Temat 1 Źródła aktowe
Józef Kazimierski, Akta notarialne i ich znaczenie dla badań historycznych XIX wieku
- Akta notarialne wprowadzono do badań historycznych ponieważ wiele innych dokumentów uległo zniszczeniu w czasie wojny
- historia notariatu sięga X wieku; powstanie wiąże się z koniecznością nadawania aktom tzw. dobrej woli takiej cechy autentyczności jaka przywiązana jest do aktów publicznych
- Szczyt rozwoju instytucja notariatu osiąga w XIX wieku, w momencie rozwijania się ustroju kapitalistycznego (obok własności ziemskiej przemysłowa, szybkie przechodzenie z rąk do rąk z różnych przyczyn sprzedaż/zastaw itd co wymagało uchwycenia; konieczność zabezpieczenia majątku na koncie danych nieruchomości)
- Nadając aktom dobrej woli cechę autentyczności, zabezpieczały interesy klientów
- XIX wiek - wszystkie państwa oprócz Rosji wprowadzają notariat
- hipoteka - nieruchomości na wsi i w mieście; notariat - przyjmowanie różnych aktów wnoszonych przez zainteresowanych w celu nadania im autentyczności
- Trzy systemy:
+ Francuski - wprowadzony ustawa z 1803, cechy autentyczności, zapewnienie ich daty, utrzymanie w zachowaniu, wydawania z nich wyciągów głównych (grosses) i wypisów (expeditions)
a) notariuszów nominuje zwierzchnia władza
b) jurysdykcja dobrowolna wydzielona od spornej, wykonywanie czynności umownych zależy od notariuszów
c) do aktów przez nich zdziałanych przywiązuje sie miara równa prawomocnym wyrokom
d) dodaje się do nich klauzule egzekucyjną
e) odpowiedzialność za przyjęte akta stanowi dla stron rękojmię
f) nadzór notariatu za pośrednictwem organów, które oni sami tworzą
+ przymus notarialny stosowany przy
a) zezwoleniach ojców i matek, dziadów i babek na zawarcie związków małżeńskich przez ich dzieci lub wstępnych
b) aktach uszanowania zeznanych przez dzieci na rzecz wstępnych
c) uznania dziecka
d) aktach darowizn między żyjącymi, pełnomocnictwach celem przyjęcia podobnych darowizn
e) spisywaniu naturalnego testamentów - własnoręcznie przez testatora
f) spisywaniu akt pożyczek i pokwitowań
g) spisywaniu umów przedślubnych i wszelkich zmian
h) zezwoleniu na wpis hipoteczny lub wykreśleniu takiego
i) pełnomocnictwach w przedmiocie nieprzyznania
j) cesjach patentów na wynalazki
* w/w nie spisane u notariusza nieważne
* notariusz mógł też zastępować dziedziców przy spisie inwentarza, składaniu rachunków, w działach sądowych mogli przedsiębrać sprzedaż drzewa w lesie, ruchomości, wydawać świadectwa dla pobierających pensje i płace ze skarbu państwa
* badacze uważają ze to najlepszy system notarialny
+ Niemiecki – przestarzała tradycja sięgająca Karola Wielkiego tzw. Sędziów referentów (funkcja sędziów i pisarzy aktowych), pomieszanie jurysdykcji kosztem właściwego rozwoju notariatu;
* Przez system niemiecki należy rozumieć, system który wykształcił się w Prusach; od 1771 ukazała się instrukcja dla notariuszy - „notariusz będący adwokatem nie może załatwiać czynności notarialnej w sprawie, w której występuje jako obrońca i odwrotnie”; ustawa 1780 – wyraża brak zaufania do notariuszy, akty powinny być sporządzane przed sądem; 1845 – zbliżona do prawodawstwa francuskiego (określenie co należy do sądów a co do notariuszy)
* Notariuszy uważano za urzędników państwowych - wchodzili w skład org. Sądowej na równi z jej organami; formalistyka podobna do francuskiego + zapis dot. Osób nieumiejących pisać lub kalek, sądy mogły przeprowadzać rewizje podległych im kancelarii notarialnych – krytykowane przez prawników niemieckich, domagali się aby:
a) rząd podniósł godność zawodu przez urządzenie izb notarialnych w miejsce rad honorowych, mających charakter jedynie dyscyplinarny
b) jurysdykcja dobrej woli została odgraniczona od spornej, a notariat oddzielony od izby obrońców
c) uproszczono formalistykę i pisownię aktów notarialnych
+ mieszany – odgraniczenie linii notarialnej od magistratury sądowej, pozostawiono przy notariacie te czynności, które były atrybucją sądów pokoju lub innych władz (depozytowe, opiekuńcze)
* pod ten system można podciągnąć ustawę notarialną dla Rosji carskiej z 1866, obowiązującą od 1876 w Królestwie Polskim – wyróżnianiu tu starszych notariuszy (zatwierdzanie czynności notariuszy im podległych oraz czynności hipotecznych)
* system ten cierpiał na tę wadę, że notariusze mieli za szeroki zakres działania i z powodu obciążeń sądowych nie mogli skupić się na swych zasadniczych funkcjach
- wzory francuskie przeszły do Polski wraz z Kodeksem Napoleona w 1808 i obowiązywały na terenie Księstwa War. Później Królestwa Polskiego, do rusyfikacji sądownictwa w 1876
- Ustawą pt. „Organizacja notarialna” wprowadzono u nas trzy klasy notariuszy: 1. Pisarzy aktowych (mogli sporządzać czynności w całym kraju), 2. Rejentów kancelarii ziemiańskich (sporządzać czynności w obrębie trybunału), 3. Rejentów kancelarii okręgowych (jurysdykcja rozciągała się jedynie na Okręg Sądu Pokoju)
- Obowiązki notariuszów: są urzędnikami publicznymi, nadawanie przyjętym aktom i kontraktom cechy autentyczności, ustalania ich daty, przechowywania i wydawania wypisów; urzędowanie notariuszów dożywotnie, powinni mieszkać w miejscu jakie wyznaczy rząd; w miastach powyżej 100tys. Mieszkańców po 1 notariuszu na każde 6tys.
- Aby otrzymać posadę notariusza: używać praw obywatelskich, zadość uczynić prawom tyczącym się spisu wojskowego, skończone 25lat, posiadać aplikację; po otrzymaniu nominacji notariusz zobowiązany do złożenia przysięgi w trybunale
- Przyjmowane akty powinny zawierać: imię, nazwisko, miejsce urzędowania notariusza, imiona i nazwiska świadków, miejsce ich zamieszkania, data zawarcia aktów; pisane jednym ciągiem, czytelnie, bez skracań, imiona i nazwiska powołanie i zamieszkanie stron; sumy i daty pisane literami, pełnomocnictwa kontraktujących dołączone do oryginałów aktów, w wypadku osób niepiśmiennych dodana notka o tym na końcu aktu,
- Po śmierci notariusza wszystkie akta pieczętowano, przechowywał je miejscowy sędzia pokoju, przekazano kolejnemu notariuszowi po jego wyborze
- Ustawa roku 1876 dla Królestwa Polskiego (okr rusyfikacji, to samo co dla cesarstwa z 1866):
+ Dział pierwszy – o organ. Notariatu (rozdział 1 – o notariuszach i ich mianowaniu i obowiązkach, r.2 o archiwach notarialnych i sekretarzach wydziałów hipotecznych)
+ Dział drugi – o zakresie i sposobie działania notariuszy (r1. Postanowienia ogólne, r2. O sposobie sporządzania aktów i o wypisach z ksiąg aktowych i kopiach, r3. Sporządzanie poświadczeń, r4. Przyjecie przez notariuszy dokumentów do zachowania)
+ Dział dodatkowy – o zakresie i sposobie działań sekretarzy wydziałów hipotecznych
+ Dział trzeci – zakres i sposób działań starych notariuszy
+ Dział czwarty – koszty notarialne
+ Z ustawy 1866 przeniesiono na grunt Król.Pol. tylko stronę formalna; część czynności przeszła do jurysdykcji sądów gminnych i pokoju, praktycznie sprawy te, ze względu na przyzwyczajenie klientów, nadal pozostawały w notariacie; wprowadzono język rosyjski; pozostawiono w mocy prawo hipoteczne i zachowując dla sądów dyscyplinarna władzę nad notariuszami
+ Wg. Ustawy 1876 do notariuszy należało: przyjmowanie aktów, wyjąwszy akta ulegające oddzielnym co do nich przepisom; wydawanie wpisów i kopii; poświadczanie aktów; przyjmowanie do zachowania dokumentów składanych przez osoby prywatne; dokonywanie czynności wskazanych w ustawie postępowań rozmaitych; po upływie roku łączyć akty notarialne z przynależnymi aneksami, parafować, przesznurować, opieczętować i złożyć z rejestrem do archiwum hipotecznego (zgodność z przepisami ustawy sprawdzał sekretarz wydziału hipotecznego)
- Notariusza zobowiązywano do prowadzenia: rejestru wszystkich sporządzony przezeń aktów, protestów i poświadczeń; książki, w której zapisywał pobierane opłaty; ogólnego skorowidza alfabetycznego wszystkich sporządzonych aktów; wykazu wszystkich dokum. Będących w jego zachowaniu oraz listy wszystkich osób uznanych za pozbawione własnej woli i tych których wola została ograniczona przez wyznaczenie im doradcy sądowego
- Najczęściej spotykane akta to te związane z przejściem nieruchomości i ruchomości z jednych rąk do drugich (spadek, sprzedaż, zastaw); zachodziła konieczność dokładnego opisania tych nieruchomości i ruchomości (inwentarze pozostałości, taksy, protokoły z licytacji - aukcje)
+ w licytacjach podaje się nazwisko kupującego, co kupił, za ile i którego dnia
+ przy inwentarzach podaje się skrupulatnie ich wartość w zł.; Ogólna wartość inwentarza,
- Akta tego typu maja duże znaczenie w ustalaniu stanu posiadania właścicieli dóbr ziemskich, posiadaczy zakładów przemysłowych, placówek handlowych, historii ziemiaństwa, kupiectwa, przemysłowców, zamożnego i średniozamożnego rzemiosła
- Inne typy: umowy kupna i sprzedaży, testamenty, intercyzy, cesje, deklaracje na rzecz, umowy na dostawy, kwity z sum, protesty weksli, opieka nad nieletnimi, depozyty
Temat nr 2- Pamiętnikarstwo
Memuarystyka, czyli pamiętnik jako źródło historyczne
- pamiętnik jest zapisem osobistego postrzegania, oddaje indywidualny pogląd na rzeczywistość;
- człowiek, jako twórca i odbiorca rzeczywistości;
- specyfiką narracji wspomnieniowej jest autopsja autora, która wyznacza charakter gatunku, subiektywny charakter wspomnień;
- pamiętnik nie może być całkowicie obiektywnym i dokładnym źródłem, historyk musi odwoływać się do bardziej wiarygodnych i dokładnych materiałów!!
- zasada intersubiektywnego sprawdzania źródeł dotyczy wszystkich kategorii źródłowych, bez względu na ich proweniencje;
- zarzuty subiektywizmu obalane są w wielu szkicach i studiach, w pamiętniku nie szukamy opisu konkretnego faktu czy zdarzenia, lecz zjawisk bardziej masowych, uchwycenia procesu i uczestnictwa w nim szerszej grupy społecznej;
- wspólna cecha pamiętników: odautorska relacja wspomnieniowa; relacja osobista nie tylko w pamiętnikach ( widoczna już w Dziejach Herodota)
-dopiero kiedy elementy autobiografii dominują, a autor jest podmiotem i przedmiotem narracji, wolno mówić o „literaturze wspomnieniowej- pamiętnikarstwie”
- pamiętnik- pisany w formie wspomnienia, opowiadanie o wydarzeniach przeszłych ich uczestnika, opisy wydarzeń są oparte na obserwacji autora;
- dwa rodzaje sytuacji:
1. wydarzenia będące w bezpośrednim polu obserwacji autora- relacja autorska
2. wydarzenia o jakich autor dowiedział się skądinąd- relacja wtórna
- metody kompozycji wspomnień:
* m. relacji uteraźniejszonej, sprawozdanie doraźne
* m. relacji retrospektywnej, sprawozdanie ex posti
* m. relacji różnoczasowej (wykorzystanie w.w. elementów)
- aby ustalić autentyczność i wiarygodność źródeł należy skonstruować motywy jakimi kierował się autor pamiętnika: ( dwa rodzaje przyczyn)
* związane z motywacją osobistą ( niektórzy autorzy maja potrzebę udokumentowania swoich przeżyć i przemyśleń
* sporządzane z inspiracji zewnętrznej, np. na zamówienie ( motywacja stymulowana, pamiętnik kierowany
- dopiero analiza konkretnego przekazu powinna ujawnić jego wewnętrzną strukturę;
- dla historyka większą wartość będzie miał pamiętnik sporządzony przez osobę, która nie chce go nigdzie publikować!
Pamiętnik- opisując wydarzenia informuje o stanie faktycznym; przekazuje autorską ocenę wydarzeń; odsłania postawę autora wobec tych wydarzeń; uzewnętrznia mentalność subiektywną autora;
- postulat niezbędnego weryfikowania informacji zawartej w pamiętniku z danymi innego przekazu JEST BŁĘDNY!! Pamiętnik w zamyśle ma przekaz osobistych odczuć i poglądów autora, pamiętnik może zawierać informacje znane temuż właśnie autorowi, tam i tylko tam będą zawarte dane, których próżno szukać u innych autorów…
- schemat procesu memuarystycznego:
-etap autopsji- el. nośnym, determinującym jest pamięć uczestnika wydarzeń, jako twórca i obserwator kreuje on dla siebie obraz przeżytej rzeczywistości;
- etap kompozycyjny- moment przelewania wspomnień na papier; autocenzura kształtuje formę i styl przekazu, świadomość historyczna narzuca wartościowanie, pamięć wzbogacona jest informacjami z lektur, filtrowanie obrazu przez inne czynniki zewnętrzne;
- etap wydawniczy- efekt pracy podlega obróbce edytorskiej, redakcyjnej, translatorskiej; ten etap ostatecznie kształtuje formę publikowanego pamiętnika;
- analiza powinna uwzględniać wszystkie etapy powstawania pamiętnika; ustalenie autorstwa na etapie autopsyjnym jest niezbędne ( np. do wykazania kompetencji piszącego), natomiast na etapie kompozycyjnym powinno się ujawnić inspiracje czynników postronnych, jakim autor mógł ulec. Na etapie wydawniczym krytyka zewnętrzna powinna wychwycić jaki wpływ na dzieło miały zabiegi redaktorskie, translacyjne oraz cenzura;
-Max Gallo współtwórcą relacji Martina Graya-dowód: ukształtowanie narracji - „wydumane” ozdobniki stylistyczne. Retoryka tekstu sensacyjna przygodowa, więc podejrzenie o celowe kształtowanie narracji. Ale podejrzenie. Krytyka pamiętnika musi być uzasadniona!
-Brak możliwości weryfikacji wspomnień z materiałem dokumentowym.
„Żywot chłopa polskiego na początku XIX stulecia”, Warszawa 1949 |
|||
---|---|---|---|
Kazimierz Deczyński był wykształconym „inteligentem” chłopskim. Przez wiele lat pracował jako nauczyciel w szkole wiejskiej, pozostając w bliskich kontaktach z otaczającym go włościaństwem. Jako członek tej wspólnoty odczuwał ich troski i smutki, nadzieje i rozczarowania, choć z drugiej strony jako jednostka na pół inteligencka miał świadomość odwiecznych różnic klasowych. Od najmłodszych lat był świadkiem wielu nadużyć i samowoli szlacheckiej. Znajomość prawa przysługującego chłopom potęgowała rosnące w nim poczucie niesprawiedliwości.
Poczucie odrębności klasowej dało się odczuć także w czasie pobytu autora w wojsku. Kiedy on i jego towarzysze chłopi, prości żołnierze, znosili wszelkie niewygody żołnierskiego życia, przedstawiciele szlachty pełnili uprzywilejowane funkcje wojskowe. Powstanie było przez nich odbierane jako działanie w interesie wyższych warstw społecznych. Jan Szaniecki wypowiadając się w imieniu włościan tak podsumował ich stanowisko: „Ojcyzna – ojcyzna – i cóż nam z tej ojcyzny! Jeden pan przedaje nas drugiemu, a król ten cy ów nic nam nie zalezy”. Panujące wówczas nastroje odzwierciedlały także stan ducha Kazimierza Deczyńskiego, który obwiniał arystokrację za niedolę ludu polskiego i uważał za wrogów.
Także okres emigracji był przepełniony uczuciem żalu i niechęci do szlachty. Znalazło to swoje odzwierciedlenie w pisanych wówczas pamiętnikach, które za negatywny stosunek do powstania listopadowego były ostro krytykowane przez ówczesne środowisko emigracyjne.
„Opis życia wieśniaka polskiego” napisany przez Kazimierza Deczyńskiego jest niezwykle cennym dokumentem opisującym krzywdę chłopską z czasów pańszczyźnianych. Zawarte w nim subiektywne odczucia autora są odzwierciedleniem jego psychicznej ewolucji, tak typowej dla całego stanu włościańskiego. Jako człowiek który pomimo wysiłków nie potrafił wydostać się z nędzy, do której bezustannie spychał go egoizm szlachecki, Kazimierz Deczyński nie potrafił zrozumieć, że cechą współczesnego ustroju jest wyzysk jednej klasy przez drugą, a nędza, ucisk i wszelkie nadużycia wobec niższych warstw społecznych nie są typową cechą społeczeństwa polskiego, a zjawiskiem powszechnym w całej Europie Środkowej i Wschodniej. Położenie chłopa polskiego było dla niego zjawiskiem jedynym w swoim rodzaju i dzięki temu napisany przez niego pamiętnik nabiera większego znaczenia jako źródło do poznania stosunków włościańskich w naszym kraju. Stał on się równiez kanwą powieści Leona Kruczkowskiego pt.: „Kordian i cham”. |
Temat 3 Fotografia i film
Ciemna izba – (Camera obscura z łac. ciemna komnata) – prosty przyrząd optyczny pozwalający uzyskać rzeczywisty obraz. Była pierwowzorem aparatu fotograficznego.
camera obscura -już Arystoteles zalecił użycie tego urządzenie do obserwacji zaćmienia słońca, również arabowie około 1000 roku używali tego urządzenia. Decydujące kroki do wynalezienia aparatu podjęto w renesansie . Giovanni Battista Della Porta uważał, że przyrząd ten może pomóc artystą pozbawionym talentu, Da Vinci wykorzystywał również ją podczas swych badań. Systematycznie rożni naukowcy poprawiali funkcjonowanie camery ale brakowała dwóch rzeczy możliwości przenoszenia oraz chemicznego utrwalania obrazu.
Początki fotografii były bardzo ciężki ponieważ większość artystów uważała ją za coś nie humanistycznego. Uważano, że nie może zastąpić sztuki. Wiele lat oraz wielu uczonych próbowało zaleźć metodę utrwalenia obrazu z różnych pierwiastków przełom nastąpił w 1833 William Henry Fox Talbot rozpoczął eksperymenty na papierze pokrytym roztworem soli oraz azotanu srebra, dzięki temu uzyskiwał odbicia piór , liści . 1835 poczynił on uwagę, że gdyby papier na którym pracuje byłby przezroczysty mógłby on stworzyć kolejne obrazy – był to początek techniki negatywo pozytywowej umożliwiającej robienie dowolnej liczby odbitek. Nazwał swój wynalazek kalotypią. Nie spieszył się z opublikowanie swoich osiągnięć zrobił to gdy usłyszał, że Daguerrea wynalazł coś podobnego.
Joseph Niepce zajmował się pracą nad tą dziedziną już w 1793 podczas służby wojskowej na Sardynii .
Niépce postanowił zaadaptować ten proces na potrzeby swoich eksperymentów z camera obscura. Słabe obrazy udawało mu się otrzymywać w 1824, ale dopiero w 1826 przy pomocy lepszego sprzętu i na metalowej płytce, uzyskał pierwszą trwałą (choć dość nieczytelną) fotografię, przedstawiającą widok z pracowni w Le Gras (obecnie w zbiorach Gernsheim Collection of the Harry Ransom Humanities Research Center na University of Texas w Austin). Nie wiadomo, ile wynosił czas jego naświetlania. Historyk fotografii Helmut Gernsheim sugerował, że zdjęcie to naświetlane było 8 godzin; wg innych badań mogło to trwać nawet 3 lub więcej dni.
W 1827 wyjechał z Chalon z zamiarem zaprezentowania swojego wynalazku, nazwanego heliografią, w Londynie. Po drodze zatrzymał się w Paryżu, gdzie spotkał się z Daguerrem, który słysząc o osiągnięciach Niépce'a, napisał do niego w 1826. Daguerre chciał poznać metodę Niépce'a, ale ten nie był chętny do ujawniania tajników swojego wynalazku. W Londynie Niépce spotkał się z brakiem zainteresowania dla swojego wynalazku. Po powrocie do Francji na początku 1828 Niépce ulepszał swoją technikę.
W grudniu 1829 Niépce i Daguerre weszli oficjalnie w spółkę. Mieli przez dziesięć lat współpracować, by wspólnie udoskonalić metodę Niépce'a, jednak Niépce zmarł nagle w 1833. Jego syn Isidore negocjował z Daguerrem kilkakrotnie warunki spółki. Jeszcze w trakcie jej trwania, w 1839 Daguerre publicznie ogłosił wynalazek fotografii, nazwany od jego nazwiska dagerotypią. Wkrótce odezwały się głosy oburzenia, pochodzące m.in. od Isidore'a Niépce'a i Francisa Bauera, które za prawdziwego wynalazcę fotografii uważały Niépce'a.
Fotografie Niépce – oprócz wspomnianego University of Texas – znajdują się w zbiorach National Media Museum w Bath i Musée Nicéphore Niépce w Chalon. W tym ostatnim przechowywany jest także sprzęt Niépce'a
1839 data ważna
W tym roku Talbot oraz Daguerre uznali opublikowali swoje wynalazki, datę uznaję się za przełom w dziedzinie fotografii. Po trwających jakiś czas sporach Daguerre uznawano ojcem fotografii. Od tego czasu stale wzrastała liczba osób uprawiających zawód fotografa z roku na rok przybywał miejsc gdzie można byłoby się sfotografować . Szybko fotografia dotarła za ocean gdzie zyskala popularność . Głownie uznanie wzbudzała u mieszczaństwa powód jest prosty była tania w tym czasie powszechne było posiadanie portretów, które z czasem zastępowały zdjęcia . Gwałtowne rozpowszechnienie się fotografii to dzieło Christiana Fredricha Schonbeina stworzył bawełnę strzelniczą, która rozpuszczona w estrze tworzyła ciecz, która zasychała i można uczulić ją było na światło.1850-51 metoda preparowania płyt negatywowych. Wielu artystów traciło pracę przez ten wynalazek lecz z biegiem czasu sami przekwalifikowywali się i stawali się fotografami . Urodzony we Wrocławiu Herman Krone udoskonalil dagerotypie i miał wkład w rozwój fotografii . Głównym ośrodkiem ze względu na klimat miasta stał się Paryż. 1853 stworzono jedno z najsłynniejszych zdjęć przedstawiające kolegę fotografa na balkonie ketedyy Notre Dame (Negre autor). Cameron ważna fotografka przeszła do historii jako matka portretu. Rozwój fotografii był ogromny a wkład w niego miało wielu ludzi, naukowcow.
Temat 4 Listy
Pisać listy z Hameryki
W 1941 r. początkujący historyk - Witold Kula naucza jako asystent - wolontariusz w ramach Wolnej Wszechnicy Polskiej. Szukając źródeł które posłużyłyby jego słuchaczom do zgłębienia warsztatu historyka natrafia w podręczniku Kazimierza Konarskiego na informację o skrzyniach z listami emigrantów z Brazylii i USA przechowywanych w Archiwum Akt Dawnych na Jezuickiej w Warszawie.
W latach 1888-1891 Kongresówka przeżyła falę emigracji chłopskiej która znana jest pod nazwą "gorączki brazylijskiej". Władze carskie były przerażone skalą emigracji dlatego w ramach przeciwdziałania temu procesowi postanowiły ocenzurować/zatrzymać listy emigrantów napisane do ich rodzin, dlatego właśnie listy zachowane zostały w stanie nienaruszonym. Żaden z listów nigdy nie dotarł nigdy do adresata, wyrażone są w nich tragedie rodzinne: zerwane więzy rodzinne, rozbite małżeństwa.
Odnalezione listy były stopniowo wynoszone z archiwum, dzięki temu zachowało się 367 listów ponieważ gmach archiwum spłonął w trakcie powstania warszawskiego. Większość autorów listów było analfabetami którzy dyktowali swe listy bądź pół-analfabetami. Listy były niewątpliwie czytane wielekroć na głos przed ich wysłaniem. Były zresztą przeznaczone do wielokrotnego czytania i to na głos, przed rodziną czy też sąsiadami ( często na wyraźną prośbę autora).
Listy zmierzają do odnowienia i zachowania więzów ze wspólnotą rodzinną i gromadzką. Niemal zawsze otwiera list inwokacja "niech będzie pochwalony Jezus Chrystus". List przekracza zamiast osoby próg domu, rozpoczyna rozmowę. powiada co nowego, pyta o nowiny, udziela rad, dzieli się troskami i radościami, pozdrawia też kogo należy we właściwej kolejności.
Listy dostarczają też bezcennych informacji o doli emigranta, dowiadujemy się też o miejscach skąd pisane są listy.
Emigrantów za ocean pchał strach i trwoga przed grożącą im proletaryzacją, uciekają jednocześnie przed nędzą która jest wszechobecna. Boją się też utraty swojego gruntu który i tak nie może ich wyżywić.
Autorzy listów w znakomitej większości uchylają się od jednoznacznej odpowiedzi czy warto wyjechać czy też nie.
Autorzy dostarczają wskazówek jak przebyć granice, do jakich miejsc się udać, z jakich środków transportu korzystać oraz czego się wystrzegać w drodze na emigrację. Po przybyciu na miejsce emigranci nadal starają się zarządzać swoimi macierzystym gospodarstwem. Wyrażają też tęsknotę za bliskimi, nawet za porami roku. Wielką wagę przywiązują do rzeczy, przedmiotów. Piszą bliskim co mają zabrać ze sobą, co wg nich jest absolutnie niezbędne np. pościel.
Listy starają się sprostować mity krążące w społeczeństwie np. o wybrukowanych ulicach złotem i dolarami. Wskazują na różnice pracy we fabrykach w USA, a pracą na roli którą sami regulowali i ustali. Obalają też, że w USA czy Brazylii w ogóle nie ma katolickich księży i kościołów.
Emigranci nadal czują się Polakami i chcą nimi być mimo że nie istnieje niepodległe państwo. Odkrywają wolność bycia Polakami dzięki stowarzyszeniom polonijnym, obchodom, świętom. Autorem tekstu jest Bronisław Baczko.
Informacje wstępne:
Paulina Czernicka w roku 1945 ogłosiła, że jest posiadaczką niepublikowanych wcześniej listów Fryderyka Chopina do Delfiny Potockiej z Komarów, które nasycone były wątkami erotycznymi i jednoznacznie wskazywały na romans. Faktem jest, że Chopin znał się naprawdę z Potocką, poznali się w Dreźnie, ona była jego uczennicą. Trzeba dodać, że P. Czernicka była zafascynowana osobą Chopina, zbierała o nim materiały ponadto była osobą niezrównoważoną, a w 1949 popełniła samobójstwo. Nigdy nie pokazała autentycznych listów, jedynie fragmenty przepisane odręcznie, czy też na maszynie, czy była autorką tych apokryfów? Być może… Wykręcała się od pokazania oryginałów, raz mówiła, że ich nie ma tymczasowo, raz, że dała je oficerowi francuskiemu w Wilnie, a innym razem, że ją okradziono. Tak, czy inaczej powstał spór o ich autentyczność. W roku 1960 na I kongresie muzykologicznym w Warszawie doszło do spotkania Arthura Hedleya ( zaprzeczał autentyczności) z Mateuszem Glińskim ( obrońca autentyczności), po tym kongresie powołano komisje do zbadania autentyczności. W tym czasie znaleziono nieznany dotąd Rękopis Czernickiej, który zawierał około 100 fragmentów z „listów”, po omówieniu zagadnienia nie uznano listów za autentyczne.
Argumenty przeciwko autentyczności listów:
- tylko jeden z listów opatrzony był dokładną datą 19 november 1840, datę Czernicka poprawiła na 1842 z tego listu wynika, że zarówno Potocka jak i Chopin przebywali w Paryżu – niezgodność w roku 1840 Potockiej nie było w Paryżu (była w Neapolu, Rzymie, spotykała się z Krasińskim), w roku 1842 też nie przebywała w Paryżu, była w Nicei z Krasińskim. Na wypadek pomyłki przeanalizowano również inne daty roczne bliskie oznaczonych, z których wynika, że owa korespondencja była niemożliwa.
- w owych listach jest wątek Norwida, po analizie okazuje się, że w tym czasie znajomość Norwida z Chopinem była niemożliwa. Mogli się poznać dopiero 1846, choć i to jest bardzo wątpliwe. Jest też fragment jakoby Norwid, Chopin i de Custine spędzili razem wieczór w Paryżu, oczywiście jak się okazuje było to niemożliwe. Po przeprowadzeniu badań wynika, że nigdy naraz nie było ich trzech w Paryżu.
- kolejnym przykładem, który przeczy autentyczności są proroctwa ex post. W liście z 1833 napisał niby, „że Schumann u czubków skończy to przepowiadam i podpiszę” – rzeczywiście w roku 1854 tak się dzieje, zatem skąd mógł to wiedzieć, zresztą w innych listach Chopina tych autentycznych nigdy nie odznaczał się ową mistycznością
- erotyzm w listach:
• w autentycznych zachowanych listach nie odnajduje się żadnych wątków erotycznych, pornograficznych
• badanie fragmentów „listów” wskazują, że ten erotyzm był typowo kobiecy
•czy możliwe jest aby podczas romansu z George Sand i miłości do Marii Walewskiej pisał jeszcze takie listy w Potockiej, która zresztą miała romans z Krasińskim? Poza tym było to okres romantyzmu, dlatego te wulgarne, prostackie zwroty zupełnie nie pasują
•w „listach” pojawiają się słowa, wyrażenia, które zaczęły funkcjonować w języku polskim dopiero w około 1930 roku.
- „listy” zostały sparafrazowane z listów Krasińskiego do Potockiej np. prośba o pisanie też po polsku
- pojawiający się zwrot „Sandowa”, którego w autentycznych listach nie używał może świadczyć o niezgodności ( w autentycznych listach używał określeń pani domu, p. S, p. G. S )
- w „listach” jawi się, jako osoba płaczliwa, narzekająca, co nie odzwierciedla rzeczywistości
- Chopin był osobą powściągliwą w osądach, opiniach, ukazane fragmenty przez Czerniecką są pełne opinii, sądów np. na temat Liszta
- występuje wiele zapożyczeń z autentycznych korespondencji Chopina
- w „listach” pojawiają się zwroty i wyrazy nieużywane jeszcze w XIX wieku albo w autentycznych listach Chopina np. twórca, natchnienie- te wyrazy rzadko używał Chopin natomiast słowa pikantny, pasja w ogóle nie pojawiały się w języku XIX wieku
- Chopin jak wiadomo pochodził z Mazowsza niektóre formy są typowe do tego regionu, natomiast w listach pokazanych przez Czernicką znajduje się forma właściwa dla Małopolskiego
Argumenty, które mogłyby stanowić o autentyczności
- brak oryginalnych listów, brak autografów niczego jeszcze nie przesądza, nie świadczy o tym, że nie istniały
- ciężko uwierzyć w to, że Chopin okazałby się innym człowiekiem niż sądzono, listy zmieniły to postrzeżenie.
- Mateusz Gliński -jako główny argument za autentycznością uważał, że listy zachowują trudny, oryginalny styl epistolarny
Temat 5 Prasa
Tekst : Prasa w Polsce porozbiorowej
Przed Księstwem Warszawskim
Tematyka skupiała się głównie na wydarzeniach wojennych w związku z walką Francji z państwami koalicji. Informacje dawały dość pełny obraz tego co się na scenie polityki międzynarodowej . Najbardziej zbliżone do prawdy informacje bieżące przekazywała prasa zaboru austriackiego. Z cenzurą bardziej musiała liczyć się prasa wydawana w zaborze rosyjskim.
W styczniu 1796r. w Krakowie zaczęła ukazywać się ,,Gazeta Krakowska ‘’(1796-1849) wydawana przez miejscowego księgarza Jana Maja ; zyskała 1 miejsce wśród gazet polskich jako względnie najbogatsza w informacje. Znacząca rola w informowaniu sporej części Polski o wydarzeniach epoki, np. sukcesy gen. Bonapartego (ok. 600 egzemplarzy)
Od 1774r. w Warszawie istniała ,,Gazeta Warszawska’’ wydawana przez Antoniego Leszkowskiego . Obok niej od stycznia 1797 pojawia się ,,Korespondent Warszawski i Zagraniczny‘’ . Warszawa znajdowała się wówczas pod okupacją Prus, cenzura zaborcza byłą stosunkowo łagodna ; dzięki czemu gazety obfitują w liczne inf. z zagranicy. Jednak sytuacja ekonom- społeczna zaboru pruskiego był zła, co analogicznie nie sprzyjało rozwojowi gazet ( do 1000 egzemplarzy).
W roku 1796 w Wilnie powstał ‘’Kurier Litewski’’ związany z środowiskiem miejscowego uniwersytetu. Początkowo gazeta nie miała wielkiego rozgłosu. Jednak współpraca z czasem zaczęła owocować.
W Poznaniu ,,Gazeta Południowo Pruska’’ z mutacją niemiecką ,,Sudpreussische Zeitung’’. Po zwycięstwie Napoleona obie te gazety zmieniły tytuły „Gazeta Poznańska’’ i ‘’Posener Zeitung’’.
Czasopiśmiennictwo mimo prób nie zyskało żadnego tytułu wartego wspomnienia. Ogólnie okres znacznego załamania się prasy we wszystkich zaborach. Pojawił się prototyp polskiej prasy emigracyjnej „Dekada Legionowa’’
Prasa epoki Księstwa Warszawskiego
Następuje przełom związany z wkroczeniem wojsk francuskich 1806. Utworzono wtedy z obszarów II i III zaboru pruskiego osobnego państwa pod nazwą Księstwo Warszawskie, poszerzonego w 1809 o cześć ziem zaboru austriackiego. Prasa znalazła się po ścisła kontrolą rządową (stan wojny) podlegała tzw. cenzurze prewencyjnej. Tematyka związana z poparciem dla polityki Francji, podkreślanie sukcesów Napoleona.
Położenie Polityczne prasy polskiej po 1815 roku.
Zgodnie z postanowieniami Kongresu wiedeńskiego z części ziem K. Warszawskiego (z wyłączeniem Wielkopolski oraz Krakowa )utworzono Królestwo Polskie. Po klęsce Napoleona oczekiwano polepszenia sprawy polskiej przy współpracy z Rosją., mając na w uwadze obietnice Aleksandra I (przyłączenie do Królestwa znacznej większości obszarów wschodnich dawnej RP) Konstytucja Królestwa przewidywała wolność druku. Wolno było wydawać, drukować, sprzedawać i ogłaszać bez cenzury i aprobaty rządkowej wszystkie dzieła, z wyjątkiem takich obrażały one króla , władzę państwową lub Kościół. Cenzura prewencyjna została zniesiona , ale jeśli ktoś się poddał jej uprzednio przed publikacją dzieła, zostawał zwalniany z odpowiedzialności karnej i cywilnej . Był to okres największej wolności druku w ówczesnej Europie. Jednak stosowano się do niego dość krótko. W latach (1816-1819) prasa nie przekroczyła prawa. W 1819 władze zniosły cześć tych gwarancji wolności jeśli chodzi o prasę , uznając je za zbyt ośmielające, wprowadzono wtedy cenzurę prewencyjną.
W zaborze rosyjskim ( chodzi tu o ziemie po za obszarem Królestwa Polskiego np. Wilno) prasa została poddana od razu surowej cenzurze prewencyjnej (ściślejszej niż na obszarach rdzennie rosyjskich) W austriackiej Galicji obowiązywała cenzura policyjna znacznie ograniczająca swobodę wypowiedzi, ale w niewielkim stopniu dotyczyła informacji. Największa swoboda druku w zaborze pruskim ( tzw. W. K Poznańskie) W latach 1819-30 zdarzało się często cenzura Królestwa Polskiego konfiskowała i nie dopuszczała do rozpowszechniania na obszarze swojej jurysdykcji Gazety Wielkiego Księstwa Poznańskiego . Szczególne było położenie prasy w tzw. Rzeczypospolitej Krakowskiej, gdyż ukazywało się tam wiele czasopism , przeznaczonych głównie na eksport do Królestwa. Cenzura nie odgrywała tutaj dużego znaczenia, jednak sami wydawcy ograniczali treść i zakres informacji w czasopismach, mając na uwadze cenzurę Królestwa, która mogłaby dokonać konfiskaty.
Prasa w królestwie Polskim
Początkowo dominowały gazety dwie stare gazety informacyjne Gazeta Warszawska i Gazeta Korespondenta Warszawskiego i Zagranicznego. Gazety te przeładowane były w ogłoszenia pryw.
urzędowe, miały jednak słaby serwis inf. bieżących.
Od 1.X. 1818r zaczyna się ukazywać w Warszawie Gazeta Codzienna Narodowa i Obca; tytułem nawiązywała do stronnictwa patriotycznego z lat 1791-92, redagowana przez młodych publicystów Brunona Kicińskiego u Teodora Morawskiego. Gazeta dawał informacje o postępie liberalizmu w Europie, a także walczyła o ugruntowanie swobód konstytucyjnych Królestwa. (1600 egz.) Jednak po roku działalności została zamknięta . Redaktorzy próbowali później wydawać czasopismo polityczne Orzeł Biały, jednak po roku przestał się ukazywać . W 1821r pod redakcją Kicińskiego zaczęto wydawać gazetę codzienną pt. Kurier Warszawski .
,,Kurier Warszawski” jako naczelne pismo informacyjne (1821-1939)
- najtańsza gazeta informacyjna w Polsce, przeznaczona dla masowego czytelnika, jeśli chodzi o tamten okres,
- informacje zwięzłe, łatwo sformułowane, pisał o ; sprawach Europy, bieżących wydarzeniach w Warszawie,
- Kiciński sprzedał gazetę Ludwikowi Dmuszewskiemu (znany aktor i komediopisarz warszawski) kurier wychodził aż do śmierci właściciela do roku 1847, następnie znalazł się pod innym kierownictwem i istniał nieprzerwanie przez 118 lat,
- skończył egzystencję podczas oblężenia Warszawy w 1939 roku.
- nastawiony na czytelnika niezamożnego i mało wymagającego, trafiał nawet do warstw społecznie upośledzonych,
- upowszechniał oświatę wśród mas ludowych ,( szybko ponad 1000 egz.)
Rozwój Prasy polskiej w Królestwie i poza jego granicami
- pojawia się Dostrzegacz Nadwiślański 1823-24; pierwsza gazeta dla Żydów, w jęz. Polskim i żydowskim,
- pojawia się Monitor Warszawski 1824-28; założony przez władze państwowe , jednak został wydzierżawiony prywatnemu przedsiębiorcy, który zmienił tytuł na Powszechny Dziennik Krajowy.
- Gazeta Polska; założona od 1826r
- Kurier Polski; od 1829r
- przed wybuchem powstania listopadowego w Wa-wie ukazywało się 7 gazet informacyjnych, których łączny nakład jednorazowy wynosił 7000 tys. Ezg
- Gazeta Wielkiego Księstwa Poznańskiego ; małe ograniczenia cenzuralne
- Gazeta Lwowska ; wydawana we Lwowie od 1811r.
- Gazeta Krakowska
Czasopisma Polskie w latach 1815-1830
Czasopisma polskie tego okresu to przede wszystkim magazyny społeczno-kulturalne
I stosunkowo małoliczne magazyny rozrywkowe.
- Pamiętnik Warszawski ; czasopismo redagowane w duchu Oświecenia przez Feliksa Bentkowskiego, a później Kazimierza Brodzińskiego (miesięcznik)
- Dziennik Wileński ; wydawany na Litwie(miesięcznik)
- Pamiętnik Lwowski ; w Galicji (miesięcznik)
- Dziennik Warszawski
- Wiadomości Brukowane; tygodnik społeczno-satyryczny, wyd. na Litwie
- Pszczółka Krakowska; czasopismo literacko-rozrywkowe,
Dorobek prasy Polskiej
Ogólnie dorobek dość znaczny; 156 różnych czasopism i gazet informacyjnych w j. polskim, 5 w j. obcych.
-W produkcji przodowało Królestwo Polskie,
-Największy nakład miesięcznik techniczno-rolniczy Piast -2500 egz.
-następnie Kurier Warszawski
- pojawiły się czasopisma gachowe, np. medyczne
-rozszerzyło się grono publiczności czytającej ,
-duże znaczenie miało czytelnictwo prasy inf. w oberżach i kawiarniach, i przekazywanie ustne,
- nawet jak ktoś nie czytał to był na bieżąco, tzw. fame
Prasa Powstania listopadowego
- przez cały okres powstania prasa byłą wolna od cenzury
- likwidacja Wydziału Cenzury przy Komisji Oświecenia
- po kapitulacji powołanie pism zwalczających idee walki o pełną niepodległość np. Polak Sumienny, po przejęciu redakcji przez Feliksa Saniewskiego 1831 gazeta przeszła na pozycja patriotyczne .
- Zjednoczenie; zadania ugodowo-lojalistyczne,
- większość prasy polskiej w tym okresie zajęła stanowisko zdecydowanie patriotyczne m.in. Kurier Polski , Merkury, Nowa Polska
- umiarkowana krytyka Jana Skrzyneckiego lecz w wyraźnym tonie, ze względu na kapitulację.
- prasa wzywała do prowadzenia walki o niepodległość wszelkimi możliwymi środkami, a pisma lojalistyczne do porzucenia sporów.
- z frontów jednak podawano te wiadomości , których publikacje uznało za stosowne naczelne dowództwo . Z zach. Europy inf. przychodziły z opóźnieniem a z Rosji nie było inf. niemal wcale. Wiadomości z zaboru pruskiego i Galicji rozsądnie ograniczone tak by nie się nie narazić.
- nie łączono tego co się działo w Europie zach. Ze sprawą walk polskich o niepodległość,
- koniec powstania spowodował załamanie się prasy patriotycznej, upadły wszystkie prasowe wydawnictwa powstałe po 29 listopada 1830r. Przetrwał Kurier Warszawski , Gazeta Warszawska i Gazeta Korespondenta jednak musiały się one dostosować do nowej sytuacji.
Temat 6 Literatura piękna
Adolf Dygasiński ,,Ze wsi do wsi”
Adolf Dygasiński pochodził z biednej i licznej rodziny, często cierpiał niedostatek i musiał pracować na utrzymanie. Wychował się na wsi, więc tematyka jaką poruszał nie była mu obca ( język jakiego używał nie był wymuszony) ; jeden z głównych przedstawicieli naturalizmu w literaturze polskiej.
Akcja opowiadania Dygasińskiego rozgrywa się we wsi Sambor ( 10 chałup zbudowanych pod lasem na karczowisku). Głównym bohaterem ,, Ze wsi do wsi” jest Nikodem Duda ( lat 50) w swoim domu został tylko on i jego matka, jego dzieci zmarły, żona Marynia również ( często chorowała, leczono ją na różne sposoby; Nikodem sięgnął po pomoc znachora , cudotwórcy ,który upuścił jej krew po czym zasnęła i już się nie obudziła). Leczenie Maryni kosztowało jej męża , a jej śmierć pociągnęła ze sobą kolejny problem- pogrzeb i koszta z nim związane. Nikodem postanowił pożyczyć pieniądze od kogoś ze wsi. Najbogatszy ze wsi Grudzień mimo iż miał dług u Nikodema nie pomógł mu. Najlepszym przyjacielem Nikodema był Bartek Musiała. Bratek jednak również nie miał środków, aby pomoc Nikodemowi, jednak doradził mu by ten sprzedał swoją świnię karczmarzowi. Karczmarz Ruchacki (POLAK A NIE ŻYD) zgodził się na kupno świni jednak w pewnym sensie oszukał Nikodema- zapłacił mu za zwierzę mniej niż było warte mówiąc ,że reszta pokryje długi Dudy i Musiała za wypity a niezapłacony alkohol. ( jednak ani Nikodem ani Bartek przez swoją niewiedzę nie byli świadomi na ile się zadłużyli więc karczmarz mógł to wykorzystać) Dzięki pieniądzom otrzymanym od Ruchackiego był możliwy pogrzeb Maryni. Po pogrzebie wszyscy zebrali się w karczmie (karczma podobnie jak kościół była w okolicznej wsi) mieszkańcy Paradowa i Samborza. Chłopi Paradowscy stwierdzili ,że przyczyna nieszczęść i biedy samborzan jest brak kościoła i świętej figurki. Bartosz założył się z mieszkańcem okolicznej wsi ( o alkohol) ,że następnego dnia w Samborzu będzie już święta figurka, tak też się stało. Nikodem wraz z przyjacielem w nocy udali się do okolicznej wsi i ukradli tamtejszą figurkę ( trudno ustalić jakiego św. figurka była zniszczona stara, brakowało jej twarzy, nosa, figurka z wapienia ). Przyjaciele mieli brudne ubrania , dlatego żona Bartka następnego dnia doskonale wiedziała kto odpowiada za pojawienie się figury. Rano we wsi powstała wrzawa – mówiono o cudzie. Sprawę tę oddano pod sąd sołtysa , który mimo opinii bartoszowej żony uznał pojawienie się figury za cud. Duda jednak męczyły wyrzuty sumienia z powodu kradzieży. Z żalu poszedł do karczmy się upić ( karczma była miejscem spotkań towarzyskich, ,,życiem” mieszkańców wsi, miejscem , w którym marnotrawili czas i pieniądze). Tej samej nocy chłopi z Paradowa postanowili odnieść Bożka na miejsce. Pijany Nikodem szedł również w stronę Paradowa i śpiewał po pijaku , chłopi przenoszący Boża myśleli ,że to figurka do nich przemawia na znak ,że chce zostać w Samborzu więc zostawili figurkę pod drzewem na granicy dwóch wsi o to samo drzewo oparł się Nikodem.
Jerzy Topolski „Problemy metodologiczne korzystania ze źródeł literackich w badaniu historycznym”
Historycy od dawna zastanawiali się nad braniem pod uwagę dzieła literackiego, jako źródła historycznego. Źródło historyczne powinno historykom komunikować fakty a dziełom literackim przypisuje się fikcyjne zdarzenia. Topolski twierdzi jednak, że szukanie faktów historycznych w literaturze pięknej jest obiecujące. Krzyżanowski zrobił klasyfikację wypowiedzi literackiej odwołując się do kryterium czasu, treści i odniesienia przedmiotowego. Dzieła literackie o treści historycznej informują w pewnym stopniu o faktach rzeczywistych z przeszłości, lecz historyk nie z nich ma czerpać materiał rekonstrukcji dziejów. Rzeczywistość przedstawiona w dziele literackim może być źródłem dla historyka, ponieważ może informować go o istotnych strukturach świata realnego. Jest to źródło wyjątkowo cenne, krystalizujące w sobie siłę wyobraźni pisarza. Wyobraźnia zaś jest jednym z podstawowych narzędzi i warunków dobrej pracy historyka. Topolski ma na myśli tu dzieła , w których pisarze odzwierciedlają aktualną im rzeczywistość. Kluczem otwierającym historykowi drogę do literatury pięknej są odniesienie przedmiotowe wypowiedzi literackich oraz symptomatyczna wartość literatury a więc jego wartość jako wskaźnika faktów i procesów. Topolski stwierdza, że jeśli chodzi o źródła literackie w procesie wykorzystania ich struktur informacyjnych jesteśmy dopiero na początku drogi. Dotyczy to też źródłowego wykorzystania dzieł sztuki plastycznej czy filmu. Problemy metodologiczne związane z wykorzystaniem przez historyka źródeł literackich w ich funkcji wskaźnikowej wiążą się w pierwszym rzędzie z teorią znaku i procedurą wyjaśnienia. Znakiem tym jest czynność lub przedmiot, które są efektami celowego komunikowania określonego stanu rzeczy. Oznaki można podzielić na humanistyczne i naturalne.
Prawda esencjalna - Historyk korzystając z dzieła literackiego jako źródła musi traktować autora jako kronikarza modelującego rzeczywistość w sposób idealizujący. Konkretyzacja modelu ma w tym znaczeniu charakter uboczny. Pojęcia to wiąże się z prawdą esencjalną. Prawdziwość esencjalna która zdaje sprawę z czynników głównych wpływających na daną wielkość lub z cech istotnych faktów i wyodrębnienia klasy faktów. Jest to uchwycenie trafnie czegoś ze świata i znalezienie czynnika wpływającego na badaną wielkość
Temat 7 Źródła do dziejów Poznania
Marceli Motty (ur. 1818 w Poznaniu, zm. 1898 tamże) – nauczyciel, działacz społeczny, pisarz. Ojciec rysownika Władysława Motty.
Biografia
Pochodził ze spolszczonej rodziny francuskiej. Absolwent Gimnazjum św. Marii Magdaleny w Poznaniu. W Berlinie studiował filologię klasyczną i filozofię, w 1840 r. uzyskał doktorat. Od 1843 r. do 1896 r. zajmował się pracą pedagogiczną w Poznaniu. Był nauczycielem m.in. w Gimnazjum św. Marii Magdaleny w Poznaniu. Zajmował się również pracą społeczną w Towarzystwie Pomocy Naukowej iPoznańskim Towarzystwie Przyjaciół Nauk.
Sławę przyniosły mu zbiory felietonów - Przechadzki po mieście (1957, 1999), Listy Wojtusia z Zawad (1983), które stanowią istotny zbiór informacji o XIX-wiecznym Poznaniu.
Marceli Motty spoczywa w Cmentarzu Zasłużonych Wielkopolan na stoku Wzgórza Św. Wojciecha. W 1920 r. jedna z ulic na poznańskim Łazarzu otrzymała imię Marcelego Mottego.
Temat 8 drogi do niepodległości i strategie przetrwania
Czy Polacy wybić się mogą na niepodległość ?
- O dzieło to posądzani byli generałowi Kniaziewiczowi.
- Później samemu Kościuszce. Jednak nie pasuje forma zwracania się do siebie samego.
- Naprawdę napisał to Józefowi Pawlikowskiemu.
Naród żądający niepodległości potrzebuje koniecznie, aby ufał w swoje siły.
Jeżeli nie będzie dążył do utrzymania własnymi siłami, a przez obcą łaskę nie dojdzie do szczęścia ani łaski. Ukazuje to przykład Rzymian i Greków, od których ci pierwsi się uczyli. Jednak gdy Grecy zaczęli się mieszać do rządu to skończyli pod jarzmem.
Polacy dopóki wierzyli w swoje siły byli potęgą, gdy przestali wpadli pod polskie jarzmo.
Opinia nikczemnego mniemania zaczęła się, gdy szlachcic polski nie szukał dobra kraju, ale wsparcia pychy możnowładców (system klientalny).
Było interesem magnatów wmawiać nikczemność i niedołężność narodu, który bez obcego tronu niczego nie zdziała, a przez to zmuszali do tej opieki.
Naród zajmujący się samym sobą i nie baczący na innych przez mądre ustawy dąży u obywateli o cnotę i próbuje zatwierdzić ich szczęście.
Natomiast wrażane Polakom było, że są niezdolni i do niczego, przez co nurza nas w nieszczęści. Autor natomiast twierdzi, że 16 mln. kraj z mężnymi obywatelami i ziemią tak żyzną ziemią, nie miałby odzyskać niepodległości, gdyby zechciał ?
Pokazuje przykłady narodów takich jak Szwajcaria, Holendrzy o gorszych warunkach i mniejszej liczbie ludności, którzy utrzymali niepodległość mimo potężnych nieprzyjaciół.
"Przesądy, występki daleko są szkodliwsze, niż wojenne boje". Tak więc mając żyzne ziemie, chłopi cierpią głód. Tak otwarte pojęcie do nauk wszystkich w grubej zatopieni ciemnocie; itp.
Naród nikomu nic nie jest winien, a przyjaźń ofiarować temu może co jest jego wart szacunku. Przyjaźń ta powinna mieć też zdrowo egoistyczne podejście i dawać szczęście. Ale nie podporządkowywać się innym narodom.
Autor chciałby aby było w Polsce prawo wskazujące na wygnanie lub śmierć tego, który by najprzyjaźniejszego nawet mocarstwa używał pomocy, aby się mieszało do rządu jego". Inne narody nie byłyby poważane gdyby nie wybili się przez własną energię.
Wyznaję, "iż Polacy nie cierpią jarzma, mają entuzjazm do wolności i cnoty, ale wadą ich jest, iż tak jak są żywymi w zaczęciu śmiałych planów, tak nie stałymi w dokonaniu i słabiejący w przeciwnościach". Wskazuje przykłady:
- szwajcarskich wieśniaków, którzy nie układali planów, ale ich oburzenie na ucisk doprowadził, że uzyskali ojczyznę wolną.
- Rewolucjoniści amerykańscy nie mieli czawrtej części narodu.
Przy stałości umysłu pociągnęli za sobą cały ogół.
Nigdy plan nie robi rewolucji jak batalii albo kampanii militarnej.
Kolejny aspekt poruszony to kwestia militarna. Gdyby tylko rachuby matematyczne miały decydować o zwycięztwie to Holendrzy Hiszpanom, Szwajcarzy Austriakom, Amerykanie nie odparłyby się Anglii.
Żadna broń, armia nie mają szans jeżeli naród walczy za słuszną sprawę. Stałość w przedsięwzięciu (doprowadzi go do pomyślności).
Upadek Polaków nie nastąpił z położenia ich kraju lub niesposobności oparcia się nieprzyjacielowi, ale z niestałości ich umysłu i braku energii. Wskazuje, że gdyby Ukraina powstała jak Wielkopolska w 1794 r., to wojska moskiewskie musiałby się albo cofnąć albo rozdzielić, a tym sposobem słabłby i łatwo byłoby ich pokonać.
Nieszczęście Kośćiuszki zatamowało zapał rewolucji i wstrzymało powstanie innych prowicji. Uważa za hańbę narodu, że z upadkiem jednego człowieka zdaje się jakby Polacy omdleli i tylko wyglądają jaki ich koniec. Żałuje, że Polacy nie mają tej rządzy wybawienia kraju co Kościuszko. Prędzej zginąć niż nie dojść do swego celu lub w czymkolwiek ustąpić z słusznych żądań.
Gdyby Polacy podczas powstania 1794 r., utrzymali się przez zimę (czego mogli dokonać), król pruski naówczas prosiłby się Francji o pokój. Francja by odmówiła, miałby w interesie wspierać Polaków.
Jeszcze jedną wadą Polaków jest naśladownictwo.
Czy naród Polski ma sposób do powstania i jakie ?
Ludzie nie posiadający odwagi, a mający podjąć przedwsięzięcie, mają przykłady innych narodów, ale zawsze widzą czynniki sprzyjające im jak np. Szwajcarom - góry, Francuzom -fortece, Holendrom - bagna, Amerykanom oddział od Anglii oceanu.
Autor wskazuje jak błędna jest ta teoria.
- Góry nie pomagały Szwajcarom w walce z natarczywością Francuzów, chociaż mieli swoje arsenały. Cztery wieki wcześniej bezrolni pokonali Austriaków. Energia, miłość wolności, zapał do sprawiedliwości zwycięży wszystko.
- Holandia licząca 1 mln 400 tys. mieszkańców, dziś bogata, kiedy się brali w zapasy o swą niepodległość z najpotężniejszym mocarstwem Europy tamtego wieku, nie miała więcej jak połowa ludności teraźniejszej i była najuboższym krajem. Nie posiadała żadnych przygotowań wojennych, bo była prowicją hiszpańską.
Żadne położenie topograficzne nie zasłaniało, jej męstwo tylko ją broniło.
- Ameryka liczyła około 2 mln mieszkańców, bez zapasów, bez żadnego wyobrażenia śródków i sposobu wojowania. Wymyślała broń.
Ocean zamiast pomagać, raczej utrudniał wojowanie z Anglią, która była potęgą morską.
- Francuzom nie nie dałyby fortece, jak w przypadku Prusaków, gdy znaleźli się w Szampanii. Od Szampanii do Paryża nie ma fortec. Tylko odwaga i działania republikanów pomogło im. Amunicje i broń zbierali od osób prywatnych, jaką kto miał broń i dawali ją w ręcę bijących się itd.
Polska mająca w 1794 r. 18 tys. wojska, mając wewnętrznego nieprzyjaciela i rząd własny przeciw sobie z trzema mocarstwami toczyła wojnę i walczyli dzielnie, którz by przypuszczał, że tak będzie, chociaż przez błędy i winy, zamiarów narodu nie uwieńczyła pomyślność, jednak wzbudziło to podziw Europy i szacunek dla Polaków. Wieśniak zrozumiał, iż jest na nowo stworzonym, gdy usłysza, że może być wolnym, mieć sprawiedliwość i liczyć się zarówno z drugimi ludźmi.
Liczba mnoga nie zwycięża, ani dawne szeregi wojskowe, ale zapał do cnoty, do wolności i stały umysł. Przykładem jest:
- obrona Warszawy gdzie 16 tys. Polaków walczyło dzielnie z 40 tys. żołnierzy nieprzyjaciela, lepiej ćwiczonego Fryderyka Wilhelma II.
Autor uważa, że jeżeli zechcą mogą Polacy mogą uzyskać niepodległość i zrobić rewolucję. Lecz ciasne umysły rachują, że mamy małe sposoby.
Kolejne przykłady w 1794 r. mieliśmy 3 razy mniej wojska, 3 razy mniej kraju, a czyny większe nawet niż w 1792 r.
Ci co ofiar nie chcą czynić na rewolucję, tłumaczą to gnuśnością słabością narodu, a siła i mądrość widzi tylko w nieprzyjaciołach.
- Polska przed 1 podziałem miała 16 mln mieszkańców.
- Przed 2 podziałem - 9,5
Od tego czasu przybyło mieszkańców. Polskę powinno się pojmować w pierwszych naszych granicach. Podział ten jest bowiem dziełem niesprawiedliwości.
Polacy pod panowaniem pruskim z pierwszego zaboru pokazali szlachcie, iż w krwii ich nie wystygło przywiązanie do Ojczyzny.
Rachuje liczbę Polaków przed pierwszym podziałem do ludności nieprzyjaciół, jest jak 1 do 2 i pół niecałe.
- Porónuje to do Rewolucji Francuskiej (1 do 5), gdy podniosła się Wandea, kiedy Tulon i Lyon wzburzonym był (1 do 10)
- Rewolucja Amerykańska (1 do 8)
- Szwajcarska (1 do 20) i podobnie Holenderska.
Uważa więc, że proporcje jakie miała Polska nie były złe. Im dłużej trwałoby powstanie tym siły nieprzyjaciela zmniejszają się, a polskie zwiększać by się mogły.
Chłop moskiewski udręczony okrucieństwem, mógłby się porwać na zerwanie jarzma, gdyby okoliczności sprzyjały. Również Kozacy chcieliby odzyskać wolność. 4 mln mieszkańców jest z mołorusi (Ukrainy), jest to najludniejszy kraj Moskwy. Gdyby się zrewolucjonizowała w jakim stanie byłby tron w Petersburgu. Śląsk tak cesarski jak pruski, zyskałyby łącząc się Polską.
Kraje Słowiańskie w cesarstwie nie byłby porywcze w walce przeciwko Polakom, być może i u nich wrastałyby wolności. Węgrzy też życzyłby niepodległości Polakom.
Polska jest odkryta i ma teren płaski, łatwy do wprowadzenia ale jak J.J. Russeau mówił: "Polacy nie powinni zastaniawiać aby wróg wszedł do ich kraju, ale starać się, żeby z niego nie wyszedł".
Wskazuje na małą wojnę czyli podjazdową. Lloyd w swoim dziele mówiąc nawiasem o Polsce powiada, iż dla jej obrony potrzeba wiele kawalerii, aby przeszkadzała i psuła magazyny nieprzyjacielowi. Naród Polski jest najlepszy do robienia prędkiej kawalerii.
Dla piechoty najlepszą bronią jest kosa. Jest ona lepsza od bagnetu, bo dłuższa i od armat , gdyż chybia, nie da się działać w nocy i przegrzewa się.
Generałowie i oficerowie powinni zachcęać lud do walki płomiennymi mowami, jak dowódcy rzymscy. Wspierać ducha walki, rozbudzać uczucia narodowe.
Nie gatunek sukni, ani rodzaj broni stanowi żołnierza ale odwaga i chcęć zwyciężania. Generał polski nie tylko narzędziem sztuki wojennej, ale i obywatelem.
Autor wskazuje, że Polska nie mając broni, zrobi nową siłę narodową - kosynierów. Kosa jako broń straszna dla wrogów.
- Amerykanie nie mieli armat, lać ich nie mogli, zbijali więc w kupę szyny żelaza i znich nieprzyjaciół razili.
- Nie mieli kul do strzelby, zdejmowali ołów z drzwi i z niego je lali.
Lloyd pisze, iż wolność najmocniejszą jest sprężyną do wzbudzenia męstwa w bijących się. "Kto by myślał bez prawideł wolności i równości zaczynać rewolucję, ten nadaremnie chce przelewać krew swoich współrodaków i niczego nie dokaże".
Włościanie polscy walczyli już, zdobywali doświadczenie, a w prowincjach, w których nie powstali, wiedzieli, iż ich bracia się bili i odbierali armaty kosami. Już duch wolności rozlał się w Polsce między ludem.
Autor zastanawia się nad obrotami wojennymi i wskazuje, że armia, która wejdzie będzie do 100 tys. Wielka armia potrzebuje wielkich magazynów, nie zbierze ich jeśli insurgenci na około będą im przeszkadzać. Ataki szybkie, które będą niszczyć nieprzyjaciela.
Mieszkańcy insurgenci mają przewagę nad nieprzyjacielem. Lepiej znają teren, mogą chować zapasy, by nie dostały się w ręce wroga. Powinni chować się w lesie, gdyż to utrudnia działania artylerii. Bagna i krzaki również sprzyjają Polakom z kosami, strzelbami, a utrudniają pochód artylerii.
Polacy powinni atakować niespodziewanie w noc, by wróg się męczył i nie zaznał snu. Co spowoduje znurzenie i choroby.
Ukazuje to na przykładzie działań Dąbrowskiego, który w ten sposób działał na prusakach w Wielkopolsce w 1794 r.
- Duże znaczenie ma znajomość terenu, jak również komunikacja.
- Gdy cały naród jest w rewolucji, gdy ma mnogą kawalerie lekką, która uwijałaby się między nieprzyjaciółmi, przecinać im będzie komunikacje.
- Mieszkańcom zaś komunikacji nie można przerwać, a przynajmniej bardzo trudno. Znając doskonale teren i sekretne przejścia przeprawy.
- Nie dopuszczać żywności, nieprzyjacielowi, będzie wtedy słabnąć, chorować i ginąć. Jedzenie to należy chować.
Posiadała Polska wiele skarbów naturalnych (drewno, żelazo), potrzebuje tylko odwagi i śmiałościw przedsięwzięciach.
Kraj tak rozległy i liczny. 16 mln nie podobnym by nie wyzwolił się jeśli mieszkańcy bronić się będą. Mniejsze państewka dawały radę, a Polska nie da ?
Polska mogłaby wystawić około 3,2 mln a nawet jeśli podzielić to wyjdzie 1,6 mln. Gdyby 3 część 1 066 666 Nieprzyjaciele około 450 tys. łącznie.
Kraj zamyka 15 tys. mil2 na mile więc wypadłoby Polaków 1060 w tym 210 w stanie bicia się przeciw zaborcom 30 osób.
W takich proporcjach nie ma szans by nie zwyciężyć.
W 1794 r. - 1 Polak był przeciw 4 moskalom.
Przy oblężeniu Warszawy 1 przeciw 3, zawyciężaliśmy.
Przy tym wojska nie przyjaciół muszą zachować część wojska na swoich granicach. Część musi szkolić kadetów.
Oddziały muszą dotrzeć na obszar wojenny. Jak uczynić by wojska nieprzyjacielskie nie niszczyli kraju, z którego są wyganiani. Mianowice zagrozić im tym samym. Polacy powinni nawoływać mieszkańców Śląska, Prus północnych, granic rosyjskich i ogłaszać im wolność. Autor radzi by Polacy nie zważali na żadne wydarzenia sprzyjające, tylko na swoje własne siły. Zakłada dyktaturę do czasu wygnania z granic nieprzyjaciół, ale nie chciałby aby był ciągły. Po śmierci jednego z niech ster wojska przejdzie do rządu. Jeżeli naród będzie miał potrzebę naczelnikowstwa i znajdą do tego osobę zdatną naówczas wolno mu będzie ustanowić ten rząd. Chciałby poprawy organizacji Rady Narodowej. Generalnie chce rozsądnych ludzi w administracji. Uważa, że rewolucja nie powinna być dla rozluźnienia cugli, lecz dla ułożenia porządku. Wojsko karne. Wychwala cnoty kobiet patriotek. Mają one wychowywać dzieci na Polaków i wiązać się tylko z patriotami.
Włościan nie trzeba wpierw oświecać nim da mu się wolność. Używa argumentu, że wolność nie jest nauką, a potrzebą moralną.
Potrzeba poświęceń finansowych, które by poszły na Polskę, czyli dobro wspólne.
Przyniesie to szacunek, a i zyski możliwe. Polska bogata w surowce.
Zygmunt Miłkowski (Tomasz Teodor Jeż)
Rzecz o obronie czynnej o skarbie narodowym
Po upadku powstania r. 1863 naród nasz upadł na duchu - jest to zjawisko normalne.
- Porównanie z Francją w 1871 r., która pomimo klęski została obciążona tylko na okup pieniężny. Polska okupować się musiała i pieniędzmi i wszystkim, co stanowi dobro narodowe.
Zwyciężeni karki w jarzmo uchylal: nie tylko broń ciskali, obrony się zrzekali, ale też wtórowali zwycięzcom w złorzeczeniu tym, co podawani byli za głównych powstania sprawców. Na barki ich winę i odpowiedzialność zwalali i zwyciężeni, celem oczyszczenia siebie przed sądami.
Ucieczka ta moralna, służąc ku bałamuceniu opinii publicznej, bynajmniej nie służyła ku obronie. Przedsiębranie pod wpływem strachu obrony wydało adwokatów bojaźni, zaszeregowanych następnie w zastęp stańczykóe, którzy z upływem czasu i rozwojem doktryny rozpadli się na różnice i odcienie: wsteczne i postępowe, arystokartyczne i demokratyczne, klerykalnei bezwyznaniowe, wszystkie nacechowane tego rodzaju instynktem samozachowawczym, którego wzór dają strusie, broniąc się za pomocą chowania głów, gdy im niebezpieczęństwo zagraża. Obrona, na drodze takiej urabiana, urobiła się na bierną. Tak dalece, że polacy, wynajdują postrachy na siebie samych w teraźniejszości, w przeszłości i w przyszłości, zrzekli nie tylko praw, ale i aspiracji.
Obrona bierna, (wnioskami i intencjami takiemi wyilusrowana) miała na celu rozbrojenie zesmty.
Czy celu tego dopięła ? Czy bodaj, ku dopięciu onego się zbliżyła ?
Odpowiedzią są potęgujące się od 23 lat prześladowania moskiewskie i pruskie.
- Prusy zadeklarowały gromadne wyganianie Polaków z ziemi.
- Moskwa zaostrza ukazy, mające na celu doszczętne zgniecenie żywiołu polskiego.
- Austria coraz to łaskawiej i gruntowniej rujnuje Polskę ekonomicznie i intelektualnie.
Obrona bierna doprowadziła, że zaborcy sprzysiężyły się przeciwko narodowi. Skoro Polacy na tępienie oddają się sami czemuż ich nie tępić ? Oddają się i zarazem w sposób insynuacyjny błagają o pozostawienie języka i wiary.
Polaków trzeba tępić, gdyż:
- Niemcy oskarżają Polaków, o to że są słowianami,
- moskale, o to że nimi nie są,
- jedni i drudzy za zbrodnię im katolicyzm poczytują,
- trzeciej zaś omianie, że nie wydają się odpowiednio skatolicyzowani.
Pod wszystkimi trzema zaborami przerabianie Polaków na to, czym nie są i czym być nie mogą. Moskwa i Prusy czynią to brutalnie. Austria czyni to łagodniej ale nie mniej szkodliwie.
Dlaczgo przez zaborców ojczyzny naszej na wytępienie wskazani ?
Polskę na brzeg przepaści popchnął burzliwy jej mieszkańców temperament, który kiełznać nie dał Lubeckiemu ani Wielopolskiemu.
- Studenci w 1830 i 1863 zgwałcili naród ( prof. hr. St. Tarnowski nazwał to samogwałtem).
- Wszystkie pisma wydawane od lat 20 krakowskie, warszawskie i poznańskie zaczerniające rozumowanie, niby głębokie są tak na prawdę płytkie. Snują się one a pomijają rzecz jedną, która w narodzie każdym stanowi punkt środkowy ciężkości moralnej, mianowicie: charakter narodowy - ów wytwór fermentacji dziejowej pierwiastków psychicznych i fizycznych - charakter, któremu istnienie przyznaje nauka, i którego temperament taki lub inny jest objawem.
Charakter definuje naturę narodów. Dzięki naturze swojej Polska przypasować się nie daje, ani do Moskwy, ani do Prus, ani do Austrii.
Polska w dziejowym sensie przyszła na świat z zaczynem wolności przeciwnej państwom, co ją rozebrały, a zrobiły to by cofnąć ludzkość wstecz ku pierwotnemu absolutyzmu państwowego. Zachodzi pomiędzy nimi nierównomierna walka, która wyobraża stosunek do państw zaborczych. Bytowanie Polski nawet w stanie narodu ujarzmionego, daje jej rejkojmię wolności politycznej, warunkującej wolność społeczną. Z niepodległości jej, dzięki zajmowanemu przez nią stanowisku międzynarodowemu, łączy się i z niej wynika pokój śiata i swoboda rozwoju postępowego. Z bytowaniem Polski łączą się wielkie zadania ludzkościowe i dlatego - nie zaś dla samej burzliwości temperamentu zaborcy nie poprzestają na wykreślaniu jej z karty geograficznej, usiłując usunąć ją jeszcze faktycznie, zneutralizować, zobojętnić żywioł polski podobnie jak to się robi z pierwiastkami chemicznymi w celu otrzymania nowego ciała. Wynika to zich charakteru , z ich natury, przeciwnej naturze polskiej. Polska jest dla nich trucizną. Gaszą więc wszystkimi możliwymi metodami (wyrzucają z urzędów, kościoła , szkoły itd.) zarzewia anarchii, podobnego jak Szwajcarski, Stanów Zjednoczonych, które się wczepiło w fundamenty wielkiej rewolucji francuskiej, stanowiący punkt zwortny od niewoli do wolności. Współcześni są spadkobiercami tych samych zasad, które swój wyraz znalazły w federacji szwajcarskiej, w unii amerykańskiej, rewolucji francuskiej.
- O poczęcie obrony biernej spierać się mogą Kraków i Poznań.
- Jest to ucieczka spod sztandaru polskiego.
- Zaczęła się owa obrona w latach 60 XIX wieku i wyraziła się pod postacią pracy organicznej, ograniczającej obronę do uprawiania dobrobytu materialnego i narodowości wgranicach prawem przypisanych.
Autor wskazuje, że jest to akceptacja granic jakiekolwiek by wyznaczył. Po drugie odgadywania upodobań zaborczych.
Ograniczali się więc Polacy czynnika politycznego w zakresie spraw międzynarodowych i głosu mogącego swobodnie omawiać sprawy polskie, które pod panowaniem austriackim zależy od komisarzy i prokuratorów. Pod pruskim również od komiarzy i trybunałów. Pod moskiewskim od dowolności cenzuralnej przez budowanie ad hoc polityczno-historycznych teorii i nałamywanie takowych do widoków utylitaryzmu zaściankowego, rozrywali spójność Polski i wyszrubowali patriotyzmy: najpierw w polsko-austriackiej, następnie polsko-moskiewskiej. Ten ostatni wysunął tamtego i zohydził patriotyzm do tego stopnia, że w łonie społeczeństwa polskiego zatracił się duch inicjatywy, ustępując miejsca apatii, wśród młodzieży zaś, pozbawionej wytycznej własnej i zniewolonej przez to chwytać się wytycznych obcych, wyrodził się kierunek wręcz antypatriotyczny.
Założenia szkoły krakowskiej można streścić następująco:
- Polacy sami przez się nic nie są w stanie zrobić.
- Bytowanie państwowe Polski było omyłką dziejową
- Marzenia o niepodległości Polski są romansem, jak cały patriotyzm i działalność powstańcza
- Pogodzenie się z losem i przystosowanie do władz zaborczych jest ich głównym założeniem
- Narodowość można było zachować (w obozie stańćzykowskim rozumianą nie inaczej, jak w ramach kościoła katolickiego).
Wszystko to było na rękę zaborcom. Utrudniają oni życie póki Polacy się nie buntują. Usuwają język polski ze szkół, zabrania się ludności polskiej nabywania własności ziemskiej na Litwie i ziemiach zabranych.
Organy publicystyczne polskie tłumaczą, że gdyby Polacy zachowywali obronę bierną jak w Finlandii to robili, mielibyśmy dobrą sytuacje. Na co autor argumentuje, że nawet bez powstań, car Aleksander III obostrzył ustawę o nabywaniu ziemi i inne skierowane przeciwko ludności polskiej.
Odpowiedź na pytanie dlaczego tak się dzieje, brzmi następująco obrona bierna ułatwia zaborcom sytuacje.
Sprawa wymaga czynów
Wielkopolanie zrzekli się obrony nawet biernej ... dla srebrników.
Sfery ineligencji, szlachty, duchowieństwa, klas oświeconych i przemysłowych dokonują odstępstwa i dezercji. Nieliczni co prawda, ale mnożą się. Zachęca ich kariera inni są po prostu obojętni.
Wskazuje na przykład słowiańszczyzny południowej, że ze sfery inteligencji serbskiej i bułgarskiej nie pozostał ślad najmniejszy. Innym przykładem Czechy, gdzie inteligencja w komplecie się znajdowała i silnie stała. Tu i tam pozostał lud. Tu i tam zaprzepaszczona na drodze obrony biernej narodowość odrodziła się, nito feniks z popiołów, z czerniawy ludowej. I Polska ma taką szansę dzięki chłopstwu. Mimo przeszkód jakie stwarzają zaborcy, które chcą pozyskać tą warstwę społeczeństwa.
Autor zadaje pytanie czy chłopstow przetrwa czy ulegnie zaborcom ?
Działania zaborców nawet mogą pomóc, ponieważ akcentują one odrębność plemienną. Przez co powstaje wstręt do zaborców. Zaborcy próbują ten wstręt zastąpić wstrętem do Polski. Sieją nienawiś między warstwami społecznymi.
Kolejne pytanie czy obrona bierna może temu zapobiec ?
Odpowiedź oczywiście przecząca.
Chłop polski ma instynkt, który broni go przed zostaniem niemcem czy moskalem. Stawili się oni na wezwanie Kościuszki w 1794 r., na powstanie 1831 r., i w 1863 r. Ten jego przymiot, ta właściwość obronna stała się przedmiotem zainteresowania przyjaciół Polski baczności.
Autor ma nadzieje, że instynkt swój zachowają i zniszczą ten system obrony biernej, lub przeistoczy.
II.Powrócic trzeba do obrony czynnej, gdyż trzymając się obrony biernej możemy skończyc jak Irlandia, która straciła byt i odrębność, aż do języka.
Jednak ocknęli się oni w ostatnim czasach do obrony czynnej, czerpiącej siły w warstwach ludowych najniższych i wyprowadziły Irlandię na widownięi zmusiły rząd zaborczy do zadośćuczynienia.
Czynność by się tępieniu opierała, stawiałby przeszkody i utrudnienia.
Utrzymywałby u góry i spodu, zwłaszcz u spodu w natężeniu ustawicznym poczuciu praw i obowiązków narodowych, wywołując reakcję patriotyczną i zajmując się polską opinią publiczną w granicach zaborów i poza nimi.
Bierność jest czekaniem na łaskę. Zaborcy by mniej się krzątali gdyby byli zajęci odpowiedzią ze strony polskiej i jej działaniem.
Dwa powody dlaczego powinniśmy wrócić do obrony czynnej:
- Po pierwsze gdyż jest to jedynie racjonalne i dlatego, że zaborcy nas do tego sami zmuszją.
Działenie takie np. w Poznaniu gdzie zamierzano założyć bank mający na celu ratownania ziemi polskiej przed planami Bismarka. Nawet gdyby zapobiegło kolonizacji, nie zapobiegnie zniemczeniu Polaków.
- Pomysł banku dobry ale jest ten pomysł osamotniony i niedostateczny.
- Należałoby wesprzeć akcje utrudniającą Niemcom pobyt u nas.
Obrona czynna wyklucza tchórzostwo.
Ważną kwestią jest kwesta pieniędzy. Projekt Banku ratunkowego. Należy bronić cały kraj gdyż nie jest zagrożony wyłącznie przez Niemców. Wszędzie trzeba ratować.
Należy mieć instytucje, ktora skupi i gromadzi w jeden zastęp obronny. Niech dostarcza środków i zachęca do czynówdodatnich i wyprowadzi na widownie polityczną.
III.
Obrona czynna na czym ona polega ?
Polega nie na powstaniu ale i nie zarzekaniu się powstania.
Idzie przeidzieć okoliczności przy, których nasze prawa i byt z orężem w ręku upomnienie się stać się może nie tylko możliwym ale i koniecznym.
Sytacje krajów zaborczych ...
- Dane tego rodzaju o ewentualnych przewrotach, które mogą nas sobie samych pozostawić. Nie wiadomo jakiej będą natury ale nie jest możliwe by się nie wyraziły w jakiś sposób.
Chodzi nie o powstanie romantyczne, ale racjonalne.
Przygotowanie do powstania stanowi, w systemie obrony czynnej, oś działalności, obejmującej te wszystkie punkty, w których mas zaborcy ranią i wyrażającej się za pomocą sprzeciwiania się i szkodzenia na każdym kroku.
Mają być pod grozą ustawiczną naszej działalności.
Różnica miedzy obroną bierną, a czynną polega również na względach bezpieczeństwa.
- Jednak ofiary nie dają zamrzeć patriotyzmowi.
- Zyskalibyśmy szacunek między zaborcami i Europą.
- Korzyścią jest również możliwość spełnienia formuły za szlachtą polski lud.
IV.Wyższość obrony czynnej nad bierną.
Skarb narodowy - dotykalna żywotność patriotyzmu polskiego. Dzięki niemu można by wykorzystać więcej okazji przyjaznych. Marnuje się siły żywe z powodu braku środków do korzystania z takowych.
- Mógłby udzielać premii stosownych tym spomiędzy nauczycieli wiejskich, którzyby w dzieci polskie pojęcia i uczucia obywatelskie wszczepiali i inne ogromne korzyści.
- Odporność unitów na Podlasiu byłaby zwiększona, gdyby mieli oparcie finansowe.
- Kraje zaborcze mają fundusze na kaptowanie prasy europejskiej. My nie mamy na podobną działalność. W naszej sprawie czasem ktoś napiszę z łaski. Powinniśmy odzywać się w prasie zagranicznej i w ten sposób trafiać do przekonania i sumienia Europy i współrodaków naszych nieobecnych, którzy wiedzą tyle ile wyczytają w gazetach finansowanych przez zaborców.
- Ogłoszenie publikacji drukiem. Jest to zbiór chronologiczny wszystkich ustaw, postanowień, ukazów i faktów, tyczących się w ogóle świadectw przewagi przemocy nad prawem, w szczególności zaś gwałcenia i prześladowania narodowości polskiej w Niemczech i Moskwie.
Użyteczność odnosie się do przyszłości, zależnej zarówno od bronienia się czynnie wewnątrz, jako też, od akcji politycznej na zewnątrz.
Autor rozróżnia akcję polityczną od dyplomatycznej.
- Pierwsza wymaga poparcia w stanowiskach mocarstwowych, których nie zajmujemy, w armiach, flotach, zasobach i formach, których nie posiadamy. Zajmujemy jednak stanowisko narodowe i posiadamy prawa, pretensje i potrzeby, za których służą idee.
- Druga oglądając się na przejawy faktyczne dążeń i pretensji narodowościowych, układa się za kulisami, podając rękę agitatorom, działającym , bądź dla idei, bądź też za nieczyste pieniądze.
Nie czyniąc zabiegów żadnych nie tylko nie możemy się spodziewać pomocy, ale milczeniem i bezczynnością sami wyrządzmy sobie krzywdę.
V.Skarb narodowy zawiązał się już chodzi tylko o to by dokładać do niego.
Najlepszym sposobem na gromadzenie na cel taki pieniędzy jest obłożenie się podatkiem.
Egzekwować je. Dokonać podziału administracyjnego taki jak zaborcy zaprowadzili.
- W zaborze moskiewskim: komitety powiatowe, gubernialne i krajowe (polski, litewski, inflancki, białoruski, ruski).
- W zaborze austriackim: komitety powiatowe, obwodowe i krajowe (małopolski, czerwonoruski).
- W zaborze pruskim: komitety powiatowe, regiencyjne i krajowe (wielkopolski, pruski, śląski).
Komitety wyznaczą poborców i kasjerów. Skoncentruje się w głównej kasie skarbu narodowego. Za granicą za pomocą towarzystw emigracyjnych.
Rzeczą najważniejszą jest ubezpieczenie z góry skarbu nietylko od nadużyć możliwych, ale również żeby z własności narodowej nie zmienił się w prywatną.
Zagadką jest gdzie go zabezpieczyć.
Jednak mimo to zbierać chociażby tymczasowo w bankach oszczędnościowych.
Dorostrzygnięcia ważne kwestie:
1. Cel i przeznaczenie skarbu narodowego
2. Ubezpieczenie
3. Zarząd
4. Rada nadzorcza
5. Kontrola, rachunki i regularne takowych publikowoanie
Poruszona kwestia zarządu. Nasuwa się pytanie tyczące się reprezentacji politycznej Polski.
Czy powinno jedno z zarządem skarbu narodowego czy, też zarząd powinien istnieć oddzielnie i zależeć od od reprezentacji politycznej. To ostatnie dawałoby większą pewność; wprowadziłoby jednak do ustroju komlikacje.
Wszystko na zasadzie wyborów. Do zarządu skarbu nie mniej jak 5 osób.
Na początek warto by, jednak było zarząd skarbowy zaopatrzyć w atrybucje polityczne.
VI. Sprawa organizacyjna rozstrzygać się musi sposobem dwojakim: tajemnie i jawnie - w kraju i na emigracji. I tu i tam powodzenie zależy od zrozumienia potrzeby, od przejęcia się takową, od pojęcia rzeczy i nadewszystko od dobrej woli, bez której pod przymusem nawet nic pożytecznego się nie da.
Trzeba samemu zakasać rękawy do roboty i Skarb Narodowy postawić.