do kolokwium z lektur, Stanisław Żółkiewski - Początek i progres..., STANISŁAW ŻÓŁKIEWSKI (1547-1620)


STANISŁAW ŻÓŁKIEWSKI (1547-1620)

Początek i progres wojny moskiewskiej

Wstęp Andrzej Borowski:

Stanisław Żółkiewski a wojna moskiewska

W 1603 roku pojawił się na dworze Adama Wiśniowieckiego człowiek, który twierdził, że jest cudownie ocalałym z rąk zamachowców carewiczem Dymitrem, synem Iwana Groźnego. Tymczasem Rosją rządził krwawo Borys Godunow, prawdopodobny inspirator śmierci Dymitra, tak, że ruskim spodobały się pogłoski o tym, że Dymitr żyje, a Polacy w pamięci mając zwycięstwo Batorego w pierwszym akcie wojny inflanckiej też się połakomili trochę...

Szczególnie mroczną i złowrogą postacią (wg Żółkiewskiego) ma tutaj być Jerzy Mniszech przez którego Dymitr samozwaniec dotarł do króla. Poza tym Mniszech Marynę córkę swoją mu dał.

Ale szlachta nie pozwoliła królowi na jawną interwencję, która oznaczałaby zerwanie rozejmu z Godunowem zawartego. Równocześnie jednak zwolennicy Dymitra z Mniszchem na czele zajmowali sobie twierdze i miasta w państwie moskiewskim.. Samozwańcowi sprzyjała też udręczona przez Godunowa ludność. No ale Godunowi się zmarło (Żółkiewski: „Borysa jako to jest pewna wiadomość [...] otruli” ). Dymitr i Maryna cieszyli się krótkotrwałym powodzeniem, ale Fortuna się odwróciła i Samozwaniec to życiem przypłacił

(Otaczanie się Polakami, cudzoziemska żona i obyczaje, zamiar katolicyzowania - oto czynniki, ale tego Żółkiewski nie wspomina, a może coś przeoczyłam. Na pewno też nie wspomina tego, ze zmasakrowany trup Samozwańca spalony został z wielką pompą.. )

Wiec niejako z potrzeby chwili (wszystko za A. Borowskim) pojawił się następny Dymitr (którego Ż. Także w przypływie czułości szalbierzem zwie i popierające go skądinąd oddziały też tak oń pieszczotliwie mówiły) no i sytuacja się powtórzyła. W Rosji władze objął car Wasyl Szujski, który gotów był się starać o przymierze ze Szwecją, wiec król przekonał Żółkiewskiego (a był on hetmanem polnym) o słuszności interwencji w Rosji, choć Ż. Nie ukrywał swoich wobec tego planu zastrzeżeń. Bał się, iż kampania przerodzi się w odwetową i represyjną, co się zresztą stało...

Hetman pragnął unii polsko-moskiewskiej w przekonaniu, ze można byłoby ją zbudować ponad różnicami językowymi, kulturowymi, wyznaniowymi. (choć o kompromisie religijnym czy moralnym mowy być nie mogło! ) . Zmierzał do zainstalowania w Moskwie ekipy decydentów przychylnych polskiej racji stanu.

A na początku 1610 roku grupa bojarów złożyła królowi polskiemu propozycję. Ofiarowali tron synowi jego Władysławowi (późniejszy Władysław IV) pod warunkiem jego przejścia na prawosławie oraz złożenia gwarancji, ze wyznanie to nie będzie zagrożone rozszerzaniem w państwie moskiewskim wyznania rzymskiego. No ale Zygmunt III Waza sam tej korony chciał to raz. Dwa: szlachta nie godziła się, żeby Władysław przechodził na prawosławie.

Wojska polskie na mocy umowy stanęły pod Moskwą, ale doszło tam do wybuchu skierowanego przeciw nim powstania, zresztą krótko po wyjeździe stamtąd Żółkiewskiego. Osłaniając sobie odwrót spaliliśmy więc całą drewnianą cześć Moskwy. Liczne cerkwie i inne zabudowania, wszystko w popiołach legło. ....

Tekst zaczyna się od Dymitra, który Mniszchem toruje sobie drogę na dwór królewski, a kończy na podpaleniu drewnianej zabudowy Moskwy. W międzyczasie oblężenie Smoleńska jest (Bartłomiej Nowodworski, zacny człek, mojej i Mai patron szkoły pod bramy i smoleńska (1609) i Moskwy petardy podkładał! W Smoleńsku się nie udało, bo ci co mieli trąbić, ze wyłom w bramach uczyniony nie zatrąbili. W ogóle widać w tym miejscu tektu, ze król miał odmienne zdanie niż Żółkiewski, Żółkiewski petard nie chciał etc. No ale któż z nas nie błądzi..).

W momencie, w którym pojawia się pierwszy Dymitr posłano po jakąś piastunkę tego prawdziwego, a ona z całą pewnością orzekła, ze to nie ten, ale to chyba nie było dla nich aż takie istotne.

Ostatnia strona mówi o tym, jak pod gruzami po 16 dniach znaleziono kobietę i mężczyznę. Kobieta zmarła od razu po wyciągnięciu na powierzchnię, mężczyznę przewieziono, o gorzałkę prosił, ale też mu się zmarło... No i tyle

Zasadniczo mnóstwo zwrotów łacińskich, raczej skomplikowane zdania, prawie zupełnie brak opisów miejsc czy osób, raczej opisy sytuacji działań i słów bohaterów. Czytało się makabrycznie...



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
do kolokwium z lektur, Helikon, Helikon
do kolokwium z lektur, John Milton - Raj utracony, JOHN MILTON RAJ UTRACONY
do kolokwium z lektur, M. Cervantes - Don Kichot, Miguel Cervantes
do kolokwium z lektur, Boccaccio - Dekameron
do kolokwium z lektur, Łukasz Górnicki - Dworzanin polski, „DWORZANIN POLSKI” ŁUKASZA GÓ
Żółkiewski Stanisław Początek i progres wojny moskiewskiej
ZOLKIEWSKI STANISLAW poczatek i progres wojny
63a Stanisław Żółkiewski, Początek i progres wojny moskiewskiej, oprac J Maciszewski, Warszawa 1966
Do - Puszkin, Studia, Ruski, Kolokwium z lektur
Żółkiewski S Początek i progres wojny moskiewskiej
Inspiracją do napisania przez Stanisława Wyspiańskiego dramatu p
Modlitwa do Słońca wg Stanisława Wyspiańskiego 2
Życiorys Stanisława Żółkiewskiego ok 1547 1620
Źródła odrzucone do dziejów św Stanisława
Żółkiewski Początek i progres
do kolokwium interna
Materiały do kolokwium III
material obowiazujacy do kolokwiow z chemii analitycznej iiwf 2014

więcej podobnych podstron