SESJA 22: CUDOWNA PODROŻ
1. Zamknij oczy. Zwróć je w górę pod kątem ok. 20 stopni w kierunku linii brwi.
2. Etapy 2a, 3a, 3b i 3c nie są obowiązkowe. Powoli zacznij liczyć w myśli od 25 do 1. Powtarzaj jedną liczbę co sekundę.
a. Rozpoczynając od skóry pokrywającej czaszkę, a kończąc na palcach twoich stóp, skoncentruj świadomość na poszczególnych częściach dała, kolejno je rozluźniając.
3. Gdy doliczysz do 1, stwórz i zatrzymaj w wyobraźni obraz siebie jako osoby pełnej energii, młodej, zdrowej i atrakcyjnej.
a. Zadaj sobie w wyobraźni pytanie: “Dlaczego mam tą dolegliwość fizyczną?" Następnie pozwól, aby myśli dowolnie wędrowały.
b. Gdy zaczniesz myśleć intensywnie na temat jakiejś konkretnej osoby, wyobraź sobie tą osobę.
c. Wyobraź sobie, że wzajemnie sobie przebaczacie. Wyobraź sobie, że ściskacie się lub podajecie sobie ręce, kiwacie głowami na znak wzajemnej zgody. Miej dobre samopoczucie po tym wyobrażeniu.
4. Powtórz w myśli: “Moje ciało i umysł są zawsze w doskonałym zdrowiu".
5. Potem powiedz w myśli: “Teraz policzę od 1 do 5. Gdy doliczę do 5, otworzę oczy, poczuje się doskonale, w doskonałym zdrowiu, lepiej niż poprzednio'".
6. Rozpocznij liczenie. Gdy doliczysz do 3, powtórz w myśli: “Gdy doliczę do 5, otworzę oczy, poczuję się doskonale, w doskonałym zdrowiu, lepiej niż poprzednio".
7. Na 5 otwórz oczy i jeszcze raz powtórz w myśli: “Jestem całkowicie przebudzony, czuję się doskonale, w doskonałym zdrowiu, lepiej niż poprzednio".
Ćwicząc rano odliczanie zbliżasz się coraz bardziej do osiągnięcia głębokiego stanu alfa. Celem jest osiągnięcie częstotliwości dziesięciu cykli na sekundę, zwanej ześrodkowanym poziomem częstotliwości. W metodzie Silvy mówimy o niej krótko - dziesięć cykli. Ześrodkowany poziom częstotliwości 10 cykli na sekundę jest stanem, w którym zachodzi pobudzenie większych obszarów mózgu, co umożliwia skuteczne programowanie.
Pamiętaj jednak, że umysł twój podlega ciągłemu programowaniu przez otoczenie pozostając w stanie beta (częstotliwość od czternastu do dwudziestu jeden cykli na sekundę). Programowanie przy tej częstotliwości wymaga wielokrotnego powtarzania, tym niemniej jest realizowane.
Jesteś programowany przez powtarzające się wydarzenia, wielokrotnie wysłuchiwane oświadczenia, regularnie pojawiające się w środkach przekazu reklamy. Możesz zaprogramować się sam, wielokrotnie powtarzając jakąś czynność - na przykład uderzanie w klawiaturę maszyny do pisania. Na początku uda ci się napisać dziesięć do dwudziestu słów na minutę, z czasem zaczniesz pisać coraz szybciej, dzięki prostemu powtarzaniu tej czynności. W podobny sposób możesz zaprogramować się do jazdy na rowerze, gry w kręgle czy prowadzenia samochodu. Programowanie w stanie beta nazywamy uczeniem się obiektywnym. Programowanie w stanie alfa - uczeniem się subiektywnym.
Chociaż nie ukończyłeś jeszcze wszystkich sesji porannego odliczania, możesz już zacząć programowanie się dla poprawienia zdrowia. Będzie ono zachodzić w pewnej częstotliwości pośredniej pomiędzy wysokim beta i niskim alfa, w zależności od stopnia zaawansowania w ćwiczeniu i twoich zdolności do relaksowania się. Będzie wymagać wielokrotnego powtarzania, aby było skuteczne. Im wyższa częstotliwość, przy której jest prowadzone, tym więcej powtórzeń.
W tym celu należy usiąść w wygodnym krześle, zamknąć oczy, unieść je lekko ku górze i powtórzyć afirmację z porannego ćwiczenia:
“Moje ciało i umysł są zawsze w doskonałym zdrowiu", zatrzymując w wyobraźni obraz swojej osoby w kwitnącym zdrowiu, pełnej energii i atrakcyjnej. Innym sposobem jest udanie się w “cudowną podróż".
Przed kilku laty film pod tym tytułem odniósł spory sukces. Opowiadał historię grupy uczonych, którzy poddali się miniaturyzacji, aby podróżować wewnątrz żywego organizmu ludzkiego. Możesz wyobrazić sobie, jak sam udajesz się na wycieczkę w głąb własnego ciała i odnieść z tej “podróży" korzyści zdrowotne.
Za świadomością podąża energia. Jeżeli usłyszysz o jakiejś chorobie i prześladować cię będzie myśl, że możesz się jej nabawić, to zaczniesz ją ku sobie przyciągać i wręcz wywoływać. Powtarzaj to dostatecznie często, a zasłużysz na określenie - hipochondryk. Wyobrażając sobie bezustannie chorobę, hipochondryk może spowodować wystąpienie napawających go lękiem objawów.
Prawidłowość ta działa w obu kierunkach. Wyobrażaj sobie, że kwitniesz zdrowiem. Robiąc to dostatecznie często w stanie beta urzeczywistnisz te wyobrażenia. W stanie beta trwa to znacznie dłużej niż w alfa, lecz obrazy myślowe mają siłę sprawczą w każdym stanie.
Wyobraź sobie, że znajdujesz się wewnątrz swego dala. Podziwiaj swoje serce, pracującą bez przerwy przepompownię. Swój mózg, zadziwiający komputer; albo żołądek zmyślną fabrykę chemiczną, zdolną przetworzyć każdą (no, prawie każdą) kombinacje potraw, jaką jej dostarczysz. Podziwiając te organy, przesyłasz do nich pozytywną energię. One “wiedzą", że ciepło o nich myślisz. One to “doceniają". I reagują odpowiednio.
Nie musisz być biegły w anatomii człowieka, by odnieść korzyść z tego ćwiczenia. Twoje wyobrażenie o sercu, nerkach czy wątrobie wystarczy, by zidentyfikować organ w sposób zadawalający i nie musisz się obawiać “zwrotu do nadawcy".
Wycieczka będzie przyjemniejsza i skuteczniejsza, jeżeli nie będziesz musiał zatrzymywać się, by pomyśleć co dalej. Problem ten możesz rozwiązać dając komuś do czytania instrukcje (patrz niżej) lub nagrywając je na taśmę.
Procedura jest następująca:
1. Usiądź w wygodnym krześle, zamknij oczy, zwróć je lekko ku górze i licz wstecz, zgodnie z poranną rutyną.
2. Kiedy doliczysz do 1, włącz nagranie lub poproś o odczytanie instrukcji.
3. Po zakończeniu podróży po własnym wnętrzu na skrzydłach wyobraźni, licz tak, jak na zakończenie porannej sesji.
PRZEWODNIK PO CUDOWNEJ PODRÓŻY
Zrelaksuj się. Weź głęboki wdech. Przy wydechu rozluźnij swoje ciało jeszcze bardziej.
Skoncentruj świadomość na skórze głowy. Wyobraź sobie przebijające ja włosy. Zanurz się wzdłuż jednego z nich pod skórę. Znajdziesz tam gąszcz cebulek włosów. Podziękuj swoim włosom za to, że cię tak pięknie zdobią. Podziękuj skórze swej czaszki za ochronę i przekaż przez nią podziękowania dla wszystkich komórek skórnych, za ogromne usługi oddawane twemu ciału. Przesuń swoją świadomość nieco głębiej i wejdź w kontakt z czaszką. Podziękuj jej za wspaniałe wywiązywanie się z zadań. Poproś, aby przekazała te słowa uznania wszystkim komórkom tworzącym strukturę twego szkieletu.
Wniknij jeszcze głębiej swoją świadomością na poziom mózgu. Wyraź swoje uznanie i wdzięczność dla tego wspaniałego organu inteligencji i koordynacji, zapewniającego ri środki wyrażania uczuć i myśli. Wnikając głębiej w głowę, podziękuj oczom za możliwość oglądania, nosowi za zmysł zapachu i rolę odgrywaną w procesie oddychania, uszom za słuch, ustom i językowi za rozmaitość dostarczanych wrażeń i funkcje spełniane w procesach trawiennych.
Zsuwając się przez przełyk do żołądka oddaj hołd zdolnościom trawiennym tego wielkiego laboratorium chemicznego, tak często wystawianym przez ciebie na próbę.
Wokół żołądka znajdują się wątroba, woreczek żółciowy, trzustka i śledziona. Podziękuj im serdecznie za ich współudział w trawieniu i innych funkcjach organizmu. U ujścia żołądka znajdziesz początek dwunastnicy i jelita cienkiego. Odbędziesz nimi krętą i zawiłą drogę aż do jelita grubego. Doceń rolę jelita cienkiego w procesie trawienia i absorpcji składników pokarmowych. Wchodząc w jelito grube, mając wyrostek robaczkowy, pomyśl z uznaniem o niewdzięcznej, lecz absolutnie niezbędnej do życia, roli jelita grubego w procesie usuwania odpadów.
Będąc w tej okolicy, podziękuj nerkom za odtruwanie krwi i oczyszczanie organizmu; gruczołom płciowym, sam wiesz za co; podziękuj mięśniom brzucha i przekaż za ich pośrednictwem swoją wdzięczność dla całej reszty mięśni i tkanek.
Teraz lepiej będzie zawrócić poprzez jedno z naczyń ściany jelita grubego wniknąć do krwioobiegu. Podziękuj żyłom i tętnicom za
utrzymywanie drożności zapewniającej właściwe krążenie krwi we wszystkich częściach dala. Podziękuj samej krwi, jej czerwonym a w szczególności białym krwinkom, nadzorującym układ krwionośny. Podziękuj im za swoją odporność na choroby.
Wynurz się na chwile z krwioobiegu, gdy znajdziesz się w płucach. Daj im znać jak bardzo doceniasz ich pracę, zapewniającą dopływ tlenu do krwi i eliminację szkodliwego dwutlenku węgla. Wróć do krwioobiegu i wynurz się raz jeszcze w sercu. Oddaj mu hołd i podziękuj za nieustający, dwudziestoczterogodzinny cykl pracy, zapewniający krążenie krwi.
Podejmij podróż krwioobiegiem i wysiądź pod skórą czaszki. Znajdź cebulkę wyobrażonego włosa i wyjdź tak, jak wszedłeś. Zakończ wyliczaniem,, jak zwykle; otwierając oczy, bądź w pełni przebudzony, poczuj się lepiej, niż poprzednio.