Kultura polska a niemiecka 2

background image

przez DlugoslJa za poc.hodzeni.·a obcego byly ba d

. _.

1

.

..•..

.....

.'

. rzo

Szczup1e,

]ak np. Korczbok lUibW1erus2lOwa Niemrn'e]'.p dn' .'

..

,

. .• .'

.. '

,

'.

..

,

'.

0

,

oszono

]UZ

w literaturze ,zastl'zezemaco do wJarogodnosci przeka'Z'UDlu-
go.

SID.

wego na' temail: genezy r.odow. Niektorzy

(

1 .-

A B .. kn')

h'

I'

.'

'..

zw aSlzcza

.

ruc·

er

c c1e

I

l~czye

i~

opini<>Kle]'no"o'w Dl

,

,

"

. •

,''<

.

'L

ugosza ze

Manit. tendenCJq ITOWIoo:ybiy.

ch -herharzy 'reI'o

. wyw~'.i-

'

d'

ell'

'.

'

VUJL.erna

ro-

ow z

0.

~gleJ pr,zeszlosd (Illawetdoby starozytnej) orarz z ob-

cych. kra].ow. ByllQlbycoprawda anachroni:omempmooosie ten
snobIZlll

1

bezkrytyC2JIlePQch~ebstwo,-od jakkh J'ojq s:i~ her-

ba1!ZePOC~q"Vos~y

~

Paprookiego, -na rzec;zowq prac~ Dlugo-

sza. byna]mn'le] me

p~egirycznit,

lecz

przeciwnie,

nieraz

w chaI1,ak.terystyk,ach

rndow surOWqi nawet zlosliwq. A jednak

Dlugosz zyl w tel epace wlaSnie, kiedy istnial najwi~kszy na-
J>l¥w:eI~entu

iOIb~ego_

do szeregow poLskiej S'zlachty, czy t~

b~dz!e b()l]ars~

hte~skie

i

ruskie, ,czy bogate mieszczanskie

r~zmy

c~d~OIZlemskie"kiedy w~~c mogla sj~ ~odzie apinia

o lIczebne] s1,Ieelementowobcych

a za t", op1'n1''''

'm .' .,

'

b'

'

. ~

. ~

oze

1

sno-

1styczne tendencje.

. TradY,cjaprzekClllJana~rzez mugosza,

co d~ wielu Todow

dowo~rne bl~~a,

co do mnych prawdziwa; me zostala dotqreI

n~o~ol szc~egolowo zbadana. Niemniej wywada ona niewqt-
phwle pew1e~ wplyw na dizisiejszych autorow monografii

1'0-

dowych: ., ma]q om predylekcj~

do opracowywarna

rodow

o. trarlyc]l obcego pocp,oidzeniaistarajitsi~

jq uzasadnie choe

m~ za.wsze ~~q

si~ powolae na dostateczne dane. Diatego

tez Wl~kSJ~osc~

rodow, ()I~racowa~ychprzyznano rzeczywiscie

pochordzeme o~c:.

N1€.Jest to ]ednak miarodajne dla ogolu

ry-cerostwa,gdyz ]ak Cl~t~d.apublikowano monografii rodorwy'Ch
meWlele ~onad '~w:a!dZle~c1a,

z czego znow blisko polowa do-

tyczy

rodow ~1eJ

wyb1~YC~. Paza tym trzeba pami~tae, ze

~O?y,byly sO~1e bardzo merawne swit dawnosciq, rozrodcz'O-
sn~

I

:zJll~c~zernem.

Aby unaocznie kwesti~ pochodzenia rodow

n~jrdawrne~szyc~,

, zest~~imy tu te

rady,

ktorych

przedstawi-

cl:ele wan1 sit

]UZ

ze .zrodel w. XII, wzgI~dnie co do ktorych

wyt~az~o, w na,:ce, ze w w. XII byly juz w Polsce osiadle.
Mozn~ ]e. nazwa~ ~f,:sznie "praszlachtq".

B~dq

t9:

Awdance,

Bogonow1e, DohWlC1, GeraHowie, Gryfid,

Grzymalici, rod

"

J

Jaksy, Ja:niny, Le.szozyce, L-isy, I:.ab~dzie, l:.odzipWlie,NaJgo-

dzice, Nal~cze,

Niaild-Jelenie,

'Odrowqze,

~aluki,

Poraje-

Roiyce"

Powaly,

Rawicze, Starze-Topory,

Strzegomid,Tod

Wszebora i wojewody Krystyna (rzekomo .Gozdawici, raczej

galqz I:.ab~ziow), Zgr~je:

Do nkh

mozna !?y. dodae Trirzy-

nitow, z ktorych wedlug zywota sw. Stanislawa mial- bislfup

tenpo,chodZic,

oraz JastrzE}bcow

i

StI"Zemienczykow, ktorzy

mieli -hrae,.udzial

W

zaJbiciu sw. Stanislawa, jak mowiRoc:lJIlik

swi~tokrzyski.

Z wymienionych

27

ro.d6w wykazano dose przekonywajqco

skandynaiWSkiepochodze:nie AwdaIicow, ale juz odn!osnie do
I:.ab~iOw nie udafo si~ tego dowiesewystarczajqco.

Tradycja

z w. XIV mowi wprawdzie, ze pr,rodek I:.ab~dzi6w Piotr WlQ-

sto,wic pr.zyibyldo Polski z Dan-ii, ale ten Piotr .na pewno byl
juz polakiem, skoro jego ajdec

i dziad mieli posiaJdloscina

Slqsku (juz w w. XI). M. i. nalezala do tego rodu Qz~se gory
SI~zy (Sob6tki), uwazanej

w

czasach poganskich

'Zd

swi~tq.

Imiona I:;ab~dziowSq w wi~kszosci slowianskie: Wlast, Bogu-

slaw, Swi~tosllaw, Wlodzimierzi dwa ostartnie .ruskre, odzie-
dziczone po iorue

P.iotraWlostowica,

ksi~zniozce ruskiej.

WnitOskowanie, ze Dunczykiem mogf bye nie sam' Pi1otr, ale

jego pradziad, nie posiada zadue-go oparcia, Dlatego ,rzekome
pochodzenie z Danii moina raczej odniesc dojakiegosudzialu
w wylprawie- przeciw

temu krajowi,

rod zas naleiy

uznae

za czysto polski. Wyw6d

0

niemieckim pochodzeniu powalow

nie jest dose przekonywajqcy.

Bynajmniej nie swiadczq za

tym imiona. ,Najstarszymznanym

czlonkiem tego rqdu byl

Wojslaw, czesnik Wladyslawa Hermana i wychowawca Bole-

, slawa Krzywoustego. Poza tym.'znani Sq Gedko, Janusz, Woj-

slaw, WydZga i Zyra, przewainie

imiona polskie, jak swiad-

czy praca W. Taszyckiego

'0

najdawniejszych

imiooach

0150-

bowych. Wy~t~pujqcy rowniez Sasin, jesli mial jakis zwiqzek

z Saksoniq, to nie w tym sensie, izby stamtqd pochodzH,
bo byl wnukiem Wojslawa, niewqtpliwie Polaka. Bl~dnq jest

tez opinia

0

Gryfitach, jakoby przodkiem ich byl Jaksa. ksiqz~

sorabski, gdyz najstarszymi manymi czlohkami tego rodu Sq

wspokzesni

Jaksie a niewqtpliwie Polacy arcybiskup

Janik

background image

cud~oziem~ow W lonie. n~~zeg? rycerstwa.

Omawiano wi~c

druzyn~ plerwszych

Plastow

1. widmano

w.

niej

instytucj~

.'. ap~TtCl!I1a

wzorac~ sk~~ynawskich,

to mow przyjmowcmo, ze

duz'y .procent dr~ZynJliiik.ow

stCllIlowiliobcy. J,ak wykazailismy

w.yze!, sCldyte me b.yly sluszne. Specjalnie. cz~sto autorowie

m.eml~cy P?wtarz~J~ argument

'(j

licznych oddzialach nie-

illleckich, ktore zaslhly wydatnie ,rycerstwo po1skie

. '.,

-

. . .

t..

. , lllilano

WICle0

r~ystu rycerzach

otrzymanych przez Chrobrego na

. wwraw~ ~Jow;skClW r.

1018

czy pi~ciuset danych pr;zez cesa-

rza wracaN~emu do kraju Kazimierzowi Odnowicielowi. Ar-
gument ten Jest wp~o~t niepow'a:zny,gdyZwymienieni

ryceI'Ze

to ?~ly zwykl~ P?Sllki woJskowe, ktore po spelnieniu zarlania
wroclly .0c~lsOle

do Niemiec. Rozumujqc w ten sposob, jak

wsponuuaau ,aut?r~y,. trzeba by doS'Zu~iwaesi~ wsrod naszego
ryc~stwa

rowmez hczny,ch potomkow tak az~stych po silk ow

ruskich, a znowuz

wstod

ryceriStwa Czech, W ~gier i Rusi mno-

stwa nasz.ych wojow,~torzy

interweniowali w tych krajach

z naszyml Boleslawaml.

To saroo dotyczy Niemiec: cesarz

Otl? III otrzymal w ?nie~nie trzystu WlojOW

polskich na stalq

sl~b~, a, poza tym me~t~rzy wladcy polscy dostarczali posH-

kow ce~arz~m. A przeclez nauka polska nie uwaza tego faktu
za dowo~ sllnego lzastrzyku krwJ polSikiej stanowi rY'cerskie~
mu w ~l.emczech. Kromka Galla wspomina

0

obcy'ch' ryce-

rz~ch, sClqgan.ych.ch~tni~ przez Chrobrego do swej sltiZby.
~le zaprzeczaNc lch lstmenia trzeba wszakze dodae ze kro-
~~arz wymienia tychobcych

jako pewnego rodzaju' ~uriosum,

S.Wla:?CZqC~

0 pot~dze monarchy. Nie mogli oni bye jednaik

.hC21111.

Zrodlowoznamy ~zczasow Chrobrego jednego Niemca,

H~nryka z,:anego. Pysznym, ktory walczyl w szeregach pol-
skich przeCIWRusmom, a nawet cesarzowi.

. Wsrod wyst~pujClcych na dokumentach polski'ch w. XII

1 po~zqt~u ~. XIII imion rycerskich jest kilka wskazujqcych
n~ ~eIDl~c1{lepo~hodzenie, jak Detlef (Tedlevus), figurujqcy
wsrod of~'arodawc?wdIa katedry wrodawskiej

(1155). Jednak

~q. to meslyc.hame :za~kie

wyjqtki.

PrzeglCldajqc wykazy

Imlon.ry:erskich

znaJduNcych si~ w dokumentach, musi si~

zauwa'zyc ogromnCl plizewag~ imion slowiaiiskich, ktora

im

daolej'cofamy si~ wsteoz, tyro jest wi~ksZla.. Rzecz godna uwagi,
ze niektore z tychimi-on uzywane byly me tylko przez Tyce-

rzy, ale 'rowniez przez przypisan~ l.udnosc :Wiesniac~q

...Z~a~z-

nie mniej licznie uzywane byly Iffilona ogolnochrzesclJanskle,

choe niektore

IZ

nich, Jak Andrzej, Klemens, Krystyn, Leanaro,

!V1ikolaj,Pawel, Piotr, Stefan, wczesnie (jtiZww.

XII) zysk~1y

popularnose i cieSiZylysi~ powodJzeniemwsrodczysto

poJskleh

rodow

Do imion ty'ch nalezalo tez niemieckie, alepOlpularne

Ze wZ~I~du na osoby cesar.zy imi~. Otto;. nosH je jtiZ jeden
z synow Chrobrego, a w w. XIII powtar:re Sl~w s~aryc.hr~dach

ozysto polsikich. Ifnion niemieekich,pojaWl~

Sl~ wl~ceJ

~O-.

piero wdrugiej

polowie w. XIII na Slq,sku, kl~y

ry.cerz.eme-

mieccy przyb~q

tam rzeezy'WiscieW wi~kszej LIczble,a Jedno-

czesnie rycerstwo pO'lskie zaeznie ulegae wplywom kultury

niemieckiej.

"

,

Badania nad pO'chodzeniem poszczegolnyc~ rodow r~cer-

skich winnY"dae najkonkretniej9Zq odPOWl~dzna omaWlany
problem.

W monografiach rodow zwraca Sl~ uw~g~. na tra-

dyej~, 'iIl).iona:rodowe, ku1tswi~tych,

pewne zWlqzki kultu-

ra1ne, niekiedy nagodlo

herbowe, jako ~a~e mogqce poeho-

dzenie wyswietlic. Tradycje te przekazal JUz?lugo~

~ .s~

dzielku heraldycznym

"Opis godel i klejnotow krola

1

kr?l~-

stwa polskiego". W pracy tej nasz pierwszy ~istoryk omowll
71

radow i

herbow s7Jacheckich, a przy 61 'Zmch podal pocho-

dzenie danego rodu: 38 z nich ma bye k~i

p~lsk~ej, ~ resrzta

wywodzic si~ z krajow obcyeh, najwi~ceJ z Nlemlec 1 Czec~.

Gdyby si~ przyj~lo ten przekaz :re sluszny, trzeba by. przyzn~c,
ze tylko niewiele pO'uaJd

60%

rodow bylo po~hodzem~ polskle-

go. Dla scislosci trzeba dodaer ze

60%

rod?W .to ,me <Znaczy

tylez procent rycerstwa.

Rody byly ogrom~le .merow~e co ~o

liczebnosci, bo jedne z nich liczyly kilkadzIeSI~t.ro~z.ll1a kI1-

k<lisetos6b, jak mozni Nal~cze, Odrowqze, RaWJ~lrRozyce .czy

najliczniejsi ze wszystkich Jastrz~bce: ,iune. ob~J~owaly kilka

rodizin lub nawet tylko jednq.· Taklm naJmmeJszyrn rod~m
wymienionyrn przez Dlugosza jest mieszczanska i niemieckle-

go pochodzeillia rodzina Schwarzow,. zaszczycona

osobnym

herbem Bozezdarz. Takze i niektore mne rody z uznanych

background image

i ,brat j~g0 Klemens. Natomiast niewqtpliwie z czeskiego fodu
Wer.szowc6w wywodzq si'~ nasi Rawicze, a moze podobnie
z cz~skich Baworowicz6w Odrowqze. SWiadczy za ,tytrn nie

tyJko trady<:ja,ale i, identyczne ·imil(jnapowtarzajqce .si~ w

00-

dach cze~'ki'chi polS'kich. Co do Werszowc6w wiadomo ze

Z'rqdel,ie zpoczqtkiem w. XII 7Jbieglido Polski z powodu po-
dejTZ~ja

0

zdrad~ i wY,tracenia wi~ksrosd rodowe6w przez

ksi~cla cZes<kiego.PallJlk6w i Poraj6wlqczy

si~ z nrodem sw.

Wojciecha,' a wi~c

tei

Z

Czechami, choe zwlaszcza co do, Po-

raj6w wydaje si~ to mniej pewne. W koIicu z Braniborza

przybyl do Polski wsponmiany JaJcsa, ksiqz~ z rodu tamtej-
szych dynarst6w.

,

.

,...

Co do innych rad6wwskazano

w literaturze na polSikiepo-

chodzenie l.odzi6w, Nagodzic6w i Nialk6w-Jeleni.' Jest ono

tez zupelnie pewne odnosnie do Doliwit6w, Janin6w,' Jastrz~b-

c6w, Leszczyc6w, Lis6w, Nal~cz6w, Starz6w-Topor6w, Strze-
gomit6.w, Strz;emienczyk6w i Tu~ynit6w,

a i co do pozosta-

lyc~ me ma powodu wqtpie w ich rodzimasc. Niekt6re z tych
rod()w, zwlaszcza Starze-Topory, pochodzq moze z nobil6w
epoki plemiennej. Tak wi~c sposr6d naczelnych rod6w wcze~

S<Ilego

sredniowiecza mamy ogromnq wi~kszosc polskich, kilka

z pobratymczych lud6w s~owianskich, Czech i PolabszczYznY,
a tyltko jeden germansko-skandynawski.

W ten spos6b sta-

wiajqc

spraw~ wzwiqzujemy

nareszcie

zagadk~, dlaczego

u:'tr6j na~z~go rycerstwa byl typowo polsko-slowianski, gdy

rownoczesnre rycerstwo to mialo skladae si~ w znacznej mie-

rze z ~ementu obcego. Ot6z ten element obcy wsr6d najsltar-

srzych rod6w (praszlachty)' byl bardzo slaby, a nieslowiaIiski
mernal znikomy.

Pol-ski wi~c ustr6j rycerstwa

odJpow;iadail

w najdawniejszym okresie niemal czysto polskiej krwi i po-
chodzeniu. Dopiero w nast~pnych wiekach trzeba szukae tych

obcych naplyw6w.

Na,~lyrw

eLement6w

obcych

w w. XIII. W drugiej

polowle w. XII pojawiajq si~ rycerze z Niemiec na Slqsku,
a to wzwiq:zku z ciqzeniem politycznym i cz~sciowo kultural-
nym syn6w Wladyslawa Wygnanca do Niemiec. Slqska tzw.

Kronika ksiqzift polskich wspomina, ze synowie Wygnanca

Boleslaw i MieS'zkoz poW'oduzatarg6w ze stryjem Boleslawem""
K~dz.ierzawym opatry'Wi:1liswe grody' i sciqgali porsi~~in.ie- .
rp.~eckie. Nie jest jec1nak pewne, c~y ci ~rz~bysze z .Nle~lec

byli sprowadzani na stale

i

osadzam na Zleml, czy tez byh to

zaci~znicy werbowani 'na wojn~.W

slmbie, Mieszka Starego

(a wi~c wWielkopolsce)

':inalazl si~rycerz

luzycki Henryk

Kietlicz, kt6ry kJerowal obronq Krakowa przeciw Kazimierzowi
Sprawiedliwemu w r. 1192. Z jego rodu wyszedl many.

~rcy.-

biskUlp gnieznienski

tegaz. imienia. Kietlicze wywodzih

Sl~

z grodu Kittlitz w l..uzycach pod BUd.zi~zynem,':'" kt6rego Sq-
siedztwie znajdowaly si~ gr?dyW elssenberg

1

Barnth. Ry-

cerz~ z ty~h grod6w, Wezenborgowie i Barutowie,.z ~i~Ui~zami

spokrewnieni

(mieli to sarno godro herbowe),Z]awl.Il

Sl~ n.a

SlqiSkuz poczqtkiem' w. XIII. Imiona mywane w t~ch. rodZ.l-

nach byly, niemJeckie, jednak niemieckie pochodzerue. lch m~
jest pewne. Znany niemiecki badacz I::uzyc H. ~Il;0t~e prz!]-
mowal, ze Luiyce mialy swoje rycerstwo

slowlanskie, ktore

po podboju kraju przez Niemc6w uleglo ger~an~zacji.. W p~-
krewieIistwie czy wsp61Jnocierodowej

Z

wymleruonyml rodz~~

nami znajdo'wal si~ rycerz ksi~eia Henryka Brodatego W~]-
ciech Brodaty.Ot6i

z Ksi~i

klasztoru hen~k:?Wi~kieg-oWl~-

domo ze Wojciech ten mial po1slPe czy slowlanskie pr,zezwl-
sko Lyka, a syn jego r6wniez slowianskie imi~ Gra?is~. Po-
niewaz zas takze na:zwy Barut i Kietlicz majq brzmleme slo-
wiiuls.k,ie, mozna

przypuszczac,

ze

wszy,stkie Wymienione

cztery rodziny pochodzq \z dawneg-o rycerstwa

luzyckiego,

thoC juz przewaznie zgermanizowooego.

Na Slqsku poC;Z;~ly·

si~ 'zresztq polonizowac, bo w r. 1281 wyst~puje j~en

z ~~-

zenborgow z poI.skim imieniem Mroczko.

Podobme stawlaJ'l

spraw~ nawet autorzy 'niemieccy;'

..,

.

Po'zaomowlionymi rodzinami WywodZI Sl~ ]ednak

1

·srzereg

innych,manych

zwlaszcza na 5lqsku, z pogranicznych te:-e:

n6w. Z Misni przybyl rod Biberstein6w, many :na Slqsku ]~Z
w drugim dziesiqtku w. XIII, oraz Glaubicz6w, z l.uzyc Dom-
nowie, figurujqcy na dokumentach slqskich od po.lowy tego

stulecia (odr~bni od Dunin6w herbu l.ab~dz!), dale] KopaC'zo-
wie, Wadwicze i inni. Wskutek

ciqglego naplywu

wzrasta

background image

z.wolna procentiTyc;:erzy niemieckich oa Slqsku. Wy,st~puj4

00i

juz. wotocze.niu Hemyik6wBrodatego i Poboznego, choc

jeszcze .nielicZlI:llie;imiona dygnitarzy

i urz~dnik6w OIbydwu

tych ksiqZ4t Sq przewCliZnie

'slowianskie. Inaczej, ale zupelnie

mylrnie mniema· Bartels, kt6ry, nawet notorycznych polskich
Lis6w,panOw z WierzJbna, do Niemc6w zaliczyl.

'

WyraZny,IUpr:zelomem na korzysc

post~p6w

niemczyzny

bylo panowanie sYlIlaHenryka PohoZnego, oslawionego Bole-
slawa Rogatki.

To 2'Jdegeneiowane ksiqzqtko, pozbawiane

wszelkiejidei

i mysli politycznej, a zq;dnetylko zagra'bienia

Wi~kszej ilosci ziemi, stalo si~ znakomitym sprzymierzencem

niemieckiego pochodu na wschod. Walczqc ustawiczn,ie z mlod-
szymi bracmi, zwla,szcza z Henrykiem, a !akze z- biskupem

wrodawskim

Tomaszem, potrzebowal pomocy, kt6rq otrzy-

mywal z Niemiec. Wiadomo, ze we 1249 zapr:zepascil zdra-
dziecko odwiecznie poI.skqziemi~

lubuskq, kt6rq oddal za

OIbietnic~2!brojnej pomocy

,arcybiskupowi magdeburskiemu.

POldobnle·~esrz:tqpostqpil

i Henryk, zawierajqc. przymierze

zmal1gra:bictmis:riienskim.Poza tym jednak Boleslaw pOIDiIlazal
swe wlasne sill' sciqgajqc rycerzy niemieckich. Pisz~

0

tym

KrO'l1ikaslq'Sko-polska, ze Boleslaw podczas waLk z bmcmi

"zgromadziwszy wielu przybyszy niemieckich,

ro~b6jnik6w,

okrutnie ziemi~ pustoszyl",

oraz ze

"na nieszcz~scieziemi

zbudowano Hczne grady rabusi6w-:rycerzy". R6wniez Kifonika
ksiqzqt polskich m6wi

0

tym, jak Boleslaw "z r6znych stron

gromadzil wielu Niemc6w na wojn~", a Kronika wielkopol-

. ska.podaje obszerniej: "Tenze bowiem Boleslaw poczql pierw-

szy' sprowaJdzacNiemc6w do Polski

i

rozdawal im ziemi~

i zamki, aby uzyczali mu pomocy przeciwko jego braciom ro-
dzonym, kt6rych bezustannie zwalczal. Pazbawil: tez niewzum-
nieksi~stwa slqskiego Zytawy (Zlttau) i Zgorzelic i wielu in-
nych miast

i

zamk6w. Kit6z nie widzi -

zapytuje iranicznie

k,ronikarz -

ze Niemcy Sq ludzmi pilnymi i sm.ialymi?"

Tak wi~c wedlug zgodnych przekaz6w kronikarskich 'spro-

wadzanie rycerzy :niemieckich na Slqsk n'a wi~kszq skal~ da-
tuje si~ dapiera od poloWl' w. XIII. Ws~6d tych oibcyth ryce-

ny

trafiaIi si~ zresztq nie tylko Niemcy. Na dworze Henry-

k6w III i V doszli do duzego/znaczenia idzieriyli· urz~dySzy·
mon i Eberhard GaHici, zapewne z walonskich osadnik6w, zna-
nych pQld6wcza!sna Slqskl!. Nieikt6re mdzi:ny rycerzy obcych
w~Qrowaly dalej ze Slqskado Wielko- i Malopolski, gdzie od

w. XIV spofyka si~ Bi'berostein6w,Dcmin6w,Glaubicz6w,K'OrCz-
bok6w, Kotwicz6w i inn)'lch. Podobne zjawiSikopopierani", ry-

cer:zy niemieckich widzimy r6wniez ha KUjawach zestrony

ksi~cia Ziemofuysla, ktory, sprowa!frzalNiemc6w i nadawal im
W1S>ie.

W reZlultacie walk z bratem ,Leszkiem siemd:zJkimoraz·

formalnego buntu rycerstwa polskiego musial Ziemomysl· zo-
bowiqzacsi~

do usuni~cia Niemc6w ze S:wejziemi i swego

dworu,

0

czym m6wi zaJtwierdzajqCyow uklaJddokumeIlltPrze-

mysla II wielkopolskiego z r. 1278.

'

Naplywowi rycer:ze rniemieccy w. XIII nieodgrywali

jednak

w)'lbitniej-szej roli w og61Jnymrozwoju

rycerstwa

polskiego.

Przybywali zresztq obey i z innych kf.aj6w, gl6wnie z Czech,
sk4d heraldy,cy wywodzqznane

rody Zar~b6w, Wieniawit6w

i.

Wczelicz6w. Nie nalezy jednak zapominac,o wsp6ludziale

elementu ludowego rodzimego, skqd (jak podkreslonofJo juz
wyzej) dzi~ki ewolucji spolecznej naplywaly do stanu Tycer-
skiego nowe soki zywotne.

..•

Procesy

w wieku

XIV i XV. K'Oniecw. XIII

i

p'Oc:zqteik

w. XIV, zwiq;zane z tq epokq przemiany poUtyczne (okupacja

.czeska, jednoczenie kr6lestwa polskiego) oraz procesy

gospo-

daJI'czespl10wadzily znaczne zmiany w spolecznosci polskiego
rycerstwiil.. Zmienia si~ cz~sciowo sklad moznowladztwaspra-

wujqcego waznieJsze urz~dy, i g6rujqcego eko11'omicznienad

og61em rycerstwa.

Niekt6re z wybitnych rod6w w. XII

i

XIII,

ja'k Gryfici, :taJb~dzie,Lis'Owie,traCq wyraznie na ,znaczerniu,
natomiast wybijajq si~ mniej dotqd znani Leliwici, Sreniawki,
P6lkozice, D~bnowie, Grzymalici, Zar~bowie, a raczej scislej
mowiqC najmozniejsze rodziny

z ty'ch rod6w: Melsztynscy

i TarnOlWscy,Kmitow,ie, Ug~zowie, Olesniccy

i

inni. Z 2lagra-

nicy prz)'lbywajq nowe rody, jak n.p. w~gierscy Ama!dejowie.

Jednoczesnie zaznacza si~ inny wazny pmces. W zwiqzku

z post~pujqcym rozwojem miast powstajq bogate i wplywowe
rodziny patrycjatu miejskiego, kt6re dor6wnujq, a nawet prze-

background image

Slqsk. byi juZ w w.XIV

sUnie zgermanizowany, zar6wno

e1:nk;2niejakkultuT;alnie, i to nie tylko,

0

He chodzi

0

miasta,

ale ti:lJ1cie

orycersfwo.

J~dnakowozelement

polski. choe kul-

turnInie. pQddany wplyWiOwiniemiedkiernu, wynara.dawiany,
a st<]!dpl"Z}'Ibier,ajqcyniemieckieip.liona oraz przezwisIkJa,nie
znrknql przJeciez

w

zupfilirosd. Totez musimy zpunktu widze-

nia naukowego

OIbie'ktywizrnupr,zyjmowa{;ostroinie

tez~.

o niemieckosci wsZystkich slqskich pI1zybysz6w do Maropol-

ski. Tak up. kralww;ska rodzina Czirl6w, przynalei,na do pol-

skiej SZ:lachtyherbu KoniOlWaszyja,w procesie

0

nargan~szla-

chectwa udowadnia. ze jeszcze ,przO!dekich wywiodl szlacbe-
ctwo pried ks.i~cierncieszyriskim. Podobnie bylo moze z row-

nieZslqskiego .pochodzenia W~dorfami, ktorzy uzywali. pol-

skiego zaW'olaniaNabram. Awi~c szeregrodzin po'Zornienie-
inieckichmoglo

bye tylko zniemczonymi, ale etniczrrie pol-

skimi. Tego' nie brali niestety pod uwag~ nawet niektorzy
q:iltorowie polscy. stqd ich wywody

0

ogromnyrn procencie

Nierncow nie tylka. w miastach polskich. ale nawet wsrod
sz}achty czerwonoruskiej, choc sami dowodnie wykazujq, ,ze
przewazny procent tych "Niemcow" to Slqzacy;.

DrtIJgauwaga OIoo'Osi

.si~ do stosunkow pokrewieiJ.SItwami~-

dzy rniesz:czanamia szlachtq. J .. Ptasnik przedstawil barwnie

wswych

studiach, jakto

szereg: moznych parrow bralo za

zany cory bogaty'ch;mieszczan. Szukali pewnie dobrych po-
s.agow, choe i ich fortuny byly nie byle jakie, ale w ten spo-

·s6b (to tI1Zebaprzyznae) mieS'zczankiwprowadzily do polskic~

rodzin 'SWqkrewobcq.

Malzenstwa moznychz mieszczaTIJkaml

na:lezaly bqdz co bqdz do rzadkosci, cz~sciej spokre-wniala si~

z mieszczanami szlachta srednira. Ale dose naturalny fakt po-
krewieiJ.stwa polskiego

szlachcica

z rodzinq mieS'~czaiJ.sko-

niernieckq bywa

W

literatmze niemieckiej uwazany za dowod

niernieckosci isamego tegoz S'zlachcica. Podamy jeden 'Z'bar-

dziej razqcych przyklad6w. Wykazano w studiach nad lwow-

skim patTycj.ater.l, ze zona GJ,;zegorza Stechera Malgorzata
byla ,siostrq slynnego

rycerza

spod

Grunwaldu

MarciS'Za

z Wrocimowic. WOIbecrtego Luck wyrsunql twierdzenie, ze
i sam Marcisz byl Ni~mcem, choe doskonale wiadorno, ze po-

'chodzil

Oh Z

rodu Polkozicow, bezw;:z;gl~cl'llie

polsJdego i. z:na-

nego juz w w. XIII (naleZal do tego rodu nieswietnej pami~ci
biSkup krakowski Pawelz

Przemankow'a).

I

winny·

spos6b

illazna zresztq stwierdzie, ze Stecherowa byla Polkq: w za-

pisce ksi~gi. lawniczej

krakowskiej

wyst~pujq jej

krewni,

szlachcice

0

p;olskichimionach Dzieriko i StaS'zko.

Rod Leliwitow i jego glowne radziny Melsztynskkh

i TaT-

nOlwSlkkhodegraly przemoznq rol~ w zyciu ~o:lski w'. XIV.
XV i XVI. Totez z niemalyrn triumfem zanot'Owano w litera-
turze niemieokiej rzekome. niemieckie pochodzenie tego rodu, .
dodajqc. ze jedno z najwazniejszych

wydarzeiJ. w, dziejach .

Bolski linia z Litwq, byla dzielem: rqknierniec.ki'ch: ze sJtrQlllY
pOIslki~jglownyrn jej tworcq byl Spytko z Melsztyna, rze.strony
litewskiej Hannulo, mieszczanin wileiJ.ski. Tr·zeba przyZllae,
ze w tyro wypadku tem niemiecka oparla si~ na pracachpol-
skich, w kt6rychpostawiono

przypuszczenie. co do mieszozaiJ.-

skiego i niemieckiego pochodzenia Leliw-itow

i

hi'PO'te:z~t~

przyj~tlQdose gladko. Argumenty przytaczane. za tyrn pocho-

dzeniem si:l jednak siabe i nieilstotne... Trady!cj~'

0

az~sciowo

Qlbcejilcrwi Leliwitowpodal

wprawdzie jes·zcze. DlugoS'z, ale

ptzekazal az trzy wersje (w Liber beneficiorum i w Klejnotach),

wszystikie niezgodne zesobq

i

w s'zczegolach ffiOCJlO.

bal~-

mutne. Gl6wnq tresciq tego przeka:zu byl fakt polqczema

SI~

rodu polskiego z TodJzinqnadrens:kq,

00

moze bye echem rze-

czywis-tej adOlpcji prze,z Leliw,itow jakiejs znacznie.jSlZej.r?-
dziny cudzoziemskiej. Jakoz rodzin~ takq znamy:. byll t.o moz.e

mieszczanie krakowscy MOT5ztynowie,piecz~tuNcYSl~ LelI-
Wq, kt6ryrn nawet osobny dokument kr6lewski z

I.

1492

za-

twierdzH przYnaJeznasc do mdu

Leliwitow. Za

mies2JczaiJ.-

stwem i niemieckosciq naszego r,odu ma dalej sW'iadczyc jego
zainteresowanie

si~ przemyslem

kopalnianym

i

pretensje

do- czynszow z bochenskich zup solnych, odrzucone ~rzez

Kazimierza Wielkiego. ale zaspokujone pozniej przez JagleU~i

te pretensjemialy

byezwiqzane

ze sprawow:aniem bachm~-

strzOiSrtwaprzez pr:wdk6w rodziny TarnowskIch, a bachml-

strzostwo to rzekomo wylqczna specjalnose mieszC'zan i cu-

dwziemcow. Argument ten chybia zupelnie, gdyz po pierw-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
kultura polska a niemiecka elementy rodzime a wplywy niemieckie w ustroju i kulturze polski cala ksi
Drenaż limfatyczny kończyny górnej metodą Polską i Niemiecką, Technik masażysta, Drenaż limfatyczny
Drenaż limfatyczny kończyny dolnej metodą Polską i Niemiecką, Technik masażysta, Drenaż limfatyczny
Drenaż limfatyczny brzucha metodą Polską i Niemiecką, Technik masażysta, Drenaż limfatyczny
Przedstaw kulturę polską XIX wieku na tle ówczesnych kierunków w kulturze europejskiej
Łużny Chrześcijański wschód a kultura polska
Drenaż limfatyczny twarzy metodą Polską i Niemiecką, Technik masażysta, Drenaż limfatyczny
Drenaż limfatyczny karku i głowy metodą Polską i Niemiecką, Technik masażysta, Drenaż limfatyczny
Kultura POLSKA XVI XVIII wiek ANECZKA
Metoda polska i niemiecka
Drenaż limfatyczny grzbietu metodą Polską i Niemiecką, Technik masażysta, Drenaż limfatyczny
kultura polska na tle kult śródziemnomorskiej opracowane zagdanienia
Kultura Polska XIX w. Autonomia Galicyjska, Rozrywka, SZKOŁA
Kultura polska w oświeceniu, Dokumenty- spr
Emigracja Polska w WB i USA Instytucje kulturalne, Polska
DRENAŻ LIMFATYCZNY METODĄ POLSKĄ I NIEMIECKĄ, fizjoterapia, masaż
DUSZA POLSKA I NIEMIECKA

więcej podobnych podstron