Wakacje


Rzecz dzieje się w jakimś takim mieście, a właściwie na skraju, gdzie mieszka sobie rodzinka państwa Inverse, a zbieżność wszystkich imion jest przypadkowa... Żartuję ^___^!

A tak na serio, są to poprzednie wcielenia naszych Slayersowych bohaterów, o których mam nadzieję, nie zapomnicie...

 

Tak mój drogi... Zgadzam się... Teraz możesz mnie poca...

- PANIENKO LINO!!!! Pora wstać. Wszyscy już na pannę czekają w jadalni...

- Słucham? Co?... a tak, już wstaję, zaraz zejdę na dół...

A miałam taki piękny sen... Dlaczego zawsze muszą mnie budzić w takich momentach?! Ja to mam dopiero pecha... Gorry... jaki on jest śliczny... Tak dawno go nie widziałam... Wyjechał na delegację z rodzicami... Nie mówili kiedy wrócą, a szkoda... Mogłabym się przynajmniej przygotować... No ale dobra...

W co by się tu dzisiaj ubrać?? W tej niebieskiej byłam 8 dni temu, w zielonej 5, w czerwonej...

Stuk, stuk...

- Hmm.. PROSZĘ!!!

- Panienko, panny mama prosi, aby pani założyła dzisiaj na siebie ten oto prezent, jest to nowa, ciemno fioletowa, wyszywana jedwabnymi nićmi, suknia prosto od najsławniejszego krawca w Japonii.

- A z jakiej to okazji??

- Dzisiaj będziemy mieli gości i pani Inverse pragnie zrobić na nich duże wrażenie.

- Dobrze, dziękuję, zaraz przyjdę.

No no, piękna... Ciekawe, kto to musi być, skoro mamusia wybuliła kupę kasy na TAKĄ suknię.

Mało, że śliczna, dopasowana, podkreślająca figurę, wygodna, to jeszcze wizualnie powiększająca biust! Mamusia się postarała...

Jeszcze tylko buty... no, już idę.

 

Pomimo, że Lina ma tylko 14 lat, nauczyła się całego podręcznika "Dobrych manier" na pamięć. I według jego zasad starała się też zachowywać. Niestety, gdy zobaczyła, dla kogo się tak wystroiła, stojąc jeszcze na szczycie schodów, kompletnie ją zamurowało, stanęła jak wryta i zamiast postawić następnego kroka, przechyliła się do przodu i poleciała... Niestety, chyba nie było to miłe uczucie, przynajmniej dla niej, bo wylądowała w szpitalu ze złamaną, prawą ręką i otłuczoną kością ogonową. Ale nie to było dla niej najgorsze... Wygłupiła się przed jej wymarzonym facetem! Dla niej świat się zawalił, on się z niej nabijał, ona ma spierniczone wakacje i sukienkę do zszycia... Gorzej być nie mogło!!!

 

W szpitalu miała pełną opiekę, ale i tak jej kogoś brakowało. Tęskniła za tym osobnikiem okropnie i była pewna, że w ciągu najbliższych wakacji go nie zobaczy. No ale wszyscy wiedzą, że prawie nigdy nie sprawdzają się jej myśli i przewidywania. Tak więc...

- Cześć Lina! Co słychać? Jak się czujesz po tym wypadku? Wierz mi, nie wyglądało to zbyt dobrze.

- Kto... co.. Gorry?! Co ty tutaj robisz?

- Postanowiłem, że wpadnę do szpitala i sam oświadczę ci zamiary moich rodziców, zatem musisz wiedzieć, że postanowili mnie zostawić na całe wakacje u ciebie, po to, byś miała zapewnioną opiekę, gdy twoi i moi rodzice będą wylegiwać się na Majorce. Miłe prawda?

- Naprawdę tak uważasz?

- Że co? Wcale mi się nie widzi spędzenie wakacji na siedzeniu gdzieś na cudzej posiadłości, gdy mogłem być na Majorce, więc czemu zadajesz głupie pytania ruda?

- Proszę, tylko nie RUDA!!!

- Ruda, ruda!! Hihihi i tak nic nie możesz mi zrobić! ^___^

- Fireball!! Nic?! Lewą ręką też potrafię rzucać Fireballe!! ^______^

- AŁA!!! Czyś ty zgłupiała?! To bolało!

- A dalej będziesz mnie nazywać ruda?!

- Dobra, nie, ale uspokój się młoda, jesteś młodsza, nie podnoś ręki na starszego, bo kiedyś przypadkiem ci oddam...

- Czyli jesteś skazany na mnie do końca wakacji?? A wiesz może, kiedy mnie wypisują?

- Właściwie to przyjechałem cię z tego szpitala zabrać, ale nie jestem pewien, czy tego chcę... Aha! Jeszcze jedna osoba będzie z nami. Nijaka Amelia, córka króla czegośtam, teraz nie pamiętam... A co najgorsze, jest młodsza od ciebie, ma 12 lat. Cholera! Jak ja mam wytrzymać tyle czasu z dwiema upierdliwymi babami... Chyba zrobię to, co robi każdy żyrandol, czyli... powieszę się...

- Ej, zobaczysz, może nie będzie tak źle...

- Hy.. zobaczymy...

 

Po powrocie do domu, Linę czekało powitalne przyjęcie, na którym okazało się, że tak właściwie nie będzie ich 3 [słownie: trójka], tylko 6 [słownie: szóstka] ( (a nawet 7 [słownie: siódemka], bo będzie jeszcze siostra Liny i to wcale nie Luna, tylko Mey, jej siostra bliźniaczka w ogóle do niej nie podobna...), dołączą do nich jeszcze Filia - 20 letnia córka pewnego arystokraty, Zellgadis - 16 letni syn przyjaciela rodziny już wspomnianej Amelii i Xellos - 21 latek, syn Zelas Metalium, o której wszyscy słyszeli, ale jakoś nikt jej nie widział (krążą tylko pogłoski, że Mey wcale nie jest córką pani Inverse... [ Ale to się wytnie ^___^] ).

 

________________

Koniec części 1

Meggy

 

 

http://fanmanga.tk

2

2



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ort wakacje 3
Cathy Williams Włoskie wakacje
Zmiany więcej z wakacji poza UE, Pilot wycieczek
„Wspominamy wakacje”- 6-l, Scenariusze zajęc - przedszkole, pozegnanie wakcji
scenariusz 17 2006 za nami juz wakacji czas, Scenariusze zajęc - przedszkole, jesień
Wakacje za granicą
MATURA USTNA słownictwo wakacje
ldm bezpieczne wakacje 5
ort wakacje 5
zakończenie roku - powitanie wakacji, szkolne, uroczystości, Pożegnanie klas, szkoły, Zakończenie ro
Antena na wakacje, KF, Anteny
niech zyja wakacje, dla przedszkoli
podanie wakacje 8ds id 364937 Nieznany
SPRAWDZIAN NA CZYTANIE ZE ZROZUMIENIEM skończyły się wakacje
Wakacje na wesoło na Orliku w Kolumnie 16
motyl gazetka wakacje
ort wakacje 1
recepta na wakacje(1)

więcej podobnych podstron