background image

Wiersze „Czysto

ść i zdrowie”              

 

„Witaminki” 
Wy nie wiecie, a ja wiem, 
co dzie

ń witaminy jem. 

I w owocach i w warzywach, 
Ka

żda się w nich sprytnie skrywa. 

Cho

ć to taka odrobinka, 

Ta malutka witaminka. 
Zdrowia naszego zawsze pilnuje, 
I naszym wzrostem dobrze kieruje. 
Bo gdy witaminy ochoczo jemy, 
Zdrowo i pi

ęknie rośniemy. 

 
„Mleko” 
Kto chce by

ć ładny, silny i zdrowy, 

musi pi

ć co dzień mleko od krowy. 

W mleku tym niejedna witaminka, 
dba o to by dziarska by

ła twoja minka. 

Ten bia

ły płyn wapń chętnie gości, 

i stara si

ę by dobrze rosły kości. 

Zawarte s

ą w nim i inne minerały, 

które wp

ływają na rozwój nasz cały. 

Kefir, jogurt, serek,  
od nich ro

śnie zdrowych ząbków szereg. 

Kto chce mie

ć siłę i zdrowie, 

Musi pi

ć mleko – każdy to wie. 

 
„Czysto

ść w przedszkolu” 

Ka

żde dziecko, gdy w łazience, 

myd

łem myje swoje ręce. 

O sw

ą czystość zawsze dba, 

b

ędzie zdrowy, tak jak ja. 

Ka

żdy mały przedszkolaczek, 

ma w 

łazience inny znaczek. 

Pod znaczkiem, wieszczek, 
tam r

ęcznik wiesza przedszkolaczek. 

I ju

ż wie grupa cała, 

że służy on do wycierania ciała. 
Ka

żda pasta i szczoteczka, 

która na pó

łce w przedszkolu mieszka. 

Nigdy nie powie – Jestem pewna, 
Że ni stoję tutaj niepotrzebna. 
Ka

żdego ranka, o tej samej porze, 

przedszkolne dzieci w 

łazience spotkać możesz. 

Szczotka i pasta tam maj

ą zajęcie, 

czyszcz

ą dzieciom ząbki niezwykle zawzięcie. 

Bo o czysto

ść każdy dba, 

by by

ć zdrowym na sto dwa. 

 
„Przyjació

łki z łazienki” 

Pasta i szczotka, to moje przyjació

łki, 

dwa razy dziennie si

ęgam po nie z półki. 

Potem jedn

ą nakładam na drugą, 

i z

ęby nimi czyszczę starannie i długo. 

background image

Szoruj

ę je dobrze, raz w prawo, raz w lewo, 

by mie

ć piękny uśmiech mój drogi kolego. 

 
„Porz

ądki w pokoju” 

Dzi

ś w moim pokoju zrobię porządek, 

wszystkie zabawki u

łożę w rządek. 

Posegreguj

ę w koszyczku plastikowe rurki, 

i podkurzam na 

ścianach chmurki. 

Posklejam pude

łka na puzzle i gry planszowe, 

a, gdy sko

ńczę będą jak nowe. 

W kolorowy papier poobk

ładam książeczki, 

by pó

źniej chętniej sięgać po nie z półeczki. 

Żeby sobie poczytać o dzieciach, brudasach, 
których odstrasza ka

żda czysta praca. 

Wszystkie z rysunkami karteczki, 
pouk

ładam starannie do błyszczącej teczki. 

Wyrzuc

ę z szuflad wszystkie rupiecie, 

potem miote

łką wszystko się zmiecie. 

Moje trzy lalki w

łożę do wózka i sprawdzę, 

czy 

żadnej nie odpadła rączka lub nóżka. 

Misie  równiutko u

łożę na tapczanie, 

b

ędą ze mną jadły drugie śniadanie. 

Po

ścieram kurze, wyrzucę śmiecie, 

b

ędzie błyszczało jak nigdzie na świecie. 

A gdy si

ę już porządnie zmęczę, 

pójd

ę do łazienki starannie umyć ręce.