowoczesnej sondzie Planck (nazwa

pochodzi od nazwiska niemieckiego uczonego Maksa Plancka, 1858-1947), która
wystartowała w 2009 r. Jej zadaniem jest stopniowe odkrywanie przeszłości
kosmosu poprzez badanie struktury tzw. mikrofalowego promieniowania tła. W
porównaniu do innych sond Planck ma znacznie bardziej czułe przyrządy. Krytycy
teorii o przestrzeni multikosmicznej kwestionują jej prawdziwość, twierdząc, że
zaobserwowane „blizny” kosmiczne są wynikiem błędów programu rejestrującego!

Jednak Feeney zdecydowanie się z tym nie zgadza:
Stosunkowo łatwo można znaleźć wszystkie
rodzaje obiektów stanowiących błędy statystyczne
w tak wielkim zbiorze danych, jakim jest kosmos”.
Czy dane z nowocześniejszej, lepszej sondy
potwierdzą teorię multikosmiczną?

140

Czy istnieje wiele wszechświatów?

Nowe dane już wkrótce powinny trafić w ręce uczonych. Dopiero gdy

kosmolodzy bedą nimi dysponowali, będą mogli rozstrzygnąć spór, czy kosmiczne
„blizny” naprawdę istnieją. Jak duże jest prawdopodobieństwo, że potwierdzone
zostanie istnienie wielu wszechświatów? „Wszechświat ma dokładnie takie
parametry, jakie odpowiadają człowiekowi. Jeśli istnieje więcej kosmosów
równolegle, to my żyjemy
w tym, w którym mogło rozwinąć się życie, jakie
prowadzimy; nie można więc dziwić się, że parametry naszego Wszechświata są
dostosowane tak, aby mogło powstać życie. Niewielkie odchylenia od wartości
stałych lub innych parametrów oznaczałyby powstanie zupełnie innego
wszechświata, w którym nie mogłoby istnieć takie życie, jakie znamy”
- twierdzą
niektórzy fizycy. Wspomniana supernowoczesna sonda Planck podczas swojej
udanej misji powinna rozwiązać tą zagadką już na przełomie 2012/2013 r. Zanim
jednak doczekamy się wyników, dyskusje o multikosmosie, bliznach kosmicznych i
ich powstaniu jeszcze długo nie ucichną.

141

Największe zagadki kontynentu amerykańskiego - Jan

Ziemiński.

Kiedy w 1911 r. amerykański podróżnik H

IRAH

B

INGHAM

(1875-1956) z

zaskoczeniem odkrywa ruiny inkaskiego miasta kultu Machu Picchu w
peruwiańskich Andach, podejrzewa, że odnalazł legendarne miasto Vilcabamba.
Wkrótce okazuje się, że jego znalezisko jest jeszcze bardziej tajemnicze i ma
znacznie większe znaczenie. Machu Picchu zbudowano ok. 1450 r. na przełęczy
między górami Huayna Picchu i Machu Picchu. Około 100 lat później, w 1572 r.
(gdy Hiszpanie kolonizowali Amerykę Południową), nagle opustoszało. Dokąd
odeszli tamtejsi Inkowie? Czy przenieśli się w inne miejsce, czy może wymarli na
skutek epidemii. Peruwiański naukowiec V

ICTOR

A

NGLES

V

ARGAS

podejrzewa, że

mieszkańcy Machu Picchu zniknęli jeszcze przed inwazją kolonizatorów. Położenie
miasta sprawiło, że konkwistadorzy nigdy nie dotarli do Machu Picchu, a Bingham
mógł odkryć nie tylko wspaniałą architekturę, lecz także tysiące cennych
artefaktów!

142

Największe zagadki kontynentu amerykańskiego.

Legendarne i tajemnicze inkaskie miasto Machu Picchu :

143

Największe zagadki kontynentu amerykańskiego.

Machu Picchu zbudowano w klasycznym inkaskim stylu, do wzniesienia

budynków na przełęczy wykorzystano ciosane, głównie granitowe bloki kamienne,
układane bez użycia spoiwa. Na zboczach gór powstały sztuczne tarasy, które
rozszerzały obszary pod uprawę roślin i stanowiły przeszkodę, jaką musieliby
pokonać ewentualni najeźdźcy. Tarasy spowalniały też erozję gleby, do której
dochodziło z powodu deszczy, oraz zapobiegały osuwaniu się ziemi. W samym
mieście zachowały się trzy cenne zabytki: Intihuatana, Świątynia Słońca i Świątynia

Trzech Okien. Największą zagadkę
stanowi Intihuatana(zdjęcie). Jest to

kamienna

konstrukcja, która, zdaniem badaczy,
służyła jako zegar astronomiczny bądź
kalendarz. Czy Inkowie byli na tyle biegli
w astronomii, że potrafili wybudować tak
niesamowitą konstrukcję?

144

background image

2012-11-21

25

Największe zagadki kontynentu amerykańskiego.

Na południowy wschód od Machu Picchu leży ogromne miasto Cuzco, przez

wielu badaczy uznawane za historyczną stolicę imperium Inków. Kamienna osada
powstała ok. XI w., a w okresie największego rozkwitu metropolię zamieszkiwało
nawet 200 tys. ludzi. Na północ od Cruzco znajduje się wielki kompleks obronny,
twierdza Sacsayhuaman. W czasie konkwisty miasto długo się broniło, ale
ostatecznie skapitulowało. Następnie Hiszpanie wywieźli stamtąd ogromne ilości
złota i wiele cennych posążków. Podobno jednak w Cuzco mimo to pozostało
mnóstwo tego szlachetnego metalu. Przed najazdem Hiszpanów Inkowie mieli
ukryć skarby w podziemnych kompleksach sal i korytarzy, które ciągną się pod
chrześcijańskimi zabudowaniami powstałymi na inkaskich fundamentach. „Kościół
San Cristobal, katedra w Cuzco, kościół Santa Catalina, kaplica Santa Rosa. Gdyby
wziąć plan miasta i połączyć te budynki jedną linią, pozostałaby droga, która dalej
prowadzi prosto do Sacsayhuaman” -
twierdzi niemiecki pisarz W

ALTER

-J

ÖRG

L

ANGBEIN

(ur. 1954). Czy pod legendarną twierdzą do dziś mogą znajdować się

góry złota i cennych przedmiotów?

145

Największe zagadki kontynentu amerykańskiego.

Twierdza

Sacsayhuaman:

146

Największe zagadki kontynentu amerykańskiego.

Sacsayhuaman to nie jedyna zagadka związana z Cuzco. Kamienne

gruzowisko, które znajduje się nieopodal, w przeszłości mogło służyć jako
precyzyjnie zaprojektowane, zaawansowane obserwatorium. Skalny masyw, zwany
przez miejscowych Cusieluchayoc, jest przykładem mistrzostwa inkaskich
budowniczych. Odnajdujemy tam kamienne schody, wzory geometryczne, a także
sztuczne groty i kanały, które miały służyć do odprowadzania krwi ofiar - tędy

trafiała do podziemnych bóstw. Naukowcy
i archeolodzy nie wiedzą, kto wybudował
te unikalne struktury; nie wiadomo też,
kiedy dokładnie powstały. Co także
ciekawe, o tym zabytku wspomina
niewiele encyklopedii czy przewodników.
Czy ktoś ma interes w tym, by ukrywać
święte miejsce? I kto jest autorem
kamiennego unikatu?

147

Największe zagadki kontynentu amerykańskiego.

Do najbardziej tajemniczych budowli Ameryki należą meksykańskie piramidy.

Wiele pytań dotyczących ruin cywilizacji Majów i Azteków do dziś pozostaje bez
odpowiedzi. Największą zagadkę stanowi miasto Teotihuacan(zdjęcie), którego
zabudowania, powstałe w I w. n.e., znajdują się niecałe 50 km na północny wschód
od Mexico City, na płaskowyżu na wysokości ok. 2 200 m n.p.m. Uważa się, że
budowniczymi tego unikatowego miasta byli Majowie, nie ma jednak co do tego
pewności, a być może prawdziwi architekci kamiennej pamiątki są do dziś nieznani!

Wedle azteckiej legendy
Teotihuacan zbudowały olbrzymy
zwane Quinametzin, żyjące w
drugiej erze stworzenia świata.

148

Największe zagadki kontynentu amerykańskiego.

Niektórzy badacze uważają, że Teotihuacan, miasto bogów, zostało

zaprojektowane i zbudowane jako obraz kosmosu. Dla Azteków Teotihuacan było
centrum wszechświata, miejscem, gdzie zstąpili bogowie, by stworzyć nowy świat
pod narodzonym ponownie Słońcem, gdzie powstało cywilizowane życie i gdzie
narodził się czas. Jak przetworzyli legendę na kamienne budowle? Kultowe centrum
Azteków ciągnie się na ponad 4 kilometrach wzdłuż Alei Zmarłych (Calzada de los
Muertos). Kompleks tworzą precyzyjnie rozmieszczone świątynie, pałace oraz
majestatyczne, magiczne piramidy. Obok Piramidy Słońca i Piramidy Księżyca do
najciekawszych budowli należy świątynia Quetzalcoatla. Zagadką jest wielkość i
wrażenie, jakie wywierają poszczególne zabytki. Piramida Księżyca wydaje się być
tak samo wysoka jak Piramida Słońca - ta jest jednak o 20 m wyższa (pierwotnie
mierzyła 75 m, dziś jest to 65 m; Piramida Księżyca mierzy tylko 43 m). Jak
osiągnięto takie złudzenie? Czy był to błąd, czy może zamierzony efekt? W każdym
razie to nie jedyna niewyjaśniona zagadka świętego miasta!

149

Największe zagadki kontynentu amerykańskiego.

Według legend tutaj także znajduje się wiele podziemnych korytarzy i

pomieszczeń. Niemiecki pisarz Walter-Jörg Langbein odkrywa tajemnicę jednej z
nich: „Dopiero w 1983 r. odkryto liczne podziemne pomieszczenia, których strop
został „odizolowany" 15-centymetrową warstwą miki
(zdjęcie). Nikt nie potrafi
wyjaśnić, skąd się wzięło tak niezwykłe skupisko tego minerału”.
Surowiec ten w
środkowoamerykańskich górach występuje w niewielkich ilościach, musiał zatem
być importowany. Badacze nie wiedzą jednak, w jakim celu użyto tu tego minerału.
Mika świeci w słońcu. Teoretycznie więc można by wykorzystać ten materiał jako

ozdobę. Tu jednak umieszczono ją
w pomieszczeniach podziemnych,
gdzie nie docierają promienie
słońca”
- dodaje Langbein. Do
czego więc miała służyć tak
gruba warstwa tego minerału?

150

background image

2012-11-21

26

Największe zagadki kontynentu amerykańskiego.

Drugim, powstałym nieco później tajemniczym miastem w Meksyku jest

Palenque. Była to osada Majów wybudowana w górach nad niziną Chiapas w VII w.
n.e. Do kompleksu należą zagadkowe świątynie w kształcie piramidy, które także
kryją wiele zagadek. Największa spośród nich jest Świątynia Inskrypcji. Jej
tajemnice fascynują między innymi meksykańskiego archeologa A

LBERTO

R

UZA

L

HWILLIERA

(1906-1979), który w 1948 r. w jej podziemiach odkrywa wejście do

nieznanych pomieszczeń. Słusznie podejrzewa, że na dole czeka na niego
sensacyjne odkrycie. Po czterech latach badań we wnętrzu piramidy znajduje
wyjątkowy sarkofag! Grobowiec władcy Majów K

INICH

J

ANAAB

P

AKA LA

(603-

683) chroni ogromna, 10-tonowa płyta. Bogato zdobiony grób udaje się dokładnie
przebadać, ale zagadką pozostaje wieko sarkofagu. Tajemniczy relief
przedstawiający mężczyznę otoczonego siecią linii i znaków może być
wyobrażeniem samego Pakala. Ale niektórzy badacze tajemnic, łącznie ze
Szwajcarem E

RICHEM VON

D

ÄNIKENEM

(ur. 1935), twierdzą, że przedstawiona na

nim osoba steruje statkiem kosmicznym! Czy płyta nagrobna ma przedstawiać
pośmiertny lot Pakala w kosmos?

151

Największe zagadki kontynentu amerykańskiego.

Tajemnicze miasto Palenque, siedziba Majów:

152

Największe zagadki kontynentu amerykańskiego.

Kolejną zagadką jest wiek władcy w chwili śmierci. Ze starych zapisów

Majów, jakie można znaleźć w całym Palenque, wynika, że Pakal zmarł w wieku 80
lat. Jednak badania antropologiczne szczątków z grobowca wskazują, że
spoczywające tam ciało należało do mężczyzny w wieku 40 lat! Czy zatem w
sarkofagu zamiast króla spoczywał ktoś inny? Jeśli tak, to gdzie jest ciało władcy? A
może Pakal przechytrzył starość? Nie wiadomo także, jaki los spotkał samo miasto.
Podobnie jak starsza metropolia Teotihuacan, Palenque nagle opustoszało, tak jakby
cywilizacja Majów z niewiadomej przyczyny bardzo szybko upadła. Badacze do tej
pory nie wyjaśnili przyczyn zaniku tak przecież zaawansowanej kultury. Spekuluje
się, że powodem mogła być epidemia, klęska nieurodzaju lub wojna. Jak było
naprawdę?

153

Największe zagadki kontynentu amerykańskiego.

Kolejnym miastem, które może być przykładem mistrzostwa Majów w

architekturze, jest Chichen Itza na półwyspie Jukatan. Nad miastem góruje wielka
Piramida Kukulcana, której nazwa pochodzi od imienia bóstwa nieba i słońca.
Zbudowana na planie kwadratu, ma kształt piramidy środkowej, a na jej szczyt
prowadzi po 91 schodków z każdej strony, co daje w sumie liczbę 364. Czy ma to
związek z kalendarzem słonecznym i jak Majowie mogli obliczyć rok
astronomiczny z taką precyzją? Dodatkową ciekawostką jest fakt, że w czasie
równonocy wiosennej podczas zachodu słońca promienie padają na piramidę, a w
miarę, jak słońce zachodzi, światło przemieszcza się wzdłuż niej niczym pełzający
wąż. W Chichen Itza istnieją także dwie studnie, tzw. cenotes (rodzaj naturalnej
studni krasowej), które pełniły rolę zbiorników wody pitnej. Na Jukatanie nie
występują wody powierzchniowe, ale wód głębinowych jest pod dostatkiem, dlatego
też mieszkańcy kopali studnie. Z obu cenotes bardziej znana jest „Studnia Ofiar".
Zachowane szczątki świadczą o tym, że wrzucano do niej chłopców - ofiara ta miała
zapewnić ludziom przychylność boga deszczu C

HAACA

. Ofiary z ludzi miały dla

Majów duże znaczenie. Na ile były przydatne?

154

Największe zagadki kontynentu amerykańskiego.

Chichen Itza na półwyspie Jukatan:

155

Największe zagadki kontynentu amerykańskiego.

Czy wielki gliniany kopiec w regionie Cahokia jest powiązany z piramidami?

Oprócz Monks Mound jest tam wiele podobnych tworów! Najsłynniejsze piramidy
znajdują się w Egipcie, ale budowle o tym kształcie powstawały też na całym
kontynencie amerykańskim. Jedna z nich, całkiem niezwykła, znajduje się w
Ameryce Północnej, w stanie Illinois. Na terenie dawnego osiedla Cahokia wznosi
się Kopiec Mnichów (Monks Mound). Podobne kopce - usypiska z ziemi bądź
kamieni miejscowi wznosili nad grobami lub całymi cmentarzyskami. Niektóre z
nich, głównie w dorzeczu Mississippi, miały znaczną powierzchnię, a większość
kształtem przypominała najróżniejsze zwierzęta. Kopiec Mnichów powstał w
okresie indiańskiej kultury mississippi (700-1700 n.e.). Niektórzy uważają go za
dzieło natury, inni sądzą, że stworzyła go ludzka ręka i że przypomina piramidę. Na
początku swego istnienia Monks Mound był prawdopodobnie większy niż dziś, od
wieków ulega bo-wiem działaniu erozji. Mimo to jest największym i najwyższym
„piramidopodobnym" tworem na północ od Meksyku. Jakie znaczenie miały
piramidy dla cywilizacji Ameryki Północnej?

156

background image

2012-11-21

27

Największe zagadki kontynentu amerykańskiego.

30 lat temu na północnym wschodzie stanu Georgia, nad miastem Elberton

powstał zagadkowy kamienny monument. Autorem granitowego pomnika jest
tajemniczy mężczyzna, znany pod fałszywym nazwiskiem R

OBERT

C. C

HRISTIAN

.

Jego celem było przekazanie wiadomości przyszłym pokoleniom. Swoje dzieło z
rozmysłem zaprojektował tak, by przetrwało największe kataklizmy. Uważa
bowiem, że katastrofa zbliża się nieuchronnie i dlatego zbudowanie monumentu
było pilne i konieczne. Gotowy pomnik zaskoczył wszystkich, także naukowców.
Składa się on z sześciu granitowych płyt, ustawionych tak, by promień słońca
przechodzący dokładnie w południe przez jeden otwór oznaczał poszczególne dni
kamiennego kalendarza. W nocy przez drugi otwór można dostrzec Gwiazdę
Polarną. Na każdym kamieniu wyryto w 8 językach tekst, który ma być przesłaniem
dla przyszłych cywilizacji. Wielu badaczy podejrzewa że zarówno symboliczne
nazwisko Christian, jak i sam monument mogą być związane z Różokrzyżem
(tajemniczym ruchem opartym na zachodniej tradycji mistycznej) bądź
Wolnomularstwem. Jaki jest faktyczny cel tego interesującego kamiennego
przesłania?

157

Gdzie znikły wielkie imperia? - Jan Ziemiński.

Najbardziej tajemniczy są dla nas Majowie. Ich imperium powstało ok. 2500 r.

p.n.e. i jest najstarszą rozwiniętą cywilizacją całej Ameryki. Zdaniem niektórych
badaczy była to pierwsza i jedyna kultura prekolumbijskiej Ameryki, która używała
prawdziwego pisma. Tylko ich hieroglify miały przechowywać znaczenia i
jednocześnie dźwięki. Także astronomia Majów była niezwykle zaawansowana. Ich
kapłani prawdopodobnie już 1,5 tys. lat temu stwierdzili, że Ziemia jest okrągła, a
tysiąc lat przed G

ALILEUSZEM

(1564-1642) badali tory księżyców Jowisza! Dziś

szczególne zainteresowanie wzbudza kalendarz Majów. Chodzi właściwie o kilka
paralelnych kalendarzy, które same w sobie niezwykle zaawansowane, tworzą

najbardziej skomplikowany system w całej prekolumbijskiej
Ameryce. Jeśli weźmiemy pod uwagę rzeczywistą długość
roku, ich kalendarz jest bardziej dokładny niż nasz! Jak
Majowie posiedli tak fenomenalną wiedzę z zakresu
matematyki i astronomii?

158

Gdzie znikły wielkie imperia?

Drugim obliczem zaawansowanej cywilizacji było jednak okrucieństwo. Aby

zadowolić swych bogów, Majowie składali ofiary ludzkie, złożone zarówno z
obcych, jak i własnych poddanych, które przypominały bardziej masakrę niż obrzęd
religijny. Co było motywem takiego okrucieństwa? Badacze wciąż szukają
wyjaśnienia. Nie wiedzą także, co było przyczyną nagłego zniknięcia ich
cywilizacji. Około 900 r. dla Majów nastał koniec świata. Czy miało to związek z

licznymi krwawymi ofiarami? Pytanie to,
podobnie jak wiele innych dotyczących
kultury Majów i jej końca, być może na
zawsze pozostanie bez odpowiedzi!

159

Gdzie znikły wielkie imperia?

Inną znaną cywilizację stworzyli w Ameryce Aztekowie. Ich historia nie była

długa, a mimo to w okresie 1325-1521 udało im się wznieść wiele potężnych miast,
w których do dziś zachowało się mnóstwo zabytków, jak świątynie czy piramidy.
Ale czy zachowały się również ich skarby? Podobnie jak Majowie, Aztekowie także
posiadali dwa typy kalendarza -260-dniowy (zwany Tonalpohualli) i 365-dniowy
(zwany Xiuhpohualli). Ten drugi składał się z 18 miesięcy liczących po 20 dni oraz
5 dni dodawanych na koniec roku, zwanych nemontemi - „nieużyteczne".
Aztekowie uważali je za nieszczęśliwe i tradycyjnie nie rozpoczynali w tym czasie
żadnych prac.

160

Gdzie znikły wielkie imperia?

Pod względem okrucieństwa Aztekowie wyprzedzili nawet Majów składane

przez ich kapłanów ofiary z ludzi przeraziły badaczy swym rozmachem. Około 1487
r. miało dojść do złożenia zbiorowej ofiary z 20 tys.(!) jeńców wojennych. Czy
Aztekowie naprawdę wierzyli, że krwią wrogów zyskają sobie przychylność
bogów? Wydaje się to nieprawdopodobne w przypadku tak zaawansowanego
cywilizacyjnie ludu. A Aztekowie stworzyli nawet swój własny system pisma, ponad
tysiąc lat temu stosowany w środkowym Meksyku. Zapisy powstawały np. na
sarnich skórach albo zwojach papieru. Gdy na początku XV w. Aztekowie
podporządkowali sobie sąsiednie państwa, spalili wszelkie powstałe w nich teksty.
Jak na ironię, ich własne rękopisy także strawił ogień - zostały zniszczone przez

katolickich księży po podbiciu imperium Azteków przez
Hiszpanów. Państwo okrutnych Indian zostało podbite przez
konkwistadorów pod wodzą F

ERDYNANDA

C

ORTEZA

(1485-

1547)(zdjęcie). Dlaczego bogowie, którym latami składano
krwawe ofiary, nie stanęli po stronie Azteków w
najtrudniejszych dla nich chwilach

161

Gdzie znikły wielkie imperia?

W Ameryce Południowej, na terenie dzisiejszej Kolumbii, Ekwadoru, Peru,

Boliwii, Chile i Argentyny, rozciągało się imperium Inków, uznawane za najbardziej
rozległe państwo prekolumbijskiej Ameryki. Na początku był to tylko ośrodek
Cuzco na południu peruwiańskich Andów oraz kontrolowane tereny położone w
jego pobliżu. Inkowie przyjęli kulturę i język keczua, który potem narzucali
podbijanym militarnie i ekonomicznie sąsiadom. Także ich imperium, podobnie jak
azteckie, nie przetrwało długo - szczyt jego rozwoju obejmuje zaledwie 100 lat
(1438-1533) ale mogło się poszczycić wieloma zdobyczami cywilizacyjnymi.

Chociaż Inkowie nie znali koła ani pisma,
zbudowali złożoną i użyteczna sieć dróg
przecinających całą krainę i mierzących
dziesiątki tysięcy kilometrów. Po tych
dobrze utwardzonych traktach
(zdjęcie)przemieszczali się specjalni
biegacze roznoszący wiadomości. Inkaski
system dróg zadziwił badaczy.

162

background image

2012-11-21

28

Gdzie znikły wielkie imperia?

Imperium Inków przez pewien czas funkcjonowało jak sprawna maszyna.

Zyskiwali bogactwa dzięki własnej gospodarce, opartej na rolnictwie i prostej
produkcji, a także dzięki handlowi z sąsiednimi plemionami. Podobnie jak inne
indiańskie ludy, także Inkowie składali krwawe ofiary z ludzi. I to właśnie ich
religia okazała się być słabym punktem mechanizmu ich państwa. Chociaż Inkowie
mieli liczne wojsko, gotowe w każdej chwili bronić miast, ludzi i bogactw,
spodziewając się przepowiadanego powrotu swych bogów, przez przypadek
przywitali z otwartymi ramionami żądnych złota hiszpańskich konkwistadorów.
Oddziały pod dowództwem Francisca Pizarra (1475-1541) miały zatem ułatwione

zadanie, złoto płynęło do Europy. Prawdopodobnie
jednak nie zdobyto wszystkich inkaskich skarbów.
Nigdy nie odnaleziono legendarnego złotego miasta
El Dorado. Gdzie się ukrywa?

163

Gdzie znikły wielkie imperia?

Centrum kultury Anasazi miał być kanion Chaco na południowym zachodzie

USA w stanie Nowy Meksyk. Najprawdopodobniej jednak dawny lud zamieszkiwał
dużo większe terytorium, sięgające nawet stanów Arizona, Kolorado i Utah. Ta
słabo poznana kultura pozostaje jedną z największych zagadek Ameryki. Jej
początki sięgają ok. 2 tys. lat temu, gdy wcześniejsi koczownicy zaczęli się osiedlać
w tym rejonie na stale. Pięć wieków później dalej żyli w jaskiniach i nie zachowały
się żadne ślady, które świadczyłyby o ich rozwoju cywilizacyjnym. Przełom i

gwałtowny skok nastąpiły w ciągu dwóch,
trzech następnych wieków - nagle zaczęli
wznosić skomplikowane budowle,
budować drogi, a nawet mosty! Co
spowodowało tak niebywały wzrost?
Czy chodzi o kontakty z jakąś rozwiniętą
kulturą, od której zdobyli nową wiedzę?

164

Gdzie znikły wielkie imperia?

Kolejną wielką zagadką jest wiedza astronomiczna kultury Anasazi. Na górze

zwanej Sun Dagger stworzyli niezwykłe „urządzenie". Nietypowa kombinacja
obserwatorium i zegara astronomicznego to swego rodzaju prehistoryczny kamienny
komputer! W najważniejszych z astronomicznego punktu widzenia dniach na
wyciosanych w kamieniu schematach „wyświetla się" ruch ciał niebieskich. Indianie
Anasazi budowali też miejsca kultu zwane Kiva. Są to okrągłe budowle ukryte w
ziemi, dlatego dostać się do nich można było tylko po drabinie. W tajemniczych
obrzędach, które się tam odbywały, mieli uczestniczyć zarówno żywi, jak i martwi!
Czy lud Anasazi wiedział, jak wskrzesić zmarłych? Na przełomie XII i XIII w.
niezbadana cywilizacja nagle opuściła kanion Chaco. Do dziś nie jest jasne, dokąd
odeszli ani dlaczego zdecydowali się na taki krok. Czyżby ktoś wezwał ich do
innych światów?

165

Gdzie znikły wielkie imperia?

Przed przybyciem kolonizatorów plemiona Indian zamieszkiwały całą

Amerykę Północną. Rozmaitość warunków naturalnych na kontynencie
amerykańskim wpływała na rozwój różnorodnych kultur, które całkowicie
dostosowały się do środowiska, a choć każde plemię było samodzielne, ich wiedza
była wspólna dla wszystkich. Na początku Nowego Wieku dawni przodkowie żyli w
czterech jaskiniach Czwartej Ziemi. Pierwsza jaskinia była ciemna jak sadza, jak
komin nocą. Druga była ciemna jak burzowa noc. Trzecia - jak dolina podczas
wschodu gwiazd. W czwartej było jasno jak o świcie. W blasku nocy przyszli do
Świata Poznania i Wiedzy - tak na podstawie dawnych indiańskich legend wiedzę
Indian opisuje współczesna amerykańska pisarka Katharine Berry J

UOSOM

. Co

Indianie mają na myśli, mówiąc o Czwartej Ziemi? Czy mogło im chodzić o sam
kosmos?

166

Gdzie znikły wielkie imperia?

Według historyków cywilizacja dociera do Ameryki z Azji przez Cieśninę

Beringa ok. 12-13 tys. lat p.n.e. Indianie wyruszają na poszukiwania nowych łowisk
docierają na swój kontynent. Podobnie jak tajemnicze południowoamerykańskie
imperia, również Indianie Ameryki Północnej wymykają się jednoznacznym
ocenom. U większości plemion istniały różne odmiany szamanizmu związane z

nietypowymi zwyczajami. Także
oni składali ofiary z ludzi, być
może praktykowali również
kanibalizm. Ofiary z jeńców, a
nawet dzieci, kontrastują ze
słynną dobrą naturą szlachetnych
Indian. Ich dzisiejsi potomkowie
już dawno zaniechali podobnych
praktyk. W zwyczajach ich
przodków dostrzegamy jednak
wiele kontrastów.

167

Rytualny przelew krwi w praktyce – Jan Ziemiński.

Praktycznie u wszystkich dawnych amerykańskich cywilizacji pojawiają się

ofiary nie tylko ze zwierząt, ale i z ludzi. Jaki był sens tych drastycznych rytuałów?
Niektóre najstarsze dokumenty przynoszą pewne informacje na ten temat. Dawni
Indianie uważali składanie ofiar z ludzi za obowiązek nałożony na ludzi przez
bogów. Za najlepszą i najskuteczniejszą formę tej ofiary uchodziło wyrwanie
żywemu człowiekowi serca! Słynęli z tego przede wszystkim azteccy kapłani. Czy

impulsem do zabijania ludzi jest ich
fanatyczne oddanie bogom, którzy
rzekomo narzucają im owe praktyki?
Czyżby uważali ten skrajny rodzaj ofiary
za czyn godny ich wspaniałego imperium?

168

background image

2012-11-21

29

Rytualny przelew krwi w praktyce.

Metody składania ofiar z ludzi były we wszystkich dawnych cywilizacjach

Ameryki podobne. Ofiarę kładziono na kamieniu w kształcie bochna chleba tak, by
jej klatka piersiowa była jak najwyżej. W tej pozycji unieruchamiało ją 4 lub 5 ludzi.
Potem wszystko przebiegało bardzo szybko. Skóra i mięśnie ofiary poniżej żeber
rozcinano sztyletem z obsydianu (szkliwa wulkanicznego), a jej jeszcze bijące serce

kapłan wyrywał jednym ruchem i
natychmiast ofiarowywał bogom.
Skąd taki pośpiech podczas tej
krwawej rzezi? W większości
przypadków ofiara stawiała opór,
a strach i ból dawały jej
nadzwyczajną siłę. Po drugie,
serce wyrwane z piersi mogło
uderzyć tylko kilka razy. Jednak
co się działo z ciałem?

169

Rytualny przelew krwi w praktyce.

Według zachowanych źródeł postępowano różnie. W niektórych przypadkach

ciało uznawano za bezwartościowe i trafiało ono na wysypisko. Kiedy indziej
uznawano, że należy wykorzystać całą ofiarę - w tym przypadku miało dochodzić
do aktów kanibalizmu. Być może miało to miejsce częściej, niż naukowcy sądzili do
tej pory. Podejrzewa się, że ogromna ilość szczątków ofiar z ludzi mogła kończyć w
masowym grobie lub być spożywana. Czy historia amerykańskich cywilizacji jest
bardziej krwawa, niż się nam wydaje?

170

Rytualny przelew krwi w praktyce.

Inaczej postępowano z głowami ofiar. Rytualne mordy kończyły się nie tylko

wyrwaniem serca, ale i ścięciem ofiary. Obie formy zabójstwa mogły być też ze
sobą łączone. Następnie głowa mogła być nabita na kij jako przedmiot rytualny lub
ku uciesze tłumu zostać zrzucona po stopniach piramidy. Niektóre źródła podają
nawet, że głowy ofiar mogły służyć jako „piłki" do gry na słynnych indiańskich
boiskach. Nie zostało to jednak jednoznacznie potwierdzone. Dawne cywilizacje
znały też mniej krwawe ofiary, za które można uznać te zabite strzałą, utopione czy
spalone. Jednak te zwyczaje już chyba na zawsze rzucają mroczny cień na
tajemnicze cywilizacje rdzennych Amerykanów. Zabijali, by udobruchać bogów, czy
z powodu dotąd niewyjaśnionej fascynacji śmiercią? Ile krwi wsiąkło w
amerykańską ziemię?

171


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
(W7a Stale do kszta t na zimno cz I [tryb zgodno ci])
cena na rynku globalnym[tryb zgodności]
(W7a Stale do kszta t na zimno cz I [tryb zgodno ci])
Microsoft PowerPoint Alergia na materiały protetyczne [tryb zgodności]
Makroekonomiczne spojrzenie na gospodarkę [tryb zgodności]
finanse na ubezpieczenia do wysłania [tryb zgodności]
2012 KU W5 tryb dzienny moodle tryb zgodnosci
2 Sieci komputerowe 09 03 2013 [tryb zgodności]
Microsoft PowerPoint IP5 klasyfikacje tryb zgodnosci
Microsoft PowerPoint IP tryb zgodnosci
PA2 opis matematyczny [tryb zgodności]
ATMOSFERA [tryb zgodnosci]a id Nieznany
(Rachunkowosc podatkowa wyklad 4 5 [tryb zgodności])
Microsoft PowerPoint IP5 bazydanych tryb zgodnosci
OUN2009 [tryb zgodno

więcej podobnych podstron