Czas na wycieczkę
Gdy przyjdzie czas na przejażdżkę i ustalimy skład oraz jej przebieg dobrze jest pomyśleć co też może nam się przydać. Ci z Was, którzy mają już za sobą trochę kilometrów na rowerze wiedzą o co chodzi. Nawet podczas krótkiej wycieczki z dziećmi lub w gronie przyjaciół złośliwe martwe przedmioty mogą popsuć sielankowy nastrój. Żeby do tego nie dopuścić warto zaopatrzyć się w kilka niezbędnych przedmiotów.
Oprócz wygodnego stroju i kasku (to chyba oczywiste) dobrze jest zaopatrzyć się w rękawiczki rowerowe. Ich zadaniem jest ochrona dłoni przed odciskami i obtarciami (w przypadku ewentualnych upadków) co nie jest zbyt miłe gdy ma się w perspektywie jeszcze kilkanaście kilometrów do domu. Miłym dodatkiem do wyglądu bikera są okulary. Tutaj można zaszaleć. Wybór fasonu oraz kolorów oprawek i szkieł jest olbrzymi. Warto jednak zastanowić się nad kolorem szkieł, gdyż stosowanie zbyt ciemnych do jazdy po lesie nie jest dobrym rozwiązaniem. Uniwersalnym wyjściem są okulary o przezroczystych, żółtych lub bursztynowych szkłach ponieważ nadają się do jazdy zarówno w słońcu jak i w cieniu. Ważne żeby posiadały filtr UV. Okulary oprócz ochrony przed promieniami UV chronią oczy przed wpadającymi w nie owadami oraz gałęziami, co jest dość częste na wąskich leśnych ścieżkach.
Jeśli jesteście już ubrani to pomyślcie też co zabrać ze sobą. Co zrobicie gdy złapiecie gumę, albo odkręci się jakaś śrubka? Najczęściej mniej doświadczeni rowerzyści o tym nie myślą, a przecież przykro jest wracać z wycieczki na piechotę. Sam kiedyś tego doświadczyłem. Żeby tak się nie stało dobrze jest mieć ze sobą kilka rzeczy:
zapasową dętkę (w odpowiednim rozmiarze)
łyżki do zdejmowania opon
łatki (jeśli liczysz się z tym, że złapiesz więcej niż jedną gumę)
pompkę (poszukaj modelu z zaciskiem na wentyl)
komplet kluczy do roweru. W sklepach rowerowych dostępne są gotowe zestawy, ale zdecydowanie tańsze, a równie dobre są komplety kluczy imbusowych, które kupisz w sklepie metalowym. Jeżeli koła w twoim rowerze są przykręcone nakrętkami (obecnie już się ich nie stosuje), to oczywiście zaopatrz się w odpowiedni klucz.
skuwacz do łańcucha (sprzedawca powie Ci jak go użyć)
dobrze jest zabrać małą apteczkę (bandaż, plaster)
portfel (kart kredytowych nie musisz zabierać chyba, że czujesz się z nimi pewniej). Jeśli jeździsz sam umieść w nim swoje dane (imię, nazwisko, telefon) na wypadek jakiegoś przykrego zdarzeni a (oby to nie miało miejsca)
jeśli posiadasz, zabierz też telefon (naładowany)
gumowe rękawiczki (po użyciu Twoje dłonie nadal będą czyste)
Oczywiście, gdy ekipa liczy więcej osób to nie każdy musi to wszystko zabierać.
Uff. I to chyba wszystko. Pozostaje to gdzieś spakować. Tu z pomocą przyjdą nam torby, sakwy i plecaki. Plecak z racji swojej wielkości pozwala zabrać ze sobą coś ponadto i można go mieć cały czas ze sobą. Nadaje się też świetnie do przewożenia aparatu (choć torby na kierownicę będą w tym wypadku lepsze). Plecak rowerowy jest dość specyficznym plecakiem. Musi on być wąski, żeby nie zsuwał się na boki, a jego system nośny powinien zapewnić dobra wentylację pleców. W niektórych modelach (niestety tych droższych) jest on tak skonstruowany, że komora plecaka nie dotyka pleców!
Tak więc na koniec wypada mi życzyć bezawaryjnych wycieczek, co też niniejszym czynię.