KWESTIONARIUSZ ROZUMIENIA EMPATYCZNEGO
autorstwa A. Węglińskiego
Techniki do badania empatii można ująć w cztery grupy:
Techniki eksperymentalne zapoczątkował je Ezra Stotland. Autorzy podejmujący badania eksperymentalne przypisywali dużą rolę pomiarom reakcji fizjologicznych na różne sytuacje wywołujące uczucia.
Techniki kwestionariuszowe oraz skale do pomiaru empatii pojawiły się po raz pierwszy w latach pięćdziesiątych minionego stulecia. Badania zapoczątkowała R. Dymond R. Hogan skonstruował kwestionariusz do badania siły i poziomu empatii (Hogan Empathy Scale). Stał się on pierwowzorem dla skali A. Mehrabiana i N. Epsteina (1972) - Emotional Empathy Scale. W 1983 r. M. Davis opracował skalę „Interpersonal Reactivity Index” (IRI) - obejmuje ona emocjonalne i poznawcze składniki empatii.
Do badania empatii wykorzystywano często testy mające właściwości testów skojarzeniowych. Wymagają one od badanego skonstruowania opowiadania jako reakcji na bodziec, którym może być obrazek, rysunek lub seria zdjęć fotograficznych.
Innym nurtem w badaniu empatii jest wykorzystywanie znanych technik projekcyjnych, szczególnie technik obrazkowych wywodzących się z TAT (Rembowski, 1989, s. 125-143).
Historia powstania kwestionariusza A. Węglińskiego
Pozycje do kwestionariusza Węgliński zaczerpnął z dzienników młodzieży dorastającej. Autor wybrał 200 stwierdzeń, które poddał ocenie ośmiu sędziów kompetentnych (4 pedagogów i 4 psychologów). Te pozycje, które, według sędziów, co najmniej w 80% odnosiły się do poziomu empatii, zostały zaklasyfikowane do wersji wstępnej kwestionariusza. Tak powstała eksperymentalna wersja kwestionariusza, zawierająca 50 stwierdzeń. Zbadano nią 200 osób (123 chłopców i 77 dziewcząt) w wieku 14-19 lat. Do ostatecznej wersji inwentarza przyjęto 33 stwierdzenia, dla których wartość współczynnika korelacji była statystycznie istotna na poziomie nie mniejszym od 0,01 (rbi+0,50) (Węgliński, 1989, s. 65-66).
Kwestionariusz Rozumienia Empatycznego Innych Ludzi został opublikowany w 1983 roku przez Andrzeja Węglińskiego.
O sile rozumienia empatycznego innych ludzi w tym kwestionariuszu świadczą wypowiedzi, w których badany twierdzi, że:
Rozpacz innych ludzi pozostaje w nim bardzo długo
W każdym geście drugiego człowieka szuka prawdy o jego zachowaniu
Był czas, że cierpiał widząc cierpienia innych ludzi
W życiu dąży do tego, by być komuś bliskim jak nigdy dotąd
Cierpienie innych ludzi wymaga od niego współczucia i troski
Lubi współczucie innych, gdy sam jest chory i sam umie współczuć
Czuje niepokój, gdy widzi obok siebie niespokojne twarze
Po to, by widzieć ciepło w oczach innych ludzi, warto się trudzić
Umie pomóc, gdy ktoś chce podzielić się z nim własnym cierpieniem
Chętnie zaczyna rozmowę z dawnymi przyjaciółmi szkolnymi
Gdy ktoś mu wyrządzi krzywdę, stara się przede wszystkim zrozumieć jego postępowanie
Gdy ma komuś powiedzieć coś przykrego, zastanawia się zwykle, jak to może na niego podziałać
Przeraża go, gdy widzi ludzi obojętnych w stosunku do innych
Wiedza o przeżyciach innych ludzi pomaga mu w rozwiązywaniu własnych problemów
Wśród innych ludzi szuka tak samo czujących i myślących jak on
Umie przeżywać wraz z innymi ludźmi ich radości i smutki
Pomaga ludziom, którzy są w nieszczęściu
Wzrusza się nieszczęściem innych ludzi
Inni lubią go za to, że stara się ich zrozumieć
Jest wrażliwy na ludzki ból
Gdy widzi na ulicy żebraka, to lubi mu pomóc
Często jest w sytuacji, gdy inni ludzie mówią mu o swoich kłopotach
Zdarza mu się odgadywać myśli swoich znajomych
Podjąłby się pracy z ludźmi kalekimi
Poznanie przeżyć innych ludzi dostarcza mu wielu wzruszeń
To, że u innych widzi radość czy trwogę, wpływa na jego zachowanie
Dostrzegać cierpienie innych ludzi to mało, to musi boleć choć przez chwilę
oraz zaprzecza, że:
Ludzie zadumani irytują go najbardziej
Patrzenie na chore dzieci jest dla niego męczarnią
Unika sytuacji, w których musi wysłuchiwać innych ludzi
Z twarzy drugiego człowieka nie stara się nic wyczytać
Stara się unikać spotkań z ludźmi niesprawnymi
Zwykle ma się na baczności przed ludźmi, którzy są dla niego bardziej uprzejmi, niż można się tego spodziewać
(Węgliński, 1989, s. 76-79).
S. Siek, Wybrane metody badania osobowości, Warszawa 1993, s. 456 -