Współczesna komunikacja werbalna i niewerbalna czyli w jaki sposób się porozumiewamy
B – Bartek
M – Mateusz
B: Siema stary! No co tam? Czemu masz taką smutną minę?
M: Powiedzmy, że wysyłam komunikaty niewerbalne…
B: Że co wysyłasz?
M: Komunikaty niewerbalne debilu!
B: Ej no co jest?! Słoń Ci dzisiaj nadepnął na ucho czy jak?
M: Nie. Po prostu za pomocą tego prostego komunikatu werbalnego dałem Ci do zrozumienia, że Twój iloraz inteligencji jest równy 0.
B: Ty jednak masz na bani… Nawijasz mi ciągle o jakiś komunikatach, a ja nic z tego nie kumam…
M: Nigdy nie słyszałeś o komunikacji werbalnej i niewerbalnej?
B: Nie…
M: Ehhh… Oj Bartuś, Bartuś… Byś wziął się w końcu do nauki…
B: No dobra, może i słyszałem. Ale nigdy nie wiedziałem czym to się różni. Jeżeli w ogóle istnieje jakakolwiek różnica…
M: No pewnie, że istnieje. Komunikacja werbalna jest słownym przekazem informacji, natomiast komunikacja niewerbalna wykorzystuje mowę ciała do przekazów komunikacyjnych.
B: Heh… Jak dla mnie to komunikacja niewerbalna mogłaby przestać istnieć. Irytuje mnie to, że czasami staram się ukryć swoje emocje, a pomimo tego moje ciało nieustannie emituje sygnały, które wyrażają moje samopoczucie, nastawienie, postawę. Nie mogę nad tym zapanować!
M: Wiem co masz na myśli. Często przed sprawdzianami drżą mi ręce, co wyraża mój niepokój i zdenerwowanie. Podobnie jest w przypadku głosu – pomimo zaangażowania całej siły woli, moja ekspresja wokalna wciąż pozostaje poza moją kontrolą.
B: Hahaha taaaak… Mimika wymiata w 100%. Ale nie zapominaj, że istnieją również takie formy komunikacji niewerbalnej jak kontakt wzrokowy, dotyk, gesty, pozycja ciała, a nawet zachowanie przestrzenne.
M: Bartek! Nadrabiasz zaległości, no proszę… Czyżby uczeń miał przerosnąć mistrza? Ale wracając do tematu… Jestem pewien, że tak naprawdę zastanawiasz się na co to komu…
B: Sugerujesz, że komunikacja niewerbalna jest całkowicie bezużyteczna?
M: Tak właśnie sądzę.
B: Więc ja się z tobą nie zgodzę. Dzięki sygnałom pozawerbalnym możesz wyrażać swoje emocje, a inni mogą w ten sposób poznać Twoje prawdziwe ,,ja”.
M: Gorzej, gdy to prawdziwe ,,ja” ciągle jest naburmuszone i humorzaste…
B: Hehe wtedy pozostaje Ci jedynie nadrobienie zaległości w zakresie komunikacji werbalnej. Jednak nie wiem, czy się w niej odnajdziesz…
M: A dlaczego by nie?
B: No wiesz, nie chcę cię załamywać, ale osoby komunikujące się w ten sposób muszą się wykazać umiejętnością mówienia, czytania, słuchania i przekonywania.
M: Bardzo śmieszne…
B: Haha nie denerwuj się, to był tylko taki mały żarcik.
M: A wiesz chociaż mądralo na jakie dwa rodzaje dzielimy komunikację werbalną?
B: Hm… Nie wiem, ale ty mi na pewno powiesz.
M: Na komunikację werbalną pionową i komunikację werbalną poziomą.
B: Nie przypuszczałem, że komunikacja międzyludzka ma coś wspólnego matematyką…
M: No bo nie ma! Komunikacja werbalna pozioma przebiega miedzy członkami grupy o tym samym poziomie społecznym, tak jak ja i ty.
B: No ja bym raczej powiedział, że nasza rozmowa opiera się na zasadach komunikacji pionowej…
M: ?
B: Między szefem, a jego podwładnym.
M: Dalej nie rozumiem…
B: Komunikacja pionowa dotyczy najczęściej komunikatów przepływających pomiędzy pracownikami i ich przełożonymi…
M: No wiesz!
B: Haha już po raz kolejny udało mi się wyprowadzić Cię z równowagi . Uwielbiam ten widok, kiedy obniżają ci się brwi –oznacza to, że jesteś wściekły na maxa . Hehe niestety to kolejny przykład komunikacji niewerbalnej.
M: Słyszysz? Dzwonek na lekcję! A ja nie zdążyłem spisać zadania domowego!
B: Uspokój się. Będziesz musiał wytłumaczyć naszej polonistce w sposób werbalny, że…
M: Bartek! Błagam Cię zamilcz! Po co ja w ogóle Ci o tym mówiłem…
B : Tego nie wiedzą nawet najstarsi górale…