Prof. dr hab. Cezary Mik Informacja nr 878 (IP-98 M) Rola parlamentu narodowego
po przystąpieniu do Unii Europejskiej
I. Wprowadzenie
Przystąpienie państwa do Unii Europejskiej nie powoduje jego likwidacji. Unia
Europejska nie jest bowiem państwem i nie zmierza do zastąpienia państw w ich rozlicznych funkcjach. Jednak akcesja do tej organizacji nie pozostaje bez wpływu na funkcjonowanie państw członkowskich. Jest to, generalnie rzecz ujmując, następstwem przekazywania władzy wykonywania w szczególności części kompetencji prawodawczych organów państwowych na rzecz instytucji Unii. W naturalny zatem sposób przystąpienie do Unii Europejskiej dotyka pozycji parlamentów państw członkowskich.
II. Udział parlamentu narodowego w przystąpieniu do Unii Europejskiej
W kontekście akcesji do Unii Europejskiej pierwszym poważnym wyzwaniem, z którym
stykają się parlamenty narodowe jest zaaprobowanie przystąpienia. Rola parlamentu w tym względzie ujawnia się w: 1) dokonaniu – w razie potrzeby – przedakcesyjnej nowelizacji Konstytucji; 2) udziale w procedurze ratyfikacji traktatu akcesyjnego. Przystąpienie do Unii Europejskiej wymaga od państwa kandydującego m.in. dostosowania swego prawa do stanu zgodności z wymogami członkowskimi. Może to oznaczać również dostosowanie
Konstytucji do warunków integracyjnych. Czasami oznacza to tylko wprowadzenie do Konstytucji odpowiednich postanowień umożliwiających przystąpienie. Niekiedy jednak wymagane jest również dokonanie nowelizacji obowiązującego tekstu. W przypadku Polski w Konstytucji z 1997 r. istnieje już klauzula umożliwiająca akcesję (art. 90), jakkolwiek uważana jest nieraz za niewystarczającą (sugeruje się wprowadzenie do Konstytucji przepisu analogicznego do znanych z konstytucji Francji czy RFN). Natomiast konieczność
nowelizacji Konstytucji z uwagi na jej sprzeczność z acquis communautaire jest w nauce polskiej kontrowersyjna. Według jednego poglądu istniejące rozbieżności (np. prawa wyborcze do zgromadzeń gminnych dla obywateli państw członkowskich, a nie tylko
obywateli polskich) lub luki daje się wyeliminować na poziomie ustawodawstwa zwykłego.
Wedle drugiego poglądu niezbędna jest nowelizacja postanowień polegająca na uzupełnieniu lub zmianie niektórych przepisów.
Parlament narodowy z zasady bierze też udział w procedurze ratyfikacji traktatu akcesyjnego, co wyraża się w wyrażeniu zgody na ratyfikację. Ze względu na to, że przystąpienie pociąga za sobą ograniczenie wykonywania kompetencji władz państwowych (także, a może przede wszystkim - parlamentu), zgoda ta zwykle jest wyrażana w trybie kwalifikowanym. Parlament uczestniczy jednak w procedurze ratyfikacyjnej nawet wówczas, kiedy zgodę na ratyfikację wyraża społeczeństwo obywatelskie (referendum). Parlament bowiem wówczas podejmuje decyzję o wyborze trybu, w jakim ma odbyć się ratyfikacja.
Takie rozwiązanie występuje właśnie w Polsce (art. 90 ust. 2-4).
III. Zasada autonomii organizacyjnej i proceduralnej państw członkowskich
Trybunał Sprawiedliwości Wspólnot Europejskich stwierdza, że państwa członkowskie zachowują autonomię organizacyjną i proceduralną, a zatem mają prawo swobodnego
decydowania o strukturze, kompetencjach i trybie działania organów państwowych, w tym o ich powoływaniu i likwidacji, nawet wówczas gdy wiąże się to z implementacją prawa wspólnotowego. Instytucje wspólnotowe nie mają wobec nich strukturalnej wyższości.
Ten wymiar suwerenności państwowej musi być jednakże postrzegany przez pryzmat
pewnych subtelnych ograniczeń. I tak z art. 6 § 1 Traktatu o Unii Europejskiej wynika, że zasadą fundamentalną Unii jest m.in zasada demokracji. Implikuje ona w związku z art.
49 Traktatu o Unii Europejskiej, iż tylko takie państwo może być członkiem Unii, które uznaje i działa według reguł demokracji. Współczesne pojęcie demokracji jest z pewnością semantycznie otwarte. Wszelako trudno byłoby zaprzeczyć, że takie zasady, jak zasada przedstawicielstwa co najmniej w jednej izbie parlamentu, zasada podziału władz, zwłaszcza oddzielenia władzy prawodawczej i wykonawczej od władzy sądowniczej
należą do jądra pojęcia demokracji. Państwo, zgodnie ze stanowiskiem Trybunału
Sprawiedliwości, nie może być też zorganizowane tak, by naruszało to prawo wspólnotowe (np. przez generalną odmowę poszanowania zasady pierwszeństwa prawa wspólnotowego, czy jego skutku bezpośredniego). Ściślej, wadliwa organizacja wewnętrzna będzie mogła spowodować pośrednio odpowiedzialność prawną państwa, jeśli będzie prowadziła do
niewywiązywania się z obowiązków członkowskich.
Zasada autonomii organizacyjnej i proceduralnej będzie miała pełne zastosowanie do Polski po przystąpieniu do Unii Europejskiej. Z natury rzeczy będzie dotyczyła także istnienia, składu, organizacji wewnętrznej i trybu działania Sejmu i Senatu. Zagadnienia te pozostaną w sferze kompetencji RP. Unia (Wspólnota) nie będzie władna ich modyfikować.
W zasadzie przystąpienie nie spowoduje również modyfikacji funkcji parlamentu, jakkolwiek zakres wykonywania niektórych z nich może ulec zmianie. Będą też pojawiały się nowe zakresy aktywności parlamentu.
IV. Organizacja parlamentu narodowego a członkostwo państwa w Unii
Europejskiej
Zgodnie z zasadą autonomii organizacyjnej z chwilą przystąpienia do Unii parlament nie musi ulegać reorganizacji. Niemniej jednak przygotowanie do akcesji sprawia zwykle, że w parlamentach państw członkowskich pojawiają się stałe komisje lub komitety zajmujące się integracją europejską. W przypadku, gdy parlamenty są dwuizbowe komisje takie albo funkcjonują w obu izbach, albo mają charakter mieszany, wspólny dla obu izb (Hiszpania, Irlandia). Komisje, które funkcjonują w izbach wyższych zajmują się na ogół kwestiami związanymi ze strukturami federalnymi (np. Austria, Belgia, RFN), niekiedy także gminami (Austria).
Pozycja prawna parlamentarnych komisji europejskich jest w znakomitej większości
państw Unii silna, a jej znaczenie praktyczne z uwagi na przekazanie kompetencji
państwowych na rzecz Unii jest większe niż niejednej zwykłej komisji parlamentarnej.
Wynika to m.in. z faktu, że przynajmniej niektóre z nich mają nie tylko regulaminową podstawę działania, lecz że ich status w stosunkach z rządem określają również inne akty. W
kilku państwach członkowskich (Francja, RFN, Finlandia) pozycję komisji chroni
konstytucja, która nakłada na rządy konkretne obowiązki wobec parlamentów (faktycznie przede wszystkim komisji - art. 88-4 konstytucji Francji, art. 23 ustawy zasadniczej RFN, art.
54a-54g Konstytucji Finlandii). W RFN oraz w 4 innych państwach stosunki rząd -
parlamenty regulują specjalne ustawy (Austria, Belgia, Portugalia i Włochy). W kilku państwach, niezależnie od regulaminów wewnętrznych, izby podjęły też specjalne uchwały, które umacniają stanowisko komisji europejskich (Belgia, RFN, Wielka Brytania). Wreszcie, we Francji premier wydał okólnik o obowiązku uwzględniania poglądów parlamentu na temat integracji europejskiej, który - biorąc pod uwagę biurokratyczną naturę aparatu
państwowego - ma duże znaczenie.
Komisje parlamentarne zajmują się przede wszystkim analizą projektów aktów
prawa wspólnotowego i prawa krajowego go implementującego (a zatem przede wszystkim aktami I filaru). Niekiedy parlament otrzymuje wszelkie dokumenty
wspólnotowe i unijne (a więc także np. programy Wspólnot, komunikaty Komisji, białe i zielone księgi, umowy i konwencje między państwami członkowskimi i z państwami
trzecimi, akty przyjęte w ramach wspólnej polityki spraw zagranicznych i bezpieczeństwa oraz współpracy w dziedzinie wymiaru sprawiedliwości i spraw wewnętrznych - tak m.in. w Belgii, Hiszpanii, Holandii, Irlandii, Portugalii, Wielkiej Brytanii, chociaż w zróżnicowanym zakresie). W przypadku projektów prawa wspólnotowego komisje często otrzymują od
rządów informacje uzupełniające, w tym np. uzasadnienie propozycji, ocenę jej zgodności z zasadą subsydiarności, oszacowanie skutków wobec systemu prawnego oraz społeczno-gospodarczego kraju, w tym zwłaszcza dla finansów państwa (Belgia, podobnie w Danii, Holandii, RFN, Wielkiej Brytanii).
Kompetencje komisji parlamentarnych korespondują z obowiązkami władz
wykonawczych, zwłaszcza rządu i MSZ. Trzeba zatem zauważyć, że niemal na wszystkich rządach 15 (poza Grecją) spoczywa obowiązek przekazywania odpowiednich dokumentów w stosownym czasie (w przypadku dokumentów prawa wspólnotowego przed ich przyjęciem, w czasie właściwym dla zajęcia stanowiska). Ponadto, na niektórych z nich ciąży obowiązek konsultowania swego stanowiska z komisją, a czasami nawet uzyskania
odpowiedniego mandatu negocjacyjnego. W ostatnim przypadku mandat jest traktowany albo jako poważne zalecenie, z wykonania którego czasem trzeba się wytłumaczyć (Belgia, Finlandia, Luksemburg, Szwecja), albo jako wiążąca instrukcja (Dania, RFN, Zj.Królestwo -
generalnie, Austria, Francja, Holandia - co do niektórych spraw, np. unii gospodarczej i monetarnej, co do aktów, które muszą być przetransponowane do prawa krajowego, co do III filaru Unii Europejskiej). Wszędzie tam, gdzie wymagana jest zgoda w postaci wiążących instrukcji rządy mają obowiązek wnoszenia do instytucji decyzyjnych Wspólnoty zastrzeżenia uprzedniej debaty parlamentarnej, co uniemożliwia wprowadzenie sprawy do porządku dziennego prac tych instytucji.
W przypadku Polski przyjęto w chwili poprzedzającej przystąpienie, że w Sejmie i Senacie będą działały dwie osobne komisje zajmujące się integracją. Jest to spowodowane brakiem tradycji tworzenia wspólnych komisji parlamentarnych przez obie izby. Jak się wydaje stan taki przetrwa najpewniej po przystąpieniu. Nie będzie on kolidował ze sprawnym działaniem w Unii pod warunkiem, że należycie ukształtowane zostaną zwłaszcza
kompetencje komisji sejmowej.
IV. Funkcje parlamentu narodowego po przystąpieniu do Unii Europejskiej
a) funkcje wewnątrzpaństwowe parlamentu narodowego
Parlament spełnia liczne funkcje. Zalicza się do nich zwłaszcza funkcję ustrojodawczą, ustawodawczą, kreacyjną, kontrolną, wewnątrzorganizacyjną i funkcje w stosunkach
międzynarodowych. W wyniku przystąpienia inaczej zostają rozłożone akcenty na funkcjach parlamentów. Parlament traci bowiem sporo swobody w zakresie prawodawstwa (niekiedy traci możliwość stanowienia prawa), chociaż uzyskuje pewien wpływ na prawodawstwo Unii.
Rośnie znaczenie funkcji kontrolnej w stosunku do rządu w zakresie kontroli jego poczynań w organach Unii. Nowy kształt uzyskują z kolei funkcje parlamentu w stosunkach
międzynarodowych (ograniczenie roli w zakresie ratyfikacji niektórych umów
międzynarodowych, wzrost kontaktów międzynarodowych i międzyparlamentarnych.
W przypadku Polski spośród funkcji wykonywanych przez nasz parlament nienaruszone
pozostaną kompetencja określania wewnętrznej organizacji parlamentu (art. 112 i 124
Konstytucji), kompetencja kreacyjna (por. m.in. art. 154, 205, 209, 214, 227 Konstytucji) i co do istoty – kompetencja ustrojodawcza (art. 235) i kontrolna (por. m.in. art. 115, 157, 158).
W ostatnich dwóch przypadkach należy poczynić jednak pewne zastrzeżenia.
W odniesieniu do funkcji ustrojodawczej należy zauważyć, że przystąpienie do Unii Europejskiej i zmiany traktatów założycielskich mogą czasami powodować konieczność modyfikacji Konstytucji. Wówczas pozycja parlamentu będzie mocno zredukowana
politycznie. Będzie on mógł bowiem jedynie znowelizować ustawę zasadniczą. W
przeciwnym przypadku doszłoby albo do tego, że nie przystąpilibyśmy do Unii lub
musielibyśmy ją opuścić, albo, wyrażając zgodę na ratyfikację bez uprzedniej nowelizacji, do podważenia spójności porządku konstytucyjnego i narażenia nas na odpowiedzialność wobec Unii Europejskiej. Warto odnotować, że aktualnie inicjatywa zmiany Konstytucji nie należy do domeny Rady Ministrów, lecz do 1/5 ustawowej liczby posłów, Senatu i Prezydenta (art.
235 ust. 1).
Jeśli chodzi o funkcję kontrolną można powiedzieć, że ulega ona subtelnej modyfikacji.
Ta polega na ograniczeniu odpowiedzialności polskich ministrów, którzy w przyszłości będą uczestniczyli w posiedzeniach Rady Unii Europejskiej i tam głosowali, za oddany głos (przyjęcie aktu prawnego niezgodnego z interesami Polski albo nieprzyjęcie aktu leżącego w polskim interesie). Trzeba sobie bowiem uświadomić, że odpowiedzialności takiej można będzie domagać się jedynie w przypadku, gdy Rada Unii Europejskiej podejmie uchwały prawotwórcze jednomyślnie. Zwłaszcza więc w ramach procedury współdecyzji (art. 251
[189 B] Traktatu ustanawiającego Wspólnotę Europejską) i częściowo procedury współpracy (art. 252 [189 C] Traktatu) ministrowie nie powinni odpowiadać politycznie przed
parlamentem, jeśli zajmowali stanowisko zgodne z interesem Polski wyrażanym przez parlament (sprzeciwiali się uchwale, która została przyjęta większością kwalifikowaną głosów albo głosowali za uchwałą, która nie uzyskała odpowiedniego poparcia w Radzie).
Największym przeobrażeniom ulegnie funkcja prawodawcza (art. 10 ust. 2 i art. 118-123 Konstytucji). Ustanowienie Wspólnot Europejskich, a później także Unii Europejskiej doprowadziło do przekazania przez państwa członkowskie niektórych swoich uprawnień na rzecz instytucji Unii Europejskiej. Przekazanie to objęło zwłaszcza dziedziny gospodarcze i odnosiło się do zdolności tworzenia prawa przez instytucje Unii Europejskiej, co do zasady nadrzędnego wobec prawa stanowionego przez państwa członkowskie.
Następstwem przekazania kompetencji na rzecz Unii jest przede wszystkim uszczuplenie swobody lub nawet możliwości stanowienia prawa krajowego w określonym zakresie. W
naturalny sposób dotyka to wykonywania władzy ustawodawczej przez parlamenty narodowe.
Parlament nie będzie mógł zatem przyjmować ustaw w sferze objętej rozporządzeniami wspólnotowymi, bo stanowiłoby to naruszenie prawa wspólnotowego. Będzie natomiast zobowiązany przyjąć ustawy inicjowane przez Rząd lub nawet samych posłów, które zmierzają do wprowadzenia w życie dyrektyw (ustawy będą musiały zawierać odniesienie co do tego, jaką konkretnie dyrektywę transponują do polskiego systemu prawnego, a Rząd będzie zobowiązany poinformować o tym Komisję Europejską).
Na dodatek będzie to musiał uczynić w czasie oznaczonym (niewywiązanie się z tego obowiązku w ogóle lub w sposób nienależyty może prowadzić do odpowiedzialności odszkodowawczej państwa za naruszenie prawa wspólnotowego). Jeżeli więc termin transpozycji będzie krótki, zapewne niezbędne będzie skorzystanie z trybu pilnego (art. 123; wniosek o zastosowanie tego trybu przysługuje wyłącznie Radzie Ministrów). Terminowość transpozycji może też wymuszać zmiany trybu postępowania prawodawczego. Przy tym trzeba przyjąć, że nie wszystkie dyrektywy będą wymagały przyjęcia ustaw. W szeregu wypadkach wystarczające może okazać się rozporządzenie RM lub ministra. O tym powinna
decydować materia wymagająca implementacji.
Pewnej zmianie ulegnie też funkcja parlamentu w sferze stosunków
międzynarodowych. Z jednej strony - chodzi tu o ustalanie linii polityki państwa w stosunkach zagranicznych, a z drugiej - o wyrażanie zgody na ratyfikację umów
międzynarodowych (art. 89). W pierwszym przypadku należy dostrzegać fakt, że proces integracji obejmuje dzisiaj wspólną politykę zagraniczną i obronną, w ramach której możliwe jest podejmowanie wiążących politycznie lub prawnie państwa, w tym parlamenty narodowe (wspólne zasady, ogólne linie przewodnie, wspólne strategie, wspólne działania, wspólne stanowiska i decyzje je implementujące - por. art. 12 [J.2] - art. 15 [J.5] TUE; zob. rozdz. 8).
Od parlamentu będzie się zatem oczekiwało, że powstrzyma się on od podejmowania uchwał i działań sprzecznych z przyjętymi zobowiązaniami prawnymi i politycznymi i nie będzie domagał się od Rządu polskiego podejmowania tego typu działań. W
wypadku zawierania umów międzynarodowych, rola parlamentu ulegnie osłabieniu w
zakresie, w jakim Wspólnoty Europejskie samodzielnie negocjują i zawierają takie umowy ze skutkiem dla wszystkich państw członkowskich (zwłaszcza art. 133 [113] TWE - głównie umowy z zakresu obrotu towarami, chociaż prawdopodobne jest rozszerzenie kompetencji wyłącznej na usługi i własność intelektualną). Parlament polski utraci też w sferze kompetencji wyłącznej Wspólnot bezpośrednią polityczną kontrolę nad procesem
negocjacyjnym, gdyż będzie go prowadziła Komisja Europejska, a nie Rząd RP (zob. art.
300 [228]) TWE).
b) funkcje związane z członkostwem państwa w Unii Europejskiej
1) udział w modyfikacji traktatów założycielskich. Udział w procesie
konstytucjonalizacji Unii Europejskiej
Zmiany w traktatach założycielskich Unii i Wspólnot wymagają zawsze ratyfikacji. Siłą rzeczy zaangażowany w nie zostaje także parlament narodowy. W praktyce można rozróżnić ratyfikację tzw. dużych nowelizacji (dokonywanych w trybie konferencji międzyrządowych –
zob. art. 48 ust. 3 TUE; art. 313 TWE), jak również ratyfikację tzw. małych nowelizacji (dotyczą one wąskich zwykle zakresów traktatu – zob. art. 17 § 1 ust. 1 i 2; art. 42 TUE; art.
22 ust. 2; art. 190 § 4 ust. 2, art. 269 ust. 2 TWE). Parlament polski uzyska też możliwość pełnego udziału w konwencie przygotowującym Konferencję międzyrządową 2004, pod
warunkiem, że Polska zdoła zakończyć negocjacje do 2004 r., czyli chwili rozpoczęcia Konferencji międzyrządowej. W innym przypadku i w aktualnym stanie rokowań kraje
kandydackie będą „ściśle powiązane” z pracami konwentu (na mocy decyzji nieformalnej przyjętej na posiedzeniu Rady Unii Europejskiej w Genval, 4 września 2001 r., potwierdzonej na posiedzeniu formalnym 8 – 9 października 2001 r., w konwencie ma uczestniczyć po 2
członków parlamentów narodowych; ma to się odbyć na wzór konwentu obradującego w
2000 r. w celu przyjęcia Karty praw podstawowych Unii Europejskiej).
2) udział w związywaniu się umowami międzynarodowymi
W wyniku przystąpienia ograniczeniu ulegnie kompetencja parlamentu w zakresie
wyrażenia zgody na ratyfikację umów międzynarodowych. Strata ta zostanie częściowo powetowana wskutek przyjęcia zwłaszcza w II i III filarze zasady, iż umowy zawarte przez Radę Unii Europejskiej z podmiotami trzecimi podlegają ratyfikacji przez państwa
członkowskie (art. 24, 38 TUE). Także w przypadku mieszanych umów międzynarodowych zawieranych przez Wspólnoty i państwa członkowskie wymagana może być ratyfikacja przez parlament polski.
Związanie się umową w trybie ratyfikacji z udziałem parlamentu może również wchodzić w grę w przypadku umów z innymi państwami członkowskimi w sferze współpracy policyjnej i sądowo-karnej (art. 34 § 2 lit. d) TUE. W tym jednak przypadku nowa
kompetencja jest ograniczona. Istnieje bowiem obowiązek wszczęcia procedur krajowych w terminie określonym przez Radę, która zaleca przyjęcie konwencji. RP nie będzie też miała bezpośredniego wpływu na treść i obowiązywanie wydawanych środków wykonawczych,
które będą przyjmowane na szczeblu Unii.
3) udział w procesie prawodawczym w I i III filarze UE
Zrazu parlamenty narodowe miały pewien wpływ na Wspólnoty, delegując swoich
przedstawicieli do Europejskiego Zgromadzenia Parlamentarnego, a później do Parlamentu Europejskiego. Jednak sytuacja uległa pogorszeniu w 1979 r., kiedy to deputowanych narodowych zastąpili deputowani bezpośrednio wyłonieni przez narody państw
członkowskich. Wkrótce okazało się, że ta forma demokratyzacji systemu instytucjonalnego jest niewystarczająca i że konieczne jest ponowne zaangażowanie w procesy decyzyjne parlamentów narodowych. W związku z tym do Aktu końcowego konferencji Maastricht I (doprowadziła ona do przyjęcia Traktatu o Unii Europejskiej) włączono deklarację nr 13 o roli parlamentów narodowych w Unii Europejskiej. Stwierdzano w niej, iż ważny jest większy udział parlamentów w działaniach Unii Europejskiej.
W związku z tym trzeba zintensyfikować wymianę informacji między nimi a
Parlamentem Europejskim. W następstwie tego rządy państw członkowskich zostały
zobowiązane m.in. do czuwania, aby do parlamentów narodowych docierały projekty
legislacyjne Komisji we właściwym czasie dla celów informacyjnych lub analitycznych.
Poprawione miały zostać również kontakty wzajemne Parlamentu Europejskiego i
parlamentów narodowych.
Deklaracja z 1992 r. została zastąpiona Protokołem o roli parlamentów narodowych w Unii Europejskiej, przyjętym w Amsterdamie w 1997. Dokonane zmiany noszą charakter formalny i materialny. Zauważyć najpierw należy, że modyfikacji uległ status formalny parlamentów narodowych. Obecnie reguluje go nie deklaracja, lecz protokół, który ma rangę prawa pierwotnego (art. 311 [239] TWE). Zmiany materialne polegają na rozbudowaniu i konkretyzacji postulatów zawartych w deklaracji. W Protokole przewiduje się zatem, że wszystkie dokumenty o charakterze konsultacyjnym (białe i zielone księgi oraz komunikaty Komisji) mają być bezzwłocznie przesyłane do parlamentów narodowych. Z
kolei formalne projekty aktów prawnych Komisji mają być im komunikowane na tyle wcześnie, aby rząd każdego państwa członkowskiego mógł zapewnić dostarczenie ich w należyty sposób do parlamentów narodowych (oznacza to, że projekty przesyłane są do rządów, które następnie notyfikują je parlamentom narodowym). W związku z tym w
odniesieniu do projektów aktów prawa wspólnotowego lub prawa III filaru określono termin 6 miesięcy jako czas na konsultacje z parlamentami narodowymi. Początek tego okresu przypada na chwilę powiadomienia przez Komisję Parlamentu Europejskiego oraz Rady Unii Europejskiej o projekcie we wszystkich językach oficjalnych, a koniec na chwilę, kiedy projekt zostaje wpisany do porządku dziennego obrad Rady. Termin ten może być jednak krótszy w przypadkach nie cierpiących zwłoki, jednak powody odstępstwa od reguły powinny być przedstawione w akcie lub wspólnym stanowisku przyjętym w ramach procedur współpracy lub współdecyzji.
Wpływ parlamentów narodowych widoczny jest także w umocnieniu COSAC –
Konferencji organów wyspecjalizowanych w sprawach wspólnotowych (chodzi tu o komisje
parlamentarne zajmujące się integracją europejską).1 Protokół postanawia w tym względzie, iż COSAC może przedkładać instytucjom Unii Europejskiej wszelkie uwagi, jakie uzna za właściwe. Może ona badać każdy projekt lub inicjatywę aktu prawnego związanego z ustanowieniem przestrzeni wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości w zakresie, w jakim wywiera on bezpośredni wpływ na prawa i wolności jednostek. O stanowisku COSAC
informowane są Parlament Europejski, Rada i Komisja. Umożliwiono również Konferencji przedkładanie uwag na temat działań legislacyjnych Unii, zwłaszcza co do zasady subsydiarności, przestrzeni wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości oraz zagadnień związanych z poszanowaniem praw podstawowych. Protokół zarazem stwierdza, że uwagi COSAC ani nie wiążą parlamentów narodowych, ani nie przesądzają ich stanowiska.
IV. Parlamenty narodowe w perspektywie Konferencji międzyrządowej 2004 r.
W 2001 r. rozpoczęła się debata na temat przyszłości Unii Europejskiej. W jej ramach, jak przewiduje stosowny protokół do Traktatu z Nicei, ma zostać wyjaśniony status parlamentów narodowych w procesie integracji europejskiej. Nie jest dzisiaj pewne, w którą stronę pójdzie rozwój zdarzeń. Możliwe jest: 1) umacnianie dotychczasowego położenia parlamentów przez upoważnienie ich do bardziej decydującego wpływu na projekty aktów (co mogłoby jednak mieć negatywne skutki dla efektywności procesu prawodawczego) lub dokumenty konsultacyjne; 2) włączenie bardziej formalne przedstawicieli parlamentów w struktury aparatu Unii (np. przez stworzenie drugiej izby Parlamentu Europejskiego, złożonej z deputowanych do parlamentów narodowych).
1 Zob. Regulamin Konferencji Komisji wyspecjalizowanych w sprawach wspólnotowych i europejskich Unii Europejskiej przyjęty na XXI posiedzeniu COSAC w Helsinkach (11-12 października 1999 r.), O.J. 2001, C
175, s. 1. Regulamin wszedł w życie 11 stycznia 2001 r.