Mieć kilka żon...
Jedna z żon króla
Niektórzy mężczyźni nie pogardziliby kilkoma żonami. A na świecie są i tacy, którym nawet 11 żon nie wystaczy.
Rządzący niewielkim południowoafrykańskim Suazi król Mswati III poślubił w ubiegłym tygodniu swą jedenastą żonę a na ślub czekają kolejne 2 kobiety.
Szczęśliwą wybranką jest 21-letnia Noliqwa Ntentesa, którą król poznał trzy lata temu podczas dorocznego rytualnego Tańca Trzcin. Będąca w ciąży panna młoda nosi w sobie 25. królewskiego potomka.
Na czas odbywającej się w pałacu królewskim ceremonii ślubnej pannę młodą tradycyjnie wysmarowano czerwonym barwnikiem.
Mswati III znany jest z rozrzutnego trybu życia, które kontrastuje z warunkami, w których egzystują jego poddani. Król m.in. posiada całą gamę luksusowych samochodów, w tym wartego około 500 tys. dolarów Maybacha. Ojciec króla, zmarły w 1982 roku Sobhuza II, który w 1968 roku doprowadził do niepodległości Suazi, w chwili śmierci miał ponad 70 żon.
W 2000 roku reżyser Andrzej Fidyk nakręcił film dokumentalny o Suazi, zatytułowany "Taniec Trzcin". Na podstawie corocznego rytuału tanecznego przedstawił w nim życie w ostatniej afrykańskiej monarchii absolutnej. W tym kraju występuje jeden z najwyższych na świecie wskaźników zakażeń wirusem HIV - zarażonych nim jest niemalże 40 procent dorosłych mieszkańców.
W dokumencie m.in. pokazano rytuał, w którym 30 tysięcy dziewcząt ścina trzciny, po czym niesie je w długim, tanecznym orszaku, przesuwającym się przed królewskim obliczem.