SESJA 9: ENERGIA UZDRAWIANIA
1. Zamknij oczy. Zwróć je w górę pod kątem ok. 20 stopni w kierunku linii brwi.
2. Powoli zacznij liczyć w myśli od 100 do 1. Odliczaj jedną liczbę co sekundę.
a. Rozpoczynając od skóry pokrywającej czaszkę, a kończąc na palcach twoich stóp, skoncentruj świadomość na poszczególnych częściach dała, kolejno je rozluźniając.
3. Gdy doliczysz do 1, stwórz i zatrzymaj w wyobraźni obraz siebie jako osoby pełnej energii, młodej, zdrowej i atrakcyjnej.
a. Zadaj sobie w wyobraźni pytanie: “Dlaczego mam tą dolegliwość fizyczną"? Następnie pozwól, aby myśli dowolnie wędrowały.
b. Gdy zaczniesz myśleć intensywnie na temat jakiejś konkretnej osoby, wyobraź sobie tę osobę.
c. Wyobraź sobie, że wzajemnie sobie przebaczacie. Wyobraź sobie, że ściskacie się lub podajecie sobie ręce, uśmiechacie się, kiwacie głowami na znak wzajemnej zgody. Miej dobre samopoczucie po tym wyobrażeniu.
4. Powtórz w myśli: “Moje dało i umysł są zawsze w doskonałym zdrowiu".
5. Potem powiedz w myśli: “Teraz policzę od 1 do 5. Gdy doliczę do 5, otworzę oczy, poczuję się doskonale, w doskonałym zdrowiu, lepiej niż poprzednio".
6. Rozpocznij liczenie. Gdy doliczysz do 3, powtórz w myśli: “Gdy doliczę do 5, otworzę oczy, poczuję się doskonale, w doskonałym zdrowiu, lepiej niż poprzednio".
7. Na 5 otwórz oczy i jeszcze raz powtórz w myśli:, Jestem całkowicie przebudzony, czuję się doskonale, w doskonałym zdrowiu, lepiej niż poprzednio".
STANDARDOWA METODA UZDRAWIANIA SILVY
Leczenie ludzi przez nakładanie rąk nie jest niczym nowym. Jednym z prekursorów był Mesmer (Franciszek Antoni Mesmer, 1736-1815, niemiecki lekarz, praktykował w Wiedniu i Paryżu), którego teoria magnetyzmu i praktyka leczenia passami, za pomocą ruchów rąk powstała na przełomie XVIII iXIX wieku. Na Hawajach od wieków miejscowi uzdrowiciele, czyli kahunowie używali podobnych passów w celu “oczyszczania" aury z zanieczyszczeń.
Dzisiaj wiemy, że passy wiążą się z transferem energii, w którym biorą udział zarówno dłonie, jak i umysł kontrolujący i kierujący tym transferem.
Skieruj palce twojej prawej ręki w stronę twojej lewej dłoni. Trzymaj je w odległości co najmniej 30 cm, abyś nie czuł ich ciepła. Teraz powoli poruszaj prawą ręką wzdłuż lewej dłoni z palcami całkiem skierowanymi w jej stronę. Poruszaj ręką powoli, by nie wywoływać ruchu powietrza. Powinieneś odnieść wrażenie, że coś porusza się wzdłuż twojej lewej dłoni. Coś w rodzaju ciepła lub strumienia powietrza, ale nie będzie to ani jedno, ani drugie. To, co odczuwasz, to ten Sam rodzaj energii, który używany jest w procesie uzdrawiania. Nauka zaczyna ją już rozpoznawać, określając nazwą energii psychotronicznej.
Standardowa metoda uzdrawiania Silvy uczy użycia tych właśnie energii. Jest ona aplikowana za pomocą ruchów (passów) i przesuwania rąk. Ponieważ jednak nasz umysł kontroluje i kieruje tą energią, osoba wykonująca zabieg musi być w stanie relaksu, być skoncentrowana na problemie i mieć szczere pragnienie pomocy.
Natychmiastowym wynikiem takiego zabiegu jest anestezja: znika ból. Innym fenomenem jest fakt, że zachodzi proces sterylizacji i nie następuje infekcja otwartych ran.
Oto, jak wygląda podstawowa procedura:
Pacjent siedzi lub leży, mając w czasie całego zabiegu oczy zamknięte. Leczący wprowadza się w stan alfa i w myślach wyraża pragnienie pomocy w uzdrowieniu. Następnie wykonuje rękoma “oczyszczające" posunięcia od głowy do stóp pacjenta.
Gdy cała powierzchnia ciała pacjenta została “oczyszczona", leczący umieszcza ręce w odległości kilku centymetrów od jego głowy: jedna dłoń w pobliżu czoła, druga z tyłu, w okolicy potylicznej. Po paru chwilach leczący umieszcza dłonie po obydwu stronach głowy pacjenta (w pobliżu skroni) i trzyma je przez pewien czas w tej pozycji. Potem następuje jeszcze jedna zmiana pozycji rąk: jedna dłoń nad górną, środkową częścią klatki piersiowej, druga na tej samej wysokości z tyłu, przy karku. Leczący w tym momencie wzmacnia w wyobraźni system immunologiczny pacjenta. W końcu, jeżeli problem pacjenta ma charakter zlokalizowany, leczący umieszcza dłonie nad chorą okolicą ciała i tam kieruje swoje myśli.
POGLĄDY NAUKI
Magazyn “Sdence Digest", w wydaniu z kwietnia 1984 roku opublikował artykuł p.t. “Uzdrawiający umysł" (“The Mind as Healer"). W artykule zadane zostało pytanie: “Czy sama myśl może leczyć ciało?" oraz przytoczone zostały prace badaczy i naukowców z takich organizacji amerykańskich jak: Państwowy Instytut Zdrowia (National Institute of Health), Instytut Poprawy Zdrowia (Institute for the Advancement of Health). Uniwersytetu Jerzego Waszyngtona oraz Akademii Medycznej w Harvardzie.
Celem tych badań było lepsze zrozumienie współzależności między stresem umysłowym i osłabieniem systemu immunologicznego oraz rola pozytywnego myślenia i pozytywnych obrazów umysłowych we wzmocnieniu tego systemu. Przytoczone w artykule prace naukowe nie prowadziły jednak do jednoznacznych wniosków (Od tego czasu wykonano wiele badań prowadzących do całkowicie jednoznacznych wniosków dotyczących relacji umysł-ciało. Patrz rozdział “Od Tłumacza"). Na podstawie własnych doświadczeń i badań chciałbym zaoferować swoje wyjaśnienie dotyczące pytania: dlaczego pozytywne wyobrażenia pomagają zdrowiu. Otóż, wiadomo, iż wszystkie przedmioty, włączając w to dało ludzkie, promieniują i transmitują energię. Ponadto, wszystko co istnieje obiektywnie, włączając w to pola energetyczne, ma swój odpowiednik w wymiarze subiektywnym - to znaczy w naszej świadomości. Promieniowanie przedmiotów obiektywnych oraz elektromagnetyczno-chemiczna energia subiektywna wzajemnie na siebie oddziaływają.
Gdy człowiek funkcjonuje w wymiarze obiektywnym (częstotliwość fal mózgu dwadzieścia cykli na sekundę), jego myśli modulują jedynie promieniowanie obiektywne. Gdy człowiek funkcjonuje w wymiarze subiektywnym (częstotliwość fal mózgu dziesięć cykli na sekundę), jego myśli modulują zarówno promieniowanie subiektywne jak i obiektywne.
Materia nieożywiona (przedmioty martwe) wytwarza statyczne (stałe) pola promieniowania, zmieniające się pod wpływem promieniowania światła i modulacji myślowych biopola człowieka (aury). Modulowanie pola energetycznego, obiektywnego lub subiektywnego, oznacza dodawanie lub odejmowanie z pola statycznego. Znaczy to, iż “coś" - lub jakaś inteligencja, zawarta jest w modulacji pola. Jeżeli chodzi o materię ożywioną, wytwarza ona zmienne pole promieniowania, czułe na promieniowanie świetlne oraz ludzką aurę.
DZIAŁANIE NA ODLEGŁOŚĆ W STANIE ALFA
Ludzie pragnący wpływać na materię nieożywioną i ożywioną i funkcjonujący w wymiarze obiektywnym, mogą w niej powodować zmiany tylko z pewnej określonej odległości. Ludzie pragnący wpływać na materię nieożywioną i funkcjonujący w wymiarze subiektywnym, para-psychicznym, są również ograniczeni odległością. Ten sam wymiar ma jednak inne właściwości w przypadku pragnienia wywoływania zmian w materii ożywionej. Tutaj odległość nie odgrywa już żadnej roli.
Ciało fizyczne człowieka działa jak rozdzielnik oraz wzmacniacz częstotliwości. Niezależnie do częstotliwości funkcjonowania fal mózgu: dwadzieścia cykli na sekundę (w wymiarze obiektywnym), czy też dziesięć (w wymiarze subiektywnym) oraz niezależnie od tego, której , - w danym momencie - półkuli mózgowej używamy w procesie myślenia, ciało wytwarza suboktawę tej podstawowej częstotliwości (pod-częstotliwości, jej mniejsze części) produkujące jednocześnie jej wielokrotności. Jedna z tych wielokrotności znajduje się w zakresie promieniowania podczerwonego. Ludzie automatycznie rejestrują (świadomie lub podświadomie) informacje z najbliższego otoczenia na temat materii nieożywionej i ożywionej.
Osoby, które pragną nauczyć się jasnowidzenia mogą się w tym wyćwiczyć przez świadome funkcjonowanie na poziomie podświadomości. Ponadto, mogą nauczyć się świadomego odbierania informacji na temat materii nieożywionej znajdującej się w otoczeniu lub materii ożywionej z bliska lub z daleka.
Informacje z zakresu materii nieożywionej mogą być również uzyskiwane na dystans, może to się jednak tylko odbywać przy współudziale innej osoby. Zjawisko to jest znane pod nazwą “efektu przekaźnika" (ang. “repeater effect").
UMYSŁ JAKO CUDOWNY UZDROWICIEL
Mieszkańcy małej wyspy w archipelagu Fidżi uważali się kiedyś za jedynych ludzi zdolnych do chodzenia boso po rozpalonych węglach. Obecnie sztuka ta jest powszechnie uznana za możliwą i względnie łatwą do wykonania. Wykonywało ją i wykonuje tysiące ludzi reprezentujących najrozmaitsze dziedziny życia, różne wykształcenie, różne rasy i kultury. Na niektórych kursach, w celu podbudowania samooceny słuchaczy, w czasie jednego dnia uczy się ich chodzenia po rozpalonym węglu. Wymaga to wprowadzenia uczestników w pewien rodzaj hipnozy.
Co dzieje się w czasie chodzenia po rozpalonym węglu? W jaki sposób określony stan umysłu chroni skórę stóp przed oparzeniem? W przypadku tego fenomenu wydaje się, że złamane są prawa fizyczne i nauka nie daje na to wytłumaczenia. Jedyną możliwą odpowiedzią jest fakt, że umysł zdolny jest do zmiany struktury molekularnej ciała ludzkiego.
Olga Worrall, znana z fenomenalnych zdolności bioenergoterapeutycznych, była w stanie zmienić profil spektroskopowy wody (analiza molekularna kolorów) trzymając w rękach jej próbki przez 20 do 30 minut(Informacje pochodzą z Drugiego Światowego Kongresu Psychotronicznego w Monte Carlo w 1975 roku, gdzie wyniki tych doświadczeń były dyskutowane). To doświadczenie sugeruje, że następowały zmiany w strukturze molekularnej wody. Ponieważ nasze ciało składa się w 70-80% z wody, w kontekście tego przykładu nietrudno zrozumieć, że martwa komórka może rzeczywiście przez taki kontakt zmienić się w komórkę żywą.
W tej chwili na wiele pytań po prostu nie ma jeszcze odpowiedzi. Jaką rolę gra energia w takich transformacjach? W jaki sposób umysł kieruje energią? Jaką rolę odgrywa wiara, religia, modlitwa? Czy wchodzą w grę inne czynniki, o których jeszcze nie wiemy? Czy powinniśmy po prostu “robić swoją robotę i pozwalać, aby ludzie uważali to za cud?
Wiele lat temu do biura, gdzie pracowałem wszedł pewnego dnia mój przyjaciel. Powiedział, że umiera jego brat, który był wysokim urzędnikiem miejskim.
“Przecież - wyraziłem zdziwienie - rozmawiałem z nim zaledwie dwa dni temu".
“Ostatniej nocy - powiedział mój przyjaciel - mój brat poczuł się bardzo źle i poszedł do szpitala. Badanie wykazało, że jego nerki przestały funkcjonować, a szpital nie ma sztucznej nerki..." W tym czasie tylko niektóre szpitale posiadały taką aparaturę. Miał ją szpital w San Antonio, ale była zarezerwowana dla innego pacjenta. W tym czasie chory wpadł w komę z powodu zatrucia mózgu.
Natychmiast po otrzymaniu tej informacji poszedłem do szpitala. Nie trwało to długo, ponieważ znajdował się on jedynie sześć przecznic od mojego biura. Wszedłem przez wejście zapasowe, ponieważ bałem się, że lekarz zadzwoni po policję, gdyby zobaczył mnie wchodzącego głównym wejściem. W tym czasie świat medyczny nie traktował poważnie moich metod. Wyjaśnię to bliżej w jednym z następnych rozdziałów.
Gdy wszedłem do pokoju, były tam jego matka i siostra. Musiałem im powiedzieć małe kłamstwo. Powiedziałem mianowicie, że przysłała mnie chrześcijańska organizacja o nazwie Cursillo (do której zresztą kiedyś rzeczywiście należałem), abym się za niego pomodlił.
Matka chorego powiedziała mi, że lekarze przez cały dzień usiłowali wyprowadzić jej syna z komy, ale im się to nie udało. W tej chwili nie dawali już nadziei, aby udało się go uratować od śmierci.
“Przepraszam" - powiedziałem - czy mogę się teraz pomodlić..."
Stanąłem przy łóżku chorego i wprowadziłem się w stan medytacji - koncentracji. Mówiłem w myślach tak, jakby ktoś mnie słuchał:
“Ten człowiek ma trzydzieści cztery lata. Dosiada mocny organizm, a na tej planecie jest jeszcze wiele do zrobienia. Wydaje mi się, że fakt, iż jego nerki przestały funkcjonować nie jest wystarczającym powodem, aby musiał odejść. Wszystkie jego organy wewnętrzne, gruczoły i systemy są młode i funkcjonują prawidłowo. Dlaczego nie dać nam szansy, aby jego nerki znów pracowały prawidłowo...?"
Gdy zadawałem to pytanie, chory nagle usiadł na łóżku i spojrzał na mnie zażółconymi trucizną oczami. Rozpoznał mnie i powiedział:
“Cześć Jose - co ty tu robisz?"
“Co TY tu robisz" - odpowiedziałem.
“Gdzie ja jestem?" - spytał.
“Jesteś w odpowiednim miejscu - powiedziałem - zamknij oczy i zaśnij. Wszystko będzie dobrze".
Chory zamknął oczy, opadł na poduszkę, tak jakby z powrotem zapadł w komę. Matka powiedziała córce, by pobiegła do lekarza i opowiedziała mu o tym zdarzeniu. W tym momencie pomyślałem, że czas chyba, abym opuścił to pomieszczenie.
W dwie godziny później chory zaczął oddawać mocz. Jego nerki zaczęły normalnie funkcjonować i od tej pory nie miał już z nimi żadnych problemów.
PROCEDURA STANDARDOWEJ METODY UZDRAWIANIA SILVY
1. Wprowadź się w stan alfa.
2. Potwierdź twoje pragnienie niesienia pomocy oraz twoją wiarę i oczekiwanie, że uzdrowienie nastąpi.
3. Poproś pacjenta, aby zamknął oczy i położył się twarzą w dół. Wykonaj rękoma oczyszczające passy (posunięcia) wzdłuż jego ciała od głowy do stóp.
4. Przez chwilę przytrzymaj dłonie nad głową pacjenta: nad jego czołem i potylicą; skrońmi; potem nad górną częścią klatki piersiowej i karkiem (myśląc na temat systemu immunologicznego) oraz nad okolicą, gdzie zlokalizowany jest problem, za każdym razem wyobrażając sobie, że następuje poprawa.
5. Zakończenie cyklu alfa.
FUNDAMENTALNA ZASADA POMAGANIA SOBIE I INNYM
Jest to trzystopniowy sposób postępowania w każdym wypadku, gdy stosuje się metodą uzdrawiania Silvy.
1. Wprowadź się w stan alfa.
2. Umocnij twoje pragnienie, twoją wiarę i oczekiwanie, że wyobrażenie i opisane słowami uzdrawianie będzie skuteczne.
3. Wyobraź sobie niepożądany stan pacjenta i zmianę na stan normalny.
UŻYWANIE METODY SILVY
Niezależnie od etapu, w którym się znajdujesz w trakcie twoich porannych ćwiczeń liczenia wstecz, możesz zaprogramować powodzenie metody Silvy za każdym razem, gdy jej używasz. Dotyczy to użycia wyżej opisanej, fundamentalnej zasady pomocy, do zwiększenia twoich umiejętności uzdrawiania. Oto zalecany sposób programowania:
Najpierw wprowadź się w stan alfa.
Następnie używając słów, które w sposób naturalny przychodzą ci do głowy, w myśli potwierdź twoje pragnienie i zdolność utrzymywania dobrego stanu własnego zdrowia. Potwierdź, że jesteś w stanie pomóc w tym samym innym ludziom.
W końcu wyobraź sobie siebie wykonującego liczenie wstecz, wibracje dłoni i passy. Potem wyobraź sobie siebie w stanie doskonałego zdrowia oraz innych jak uśmiechają się do ciebie z wdzięcznością za to, że im je pomogłeś osiągnąć.
Zrób to teraz.